Szkoła bez przemocy
Henryk - Pią Lut 19, 2010 7:00 pm
Jakie jest Wasze zdanie na temat przemocy w szkole. Czy taka przemoc istnieje faktycznie, czy jest to tylko wymysł mediów? Może ten problem w ogóle nie występuje na Śląsku?
salutuj - Nie Lut 21, 2010 9:21 pm
jest gorzej niż było w latach 90
kiwele - Nie Lut 21, 2010 9:27 pm
To musi byc chyba wielki problem calego wspolczesnego cywilizowanego swiata.
We francuskich mediach ciagle sa na czolowych miejscach wiesci o przemocy w szkole w przeroznych formach.
Dzieci, nauczyciele nawet traca zycie, regularnie, iles razy w roku.
Takze w innych krajach, w Stanach, Niemczech, Finlandii...
salutuj - Nie Lut 21, 2010 10:33 pm
no cóz zycie człowieka to poniekąd rywalizacja o zasoby, pozycję, uznanie, płeć przeciwną. a rezygnacja ze swoistej "przemocy" psychicznej jaką jest np dyscyplina, posłuszeństwo wobec starszych "wymuszane" wychownaiem powoduje rozpad tej starej hierarchii. a młodośc jest najbardziej agresywna:)
kropek - Nie Lut 21, 2010 11:02 pm
zależy od szkoły - proste.
są takie szkoły, gdzie ten problem właściwie nie istnieje.
a są takie, gdzie przemoc to jeden z mniejszych problemów.
salutuj - Nie Lut 21, 2010 11:21 pm
tzn przemoc przemocą - w końcu każdy dał sobie po ryju kiedyś w podstawówce z kimś. ale permanentne ciulanie się, zaniedbywanie nauki z tego powodu, brak dyscypliny i szacunku wobec nauczycieli - no kiedys tego nie było, na taka skalę szczególnie, a ciulano się po szkole, albo po rekolekcjach z inna szkoła.
piotrekb - Pon Lut 22, 2010 9:51 am
Nie sądzę by było gorzej niż w latach 90tych. Po prostu teraz są komórki i Ryszard Cebula w TVNie. To co kiedyś funkcjonowało jako historyjki przekazywane z ust do ust, teraz jest nagrane i łatwo dostępne pomiędzy uczniami.
JA z podstawówki lat pierwszej połowy 90tych pamiętam przemoc wobec nauczycieli, przemoc między uczniami, rekolekcyjne ustawki między dwiema podstawówkami, zakończone ganianiem się band 14-15latków uzbrojonych w drewniane kije, pomiędzy samochodami na jednej z ulic w centrum. I tak zupełnie szczerze to na samo wspomnienie tego, uśmiech mi wyskakuje na twarz, choć gdybym zobaczył to w Faktach to zgrzytałbym i lamentował na poziomem młodzieży.
rasgar - Pon Lut 22, 2010 10:01 am
no cóz zycie człowieka to poniekąd rywalizacja o zasoby, pozycję, uznanie, płeć przeciwną. a rezygnacja ze swoistej "przemocy" psychicznej jaką jest np dyscyplina, posłuszeństwo wobec starszych "wymuszane" wychownaiem powoduje rozpad tej starej hierarchii. a młodośc jest najbardziej agresywna:)
Dotknąłeś sedna sprawy.
Niestety lewackie podejście p.t. 'bezstresowe wychowanie' kończy się tak jak widać. Pod płaszczykiem troski o dzieci, chowamy sobie pokolenie leniwych półanalfabetów. Brak wyuczonej konsekwencji nieposłuszeństwa czy lenistwa prowadzi do sytuacji w której można robić burdy na mieście czy też nie uczyć się, bo przecież "nikt mi niczego nie zrobi".
kiwele - Pon Lut 22, 2010 1:54 pm
no cóz zycie człowieka to poniekąd rywalizacja o zasoby, pozycję, uznanie, płeć przeciwną. a rezygnacja ze swoistej "przemocy" psychicznej jaką jest np dyscyplina, posłuszeństwo wobec starszych "wymuszane" wychownaiem powoduje rozpad tej starej hierarchii. a młodośc jest najbardziej agresywna:)
Na pierwszym miejscu postawilbym frustracje nienadazajacych.
salutuj - Pon Lut 22, 2010 2:56 pm
Frustraci sa w każdym wieku, ale tylko młodzi są agresywni.
kiwele - Pon Lut 22, 2010 3:11 pm
Eee, tam... Popatrz tylko co potrafia wyprawiac dyktatorzy roznych masci.
salutuj - Pon Lut 22, 2010 3:34 pm
no to mówię - frustraci sa w każdym wieku, ale dyktatorzy nie idą się ciulać tylko mają od tego ludzi.
agresja stosowana to taka gdzie ktoś sie leje wręcz, albo nadstawia karku, ryzykuje zdrowiem i życiem.