ďťż
 
[Katowice] Teatr - całkiem niezła architektura



Bruno_Taut - Nie Sie 21, 2005 7:38 pm
A niedoceniona. Przyzwoita robota Carla Moritza z Kolonii. Trochę słabo koresponduje z budynkiem ogródek piwny i zegar Netii czy czegoś tam.




Hoover - Nie Sie 21, 2005 7:41 pm
Ogródek piwny może być... Ale ta mała architektura dookoła; kostka bauma, dziurawy asfalt... kompletna klapa...
Już w sprawie małej katowickiej architektury napisałem do urzędu miasta, jak narazie nie raczyli mi odpowiedzieć.

Co do budynku. Architektura bardzo dobra. Położenie bardzo złe. Teatr powinien moim zdaniem znajdować się w jakimś bardziej spokojnym miejscu. Choć być może jest to subiektywna ocena, gdyż mała rynkowa architektura mnie dobija...



Bruno_Taut - Nie Sie 21, 2005 7:44 pm
Kiedy Moritz projektował teatr, rynek wyglądał nieco inczej:).
Był jeszcze pomysł na inną lokalizcję. Między synagogą a obecnym III LO, na Thiele-Winckler-Platz.



Wit - Nie Sie 21, 2005 7:47 pm
Wg mnie połozenie teatru na Rynku jes b. dobre....ten świetny projekt jest poniekąd wizytówką naszego miasta i świetnie komponuje się w Rynek od wschodu




Hoover - Nie Sie 21, 2005 7:52 pm

Wg mnie połozenie teatru na Rynku jes b. dobre....ten świetny projekt jest poniekąd wizytówką naszego miasta i świetnie komponuje się w Rynek od wschodu
Perełka wśród łajna nie jest czymś fantastycznym. Wizytówką miasta obecnie napewno nie jest. Trza sie do tego przyłożyć by zrobić z tego wizytówke(mam na myśli Rynek)...



koniaq - Nie Sie 21, 2005 8:26 pm
Dokładnie ! Teatr to perełka pośród gówna ! Niestety jest obmazana cała w tym głownie dlatego nie błyszczy tak jak powinna !
Nalezy jak najpredzej ogłosic przetarg na przebudowe całego rynku, oraz zmienic nazwe "RYNEK" na coś innego. Niech sami Katowiczanie zgłaszaja propozycje i potem by sie wybrało w głosowaniu internetowym.



absinth - Nie Sie 21, 2005 9:22 pm
taaak teatr jest bardzo dobry architektonicznie
swietny budynek



miglanc - Nie Sie 21, 2005 10:44 pm
A ja nie rozumiem co to jest za styl. Niby modernizm ale wyglada na neoklasycyzm.

Ogolnie uwazam ze to srednio ciekawy budynek. Teatr jak teatr. Sa takich dziesiatki.



Bruno_Taut - Nie Sie 21, 2005 10:47 pm
A dlaczego klasyfikcja stylistyczna jest dla Ciebie taka ważna? Teatr w Katowicach to przykład wczesnego modernizmu pozostającego jeszcze w symbiozie z akademickim neoklasycyzmem. Podobną tendencję reprezentuje późniejszy Sejm Śląski. Niby są elementy antyczne, ale tak naprawdę liczy się bryła.



miglanc - Nie Sie 21, 2005 10:49 pm

A dlaczego klasyfikcja stylistyczna jest dla Ciebie taka ważna? Teatr w Katowicach to przykład wczesnego modernizmu pozostającego jeszcze w symbiozie z akademickim neoklasycyzmem. Podobną tendencję reprezentuje późniejszy Sejm Śląski. Niby są elementy antyczne, ale tak naprawdę liczy się bryła.No akurat bryla teatru jest iscie klasycystyczna. Wrecz typowa. Takie teatry stawiano w Europie juz wczesniej.

JAkies slady wczesnomodernizmu mozna dostrzec w elewacji.



Bruno_Taut - Nie Sie 21, 2005 10:55 pm
To akurat wynika z funkcji. Zasada, że bryła ma wyrażać funkcję budynku była ok. 1900 powzechnie obowiązująca.



miglanc - Nie Sie 21, 2005 11:00 pm

To akurat wynika z funkcji. Zasada, że bryła ma wyrażać funkcję budynku była ok. 1900 powzechnie obowiązująca.To antyczna zasada. Odwolywal sie do niej i renesans i klasycyzm i neoklasycyzm.



Bruno_Taut - Nie Sie 21, 2005 11:06 pm
Z tymi antycznymi zasadami to jest tak, że odwoływano się do nich prawie zawsze, ale rzadko to widać:).
A tak serio. akurat w przypadku architektury teatralnej stosowanie owej zasady było dość naturalne. Układ przestrzenny teatru był to w zasadzie kanon, a z niego wynikało ukształtowanie bryły. Mówiąc, że budynk katowickiegoteatru oddziałuje przede wszystkim bryłą, miałem na myśli ograniczenie roli dekoracji architektonicznej. Nie ma tu obecnych w wielu budowlach teatralnych kolumnowych portyków, nie ma neobarokowego kostiumu, stosowanego przez Moritza w jego wcześniejszych dziełach.



absinth - Czw Paź 13, 2005 8:38 am


Scena Kameralna jak nowa

Czwartek, 13 października 2005r.

30 ton gruzu wywieźli robotnicy z sali Sceny Kameralnej w Teatrze Śląskim. 20 października, za tydzień, na wyremontowanej scenie zaplanowano pierwsze przedstawienie. Koniec z wpadaniem aktorów na widzów z pierwszego rzędu – teraz sala będzie przestronniejsza i bardziej funkcjonalna.
REKLAMA

Remont rozpoczął się przed wakacjami, kosztował 510 tys. złotych, a sfinansował go Urząd Marszałkowski. W jego ramach m.in. skuto cały tynk ze ścian i usunięto jeden filar podtrzymujący strop. Zastąpiła go aluminiowa konstrukcja. – Jest wykonana naprawdę bardzo profesjonalnie, gdyby było inaczej, już wpadlibyśmy na scenę – śmieje się Edward Wrzesień, kierownik działu technicznego Teatru Śląskiego. Jego biuro mieści się dokładnie nad Kameralną.

Nowe miejsce pracy będą mieli akustycy i elektrycy – balkon za widownią, który zajmowali, będzie można wykorzystywać teraz przy przedstawieniach. A elektrycy i akustycy będą mieli nowe pomieszczenie, powyżej sceny. W tym roku widzowie będą już siedzieć na wymienionych krzesłach. Na razie to fotele z opery Śląskiej. W przyszłym roku w teatrze będą już zupełnie nowe siedziska, które będzie można ustawiać w dowolnej konfiguracji. Również w przyszłym roku modernizacja czeka system wentylacji i podłogę.

Scena Kameralna nie była remontowana od 25 lat, modernizacja była więc koniecznością. Aktorzy lubią tę scenę, właśnie dlatego, że jest niewielka (widownia mieści ok. 80 osób), doskonale widać emocje widzów. Kiedyś było to podwórze banku, teraz na scenie miesięcznie granych jest 15-17 przedstawień. M. in. bardzo popularna wśród widzów sztuka „Oskar i pani Róża”.

(dn) - Dziennik Zachodni



Mies - Czw Maj 11, 2006 4:10 pm
Nasz teatr nie jest architektonicznie zły ale nie napisałbym, że to budynek robiący wielkie wrażenie (zresztą obecnie trochę mu brakuje w stos. do stanu pierwotnego). Teatry, filharmonie czy opery były kiedyś wizytówkami miasta, stąd imponujące gmachy tego typu we Lwowie, Krakowie, Warszawie (ah ta stara filharmonia) a nawet w małym Cieszynie czy w jakimś tam Kaliszu. Katowice oczywiście zaczęły budować nieco później gdy moda była już inna, ale mam wrażenie, że budowle tego typu w Prusach nie były tak imponujace jak na terenie Austro-Węgier czy Francji. Teatr w Bydgoszczy to dopiero była tragedia



Bruno_Taut - Czw Maj 11, 2006 7:49 pm
Z tego co pamiętam teatr w Bydgoszczy robił Seeling, jeden z największych speców w tej dziedzinie. Ja tam wolę pruski sznit, niż ten austro-węgierski, dobry dla kobiet.



miglanc - Czw Maj 11, 2006 9:04 pm
Nasz teatr tez wydaje mi sie ciekawszy niz Teatr Slowackiego w Krakowie. Ten krakowski jest jak dla mnie troche przeladowany ozdobami.



Oskar - Wto Cze 06, 2006 8:50 pm
Obecnie trwa remont dachu teatru, w przyszłym roku planuje się większe inwestycje remontowe w budynkach do niego należących.



Mies - Śro Cze 07, 2006 9:40 am
W porównaniu z bydgoskim

katowicki teatr to szczyt wyrafinowania. Tamten wygląda jak dworzec kolejowy. Towarowy. Ciekawe tylko dlaczego ten nasz wybudowano w takiej małej skali. Ile on miał pierwotnie miejsc?



Wit - Nie Paź 19, 2008 9:49 pm


101 powodów do dumy?
Marta Paluch, 2008-10-19 21:23

Choć ma już 101, z roku na rok młodnieje. Pragnie nawiązać dialog z młodzieżą, ale młodzież omija go szerokim łukiem. Teatr Śląski obchodził dziś kolejny jubileusz. Nie zabrakło na nim polityków, ludzi biznesu, mecenasów kultury. Wielkimi nieobecnymi byli studenci, licealiści, ludzie młodzi. Ale idzie ku lepszemu, jak zgodnie zauważają specjaliści i artyści.

Zaczęlo się hucznie, potem było wystrzałowo, ale nie premierowo. Po dziesięciu premierach poprzedniego sezonu, zespół Teatru Śląskiego wstrzymał się z wystawianiem nowych sztuk aż do listopada i na urodziny wystawił spektakl "Ubu, słowem Polacy". Nie zniechęciło to jednak jego stałych najwierniejszych widzów, takich jak Teresa Magiera: Mieszkam w Katowicach więc jakieś 50 lat tu już chodzę. Dla wielu starszych widzów ważny jest nie tylko repertuar ale i wspomnienia młodosci zwiazane z teatrem: Jak wygrałem ogólnopolski konkurs recytatorski, to miałem wstęp za darmo - wspomina Michał Łyczak. Takich wspomnień nie będzie miało pokolenie ich wnuków. Bo studenci i czego innego szukają w teatrze: Powinni zrezygnować z klasyki na rzecz innowacji i eksperymentu, a tutaj na stronie i w plakacie stały repertuar -uważa Taka opinia budzi jednak zdziwienie pani Teresy i innych stałych bywalców: No jak dla mnie mogłoby być więcej klasyki, ale może to mój wiek.

Zatrzymać stałą widownię i zdobyć nową - takie ambitne zadanie stawia więc teatrowi jego nowy dyrektor artystyczny Tadeusz Bradecki, który w repertuarze próbuje pogodzić klasykę z nowoczesnością: Oczywiście najbardziej zależy mi na studentach, w każdym mieście akademickim studenci to podstawa widowni tutaj ku mojemu zdziwieniu tego nie ma.

Teatr szuka też innych kanałów dotarcia do widza. jednym z nich jest nagradzanie każdego, kto przykłada się do promocji teatru, czyli: Promuje teatr, zna aktorów, zna przedstawienia, potrafi w srodowisku biznesu pięknie o teatrze mowić, czym pozyskuje nam widzów i sympatię odbiorców - tłumaczy dyrektor teatru Krystyna Szaraniec. I promocja ta powoli zaczyna działać. Teatrolodzy już widzą poprawę: Różne spektakle dla różnej publiczności, dlatego tak jak obserwuję, widownia Teatru Śląskiego nie jest pusta - mówi Beata Popczyk - Szczęsna.

Nie jest jednak źle, bo tak jak odświeżany był budynek Teatru, tak i jego wizerunek musi zostać odświeżony. Krok po kroku.

http://www.tvs.pl/informacje/5702/



markom78 - Pon Paź 20, 2008 7:00 am
Kiedyś widziałem pocztówkę chyba z lat 70tych i tam teatr od strony wejścia był zdaje się w kolorze niebiesko-żółtym... Dziwnie to wyglądało (byc moze było to zaraz po tej pseudorenwoacji przeprowadzonej w tamtym okresie).
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tohuwabohu.xlx.pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • resekcja.pev.pl
  •