ďťż
 
[Kolej] Pociągi dalekobieżne (IC,EC, itp)



Wit - Pią Sie 21, 2009 12:59 pm


Intercity jeździ z poślizgiem
dziś
Kolej nie odpuszcza podróżnym nawet u schyłku wakacji i w najlepsze komplikuje letnie wojaże.

Chodzi o opóźnienia pociągów Intercity na trasie Katowice - Warszawa i Kraków - Warszawa. Mają one od kilkunastu do kilkudziesięciu minut. Potrwają do końca sierpnia.

Tymczasem dopiero co skończyły się opóźnienia liczone w godzinach spowodowane remontem dziewięciu z 24 szybkich pociągów, zastąpionych na czas modernizacji przez wolniejsze. Klient Intercity płacił wtedy ok. 100 zł za bilet, ale zamiast jechać 160 km/h i dotrzeć do Warszawy w 3 h, jechał 6.

Teraz opóźnienia powoduje modernizacja torów i sieci trakcyjnej między Grodziskiem Mazowieckim a Zawierciem, pociągi jeżdżą wahadłowo.

Dlaczego prace prowadzone są właśnie w wakacje? W Inter-city twierdzą, że winny jest... klimat.

- Żyjemy na takiej szerokości geograficznej, że remontów nie da się prowadzić zimą - twierdzi Maciej Szafurski z PKP Intercity.

Na jakie zniżki mogą liczyć pasażerowie planowo spóźnionych pociągów? W woj. śląskim na żadne. Są za to upusty dla podróżujących do Warszawy z Krakowa. - Można kupić bilet z miejscówką już za 19 zł. Pula jest ograniczona i kto pierwszy, ten lepszy - twierdzi Szafurski.

Dlaczego takiej taryfy nie ma w Katowicach? - Zniżki są na trasach, na których perturbacje czasowe są największe - tłumaczy Szafurski.

Niezadowolonym z usług PKP Intercity pozostaje czekać do grudnia.

Jak obiecują w spółce, wtedy tak zmodernizują linię, że z Katowic do Warszawy dojedziemy w 2,5 godz.

Justyna Przybytek - POLSKA Dziennik Zachodni

http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/1038845.html




rafiki_03 - Pią Sie 21, 2009 4:05 pm
Ja nie wiem ale w miniony weekend korzystałem z usług PKP Intercity na trasie Katowice-Warszawa i nie było żadnych opóżnień. To prawda, że jest odcinek, gdy pociag jedzie bardzo wolno ale z powodu remontów torów. Poza tym w drodze powrotnej do Katowic pociąg był 10 min przed czasem w Zawierciu.....



Wit - Śro Sie 26, 2009 8:15 am


Pospieszne do likwidacji
Michał Wroński

2009-08-26 07:07:16, Aktualizacja 2009-08-26 09:17:13

Spełniły się czarne prognozy dla śląskich kolei. Od 1 września z rozkładu jazdy znika cześć ekspresów i pociągów pospiesznych. Kilku innym skrócono trasy. Obsługująca te połączenia spółka PKP Intercity uznała, że z powodu zbyt małej liczby korzystających z nich podróżnych są one nieopłacalne.

O zawierającej czterdzieści najbardziej deficytowych pociągów "czarnej liście" wiadomo było od lipca. Wtedy to PKP Intercity wystąpiła do Ministerstwa Infrastruktury o zgodę na dokonanie cięć w rozkładzie (resort dotuje połączenia pospieszne, stąd konieczna była jego zgoda; w przypadku ekspresów spółka nie musi już o zgodę występować). W naszym regionie zagrożone były cztery pociągi. Choć przedstawiciele Intercity zarzekali się, że cięcia nie powinny dotknąć wszystkich umieszczonych na liście składów, to w przypadku naszego regionu tak właśnie się stało.

Spółka PKP Intercity od 1 września likwiduje część pociągów pospiesznych i ekspresowych. Kilka innych będzie miało skrócone trasy. Przedstawiciele spółki tłumaczą, że likwidacje są konieczne, bo z pociągów korzysta zbyt mało podróżnych i kursy są deficytowe. Pasażerowie są zdziwieni takim tłumaczeniem, bo zazwyczaj w pociągach widzą tłok. Niestety, planowana likwidacja obejmie również połączenia z naszym regionem.

I tak od 1 września zlikwidowane zostaną pociągi pospieszne "Szyndzielnia" z Bielska-Białej do Wrocławia, "Długosz" z Gliwic do Kielc oraz "Monciak" z Wisły do Katowic. Ten ostatni stanowi łącznik do pospiesznego z Trójmiasta do Zakopanego. Z rozkładu zniknie również pociąg Tanich Linii Kolejowych "Kordecki" z Gliwic do Warszawy. W Katowicach zakończą swój bieg "Hutnik" i "Rejtan" z Warszawy (do tej pory dojeżdżały odpowiednio do Raciborza i do Wrocławia) oraz "Zamenhoff" z Białegostoku (obecnie kończy bieg w Bielsku-Białej).

- Zmiany te będą obowiązywać co najmniej do 12 grudnia, kiedy to zmieni się rozkład jazdy. Nie jest jednak przesądzone, że te połączenia nie wrócą w przyszłości - tłumaczy Beata Czemerajda z biura prasowego PKP Intercity.

Pasażerowie bez wiary przyjmują jednak te deklaracje. Z podobnym dystansem traktują też podawane przez Intercity argumenty o niskiej frekwencji w likwidowanych i skracanych pociągach.

- Niedawno jechałem "Zamenhoffem" i od Katowic do Bielska stałem. Trudno mi więc uwierzyć w oficjalne statystyki - komentuje Krzysztof Kuś z Obywatelskiego Komitetu Obrony Kolei Województwa Śląskiego. Organizacja zapowiada wysłanie protestu do władz Intercity oraz Ministerstwa Infrastruktury. Wspólnie z Centrum Inicjatyw Społecznych zamierza też w najbliższy piątek zorganizować w Rybniku symboliczny pogrzeb pociągu "Szyndzielnia".

- O godzinie 6 rano zbieramy się na dworcu. Następnie razem z orkiestrą, która grać będzie marsze żałobne przejdziemy na peron. Tam zapalimy znicze, złożymy kwiaty i wygłosimy mowę pożegnalną ku czci tego wspaniałego pociągu - zapowiada Krzyszof Kuś.

Czy ktoś wykorzysta powstałą w ten sposób lukę na rynku przewozów? Przedstawiciele PKP Intercity nie ukrywają, iż chętnie odstąpią tzw. "końcówki" (np. odcinek Katowice-Racibórz) spółce PKP Przewozy Regionalne. Barbara Szczerek, rzeczniczka śląskiego zakładu spółki nie pozostawia jednak złudzeń: jest już zbyt późno, aby od razu wejść z ofertą na opuszczone przez Intercity odcinki. Negocjacje ze spółką Polskie Linie Kolejowe (zarządza infrastrukturą) w sprawie dostępu do torów zajęłyby co najmniej miesiąc.

- Poza tym jesteśmy związani umową z Urzędem Marszałkowskim. To on podejmuje decyzje o uruchomieniu każdego połączenia. Zresztą na tych akurat kierunkach, do Raciborza czy Bielska-Białej mamy sporo połączeń regionalnych, umożliwiających przesiadkę na pociągi pośpieszne - ocenia Barbara Szczerek.

- Cóż z tego skoro nie ma zintegrowanej taryfy między Przewozami Regionalnymi a Intercity - powątpiewa w skuteczność takiego rozwiązania Krzysztof Kuś.

Efekt zmian będzie taki, że pasażerowie, których podobno nie ma, będą musieli podróżować w coraz większym tłoku, coraz gorszymi połączeniami.

To nie dla nas

Nowe, dalekobieżne wcielenie PKP, jakie działa w kilku regionach Polski - InterRegio - zostało uruchomione w kwietniu 2009 roku przez PKP Przewozy Regionalne. Pomyślane zostało jako alternatywa dla dotychczasowych przewozów międzywojewódzkich. Zaletą tych pociągów jest komfort jazdy i szybkość za przystępną cenę - dzięki ulgom. - Na razie o takim produkcie na Śląsku nie ma mowy. Od września do 12 grudnia PKP Intercity będzie woziło pasażerów według zmienionego rozkładu. Dopiero w grudniu pojawią się nowości, ale raczej nie należy się spodziewać rozwiązania podobnego do InterRegio - mówi Beata Czemerajda z zespołu prasowego InterCity. BS

Dla kogo wspólny bilet?

Podróżny, który chce przesiąść się z pociągu PKP Przewozy Regionalne do pociągu obsługiwanego przez PKP Intercity może uniknąć kupowania dwóch osobnych biletów, o ile każdym z tych pociągów przejedzie dystans nie mniejszy niż 51 kilometrów. W takim przypadku może kupić bilet wspólny, uzyskując u każdego z przewoźników 10 procent ulgi w stosunku do "normalnej" ceny biletów. Bilet taki można jednak kupić wyłącznie w kasie na dworcu - nie ma możliwości kupienia go u konduktora, czy za pośrednictwem internetu. Dla podróżnych jadących z przesiadką w Katowicach np. z Bielska do Białegostoku, czy z Raciborza do Warszawy (w obu przypadkach odległość od stacji początkowej do Katowic przekracza 50 km.) oznacza to, że mogą odbyć podróż z jednym biletem w ręku. Jeśli jednak wsiadać będą w odległości mniejszej niż 50 km. od Katowic, to zapłacą więcej i będą musieli kupić dwa bilety. MIW

http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzen ... ,id,t.html



Wit - Czw Sie 27, 2009 8:28 am
Pogrzeb pociągów InterCity na dworcu w Rybniku
Tomasz Głogowski 2009-08-26, ostatnia aktualizacja 2009-08-26 20:07:03.0



Orkiestra grająca marsze żałobne, znicze, kwiaty i obowiązkowo czarny strój. W ten sposób pasażerowie symbolicznie pożegnają w piątek na dworcu w Rybniku pociąg "Szyndzielnia", który od września zniknie z rozkładu jazdy. - To niewiarygodny skandal - denerwują się pasażerowie.

Nie pomogły petycje od śląskich samorządowców ani listy od pasażerów. Od 1 września spółka PKP InterCity likwiduje tak popularne pociągi, jak "Szyndzielnia" z Bielska-Białej przez Rybnik do Wrocławia oraz "Hutnik" z Raciborza do Warszawy. Ten sam los czeka "Rejtana", którym można było dotrzeć ze stolicy do Raciborza oraz "Zamenhoffa" relacji Białystok - Bielsko-Biała.

Pasażerowie są w szoku, bo dla mieszkańców sporej części województwa od Raciborza, przez Rybnik, Czerwionkę-Leszczyny po Mikołów, te pociągi są jedyną możliwością bezpośredniego dojazdu do Warszawy czy Wrocławia. Bardzo często korzystają z nich także studenci, jak Witold Karczewski z Rybnika, który zaocznie studiuje we Wrocławiu. - To jakiś absurd. Przecież nie wszyscy ludzie mają samochody - denerwuje się Witold, który w piątek będzie jednym z uczestników symbolicznego pogrzebu "Szyndzielni".

Niecodzienną akcję organizuje Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych, wspierane przez Obywatelski Komitet Obrony Kolei Województwa Śląskiego. Orkiestra zagra na dworcu w Rybniku marsze żałobne, będą znicze, kwiaty i czarne stroje. - PKP likwiduje kolejne połączenia i za chwilę w ogóle nie będzie można wydostać się z Rybnika. Chcemy wstrząsnąć decydentami i pokazać im, że tutaj wciąż są pasażerowie, którzy chcą i muszą jeździć pociągami. Wycofywanie kolejnych połączeń nic nie da - mówi Agnieszka Zielonka z CRIS i dodaje, że im więcej osób weźmie udział w symbolicznym pogrzebie, tym większa szansa na powodzenie protestu.

Niestety, pasażerom pozostają tylko happeningi, bo zmiany decyzji nie spowodował nawet specjalny list wysłany przez prezydenta Rybnika Adama Fudalego do władz PKP InterCity. Prezydent pisał m.in., że kolej pozbawia możliwości transportu aż 650 tysięcy mieszkańców Subregionu Zachodniego.

Beata Czemerajda z biura prasowego PKP InterCity wyjaśnia, że o likwidacji pociągów zdecydowała mała liczba pasażerów i zbyt wysokie koszty utrzymywania połączeń. - Takie pociągi jak "Hutnik" czy "Szyndzielnia" nie wychodzą nawet na zero - przekonuje Czemerajda i dodaje, że sprawę pogorszyła jeszcze decyzja Ministerstwa Infrastruktury, które przekazało na pociągi pospieszne 180 mln zł i ani złotówki więcej.

Krzysztof Kuś z Obywatelskiego Komitetu Obrony Kolei Województwa Śląskiego mówi, że argument PKP InterCity o niskiej frekwencji to piramidalna bzdura! - "Hutnik", "Szyndzielnia" czy "Zamenhoff" to pociągi, w których trzeba stać, tak są zapełnione. Kolej po raz kolejny używa nieprawdziwych argumentów, by usprawiedliwić likwidację pociągów - denerwuje się Kuś.

PKP InterCity pociesza, że w grudniu dokona korekty rozkładu i być może część zlikwidowanych we wrześniu pociągów wróci na tory. W te zapewnienia nie wierzą jednak najwięksi optymiści.




salutuj - Czw Sie 27, 2009 9:14 am
coz przynajmniej zniecheca sie ludzie do studiowania we Wroclawiu;)



mark40 - Nie Wrz 13, 2009 7:37 pm
Polskim TGV nie pojedziemy na Zachód

Nie do stolicy Wielkopolski, ale z Gdańska do Katowic i Krakowa pojedzie superszybki pociąg. Zakup 20 składów w połowie ma sfinansować Europejski Bank Inwestycyjny.

Zakup 20 supernowoczesnych składów dla polskich kolei ciągnący się od ponad roku nabiera tempa. PKP Intercity uzgodniła właśnie z unijnymi urzędnikami przyszłą trasę dla pociągów, do których pieniądze dołoży Bruksela (20 proc. kontraktu wartego 400 mln euro). Z kolejowego szlaku wypadł jednak Poznań, dokąd według wcześniejszych planów miały wozić pasażerów nowe pociągi, a stamtąd dalej do Berlina.

Składy będą kursować z Gdańska przez Warszawę do Krakowa i Katowic. Realizowanie połączeń na tej trasie zapewni najwyższą rentowność - mówi Krzysztof Celiński, prezes PKP Intercity.

Inny powód: linia kolejowa E-65 jest najintensywniej modernizowana w Polsce. Remont odcinka z Warszawy do Gdańska powinien zakończyć się w 20132014 roku. Będzie można jeździć tam nawet powyżej 200 km/godz. Wybór trasy pociągu z Gdańska na Śląsk i do Małopolski to także ukłon w stronę unijnych ekspertów, którzy w maju stwierdzili, że puszczenie pociągów na trasę do Poznania będzie nieopłacalne.

Na razie PKP IC nie zaprosiła producentów o złożenie ofert w przetargu. Powód wciąż nie ma zagwarantowanego finansowania. Jesienią może jednak dojść do przełomu.

Krzysztof Celiński mówi, że rozmowy z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym wkraczają w decydują fazę. W grę wchodzi kredyt w wysokości nawet 50 proc. wartości zakupu pociągów ok. 200 mln euro.

Namówienie EBI do współpracy na tym poziomie to sukces, bo ta instytucja do tej pory pożyczała głównie na projekty infrastrukturalne, np. budowę dróg. A my jesteśmy komercyjną spółką, której kredyty nie podlegają gwarancjom Skarbu Państwa, bo zabraniają tego unijne przepisy o pomocy publicznej - mówi Krzysztof Celiński.

Wojciech Deska z EBI potwierdził nam, że rozmowy banku z PKP IC są bardzo intensywne, ale odmówił podania jakichkolwiek szczegółów.

Według Krzysztofa Celińskiego umowa powinna zostać podpisana najpóźniej w III kwartale 2009 r. Zanim jednak spółka zaprosi producentów do składania ofert na pociągi, będzie musiała jeszcze zdobyć na rynku brakujące 30 proc. wartości kontraktu, czyli grubo ponad 100 mln euro.

To może być problem, bo emisja akcji, z której planowano uzyskać 400 mln zł, w tym roku nie jest już raczej możliwa - mówi Adrian Furgalski, analityk rynku infrastrukturalnego.

Szef PKP IC zapewnia, że brakującą kwotę uzyska z rynku komercyjnego. Nierealne jest już dotrzymanie harmonogramu według którego 14 pierwszych składów miało wjechać na tory jeszcze przed Euro 2012.

Pociągi na stałe wejdą do rozkładu jesienią 2012-2013. Na pełną obsługę linii wszystkimi składami jest szansa dopiero rok później mówi prezes PKP Intercity.

Maciej Szczepaniuk
Gazeta Prawna



bty - Wto Wrz 15, 2009 2:47 pm
,,Będzie można jeździć tam nawet powyżej 200 km/godz''

Bawią mnie takie zdania. Zabójcza prędkość!

Dla porównania TVG ,,na nowo otwartej linii dużej prędkości LGV Est europĂŠenne, TGV numer 5422 relacji Strasburg - Lille Europe między stacjami Champagne-Ardenne TGV a Lorraine TGV 167,7 km odcinek pokonuje w czasie 36 min''

Do Warszawy to pociąg nie powinien jechać dłużej niż 90 minut, a do Krakowa 30.



Maciek B - Wto Wrz 15, 2009 3:44 pm
A w Japonii na torach testowych Maglev porusza się z prędkością 560 km/h. I co z tego?
Zmodernizujmy najpierw to co mamy, tak by można było jeździć te 160-200 km/h, a potem pobawmy się w kolej wysokich prędkości.



Wit - Wto Paź 20, 2009 5:16 pm
Intercity zamienia pospieszne na TLK

Od 2 listopada z rozkładów jazdy znikną pociągi pospieszne. Spółka PKP Intercity zdecydowała, że wszystkie one zostaną przeklasyfikowane na pociągi TLK.

Rzecznik PKP Intercity - Paweł Ney przekonuje, że firmie chodzi przede wszystkim o uporządkowanie oferty handlowej. Dzięki temu na rynku przewoźników międzyregionalnych pozostaną jedynie pociągi Intercity i TLK. Jeżeli chodzi o Intercity, to spółka chce skrócić czas przejazdu i podnieść jakość usług.

Władze PKP Intercity zapowiadają, że w związku ze zmianą nazwy pociągi nie podrożeją. Nie wiadomo jednak, czy zostanie wycofany obowiązek kupna miejscówki na pociąg TLK. Obecnie w pociągach pospiesznych wystarczy kupić sam bilet. W połączeniach TLK wymagana jest jeszcze miejscówka.

Paweł Ney zwraca uwagę, że to nie jedyna zmiana. Również wiele pociągów, które teraz są ekspresami, zostanie przemianowanych na połączenia TLK. Mają na tym skorzystać przede wszystkim podróżni, ponieważ będzie taniej. Jest tak, ponieważ taryfa w pociągach TLK jest dużo niższa niż w ekspresach.

Pierwsze ekspresy znikną z linii Warszawa - Kraków.

Jednak ta zmiana sprawi, że pociągi te będą jeździły dłużej, ponieważ na ich trasie pojawią się nowe przystanki.

Mimo iż obecnie PKP Intercity zapewnia, że likwidacja kategorii pociągów pospiesznych nie wpłynie na ich cenę, Paweł Ney nie wyklucza, że w przyszłym roku konieczna będzie weryfikacja taryfikatora.

W grudniu ubiegłego roku PKP Intercity przejęła od spółki PKP Przewozy Regionalne blisko 400 pociągów pospiesznych. Władze Intercity zapewniały wtedy, że nie będą likwidować tych połączeń. Jednak w ciągu roku kilkanaście pociągów zniknęło z rozkładu jazdy. PKP Intercity tłumaczyła te decyzje względami ekonomicznymi.

Przeklasyfikowanie pociągów pospiesznych i ekspresowych na TLK nie będzie korzystne dla pasażerów - uważa Adrian Furgalski z Zespołu Doradców TOR.

Spółka PKP Intercity tłumaczy, że chce w ten sposób uporządkować swoją ofertę oraz podnosić jakość swoich usług. Tymczasem Adrian Furgalski uważa, że będzie dokładnie odwrotnie, ponieważ ekspresy, mimo że będą tańsze, to jednak obniży się ich standard i będą jechały dłużej.

Adrian Furgalski zwraca uwagę, że należy się też spodziewać wzrostu cen biletów na pociągi, które z pospiesznych staną się TLK. Wynika to z faktu, że jeśli Intercity chce wejść na giełdę, musi mieć lepsze wyniki finansowe. Jest to jednak możliwe tylko przez zlikwidowanie deficytowych połączeń.

http://biznes.onet.pl/intercity-zamieni ... news-detal



Wit - Śro Lis 18, 2009 9:59 pm


Nowe, wielkie i tanie... Tanie Linie Kolejowe wychodzą z cienia

Brak obowiązkowych miejscówek, specjalne bilety promocyjne i przejazd przez całą Polskę za 20 zł. Tanie Linie Kolejowe wprowadzają zmiany w swojej ofercie. Pierwsze zaczną obowiązywać już od dzisiaj, inne od 13 grudnia.

PKP Intercity zbadało swoich pasażerów i zamierza dostosować się do ich oczekiwań. Główna zmiana to zastąpienie sześciu marek dwoma. Dotychczas pasażerowie mogli jeździć pociągami: InterCity, Express, EuroCity, EuroNight, Tanie Linie Kolejowe i pospiesznymi.

- Oferowanie pociągów wielu marek powoduje duże zamieszanie - twierdzi Krzysztof Celiński, prezes zarządu spółki PKP Intercity. Według niego firma powinna być znana dzięki silnym markom. Dlatego teraz skoncentruje się na rozwijaniu InterCity w segmencie premium i wykreowaniu nowego oblicza marki TLK w segmencie ekonomicznym.

Zmiany poprzedziły badania rynku. Okazuje się, że dwie najważniejsze motywacje pasażerów to korzystna cena i czas podróży. Ten czynnik wskazało aż 82% pasażerów dotychczasowych pociągów TLK i 35% pasażerów pociągów pośpiesznych. Czas podróży za istotny uznało 67% pasażerów InterCity, 60% pasażerów ekspresów, ale również 37% osób jeżdżących pociągami pośpiesznymi. Dla 21% pasażerów TLK i 25% pospiesznych ważna jest gęsta siatka połączeń realizowanych przez te pociągi.

Z pociągów dalekobieżnych Polacy korzystają głównie jadąc do rodziny lub na wypoczynek. Wtedy 50% pasażerów PKP InterCity wybiera pociągi klasy TLK, a ponad 40% pośpieszne. Około 35% pasażerów jadących w delegację wybiera pociągi klasy IC, a ok. 25% Express.

Badania pokazały, że wśród pasażerów pociągów TLK i pośpiesznych jest stosunkowo niewielu biznesmenów, tylko 9,8%. Prawie 50% to osoby zatrudnione w firmach lub urzędach, a 25,6% to uczniowie i studenci.

I to właśnie o tych pasażerów PKP InterCity chce zawalczyć z konkurencyjnymi InterRegio, niedawno uruchomionymi przez spółkę Przewozy Regionalne oraz zagranicznymi przewoźnikami, którzy od przyszłego roku będą mogli wozić polskich podróżnych.

Odświeżona i umocniona marka TLK zaprezentuje się w nowych barwach. Nowy tabor od razu pojawi się na torach z nowym logo, a stare wagony będą sukcesywnie przemalowywane.

Tanie Linie Kolejowe obsługiwały dotychczas 24 połączenia. Od 13 grudnia, kiedy zacznie obowiązywać nowy rozkład jazdy, będzie ich 377. W tym zupełnie nowe odcinki.

Kolejna zmiana, która zacznie obowiązywać częściowo już od grudnia, to nowe taryfy. Oferta cenowa zostanie ujednolicona i stanie się bardziej przejrzysta dzięki "kolorowym biletom". Pojawią się też promocje, dzięki którym będzie można na przykład kupić bilet na dowolną trasę za 20 zł.

Prezes PKP InterCity zapewnia, że firma nie rozpoczyna wojny cenowej z Przewozami Regionalnymi. - Takie stawki wynikają z badań rynku i odpowiedź na oczekiwania pasażerów - twierdzi Krzysztof Celiński.

Zarząd spółki nie ukrywa jednak, że nowa strategia jest wynikiem zmian w otoczeniu spółki. Przed II wojną światową kolej w ogóle nie miała konkurencji. Teraz pojawiła się konkurencja wewnątrzgałęziowa. Na torach już pojawiły się pociągi InterRegio, a od stycznia polski rynek będzie otwarty dla wszystkich przewoźników. Najpoważniejszym konkurentem jednak jest dzisiaj transport drogowy.

Polskiej kolei nie ominęło też spowolnienie gospodarcze. Liczba pasażerów zmniejszyła się w tym roku o ok. 8-10% w stosunku do 2008 r. Jeszcze większy spadek jest w przewozach międzynarodowych - 30%. Wynika on nie tylko z niekorzystnego kursu euro, ale także z powodu zmniejszenia wymiany handlowej z zagranicznymi partnerami i brakiem potrzeby zagranicznych podróży.

Pomimo trudniejszych warunków PKP Intercity może się pochwalić dobrymi wynikami finansowymi za I półrocze. Zysk ze sprzedaży biletów wyniósł ponad 19 mln zł, a zysk z działalności operacyjnej 29 mln zł. W sumie zysk netto spółki to 13 mln zł. - Te wyniki można uznać za zadowalające - mówi prezes Celiński. Po stronie aktywów spółki trzeba też zapisać ok. 100 mln zł należności od spółki Przewozy Regionalne z tytułu rozliczeń sprzedaży biletów.

http://biznes.onet.pl/nowe-wielkie-i-ta ... news-detal

Nowe połączenia Tanich Linii Kolejowych
Tagi: PKP, transport, kolej

Fot. InterCity 13 grudnia zacznie obowiązywać nowy rozkład jazdy. Pasażerowie TLK znajdą w nim 23 nowości i dodatkowe połączenia. Zobacz je już dzisiaj.

• Nowość: połączenie Białystok-Zakopane - nocne w sezonie zimowym i letnim

• Nowość: połączenie Białystok-Świnoujście - dzienne w sezonie wakacyjnym

• Lublin-Kołobrzeg - całoroczne połączenie w porze dziennej (dotychczas tylko nocne wakacyjne)

• Lublin-Świnoujście - całoroczne połączenie w porze nocnej oraz nowe połączenie wakacyjne w porze dziennej (dotychczas tylko nocne wakacyjne)

• Kraków-Warszawa-Gdynia - dodatkowe połączenie nocne w weekendy, uzupełniające ofertę pociągu Monciak-Krupówki (zwiększenie puli miejsc do siedzenia o ponad 100%)

• Warszawa-Bydgoszcz-Hel - dodatkowe połączenie nocne w okresie wakacji (w 2009 r. było tylko jedno)

• Połączenie pociągów Kmicic (Katowice-Białystok) i Biebrza (Białystok-Gdynia) w jedną relację Katowice-Gdynia. Dzięki temu powstaje całoroczne połączenie z Katowic i Warszawy do Ełku, Giżycka i na Mazury

• Nowość: Wrocław-Łódź-Terespol - bezpośrednie połączenie z Wrocławia i Łodzi do Terespola

• Nowość: Warszawa-Lublin-Rzeszów - całoroczne połączenie w porze dziennej

• Dodatkowe połączenie nocne Warszawa-Zakopane w okresie szczytów przewozowych

• Nowość: Lublin-Zakopane - sezonowe połączenie dzienne

• Warszawa-(CMK)-Kraków - dodatkowa, czwarta, para pociągów TLK (dotychczas 3 pary)

• Nowość: pociąg co 2 godz. z Warszawy do Częstochowy w porze dziennej

• Dodatkowe połączenie Warszawa-Częstochowa-Katowice w porze dziennej

• Połączenie relacji Gdynia-Warszawa i Warszawa-Wrocław - przybywa nowy pociąg Gdynia-Wrocław; dodatkowe połączenie z Gdyni do Łodzi

• Dodatkowe połączenie Gdynia-Zielona Góra w porze dziennej (dotychczas tylko jedno)

• Dodatkowe połączenie z Warszawy do Poznania w piątki i z Poznania do Warszawy w poniedziałki

• Całoroczne połączenie Bydgoszcz-Kołobrzeg (obecnie tylko w wakacje)

• Dodatkowe połączenie Bydgoszcz-Warszawa w niedzielę w godzinach wieczornych

• Zmiana relacji pociągu Przemyśl-Poznań-Kołobrzeg na Przemyśl-Poznań-Słupsk-Gdynia (powrót połączeń Poznań-Słupsk-Koszalin - 2 pary pociągów)

• 5 par dodatkowych pociągów na trasie Kraków-Katowice-Wrocław w porze dziennej

• Dodatkowe połączenie Warszawa-Łódź-Wrocław w porze dziennej

• Nowość: Przemyśl-Kraków-Wrocław-Jelenia Góra w porze dziennej przez cały rok

(źródło: PKP InterCity):
................................................

Zobacz nową ofertę cenową TLK

http://biznes.onet.pl/kolorowe-bilety-w ... news-detal



kaspric - Śro Lis 18, 2009 11:30 pm

Brak obowiązkowych miejscówek, specjalne bilety promocyjne i przejazd przez całą Polskę za 20 zł. Tanie Linie Kolejowe wprowadzają zmiany w swojej ofercie. Pierwsze zaczną obowiązywać już od dzisiaj, inne od 13 grudnia.Zatem ja już dziękuję TLK...


Polskiej kolei nie ominęło też spowolnienie gospodarcze. Liczba pasażerów zmniejszyła się w tym roku o ok. 8-10% w stosunku do 2008 r.A może to kwestia idiotycznego skracania pociągów (nawiązując do dyskusji z wątku o rozkładach)?
Zresztą z tego, co odnotowałem, w Polsce akurat był wzrost...



d-8 - Czw Lis 19, 2009 7:33 am
• Nowość: pociąg co 2 godz. z Warszawy do Częstochowy w porze dziennej



heniek - Czw Lis 19, 2009 7:47 am
Jak widać z Katowic do Warszawy, pociągi już odjeżdżają prawie co godzinę:



źródło: http://rozklad-pkp.pl/



d-8 - Czw Lis 19, 2009 8:09 am
no wlasnie, prawie...

jest 8:00 a pozniej 10:47 ( prawie 3 godz przerwy ! )

pozniej o 11:00 i nastepny o 14:00 ( kolejne 3 godziny przerwy )

no i na wieczor 20:00 i pozniej 00:47

jesli co godzine to co godzine, a nie 'prawie co godzine'



salutuj - Czw Lis 19, 2009 8:21 am
ale jakby nie było jest to 14 połączeń bezpośrednich



heniek - Czw Lis 19, 2009 8:37 am
ciekawe skąd te 3-4 godzinne przerwy?



d-8 - Czw Lis 19, 2009 10:37 am
nie mam pojecia.
jak wiadomo kolej czesto tlumaczy sie ze robi ciecia bo 'male oblozenie'. to male oblozenie jest dlatego ze czestotliwosc kursow jest mala i czesto zmniejszana. nikt nie bedzie sobie planowal rozkladu dnia pod rozklad jazdy pociagow o takcie co 2-3 godziny.
i tak kolo sie ladnie zamyka - nie ma pociagow bo nie ma pasazerow a tych nie ma bo rozklad do bani.
ja pamietam jeszcze jak w latach 90-tych standardem byly pociagi co godzine od 4 rano do 22 a w godzinach szczytu dochodzily dodatkowe jeszcze.
mam nadzieje, ze doczekamy ponownie takiego stanu, bo to co jest teraz - a jest to polaczenie stolicy z najwieksza aglo w kraju tak na prawde - jest powiedzmy sobie dosc marne i nie przystaje po prostu.



salutuj - Czw Lis 19, 2009 11:39 am
Mogliby np puszczać krótsze pociagi, ale częściej. tylko ze to pewine znów etaty itp.

"Najzabawniejsze" jest to, że kolej czasowo wygrywa z autami, a do tego PKP ma w zasadzie monopol na przewozy i nie musi ciąć kosztów by się bic o klienta z inną kolejową spółką, a jedynie zachęcić ludzi zmianami.



heniek - Czw Lis 19, 2009 4:15 pm
BTW Kraków ma znacznie więcej połączeń z Warszawą niż Katowice.



Emenefix - Sob Lis 21, 2009 11:29 am


Nowe, atrakcyjne połączenia. Ale wciąż brak spójnej strategii...
PKP Intercity zaskakuje i kusi. Będą nowe, tańsze i częstsze połączenia kolejowe w regionie!

Pociągi Tanich Lini Kolejowych, obsługiwane przez spółkę PKP Intercity za 3 tygodnie zastąpią całkowicie pociągi pośpieszne i część pociągów ekspresowych. Od nowego roku natomiast spółka wprowadzi zupełnie nowe taryfy.



Znamy nowe taryfy, bilety i rozkład na sezon 2009/2010. PKP IC zapowiada ofensywę. Zdaniem niektórych ekspertów może to być spowodowane planami wejścia na polskie tory przewoźników z Niemiec czy Czech. Większość uważa jednak, że owszem atrakcyjne zmiany są spowodowane konkurencją, ale pomiędzy polskimi spółkami - PKP IC i PKP Przewozy Regionalne.
To trochę patowa sytuacja, ale Ministerstwo Infrastruktury wspiera w pewnym sensie IC kosztem połączeń InterRegio, należących do PKP PR - tłumaczy w rozmowie z MM Ryszard Piech, dziennikarz portalu inforail.
- Zamiast uzupełniać ofertę, pociągów interregio IC zrobiło kolejną korektę rozkładu, która gryzie się z konkurencją - tłumaczy.

Szybciej do Warszawy ale i na narty i Mazury

- Już od 13 grudnia 2009 roku oferta PKP Intercity nabiera tempa. Z Warszawy do Katowic i Krakowa podróż komfortowymi pociągami EuroCity i InterCity trwać będzie poniżej 2 godzin 30 minut! - informuje natomiast dumnie PKP Intercity.

Czytaj również: PKP InterCity wykorzystuje wizerunek Spodka w Warszawie

Ponadto spodziewać się możemy więcej połączeń do stolicy, ale również specjalne zimowe składy w... Alpy. Amatorzy białego szaleństwa z Katowic pojadą koleją nawet do austriackiego Villach. W lecie natomiast TLK zawiezie Ślązaków bezpośrenio na Mazury, do Ełku. Przez cały rok będzie też można pojechać bezpośrednio w Karkonosze, do Jeleniej Góry.
Analitycy spółki podkreślają, że wszystkie zmiany spowodowane zostały stałym analizowaniem tras. - To najpopularniejsze i najczęściej oblegane połączenia - wyjaśniają.

Niestety nie wiadomo, czy tym sposobem PKP odbuduje zaufanie podróżnych i miłośników, którzy mają spółce za złe likwidację innych połączeń. Np z Katowic do Słupska czy połączeń z Rybnika.

Czytaj również: PKP Intercity likwiduje połączenia z Pomorzem i Podlasiem!
http://www.mmsilesia.pl/6581/2009/7/22/

Młodzi wybierzcie pociąg!

Z nowej oferty zadowoleni mogą być też studenci i młodzież. Spółka wymyśliła nową ofertę skierowaną bezpośrednio dla nich. Oferta "Last Minute <26" to bilety na pociągi kategorii InterCity dla osób nie mających nie więcej niż 26 lat.

- Wystarczy że mamy przy sobie legitymację szkolną lub studencką (może być to legitymacja ISIC) i zjawimy się w kasie Intercity nie wcześniej niż na 30 minut przed odjazdem pociągu. Klient będzie mógł nabyć wtedy bilet na przejazd w 2 klasie pociągiem InterCity za jedyna 26 zł - informuje Paweł Ney, rzecznik PKP Intercity.

Ostatnimi nowościami ma być zniżka 5% na bilety zakupione przez internet oraz cała gama biletów kolorowych. To bardziej zagranie marketingowe. Podróżni mogą zbierać konkretne ich rodzaje i zamieniać na inne. Czerwone na przykład będą sprzedawane w wyprzedaży a za 4 niebieskie dostaniemy piąty gratis.

- Warto jednak trzeźwym okiem przypatrzeć się, że to nie jest tak, że nagle mamy tańsze bilety i promocyjne. Wiele pociągów przekwalifikowano, zlikwidowano, podmieniono. Trzeba dokładnie zaplanować kupno promocyjnych ofert, bo są one przeznaczone dla określonej grupy odbiorców. Nie zapominajmy o tym - sprowadza nas na ziemię Ryszard Piech.

Na Śląsku również z promocjami

Śląski oddział PKP Przewozy Regionalne natomiast chce zachęcić podróżnych do przesiadki z autobusów i busów z powrotem na pociąg. Jak? Atrakcyjnymi cenami biletów w przedsprzedaży już od 16 listopada. Na przykład do Bukowna.

W województwie śląskim oferta „Połączenie w dobrej cenie” obowiązuje na 14 odcinkach: Bielsko Biała –Andrychów, Bielsko Biała –Czechowice Dziedzice, Bielsko Biała –Kraków (przez Kalwarię Zebrzydowską), Bielsko Biała –Wadowice, Bielsko Biała –Żywiec, Cieszyn –Zebrzydowice, Częstochowa –Herby Stare, Katowice –Bukowno, Katowice –Olkusz, Katowice –Oświęcim, Katowice –Ustroń, Katowice –Wisła, Rybnik –Wodzisław Śląski, Żywiec –Sucha Beskidzka.

- Z nowych połączeń i promocji na pewno powinniśmy się cieszyć, jednak nie zapominajmy, ze zlikwidowanych połączeń nie przywrócono i już chyba się nie przywróci. Przewiduję też likwidację zastępczych połączeń autobusowych w kilku przypadkach - wyjaśnia Piech i tłumaczy, że mimo zmian, wciąż nie ma spójnej i dobrze dopasowanej strategii połączeń kolejowych, która byłaby dobra dla klienta. Wszystkich spółek przewozowych. Zarówno tych wspieranych przez ministerstwo jak i tych przez samorządy lokalne.

- Choć podobno nowy rozkład Przewozów Regionalnych ma też być rewolucyjny. - dodaje dziennikarz. Pożyjemy, poczekamy. Na peronie...

Czytaj również:

* Tanie bilety tylko dla wybrańców?
* Niewinny uczeń pozwany przez PKP IC!
* Intercity - Wrzesień cięć w połączeniach

Czy waszym zdaniem zmiany idą w dobrym kierunku? Czy to może tylko kosmetyka? Czekamy na Wasze opinie, doświadczenia i sugestie. redakcja@mmsilesia.pl

http://www.mmsilesia.pl/8251/2009/11/21 ... anged=true



Wit - Pon Lis 23, 2009 10:08 pm
Alarm! Szybkie pociągi będą omijać Zagłębie Dąbrowskie
Przemysław Jedlecki 2009-11-23, ostatnia aktualizacja 2009-11-23 20:15:11.0



Szybkie połączenie kolejowe Katowic z Pyrzowicami pobiegnie przez Bytom, a nie Sosnowiec. Zagłębie może ominąć także nowa linia do Warszawy. - To skaże nasze miasta na marginalizację - uważają samorządowcy i politycy z tej części województwa

Jeszcze niedawno część polityków z Zagłębia chciała, by nowe połączenie kolejowe z Katowic na lotnisko w Pyrzowicach przebiegało przez Sosnowiec i Zawiercie, a nie przez Bytom i Piekary Śląskie. Ostatecznie jednak kolej ominie miasta zagłębiowskie.

Teraz samorządowcy alarmują, że znowu mogą zostać poszkodowani. Chodzi o plan budowy kolei dużych prędkości Katowice - Warszawa. W centrum województwa linia ma mieć podobny przebieg jak kolej Pyrzowice - Katowice. - PKP PLK pracują nad planem budowy kolei i w tej chwili brane są pod uwagę dwa warianty jej przebiegu. Obydwa przez miasta Górnego Śląska. Planowana prędkość takich pociągów to od 120 do 160 km/godz. w zależności od wariantu - mówi marszałek Bogusław Śmigielski.

Dlatego poseł Grzegorz Dolniak zwołał w poniedziałek w Sosnowcu zebranie najważniejszych lokalnych polityków. Udało mu się ściągnąć na nie marszałka Śmigielskiego i wojewodę Zygmunta Łukaszczyka. - Nie wyobrażam sobie, żeby na trasie Warszawa - Katowice nie było przystanku w Zagłębiu - mówi Dolniak. W dodatku, zdaniem posła, kolej skupi się na nowej linii, a tutejsze dworce zaczną podupadać i staną się tylko prowincjonalnymi stacjami.

Podobnego zdania jest Kazimierz Górski, prezydent Sosnowca. - Kolej trzeba budować w sposób przemyślany. Jeżeli autostrada A1 będzie po zachodniej stronie metropolii, to kolej może być dla równowagi po wschodniej - przekonuje Górski.

Śmigielski uważa, że można budować nową kolej przez miasta Zagłębia, ale najpierw trzeba się zastanowić, czy to ma sens: - Albo próbujemy połączyć Warszawę z naszym lotniskiem i rozwiązać problem komunikacyjny całego kraju, albo zastanawiamy się nad problemami komunikacji lokalnej. Jeśli to pierwsze, to kolej musi być koło lotniska.

Jacek Karniewski, rzecznik katowickiego oddziału PKP PLK, przypomina też, że nadal będzie istniała Centralna Magistrala Kolejowa, która przecina Zagłębie.

Krzysztof Kuś, społeczny rzecznik pasażera kolei, dziwi się politykom z Zagłębia. - Kolej dużych prędkości łączy ze sobą tylko największe miasta. Tak jest np. z francuskim TGV. Z miast, które omija, dojeżdża się innymi pociągami - mówi. Jego zdaniem politycy już szukają tematów na zbliżającą się samorządową kampanię wyborczą. - Dla mnie to tylko bicie piany. Przecież pociągi do Warszawy dalej będą jeździły przez Zagłębie - mówi.

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... wskie.html



Cuma - Wto Lis 24, 2009 9:22 am
W końcu udaje im sie coś ugrywać na "marginalizacji" (patrz strategia GZM) to teraz będą brnąć w to coraz bardziej....



absinth - Czw Lis 26, 2009 3:39 pm

Krzysztof Kuś, społeczny rzecznik pasażera kolei, dziwi się politykom z Zagłębia. - Kolej dużych prędkości łączy ze sobą tylko największe miasta. Tak jest np. z francuskim TGV. Z miast, które omija, dojeżdża się innymi pociągami - mówi. Jego zdaniem politycy już szukają tematów na zbliżającą się samorządową kampanię wyborczą. - Dla mnie to tylko bicie piany. Przecież pociągi do Warszawy dalej będą jeździły przez Zagłębie - mówi.l

Amen!



Bartek - Czw Lis 26, 2009 4:43 pm
Niech mi Dolniak pokaże gdzie chce przez Dąbrowę Górniczą poprowadzić tory...



Wit - Wto Gru 15, 2009 10:11 pm
KOLEJĄ SZYBCIEJ Z WARSZAWY DO KRAKOWA I KATOWIC
PAP, TVS, 2009-12-14 15:31

Ponad 20 minut krócej niż dotąd zajmuje podróż koleją między Warszawą a Krakowem i Katowicami. W nowym, obowiązującym od niedzieli rozkładzie jazdy, pociągi intercity, ekspresowe i Tanich Linii Kolejowych pokonują te trasy w około 2,5 godziny. Najszybszy z nich jedzie 2 godziny i 22 minuty.

- Zaczynamy przełamywać negatywne trendy, usprawniając i przyspieszając bieg pociągów na kluczowych dla kraju relacjach. Dwiema pierwszymi, co do których możemy powiedzieć, że mamy sukces, są połączenia z Warszawy do Katowic i do Krakowa - powiedział w poniedziałek prezes spółki PKP Polskie Linie Kolejowe Zbigniew Szafrański.

Przedstawiciele kierownictwa kolei i resortu infrastruktury przyjechali w poniedziałek z Warszawy do Katowic międzynarodowym pociągiem "Sobieski" do Pragi w 2 godziny i 22 minuty. Podkreślali, że pociąg przyjechał punktualnie, a jego trasa skalkulowana jest tak, że ma nawet "rezerwę czasową".

Prezes zapowiedział, że latem przyszłego roku, kiedy na niektórych odcinkach tras z Warszawy do Katowic i Krakowa wznowione zostaną pozostałe jeszcze do wykonania prace, czasowo pociągi znów mogą jeździć nieco dłużej. Zapewnił jednak, że czas przejazdu nie wydłuży się wówczas więcej niż o 10-15 minut, zamiast 40-50 minut, jak bywało w przeszłości.

W ostatnich latach na modernizację infrastruktury trasy z Warszawy do Krakowa wydano ponad 190 mln zł, m.in. wyremontowano ponad 20 obiektów inżynieryjnych, tyle samo przejazdów i rozjazdów, a także ok. 80 km torów. Dzięki temu prędkość
pociągów, wynosząca na niektórych odcinkach poza Centralną Magistralą Kolejową od 50 do 80 km na godzinę, zwiększono do 110 km na godzinę.

Na trasie do Katowic (głównie między Zawierciem, gdzie kończy się Centralna Magistrala Kolejowa, a Katowicami) w ostatnich trzech latach inwestowano rocznie po ok. 17 mln zł, ponadto ok. 72 mln zł kosztowała modernizacja linii od Zawiercia po Zwardoń.

Na obydwu trasach pozostały jeszcze do wykonania prace, które mają zakończyć się w ciągu najbliższych dwóch, maksymalnie trzech lat. W przyszłym roku na odcinku Tunel - Kraków Główny (obecnie pociąg zwalnia tam nawet do 40 km na godzinę) planowane są prace za ponad 30 mln zł. Roboty będą kontynuowane także między Katowicami a Dąbrową Górniczą.

- Za około dwa lata, po zakończeniu wszystkich robót, zakładamy dalsze skrócenie podróży z Warszawy do Krakowa i Katowic do ok. 2 godzin 20 minut. Zamierzamy krok po kroku skracać czasy przejazdu, nie tylko na tych trasach. To będzie bardzo długa i powolna droga, ale ważne, że ją zaczęliśmy - uważa Szafrański.

Jego zdaniem, na doprowadzenie polskiej infrastruktury kolejowej do średniego europejskiego poziomu potrzeba co najmniej 15 lat.

Wiceminister infrastruktury, Juliusz Engelhardt przypomniał, że w najbliższych latach na modernizację infrastruktury kolejowej przeznaczone będą olbrzymie, choć - jak mówił - i tak małe w stosunku do potrzeb środki unijne.

Do 2015 r. środki bezpośrednio z UE na ten cel to ok. 4,8 mld euro, a łączne nakłady to 7,1 mld euro, czyli ok. 30 mld zł. Dodatkowe środki to ok. 400 mln euro na nowy tabor, a także pieniądze z Regionalnych Programów
Operacyjnych na projekty infrastrukturalne na tzw. liniach miejscowego znaczenia.

W planach jest m.in. podniesienie prędkości Centralnej Magistrali Kolejowej ze 160 do 200 km na godzinę, przy zachowaniu dotychczasowego systemu zasilania prądem stałym. Oznacza to nie tylko przebudowę niektórych wiaduktów (część już wykonano), ale także np. wprowadzenie elektronicznego systemu kontrolującego pracę maszynisty, zamiast wyłącznie systemu semaforów.

Dalsza modernizacja CMK będzie prowadzona także z myślą o tym, by w latach 2014-2020 mogła ona stać się częścią systemu kolei dużych prędkości (300 km na godzinę), obejmującego trasy z Warszawy do Łodzi oraz w kierunku Wrocławia i Poznania.

Jak mówił prezes Szafrański, włączenie CMK do systemu kolei dużych prędkości będzie oznaczało stworzenie swoistego "szkieletu" szybkiej kolei między Warszawą, Wrocławiem, Krakowem, Katowicami, Poznaniem i Łodzią. Uzupełnieniem będą połączenia liniami konwencjonalnymi w kierunku Białegostoku, Szczecina, Jeleniej Góry, Rzeszowa, Przemyśla.

Jak informowano wcześniej, kolej dużych prędkości poprowadzi z Warszawy przez Łódź do Poznania i Wrocławia. Trasa ma mieć 450 km. Kolejne 50 km ma liczyć łącznik do linii kolejowej Warszawa - Kraków. Według planów PKP Polskie Linie Kolejowe, budowa ma potrwać do 2014 do 2020 r.

http://www.tvs.pl/informacje/19323/



Bartek - Wto Sty 05, 2010 7:52 am
Polscy pasażerowie pojadą niemiecką koleją
Dziennik Gazeta Prawna - 05-01-2010 05:47

W 2010 roku kolej w Polsce czeka trzęsienie ziemi - zapowiada "Dziennik Gazeta Prawna".
Po dwóch latach zapowiedzi do uruchomienia pociągów pasażerskich zabrał się niemiecki gigant, czyli DB Bahn. Jak ustalił "DGP", Niemcy złożyli właśnie w Urzędzie Transportu Kolejowego wniosek o przyznanie licencji na przewozy pasażerskie dla spółki DB Bahn Polska. Otrzyma ją najdalej w marcu.

Z informacji "DGP" wynika, że Niemcy poważnie rozważają uruchomienie pociągów na czterech najważniejszych trasach w Polsce: z Warszawy do Gdyni, Katowic, Krakowa i Poznania. To oznacza wojnę o polskiego pasażera - ocenia "DGP".

http://logistyka.wnp.pl/polscy-pasazero ... 1_0_0.html



salutuj - Wto Sty 05, 2010 8:00 am
6 rozbiór!



Cuma - Wto Sty 05, 2010 9:08 am

6 rozbiór!Jak dla mnie w końcu szansa na normalne warunki podróży.



salutuj - Wto Sty 05, 2010 9:33 am

Jak dla mnie w końcu szansa na normalne warunki podróży.
...



Maciek B - Wto Sty 05, 2010 9:37 am
Hmmm... Ktoś chyba nie skumał ironii.



macu - Wto Sty 05, 2010 10:00 am
Wszyscy się cieszą, a nikt nie bierze pod uwagę, że w niemieckich środkach transportu nie ma gdzie chować płaszcza



Maciek2207 - Wto Sty 05, 2010 1:12 pm
Nareszcie!
Już nie mogę się doczekać aż będę siedział w cywilizowanym wagonie na CMK podążającym z v=200km/h i z lokomotywą DB serii 101...



beschu - Wto Sty 05, 2010 8:18 pm

Wszyscy się cieszą, a nikt nie bierze pod uwagę, że w niemieckich środkach transportu nie ma gdzie chować płaszcza

Pst! Jeszcze jakiś urzędnik się o tym dowie i ich nie dopuści!



SPUTNIK - Wto Sty 05, 2010 9:10 pm

Wszyscy się cieszą, a nikt nie bierze pod uwagę, że w niemieckich środkach transportu nie ma gdzie chować płaszcza

ratujcie mnie....



brysiu - Wto Sty 05, 2010 10:17 pm
hmmm...

Wczoraj w Radiu Maryja (eee... przypadkowo mi się włączyło... TAK! zupełnie przypadkowo i w ogóle...;-P) jeden z szefów związków zawodowych (których na kolei jest ok. 16) cierpiał cierpieniem słuchaczy (którzy wspominali Złote Czasy Kolei w Najjaśniejszej (międzywojenne czas również, ale nie o to, nie o to...), kiedy był tylko Jeden Jedyny związek zawodowy Kolejarzy) i gadał swym gadaniem między wierszami, że Rząd, Tusk i w ogóle PlaTFUrma jest wszystkiemu winna, otóż gadał on, że zbyt rozdrobiona jest infrastruktura kolejowa, że zbyt wiele spółek ma w swoim władaniu różne aspekty przewozu pasażerów i towarów, że niemal każde województwo ma swoje własne przewozy, jak więc to wszystko pogodzić ze sobą?

No cóż, minorowy ton samej audycji (jak to o obecnym rządzie w RM) przyprawiał o ból głowy i absolutne poczucie troski o Naród Polski ciemiężony przez conajmniej cesarza niemieckiego lub cara rosyjskiego, lecz w jednym mimo wszystko ów związkowiec miał rację - panuje zbyt wielkie rozdrobnienie w PKP, z czego skorzystać może Deutsche Bahn, na co liczę...

...bo nie ma nic lepszego dla przedsiębiorstwa i korzystających z jego usług klientów (w tym przypadku dla PKP i podróżnych) niż zdrowa, czysta KONKURENCJA...:-D

(co, wg ekspertów ekonomicznych radia Tok FM (mojej ulubionej radiostacji) skutkować będzie poprawą jakości usług i wojną cenową między PKP a DB, z tak czy siak korzyścią cenowo-jakościową dla pasażerów jednych czy drugich...;-))...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tohuwabohu.xlx.pl



  • Strona 2 z 2 • Wyszukiwarka znalazła 224 wypowiedzi • 1, 2
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • resekcja.pev.pl
  •