ďťż
 
[Katowice] Na starej fotografii



Danziger - Wto Maj 04, 2010 12:28 pm

Druga zagadka. Gdzie to?


fajowa fota Marek!

ale co tam robila 7 ? przeciez tam jezdzily 6 / 11 / 23 / 41




absinth - Wto Maj 04, 2010 3:17 pm





Super zdjęcie. Wtedy ta droga wyglądała zdecydowanie lepiej niż dzisiejsza DTŚ. Utwierdza mnie to w przekonaniu, że budowa DTŚ (mimo że rozwiązała wiele problemów komunikacyjnych) była największym błędem urbanistycznym jaki popełniono w Katowicach.



kiwele - Wto Maj 04, 2010 3:40 pm





Super zdjęcie. Wtedy ta droga wyglądała zdecydowanie lepiej niż dzisiejsza DTŚ. Utwierdza mnie to w przekonaniu, że budowa DTŚ (mimo że rozwiązała wiele problemów komunikacyjnych) była największym błędem urbanistycznym jaki popełniono w Katowicach.



Silesian - Wto Maj 04, 2010 6:13 pm





Super zdjęcie. Wtedy ta droga wyglądała zdecydowanie lepiej niż dzisiejsza DTŚ. Utwierdza mnie to w przekonaniu, że budowa DTŚ (mimo że rozwiązała wiele problemów komunikacyjnych) była największym błędem urbanistycznym jaki popełniono w Katowicach.




artursiwy91 - Wto Maj 04, 2010 6:29 pm
Bardzo fajnie wygląda ta aleja w Buenos. Ja nie jestem zwolennikiem ruchu samochodowego, ale jeśli jest on konieczny to niech już wygląda w taki jak tam cywilizowany sposób. Z drzewami wzdłuż jezdni, z szerokim chodnikiem graniczącym z jezdnią (a nie tak jak jest przy DTŚ, gdzie chodnik jest oddzielony od jezdni bezsensownym trawniczkiem), z wieloma przejściami dla pieszych, i co najważniejsze o czym wszystko sprowadza się do jednego poziomu, czyli brak kładek, przejść podziemnych, estakad itp. Dobrym rozwiązaniem są tunele,ale one powinny się zaczynać i kończyć poza centrum a nie w samym środku miasta. Jeśli chodzi o DTŚ to od strony wschodniej tunel powinien się zaczynać zaraz za zjazdami z drogi do Sosnowca, a na wysokości pierwszej gwiazdy już dawno powinien być pod ziemią, natomiast od strony zachodniej powinien się zaczynać w okolicach Auchana. Obecnie to ten tunel nie spełnia żadnej roli kamuflującej szeroką arterię, a jedynie usprawnia ruch na krótkim odcinku gdzie jest Rondo.



kiwele - Śro Maj 05, 2010 12:27 am
Zauwazylbym, ze ta aleja w Buenos Aires nie moze w ogole byc jakakolwiek referencja dla DTS.
To kompletnie dwie rozne sprawy. Ta w Buenos to taki deptak dla samochodow, a DTS jest prawdziwa droga tranzytowa, rozprowadzajaca ruch, choc co prawda, srodmiejska.
Odniose to do Paryza przypominajac Champs ElysĂŠes (ta aleja w Buenos) i pobliski Boulevard PĂŠriphĂŠrique (czyli nasza DTS).
One sie rzadza innymi prawami. Jest nie do pomyslenia, by filozofie ruchu z jednego przenosic na drugi.
Na Champs ElysĂŠes latwo jest zsynchronizowac ruch swiatlami, na Peryferyku jest to nie do pomyslenia; tam ruch jest ciagly, teoretycznie bezkolizyjny. Zbyt duze natezenie ruchu, spowolnienia i korki, to dalsza sprawa, rozna w obu przypadkach.

DTS oczywiscie mogla byc zaprojektowana na wiele roznych sposobow, ale na pewno nie daloby sie uniknac, by podlegala dominujacej filozofii ruchu tranzytowego.
Nasza aleja w Buenos czy Champs ElysĂŠes, czyli "deptakiem" samochodowym, moglaby byc, toutes proportions gardĂŠes, Korfantego od Ronda do Rynku, gdyby byla przynajmniej trzy razy dluzsza, juz z litosci nie wspominajac nic o pieknej zieleni i zabudowie.

Jesli chodzi o tunele, to nie widze potrzeby zadnej ortodoksji co do ich lokalizacji, czy to w srodmiesciu czy na przedmiesciach, gdy patrze jak stosownie do sytuacji zostaly one polokalizowane np. w Paryzu, Brukseli albo Pradze.
Faktem jest, ze mogla byc uzyta opcja wydluzenia naszego tunelu, powiedzmy z jednej strony do Gwiazd, a z drugiej strony poza Sokolska, a nawet Grundmanna. Oczywiscie na pewno nie az do Auchan.

Sadze, ze dla Katowic DTS jest po Spodku nastepnym elementem odczuwanym jako wielkomiejski, a to wrazenie ustali sie definitywnie po dokonaniu znaczacej zabudowy po obu stronach.
W wielkomiejskosci moze nawet ustawic Katowice na drugim miejscu po Warszawie.

NB. Jak sobie przypomne te nieszczesliwa obecnie sprawe pustostanow i olbrzymich polaci chaotycznej zabudowy, to mysle ze, bardziej niz inne, pasujacym dla Katowic byloby haslo: "Katowice - miasto kontrastow".



Prince - Śro Maj 05, 2010 5:56 am
Ja tak czytam trochę z niedowierzaniem ostatnie posty w tym temacie. Mam wrażenie, że ktoś nie pamięta jak sprawa wyglądała przed DTŚ. Wspomnę tylko o korkach do ronda często już zaczynających się na wysokości dzisiejszej SCC. Trzeba podkreślić, że takie korki to była codzienność i pamiętam, że już około 10.00 rano zawsze były tak długie.

Kiedyś odcinek od SCC do zjazdu na murckowską pokonywało się w godzinę, czasami dwie, dzisiaj zajmuje nam 3min.

Z perspektywy kierowcy DTŚ to błogosławieństwo (no właśnie czy osoby wypowiadające się powyżej zasiadają na co dzień za kierownicą 4-kółek?). Poza tym jak Kiwele wspomniał ma w sobie coś z wielkomiejskości, przynajmniej tak jest odbierana przez większość osób przyjeżdżających do Kato. Wydaje mi się, że w mieście mamy 1000 innych 1000 razy ważniejszych problemów by roztrząsać taką sprawą. Tym bardziej, że na tym polu jest naprawdę dobrze.



d-8 - Śro Maj 05, 2010 6:44 am
ta aleja z Buenos wyczesana jest co prawda, ale watpie zeby taki wariant sprawdzil sie w naszych warunkach i wspolgral z rzeczywistoscia tzn inna jest chyba funkcja naszej i tamtej drogi.
poza tym jak sie przekracza takie pasy ? znajac naszych kierowcow to jednak mogloby byc 'ciekawie'



artursiwy91 - Śro Maj 05, 2010 4:07 pm

Ja tak czytam trochę z niedowierzaniem ostatnie posty w tym temacie. Mam wrażenie, że ktoś nie pamięta jak sprawa wyglądała przed DTŚ. Wspomnę tylko o korkach do ronda często już zaczynających się na wysokości dzisiejszej SCC. Trzeba podkreślić, że takie korki to była codzienność i pamiętam, że już około 10.00 rano zawsze były tak długie.

Kiedyś odcinek od SCC do zjazdu na murckowską pokonywało się w godzinę, czasami dwie, dzisiaj zajmuje nam 3min.

Z perspektywy kierowcy DTŚ to błogosławieństwo (no właśnie czy osoby wypowiadające się powyżej zasiadają na co dzień za kierownicą 4-kółek?). Poza tym jak Kiwele wspomniał ma w sobie coś z wielkomiejskości, przynajmniej tak jest odbierana przez większość osób przyjeżdżających do Kato. Wydaje mi się, że w mieście mamy 1000 innych 1000 razy ważniejszych problemów by roztrząsać taką sprawą. Tym bardziej, że na tym polu jest naprawdę dobrze.


Myśmy już dyskutowali na ten temat w jakimś innym wątku. Prawdą jest że obecnie DTŚ ogromnie usprawniła komunikację. Ale o tym już pisałem w pierwszy poście dotyczącym DTŚ. Ja się skupiłem na sprawie czysto estetycznej i urbanistycznej, i na tym polu DTŚ to porażka. Wiem że DTŚ jest niezbędna, ponieważ niestety większość naszego społeczeństwa porusza się po mieście samochodami, ale można ją było zbudować w sposób bardziej "miejski". Ja się wypowiadam z perspektywy pieszego, bo rzeczywiście na co dzień samochodem nie jeżdżę, więc nie wiem jak odbierają tą drogę kierowcy. Ale spodziewam się że jest ona dla nich wielkim dobrem, pozwalającym uniknąć korków. Niemniej jednak uważam że centrum miasta nie jest miejscem na taką drogę i ogólnie ruch samochodowy.



Tubylec - Śro Maj 05, 2010 4:31 pm

Lata powojenne? Nie to rok 2000

Ten przejazd pamietacie?


Na pierwszym zdjeciu widac troszke to naroze NE pozniejszej Grundmanna i Gliwickiej, o ktore sie upominalem. W osi Grundmanna stala jeszcze jakas rudera z materialami budowlanymi.
Na drugim zdjeciu, jak sie zjezdzalo, to zawsze z glowa mocno odchylona w lewo do tylu, po skontrolowaniu czy nie ma tramwaju od Tysiaclecia.



kiwele - Śro Maj 05, 2010 5:02 pm

Myśmy już dyskutowali na ten temat w jakimś innym wątku. Prawdą jest że obecnie DTŚ ogromnie usprawniła komunikację. Ale o tym już pisałem w pierwszy poście dotyczącym DTŚ. Ja się skupiłem na sprawie czysto estetycznej i urbanistycznej, i na tym polu DTŚ to porażka. Wiem że DTŚ jest niezbędna, ponieważ niestety większość naszego społeczeństwa porusza się po mieście samochodami, ale można ją było zbudować w sposób bardziej "miejski". Ja się wypowiadam z perspektywy pieszego, bo rzeczywiście na co dzień samochodem nie jeżdżę, więc nie wiem jak odbierają tą drogę kierowcy. Ale spodziewam się że jest ona dla nich wielkim dobrem, pozwalającym uniknąć korków. Niemniej jednak uważam że centrum miasta nie jest miejscem na taką drogę i ogólnie ruch samochodowy.

@artursiwy91:Wybacz, ze sie "wcinam" nieproszony.
Sadzac po Twoim komentarzu przypuszczam, ze nie zauwazyles mojego postu nieco wyzej.
Uzupelnie go niejako na Twoja intencje.
Dziekujmy niebiosom, ze mamy DTS wlasnie w takiej formie jak sie prezentuje.
Ma wlasciwa nazwe: DROGOWA TRASA SREDNICOWA, ktora w niczym nie myli. To nie jest spacerowy deptak samochodowy w srodmiesciu
wielkiej metropolii wylacznie z eleganckimi samochodami osobowymi.
DTS sluzy calemu GOP-owi i duza czesc pojazdow to obok zwyklych samochodow osobowych takze TIR-y, betoniarki, cysterny,
furgonetki dostawcze, autobusy i co tam jeszcze wykonujace swoja sluzbe.
Nawet jako pieszy sprobuj zrozumiec roznice jaka jest w funkcji Champs ElysĂŠes i Peryferyku w Paryzu.
Na Peryferyku nie ma zadnej zebry dla pieszych i na DTS tez nie moze byc. Reszta to konsekwencje.
A pozatem, do DTS moznaby wnosic rozne zastrzezenia szczegolowe, ale jednak cieszmy sie przede wszystkim, ze w ogole istnieje.
Mimo wszystko ma ona na pewno niemalo urody i co najwazniejsze, juz malymi literami : jest to prawdziwa drogowa trasa srednicowa,
doskonale zlokalizowana co do jej przebiegu przez Katowice.
Powiedzmy jednoznacznie: nie bylo dla niej zadnej alternatywy.



heniek - Czw Maj 06, 2010 8:22 am
^^^^@kiwele - pełne poparcie z mojej strony.



absinth - Sob Maj 29, 2010 7:17 pm
wrzucilem dzis pare przedwojennych plakatow katowickiej spółki Wspólnota Interesów na
http://mechanofaktura.blogspot.com/2010 ... resow.html













absinth - Pon Sie 02, 2010 6:00 pm
ma ktos pomysl, co ta za obiekt i czy jeszcze istnieje?



bede wdzieczny za pomoc



szymon_k-ce - Pon Sie 02, 2010 6:06 pm
Mnie się kojarzy z Murckami, ale ostatnio rzadko tam bywam, także trudno mi go by było teraz dokładnie zlokalizować



absinth - Pon Sie 02, 2010 6:09 pm
ale adres jest Kattowitz, a Murcki przyloczono dopiero w latach 60 XX w, wiec to musi byc w obrebie granic za Niemca



macu - Pon Sie 02, 2010 6:22 pm
Prinz-HeinrichstraĂźe to ul. Jagiellońska.



absinth - Pon Sie 02, 2010 6:28 pm
no to juz wiem, narozny z Krolowej Jadwigi,

tak podejrzewalem ale obecna elewacja mnie mylila



mateusiak - Pią Sie 13, 2010 5:28 pm
Filmik (13s) z Katowic z grudnia/stycznia 1945
http://hotfile.com/dl/74051344/878b5f1/_katowice.avi.html

pierwsza lokacja nieznana, druga to oczywistość , trzecia to widok w głąb obecnej Al. Korfantego.



stasiu - Pią Sie 13, 2010 7:41 pm
tu macie coś lepszego na końcu nikisz i ogólenie zakłady gischego. http://www.youtube.com/watch?v=RgWiFT_rU3c
w ogóle gość (Pathe1939) jest niemozliwy za wrzucenie tylu filmików z czasów miedzywojennych
kilka słów o jego działaniu: http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... ytas_.html



Qba70 - Pią Sie 13, 2010 8:10 pm

Filmik (13s) z Katowic z grudnia/stycznia 1945
http://hotfile.com/dl/61857505/bb1b2ed/_katowice.avi.html

pierwsza lokacja nieznana, druga to oczywistość , trzecia to widok w głąb obecnej Al. Korfantego.

Fajny filmik.
Pierwsza scena bardzo mocno kojarzy mi się z obecną ulicą 1go Maja i nieistniejącym przejazdem kolejowym z którego co jakiś czas po zimie wychodziły szyny kolejowe jeszcze po roku 2000:
http://mapy.zumi.pl/index.html?turystyk ... tive=false

Przejazd był w miejscu gdzie obecnie znajduje się "zebra". Starotorze służy jako ścieżka dla pieszych, w pobliżu torów stacyjnych Zawodzia widać na trawie ślady podkładów kolejowych.




Mies - Śro Paź 06, 2010 1:27 pm
Rok 1945. Na drzewach nie ma liści więc to prawdopodobnie wczesna wiosna. Niestety nie kojarzę miejsca ale wg podpisu to centrum Katowic.



Zdjęcie pochodzi z artykułu Urwany ślad.



macu - Śro Paź 06, 2010 2:38 pm
Coś mi się wydaje, że zdjęcie jest zrobione na rogu Powstańców i Wita Stwosza, a kamienice w tle to ul. Ligonia.



PAWEŁ 43 - Śro Paź 06, 2010 3:14 pm
Budowa Osiedla Paderewskiego


Uploaded with ImageShack.us



SPUTNIK - Czw Paź 07, 2010 9:32 pm
edit: zdjęcie obcięte z prawej strony. po otwarciu na osobnej karcie nie powinno być problemu z lokalizacją





taxi - Pią Paź 08, 2010 9:04 am

Coś mi się wydaje, że zdjęcie jest zrobione na rogu Powstańców i Wita Stwosza, a kamienice w tle to ul. Ligonia.

100% sie zgadza, widać tam te specyficzne 'murki' , które przetrwały do dziś.



kiwele - Pią Paź 08, 2010 9:44 am

Rok 1945. Na drzewach nie ma liści więc to prawdopodobnie wczesna wiosna. Niestety nie kojarzę miejsca ale wg podpisu to centrum Katowic.



Zdjęcie pochodzi z artykułu Urwany ślad.

A ja z kolei patrzę na pionowy element między przednią szybą i prawymi drzwiami.
To kierunkowskaz jaki zapamiętałem w samochodach z tamtego okresu.
Taka śmieszna wajcha, która po włączeniu kłapała podnosząc się do poziomu i opadając cyklicznie dla sygnalizowania skrętu.
Działało to chyba na zasadzie indukcji elektromagnetycznej (jak gongi drzwiowe) i było dość zawodne.



Qba70 - Nie Paź 31, 2010 5:18 pm
Wracając do tematu z poprzedniej strony- ta ulica z niemieckiej kroniki to rzeczywiście dzisiejsza ul.1-go Maja. Kamienica z lewej strony stoi do dziś.






artursiwy91 - Nie Paź 31, 2010 5:41 pm
szczerze to nie byłbym taki pewny czy to ta sama kamienica. Stara fotografia jest średnio wyraźna, ale wydaje mi się że kamienica na niej jest 5-osiowa a nie 7-osiowa. Poza tym na dzisiejszym zdjęciu brakuje gzymsów miedzy kondygnacjami. Wiem że mogły zostać po prostu skute, po prostu nie byłbym taki pewny czy to jest to samo miejsce.



Qba70 - Nie Paź 31, 2010 6:03 pm
Jest raczej 7-mio osiowa. Ale rzeczywiście brakuje gzymsów, mogły być skute podczas remontu połączonego z tynkowaniem.
Za tym, że jest to to samo miejsce przemawiają 3 fakty-
1. Przejazd kolejowy
2. Linia tramwajowa
3. Ówczesna granica miasta
No i podobieństwo tej kamienicy dodatkowo.
Nie znam w Katowicach innego miejsca, które spełniłoby wszystkie te warunki.
pozdrawiam



Qba70 - Nie Paź 31, 2010 6:11 pm
Pozwolę sobie wkleić kilka zdjęć Katowic z XIX wieku, chyba ich tu jeszcze nie było:

Rynek i widok na ob. ul. 3go Maja 1872 r.

Rynek

Budowa ul.Mariackiej-widać stojące na niej chałupy kryte słomą.

Budynek na rogu 3maja i Stawowej.

3maja z widokiem na rynek i pierwszy ratusz miejski.

3maja z pierwszą katowicką synagogą.
p.s. Niestety forum obcina zdjęcia z prawej strony, żeby je zobaczyć w całości trzeba je otwierać w nowym oknie.
W oryginale zdjęcia pochodzą z Album von Kattowitz z 1872 roku.



stasiu - Nie Paź 31, 2010 9:27 pm
Panowie i panie jest tu tyle świetnych zdjęć , ale niestety niektórych już nie ma bo usunięto je z serwerów zewnetrznych czy nie było by możliwości żebu tutaj na forum można było by je załadować przecież jest tu na tyle użytkowników że pewno każdy by się dołożył na serwer ,czy nie był by to dobry pomysł ,co o tym myslicie



Michał Gomoła - Nie Paź 31, 2010 10:52 pm

Panowie i panie jest tu tyle świetnych zdjęć , ale niestety niektórych już nie ma bo usunięto je z serwerów zewnetrznych czy nie było by możliwości żebu tutaj na forum można było by je załadować przecież jest tu na tyle użytkowników że pewno każdy by się dołożył na serwer ,czy nie był by to dobry pomysł ,co o tym myslicie

Przekażę to wyżej Kwestia serwera jest teraz nieco skomplikowana i nie chciałbym tutaj tych spraw przybliżać, oczywiście postulat jest słuszny.



Iluminator - Pon Lis 01, 2010 6:10 am
Warto byłoby zrobić taką galerię zdjęć. Serwer to nie jest aktualnie duży problem. Pytanie brzmi czy będzie to popularna opcja i czy korzystać z niej będzie szersza grupa forumowiczów.



nrm3 - Pon Lis 01, 2010 10:18 am
Wrzućcie to na Zicherke i po problemie. Zresztą sam lubię stare fotografie więc też będę sobie wrzucał. Nawet miałem o tym pisać kiedyś, te wszystkie foty szlag trafia po jakimś czasie i szkoda tych zbiorów. Chyba nawet mamy tam gdzieś opcje współtworzenia jednego albumu przez wiele osób, muszę się zorientować



szymon_k-ce - Sob Lis 06, 2010 3:56 pm
Katowickie szyldy szpecą. A kiedyś było tak pięknie...
Anna Malinowska 2010-11-06, ostatnia aktualizacja 2010-11-06 16:32:36.0

Przedwojenne reklamy i szyldy można oglądać na wystawie zorganizowanej przez grupę pasjonatów na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego. - To kolejny dowód świadczący o wielkomiejskości Katowic, aż chciałoby się do tamtych czasów powrócić - oceniają eksperci

Aleksandra Wilczyńska, doktorantka z Katedry Teorii Filozofii Prawa, kilka miesięcy temu porządkowała książki po swoim ojcu. Przerzucając kolejne woluminy na strychu, jej uwagę przykuł "Kalendarzyk Policji Województwa Śląskiego" wydany w 1938 r.

- Na końcu książki były stronice wypełnione reklamami i szyldami. Pierwsza z nich dotyczyła loterii. "Najmilszy prezent to zawsze los z Katafala Katowice ul. Dyrekcyjna 2, Katafal-synonim szczęścia". Czy ktoś dziś mówi, że coś może być najmilsze albo czy używa się określenia synonim? Czy informuje się o tym za pomocą ciekawej czcionki? Pozostałe szyldy jeszcze bardziej mnie ujęły - mówi Wilczyńska.

Z kalendarzykiem w ręku postanowiła sprawdzić, co dziś jest w miejscach, które tak elegancko w międzywojniu potrafiły się reklamować. Ku niemiłemu zaskoczeniu w miejscu przepięknego Salonu Wykwintnych Kapeluszy dziś jest Skarbek. - Wzięłam ze sobą aparat fotograficzny, by zestawić to, co było, z teraźniejszością. Po zdecydowanej większości tych miejsc nie ma śladu. Zostały często tylko kamienice, które albo zasłaniają płachty kolorowych reklam, albo jakość szyldów dziś istniejących zdecydowanie odbiega od tych wcześniejszych - dodaje Wilczyńska.

I tak obfotografowane zostały miejsca, w których działał m.in. M. Szczeponik & Co Import kawy i herbaty, najstarsza i największa na Śląsku składnica sportowa, kino dźwiękowe Union ze "stale pierwszorzędnym repertuarem filmów", salony dla pań czy Hala Hamburska, w której codziennie można było kupić świeże ryby morskie i rzeczne.

Wilczyńska wraz z grupą przyjaciół postanowiła swoimi spostrzeżeniami podzielić się i zorganizować ekspozycję. - Wystawa pokazuje piękno dawnych Katowic. Dobrze by było, gdyby miasto wróciło do takich tradycji. My, jako uczelnia, dbamy o to, by studentów nam nie brakowało. Dobrze jednak byłoby, żeby po "szychcie" mogli tu też coś ciekawego robić - mówił podczas wernisażu prof. Zygmunt Tobor, dziekan Wydziału Prawa i Administracji.

Jadwiga Lipońska-Sajdak, dyrektorka Muzeum Historii Katowic, podkreśla, że przed wojną Katowice były miastem na poziomie europejskim. - Wraz z rozwojem przemysłu do miasta ściągały kadry, inteligencja. Trzeba było im coś zaoferować. Kupcy czy restauratorzy prześcigali się więc w pomysłach. Był sklep z odzieżą angielską lepszy niż w Warszawie, bez problemu można było kupić najlepsze trunki itd. Działały też tory wyścigowe, Torkat, mieliśmy regularne linie lotnicze. Stąd ta dbałość o szczegół: szyld był wizytówką, równie ważną jak sam towar. Piękne szyldy tworzyły z kolei ciekawą ulicę - uważa dyrektorka.

Zdaniem urbanisty Macieja Borsy nieciekawe, mało estetyczne czy nieprzemyślane reklamy są dziś zmorą wielu polskich miast. - Każdy z handlowców robi to na swój sposób. Na ulicy nie przedstawia to spójnej i ciekawej całości. Wystarczy pojechać do Mediolanu i przejść się po Galerii Wiktora Emmanuela, gdzie wszystkie szyldy są czarne, a na nich umieszczone są złote litery. Nawet McDonald's musi się tam tak reklamować. Nasze społeczeństwo musi do tego jeszcze dorosnąć, bo jak na razie skazani jesteśmy na krzykliwe plakaty i dziwaczne nazwy, najczęściej angielsko brzmiące. Ulica przez to wszystko wygląda jak zlepek tego, co się komu podoba - kwituje.







http://katowice.gazeta.pl/katowice/51,3 ... 8.html?i=0

Czy ktoś się orientuje, co ta za budynek na przy Dworcowej, za skrzyżowaniem z Św. Jana? Z tej perspektywy wygląda na ciekawy przykład moderny.
Swoją droga, wieża za nim miała charakter wodociągowy?



kiwele - Sob Lis 06, 2010 11:39 pm

http://katowice.gazeta.pl/katowice/51,35019,8623528.html?i=0
Czy ktoś się orientuje, co ta za budynek na przy Dworcowej, za skrzyżowaniem z Św. Jana? Z tej perspektywy wygląda na ciekawy przykład moderny.
Swoją droga, wieża za nim miała charakter wodociągowy?

Ten modernistyczny budynek na zdjęciu na wprost istniał do przełomu lat 60/70 i został wyburzony w ramach budowy Dworca PKP przy Placu Szewczyka, by bezpośrednio połączyć ten plac z ul. Jana koło wiaduktu Rialto.
Pamiętam, że w tym dość zaniedbanym budynku mieściło się kilka sklepów, w tym Delikatesy.
Naprzeciw kina Rialto, w tym samym czasie wyburzono też, przyklejoną do torów pierzeję niedużych kamienic, stanowiącą początek ul. Kościuszki, może Konopnickiej.W tych kamienicach mieściło się wiele lokali użytkowych, m. inn. zakład fotograficzny, w którym w ykonywałem zdjęcia paszportowe. Obecnie znajduje się tam tylko skarpa nasypu kolejowego.
Wraz z tymi wyburzeniami po obu stronach linii PKP został całkowicie przebudowany i powiększony tunel Rialto w osi Kochanowskiego-Jana.
Mały przejazd pod wiaduktem ze ścianami oporowymi z białymi kafelkami porcelanowymi, został zastąpiony przez obecny duży, dwuprzedziałowy.



SPUTNIK - Sob Lis 06, 2010 11:49 pm

Scriny z Nasze Katowice:

















szymon_k-ce - Nie Lis 07, 2010 3:13 am

http://katowice.gazeta.pl/katowice/51,35019,8623528.html?i=0
Czy ktoś się orientuje, co ta za budynek na przy Dworcowej, za skrzyżowaniem z Św. Jana? Z tej perspektywy wygląda na ciekawy przykład moderny.
Swoją droga, wieża za nim miała charakter wodociągowy?

Ten modernistyczny budynek na zdjęciu na wprost istniał do przełomu lat 60/70 i został wyburzony w ramach budowy Dworca PKP przy Placu Szewczyka, by bezpośrednio połączyć ten plac z ul. Jana koło wiaduktu Rialto.
Pamiętam, że w tym dość zaniedbanym budynku mieściło się kilka sklepów, w tym Delikatesy.
Naprzeciw kina Rialto, w tym samym czasie wyburzono też, przyklejoną do torów pierzeję niedużych kamienic, stanowiącą początek ul. Kościuszki, może Konopnickiej.W tych kamienicach mieściło się wiele lokali użytkowych, m. inn. zakład fotograficzny, w którym w ykonywałem zdjęcia paszportowe. Obecnie znajduje się tam tylko skarpa nasypu kolejowego.
Wraz z tymi wyburzeniami po obu stronach linii PKP został całkowicie przebudowany i powiększony tunel Rialto w osi Kochanowskiego-Jana.
Mały przejazd pod wiaduktem ze ścianami oporowymi z białymi kafelkami porcelanowymi, został zastąpiony przez obecny duży, dwuprzedziałowy.



Qba70 - Nie Lis 07, 2010 10:50 am

Scriny z Nasze Katowice:





kiwele - Nie Lis 07, 2010 11:34 am

Scriny z Nasze Katowice:




absinth - Nie Lis 07, 2010 12:15 pm
swoja droga przy obecnej prezebudowie tego obszaru ponownie mogloby powstac cos co swym ksztaltem nawiazywaloby do tych starych zdjec



kiwele - Nie Lis 07, 2010 12:53 pm

swoja droga przy obecnej prezebudowie tego obszaru ponownie mogloby powstac cos co swym ksztaltem nawiazywaloby do tych starych zdjec
Fakt, że byłaby to jakaś alternatywa, trochę rozpaczliwa dzisiaj, ale na przeszkodzie i tak stoją nowe rozwiązania komunikacyjne:
Z jednej strony linii kolejowej, według Neinvera, dla przebudowywanego Dworca, a z drugiej strony, według chyba Jurkowskiego, dla hipotetycznej Nowowojewódzkiej.

Tu nadmienię, że chętnie chołubię podsłyszane już dawniej rozwiązanie z linią tramwajową z Rynku do Kościuszki pod torami kolejowymi, ale z wisienką na torcie: z przystankiem podziemnym w osi peronu 4.
Piękne odświeżone dojście w tunelu już jest gotowe.

Gdybym miał dalej snuć marzenia, to widziałbym raczej taką cywilizowaną skończoną zabudowę obrzeża kolejowego między Jana i Damrota:
- renowację i zagospodarowanie Starego Dworca z hotelem 2-3 gwiazdki i 150 pokojami w części środkowej (do stowarzyszenia z Monopolem jak Novotel z Etapem) i prestiżowymi instytucjami kultury na obu skrzydłach,
-przebudowę oficyn Tylnej Mariackieji budowę nowego gmachu na rogu Mariackiej i Francuskiej,
- budowę ulicy Nowowojewódzkiej przy torach, od Kościuszki do Damrota.
- budowę trzech nie bylejakich plomb po stronie Wojewódzkiej: przed Akademią Muzyczną, za Rialtem i pośrodku ta anonsowana inwestycja Hollybrooka,
- renowację oficyn Wojewódzkiej,tych z oknami na kolej,
- wykonanie dwóch gigantycznych murali dla przejeżdżających koleją, na ślepych ścianach oficyn Wojewódzkiej, naprzeciw Starego Dworca i naprzeciw Tylnej Mariackiej. Wśród możliwych tematyk ilustrowana kolorowa mapa zabytków regionu czy województwa.



absinth - Nie Lis 07, 2010 2:39 pm

Tu nadmienię, że chętnie chołubię podsłyszane już dawniej rozwiązanie z linią tramwajową z Rynku do Kościuszki pod torami kolejowymi, ale z wisienką na torcie: z przystankiem podziemnym w osi peronu 4.
Piękne odświeżone dojście w tunelu już jest gotowe.


Na majowym bodajze spotkaniu z Prezydentem i naczelnikami, tudziez pelnomocnikami w sprawie przebudowy centrum itp. pojawil sie ten temat. Jak ktos (nie pamietam kto) ze strony UM powiedzial sprawa byla analizowana, ale ponoc okazala sie niemozliwa do przeprowadzenia. trzeba by znaczaco obnizyc poziom torow tramwajpwych (te na wysokosci pocztowej sa zaledwie ok 2 metrowponizej poziomu torow kolejowych) a potem znow na krotki odcinku tak ich poziom zwiekszyc zeby w miare logicznie wychodzily na Kosciuszki. Inna rzecz to kwestia formalna - dogadania sie z PLK



kiwele - Nie Lis 07, 2010 3:32 pm

Tu nadmienię, że chętnie chołubię podsłyszane już dawniej rozwiązanie z linią tramwajową z Rynku do Kościuszki pod torami kolejowymi, ale z wisienką na torcie: z przystankiem podziemnym w osi peronu 4.
Piękne odświeżone dojście w tunelu już jest gotowe.


Na majowym bodajze spotkaniu z Prezydentem i naczelnikami, tudziez pelnomocnikami w sprawie przebudowy centrum itp. pojawil sie ten temat. Jak ktos (nie pamietam kto) ze strony UM powiedzial sprawa byla analizowana, ale ponoc okazala sie niemozliwa do przeprowadzenia. trzeba by znaczaco obnizyc poziom torow tramwajpwych (te na wysokosci pocztowej sa zaledwie ok 2 metrowponizej poziomu torow kolejowych) a potem znow na krotki odcinku tak ich poziom zwiekszyc zeby w miare logicznie wychodzily na Kosciuszki. Inna rzecz to kwestia formalna - dogadania sie z PLK



Qba70 - Nie Lis 07, 2010 3:52 pm

Rozsądni ludzie z faktami przedstawionymi naocznie nie dyskutują, ale jednak...
Zawsze miałem wrażenie, że na początku istnienia Katowic ulica Kościuszki (ze swoją wcześniejszą nazwą) wychodziła bezpośrednio z Rynku i obecna Pocztowa stanowiła jej początkowy odcinek.
Oczywiście zakładałem, że zbudowana linia kolejowa po prostu ją przecięła w poziomie terenu.
.

Na tym planie, jeszcze wsi Katowice z 1862 roku widać jak wyglądała, a właściwie jak nie wyglądała południowa część obecnego miasta "za torami".
Czyli raczej masz rację co do połączenia ob. ul. Kościuszki z rynkiem. Ciekawe jak wyglądał przejazd kolejowy w tym miejscu...


edit:
A tak przy okazji- bardzo podobnie ulokowana jest dawna lokomotywownia w Świętochłowicach pochodząca pewnie z podobnego okresu.
http://maps.google.com/maps?f=q&source= ... 3&t=h&z=18



kiwele - Nie Lis 07, 2010 6:32 pm
Jak wyglądał przejazd kolejowy w tym miejscu...
Gdybym miał robić film z początków Katowic, to przed przejazdem pociągu umieszczałbym na bitej drodze po obu stronach toru wąsatych jegomościów w czerwonych pikielhaubach czy jak tam, z czerwoną chorągiewką w jednej ręce, a w drugiej ręce z dużym dzwonkiem jak do mszy, poruszających nimi z zapamiętaniem.
-------
bardzo podobnie.... ...W Świętochłowicach...
Gdy w latach 50-tych zdarzało mi się wracać z Gliwic, to, zerkając wieczorem przez zaparowane czy zaszronione okno pociągu, myliły mi się Katowice ze Świętochłowicami, bo i tu i tam koło dworca stał wielki zbiornik z gazem miejskim.
-------
Jakby tak komuś się chciało odcyfrować i przybliżyć innym, co widoczne jest na powyższej mapie, jak wyglądały wtedy Katowice w zaraniu swojej miejskości.



Qba70 - Nie Lis 07, 2010 8:43 pm
Mogę przybliżyć przebieg kolei wąskotorowej, bo to moja działka
Linia wąskotorowa biegła dalej w kierunku stacji Paulina na granicy z Siemianowicami Śl.
Widać również bocznicę do Huty Marta i odgałęzienie linii w kierunku centrum Katowic w kierunku Huty Jakub i prawdopodobnie składnicy węgla przy ul.Młyńskiej.
Tak jako ciekawostkę można przytoczyć, że GKW były używane krótko w 1945 roku do przewozów pasażerskich z powodu postoju komunikacji miejskiej. O ile dobrze pamiętam, z Katowic Wąsk. można było dojechać do Tarnowskich Gór.
Tak przy okazji warto zauważyć, że dużą część dzisiejszego centrum zajmował staw, a właściwie jezioro na Rawie.



bidzis004 - Wto Lis 09, 2010 5:03 am


Chyba a nawet na pewno już tu była ale pewnie w mniejszej rozdzielczości.

Jak widać pierzeja już chyba? nie istnieje po przeanalizowaniu wnioskuje że obecnie znajduje się tam ochydny zresztą Zenit , a mieliśmy chyba jedyną w Katowicach , a może i na całym Historycznym Śląsku-
kamienice o czerwonej elewacji , i to o nią właśnie chciałem zapytać.
Posiada ktoś jakieś archiwalne zdjęcie owej kamienicy z innego konta? , tzn tak , a żeby można było ją obejrzeć w kolorach w pełnej krasie?

i pytanie na koniec , takie awangardowe , jakimi aparatami wówczas robiono te zdjęcia? ktoś wie może? jakieś typy modeli dostępne wówczas , bo przecież dużo tego na pewno nie było choć na zachodnim wówczas śląsku sprzęt i technologie były bardziej dostępne niż w ówczesnej Polsce.



Kris - Wto Lis 09, 2010 10:45 am
W kinie Światowid pokazano film o Katowicach z 1930 r.


(Š reprodukcja: Marzena Bugała)

Dziennik Zachodni Justyna Przybytek

2010-11-08 22:52:59, aktualizacja: 2010-11-08 22:52:59

Jakie Katowice były w międzywojniu? Wielkie i metropolitalne. Takimi przedstawił je Jan Skarbek-Malczewski w filmie "Stolica Śląska - Katowice" z 1930 roku. Malczewski - operator filmowy - autor zdjęć do takich filmów jak "Słodycz grzechu", "Meir Ezofowicz" czy "Niewolnica zmysłów", w którym grała Pola Negri, w Katowicach zrobił to, co dziś nazywamy sztuką na zamówienie.

Zamówienie złożył ówczesny prezydent Katowic Adam Kocur. Takiego spotu reklamowego mogliby mu pozazdrościć kandydaci na prezydenckie fotele w zbliżających się wyborach samorządowych. Bo i chwalić było się czym. Przy Dąbrowskiego wspaniały żłobek, przy Piotra Skargi pierwszej klasy szkoła, nowoczesny gmach Sejmu Śląskiego i rzeźnia trzody chlewnej przy Mariackiej, która swoje wyroby eksportowała na Wyspy Brytyjskie. Rzeźni filmowiec poświęcił najwięcej taśmy. Posiadała chlewy na 3000 sztuk świń i maszynę sprowadzoną z Kopenhagi do skrobania tusz, której wydajność sięgała trzystu sztuk na godzinę!

Film został wczoraj pokazany w kinie Światowid w Katowicach. Niema, 30-minutowa produkcja sprzed 80 lat była wyświetlana przy pełnej sali. Nic dziwnego podobnych nagrań z międzywojnia w Katowicach brak. To znalazło się w archiwum Filmoteki Narodowej w Warszawie. Projekcję zorganizowały stowarzyszenie "Projekt Śląsk" oraz biuro europosła Marka Migalskiego.
http://www.dziennikzachodni.pl/fakty24/ ... ,id,t.html



Qba70 - Śro Lis 10, 2010 7:35 pm



Chyba a nawet na pewno już tu była ale pewnie w mniejszej rozdzielczości.

Jak widać pierzeja już chyba? nie istnieje po przeanalizowaniu wnioskuje że obecnie znajduje się tam ochydny zresztą Zenit , a mieliśmy chyba jedyną w Katowicach , a może i na całym Historycznym Śląsku-
kamienice o czerwonej elewacji , i to o nią właśnie chciałem zapytać.
Posiada ktoś jakieś archiwalne zdjęcie owej kamienicy z innego konta? , tzn tak , a żeby można było ją obejrzeć w kolorach w pełnej krasie?

i pytanie na koniec , takie awangardowe , jakimi aparatami wówczas robiono te zdjęcia? ktoś wie może? jakieś typy modeli dostępne wówczas , bo przecież dużo tego na pewno nie było choć na zachodnim wówczas śląsku sprzęt i technologie były bardziej dostępne niż w ówczesnej Polsce.

Ta kamienica raczej stała na obecnym przystanku tramwajowym w kierunku placu Miarki. To była ulica Pocztowa, zenit stoi przy dawnej Św.Jana.
Kolorów tej pocztówki nie bierz bardzo dosłownie- były to czarno-białe zdjęcia kolorowane później ręcznie i powielane w tej postaci. Kolory kamienic często zależały od fantazji osoby z pędzelkiem .
A aparaty fotograficzne w tym czasie (na początku XXw.) nie były już taką rzadkością jak np. 50 lat wcześniej.
Choć pewnie firma wydawnicza (zapewne z Wrocławia) drukująca te pocztówki, wyposażyła swojego fotografa w aparat "profesjonalny" na płyty szklane taki jak ten:
http://www.flickr.com/photos/irina_mash ... 785659700/



bidzis004 - Śro Lis 10, 2010 10:16 pm
Raczysz żartować oczywiście z tym malowaniem? , idąc tym tropem chodniki i bruk bo widać różnice kolorów między brukiem a chodnikiem też malowali? drzewa? zieleń? , szyldy i ubrania ludzi tak dokładnie je odwzorowując? nie chce mi się wierzyć..
Ale oczywiście cenie sobie twoje rady i dzięki za odzew.

Kolorowane również widziałem ale na nich po prostu widać farbe gołym okiem , a tutaj jest po prostu kolorowe zdjęcie a nie żadne pastelowe obrazki .



artursiwy91 - Śro Lis 10, 2010 10:50 pm
Jest dokładnie tak jak pisze Qba70, ta pocztówka jest kolorowana, zresztą podobnie jak każda inna z tego kresu która nie jest b&w. Poza tym gołym okiem widać że nie jest to kolorowe zdjęcie, tylko są to nałożone kolory, które właściwie są bardzo nie naturalne. A co do tej "czerwonej" kamienicy, to jest to budynek Ratusza na rogu Placu Fryderyka i ul.Pocztowej.
Odpowiedziałbym ci na tamtego posta wcześniej, ale nie wiedziałem czy ty serio się pytasz.



bidzis004 - Śro Lis 10, 2010 11:22 pm
No to mnie zaskoczyliście , poważnie myślałem że to kolorowe

Artur , a te B&W przedwojenne czy ogólnie starę są jakieś przykłady takich fotografii (kolorowych) ? , aby porównać sztuke malarstwa ze sztuką fotografii z tamtych lat , podejrzewam że fotografie na tle tych malowideł z ówczesnego okresu wypadały słabo..



kiwele - Nie Lis 14, 2010 12:50 pm

Mogę przybliżyć przebieg kolei wąskotorowej, bo to moja działka
Linia wąskotorowa biegła dalej w kierunku stacji Paulina na granicy z Siemianowicami Śl.
Widać również bocznicę do Huty Marta i odgałęzienie linii w kierunku centrum Katowic w kierunku Huty Jakub i prawdopodobnie składnicy węgla przy ul.Młyńskiej.
Tak jako ciekawostkę można przytoczyć, że GKW były używane krótko w 1945 roku do przewozów pasażerskich z powodu postoju komunikacji miejskiej. O ile dobrze pamiętam, z Katowic Wąsk. można było dojechać do Tarnowskich Gór.

To zdjęcie nie całkiem pasuje mi do mojej wiedzy o Katowicach z nie tak odległej przeszłości.
Główny gmach na zdjęciu, z "żyletkowymi" oknami, to najwyrazniej biurowiec górniczych biur projektowych na Pl. Grunwaldzkim w okresie gdy na pierwszym planie nie było jeszcze galeriowca czyli z grubsza w okresie przełomu lat 50/60. Na tylnym planie budowane za biurowcem górniczym dopiero są budowane obecne wieżowce.
Koledzy opowiadali mi, że wtedy jakaś linia kolejowa przebiegała jeszcze na tyłach GIG od Chorzowskiej w stronę Wełnowca. Dojazd do pracy w GIG był bardzo uciążliwy z powodu często zamykanego szlabanu dla przejazdu pociągów przez A. Czerwonej/Korfantego.
Na zdjęciu widzimy linię kolejową usytuowaną po zachodniej stronie ul. Armii Czerwonej/Korfantego, a z opowiadań wynikałoby, że powinna się ona znajdować po jej wschodniej stronie.
Warto byłoby też sprawdzić kiedy dokładnie pojawił sie na naszych drogach ten Fiat Multipla, z bardzo dzisiejszym designem - we Włoszech zaczęto go produkować w 1956 roku.
I tu jest mój dylemat, bo przecież nie znam wszystkiego do końca.



bebok - Nie Lis 14, 2010 2:26 pm

Scriny z Nasze Katowice:





Tubylec - Nie Lis 14, 2010 2:47 pm

Mogę przybliżyć przebieg kolei wąskotorowej, bo to moja działka
Linia wąskotorowa biegła dalej w kierunku stacji Paulina na granicy z Siemianowicami Śl.
Widać również bocznicę do Huty Marta i odgałęzienie linii w kierunku centrum Katowic w kierunku Huty Jakub i prawdopodobnie składnicy węgla przy ul.Młyńskiej.
Tak jako ciekawostkę można przytoczyć, że GKW były używane krótko w 1945 roku do przewozów pasażerskich z powodu postoju komunikacji miejskiej. O ile dobrze pamiętam, z Katowic Wąsk. można było dojechać do Tarnowskich Gór.

To zdjęcie nie całkiem pasuje mi do mojej wiedzy o Katowicach z nie tak odległej przeszłości.
Główny gmach na zdjęciu, z "żyletkowymi" oknami, to najwyrazniej biurowiec górniczych biur projektowych na Pl. Grunwaldzkim w okresie gdy na pierwszym planie nie było jeszcze galeriowca czyli z grubsza w okresie przełomu lat 50/60. Na tylnym planie budowane za biurowcem górniczym dopiero są budowane obecne wieżowce.
Koledzy opowiadali mi, że wtedy jakaś linia kolejowa przebiegała jeszcze na tyłach GIG od Chorzowskiej w stronę Wełnowca. Dojazd do pracy w GIG był bardzo uciążliwy z powodu często zamykanego szlabanu dla przejazdu pociągów przez A. Czerwonej/Korfantego.
Na zdjęciu widzimy linię kolejową usytuowaną po zachodniej stronie ul. Armii Czerwonej/Korfantego, a z opowiadań wynikałoby, że powinna się ona znajdować po jej wschodniej stronie.
Warto byłoby też sprawdzić kiedy dokładnie pojawił sie na naszych drogach ten Fiat Multipla, z bardzo dzisiejszym designem - we Włoszech zaczęto go produkować w 1956 roku.
I tu jest mój dylemat, bo przecież nie znam wszystkiego do końca.



kiwele - Nie Lis 14, 2010 2:55 pm
@bebok: Piękne wejście na Forum, z pełnymi rękami.
Pozdrowienia i nadzieja na ciąg dalszy.
@Tubylec: Dzięki za solidne informacje. Tylko nie bardzo mogę sobie uzmysłowić gdzie był przejazd tej wąskotorówki na drugą stronę Zamk./A.Cz./Korfantego, bo z bocznicą do kop. Ferdynand/Katowice tuż koło Ronda to jasna sprawa. Czas zdjęcia mógłby być określony przez stan budowy wieżowców za biurowcem.
Ależ te Katowice były kiedyś skolejowane przemysłowo!

NB. Byłoby to coś wspaniałego widzieć film pokazujący chronologicznie, tak z lotu ptaka, wysokiego i niskiego, rok po roku, obiekt po obiekcie, jak przekształcały się i rozwijały się Katowice w ciągu ostatnich dwustu lat, z ilustracjami i komentarzami zródłowymi, trwający przynajmniej godzinę, a dla nas nawet wiele godzin.



krochmal - Nie Lis 14, 2010 3:54 pm
Tak bardzo ciekawie się to czyta. Dziwnym zbiegiem okoliczności byłem dzisiaj na Alpach. Zresztą pierwszy raz w celu uwiecznienia ich na fotografii oraz pokazaniu córce jak wygląda hałda. Niewiele już z nich pozostało. Zdjęć nie mam, bo wzięliśmy aparat bez baterii.



Tubylec - Nie Lis 14, 2010 4:05 pm
Ten przejazd był kilkadziesiąt metrów na północ od tego z bocznicą do kopalni.Nie pamiętam już,czy stacja benzynowa po "lewej" stronie ulicy była przed czy za przejazdem.Na zdjęciu jej nie widać,może już jej nie było?



kiwele - Nie Lis 14, 2010 5:13 pm
Majaczy mi w pamięci, że przed 1965 rokiem (pierzeja zachodnia Korfantego już stała w większości) na miejscu Spodka dochodziła prawie do ulicy skarpa nasypu hałdy kopalnianej.
Jesienią 1964 roku wzniesiono w kilka tygodni szkielet 18-piętrowego ślizgowca na rogu Korfantego i Katowickiej.



rasgar - Nie Lis 14, 2010 5:14 pm

@bebok: Piękne wejście na Forum, z pełnymi rękami.
Pozdrowienia i nadzieja na ciąg dalszy.


Podpisuję się rękami i nogami - gratuluję merytorycznego i analitycznego podejścia do tematu


NB. Byłoby to coś wspaniałego widzieć film pokazujący chronologicznie, tak z lotu ptaka, wysokiego i niskiego, rok po roku, obiekt po obiekcie, jak przekształcały się i rozwijały się Katowice w ciągu ostatnich dwustu lat, z ilustracjami i komentarzami zródłowymi, trwający przynajmniej godzinę, a dla nas nawet wiele godzin.


Coś na miarę rekonstrukcji Warszawy z czasów powstania warszawskiego by Platige Image? (nowa atrakcja Muzeum Powstania). Niezłe byłoby dzieło.
Ale na początek można spróbować zebrać mapy i pokatalogować chronologicznie rocznikami.



kiwele - Nie Lis 14, 2010 5:18 pm
Majaczy mi w pamięci, że przed 1965 rokiem (pierzeja zachodnia Korfantego już stała w większości) na miejscu Spodka dochodziła prawie do ulicy skarpa nasypu hałdy kopalnianej.
Jesienią 1964 roku wzniesiono w kilka tygodni szkielet 18-piętrowego ślizgowca na rogu Korfantego i Katowickiej.



huling - Nie Lis 14, 2010 8:24 pm

Ten przejazd był kilkadziesiąt metrów na północ od tego z bocznicą do kopalni.Nie pamiętam już,czy stacja benzynowa po "lewej" stronie ulicy była przed czy za przejazdem.Na zdjęciu jej nie widać,może już jej nie było?

Na zdjęciu, które wkleiłeś w innym wątku widać wagoniki, kóre przejechały (bądź przejdą) przez ul. Armii Czerwonej (z prawej strony w środku). To chyba jest ten przejazd?




Qba70 - Pon Lis 15, 2010 8:19 pm

To zdjęcie nie całkiem pasuje mi do mojej wiedzy o Katowicach z nie tak odległej przeszłości.
Główny gmach na zdjęciu, z "żyletkowymi" oknami, to najwyrazniej biurowiec górniczych biur projektowych na Pl. Grunwaldzkim w okresie gdy na pierwszym planie nie było jeszcze galeriowca czyli z grubsza w okresie przełomu lat 50/60. Na tylnym planie budowane za biurowcem górniczym dopiero są budowane obecne wieżowce.
Koledzy opowiadali mi, że wtedy jakaś linia kolejowa przebiegała jeszcze na tyłach GIG od Chorzowskiej w stronę Wełnowca. Dojazd do pracy w GIG był bardzo uciążliwy z powodu często zamykanego szlabanu dla przejazdu pociągów przez A. Czerwonej/Korfantego.
Na zdjęciu widzimy linię kolejową usytuowaną po zachodniej stronie ul. Armii Czerwonej/Korfantego, a z opowiadań wynikałoby, że powinna się ona znajdować po jej wschodniej stronie.
Warto byłoby też sprawdzić kiedy dokładnie pojawił sie na naszych drogach ten Fiat Multipla, z bardzo dzisiejszym designem - we Włoszech zaczęto go produkować w 1956 roku.
I tu jest mój dylemat, bo przecież nie znam wszystkiego do końca.

Zdjęcie pochodzi z 1961 roku. Po raz pierwszy opublikowała je GW kilka-kilkanaście lat temu- jako część odnalezionego archiwum jakiegoś biura urbanistycznego (jak dobrze pamiętam).
Wkleję plan tego rejonu co prawda przedwojenny, ale do lat 50 niewiele się tam zmieniło.
Warto zauważyć, że do KWK Katowice kolej dochodziła kiedyś od strony zachodniej-zmieniło się to dopiero podczas budowy ronda. Zbudowano wówczas łącznicę od stacji Dąbrówka.




Qba70 - Pon Lis 15, 2010 8:29 pm

[
Włączę się w ciekawą dyskusję. Oto fragment planu miasta opublikowanego w 1904 roku. Widoczna jest parowozownia w łuku przejazdu Św.Jana-Kościuszki, ale jest też przejazd kolejowy Pocztowa-Kościuszki. Oba przejazdy wyglądają na naziemne. Co ciekawe, w dalszej części mapy zaznaczono kontur nowej parowozowni, jaśniejszą kreską, co sugeruje, że w tym czasie była na etapie projektu.


Wynika z tego, że stara parowozownia zniknęła zaraz na początku XX w. Widać też w jak niesamowitym tempie rozwijało się nasze miasto...



Tubylec - Wto Lis 16, 2010 6:59 am

Zdjęcie pochodzi z 1961 roku. Po raz pierwszy opublikowała je GW kilka-kilkanaście lat temu- jako część odnalezionego archiwum jakiegoś biura urbanistycznego (jak dobrze pamiętam).
Wkleję plan tego rejonu co prawda przedwojenny, ale do lat 50 niewiele się tam zmieniło.
Warto zauważyć, że do KWK Katowice kolej dochodziła kiedyś od strony zachodniej-zmieniło się to dopiero podczas budowy ronda. Zbudowano wówczas łącznicę od stacji Dąbrówka.

Na tym planie widać tory dochodzące do czynnej jeszcze wtedy Huty Marta.Ja pamiętam,że w latach 50-tych ub.w.,przed przebudową "ślepej" wówczas ulicy Zawadzkiego/Sokolskiej,od strony zajezdni autobusowej,wzdłuż lewego brzegu Rawy biegł tor dochodzący do rampy Hali Targowej.



Tubylec - Wto Lis 16, 2010 7:26 am
Jeszcze jedno wspomnienie.Na zdjęciu wklejonym przez "beboka"widać sporo wagonów.Nie pamiętam do kiedy,ale po wojnie tam były perony 5 i 6 na które wchodziło się schodami naprzeciw kina.Był to wówczas jedyny sposób aby dojechać do Babci mieszkającej w odległym Ochojcu.



Qba70 - Wto Lis 16, 2010 7:47 pm

Jeszcze jedno wspomnienie.Na zdjęciu wklejonym przez "beboka" widać sporo wagonów.Nie pamiętam do kiedy,ale po wojnie tam były perony 5 i 6 na które wchodziło się schodami naprzeciw kina.Był to wówczas jedyny sposób aby dojechać do Babci mieszkającej w odległym Ochojcu.
Czyli te schody znajdowały się po prawej stronie tego budynku? :



Na tym planie widać tory dochodzące do czynnej jeszcze wtedy Huty Marta.Ja pamiętam,że w latach 50-tych ub.w.,przed przebudową "ślepej" wówczas ulicy Zawadzkiego/Sokolskiej,od strony zajezdni autobusowej,wzdłuż lewego brzegu Rawy biegł tor dochodzący do rampy Hali Targowej.

Ja jeszcze w 2002 roku zrobiłem zdjęcia resztek torowiska na terenie dawnej Huty Marta- później w tym miejscu mieściły się ZNTK Katowice.




Tubylec - Śro Lis 17, 2010 7:52 am
Tak.Te schody były tuż obok tunelu pod torami.A jeśli chodzi o ZNTK,nie jestem tego pewny,ale myślę ,że to nie były zabudowania po Hucie Marta.



bebok - Śro Lis 17, 2010 9:55 pm

[
Włączę się w ciekawą dyskusję. Oto fragment planu miasta opublikowanego w 1904 roku. Widoczna jest parowozownia w łuku przejazdu Św.Jana-Kościuszki, ale jest też przejazd kolejowy Pocztowa-Kościuszki. Oba przejazdy wyglądają na naziemne. Co ciekawe, w dalszej części mapy zaznaczono kontur nowej parowozowni, jaśniejszą kreską, co sugeruje, że w tym czasie była na etapie projektu.


Wynika z tego, że stara parowozownia zniknęła zaraz na początku XX w. Widać też w jak niesamowitym tempie rozwijało się nasze miasto...



bebok - Czw Lis 18, 2010 12:06 am

Scriny z Nasze Katowice:

Niedawno się dowiedziałem, że ten budynek zawdzięczał kształt faktowi, że w tym miejscu znajdowała się pierwsza katowicka lokomotywownia. Z jej zdjęciami niestety nigdy się nie zetknąłem.




kiwele - Czw Lis 18, 2010 2:39 am
Dyskusja czy informacje coraz bardziej owocne.
Stało się jasne, że zabudowa po obu stronach torów przy wiadukcie Rialto pochodziła z wczesnego okresu międzywojennego. Te budynki, wyburzone z powodu budowy nowego Dworca, przetrwały mniej więcej tyle czasu co kierowana obecnie do wyburzenia Hala Dworcowa . Fatum miejsca?
Jak widać z poprzednich planów i fotografii, po wyburzeniu małej parowozowni była na tym miejscu kilkutorowa bocznica kolejowa, a dopiero pózniej była ta zabudowa zakrętu, nie mająca nic wspólnego z parowozownią.
Co do peronu 5 i 6 to ja je pamiętam, choć z nich nie korzystałem. Zostały zlikwidowane w okresie budowy nowego Dworca, prawdopodobnie bardzo wcześnie, bo już w 1961 roku odjeżdżałem ze żwirowego niezadaszonego nowego peronu, do którego dochodziło się daleko między torami ze Starego Dworca.
Dla porządku nadmieniam, że był też peron1 czy 1A zlokalizowany blisko Tylnej Mariackiej - jego resztka jest jeszcze obecnie przyklejona do Starego Dworca.
Obecnie bardzo byłbym za budową Nowowojewódzkiej przy torach, od Kościuszki do Damrota w pierwszym etapie - pomogłaby uporządkować obrzeże kolejowe miasta na tym odcinku.



Tubylec - Czw Lis 18, 2010 8:23 am
Na pewno nowy peron 11 nowego dworca był juz czynny w 1961 roku.Jeździłem wtedy do Chebzia.Mozna też było wejść od strony skrzyżowania Młyńskiej i Stawowej.(Naprzeciw,w "ALODZIE" były najlepsze wówczas w Katowicach lody).Peron 1 starego dworca można zobaczyć na zdjęciu w "GOOGLE EARTH".Tamże resztki peronu 4.Nie tak dawno,z dojścia do tunelu od Wojewódzkiej na Mielęckiego widoczny był podtrzymywany przez żeliwne słupy dach tego peronu.Z "satelity" widać tam jakiś dach.Czy pod nim nie kryją się te słupy?



bebok - Czw Lis 18, 2010 9:53 am

Dyskusja czy informacje coraz bardziej owocne.
Stało się jasne, że zabudowa po obu stronach torów przy wiadukcie Rialto pochodziła z wczesnego okresu międzywojennego. Te budynki, wyburzone z powodu budowy nowego Dworca, przetrwały mniej więcej tyle czasu co kierowana obecnie do wyburzenia Hala Dworcowa . Fatum miejsca?
Jak widać z poprzednich planów i fotografii, po wyburzeniu małej parowozowni była na tym miejscu kilkutorowa bocznica kolejowa, a dopiero pózniej była ta zabudowa zakrętu, nie mająca nic wspólnego z parowozownią.
Co do peronu 5 i 6 to ja je pamiętam, choć z nich nie korzystałem. Zostały zlikwidowane w okresie budowy nowego Dworca, prawdopodobnie bardzo wcześnie, bo już w 1961 roku odjeżdżałem ze żwirowego niezadaszonego nowego peronu, do którego dochodziło się daleko między torami ze Starego Dworca.
Dla porządku nadmieniam, że był też peron1 czy 1A zlokalizowany blisko Tylnej Mariackiej - jego resztka jest jeszcze obecnie przyklejona do Starego Dworca.
Obecnie bardzo byłbym za budową Nowowojewódzkiej przy torach, od Kościuszki do Damrota w pierwszym etapie - pomogłaby uporządkować obrzeże kolejowe miasta na tym odcinku.


Tereny kolejowe w Śródmieściu to wielka rezerwa miasta. Pytanie, czy skubać ją po kawałku. Osobiście poszedłbym dalej i wpuścił kolej w tunel od Damrota po Mikołowską. Na powierzchni powstałaby nowa arteria śródmiejska, parkingi, wielofunkcyjna zabudowa, w tym oczywiście nowy dworzec. Centrum byłoby bardziej zintegrowane i ożywione. Naturalnie, przy całym szacunku dla kolei żelaznych, które odegrały kluczową rolę w rozwoju Katowic.



rasgar - Czw Lis 18, 2010 10:26 am

Tereny kolejowe w Śródmieściu to wielka rezerwa miasta. Pytanie, czy skubać ją po kawałku. Osobiście poszedłbym dalej i wpuścił kolej w tunel od Damrota po Mikołowską. Na powierzchni powstałaby nowa arteria śródmiejska, parkingi, wielofunkcyjna zabudowa, w tym oczywiście nowy dworzec. Centrum byłoby bardziej zintegrowane i ożywione. Naturalnie, przy całym szacunku dla kolei żelaznych, które odegrały kluczową rolę w rozwoju Katowic.

Tu, jako "świeżaka", muszę Cię uprzedzić: wkraczając w dyskusję tunelu kolejowego, wchodzisz w pole minowe.
Historia forum zawiera już burzliwą i krwawą dyskusję na temat sensowności i wykonalności takiego projektu, dla porządku umieszczoną w osobnym wątku (proponuję poszukać).

Proszę grzecznie wszystkich by oszczędzić nam wszystkim rozlania tej dyskusji na ten wątek



Qba70 - Czw Lis 18, 2010 6:24 pm

Na pewno nowy peron 11 nowego dworca był juz czynny w 1961 roku.Jeździłem wtedy do Chebzia.Mozna też było wejść od strony skrzyżowania Młyńskiej i Stawowej.(Naprzeciw,w "ALODZIE" były najlepsze wówczas w Katowicach lody).Peron 1 starego dworca można zobaczyć na zdjęciu w "GOOGLE EARTH".Tamże resztki peronu 4.Nie tak dawno,z dojścia do tunelu od Wojewódzkiej na Mielęckiego widoczny był podtrzymywany przez żeliwne słupy dach tego peronu.Z "satelity" widać tam jakiś dach.Czy pod nim nie kryją się te słupy?
Kilka lat temu pod dawną wiatą było zbiorowisko różnych kolejowych "rupieci" typu: stare ławki, wózki bagażowe itp.
Jak jest teraz niestety nie wiem.
Zdjęcia sprzed dwóch lat z tego wątku:
http://forum.gkw24.pl/viewtopic.php?f=2&t=26&start=200



Podczas likwidacji pozostałych peronów zagospodarowano i użyto ponownie wiaty peronowe i żeliwne podpory na stacji prawdopodobnie Zawiercie (ale to tak na 50% bo zapomniałem)- musiałbym popytać .

Tak.Te schody były tuż obok tunelu pod torami.A jeśli chodzi o ZNTK,nie jestem tego pewny,ale myślę ,że to nie były zabudowania po Hucie Marta.
Po Hucie Marta ostatnim istniejącym budynkiem jest ta hala, a właściwie teraz już jej część, zbudowana pod kątem do ul.Chorzowskiej:


A co do starej lokomotywowni- na tej mapie z 1902 roku nie ma po niej śladu. Za to istnieje już "półtora" nowej lokomotywowni:
http://www.mapywig.org/m/German_maps/18 ... towitz.jpg
Z ciekawostek- co to za sztolnia w kopalni Kleofas? Nigdy o czymś takim nie słyszałem...



bebok - Czw Lis 18, 2010 9:44 pm
@rasgar Dziękuję za przekierowanie. Z zainteresowaniem przejrzałem tamten wątek. Sporo krwi, potu i atramentu, choć z płynów zdarzyło się i piwo



kiwele - Czw Lis 18, 2010 9:59 pm

@rasgar Dziękuję za przekierowanie. Z zainteresowaniem przejrzałem tamten wątek. Sporo krwi, potu i atramentu, choć z płynów zdarzyło się i piwo
@bebok: Jeśli jesteś pewnym siebie masochistą, to spróbuj rozwinąć swoją ideę "od Damrota po Mikołowką" w wątku o zakopywaniu torów.
Na Forum ostatnio są nudy. Mógłbym zabrać się i za Ciebie.
Tak na zapas zgaduję, że jesteś raczej kierowcą niż maszynistą.
Jeśli dalej, to w odpowiednim wątku.



le_szek - Pią Lis 19, 2010 7:42 am

Podczas likwidacji pozostałych peronów zagospodarowano i użyto ponownie wiaty peronowe i żeliwne podpory na stacji prawdopodobnie Zawiercie (ale to tak na 50% bo zapomniałem)- musiałbym popytać .

Z tego, co ja słyszałem - wiata trafiła do Dąbrowy Górniczej-Ząbkowic (a ściślej to zdaje się do Ząbkowic Będzińskich wówczas).



bebok - Pią Lis 19, 2010 9:04 pm

@bebok: Piękne wejście na Forum, z pełnymi rękami.
Pozdrowienia i nadzieja na ciąg dalszy.


Podpisuję się rękami i nogami - gratuluję merytorycznego i analitycznego podejścia do tematu


NB. Byłoby to coś wspaniałego widzieć film pokazujący chronologicznie, tak z lotu ptaka, wysokiego i niskiego, rok po roku, obiekt po obiekcie, jak przekształcały się i rozwijały się Katowice w ciągu ostatnich dwustu lat, z ilustracjami i komentarzami zródłowymi, trwający przynajmniej godzinę, a dla nas nawet wiele godzin.


Coś na miarę rekonstrukcji Warszawy z czasów powstania warszawskiego by Platige Image? (nowa atrakcja Muzeum Powstania). Niezłe byłoby dzieło.
Ale na początek można spróbować zebrać mapy i pokatalogować chronologicznie rocznikami.



b999 - Sob Lis 27, 2010 1:18 pm
Katowice - budynek przy Rynku - ok. 1980r.


Katowice - budowa Spodka - październik 1969r.


Katowice - Pl. Sejmu Śląskiego - marzec 1968r.


Katowice - ul. 3 Maja - 1974r.


Fotografie zaczerpnięte z Pomocnika historycznego POLITYKI - "Dekada Gierka".



kiwele - Sob Lis 27, 2010 2:49 pm

Katowice - Pl. Sejmu Śląskiego - marzec 1968r.


To był dzień wielkiego zawodu w moim środowisku, prawdopodobnie południe w sobotę 22 marca 1968.
Kilka dni wcześniej Gomułka w Sali Kongresowej PKiN wygłosił wielkie przemówienie partyjne dla potępienia rozruchów marcowych w 1968 roku. W czasie tego przemówienia w tyle sali pojawiały się okrzyki: Gierek! Gierek!
Gierek nie był jednak jeszcze gotowy i zorganizował w Katowicach manifestację poparcia dla tow. Wiesława ku dość powszechnemu zdziwieniu.
Wbrew swojej woli znalazłem się na skraju placu z wielką grupą z mojego zakładu pracy. Jak usłyszałem, że w tym czasie ma się odbyć na Pl. Wolności jakaś kontrmanifestacja studencka, to natychmiast pobiegłem tam pędem.
Już na Placu Miarki słyszałem wielkie bezładne krzyki dochodzące wyraznie z kierunku Placu Wolności.
Biegłem dalej, ale już od Mikołowskiej pod prąd. Gdy zbliżyłem się do Pl. Wolności, to więcej tam było milicji niż studentów, których ostatnie grupki chyłkiem opuszczały plac.
Środowisko studenckie w Katowicach było wtedy jeszcze stosunkowo słabiutkie.
Wydarzenia marcowe 68 to jedne z najsmutniejszych wydarzeń PRL-u, a dla inteligencji napewno najsmutniejsze.
Największa manipulacja. Wystarczy odczytać napisy na transparentach, które w większości były niesione z największym wstydem.
Proszę sobie wyobrazić, że wtedy w wielu zakładach pracy były organizowane do Krakowa ekspedycje robotników wyposażonych w pocięte grube kable elektryczne dla uspokojenia krakowskich studentów. Znam przypadek osoby mającej własne dzieci na studiach w Krakowie która odmówiła wyjazdu i pózniejsze szykanowanie tej osoby w pracy.
Jest jeszcze jeden zapomniany aspekt wydarzeń marcowych.
Otóż każdy młody robotnik, który liznął choć trochę szkoły średniej mógł w kwietniu-maju 1968 pójść na organizowane wtedy pospiesznie kursy do matury. Wystarczyła VIII klasa liceum czy I rok jakiegoś technikum. Po takim kursie, który był jednym wielkim pozoranctwem, nie było najmniejszego problemu, by w czerwcu 1968 roku, błyskawicznie i niezawodnie, otrzymać całkowicie legalne świadectwo maturalne.



Qba70 - Sob Lis 27, 2010 4:58 pm

Katowice - ul. 3 Maja - 1974r.



Na ostatnim zdjęciu pan w środku to wtedy najważniejsza persona w województwie- I sekretarz KW PZPR w Katowicach tow. Zdzisław Grudzień- budowniczy Górnośląskiego Centrum Kultury, które pierwotnie miało być salą zebrań partyjnych przy komitecie wojewódzkim PZPR nazywanego przez społeczeństwo Dezember Palast.



absinth - Sob Lis 27, 2010 7:38 pm
swoja droga, kiedy ostatnio Katowice odwiedziła z wizytą jakaś głowa państwa?



Tauzen - Sob Lis 27, 2010 7:45 pm
Dla mnie przerazajacy jest fakt, ze to miejsce przez tyle lat prawie nic sie nie zmienilo...



kiwele - Sob Lis 27, 2010 8:25 pm
Wizyta której obcej głowy państwa wzbudziłaby dziś entuzjazm na ulicach Katowic?
Wizyta Busha w Krakowie nie była sukcesem medialnym.



Tubylec - Sob Lis 27, 2010 9:18 pm

Katowice - Pl. Sejmu Śląskiego - marzec 1968r.


To był dzień wielkiego zawodu w moim środowisku, prawdopodobnie południe w sobotę 22 marca 1968.
Kilka dni wcześniej Gomułka w Sali Kongresowej PKiN wygłosił wielkie przemówienie partyjne dla potępienia rozruchów marcowych w 1968 roku. W czasie tego przemówienia w tyle sali pojawiały się okrzyki: Gierek! Gierek!
Gierek nie był jednak jeszcze gotowy i zorganizował w Katowicach manifestację poparcia dla tow. Wiesława ku dość powszechnemu zdziwieniu.
Wbrew swojej woli znalazłem się na skraju placu z wielką grupą z mojego zakładu pracy. Jak usłyszałem, że w tym czasie ma się odbyć na Pl. Wolności jakaś kontrmanifestacja studencka, to natychmiast pobiegłem tam pędem.
Już na Placu Miarki słyszałem wielkie bezładne krzyki dochodzące wyraznie z kierunku Placu Wolności.
Biegłem dalej, ale już od Mikołowskiej pod prąd. Gdy zbliżyłem się do Pl. Wolności, to więcej tam było milicji niż studentów, których ostatnie grupki chyłkiem opuszczały plac.
Środowisko studenckie w Katowicach było wtedy jeszcze stosunkowo słabiutkie.
Wydarzenia marcowe 68 to jedne z najsmutniejszych wydarzeń PRL-u, a dla inteligencji napewno najsmutniejsze.
Największa manipulacja. Wystarczy odczytać napisy na transparentach, które w większości były niesione z największym wstydem.
Proszę sobie wyobrazić, że wtedy w wielu zakładach pracy były organizowane do Krakowa ekspedycje robotników wyposażonych w pocięte grube kable elektryczne dla uspokojenia krakowskich studentów. Znam przypadek osoby mającej własne dzieci na studiach w Krakowie która odmówiła wyjazdu i pózniejsze szykanowanie tej osoby w pracy.
Jest jeszcze jeden zapomniany aspekt wydarzeń marcowych.
Otóż każdy młody robotnik, który liznął choć trochę szkoły średniej mógł w kwietniu-maju 1968 pójść na organizowane wtedy pospiesznie kursy do matury. Wystarczyła VIII klasa liceum czy I rok jakiegoś technikum. Po takim kursie, który był jednym wielkim pozoranctwem, nie było najmniejszego problemu, by w czerwcu 1968 roku, błyskawicznie i niezawodnie, otrzymać całkowicie legalne świadectwo maturalne.



kiwele - Sob Lis 27, 2010 10:23 pm

Jest jeszcze jeden zapomniany aspekt wydarzeń marcowych.
Otóż każdy młody robotnik, który liznął choć trochę szkoły średniej mógł w kwietniu-maju 1968 pójść na organizowane wtedy pospiesznie kursy do matury. Wystarczyła VIII klasa liceum czy I rok jakiegoś technikum. Po takim kursie, który był jednym wielkim pozoranctwem, nie było najmniejszego problemu, by w czerwcu 1968 roku, błyskawicznie i niezawodnie, otrzymać całkowicie legalne świadectwo maturalne.

O tych maturzystach po jednomiesięcznych kursach nie słyszałem.Może dlatego,ze w tym 1968 roku sam zdawałem maturę po trzech latach nauki w wieczorowym technikum?A może dlatego,że byłem za starym robotnikiem jako że miałem już "zaliczone" kilkanaście lat do emerytury?Jesli tak było jak piszesz,to dlaczego dwóch młodszych kolegów z "naszej klasy" oblało maturę?A oblanie matury było równoznaczne z nieukończeniem szkoły średniej.



b999 - Nie Lis 28, 2010 10:22 am

Katowice - ul. 3 Maja - 1974r.
http://img600.imageshack.us/img600/9056/img0004d.jpg


Na ostatnim zdjęciu pan w środku to wtedy najważniejsza persona w województwie- I sekretarz KW PZPR w Katowicach tow. Zdzisław Grudzień- budowniczy Górnośląskiego Centrum Kultury, które pierwotnie miało być salą zebrań partyjnych przy komitecie wojewódzkim PZPR nazywanego przez społeczeństwo Dezember Palast.



bebok - Wto Lis 30, 2010 9:22 am
Prezydent Francji na 3 Maja w 1974...


... i paryskie klimaty na Młyńskiej w latach '60.




maciek - Wto Lis 30, 2010 9:51 am
Rozmawiałem z pewnym warszawskim malarzem portrecistą, który jako młody chłopiec z tego co pamiętam ze swym wujkiem przyjechali do Katowic w 1945. Nie do końca pamięta szczegóły celu podróży, ale w skrócie chodziło o przejęcie jakiś zakładów przemysłowych. Opowiadał, że zapamiętał Katowice, jako miasto w którym co rusz na chodnikach można było znaleźć rozrzucone ubrania, porzucone walizki.



kiwele - Wto Lis 30, 2010 10:57 am

Prezydent Francji na 3 Maja w 1974...


Coś za dużo tych francuskich prezydentów na 3 Maja w 1974 roku.
Na moje oko to widzę de Gaulle'a w towarzystwie Edwarda ale nie Gierka tylko Ochaba, Przewodniczącego Rady Państwa.
Ta wizyta miała miejsce nie w 1974 roku tylko we wrześniu 1967 roku.
Witałem go wtedy na 3 Maja w Zabrzu. Podnosiłem syna w rękach ponad głowy tłumu, by mógłdojrzeć historyczną chwilę
De Gaulle wsławił się okrzykiem w Zabrzu, jak pamiętam, "Niech żyje Zabrze najbardziej polskie ze wszystkich polskich miast".
Sceptyczny jestem, by ulica na zdjęciu miała być ul. 3 Maja w Katowicach.
Jestem pewien, że de Gaulle tak był witany na 3 Maja w Zabrzu przejeżdżając od Makoszowych czy Kończyc do Domu Muzyki i Tańca, ale nie pamiętam, by mu urządzano taki sam bain de foule (dosłownie: skąpanie się w tłumie) na 3 Maja w Katowicach.



bebok - Śro Gru 01, 2010 9:22 am
Tak, to wizyta Charlesa De Gaulle'a w 1967 roku. Pardon za pośpieszne wstawienie. Prezydent Francji odwiedził wtedy Warszawę, Kraków, Oświęcim, Katowice, Zabrze i Gdańsk. Źródła podają, że wszędzie był entuzjastycznie witany. Bon mot o polskości Zabrza był dla nas wyjątkowo ważny. W tym czasie Francja jako jedyny kraj zachodni uznawała granice Polski na Odrze i Nysie.



Mies - Nie Gru 05, 2010 10:17 am
Te samochody i francuskie flagi spowodowały, że przez chwilę nie rozpoznałem Katowic. Świetne zdjęcie.



kiwele - Nie Gru 05, 2010 10:55 am
Jeszcze lepsze jest zdjęcie z 74 roku z Giscard d'Estaing i Gierkiem dzięki osłupiającemu dzisiaj transparentowi rozciągniętemu nad ulicą, ta przyjazń klas robotniczych.
Zresztą nie ma się co śmiać i zadumywać za bardzo.
Przyszłe pokolenie dopiero będzie osłupione i rozbawione oglądaniem dzisiejszych zdjęć.
Jeszcze nie zdajemy sobie sprawy co ich będzie poruszać.

Z prawej strony widzi mi się zapomniany już dość neon Hala Mięsna z mrugającą krową: jest mięso - nie ma mięsa.



kosimazaki - Pon Gru 06, 2010 10:12 am
Witam,

mam prośbę, czy ktoś z Was może mi powiedzieć cóż to za budynek wyrasta zza teatru??

z góry dzięki



kiwele - Pon Gru 06, 2010 10:56 am

...... czy ktoś z Was może mi powiedzieć cóż to za budynek wyrasta zza teatru??.....

Przecież to jest ciągle ten sam teatr.
Ta wysoka część mieści instalacje do sprawnej zmiany dekoracji scenicznych.



bidzis004 - Wto Gru 07, 2010 4:29 pm
Witam , wszystko znalezione na necie.
1)

2)

3)

4)

(funkiel nówka) , te szkło na ówczesne czasy musiało robić wielkie wrażenie na ludziach)
5)
http://i52.tinypic.com/2hcf420.jpg

6)

7)


9)


10)

11)
(
12)


13)

14)

15)

16)

17)

18)

19) (gdzie to jest?) , swoją drogą niesamowite są te szyldy sklepowe , po prostu czyste classic city , oj gdyby tak tylko to odtworzyć
20)

21)


(jeśli coś się powtarza , to dajcie znać to wyedytuje , mam jednak nadzieje że nie wszystko już było w tych akurat ujęciach , oby)



Kufel - Wto Gru 07, 2010 5:03 pm
19 to jest budynek poczty na ul.pocztowej przed przebudową.

ps. 15 o tyle ciekawa ze pokazuje jak daleko sięgała nieistniejąca dzis pierzeja na rynku.



bidzis004 - Wto Gru 07, 2010 5:17 pm
Potwierdzają się moje przypuszczenia nt budynków poczty
wszystkie były niemalże identyczne w m.in , Gliwicach , Bytomiu , Rudzie Śląskiej , Raciborzu , Zabrzu czy Katowicach
wydaje mi się że projektował to wszystko jeden architekt , stąd architektura wręcz identyczna.



Kufel - Wto Gru 07, 2010 5:35 pm
nie wiem kto projektował w wyżej wym miastach ale w Katowicach projektantem wersji pierwotnej i przebudowanej jest Ignatz Grunfeld. jeśli jest faktycznie jakieś podobieństwo miedzy budynkami to może wynika one nie tyle z tego ,że ich projektant jest ten sam ,ale z tego ,że wybudowane zostały w tym samym nurcie architektonicznym. to gdybanie z mojej strony,jak jest w rzeczywistości nie wiem.



absinth - Wto Gru 07, 2010 5:49 pm
to neostyl nawiazujacy do manieryzmu niderlandzkiego, tak na oko



Nanan - Wto Gru 07, 2010 6:20 pm
Znając rozmach firmy Grunfelda trudno byłoby przypisać jemu samemu autorstwo połowy budynków w Katowicach.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tohuwabohu.xlx.pl



  • Strona 6 z 6 • Wyszukiwarka znalazła 2524 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • resekcja.pev.pl
  •