[Ogólne] Zielen miejska.
MarcoPolo - Wto Paź 11, 2005 10:57 pm
Jak jest u nas wiemy. Jest to najwieksza chyba tajemnica ostatnich kikunastu lat, dlaczego, mimo stosunkowo niskich kosztow tego typu przedswiewziec, nie udalo sie upiekszyc centrum urokliwa zielenia...
Przyklad:
Prosze o wiecej przykladow.
driver - Śro Paź 12, 2005 11:00 am
Eee no TAKIEJ zieleni jak na zdjęciu to u nas na szczęście nie brakuje
Andrzej - Śro Paź 12, 2005 4:15 pm
zielen miejska w szczegolnosci trawniki to jedna wielka tragedia w katowicach (ale tak chyba jest w wiekszosci polskich miast gdzie zupelnie nie dba sie o trawniki)
nie wiem czy zwrociliscie uwage jak wygladaja pobocza nowo budowanych drog np srednicowej to co tam rosnie nawet trudno nazwac trawa
powiem szczerze ze od bardzo dawna jestem szczegolnie wrazliwy na trawniki i nie moge za chiny zrozumiec ze droge jakos potrafia wybudowac
(nawet asfalt sie ostatnio znacznie poprawil odkad klada ta jasna odmiane) a pobocza sa pozostawione same sobie i zarastaja jakims paskudnym zielskiem
szczegolnie ochydnie wyglada to w okolicy kosciola na debie gdzie bardzo szybko po koszeniu odrastaja badziewne krzaczki zamiast eleganckiego trawnika
salutuj - Śro Paź 12, 2005 5:40 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
MarcoPolo - Śro Paź 12, 2005 5:46 pm
Najlepiej by bylo.
Choc moze byc to zielen w szerokim tego slowa znaczeniu.
absinth - Śro Paź 12, 2005 9:48 pm
chodzi o kofiszopy?
Andrzej - Sob Paź 15, 2005 11:25 am
widzac po ilosci postow w temacie problem zieleni w miescie wiekszosc forumowiczow ma gleboko w d....
Tequila - Sob Paź 15, 2005 11:59 am
Ja zieleni miejskiej mam wystarczajaco dużo - tylko z spojrzę przez okna
Wiec ja tam na brak zieleni na narzekam
Hoover - Sob Paź 15, 2005 1:00 pm
Zieleń jak zieleń ale drzew między blokami troche u Ciebie brakuje
Tequila - Sob Paź 15, 2005 1:07 pm
Po co drzewa na Osiedlu skoro mam cały las od Muchowca poprzez Murcki, Kostuchnę aż do Tychów i Kobióra?
Hoover - Sob Paź 15, 2005 2:00 pm
ja wiem... Ale troche wyższej zieleni zawsze robi ładniejszy efekt. Przykład - tauzen.
Oskar - Sob Paź 15, 2005 2:04 pm
Ja zieleni miejskiej mam wystarczajaco dużo - tylko z spojrzę przez okna
Wiec ja tam na brak zieleni na narzekam
Z góry ładny widok, choć jak jeszcze dobrze pamiętam to prawdziwa zieleń dopiero pojawiała się na Manhattanie po wejściu do lasu . Na osiedlu tylko trawa, kilkanaście drzewek.
Inna sprawa, że trawa zazwyczaj była tak wysoka, że łatwo było wdepnać w psie g...
MarcoPolo - Sob Paź 15, 2005 2:42 pm
Tysiaclecie i Ptasie to z pierwszych przychodzacych mi na mysl najlepsze przyklady na zielen osiedlowa.
absinth - Pon Paź 17, 2005 9:59 am
jesli idzie o zielen bardzo dobrze prezentuje sie ta na dziedzincu wydzialu teologicznego w dodatku swietna mala architektura :
a tu doskonale przyklady z Toronto:
MarcoPolo - Pon Paź 17, 2005 12:14 pm
Ech no wlasnie. To jest to! U nas nie znaja sie na estetyce, a wystarcza nie duze srodki i mozna zdzialac cuda. Jak pamietam Wroclawianie zauwazyli ze u nas srodmiescie do poziomu 1 pietra to syf. Urokliwa mala architektura, calosciowo ze soba wspolgrajaca, umiejetnie zapalnowana zielen i takie witryny jak u Likusow i byla by totalna zmiana jakosciowa.
A rownolegle oczywiscie powazniejsz przebudowa srodmiescia.
Gaudi - Nie Lis 06, 2005 1:04 am
Witam wszystkich forumowiczów.
Ja zaczne z innej beczki.
Nie trzeba daleko szukać dobrze zagospodarowanego miasta.
Przykladem może być mały ale za to zadbany Rybnik.
[web]http://www.rybnik.com.pl/main.php?do=ShowPage&nPID=948456&pT=details&sP=CONTENT,objectID,879708#0[/web]
Zieleni tu nigdy nie brakowało, jedynie korki w godzinach szczytu pobijają Katowicką Warszawską...
salutuj - Nie Lis 06, 2005 6:03 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Tequila - Nie Lis 06, 2005 6:26 pm
Witamy na forum. Zachęcamy do aktywnego postownia i zapraszamy na nasze zloty. A najbliższy już za jakieś 2-3 tygodnie
Skąd sie nagle wziął zapęd do zlotów - moze warto cos zrobic na stronie a mniej imprezować !!-
salutuj - Nie Lis 06, 2005 11:33 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Bruno_Taut - Czw Lis 10, 2005 9:01 am
Katowice z powodu okoliczności swego powstania i dynamicznego rozwoju wpiewrszym okresie istnienia, pozbawione są dużych terenów zielonych w bezposrednim sąsieztwie centrum miasta na wzór np. monachijskiego Englischer Garten. Rolę ternów rekreacyjnych miał spełniać Sued-Park czyli obecny Park Kościuszki. Szczerze mówiąc średnio to dziś wychodzi. Warto pomyśleć o zagospodarowaniu kolejnych nieużytków, które mogłyby stac się miejscem spędzania wolnego czasu przez katowiczan. Co myślicie np. o takich Alpach? Mogłyby się one stać odpowiednikiem Parku Kościuszki od strony północnej. Od zachodu mamy WPKiW, a od południowego-wschodu sztauwajery, które wymagają także sporej pracy.
absinth - Czw Lis 10, 2005 10:02 am
jest jeszcze Park w Bogucicach
MarcoPolo - Czw Lis 10, 2005 11:06 am
Park w Bogucicach bardzo lubie, choc jest skromnie zagospodarowany.
Alpy mozna by swietnie zagospodarowac. Dalej podtrzymuje pomysl posypania ziemia tej haldy-wysypiska smieci, tak zeby powstalo spore wzgorze widokowe z jakas wiezyczka w dodatku na szczycie.
(Na marginesie, dowiedzialem sie, ze ziemia z tunelu pod Rondem jest sprzedawana.)
Oba "parki" sa o wiele mniej znane i dostepne dla ogolo Katowiczan niz WPKiW i Kosciuszki.
bobtrebor - Pią Lis 25, 2005 7:45 pm
to co wybierają z tunelu trudno nazwać ziemią w sensie gleby, może to się nadawać do zasypania jakiejś dziury albo wyrównania terenu, jest to pewnie mieszanka gliny, piachu i kości prahutników katowickich
ale w temacie
Katowice mają sprzyjający klimat dla wielu ciekawych, wręcz egzotycznych roślin, nie musimy stawiać kiczowatych plastikowcych palm rosną u nas np cedry, mamutowce, cyprysiki czy choćby platany
jednak zieleń jest u nas traktowana jak piąte koło u woza, trawniki przy drogach to problem, podłoże nie sprzyja, sól zimą, susza latem nie dają nam szans na angielskie trawniki bez specjalnych nakładów, nie ten klimat, jednak koszenie to podstawa a i to jest zaniedbywane
symbolem niechlujstwa miasta w tej dziedzinie są donice na ekranach A4 przy Paderewie, kiedyś posadzono tam kwiaty, cóż padły zaraz nie podlewane, później wyrzucono pieniądze w ten sam sposób, tym razem schły jakieś kompozycje z iglakami, bezmóżdże ktoś wydał kasę bo miał wydać
jedyny pozytywny akcent to wycięcie starych topól na górnej Sokolskiej i posadzenie szpaleru platanów, po zeszłorocznym przycięciu zaczynają już przypominać drzewa, jeszcze może Plac Gwarków wypiękniał trochę, jednak psiarze już powoli zasrywają nowe trawniki (kładzione na gwałt z rolek bo GIG miał 60lecie i oficjele zjechali)
mamy Park Kościuszki świetnie nadający się do nasadzeń ciekawych drzew i krzewów, tymczasem średnia szkółka ma ciekawsze nasadzenia na placyku demonstracyjnym niz miasto wojewódzkie, zapraszam do Świerklańca (ogród śląski) czy Pisarzowic, to nie są wielkie pieniądze, wystarczy tylko trochę zadbać
zarówno w Kościuszce czy DTC możnaby urządzić niewielki ogród botaniczny tymczasem jedyne ciekawe nasadzenia są przy głównym parkingu i pod nasypem szybu kopalni,oba jeszcze z czasów komuny
SPUTNIK - Pią Lis 25, 2005 7:52 pm
uwielbiam platany niesamowicie dostojne drzewa... tylko gdzie w kato. je posadzić ?
bobtrebor - Pią Lis 25, 2005 7:59 pm
toż piszę, że cała Sokolska już obsadzona, gdzie sadzić następne ?
mam pomysł - cały rząd wzdłuż Chorozwskiej, szybko rosną, SCC by zasłoniły
ale np Plac Wolności prosi się o nową szatę teraz mamy tam las jak na starej hałdzie, wyobraźmy sobie starego platana na środku (jak buk na placu w Giszowcu) dającego cień w upalne dni i niskie obramowanie z kolorowych klonów wokół całego placu, elegancka granitowa kostka i kilka wysepek z iglakami i wrzoścami z ławeczkami
sorry rozmarzyłem się
SPUTNIK - Pią Lis 25, 2005 8:11 pm
toż piszę, że cała Sokolska już obsadzona, gdzie sadzić następne ?
mam pomysł - cały rząd wzdłuż Chorozwskiej, szybko rosną, SCC by zasłoniły
ale np Plac Wolności prosi się o nową szatę teraz mamy tam las jak na starej hałdzie, wyobraźmy sobie starego platana na środku (jak buk na placu w Giszowcu) dającego cień w upalne dni i niskie obramowanie z kolorowych klonów wokół całego placu, elegancka granitowa kostka i kilka wysepek z iglakami i wrzoścami z ławeczkami
sorry rozmarzyłem się
heh a na tych ławeczkach element z złęża pijący wino owocowe jedną z głównych bolaczek tego miasta jest nieudolnośc straży miejskiej/policji.
qrde , dawno tam nie byłem...
ale sokolska mi do platanów nie pasuje...
jak już to własnie plac wolnosci, plac miarki . gdzieś przy starej zabudowie.
no i trzeba wziąc pod uwagę że platany to bardzo rozłożyste drzewa i potrzebują dużo miejsca.
bobtrebor - Pią Lis 25, 2005 8:26 pm
to prawda, jednak przy odpowiednim cięciu można uzyskać niezbyt wysokie drzewo przy grubym pniu i ładnej koronie, wolę to niż topole,najwyżej będziemy zbierali gałęzie z dachów aut jak wiatr powieje
SPUTNIK - Pią Lis 25, 2005 8:29 pm
wszystko jest lepsze niż topole.
mają zbyt płytki system korzeniowy i są kruche
HaSzyszek - Pią Lis 25, 2005 8:58 pm
wszystko jest lepsze niż topole.
mają zbyt płytki system korzeniowy i są kruche
zapomniałeś dodać o pyłkach
pozdro dla alergików
SPUTNIK - Pią Lis 25, 2005 9:07 pm
alergicy wszystkich krajów łaczcie się
a tak poważnie to ten biały puch z topoli to nie pyłki i nie uczula.
miglanc - Pią Lis 25, 2005 9:29 pm
Platany posadzili kolo pomnika Pilsudzkiego. A ja marze by posadzili gdzies w centerum milorzeby japonskie - moje ulubione drzewo.
absinth - Sob Lis 26, 2005 12:55 am
Platanow jest nawet troche u nas
jakis czas temu posadzono je w okolicach Katedry o ile dobrze pamietam
sa tez na ul. Rymera
Bruno_Taut - Sob Lis 26, 2005 7:58 am
Platany posadzili kolo pomnika Pilsudzkiego. A ja marze by posadzili gdzies w centerum milorzeby japonskie - moje ulubione drzewo.
A ja lubię sekwoje i baobaby .
Sokolską obsadzali platanami dwa razy. Za pierwszym zorientowali się, że jeszcze trzeba rury pod spodem wymienić. To kolejny przykład znakomitej koordynacji działań w naszym pięknym mieście.
bobtrebor - Sob Lis 26, 2005 1:38 pm
miłorząb w Katowicach
http://www.us.edu.pl/katowice/informato ... /mil.shtml
miglanc - Sob Lis 26, 2005 3:14 pm
Po przeczytaniu tego opisu juz wiem czemu nie sadza milorzebow
bobtrebor - Sob Lis 26, 2005 5:28 pm
ten opis jest niedokładny, tylko roślina płci żeńskiej ma takie owoce (niektórzy mówią, że smaczne), panowie miłorzęby nie śmierdzą
Adasmos - Nie Sie 20, 2006 7:50 am
A tutaj kilka przykładów zieleni miejskiej w Dąbrowie Górniczej:
Najpierw dąbrowski "Central Park" - Park Hallera w centrum miasta. Nie tak dawno zwiększyła się jego atrakcyjność dla mieszkańców po wymianie nawierzchni i ławek. Oprócz tego na jego skraju powstała hala sportowa i park wodny.
[img][img]http://images4.fotosik.pl/96/9e5aa94e9c61e64b.jpg[/img][/img]
A teraz przykład "oswojenia" przestrzeni wokół bloku - momentami sprawia wręcz wrażenie wiejskości Podoba mi się taki sposób zagospodarowania przestrzeni w takim miejscu
[img][img]http://images3.fotosik.pl/132/50cdd82531bde167.jpg[/img][/img]
[img][img]http://images4.fotosik.pl/96/4cc79876419cace5.jpg[/img][/img]
Wit - Sob Sie 26, 2006 10:35 pm
Wow...te wejście do bloku takie zielone i sympatyczne....ścieło mnie z nóg.
Trzeba przyznać, że niektóre blokowe balkony to prawdziwe ogrodowe arcydzieła....fajnie by było w tym temacie poogladać takie foty
MarcoPolo - Nie Sie 27, 2006 8:19 am
Apropos szkoda ze u nas nie wykorzystuje sie faktu ze, bluszczem da sie upiekszac brzydkie kawalki.
Bula - Czw Paź 26, 2006 10:11 pm
Dzisiaj pierwszy raz byłem na Placu Grunwaldzkim i musze powiedzieć że bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Różne chodniki, ławeczki, czysto, zadbana zieleń i w ogóle ładnie tam . A jakoś tak nic się o nim nie mówi, nic się tam nie dzieje... szkoda.
babaloo - Śro Lis 01, 2006 6:57 pm
Z Gazety Wyborczej:
Zielsko, chwasty i śmieci pod Altusem
Anna Malinowska2006-11-01, ostatnia aktualizacja 2006-11-01 19:20
Centrum Katowic, ulica Uniwersytecka. Tu stoi Altus - najwyższy w mieście, najbardziej reprezentacyjny budynek. W nim pasaż handlowy, kino i hotel. Tutaj goszczą ważne osobistości, przyjeżdżają inwestorzy, nocują gwiazdy. Od prawie roku ruch samochodowy pod biurowcem usprawnia niewielkie rondo.
Kiedy jechałam przez nie po raz pierwszy była zima. Rondko przykrywał śnieg. Kilka dni temu wracałam z seansu w kinie Helios. Wjechałam na rondko i omal nie spowodowałam wypadku. Nie wierzyłam własnym oczom. Zamiast przystrzyżonego trawnika, rabatek i ozdobnych krzaków, zobaczyłam zielsko, chwasty i śmieci.
Czy to właśnie ten widok podziwiał kilkanaście dni temu Ken Loach, który w Altusie kręcił swój ostatni film? Być może nawet uwiecznił na taśmie to zachwaszczone rondo? Jeśli tak, to być może przyda się w filmie. Jego główna bohaterka szuka w Polsce tanich robotników do pracy w Anglii, gdzie życie jeśli nie jest lepsze, to trochę ładniejsze.
Zadzwoniłam do Waldemara Bojaruna, rzecznika magistratu. - Widział Pan to zachwaszczone rondo pod Altusem? Przecież to wstyd - zagadnęłam nieśmiało.
- Rondo nie należy do nas, my za nie nie odpowiadamy. To sprawa Drogowej Trasy Średnicowej, bo rondo to jej element - grzecznie uciął rozmowę Bojarun.
Po żołniersku sprawę załatwił Bronisław Rduch, kierownik DTŚ. - Jest sygnał, my reagujemy. Będziemy interweniować w tej sprawie. Nikt wcześniej nie skarżył się na wygląd tego miejsca. Rondko zostanie uprzątnięte - obiecał i dodał: - To aż media muszą się taką sprawą zajmować?
---------------------------------------------------------------------
Generalnie ronda w Katowicach są źle utrzymane, w zasadzie utrzymują się same (poza tym głównym). Oprócz architekta miejskiego, plastyka miejskiego, potrzebujemy ogrodnika miejskiego
absinth - Sob Cze 02, 2007 8:15 am
zielenmiejska ma sie w Katowicach bardzo dobrze, moze zbyt dobrze nawet...
tak wyglada laka na rogu ul. Granicznj i ul. Krasinskiego
a tak przy ul. Nowogranicznej...
babaloo - Nie Cze 03, 2007 4:23 pm
To jest jedna z tych rzeczy, które świadczą o tym jak słaby jest nasz UM. Mam wrażenie, że ci ludzie nie lubią tego miasta i traktują pracę w UM jako dopust boży. W związku z tym po prostu im nie zależy. Albo inaczej "zależy jak leży"
Wit - Nie Cze 03, 2007 4:32 pm
przykre, ale prawdziwe
Tequila - Nie Cze 03, 2007 6:51 pm
To jest jedna z tych rzeczy, które świadczą o tym jak słaby jest nasz UM. Mam wrażenie, że ci ludzie nie lubią tego miasta i traktują pracę w UM jako dopust boży. W związku z tym po prostu im nie zależy. Albo inaczej "zależy jak leży"
Gdyby nie to ze moja cyfrówka jest na wczasach w Koszarawie zaprezentowałbym np. rondo na skrzyżowaniu ulic Wyczólkowskiego z Guntenberga w Gliwicach czy też skrzyżowanie Gaudiego z Kozielską na którym jedynie posiadacz TIRA ma dobrą widoczność. Więc nie zrzucałbym winy na UM a raczej na zarząd Zieleni Miejskiej.
babaloo - Nie Cze 03, 2007 7:24 pm
zarząd Zieleni Miejskiej.
o kto to jest ?
zasnuty - Pon Cze 04, 2007 8:03 am
To jest jedna z tych rzeczy, które świadczą o tym jak słaby jest nasz UM. Mam wrażenie, że ci ludzie nie lubią tego miasta i traktują pracę w UM jako dopust boży. W związku z tym po prostu im nie zależy. Albo inaczej "zależy jak leży" no cóż. jak zarośnie trawa tak, że zacznie im przeszkadzac w prowadzeniu samochodów (bo to jedyne zrodlo ich transportu, per pedes oni już nie raczą się poruszać), to dopiero wtedy te chwasty zetną. ale co tam, ja do naszego um nie mam zludzen, mam nadzieje jedynie, ze nie rozpieprzą miasta totalnie i np. nie zlikwidują i wytną parku przy altusie, a przy "odnawianiu"
dróg nie zerwą bruku, tylko zostawią tak jak jest. przyjdzie nowa ekipa, to zerwie aswalt, wyczysci i uzupełni bruk, a o trawe tez zadba i będzie git.
MarcoPolo - Pon Cze 04, 2007 8:07 am
Najpierw wytną w pień UM.
Adasmos - Wto Cze 05, 2007 8:13 am
^^ Patrzcie i podziwiajcie: trawa na torowisku w Poznaniu, przykład, że może być inaczej. Myślałem, że jest sztuczna... fotka subsa z SSC
jacek_t83 - Wto Cze 05, 2007 9:24 am
dlaczego u nas tak nie mozna??
absinth - Wto Cze 05, 2007 10:58 am
@ Adasmos
było już w wątku o tramwajach, ale i tu myśle warto wkleić tą fotkę
babaloo - Wto Cze 05, 2007 11:15 am
Żeby nie było aż tak pesymistycznie, to zauważyłem, że całkiem fajnie jest utrzymana ta "parkowa" część Parku Kościuszki. Tzn. mniej więcej od A4 do "toru saneczkowego" Nie mam zdjęć ale polecam sie tam wybrać i porobić.
SPUTNIK - Wto Cze 05, 2007 11:39 am
8O
dlaczego u nas tak nie mozna??
bo poznań i wielkopolska jeśli chodzi o schludnośc to mistrzostwo.
Mam kumpla który mieszka pod poznaniem. Kiedyś zaprosił mnie do siebie na grila/łikkend. Sobota.. godzina 18... patrzę a jego siostra idzie gdzieś z miotłą . Pytam o co chodzi a kumpel mi mówi żebymyśmy wyszli przed dom to zobaczę.
Musiałem miec zabawną minę kiedy zobaczyłem , że każdy mieszkaniec ulicy zamiata chodnik przylegający do jego posesji ( i tak co sobotę )
d-8 - Wto Cze 05, 2007 12:27 pm
zarabiscie to torowisko wyglada. wrecz jak nie w PL.
jak ktos pozniej jedzie z gadka, ze Slazacy tacy cacy i pracowici i dbaja o wszystko bla bla bla etosy itp to najlepiej takie fotki podciepnac pod nos i niech wtedy weryfikacja pogladu nastepuje...
syf jest u nas. i tyle.
nie tylko z zielenia miejska. na chodnikach w centrach miast tez brudno i smieci sie walaja jak sie patrzy. ale to juz na inny watek temat.
absinth - Wto Cze 05, 2007 12:36 pm
z tego co mi mówiła babcia to przed wojną u nas też dbano o czystość i było to widać
natomiast po masowym przyjeździe ludzi stad i zowad (mowie glownie o kielezczyżnie) to niestety zgodnie z prawem kopernika gorszy pieniadz wyparł lepszy
zasnuty - Wto Cze 05, 2007 4:07 pm
natomiast po masowym przyjeździe ludzi stad i zowad (mowie glownie o kielezczyżnie) to niestety zgodnie z prawem kopernika gorszy pieniadz wyparł lepszy hmm
http://www.uszok.katowice.pl/_strony/osobie.html
O sobie
Piotr Uszok
Urodziłem się 9 października 1955 roku w tradycyjnej, śląskiej rodzinie.
---
to nie ma związku z miejscem urodzenia czy pochodzeniem, ale bubkowatą mentalnością tych, ktorzy chcą dorwać sie do władzy. niestety.
absinth - Wto Cze 05, 2007 4:11 pm
no ja tam akurat nigdy nie bylem na posesji Uszoka wiec trudno mi sie wypowiedziec...
babaloo - Wto Cze 05, 2007 4:12 pm
A co? Uszok ma syf przed domem?
Edit:
hehe, Absinth, ubiegłeś mnie.
MarcoPolo - Wto Cze 05, 2007 4:21 pm
z tego co mi mówiła babcia to przed wojną u nas też dbano o czystość i było to widać
natomiast po masowym przyjeździe ludzi stad i zowad (mowie glownie o kielezczyżnie) to niestety zgodnie z prawem kopernika gorszy pieniadz wyparł lepszy
http://www.um.kielce.pl/pl/galerie_zdje ... e_dzisiaj/
Hmm ciekawe.
zasnuty - Wto Cze 05, 2007 4:24 pm
on jako glowny w UM niejako nadzoruje porządek miejski na terenach katowic, a z tym porządkiem jest kiepsko i bynajmniej nie jest to tylko wina zwyklych ludzi, bo śmieci się gromadzą, zwlaszcza w miejscach publicznych i ktos je musi sprzątać - a z tym jak widać są problemy. podobnie jak z glupim i prostym zleceniem komus wykonania jakze uroczej czynnosci, ktorą jest scięcie trawy.
nie mozna czepiać się ludzi, ze jest syf na ulicach, bo za ten syf odpowiadają odpowiednie sluzby miejskie.
ludzi mozna się czepiać za psie kupy na chodnikach , bo to jest coś, czego sprawcami są ich podopieczni.
pomijając juz fakt, iz twierdzenie ze reszta polski to brudasy a my slązacy jesteśmy najczystsi, to nieuchronne zmierzanie w strone nacjonalizmu...
e: marcopolo ciekawy link umiesciles, to zdjęcie do ktorego link umieszczam ponizej. pokazuje jak sprytny u nas jest UM i jak dba o małą architekturę i jakze my ślązacy jesteśmy rozwinięci, a reszta polski zacofana, bo to brudasy i nieroby i się na niczym nie znają. bo u nas jest najlepiej i wszystko jest świetnie rozwinięte, a ludzie nas nie lubią i brzydzą się katowicami tylko dlatego, bo sa nie-slązakami! tak, tak! nalezy wyrzucić wszystkich nie-ślązaków ze śląska!
http://www.um.kielce.pl/showImage.php?src=image/Z2Z4L2tpZWxjZS9wbC9kZWZhdWx0X2dhbGVyaWUudjAvMTc4LzEvMQ/sienkiewicza.jpg:VWwuIFNpZW5raWV3aWN6YQ==
oczywiscie ironizuje.
absinth - Wto Cze 05, 2007 4:28 pm
no ciekawe... moj wujek ma dom letniskowy w jakies wsi w Swietokrzyskim i porzadkiem to mieszkancy tej miejscowosci specjalnie nie grzesza
a zdjecia z oficjalnej strony miasta zawsze ukazuja tylko jego jasna strone
MarcoPolo - Wto Cze 05, 2007 4:57 pm
A ty o tych miotlach. Teraz zalapalem.
Adasmos - Wto Cze 05, 2007 5:03 pm
Śląsk czy nie Śląsk, mam wrażenie, że generalnie przed wojną dbano bardziej o porządek niż ma to miejsce dzisiaj. Dla przykładu 2 stare widokówki z Sosnowca:
salutuj - Wto Cze 05, 2007 11:22 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
MarcoPolo - Śro Cze 06, 2007 6:57 am
http://www.um.kielce.pl/pl/galerie_zdje ... e_dzisiaj/
Hmm ciekawe.
Oj Marecki chyba nie myślisz że UM czy w Kielcach czy gdzies indziej da syfiate fotki do galerii
^^ Wy (niektórzy) nie wiecie jaki syf jest w Anglii.
Ale jak polecicie do Dublina to dopiero zobaczycie jak w Katowicach jest czysto
absinth - Śro Cze 06, 2007 7:19 am
to nie blacha tylko raczej eternit
Jaimar - Śro Cze 06, 2007 8:43 am
Dublin jest odległym przykładem.
Znacznie bliżej jest Opolszczyzna, gdzie na pierwszy rzut oka widać która wieś jest zamieszkana przez tych "z dziada pradziada" a która przez tych "zza Buga".
Chociaż samo pochodzenie "geograficzne" nie jest IMHO dobrym wyjaśnieniem. Bardziej skłaniam się do pochodzenia "kulturowego" - nagłego najazdu wielkiej liczby osób z zapadłych wsi, które po prostu nie wiedziały że nie należy sikać w bramach kamienic, rzucać śmieci na ulicę, hodować świń na balkonie, łamać ławek w parkach itp. i nie miał ich kto tego nauczyć (a potem ich dzieci, wnuków ...).
MarcoPolo - Śro Cze 06, 2007 12:35 pm
@Absinth, chyba tak w każdym razie wygląda to okropnie.
@ Jaimar , chyba jestes na wlasciwszym tropie. Kazde wieksze i "atrakcyjne" miasto spotyka sie z zalewem emigrantow z wiosek np. To jeden z czynnikow. Mysle ze najwieksze zadanie maja w temacie jednak wladze miejskie. Na taki oplakany stan sklada sie rowniez samospelniajacy sie stereotyp brudnego i nieatrakcyjnego przemyslowego miasta, brak tozsamosci z miastemi i optymizmu z nim zwiazanego( nie tylko nowoosiadlych), przyzwyczajenia rodem z PRL ze przestrzen poza domem, szcegolnie publiczna to przestrzen niczyja itp, itd. Caly widz w tym kto w koncu to przelamie w Katowicach?
Bula - Sob Cze 09, 2007 12:09 am
Tak dla odmiany trochę pozytywnie będzie
ul. Kościuszki:
ul. Francuska
i nowe parkingi koło Spodka. Oprócz zieleni te miejsca parkingowe bardzo się przydadzą i w końcu ludzie nie będą stawać na ulicy.
I co, da się?? Jak jeszcze to będą w miarę pielęgnować to chyba polecę w kosmos
salutuj - Sob Cze 09, 2007 1:04 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Wit - Sob Cze 09, 2007 1:13 am
wszystko fajnie korą wysypane....czyli będą eksponowane te krzewinki i raczej nie mają szans na zaginięcie w takiej trawie jak na fotkach kilka postów temu
absinth - Sob Cze 09, 2007 9:24 am
Ogólnie Kościuszki zrobiona jest jak należy - tam można dać behaton bo nie jest to centrum. Dobrze że te słupki nie są biało czerowne tylko czarno żółte - są zdecydoanie mniej kszykliwe, ale i tak jeszcze najlepiej jakby były tymczasowe.
ja tych kolorowych barierek za cholere nie rozumiem...
a ze moze byc inaczej to przeciez juz nawet u nas udowodniono..
swoja drog dziwne, zxe przed Sejmem Slaskim nie ma granitu tylko beton
a co do zieleni to u nas czesto konczy sie na tym, ze ja zasadza i potem juz roznie bywa z dbaniem
zasnuty - Sob Cze 09, 2007 3:53 pm
no no no... na kościuszki wyglądają te miejsca zielone nad wyraz pozytywnie
te na francuskiej juz mi się podobają trochę mniej, ale niech i to będzie.
absinth - Pon Cze 11, 2007 6:16 pm
zielenmiejska ma sie w Katowicach bardzo dobrze, moze zbyt dobrze nawet...
tak wyglada laka na rogu ul. Granicznj i ul. Krasinskiego
a tak przy ul. Nowogranicznej...
jak dzis szedlem to na Nowogranicznej kosili trawe a na Granicznej rog Krasinskiego juz byla skoszona
salutuj - Pon Cze 11, 2007 6:37 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
d-8 - Nie Cze 17, 2007 3:36 pm
z cyklu 'bujna zielen miejska' dolaczam fotki miejsc gdzie takiego trawska po prostu byc nie powinno. mozna powiedziec, ze czepialscy jestesmy jesli idzie o jakas grundmanna na winklu z zalezem, ok, niech bedzie - ale zeby przy spodku i na rondzie...
buuuuu
miglanc - Pon Cze 18, 2007 12:09 am
I dobrze - owady maja sie gdzie rozmanzac.
Safin - Pon Cze 18, 2007 6:43 am
^^^ Jeden z bardziej oryginalnych argumentow jakie słyszałem w tej dyskusji!
absinth - Pon Cze 18, 2007 7:20 am
wcale nie!
bo jak zauwazyl wiceprezydent Luty dzieki temu, ze wiecej terenow w miescie zarasta zielenia to jest mniej obszarow gdzie trzeba sprzatac smieci
aniad - Pon Cze 18, 2007 12:30 pm
przy ulicy Staszica w Katowicach jest taki placyk, na którym w tygodniu parkują pracownicy banku obok. Chaszcze skoszono tam już ponad dwa miesiące temu - i one do dzisiaj tam na kupie leżą... raz nawet przyjechali po to jakimś samochodem dostawczym, zapakowali może połowę i wywieżli, a reszta 'kupy" siana i śmieci czeka sobie spokojnie na zimę, az przykryje ją śnieg.
to tak w rama ch ciekawostek.
absinth - Nie Lip 08, 2007 10:16 am
Inną sprawą jest to, że ta zieleń rośnie bez kontroli i nie mówię o lasach a o zieleni w mieście, na osiedlach spółdzielczych. Syf, smród, brud. Zwróćcie uwagę na to jak wyglądają przydroża. Katastrofa i co ciekawe to są właśnie Katowice. Nie znam innych. DTŚ tylko przez chwile była zadbana. Nawet na rondzie wyrastają już chwasty. To może tak "Katowice, najbardziej zachwaszczone miasto w Polsce" i podpis "Sołtys" :/
oto widok z ul Sokolskiej
wzglednie przycieta trawa, ale za to w rabatkach Zarzad Zieleni Miejskiej postanowil urzadzic rerwat chwastow
jak to ujal Sputnik, moze chcieli pokazac jak bylo wczesniej
tak na prawde gdy sie przyjrzec na zywo w tym gaszczu chwasty gina tuje i inne krzewy ozdobne...
aniad - Wto Lip 10, 2007 8:41 am
oto widok z ul Sokolskiej
wzglednie przycieta trawa, ale za to w rabatkach Zarzad Zieleni Miejskiej postanowil urzadzic rerwat chwastow
jak to ujal Sputnik, moze chcieli pokazac jak bylo wczesniej
może to nie są chwasty tylko jakieś drogie egzotyczne rośliny a my ignoranci sie nie znamy...
martin13 - Wto Lip 10, 2007 9:55 am
Widocznie, można zamiast bawienia się z pielęgnacją drogich roślin, ogrodzić chwasty i nimi się zachwycać
Ale skoro kosili trawę dookoła, to mogli już też przynajmniej wyplewić te ogrodzone miejsca i odsłonić to co ma tam rosnąć.
caterina - Wto Lip 10, 2007 11:26 am
ej wczoraj specjalnie sie tam przeszłam bo az mi sie wierzyc nie chciało.I juz wiem po co to zainstalowali...na poprawe humoru..po prostu komedia,nie mozna nie parsknac smiechem:)miasto dba o nas na rozne sposoby.
macu - Wto Lip 10, 2007 11:47 am
A może to są działki prywatnego właściciela i on sobie nie życzy, żeby miejska kosiarka po jego ziemi latała ;-)
d-8 - Wto Lip 10, 2007 12:25 pm
o co na prawde chodzi - powinnien dochodzic jakis specjalny oddzial detektywistyczny albo najlepiej komisja specjalna.
ja tez na wlasne oczy badalem kwestie - pomiedzy tymi trawskami 'w parterze' klebia sie jakies tujowate-iglakowate.
ale czemu taka kompozycja chwasciana akurat - tego nie wie nikt. moze taki new-art ?
Wit - Wto Lip 10, 2007 3:43 pm
jak tam jest młody iglak, to został pewnie ogrodzony dla ochrony przed sikającymi psami, które strasznie niszczą iglaki. Inna kwestia, że nie koszone jest już w środku zagrodzonego miejsca
absinth - Wto Lip 24, 2007 2:22 pm
"zielen miejska" na skrzyzowaniu Nowogranicznej i DTŚ
MephiR - Wto Lip 24, 2007 3:15 pm
"Safari pod Gwiazdami"
salutuj - Wto Lip 24, 2007 3:18 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
caterina - Wto Lip 24, 2007 9:49 pm
a ja widziałam wczoraj jak na wspomnianym powyzej tajemniczym skwerku powyrywano czesc chwastow i rzucono je obok siatki chroniacej.iglakow juz nie było widac.przegrały walke z egzotyczna roslinnoscia albo po prostu ktos sie nimi wreszcie zaopiekował.
Bula - Czw Sie 09, 2007 12:06 pm
Wczoraj zauważyłem że zieleń którą posadzili przy Francuskiej (były zdjęcia) jest otoczona opieką!!
Panowie wyrywali chwasty, a potem ich zauważyłem przycinających żywopłot koło biurowca RMF. Czyżby ktoś zaczął się opiekować naszą zielenią miejską?? Oby
Wit - Nie Mar 09, 2008 7:44 pm
Nowe drzewa tylko w parkach
Jacek Madeja2008-03-09, ostatnia aktualizacja 2008-03-09 15:59
Z uliczek Nowego Bytomia znikają stare drzewa, ale nowych próżno szukać między kamienicami. - Nie możemy ich sadzić. Takie są przepisy - argumentują urzędnicy.
- Tuż pod moim oknem rosło silne zdrowe drzewo. Nie dał mu rady nawet huragan Emma, ale dzień później i tak przyjechała ekipa i je wycięła - mówi Jan Pawul, który mieszka przy ul. Kościuszki w Nowym Bytomiu.
To najładniejsza dzielnica Rudy Śląskiej: z charakterystycznym kościołem św. Pawła, urzędem miasta i kwartałem mieszczańskich kamienic. W wąskich uliczkach między wiekowymi budynkami rośnie stary drzewostan.
Pawul od dawna śledzi los zieleni w swojej dzielnicy. - Na naszej ulicy na przestrzeni kilku lat zniszczono już trawę i żywopłot przy chodnikach oraz wycięto około 10 drzew. Mieszkańcy ul. Kościuszki nie odzyskali nic z tego, co utracili. Podobnie na pl. Jana Pawła: tam też drzewa znikają - skarży się mężczyzna.
- Drzewa wycinają, a nowych nasadzeń nie ma. Jak tak dalej pójdzie, dzielnica zamieni się w pustynię - wtóruje mu pani Janina, która mieszka na ul. Wojska Polskiego.
Urzędnicy tłumaczą, że wycinane są tylko te drzewa, które mogą się przewrócić. Tak było też z grochodrzewem, który rósł na Kościuszki. - Na skutek huraganu Emma jego system korzeniowy został uszkodzony i drzewo w każdej chwili mogło się przewrócić - informuje Adam Nowak, rzecznik Urzędu Miejskiego w Rudzie Śląskiej.
W zamian za wycięte drzewa nowych nie da się jednak posadzić. Na przeszkodzie stoją przepisy. - Zgodnie z ustawą odległość pnia drzewa od krawędzi jezdni nie powinna być mniejsza niż trzy metry. Takie uliczki jak Kościuszki są po prostu na to za wąskie - wyjaśnia Nowak.
W zamian za to miasto sadzi nowe drzewa w innych miejscach. - Obecnie nasadzenia zastępcze prowadzone są na terenie parku przy ul. Hallera oraz na terenie zieleńców dzielnicy Nowy Bytom - mówi Aneta Janus z wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska.
..........................................................
co to za przepis? 3 metry to właściwie żadnego drzewa na miejskich ulicach nie będzie można posadzić
Jaimar - Nie Mar 09, 2008 8:06 pm
A w Katowicach na Batorego posadzili drzewa przy ulicy ...
yahudeejay - Pon Mar 17, 2008 9:37 am
Jan Pawul
41 - 709 Ruda Śląska , POB 2 ,
Kościuszki 1 / 9
tel / fax +48 32 7426238
e-mail : yahu70@stk.net.pl
4 marzec 2008
Do
Prezydenta Miasta Ruda Śląska
oraz
DO WYDZIAŁU GOSPODARKI KOMUNALNEJ I OCHRONY ŚRODOWISKA
+ Zakład Zieleni Miejskiej
Dzisiaj rano 4 marzec 2008 ponownie wycieto jedno drzewo na ul. Kościuszki
w Nowym Bytomiu (VIDE ZAŁĄCZONE FOTKI). To drzewo to dość silna akacja,
która dopiero co wytrzymała huraganowe wiatry i nie odpadła z drzewa ani jedna gałązka.
DLACZEGO ZATEM WYCIĘTO TO SILNE DRZEWO ??
Na tej ulicy na przestrzeni lat - zniszczono już trawę i krzewy / żywopłot przy chodnikach oraz wycieto
około 10 drzew. Mieszkańcy ul. Kościuszki nie odzyskali nic z tego co utracili.
Powinno się tu nasadzić około 10 nowych drzew, ale nie patyczków o obwodzie 2cm – bo to zniszczy miejscowa hołota, która tu akurat występuje w nadmiarze. Powinny to być drzewa odpowiednio w obwodzie grube i silne / odporne na złamanie !! Powinno się też odnowić trawniki i niegdysiejszy żywopłot wzdłuż ul. Kościuszki. Gadanie bzdetów, że jakieś durnowate przepisy tego zabraniają jest zwykłym i chamskim wykrętem ! Tu nadal stoi sporo drzew bliżej niż 3m od jezdni. Dlaczego one mogą stać a nowe nie mogą !? Poza tym znalazłem parę miejsc gdzie nasadzono nowe drzewa tuż przy jezdni obok starych drzew - np. naprzeciw Domu Kultury w Nowym Bytomiu ! J
Dla mnie wszystkie te durne tłumaczenia „władców” to tylko sciema na maxa i nic poza tym.
Niszczą miasto bo taki mają kaprys !!!
Co do przepisów drogowych, że drzewo ma stać 3m od jezdni to ustawodawca (ze względu na bezpieczeństwo) miał na myśli drogi, na których odbywa się ruch pojazdów, a nie drogi takie jak
ul. Kościuszki - zamknięte(!) dla ruchu ze względu na umiejscowiony tu postój taxi. Inna sprawa,
że 90% dróg w Polsce w/w przepisowi nie odpowiada. Drzewa stoją bliżej jezdni. A zatem chcąc przestrzegać tak durnowate przepisy należy wyciąć wszystkie przydrożne drzewa w Polsce.
99% drzew stoi tuż przy drogach !!!
Poza tym ten kto ustalał takie przepisy miał chyba tylko na uwadze rozwalających się na przydrożnych drzewach kierowców - no bo co innego ?! Dlaczego drzewa mają być winne za kierowców idiotów ??? Miliony ludzi jeżdżą autami i przez całe życie nikt z nich nie zabija się na przydrożnych drzewach. Jest oczywiście paru takich co to na przydrożnych drzewach się rozwala na śmierć. No ale tak chcą to trudno im odmawiać prawa do owego rozwalania się. Nie muszą przecież jeździć za szybko i nieostrożnie. Skoro tak robią to do piachu - tak wybrali. Dlaczego ktoś za takich kierowców obwinia przydrożne drzewa ?!
PONAD TO – stary list (28 czerwiec 2004)
NIE OTRZYMAŁEM NIGDY ODPOWIEDZI NA ZAMIESZCZONE PONIŻEJ PISMO / PYTANIA, ALE POMIMO
TO POWRACAM DO SPRAWY Z NADZIEJĄ, ŻE NASTAŁY MOŻE LEPSZE CZASY DLA MILOŚNIKÓW DRZEW, ZIELENI I CZYSTOŚCI W MIEŚCIE.
Szanowni,
Korespondowałem już z Wami niegdyś na ten temat ( DOTYCZY PISMA GKOŚ 7635 - 165 - 99 / 2002) .
Ostatnio dotarła do mnie wiadomość, że miasto otrzyma duże, europejskie fundusze na tzw. zazielenienie, czy tereny zielone. Powracam zatem do starej sprawy mając nadzieję, że może tym razem będę miał więcej szczęścia.
Chodzi mi o wycięte niegdyś w Nowym Bytomiu drzewa w miejscu, których nie pojawiło się nic co miałoby je zastąpić. Stare lub niebezpieczne drzewa wycięto przy - pl. Wolności i ul. Kościuszki. Drzewa wycięto w konkretnym miejscu i tam powinny być zasadzone drzewa nowe – na miejscu wyciętych.
Na ulicy Kościuszki brakuje, w stosunku do niegdysiejszego stanu, około 10 drzew.
Na pl. Wolności natomiast brakuje około 5 drzew. Na pl. Wolności posadzono jakoweś cherlawe patyczki, które nie miały najmniejszych nawet szans na przetrwanie ze względu na obyczaje niektórych tubylczych ludków, którzy najwyraźniej wychodzą z założenia, że jak coś małe i słabe
to można, a nawet należy to zniszczyć. W związku z powyższym na pl. Wolności po „patyczkach” mających być kiedyś drzewami nie ma już dziś śladu.
Co do drzew wyciętych na ul. Kościuszki to odpowiedziano mi niegdyś, że wycięto je ze względu na wiek rębności i że nowe drzewa nie mogą być tam posadzone ze względu na jakoweś oderwane od realiów przepisy komunikacyjne czy drogowe.
Wycięte drzewa to były akacje i miały podobny wiek rębności do pozostałych drzew, które stoją. Innymi słowy drzewa te mogły spokojnie stać. Zostały jednak z jakichś podejrzanych powodów wycięte !?
Skoro większą część akacji pozostawiono to obok nich można posadzić nowe drzewa szlachetne - w miejsce tych wyciętych. Muszą być jednak odpowiednio grube w przeciwnym razie zostaną wcześniej czy później połamane. Można też posadzić żywopłot, który tu niegdyś był, a który z niejasnych przyczyn zniszczono !?
Co do przepisów drogowych, że drzewo ma stać 3m od jezdni to ustawodawca (ze względu na bezpieczeństwo) miał na myśli drogi, na których odbywa się ruch pojazdów, a nie drogi takie jak ul. Kościuszki - zamknięte(!) dla ruchu ze względu na umiejscowiony tu postój taxi. Inna sprawa,
że 90% dróg w Polsce w/w przepisowi nie odpowiada. Drzewa stoją bliżej jezdni. A zatem chcąc przestrzegać tak durnowate przepisy należy wyciąć wszystkie przydrożne drzewa w Polsce. 99% drzew stoi tuż przy drogach !!!
Poza tym ten kto ustalał takie przepisy miał chyba tylko na uwadze rozwalających się na przydrożnych drzewach kierowców - no bo co innego ?! Dlaczego drzewa mają być winne za kierowców idiotów ??? Miliony ludzi jeżdżą autami i przez całe życie nikt z nich nie zabija się na przydrożnych drzewach. Jest oczywiście paru takich co to na przydrożnych drzewach się rozwala na śmierć. No ale tak chcą to trudno im odmawiać prawa do owego rozwalania się. Nie muszą przecież jeździć za szybko i nieostrożnie. Skoro tak robią to do piachu - tak wybrali. Dlaczego ktoś za takich kierowców obwinia przydrożne drzewa ?!
Kilka lat temu sadzono cieniutkie drzewka przy ul. Niedurnego, na poziomie posiadłości nr 36 oraz obok. Trzy z tych cieniutkich drzewek zostały złamane. Jedno z nich odrosło i chyba przetrwa, jedno natomiast "zginęło", a inne uschło ! Czy można w ich miejsce zasadzić nowe, ale mocne (pień)
drzewa ?
Mogę wskazać dokładnie miejsca gdzie rosły kiedyś drzewa, które zostały zniszczone "na zero".
W związku z powyższym (fundusze na zieleń) kolejne pytanie.
Czy park w Nowym Bytomiu zostanie doprowadzony do użyteczności ? Mam na myśli stare, asfaltowe
i rozsypujące się chodniki z lat ’70 oraz instalację odporniejszych na działania wandali ławki.
Kiedyś w parku było sporo ładnych krzewów, które potem niestety wykarczowano.
Zwracam uwagę na takie sprawy jak zieleń w centrum(!) miasta ponieważ wiem (widziałem to bo mieszkałem np. w Amsterdamie czy Los Angeles) jak przyjemnie jest żyć w mieście gdzie ta zieleń
jest i gdzie się o nią dba.
Proszę o odpowiedź
Z poważaniem
Jan Pawul
P.S.
Czy jest jakiś realny plan ratowania ginącego parku w Nowym Bytomiu ?
Cuma - Pon Mar 17, 2008 9:49 am
P.S.
Czy jest jakiś realny plan ratowania ginącego parku w Nowym Bytomiu ?
http://www.rynek.rsl.pl
yahudeejay - Pon Mar 17, 2008 1:00 pm
RYNEK TO NIE PARK CUMUŚ.
NIE WIDZISZ RÓŻNICY W POŁOŻENIU I ODLEGŁOŚCI ?
POZA TYM -
RYNEK W PROPONOWANEJ FORMIE TO PORAŻKA I KOLEJNY DEBILNY POMYSŁ CHORYCH LUDKÓW.
CHCĄ NAM ZAFUNDOWAĆ KAMIENNO-BETONOWĄ PUSTYNIĘ BEZ ZIELENI, KTÓRA TERAZ JEST PRZED UM. TO BĘDZIE COŚ NA PODOBIEŃSTWO 'PLACU CZERWONEGO' W MOSKWIE - PLACU NA WIECE, SPĘDY, MANIFESTACJE I TAKIE TAM KOMUNISTYCZNE BZDETY.
TAKI WARIACKI RYNEK NIKOMU TU NIE JEST POTRZEBNY, A PARK JEST POTRZEBNY BO GINIE Z ROKU NA ROK CORAZ BARDZIEJ. PAMIĘTASZ JAK WYGLĄDAŁ 30 LAT TEMU - A CO ZOSTAŁO DO DZIŚ ? WŁADZA TOTALNIE OLAŁA PARK - NO BO NIKT Z NICH TU NIE MIESZKA I NIE JEST IM PARK POTRZEBNY. JAKBY TU KTÓRY MIESZKAŁ - STANIA ALBO INNE VIPY TO ZARAZ BY TO BYŁO ZROBIONE NA CACY !!! :-)
MephiR - Pon Mar 17, 2008 2:15 pm
Yahudeejay, nie wiem czy wiesz, ale w internecie obowiązuje tzw. "netykieta". Określa ona m.in., że pisanie dużymi literami oznacza krzyk, a z kolei takie zachowanie jest niekulturalne w towarzystwie. Prosiłbym, żebyś w przyszłości unikał wyrażania swoich emocji w taki sposób na forum, bo jest to źle odbierane przez innych.
Cuma - Pon Mar 17, 2008 2:35 pm
RYNEK TO NIE PARK CUMUŚ.
NIE WIDZISZ RÓŻNICY W POŁOŻENIU I ODLEGŁOŚCI ?
POZA TYM -
RYNEK W PROPONOWANEJ FORMIE TO PORAŻKA I KOLEJNY DEBILNY POMYSŁ CHORYCH LUDKÓW.
CHCĄ NAM ZAFUNDOWAĆ KAMIENNO-BETONOWĄ PUSTYNIĘ BEZ ZIELENI, KTÓRA TERAZ JEST PRZED UM. TO BĘDZIE COŚ NA PODOBIEŃSTWO 'PLACU CZERWONEGO' W MOSKWIE - PLACU NA WIECE, SPĘDY, MANIFESTACJE I TAKIE TAM KOMUNISTYCZNE BZDETY.
TAKI WARIACKI RYNEK NIKOMU TU NIE JEST POTRZEBNY, A PARK JEST POTRZEBNY BO GINIE Z ROKU NA ROK CORAZ BARDZIEJ. PAMIĘTASZ JAK WYGLĄDAŁ 30 LAT TEMU - A CO ZOSTAŁO DO DZIŚ ? WŁADZA TOTALNIE OLAŁA PARK - NO BO NIKT Z NICH TU NIE MIESZKA I NIE JEST IM PARK POTRZEBNY. JAKBY TU KTÓRY MIESZKAŁ - STANIA ALBO INNE VIPY TO ZARAZ BY TO BYŁO ZROBIONE NA CACY !!! :-)Wysil sie troche bardziej i kliknij na tej stronce w Etap II
Wit - Sob Cze 14, 2008 10:59 am
Ruda Śl. W mieście rośnie dżungla, bo nie rozstrzygnięto przetargu na utrzymanie zieleńców
wczoraj
Kiedy Henryk Sikora z ul. Sikorek słyszy piosenkę zespołu "Róże Europy", od razu wygląda przez okno, bo na myśl przychodzi mu... trawa. Jego działka sąsiaduje z miejską parcelą, gdzie zieleń sięga już kolan przechodniów. Ekip z kosiarką w tym roku jeszcze nikt nie widział.
- U siebie już sześć razy kosiłem, na miejski teren nikt się nie pofatygował. Sąsiednia parcela jest na skarpie i trawa sięga już prawie wysokości mojego płotu - mówi rudzianin. - Sytuacja powtarza się każdego roku.
Bujna wysoka trawa rośnie nie tylko na ul. Sikorek. Zieleńce i miejskie parki zaczynają przypominać dżunglę. Wszystko dlatego, że wciąż nie wyłoniono w przetargu firmy mającej utrzymywać porządek.
"Podstawową przyczyną braku rozstrzygnięć przetargów na świadczenie usług obejmujących utrzymanie parków i zieleni publicznej są kilkakrotnie wyższe (od oczekiwanych przez miasto - przyp. red.) stawki cenowe, jakie zaoferowały niektóre firmy. Tak znaczący wzrost kosztów (w skrajnych przypadkach sięgający nawet 500 procent) nie znajduje uzasadnienia ani w sytuacji ekonomicznej w kraju, ani w zmianach na rynku lokalnym w tej branży. Dlatego nie było powodów by w budżecie na 2008 r. przeznaczyć na te usługi więcej pieniędzy niż w roku minionym". Tyle można wyczytać w komunikacie prezydenta miasta, który jednocześnie przeprosił mieszkańców za "obniżenie standardów w utrzymaniu estetyki i czystości parków i zieleńców".
Jak nas poinformowano w magistracie w najbliższym czasie zostanie ogłoszony nowy przetarg.
(aw) - POLSKA Dziennik Zachodni
.........................
Ciekawe jak w innych miastach
absinth - Sob Cze 14, 2008 5:21 pm
jak w innych miastach?
No to przyklad z centrum Katowic:
SPUTNIK - Sob Cze 14, 2008 5:32 pm
jeszcze trochę i można kręcić nowe odcinki Wypraw z National Geographic
kropek - Sob Cze 14, 2008 5:44 pm
^^^ Chorzowska Łąka
tragedia...
rasgar - Nie Cze 15, 2008 7:53 am
To mnie jeszcze nie przeraża (brzydkie, ale niegroźne), ale zieleń która zarasta okolice dróg już z pewnością tak.
Zjeżdżał ktoś ostatnio z A4 na Mikołowską (kier Kraków->Centrum)? To wiecie o czym mówię...
salutuj - Nie Cze 15, 2008 8:16 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Wit - Nie Cze 15, 2008 9:13 am
no nie...katastrofa....
co na to pan rzecznik?
absinth - Nie Cze 15, 2008 9:38 am
napisalem wniosek do zzm
jesli komus sie tez chce to mozna tu:
http://www.bip.um.katowice.pl/jednostki ... t&Itemid=6
bty - Nie Cze 15, 2008 12:21 pm
Najśmieszniejsze to są te choinki. Typowe drzewo do obsadzania ulic w mieście.
Ciekawe czemu tuż obok choinek są lipy? nie mogli się zdecydować? dobrze im się razem rośnie?
Bartek - Nie Cze 15, 2008 12:26 pm
W Dąbrowie G. też nie lepiej. Wczoraj pierwszy raz od zimy została ścięta trawa na moim osiedlu która sięgała już pasa lub wyżej.
Ogólnie to w wielu miastach GOP zauważyłem że w porównaniu do zeszłego roku jest tragedia jeśli chodzi o utrzymanie trawników i ich strzyżenia.
mark40 - Nie Cze 15, 2008 12:28 pm
Ogólnie DTŚka w Katowicach jest trochę zapuszczona. Pełno lamp potrzaskanych (tych białych kulek) oraz tych zwykłych latarni ulicznych, które po wypadkach stoja juz dobrych kilkadziesiąt miesięcy krzywe, albo same kikuty, oprócz tego dużo z nich po prostu nie swieci.
absinth - Nie Cze 15, 2008 12:34 pm
Ciekawe czemu tuż obok choinek są lipy? nie mogli się zdecydować? dobrze im się razem rośnie?
to sa platany, no chyba, ze slowo lipa bylo uzyte w innym znaczeniu
W Dąbrowie G. też nie lepiej. Wczoraj pierwszy raz od zimy została ścięta trawa na moim osiedlu która sięgała już pasa lub wyżej.
problem w tym, ze Chorzowska to centrum miasta...
Oczywiscie na osiedlach tez powinno sie o to dbac, ale taka sawanna w centrum miasta to jest kuriozalny widok...
bty - Nie Cze 15, 2008 2:12 pm
to sa platany, no chyba, ze slowo lipa bylo uzyte w innym znaczeniu
Gdybym nie wiedział czym się zajmujesz to pomyślałbym, że jesteś leśnikiem.
caterina - Nie Cze 15, 2008 2:18 pm
W Dąbrowie G. też nie lepiej. Wczoraj pierwszy raz od zimy została ścięta trawa na moim osiedlu która sięgała już pasa lub wyżej.
Ogólnie to w wielu miastach GOP zauważyłem że w porównaniu do zeszłego roku jest tragedia jeśli chodzi o utrzymanie trawników i ich strzyżenia.
Na Dabrowce Malej od tygodnia scinaja trawe,pan ktory kosi nawet wybiera smieci z krzakow i wrzuca je do kosza !!!!
moze za jakis miesiac ,jesli pojda w strone centrum to dojda do Chorzowskiej.
qlomyoth - Czw Cze 19, 2008 4:40 pm
U nas zieleń całkiem nieźle wygląda, coraz wiecej ulic jest obsadzonych małymi drzewkami. I dobrze bo odwraca to uwagę od brzydkich chodników:P
A to przykład:
Poza tym wyrazy uznania dla mieszkańców tej kamienicy za to, że dbają o wygląd swoich balkonów:)
kaspric - Czw Cze 19, 2008 6:40 pm
Fajny widoczek, normalnie zachód (gdyby nie te chodniki )
mark40 - Czw Cze 19, 2008 10:06 pm
No uliczka w Chorzowie wyglada swietnie
Ogólnie zieleń w mieście jest dość zadbana na placach, w parkach
Chociaz tu już też zaczyna wchodzić na ścieżki
Niedawno byłem w gliwickim parku Chopina. Czułem sie tam jak w jakimś kurorcie, mieście uzdrowiskowym, trawa równiusieńko ścięta, te palmy, no dla mnie po prostu bomba.
d-8 - Pią Cze 20, 2008 6:56 am
melduje, ze wczoraj okolo godz 19 koszono trawe na rondzie ( w srodku )
jestem pod wrazeniem!
d-8 - Wto Cze 24, 2008 8:52 am
a w gliwicach na pl. pilsudskiego oraz zaraz za urzedem miasta swietnie prezentują się palmy !
wygląda to na prawdę OK ! gliwicom gratulujemy
mark40 - Wto Cze 24, 2008 12:59 pm
^^^ Nom
Zaraz za UM
w parku Chopina
kropek - Wto Cze 24, 2008 1:49 pm
^^^swietne !
macu - Wto Cze 24, 2008 1:54 pm
Taki prosty bajer a tyle daje. A u nas skoszą trawę co najwyżej.
d-8 - Wto Cze 24, 2008 2:25 pm
w parku Chopina
najs! na prawde miłe
absinth - Wto Cze 24, 2008 3:42 pm
Taki prosty bajer a tyle daje. A u nas skoszą trawę co najwyżej.
no co najwyzej, bo na Chorzwskiej dalej wyglada jak na sawannie, a odpowiedzi na moje pismo nie dostalem
absinth - Wto Lip 01, 2008 10:41 am
probowalem sie dzis parokrotnie dodzwonic do Zakladu Zieleni Miejskiej zeby zapytac sie czy w ich gestii sa te zapusczone trawniki przy Chorzowskiej. Niestety nikt tam nie odbiera... widocznie sa tak zapracowani
jesli komus procz mnie tez by sie chcialo:
Zakład Zieleni Miejskiej
ul. T. Kościuszki 138
40-523 Katowice
tel. 2517-751, 2515-186, 2519-895
tel./fax 2515-081
email: zzm_katowice@pro.onet.pl
macu - Wto Lip 01, 2008 10:54 am
Ostatnio wysłałem do nich pismo w sprawie wysokiej trawy na Pętli Słonecznej. Po dziesięciu dniach dostałem informację od Pani Magdaleny Bieli z ZZM, że moje pismo przekazali do Wydziału Gospodarki Komunalnej z racji, iż to oni odpowiadają za utrzymanie tego obszaru. Może przy Chorzowskiej jest podobnie? Z tym, że odpowiedź o przekazaniu sprawy powinna być.
kaspric - Wto Lip 01, 2008 7:27 pm
Gliwicka.pl
To się gliwiczanom podoba!
Ruchliwa ulica Dworcowa. W tym miejscu w środku dnia zawsze tworzy się korek. Samochody na trzech pasach wolno przesuwają się naprzód. Niemal zapuszczają korzenie... Tak jak ten, kolorowy automobil, który zaparkował na trawniku. Na szczęście nie postawił go tam kierowca, który za nic ma dbałość o miejską zieleń. Podobnie jak Pszczołę w Parku Szopena i Harfę przy Domu Muzyki i Tańca, Samochód „zasadził” Miejski Zarząd Usług Komunalnych.
Kwiatowa instalacja nie była jeszcze gotowa, a już ściągnęła na siebie flesze aparatów. Niemal każdy rodzic chciał mieć zdjęcie dziecka z pachnącą rzeźbą w tle. To całkiem zrozumiałe, bowiem w Gliwicach nieczęsto udaje nam się oglądać efekty tak spektakularnych pomysłów. Ten natomiast zdecydowanie zasługuje na pochwałę. Skąd pomysł?
- Z naszych głów – mówi rzecznik prasowy MZUK, Iwona Kokowicz – Pomyśleliśmy, żeby w tym roku coś innego zrobić w Gliwicach. Poszperaliśmy w internecie, poszukaliśmy pomysłów w innych miastach i wpadliśmy na pomysł, żeby zbudować takie właśnie rzeźby.
No, proszę. Można. Niewiele zachodu, trochę odwagi i jest czym oko ucieszyć. Takiego zdania są również mieszkańcy Gliwic. Martwią się jedynie o to, czy kwiatowe instalacje nie wpadną również w oko lokalnym wandalom. Zniszczenie nietypowych kwietników mogłoby zniechęcić pomysłodawców do kolejnych tego typu przedsięwzięć. Tymczasem...
- W przyszłym roku planujemy postawić jeszcze więcej instalacji – zapowiadają w MZUK - W tym roku już nam się to nie uda, ponieważ obsadzane są one kwiatami sezonowymi. Nawet jeśli zmówilibyśmy podobną konstrukcję, to będzie za późno, żeby ją obsadzić.
Śladem gliwickich urzędników my również poszukaliśmy w internecie. Są miejsca, gdzie monumentalne rzeźby roślinne zbudowane z jednorocznych kwiatów stanowią główną atrakcję turystyczną. Tak jest na przykład na Mainau, wyspie kwiatów położonej na jeziorze Bodeńskim.
Adriana Urgacz
______________________________________________________________
Pomysł świetny, wykonanie moim zdaniem kiczowate - dlatego fajnie by było, gdyby MZUK wciągnął do współpracy np studentów architektury polsl. Mogłoby z tego powstać coś naprawdę fajnego
edit: jeszcze co do fotki powtórzonej przez D8 - to jest właśnie ten klimat . Mała, dyskretna, jasna piaskowa architektura, równo ścięty trawnik i palmy. Miami
kiwele - Wto Lip 01, 2008 8:26 pm
Gliwicka.pl
To się gliwiczanom podoba!
Ruchliwa ulica Dworcowa. W tym miejscu w środku dnia zawsze tworzy się korek. Samochody na trzech pasach wolno przesuwają się naprzód. Niemal zapuszczają korzenie... Tak jak ten, kolorowy automobil, który zaparkował na trawniku. Na szczęście nie postawił go tam kierowca, który za nic ma dbałość o miejską zieleń. Podobnie jak Pszczołę w Parku Szopena i Harfę przy Domu Muzyki i Tańca, Samochód „zasadził” Miejski Zarząd Usług Komunalnych.
Kwiatowa instalacja nie była jeszcze gotowa, a już ściągnęła na siebie flesze aparatów. Niemal każdy rodzic chciał mieć zdjęcie dziecka z pachnącą rzeźbą w tle. To całkiem zrozumiałe, bowiem w Gliwicach nieczęsto udaje nam się oglądać efekty tak spektakularnych pomysłów. Ten natomiast zdecydowanie zasługuje na pochwałę. Skąd pomysł?
- Z naszych głów – mówi rzecznik prasowy MZUK, Iwona Kokowicz – Pomyśleliśmy, żeby w tym roku coś innego zrobić w Gliwicach. Poszperaliśmy w internecie, poszukaliśmy pomysłów w innych miastach i wpadliśmy na pomysł, żeby zbudować takie właśnie rzeźby.
No, proszę. Można. Niewiele zachodu, trochę odwagi i jest czym oko ucieszyć. Takiego zdania są również mieszkańcy Gliwic. Martwią się jedynie o to, czy kwiatowe instalacje nie wpadną również w oko lokalnym wandalom. Zniszczenie nietypowych kwietników mogłoby zniechęcić pomysłodawców do kolejnych tego typu przedsięwzięć. Tymczasem...
- W przyszłym roku planujemy postawić jeszcze więcej instalacji – zapowiadają w MZUK - W tym roku już nam się to nie uda, ponieważ obsadzane są one kwiatami sezonowymi. Nawet jeśli zmówilibyśmy podobną konstrukcję, to będzie za późno, żeby ją obsadzić.
Śladem gliwickich urzędników my również poszukaliśmy w internecie. Są miejsca, gdzie monumentalne rzeźby roślinne zbudowane z jednorocznych kwiatów stanowią główną atrakcję turystyczną. Tak jest na przykład na Mainau, wyspie kwiatów położonej na jeziorze Bodeńskim.
Adriana Urgacz
______________________________________________________________
Pomysł świetny, wykonanie moim zdaniem kiczowate - dlatego fajnie by było, gdyby MZUK wciągnął do współpracy np studentów architektury polsl. Mogłoby z tego powstać coś naprawdę fajnego
edit: jeszcze co do fotki powtórzonej przez D8 - to jest właśnie ten klimat . Mała, dyskretna, jasna piaskowa architektura, równo ścięty trawnik i palmy. Miami
Bardzo zabawne. Uznanie.
Jednak nawet najlepsze pomysly nie powinny byc eksploatowane dlugo, bo nieuchronnie szybko beda szkapowate.
Trzeba wiec ruszyc czerepem za czyms nowym.
Michał Gomoła - Pon Lip 14, 2008 7:28 pm
To co się teraz dzieje w mieście już dawno przestało być zabawne, chwasty są praktycznie wszędzie! Trawa przy DTŚ miejscami jest tak wysoka, że stwarza to wręcz zagrożenie drogowe. To jest prawdziwa masakra i wcale nie przesadzam. Nie mówię już o tym, że w okolicach Rawy można poczuć się jak w dżungli...
babaloo - Pon Lip 14, 2008 8:53 pm
To jest nowy trend. Chodzi o utrzymywanie zieleni na dziko, powrót do źródeł naszego gatunku. To jest awangarda którą dyktujemy światu. A inspiruje nas Jonasz Kofta.
absinth - Pon Lip 14, 2008 9:15 pm
btw
dosta łem odpowiedz na moje pismo do Zakladu Zieleni Miejskiej
pisza, ze teren przy Chorzowskiej na wysokosci pawilonow nie jest w ich gestii i nie wiedza w czyjej jest wiec przesylaja moje pismo do KZGM
a tak w miedzyczasie ktos te haszcze tam wycial...
absinth - Wto Lip 22, 2008 9:01 am
probowalem sie dzis parokrotnie dodzwonic do Zakladu Zieleni Miejskiej zeby zapytac sie czy w ich gestii sa te zapusczone trawniki przy Chorzowskiej. Niestety nikt tam nie odbiera... widocznie sa tak zapracowani
jesli komus procz mnie tez by sie chcialo:
Zakład Zieleni Miejskiej
ul. T. Kościuszki 138
40-523 Katowice
tel. 2517-751, 2515-186, 2519-895
tel./fax 2515-081
email: zzm_katowice@pro.onet.pl
a jednak sie oplaca pisac pismo poczta dostarczyla mi juz co prawda po skoszeniu trawy, wiec o tym ze skoszono wiem, ale pokazuje to, ze warto czasami do nich chocby maila napisac...
macu - Wto Lip 22, 2008 9:07 am
Też to wczoraj dostałem odnośnie Pętli Słonecznej. Okazuje się, że maile z UM idą tak samo jak Pocztą Polską
salutuj - Wto Lip 22, 2008 9:35 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
absinth - Wto Lip 22, 2008 9:39 am
jest termin ustawowy "bez zbednej zwloki" co oznacza termin jednego miesiaca jesli idzie o wnioski w rozumieniu KPA a 2 tygodnie jesli idzie o wnioski wo udzielenie informacji publicznej
z mejlami jest problem zwany kwalifikowanym odpisem elektronicznym. Podobno bedzie mial wystarczac podpis elektroniczny, takze w Kato w kontaktach z administracja, ale szczegolow nie znam
Wit - Pią Lip 25, 2008 6:53 pm
W Dąbrowie Górniczej rosną mobilne drzewa
Milena Nykiel2008-07-23, ostatnia aktualizacja 2008-07-24 10:38
Mieszkańcy Gołonoga chcieli, żeby puste skwery w ich dzielnicy zamieniły się w kwitnące zieleńce. - Nie ma problemu - powiedzieli urzędnicy i przywieźli kilkadziesiąt objazdowych drzew w doniczkach
Szeroki pas zieleni przy ulicy Józefa Piłsudskiego w Dąbrowie Górniczej - Gołonogu do niedawna świecił pustkami. Mieszkańcy pobliskich bloków od miesięcy dopraszali się w Urzędzie Miasta o zagospodarowanie zaniedbanego terenu. Urzędnicy wyszli im wreszcie naprzeciw i postawili kilkadziesiąt młodych klonów. Postawili, bo dwuipółmetrowe klony rosną w okrągłych betonowych doniczkach. - Żeby były mobilne - mówi Agnieszka Raus z Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej dąbrowskiego magistratu. - Można je będzie przewozić w różne miejsca w zależności od okoliczności. Uatrakcyjnią na przykład miejskie imprezy - dodaje Raus.
Stanisława Rozciecha, mieszkanka Gołonoga, która walczyła o obsadzenie pustego skweru zielenią, obawia się, że pewnego dnia wyjdzie z domu i znów zobaczy pusty, zaniedbany kawałek ziemi. - Jak mieszkańcy innych dzielnic Dąbrowy zapragną drzew, to nam je zabiorą, tak? - zastanawia się kobieta. - Może by tak urzędnicy wyznaczyli specjalne dni, w których drzewa są u nas, a w których wędrują po innych częściach miasta - dodaje z ironią.
Martwi się, że rośliny szybko pousychają, bo korzenie zamknięte w betonowych donicach nie sięgają wód gruntowych. Jeżeli słońce ich nie zniszczy, to zrobi to mróz.
Pomysł mobilnych drzew nie podoba się także Przemkowi Smolarskiemu, motocykliście z Gołonoga. Proponuje, żeby dąbrowscy włodarze doprawili im kółka i wywieźli gdzie pieprz rośnie. Betonowe donice ustawione na pasie rozdzielającym dwie jezdnie zagrażają bezpieczeństwu. Przekonał się o tym na własnej skórze.
- W czasie jazdy na motorze dopadła mnie burza. Lało jak z cebra. Wpadłem w poślizg i żeby uniknąć zderzenia z nadjeżdżającym samochodem, wyprowadziłem motor na pas zieleni. Skończyłoby się dobrze, gdyby nie doniczki. Nie zdążyłem wyhamować i bokiem uderzyłem w beton. Moja maszyna niestety nadaje się do remontu - mówi z żalem w głosie Smolarski. To, że donice mogą stanowić utrudnienie dla kierowców potwierdza również Mariusz Miszczyk z Komendy Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej. - Ograniczają widoczność, a przez to mogą przyczyniać się do wypadków drogowych - mówi Miszczyk.
Władze miasta za komplet drzewo plus donica zapłaciły 2 tysiące złotych, z czego ponad połowę kosztował betonowy odlew doniczki. Urzędnicy mówią, że to niedużo, biorąc pod uwagę mobilność roślin, a co za tym idzie występowanie jednego drzewka w różnych miejscach miasta
............................................
Mobilne drzewa
2008-07-23 20:09:05
O tym, że władze miast dla swoich mieszkańców nieba by przychyliły wiadomo nie od dziś. Ale zadowolić wszystkich to nie lada sztuka. No bo weźmy takie drzewa. Na jednym osiedlu są, na innym ich nie ma. Jedni lubią, innym widok zasłaniają. Władze Dąbrowy Górniczej wpadły więc na pomysł genialny w swej prostocie i wymyśliły drzewa mobilne.
Mobilne klony na razie są niewielkie, ale wkrótce urosną. Dąbrowscy urzędnicy by je stworzyć wynajęli specjalną firmę. Kilka miesięcy starań i pełen sukces. - Możemy w porozumieniu z urzędnikami w ciągu kilku dni przewieźć je w dowolne miejsce i ustawić ponownie - mówi Bartosz Derela z firmy dbającej o zieleń miejską.
I tak w prosty sposób powstała recepta na odwieczny problem. No bo ileż to razy mieszkaniec jednego osiedla z zazdrością patrzy na drzewo zdobiące podwórko sąsiada. Teraz jak się drzewa zachce to przywiozą. - Niech zainstalują. Zobaczymy, gorzej jak potem zabiorą, ale władze wszystko mogą, także wymyślić mobilne drzewa - twierdzi Andrzej Piecha, mieszkaniec Dąbrowy Górniczej.
Drzewa mają być pomocne na wielu płaszczyznach. - Na przykład organizowanie jakichś imprez na terenie miasta, na terenach gdzie jest mało zieleni można zaaranżować jakąś aranżacje, wykreować ten teren przeznaczony pod imprezę - tłumaczy Agnieszka Raus z UM w Dąbrowie Górniczej.
Choć ekolodzy, mają pewne wątpliwości, czy samym drzewom takie wycieczki krajoznawczo-turystyczne się spodobają. - Z punktu widzenia turystyki tych drzew i ich dalszego wzrostu można mieć pewne watpliwości - twierdzi dr inż. Ireneusz Baic.
I tu historie mobilnych drzew możnaby zakończyć. Z jednym zastrzeżeniem, bo jak mówi Milena Nykiel lokalna dziennikarka, która jako pierwsza opisała pomysł dąbrowskich urzędników, w całej sprawie potrzebna jest jeszcze odrobina nadziei. - Na to, że drzewa mają może jednak jakiś rodzaj choroby lokomocyjnej, a urzędnicy troche litości i pozwola im w końcu zapuścić korzenie.
Czy pozwolą jeszcze nie wiadomo. Wiadomo, już z pobierznej obserwacji, że same drzewa swego losu pewne być nie mogą.
http://www.tvs.pl/informacje/3276/
kaspric - Wto Lip 29, 2008 9:39 pm
Trafiłem na tę fotkę na SSC i musiałem tu zamieścić:
Cmentarz Centralny to IMO nafajniejsze zalożenie parkowe w Gliwicach
absinth - Pią Sie 01, 2008 7:50 am
Kiedy tak bedzie u nas?
trawnik przy Unter den Linden w Berlinie
trawnik przed Bundestagiem
swoja droga w Berliniepraktycznie nie widzialem ludzi wyprowadzajacych psy. Pewnie dlatego da sie tam po prostu polezec na trawie w centrum miasta. Byc moze rozwiazaniem byloby w Polsce sprowadzenie troche Chinczykow... bo poki co, z tego co kojarze w Polsce jest najwyzszy odsetek psow przypadajacych na tysiac mieszkancow, czego efekty widac...
qlomyoth - Nie Sie 10, 2008 4:09 pm
Pewnie dlatego da sie tam po prostu polezec na trawie w centrum miasta.
heh, przypomniał mi się taki obrazek sprzed dwóch miesięcy jak siedziałem w Kraku na murku koło Wisły pod Wawelem - trawnik na wale zapchany ludźmi i co chwilę pojawiający się włąściciele psów, które na ten trawnik się załatwiały.
co za naród...
mark40 - Pią Gru 19, 2008 9:51 pm
Zawalcz o pieniądze dla śląskich parków
Bytom ma szansę dostać pół miliona złotych na rewitalizację dawnego ogrodu angielskiego Tiele-Wincklerów, a Gliwice na dodrzewianie lasu komunalnego. Wszystko w rękach internautów, którzy zdecydują, na co pójdą pieniądze fundacji All for Planet.
All for Planet to ekologiczna inicjatywa Allegro.pl, najpopularniejszego polskiego portalu aukcyjnego. W czasie gdy w Poznaniu trwały obrady szczytu klimatycznego, portal odłożył 10 gr z prowizji za każdy sprzedany przedmiot. Przez blisko dwa tygodnie uzbierało się pół miliona złotych. - Zebraliśmy kilkanaście najciekawszych pomysłów z całego kraju. Szukaliśmy nie tylko czegoś, co propaguje ekologiczne podejście, ale też przyniesie prawdziwą radość mieszkańcom - wyjaśnia Patryk Tryzubiak, rzecznik Allegro.pl.
Do finałowej czwórki zakwalifikowały się aż dwa projekty ze Śląska: rewitalizacja bytomskiego parku ludowego (dawnego ogrodu angielskiego Tiele-Wincklerów) i dodrzewianie gliwickiego lasu komunalnego. Rywalizują z programem tworzenia ścieżek w Wielkopolsce i ratowaniem kasztanowców w Poznaniu. Zwycięski projekt wybierają internauci, użytkownicy portalu Allegro.pl. - Przed chwilą sprawdzałam i byliśmy na drugim miejscu, za poznańskimi ścieżkami. Jeszcze jest trochę czasu. Głosować można do wtorku, więc trzymamy kciuki. Liczymy, że internauci się spiszą - mówi Katarzyna Krzemińska-Kruczek, rzeczniczka bytomskiego magistratu.
Miasto już od kilku miesięcy opracowuje plany przywrócenia blasku trzem zabytkowym zieleńcom: parkowi Kachla, parkowi ludowemu w Miechowicach i Fazańcowi w Szombierkach.
Miechowicki park ludowy był dawnym przypałacowym ogrodem leśnym, który rozciągał się wokół zamku Tiele-Wincklerów. Dziś już trudno tu dostrzec ślady dawnej świetności, a o bogatej przeszłości przypominają malownicze ruiny zachodniego skrzydła zamku otoczone wiekowymi bukami, dębami i klonami. Wokół starszą resztki amfiteatru, zdemolowany plac zabaw i połamane ławki. - Pół miliona to dla nas naprawdę duża kwota. Za te pieniądze moglibyśmy uporządkować zieleń, wyciąć samosiejki i posadzić nowe rośliny - podkreśla Robert Białas, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Bytomiu.
W dalszych planach magistrat chce odtworzyć dawne alejki, ustawić klomby i pergole, a pozostałości zamku oświetlić i przekształcić w tzw. sztuczną ruinę.
Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,3501 ... arkow.html
Głosujemy
Michał Gomoła - Pią Gru 19, 2008 10:11 pm
jakiś link?
edit: znalazłem http://www.allforplanet.pl/. Niestety jesteśmy daleko za Wielkopolską ( 40% do 26%, mobilizacja! )
mark40 - Pią Gru 19, 2008 10:17 pm
Prosze uprzejmie http://allforplanet.pl/ Tylko, ze chyba trzeba mieć konto na allegro... Troche bez sensu.
Michał Gomoła - Pią Gru 19, 2008 10:20 pm
dziękuję uprzejmie
Dodatkowo "siła głosu" zależy od uzbieranych na Twoim koncie złotówek. No cóż, przynajmniej zadecydują darczyńcy
Prince - Pią Gru 19, 2008 11:08 pm
mobilizujmy się w końcu jest jakaś szansa:) ja już głos oddałem na Bytom...
MephiR - Sob Gru 20, 2008 12:34 pm
Liczę, że każdy forumowicz wesprze park w Bytomiu, aby dostał pieniądze na rewitalizację:
Zawalcz o pieniądze dla śląskich parków
Bytom ma szansę dostać pół miliona złotych na rewitalizację dawnego ogrodu angielskiego Tiele-Wincklerów, a Gliwice na dodrzewianie lasu komunalnego. Wszystko w rękach internautów, którzy zdecydują, na co pójdą pieniądze fundacji All for Planet.
All for Planet to ekologiczna inicjatywa Allegro.pl, najpopularniejszego polskiego portalu aukcyjnego. W czasie gdy w Poznaniu trwały obrady szczytu klimatycznego, portal odłożył 10 gr z prowizji za każdy sprzedany przedmiot. Przez blisko dwa tygodnie uzbierało się pół miliona złotych. - Zebraliśmy kilkanaście najciekawszych pomysłów z całego kraju. Szukaliśmy nie tylko czegoś, co propaguje ekologiczne podejście, ale też przyniesie prawdziwą radość mieszkańcom - wyjaśnia Patryk Tryzubiak, rzecznik Allegro.pl.
Do finałowej czwórki zakwalifikowały się aż dwa projekty ze Śląska: rewitalizacja bytomskiego parku ludowego (dawnego ogrodu angielskiego Tiele-Wincklerów) i dodrzewianie gliwickiego lasu komunalnego. Rywalizują z programem tworzenia ścieżek w Wielkopolsce i ratowaniem kasztanowców w Poznaniu. Zwycięski projekt wybierają internauci, użytkownicy portalu Allegro.pl. - Przed chwilą sprawdzałam i byliśmy na drugim miejscu, za poznańskimi ścieżkami. Jeszcze jest trochę czasu. Głosować można do wtorku, więc trzymamy kciuki. Liczymy, że internauci się spiszą - mówi Katarzyna Krzemińska-Kruczek, rzeczniczka bytomskiego magistratu.
Miasto już od kilku miesięcy opracowuje plany przywrócenia blasku trzem zabytkowym zieleńcom: parkowi Kachla, parkowi ludowemu w Miechowicach i Fazańcowi w Szombierkach.
Miechowicki park ludowy był dawnym przypałacowym ogrodem leśnym, który rozciągał się wokół zamku Tiele-Wincklerów. Dziś już trudno tu dostrzec ślady dawnej świetności, a o bogatej przeszłości przypominają malownicze ruiny zachodniego skrzydła zamku otoczone wiekowymi bukami, dębami i klonami. Wokół starszą resztki amfiteatru, zdemolowany plac zabaw i połamane ławki. - Pół miliona to dla nas naprawdę duża kwota. Za te pieniądze moglibyśmy uporządkować zieleń, wyciąć samosiejki i posadzić nowe rośliny - podkreśla Robert Białas, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Bytomiu.
W dalszych planach magistrat chce odtworzyć dawne alejki, ustawić klomby i pergole, a pozostałości zamku oświetlić i przekształcić w tzw. sztuczną ruinę.
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,3501 ... arkow.html
http://www.allforplanet.pl
kris_61 - Sob Gru 20, 2008 8:47 pm
Ja już oddałem swój głos.
Jednak to za mało czasu by się dowiedziała jak największa liczba osób.
kris_61 - Sob Gru 20, 2008 8:48 pm
Głosuj na park!
dziś
Temat rewitalizacji bytomskich parków jest wciąż żywy. Rzecz dotyczy Parku Miejskiego im. Kachla w Centrum, Parku Ludowego w Miechowicach i Fazańca w Szombierkach. Wszystkie trzy są zabytkowe.
Przywróceniem świetności Parkowi Ludowemu w Miechowicach zainteresował się nawet popularny portal aukcyjny Allegro.pl. Fundacja prowadzona przez Allegro - "All for Planet" - wybrała cztery ekologiczne inicjatywy z całego kraju. Teraz mogą na nie głosować wszyscy ci, którzy mają założone konta na portalu. Ten projekt, który zdobędzie największą liczbę głosów dostanie pół miliona złotych. Wśród czwórki wybrańców znalazł się właśnie pomysł rewitalizacji miechowickiego Parku Ludowego. Bytom rywalizuje z projektem ratowania kasztanowców w Poznaniu, tworzenia ścieżek rowerowych w Wielkopolsce i pomysłem dodrzewiania lasu komunalnego w Gliwicach.
- Allegro zwróciło się do nas z pytaniem o inicjatywy ekologiczne podejmowane w mieście. Zgłosiliśmy rewitalizację. Teraz wszystko w rękach bytomian. Im więcej głosów, tym lepiej - mówi Katarzyna Krzemińska-Kruczek, rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Bytomiu. W środę bytomski projekt był ex aequo na drugim miejscu z inicjatywą Poznania. Oba przedsięwzięcia mają po 25 procent głosów. Pierwsze miejsce należało do wielkopolskich ścieżek rowerowych. Głosowało na nie 35 procent allegrowiczów. Pomysł Gliwic zdobył a razie 15 procent głosów i był na ostatnim miejscu. Żeby wziąć udział w głosowaniu trzeba wejść na stronę www.allforplanet.pl. Fundacja portalu Allegro ruszyła w listopadzie tego roku. Ma na celu wspieranie ekologicznych projektów.
Mieszkańcy rewitalizację parków popierają. - Parkowi Ludowemu na pewno się przyda - mówi Karolina Brzezińska z Miechowic. Pani Karolina często chodzi na spacery. - W miechowickim parku potrzebne są ławki, oświetlenie, bo wieczorem strach tu przyjść. Nie ma placu zabaw. Park jest naprawdę piękny. Żeby zobaczyć jak bardzo, wystarczy przyjść tu wiosną. Rosną tu stare drzewa, są pomniki przyrody - mówi pani Karolina.
Szacunkowe koszty rewitalizacji trzech parków to 19,5-20 mln zł. Póki co Miejski Zarząd Dróg i Mostów, który prowadzi projekt pozyskał 1 mln 60 tys. zł z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. - Decyzja już jest. Teraz musimy tylko podpisać umowę - mówi Robert Białas, zastępca dyrektora MZDiM. Jest też promesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, z którego Bytom ubiega się o 1 mln 500 tys. zł. - To nie oznacza, że już mamy te pieniądze, ale są szanse na to, że je dostaniemy - tłumaczy Białas. NFOŚ wpisał także bytomskie parki na listę preferencyjną, a to oznacza, że są ważne ze względu między innymi na walory przyrodniczo-krajobrazowe.
Park Miejski to 34 ha. Został założony w 1840 roku, a w 1992 wpisany do rejestru zabytków. Fazaniec liczy 18,1 ha. Został założony w połowie XIX wieku. Na listę zabytków trafił w 1987 roku. Park Ludowy ma 13,95 ha. Założono go w 1817 roku. Zabytkiem jest od 1995 roku.
Jeżeli wszystko dobrze pójdzie koncepcja rewitalizacji parków będzie gotowa w przyszłym roku.
Agnieszka Klich - POLSKA Dziennik Zachodni
Prince - Sob Gru 20, 2008 9:59 pm
Ja wysłałem do wszystkich ludzików z gg komunikat by głosowali na Bytom i prosiłem by podali dalej. Prosze zróbcie tak samo, może sie uda
Michał Gomoła - Nie Gru 21, 2008 11:26 am
37% - 30% ( Wielkopolska - Bytom ) , powoli ich doganiamy Wszyscy oddają głos na Bytom! ( nie mam nic przeciwko Gliwicom, jednak Bytom ma większą szansę na zwycięstwo ).
MephiR - Nie Gru 21, 2008 11:59 am
Jeśli do wtorku różnica będzie się nadal zmniejszać w takim tempie jak obecnie, to powinno nam się udać . Ja już dałem info, gdzie tylko mogłem. Oby się udało, bo MZDiM ma naprawdę fajny pomysł na ten park.
MarcoPolo - Nie Gru 21, 2008 12:52 pm
W takim razie apel do zamierzajacych glosowac na Gliwice. Polaczmy sily i scedujmy swoj glos na tego w naszym regionie ktory ma wieksze szanse!
mark40 - Nie Gru 21, 2008 2:09 pm
Obocnie wyglada to tak: 37% Wielkopolska, 30% Bytom, 17% Gliwice, 16% Poznan. Wiec w tej sytuacji tylko Bytom może przegonic Wielkopolske. Głosować na Bytom!
MephiR - Nie Gru 21, 2008 6:20 pm
Różnica się już zmniejszyła. Teraz wygląda to tak:
36% Wielkopolska, 31% Bytom, 17% Gliwice, 16% Poznań.
Są jeszcze szanse, aby to wygrać, dlatego liczę, że cały GOP się dołoży starań, żeby te pół miliona trafiło na Śląsk.
MephiR - Pon Gru 22, 2008 7:32 am
Już tylko dzisiaj można głosować na park. Zróbmy wszystko, aby Bytom wygrał. Pozostały już tylko 3% do zwycięstwa!
mark40 - Pon Gru 22, 2008 1:54 pm
Pozostal juz tylko 1% (Wielkopolska 34%, Bytom 33%)
d-8 - Pon Gru 22, 2008 2:58 pm
może podalibyście linka ?
Michał Gomoła - Pon Gru 22, 2008 3:01 pm
http://www.allforplanet.pl/
był już parokrotnie
d-8 - Pon Gru 22, 2008 6:57 pm
http://www.allforplanet.pl/
był już parokrotnie
ok, dzieki
raz jeszcze nie zaszkodzi
Michał Gomoła - Pon Gru 22, 2008 9:42 pm
Niestety dalej przegrywamy :/
Bartek - Pon Gru 22, 2008 9:48 pm
Bo to pewnie wałek jest
Prince - Pon Gru 22, 2008 10:46 pm
15 min i nadal 1% różnicy ehh:/
salutuj - Pon Gru 22, 2008 11:29 pm
Adres do korespondencji:
Serwis Allegro.pl
QXL Poland Sp. z o. o.
ul. Marcelińska 90
60-324 Poznań
fax +48 61 8602801
Informacje o przedsiębiorstwie prowadzącym serwis Allegro.pl:
QXL Poland Sp. z o.o.
ul. Marcelińska 90
60-324 Poznań
Firma wpisana do Rejestru Przedsiębiorców
prowadzonego przez Sąd Rejonowy Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu,
Wydział VIII Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS 0000104322
NIP: 779-21-25-257
Kapitał zakładowy 1 046 000 PLN
MarcoPolo - Wto Gru 23, 2008 7:14 am
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,3501 ... rzewa.html
Mieszkańcy osiedla Paderewskiego na własną rękę sądzą wokół domów drzewa. Władzom spółdzielni to się nie podoba, społeczną akcję nazywają plagą.
Zobacz powiekszenie
Fot. Dawid Chalimoniuk / AG
Zdaniem Krzysztofa Sikorskiego ze spółdzielni ta sosna, jak urośnie, może znieszczyć podziemną instalację
Ostatnio nowe sadzonki pojawiły się przy ul. Sowińskiego. Najpierw ktoś posadził kilka młodych brzózek. Wkrótce potem kilka bloków dalej jeden z lokatorów wkopał trzy sosny. Wszystkie są fachowo osłonięte palikami i przywiązane sznurkiem. - Dzikie nasadzenia zdarzają się nagminnie. Tam, gdzie tylko jest trochę wolnego miejsca, ludzie od razu wkopują sadzonki - mówi Lidia Grodowska, wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej im. Paderewskiego.
Mieszkańcy nie mogą nadziwić się irytacji urzędników. - To jakiś nonsens. Ostatnio widać tylko, jak przycinają drzewa, a nowych nie ma. Dookoła blok na bloku. Nic dziwnego, że ludzie sami sadzą drzewa - mówi Ludmiła Lewandowska, która mieszka przy ul. Granicznej. - Chyba raczej powinni się cieszyć, że są tacy, którzy dbają o swoje obejście. A drzew chyba nigdy nie będzie za dużo - dodaje Władysław Cyganek.
Okazuje się, że administratorzy patrzą na to zupełnie inaczej. - Ludzie robią to kompletnie bez głowy. Sadzą drzewa zbyt blisko siebie albo tuż obok budynków. Wydaje im się, że każdy kawałek wolnego trawnika jest wymarzonym miejscem na drzewo. Nic bardziej mylnego. Jeśli tam nic nie rośnie, to pod spodem najczęściej jest instalacja. Trzeba też spojrzeć w górę, czy nie ma przewodów - tłumaczy Grodowska i przestrzega, że korzenie mogą doprowadzić do katastrofy, rozsadzając podziemne przewody. - Czasem ciężko ludziom wytłumaczyć, że za kilkanaście lat małe drzewko zmieni się w potężne drzewo. Jeden z mieszkańców kiedyś posadził pod oknem modrzew. Teraz sam się skarży, że gałęzie wchodzą mu do mieszkania, i prosi o jego wycięcie - opowiada Grodowska.
Jednak wycięcie nieprawidłowo zasadzonych drzew nie jest takie proste. Spółdzielnia musi za to zapłacić od kilku do kilkunastu tysięcy złotych.
- Dlatego na bieżąco staramy się sprawdzać, gdzie ludzie sadzą nowe drzewa, i od razu przenosić w inne miejsca, póki są jeszcze małe i jest szansa, że się przyjmą - mówi Krzysztof Sikorski, ze spółdzielni. Tłumaczy, że taki właśnie los czeka drzewka z Sowińskiego. Brzozy rosną zbyt blisko krawężnika, a sosny na rurociągu. - Po świętach znów się zacznie. Tym razem z choinkami. Część mieszkańców będzie chciała wkopać swoje drzewko przed wejściem do bloku - przewiduje Sikorski.
Polecamy: Ekolodzy proszą: Nie kupuj karpia w worku!
Wit - Wto Sty 13, 2009 1:06 am
Miechowicki park jest na drugim miejscu
09.01.2009
Nie udało się. Pieniędzy na rewitalizację Parku Ludowego w Miechowicach z fundacji "All for Planet" prowadzoną przez popularny portal aukcyjny Allegro.pl nie dostaniemy. Lepszy od nas był projekt tworzenia ścieżek rowerowych w Wielkopolsce.
Przypomnijmy. Allegro zwróciło się do bytomskiego Urzędu Miejskiego z pytaniem o inicjatywy ekologiczne podejmowane w mieście. Samorządowcy zgłosili rewitalizację parku. Oprócz bytomskiego projektu i wielkopolskich ścieżek rowerowych o pieniądze walczyły jeszcze dwa pomysły. Ratowanie kasztanowców w Poznaniu i dodrzewianie lasu komunalnego w Gliwicach.
A wszystko przebiegało tak. Fundacja prowadzona przez Allegro - "All for Planet" - wybrała cztery ekologiczne inicjatywy z całego kraju. Mogli na nie głosować wszyscy ci, którzy mają założone konta na portalu, bo to właśnie przez internet można było głosować. A było o co walczyć, bo zwycięska inicjatywa dostała pół miliona złotych. Możemy pocieszyć się tym, że rewitalizacja miechowickiego parku radziła sobie nie najgorzej. - Przegraliśmy tylko jednym procentem głosów - mówi Robert Białas, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów. Na wielkopolskie ścieżki rowerowe głosowało 34 procent internautów, na miechowicki park 33 procent, na Gliwice 17 procent, a na poznańskie kasztanowce 16 procent osób. Fundacja portalu Allegro ruszyła w listopadzie tego roku. Ma na celu wspieranie ekologicznych projektów.
Pół miliona złotych od Allegro nie dostaniemy, ale temat rewitalizacji trzech bytomskich zabytkowych parków jest nadal aktualny. Projekt obejmuje park Ludowy, ale także Park Miejski im. Kachla i Fazaniec w Szombierkach. Szacunkowe koszty rewitalizacji trzech parków to 19,5-20 mln zł. Udało się już pozyskać pieniądze z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Dostaniemy 1 mln 60 tys. zł.
W rewitalizację parków włączają się także mieszkańcy, którzy dostarczają do MZDiM archiwalne zdjęcia parków. To one pomogą przywrócić im stan świetności.
Żeby przybliżyć program rewitalizacji parków MZDiM chce wydać broszurę, w której znajdzie się historia parków, zdjęcia dostarczone przez mieszkańców oraz opis planów rewitalizacyjnych. Zostanie wydana w 3-5 tys. egzemplarzy w formacie A5. Będzie miała około 10 stron, a rozprowadzona zostanie wśród bytomian za darmo. Broszura ma się ukazać za dwa tygodnie.
Sabina i Wojciech Bła-chutowie do Parku Miejskiego przychodzą codziennie. Na spacer z dziećmi. Co do tego, że rewitalizacja parku jest potrzebna, nie mają wątpliwości. - Przede wszystkim trzeba zająć się alejkami. Są na nich wyrwy, a kiedy pada deszcz, robi się błoto - mówi pan Wojciech. - Postawiono nowe ławki, ale najpierw trzeba było zrobić alejki - dodaje. Zdaniem pani Sabiny przydałyby się atrakcje dla dzieci. - Nie ma placów zabaw, a te, które stoją są dewastowane - mówi.
Park Miejski to 34 ha. Został założony w 1840 roku, a w 1992 wpisano go do rejestru zabytków. Fazaniec liczy 18,1 ha. Został założony w połowie XIX wieku. Na listę zabytków trafił w 1987 roku. Park Ludowy jest najmniejszy. Ma 13,95 ha. Założono go w 1817 roku. Zabytkiem jest od 1995 roku.
Agnieszka Klich - POLSKA Dziennik Zachodni
http://bytom.naszemiasto.pl/wydarzenia/944312.html
salutuj - Wto Sty 13, 2009 2:40 am
Allegro z Poznania jest przypomnijmy.
SPUTNIK - Pon Lut 16, 2009 4:06 pm
Zieleń miejsak w Odessie:
http://www.odessitclub.org/maps/images/ ... norama.jpg
MephiR - Pon Lut 16, 2009 6:37 pm
Fajnie to wygląda z góry, ale te drzewa mają bardzo rozbudowane i wysokie korony, dlatego podejrzewam, że całkowicie zasłaniają elewacje budynków, a przy tym utrudniają dostęp światła do pomieszczeń.
Strona 1 z 2 • Wyszukiwarka znalazła 371 wypowiedzi • 1, 2