ďťż
 
[Śląskie] Droga do Pyrzowic



absinth - Wto Lis 07, 2006 10:50 am


Wczoraj (6.11.2006 )
otwarto drogę ekspresową, pozwalającą dojechać na lotnisko z autostrady A4 i łączącą Podwarpie z trasą Katowice-Warszawa.

Jej budowę wstrzymano w 2005 r. Potem okazało się, że Polska nie musi zwracać UE 15 mln euro wydanych na ten cel i można budować dalej. Teraz trwa odbiór techniczny, a pierwsze samochody mają tędy przejechać już po 20 listopada. Dzięki temu podróż na lotnisko skróci się do kilkunastu minut i będzie przebiegać w komfortowych warunkach. Pyrzowicka droga ma też połączyć autostradę A1 z drogami ekspresowymi Bielsko-Biała - Cieszyn i Bielsko-Biała - Żywiec.




Wit - Wto Lis 07, 2006 11:44 am
Coś to otwarcie nie wyszło, bo droga nadal zamknięta.
Ale premier widział, więc można uznać za otwarte...podobnie jak tunel dtś



Luki_SL - Wto Lis 07, 2006 11:50 am

http://url.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif

Wczoraj (6.11.2006 )
otwarto drogę ekspresową, pozwalającą dojechać na lotnisko z autostrady A4 i łączącą Podwarpie z trasą Katowice-Warszawa.

Jej budowę wstrzymano w 2005 r. Potem okazało się, że Polska nie musi zwracać UE 15 mln euro wydanych na ten cel i można budować dalej. Teraz trwa odbiór techniczny, a pierwsze samochody mają tędy przejechać już po 20 listopada. Dzięki temu podróż na lotnisko skróci się do kilkunastu minut i będzie przebiegać w komfortowych warunkach. Pyrzowicka droga ma też połączyć autostradę A1 z drogami ekspresowymi Bielsko-Biała - Cieszyn i Bielsko-Biała - Żywiec.

Jak zatem droga jest otwarta dla gości z nadzoru budowlanego zby mogli ją sobie przetestować



martin13 - Wto Lis 07, 2006 9:46 pm
Kawałek tekstu z artykuły z gazeta,pl

Polaczek zapowiedział również, że droga ekspresowa S-1 od węzła w Podwarpiu do Pyrzowic zostanie otwarta po 20 listopada. Skróci się wtedy czas dojazdu na lotnisko. Dzisiaj samochody muszą jeździć wąskimi lokalnymi drogami.




Bartek - Śro Lis 08, 2006 10:25 pm
Zobaczcie sobie zdjecia tej drogi na forum ssc. Wg. mnie ona jest tragiczna. Najgorsze wg. mnie jest fakt braku oswietlenia! W nocy tam bedzie tak ciemno ze szok, a do tego teren jest polny i zwierzeta moga tam biegac jak wpadna do tego wykopu w ktorym leci droga.



Luki_SL - Czw Lis 09, 2006 2:31 pm

Zobaczcie sobie zdjecia tej drogi na forum ssc. Wg. mnie ona jest tragiczna. Najgorsze wg. mnie jest fakt braku oswietlenia! W nocy tam bedzie tak ciemno ze szok, a do tego teren jest polny i zwierzeta moga tam biegac jak wpadna do tego wykopu w ktorym leci droga.

Ciemna czy nie ciemna,ważna ,że jest Od kiedy na ekspresówkach i innych drogach są światła na całej ich długości??



Wit - Nie Lis 12, 2006 12:16 am
droga gotowa i nadal czeka na otwarcie...



foty zrobione dziś w okolicy Pyrzowic/Mierzęcic



PIO - Nie Lis 12, 2006 7:47 am
Kurcze mogli poprosić premiera Kaczyńskiego by otwarł ta drogę. Był przecież w zeszłym tygodniu w Katowicach i nawet korzystał z lotniska w Pyrzowicach



salutuj - Nie Lis 12, 2006 11:39 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



jacek_t83 - Nie Lis 12, 2006 11:42 am

Kurcze mogli poprosić premiera Kaczyńskiego by otwarł ta drogę. Był przecież w zeszłym tygodniu w Katowicach i nawet korzystał z lotniska w Pyrzowicach
o nie! Warszawa łapy precz od Śląska!



hermit - Nie Lis 12, 2006 12:06 pm
Raz - ha! - zdawało mi się, że to Jaśnie Panujący będzie to otwierał i stąd ta zwłoka - skoro tak się nie stało, to na co (kogo?) czekają?
Dwa - czy ktoś znalazł dokładny przebieg tej drogi?
Trzy - pojawiły się lamenty na to, że jest tylko jedna nitka. Pytaie - czy wydaje wam się, że ruch będzie na tyle duży, by uzasadniać budowę drogi czteropasmowej? Nie jeżdżę w tamtych okolicach, więc pytam z ciekawości



absinth - Nie Lis 12, 2006 12:12 pm

Trzy - pojawiły się lamenty na to, że jest tylko jedna nitka. Pytaie - czy wydaje wam się, że ruch będzie na tyle duży, by uzasadniać budowę drogi czteropasmowej? Nie jeżdżę w tamtych okolicach, więc pytam z ciekawości

hmm wiesz moze w momencie gdy ta droga bedzie stanowic lacznik miedzy trasa Kato-Wawa a autostrada a1 to bedzie to porzadane



Bartek - Nie Lis 12, 2006 12:13 pm
Wydaje mi sie ze droga ta zostala otwarta (tylko nie wiem przez kogo) a teraz przechodzi odbiory techniczne i ma byc dopuszczona do ruchu od 20.11.2006.

Chyba ze mi sie to snilo :>



Wit - Nie Lis 12, 2006 12:23 pm
Pamiętam, jak wcześniej otwierano ważniejsze drogi (odcinki DTŚ, A4), to po odbiorach technicznych przyjeżdzał Buzek czy Miller (sławny wypadek śmigłowca po otwarciu A4 do Gliwic), stosowna uroczystość i za kilka chwil kierowcy mogli śmiało śmigać po nowej drodze.
A teraz jakieś szopki...IVRP



salutuj - Nie Lis 12, 2006 1:11 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



hermit - Nie Lis 12, 2006 2:15 pm
@salutuj
Mam pecha z logowaniem się - co jakiś czas kłopoty się pojawiają i przez to mnie nie ma.

Łącznik między A1 a trasą K-ce W-wa - no tak, tylko właściwie dla kogo? Zagębie na linie N-S obsługuje wschodnia obwodnica GOP, zachodnią część GOPu obsłuży A1, a na linii W-E zadania te pełnić będzie A4 i DTS (o ile iedyś się doczekamy w całości). Nie neguję potrzeby porzeszenia tej drogi w przysżłości, tylko się zastanawiam, czy narzekanie, że nie zrobiono tego teraz ma sens.



salutuj - Nie Lis 12, 2006 2:31 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Bula - Nie Lis 12, 2006 4:24 pm
Z tego co ja słyszałem to druga nitka ma powstać podczas budowy A1 do Pyrzowic.



d-8 - Nie Lis 12, 2006 4:52 pm
no niezupelnie jest tak ze jak juz cos zrobia to pozniej nic sie nie robi nawet jak jest koniecznosc

dobrym przykladem jest katowicka A4

jakis czas temu dobudowano lacznik-zjazd z Wita Stwosza na autostrade

a teraz w budowie sa mosty pod serwisowke zbiorcza.
byla potrzeba - buduje sie.



Wit - Sob Lis 18, 2006 7:52 pm
W Siewierzu wczoraj pozmieniali wszystkie drogowskazy. Na lotnistko teraz zamiast drogą na Tarnowskie Góry znaki kierują na nową drogę w Podwarpiu. W poniedziałek chyba już sie przejadę nową drogą



winn - Sob Lis 18, 2006 8:41 pm
wczoraj jechalem 830 i na wyswietlaczu bylo info ze linia "lotnisko" od poniedzialku do piatku nie bedzie obslugiwac przystanku hotel novotel
hmm... to tak jakby miala jezdzic tunelem???



martin13 - Pon Lis 20, 2006 3:52 pm


Droga do Pyrzowic: minister otwiera, mieszkańcy blokują

tg
2006-11-20, ostatnia aktualizacja 2006-11-20 14:48

Minister transportu Jerzy Polaczek otworzył w poniedziałek 12-kilometrowy odcinek drogi ekspresowej do Pyrzowic. Na kilka godzin trasę zablokowali jednak mieszkańcy Mierzęcic.

- Ta droga nie jest oddawana dla polityków, tylko dla 1,4 miliona pasażerów lotniska w Pyrzowicach, dla budowy dobrego układu komunikacyjnego dla Śląska i połączenia tej drogi ekspresowej - po dobudowaniu drugiej jezdni w 2009 r. z przyszłą autostradą A1 - mówił Polaczek.

Gdy minister, wraz z zaproszonymi na uroczystość urzędnikami, chciał przejechać trasę, zablokowali ją mieszkańcy Mierzęcic. - Ciągle nie zostały załatwione sprawy wywłaszczeniowe - mówili mieszkańcy, wśród nich Jacek Bara, właściciel zakładu miesnego, na którego działce powstała droga.

Na dowód swych słów, Bara pokazywał dziennikarzom dokumenty, według których to ciągle on jest właścicielem działki. Mieszkańcy zapowiadali, że będę blokować drogę aż do skutku lub będą... pobierać opłaty za przejazd trasą.

Po godzinie 14, na widok sporej liczby funkcjonariuszy prewencji, mieszkańcy postanowili przerwać blokadę. Swoich praw zamierzają jeszcze dochodzić w sądzie.

Ekspresowa trasa do lotniska w Pyrzowicach to jedno z najbardziej oczekiwanych połączeń drogowych na Górnym Śląsku. Kosztowała ok. 200 mln zł. Budowa ciągnęła się kilka lat, była opóźniana m.in. protestami mieszkańców miejscowości, przez które przebiega. Do tej pory dojazd do Pyrzowic prowadził wąskimi drogami wojewódzkimi.

Nowa trasa, choć bezkolizyjna, ekspresówką jest tylko z nazwy. Na razie bowiem powstał jeden pas w każdym kierunku. - Pojawił się pomysł, by rozbudowę drogi skoordynować w czasie z budową autostrady A1 na odcinku Pyrzowice - Stryków - mówił nam niedawno Krzysztof Raj, dyrektor katowickiego Oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Wiceminister transportu Eugeniusz Wróbel: - W przyszłym roku powstałby projekt, sama rozbudowa zaś ruszyłaby rok później.

Jak mówi dyrektor Raj, z budową nie powinno już być większych problemów. Zbudowane mosty mają docelowy kształt, wykupione są już także grunty. Gdy w przyszłym roku powstanie projekt, można będzie ogłosić przetarg i uzyskać pozwolenia na budowę. Prace potrwałyby rok lub półtora.

Przypomnijmy, że ekspresówka w pobliżu lotniska łączyć się będzie właśnie z A1. Rząd chce, by cała autostrada od Gdańska do granicy z Czechami w Gorzyczkach była gotowa w 2010 roku. - To realne plany, a wtedy port w Pyrzowicach będzie najlepiej skomunikowanym lotniskiem w Polsce - mówi wiceminister Wróbel.










salutuj - Pon Lis 20, 2006 6:17 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Bartek - Pon Lis 20, 2006 7:26 pm
Jak ogladalem aktualnosci na TVP3 to mialem niezlego ROTFLA gdy sie wypowiadali mieszkancy, a moze zwolennicy Bary

BTW. Fajna ta czerwona fura na ostatnim zdjeciu ;-)



Mies - Pon Lis 20, 2006 7:41 pm
Niezłe jest też zdjęcie z księdzem. Idzie na protestujących niczym ks. Skorupka na bolszewika.



salutuj - Pon Lis 20, 2006 8:04 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Wit - Pon Lis 20, 2006 8:24 pm
Właśnie wróciłem z małego testu...z Podwarpia na lotnisko ok 5 min, na liczniku zawsze ok 120 km/h (ciemno i lekki deszczyk), generalnie jezdnie wyprofilowane i bezpiecznie. Oprócz autobusów KZK na lotnisko....pusto



jacek_t83 - Pon Lis 20, 2006 8:32 pm

o tym pisąłem
ale chyba nie miales na mysli ks. Skorupki i bolszewikow



salutuj - Pon Lis 20, 2006 8:52 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Mies - Pon Lis 20, 2006 9:18 pm
Bo to nie byli bolszewicy tylko kapitaliści z masarni

To ile teoretycznie się teraz jedzie (powiedzmy z Ronda) do Pyrzowic?



Wit - Pon Lis 20, 2006 9:20 pm
trochę ponad 20 minut



martin13 - Pon Lis 27, 2006 6:11 pm


Ekspresówka niezgody

Jerzy Polaczek, minister transportu, otworzył tydzień temu 10-kilometrowy odcinek drogi ekspresowej z Podwarpia na lotnisko w Pyrzowicach. Nie obeszło się bez skandalu.

O tym, że brak dobrej drogi dojazdowej do lotniska w Pyrzowicach blokuje jego rozwój wiadomo było od lat. Lepsze połączenie mieszkańcy Katowic i innych śląskich miast mieli z krakowskimi Balicami niż Pyrzowicami. Nowa droga, która miała to zmienić, w planach była od dawna.

Plany były, ale się zmieniły

Zanim powstała, swój zakład mięsny zdążył wybudować w Mierzęcicach Jacek Bara. Zatrudniając 80 osób stał się największym pracodawcą w gminie. Gdy decydował się na tę inwestycję „ekspresówka” biegła około 200 m od masarni. Nieszczęśliwie dla Bary i jego pracowników Główna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zmieniła jej przebieg, wytyczając nową lokalizację drogi 35 m od zakładu. Jacek Bara i jego ludzie zaprotestowali.

Dla nas to koniec

– Taka bliskość drogi od zakładu produkującego żywność może się skończyć jego zamknięciem i na pewno zamyka nam możliwość rozwoju – mówił dwa lata temu Jacek Bara, gdy zaczynał swoją walkę z urzędnikami. Dokumentacja tego sporu zajęłaby pewnie wiele tomów akt. Decyzje i ich odwołania. Wyroki i protesty. Wszystko na nic. Wojewoda śląski zdecydował o wywłaszczeniu przedsiębiorcy. Gdy kilka dni temu w jednym miejscu drogę otwierał minister Polaczek, kawałek dalej Jacek Bara udowadniał, że to on jest właścicielem kawałka „ekspresówki”, bo to on w księgach wieczystych figuruje jako właściciel gruntu i w związku z tym może kasować opłaty za przejazd.
Poza Jackiem Barą protestowali inni właściciele ziemi, którym, ich zdaniem, GDDKiA za mało zaproponowała za grunt. Oburzeni mieszkańcy chcieli wylać swoje żale przed ministrem, ale kolumna aut z notablami na widok zablokowanej drogi zawróciła. Zamiast na lotnisko odjechała w stronę Katowic. Mieszkańcy przerwali blokadę, dopiero gdy pojawiła się policja.

Była potrzebna

Według Krzysztofa Raja, szefa katowickiego oddziału GDDKiA, na 500 wykupionych działek nie udało się dogadać tylko z 25 właścicielami gruntów, którzy nie zgadzają się z wyceną rzeczoznawców.
– Ta droga jest dla 1,4 mln pasażerów lotniska w Pyrzowicach i mieszkańców Śląska – tłumaczył minister Polaczek.
Otwarta w bólach droga ma jedną dwupasmową jezdnię. W 2009 roku ma powstać kolejna. Ekspresówka ma łączyć autostradę A 1 z krajową 1. Jacek Bara chce obronę swych praw do końca. Sprawiedliwości gotowy jest szukać w Strasburgu.

Jolanta Szymczyk–Przewoźna



salutuj - Pią Gru 08, 2006 4:35 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Łuki_Biskupice - Sob Lut 17, 2007 10:04 pm

Może mi ktoś udzielić bliższych informacji dotyczących budowy drogi szybkiego ruchu, łączącej Katowice z lotniskiem w Pyrzowicach?

http://www.zabrze.naszemiasto.pl/wydarzenia/699304.html

Dziennik Zachodni

Polaczek obiecuje: Port Lotniczy w Pyrzowicach będzie miał najlepszy dojazd w Polsce
13.02.2007
Już 30 kwietnia otwarcie nowego ogromnego terminalu, za dwa lata przedłużenie drogi ekspresowej dochodzącej do samego lotniska, a do 2010 roku zbudowanie autostrady biegnącej tuż obok portu - minister transportu Jerzy Polaczek dał wczoraj głowę, że to nie fantazje, ale realne plany związane z Międzynarodowym Portem Lotniczym "Katowice" w Pyrzowicach. W ciągu trzech lat ma to być najlepiej skomunikowane lotnisko międzynarodowe w Polsce.

Zapewnienia Polaczka padły po wczorajszej konferencji w Katowicach, na której minister przedstawiał plany rozwoju lotnictwa cywilnego. Lotnisko pod Katowicami jest najszybciej rozwijającym się portem w Polsce, przede wszystkim dzięki tanim liniom. Wizz Air uruchomił tu swoją bazę. Połączenia oferowane przez tę linię (ale i Centralwings oraz sieciowe LOT, Lufthansę i Air France oraz 27 innych towarzystw, które mniej regularnie korzystają z lotniska) ściągają do Pyrzowic coraz więcej pasażerów.

W zeszłym roku lotnisko obsłużyło prawie 1,5 miliona osób, podczas gdy rok wcześniej było ich tylko niewiele ponad milion. Po lotnisku w Warszawie i Krakowie to największy port w kraju. Dla porównania: sąsiednie Balice w Krakowie obsłużyły w ubiegłym roku 2,5 mln pasażerów, a Wrocław 900 tys. Ale minusem śląskiego lotniska jest kiepski dojazd. - Aby dostać się tu z Zabrza, oddalonego od Katowic o ponad 20 km, jechałem dwie godziny - mówił nam wczoraj w hali odlotów Grzegorz Gałaszkiewicz, który co parę miesięcy lata do Anglii do pracy. - Do Katowic musiałem dojechać pociągiem, a stamtąd autobusem na lotnisko.

Komunikacja ma poprawić się już wkrótce. Pod koniec ubiegłego roku oddano 9,5 km drogi ekspresowej. Kolejny jej fragment, według zapowiedzi ministra Polaczka, ma być wykonany w latach 2008-2009. Autostrada biegnąca obok portu ma powstać do 2010 roku.

Trwają przymiarki do uruchomienia linii kolejowej z pociągiem dojeżdżającym z centrum Katowic pod lotnisko. W planach jest też szybki tramwaj.

30 kwietnia będzie gotowy nowy terminal. Wtedy w ciągu jednej godziny lotnisko będzie w stanie odprawić 520 osób. Teraz przepustowość Pyrzowic wynosi 230 osób na godzinę. - Już teraz planujemy kolejny nowy terminal, który będziemy budować za trzy lata - mówi Cezary Orzech, rzecznik Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego SA, zarządcy portu. I ma to sens. Obecnie lotnictwo jest najdynamiczniej rozwijającą się w Polsce gałęzią transportu. W najbliższych latach dynamika jego rozwoju powinna sięgać 15-25 proc. rocznie. Osiem regionalnych portów, w tym także katowicki, może liczyć na prawie 400 mln euro unijnego wsparcia. Minister podkreślał wczoraj, że zarządy wszystkich tych lotnisk muszą przygotować plany generalne na najbliższe 30 lat, dzięki którym ściślej będą mogły współpracować z rządem.

Komentarz DZ: Tramwaj do Pyrzowic

Minister transportu, który jeszcze w ubiegłym tygodniu miał być byłym ministrem i który ponoć otrzymał od premiera żółtą kartkę, wczoraj przystąpił do kontrofensywy i własnymi słowami odmalował nam lotnisko w Pyrzowicach jako port naszych możliwości i marzeń. Największą zaletą portu ma być, zdaniem ministra, jego skomunikowanie z resztą kraju, cokolwiek to znaczy. Poprzednicy też tak mówili, lecz co szkodziło uratowanemu ministrowi powiedzieć, że za trzy lata będzie tam autostrada. Nic mu nie szkodziło, więc powiedział. Być może Pyrzowice obsłużyłyby dwakroć więcej pasażerów, gdyby dało się do nich normalnie dojechać, ale prędzej Rusłan będzie tam lądował codziennie, niż doczekamy szybko autostrady. Minister jednak obiecywał, bo to wychodzi mu najlepiej. Mógł też powiedzieć, że zmierzymy się z lotniskiem w Atlancie (80 mln pasażerów rocznie) albo z Rzeszowem (od czerwca z Rzeszowa będzie można dolecieć bezpośrednio do Nowego Jorku), na szczęście ograniczył się i dodał, że w planach jest też szybki tramwaj. I może na tym poprzestańmy.

Stanisław Bubin

Monika Pacukiewicz - Dziennik Zachodni



Kris - Śro Mar 07, 2007 7:06 am


Śląska Rospuda
dziś

Siedliska chronionych ptaków, otulinę rezerwatu żubrów i cenne torfowiska w Puszczy Pszczyńskiej ma przeciąć w 2014 roku droga prowadząca z lotniska w Pyrzowicach do Zwardonia. Mieszkańcy okolic puszczy już protestują. Chcą zachować dla dzieci to, co przekazali im dziadowie.


Sławomir Kotowski z żoną Zofią i synem Mikołajem z Frydka są przeciwni budowie drogi przez Puszczę Pszczyńską m.in. dlatego, że ma ona przebiegać przez teren, na którym jest ich ulubiony szlak rowerowy.


info. Emil Kłosowski.


Janusz Pławecki, sołtys Frydka, w miejscu gdzie ma powstać droga.

Sołtys Janusz Pławecki do Frydka przyjechał 16 lat temu. Ożenił się tu, zapuścił korzenie. Zakochał się w puszczy. I będzie jej bronić przed zakusami tych, którzy postanowili przeciąć las drogą szybkiego ruchu. - Tu są żubry, derkacze, czarne bociany, borsuki, daniele i unikalne torfowiska. Tego nie oddam. Mam synów: Łukasza i Tomka. Jestem im to winien - zarzeka się Pławecki. Takich jak on jest kilka tysięcy w okolicznych miejscowościach. Nie chodzi im tylko o przyrodę, ale też o tradycję i wiarę. Bo nowa droga we Frydku ma przeciąć na pół cmentarz, a kościół minąć o zaledwie 70 metrów. Zaś w Woli ma sąsiadować z pogórniczym osiedlem. Tam przetnie teren, gdzie chciano wybudować zakład produkcji paliw płynnych.

Trasa szybkiego ruchu ma prowadzić według nowego projektu przez Miedźną, Bojszowy, Bieruń Stary i Brzeszcze. - Nie pozwolimy na to. Tu ziemie są czyste, nieskażone. Jak zaczną nam samochody smrodzić pszczelarze stracą certyfikaty jakości na miód, a leśnikom ucieknie zwierzyna. Pola przetnie droga i by je skosić, rolnicy będą musieli nadkładać kilometry drogi - żali się Bogdan Taranowski, wójt Miedźnej.

- Niczego nie zrobimy bez konsultacji - uspokaja Artur Mrugasiewicz z biura prasowego Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

To nie jedyna inwestycja drogowa budząca duże emocje. Podobnie jest z odcinkiem jednojezdniowej drogi ekspresowej o długości 1,8 km Laliki-Zwardoń.

Czy Puszcza Pszczyńska stanie się naszą śląską Rospudą? Dolina miała być przecięta drogą na długości 900 metrów. Puszcza - na odcinku 12 km. Obrona Rospudy uświadomiła ludziom, że warto walczyć o zachowanie natury dla następnych pokoleń. Dlatego teraz mieszkańcy Miedźnej, Gilowic, Frydka, Woli, Góry i Grzawy odważyli się powiedzieć: Nie! Kochają swój las. Nie pozwolą zniszczyć domów, cmentarza, pól. Takich miejsc na Śląsku jest więcej.

Nie tylko w naszym regionie, ale w całym kraju ruszylo budownictwo dróg. To za sprawą funduszy strukturalnych. Unia hojnie obdarza nas środkami na ten cel. To miliardy euro, do wykorzystania w najbliższych latach. - Każda taka budowa pociąga za sobą straty w przyrodzie. Inaczej się nie da. Jednak trzeba zrobić wszystko, by były one jak najmniejsze. - mówi ekolog Jacek Bożek z klubu Gaja. Dodaje, że wielu problemów można by uniknąć, gdyby inwestorzy konsultowali się z organizacjami i społecznością na etapie planowania tras, a nie już po sporządzeniu planów budowy. - Pole do popisu ma też Ministerstwo Środowiska. Warto wziąć przykład z Czechów i Słowaków. Oni już dawno dokonali inwentaryzacji tego, co cenne. Teraz wszelkie inwestycje, przygotowania do nich, zajmują mniej czasu i są bardziej przejrzyste - dodaje ekolog.

W Miedźnej i w okolicach występują liczne gatunki chronionych zwierząt. To m.in. traszka grzebieniasta i zwyczajna, kumak nizinny, ropucha szara, jaszczurka zwinka i około stu gatunków ptaków chronionych. Rośnie tam rosiczka okrągłolistna, pióropusznik strusi, skrzyp olbrzymi, widłaki, storczyki, dziewięćsił bezłodygowy. Obszary te nie są objęte ochroną. Mieszkańcy szanują przyrodę i o nią dbają. Nikomu nie przyszło do głowy, by to prawnie regulować. Ale też nie zamierzają oddać drzew pod topór bez walki.

Na zebraniach wiejskich uchwaliliśmy, że nie pozwolimy na budowę drogi. Nie chcemy jej - mówi Jan Cofała, sołtys Miedźnej. Podobnego zdania jest Janusz Pławecki, sołtys sąsiedniego Frydka. - Nie będzie lasu, nie będzie nas - mówi. Wyjaśnia, że stawy w Brzeszczach, które zostały wpisane do rejestru 2000 są pokopalniane. - A w puszczy zwierzynę mamy od wieków. Czym ona jest gorsza od stawów? Nasze żubry, czarne bociany? - pyta Pławecki.

Opowiada o czarnym bocianie: - Ma gniazda na Międzyrzeczu. Jedyne na tym terenie. W Kobiórze osiedliły się bobry. Zaś na polach po 20 latach przerwy zaczęły pojawiać się bażanty. Są też kuropatwy. No i daniele mamy. Sprowadził je do puszczy ostatni książę pszczyński. I tak zostały. Budowa drogi, a potem samochody przepłoszą te piękne zwierzęta - obawia się sołtys Frydka. Zarzeka się, że puszczy bronić będzie. Dla siebie, synów i wszystkich, którzy kochają las tak jak on. - To jest nam drogie. To nam dziadowie zostawili. I my następnym pokoleniom też to zostawmy - kwituje.

Wójta Bogdana Taranowskiego interesuje gospodarka gminy Miedźna. - Droga to nie tylko asfalt. To także po 500 metrów strefy ochronnej z każdej strony. Tam nie będzie można poczynić żadnych inwestycji. Straty mogą być ogromne. Do tego dojdzie zanieczyszczenie - ubolewa wójt.

Mieszkańcy gminy to także ludność napływowa, uciekinierzy z dużych miast. Przyjechali w sąsiedztwo puszczy w poszukiwaniu spokoju. Pobudowali domy. I co? Cywilizacja ich goni.

Opinie

Świadomi obywatele

Adam Wajrak,
przyrodnik na swoim blogu:

Sprawa Rospudy pokazuje, że coraz więcej Polaków, bez względu na poglądy polityczne, domaga się ochrony dobra publicznego. Że kawałek przyrody niezwykle cennej jest dla nas takim samym dziedzictwem jak Wawel. Że nie godzimy się na łamanie prawa. Że wreszcie nie godzimy się, by nas okłamywano. Że od rządzących na wszystkich szczeblach domagamy się realnych rozwiązań i rzeczowych dyskusji. Wreszcie, że nie ma w nas nienawiści, bo my nie jesteśmy przeciwko komuś i nie damy się poszczuć na kogoś innego. (...) Przestajemy być "augustowianami". Stajemy się świadomymi "obywatelami".

Estakada dla zwierząt

Paweł Grzybowski
z Klubu Gaja

Rospuda pokazała, że warto rozmawiać z ludźmi i to na długo wcześniej, zanim ruszy inwestycja. Ta sprawa uświadomiła nam, że mamy do wykonania ogromną pracę. Trzeba nam do tego mądrości i wzajemnego zrozumienia. O kompromis jest trudno, ale jego osiągnięcie nie jest niemożliwe. Przykładem jest budowa odcinka drogi Laliki-Zwardoń. Przecinała ona szlak migracyjny wilków i rysi. Dzięki staraniom Sabiny Pierużek-Nowak ze Stowarzyszenia dla Natury Wilk nad drogą powstanie estakada dla zwierząt.

Trudne rozmowy

Artur Mrugasiewicz
z GDDKiA

Etap II budowy drogi ekspresowej Pyrzowice-Podwarpie został już zrealizowany. Wybudowaliśmy jedną jezdnię. Grunty wykupione zostały pod dwie. Taką też mamy decyzję lokalizacyjną. Podczas prac nastąpiły jednak protesty ludności. Sprawy toczą się w sądzie. Ta inwestycja nie koliduje z obszarami Natura 2000. Odwrotnie jest w przypadku wariantów drogi ekspresowej S1 Kosztowy - Bielsko-Biała. Tutaj wszystkie propozycje przecinają obszar potencjalny, ale jeszcze nie zakwalifikowany do Natury 2000 (stawy w Brzeszczach).

Nasza Dolina Rospudy

To jest nasza Dolina Rospudy. Tu są siedliska derkacza i bociana czarnego. Tu są torfowiska. Lasy, przez jakie przeszłaby droga to puszcza. Jej zniszczenie byłoby dla nas wielką tragedią. To są zielone płuca nie tylko dla Górnego Śląska, ale i dla Małopolski - mówił Bernard Szweda, były poseł. Mieszka w rejonie, przez który ma przejść trasa S1. Wziął udział w spotkaniu z mieszkańcami. Przyszło ich kilkuset. Nie chcą, by droga przebiegała koło ich domów. Chcą ocalić swoje gospodarstwa, ciszę, drzewa. Ten wariant przebiegu trasy pojawił się w listopadzie 2006 roku. Już w styczniu były protesty. - Ten wariant jest najbardziej negatywnie odbierany - przyznała podczas spotkania Monika Kalinik z katowickiego oddziału GDDKiA. Z kolei Małgorzata Łukaszek, przedstawiciel projektanta - biura Ekosund, twierdziła, że są dopiero na etapie zbierania opinii o tym wariancie trasy. Przyznała, że nie wiedziała o skarbach przyrody w gminie. Do protestów Miedźnej dołączyły gminy Bieruń, Bojszowy i Bestwina. To spotkanie sprawiło, że mieszkańcy odzyskali nadzieję. Być może uda im się sprawić, że droga ekspresowa ominie ich domy i puszczę.
Aldona Minorczyk-Cichy, (jol) - Dziennik Zachodni

http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/707315.html



koniaq - Śro Mar 07, 2007 8:59 am
bez przesady !



salutuj - Śro Mar 07, 2007 9:13 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



babaloo - Śro Mar 07, 2007 9:17 am
Niech przy planowaniu tej drogi na wszelki wypadek ominą otulinę rezerwatu i wszystkie takie miejsca, które moga być jakoś zasadnie podważane. Bo coś czuję, że po Dolinie Rospudy będzie sporo protestów dotyczących dróg. Ważne więc, żeby nie było do czego sie przyczepić.



Pieczar - Śro Mar 07, 2007 1:25 pm
Ta droga jest zbyt wazna, aby nie powstala. Trzeba zrobic wszystko, zeby doprowadzic do jej budowy. Co do mieszkancow to protestuja zawsze, a jak sie droge przeniesie w inne miejsce, w ktorym im droga nie przeszkadza to protestuja ekolodzy. Najsmieszniejsze jest pozniej to, ze najwiecej z danej drogi korzystaja Ci ktorzy porotestowali.



ekibic92 - Śro Lut 20, 2008 7:05 pm
A co z tymi czołgami z tego co ja wiem z opini mojego kolegi który mieszka praktycznie przy tej trasie
wykopano 4 czołgi z czego jeden był w miare dobrze zakonserwowany ale takze znalaziono w nim szczątki zwłok jakiegoś zolnierza..... mozecie mi powieidzec co sie z tymi czolgami stalo moze macie jakeis zdjecia??

podobno w wczesnijszych latach wykopano tam woz pancerny ?



Wit - Pon Wrz 08, 2008 7:01 pm
Nie da się uniknąć korków w drodze na lotnisko
Tomasz Głogowski2008-09-08, ostatnia aktualizacja 2008-09-08 20:40



Jeżeli odlatujesz z Pyrzowic, lepiej wyjedź godzinę wcześniej, bo możesz nie zdążyć na samolot. W poniedziałek rozpoczął się remont drogi na lotnisko, który ma trwać pięć tygodni. Będą korki

Po wybudowaniu drogi ekspresowej S1 na lotnisko, Pyrzowice stały się jednym z najlepiej skomunikowanych portów w kraju. Ale przez następnych pięć tygodni pasażerowie mogą o tych udogodnieniach zapomnieć.

W poniedziałek rozpoczął się remont drogi wojewódzkiej nr 913 łączącej lotnisko z drogą S1 i drogą krajową 78. Choć to zaledwie dwukilometrowy odcinek trasy, dojazd do lotniska będzie przez jakiś czas przypominał drogowy koszmar. - Korków, niestety, nie da się uniknąć, więc apelujemy do podróżnych odlatujących z Pyrzowic, by wyjeżdżali na lotnisko wcześniej - mówi Ryszard Pacer, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach.

Remontowany odcinek został zbudowany w 1998 roku, by ułatwić dojazd do rozwijającego się i przyjmującego coraz więcej pasażerów lotniska. Minęło 10 lat i droga nr 913 znacznie się zużyła. Popękała nawierzchnia, powstały ogromne dziury. - Bieżące utrzymanie już nie wystarcza. Potrzebny jest gruntowny remont - wyjaśnia Pacer.

Wykona go konsorcjum pod przewodnictwem częstochowskiej firmy Dromet. Całość ma kosztować 1,280 mln zł. Za te pieniądze drogowcy położą nową nawierzchnię i wymienią część krawężników.

Ruch ma odbywać się wahadłowo, będzie ustawiona sygnalizacja świetlna. Ale prawdziwe kłopoty zaczną się dopiero w ostatniej fazie remontu, gdy droga zostanie całkowicie zamknięta. Drogowcy zapewniają jednak, że nie będzie to trwało dłużej niż 36 godzin w ciągu trzech dni, a w tym czasie pojawią się objazdy.

Remont - jak zapewniają w ZDW - nieprzypadkowo rozpoczął się wczoraj. Wrzesień i pierwsza połowa października to zdaniem drogowców ostatnie tygodnie, kiedy można nakładać nawierzchnię bitumiczną. - Rozpoczynanie prac wcześniej było niemożliwe ze względu na wakacje i wzmożony ruch pasażerski na lotnisku - zapewniają pracownicy ZDW.

Władze Pyrzowic cieszą się z remontu, bo odnowiona nawierzchnia przyda się nie tylko pasażerom. Port przymierza się do budowy bazy cargo, która ma obsługiwać samoloty transportowe. Do lotniska będzie przyjeżdżać dużo więcej ciężarówek niż obecnie.



gojik - Śro Wrz 10, 2008 10:01 pm
serio jest tak źle? za niedługo lecę z Katowic i tak pytam czy mam uzasadnione obawy



Bartek - Czw Wrz 11, 2008 6:53 am

serio jest tak źle? za niedługo lecę z Katowic i tak pytam czy mam uzasadnione obawy

W sumie zależy od dnia i godziny Ogólnie utrudnienia są, ale nie aż tak bardzo duże. Natomiast w dni "czarterowe" jak środa, czwartek późnym popołudniem i wieczorem można trafić na spory korek.

Ogólnie to loteria.



Tomek - Czw Wrz 11, 2008 3:07 pm

serio jest tak źle? za niedługo lecę z Katowic i tak pytam czy mam uzasadnione obawy

Byłem wczoraj na lotnisku o 12; zjeżdżałem z "jedynki" na ekspresówkę do Pyrzowic i jedyne roboty jakie były to przed samym lotniskiem (ruch wahadłowy); ale postałem może z minute tak więc polecam tą trasę



Wit - Nie Paź 12, 2008 6:50 pm
Dojazd na lotnisko będzie jeszcze lepszy
Tomasz Głogowski2008-10-12, ostatnia aktualizacja 2008-10-12 19:48



W przyszłym roku rozpocznie się budowa drugiej jezdni drogi ekspresowej S1 od węzła w Podwarpiu do Pyrzowic. Pesymiści zastanawiają się jednak, czy warto rozbudowywać ekspresówkę, skoro w najbliższych latach lotnisko może nie rozwijać się już tak dynamicznie

Już mało kto pamięta, jak koszmarnie jechało się na lotnisko, gdy nie było drogi ekspresowej S1 do Pyrzowic. Z Katowic można się było do niego dostać tylko drogą wojewódzką, znajdującą się w opłakanym stanie, albo nadłożyć czasu i kilometrów i z Siewierza jechać wąską drogą między wiejskimi zagrodami.

Gdy dwa lata temu otwarto ekspresówkę, koszmar się skończył. Niedługo ma być jeszcze lepiej, bo Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad potwierdziła, że w przyszłym roku rozpocznie się budowa drugiej jezdni przy trasie S1 na lotnisko. Przetarg zostanie ogłoszony w lutym, a prace powinny rozpocząć się w maju lub czerwcu przyszłego roku.

- Pod warunkiem że nie będzie odwołań - z góry zastrzega Wojciech Gierasimiuk, z rzecznik GDDKiA w Katowicach, i przypomina kłopoty z wyłonieniem wykonawcy na budowę autostrady A1 między Bełkiem a Świerklanami. Firmy walczące o to zamówienie chwytały się wszelkich sposobów, by zyskać czas na przygotowanie jak najlepszych ofert. Doszło do tego, że zadały ponad 800 pytań dotyczących specyfikacji przetargowej, a że na każde trzeba było odpowiedzieć, wszystko przeciągnęło się o pół roku.

Z budową 9,5 km jezdni nie powinno być takich kłopotów. Droga została już wytyczona i gołym okiem widać, jak będzie przebiegała. GDDKiA zapewnia, że wykupiła większość gruntów potrzebnych do rozpoczęcia prac, które mają trwać 22 miesiące. Droga powinna być gotowa w 2011 roku.

Równolegle tuż przy lotnisku będzie powstawał węzeł (1,8 km), który połączy drogę S1 z przyszłą autostradą A1. Pierwotnie węzeł Pyrzowice miał być budowany w systemie koncesyjnym, razem z fragmentem A1 między Strykowem a Pyrzowicami, ale zdecydowano o wyłączeniu go z tego kontraktu. Dzięki temu, że będzie budowany razem z ekspresówką, na być gotowy rok wcześniej niż autostrada.

Całość, czyli węzeł i nowa jezdnia, ma kosztować 450 ml zł. Drogowcy zapewniają, że warto będzie wydać te pieniądze, bo nie tylko poprawi się dojazd na lotnisko, ale dojdzie do prawdziwej rewolucji w układzie komunikacyjnym w naszym regionie. Wystarczy tylko wspomnieć, że jadąc od strony Wrocławia, Krakowa czy Bielska, będzie można całkowicie ominąć wiecznie zakorkowaną aglomerację katowicką.

Pesymiści zastanawiają się jednak, czy jest sens rozbudowywać ekspresówkę na lotnisko, skoro w najbliższych latach może ono nie rozwijać się tak dynamicznie, jak zakładano. Kryzys finansowy i paliwowy dopadł już branżę lotniczą. W tym roku Pyrzowice mogą jeszcze odprawić 2,5 mln pasażerów, ale nie jest już takie pewne, że w przyszłym osiągną 3 mln. - Pasażerów jeszcze długo będzie przybywać, a drogę buduje się na lata, a nie na miesiące - uspokaja Cezary Orzech, rzecznik lotniska, i przypomina, że Pyrzowice przygotowują się też do budowy potężnej bazy Cargo, w której będą załadowywane samoloty transportowe. Wtedy na drodze do lotniska pojawi się jeszcze więcej samochodów ciężarowych.

Jak powstawała ekspresówka
tg2008-10-12, ostatnia aktualizacja 2008-10-12 19:48

Historia budowy drogi ekspresowej do lotniska w Pyrzowicach to gotowy scenariusz komedii pomyłek. Jeszcze w latach 90. Komisja Europejska zgodziła się dać na nią 15 mln euro. Droga miała powstać do końca 2003 roku, ale budowę przez miesiące blokowało kilku mieszkańców Mierzęcic, gminy pod lotniskiem, którzy nie godzili się na sprzedaż swych działek i wyburzenia. W 2002 roku Bruksela po raz pierwszy zaczęła rozważać odebranie nam dotacji. Polskim władzom udało się jednak przekonać unijnych urzędników. Komisja zgodziła się na wyjątkowe rozwiązanie: projekt został podzielony na dwie części. Za unijne pieniądze najpierw powstał węzeł w Podwarpiu koło Siewierza, a dopiero potem rozpoczęła się budowa drogi ekspresowej z jedną jezdnią, którą oddano do użytku w 2006 roku.



Wit - Czw Paź 29, 2009 4:57 pm
Nie ma pieniędzy na rozbudowę ekspresówki do Pyrzowic
Tomasz Głogowski 2009-10-29, ostatnia aktualizacja 2009-10-29 12:06:17.0



Jeszcze niedawno Generalna Dyrekcja Dróg Publicznych deklarowała, że z budową 9,5 km drugiej jezdni nie powinno być żadnych kłopotów. Teraz drogowcy pocieszają, że dojazd na lotniska jest komfortowy, a druga jezdnia wcześniej czy później i tak powstanie.

Przetarg na budowę drugiej jezdni ekspresówki miał zostać ogłoszony w lutym, a trzy lub cztery miesiące wcześniej miały się rozpocząć prace. Pod koniec października już wiadomo, że nic z rozbudowy nie będzie, bo Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Katowicach nie ma na to pieniędzy.

Druga jezdnia, która ma być budowana razem z węzłem autostrady A1 (1,8 km), będzie kosztować około 450 mln zł. Budżet państwa nie przekazał jednak w tym roku GDDKiA tych pieniędzy, nie wiadomo nawet, czy zrobi to w przyszłym. Tym samym zakładany wcześniej termin ukończenia prac w 2011 roku jest już nierealny. - Dopóki nie będziemy mieli zapewnionego finansowania tej inwestycji, nie możemy ogłosić przetargu - dodaje Dorota Marzyńska, rzeczniczka GDDKiA w Katowicach.

Marzyńska zapewnia jednak, że jezdnia prędzej czy później powstanie, bo gotowa jest już cała dokumentacja techniczna, wykupione są też wszystkie grunty. Dla kierowców to niewielkie pocieszenie, bo jeszcze niedawno GDDKiA deklarowała, że z budową 9,5 km jezdni nie powinno być w ogóle żadnych kłopotów. Nie tylko wybudowano już wszystkie przepusty i miejsca pod wiadukty, ale nawet wytyczono drugą jezdnię tak, że gołym okiem widać jej ślad.

Nie wszystkich przekonują argumenty, że w przypadku S-1 nie ma pośpiechu, bo dojazd na lotnisko w Pyrzowicach i tak jest dziś komfortowy. Faktycznie, ekspresówkę otwarto zaledwie trzy lata temu i przy obecnym natężeniu ruchu wystarcza nawet jedna istniejąca jezdnia. Przedstawiciele Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego, które zarządza lotniskiem, przypominają jednak, że w 2013 roku na lotnisku powstanie nowa baza cargo. Wtedy wszystko się zmieni.

- Ruch, szczególnie samochodów ciężarowych, będzie nieporównywalnie większy niż teraz. Druga jezdnia na pewno będzie wtedy potrzebna - mówi Cezary Orzech, rzecznik GTL, który zapewnia, że mimo kryzysu finansowego także liczba pasażerów będzie rosnąć.

To nie pierwsze kłopoty z budową ekspresówki do Pyrzowic. Jeszcze w latach 90. Komisja Europejska dofinansowała budowę 15 mln euro. Droga miała powstać do końca 2003 roku, ale rozpoczęcie prac było niemożliwe z powodu protestu kilku mieszkańców Mierzęcic, którzy nie godzili się na sprzedaż działek i wyburzenia.

W 2002 roku Bruksela po raz pierwszy zaczęła rozważać odebranie nam dotacji. Polskim władzom udało się jednak przekonać unijnych urzędników do wydłużenia terminu, a projekt został podzielony na dwie części: za unijne pieniądze najpierw powstał węzeł w Podwarpiu, później rozpoczęła się budowa drogi, którą oddano do użytku w 2006 roku.

http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,3501 ... zowic.html



1976_darek - Śro Lis 04, 2009 11:58 am
Ruch na tym odcinku S-1 wzrośnie na pewno najbardziej wtedy, gdy powstanie autostrada A-1 (odcinek Pyrzowice - Częstochowa). Wówczas ruch z północy, który kierował się będzie do wschodnich części GOP, Bielska, Krakowa, czy Słowacji, na węźle w Pyrzowicach z A-1 zjedzie na S-1. Wtedy jedna jezdnia może nie wystarczyć.



heniek - Śro Lis 04, 2009 4:15 pm

Ruch na tym odcinku S-1 wzrośnie na pewno najbardziej wtedy, gdy powstanie autostrada A-1 (odcinek Pyrzowice - Częstochowa). Wówczas ruch z północy, który kierował się będzie do wschodnich części GOP, Bielska, Krakowa, czy Słowacji, na węźle w Pyrzowicach z A-1 zjedzie na S-1. Wtedy jedna jezdnia może nie wystarczyć.

Pełna zgoda.



Fabiano - Wto Lis 16, 2010 8:08 pm
S1 połączy się z A1

http://www.pb.pl/a/2010/11/16/Konsorcju ... _w_Pyrzowi



Luki_SL - Wto Lis 16, 2010 8:54 pm
Czyli wizja zakończenia A1 w polu została zakopana Choć i tak zanim zbudują całą A1 do Częstochowy będzie się jeździło trochę "kwadratowo" przez Siewierz
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tohuwabohu.xlx.pl



  • Strona 2 z 2 • Wyszukiwarka znalazła 332 wypowiedzi • 1, 2
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • resekcja.pev.pl
  •