ďťż
 
[Katowice] Marsz Autonomii



Wit - Pon Lip 19, 2010 5:00 pm
"Autonomia przewspaniała, bo Śląsk syty, Polska cała"
judy, pap 2010-07-18, ostatnia aktualizacja 2010-07-18 19:43:24.0



Sobotni marsz tradycyjnie już rozpoczął się na pl. Wolności. Na przedzie jechał samochód ciągnący platformę, na niej siedział znany z kabaretu Marian Makula. Do dziennikarzy krzyczał: - Pokożcie nos! A potem intonował hasła podchwytywane przez uczestników, jak: "Autonomia przewspaniała, bo Śląsk syty, Polska cała!".

- Jestem przekonany, że autonomia to słuszna droga - mówił Aleksander Uszok z Kostuchny (pytany o pokrewieństwo z prezydentem Katowic Piotrem Uszokiem mówił, że "na Kosztuchnie Uszoków pełno"). - Mieszkałem trzy lata w Walii. Cała Wielka Brytania podzielona jest na samodzielne regiony. W Polsce nie ma takiej tradycji, ale trzeba to zacząć, bo my tutaj wiemy, o co chodzi. Możemy Polskę tego nauczyć. To może być tak, jak w nazwie tej nagrody: Lux ex Silesia - dodał.

Manifestującym przygrywała orkiestra dęta z Brzezinki pod Gliwicami. Przechodnie zatrzymywali się, żeby popatrzyć i posłuchać. - Jakby Śląsk się odczepił, na pewno byłoby lepiej. Ale i dzisiej momy lepiej. U nos idzie taki fajny marsz, a w Warszawie idom dzisiej te homusie. Łostuda i tela! - podsumowała chorzowianka Felicja Wróbel.

Marsz zakończył się na pl. Sejmu Śląskiego rozbiciem styropianowego "muru centralizmu". Jerzy Gorzelik, przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska Jerzy Gorzelik mówił m.in.o przedstawionej w czwartek - w 90. rocznicę ustanowienia międzywojennej autonomii polskiej części Górnego Śląska - strategii ponownego jej wprowadzenia w 2020 roku.

- Na najbliższe miesiące zaplanowaliśmy dwa kroki, które przybliżą nas do tego celu: skuteczny udział w listopadowych wyborach samorządowych - zwłaszcza do Sejmiku Woj. Śląskiego () i uruchomienie projektu Polska Regionów, który ma zaowocować powstaniem prężnego obywatelskiego ruchu, który wymusi regionalizację Rzeczypospolitej - wskazał Gorzelik.

Wierzymy, że dążenie do swobód i do możliwości współdecydowania o swojej małej ojczyźnie jest nam wspólne - razem możemy zrealizować te aspiracje - dodał lider Ruchu Autonomii Śląska. Odczytano też m.in. krótkie przesłanie Kazimierza Kutza, który napisał, że "czynne uczestniczenie w boju o autonomię Górnego Śląska jest współczesnym obowiązkiem obywatelskim".









http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... cala_.html




Wit - Pon Lip 19, 2010 5:05 pm
Nowe hasła RAŚ podczas Marszu Autonomii
Grzegorz Lisiecki

Dzisiaj 04:01:02 , Aktualizacja dzisiaj 08:17:55



"Autonomia 2020" - pod takim hasłem zorganizowany został w sobotę w Katowicach marsz Ruchu Autonomii Śląska. - Chcemy, żeby w 2020 roku autonomia regionalna stała się w naszym kraju elementem porządku prawnego - przemawiał Jerzy Gorzelik, lider RAŚ. W marszu udział wzięło około tysiąca osób.

W sobotę koło południa na placu Wolności w Katowicach dominowały dwa kolory - niebieski i żółty. Baloniki, flagi, transparenty, wreszcie koszulki - wszystko w barwach regionu. I z odpowiednimi napisami - "Górny Śląsk, mój hajmat", albo: "Nie Polak, nie Niemiec, Ślązak". Właśnie na placu Wolności rozpoczął się czwarty już Marsz Autonomii.

Janusz Wita z Rybnika brał udział w każdym z dotychczasowych marszów. Tym razem do Katowic przyjechał z żoną Małgorzatą i córeczką Agatą. - Uważam, że dla naszego regionu autonomia byłaby wspaniałą rzeczą. Takim pogłębieniem idei samorządności - powiedział.

Ci, którzy uczestniczyli w sobotnim marszu uważają, że autonomia może wzmocnić Górny Śląsk.

- Żyjemy przecież w Europie regionów - przekonywał Łukasz z Katowic, który przyszedł z córką Karoliną. W Marszu Autonomii wziął udział po raz drugi. - Jestem Ślązakiem z dziada pradziada i po prostu chcę, żeby nasz region rozwijał się i był silny - dodawał.

Żółto-niebieska kolumna przeszła z placu Wolności na plac Sejmu Śląskiego. Po drodze zwolennicy RAŚ zachęcali mieszkańców stolicy regionu do poparcia idei autonomii. - Autonomia rzecz wspaniała, bo Śląsk syty, Polska cała - skandowali.

Dla Jerzego Gorzelika i całego Ruchu Autonomii Śląska tegoroczny marsz był bardzo ważnym wydarzeniem. Zaledwie kilka dni wcześniej - w 90. rocznicę uchwalenia Statutu Organicznego Województwa Śląskiego - RAŚ zaprezentował przecież projekt konstytucji dla autonomicznego Górnego Śląska. Przedstawił też plan polityczny nazwany w skrócie "Autonomia 2020".

- Będziemy dążyć do tego, żeby w 100. rocznicę uchwalenia Statutu Organicznego Województwa Śląskiego, czyli w 2020 roku, nasz region był autonomiczny - przyznaje lider Ruchu Autonomii Śląska. - Nie ukrywam też tego, że z dużym optymizmem oczekujemy zbliżających się wyborów samorządowych. Optymizm ten jest uzasadniony, bo wszystko wskazuje na to, że po raz pierwszy będziemy mieć swoich przedstawicieli w Sejmiku Województwa Śląskiego.

Na placu Sejmu Śląskiego, gdzie marsz przerodził się w wiec, Jerzy Gorzelik wyjaśnił, jak wygląda droga do autonomii śląskiej według RAŚ: - Prowadzą do tego dwa kroki. Pierwszy, to oczywiście nasz udział w listopadowych wyborach samorządowych. Natomiast drugi krok, to powstanie projektu Polska Regionów, czyli obywatelskiego ruchu, na tyle silnego, że będzie mógł wymusić powstanie regionalnej RP.

Wygląda więc na to, że Ruch Autonomii Śląska chce podjąć rozmowy o Polsce Regionów również poza "hajmatem" - na przykład na Pomorzu czy Wielkopolsce. Gorzelik uważa, że zmiany są możliwie.

- Jeszcze pięć lat temu mało kto wierzył, że "ślonsko godka" będzie miała szanse stać się językiem regionalnym, tymczasem największe muzeum w regionie, czyli Muzeum Śląskie, będzie organizatorem lekcji śląskiego dla dzieci i młodzieży - zaznaczył. Przypomniał również, że śląski elementarz - ślabikorz , został dobrze przyjęty przez opinię publiczną.

- Dla nas nie jest ważne, czy ktoś jest
hanysem, gorolem, czy krojcokiem, czy jest z prawicy, lewicy czy centrum i czy wierzy w Boga, czy nie. Wszyscy możemy skorzystać z tego, co daje autonomia - przekonywał Jerzy Gorzelik.

Na placu Sejmu Śląskiego odczytano ponadto list Kazimierza Kutza, w którym autor filmowej śląskiej trylogii czynne uczestniczenie w boju o autonomię Górnego Śląska nazwał "współczesnym obowiązkiem obywatelskim".

W sobotę Ruch Autonomii Śląska przygotował również dodatkowe atrakcje - na placu Sejmu Śląskiego ustawiono bowiem styropianowy "Mur centralizmu", który szybko został "skruszony" przez kilkunastu ochotników, co w symboliczny sposób zakończyło część oficjalną Marszu Autonomii.

Później znów zagrała orkiestra, były występy śląskich wykonawców, a także konkurs śląskiej godki.

Gośćmi specjalnymi sobotniego Marszu Autonomii byli między innymi Camilo Nogueira z Galicji i Erwin Verbeekeen z Flandrii.

- W tej Europie jest miejsce dla narodów bez państwa - twierdzi pochodzący z Galicji - wspólnoty autonomicznej Hiszpanii - Camilo Nogueira, który jest eurodeputowanym, reprezentującym Wolny Sojusz Europejski. - Przyjechałem tu, by wesprzeć Ruch Autonomii Śląska i mam nadzieję, że Ślązacy odzyskają autonomię w warunkach pokojowych.

Pozdrowienia dla Ruchu Autonomii Śląska - od Wolnego Sojuszu Flamandzkiego - przekazał również Erwin Verbeekeen. - My także dążyliśmy do autonomii, bo w państwie belgijskim byliśmy ignorowani. Nawet jeden z kościelnych dostojników powiedział kiedyś, że bycie Flamandem to grzech. Teraz jednak to się zmieniło, w ostatnich wyborach parlamentarnych mieliśmy 30-procentowe poparcie. Uważam, że przyszłość to różnorodność - dodał.



http://katowice.naszemiasto.pl/artykul/ ... egoria=678
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tohuwabohu.xlx.pl



  • Strona 2 z 2 • Wyszukiwarka znalazła 262 wypowiedzi • 1, 2
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • resekcja.pev.pl
  •