Euroszanty & Folk Festival Sosnowiec
mark40 - Pią Sie 22, 2008 12:15 pm
Coś takiego znalazłem
I Międzynarodowy Festiwal Muzyki Świata EUROSZANTY&FOLK Sosnowiec 2008
Po kilku latach cierpliwego tuptania, pukania i rozpalania umysłów, udało się zaszczepić w mieszkańcach Sosnowca marzenie o wielkim festiwalu szantowym w "Tęczowym Mieście".
Dwa kluby żeglarskie KWK Sosnowiec oraz Klub Huty Katowice (w Dabrowie Górniczej) przez lata działalności całkiem nieźle opatentowały kilka pokoleń żeglarzy! Wieść o marzeniu dotarła w końcu do Urzędu Miasta Sosnowca. Za namową Naczelnika Wydziału Kultury i Sztuki pana Pawła Duszy, sam "Neptun Wraz Ze Swoją Szacowną Świtą" - postanowił zapoznać się ze szczegółami projektu.
I Międzynarodowy Festiwal Muzyki Świata EUROSZANTY and FOLK SOSNOWIEC 2008 ma szansę stać się poważną konkurencją dla największych imprez szantowo-folkowych w Polsce...Pokażemy młodym ludziom, że można sie dobrze bawić bez agresji, że można żyć inaczej. Że mozna tańczyć, śpiewac, grać na instrumentach, poznawać inne kultury, zwiedzać swiat, opływać obie Ameryki i zdobywać North West Passage w wieku dwudziestu kilku lat! Międzynarodowy festiwal przeciwko przemocy i rasizmowi, przeciwko głupocie i bylejakości. Festiwal żeglarskiej przyjaźni...
...taka wizja spodobała członkom Kolegium Zarządu Miasta. Pozytywna energia i wyraźne zaciekawienie projektem biło nawet z surowego (z racji funkcji) Skarbnika Miasta, którego niewdzięczną rolą jest jak wiadomo jest cięcie i krojenie oraz mówienie NIE! dla dobra finansów publicznych. Z dużym zainteresowaniem członkowie Kolegium zadawali szczegółowe pytania na temat organizacji i spodziewanych zysków z imprezy dla miasta, dla ludzi, dla mieszkańców. W końcu padło wiekopomne...
..Pomysł nam się podoba. Miasto może na tym wiele skorzystać. I nie ważne czy media zainteresują się festiwalem czy nie - pokażmy, że Zagłębiacy potrafią coś ciekawego wymyślić, zorganizować i doskonale się razem bawić. Proszę organizować!
I tak termin porodu Pierwszego Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Świata EUROSZANTY and FOLK SOSNOWIEC 2008 wyznaczono na pierwszy weekend września A.D. 2008. Honorowym Patronatem objął festiwal sam Neptun Sosnowca czyli Pan Prezydent Kazimierz Górski
EUROSZANTY and FOLK SOSNOWIEC 2008" - na trzy dni obejmą we władanie tereny sportowe nieopodal Stadionu Ludowego. Duży, ogrodzony płotem teren pomieścić może nawet kilka tysięcy (i więcej) Szantymaniaków i Folkfanów. Czy zechcecie odwiedzić Sosnowiec?
Zmieszczą się wszyscy, byle zabrać ze sobą... NAMIOT. Odrobina wakacji w samym środku miasta? A czemu nie? Tak tak noclegów nie braknie, w projekcie przewidziano bowiem organizację sporego pola namiotowego. Wystarczy zatem wziąć namiot, ciepły śpiwór (bo wrzesień bywa chłodny), ulubionego "jaśka" pod głowę, latarkę, pełny plecak dobrego humoru, kilku przyjaciół i w drogę! :-)
Projekt Festiwalu przewiduje również postawienie na terenie imprezy sporego namiotu który stanie się na 3 dni Tawerną Żeglarską, w której będzie można przez cały dzień przebywać, kupić coś ciepłego do jedzenia a i napić się do woli. Nocami zaś można tam będzie do białego rana bawić się spontanicznie podczas szantowo-folkowych jam sessions. Koniecznie zabierzcie gitary i wszelkie inne instrumenty, które posiadacie! Nie tylko dlatego że można będzie tam grac do woli ale również dlatego, że przewidujemy warsztaty instrumentalne. Członkowie różnych zespołów szantowych zgodnie z doświadczeniem i preferencjami - zostaną poproszeni o opiekę nad organizacją różnego rodzaju warsztatów artystycznych.
Przewiduje się warsztaty tańców irlandzkich podczas festiwalu. Dla szczególnie niecierpliwych Klub Kiepury przygotowuje właśnie specjalną niespodziankę. Zimowe kursy tańców irlandzkich dla wszystkich! Miłośnicy skocznych reelów i jigów przez całą zimę, wiosnę i lato - będą mogli chodzić na treningi, tak by we wrześniu hasać już pod sceną razem z zespołami profesjonalnymi. Zgłoszenia na kursy tańca irlandzkiego przyjmowane są w siedzibie klubu.
A skoro o Klubie Kiepury mowa to "aniołem stróżem" projektu jest Pani Dyrektor Klubu Kiepury - dobry duch kultury w naszym mieście od wielu lat. Skrzydeł projektowi dodał natomiast właściciel Agencji Artystycznej GAMA, organizator i pomysłodawca najciekawszych imprez kulturalnych w Sosnowcu, który niczym jastrząb - co i raz okrutnie spadał na kosztorys jak na bezbronne jagnię, łapiąc w bezlitosne szpony racjonalności wszelkie nierealne pomysły. Drapieżnik ten ciął, zmniejszał i wydziobywał wątrobę z perfekcyjnego (jak sądziłem naiwnie) kosztorysu To właśnie ogromne doświadczenie i (do bólu) racjonalne, chłodne spojrzenie na organizację imprez masowych sprawiło, że ulotne marzenie przybrało formę całkiem, ale to całkiem realną.
Pomysłodawcą Festiwalu jest sosnowiecki zespół Banana Boat. Członkowie zespołu w 4/5 wywodzą się właśnie z "tęczowego miasta". To tutaj kończyli "podstawówki", i "ogólniaki". Recepta na mieszkankę wybuchową to: 2 szczypty "Staszica", 1 porcja "Plater", 1 łyżeczka "THMu" - nie trzeba wstrząsać - samo wybuchnie! :-) To w tym mieście przeżywaliśmy pierwsze miłości i tutaj ćwiczyliśmy w piwnicy bloku przy ul. Reymonta 9, doprowadzając swymi słowiczymi trelami do rozpaczy najbardziej zupełnie głuchych sąsiadów. Kiedy mieszkańcy podnieśli bunt - Banany przeniosły się i smagały swoimi głosami podziemia IV Liceum Ogólnokształcącego... przy ulicy Piwnika Ponurego... ;-)
I Międzynarodowy Festiwal Muzyki Świata EUROSZANTY and FOLK SOSNOWIEC 2008, będzie gościł zespoły szantowo-folkowe z Polski, Francji, Norwegii, Anglii oraz IRLANDII i to jej właśnie dedykowany będzie pierwsza edycja festiwalu. Jeśli projekt się powiedzie a zainteresowanie mieszkańców i gości przybywających z innych miast będzie znaczące, wówczas jeden z największych, festiwali pod gołym niebem, będzie odbywać się co dwa lata. Jednym z wielu jego celów jest szeroko pojęta kulturowa integracja narodów Europy oraz promocja miasta w regionie w Polsce i Europie.
Już niebawem poznamy skład zaproszonych wykonawców, ale juz teraz Wam zdradzę, że warto będzie uczestniczyć w tym niezwykłym, trzydniowym (!) wydarzeniu, którym (w założeniach) żyć ma całe miasto.
Czy SOSNOWIEC stanie się miastem portowym? Entuzjazm gospodarzy miasta jasno na to wskazuje. WYWALCZYMY SOBIE DOSTĘP DO MORZA!!! Już dzisiaj zapiszcie w oprawnym w skórę terminarzyku datę 5-6-7 września 2008, bo "Tęczowe Miasto" czeka na wszystkich Szantymaniaków.
Więcej informacji na temat festiwalu będzie niebawem pojawiać się tutaj:
www.euroszanty.sosnowiec.pl
www.euroszanty.pl
www.euroszanty.eu
Hmm no proszę ale Sosnowiec zaskoczył, chyba to będzie coś ciekawego. No i ważne ze kolejny festival w regionie.
mark40 - Pią Sie 22, 2008 12:39 pm
mark40 - Pon Wrz 01, 2008 9:58 am
Port Sosnowiec
Sosnowiec będzie miastem portowym. Stanie się nim jedynie na trzy dni za sprawą festiwalu "Euroszanty & Folk", który w piątek rozpocznie się na terenach przy sosnowieckim Stadionie Ludowym
Będzie to pierwszy festiwal tego typu w Sosnowcu. Ma być dowodem na to, że miasto Jana Kiepury stać na zorganizowanie atrakcyjnej imprezy muzycznej, która przyciągnie do stolicy Zagłębia publiczność z całej Polski. W założeniu organizatorów, jej atutem miała być spójność stylistyczna, dzięki której sukces osiągnął mysłowicki "Off Festival" Artura Rojka. Czy faktycznie będzie? Tak, pod warunkiem, że za oczywistość przyjmiemy nierozerwalny związek między szantami i folkiem. Z jednej bowiem strony, sosnowiecki festiwal to największa spośród około 40 odbywających się dorocznie imprez szantowych w Polsce. Z drugiej - jego twórcy chwalą się przede wszystkim irlandzkim zespołem Clannad - niekwestionowaną gwiazdą wydarzenia, którego twórczość to trudna do jednoznacznego określenia mieszanka folku, rocka, popu i muzyki irlandzkiej.
Bono lubi Clannad
Zaproszenie Clannadu to jednak bardzo dobre posunięcie. Grupa ta ma bowiem kilka znaczących muzycznych sukcesów, które zaskarbiły jej sympatię słuchaczy na całym świecie (pierwszym było nagranie ścieżki dźwiękowej do thrillera "Harry's game", drugim soundtrack do serialu "Robin z Sherwood"). Wśród miłośników zespołu jest Bono, lider U2, który powiedział, że słuchać ich muzyki, to tak jakby słuchać śpiewu aniołów.
Europa, Polska i Irlandia
Oprócz znakomitych Irlandczyków w programie festiwalu znaleźli się również m.in. Eleanor McEvoy, Booze Brothers, Strefa Mocnych Wiatrów, Ryczące Dwudziestki i Beltaine, których występy organizatorzy podzielili na trzy dni tematyczne. I tak piątek będzie dniem Europy, sobota - Polski, a niedziela - Irlandii. Szczegółowy program koncertów znajduje sie na oficjalnej stronie festiwalu (www.euroszanty.pl). Cena karnetu na cały festiwal to 77 zł.
Bartłomiej Wnuk
http://echomiasta.pl/index.php?option=c ... &Itemid=46
salutuj - Pon Wrz 01, 2008 10:20 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Wit - Pon Wrz 01, 2008 3:04 pm
Wyborcza o Clannad pisała już w czerwcu, a plakaty w Sosnowcu widziałem przez całe wakacje
jord - Pią Wrz 05, 2008 4:58 pm
odsprzedam 2 wejściówki na cały festiwal za 100zł, kontakt gg: 7608060
basia
Wit - Nie Wrz 07, 2008 9:12 pm
Clannad zaczarował Sosnowiec
Marcin Babko2008-09-07, ostatnia aktualizacja 2008-09-07 22:52
Przed koncertem Clannad na World Fusion Music Festival w Sosnowcu wokalistka Moya Brennan zapowiadała, że przeniesie słuchaczy do innego świata. W niedzielę dotrzymała tej obietnicy
World Fusion Music Festival był największą jak dotąd biletowaną plenerową imprezą muzyczną w Sosnowcu. Od piątku do niedzieli na terenach rekreacyjnych przy ul. Kresowej pojawiło się ok. 2,5 tys. fanów szant i muzyki świata.
Atrakcji nie brakowało. Trzy dni upłynęły pod znakiem ponad 50 koncertów na głównej, plenerowej scenie i w festiwalowej tawernie. Była wystawa malarstwa marynistycznego Karola Bondarenki, pokazy i nauka tańców irlandzkich, projekcje filmowe oraz warsztaty, na których można było nauczyć się zarówno śpiewania szant i pisania tekstów żeglarskich piosenek, jak i wiązania węzłów czy tworzenia ozdób z lin i sznurków.
Najważniejszy był jednak niedzielny koncert Clannad. Zespół grał w Polsce zaledwie przed miesiącem, ale bilety na koncert w Sopocie były ponad dwa razy droższe. Irlandzka grupa w Polsce znana jest większości przede wszystkim z jednej płyty i kilku utworów. Usłyszeliśmy wszystkie. Była wiązanka muzyki do serialu "Robin z Sherwod" (połączone utwory "Robin The Hooded Man", "Herne The Hunter", "Ancient Forest" i "Lady Marian"), był temat z filmu "Harry's Game", był przebój "I Will Find You" z "Ostatniego Mohikanina" oraz "In A Lifetime", który w oryginale razem z Brennan śpiewał Bono z U2. Prócz własnych przebojów zespół zagrał kilka tradycyjnych pieśni irlandzkich. Dziesięcioosobowy skład na scenie robił wrażenie. Nie często widzi się też na jednym koncercie aż dwie harfy. Za sprawą anielskiego głosu Brennan ten koncert był uczta dla uszu.
Festiwal ma być imprezą cykliczną. W przyszłym roku warto więc pomyśleć o tym, by największa gwiazda zagrała w sobotę (w tym roku nie było to możliwe ze względu na terminarz Clannad). Wtedy ludzi będzie pewnie jeszcze więcej, ale jak na niedzielny, bardzo późny wieczór było ich niemało.