ďťż
 
[Siatkówka] Mistrzostwa Świata/Europy



eeyore - Śro Wrz 23, 2009 10:51 am
Spodek zapełni się bez polskich siatkarek?
Piotr Płatek 2009-09-24, ostatnia aktualizacja 2009-09-24 20:08:14.0

W Katowicach i trzech innych polskich miastach rozpoczynają się w piątek mistrzostwa Europy siatkarek. Największe obawy budzi frekwencja podczas meczów w Spodku, bo polskiej drużyny w nim nie zobaczymy.

Tuż po finale EuroBasketu w Katowicach rozpoczyna się kolejna wielka impreza sportowa. Cztery drużyny - Serbia, Czechy, Słowacja i Azerbejdżan - rozegrają w Spodku mecze grupy eliminacyjnej.

Trenerzy wraz z kapitanami zespołów uczestniczyli w czwartek w konferencji prasowej. Wpadka goniła wpadkę. Organizatorzy przedstawili trenera wicemistrzyń Europy Serbek jako Włocha Giovanni Guidettiego. - Gratuluję. To trener Niemek. A ja nazywam się Zoran Terzic - skrzywił się serbski szkoleniowiec. Ten sam błąd widnieje zresztą w oficjalnym programie mistrzostw rozdawanym dziennikarzom. To nie koniec wpadek, bo nikt z gospodarzy nie wiedział, jak nazywa się kapitan reprezentacji Azerbejdżanu. - Pani przedstawi nam się sama - znalazł wyjście prowadzący konferencje prasową.

Największe obawy wzbudza frekwencja na widowni. Ilu kibiców przyjdzie do Spodka, gdy nie gra reprezentacja Polski? Na poprzednich mistrzostwach Europy w Belgii i Luksemburgu grupowe mecze w Charleroi oglądało średnio po kilkuset widzów. Cztery lata wcześniej w Chorwacji mecze w Zagrzebiu bez udziału gospodyń oglądało jeszcze mniej widzów. Czy wybór Katowic, którym trafiła się najmniej chyba atrakcyjna grupa, był rozsądny? Może zamiast ogromnego Spodka warto było postawić na przykład na Bielsko-Białą, gdzie są wielkie siatkarskie tradycje, a w dodatku blisko do granicy z Czechami i Słowacją. Kibice z tych krajów na mecze swoich rodaczek mieliby bardzo blisko. W naszym regionie mamy jeszcze nowoczesną halę w Dąbrowie Górniczej, gdzie często gościła reprezentacja. Obiekty w Bielsku-Białej i Dąbrowie spełniają wymogi międzynarodowej federacji.

Podczas mistrzostw oba miasta z pewnością żyłyby siatkówką. W Katowicach, kilka dni po finale EuroBasketu, może być z tym problem. - Frekwencja to rzeczywiście największa niewiadoma. Liczymy jednak, że młodzież szkolna, która będzie miała bezpłatny wstęp w grupach z opiekunem, wypełni Spodek co najmniej w połowie. Do Katowic zjadą też uczestnicy finału ogólnopolskiego turnieju minisiatkówki, który odbywa się w Zabrzu. To ponad pół tysiąca osób - wylicza Marek Kisiel, szef Śląskiego Związku Piłki Siatkowej.

Wiceprezydent Europejskiej Federacji Banu Can Schurmann jest optymistką. - Wszystko zostało dopięte na ostatni guzik. Teraz czekamy tylko na polskich fanów, którzy są uważani za jednych z najlepszych na świecie - mówiła Turczynka.

Organizatorzy liczą też na sąsiadów z Czech i Słowacji. - Liczymy na przyjazd fanów z obu krajów. Jest weekend, odległość do nas nieduża, wcześniej zostały przygotowane dla nich pakiety turystyczne - mówi Ewelina Kajzerek, pełnomocnik prezydenta Katowic ds. sportu. Miasto przygotowało dla kibiców wycieczki darmowym autobusem na Nikiszowiec, po Katowicach będzie kursował bezpłatny zabytkowy tramwaj, wydłużono czas otwarcia punktów informacji turystycznej.

Mecze eliminacyjne grupy D potrwają cały weekend. Od 29 września do 1 października zagra w Katowicach jedna z grup półfinałowych. Na pewno bez Polek. Na pocieszenie organizatorzy zaserwują mecze biało-czerwonych na telebimie zamontowanym w miasteczku siatkarskim przy Spodku. - Będzie scena z występami zespołów, konkursy, pokazy, boisko do siatkówki, a na deser mecze Polek - mówi Kajzerek.

Kto z kim w Spodku

Piątek: Serbia - Azerbejdżan (15), Słowacja - Czechy (17.30)

Sobota: Słowacja - Azerbejdżan (15). Serbia - Czechy (17.30)

Niedziela: Serbia - Słowacja (15), Czechy - Azerbejdżan (17.30)

http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,3502 ... arek_.html

http://www.katowice.eu/artykuly/1643,26 ... -bilet.htm




maciek - Śro Wrz 23, 2009 11:01 am
Nie ma się co oszukiwać w Spodku będzie pusto. Bilety powinni zacząć rozdawać w szkołach, żeby ten Spodek jakoś wyglądał, albo sprzedawać po 5zł. Polska to nie kraj kibiców siatktówki, tylko kibiców biało-czerwonej flagi. Prawdziwi kibicie to ci, co będa siedzieć na trybunach a ich będzie bardzo, bardzo niewielu.



Bula - Śro Wrz 23, 2009 1:06 pm
Nie zgadzam się, gdyby to były ME mężczyzn to chętnie poszedłbym nawet jeśli Polska by nie grała. Wielu ludzi żeńska siatkówka nudzi i w tym przypadku trybuny mogą się zapełnić jedynie gdy Polska będzie grała.

Inna sprawa że idiotyczne jest to że Polki grają cały turniej w Łodzi.



salutuj - Śro Wrz 23, 2009 1:17 pm
Uszokali nas




absinth - Śro Wrz 23, 2009 2:46 pm

Nie ma się co oszukiwać w Spodku będzie pusto. Bilety powinni zacząć rozdawać w szkołach, żeby ten Spodek jakoś wyglądał...

tak wlasnie ma byc


pp 2009-09-22, ostatnia aktualizacja 2009-09-22 18:07

Młodzież za darmo obejrzy w Spodku siatkarki

13 tysięcy dzieci i młodzieży będzie mogło za darmo obejrzeć mecze mistrzostw Europy siatkarek, które od piątku rozpoczynają się w czterech polskich miastach. W katowickim Spodku zagra eliminacyjna grupa złożona z reprezentacji Słowacji,Czech, Serbii i Azerbejdżanu.

- W Katowicach każda zorganizowana grupa dzieci z opiekunem będzie mogła wejść na mecze do Spodka. Wysłaliśmy w tej sprawie e-maile z informacjami do wszystkich szkół - informuje Ewelina Kajzerek, pełnomocniczka prezydenta miasta ds. sportu.



maciek - Śro Wrz 23, 2009 4:23 pm
no



m20 - Śro Wrz 23, 2009 5:08 pm
Mecze są Piat,Sob i Niedz wiec pewnie chętnych na te 2 ostatnie dni będzie cała masa .



johny90 - Śro Wrz 23, 2009 5:10 pm
A wtorek, sroda, czwartek druga runda. :p



Kris - Pią Wrz 25, 2009 6:47 am
A my patrzmy jak się inni się budują i dalej zastanawiajmy się czy warto mieć na Śląsku taki obiekt jak Podium i czy czasem nie będzie ona (hala Podium) konkurencją dla Spodka? (nb. Spodkowi również przyda się "oddech konkurencji".)
Paranoja, nie Gliwice to będzie Częstochowa, Krk i jakieś inne miasto w Polsce wybudują hale, na które nasze władze nie będą miały już swojego wpływu blokady inwestycji Nie my, to ktoś inny chętnie to przejmie.

____________________________________

Częstochowa gospodarzem siatkarskich MŚ?


Niewygodne trybuny wiekowej hali Polonia mieszczą niewielu kibiców siatkówki (© Fot. Waldemar Deska)

Dziennik Zachodni P. Piesik, B. Romanek

2009-09-24 05:00:28, aktualizacja: 2009-09-24 05:00:28

Na fali niedawnych sukcesów polskich siatkarzy odżyła dyskusja nad projektem wybudowania w Częstochowie nowoczesnej hali z myślą o siatkarzach tutejszego AZS.
Miejscy urzędnicy nie ukrywają, że w oparciu o nowy obiekt zamierzają starać się o organizację części spotkań siatkarskich mistrzostw świata w roku 2014. Aby gościć siatkarski mundial, nowa hala musi powstać szybko

Budowa hali jest już właściwie przesądzona, choć nadal nie zdecydowano, jak ostatecznie wyglądać będzie projekt. Pracuje nad nim Anna Kasprzyk, architekt z Warszawy, której dziełem jest również koncepcja przebudowy stadionu żużlowego, znanego jako Arena Częstochowa.

- Hala dla siatkarzy? Jak najbardziej, tylko dlaczego miasto chce zaczynać kolejną inwestycję, kiedy jeszcze wielu innych nie dokończyło? Na wszystkie strony trąbiono, że będziemy mieli supernowoczesny stadion żużlowy, że zawody Grand Prix mamy pewne. Co z tego wyszło? Stadion ciągle czeka na zabudowę parku maszyn, a lokalni politycy przestali o tym wspominać. Żeby z tą halą nie było podobnie - Jacek Mojkowski, częstochowianin, nie kryje pesymizmu.

Siatkarze na nowy obiekt na pewno zasłużyli. AZS od ponad dwudziestu lat stale występuje w europejskich pucharach. Pod Jasną Górą mieszkają najbardziej znani trenerzy i polscy siatkarze m.in. Michał Winiarski i Dawid Murek. Tymczasem klub, który w ubiegłym roku występował w siatkarskiej Lidze Mistrzów, miał problem z rozgrywaniem spotkań przed własną publicznością. Ostatecznie sędziwa hala Polonia została warunkowo dopuszczona, ale żeby zachować wymagane przez CEV wymiary, trzeba było zrezygnować z części miejsc dla publiczności.

- Projekty nowej hali oceniam bardzo pozytywnie - dzieli się spostrzeżeniami Konrad Pakosz, prezes AZS-u. - To będzie jednak trudny orzech do zgryzienia, bo jeden z projektów jest bardziej efektowny, a drugi bardziej funkcjonalny.

Do goszczenia uczestników mistrzostw świata kandyduje kilka polskich miast, ale według naszych informacji szanse Częstochowy są bardzo duże.

- Ustalenia są bardzo konkretne, a poza tym trudno wyobrazić sobie siatkarski mundial bez Częstochowy, tak zasłużonej dla tego sportu - mówi nam jedna z osób związanych z Polskim Związkiem Piłki Siatkowej.

Czym się to zakończy? Nowa hala w Częstochowie ma mieć 7 tysięcy miejsc, lecz w Polsce buduje się już parę większych obiektów. Miasto zamierza sfinalizować inwestycję na zasadzie "zaprojektuj i zbuduj", wybrano już konsorcjum wykonawcze. Niestety, jest to kolejna inwestycja, która nie przysporzy wielu nowych miejsc pracy.
http://polskatimes.pl/dziennikzachodni/ ... ,id,t.html

Piękna Francesca czeka w Spodku na fanów

Do Katowic na drugą rundę mistrzostw Europy zjechały kolejne dobre zespoły. Najciekawiej zapowiadają się występy Włoszek ze znakomitą Francescą Piccinini w składzie.

Od wtorku w Łodzi i Katowicach rozpoczyna się druga faza mistrzostw Europy siatkarek. W Spodku zabraknie biało-czerwonych, zobaczymy jednak inne czołowe zespoły świata.

Najciekawiej zapowiada się przyjazd reprezentacji Włoch, która jest jednym z głównych pretendentów do złota.

Gwiazdami kadry Italii są Francesca Piccinini oraz pochodząca z Kuby Taismara Aguero. 30-letnia Piccinini ma całą kolekcję tytułów, a poza sportem realizowała się również jako modelka. Kilka lat temu furorę robił kalendarz z "rozbieranymi" zdjęciami siatkarki.

Z Wrocławia do Katowic zjechały też Niemki i Turczynki. W tej ostatniej drużynie warto zwrócić uwagę na Neslihan Darnel. To jedna z najskuteczniejszych siatkarek kontynentu, bez problemu potrafi w meczu zdobyć ponad 20 punktów. 26-letnia Darnel była najlepszą atakującą ostatnich mistrzostw świata.

Poza tym w Spodku nadal będą występowały Serbki, Czeszki i reprezentantki Azerbejdżanu, które grały tu w grupie eliminacyjnej. Szkoda, że Katowice opuściła reprezentacja Słowacji, która miała chyba najlepszych kibiców. Grupa fanów zza południowej granicy była dobrze zorganizowana, pomysłowo ubrana i głośna. Przed mistrzostwami największe obawy budziła frekwencja w Spodku. Okazuje się, że dobrym posunięciem było rozdawanie darmowych biletów zorganizowanym grupom młodzieży. Spodek bez wątpienia świeciłby pustkami na meczach Azerek, Słowaczek czy Czeszek. Jednak młodzież wypełniła widownię w trzech czwartych i kompromitacji nie było. - To był dobry ruch. Dzięki temu widownia żyła, była fajna zabawa - twierdzi Marek Kisiel, szef śląskiego związku siatkarskiego. Z czterech miast organizujących siatkarskie Euro Spodek pod względem frekwencji zajął trzecie miejsce. Bezkonkurencyjna była Łódź, gdzie grały Polki, nieco lepsza Hala Stulecia we Wrocławiu. W Katowicach sześć meczów grupy D obejrzało ponad 17 tys. widzów, ponad dwa razy więcej niż mecze grupowe w Bydgoszczy (7,6 tys.).

Piętą achillesową mistrzostw jest promocja. Anegdota głosi, że w ostatni weekend pod Spodek dotarł kibic z biało-czerwoną flagą. Był przekonany, że zobaczy mecz... Polek! O mistrzostwach w Katowicach wiedzą tylko dobrze zorientowani. Na Spodku nie ma nawet flag krajów uczestniczących w mistrzostwach. Zamiast czterech - jak to było przy okazji EuroBasketu - miasteczek kibica, funkcjonuje tylko jedno. Zresztą i tak świeciło ono pustkami.

Podczas meczów II rundy do Spodka zawita Jan Hronek, wiceprezes Europejskiej Konfederacji Siatkówki. Jego wizyta i opinia jest szalenie istotna w kontekście ewentualnych kolejnych imprez przyznawanych Polsce.

Mecze w Spodku potrwają do czwartku, potem najlepsze zespoły przeniosą się do Łodzi na decydującą część mistrzostw.

Kto z kim w Spodku

Wtorek: Turcja - Serbia (godz. 15), Włochy - Azerbejdżan (godz. 17.30), Niemcy - Czechy (godz. 20).

Środa: Azerbejdżan - Turcja (godz. 15), Serbia - Niemcy (godz. 17.30), Czechy - Włochy (godz. 20).

Czwartek: Niemcy - Azerbejdżan (godz. 15), Turcja - Czechy (godz. 17.30), Włochy - Serbia (godz. 20).

1. Serbia 2 4 6:0
Włochy 2 4 6:0
3. Czechy 2 3 3:5
Niemcy 2 3 3:5
5. Turcja 2 2 2:6
Azerbejdżan 2 2 2:6

http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,3502 ... fanow.html



salutuj - Pią Wrz 25, 2009 6:58 am
Tak mysle ze zamiast zwyklego busu do Nikisza moglby jezdzic pietrus (w liczbie kilku) z otwartym dachem, ktory przez te dni pokonywalby regularna trase niekoniecznie tytlko po Katowicach (tak by turysci mogli przez caly dzien wsiadac i wysiadac)



Tomason1011 - Wto Wrz 29, 2009 6:39 pm
Chciałem się zapytać czy był ktoś w "Spodku" na ME w siatkówce? Zastanawiam się czy kupić bilet za 30 czy za 45... jaka jest różnica w widoczności i komforcie jestem bardzo ciekawy!



taxi - Czw Paź 01, 2009 4:04 pm
nie ma zbytnio różnicy, kup tańszy, usiądź gdzie chcesz(prawie).
ja byłem na Azerbejdżan-Turcja, nudy na pudy, a mijesca wystarczająco dużo.
Analogicznie jeśli sie wybierasz na jakiś mecz gdzie Polska bedzie grała, to zasady sie zmieniają

Katarzyna Skorupa: czapki z głów przed dziewczynami
Rozmawiał: Piotr Płatek 2009-10-05, ostatnia aktualizacja 2009-10-05 16:54:44.0

Nacieszmy się tym sukcesem, a potem warto wziąć się za szkolenie młodzieży, bo z tym jest problem - mówi Katarzyna Skorupa. Rozgrywająca BKS-u Aluprof w mistrzostwach nie wystąpiła z powodu kontuzji.

Skorupa miała być rozgrywającą polskiej reprezentacji na mistrzostwach Europy. W czerwcu jednak okazało się, że siatkarka musi przejść zabieg artroskopii nadgarstka.

Piotr Płatek: Jak Pani przyjęła brązowy medal polskiej kadry na mistrzostwach w Łodzi?

Katarzyna Skorupa: - Z wielką radością. Od samego początku mówiłam, że dziewczyny stać na medal. Sukces jest ogromny, a zawodniczki tym medalem zamknęły usta tym, którzy od początku podważali sens ich pracy.

W trakcie mistrzostw były wzloty i upadki biało-czerwonych. Pani nie miała chwil zwątpienia w ten medal?

- Może jedynie trochę po grupowym meczu z Holenderkami.. Ale... właściwie to nawet nie! Cały czas wierzyłam w dziewczyny, byłam przekona, że ten medal zdobędziemy.

Wszystkie mecze oglądała Pani przed telewizorem?

- Wszystkie z wyjątkiem półfinałowego z Holenderkami. Z BKS-em byliśmy na sparingach w Łodzi i to spotkanie obejrzałam z trybun. Holandia była dla nas za mocna, liczyłam, że ją ogramy, jednak po dwóch pierwszych setach ta moja wiara już osłabła. Ale przed meczem o brązowy medal byłam spokojna, że poradzimy sobie z Niemkami. Tak się stało. Sukces jest wielki...

Mogła być Pani częścią tej „brązowej” ekipy. Nie ma niedosytu?

- To jest tylko gdybanie. Co by było, gdybym ja była w tej drużynie? A może zagrałabym słabo, zawaliła i nie byłoby tych medali. Nie gdybam, cieszę się wraz z dziewczynami z ich sukcesu.

Reprezentacja zdobyła medal, tymczasem w mediach pojawia się pytanie: co dalej? Budować nowy zespół, szukać nowego trenera?

- To jest takie typowo polskie. Ledwie dziewczyny zdobyły medale, a już stawiane są takie pytania. Już wbijane są szpilki. Czapki z głów przed tym sukcesem.

Co zatem dalej?

- Po pierwsze, dajmy się jeszcze choć trochę nacieszyć tym sukcesem. Po drugie moim zdaniem trzeba postawić na szkolenie młodzieży, bo tu braki są wielkie. Proszę mi powiedzieć, jaka zawodniczka z reprezentacji juniorskich grała na tych mistrzostwach Europy? Takich dziewczyn nie widać, dlatego trzeba przeznaczyć duże pieniądze na szkolenie dzieci i młodzieży. To jest moja skromna recepta na przyszłość.

W czerwcu w Paryżu przeszła pani artroskopię nadgarstka. Za niecałe trzy tygodnie startuje liga. Kibice zobaczą Katarzynę Skorupę w składzie BKS-u już od pierwszej kolejki?

- Skończyłam co prawda proces rehabilitacji, wróciłam do treningów, ale wciąż nie jest jasne, kiedy będę mogła grać. Trudno prognozować, bo wszystko miało być szybciej. Miała być szyna, a był gips. Miała być krótsza rehabilitacja, a była dłuższa.

W meczach sparingowych na razie Pani jeszcze nie gra...

- Niedawno nie potrafiłam tą ręką uczesać się czy choćby otworzyć kluczem drzwi. A co dopiero mówić o grze w siatkówkę! Teraz powoli zaczynam odbijać. Wciąż jednak odczuwam ból w tym nadgarstku. Chciałabym zdążyć na początek ligi, ale to naprawdę trudno przewidzieć, co będzie. Ta ręka musi nabrać siły, potrzebuję czasu i cierpliwości.

http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,3502 ... ynami.html



Wit - Śro Cze 09, 2010 8:43 pm
może będziemy mieć ME siatkarzy....

Polacy wspólnie z Duńczykami zorganizują ME 2013?
wczoraj, 23:16

Polska i Dania będą się starały o wspólną organizację mistrzostw Europy siatkarzy w 2013 roku. Podczas wspólnych rozmów przedstawicieli PZPS i Duńskiej Federacji w Luksemburgu osiągnięto porozumienie w tej sprawie.

Według Europejskiej Federacji Siatkówki (CEV) Polska staje się prawdziwą "Mekką" siatkówki, a ogromne zainteresowanie i fantastyczna organizacja ME kobiet w 2009 r. przerosły wszelkie oczekiwania.

Duńczycy po raz drugi starają się o organizację mistrzostw. Liczą, że ze wsparciem tak potężnego partnera jak Polska w końcu się uda.

- Polska ma to, czego zabrakło nam ostatnim razem - mówi Mikael Trolle, dyrektor techniczny Duńskiego Związku Siatkówki. - Wykorzystamy nasze wspólne doświadczenie w organizacji wielkich imprez sportowych. Myślę, że nasza wspólna oferta zwycięży.

O wspólną organizację mistrzostw starają się także Finowie i Estończycy.

Decyzja o tym, kto zorganizuje ME zapadnie podczas Zgromadzenia Ogólnego CEV, które zaplanowano na 16 października.

http://sport.onet.pl/siatkowka/polacy-w ... omosc.html



nrm3 - Śro Cze 09, 2010 9:16 pm
my jako polska? bo chyba nie my jako kato. juz była mowa o arenie w łodzi



Wit - Śro Cze 09, 2010 9:24 pm
na razie PL
a Kato wypadało by zainteresowało się tematem



Maciek B - Śro Cze 09, 2010 9:31 pm
Polska z Danią? A może Portugalia z Belgią? Albo Irlandia z Włochami?
A poza tym sami organizujemy MŚ, to ME mamy organizować z krajem, którego drużyna siatkarska nic nie znaczy?



Wit - Wto Sie 31, 2010 10:01 am
Mistrzostwa świata siatkarzy w Spodku?!
Leszek Jaźwiecki

Dzisiaj 09:32:29



Za cztery lata Polska, po raz pierwszy w historii, będzie gospodarzem mistrzostw świata w siatkówce mężczyzn. Jednym z kandydatów do organizacji tak rundy kwalifikacyjnej, jak i finałowej batalii, są Katowice. Miasto ma wyasygnować na ten cel aż 10 milionów złotych.

Z propozycją zorganizowania MŚ w Spodku, który uważany jest za prawdziwą siatkarską Mekkę, wyszedł Polski Związek Piłki Siatkowej. Wczoraj na sesji Rady Miasta zapadła uchwała o zapewnieniu w budżecie Katowic środków finansowych na ten siatkarski mundial.

- Pieniądze, które nie są małe, będą pochodzić z budżetu miasta - zapewnia radny Marek Szczerbowski. - Uchwała została przyjęta jednogłośnie, choć były pewne wątpliwości. Chcielibyśmy, aby przy okazji mistrzostw skorzystali także nasi mieszkańcy. Na przykład żeby równolegle z turniejem odbywały się imprezy propagujące siatkówkę.

W tym roku Katowice mają przeznaczyć na koszty związane z MŚ jedynie 20 tysięcy złotych, ale w następnych latach - jeśli zostaną oficjalnie organizatorem imprezy - sumy te będą już znacznie większe (w 2014 aż 4 miliony). Turniej rozegrany zostanie na przełomie listopada i grudnia 2014 roku z udziałem 24 reprezentacji.

http://katowice.naszemiasto.pl/artykul/ ... egoria=679



Wit - Wto Sie 31, 2010 3:28 pm
KATOWICE POWALCZĄ O ORGANIZACJĘ MISTRZOSTW ŚWIATA SIATKARZY
Adam Szaja, Adam Sierak, 2010-08-30 18:20 rozmiar: A A A

Mistrzostwa Europy w Koszykówce, sporty walki, koncerty, a już za cztery lata - być może mistrzostwa świata w męskiej siatkówce. Dziś katowiccy radni zdecydowali, że stolica Górnego Śląska będzie starała się o organizację tej imprezy. Nieoficjalnie wiadomo, że jest aż dziewięciu kontrkandydatów.
Katowiccy radni dziś jednym głosem poparli starania miasta o organizację Mistrzostw Europy w Siatkówce Mężczyzn w 2014 roku. - Jest szansa na zawarcie w tym roku umowy z PZPS i wtedy byłaby gwarancja 100%, przynajmniej od strony organizacji i współfinansowania - mówi Krystyna Siejna, wiceprezydent Katowic. Miasto na organizację imprezy będzie musiało wydać dziesięć milionów złotych. To o cztery miliony więcej niż na zeszłoroczny Eurobasket. - To uchwała intencyjna stąd moje pytanie, stąd mój niepokój - wydajemy 10 mln złotych ważne by było, aby na naszej hali rozgrywała mecze reprezentacja Polski. W innym przypadku zainteresowanie, jak mówią doświadczenia, jest znacznie mniejsze - uważa Marek Szczerbowski, radny Katowic.

W zeszłym roku Polacy w Spodku nie zagrali - co znacząco wpłynęło na zainteresowanie meczami Eurobasketu. A jak duże znaczenie dla zapełnienia hali ma obecność w niej naszej kadry pokazał niedawny mecz koszykarski z Bułgarami. Polski Związek Piłki Siatkowej możliwości przyznania Katowicom współorganizacji mistrzostw na razie nie komentuje. Nam udało się nieoficjalnie dowiedzieć, że gościć siatkarzy chciałoby dziesięć polskich miast. Cztery mają odpaść.

Jednak według katowickich urzędników Katowice mają co najmniej jedną, ale za to bardzo mocną kartę przetargową. - Hale mamy z ogromnymi tradycjami - Spodek. W porównaniu z innymi halami, które dopiero się uczą w tej chwili organizacji tych dużych imprez. I nawet jeżeli są nowocześniejsze w tej chwili, jeżeli spełniają może niektóre warunki lepiej od Spodka katowickiego, to doświadczenie, które mamy w organizacji wielkich imprez, jest chyba naszym największym atutem - zaznacza Sławomir Witek, UM w Katowicach.

Jednak konkurencja nie śpi. Według wieloletniego dziennikarza sportowego, a obecnie radnego, Andrzeja Zydorowicza, największe zagrożenie stanowi nowo-otwarta hala na granicy Gdyni i Sopotu. - Myślę, że tam należy upatrywać najgroźniejszego konkurenta dla Katowic. Tym bardziej, że wielu polityków pochodzi z tego regionu i mają także wpływ na pewne decyzje.

Pierwsza decyzja - katowickich radnych - już została podjęta. I o ile wsparcie polityków pewne nie jest, o tyle kibiców - na pewno.

http://www.tvs.pl/informacje/sport/28430/



Wit - Pon Wrz 27, 2010 8:51 pm
ale as na zakończenie....pierwsza runda mistrzostw świata dla Polski



Wit - Pią Paź 08, 2010 7:38 am
trwające obecnie mistrzostwa dla Polski szybko się skończyły, także wyglądamy w przyszłość:

Siatkarskie MŚ: wielkie odliczanie, FIVB ogłosi listę polskich miast-organizatorów

Już tylko jeden dzień pozostał do ogłoszenia decyzji, które polskie miasta zorganizują w 2014 roku siatkarskie mistrzostwa świata. W sobotę ostatecznie zostanie zaprezentowana na zjeździe FIVB w Rzymie - informuje "Gazeta Wyborcza".

W Polsce trwa zaciekła walka między kandydatami. Miasta są gotowe zapłacić Polskiemu Związkowi Piłki Siatkowej (PZPS) fortunę, byle tylko najlepsi siatkarze globu zagościli w ich halach. Radni Łodzi wykładają 5 mln zł, dwa razy więcej oferują Katowice, gdzie ma się odbyć finał. Niewiele mniej płaci Bydgoszcz - 8 mln zł - która ma obiecane mecze Polaków w hali Łuczniczka. - Nie możemy stracić tej okazji - mówi prezydent Bydgoszczy, Konstanty Dombrowicz.

Podobne kwoty do kasy związku trafią od Gdańska i Wrocławia. Trwa batalia o ostatnią arenę mistrzostw, bo w szranki z Krakowem coraz mocniej staje Częstochowa i Szczecin. - Mają nowe hale, też chciałyby mieć mistrzostwa u siebie - tłumaczy Mirosław Przedpełski, prezes PZPS.

Mundial ma się odbyć w sześciu miastach, ale jutro w Rzymie pojawić się mogą nawet przedstawiciele ośmiu.

http://sport.onet.pl/siatkowka/siatkars ... omosc.html

Siatkarskie mistrzostwa w cenie. Teraz Polska!
Przemysław Iwańczyk, bor, Bydgoszcz 2010-10-08, ostatnia aktualizacja 2010-10-08 12:51:30.0

Polskie miasta tak pragną u siebie siatkarskich mistrzostw świata w 2014 roku, że licytują się, kto więcej zapłaci za przyznanie tytułu gospodarza. Zebrała się z tego prawdziwa fortuna - około 40 mln zł. W sobotę w Rzymie okaże się, w których sześciu halach zagości mundial.

To będą mistrzostwa wyjątkowe - w większości rozgrywane w wybudowanych na tę okazję obiektach i z rekordowym jak na siatkówkę budżetem.

Kto da więcej?

Nie wiadomo jeszcze, jaki będzie regulamin polskiego mundialu, ale wiadomo, że odbędzie się w sześciu miastach. Chętnych było więcej, dlatego do ostatniej chwili trwa walka o prawo gospodarza. Niewykluczone zatem, że jutro w Rzymie usiądzie za stołem nawet ośmiu przedstawicieli polskich miast.

Ostatecznego wyboru dokona PZPS, który prowadzi negocjacje i inkasuje. A miasta w obawie przed konkurencją windują ceny.

Tak było m.in. w Łodzi, gdzie radni byli skłonni przegłosować tylko 5 mln zł, ale później - czując oddech konkurencji - zwiększyły budżet na ten cel o kolejne 3,5 mln. Rekordzistą są Katowice, bo w zmodernizowanym Spodku rozegrane zostaną finały. Tamtejsi radni wygospodarowali aż 10 mln zł, uchwała przeszła jednogłośnie. Pieniądze do PZPS przeleją w transzach - 980 tys. w 2011 roku, a później coraz więcej: 2 mln - w 2012, 3 mln - w 2013, i 4 mln - w 2014.

Dla Bydgoszczy, która szczyci się wybudowaną kilka lat temu Łuczniczką, siatkarski mundial to najdroższa impreza w dziejach miasta. Za prawo organizacji zapłaci 8 mln zł. Dla porównania organizowane rok temu koszykarskie mistrzostwa Europy kosztowały miasto tylko 3,5 mln. Pieniądze będą wypłacane przez cztery lata. Pierwsza rata w przyszłym roku - 1,5 mln zł, a później kolejno: 1 mln - w 2012, 2,5 mln - w 2013, i 3 mln - w 2014.

Bydgoszcz jest najmniejszym z miast gospodarzy, ale zdecydowała się na wydatek, bo związek obiecał mecze Polaków. - Taką mamy gwarancję. Nie można stracić tej okazji - mówi Konstanty Dombrowicz, prezydent Bydgoszczy. Podobne kwoty przekaże związkowi siatkarskiemu Gdańsk i Wrocław. Trwa batalia o ostatnią arenę mistrzostw, bo w szranki z Krakowem coraz mocniej staje Częstochowa i Szczecin. - Mają nowe hale, też chcieliby mieć mistrzostwa u siebie - tłumaczy Mirosław Przedpełski, prezes PZPS.

Pierwszą umowę z miastem gospodarzem zaplanowano na wtorek w Katowicach, w Łodzi dokumenty zostaną parafowane 25 października.

Kto na czym zarobi

Miasta liczą, że w zamian za gigantyczne wpłaty spotka ich nie tylko wielki splendor, ale także zaleje fala zagranicznych kibiców. - Mamy w planach duży program promocyjny razem z Polską Organizacją Turystyczną. Nie chcę, żeby było jak teraz we Włoszech, dokąd przyjechało niewielu kibiców z zewnątrz - mówi prezes Przedpełski.

Reklam PZPS zaoferować miastom nie może, bo całość praw marketingowych ma Polsat. - To my decydujemy o przestrzeniach reklamowych w halach i jej okolicach - wyjaśnia Piotr Pykel odpowiadający za organizację mistrzostw ze strony Polsatu.

Organizacja tak wielkiej imprezy przez stację telewizyjną to ewenement w światowym sporcie. Poza siatkówką, gdzie największy biznes kręci się właśnie wokół praw telewizyjnych. Z tego żyje światowa federacja, która kilka miesięcy temu kupiła i odrestaurowała z bizantyjskim rozmachem wielki pałac z gigantycznym ogrodem w Lozannie, adaptując go na swoją siedzibę. Także dlatego FIVB zaproponowała Pykelowi stanowisko wiceszefa federacji w następnym rozdaniu stołków.

Nieoficjalnie wiadomo, że Polsat zapłacił FIVB za prawo organizacji mundialu ponad 10 mln euro. Stacja musi też wyprodukować sygnał ze wszystkich 96 meczów, każdy po około 70 tys. zł. W sumie blisko 7 mln zł. Ale zarobi na reklamach i sprzedaży praw. Pykel: - Mamy całość praw telewizyjnych, internetowych i mobilnych na Polskę. Za granicą jedynie federacje brazylijska i japońska sprzedawać je będą na własną rękę na lokalnym rynku. Także my będziemy szukać sponsora tytularnego oraz partnerów technologicznych.

Telewizyjni marketingowcy szacują, że na mistrzostwach zarobią na czysto około 20 proc. od zainwestowanych pieniędzy. Z samych praw można zyskać nawet 12 mln euro.

PZPS oprócz 40 mln od miast organizatorów może liczyć także na przychody ze sprzedaży biletów.

FIVB już swoje zarobił, a do budżetu wpłyną pieniądze za kontrakt z Mikasą (producent piłek). Jedyne wydatki światowej federacji to bilety lotnicze dla uczestników i koszty ich zakwaterowania w Polsce.

http://www.sport.pl/siatkowka/1,64948,8 ... &width=120



Maciek B - Pon Paź 11, 2010 9:27 am
"Spodek" dostał organizację meczów o złoto i brąz w 2014. roku. 11 "baniek" z UM miało znaczenie. O "Podium" cicho-sza.

http://www.sport.pl/siatkowka/1,65103,8 ... oclaw.html



katowiceR - Pon Paź 11, 2010 11:09 am
I dobrze, że mamy finał. Chociaż wolałbym mecze Polaków.



Wit - Pon Paź 11, 2010 4:37 pm
11 mln na dwa mecze? Musi też być jakaś grupa w I czy II rundzie mistrzostw



kropek - Pon Paź 11, 2010 4:52 pm

11 mln na dwa mecze? Musi też być jakaś grupa w I czy II rundzie mistrzostw
też mi się tak wydaje..
IMO byłoby to "lekkie" przepłacenie.



katowiceR - Pon Paź 11, 2010 5:05 pm
Finały tzn. że pewnie będą mecze o 11,9,7,5 miejsce, półfinały, 0 3 miejsce i finał. W sumie 8 meczy.



Wit - Pon Paź 11, 2010 5:10 pm
i to by miało sens, ale w artykule powyżej pisze, że jakiś półfinał dostanie Łódź



kickut - Pon Paź 11, 2010 7:10 pm
Na pewno zmienią system rozgrywania meczów bo ten z mistrzostw we Włoszech zupełnie się nie sprawdził. Za dużo było kalkulacji i kombinowania.



Wit - Pon Paź 11, 2010 9:32 pm
Zdeklasowaliśmy Łódź i Gdańsk. Wielka siatkówka w Spodku
Anna Malinowska, Marcin Fejkiel 2010-10-11, ostatnia aktualizacja 2010-10-11 23:15:52.0

Fantastyczna informacja dotarła do nas z Rzymu. Finałowe mecze siatkarskich mistrzostw świata w 2014 roku będziemy oglądać w Spodku! To wielka nobilitacja dla Katowic, które zdeklasowały Łódź oraz Gdańsk. Ale czy nasze miasto jest gotowe, by organizować tak wielką imprezę?

- Nie mam co do tego żadnych wątpliwości - uważa Zdzisław Grodecki, prezes Jastrzębskiego Węgla. Obserwował zakończone właśnie mistrzostwa świata we Włoszech i - jego zdaniem - to Włosi powinni mieć kompleksy. W porównaniu z nimi Polacy są mistrzami w organizowaniu turniejów siatkarskich na najwyższym poziomie. To przecież na Śląsku dwa razy rozgrywano finał Ligi Światowej mężczyzn (2001, 2007), w Spodku gościły też siatkarki podczas zeszłorocznych mistrzostw Europy. Porównajmy zatem Katowice z włoskimi miastami, które przyjmowały najlepsze siatkarskie zespoły globu.

Komunikacja jest bez wątpienia atutem Katowic. Do Spodka, położonego w sercu aglomeracji, bardzo łatwo dojechać niemal z każdego zakątka naszego województwa. Kto przyjedzie do Katowic pociągiem, z łatwością dojdzie tu na piechotę. Do tej pory w czasie ważnych meczów nikt nie skarżył się na transport. Podczas tegorocznych mistrzostw świata we Włoszech kibice narzekali na bałagan komunikacyjny. Nawet Włochom trudno było dojechać do hal sportowych, położonych z reguły na peryferiach miast. Grzęźli w korkach.

Hotele mamy coraz lepsze i coraz ich więcej. Ostatnio postawiono nowy przy ul. Sokolskiej, zaś wyremontowano przy ul. Bytkowskiej. W Spodku zostaną rozegrane dwa mecze, przyjadą cztery drużyny . Dla nich miejsca na pewno wystarczy. Nie wiadomo, ilu kibiców zechce zamieszkać w Katowicach. W Spodku zawsze na meczach siatkarzy był komplet - 12 tys. osób, ale nie sądzimy, żeby wszyscy byli zainteresowani noclegiem.

Od Włochów możemy się sporo nauczyć. U nich można przebierać w ofertach, a gdy rezerwuje się pokoje odpowiednio wcześnie, można znaleźć bardzo dobry hotel za cenę przystępną nawet na polską kieszeń.

Kłopot z organizowaniem wolnego czasu dla kibiców mają i Katowice i miasta włoskie. Dotychczasowe imprezy w stolicy naszego województwa pokazały, że nie mamy kibicom nic ciekawego do zaproponowania. Biesiada w jednym z piwnych ogródków w okolicach Spodka i podgryzanie kiełbasy z rusztu to zdecydowanie nie jest propozycja, o jaką nam chodzi. Jest jeszcze czas, by o tym pomyśleć, zwłaszcza, że we Włoszech też nie było fajerwerków. Po meczach miasta się wyludniały, a ulice i skwery świeciły pustkami.

Spodek to nasz najmocniejszy punkt. Choć wybudowany 40 lat temu, po remoncie nie odbiega od światowych standardów. Jeszcze trzy lata temu kibice i sportowcy pocili się w nim jak w saunie. Dziś hala ma już klimatyzację, wygodne krzesełka, nowoczesny telebim i system monitoringu. O frekwencję na meczach nie musimy się martwić. We włoskich halach także bito rekordy, ale sprawę załatwiali niezawodni polscy kibice. Włoscy kibice to przeważnie wielcy znawcy siatkówki. Wiedzą, co się dzieje na boisku, żywo i kompetentnie komentują. U nas wciąż zdarzają się kibice, którzy wychodzą z hali, nie znając nawet wyniku meczu.

Informacja jest dla kibica sprawą podstawową. Jeśli nie dowie się, gdzie smacznie zjeść, jak poruszać się po aglomeracji, gdzie zamieszkać, pewnie już nigdy do nas nie wróci. Katowice odrobiły lekcję. Już na Eurobaskecie miasto otworzyło biuro informacji dla kibiców. W Rondzie Sztuki czekały na nich wszystkie potrzebne informacje.

Włosi raczej się tym nie przejmowali. W Trieście poza halą i jej najbliższym otoczeniem nie było wiadomo, że są tam rozgrywane mecze o mistrzostwo świata. Poza plakatem wiszącym na dworcu w Anconie, w mieście nie było żadnej informacji o turnieju. Lokalne media poświęcały uwagę tylko swojej reprezentacji. Trudno było nawet kupić pamiątkę związaną z mistrzostwami. Siatkarskie mistrzostwa świata przeszły we Włoszech bez echa. U nas nie można do tego dopuścić, dlatego organizacją turnieju trzeba się zająć już teraz, wszak za cztery lata oglądać nas będzie cały siatkarski świat.

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... wka_w.html



kickut - Wto Paź 12, 2010 12:19 pm
Zgadnijcie jak w tym czasie będzie wyglądała przestrzeń Rondo-Rynek. Typuje, że tak samo. Konkursy, konkursiki, konsultacje i zero decyzyjności... A to doskonała okazja by wreszcie coś z tym zrobić. Może chociaż dworzec z 3 maja poradzi...



Wit - Sob Paź 16, 2010 4:46 pm
Euro 2013 jednak zorganizuje Polska i Dania...mecze w PL jak można było sie domyśleć na Pomorzu:

Polska zorganizuje Euro 2013

W 2013 roku mistrzostwa Europy siatkarzy zorganizują Polska i Dania - taką decyzję podjęła Europejska Konfederacja Piłki Siatkowej (CEV) na sobotnim posiedzeniu w Lublanie.

Podczas oficjalnej ceremonii w Słowenii ogłoszono kraje, które zorganizują mistrzostwa Europy w siatkówce, w 2013 roku. Współgospodarzami zostały kraje Polski i Danii. - Liczymy na udaną współpracę z polską i mamy nadzieję wiele nauczyć się z jej siatkarskiego doświadczenia - powiedział po ogłoszeniu rozstrzygnięcia prezes duńskiej federacji siatkarskiej, Erik Jacobsen.

W 2013 roku w Polsce będą rywalizowały dwie grupy: jedna w Ergo Arenie na granicy Gdańska i Sopotu, druga w mniejszej hali w Gdyni. W grę wchodzi jeszcze opcja ze Szczecinem, o ile powstanie tam nowa hala.

Mecze dwóch pozostałych grup odbędą się w Danii. W Polsce rozegrane zostaną spotkania fazy play-off, aż do półfinałów, w Kopenhadze mecze o medale.

ME 2013 rozegrane zostaną w nowej formule. Z czterech czterozespołowych grup do ćwierćfinałów bezpośrednio awansują ich zwycięzcy. Zespoły z drugich i trzecich miejsc zmierzą się w barażach o awans do ćwierćfinałów. Kiedy na placu boju pozostanie osiem drużyn, rywalizacja toczyć się będzie systemem pucharowym.

Gospodarzami najbliższych mistrzostw Europy, w 2011 roku, będą Austria i Czechy. Tytułu bronić będą Biało-Czerwoni.

W Lublanie zdecydowano również, iż mistrzostwa Europy juniorów w 2012 roku odbędą się w Polsce i Danii. W 2009 roku w naszym kraju odbyły się mistrzostwa Europy siatkarek. W 2014 roku w Polsce zorganizowane zostaną mistrzostwa świata siatkarzy.

http://sport.onet.pl/siatkowka/polska-z ... omosc.html



Wit - Wto Paź 26, 2010 2:52 pm
Umowa podpisana: Katowice będą gościć Mistrzostwa Świata w siatkówce w 2014 roku!
Leszek Jaźwiecki
Dzisiaj 16:04:20 , Aktualizacja dzisiaj 16:27:54
Mistrzostwa mają się odbyć w sześciu polskich miastach. Katowice są pierwszym, które podpisały formalną umowę ze związkiem.



Mistrzostwa mają się odbyć w sześciu polskich miastach. Katowice są pierwszym, które podpisały formalną umowę ze związkiem.

- Wielkie miasta zabiegają o prawo organizacji wielkich wydarzeń. Stajemy przed gigantycznym wyzwaniem logistycznym, ale przecież mistrzostwa to potężna szansa promocji miasta. Kwestia przeznaczenia pieniędzy z budżetu miejskiego jest dokładnie sprecyzowana w załączniku do umowy. Chodzi o 50 pozycji, m.in. zakwaterowanie uczestników, organizację ceremonii losowania, biura imprezy, promocję - powiedział prezydent Katowic Piotr Uszok.

- Katowice są stolicą polskiej siatkówki, od dawna dobrze układa się nasza współpraca, stąd ten wybór. Chcemy podczas mistrzostw pokazać Polaków jako wesoły, kolorowy naród. Tacy są kibice w Spodku, który jest miejscem niezwykłym - dodał prezes PZPS Mirosław Przedpełski.

Zadeklarował, że podczas polskich mistrzostw nie będzie takiego systemu gier, jaki obowiązywał w trakcie ostatniego turnieju we Włoszech, gdzie czasem opłaciło się przegrać.

- To był błąd. Chyba nikt nie przewidział, że tak będzie. Kiedy patrzyłem na niektóre mecze, to jakby mi ktoś szpilkę w serce wbijał. Na pewno w Polsce mistrzostwa rozegrane zostaną według innych zasad - zapewnił Przedpełski.

Organizacja mistrzostw ma kosztować ok. 60 mln złotych. 40 mln mają wyłożyć samorządy miast goszczących turniej.

Prezydent Katowic Piotr Uszok opowiada o tym co już zrobiono i co jeszcze zostanie zrobione w Spodku przed MŚ siatkarzy.

Spodek przeszedł gruntowny remont i właściwie już teraz moglibyśmy tam przeprowadzić każdą imprezę. Podczas remontu zmienione zostało oświetlenie, podesty, siedzenia, cała teleinformatyka, poprawiono system bezpieczeństwa, wybudowano specjalne pomieszczenia dla ekip telewizyjnych, wymieniona została klimatyzacja i zainstalowano bezprzewodową sieć internetową, a także okazały diodowy ekran w kształcie walca u szczytu kopuły. Warty podkreślenia jest też nowatorski system monitoringu. System wykorzystuje 80 kamer i pozwala przesuwać obraz w dowolnym kierunku, a nawet przechodzić przez ściany.

Teraz prace skupią się głównie na remoncie zewnętrznej elewacji. Mamy już firmę, która pod nadzorem architektów przygotowała już projekt wymiany elewacji. Prace chcemy zakończyć w przyszłym roku, przed mistrzostwami w koszykówce kobiet i przed - taki jest harmonogram naszego działania - wejdziemy na play budowy Międzynarodowego Centrum kongresowego, które będzie obok Spodka i dlatego niemożliwe byłoby prowadzenie jednocześnie inwestycje i remonty.

Zlokalizowany w samy centrum miasta Spodek jest symbolem, jedną z najlepiej rozpoznawanych budowli w kraju.

http://katowice.naszemiasto.pl/artykul/ ... ,id,t.html



Wit - Wto Paź 26, 2010 2:55 pm
Katowice zorganizują finał MŚ siatkarzy. Liczą na więcej
pzaw2010-10-26, ostatnia aktualizacja 2010-10-26 14:07

To już pewne. Nowego mistrza świata w siatkówce mężczyzn za cztery lata poznamy w Spodku. W Katowicach odbędzie się także mecz o brązowy medal, a być może jeszcze kilka innych spotkań. To jednak na razie plany, bo nie jest znana formuła turnieju.

Prezydent Katowic, Piotr Uszok i prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej, Mirosław Przedpełski podpisali we wtorek umowę o organizacji w zmodernizowanym Spodku finałowych meczów mistrzostw świata. Katowice od dłuższego czasu starały się o organizację turnieju. Radni uchwalili, że za ten przywilej miasto zapłaci PZPS-owi, organizatorowi mistrzostw, 10 mln złotych w kilku transzach. Tą kwotą nasze miasto przebiło inne ubiegające się o MŚ miasta. W Katowicach wszyscy robili więc we wtorek dobrą minę, wierząc, że organizacja turnieju przyniesie miastu same korzyści.

- To szansa promocji miasta, ale i gigantyczne wyzwanie sportowe i logistyczne - mówił Uszok. - Katowice w naszym środowisku są nazywane stolicą siatkówki - komplementował gospodarzy prezes Przedpełski i daje Katowicom nadzieję na zorganizowanie więcej spotkań, niż tylko dwa finałowe. Mówi się o rozegraniu w Spodku meczów o następne lokaty finałowe, a także występu Polaków w kolejnej rundzie mistrzostw. Pod warunkiem oczywiście, że nasza drużyna przebrnie przez wstępne eliminacje. Na razie wiadomo, że kandydatami do zorganizowania gier Polaków w eliminacjach są dysponująca obecnie największą halą sportową w kraju (13,5 tys. miejsc) Łódź oraz Bydgoszcz. Szanse na rolę współgospodarza MŚ mają również Wrocław, Gdańsk, Szczecin, Kraków i Częstochowa.

MŚ odbędą się na przełomie listopada i grudnia 2014 roku. Wezmą w nich udział 24 zespoły. - Pomijając piłkarskie EURO, będzie to największa impreza w grach zespołowych, jaką kiedykolwiek zorganizowano w naszym kraju - podkreślał Przedpełski.

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... za_na.html
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tohuwabohu.xlx.pl



  • Strona 2 z 2 • Wyszukiwarka znalazła 360 wypowiedzi • 1, 2
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • resekcja.pev.pl
  •