[Śląsk]- Kuchnia Śląska
Safin - Wto Mar 06, 2007 3:56 pm
bo kto wie ze slazakow, co to hekele albo bryja?
kto wie, jak sie tradycyjnie robi szalot?
albo co to szeker, mozgoł czy legumina?
no coz - to wszystko przechodzi z matki na cera, albo - jak w moim przypadku - z ojca i matki na jednego z synow, i to wlasnie jest prawdziwa tradycja - jak kazda, z biegiem czasu sie zmienia, dodawane jest cos nowego, cos "od siebie", bez czego nie byloby prawdziwej kuchni...
"oryginalny" przepis jest wlasnie wtedy oryginalny, gdy widac w nim nasz udzial, nasz dodatek - inaczej to jest tylko kopia pierwowzoru (ktory jednoczesnie rowniez moze niezwykle piescic nasze podniebienia...).
mamy restauracje typu "Chlopskie Jadlo" gdzie rzeczywiscie za bezcen mozna sie najesc prawdziwie tradycyjnych potraw do syta (maly product placement ), mial startowac jakis czas temu "polski mcdonald" z pierogami w roli glownej, a co do kuchni regionalnej - no coz...
...bylem niedawno w jednej z restauracji, gdzie na szybie byl dumny napis "Potrawy domowe od slaskiej gospodyni"...
procz rolady i modrej kapusty byl tam jedynie schabowy - ot pojecie "slaskiej gospodyni" miescilo sie tam w tych dwoch potrawach...
no dobra - ida sie zrobic kromka z tlustym...
Zatem-utrwalmy te wiekowe dziedzictwo: zamieszczajcie przepisy!
SPUTNIK - Wto Mar 06, 2007 4:00 pm
na max fajnie jest to rozwiązane w holandii
w każdym mieście możńa kupić fast fooda opartego na danich rybnych , w moim przypadku była to byłka ze śledziem
nie miał bym nic przeciwko gdyby np. w takim gastro był serwowany krupniok/żymlok w zymle
Safin - Wto Mar 06, 2007 4:10 pm
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kuchnia_%C5%9Bl%C4%85ska
dużo brakuje ;/
jacek_t83 - Wto Mar 06, 2007 4:16 pm
a moj wklad w przepisy bedzie taki:
h2o + kromka = wodzionka
smacznego
MarcoPolo - Wto Mar 06, 2007 4:30 pm
Generalnie polittyka firmy jest laczyc a nie dzielic. (watki i waty) Ja w niektorych wypadkach mam obiekcje.
Konkretnie, jesli chodzi o kuchnie slaska, to i tam i tu mowimy na razie o zarciu wiec...?
jeszcze mozna sie zastanowic nad naswa tematu.
czego sie uczysz obecnie?:)
Safin - Wto Mar 06, 2007 4:32 pm
ale tam sprzedajemy tutaj gotujemy
zdecydowalem-jesli do 25 minut ktoś nie zgłosi obiekcji-to kasuje bzdurne chatowe posty i pozostawiam odrębność!
Kuchnia śląska na to zasłużyła !
SPUTNIK - Wto Mar 06, 2007 5:02 pm
zgłaszam obiekcje
Safin - Wto Mar 06, 2007 5:04 pm
aaaaaaaahahahah
ZA PÓŹNO
====wymęczył mnie ten wątek. Pokasowlem trochę, ale teraz już sobie daruje. Robcie z tym tematem co chcecie ja ide szamać
a kuję konstytucyjne-dokładnie o "Ustawodawcy negatywnym" oraz o różnicach pomiędzy Prezesem Rady Ministrów a Premierem...
MarcoPolo - Wto Mar 06, 2007 10:17 pm
A masz tam cos o roznicach miedzy premierem a prezydentem?
Safin - Wto Mar 06, 2007 10:31 pm
Orientacja ......... może być ?
+ żeby bylo jasne, żadnych głupich kawałów, łokietków etc...
Roździał V
PREZYDENT RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Art. 126.
1. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej jest najwyższym przedstawicielem Rzeczypospolitej Polskiej i gwarantem ciągłości władzy państwowej.
salutuj - Wto Mar 06, 2007 11:06 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Mies - Śro Mar 07, 2007 7:44 am
Na tym filmiku TV4, który promuje Sosnowiec jest fajna scena jak panna pyta kucharza o regionalne specyfiki z Zagłębia a on sie drapie w głowę i mówi zakłopotany "no u nas te same co obok na Śląsku"
d-8 - Śro Mar 07, 2007 12:14 pm
Na tym filmiku TV4, który promuje Sosnowiec jest fajna scena jak panna pyta kucharza o regionalne specyfiki z Zagłębia a on sie drapie w głowę i mówi zakłopotany "no u nas te same co obok na Śląsku"
hehe
on chyba nawet mowi " u nas kroluja dania kuchni ze Slaska" czy cos w tym stylu. mnie tez to sie podobalo, fajnie to brzmialo
depress_wist2 - Czw Mar 08, 2007 6:46 pm
no to jak juź jest ten temat to ja coś zalinkuję
http://www.us.edu.pl/katowice/informato ... hnia.shtml
salutuj - Czw Kwi 12, 2007 8:49 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Wit - Pon Cze 16, 2008 5:54 pm
Festiwal Śląskie Smaki. Perliczka palce lizać
dziś
Duszona perliczka z pasztecikami, kalafiorem i kalarepą przyrządzona przez kucharki z Koła Gospodyń Wiejskich w Ornontowicach smakowała najbardziej jurorom trzeciego Festiwalu Śląskie Smaki, który w sobotę odbył się w Raciborzu.
W imprezie, która wpisywała się w główne obchody 900-lecia miasta, uczestniczyli profesjonaliści i amatorzy, w sumie dwadzieścia drużyn kucharskich z całego województwa. Imprezie patronuje "Polska Dziennik Zachodni".
- Przyjechałyśmy ze wsi Udórz, żeby pochwalić się swoją zalewajką - mówiła Grażyna Ibek, wrzucając suszone grzyby do garnka, w którym już podgrzewał się swojski żurek. Potrawa trafiła do serc jurorów i gospodynie z maleńkiej wsi w gminie Żarnowiec, w powiecie zawierciańskim zdobyły "Brązowy Durszlak".
Podczas festiwalu można było skosztować też krupnioka na swojskich, wędzonych żeberkach wprost z Tworkowa (pow. raciborski) oraz oscypka grilowanego w boczku. - To nasza przystawka, na danie główne mamy kwaśnicę - mówił Jacek Dutka ze Skoczowa. Górale zachwalali swoje danie przekonując, że każdego postawi na nogi. - Kwaśnica jest dobra na wszelkie dolegliwości - mówili.
Oczywiście na talerzach nie mogło zabraknąć rolad z modrą kapustą.
- Jesteśmy tu po raz pierwszy i nie kombinowałyśmy za bardzo. Miało być po śląsku, to jest - mówiła Irena Paskuda z Chałupek, nakładając kluski na talerz. - U nas na granicy popularne są także czeskie knedliki. Zresztą, kuchnia tak jak ludzie, strasznie tu przemieszana. Przyjeżdżali do nas spod ruskiej granicy i z Mazur, wojskowi i celnicy. Każdy do nowej ojczyzny zabrał ze sobą garnek - dodała pani Alicja Kokot, przewodnicząca tutejszego koła gospodyń wiejskich.
Profesjonalni kucharze walczący o tytuł Eksperta Śląskich Smaków i amatorzy starający się o Złoty Durszlak, musieli wykazać się nie tylko umiejętnościami kulinarnymi, ale także wiedzą na temat historii i tradycji związanych z przyrządzanymi potrawami. Wśród ekspertów najlepiej spisali się kucharze z Zespołu Szkół Ekonomicznych w Wodzisławiu Śląskim
Uczestnicy imprezy spalili potem sporo kalorii bijąc brawo podczas występu Zespołu Pieśni i Tańca "Śląsk" im. Stanisława Hadyny oraz Kabaretu ze Śląska im. Józefa Poloka.
Organizatorami Festiwalu była Śląska Organizacja Turystyczna i starostwo raciborskie.
Emilia Krakowska w jury
Emilia Krakowska, popularna aktorka, którą ostatnio możemy oglądać w serialach "Pierwsza miłość" i "Na dobre i na złe" znalazła się w gronie jurorów oceniających potrawy. - Wszystko było wyśmienite. Teraz przez tydzień nie muszę nic jeść - mówiła po konkursie. Aktorka z największą przyjemnością smakowała zupy. Dłużej przystawała też tam, gdzie była ryba. - Często podaję ją w domu - tłumaczyła Krakowska.
Oprócz niej, wśród jurorów była m.in. Hanna Szymanderska, autorka bestsellerów kulinarnych.
Aleksander Król - POLSKA Dziennik Zachodni
Kris - Wto Lut 17, 2009 11:44 am
Śląskie liderem na Liście Produktów Tradycyjnych
Województwo śląskie ma najwięcej zarejestrowanych tradycyjnych potraw i napojów na Liście Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Lista śląskich przysmaków liczy już 98 pozycji - poinformowało w poniedziałek biuro prasowe marszałka województwa śląskiego.
W pierwszych tygodniach tego roku na listę wprowadzono nowe potrawy z regionu śląskiego. To rosół z gołębi - efekt miejscowej tradycji hodowli tych ptaków, pajszle, czyli flaki po cieszyńsku, becok czyli cieszyńska fasola na sypko, czy cieszyńska kita wędzona - wędzone mięso z zadniej nogi świńskiej z kością.
Na ministerialną listę dopisano też ostatnio cieszyńskie moczki czyli sosy: chrzanowy, cebulowy i grzybowy, szodon z wina - podawany na ciepło lub zimno sos do deserów z żółtek utartych z cukrem i winem oraz śląską kiszkę - zsiadłe mleko.
Łącznie na ogólnopolskiej liście znajduje się 600 potraw w kategoriach: produkty mleczne i mięsne, ryby, warzywa i owoce, wyroby piekarnicze i cukiernicze, oleje i tłuszcze, miody, gotowe dania i potrawy, napoje oraz inne produkty.
Prawo do umieszczania na Liście Produktów Tradycyjnych mają potrawy charakteryzujące się tradycyjną, przynajmniej 25-letnią metodą wytwarzania, których jakość lub wyjątkowe cechy i właściwości wynikają ze stosowania tradycyjnych metod produkcji.
Z wnioskiem o wpis produktu rolnego, środka spożywczego lub napoju spirytusowego na ministerialną listę mogą wystąpić osoby fizyczne, osoby prawne oraz jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej, wytwarzające dany produkt rolny, środek spożywczy lub napój spirytusowy.
Wpisanie na listę Ministerstwa Rolnictwa jest potwierdzeniem wysokiej jakości wyrobu pochodzącego z konkretnego regionu. Projekt ma na celu promocję produktów tradycyjnych, przyczynia się do zachowania dziedzictwa kulturowego wsi oraz wzrostu atrakcyjności turystycznej regionów.
Województwo śląskie z 98 zarejestrowanymi produktami jest obecnie liderem regionalnej listy ministerstwa. Za nim znajdują się pomorskie z 88 oraz podkarpackie z 72 produktami.
(PAP) http://ww6.tvp.pl/6605,20090216881981.strona
Kris - Pon Mar 23, 2009 7:57 pm
100 produktów tradycyjnych na Śląsku
PAP, 2009-03-23 15:13
Garnuszek górniczy, czyli zapiekanka z ziemniaków, mięsa wołowego i wieprzowego oraz fasolki szparagowej i ogórka kiszonego to setny produkt z województwa śląskiego na ogólnopolskiej Liście Produktów Tradycyjnych. Śląskie to pierwszy region w kraju, który zarejestrował aż 100 produktów tradycyjnych. W sumie cała lista liczy obecnie 611 wyrobów.
Wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Artur Ławniczak obecny na konferencji prasowej z okazji jubileuszowego wpisu podkreślał, że produkty regionalne to zdrowa alternatywa dla produkowanej przemysłowo żywności: Powstają w oparciu o tradycyjne receptury, ale najważniejsze, że smakują konsumentom – powiedział. Dziękuję władzom województwa śląskiego, że taką wagę przywiązują do promowania tych produktów. To przykład dobrego partnerstwa między samorządem, a organizacjami pozarządowymi – dodał Ławniczak.
Marszałek województwa śląskiego Bogusław Śmigielski podkreślał, że Śląskie to region bardzo różnorodny, również kulinarnie. Lista pokazuje tę różnorodność, pokazuje też aktywność mieszkańców – mówił.
Listę Produktów Tradycyjnych prowadzi Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Mogą się na niej znaleźć potrawy charakteryzujące się tradycyjną, przynajmniej 25-letnią metodą wytwarzania, których jakość lub wyjątkowe cechy i właściwości wynikają ze stosowania tradycyjnych metod produkcji. Jak mówiła Romana Kosek z powiatowego zespołu doradztwa rolniczego z Tarnowskich Gór, która przygotowała już 11 wniosków, w tym ten dotyczący garnuszka górniczego, wymaga to wiele pracy i starań. To poszukiwania w bibliotekach, muzeach, spotkania z gospodyniami. Przepis na garnuszek górniczy odtwarzałam m.in. z paniami z Radzionkowa, bo to potrawa zapomniana – powiedziała. Dodała, że garnuszek górniczy uchodził za potrawę dość drogą w czasach, kiedy był popularny, głównie ze względu na mięso wołowe. Żony górników przyrządzały to danie najczęściej na Barbórkę oraz inne świąteczne okazje.
Wójt Lelowa, gdzie powstaje inspirowana żydowską tradycją zapiekanka mięsno – ziemniaczana – ciulim, zapewnia, że produkt regionalny może być wspaniałą atrakcją, przyciągającą turystów. W Lelowie latem organizowane jest Święto Ciulimu - Czulenczu. W pierwszej edycji w 2003 r. uczestniczyło zaledwie 150 osób, w ubiegłorocznej – ok. 4 tys. Wymyśliliśmy, żeby tę potrawę tak rozpropagować, żeby ściągnąć klientów
. Od pierwszego święta do Lelowa przyjeżdżają non stop różne grupy i kupują tę potrawę. Zyskuje gmina, Koła Gospodyń Wiejskich, które gotują ciulim, nawet zwykli mieszkańcy zarabiają na miejscach parkingowych – powiedział wójt miasta Jerzy Szydłowski.
http://www.tvs.pl/informacje/9677/