[Morawy] Co zwiedzać?
Mies - Pon Sie 07, 2006 11:04 am
W czasie najbliższego weekendu planuję wybrać się w rejon północnych Moraw (13 - 15 sierpnia). Wstępnie chciałbym zobaczyć Bouzov, Hradec nad MoravicĂ, Hukvaldy, Vikstejn, Fulnek, Sovinec, Helfstyn i jeśli starczy czasu to Opawę.
Przyznam że nie znam tych rejonów, więc liczyłbym na jakieś wskazówki gdzie się jeszcze wybrać, gdzie wybrać się koniecznie, a co sobie darować.
Czy ktoś był w okolicach i może podzielić się jakimiś radami?
jacek_t83 - Pon Sie 07, 2006 11:11 am
Jesli chcialbys zwiedzic morawskie winnice to sluze numerem Magazynu Wino z kwietnia 2005 gdzie sa opisane wszystkie winnice na Morawach
Mies - Pon Sie 07, 2006 11:54 am
Dlaczego nie? Obawiam się tylko że to mogą być Morawy Południowe
Kiedyś w drodze do Rumunii, zatrzymaliśmy się w Egerze i już tam zostaliśmy, bo trochę za bardzo nam sie spodobały tamtejsze winiarnie działające na zasadach podobnych do czeskich piwiarni. Czyli wstępujesz na szklaneczkę czy dwie i powoli nieśpiesznie idziesz do następnej. A to wszystko w lekko socjalistycznym klimacie
jacek_t83 - Pon Sie 07, 2006 12:10 pm
Masz racje, wiekszosc tych winnic to poludniowo-wschodnie Morawy.
Jedynym regionem w północno-zachdniej części Moraw jest oblasti Czechy (Cecht) - niewielki, ciagnacy sie od polnocnych przedmiesc Pragi do granicy z Niemcami. Obejmuje okregi Melnik i Litomernice.
Mies - Czw Sie 10, 2006 8:29 am
Na razie znalazłem fajną stronkę http://www.czecot.com/pl/?id_region=15 Mają tam koło Ostrawy niezłe pola golfowe jeśli to kogoś interesuje.
Mies - Pią Sie 18, 2006 1:36 pm
No dobra, byłem, zobaczyłem kilka rzeczy i mogę polecić do zwiedzania następujące miejsca.
Jeśli chodzi o okolice Ostrawy to warte polecenia są:
pałacyk KravaĹe z 1721 r.
od strony wjazdu
i od strony ogrodu (a raczej pola golfowego)
Kilka km dalej w kierunku Opawy w miejscowości VelkĂŠ HoĹĄtice także znajduje się zgrabny pałacyk.
a obok pałacu kościół
Niestety, koło pałacu w latach 60. postawiono betonową szkołą co psuje trochę efekt całości, ale próbuje się ją obsadzic drzewami żeby była mniej widoczna.
Bruno_Taut - Pią Sie 18, 2006 3:18 pm
Niestety oba palace maja niemal calkowicie przeksztalcone wnetrza. W Krawarzach zachowala sie szczesliwie kaplica z barokowymi freskami Ecksteina. Jest to zreszta najlepszy barokowy palac na Gornym Slasku, zbudowany dla Eichendorffow wg projektu sprowadzonego zapewne z Wiednia (niektorzy przypisuja go Hildebrandtowi - temu, ktory projektowal wiedenski Belweder).
W Wielkich Hoszczycach swietny jest rokokowy kosciol. Co prawda freski na sklepieniu to rekonstrukcja, ale i tak robia wrazenie. Interesujaca jest tez kompozycja ambony i antyambony. W jej dolnej czesci ukryta jest malutka chrzcielnica.
Z barokowych rzeczy w czeskiej czesci Gornego Slaska (troche na zachod) warto zobaczyc palac w Linhartovych (po drugiej stronie granicy jest Opawica). Podobno jakies prace prowadzone byly przy nim wedlug projektow Fischera von Erlach.
A poza tym historyczno-sztucznym nudziarstwem, w Krawarzach napic sie mozna swietnego piwa - nazywa sie Maestro. Leja je tylko w jednej knajpie.
Mies - Pią Sie 18, 2006 6:20 pm
Von Erlach to ten od SchĂśnbrunnu?
Wnętrza są przekształcone, ponieważ wg. DurdĂk Krawarze spaliły się w latach 30. i odbudowano je dopiero za komuny w latach 50.
Co do Hostic to szczególnie podobało mi się, że malują ten swój barok na zdecydowane kolory. Ciekawe skąd pomysł by w Polsce prawie wszystko co barokowe malować na biało albo brudno żółto?
Wcześniej byliśmy też u Rotszyldów w Silherowicach.
od ogródka
od bramki
Przy okazji wspomnę, że to bardzo dobre tereny na rower. Jest tam w okolicy nieźle utrzymana ścieżka zasponsorowana przez Radegasta, która często przebiega koło dworów i pałaców. Jesli ktoś jest zainteresowany czeskimi bunkrami sprzed 1938 r. to są ich tam w okolicy dziesiątki jeżeli nie setki (w jednym z nich w Darkovickach jest muzeum gdzie Czesi organizują inscenizację "Osvobozeni Bohumina 1945" - u nas by coś takiego nie przeszło).
W porównaniu z Morawami w czeskiej części Śląska jest znacznie więcej dworów i pałaców. Właściwie w prawie każdej wsi jest jakiś obiekt. Co pocieszające, widziałem za Opawą jak remontowano pałac, który wg zdjęć z jednej z moich książek, nie miał dachu już w latach 70.
Zaskoczyło mnie jeszcze, że prawie wszystkie określenia osób historycznych są zczechizowane. Nie Johann tylko Jan, nie BlĂźcher von Wahlstatt ale BlĂźcherovĂŠ z Wahlstattu itp.
Bruno_Taut - Pon Sie 21, 2006 9:16 am
A Johannes von Wuerben und Freudenthal to Hynek Bruntalsky z Vrbna.
Mies - Pon Sie 21, 2006 9:40 am
A słyszałeś o Jonasie Kristupasie Glaubicasie? Zresztą to jakiś środkowoeuropejski fatalny zwyczaj, bo podobnie na Słowacji zmieniają nazwiska węgierskie i w Chorwacji gdzie zmieniają włoskie.
Bruno_Taut - Pon Sie 21, 2006 10:30 am
Litewski to świetny język. Dodasz końcówkę -as i gadasz po litewsku.
Niezły numer to też Jan Wilczychód Goethe.
Mies - Wto Lis 07, 2006 12:14 am
Opawa (dokładniejsze zwiedzanie zostawiliśmy na przyszłość).
Mała wioska Litultovice z gospodą w barokowym dworze, który od tyłu okazał się renesansowym zamkiem.
http://www.hrady.cz/index.php?OID=2882
Sternberk z zamkiem jak z powieści Kafki i
największym barokowym klasztorem w jakim byłem (kapiąca woda na głowę, zapach grzyba i korytarze po których mogłyby jedzić czołgi).
Do tego posępny kościół augustianów (a nie jezuitów jak napisałem wcześniej).
Bruno_Taut - Wto Lis 07, 2006 7:04 am
Lubiąż jest dużo większy.
Z morawskich świetny jest Rajhrad z kościołem projektu Santiniego-Aichla. W klasztorze po wojnie urządzono koszary, a po aksamitnej rewolucji powstało tam muzeum komunizmu.
Mies - Wto Lis 07, 2006 7:48 am
Wiem, że jest większy Zreszta nie tylko Lubiąż, bo kubaturowo Henryków chyba nawet też. Ale napisałem tak bo w Lubiążu nikt nie pozwala chodzić po całym pustym klasztorze od piwnicy aż po strych!!! Kościół robi szczególnie duże wrażenie bo mimo, że stoi na niższym tarasie niż zamek, dorównuje mu wysokością i sprawia wrażenie jakby "wisiał" nad miastem (projektował go Franz Anton Grimm).
foto z http://www.sternberk.cz/omeste/fotogalerie.phtml
Wcześniej jeszcze po drodze do Vikstejna obejrzeliśmy szybko MelÄ i Dubov
Mies - Pon Sty 15, 2007 12:27 am
Pora trochę pociągnąć mój stary wątek, więc omijam mniejsze wsie i miasteczka i wrzucam kilkanaście zdjęć z głównego celu mojej wycieczki czyli z Ołomuńca.
Tutaj zamordowano Przemysła III (prawdopodobnie dzięki temu nie mówimy dziś po czesku;)
Są tam jakieś pozostałości romańskiego pałacu ale było akurat zamknięte (samo muzeum wygląda świetnie).
[/URL]
[/URL]
Trochę gotyku
[/URL]
Trochę baroku.
[/URL]
[/URL]
[/URL]
[/URL]
[/URL]
[/URL]
[/URL]
[/URL]
[/URL]
[/URL]
Trochę eklektyzmu
[/URL]
Trochę socrealizmu (wcześniej był tam taki zegar jak Orloj w Pradze)
[/URL]
Dawniej wyglądał tak:
Trochę modernizmu
[/URL]
Mies - Pon Sty 15, 2007 12:32 am
Kolumna Trójcy Przenajświętszej (wpisana na listę światowego dziedzictwa Unesco) z kaplicą we wnętrzu. Ma jakieś 30 metrów.
Mies - Wto Sty 16, 2007 2:54 pm
Na przedmieściach miasta na sporym wzgórzu znajduje się jeszcze klasztor Svaty Kopećek (to akurat nie są moje foto).
Mies - Czw Sty 18, 2007 4:14 pm
Oczywiście Wacława III Przemyślida a nie Przemysła.