ďťż
 
OPEN'ER - niech też coś mają



d-8 - Śro Sty 30, 2008 12:51 pm
postanowilem założyc wątek nowy
taki fajny festiwalowy

ludki w trojmiecie mają festiwal
a my z um-em mamy surwiwal

no to zaczynamy, pierwsze informacje o tegorocznym :

M.I.A. i Gentleman na Opener 2008

Znamy kolejnych wykonawców , których będzie można zobaczyć na tegorocznym festiwalu Open'er. M.I.A. i Gentleman wystąpią na nowej scenie - World Stage. Przypominamy, że impreza odbędzie się w dniach 4 - 6 lipca 2008.

Na scenie World Stage zaprezentują się artyści łączący tradycję z nowoczesnością, eksperymentujący z brzmieniem, odwołujący się jednocześnie do źródeł muzyki

Bardzo zależało nam na tym, aby premiera naszej nowej sceny była wyjątkowa. I udało nam się! Pierwsi artyści World Stage to nowa nadzieja muzyki, której ostatni album wybrany został przez ?Rolling Stone? najlepszą płytą roku 2007 - M.I.A., a także najpopularniejszy w Polsce artysta reggae - Gentleman. A to dopiero początek .

- to słowa Mikołaja Ziółkowskiego, organizatora Heineken Open'er Fetiwal.

Najnowszy album M.I.A. został wspaniale przyjęty na całym świecie . Magazyn "Rolling Stone" uznał płytę "Kala" za najlepszy album roku 2007, a artystka pokonała w rankingu takich artystów jak Radiohead, LCD Soundsystem, Jay-Z i Bruce Springsteen. Prestiżowy portal muzyczny Pitchfork umieścił single "Boyz" i "Paper Planes" w czołówce podsumowania 100 najlepszych utworów ubiegłego roku.

Tak nowoczesnej i radykalnej w przekazie world music nigdy wcześniej nie było. Jeden z dziennikarzy opisując teksty na nowej płycie stwierdził, że słuchanie M.I.A. jest jak oglądanie 400 kanałów informacyjnych na raz.

źródło: http://www.infomuzyka.pl/Muzyka/1,83570,4882028.html





Mies - Śro Sty 30, 2008 3:10 pm
MIA - fajnie. Trzeba się będzie w końcu wybrać.



caterina - Śro Sty 30, 2008 10:17 pm
no to obowiazkowo urlop
heineken ma klimat,nawet w błocie i w reklamowkach na butach!



d-8 - Czw Sty 31, 2008 2:48 pm

no to obowiazkowo urlop
heineken ma klimat,nawet w błocie i w reklamowkach na butach!
chyba najwyzszy czas przezyc na wlasnych butach te reklamowkowe wynalazki :-)




Wit - Czw Sty 31, 2008 4:25 pm
Ciekawe, kto będzie największą gwiazdą rockową Openaira?
Po cichu liczę na Arctic Monkeys...



Mies - Śro Lut 06, 2008 2:59 pm
Ja obstawiam, że będzie Battles albo Burial
Arctic też mogą być



d-8 - Pią Lut 08, 2008 9:13 am
Opener 2008: Massive Attack i CocoRosie zagrają w Gdyni

Po Chemical Brothers , Gentleman i M.I.A. , organizatorzy festiwalu Heineken Open'er 2008 zaprosili kolejną dwójkę wykonawców: Massive Attack i CocoRosie.

Festiwal Opener 2008 odbędzie się w tym roku w dniach 4-6 lipca. Kolejnymi gwiazdami są Brytyjczycy z Massive Attack oraz siostrzany duet CocoRosie.

Massive Attack powstało w Bristolu pod koniec lat '80. Od momentu wydania debiutanckiej płyty uważani są za jeden najważniejszych zespołów muzyki elektronicznej. Są zdobywcami takich nagród jak Brit Award, MTV Europe Music Award, czy NME Awards. Niemal wszystkie ich wydawnictwa sprzedały się w milionach egzemplarzy, osiągając platynowy status. Massive Attack stworzyli tak charakterystyczne i rozpoznawalne brzmienie, że żaden inny zespół grający muzykę elektroniczną nigdy nie osiągnął tak kultowego statusu jak oni. Każdy, kto choć trochę interesuje się elektroniką zna takie single Massive Attack jak "Unfinished Sympathy", "Protection", "Karmacoma", "Teardrop", czy "I against I". Już wkrótce światło dzienne ujrzy ich nowy album studyjny.
Zespół przywiązuje bardzo dużą uwagę do wizualnej oprawy swojej muzyki, co łatwo zauważyć oglądając ich wielokrotnie nagradzane teledyski i zapierające dech w piersiach występy na żywo.

Duet CocoRosie tworzą siostry Sierra i Bianca Casady. Zaliczane są do czołowych przedstawicieli nowej fali amerykańskiego folku. Intrygujące zachowaniem, muzyką i stylizacją siostry w środowiskach niezależnych otoczone są niemal kultem. Muzyka CocoRosie to połączenie akustycznych brzmień gitary i harfy z surowymi elektronicznymi dźwiękami wytwarzanymi przez baterię przedziwnych przedmiotów, wśród których znajdziemy nawet dziecięce zabawki. Na płytach gościnnie wystąpiły najciekawsze postacie alternatywnej Ameryki - Antony Hegarty, lider grupy Antony And The Johnsons oraz Devendra Banhart, najbardziej rozpoznawalna postać sceny neo-folk. Producentem najnowszego albumu CocoRosie jest Valgeir Sigur?sson znany ze współpracy z BjĂśrk.

PRZYPOMINAMY:

DATA: 4-6 lipca 2008
MIEJSCE: GDYNIA, Lotnisko Gdynia-Kosakowo
CENY KARNETÓW:
od 1.X karnety bez pola namiotowego 219 PLN, z polem namiotowym 239 PLN

od 15.II karnety bez pola namiotowego 269 PLN, z polem namiotowym 289 PLN
oraz bilety jednodniowe 140 PLN
BILETY DO NABYCIA: www.opener.pl oraz w sieci punktów www.ticketpro.pl i www.eventim.pl
ORGANIZATOR: Alter Art
Więcej informacji na stronach www.alterart.pl oraz www.heinekenmusic.pl

źródło: http://www.infomuzyka.pl/Muzyka/1,83570,4909948.html



babaloo - Pią Lut 08, 2008 12:37 pm
W tym roku szykuje się rzeczywiście bardzo ciekawy skład na Openerze. World Stage bardzo fajnie wypełnia lukę, która była.

Hehe, ale jest chyba aż takie ciśnienie na Radiohead na tym festiwalu, że organizatorzy kogo by nie zaprosili, to jeżeli nie będzie Radiohead, skład nie będzie uznawany za w pełni zadowalający



Mies - Pią Lut 08, 2008 1:17 pm
CocoRosie są już u nas co roku - ależ to sie popularne zrobiło:) Ciekawe jak wypadną przed takim tłumem, bo ich ostatni koncert na kameralnym dziedzińcu CSW był raczej średni. A Radiohead to nie było kiedyś przypadkiem na molo?
Szkoda że PJ będzie miała osobny koncert w Waw, bo po ostatniej płycie bardzo pasuje do tego zestawu.



caterina - Pią Lut 08, 2008 2:13 pm
CocoRosie maja zagrac w namiocie.Co jest plusem bo bardziej kameralnie ale bardzo mało miesca niestety.Jak Beastie Boys tam zagrali to było bardziej klimatycznie niz na duzej scenie ale mocno klaustrofobicznie
az nie moge sie doczekac kogo ogłosza w przyszła srode:) Massive Attack mam nadzieje na przynete podali,rewelacja:)



Mies - Pią Lut 08, 2008 4:31 pm

Hehe, ale jest chyba aż takie ciśnienie na Radiohead na tym festiwalu, że organizatorzy kogo by nie zaprosili, to jeżeli nie będzie Radiohead, skład nie będzie uznawany za w pełni zadowalający Z Radiohead chyba nici, bo jakoś wtedy mają być na Roskilde



d-8 - Pon Lut 18, 2008 9:35 am
Beirut na Open'er Festival

Beirut - jeden z bardziej oryginalnych zespołów, jakie pojawiły się na rynku muzycznym w ciągu ostatnich lat wystąpi na World Stage podczas Heineken Open'er Festival 2008.

Beirut to jeden z bardziej oryginalnych zespołów, jakie pojawiły się na rynku muzycznym w ciągu ostatnich lat. Jego założycielem jest Zach Condon. Zafascynowany kulturą bałkańską oraz francuską piosenką spod znaku Jacquesa Brela, amerykański młodzieniec dwa lata temu wydał płytę pt. "Gulag Orkestar", będącą efektem jego europejskich podróży. Używając tradycyjnego instrumentarium, m.in. harmonii, ukulele, mandoliny, wiolonczeli i organów, wyczarował pełen nostalgii muzyczny świat. Płyta spotkała się z niesamowicie ciepłym przyjęciem publiczności i mediów.
Zach powtórzył sukces w 2007 roku wydając album pt. "The Flying Club Cup". Amerykański alternatywny rock, bałkański folk, cygańska tradycja, francuska chanson - wszystko to zlewa się w spójną całość. Mimo młodego wieku Condon tworzy niezwykle dojrzałe i przemyślane kompozycje. Muzyka Beirut dzięki licznym inspiracjom lidera formacji jest zrozumiała pod każdą szerokością geograficzną, potwierdzając teorię, że muzyka jest wspólnym językiem świata.
Dzięki swojej oryginalności Beirut zdobył olbrzymią ilość wiernych fanów. Nie tylko albumy studyjne wzbudzają zainteresowanie tym projektem - występ zespołu podczas zeszłorocznego Glastonbury został uznany za jeden z najlepszych koncertów tego festiwalu.

źródło: http://www.opener.pl/artysci_pl.html



absinth - Pon Lut 18, 2008 10:00 am
mialem kiedys plyte tego beirutu i jakos nie moj klimat



Mies - Wto Lut 26, 2008 7:25 pm
^^ no jeden kawałek na 1 płycie miał niezły (Postcards coś tam)

właśnie powiedzieli w Trójce, że wystąpi też:

[youtube]8z2M_hpoPwk[/youtube]



d-8 - Śro Lut 27, 2008 9:33 am
Sex Pistols kolejną gwiazdą Heineken Open'er 2008

Organizatorzy tegorocznej edycji festiwalu Heineken Open'er ujawnili kolejną gwiazdę imprezy. Będzie nią legenda punk rocka, brytyjska grupa Sex Pistols.

"Jeśli nie na Openerze to gdzie? Jeśli nie teraz to kiedy? W trzydzieści lat po wydaniu rewolucyjnej płyty »Never Mind The Bollocks«, z radością informujemy, że po raz pierwszy w Polsce, na specjalnym koncercie na scenie namiotowej Open'er Festival wystąpi ikona muzyki rockowej - zespół Sex Pistols!" - ogłosił Mikołaj Ziółkowski z organizującej imprezę agencji Alter Art.

Twórczość Sex Pistols od 30 lat inspiruje kolejne pokolenia muzyków. Do inspiracji przyznawali się członkowie takich grup, jak Joy Division, Nirvana, Rage Against The Machine, Green Day, a nawet Avril Lavigne. "Rolling Stone" czy "Q Magazine" umieściły dokonania Sex Pistols w podsumowaniach najlepszych płyt wszech czasów, zaś grupę wśród najlepszych zespołów wszech czasów.

Kariera grupy to zbiór zbiegów okoliczności. Do połowy lat 70. brytyjski rynek muzyczny wypełniony był przez rock progresywny, niedobitki ery hipisowskiej oraz komercyjny pop. Sex Pistols stanęli na czele nowego nurtu nazwanego "punk rockiem", będącego powrotem do prostego gitarowego grania zawierającego prosty przekaz, będący wyrazem buntu młodego pokolenia.

Legenda głosi, że muzycy spotkali się w sklepie prowadzonym przez ich późniejszego menedżera Malcolma McLarena i projektantkę mody Vivienne Westwood. Steve Jones i Paul Cook znali się już wcześniej, a kiedy zobaczyli po raz pierwszy niezwykle barwnego osobnika o nazwisku John Lyndon (Rotten) natychmiast zatrudnili go w roli wokalisty, mimo tego, że ten nigdy wcześniej nie śpiewał.

Pierwszy koncert jako Sex Pistols zagrali 6 listopada 1975 roku w Saint Martins College. Ich pierwszy występ w Manchesterze kilka miesięcy później przyniósł im sławę. We wrześniu 1976 roku zespół podpisał kontrakt z EMI. Pierwszy singel, "Anarchy In The UK", zaszokował wszystkich energią, która wyzwalała się w pełni na koncertach.

Członkowie zespołu zdawali sobie sprawę, że swoim dzikim, nieokrzesanym, wręcz nietypowym zachowaniem i muzyką przyciągają coraz większą uwagę. Gdziekolwiek pojawiali się Sex Pistols, tam musiały interweniować władze.

1 grudnia 1976 roku Sex Pistols odwiedzili program telewizyjny, którego gospodarzem był Bill Grundy. Niezbyt zainteresowany zespołem prowadzący zignorował muzyków, wdając się z nimi w sprzeczkę na antenie, która przerodziła się w atak furii i przekleństw ze strony członków zespołu. Program był nadawany na żywo...

Wytwórnia podziękowała Sex Pistols za współpracę, a Glen Matlock opuścił zespół. Na jego miejsce przyjęto przyjaciela Rottena, jednego z pierwszych fanów zespołu posługującego się pseudonimem Sid Vicious. Problem polegał na tym, że ten nie potrafił grać na gitarze basowej, a pasował jedynie wizerunkowo. Kolejną wytwórnią Sex Pistols była A & M Records, która w 10 dni po podpisaniu kontraktu wyrzuciła Anglików, przegrywając przy okazji sprawę sądową. Sex Pistols zostali następnie przygarnięci przez Virgin.

W 1977 roku Wielka Brytania obchodziła Srebrny Jubileusz Królowej. Zespół uczcił okazję na swój sposób, wydając kontrowersyjną wersję hymnu "God Save The Queen". Atakując Elżbietę II stali się wrogiem publicznym numer 1.

28 października 1977 Sex Pistols wydali jeden jedyny prawdziwy album w całej swojej historii – "Never Mind The Bollocks". Zainteresowanie nim było tak duże, że płyta osiągnęła natychmiast pierwsze miejsce na liście sprzedaży, jednak nie obyło się bez kontrowersji i zakazów reklamowania oraz odtwarzania płyty. Album zyskał dobre recenzje w prasie muzycznej, ale jego znaczenie zostało dopiero docenione po latach. "Never Mind The Bollocks" uznaje się obecnie jako jeden z najlepszych i najbardziej inspirujących albumów wszech czasów.

Sex Pistols nie zawsze stanowili zagrożenie dla społeczeństwa. W Boże Narodzenie 1977 roku zespół zagrał dwa koncerty dla rodzin strajkujących strażaków – wieczorny dla dorosłych i poranny dla dzieci. Maluchy były zachwycone występem zespołu i wojną na tort z Rottenem.

W 1978 roku, nie bez problemów wizowych zespół ruszył na podbój Stanów Zjednoczonych. Trasa bardzo źle wpłynęła na relacje w zespole. Ostatni koncert odbył się 14 stycznia 1978 r. w San Francisco. Dzień później Rotten odszedł z zespołu. Sid Vicious tragicznie zakończył swoją karierę. Uzależniony od narkotyków członek zespołu został oskarżony o zamordowanie swojej dziewczyny Nancy Spungen, a dzień po wyjściu z więzienia zmarł po przedawkowaniu. Sex Pistols rozpadli się.

Przez kilkanaście lat członkowie zespołu angażowali się we własne projekty muzyczne. W połowie lat 90. muzycy powrócili do wspólnego grania występując w popularnym programie "Top Of The Pops", w którym notabene mieli zakaz występowania w pierwszych latach działalności. Glen Matlock powrócił do zespołu w 1996 roku podczas trasy "Filthy Lucre". Obecnie Anglicy kontynuują granie tras koncertowych, spotykając się z ogromnym zainteresowaniem i fanatycznym przyjęciem. Zawsze wierny swojemu stylowi zespół odmówił w roku 2006 przyjęcia do Rock And Roll Hall Of Fame, wysyłając pełen wulgaryzmów ręcznie napisany list.

Szczegóły Heineken Open'er Festival 2008:

DATA: 4-6 lipca 2008
MIEJSCE: GDYNIA, Lotnisko Gdynia-Kosakowo
CENY KARNETÓW:

Karnety bez pola namiotowego 269 PLN, z polem namiotowym 289 PLN
bilety jednodniowe 140 PLN

BILETY DO NABYCIA: www.opener.pl oraz w sieci punktów www.ticketpro.pl i www.eventim.pl

Więcej informacji na stronach www.alterart.pl oraz www.heinekenmusic.pl

źródło:http://muzyka.onet.pl/0,1699623,newsy.html



SPUTNIK - Śro Lut 27, 2008 8:26 pm
A tymczasem w Łodzi...

http://lodz.naszemiasto.pl/wydarzenia/822903.html



Mies - Śro Lut 27, 2008 8:39 pm
a na Zadolu Martyna Jakubowicz i Fasolki...
coś czarno dzisiaj wszystko widzę.



meszuge - Czw Lut 28, 2008 10:29 am
opener, opener...
a wbratniej Ostravie jest sobie od lat festiwal colours...
rewelka...

jadę po raz czwarty...
i polecam wszystkim
www.colours.cz

Jeden opener taki mainstreamowy w sumie, styknie...
Cała sztuka pozbierac sporo gatunków, zapewnić sporo scen, wykonawców, a przy okazji pokazac miasto od innej strony - nap w ubiegłym roku w cenie karnetu była komunikacja miejska, wjazd na mistrzostwa juniorów w lekkeij atletyce, znizki do Zoo i górniczego skansenu...
Czesi umieją.



Mies - Czw Lut 28, 2008 10:47 am

opener, opener...
a wbratniej Ostravie jest sobie od lat festiwal colours...
rewelka...

jadę po raz czwarty...
i polecam wszystkim
www.colours.cz

Jeden opener taki mainstreamowy w sumie, styknie...
Cała sztuka pozbierac sporo gatunków, zapewnić sporo scen, wykonawców, a przy okazji pokazac miasto od innej strony - nap w ubiegłym roku w cenie karnetu była komunikacja miejska, wjazd na mistrzostwa juniorów w lekkeij atletyce, znizki do Zoo i górniczego skansenu...
Czesi umieją.
Chyba wolę już skład z Off Festivalu niż to co muzycznie proponują Czesi. No i czy Opener to mainstream? Glastonbury czy Roskilde tak, ale Opener jest nastawiony głównie na zeszłoroczne muzyczne nowości typu M.I.A., Coco Rosie i Beirut (+ 2,3 gwiazdy).



d-8 - Pią Lut 29, 2008 10:04 am
opener reklamuje sie w okienkach gadu-gadu




d-8 - Czw Mar 27, 2008 1:51 pm
Gdynia: kolejne gwiazdy Open'era
Katarzyna Moritz, Przemysław Gulda2008-03-26, ostatnia aktualizacja 2008-03-27 12:10

The Cribs, The Raconteurs i Goldfrapp wystąpią na tegorocznej edycji festiwalu w Gdyni - ujawniła agencja Alter Art.

Na koncertach to prawdziwi wariaci. Trzej bracia Jarmanowie najczęściej kończą występy zlani potem i własną... krwią. The Cribs, to obok zespołów The Raconteurs i Goldfrapp, kolejna gwiazda tegorocznego festiwalu Open'er

The Cribs to jeden z najbardziej niedocenionych zespołów na scenie indie. To mistrzowie drugiej ligi, którzy jednak w konfrontacji z potencjalnie lepszymi drużynami, potrafią niespodziewanie strzelić trzy bramki i zakończyć mecz całkowicie zaskakującym zwycięstwem. Zwłaszcza jeśli chodzi o koncerty. Bo rzadko się zdarza, żeby główny wokalista grupy, Ryan Jarman, nie kończył występów zalany krwią - jego nadzwyczajna ekspresja przerasta zwykle rozsądek i instynkt samozachowawczy. Ale czego się nie robi dla fanów czekających pod sceną na kolejne przeboje. A zespół ma ich w dorobku sporo - działająca od 2001 r. w prowincjonalnym angielskim Wakenfield grupa do dziś wydała trzy albumy i niezliczoną ilość singli z takimi przebojami jak choćby: "Mirror Kissers", "Baby Don't Sweat" czy najnowszy, ilustrowany słynnym, skandalizującym teledyskiem "Men's Needs". To będzie z pewnością jeden z najbardziej ognistych występów tegorocznego festiwalu.

Koncert The Raconteurs oznacza ponowną wizytę w Gdyni Jacka White'a, jednej z największych osobowości współczesnej sceny rockowej. Lider amerykańskiej formacji The White Stripes tym razem przedstawi swój o wiele bardziej tradycyjny pod względem stylistycznym projekt - jego nowy zespół gra klasyczny rock, silnie zaprawiony bluesem, który z powodzeniem mógłby powstać w latach 60. Do tej pory zespół słynął przede wszystkim z zawrotnie przebojowego singla "Steady, As She Goes", od którego zaczęła się jego kariera. Najnowsza, druga płyta grupy ukazała się we wtorek, 25 marca i z pewnością zadowoli gusta wszystkich wielbicieli klasycznego rocka.

Dla wszystkich fanów elektronicznych brzmień sporym wydarzeniem będzie z kolei koncert brytyjskiego duetu Goldfrapp. Jest to projekt wokalistki i kompozytorki Allison Goldfrapp oraz multiinstrumentalisty Willa Gregory'ego. Gdy byli w 2004 r. na Open'erze w Gdyni, głównym słowem, jakim posługiwała się wtedy Angielka, było "f...k" - powód był prosty: męczyła się ona nieustannie z niedziałającym sprzętem. Miejmy nadzieję, że tym razem techniczne niedostatki nie będą rujnować dramaturgii ich występu. Duet już od debiutanckiego albumu "Felt Mountain" z 2000 r. ceniony jest za swoją ekstrawagancję. Tamten materiał zrobił wówczas sporo zamieszania, z miejsca dając zespołowi pozycję jednej z jaśniejszych gwiazd trip-hopu. W marcu światło dzienne ujrzał ich czwarty album "Seventh Tree". W porównaniu z choćby ich poprzednim materiałem, płytą "Supernature", nominowaną do Grammy, wyraźnie widać, że duet przeniósł się z rejonów muzyki klubowej do obszarów bardziej eterycznych brzmień, czym znowu potwierdza, iż to para niezwykle kreatywnych oryginałów.

Na tegorocznej edycji festiwalu wystąpią również: Massive Attack, The Chemical Brothers, M.I.A., Gentleman & The Far East Band, CocoRosie, Beirut oraz Sex Pistols.

Open'er odbędzie się w dniach 4-6 lipca na terenie lotniska w Kosakowie pod Gdynią. Ceny karnetów: karnet bez pola namiotowego - 269 zł, karnet z polem namiotowym - 289 zł. Bilety jednodniowe 140 zł. Karnety są do nabycia na: www.opener.pl, www.ticketpro.pl i www.eventim.pl

Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto / http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35611,5058666.html



Wit - Śro Kwi 09, 2008 10:25 pm
Opener 2008: Jay-Z w Gdyni!

Wiemy, kto będzie kolejną gwiazdą Heineken Open'er 2008 r. Na festiwalu zagra sam król hip hopu - Jay-Z! Znamy też część polskich artystów, którzy wystąpią w Gdyni.

Dla Jay-Z będzie to druga wizyta w Polsce. Wcześniej zagrał w 2006 r. w Krakowie podczas festiwalu Coke Live Music.

Urodzony w nowojorskim Marcy artysta naprawdę nazywa się Shawn Carter i liczy sobie blisko 40 lat. Debiutował jako solowy artysta wydaną w 1996 r. płytą "Reasonable Doubt". Do tej pory nagrał czternaście albumów, w tym dwa z gwiazdą r&b R. Kelly'm i jeden w kooperacji z Linkin Park. Każdy z tych krążków sprzedał się w nakładzie ponad miliona sztuk, a rekordzistą jest wydana w 1998 r. płyta "Vol. 2... Hard Knock Life", która na całym świecie znalazła osiem milionów nabywców. Ostatnim albumem Jay-Z jest "American Gangster" z listopada 2007 r.

Jay-Z zyskał szacunek słuchaczy i fanów za sprawą błyskotliwego połączenia klasycznego nowojorskiego rapu, pełnego szczerych, ulicznych rymów i charyzmatycznych przechwałek zdradzających pewność siebie z elementami muzyki pop, r&b i soul. Raper nagrywał m.in. z Lenny Kravitzem, Chrisem Martinem z Coldplay, Pharrellem Williamsem, Mary J. Blige, Rihanną. Ma na koncie siedem nagród Grammy.

Wśród polskich wykonawców na scenach Open'er Festival zagrają między innymi Cool Kids Of Death , Muchy , Muzykoterapia, Ścianka, Mitch & Mitch Big Band, Masala Soundsystem, Kobiety, Rotofobia, Hatifnats oraz Loco Star. Już wkrótce poznamy kolejne polskie zespoły.

Festiwal Open'er odbędzie się w dniach 4-6.07.2008 w Gdyni. Oprócz Jay-Z wystąpią także m.in. Sex Pistols, M.I.A., The Raconteurs, Chemical Brothers i Goldfrapp

09.04.200811:09
Opener 2008: Interpol w Gdyni!

Kolejną gwiazdą festiwalu Heineken Open'er 2008 będzie nowojorski zespół Interpol ! Organizator imprezy, Mikołaj Ziółkowski nazywa grupę "jednym z trzech najbardziej oczekiwanych przez naszą publiczność zespołów rockowych".

Interpol powstał w 1998 roku w Nowym Jorku. Obecnie są jedną z najbardziej wyrazistych i najważniejszych grup rockowych na świecie. Zadebiutowali albumem "Turn On The Bright Lights", uznanym za jeden z najlepszych albumów 2002 roku. Sukces komercyjny przyniosła im druga płyta pt. "Antics", osiągając w Wielkiej Brytanii złoty status. Trasa promująca album trwała półtora roku, a w jej trakcie Interpol supportował m.in. U2.

Najnowsza płyta zespołu nosi tytuł "Our Love To Admire" . Zebrała ona świetne recenzje w takich czasopismach jak Q Magazine, Mojo, NME i The Observer. Krytycy muzyczni docenili stały rozwój muzycznej formy, eksperymenty z brzmieniem i nowymi instumentami, a fani jak zwykle poddali się klimatowi kompozycji.

Mimo tego, że twórczość Interpol nawiązuje do muzyki Joy Division i Sonic Youth , zespół osiągnął to, co udaje się tylko nielicznym - wypracował swoje własne, niepowtarzalne brzmienie oparte na zimnych gitarowych riffach i hipnotyzującym głosie Paula Banksa. Dzięki charyzmie Interpol zyskał wielką rzeszę fanów na całym świecie, w tym także w Polsce, stając się jednym z najbardziej pożądanych przez naszą publiczność zespołów. Siłą formacji są niebanalne kompozycje, nastrój panujący na albumach oraz emocje wyzwalane na koncertach. Dzięki temu krytycy muzyczni i publiczność nie boją się określać Interpol mianem kultowego zespołu.




d-8 - Pią Kwi 11, 2008 9:30 am
Opener 2008: Erykah Badu w Gdyni!

Erykah Badu to czołowa postać nowoczesnej czarnej muzyki, tworząca jej elitę wraz z takimi wykonawcami jak D'Angelo, The Roots, Common, czy Mos Def. Każda jej płyta przynosi nowe wyzwania artystyczne, jednocześnie osiągając platynowe nakłady. Piosenkarka jest czterokrotną zdobywczynią Grammy Awards, wielokrotną laureatką prestiżowych Soul Train Awards, American Awards, Black Reel Awards, Lady Of Soul Awards. Nie idąc na żadne kompromisy Erykah Badu z płyty na płytę podnosi poprzeczkę. Charyzmatyczna królowa soulu, uwodzicielska i arogancka artystka właśnie wydała nowy rewelacyjny album "New Amerykah" .

Koncerty Badu to niezwykłe przeżycie. Otoczona utalentowanymi muzykami panuje nad publicznością przez cały czas swoistej ceremonii. Każdy jej występ to spektakl pełen improwizacji i spontanicznej interakcji z publicznością.

Swoje pierwsze kroki na scenie Badu stawiała w grupie Erykah Free, supportując A Tribe Called Quest i Arrested Developement. Odkrywcą talentu Eryki był menadżer D'Angelo, producent muzyczny i szef wytwórni Motown - Kedar Massenburg. Światowa kariera Eryki Badu rozpoczęła się w momencie wydania debiutanckiej płyty pt. "Baduizm". Płyta zawierała nowe spojrzenie na muzykę soulową, zrywała z panującym pod koniec lat '90 plastikowym brzmieniem r'n'b, nawiązując do dziedzictwa czarnej muzyki spod znaku Motown. Stała się ona sztandarową płytą nowego nurtu nazwanego przez krytyków muzycznych neo-soulem. Za koncepcję muzyczną albumu odpowiedzialni byli najbardziej utalentowani muzycy i producenci nowego pokolenia Questlove z The Roots oraz James Poyser. Erykah Badu ujęła wszystkich zmysłowością i przepięknym głosem, porównywalnym jedynie do niezapomnianej Billie Holiday.

Chwilę później wyszedł koncertowy album wokalistki, który potwierdził jej klasę. Na następną płytę trzeba było poczekać trzy lata. W międzyczasie Badu nagrała z The Roots utwór "You Got Me", dzięki któremu wykonawcy zaistnieli w masowej świadomości. W 2000 roku światło dzienne ujrzała płyta "Mama's Gun", będąca kontynuacją wątków z debiutanckiego albumu i rozwinięciem formuły wypracowanej na koncertach. W 2003 roku Erykah wydała "Worldwide Underground".

Prawie 5 lat Badu kazała czekać na swoje najnowsze dzieło pt. "New Amerykah". Ale jak zwykle każda minuta oczekiwania była tego warta. Album przepełniony jest nowoczesnymi brzmieniami, awangardowymi pomysłami oraz nawiązaniami do psychodelicznych dokonań schyłku lat 60-tych. W nagraniach udział wzięli m.in.: czołowy hiphopowy eksperymentator Madlib, legenda jazzu Roy Ayers, nadzieje soulu The Sa-Ra Creative Partners oraz stali współpracownicy Badu w osobach Questlove'a i Poysera. Płyta zebrała entuzjastyczne recenzje w prasie branżowej, a fani nie mogą się już doczekać usłyszenia nowych kompozycji na koncertach.

Mimo, że Erykah jest artystką soulową, to natychmiast została zaakceptowana przez środowisko hiphopowe. Nagrywała z Commonem, Busta Rhymesem, Guru, Rahzelem oraz A Tribe Called Quest. W jej teledyskach pojawiali się Method Man, Chuck D z Public Enemy.

Oprócz muzyki artystka angażuje się też w inne projekty. Wystąpiła na dużym ekranie w filmach "Blues Brothers 2000" i "Wbrew regułom", wspiera także inicjatywy mające na celu poprawę życia czarnoskórych mieszkańców Stanów Zjednoczonych. Jest założycielką fundacji mającej na celu wspieranie i rozwój małych społeczności poprzez edukację i sztukę.

Do tej pory swój udział na festiwalu Open'er 2008 potwierdzili:

Massive Attack, The Chemical Brothers, Jay-Z, Interpol, The Raconteurs, Sex Pistols, M.I.A., Goldfrapp, The Cribs, CocoRosie, Gentleman And The Far East Band.
DATA: 4-6 lipca 2008
MIEJSCE: GDYNIA, Lotnisko Babie Doły (Kosakowo)
CENY KARNETÓW:
karnety bez pola namiotowego 269 PLN, z polem namiotowym 289 PLN
oraz bilety jednodniowe 140 PLN

BILETY DO NABYCIA: www.opener.pl oraz w sieci punktów www.ticketpro.pl i www.eventim.pl

ORGANIZATOR: Alter Art

źródło:http://www.infomuzyka.pl/Muzyka/1,83570,5109406,Opener_2008__Erykah_Badu_w_Gdyni!.html



caterina - Sob Kwi 12, 2008 10:52 am
Beirut nie zagra na Open'erze

Amerykańska grupa odwołała swoje tournee i nie wystąpi podczas tegorocznego Heineken Open'er Festival. Czy grupa Zacha Condona przestanie istnieć?

- Z wielkim żalem musimy odwołać letnie koncerty w Europie - czytamy w oświadczeniu lidera zespołu, Zacha Condona. - Mamy wiele powodów. O niektórych wolałbym nie mówić, o niektórych po prostu nie warto. Wiem, jednak, że muszę choć częściowo wyjaśnić żal z tego powodu. Nadszedł czas, aby coś zmienić. Wymyślić od nowa i zacząć raz jeszcze, z innej perspektywy.

I na koniec dodaje: - Proszę, przyjmijcie moje przeprosiny. Obiecuję, że powrócimy, jednak nie wiem w jakiej formie.

Dwa lata temu Condon musiał przerwać trasę koncertową z powodu skrajnego wyczerpania. Ostatnia płyta Beirutu to "The Flying Club Cup" z 2007 roku.

Podczas festiwalu w Gdyni (4-6 lipca 2008) zagrają m.in.: Sex Pistols, The Chemical Brothers, M.I.A., Massive Attack, CocoRosie, The Raconteurs, Goldfrapp, The Cribs, Gentelman i Jay-Z.

http://www.kulturaonline.pl/Beirut,nie, ... ,3259.html
===================
wielka szkoda,ale i tak dalej zapowiada sie wysmienicie



Mies - Śro Maj 28, 2008 10:17 am
To kto jedzie na mur beton?



caterina - Śro Maj 28, 2008 10:28 am
JA!!! :):)



Mies - Śro Maj 28, 2008 11:27 am
Super



caterina - Czw Maj 29, 2008 7:51 am
ciekawe jest to,ze w zeszłym roku kupowałam bilety w marcu i juz nie było karnetów z polem namiotowym,a teraz nadal sa dostepne.nie dziwi mnie to wcale skoro ostatnio połowa pola namiotowego była "lekko" podtopiona
bardzo polecam wyprawe na Heinekena,pomijajac wysmienity dobor wykonawcow atmosfera samego festiwalu jest fenomenalna.a takie przygody w błocie i reklamowkach na butach tylko ja wzmacniaja.Organizacja festiwalu jest rewelacyjna,a masy ludzi w całym Trojmiescie z zielonymi opaskami daja bardzo rodzinny klimat
tak jak i na Offie ,choc poki co w mniejszym zakresie( do czasu )



Mies - Czw Maj 29, 2008 1:04 pm
Ja się też trochę nastawiam na zwiedzanie moderny w 3mieście i już namawiam chłopaków z ssc żeby wytyczyli jakąś trasę. Nie wiem tylko czy wystarczy czasu żeby to połączyć.



d-8 - Czw Maj 29, 2008 1:54 pm
nie zapomnij o kaloszach



caterina - Pią Maj 30, 2008 1:38 pm

Ja się też trochę nastawiam na zwiedzanie moderny w 3mieście i już namawiam chłopaków z ssc żeby wytyczyli jakąś trasę. Nie wiem tylko czy wystarczy czasu żeby to połączyć.

to pamietaj tez o nas z checia sie dołaczymy

@ d-8

kalosze biore na bank,a dzis zakupiłam płaszczyk przeciw deszczowy
ale i tak nie bedzie padac



Mies - Pią Maj 30, 2008 2:15 pm

to pamietaj tez o nas z checia sie dołaczymy


toRRone już przygotowuje trasę, a im więcej osób tym fajniej



salutuj - Pią Maj 30, 2008 2:24 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Mies - Pią Maj 30, 2008 2:32 pm

ja bym sie wybral do Trojmiasta ale nie na festiwal tylko na lazenie.
nie wybierasz sie Mies pozniej w tym roku albo w przyszlym przypadkiem? :-)

We wrześniu/paźdz. będę jechał na 100%, więc można się za jakis czas umówić.



caterina - Pią Cze 13, 2008 5:13 pm
M.I.A. odwołuje koncerty

Z przykrością informujemy, że M.I.A. odwołała swoją letnię trasę koncertową z powodów zdrowotnych i niestety nie wystąpi także na Open'er Festival.

Pełny komunikat umieścimy na stronie po otrzymaniu oficjalnego stanowiska.

http://www.opener.pl/artysci_mia_pl.html



caterina - Śro Lip 02, 2008 10:42 am
Przypominam
od piatku rusza Opener,kto nie jedzie niech załuje ale trzyma tez kciuki aby ci co pojechali kalosze zostawili w pokoju\namiocie

Pzdr



caterina - Czw Lut 12, 2009 10:38 am
myśle,ze nadszedł czas na odnowienie wątku w tym roku ,jeśli to możliwe bedzie jeszcze lepiej,wiecej ,ciekawiej
az 4 dni,a o pierwszych gwiazdach pisza np.tu:
http://www.aktivist.pl/wydarzenie/event ... zenie.html



Wit - Czw Lut 19, 2009 10:44 pm
będzie Moby
a my stajemy się koncertową pustynią...w tym roku kompletnie nic



macu - Pią Lut 20, 2009 1:09 pm
A U2 to nic?



caterina - Pią Lut 20, 2009 1:18 pm
no jest jeszcze festiwal Nowa Muzyka na Muchowcu

ale fakt,ze w porownaniu z ubiegłymi latami to marnie wypada ten rok.



d-8 - Pią Lut 20, 2009 1:21 pm

będzie Moby
a my stajemy się koncertową pustynią...w tym roku kompletnie nic


na Muchowcu "Nowa Muzyka" przeciez będzie!

poza tym
- OFF w Myslowicach
- may day
- rawa blues
- koncerty na śląskim

ja myslę, że jednak do pustyni to nam troche brakuje....



Maciek B - Pią Lut 20, 2009 1:32 pm
Eee tam, przesadzacie. d8 dobrze tutaj wyliczył (choć koncertów na Śląskim raczej nie będzie; ew U2), do tego koncerty na Ars Cameralis i inne mniejsze wydarzenia, które wychodzą na bieżąco. W końcu do końca roku zostało ponad 10 miesięcy.
Wolę tych, którzy u nas ostatnio byli, niż odgrzewane kotlety z Opener`a. Z Moby`m na czele.



MefistoTT - Sob Lut 21, 2009 3:36 pm
dokładnie nie ma co płakać jest jeszcze kilka miesięcy tego roku

line up OFFu, Nowej Muzyki dopiero poznamy.
Ars Cameralis też coś mam nadzieje wymyśli.
oprócz tego Jazz i okolice

Jeszcze są festiwale konkretnej publiczności czyli Ku przestrodze, Metalmania (fakt w 2009 będą w wawie)

No a co do pojedynczych koncertów to np dzisiaj jest w hipnozie Bonobo - świetny dj z wytwórni Ninja Tune.

Nie ma co się podniecać cały czas openerem, fakt zaskakuje mnie skąd oni mają na to wszystko kasę, widać organizatorzy z Alter Art to w Polsce czołówka agencji koncertowych i potrafią zebrać potrzebne środki.
Oprócz tego mają po prostu lizusowskie podejście Radiowej Trójki, którzy do przesady zachwalają ten festiwal.

Sumując, jest dobrze ale to przecież nie znaczy, że nie może być lepiej.



absinth - Nie Lut 22, 2009 10:14 am

No a co do pojedynczych koncertów to np dzisiaj jest w hipnozie Bonobo - świetny dj z wytwórni Ninja Tune.

sadze, ze impreze mozna zaliczyc do udanych



SPUTNIK - Nie Lut 22, 2009 6:35 pm
że nie udało mi się być na bonobo-żałuję, niestety zawsze jest coś za coś



MefistoTT - Nie Lut 22, 2009 7:16 pm
impreza była przednia
pan Green mógł wejść kapkę wcześniej.
Ciekawy był pierwszy pociąg do Tychów o 3.40, raz był pełny jak w godzinach szczytu, dwa był to bardzo radosny pociąg



Wit - Pią Lut 27, 2009 6:28 pm
Arctic Monkeys...



Mies - Nie Mar 15, 2009 10:15 pm
Jak na razie: Kings of Leon, Arctic Monkeys, Placebo, The Prodigy, Moby, Duffy, Basement Jaxx, The Kooks, The Ting Tings, Madness, Thievery Corporation, Pendulum, Crystal Castles, Gossip, Emiliana Torrini, Fat Freddy’s Drop, Buraka Som Sistema, Speed Caravan. I to nie koniec



caterina - Pią Mar 20, 2009 2:23 pm
Lily Allen !

Santigold ! :):)

White Lies!



caterina - Czw Kwi 02, 2009 7:50 pm
Z przykrością informujemy, że europejska trasa zespołu Thievery Corporation została odwołana a tym samym koncert na Open'er Festival 2009.

Poniżej przedstawiamy wyjaśnienie zespołu.

W związku z nieprzewidzianymi okolicznościami Thievery Corporation nie będzie w stanie odbyć zapowiedzianej lipcowej europejskiej trasy koncertowej. Zarówno Ericowi jak i Robowi jest bardzo przykro, że nie wyruszą w trasę koncertową.(…) Zespół ma nadzieję, że występ uda się przesunąć na inny termin, choć zdaje sobie sprawę, że część z odwołanych występów to udział w jednorazowych wydarzeniach.(…)

ESL Music / Thievery Corporation

http://www.opener.pl/pl/news/310309_news_thccancel_pl



Wit - Pią Maj 08, 2009 5:28 pm
Faith No More w Polsce!

Po niezbyt oczywistym komunikacie, który Roddy Bottum zamieścił na Twitterze, domyślaliśmy się, że grupa Faith No More niedługo zagra w Polsce. Teraz wiemy już na pewno, że zagra.

Na stronie internetowej festiwalu Open'er pojawiły się dzisiaj nazwy kilku kolejnych wykonawców, którzy wystąpią w tym roku w Polsce. Wśród nich znajduje się Faith No More.

Zespół zagra w Gdyni przedostatniego dnia festiwalu, 4 lipca. Faith No More wystąpi w składzie: Mike Bordin (perkusja), Roddy Bottum (klawisze), Billy Gould (bas), Jon Hudson (gitara) i Mike Patton (wokal).



maciek - Pią Maj 08, 2009 5:32 pm
Byłem na koncercie Faith No More w Spodku. Dziwny koncert, bo trochę przypominał Odjazdy. Wszystkich subkultur po trochu. Taki jest właśnie Faith No More lubią go i starzy i młodzi- panki, skini i metale. Wole jednak koncerty tematyczne nastawione na konkretną publikę (czytaj szatanistów). A Faith No More, hmm ciągle ich lubię chociaż nie słucham



absinth - Pon Cze 08, 2009 8:09 pm
Open’er wśród najlepszych

Na długo przed rozpoczęciem Polska! Year w Wielkiej Brytanii o naszych twórcach zaczęli pochlebnie mówić ci, którzy odwiedzili gdyński festiwal Open’er. Impreza przyciąga coraz więcej młodych fanów muzyki z Wysp. Pytani przez „Rz” podczas zeszłorocznej edycji podkreślali, że nie przyjechali na koncerty światowych sław – interesowały ich nasze zespoły. Przed kilkoma dniami tygodnik „The Sunday Times” uznał Open'er Festival za najlepszy wśród 20 wielkich wydarzeń muzycznych. Także „Times” i „New Musical Express” zaliczyły go do najlepszych europejskich festiwali.
Rzeczpospolita



Kris - Śro Lip 08, 2009 9:26 am
Może ten tekst przeczytają osoby odpowiedzialne za promocję i kulturę Katowic czy Silesii i odpowiedzą sobie na pytanie: Czy warto starać się o miano Europejskiej Stolicy Kultury?

__________________

Jak się zarabia na wielkiej imprezie
Jowita Kiwnik, Aleksandra Kozłowska
2009-07-08, ostatnia aktualizacja 22 minuty temu

- Jeśli każdy wypił średnio cztery piwa dziennie, czyli w sumie 16 przez całą imprezę, to daje jakiś milion sprzedanych kufli - oblicza właściciel sopockiego pubu. - Żeby sprzedać taką ilość, mój lokal potrzebuje ponad 20 lat!]


Fot. Rafał Malko / Agencja Gazet
Tylko na festiwalowych polach namiotowych spało 17 tys. osób. Zaopatrywali się w sklepach ustawionych na obrzeżach pola

Kultura może być receptą na kryzys. Wiedzą o tym gospodarze wielkich, odbywających się od wielu lat muzycznych festiwali. Podają nawet konkretne kwoty. Brytyjski festiwal Isle Of Wight przyniósł angielskiej wyspie blisko 15 mln funtów zysku. Duńskie Roskilde - w ciągu tygodnia zarobiło około 100 mln euro, czyli jedną trzecią rocznych zysków miasta z turystyki. Jak na Open'erze wyszło Trójmiasto?

- Kilka dni po imprezie ciężko mówić o konkretnych zyskach. Na pewno zarobiliśmy na ludziach, którzy są naszymi podatnikami - mówi Joanna Grajter, rzecznik prasowy gdyńskiego magistratu. - Wszyscy hotelarze, restauratorzy, sprzedawcy okularów przeciwsłonecznych, pocztówek i majteczek w kropeczki będą musieli zapłacić podatki. Część z tych pieniędzy wróci do budżetu miasta. Ale najpierw musieliśmy w taki weekend zainwestować. Jako miasto wydaliśmy ponad 340 tys. zł na dotację SKM i 760 tys. zł netto na zapewnienie bezpłatnych autobusów. W sumie kursowało ich 70. Kilka musieliśmy pożyczyć od Gdańska.

Zarobiła nie tylko Gdynia, część gości nocowała, jadła i bawiła się w Sopocie, Gdańsku i okolicach.

- Z ubiegłorocznych danych wiemy, że zagraniczny turysta w Polsce średnio zostawia 80 dolarów dziennie - mówi Małgorzata Pisarewicz z Urzędu Marszałkowskiego. - Nawet jeśli w przypadku festiwalu znaczna część gości z zagranicy śpi taniej, bo na polu namiotowym, spore pieniądze wydaje przecież na jedzenie czy zwiedzanie.

Na ósmej edycji festiwalu na lotnisku w Babich Dołach bawiło się ponad 60 tys. osób. To o 10 tys. więcej niż rok temu. Open'er po raz pierwszy trwał też nie trzy, a cztery dni. Karnety na całość kosztowały 320 zł, z polem namiotowym 380 zł, bilet jednodniowy: 100-140 zł. Czyli same tylko bilety to kilkanaście milionów złotych. - Wciąż trwa szczegółowe raportowanie sprzedanych biletów, w całej Polsce działało 600 punktów sprzedaży - informuje Mikołaj Ziółkowski, szef Alter Art, organizującego festiwal. - Jeśli chodzi o zyski, to standardem jest, że przez pierwszych pięć lat organizator inwestuje w markę. Dopiero po tym czasie można liczyć na to, że koszty zaczną się zwracać.

A koszty to organizacja imprezy, siedem scen, ponad 100 wykonawców.

A tłum festiwalowiczów nie tylko oglądał koncerty. Jeszcze jadł, pił, kupował pamiątki. - Pod względem finansowym to był dla nas najlepszy weekend w roku - przyznaje Tomek Wróblewski, współwłaściciel m.in. wrzeszczańskiej Stacji de Luxe i gdańskiej Kawalerki. Na jego stoisku była grochówka (2 kupony, czyli 6 zł), karkówka z grilla i szaszłyki.

Ostatniego dnia festiwalu na niektórych stoiskach brakowało już jedzenia. - Chciałem kupić ryż z warzywami, ale już nie było. Tak samo makaron. Musiałem wracać do domu na głodniaka - skarży się Michał z Sopotu.

Pieniądze lały się równie szerokim strumieniem jak piwo Heinekena, sponsora imprezy. Jedyny trunek alkoholowy oficjalnie dostępny w festiwalowym miasteczku. - Jeśli każdy wypił średnio cztery piwa dziennie, czyli w sumie 16 przez całą imprezę, to daje jakiś milion sprzedanych kufli - oblicza właściciel sopockiego pubu. - Żeby sprzedać taką ilość, mój lokal potrzebuje ponad 20 lat!

Z festiwalu zadowoleni są też taksówkarze. - Panie! Ja od czwartku do niedzieli zarobiłem tyle, co zimą w miesiąc - chwalił się naszemu redakcyjnemu koledze kierowca z gdyńskiej korporacji. - Robiłem nawet trzy, nie! cztery nawrotki z klientami z Open'era, zanim ludzie dojechali do dworca autobusami.

Sa też tacy, dla których festiwal to nie natychmiastowy zysk, tylko przyszłościowa inwestycja. Unimil przez cztery dni rozdawał prezerwatywy. Rozeszło się aż 50 tys. Czy to się opłaca? - Oczywiście - odpowiada Magdalena Gajewska z marketingu Unimil. - To największy tego typu festiwal, w jednym miejscu zgromadził się nasz target. A nam chodzi o zwiększenie świadomości marki i rekrutację nowych użytkowników. No i o zabezpieczenie festiwalu - dodaje ze śmiechem.

Do promocji własnej marki Open'era wykorzystał także Bank Zachodni WBK SA. Wydana we współpracy z Alter Artem karta o wartości 50, 100 i 150 zł była - podobnie jak kupony - wygodnym środkiem płatniczym. Można ją było doładowywać. Termin ważności: wrzesień 2010. - Sprzedaliśmy prawie wszystkie karty, około 20 tys. - mówi nam pracownik BZ WBK. - Sklep czy punkt gastronomiczny na Open'erze płaci operatorowi prowizję - ok. 3 proc. od ceny zakupu. Operator dzieli się tym z bankiem. Bank zarabia także na niewykorzystanych środkach. Ludzie podczas Open'era nie "przejadają" często wykupionych wcześniej kuponów i nie zawsze zużywają całą gotówkę, za którą nabyli kartę. Kiedy straci ważność, niewykorzystane pieniądze przechodzą na konto banku.

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/ ... rezie.html



Wit - Śro Lip 08, 2009 4:26 pm
Open'er w Katowicach?
Marcin Babko 2009-07-08, ostatnia aktualizacja 2009-07-08 12:58:15.0



We wtorek wróciłem z festiwalu Open'er. To w tej chwili najlepsza impreza muzyczna w Polsce. Czy na Śląsku dałoby się taką zorganizować? Jak śpiewał Maciek Maleńczuk: "Jeszcze nie dziś".

Co ma Gdynia, a czego nie mają Katowice? Wyliczać można długo, począwszy od... morza (nawet jeśli to "tylko" zatoka), a skończywszy na Szybkiej Kolei Miejskiej, dzięki której turyści mogą przejechać całe Trójmiasto, nie obawiając się korków i zatłoczonych autobusów.

Gdynia reklamuje się ostatnio jako Open City (Miasto otwarte). Faktycznie, czuje się, że ludzie znad morza są bardziej otwarci. Może dlatego, że nic nigdy nie ograniczało im horyzontu. Open City jest też widocznym nawiązaniem do Open'er Festivalu, który stał się flagową, choć jedną z wielu, wizytówką miasta.

W tym roku przyjechało do Gdyni ponad 60 tys. ludzi. A nie jest to przecież darmowa impreza ani familijny piknik, na który łatwo zebrać w niedzielne popołudnie pół miasta. To prawdziwe wydarzenie artystyczne, na które młodzi ludzie potrafią wydać ponad 300 zł (a do ceny karnetu trzeba dodać jeszcze dojazd, pobyt i wyżywienie). Ale na Open'erze grają prawdziwe gwiazdy. Czy te świecące teraz najjaśniej (jak Kings of Leon), czy w triumfie powracające po latach milczenia (jak Faith No More). Oczywiście nie brakuje tu też świetnej alternatywnej muzyki. Mniej znane zespoły mogą zaś ogrzać się przy gwiazdach i jeśli dobrze zagrają, uszczknąć również dla siebie trochę sławy. Takim koncertowym odkryciem był w tym roku brytyjski Late of the Pier.

Open'er odbywa się na gdyńskim lotnisku Babie Doły. Na katowickim Muchowcu bez problemu zmieściłoby się kilka razy więcej publiczności. Dałoby się też postawić tam siedem scen, kilkadziesiąt punktów gastronomicznych i pole namiotowe na kilka tysięcy osób. Ale co dalej? Po wyjściu z dworca PKP w Gdyni na festiwalowiczów czekały bezpłatne autobusy, które co kilka minut zawoziły ich na imprezę. U nas otoczenie dworca nie zachęca, żeby nawet wysiąść z pociągu.

Najważniejsze jednak, że nie da się zrobić profesjonalnej imprezy bez współpracy organizatorów z władzami miasta. Współpracy, która nie kończyłaby się tylko na gestach. W Katowicach wydaje się, że ważniejszy jest publiczny wizerunek władz niż faktyczne działanie. Wszelkie inicjatywy przyjmowane są podejrzliwie. Dlatego Gdynia jest miastem otwartym, a Katowice "miastem wielkich wydarzeń" z billboardów.



Kris - Śro Lip 08, 2009 4:37 pm
^ Święta prawda. Niestety, smutne ale prawdziwe



maciek - Śro Lip 08, 2009 6:04 pm
Coraz bardziej lubię GW za wreszcie walenie po mordach. Myślę, że ten jeden artykuł z Jedleckim przeważył szalę. Od tego momentu nie było już odwrotu. Jest wojna z USZAKAMI BOŁAJANSKIMI. Wojna, którą wygra tylko jedna strona albo USZATEK POSPOLITY albo my wszyscy.



absinth - Śro Lip 08, 2009 9:09 pm

Najważniejsze jednak, że nie da się zrobić profesjonalnej imprezy bez współpracy organizatorów z władzami miasta. Współpracy, która nie kończyłaby się tylko na gestach. W Katowicach wydaje się, że ważniejszy jest publiczny wizerunek władz niż faktyczne działanie. Wszelkie inicjatywy przyjmowane są podejrzliwie. Dlatego Gdynia jest miastem otwartym, a Katowice "miastem wielkich wydarzeń" z billboardów.

true



d-8 - Czw Lip 09, 2009 3:38 pm
Najważniejsze jednak, że nie da się zrobić profesjonalnej imprezy bez współpracy organizatorów z władzami miasta. Współpracy, która nie kończyłaby się tylko na gestach. W Katowicach wydaje się, że ważniejszy jest publiczny wizerunek władz niż faktyczne działanie. Wszelkie inicjatywy przyjmowane są podejrzliwie. Dlatego Gdynia jest miastem otwartym, a Katowice "miastem wielkich wydarzeń" z billboardów.



Mies - Sob Lip 11, 2009 4:47 pm
W tym roku oczywiście ponownie promowała się na Openerze Łódź. Katowice też by mogły z Nowa Muzyką ale cóż...

A sama Gdynia nieźle przygotowała się do Tall Ship i Openera. Przy samym dworcu było sporo wolontariuszy z darmowymi mapami miasta (bardzo porządnymi, nie były to kolorowe kserówki), w nocy autobusy jeździły co 15 minut, na skrzyżowaniach kierowała ruchem policja, do samochodów stojących w korkach podchodzili z uśmiechem na ustach strażnicy miejscy z mapkami z zaznaczonymi parkingami. Nie będę wspominał już o miejskiej stronie internetowej, gdzie są szczegółowe przewodniki po najciekawszych dzielnicach do ściągnięcia w pdf, ani nawet o modernistycznych kamienicach, których spora ilośc jest odnowiona, pomimo że nie miały kontaktu ze styropianem. Gdynia prezentuje się jak miasto profesjonalnie zarządzane i zasobne, pomimo że przecież sami mają problemy z bezrobotnymi stoczniowcami, a zaraz obok konkurencję w postaci Sopotu i Gdańska.



Wit - Śro Gru 09, 2009 8:32 pm
zaczyna sią koncertowa licytacja miast na 2010

Warszawa rockowy festiwal z Metallicą na czele,
Opener - Pearl Jam



Michał Gomoła - Śro Gru 09, 2009 9:39 pm
Pearl Jam na Openerze... w takim razie czas rezerwować bilety



Maciek B - Śro Gru 09, 2009 10:39 pm
Ja zaś proponuję zmianę nazwy wątku. Wydaje mi się, że Tauron Nowa Muzyka już jest "festiwalem, jaki byśmy chcieli u siebie".



d-8 - Śro Gru 09, 2009 10:58 pm

Ja zaś proponuję zmianę nazwy wątku. Wydaje mi się, że Tauron Nowa Muzyka już jest "festiwalem, jaki byśmy chcieli u siebie".

tak! jest Tauron i super ze jest. dla wielu lepszy niz festiwal w Gdyni, ale oczywiscie ja im tam zle nie zycze

wiemy co mamy



mark40 - Śro Gru 23, 2009 6:25 pm
W temacie festiwalu który byśmy chcieli u siebie to wg mnie jeszcze takiego nie mamy i zgodzę się z Marciem Babko:

Off Festival i Tauron Nowa Muzyka to najważniejsze plenerowe imprezy w naszym regionie. Jak widać, liczące się też na scenie krajowej. Dzięki nim ludzie chcą przyjeżdżać na Śląsk, by posłuchać muzyki. Teraz trzeba tylko sprawić, by robili to częściej. Marzy mi się jeszcze u nas wielki plenerowy festiwal na miarę gdyńskiego Open'era. Lotnisko na Muchowcu czeka.



maciek - Śro Gru 23, 2009 7:10 pm
Nie jest źle na 10 miejsc 4 dotyczą Katowic i okolic

Heineken Open'er Wydarzeniem Roku 2009

Gdyby tak jeszcze Młynarze (czytaj. mielą ozorami i tylko to im wychodzi) potrafili coś z tym zrobić.



mark40 - Śro Gru 23, 2009 8:08 pm
Źle nie jest, jest dobrze. "Śląskie" media już powinny trąbić o tych wynikach i pisać, ze jesteśmy koncertową potęgą (póki jeszcze jesteśmy), a GZM też powinien promowac się tymi wydarzeniami (od tego GZM przecież jest ).

Jednak Opener na 1 miejscu świadczy, że jednak w pamięci lepiej zapisują sie te większe wydarzenia i nic dziwnego. Nowa Muzyka miejmy nadzieję, ze sie rozwinie ale wielkosci Openera raczej nigdy nie bedzie. Tak wiec czekamy jeszcze na festiwal jaki chcielibyśmy u siebie. A najlepiej dwa: jeden na muchowcu, drugi w wpkiw (np festiwal, który obszarowwo mógłby obejmować SŚ, pola marsowe i dużą łąkę)



Maciek B - Śro Gru 23, 2009 8:13 pm

W temacie festiwalu który byśmy chcieli u siebie to wg mnie jeszcze takiego nie mamy i zgodzę się z Marciem Babko:

Większe nie znaczy lepsze. Wiem, że co kto lubi, ale wg mnie pod względem jakości jednak Tauron i Off prześcignęły Openera. I jakoś nie potrafię wzbudzić w sobie marzeń o wielkim, ogromnym festiwalu. To co mamy jest skromniejsze, ale z większą klasą.



mark40 - Śro Gru 23, 2009 8:17 pm
Inaczej. Fajnie by było, zeby oprócz tych mniejszych festiwali z klasą odbyły sie także większe "w odczuciu niektórych gorsze". Kalendarz letnich weekendów ma jeszcze dziury (wolne terminy pod nowe festiwale)

I szkoda, ze festiwal Rook In Rio odbywać się będzie w Poznaniu, a nie w Chorzowie .



d-8 - Śro Gru 23, 2009 8:18 pm

Nowa Muzyka miejmy nadzieję, ze sie rozwinie ale wielkosci Openera raczej nigdy nie bedzie. Tak wiec czekamy jeszcze na festiwal jaki chcielibyśmy u siebie.

Openera nie osiagnie bo nawet nie ma takiego zamiaru ( organizacyjnie, tematycznie, muzycznie itd ) to bedzie dobry festiwal i bedzie sie rozwijal.

a co do drugiego to rowniez zgadzam sie z Babko - przydalby sie duzy plenerowiec u nas.



Wit - Wto Mar 02, 2010 1:36 pm
Z ciekawszych festiwalowych zapowiedzi:

Opener - Kasabian, Mando Diao, Hives, Massive Attack, Hot Chip
Jarocin - Gossip

i Kraków:
Selector - Faithless
Coke Live - Muse



Wit - Czw Mar 18, 2010 8:08 pm
Opener....m.in Skunk Anansie, Tricky i NAS....eh...NAS pasowałby jako gwiazda na zapowiadnany hiphopowy festiwal w parku.....choć śniło mi się, że u nas będzie Jay-z



Maciek B - Pią Mar 19, 2010 2:06 pm
Line-up tegorocznego Openera pokazuje, że nie jest to festiwal na czasie. Massive Attack, Tricky? Spoko, tyle że trip-hop skończył się 10 lat temu. Podobnie Pearl Jam czy quasi-Gorillaz. Ponadto śledząc reakcje z różnych źródeł, odnoszę wrażenie, że zaczyna to być festiwal dla nikogo, bo nie zadowala zarówno ortodoksów "alternatywy" (nie lubię tego określenia), bo dostali tylko Pavement, jak i indie-młodzieży. Wystarczy rzucić okiem na shoutbox na last.fm.



d-8 - Pią Mar 19, 2010 4:02 pm
bo ten festiwal to masowka i tyle. jest ok, tyle ze ilosc przede wszystkim. nie mam nic przeciwko, ale na pewno sie nie wybieram. i czekam na TNM na KWK K-ce



absinth - Pią Mar 19, 2010 4:30 pm
tegoroczny selector zapowiada sie dosc interesujaco, tak ze prawdpodobnie wpadne tam



miglanc - Pią Mar 19, 2010 9:46 pm
Faithless tez jest nie na czasie, aczkolwiek chetnie sie wybiore



absinth - Sob Mar 20, 2010 1:20 pm
ja głównie nie z powodu Faithless, choc nie pogardze



absinth - Śro Mar 24, 2010 8:57 am
wrzuce tu:

Orange Warsaw Festival: wycofał się sponsor strategiczny

http://muzyka.onet.pl/0,2145886,newsy.html

to ze zaczna sie wykruszac festiwale, których w Polsce sie ostatnimi laty namnozylo bylo oczywiste, pytanie kto nastepny



Wit - Śro Mar 24, 2010 4:29 pm
TVN przejął...może być naprawdę różnie, a na pewno będzie o imprezie głośno



qlomyoth - Sob Mar 27, 2010 7:55 pm
Booka Shade i Delphic na Selectorze.



Wit - Śro Kwi 07, 2010 2:45 pm
Coke Live - Chemical Brothers, 30 Seconds To Mars i N.E.R.D.
Woodstock - Papa Roach

na oba festiwale się wybieram



serekma - Wto Kwi 27, 2010 12:31 pm
Na Opener'a 2009 pojechałem nieco sceptycznie nastawiony - nie przepadam za takimi imprezami, ale czas który tam spędziłem był Genialny! polecam każdemu! Miałem to szczęście, że w tym samym czasie organizowana była parada żaglowców, którą sobie z wielką przyjemnością obejrzałem.

Nie udało mi się spełnić tylko jednego marzenia - wejść na taras widokowy tego wielgachnego budynku nieopodal morza. Wyczaiłem w necie widok: widok i jeśli w tym roku uda mi się wybrać do Gdynii, to bardzo będę się starał tam znaleźć. Szkoda, że jachtów sobie w najbliższym czasie stamtąd nie pooglądam, bo do następnej parady trochę czasu zostało...



piotrekb - Wto Kwi 27, 2010 1:22 pm
Taras, o ile wiem, jest tylko dla mieszkańców. Chyba, że coś się zmieni na wakacje.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tohuwabohu.xlx.pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • resekcja.pev.pl
  •