[TEATR] Ulicznicy
kaspric - Nie Lip 01, 2007 6:32 pm
Ulicznicy zawładną Gliwicami
2007-07-01, ostatnia aktualizacja 2007-07-01 19:52
W lipcu i sierpniu gliwicka starówka będzie tętniła życiem. Ożywią ją muzycy, bębniarze, żonglerzy i aktorzy teatrów ulicznych, którzy zjadą na I Międzynarodowy Festiwal Artystów Ulicy.
Ulicznych artystów ściągnął do miasta Piotr Chlipalski, aktor i menedżer gliwickiego Teatru A. Do pomysłu udało mu się przekonać samorząd miasta, który wyłożył pieniądze. - Z naszym teatrem byliśmy na wielu tego typu imprezach w całej Europie. Dzięki występom artystów i performerów ulice zamieniają się równocześnie w scenę i widownię, a miasta ożywają - mówi Chlipalski.
Aktorom Teatru A udało się do Gliwic zaprosić muzyków i artystów ulicznych m.in. ze Szwajcarii, Belgii, Czech i Francji. Będą odwiedzali miasto przez całe wakacje. Wczoraj w ramach festiwalu odbyły się pierwsze koncerty.
We wszystkie czwartki lipca i sierpnia na ekranie ustawionym w rynku będą wyświetlane klasyki światowego kina: filmy braci Marx, Chaplina czy komedie z Busterem Keatonem. Podczas projekcji na żywo będą grali muzycy, wzorem niegdysiejszych taperów. Weekendy są zarezerwowane na imprezy specjalne, tzw. kumulacje. Będzie można podziwiać najlepszych żonglerów, bębniarzy i performerów.
- Formuła festiwalu jest cały czas otwarta. Liczymy, że program uda nam się na bieżąco, spontanicznie wzbogacić. Zapraszamy też wszystkich ulicznych grajków i artystów, którzy chcą przyjechać do Gliwic. Na pewno zapewnimy im wikt i dach na głową - obiecuje Chlipalski.
Szczegółowy program festiwalu: www.ulicznicy.pl
Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
jacek_t83 - Pon Lip 02, 2007 6:36 am
Kaspric a tak nawiasem mowiac to co sie robi w Gliwicach??
kaspric - Pon Lip 02, 2007 3:30 pm
a co w Kato?:D
salutuj - Pon Lip 02, 2007 9:22 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
kaspric - Pon Lip 02, 2007 9:34 pm
jak już lecimy z offtopem to ze wymienię choćby NGliwice czy starania o Podium
jacek_t83 - Wto Lip 03, 2007 8:21 am
jak już lecimy z offtopem to ze wymienię choćby NGliwice czy starania o Podium
to ja wymienię choćby Nowe Muzem Śląskie czy starania o Międzynarodowe Centrum Kongresowe
dawaj dalej
salutuj - Wto Lip 03, 2007 8:22 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
kaspric - Wto Lip 03, 2007 3:04 pm
Jacek, sygnatura odnosi się przede wszystkim co do władz miasta
jacek_t83 - Wto Lip 03, 2007 3:15 pm
Jacek, sygnatura odnosi się przede wszystkim co do władz miasta
gadanie
kaspric - Wto Lip 03, 2007 3:55 pm
I się zaczynają peany do Uszoka ;]
jacek_t83 - Wto Lip 03, 2007 4:02 pm
dobra dobra, powiedz mi lepiej o jakiejs fajnej inwestycji w GL pewnej, o ktorej moglbym napisac artykul
kaspric - Wto Lip 03, 2007 4:49 pm
więcej szczegółów proszę -> planowana, realizowana? Z rozmachem czy po prostu ciekawa? Etc.
jacek_t83 - Wto Lip 03, 2007 4:59 pm
realizowana i ciekawa pod wzgledem architektonicznym
kaspric - Wto Lip 03, 2007 8:22 pm
Wybrałbym z tych:
http://postergliwice.blogspot.com/2007/ ... lerzu.html
http://postergliwice.blogspot.com/2007/ ... tap-3.html
http://postergliwice.blogspot.com/2007/ ... iwice.html
^ to realizowane, z tych, które mają się zacząć w tym roku ta jest chyba najciekawsza:
http://postergliwice.blogspot.com/2007/ ... tacja.html
jacek_t83 - Śro Lip 04, 2007 12:54 pm
dzieks to napisze o loftach
kaspric - Śro Lip 04, 2007 3:47 pm
Tj formalnie w loftach dopiero porządkują teren i dawno tam nie byłem, więc do końca nie wiem, czy prace sie już zaczęły, ale ta inwestycja jest więcej niż pewna
Wit - Śro Maj 27, 2009 12:25 pm
Rawa śmierdzi, skąd więc kajak na Teatralnej?
Małgorzata Goślińska 2009-05-20, ostatnia aktualizacja 2009-05-20 21:28:35.0
Czystą rzeką Rawą Kamil i Rafał wpływają w kajaku na elegancką ulicę Teatralną. W prawdziwym życiu nie zgadza się nic prócz imion chłopaków.
Spektakl "Dzieci z ulicy Teatralnej" od pomysłu, przez casting i scenariusz, po reżyserię jest dziełem Izabeli Walczybok. Chorzowianka z urodzenia, mim z wykształcenia, doświadczona aktorsko i reżysersko. Tuż po tym, gdy zaczęła pracować w Teatrze Śląskim, na uroczystości 101. urodzin teatru jako pozytywka zapraszała widzów do środka. - Zobaczyłam wtedy dzieci zaglądające przez szybę. - O! - pomyślałam. - Dzieci z ulicy Teatralnej - mówi.
Już miała tytuł i bohaterów. Wróciła do domu, usiadła do komputera i zabrała się za pisanie. Do udziału zaprosiła zawodowych aktorów, gimnazjalistów oraz dwie studentki Uniwersytetu Trzeciego Wieku, które zagrają babcie. Trudniej było pozyskać do ról dzieci ich pierwowzory, czyli małych naturszczyków z Teatralnej. - Kilka razy spacerowałam w tym celu Teatralną. Dzieci uciekały. Nic dziwnego, obca baba ni stąd, ni zowąd zaczepia je na ulicy i pyta, czy nie zabawią się w teatr - mówi.
Kamil Niewiara i Rafał Dyba zgodzili się natychmiast. Mają po 13 lat. Nigdy w życiu nie występowali na scenie, nie marzyli, żeby zostać aktorami, a w teatrze byli trzy razy ze szkołą, co było fajne głównie dlatego, że nie było lekcji. W Śląskim nie byli ani razu. I to nie oni kukali przez szybę, chociaż sąsiadują z gmachem z obu stron. Kamil mieszka na Warszawskiej, a Rafał na Teatralnej.
Teatralna to dla nich plac zabaw. Grają w piłkę, jeżdżą na rowerach. - Co w scenariuszu jest jak w waszym życiu? - pytam chłopców. - Ja jestem Rafał, a Kamil ma na imię Kamil. Więcej nic - mówi Rafał.
Kamil: - Rawa śmierdzi, nie pływamy po niej kajakiem, a na Teatralnej bywa nieprzyjemnie, jak sąsiad na nas krzyczy za hałas.
Czystą rzeką chłopcy w kajaku wpływają na elegancką ulicę - tak jest w spektaklu, który bardziej niż groteską jest życzeniem, nie tyle Katowic pięknych, co piękno udostępniających. - Zajmuję się edukacją teatralną i czuję, że czas już na praktyczne działania. Trzeba wyjść poza teatr! - mówi Walczybok.
Chce łączyć różne środowiska. Dlatego zaprosiła do spektaklu Straszki Śląskie. Do kajaka w Rawie podczepią się Meluzyna, Podciep, Utopek, Panny Wodne. Babcia Mila będzie mówić gwarą. A na występ 5 czerwca o godz. 18 artyści zapraszają nie do teatru, a pod budynek od strony Teatralnej. O biletach, oczywiście, nie ma mowy.
Próby trwają od miesiąca. Małych naturszczyków z okolicy Teatralnej jest ośmioro - około, bo raz są, raz nie i nie wiadomo w jakim składzie przetrwają do premiery. Najpierw Walczybok dała im lekcje o tym, czym jest teatr, potem z dykcji. Tekstu też uczyli się na próbach, żadnego zadawania prac domowych. Kamil, jako sceniczny wnuk pani Mili, miał najgorzej, bo najwięcej do zapamiętania. Na koniec została interpretacja i ruch.
Na premierę przyjdą pewnie rodzice chłopców, koledzy, ludzie z Teatralnej, chociaż oni mogą oglądać spektakl z okien. Już widzą, że coś się dzieje na ich ulicy. Walczybok: - Dziwili się, a skąd to, po co, gdy ściągnęłam na Teatralną główny rekwizyt - pożyczony, zabytkowy kajak. I zaczęły się wspomnienia, jak to kiedyś pływali po Rawie.
Mieszkańcy Teatralnej dali spektaklowi oparcie w faktach. Czy spektakl im się odwdzięczy i wprowadzi w świat fantazji? Walczybok chciałaby, żeby Teatralna stała się łącznikiem między dumnym gmachem a jego skromnymi sąsiadami.
kiwele - Śro Maj 27, 2009 12:43 pm
Co nieco to intrygujace.
Cos mi mowi, ze moze to byc oryginalne mimo ze kojarzy mi sie z innymi wiekszymi zamyslami teatralnymi.
Jest szansa, ze dojade na czas do Katowic i sie zjawie na Teatralnej.