[Sląsk] Gdzie jest stolica i gdzie jest centrum regionu?
d-8 - Czw Gru 28, 2006 10:13 pm
a dzis mamy rok 2006 i nazwy dzis obowiazujace w powszechnym uzyciu, ktorych w zaden sposob nie trzeba podwazac, korygowac lub poprawiac to : Katowice - stolica woj. slaskiego, Wroclaw - stol. woj. dolnoslaskiego
gadka o wiecznie stolicojuacym wrocku jest dobra dla moli ksiazkowych i niech tak juz zostanie
witamy ponownie na forum wsrod gowniarzerii
DivinaCommedia - Czw Gru 28, 2006 10:19 pm
hmmm ale o co chodzi?:-)
koniaq - Czw Gru 28, 2006 10:20 pm
Dzisiejszy Wroclaw ma tak sie do Śląska jak Lwów, Warszawa, czy Wilno :] ! Ciągle wspominanie o stolicy Śląska Wroclawiu jest idiotyczne i kest kompletnie nieaktualne w dzisiejszych realiach.
Bruno_Taut - Czw Gru 28, 2006 10:32 pm
Dzisiejszy Wroclaw ma tak sie do Śląska jak Lwów, Warszawa, czy Wilno :] ! Ciągle wspominanie o stolicy Śląska Wroclawiu jest idiotyczne i kest kompletnie nieaktualne w dzisiejszych realiach.
Wrocław leży na Śląsku i dopóki nie zmiecie go stąd jakiś podmuch to na Śląsku zostanie. Śląsk jest krainą historyczną a nie bytem administracyjnym (w przeciwieństwie do województw śląskiego czy dolnośląskiego). I ma swoją historyczną stolicę, którą jest Wrocław. W czasach, kiedy Śląsk (lub jego większa część) tworzył administracyjną całość, jego centrum administracyjnym był właśnie Wrocław.
Katowice tylko raz w swej historii były siedzibą władz jednostki administracyjnej, która w nazwie miała Górny Śląsk (Provinz Oberschlesien). Było to w czasach rządów Adolfa Hitlera.
Jeżeli komuś wydaje się, że rzeczywistość administracyjna jest jedyną rzeczywistością, to powinien poważnie zastanowić się nad ograniczeniami urzędniczego pojmowania świata.
Jeżeli kogoś boli pozycja Wrocławia wśrod miast historycznej krainy, jaką jest Śląsk, to też ma problem, z którym da się jednak żyć.
Bruno_Taut - Czw Gru 28, 2006 10:35 pm
witamy ponownie na forum wsrod gowniarzerii
Czy wypowiadanie się w imieniu jakiegoś zbiorowego podmiotu jest odruchem obronnym, czy też zwyczajem zaczerpniętym ze świata wyższych sfer?
d-8 - Czw Gru 28, 2006 10:39 pm
witamy ponownie na forum wsrod gowniarzerii
Czy wypowiadanie się w imieniu jakiegoś zbiorowego podmiotu jest odruchem obronnym, czy też zwyczajem zaczerpniętym ze świata wyższych sfer?
Bruno_Taut - Czw Gru 28, 2006 10:44 pm
To muszę Cię rozczarować. Ten komplement nie był adresowany do Ciebie. Specjalnie zadałem sobie trud cytowania, by nie ulegało wątpliwości, do kogo kieruję te czułości. Pewnie jesteś strasznie niedopieszczony, skoro mimo wszystko wziąłeś to do siebie.
miglanc - Czw Gru 28, 2006 10:47 pm
Wrocław leży na Śląsku i dopóki nie zmiecie go stąd jakiś podmuch to na Śląsku zostanie. Śląsk jest krainą historyczną a nie bytem administracyjnym (w przeciwieństwie do województw śląskiego czy dolnośląskiego). I ma swoją historyczną stolicę, którą jest Wrocław. W czasach, kiedy Śląsk (lub jego większa część) tworzył administracyjną całość, jego centrum administracyjnym był właśnie Wrocław.
Katowice tylko raz w swej historii były siedzibą władz jednostki administracyjnej, która w nazwie miała Górny Śląsk (Provinz Oberschlesien). Było to w czasach rządów Adolfa Hitlera.
Jeżeli komuś wydaje się, że rzeczywistość administracyjna jest jedyną rzeczywistością, to powinien poważnie zastanowić się nad ograniczeniami urzędniczego pojmowania świata.
Jeżeli kogoś boli pozycja Wrocławia wśrod miast historycznej krainy, jaką jest Śląsk, to też ma problem, z którym da się jednak żyć. Od czasow sredniowiecza Slask nie jest caloscia tylko jest podzielony. Nasz region byl czescia ksiestwa Opolsko-Raciborskiego i z Slaskiem sensu stricto wiezy historyczne mamy slabe.
A propos stolic administracyjnych: Katowice nie od dzis sa stolica tworu administracyjnego z nazwa "Slask". Tak bylo przeciez i przed wojna.
d-8 - Czw Gru 28, 2006 10:48 pm
Jeżeli komuś wydaje się, że rzeczywistość administracyjna jest jedyną rzeczywistością, to powinien poważnie zastanowić się nad ograniczeniami urzędniczego pojmowania świata.
Jeżeli kogoś boli pozycja Wrocławia wśrod miast historycznej krainy, jaką jest Śląsk, to też ma problem, z którym da się jednak żyć.
no jesli komus sie wydaje, ze wszystko tylko przez pryzmat tego co bylo kiedys oceniac trzeba to tez chyba nie do konca 'halo'
nie wykazuje poza tym zadnych problemow zwiazanych z historia Wroclawia ani nic mi o tym nie wiadomo i w najblizszej przyszlosci nie zamierzam problematyzowac w tym wzgledzie
d-8 - Czw Gru 28, 2006 10:50 pm
Pewnie jesteś strasznie niedopieszczony, skoro mimo wszystko wziąłeś to do siebie.
dosc mocno wybiegasz fantazja w swoich wnioskach.
jesli chodzi o moje dopieszczenie to wszystko w jak najlepszym porzadku. tak mi sie przynajmniej wydaje ale nie chcialbym zebys sie jakkolwiek do mojego dopieszczania kiedykolwiek mieszal
Bruno_Taut - Czw Gru 28, 2006 10:50 pm
Jeżeli komuś wydaje się, że rzeczywistość administracyjna jest jedyną rzeczywistością, to powinien poważnie zastanowić się nad ograniczeniami urzędniczego pojmowania świata.
Jeżeli kogoś boli pozycja Wrocławia wśrod miast historycznej krainy, jaką jest Śląsk, to też ma problem, z którym da się jednak żyć.
no jesli komus sie wydaje, ze wszystko tylko przez pryzmat tego co bylo kiedys oceniac trzeba to tez chyba nie do konca 'halo'
nie wykazuje poza tym zadnych problemow zwiazanych z historia Wroclawia ani nic mi o tym nie wiadomo i w najblizszej przyszlosci nie zamierzam problematyzowac w tym wzgledzie
d-8 - Czw Gru 28, 2006 10:55 pm
ja jednak pozostane w rzeczywistosci roku 2006 i w Katowicach - stolicy Wojewodztwa Slaskiego. a wszelkie byty ( badz niebyty ) niech sobie grzecznie lezakuja w ksiazkach na wieki wiekow.
miglanc - Czw Gru 28, 2006 10:59 pm
Poza tym nawet Slazacy, ktorzy maja silna identyfikacje z slaskoscia sa obojetni wobec historycznej stolicy Slaska. Dla nas Slask to nasz Heimat, a nie jakies twory historyczne. Identyfikacja z Slaskiem jako caloscia od Zielonej Gory do Bielska jest zadna.
Bruno_Taut - Czw Gru 28, 2006 11:00 pm
Wrocław leży na Śląsku i dopóki nie zmiecie go stąd jakiś podmuch to na Śląsku zostanie. Śląsk jest krainą historyczną a nie bytem administracyjnym (w przeciwieństwie do województw śląskiego czy dolnośląskiego). I ma swoją historyczną stolicę, którą jest Wrocław. W czasach, kiedy Śląsk (lub jego większa część) tworzył administracyjną całość, jego centrum administracyjnym był właśnie Wrocław.
Katowice tylko raz w swej historii były siedzibą władz jednostki administracyjnej, która w nazwie miała Górny Śląsk (Provinz Oberschlesien). Było to w czasach rządów Adolfa Hitlera.
Jeżeli komuś wydaje się, że rzeczywistość administracyjna jest jedyną rzeczywistością, to powinien poważnie zastanowić się nad ograniczeniami urzędniczego pojmowania świata.
Jeżeli kogoś boli pozycja Wrocławia wśrod miast historycznej krainy, jaką jest Śląsk, to też ma problem, z którym da się jednak żyć. Od czasow sredniowiecza Slask nie jest caloscia tylko jest podzielony. Nasz region byl czescia ksiestwa Opolsko-Raciborskiego i z Slaskiem sensu stricto wiezy historyczne mamy slabe.
A propos stolic administracyjnych: Katowice nie od dzis sa stolica tworu administracyjnego z nazwa "Slask". Tak bylo przeciez i przed wojna.
Bruno_Taut - Czw Gru 28, 2006 11:05 pm
Poza tym nawet Slazacy, ktorzy maja silna identyfikacje z slaskoscia sa obojetni wobec historycznej stolicy Slaska. Dla nas Slask to nasz Heimat, a nie jakies twory historyczne. Identyfikacja z Slaskiem jako caloscia od Zielonej Gory do Bielska jest zadna.
Sądzę, że wielu Ślązaków z okolic Opola silniej identyfikuje się z Wrocławiem niż z Katowicami. Co to ma jednak do rzeczy? Śląsk to pojęcie, które funkcjonuje choćby w literaturze naukowej w określonym znaczeniu. I Katowice stolicą Śląska nie są, bez względu na to, co myślą mieszkańcy okolicy.
miglanc - Czw Gru 28, 2006 11:08 pm
Czasu pruskie to zbyt krotki moment by wytworzyla sie mentalnosc wroclawiocentryczna. Czy tego chcesz, czy nie Wroclaw nie jest stolica calego Slaska i prawie nigdy nia nie byl. Obecnie jest stolica tylko Dolnego Slaska i nic nie wskazuje, by mialo sie to zmienic. Twierdzeznie, ze Wroclaw jest stolica Slaska jest rownie balamutne jak twierdzenie, ze Katowice nia sa.
Wroclaw jako historyczna stolica Slaska moze funkcjonowac tylko w archiwach i ksiazkach. Jezeli chcesz nam narzucic slaskosc wroclawiocentryczna, to zachowujesz sie jak repolonizatorzy.
Bruno_Taut - Czw Gru 28, 2006 11:11 pm
ja jednak pozostane w rzeczywistosci roku 2006 i w Katowicach - stolicy Wojewodztwa Slaskiego. a wszelkie byty ( badz niebyty ) niech sobie grzecznie lezakuja w ksiazkach na wieki wiekow.
O Śląsku mówi się i pisze nieprzerwanie od prawie millenium jako o czymś realnym, nawet jeżeli w danym momencie niezdefiniowanym w urzędowych rozporządzeniach. A o jednostkach administracyjnych? Województwo śląskie istniało w latach 1922-1939. Potem Katowice były centrum Provinz Oberschlesien, województwa śląsko-dąbrowskiego, potem katowickiego, wreszcie ponownie śląskiego. Okazuje się, że te tak przez Ciebie lekceważone byty z pożółkłych kart historii są dużo trwalsze od rzeczywistości kształtowanej przez beamtrów. Ich lekceważenie może okazać się przejawem krótkowzroczności.
Bruno_Taut - Czw Gru 28, 2006 11:18 pm
Czasu pruskie to zbyt kroptki moment by wytowrzyla sie mentalnosc wroclawiocentryczna. Czy tego chcesz czy nie Wroclaw nie jest stolica calego Slaska i prawie nigdy nia nie byl. Obecnie ejst stolica tylko Dolnego Slaska i nic nie wskazuje by mialo sie to zmienic. Twierdzeznie ze Wroclaw jest stolica Slaska jest rownie balamutne jak twierdzenie ze Katowice nia sa.
Wroclaw jako historyczna stolica Slaska moze funkcjonowac tylko w archiwach i ksiazkach. Jezeli chcesz nam nazycic slaskosc wroclawiocentryczna, to zachowujesz sie jak repolonizatorzy.
Nie chciałbym sie powtarzać, ale Wrocław był stolicą całego Śląska przez całe czasy pruskie i większą część czasów Cesarstwa Niemieckiego, a wcześniej w czasach habsburskich. Nawet mam tu pod ręką reprodukcję grafiki z XVII w., gdzie stoi "Breslau - Hauptstadt in Nieder- und Oberschlesien". Jako stolicę Śląska Wrocław opiewano także w utworach literackich. I przez cały ten czas Górny Śląsk był zorientowany na Wrocław także jako na centrum kształcenia, życia kościelnego itp.
A teraz wytłumacz mi jak się ma proste stwierdzenie, że Wrocław to stolica Śląska, do narzucania czegokolwiek, bo nie łapię tej relacji.
miglanc - Czw Gru 28, 2006 11:19 pm
Wroclaw jako stolica claego Slaska funkcjonowal tylko w glebokim sredniowieczu i to przez krotki moment. Potem Slask byl rozbity na drobne ksiestewka. W czasach prowincji pruskiej jurysdykcja Wroclawia nie obejmowala calego Slaska. Zatem twierdzenie, ze Wroclaw jest historyczna stolica Slaska jest malo konkretne.
Twierdzeznie ze Gorny Slask byl zorientowany na Wroclaw jest bledne. Az do XIX wieku Ksiestwo Pszczynskie mialo silniejsze wiezy z Krakowem niz z Wroclawiem. Gornoslazacy studiowali na Uniwersytecie Jagiellonskim, a nie na Uniwersyetcie Wroclawskim.
Bruno_Taut - Czw Gru 28, 2006 11:31 pm
Pewnie jesteś strasznie niedopieszczony, skoro mimo wszystko wziąłeś to do siebie.
dosc mocno wybiegasz fantazja w swoich wnioskach.
jesli chodzi o moje dopieszczenie to wszystko w jak najlepszym porzadku. tak mi sie przynajmniej wydaje ale nie chcialbym zebys sie jakkolwiek do mojego dopieszczania kiedykolwiek mieszal
salutuj - Czw Gru 28, 2006 11:37 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Bruno_Taut - Czw Gru 28, 2006 11:42 pm
Wroclaw jako stolica claego Slaska funkcjonowal tylko w glebokim sredniowieczu i to przez krotki moment. Potem Slask byl rozbity na drobne ksiestewka. W czasach prowincji pruskiej jurysdykcja Wroclawia nie obejmowala calego Slaska. Zatem twierdzenie, ze Wroclaw jest historyczna stolica Slaska jest malo konkretne.
Twierdzeznie ze Gorny Slask byl zorientowany na Wroclaw jest bledne. Az do XIX wieku Ksiestwo Pszczynskie mialo silniejsze wiezy z Krakowem niz z Wroclawiem. Gornoslazacy studiowali na Uniwersytecie Jagiellonskim, a nie na Uniwersyetcie Wroclawskim.
W czasach habsburskich Wrocław był stolicą całego Śląska i powszechnie jako taka był postrzegany. W czasach pruskich i niemieckich jedynie niewielka część Śląska pozostawała w monarchii habsburskiej.
Nie było czegoś takiego jak Księstwo Pszczyńskie. Istniało natomiast wolne państwo stanowe z centrum w Pszczynie. Należało długi czas do Promnitzów, m.in. do Balthasara - biuskupa WROCŁAWSKIEGO. Potem właścicielami byli Hochbergowie, wcześniej zakorzenieni na Dolnym Śląsku.
Od powołania Leopoldiny we Wrocławiu, to włąśnie ona stała się głównym miejscem akademickiego kształcenia Górnoślązaków. Akademia Krakowska cieszyła się wśród mieszkańców Śląska (także dolnego) powodzeniem w średniowieczu.
Bruno_Taut - Czw Gru 28, 2006 11:45 pm
Ja bynajmniej uważam Wrocław za stolicę Śląska.
Przy czym Bruno jako RAŚląska powinien albo zorientować sie bardziej na pozostałą część Śląska, albo dodać Górnego do nazwy.
Nazwę, która funkcjonuje od lat, zmienić trudno. Do administracyjnej jedności całego Śląska nie ma już raczej powrotu, zresztą nie byłoby to dla Górnego Śląska korzystne. Dlatego wybrnęliśmy z sytuacji tak: autonomia dla całego Śląska, ale w ramach dwóch odrębnych jednostek.
miglanc - Czw Gru 28, 2006 11:47 pm
@Salutuj Sobie mozesz uwazac co chcesz. Recze ci ze 99,99% ludzi w regionie uwaza inaczej. I maja na to historyczne uzasadnienie.
Z historii Orzesza: do 1822 Orzesze jak i caly Dekanat Pszczynski (takze wies Katowice!)i nalezaly do Diecezji Krakowskiej i to Krakow byl dla tego regionu centrum swiata. W Krakowie bowiem ksztalcili sie ksieza, ktorzy byli jedynym przejawm cywilizacji w tym wowczas dzikim i nieucywilizowanym regionie.
Wroclaw jako stolica funkcjonowal w latach 1822 - 1922. Ale nawet wtedy Wroclaw nie byl stolica calego Slaska.
Wschodnia czesc Gornego Slaska ma unikatowa historie. Ten region nawet gospodarczo mial niewiele wspolnego z Dolnym i Gornym Slaskiem (w rozumieniu Ksiestw Opolskiego i Raciborskiego).
Bruno_Taut - Czw Gru 28, 2006 11:56 pm
Stolic historycznych regionów się nie wybiera. To nie plebiscyt.
Gwarantuję Ci, że księża nie byli "jedynym przejawem cywilizacji" w Pszczyńskim Wolnym Państwie Stanowym. Promnitzowie czy Hochbergowie po drzewach nie skakali. W dodatku do drugiej połowy XVII w. katolicy stanowili na tym terenie mniejszość.
A jak rozumiesz twierdzenie, że wchodni Górny Śląsk z resztą miał niewiele wspólnego "nawet gospodarczo"?
miglanc - Pią Gru 29, 2006 12:11 am
Od czasow kontrreformacji to Kosciol katolicki byl centrum zycia spolecznego w Ksiestwie Pszczynskim. Czy tego chcesz czy nie tutejsi ksieza szkolili sie w Krakowie i ich swiatopoglad byl nasiakniety tamtejszymi pogladami.
Ludzie w urzedach nie zalatwiali nic, lub cos tylko sporadycznie. A na msze chodizli co tydzien, a nawet czesciej. Zreszta zwiazki z Krakowem nie wygasly nawet po 1822 roku.
Wschodnia czesc Gornego Slaska gospdoarczo nie miala nic wspolnego z rejonami Opola, o Dolnym Slasku nie wspominajac. Tam sa zyzne ziemie - tamte rejony byly zamozne, gesto zaludnione, mialy silne rolnictwo i handel. Szybko ulegly germanizacji. Mialy tez silny wplyw protestantyzmu.
Nasz region byl baardzo slabo zaludniony, mial kiepskie gleby i slabe rolnictwo. Miasta byly niewielkie. Nasz region byl jednym z najdzikszych regionow cywilizowanej Europy. To wlasnie zacofanie wschdniego Gornego Slaska sprawilo ze przetrwal tu jezyk slowianski mimo oderwania od Polski juz w sredniowieczu.
Dopiero industrializacja przynisla wschodniej czesci Gornego Slaska dobrobyt. Ludzie miejscowi jednak zostali wtloczeni w osiedla patronackie i zachowali wiele starych, czestokroc poganskich zwyczajow. Ja to pamietam jeszcze z czasow dziecintwa.
Nasze okolice nie maja nic wspolnego z mieszczanskim i protestanckim Dolnym Slaskiem.
Bruno_Taut - Pią Gru 29, 2006 12:28 am
Zacznijmy od spraw wyznaniowych, bo tu najwięcej jest nieporozumień.
Państwo pszczyńskie po księstwie cieszyńskim stanowiło najpoważniejszą ostoję protestantyzmu na Górnym Śląsku. Pszczyńska kaplica zamkowa była ostatnim kościołem ewangelickim zamkniętym na Górnym Śląsku w okresie rekatolicyzacji.
Środowisko krakowskiego kleru w czasach kontrreformacji nie charakteryzowało się żadnym szczególnym światopoglądem. Był to ten sam światopogląd, z którym można było spotkać się na Ostrowiu Tumskim we Wrocławiu czy w Ołomuńcu.
Właściciele państwa pszczyńskiego - rody Promnitz, Anhalt-Coethen, Hochberg, mieli ścisłe związki z Dolnym Śląskiem, Łuzycami i Saksonią, nie z Krakowem.
Zasadniczo cały prawobrzeżny Górny Śląsk był do czasów industrializacji ubogi - granice wolnego państwa stanowego nie miały w tym kontekście większego znaczenia.
Dialekty słowiańskie jeszcze w XIX w. rozbrzmiewały na całym Górnym Śląsku i w znacznej części Dolnego, z Wrocławiem włącznie.
W XV-XVII w. ukształtowała się wśród elit śląska tożsamość, związana choćby z udziałem we wspólnych dla całego Ślaska instytucjach. Dopiero XIX w. (i to jego druga połowa) przyniósł formowanie się odrębnej tożsamości górnośląskiej.
miglanc - Pią Gru 29, 2006 12:40 am
Nie wiem skad czerpiesz dane o prostestantyzmie, ale wedlug danych ktore ja mam odnosnie moich okolic prostestanci stanowili kilka % ludnosci i byli to naplywowi Niemcy.
Wlascicielami zamku pszcyznskiego byly rody niemieckie, czytaj naplywowi = gorole. Nijak nie identyfikowali sie z slowianskimi wiesniakami.
Twierdzenie o jakiejkowliek tozsamosci w XVI wieku to anahronizm. Elit? Jakich Elit? Pare rodzin szlacheckich? Otoz wiedz, ze jeszcze w XVIII wieku wlascicielami mojej wsi byli Zawadzcy - uwazajacy sie za Polakow.
Rozumiem, ze jestes historykiem sztuki rozmilowanym w slaskim baroku. Jednak w naszym regionie barok to rarytas. Cecha charajkterystyczna naszego regionu sa kosciolki drewniane. Rudy Raciborskie to juz colkiem inszyj Slonsk.
Bruno twoja historia o wielkim Slasku z Wroclawiem i Eichendorffem to nie jest nasz film ani nasza bajka. To jest obce i sztuczne tak samo jak historyje o piastowskiej polskosci, materializmie dialektycznym itp itd.
Bruno_Taut - Pią Gru 29, 2006 12:43 am
Uwaga ogólna.
Tak naprawdę rozmawiamy o trzech różnych sprawach:
1. Jakie miasto było i jest stolicą Śląska (i tu oczywiście jest jedna prawidłowa odpowiedź - Wrocław)
2. Jakie znaczenie stołeczność Wrocławia miała w przeszłości (z tym bywało różnie, ale ogólnie dość spore, także dla Górnego Śląska, w tym państwa pszczyńskiego)
3. Jakie znaczenie ma ona dzisiaj (czysto symboliczne, bowiem nie istnieją ogólnośląskie instytucje, zlokalizowane we Wrocławiu; w dodatku w świadomości ludzi większe znaczenie niż Śląsk jako całość zyskały Dolny czy Górny Śląsk)
miglanc - Pią Gru 29, 2006 12:50 am
Ad 1 Wroclaw nie jest stolica Slaska(co najwyzej byl i to nie calego)
Ad 2 Znaczenie Wroclawia dla Ksiestwa Pszczynskiego bylo znikome
Ad 3 To nie wynika z naglego wybicia sie Gornego Slaska, ale z dlugiej historii.
Drogi Bruno sam prostestujesz, ze w polskich szkolach uczy sie historii Polski pomijajac slaska specyfike. Rownoczesnie zdajesz sie promowac historie Slaska pomijajac lokalna specyfike pewnych peryferyjnych czesci Slaska. Ksiestwo Pszczynskie ma odrebne tradycje, a Ksiestwo Cieszynskie nijak do Wroclawia sie nie przyznaje.
Bruno_Taut - Pią Gru 29, 2006 1:01 am
Nie wiem skad czerpiesz dane o prostestantyzmie, ale wedlug danych ktore ja mam odnosnie moich okolic prostestanci stanowili kilka % ludnosci i byli to naplywowi Niemcy.
Wlascicielami zamku pszcyznskiego byly rody niemieckie, czytaj naplywowi = gorole. Nijak nie identyfikowali sie z slowianskimi wiesniakami.
Twierdzenie o jakiejkowliek tozsamosci w XVI wieku to anahronizm. Elit? Jakich Elit? Pare rodzin szlacheckich? Otoz wiedz, ze jeszcze w XVIII wieku wlascicielami mojej wsi byli Zawadzcy - uwazajacy sie za Polakow.
Rozumiem, ze jestes historykiem sztuki rozmilowanym w slaskim baroku. Jednak w naszym regionie barok to rarytas. Cecha charajkterystyczna naszego regionu sa kosciolki drewniane. Rudy Raciborskie to juz colkiem inszyj Slonsk.
Bruno twoja historia o wielkim Slasku z Wroclawiem i Eichendorffem to nie jest nasz film ani nasza bajka. To jest obce i sztuczne tak samo jak historyje o piastowskiej polskosci, materializmie dialektycznym itp itd.
Danych o stosunkach wyznaniowych dostarczają np. akta wizytacji biskupich. Literatura na temat roli protestantyzmu na terenie wolnego państwa jest dość bogata. Klasyczna pozycja to "Reformation in Oberschlesien" Othmara Karzela. Jest też praca Bańki o dekanacie pszczyńskim.
W społeczeństwie stanowym panowie gruntowi z zasady nie identyfikowali się z wieśniakami. I język czy pochodzenie etniczne nie miały tu wielkiego znaczenia.
W XVI w. istniała tożsamość - to żaden anachronizm. Tyle, że nie etniczna czy narodowa. Była to tzw. tożsamość ziemska, związana z instytucjami stanowymi, przywilejami, prawami przypisanymi do danego terytorium.
Skąd wiesz za kogo uważali się Zawadzcy?
Na terenie dawnego państwa pszczyńskiego jest stosunkowo sporo obiektów barokowych (głównie późnobarokowych).
Gwarantuję Ci, że dla tych, którzy decydowali o kulturowym obliczu ziemi pszczyńskiej, historia o "wielkim" Śląsku z Wrocławiem nie była niczym sztucznym.
Bruno_Taut - Pią Gru 29, 2006 1:07 am
Ad 1 Wroclaw nie jest stolica Slaska(co najwyzej byl i to nie calego)
Ad 2 Znaczenie Wroclawia dla Ksiestwa Pszczynskiego bylo znikome
Ad 3 To nie wynika z naglego wybicia sie Gornego Slaska, ale z dlugiej historii.
Drogi Bruno sam prostestujesz, ze w polskich szkolach uczy sie historii Polski pomijajac slaska specyfike. Rownoczesnie zdajesz sie promowac historie Slaska pomijajac lokalna specyfike pewnych peryferyjnych czesci Slaska. Ksiestwo Pszczynskie ma odrebne tradycje, a Ksiestwo Cieszynskie nijak do Wroclawia sie nie przyznaje.
Stwierdzenie, że Wrocław to stolica Śląska w żaden sposób nie wyklucza wewnątrzśląskich odrębności. Księstwo Cieszyńskie do niczego przyznawać się nie może, bo nie istnieje.
Poza tym co to za argument? Większość mieszkańców Radomia nie przyznaje się do Małopolski, mimo że miasto to leży w historycznej Małopolsce. Po prostu fakt ten większości mieszkańców Radomia nie jest znany, a nawet gdyby był znany, zapewne nie miałby dziś większego znaczenia.
miglanc - Pią Gru 29, 2006 1:08 am
No wiec mam te dane i niajak nie potwierdzaja tego co piszesz. Co do tozsamosci ziemskiej to Ksiestwo Pszczynskie bylo Ksiestwem Pszczysnkim zwiazek z Wroclawiem byl taki sam jak z Krakowem, do ktorego nalezala administracja koscielna.
"Worclaw stolica Slaska" to bzdura i basta. Haslo znaczace tyle co "Ploretariusze wszystkich krajow laczcie sie". Nie ma to zadnego znaczenia praktycznego i bardzo naciagane znaczenie historyczne. Relaniejsze okzaly sie dla naszych okolic historyczne zwiazki z Krakowem, dzieki ktorym w plebiscycie ponad 90% mieszkancow powiatu pszczynskiego opowiedzialo sie za Polska. Takie sa fakty.
Teraz wielu u nas uwaza sie na Narodowosc Slaska, co tez nie ma absolutnie nic wspolnego z Wroclawiem. bo tez jakim Wroclawim? Niemieckim Breslau czy miastem polskim?
Bruno_Taut - Pią Gru 29, 2006 1:19 am
No wiec mam te dane i niajk nie potwierdzaja tego co piszesz. Co do tozsamosci ziemskiej to Ksiestwo Pszczynskie bylo Ksiestwem Pszczysnkim zwiazek z Wroclawiem byl taki sam jak z Krakowem, do ktorego nalezala administracja koscielna.
"Worclaw stolica Slaska" to bzdura i basta. Haslo znaczace tyle co "Ploretariusze wszystkich krajow laczcie sie". Nie ma to zadnego znaczenia praktycznego i bardzo naciagane znaczenie historyczne. Relaniejsze okzaly siedla naszych okolic historyczne zwiazki z Krakowem, dzieki ktorym w plebiscycie ponad 90% mieszkancow powiatu pszczynskiego opowiedzialo sie za Polska. Takie sa fakty.
Teraz wielu u nas uwaza sie na narodowosc slaskq, co tez nie ma absolutnie nic wspolnego z Wroclawiem. bo tez jakim Wroclawim? Niemieckim Breslau czy miastem polskim?
Za Polską w powiecie pszczyńskim głosowało w plebiscycie 74,2%, a nie ponad 90% - z faktami zatem krucho.
I gdzie dowody na to, że decydujące były owe rzekome związki z Krakowem (kościelne zerwane zresztą w 1822 roku)? W rybnickim też wyraźnie wygrała Polska, mimo że obszar ten nigdy nie podlegał kurii krakowskiej (od początku należał do diecezji wrocławskiej).
Księstwo Pszczyńskie nie istniało. Istniało wolne państwo stanowe. Podległe instytucjom we Wrocławiu, nie w Krakowie.
A znaczenie praktyczne? W przypadku stolic regionów, które są obecnie jedynie regionami w sensie historycznym, z reguły jest ono niewielkie. Gdyby stolicę województwa zlokalizować dziś w Kłobucku, wpływ tej mieściny na życie mieszkańców Orzesza byłby pewnie większy niż wpływ Katowic czy Bytomia. Ale Kłobuck nie stałby się od tego stolicą Śląska.
Na temat tożsamości krajowej polecam książkę Norberta Conradsa, która wyszła niedawno w polskim tłumaczeniu.
miglanc - Pią Gru 29, 2006 1:25 am
Za Polską w powiecie pszczyńskim głosowało w plebiscycie 74,2%, a nie ponad 90% - z faktami zatem krucho. .Sorry 90% w gminie Orzesze.
I gdzie dowody na to, że decydujące były owe rzekome związki z Krakowem (kościelne zerwane zresztą w 1822 roku)? W rybnickim też wyraźnie wygrała Polska, mimo że obszar ten nigdy nie podlegał kurii krakowskiej (od początku należał do diecezji wrocławskiej).Zerwane zostaly ale jednak byly.
Księstwo Pszczyńskie nie istniało. Istniało wolne państwo stanowe. Podległe instytucjom we Wrocławiu, nie w Krakowie.Tylko panstwowym, ktore wowczas nie mialy wiele do roboty, bo jeszcze nie bylo socjalizmu, socjaldemokracji, spolecznej gospodaraki rynkwej etc.
A znaczenie praktyczne? W przypadku stolic regionów, które są obecnie jedynie regionami w sensie historycznym, z reguły jest ono niewielkie. Gdyby stolicę województwa zlokalizować dziś w Kłobucku, wpływ tej mieściny na życie mieszkańców Orzesza byłby pewnie większy niż wpływ Katowic czy Bytomia. Ale Kłobuck nie stałby się od tego stolicą Śląska.Nazwy regionow sie zmieniaja. Sam to pokazales na przykladzie Radomia i Malopolski. To nie jest fakt dany raz na zawsze.
jacek_t83 - Pią Gru 29, 2006 8:49 am
Chyba wam się wątki porąbały!
Wypad do odpowiedniego tematu!
jacek_t83 - Pią Gru 29, 2006 1:35 pm
ooo tutaj rzeczcie to przeniesli ale sie musialem naszukac
w sumie to by to mozna polaczyc z watkiem o swiadomosci historycznej, bo jak widac po tym watku troche z nia kulawo u niektorych haha
ale kiedy bedzie funkcja polacz?? haha toz to pytanie retoryczne jest
Hoover masz u mnie tak pod gore ze lepiej zebys sie ze mna w najblizszym czasie nie spotkal!
MarcoPolo - Pią Gru 29, 2006 2:56 pm
Moze Seattle?
Bruno_Taut - Pią Gru 29, 2006 3:16 pm
Za Polską w powiecie pszczyńskim głosowało w plebiscycie 74,2%, a nie ponad 90% - z faktami zatem krucho. .Sorry 90% w gminie Orzesze.
I gdzie dowody na to, że decydujące były owe rzekome związki z Krakowem (kościelne zerwane zresztą w 1822 roku)? W rybnickim też wyraźnie wygrała Polska, mimo że obszar ten nigdy nie podlegał kurii krakowskiej (od początku należał do diecezji wrocławskiej).Zerwane zostaly ale jednak byly.
Księstwo Pszczyńskie nie istniało. Istniało wolne państwo stanowe. Podległe instytucjom we Wrocławiu, nie w Krakowie.Tylko panstwowym, ktore wowczas nie mialy wiele do roboty, bo jeszcze nie bylo socjalizmu, socjaldemokracji, spolecznej gospodaraki rynkwej etc.
A znaczenie praktyczne? W przypadku stolic regionów, które są obecnie jedynie regionami w sensie historycznym, z reguły jest ono niewielkie. Gdyby stolicę województwa zlokalizować dziś w Kłobucku, wpływ tej mieściny na życie mieszkańców Orzesza byłby pewnie większy niż wpływ Katowic czy Bytomia. Ale Kłobuck nie stałby się od tego stolicą Śląska.Nazwy regionow sie zmieniaja. Sam to pokazales na przykladzie Radomia i Malopolski. To nie jest fakt dany raz na zawsze.
miglanc - Pią Gru 29, 2006 7:31 pm
Tozsamosc stanow rycerksich obejmowala znikomy odsetek ludnosci i zanikla w XIX wieku - zastapila ja tozsamosc Prusko - Niemiecka.
Kosciol na Gorce nie byl kaplica luteranska, byl to dodatkowy koscil dla parafii Woszczyckiej. Parafia Woszczycka byla protestancka do roku 1628, kiedy przeszla pod zarzad katolikow. Po wojnie 30-letniej protestantyzm byl bowiem na Slasku zwlaczany - skutecznie. Praktycznie do czasow pruskich luteranizm w Orzeszu niemal zaniknal. Nieliczni luteranie musieli chodzic na nabozenstwa do Pszczyny. Odbudowa luteranizmu w naszym rejonie wiaze sie z silnym wplywem polityki panstwa Pruskiego. Jednak protestanci stanowili znikomy odsetek mieszkancow.
To by bylo na tyle. Nic nie potwierdza wybitnej roli Wroclawia dla tozsamosci orzeszan. Pod koniec XIX i na poczatku XX wieku wieksza role mial Berlin i wladza cesarska niz Breslau.
Wspolczesnie Slask jako jeden region nie istnieje. Jest tylko w opisach historycznych. Praktycznie to mamy 3, a nawet wiecej regionow z nazwa "Slask". W tym swietle twierdzenie kategoryczne ze "Wroclaw jest stolica Slaska" jest pustoslowiem.
Drogi Bruno sprzeczamy sie nie o fakty, ale o ich wplyw na imponderabilia. Mozna je tez badac bezposrednio. I zareczam u nas prawie nikt nie identyfikuje sie z hitorycznym Slaskiem z Wroclawiem.
salutuj - Pią Gru 29, 2006 8:16 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
DivinaCommedia - Pią Gru 29, 2006 9:07 pm
Wrocław (łac. Wratislavia lub Vratislavia, czes. Vratislav, niem. Breslau *, węg. Boroszló) - historyczna stolica Śląska, jedno z największych (czwarte pod względem liczby ludności miasto w Polsce) i najstarszych miast w Polsce, położone po obu stronach środkowej Odry, na Nizinie Śląskiej.
Przez miasto przepływa 5 rzek większych: Odra i 4 jej dopływy, które zasilają ją w granicach miasta: Bystrzyca, Oława, Ślęza i Widawa. Przed II wojną światową w mieście istniały 303 mosty, obecnie pozostało ich około 220.
Wrocław jest stolicą województwa dolnośląskiego, miastem na prawach powiatu (wrocławski powiat grodzki) oraz stolicą wrocławskiego powiatu ziemskiego grupującego 9 okolicznych gmin.
Opole (niem. Oppeln, łac. Opolia, cz. OpolĂ) – miasto w południowej Polsce w województwie opolskim. Jedno z najstarszych w kraju. Od wczesnego średniowiecza do poczatku wieku dwudziestego, stolica Górnego Śląska. Pierwotnie opole oznaczało związaną wspólnymi prawami i obowiązkami wspólnotę rodową i terytorialną. Jedna z takich wspólnot dała początek miastu.
Opole jest stolicą dawnego województwa opolskiego, miastem na prawach powiatu. Przez miasto przepływa Odra, na krótkich odcinkach Mała Panew i Swornica, lokalne rzeki: Malina, Prószkowski Potok, Olszanka i Czarnka, a także 3 kanały: Młynówka, Kanał Wiński oraz Kanał Ulgi dla Odry.
No i się sprawa wyjaśniła dzięki WIKIPEDII. Koniec tematu ;-)
Bruno_Taut - Sob Gru 30, 2006 10:27 am
Tozsamosc stanow rycerksich obejmowala znikomy odsetek ludnosci i zanikla w XIX wieku - zastapila ja tozsamosc Prusko - Niemiecka.
Kosciol na Gorce nie byl kaplica luteranska, byl to dodatkowy koscil dla parafii Woszczyckiej. Parafia Woszczycka byla protestancka do roku 1628, kiedy przeszla pod zarzad katolikow. Po wojnie 30-letniej protestantyzm byl bowiem na Slasku zwlaczany - skutecznie. Praktycznie do czasow pruskich luteranizm w Orzeszu niemal zaniknal. Nieliczni luteranie musieli chodzic na nabozenstwa do Pszczyny. Odbudowa luteranizmu w naszym rejonie wiaze sie z silnym wplywem polityki panstwa Pruskiego. Jednak protestanci stanowili znikomy odsetek mieszkancow.
To by bylo na tyle. Nic nie potwierdza wybitnej roli Wroclawia dla tozsamosci orzeszan. Pod koniec XIX i na poczatku XX wieku wieksza role mial Berlin i wladza cesarska niz Breslau.
Wspolczesnie Slask jako jeden region nie istnieje. Jest tylko w opisach historycznych. Praktycznie to mamy 3, a nawet wiecej regionow z nazwa "Slask". W tym swietle twierdzenie kategoryczne ze "Wroclaw jest stolica Slaska" jest pustoslowiem.
Drogi Bruno sprzeczamy sie nie o fakty, ale o ich wplyw na imponderabilia. Mozna je tez badac bezposrednio. I zareczam u nas prawie nikt nie identyfikuje sie z hitorycznym Slaskiem z Wroclawiem.
Śląsk jako całość istnieje w świadomości elit, podobnie jak wiele innych historycznych regionów, wymazanych z mapy administracyjnej. I to może wystarczyć do powołania w pewnym momencie jednej struktury z centrum we Wrocławiu - takie plany od czasu do czasu się pojawiają. Sam nie jestem ich entuzjastą, bo wolałbym województwo górnośląskie z Opolem i Katowicami.
Tożsamość stanowa (a nie stanów rycerskich - na społeczeństwo stanowe składało się też duchowieństwo oraz mieszczaństwo, w księstwach opolsko-raciborskim i opawskim wydzielono ponadto jeszcze osobny stan panów) obejmowała niemal całą mobilną i kulturotwórczą część populacji. Zarzut, że była to mniejsza część można porównać do stwierdzenia, że na plantacji bawełny w Południowej Karolinie jedynie 10% identyfikowało się ze sprawą Konfederacji (resztę stanowili czarni niewolnicy).
Kaplica na Górce została wzniesiona jako kościół luterański - nie ulega to większej wątpliwości. Pierwotnie nie była filią kościoła woszczyckiego i dlatego nie pojawia się w protokołach wizytacyjnych z 1598 roku.
O skali sukcesów luteranizmu na Ziemi Pszczytńskiej daj wyobrażenie przytoczone przeze mnie realcje z lat 60. XVII w. Po powstaniu tzw. kościoła Łaski w Cieszynie (budowany od 1709 r.) ewangelicy z okolic Pszczyny chodzili na nabożeństwa właśnie tam. Do Pszczyny zaczęli chodzić od zajęcia tej części Śląska przez Prusy (wtedy powstał w Pszczynie tzw. dom modlitwy a później murowana świątynia ewangelicka).
Podsumowując, w okresie wczesnonowożytnym, kiedy wyznanie było najważniejszym wyznacznikiem tożsamości, państwo pszczyńskie należało do ziem górnośląskich o największym odsetku protestantów.
miglanc - Sob Gru 30, 2006 10:51 am
Śląsk jako całość istnieje w świadomości elit, podobnie jak wiele innych historycznych regionów, wymazanych z mapy administracyjnej. I to może wystarczyć do powołania w pewnym momencie jednej struktury z centrum we Wrocławiu - takie plany od czasu do czasu się pojawiają. Sam nie jestem ich entuzjastą, bo wolałbym województwo górnośląskie z Opolem i Katowicami. .Rzeczpospolita Obojga Narodow tez istnieje w swiadomosci elit. Podobnie jak Cesarswo Rzymskie.
Kaplica na Górce została wzniesiona jako kościół luterański - nie ulega to większej wątpliwości. Pierwotnie nie była filią kościoła woszczyckiego i dlatego nie pojawia się w protokołach wizytacyjnych z 1598 roku.To manipulacja. Kosciol ten zostal wzniesiony jako kaplica dla parafii woszczyckiej, ktora cala byla protestancka, potem przeszla na katolicyzm. Kosciol na Gorce pzniej nie byl uzywany.
O skali sukcesów luteranizmu na Ziemi Pszczytńskiej daj wyobrażenie przytoczone przeze mnie realcje z lat 60. XVII w. Po powstaniu tzw. kościoła Łaski w Cieszynie (budowany od 1709 r.) ewangelicy z okolic Pszczyny chodzili na nabożeństwa właśnie tam. Do Pszczyny zaczęli chodzić od zajęcia tej części Śląska przez Prusy (wtedy powstał w Pszczynie tzw. dom modlitwy a później murowana świątynia ewangelicka).
Podsumowując, w okresie wczesnonowożytnym, kiedy wyznanie było najważniejszym wyznacznikiem tożsamości, państwo pszczyńskie należało do ziem górnośląskich o największym odsetku protestantów.Tyle ze rekatolizacja nie napotkala tu na zaden opor.
Bruno_Taut - Sob Gru 30, 2006 10:15 pm
1. Byty polityczne, które wymieniłeś, obecne są w świadomości elit jako element przeszłości, Śląsk jako istniejąca kraina.
2. Na jakich źródłach opierasz swoje przekonanie co do roli kościoła na Górce?
3. Protestancka większość dwadzieścia lat po ostatecznej klęsce protestanckich stanów w walce z katolickimi Habsburgami to żaden opór? Utrzymanie ewangelickich nabożeństw w kaplicy zamkowej wbrew cesarskim zakazom to też świadectwo braku oporu?
miglanc - Sob Gru 30, 2006 11:01 pm
1. Byty polityczne, które wymieniłeś, obecne są w świadomości elit jako element przeszłości, Śląsk jako istniejąca kraina.Slask jako istniejaca kraina obejmuje (przewaznie) Gorny Slask lub Dolny Slask jako oddzielne regiony. Natomiast to o czym piszesz w publicystyce przewanie okresla sie "historycznym Slaskiem" a Wroclaw nazywa sie "historyczna stolica Slaska".
2. Na jakich źródłach opierasz swoje przekonanie co do roli kościoła na Górce?Opieram sie na monografii Historia Orzesza.
3. Protestancka większość dwadzieścia lat po ostatecznej klęsce protestanckich stanów w walce z katolickimi Habsburgami to żaden opór? Utrzymanie ewangelickich nabożeństw w kaplicy zamkowej wbrew cesarskim zakazom to też świadectwo braku oporu?]w prowaniu do Czech to tak. Nie bylo prawie zadnego oporu. w Orzeszu po rekatolizacji dosc szybko ludnosc zmienila wyznanie - wlasciwie to uznala nowy zarzad parafii.
Pytanie jeszcze czy taki twor jak "kraina" ma stolice. No przesadzam torche z tym nie uznawaniem krainy "Slask" wystepuje w prognozie pogody . Ale jesli mowa o regionie to Gorny Slaks i DOlny Slask wystepuja oddzielnie.
Piotreq - Pon Sty 01, 2007 7:00 pm
Pytanie jeszcze czy taki twor jak "kraina" ma stolice. No przesadzam torche z tym nie uznawaniem krainy "Slask" wystepuje w prognozie pogody . Ale jesli mowa o regionie to Gorny Slaks i DOlny Slask wystepuja oddzielnie.
Istniało 16 księstw Śląskich. Ten teren nigdy nie był jednorodny. Nie możemy tego porównywać do czasów obecnych i do wielkiego województwa. Każde księstwo należało do kogo innego choć administracyjnie były one pod panowaniem Czech, Austrii, Prus. Wrocław miał jako miasto bardzo dużą autonomię i zawsze bardzo dużo znaczył w tych państwach.
Przypominam obecnym że Śląsk to także Ostrava.
absinth - Pon Sty 01, 2007 7:14 pm
Przypominam obecnym że Śląsk to także Ostrava.
zalezy jeszcze ktora czesc Ostravy
bo lewobrzezna czesc to juz zdaje sie Morawy
Bruno_Taut - Pon Sty 01, 2007 7:58 pm
Pytanie jeszcze czy taki twor jak "kraina" ma stolice. No przesadzam torche z tym nie uznawaniem krainy "Slask" wystepuje w prognozie pogody . Ale jesli mowa o regionie to Gorny Slaks i DOlny Slask wystepuja oddzielnie.
Istniało 16 księstw Śląskich. Ten teren nigdy nie był jednorodny. Nie możemy tego porównywać do czasów obecnych i do wielkiego województwa. Każde księstwo należało do kogo innego choć administracyjnie były one pod panowaniem Czech, Austrii, Prus. Wrocław miał jako miasto bardzo dużą autonomię i zawsze bardzo dużo znaczył w tych państwach.
Przypominam obecnym że Śląsk to także Ostrava.
miglanc - Pon Sty 01, 2007 10:07 pm
@Bruno powoluja sie na mnostwo zrodel historycznych.
Co do kosciolka to przypuszczaja ze byl on ufundowany przez Trachow w okresie kiedy cala parafia byla luteranska, bowiem kosciol ten powstal pod koniec XVI wieku. Powstal on z dala od wsi, wiec mial charakter kaplicy rodowej. Byl rzadko uzywany. Z tego powodu Rada gminy Orzesze w 1903 roku wystapila z petycja o utworzenie oddzielnej parafii, ktora wykorzystywalaby te swiatynie.
Nabozenstwa ewangeliskie zaczeto w Orzeszu odprawiac w roku 1827 (w ratuszu, potem w sali gospody). Kosciolek ewangelicki (bardzo ladny) wybudowano w 1912 roku
Bruno_Taut - Wto Sty 02, 2007 7:31 am
Na mnóstwo, czyli na jakie?
Kościół na Górce był najprawdopodobniej właśnie kaplica rodową a nie kościołem filialnym. Parafia woszczycka w 1598 r. nie była określana jako jednoznacznie luterańska, bowiem proboszcz celebrował w dwóch rytach. Wizytator określił farorza jako "verbo catholicum sed re haereticum", a sam kościół jako "semiprophanatum".
Funkcję kościoła parafialnego dla miejscowych ewangelików pełnił od czasu wojen śląskich kościół w Pszczynie. Wcześniej wędrowali oni do kościoła w Cieszynie.
Obecny kościół ewangelicki zaprojektował wrocławski architekt Felix Henry. Jego dziełem jest także świątynia ewangelicka w Wirku.
miglanc - Wto Sty 02, 2007 6:08 pm
Nie "wroclawski" tylko "aus Breslau" - z miasta nieistniajacego dzis. Zostaly po nim tylko pamiatki. Powojenna wymiana ludzkosci we Wroclawiu byla tak duza ze wlasciwie mozna powiedziec iz stworzono tam nowe miasto.
Miasto zgodnie z definicja socjologiczna i prawnicza to wspolnota mieszkancow. Wroclaw wspolczesny tak pojmowany nie ma zadnych podstaw roscic sobie miana "stolicy Slaska". Co najwyzej mozna uznac to miasto za spadkobierce pewnego dziedzictwa materialnego po starym Breslau.
Bartek - Wto Gru 04, 2007 4:57 pm
Możecie mi tutaj wyjaśnić dlaczego Wrocław tak się burzy o tą nazwę? Czy naprawdę chodzi tutaj względy historyczne, a może raczej o to że Silesia będzie konkurencją.
Co ciekawe na SSC niejaki Adolf Warski napisał że to MSWiA zdecyduje jak się będziemy nazywać.
MSWiA to Schetynowo...
jacek_t83 - Wto Gru 04, 2007 6:45 pm
czy Mysłowice to dzielnica Wrocławia??
Safin - Wto Gru 04, 2007 6:55 pm
Na prawdę chodzi o względy historyczne. Reszta Polski, w tym Wrocław tkwi w stereotypie biednego i brudnego Śląska za głęboko, by sie nas obawiać.
salutuj - Wto Gru 04, 2007 7:02 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
maciek - Wto Gru 04, 2007 9:36 pm
czy Mysłowice to dzielnica Wrocławia??
Odpowiadam, NIE, ale powinieneś to wiedzieć przecież jesteś przewodniczącym koła ŚAR(anagram - czytaj od tyłu)
Pozdro
jacek_t83 - Wto Gru 04, 2007 9:44 pm
Ja uważam, że Wrocław ma powody, bo obawia się o utracenie terminu "stolica Ślaska" i ogólnie pozycji jaką miał w Śląsku.
Ze strony górnośląskiej są to inspiracje purystów, którzy nie potrafią Zagłębia zaakceptować.
Jest to śmieszne i żałosne zarazem.
Mam wrażenie, że oceniając innych, tak naprawdę piszesz wciąż o sobie.
salutuj - Wto Gru 04, 2007 10:45 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Bruno_Taut - Śro Gru 05, 2007 6:50 am
Ja uważam, że Wrocław ma powody, bo obawia się o utracenie terminu "stolica Ślaska" i ogólnie pozycji jaką miał w Śląsku.
Ze strony górnośląskiej są to inspiracje purystów, którzy nie potrafią Zagłębia zaakceptować.
Jest to śmieszne i żałosne zarazem.
Mam wrażenie, że oceniając innych, tak naprawdę piszesz wciąż o sobie.
salutuj - Śro Gru 05, 2007 7:44 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Bartek - Śro Gru 05, 2007 8:11 am
Na prawdę chodzi o względy historyczne. Reszta Polski, w tym Wrocław tkwi w stereotypie biednego i brudnego Śląska za głęboko, by sie nas obawiać.
Obyś miał rację
Z drugiej strony mam nauczkę żeby nie otwierać nowych wątków bo od razu znajdą się ludzie którzy zamiast dyskutować na temat, wytykają sobie różne sprawy
Pozdrawiam
jacek_t83 - Śro Gru 05, 2007 8:39 am
nie odpowiedziales na moje pytanie
Bartek - Śro Gru 05, 2007 8:53 am
nie odpowiedziales na moje pytanie
czy Mysłowice to dzielnica Wrocławia??
jacek_t83 - Śro Gru 05, 2007 8:55 am
ano taki, ze inicjator calej akcji jest z Myslowic.
Bartek - Śro Gru 05, 2007 9:37 am
Zawsze znajdzie się czarna owca
No to teraz wyobraźmy sobie sytuacje że wybrana została nazwa Silesia, a MSWiA mówi stanowczo nie takiej nazwie. Co wówczas można zrobić? Do sądu z taką decyzją czy szukanie innej nazwy?
Bruno_Taut - Śro Gru 05, 2007 11:40 am
widze ze Ciebie tez poruszylo to
Pochlebiasz sobie tu. I tezy fałszywe z gruntu stawiasz. Ja Zagłębie w jego zagłębiowskości akceptuję. Do Ciebie w przeciwieństwie. Dlatego przeciw silesianizacji Zagłębia protestuję.
Bruno_Taut - Śro Gru 05, 2007 11:42 am
Zawsze znajdzie się czarna owca
No to teraz wyobraźmy sobie sytuacje że wybrana została nazwa Silesia, a MSWiA mówi stanowczo nie takiej nazwie. Co wówczas można zrobić? Do sądu z taką decyzją czy szukanie innej nazwy?
To jest już nas więcej. Podpisałem sie pod listem podobnie jak kilkunastu innych pracowników naukowych UŚ.
miglanc - Śro Gru 05, 2007 4:49 pm
Bardzo milo slyszec ze jestes dzis obojetny na te sprawy Pawle. Zatem nie podpisuj sie i zostaw nas z tym problemem samych. Ewentuelnie zaloz koszulke z napisaem "Nie protestowalem przeciw Silesii".
Poza tym nie wiem jak stwierdzasz odruchy psow Pawlowa? Czyzbys do naszego forum wbudowal modul do przesylania sliny droga elektroniczna? Jesli tak to sprzedaj ten patent laboratoriom medycznym, a do forum daj takie rzeczy ktore sa przydatne forumowiczom.
salutuj - Śro Gru 05, 2007 6:32 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Jastrząb - Czw Gru 06, 2007 7:59 pm
Ja się tu spodziewałem jakiejś tajemnej narady wojennej a tymczasem stworzyliście se wątek aby się przekomarzać. Masakra
Bartek - Czw Gru 06, 2007 8:05 pm
Ja się tu spodziewałem jakiejś tajemnej narady wojennej a tymczasem stworzyliście se wątek aby się przekomarzać. Masakra
Dokładnie Sprawdza się teza że Ślązacy to tylko kłócić się potrafią, a gdy przychodzi sprawa działania i tworzenia planów to wychodzi słynna dupowatość.
Zresztą serwis www "Nowe Katowice" miał być super portalem na temat inwestycji i rozwoju GOP, a tu klapa. Cisza jak makiem zasiał...
Bruno_Taut - Czw Gru 06, 2007 8:13 pm
Ja tam nie ograniczam się do napinanai w ncie. Podziałać sobie też lubię.
A śląska dupowatość polega głównie na tym, że Ślązak daje się wkręcać władzy, mediom i nie zadba o swoje.
Bartek - Czw Gru 06, 2007 8:33 pm
Ja tam nie ograniczam się do napinanai w ncie. Podziałać sobie też lubię.
Tak wiem że lubisz, m.in poprzez wspieranie konkurencji z Wrocławia w sprawie nazwy Silesia.
A śląska dupowatość polega głównie na tym, że Ślązak daje się wkręcać władzy, mediom i nie zadba o swoje.
Zapomniałeś dodać że wszystko co złe i przeciw Śląskowi to Warszawa. Może te twoje tezy dawały do myślenia z 5 lat temu, teraz to można tylko się uśmiać.
Emenefix - Czw Gru 06, 2007 8:51 pm
Ja tam mam swoje powody by była Silesia i nic innego
Nazwijcie mnie interesowną świnią
Bruno_Taut - Czw Gru 06, 2007 10:22 pm
Tak wiem że lubisz, m.in poprzez wspieranie konkurencji z Wrocławia w sprawie nazwy Silesia.
Zapomniałeś dodać że wszystko co złe i przeciw Śląskowi to Warszawa. Może te twoje tezy dawały do myślenia z 5 lat temu, teraz to można tylko się uśmiać.
Nie, no wiadomo, że teraz to co złe to Wrocław.
Nie ustosunkowałeś się do posta na temat ewentualnych zadań tzw. aglomeracji - ale rozumiem, że karierę myśliciela zakończyłeś pięć lat temu, a teraz pozostaje Ci konkurowanie samą nazwą. A jeżeli można się uśmiać to świetnie. I do tego zdrowo. Gdyby się jeszcze umiało śmiać z siebie to byłoby nawet inteligentnie. A teza na dziś ( i nie tylko) brzmi "co złe i przeciw Śląskowi" to frajerstwo samych Ślązaków. Aktualna była też pięć, dziesięć i osiemdziesiąt lat temu.
Bartek - Czw Gru 06, 2007 10:32 pm
Tak wiem że lubisz, m.in poprzez wspieranie konkurencji z Wrocławia w sprawie nazwy Silesia.
Zapomniałeś dodać że wszystko co złe i przeciw Śląskowi to Warszawa. Może te twoje tezy dawały do myślenia z 5 lat temu, teraz to można tylko się uśmiać.
Nie, no wiadomo, że teraz to co złe to Wrocław.
Nie ustosunkowałeś się do posta na temat ewentualnych zadań tzw. aglomeracji - ale rozumiem, że karierę myśliciela zakończyłeś pięć lat temu, a teraz pozostaje Ci konkurowanie samą nazwą. A jeżeli można się uśmiać to świetnie. I do tego zdrowo. Gdyby się jeszcze umiało śmiać z siebie to byłoby nawet inteligentnie. A teza na dziś ( i nie tylko) brzmi "co złe i przeciw Śląskowi" to frajerstwo samych Ślązaków. Aktualna była też pięć, dziesięć i osiemdziesiąt lat temu.
Bruno_Taut - Czw Gru 06, 2007 10:36 pm
Najlepiej to idź się komuś poskarżyć.
Swoją drogą ciekawie pojmujesz dyskusję. A może po prostu powineneś poćwiczyć zagajanie.
Emenefix - Czw Gru 06, 2007 11:46 pm
JEden z wielu komantarzy na forum wroclaw.gazeta.pl
"Silesia to z marketingowego punktu widzenia bardzo dobra nazwa. Dlaczego im to
odbierać?
A Panowie się też zagalopowują. Że Wrocław zawsze był stolicą Śląska? nie
zawsze, bo bywało nim też Opole (zresztą nie tylko).
Jestem spod Opola. Ze strony ojca z dziada pradziada (choć miałem przodków też z
innych regionów Europy). Studiuję we Wrocławiu i kocham to miasto. Kompletnie
nie rozumiem skąd ten problem z nazwą. Choćby mieli nazwać się Wrocław to niech
im będzie. Cieszyć się tylko, że utożsamiają się z regionem. Zawsze mogą się
nazwać Schlesien, ale to chyba nie lepszy pomysł. To tak jakby Legia chciała
Polonii zazdrościć nazwy. "
lub
"Opole było stolicą Śląska tak jak Polski Gniezno i Kraków, a tu nagle Warszawa.
Nikt nie odbiera przecież historii, a chce skumulować w jedną nazwę dużo
Śląskich miast i nazwać Silesia.
Niech się tak nazywa mi to nie przeszkadza bo 99% mieszkańców Wrocławia i w tym
ja nie czuje się Ślązakiem bo ani gwary nie mamy, kuchni też czy tradycji. Więc
bez przesady że mieć monopol na nazwę Śląsk."
Safin - Pią Gru 07, 2007 12:38 am
Słusznie. Dawaj te posty na publiczne forum!
Unikajmy rozmowy na prywatnych!
Bruno_Taut - Pią Gru 07, 2007 6:17 am
JEden z wielu komantarzy na forum wroclaw.gazeta.pl
"Silesia to z marketingowego punktu widzenia bardzo dobra nazwa. Dlaczego im to
odbierać?
A Panowie się też zagalopowują. Że Wrocław zawsze był stolicą Śląska? nie
zawsze, bo bywało nim też Opole (zresztą nie tylko).
Jestem spod Opola. Ze strony ojca z dziada pradziada (choć miałem przodków też z
innych regionów Europy). Studiuję we Wrocławiu i kocham to miasto. Kompletnie
nie rozumiem skąd ten problem z nazwą. Choćby mieli nazwać się Wrocław to niech
im będzie. Cieszyć się tylko, że utożsamiają się z regionem. Zawsze mogą się
nazwać Schlesien, ale to chyba nie lepszy pomysł. To tak jakby Legia chciała
Polonii zazdrościć nazwy. "
lub
"Opole było stolicą Śląska tak jak Polski Gniezno i Kraków, a tu nagle Warszawa.
Nikt nie odbiera przecież historii, a chce skumulować w jedną nazwę dużo
Śląskich miast i nazwać Silesia.
Niech się tak nazywa mi to nie przeszkadza bo 99% mieszkańców Wrocławia i w tym
ja nie czuje się Ślązakiem bo ani gwary nie mamy, kuchni też czy tradycji. Więc
bez przesady że mieć monopol na nazwę Śląsk."
A kiedy to Opole było stolicą Śląska? Proszę o jednoznaczną odpowiedź na to pytanie - rozumiem, że cytując te wypowiedzi w jakimś stopniu się z nimi zgadzasz.
A swoją drogą to głupawy ten artykuł z GW. Górnośląska inicjatywa zprezentowana została jako głos Śląska Dolnego przeciwko Górnemu.
Bruno_Taut - Pią Gru 07, 2007 6:40 am
Przy okazji dyskusji o nazwie "Silesia" dla związku wschodniogórnośląskich i zagłębiowskich miast poruszono ceikawy temat - gdzie więcej jest Śląska? Która część krainy wypada bardziej wiarygodnie w roli spadkobiercy śląskiej tradycji?
Z pozoru sprawa wydaje się oczywista - to na Górnym Śląsku przetrwała znacząca grupa ludności autochtonicznej, to tu pielęgnuje się lokalne dialekty, a przymiotnik "śląski" odmieniany jest przez wszystkie przypadki.
Sięgnijmy jednak głębiej. To we Wrocławiu juz wiele lat temu nazwano imionami śląskich noblistów i innych wybitnych przedstawicieli śląskiej nauki place i ulice. Płyty i pomniki przypominają o dawnych mieszkańcach miasta i regionu. Upamiętniene epostaci takich jak pastor Dietrich Bonhoeffer nie wywołało protestów podobnych do tych, kóre towarzyszyły odsonieciu pomnika Redena w Chorzowie. Z inicjatywy władz miasta powstała monografia Daviesa prezentująca dziedzictwo śląskiej metropolii i całej krainy zasadniczo różna od mnożących się do dziś "górnośląskich" publikacji podkreślających jedostronnie polskość regionu. To na Uniwersytecie Wrcoławskim opracowano "Historię Śląska". Na UŚ dopiero kila lat temu powstał Zakład Historii Śląska, a nowoczesnej monografii historycznej regionu nie ma do dziś.
Mamy Bibliotekę Śląską, ale by sięgnąć np. po monografię górnośłaskiego Wodzisławia wydaną w XIX w. czy po numery biuletynu muzeum w Opawie, musimy udać się do Gabinetu Śląsko-Łużyckiego we Wrocławiu.
Sprawa nie jest zatem jednoznaczna. Nasza śląskość ma status przypisany. Wrocław na swoją pracuje.
Emenefix - Pią Gru 07, 2007 9:59 am
A kiedy to Opole było stolicą Śląska? Proszę o jednoznaczną odpowiedź na to pytanie - rozumiem, że cytując te wypowiedzi w jakimś stopniu się z nimi zgadzasz.
Moim zdaniem w okresie świetności Księstwa Opolskiego. Władek Opolczyk i te sprawy
absinth - Pią Gru 07, 2007 11:41 am
przenosze dyskusje na public, bo jest ciekawa i chyba nie ma sensu zeby byla prowadzona potajemnie
absinth - Pią Gru 07, 2007 11:50 am
dyskusja przeniesiona na public plus polaczona z 2 tematami poktewnymi t/j dawna dyskusja o stolicy slaska plus kwestia gdzie jest centrum slaska obecnie, podniesiona przez Bruna
miglanc - Pią Gru 07, 2007 1:24 pm
Nazwa silesia mi sie nie podoba, bo pasuje do centrum handlowego lub do pralki. Ale nie wroclawianom jest tu decydowac. To jest nasza sprawa jak sie bedzie nazywac nasza aglomeracja. Wroclaw ma piekna historie, lecz wroclawianie nie sa jej dziedzicami, co najwyzej uzurpatorami. Zdecydowaa wiekszosc wroclawian pochodzi z malopolskich i mazowieckich wsi i miasteczek.
Bruno wiesz dlaczego wroclawianie tak obiwektywnie podchodza do historii Blaska? BO TO NIE JEST ICH HISTORIA!!! Oni sie z tym nie utozsamiaja na takim poziomie jak my i dlatego moga na to spojrzec chlodnym okiem. To ze u nas jest takie larmo o Redena czy Grundmanna to wlasnie swiadczy o ciaglosci historycznej tej ziemii. O wiele latwiej opisywac obiektywnie dzieje upadlej cywilizacji, ktorej materialne szczatki sie przejelo, niz dzieje wlasnych dziadkow i pradziakow.
Bruno_Taut - Sob Gru 08, 2007 5:15 pm
A kiedy to Opole było stolicą Śląska? Proszę o jednoznaczną odpowiedź na to pytanie - rozumiem, że cytując te wypowiedzi w jakimś stopniu się z nimi zgadzasz.
Moim zdaniem w okresie świetności Księstwa Opolskiego. Władek Opolczyk i te sprawy
d-8 - Sob Gru 08, 2007 7:05 pm
ja nie rozumiem jednego - nie wnikajac juz czy mamy prawo nazwac sie 'silesia' czy tez nie.
padl argument, ze nazwa 'silesia' pozbawi wroclaw tytulu stolicy slaska hmmm kaman !
tak jak tutaj chyba ktos juz wpisal - dzis "Śląsk" to synionim katowic i naszego regionu ( wystarczy wpisac w google czy przejrzec nazwy instytucji itd itp)
jakim sposobem nazwanie aglomeracji ma nagle 'zmienic' i pozbawic wro historycznego tytulu ? no jak ?
jakos nie potrafie zakumac . czy nagle wroclaw wyskoczy do jakiejs innej krainy ? no nie rozumiem. wszystkie powyzej przytaczane argumenty sa po czesci sluszne, ale tego o co pytam nikt nie probowal wyjasnic ( nie chcial )
jesli komus przychodzi na mysl jakis sensowny argument - chetnie poczytam.
Mies - Sob Gru 08, 2007 7:21 pm
Śląsk składa się z tak odmiennych obszarów, że trudno mówić w tej chwili o jednej stolicy całej tak określanej krainy. Z pewną przesadą można stwierdzić, że gdyby nie nazwa i historia, to Górny Śląsk ma się teraz tak do Dolnego Śląska tak jak do Wielkopolski. Inni ludzie, inne problemy, inna mentalnosc itd. Pod względem historycznym, nikt Wrocławiowi niczego nie odbierze, ale to historia, która nawet jesli istotna (dla niekórych nawet za bardzo) nie powinna byc wykorzystywana do ograniczania innych.
miglanc - Sob Gru 08, 2007 7:58 pm
@Bruno a ja znam polskich Indian ale mnie nie przekonuja. Zreszta znac historie z ksiazek a wychowac sie w pewnej kulturze to nie to samo.
Ja jestem zdania ze Slaska juz nie ma. Jest Dolny Slask, Slask Opolski, Gorny Slask i Slask Cieszynski. Rozne regiony o roznej historii i roznej tradycji. Jest jakies wspolne dziedzictwo ale bardzo waskie.
Bruno_Taut - Sob Gru 08, 2007 8:05 pm
Wąskie? No nie żartuj.
Obecni Śłązacy ze Ślaska Dolnego mają więcej wspólnego ze Schlesierami z roku 1920 niż my, Górnoślązacy, z mieszkańcami naszej części krainy w roku 1750. Na pewno nie wychowaliśmy się w tej samej kulturze co nasi praszczurowie. Łączy nas to, że mieszkamy w tym samym miejscu i z tym mierscem część z nas się idnetyfikuje. Czyli łączy nas dokładnie tyle samo, co obecnych Ślązaków z Wrocławia z ich poprzednikami. Oczywiście przejaskrawiam. Warto jednak zadac sobie pytanie czy bardziej śląscy są ci, którzy Śląska z pasją się uczą, czy ci, którzy go już zapomnieli.
A ten "Śląsk Opolski" mnie ubawił. Jaka to przepaść rzopościera się między Płużnicą a Płużniczką?
miglanc - Sob Gru 08, 2007 8:30 pm
Wąskie? No nie żartuj.
Obecni Śłązacy ze Ślaska Dolnego mają więcej wspólnego ze Schlesierami z roku 1920 niż my, Górnoślązacy, z mieszkańcami naszej części krainy w roku 1750.?Co dokladnie przez to rozumiesz?
Na pewno nie wychowaliśmy się w tej samej kulturze co nasi praszczurowie. Łączy nas to, że mieszkamy w tym samym miejscu i z tym mierscem część z nas się idnetyfikuje. Czyli łączy nas dokładnie tyle samo, co obecnych Ślązaków z Wrocławia z ich poprzednikami. Oczywiście przejaskrawiam. Warto jednak zadac sobie pytanie czy bardziej śląscy są ci, którzy Śląska z pasją się uczą, czy ci, którzy go już zapomnieli.Tylko czy uczac sie historii z ksiazek mozesz nabyc mentalnosc i kutlure danego regionu. Ja w to watpie to to sa rzeczy ktorych nabywanie zaczna sie we wczesnym dziecinstwie i trwa cale zycie. A najlepszy sposob nauki to obserwacja nie czytanie.
Zreszta Ty sobie przypisujesz bycie arbitrem w sprawie tego co to jest slaskosc i kto jest "prawdziwym Slazakiem". Nie wiem kto dla Ci takie prawo.
Ktos moze miec inne poglady na ten temat ale przez to nie jest "mniej slaski" Ja mam inna wizje np naszej relacji z Zaglebiem Dabrowskim, i uwazam ze to wynika wlasnie z moje osobistej "slaskosci".
A ten "Śląsk Opolski" mnie ubawił. Jaka to przepaść rzopościera się między Płużnicą a Płużniczką?Jest w Polsce taki region, ktorego mieszkancy tak sie nazywaja i tak chca byc nazywani.
Bruno_Taut - Nie Gru 09, 2007 1:00 pm
Kultura i mentalność naszych przodków były inne niż nasza, więc skoro oni byli Ślązakami to zgodnie z Twoimi tokiem myślenia nasza śląskośc jest wątpliwa. O to mi chodziło. Czy bezrobotny ateista i kawaler może być Górnoślązakiem?
Piszesz, że jak uzurpator roztsrzygam kto jest Ślązakiem a kto nie. Mam wrażenie, że jest dokładnie odwrotnie. Przyjmuję, że deklaracje mieszkańców Śląska, w tym Dolnego Śląska, którzy nie stawiają się w roli Kulturtraegerów, są uprawnione - jeżeli ci ludzie uważają się za Ślązaków, to dlaczego ja miałbym poddawac to w wątpliwość? Ty te deklaracje kwestionujesz. Kto zatem stawia się w roli arbitra? Dalej piszesz o kulturze i mentalności regionu jako o pewnej normie. To bardzo arbitralne postawienie sprawy.
A "Śląsk Opolski" jest pojęciem wynalezionym przz polityków, przez nich upowszechnianym i wcale nie tak bliskim znacznej części mieszkańców zachodniej części Górnego Śląska. Znamienne jest, że członowie pewnej organizacji, która walczyła o utrzymanie woj. opolskiego, swoje zebrania zaczynają od pieśni "Oberschlesien ist mein liebes Heimatland".
Safin - Nie Gru 09, 2007 4:35 pm
No to mamy dwóch arbitrów decydujących o atrybucie Śląskości. Za jednymi stoi historia a na korzyść drugich przemawia tez historia, ale i teraźniejszość.
Bruno_Taut - Nie Gru 09, 2007 4:54 pm
Oczywiście teraźniejszość przemawia na korzyść Wrocławia, w którym symbole śląskości są eksponowane, a nie na korzyść Katowic, które mają ulice Jadwigi królowej Polski, Stanisława, patrona Polski, a nie mają ulicy Jadwigi patronki Śląska.
miglanc - Nie Gru 09, 2007 7:37 pm
Ja jednak sadze ze o tym ktore miasto jest stolica decyduja zupelnie inne czynniki niz wiara w ideologie.
Bruno_Taut - Nie Gru 09, 2007 8:02 pm
No to tym bardziej Katowice nie mają na razie szans - dziś bowiem przekonanaie o ich śląskiej stołeczności można oprzeć wyłącznie na wierze.
miglanc - Nie Gru 09, 2007 8:31 pm
Katowice sa stolica Wojewodztwa Slaskiego. Wroclaw nie. I to tyle w tym temacie.
jacek_t83 - Nie Gru 09, 2007 8:39 pm
a co ma wspólnego Województwo Śląskie ze Śląskiem??:D
Bruno_Taut - Nie Gru 09, 2007 8:43 pm
Mniej więcej połowę swojego terytorium. Czyli mniej niż woj. dolnośląskie.
maciek - Wto Gru 11, 2007 9:00 pm
Żywy Śląsk jest tam gdzie mieszkają Ślązacy, a że nie mieszkają na Dolnym Śląsku to Dolny Śląsk można nazwać bardziej muzeum lub skansenem Śląska a nie żywym regionem, w którym o tym gdzie się jest można się przekonać nie tylko poprzez oglądanie zabytków ale również przez kontakt z ludźmi. Byłem we Wrocławiu 3 maja 2007 roku i tylu biało-czerwonych flag na ulicach nie widziałem nigdzie indziej na Górnym Śląsku, ale to tylko takie zdanie nie związana z całością mojego posta.
Gdy przeczytałem "Brzozy i wielkie piece: Dzieciństwo na Górnym Śląsku" Horsta Bienka byłem bardzo zaskoczony, gdy ten opisywał swoje kontakty z rodziną na Dolnym Śląsku. Bieniek jako młody chłopak nie rozumiał ludzi z Dolnego Śląska(posługujących się zupełnie innym dialektem niemieckiego), bo jako Górnoślązak nawet po niemiecku mówił jak Górnoślązak.
Bruno_Taut - Pią Gru 14, 2007 9:03 am
A skąd założenie, że nie mieszkają na Dolnym Śląsku? Na tej zasadzie w Macedonii nie mieszkają Macedończycy (nie ma ciągłości między nimi a Aleksandrem Wielkim), a w Grecji Grecy.
maciek - Pią Gru 14, 2007 9:27 am
A skąd założenie, że nie mieszkają na Dolnym Śląsku? Na tej zasadzie w Macedonii nie mieszkają Macedończycy (nie ma ciągłości między nimi a Aleksandrem Wielkim), a w Grecji Grecy.
To nie założenia a stwierdzenie. Mieszkają niedobitki, które w ogólnej masie napływowej nikną. No chyba, że znasz takowych to chętnie o nich tutaj przeczytam.
Wit - Pon Mar 31, 2008 6:57 pm
Polowanie na Górny Śląsk
2008.03.31
Nie ma stolicy Śląska. Ideałem byłoby, gdyby obrady sejmiku śląskiego odbywały się w Katowicach, a część regionalnych władz urzędowałaby w Opolu. To zdanie Łowców Felerów, którzy zaczęli walkę z błędnymi informacjami dotyczącymi naszego regionu.
Prasówka, pilne nasłuchiwanie doniesień radiowych i telewizyjnych (w tym prognozy pogody) oraz przeglądanie publikacji dotyczących Śląska to chleb codzienny Łowców Felerów. Grupę założyła "czwórka szwarnych karlusów" skupionych wokół Ruchu Autonomii Śląska - Krzysztof Gawliczek, student z Żor, Tomasz Długosz, nauczyciel z Kotorza Małego (pow. opolski), Łukasz Morcinek, uczeń technikum z Jastrzębia-Zdroju i Adrian Wowra, student z Odry (pow. wodzisławski).
- Ja zajmuję się internetem. Koledzy mają przydzielone konkretne gazety, stacje i rozgłośnie. Wszyscy wyłapujemy błędy, które pojawiają się przy okazji pisania o Śląsku - mówi Wowra.
Sporo felerów
Okazuje się, że "śląskich" felerów trafiających w eter jest całkiem sporo.
- Niefortunna reforma administracyjna sprawiła, że zatarły się granice regionalne. Powstały sztuczne twory typu Opolszczyzna czy Podbeskidzie, a przecież Opole jest jednym z historycznych miast Górnego Śląska - tego nie powinno się rozróżniać. Do tego kuriozalne uznawanie Katowic za stolicę całego Górnego Śląska, a nie tylko województwa. Czasem nawet mówi się "Katowice - stolica Śląska", a przecież prawdziwym, historycznym centrum Śląska jako regionu, jest Wrocław. Te przekłamania podchwytują media, a potem powtarza cała Polska. My będziemy się starali je wytępić - wyjaśnia Wowra.
Osobną sprawą jest łączenie Śląska z Zagłębiem.
- Wkurzam się kiedy słyszę, że przy okazji afery korupcyjnej i Zagłębia Sosnowiec "zatrzymano piłkarzy jednego ze śląskich klubów". Sosnowiec i Śląsk? To już przesada - denerwuje się Gawliczek.
Nie podgrzewać atmosfery
Łowcy zapewniają, że nie chcą podgrzewać regionalnej atmosfery, tylko korygować błędy niezgodne z tradycją i historią.
- Podziału administracyjnego i granic chyba nie zmienimy, w końcu część Górnego Śląska jest obecnie po stronie czeskiej - śmieje się Gawliczek. - Choć myślę, że gdyby dzisiaj zrobić np. w Opolu referendum, to wiele osób zdecydowałoby się na utworzenie z Katowicami jednego organizmu. Będziemy próbować zmienić mentalność ludzi. W tym celu do każdego z autorów felera wyślemy e-maila z korektą i mapą Górnego Śląska - licząc, że uwzględni nasze poprawki.
Łowcy mają już pełne poparcie RAŚ.
Współpracę z Łowcami zapowiedzieli już członkowie Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego, którzy chcą wychwytywać błędy dotyczące ich regionu.
- O postępach prac Łowców można już czytać na naszej stronie internetowej. Może dzięki ich pracy zacznie się więcej mówić o województwie górnośląskim. Marzyłbym sobie, gdyby takie kiedyś powstało - mówi Jerzy Gorzelik, przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska.
Łukasz Buszman,
lukasz.buszman@echomiasta.pl
Sosnowiec i Śląsk? To już przesada
Zdaniem eksperta
(tytuł) Więcej takich pomysłów
(lid) Mówi Kazimierz Kutz
(tekst) - Co Pan sądzi o akcji Łowców Felerów?
- To bardzo ciekawy pomysł. Dobrze, że ktoś zajął się naprawianiem błędów w nazewnictwie związanym z naszym regionem.
- Tylko czy to nie jest odgrzewanie historycznych zaszłości?
- Jakich?
- Opolanie przecież sami chcieli utworzenia województwa, a wokół Katowic i Sosnowca powstaje Aglomeracja - czy Łowcy Felerów nie wbijają kija w mrowisko, które powoli przestawało istnieć?
- Aglomeracja to brzydkie słowo, które powinno się zastąpić słowem "subregion", który ma pod sobą kilka regionów. W tym sensie podziały administracyjne, nawet jeśli istnieją, to zawsze pod nimi kryją się jakieś konkretne grupy, wiążące się we wspólnym celu, nie zapominając o swoich korzeniach. O te korzenie także trzeba dbać.
Co to jest Górny Śląsk
Górny Śląsk - region etniczny położony na terenie Polski i Czech w dorzeczu górnej Odry oraz początkowego biegu Wisły, południowo-wschodnia część Śląska. Historycznie stolicę Górnego Śląska stanowiło Opole, a siedzibami piastowskich i innych książąt górnośląskich były także m.in. Bytom, Cieszyn, Gliwice, Koźle, Lubliniec, Opawa i Oświęcim. Górny Śląsk leży w obrębie dwóch polskich województw: śląskiego i opolskiego oraz w obrębie czeskiego kraju śląsko-morawskiego i kraju ołomunieckiego.
http://echomiasta.pl/index.php?option=com_content&task=view&city=katowice&id=10190&Itemid=46
salutuj - Pon Mar 31, 2008 7:06 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Bruno_Taut - Pon Mar 31, 2008 7:27 pm
Zagłębiacy nie muszą znać się na Śląsku. Powinni znać się na Zagłębiu.
salutuj - Pon Mar 31, 2008 8:35 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko