[Gliwice] Hala widowiskowo-sportowa "Podium"
kiwele - Pią Cze 27, 2008 8:29 pm
By na Slasku miec olimpiade za 16-20 lat, letnia czy zimowa, nie potrzeba nam dzisiaj nic wiecej jak tylko kilku osob odpowiedniego formatu dzieki ktorym przenoszenie gor i nie tylko stanie sie nasza swieta pasja az do celu.
bty - Pią Cze 27, 2008 8:45 pm
Jest http://www.forum.gkw.katowice.pl/viewtopic.php?t=1857
hehe nawet coś tam pisałem, dzięki.
Tylko, że teraz nie potrafię napisać posta w tamtym wątku.
więc tu wklejam linka do spisu obiektów olimpijskich w Pekinie
http://en.wikipedia.org/wiki/2008_Summer_Olympic_venues
Potrzeba np. 7 stadionów do piłki nożnej, ale one są porozrzucane po całych Chinach.
w Pekinie największa hala jest na 19 tys. osób, więc 15 tys. wydaje się całkiem w miarę.
tremolo - Pią Cze 27, 2008 8:46 pm
Co do Podium w Gliwicach to na pewno sie ono przyda. Katowickiego Spodka się nie napompuje. A drugi obiekt w tym samym miejscu czy zburzenie czy jakaś hala w Katowicach ma cięzko z pomieszczeniem.
nie ma jak Gliwice będa za niedługo w lepszym połozeniu geopolitycznym niż Katowice - na styku A1 i A4 oraz DTŚ i kilkunastu innych dróg - Rozwijające się miasto. Będzie szło tam dojechać wygodnie z GOP-u ROW-u Tychów Opola, Częstochowy, Krakowa - praktycznie zewsząd. W Katowicach jest wszystko gesto upakowane mimo powstania DTŚ w Centrum dojazd i zaparkowanie pod Spodkiem jest koszmarem.
po za tym Gliwice mają duży dworzec kolejowy, na którym lepiej pachnie niż na tym w Katowicach możliwe, że beda miały bezpośredni pociag na Pyrzowice.
ARTURO - Pią Cze 27, 2008 9:05 pm
Ta hala jest Gliwicom i całemu śląsku jak najbardziej potrzebna.Nie będę tutaj pisał wyłącznie o funkcji sportowej,która jest oczywista,ale o możliwości przeprowadzenia w takiej hali dużej imprezy (np.koncert )czy chociażby targów.Poza tym 200tyś miasto powinno mieć obiekt sportowy z prawdziwego zdarzenia.
absinth - Pią Cze 27, 2008 10:55 pm
po za tym Gliwice mają duży dworzec kolejowy, na którym lepiej pachnie niż na tym w Katowicach
jak sadze dawno nie byles na dworcu w Kato
heniek - Nie Cze 29, 2008 11:19 am
widzę tutaj imperialistyczne plany Gliwic bylebyście nie chcieli siedziby aglomeracji w Gliwicach
ale nie przykładałbym aż tak ogromnej wagi do krzyżowania się dwóch autostrad, wschodnia obwodnica GOP-u (krzyżuję się z A4 od dobrych paru lat) przechodzi gdzieś przez Mysłowice Sosnowiec i Dąbrowę i jakoś nie sprawiło to że Mysłowice czy Sosnowiec stały się większymi ośrodkami niż Katowice, mało tego! Ze świecą szukać tam knajp, restauracji czy porządnych stacji benzynowych. Gliwice natomiast pod względem porządnych dróg w porównaniu do Zagłębia czy Katowic były właśnie niedorozwinięte i ośmielę się stwierdzić że dalej są. Dlatego bardzo podobał mi się pomysł aby A1 właśnie szła przez Gliwice. W Katowicach była by to trzecia albo nawet czwarta równoległa droga, oddalona od centrum o kilka kilometrów, po co nam by to było? Oczywiście mielibyśmy (zakładając że poszłaby dzisiejszą Bocheńskiego) darmową obwodnice centrum, ale natężenie ruchu w centrum Katowic byłoby gigantyczne, także więc nie ma tego złego...
a tak na marginesie to sami mieszkańcy Gliwic chyba woleliby mieszkać w małym miasteczku na uboczu niż w centrum aglomeracji sądząc po zapale z jakim zwalczają DTŚ
Michał Gomoła - Nie Cze 29, 2008 11:38 am
Chyba dawno w Mysłowicach nie byłeś skoro uważasz, że ze świecą szukać tam dobrych stacji benzynowych. Przecież one są praktycznie jedna na drugiej! Co do lokali to też się nie zgodzę, choć w centrum Mysłowic z pewnością jest mniej knajp niż w centrum Kato, ale to jest chyba naturalne. Mamy za to Divertimento czyli restaurację-matkę C'est Si Bon, pizzerie sieciowe takie jak Da Grasso, paręnaście mniej znanych restauracji i mnóstwo knajp mniejszych bądź większych. Na samym moim osiedlu jest ich ponad 10 ( restauracje Carpie Diem i Wenge, dwie pizzerie i ok. 10 pubów / knajp ). Tak więc wypraszam sobie
heniek - Nie Cze 29, 2008 11:45 am
z tymi stacjami knajpami i restauracjami to raczej chodziło mi o te przy drodze
kaspric - Nie Cze 29, 2008 2:55 pm
@Heniek: nie przeceniaj grupki nawiedzonych . Tylko o kim ma pisać GW czy DZ, skoro zwolennicy nei protestują?;)
heniek - Nie Cze 29, 2008 3:10 pm
no tak, mam nadzieję że masz racie Kaspric
absinth - Nie Cze 29, 2008 4:45 pm
ale nie przykładałbym aż tak ogromnej wagi do krzyżowania się dwóch autostrad, wschodnia obwodnica GOP-u (krzyżuję się z A4 od dobrych paru lat) przechodzi gdzieś przez Mysłowice Sosnowiec i Dąbrowę i jakoś nie sprawiło to że Mysłowice czy Sosnowiec stały się większymi ośrodkami niż Katowice, mało tego! Ze świecą szukać tam knajp, restauracji czy porządnych stacji benzynowych. Gliwice natomiast pod względem porządnych dróg w porównaniu do Zagłębia czy Katowic były właśnie niedorozwinięte i ośmielę się stwierdzić że dalej są. Dlatego bardzo podobał mi się pomysł aby A1 właśnie szła przez Gliwice. W Katowicach była by to trzecia albo nawet czwarta równoległa droga, oddalona od centrum o kilka kilometrów, po co nam by to było? Oczywiście mielibyśmy (zakładając że poszłaby dzisiejszą Bocheńskiego) darmową obwodnice centrum, ale natężenie ruchu w centrum Katowic byłoby gigantyczne, także więc nie ma tego złego...
dokladnie,
w sytuacji gdyby do tego skrzyzowania autosrad trzeba bylo jechac jakimis waskimi drogami, stac w korkach to wowczas mialoby to znaczenie, ze one sa w Gliwicach a nie np w Katowicach, Chorzowie, czy Bytomiu, ale biorac pod uwage, że do tego wezla dojedzie sie bez problemu z tych miast czy to DTŚ czy A4 czy A1 to nie przecenialbym tego skrzyzowania autostrad jako atutu wylacznie Gliwic. To z uwagi na dobra siec drogowa jest atut wszystkich miast GOP, ktore beda mialy z nim dogodne polaczenie drogami o standardzie co najmniej ekspresowek
kaspric - Nie Cze 29, 2008 5:59 pm
^^ bo Wy ze złej perspektywy patrzycie
Patrząc z perspektywy Kato - nic straconego (albo niewiele), bo połączenie drogowe w każdym kierunku i tak macie super
Patrząc z perspektywy Gliwic - niesamowity krok do przodu. W Gliwicach po 45 nie wybudwano praktycznie żadnej nowej drogi, żadnej nie poszerzono do parametrów 2 jezdni - i taki stan był do okolic 2000 roku. W 2010 będziemy mieli autostradowe połączenie w każdym kierunku - i o ile Katowice wiele by nie odczuły zysku, to dla Gliwic jest ogromny.
Zresztą była o tym kiedyś tutaj czy na SSC dyskusja, że pierwotnie A1 miała iść przez Kato "bo to najważniejsze miasto w GOP" - dzięki Bogu zrezygnowano z tego poronionego pomysłu. Trzeba pamiętać, że obecny przebieg A1 jest zbawieniem nie tylko dla Gliwic, ale i Zabrza czy Bytomia, które to połączenia zwłaszcza z północą Pl mają po prostu tragiczne.
Jest jeszcze jeden punkt widzenia - tzn kogoś, kto bezpośredniej konkurencji życzy źle . Tak, jak wielu gliwiczan po prostu "chce dopiec Kato" (i takie opinie pojawiały się np przy poparciu dla Podium, ale wierzę, że takie zacietrzewienie to wyjtek), tak są osoby, których szlag trafia, że te lwowskie Gliwice dostają swoją szansę.
mark40 - Nie Cze 29, 2008 6:12 pm
Zgadzam sie. Upiekliśmy dwie pieczenie na jednym ogniu. Nie wiem czy pamiętacie jaki przebieg miaa mieć A1 ale ucieła by bok WPKiW/wesołego maisteczka i leciałaby tam gdzie teraz się budują planty śląskie. Ja nie wiem kto był wtedy taki porąbany i wymyślił ten pierwszy przebieg, ale ciesze sie ze nie zostanie nigdy zrealizowany. A druga korzysć to oczywiscie polepszenie transportu drogowego w zachodniej częsci aglomeracji.
absinth - Nie Cze 29, 2008 6:18 pm
ja patrze zawsze z dobrej perspektywy tzn ze swojej
a tak na powaznie Gliwice dla nas poki co bezporednia konkurencja nie sa, choc nie da sie ukryc, ze gdyby ekipa w katowickim masgistracie byla bardziej ruchawa to moglibysmy uciec daleko naprzod. Poki co to jest niestety spacer zamiast sprintu...
ale wracajac do samych Gliwic, przede wszystkim musicie cos zrobic z drogami w centrum, to jest naprawde rzeznia, co tam sie dzieje, raz ze TIRy dwa ze takie korki...
heniek - Nie Cze 29, 2008 6:22 pm
Ja Gliwicom życzę jak najlepiej i faktycznie dostrzegam ogromne plusy z umiejscowienia tam tego skrzyżowania, dzięki niemu Bytom, Gliwice i Zabrze będą mogły nareszcie konkurować z Katowicami, Sosnowcem i Tychami. Z resztą dla mojej części aglo, to i tak super ponieważ istnieje spora szansa że krajowa jedynka na Częstochowę i Bielsko chociaż trochę się rozrzedzi. Jednakże sama autostrada nie odrestauruje zabytkowego centrum Bytomia, czy tez nie poprawi estetyki Zabrza, no i nie wyburzy ogródków działkowych z centrum Gliwic. Tak więc wciąż nie przeceniałbym wpływu tego skrzyżowania na rozwój zachodnich miast aglomeracji...
kaspric - Nie Cze 29, 2008 6:41 pm
@Absinth: nie no, nie tyle bezpośredniej, co jednak miastu, które ma (większe bądź mniejsze) aspiracje, by nie zdać się tylko na łaskę wielkich Kato jako kolejna sypialnia
A co do korków, TIRów etc. - Gliwice są w na tyle komfortowej sytuacji, że pod względem tranzytu za 2-3 lata będziemy mieli kompletny ring autostradowy + bezkolizyjna DK88. Więc pozostaje kwestia centrum, gdzie DTŚ i kilka łączników powinno zrobić swoje. Niemniej dla rozruchu inwestycyjnego miasta najważniejsze jest połączenie ze światem.
@Heniek: Oj autostrada na to wszystko wpłynie - nie bezpośrednio, ale jednak. Weź po uwagę, że w tych miastach praktycznie nie było infrastruktury, a to oznacza brak inwestycji, a to oznacza bezrobocie, uboższe społeczeństwo, mniej kasy z podatków etc. etc. Wszystko się wiąże, a zachód po prostu potrzebował infrastryktury na kierunku N-S.
MephiR - Nie Cze 29, 2008 7:17 pm
Jednakże sama autostrada nie odrestauruje zabytkowego centrum Bytomia, czy tez nie poprawi estetyki Zabrza, no i nie wyburzy ogródków działkowych z centrum Gliwic. Tak więc wciąż nie przeceniałbym wpływu tego skrzyżowania na rozwój zachodnich miast aglomeracji...
Ta autostrada już restauruje zabytkowe centrum Bytomia. Rozmawiałem z kilkoma inwestorami, którzy skupują i remontują kamienice w całym mieście właśnie ze względu na tą drogę. Oni doskonale wiedzą, że teraz wielkich pieniędzy tu nie zarobią, ale już szykują ofertę, aby być gotowym na zmianę struktury społecznej i majątkowej w Bytomiu. Poza tym w ciągu najbliższych kilku lat zostanie w całości ukończona Północna Obwodnica Aglomeracji Górnośląskiej, co także wpłynie na lepsze skomunikowanie miasta z resztą świata.
Ktoś tu wspomniał, że gdyby A1 przebiegała przez Katowice, to miasto miałoby załatwioną obwodnicę zachodnią. Nikt jednak nie zauważył, że w ostatecznym kształcie ta autostrada będzie zachodnią obwodnicą aglomeracji .
m966 - Pon Cze 30, 2008 6:59 pm
Kilka moich luźnych przemyśleń apropos powyższych wpisów:
1. W sprawie korków, absinth, to ty się lepiej udaj do Katowic. Tam to jest rzeźnia do kwadratu.
2. Jakby na to nie patrzeć, Gliwice są integralną częścią GOPu i funkcjonują w jego strukturach. Połączenie ze światem tak naprawdę niewiele nam tutaj daje, bo świat póki co i tak wali do Katowic (a jak w Katowicach się nie uda, to zatrzymuje się dopiero we Wrocławiu). Natomiast w tym kontekście przydatna może być DTŚ. Z racji tego, że w Katowicach buduje się coraz trudniej, inwestorzy (mam na myśli te "fajne" inwestycje, jak choćby nowoczesne biura) często wybierają lokalizacje "blisko Katowic". DTŚ niewątpliwie do Katowic nas zbliży i dzięki temu będziemy mieli szanse na załapanie kilku inwestycji "blisko Katowic", które później zaczną, być może, żyć swoim własnym życiem jako inwestycje gliwickie. Natomiast szanse na złapanie atrakcyjnych inwestycji na hasło "jesteśmy Gliwice i mamy dwie autostrady" są jednak znikome. Na to lecą tylko hipermarkety i firmy logistyczne, a tego już mamy w Gliwicach z górką.
3. Hala Podium to jest niewątpliwie bardzo uniwersalna sprawa. Raz, że jest to obiekt sportowy, dwa targowo-widowiskowy (mamy co roku w Gliwicach bardzo dobre targi budowlane, ktore już dawno przestały mieścić się na hali Politechniki), a trzy, że jest to dobre narzędzie promocyjne. Takich hal nawet w Europie nie ma znowu aż tylu, więc zawsze jest to jakiś status dla miasta. I okazja do tego, żeby na mapie Europy zaznaczyć punkcik z napisem Gliwice. Choć, jak pokazuje praktyka, są takie mapy (nawet świata), na których już dzisiaj jesteśmy.
SPUTNIK - Pon Cze 30, 2008 7:08 pm
Kilka moich luźnych przemyśleń apropos powyższych wpisów:
1. W sprawie korków (...) się lepiej udaj do Katowic. Tam to jest rzeźnia do kwadratu.
niestety zgodzić się nie mogę...
w kato są newralgiczne punkty, owszem, natomiast w gliwicach w godzinach szczytu stoi praktycznie całe centrum
m966 - Pon Cze 30, 2008 7:20 pm
w kato są newralgiczne punkty, owszem, natomiast w gliwicach w godzinach szczytu stoi praktycznie całe centrum
Tutaj to ja się nie mogę zgodzić. W Gliwicach stoją głównie wylotówki, np. Toszecka, Rybnicka, Pszczyńska (rano na wjeździe, a po południu na wyjeździe z miasta). Natomiast w samym centrum jest całkiem nieźle. Jak się już przejedzie skrzyżowanie Toszecka/Śliwki/Świętojańska (albo Pszczyńska/Pocztowa itp.), to dalej w stronę centrum jedzie się już bez przestojów. Ale nawet korki na gliwickich wylotówkach to jest nic w porównaniu z tym, co się dzieje w Katowicach na Warszawskiej (kierunek Damrota), na Brackiej, na Mikołowskiej czy na Sokolskiej.
absinth - Pon Cze 30, 2008 11:02 pm
Kilka moich luźnych przemyśleń apropos powyższych wpisów:
1. W sprawie korków, absinth, to ty się lepiej udaj do Katowic. Tam to jest rzeźnia do kwadratu.
w takim razie inaczej odbieramy rzeczywisctosc
nigdy jeszcze w Kato nie zdarzylo mi sie stac w takim korku jak nie tak dawno w Gliwicach. Z tego co sie zorientowalem, to nie tylko moja opinia. Na Warszawskiej trpche sie stoi, ale nie tyle co w Gliwicach w centrum
inwestorzy (mam na myśli te "fajne" inwestycje, jak choćby nowoczesne biura) często wybierają lokalizacje "blisko Katowic".
co konkretnie masz na mysli?
Natomiast szanse na złapanie atrakcyjnych inwestycji na hasło "[...]mamy dwie autostrady" są jednak znikome. Na to lecą tylko hipermarkety i firmy logistyczne, a tego już mamy w Gliwicach z górką.
trzeba sie zgodze, ze autostrady w swoim bezposrednim sasiedzwie kumuluja glonie centra logistyczne, no ale coz gdzies ione musza powstawac. Mysce ze sporo powstanie tez w okolicach Pyrzowic przy a1
m966 - Wto Lip 01, 2008 12:10 am
nigdy jeszcze w Kato nie zdarzylo mi sie stac w takim korku jak nie tak dawno w Gliwicach.
Widocznie miałeś pecha. Może trafiłeś akurat na remont ul. Dworcowej. Wtedy przez kilka dni rzeczywiście były w centrum spore korki. Ale na co dzień na szczęście tego nie ma.
co konkretnie masz na mysli?
Z tego, co się orientuję, inwestycje "blisko Katowic" to na razie jest głównie mieszkaniówka. Ostatnio np. w Siemianowicach Śląskich dużo się buduje, a każda ogłoszenie zaczyna się informacją, jak długo (albo raczej, jak krótko) jedzie się do centrum Katowic. Ale myślę, że na biura też z czasem przyjdzie czas. Już rosną biurowce koło SCC, a stamtąd już tylko rzut beretem do relatywnie niedrogich działek w Chorzowie, a w perspektywie może także w Gliwicach. Na co liczę przy okazji budowy DTŚ i Nowego Centrum.
salutuj - Wto Lip 01, 2008 6:02 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
absinth - Wto Lip 01, 2008 7:42 am
Z tego, co się orientuję, inwestycje "blisko Katowic" to na razie jest głównie mieszkaniówka. Ostatnio np. w Siemianowicach Śląskich dużo się buduje, a każda ogłoszenie zaczyna się informacją, jak długo (albo raczej, jak krótko) jedzie się do centrum Katowic.
rzeczywiscie, teraz Hollybrook bedzie tez budowal na Bangowie, a z tego co pamietam Osiedle Astrow w Swietochlowicach takze sie reklamuje w ten sposob, ze dojazd do Kaowic w 7 min czy jakos tak
mark40 - Śro Lip 09, 2008 11:37 am
Hala Podium droższa o 160 milionów
W najbliższych dniach prezydent Gliwic zdecyduje, czy miasto będzie budować słynną już w regionie halę "Podium"
Władze Gliwic zwróciły się niedawno do mieszkańców miasta z pytaniem: "Czy chcesz, aby w Gliwicach powstała hala widowiskowo-sportowa "Podium"?". Powód? Okazało się, że miasto będzie musiało wydać na jej budowę o 160 mln złotych więcej, niż początkowo zakładano. Prestiżowa, bo jedna z największych tego typu inwestycji w regionie od 2 lat figuruje na liście projektów rekomendowanych Komisji Europejskiej przez zarząd województwa. Budowa hali uzyskała już dofinansowanie - 41,68 mln euro, które, jak zakładano, miało stanowić 85 procent potrzebnej kwoty.
Kiedy w maju 2007 r. firmy Modern Construction System z Poznania i Perbo-Projekt z Krakowa wygrały przetarg na przygotowanie koncepcji architektonicznej "Podium" określano na 7,2 mln zł. Dziś okazuje się, że hali nie da się wybudować za mniej, niż 300 mln zł. - Po prostu w ciągu roku spadła wartość euro i zdrożały materiały budowlane - tłumaczy Marek Jarzębowski, rzecznik UM w Gliwicach. Gliwiccy radni są jednogłośni, uważają, że inwestycja jest tak ważna dla miasta, że powinno ono dołożyć wyższą niż zakładano kwotę. - Ostateczną decyzję podejmie w najbliższych kilku dniach prezydent, ale miasto stać na taki wydatek, więc wszystko wskazuje, że będzie to decyzja na tak. Chcemy też znać opinię mieszkańców na ten temat - mówi Jarzębowski.
(jor)
http://katowice.biznespolska.pl/gazeta/ ... tid=168566
Wit - Wto Lip 15, 2008 7:58 pm
Katowice ostrzegają Gliwice przed halą Podium
Jacek Madeja2008-07-15, ostatnia aktualizacja 2008-07-15 21:31
Gliwice nie wycofują się z planów budowy hali większej od Spodka. Miasta nie zniechęciły koszty, które urosły do 340 mln zł. - Jeśli nie będzie żadnych opóźnień, Podium będzie gotowe do końca 2012 roku - przewidują gliwiccy urzędnicy.
Kiedy przed prawie dwoma laty Gliwice ogłosiły, że chcą wybudować olbrzymią wielofunkcyjną arenę widowiskowo-sportową, pomysł zaskoczył rozmachem. Ultranowoczesna hala na 15 tysięcy widzów z możliwością urządzania koncertów, turniejów siatkówki, koszykówki czy imprez targowych budziła emocje nie tylko wśród gliwiczan. Sama cena Podium - oszacowana początkowo na 212 mln zł - przyprawiała o zawrót głowy.
- To będzie jedyny taki obiekt w kraju, przeznaczony dla mieszkańców całej południowej Polski, a nawet Czechów, którzy przyjadą do nas zobaczyć imprezy z najwyższej półki - mówili pomysłodawcy.
Projekt od razu skrytykowały Katowice, bo jeden Spodek na Śląsku wystarczy i konkurencji nie potrzebuje. Działacze Platformy Obywatelskiej uważali, że pieniądze lepiej wydać na modernizację Stadionu Śląskiego, a urząd marszałkowski na początku roku wziął pod lupę inwestycję, stawiając pod znakiem zapytania finansowanie budowy z unijnych funduszy.
Na niekorzyść działa również umacniająca się złotówka i lawinowo rosnące koszty usług budowlanych. To wszystko sprawiło, że w ciągu dwóch lat cena budowy hali spuchła do 340 mln zł! - Maleje też przeliczona na złotówki wartość planowanej pomocy unijnej, która ma wynieść 41,7 mln euro. Początkowo miała pokryć 85 proc. kosztów inwestycji. Te różnice dotykają wszystkich i nie sposób ich uniknąć - mówi Paweł Kopczyński, naczelnik biura rozwoju miasta. Łatwo policzyć, że przy obecnym kursie euro i nowej cenie Podium to około 40 proc.
Wszystko to nie zniechęciło jednak gliwickich władz, które mają już gotowy projekt i wystąpiły z wnioskiem o pozwolenie na budowę. Zielone światło dla budowy Podium zapaliło się w zeszłym tygodniu, kiedy została podpisana umowa ramowa z urzędem marszałkowskim, która dotyczy unijnego dofinansowania.
- Wszystko jest na dobrej drodze. Na razie nie mamy żadnych opóźnień i jeśli nic się nie zmieni, to hala powstanie do końca 2012 roku - przewiduje Marek Jarzębowski, rzecznik gliwickiego magistratu.
Na jutrzejszej sesji samorządowcy mają ostatecznie zatwierdzić zmiany w wieloletnim planie inwestycyjnym, uwzględniając nowe koszty budowy hali. Nie powinno być z tym problemu, bo wcześniej projekt pozytywnie zaopiniowali członkowie komisji rozwoju miasta i inwestycji.
- Najważniejsze było pytanie, czy miasto finansowo udźwignie tak kosztowne przedsięwzięcie. Z analiz wynika, że spokojnie sobie poradzimy. Zawsze możemy się ratować kredytem. Teraz zadłużenie miasta stanowi kilka procent budżetu, podczas gdy górna granica wynosi 60 proc. - zauważa Marek Pszonak, przewodniczący gliwickiej rady miejskiej.
Zdaniem Waldemara Bojaruna, rzecznika katowickiego magistratu, Podium będzie ciężko konkurować ze Spodkiem. - Nie chcemy krytykować cudzych pomysłów. Mogę tylko przestrzec Gliwice, że tego typu obiekty często generują straty. Spodek ma wyrobioną markę, jego bryła architektoniczna jest rozpoznawalna w całym kraju i jest dobrze skomunikowany. Ale cóż, życzymy wszystkim powodzenia w realizacji marzeń - mówi Bojarun.
W Gliwicach nie boją się, że hali zabraknie widzów. - To nie będzie konkurencja dla Spodka, tylko uzupełnienie oferty. Dzięki temu w naszym regionie będą mogły odbywać się imprezy sportowe, które wymagają więcej niż jednej hali na najwyższym światowym poziomie - przekonuje Jarzębowski.
......
hehe....coś w stylu "nie budujcie hali, bo się obrazimy"
absinth - Wto Lip 15, 2008 9:12 pm
bardzo dobrze, niech buduja
ja tam wiem swoje
mark40 - Śro Lip 16, 2008 11:38 am
Projekt od razu skrytykowały Katowice, bo jeden Spodek na Śląsku wystarczy i konkurencji nie potrzebuje.
A sosnowieckie targi konkurencji potrzebują? Odp: Tak, tak jak spodek. Coś w stylu "my mozemy budować, wy nie"
Kolo Colo - Śro Lip 16, 2008 12:19 pm
Jak najbardziej powinni budować! Trochę konkurencji nie zaszkodzi. Monopol nie jest rozwojowy, oligopol to też nie szczyt marzeń, ale już lepszy niż to pierwsze.
m966 - Śro Lip 16, 2008 9:22 pm
Sprawa jest bardzo prosta. Jeśli Spodek rzeczywiście jest taki super ekstra, jak go malują, to żadnej konkurencji bać się nie powinien. A jeśli taki nie jest, to lepiej, jak będzie miał konkurencję w Gliwicach, niż w Krakowie.
salutuj - Śro Lip 16, 2008 9:27 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
absinth - Śro Lip 16, 2008 10:35 pm
no wlasnie niech buduja to Podium
Tequila - Czw Lip 17, 2008 8:28 am
Jak czytam o problemach Piasta z modernizacją stadionu tym mniej wierzę w to że władze Gliwic poradzą sobie z tak wielkim zadaniem jak budowa Hali Podium.
qlomyoth - Czw Lip 17, 2008 9:28 am
Ja mam podobnie. Komuś się popierdziliły priorytety w tych dwóch sprawach imo.
Wit - Czw Lip 17, 2008 4:07 pm
Błędem zawsze jest czekanie na awans klubu do ekstraklasy, bo wtedy zaczyna się podejmować dopiero decyzje. A tu na przeszkodzie stanął jeszcze zonk w postaci decyzji PZPN o rocznym pozwoleniu na grę poza Gliwicami.
Była mowa o budowie całkiem nowego stadionu w innym miejscu, a przy Okrzei został by tylko dostosowany do potrzeb ligowych. Postawiono jednak na Okrzei. Nie dziwię się zatem władzom, ze nie chcą za bardzo odwalać prowizorki w postaci np pseudodaszku, ale stawiają na solidne nowe trybuny. Jednak w tym wypadku prace już powinny się toczyć...
Podium nie ma nic do tego moim zdaniem.
qlomyoth - Czw Lip 17, 2008 4:26 pm
Moim zdaniem ma, nic mi do tego, ale za priorytet mogli obrać budowę porządnego stadionu dla Piasta, bo mimo wszystko byłby to obiekt będący częściej w użytku niż wielka hala sportowa. Fajny stadion pewnie pomóglby w przyciągnięciu większej ilości kibiców na mecze Piasta, o poważniejszych sponsorów też byłoby łatwiej.
btw, ciekawe jak tam są rozłożone symaptie kibicowskie w RM Gliwic oraz komu kibicuje Frankiewicz.
kaspric - Czw Lip 17, 2008 6:00 pm
^^ to nie ma nic do rzeczy. Miasto stać i na Podium i na stadion (w końcu na ten drugi i tak 2 lata chcą wydać ok 50mln zł), problem w tym, że RM ani władze nie widzą korzyści płynących z drużyny w ekstraklasie (A konkretniej mają po prostu to w dupie). Inna sprawa, że IMO zarząd Piasta i kibice nie potrafią powalczyć też o swoje, ale to tylko moje zdanie. EOT.
m966 - Sob Lip 26, 2008 11:31 pm
btw, ciekawe jak tam są rozłożone symaptie kibicowskie w RM Gliwic oraz komu kibicuje Frankiewicz.
Frankiewicz nie ekscytuje się raczej piłką nożną (to jest domena wiceprezydenta Wieczorka). On jest raczej kibicem siatkarskim. Być może dlatego nad stadion woli Podium.
Wit - Czw Lip 31, 2008 3:45 pm
Jest kasa na halę Podium
dziś
W miejskiej kasie są są pieniądze na większe niż przewidywano wydatki zawiązane z budową hali Podium. Największy w Polsce południowej obiekt ma więc szansę stanąć w miejscu niszczejącego stadionu XX-lecia. Dokumentacja projektowa hali jest gotowa, miasto wystąpiło o pozwolenia na budowę. Może ruszyć procedura przetargowa.
Będzie drożej, a w dodatku mniej dołoży Unia Europejska, lecz radni zaakceptowali zmiany w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym i zdecydowali się wesprzeć budowę. Koszt przedsięwzięcia wzrósł z zakładanych 212 do co najmniej 300 mln zł, bo przy przygotowaniu kosztorysu opierano się na przykładzie Baltic Areny w Gdańsku. To obiekt podobny do Podium. Kiedy opracowano dokumentację projektową okazało się, że budowa kosztować będzie ok. 300 mln zł.
Inwestycja znalazła się na liście trzech kluczowych projektów z naszego regionu, które otrzymały dofinansowanie z unijnych funduszy strukturalnych w wysokości 41,68 mln euro
- Rok temu, było to ok. 167 mln zł. Straciliśmy ze względu na zmianę kursu euro, więc dofinansowanie zmalało do 140 mln zł - wyjaśnia Paweł Kopczyński, naczelnik Biura Rozwoju Miasta w UM. A ponieważ wszystkie wy-datki ponad unijne wsparcie miasto musi sfinansować z własnej kasy, oznacza to, że dołoży co najmniej 160 mln zł. W związku z tym losy inwestycji ważyły się przez kilka tygodni. Powróciły też głosy przeciwników dowodzących, że to nie dość, że za drogo, to na dodatek jest to przedsięwzięcie na wyrost. Ale radni powiedzieli "tak".
Gliwice mają mieć więc do 2012 roku potężne centrum widowiskowo-sportowe z widownią dla 15 tysięcy widzów. Hala ma mieć nowoczesną arenę, przenośny basen. Stanie 4 km od węzła autostrad A4 i A1.
MAKI - POLSKA Dziennik Zachodni
http://slask.naszemiasto.pl/wydarzenia/881400.html
Kris - Pią Sie 01, 2008 8:36 am
Więcej na Podium, radni powiedzieli „tak”
dziś
Gliwicka hala ma być nie tylko atrakcyjna wizualnie, ale – jak zapewniają władze – posiadać duże walory użytkowe. I to one mają świadczyć o jej konkurencyjności.
Jedni cieszą się z pomysłu na niszczejący stadion XX-lecia w sąsiedztwie Politechniki Śląskiej, inni wciąż wnoszą, że jest to koncepcja na wyrost i pomysłów na miejski sport jest więcej i zgoła innych. Klamka jednak zapadła: radni ostatecznie powiedzieli "tak" i koncepcja ma wielkie szanse przerodzić się w największy tego typu obiekt w południowej Polsce. Miasto czeka już na pozwolenie na budowę.
Mowa o budowie Podium - wielkiego centrum sportowo-widowiskowego. Znacząco wzrosły wydatki, które trzeba przeznaczyć z miejskiej kasy na realizację tego przedsięwzięcia. Mowa o kwotach niebagatelnych - koszt wzrósł bowiem z 212 do 300 mln zł. Jak tłumaczy Paweł Kopczyński, naczelnik Biura Rozwoju Miasta - ma związek ze spadkiem kursu euro, stąd mniejsze dofinansowanie z unijnej kasy. Nie 167 mln zł, a 140. Oznacza to, że resztę trzeba zapłacić z miejskiej kasy. Radni na takie wydatki, zapisane w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym, zgodzili się.
Obiekt ma pomieścić nawet 15 tys. widzów i standardem nie ustępowałaby zachodnioeuropejskim. Cały region właśnie tutaj mógłby oglądać wielkie imprezy - zarówno sportowe, jak i kulturalne. A na południu kraju można tylko pomarzyć o hali na takim poziomie. Zwłaszcza jeśli chodzi o organizację imprez lekkoatletycznych wysokiej, sportowej rangi. Jak podkreśla prezydent Zygmunt Frankiewicz - takiej hali po prostu nie ma. Jak podkreśla - takich wymogów katowicka hala nie spełnia.
Samorzadowcy twierdzą, że takiego położenia mogą zazdrościć planowanemu Podium inne obiekty w kraju. W sąsiedztwie autostrad, obwodnicy i DTŚ-ki. A do tego na wyciągnięcie ręki od centrum, z obiektu doskonałą planowaną infrastrukturą. To tylko niektóre plusy. Ale jest też lista minusów, o których grzmią przeciwnicy przedsięwzięcia: że "na wyrost", za droga i na specjalne okazje.
Władze samorządowe przekonują, że Podium jest zaprojektowane, aby na co dzień służyć mieszkańcom i na ich potrzeby odpowiadać. Nie ma być obiektem wyłącznie na wyjątkowe okazje. Hala ma powstać do 2012 roku.
(maki) - POLSKA Dziennik Zachodni
http://gliwice.naszemiasto.pl/wydarzenia/881808.html
Wit - Śro Sie 20, 2008 7:51 pm
Powstanie nowej hali Podium w Gliwicach już teraz budzi wiele kontrowersji
Gliwickie Podium konkurencją dla katowickiego Spodka?
Pomysł powstania nowoczesnej hali widowiskowo-sportowej w Gliwicach ujrzał światło dzienne ponad dwa lata temu i od tego czasu budzi wiele kontrowersji. Czy gliwickie Podium, większe od Spodka, jest potrzebne naszej konurbacji?
- W naszym kraju nie ma dzisiaj obiektu tego typu - mówi MM Silesii Marek Jarzębowski, rzecznik prasowy prezydenta Gliwic - Projektowane Podium to wielofunkcyjna hala, która będzie przystosowana do organizacji imprez kulturalnych, muzycznych, sportowych, wystawienniczych i targowych - dodaje.
Pomysł powstania nowej hali popiera również Marszałek Województwa Śląskiego Bogusław Śmigielski - Województwo Śląskie potrzebuje tego typu nowoczesnych, wielofunkcyjnych obiektów, w których będą odbywały się międzynarodowe zawody sportowe jak i prestiżowe targi - mówi MM Silesii Aleksandra Marzyńska, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego. - Projekt ten przyczyni się do rozwoju funkcji metropolitarnych aglomeracji śląskiej. Będzie również stanowił swoiste uzupełnienie bazy sportowej, kulturalnej czy widowiskowej, wzmocni także ofertę i konkurencyjność aglomeracji – wylicza Marzyńska.
Nie wszyscy jednak są tak optymistycznie nastawieni do pomysłu nowej hali. Waldemar Bojarun, rzecznik prasowy katowickiego magistratu zadaje pytanie: Jaki jest sens budowy nowej hali? - Słyszałem taką argumentację, która się pojawiła w mediach, że ta hala będzie przeznaczona głównie dla imprez lekkoatletycznych, których nie jest wiele. Jaki to mam sens, co z resztą roku? – pyta Bojarun.
Pomysł powstania Podium otwarcie krytykuje Witold Naturski, radny wojewódzki PiS-u. - Na Śląsku nie potrzebujemy drugiej hali. Mamy Spodek i on w pełni wystarcza - mówi w rozmowie z MM Silesia Naturski - Powstają hale w Krakowie, czy w Łodzi i obawiam się, że myśl zasady „Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta”, konkurencja między Podium i Spodkiem nie wyjdzie naszemu regionowi na dobre – mówi.
Marek Jarzębowski ma odmienne zdanie, co do korzyści płynących z posiadania dwóch wielkich hal w naszym regionie. Według niego usytuowanie Podium na zbiegu autostrad A4 i A1 oraz Drogowej Trasy Średnicowej ułatwi organizację największych imprez sportowych i rozrywkowych, również tych przygotowywanych we współpracy z katowickim Spodkiem połączonym z Podium nitką DTŚ-ki. - Zyskuje się w ten sposób niepodważalny atut promocyjny dla miasta, Politechniki Śląskiej i województwa - mówi Jarzębowski, wskazuje również na promocje zachodniej części naszego regionu. - Budowa nowoczesnej hali pozwoli zwiększyć atrakcyjność zachodniej, dotychczas mniej promowanej części naszego regionu. Ideę budowy hali poparły już m.in. samorządy powiatu gliwickiego, Bytomia, Rybnika oraz Zabrza - dodaje rzecznik.
- W naszym kraju nie ma dzisiaj hali tego typu, dużej, nowoczesnej i z odpowiednią bieżnią. Jedyna hala jest w Spale i tam odbywają się wszystkie zgrupowania treningowe oraz większość zawodów. Nie mówię już o hali na warszawskim AWF-ie, która jest wyłącznie treningowa. Jako prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki wiem, że potrzebujemy takiej bazy. Podium byłoby zarówno dobrym obiektem treningowym dla utalentowanej młodzieży, jak również miejscem rozgrywania zawodów. Gdyby powstała w nim bieżnia sześciotorowa, to byłaby duża szansa na wystąpienie do lekkoatletycznych władz europejskich i światowych z prośbą o przyznanie prawa organizacji halowych zawodów Pucharu Europy, mistrzostw Europy czy mistrzostw świata. Na razie Polska nie może starać się o takie imprezy, bo nie ma odpowiedniego obiektu - mówiła w marcu zeszłego roku Irena Szewińska, najwybitniejsza polska lekkoatletka.
Katowice nie boją się konkurencji ze strony gliwickiej hali, która ma powstać pod koniec 2012 roku. - Hala Podium na pewno nigdy nie będzie konkurencją dla katowickiego Spodka - deklaruje Waldemar Bojarun - Czemu jestem tego pewien? Z powodu lokalizacji. Buduje się hale i w Krakowie, i w Łodzi, i w Trójmieście. Nie zmienia to postaci rzeczy, że żaden z tych obiektów nie będzie miał takiej lokalizacji jak katowicki Spodek w centrum miasta żadne miasto nie wybuduje hali, a my już ją mamy. - mówi, po czym wymienia dalej - Żadna z tych hal, także ta w Gliwicach, nie będzie miała takiego połączenia komunikacyjnego. Tam, gdzie ma powstać Podium nie ma nawet linii tramwajowej, mówi się jedynie o tym, że trzeba by pociągnąć. Powodzenia - kwituje Bojarun.
Na pojawiający się argument, że Spodkowi brakuje klimatyzacji. Bojarun, podobnie jak Naturski odpowiadają, że już ma, a w najbliższym czasie Spodek będzie również modernizowany.
Hala będzie miała powierzchnię prawie 46 tysięcy m2 , a w jej centralnej części znajdzie się arena sportowa o powierzchni użytkowej prawie 5000 m2. Będzie można również zainstalować 6-torową bieżnie lub skocznie do skoku wzwyż, a w przypadku organizowania imprez estradowych arena zmieni swój charakter na wielką salę koncertową.
Za budową hali idzie również rewitalizacja podupadłego obszaru stadionu XX-lecia - Kiedy pojawiła się inicjatywa budowy hali Podium, bardzo mocno poparliśmy ten pomysł. Uważamy, że rozbudowa tej części dzielnicy akademickiej, która ma służyć rekreacji i kulturze jest warta tego, aby ją zrealizować - mówi dla MM Silesii prof. dr hab. inż. Wojciech Zieliński, rektor Politechniki Śląskiej - Takie miejsce jest potrzebne nie tylko Politechnice Śląskiej, ale również całemu miastu - dodaje.
Kontrowersje budzi również koszt budowy całej hali, który w przeciągu dwóch lat urósł do ponad 340 mln złotych, z czego Gliwice muszą przeznaczyć z własnego budżetu na ten cel ponad 160 mln złotych. Miasto deklaruje, że będzie w stanie pokryć koszt tej inwestycji, a Witold Naturski mówi - Tą kwotę można by przeznaczyć na wiele innych inwestycji kulturalno – sportowych w Gliwicach, które sprzydadzą się o wiele bardziej mieszkańcom Gliwic, niż nowa hala.
Krzysztof Gierak
dodane 14-08-2008
Wit - Pią Paź 31, 2008 1:03 pm
na forum SSC Oaktrees1969 wkleił zdjęcia plansz z gliwickiego UM, które dość obszernie pokazują przyszłą halę.
Wrzucam kilka ciekawszych licząc, że wkrótce pojawią się te wizuale w sieci:
Coraz bardziej podoba mi się Podium. Widać, że będzie też mała hala z boku.
Pojemność 15200 widzów podzielona 14000/1200 na halę główną i treningową
rafiki_03 - Pią Paź 31, 2008 6:56 pm
ładny projekt, ciekawe czy rzeczywiście uda się ją wybudować, różnie to przeciez bywa u nas
ARTURO - Sob Lis 01, 2008 6:39 pm
świetny projekt.Katowickiemu spodkowi robi się konkurencja.
Tequila - Nie Lis 02, 2008 9:11 am
świetny projekt.Katowickiemu spodkowi robi się konkurencja.
Niech najpierw powstanie - a potem można mówić o konkurencji. Bo o takowej ze strony innych miast w Polsce mówi się od kilku lat i jakoś nic z dumnych planów detronizacji Spodka nie wychodzi.
kaspric - Nie Lis 02, 2008 10:05 am
Niech najpierw powstanie - a potem można mówić o konkurencji. Bo o takowej ze strony innych miast w Polsce mówi się od kilku lat i jakoś nic z dumnych planów detronizacji Spodka nie wychodzi.To radzę przyjrzeć się, co dzieje się w Łodzi i Gdańsku . O "detronicacji" bym nie mówił, ale nie będzie już różowo
Wit - Pon Gru 15, 2008 9:11 am
z www.um.gliwice.pl
PODIUM przyciągnie sławy
Dwa tygodnie temu do Urzędu Miejskiego dotarło kilkanaście kartonów wypełnionych po brzegi dokumentami projektowymi hali widowiskowosportowej PODIUM. Obiekt ma stanąć do 2012 roku w miejscu niszczejącego obecnie stadionu XX-lecia. W przyszłości w Gliwicach mogą być rozgrywane zawody sportowe o randze mistrzostw świata i organizowane największe koncerty muzyczne. Jak przebiegają prace?
Do PODIUM będą prowadziły dwa wejścia. – Większe znajdzie się przy łównym placu od strony centrum miasta na poziomie terenu. Główny hol obiektu zostanie natomiast usytuowany na wysokości obecnej korony stadionu. Widzowie będą tam docierać z głównego wejścia schodami ruchomymi, a osoby niepełnosprawne – windami. Drugie wejście – boczne – będzie mniejsze i stamtąd do holu głównego poprowadzą tradycyjne schody. Przy wejściu bocznym znajdzie się również winda – informuje architekt Grzegorz Sowiński z gliwickiej firmy D. i G. Sowińscy, która współprojektuje halę.
Jak zostanie zagospodarowane bezpośrednie otoczenie obiektu? – Przewidziano około 800 miejsc postojowych dla samochodów, część z nich na dwupoziomowym parkingu. Poza tym wytyczono drogi, place i chodniki. Całość zagospodarowania wzbogacą elementy małej architektury, zieleń i oświetlenie. Gliwiczanie powinni odwiedzać PODIUM nie tylko w trakcie imprez, ale także podczas spacerów. Obiekt będzie można obejść lub pobiegać wokół niego, podobnie jak teraz po stadionie. Główny plac zaprojektowano jako „przedłużenie” Parku Chrobrego. W tym miejscu znajdzie się więcej zieleni, ławki, placyki, kamienny gabion, czyli ozdobny mur, oraz mała widownia – wyjaśnia architekt .
Rozmowa z Januszem MOSZYŃSKIM, pełnomocnikiem prezydenta Gliwic ds. budowy hali widowiskowo-sportowej PODIUM..
Co ciekawego kryje się w pudłach z dokumentacją?
To tzw. projekt wykonawczy. Przypomnę, że w lecie gotowy był już projekt budowlany hali wykonany przez wyłonione w przetargu konsorcjum dwóch firm: MODERN CONSTRUCTION SYSTEM z Poznania i PERBO-PROJEKT z Krakowa. Był on niezbędny na etapie starania się o pozwolenie na budowę. O ile dokumentacja budowlana może zmieścić się w kilku pudłach, to dokumentacja wykonawcza wypełnia ich kilkanaście. Po prostu jest nieporównanie bardziej szczegółowa i określa wszystko, co budowlańcy powinni wiedzieć, aby móc wybudować obiekt. Mamy już także pozwolenie na budowę, wydane we wrześniu przez Urząd Miejski w Zabrzu. Wyznaczanie przez wojewodę innego organu administracji do wydawania decyzji było konieczne, ponieważ wnioskodawcą był prezydent Gliwic i nie mógł „sam sobie” wydać decyzji.
Czy można już ruszyć z budową?
Jeszcze nie. Procedury realizowania tak dużej inwestycji z udziałem unijnej dotacji są złożone i na ich wypełnienie potrzeba czasu. W tej chwili kończy się przygotowanie tzw. studium wykonalności, które robi warszawska firma INVESTMENT SUPPORT, badająca aspekty ekonomiczno- finansowe przedsięwzięcia. Trzeba będzie jeszcze złożyć ostateczny wniosek aplikacyjny do Urzędu Marszałkowskiego, uzyskać ponowną pozytywną ocenę projektu, a następnie akceptację Zarządu Województwa i Komisji Europejskiej. Równocześnie jest już przygotowywany przetarg na inżyniera kontraktu, który pozwoli wyłonić firmę pełniącą rolę inspektora nadzoru podczas całego przedsięwzięcia. Kolejnym etapem będzie ogłoszenie przetargu na wykonawcę inwestycji. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to budowa może ruszyć jesienią przyszłego roku.
Ile orientacyjnie będzie kosztować budowa PODIUM?
Z aktualnych wyliczeń wynika, że budowa może kosztować nieco poniżej 350 mln zł. Wkład unijny ma wynieść ponad 140 mln zł. Resztę wyłoży w kolejnych latach miasto.
Czy mamy zagwarantowane unijne pieniądze?
Taką gwarancję da nam wspomniana – ostateczna – akceptacja Komisji Europejskiej. Przeszliśmy jednak wszystkie dotychczasowe etapy zmierzające do uzyskania unijnego wsparcia. Po pierwsze – w 2006 roku zgłoszony przez miasto Gliwice projekt PODIUM został wpisany do Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego jako jedno z trzech największych przedsięwzięć zakwalifikowanych do unijnego dofinansowania (obok zachodniego odcinka Drogowej Trasy Średnicowej, obejmującego Zabrze i Gliwice oraz Muzeum Śląskiego w Katowicach). Po drugie – w 2007 roku pomyślnie dla PODIUM zakończyły się negocjacje z Komisją Europejską, dotyczące RPO. Po trzecie – ostateczną listę projektów zatwierdził Zarząd Województwa. W lipcu tego roku została w dodatku podpisana umowa ramowa pomiędzy prezydentem Gliwic a Zarządem Województwa. Tak więc naszym wnioskiem zajmowały się trzy kolejne Zarządy Województwa i każdy z nich potwierdzał wolę realizacji gliwickiej inwestycji uznanej za znaczącą nie tylko dla miasta, ale dla całego regionu.
Budowa to jedno, a efektywne zagospodarowanie obiektu to drugie. Kto opracuje koncepcję wykorzystania PODIUM?
Najbardziej potrzebny jest kalendarz konkretnych imprez. Choć czasu jest sporo, to pierwsze wydarzenia trzeba zacząć przygotowywać jak najszybciej – już w przyszłym roku. Miasto zapewne powoła w tym celu spółkę celową, która w imieniu samorządu będzie nadzorowała cały proces inwestycyjny, rozliczy go, a później będzie zarządzać halą. Duże koncerty rezerwuje się z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, a prestiżowe imprezy sportowe nawet kilka lat wcześniej. Dlatego już teraz rozmawiamy o możliwości rozegrania w PODIUM w 2014 roku niektórych spotkań mistrzostw świata w siatkówce.
Jakie są szanse Gliwic?
Duże. Dlatego, że to będzie jedna z największych hal w Polsce. Prezydent Gliwic zgłosił gotowość przyjęcia zespołów siatkarskich już dzień po tym, jak Polsce przyznano te mistrzostwa. Jestem w stałym kontakcie z prezesem Polskiego Związku Piłki Siatkowej. W najbliższym czasie zostanie przygotowywany list intencyjny, który określi wymagania i oczekiwania.
Siatkówka to nie wszystko. Powstaje hala wielofunkcyjna, umożliwiająca organizowanie różnorodnych imprez. Jakich?
Wszystkich, na które będzie zapotrzebowanie: koncertów muzycznych, widowisk rozrywkowych, targów, no i oczywiście imprez sportowych – od jazdy figurowej na lodzie, hokeja i curlingu, przez pływanie i lekkoatletykę, po siatkówkę czy koszykówkę. Została tak zaprojektowana, aby można w niej było montować lodowisko, basen pływacki czy tartan do biegów. Spełnimy standardy wymagane nawet przy organizacji halowych mistrzostw świata dla lekkoatletów. Urządzenia sportowe nie mogą być ustawione na stałe, bo w hali można organizować kilka dużych imprez miesięcznie. Trzeba będzie zadecydować, które z nich warto kupić, a które lepiej wypożyczać od specjalistycznych firm.
Jakie główne elementy wypełnią przestrzeń obiektu?
Poza główną halą z miejscami dla 15 tysięcy widzów znajdzie się w nim mała hala z pełnowymiarowym boiskiem do siatkówki lub piłki ręcznej oraz miejscami dla 1200 osób. Podczas koncertu – wliczając miejsca na płycie – może ona pomieścić około 4000 widzów. Poza tym wewnątrz obiektu powstanie przestronne centrum fitness i odnowy biologicznej oraz lokale gastronomiczne. Wszędzie będzie zapewniony dostęp dla osób niepełnosprawnych.
Czy śląskiej publiczności nie wystarcza katowicki SPODEK?
To obiekt, który ma swoją niezaprzeczalną tradycję, ale dawno przestał być nowoczesny. Nie spełnia wymogów niezbędnych na przykład przy organizowaniu zawodów lekkoatletycznych. Proszę też wziąć pod uwagę zapotrzebowanie na nowoczesne hale wielofunkcyjne nie tylko w regionie, ale w całej Polsce. Niektóre imprezy – na przykład mistrzostwa siatkarzy – można rozgrywać jednocześnie w obydwu halach. To tylko uatrakcyjni ofertę tych obiektów.
Nie boi się pan o brak widzów?
Widzów w PODIUM na pewno nie zabraknie. W naszym województwie mieszka około 5 milionów osób. W Gliwicach skrzyżują się dwie autostrady, dotrze tu Drogowa Trasa Średnicowa. Jeżeli przyjąć trzy godziny jako akceptowalny czas dojazdu na imprezę, to autostradami A4 i A1 sięgamy daleko na północ od Łodzi, pod Wiedeń czy w pobliże Berlina. To jest faktyczny zasięg oddziaływania gliwickiej hali.
Dla pana hala PODIUM to...
...ciekawa oferta dla mieszkańców. No i niezaprzeczalnie szansa na promocję miasta. Wyobraźmy sobie transmisje z mistrzostw Europy w lekkoatletyce czy mistrzostw świata w siatkówce wprost z naszego miasta. Pomyślmy o koncertach największych gwiazd. PODIUM przyciągnie sławy. Ile razy w prasie, radiu i telewizji pojawi się nazwa Gliwice? Ile informacji o mieście dotrze do potencjalnych odbiorców? Nigdy nie byłoby nas stać na taką reklamę. Dobrze by było, aby zainicjowane zostały duże imprezy cykliczne. Poznań ma targi, małe szwajcarskie Montreaux znakomity festiwal jazzowy, a co będzie kojarzone z Gliwicami? Zobaczymy.
http://www.um.gliwice.pl/index.php?id=19056/1
Wit - Czw Gru 25, 2008 3:20 pm
Gliwickie Podium jeszcze lepsze od Spodka?
Maciej Blaut2008-12-20, ostatnia aktualizacja 2008-12-20 21:25
W rankingu hal sportowych, jaki zamieściliśmy w "Gazecie", zdecydowanie króluje katowicki Spodek. Jednak już w 2012 roku bezkonkurencyjne w regionie i całym kraju ma być gliwickie Podium.
Twórcy hali widowiskowo-sportowej w Gliwicach zapowiadają, że to będzie najlepszy taki obiekt w kraju! - Nowoczesna hala powstaje w Trójmieście, do budowy przymierzają się też w Krakowie. Nie mam jednak wątpliwości, że nasze Podium będzie najlepsze - podkreśla architekt Grzegorz Sowiński, współprojektant obiektu.
Czym Podium pobije Spodek i resztę? - Od czasu, gdy powstawała katowicka hala, zmieniły się wymogi wobec takich obiektów. Podium będzie miało nie tylko większą widownię, ale i skyboksy, czyli miejsca dla VIP-ów, oraz zaplecze komercyjne. Obiekt w Gliwicach po prostu bardziej odpowiada wymogom naszych czasów - dodaje Sowiński.
Właścicielem hali będzie miasto Gliwice, zarządcą - spółka celowa ze 100-procentowym udziałem miasta. Podium ma stanąć na 9-hektarowej działce między ul. Akademicką i Kujawską. Projekt hali przygotowało konsorcjum firm Modern Construction System z Poznania i Perbo-Projekt z Krakowa. Jej owalny kształt nawiązywać będzie do stadionu XX-lecia, na miejscu którego powstaje. Obiekt zamknie od wschodu dzielnicę akademicką Politechniki Śląskiej, z drugiej strony będzie w przyszłości graniczyć z planowaną obwodnicą miasta.
Projektanci Podium starali się zawrzeć nazwę obiektu także w jego formie. Budynek stanie na... podium, a właściwie na dwukondygnacyjnym parkingu. Projektanci wzorowali się m.in. na budapeszteńskiej Hali im. Laszlo Pappa i praskiej O2 Arenie.
Autorką nazwy hali jest Agnieszka Pilsyk.
- Przed dwoma laty moja mama, która pracuje w gliwickim urzędzie miasta, powiedziała mi o konkursie na nazwę i logo nowej hali. Szukałam możliwie najbardziej uniwersalnej nazwy i Podium najlepiej spełniało taki warunek. Chodziło też oczywiście o życzenie dla sportowców, aby w tej hali stawali na podium. Logo przepadło, ale nazwa, która miała być tymczasowa, ostatecznie przyjęła się na stałe. Dostałam nawet list od prezydenta miasta z podziękowaniami - mówi Pilsyk.
Gliwicka hala ma być również wielkim centrum handlowym. Poza wydarzeniami sportowymi będą się w niej mogły odbywać się koncerty muzyczne, przedstawienia teatralne, opery, pokazy filmowe, rewie, imprezy targowe i wystawiennicze, sympozja i kongresy.
A to wszystko za bagatela 340 mln zł! - Ja się do tej kwoty nie przywiązuję, bo ceny się przecież zmieniają. Dokładną poznamy dopiero po rozstrzygnięciu przetargu na budowę i liczę, że będzie ona lepsza, czyli niższa - przekonuje Janusz Moszyński, pełnomocnik prezydenta Gliwic do spraw budowy Podium. Jednak zanim rozpocznie się procedura przetargowa, projekt hali musi zyskać akceptację Komisji Europejskiej. Budowa Podium ma zostać bowiem dofinansowana kwotą 41,6 mln euro z funduszy europejskich. - Resztę pieniędzy wyłoży miasto. Moim zdaniem powinno na ten cel zaciągnąć kredyt w Europejskim Banku Inwestycyjnym - dodaje Moszyński.
Po spełnieniu wszystkich wymogów formalnych budowa powinna rozpocząć się jeszcze w 2009 roku. Obiekt ma być gotowy trzy lata później. Czy Podium będzie się podobało? - Na papierze wygląda okazale. Tak naprawdę będzie to można jednak ocenić dopiero po jego wybudowaniu. Wówczas okaże się, czy - tak jak w przypadku Spodka - nawet niefachowcy będą mówili o nim z uznaniem - kończy Sowiński.
Jak Podium prezentowałoby się w naszym rankingu
44-100 Gliwice, ul. Akademicka
Rok powstania: Październik 2012 (rozpoczęcie budowy 2009).
Pojemność widowni: maksymalnie 14426 (na zawodach lekkoatletycznych 10642). Koncerty będzie mogło obejrzeć w hali 15050 osób. 30 miejsc dla niepełnosprawnych. Wymiary boiska: 95 na 55 m. Będą mogły być rozgrywane zawody lekkoatletyczne oraz gry halowe rangi mistrzostw świata. Istnieje możliwość zainstalowania 50-metrowego basenu oraz lodowiska. W hali także sala treningowa (52 na 40 m), ściana wspinaczkowa oraz centrum fitness. Zaplanowano dwie restauracje po 200 miejsc i dziesięć punktów typu fast food. W sąsiedztwie hali ma powstać hotel na 4 lub 5 gwiazdek.
Największa impreza: Już teraz miasto ubiega się o organizację meczów mistrzostw świata w siatkówce mężczyzn w 2014.
Dojazd/parking: Do Podium będzie można dojechać w 5 min od węzła Sośnica (skrzyżowanie autostrad A4 i A1 ma być oddane do użytku pod koniec 2009) i od Drogowej Trasy Średnicowa (planowane oddanie do użytku gliwickiego odcinka w 2011/2012). Piesze dojście z dworca PKP zajmie kwadrans. Planowane jest połączenie komunikacją autobusową z centrum Gliwic i z węzłów komunikacyjnych w Zabrzu, Rudzie Śląskiej, Chorzowie i Katowicach. 902 miejsca parkingowe dla samochodów i 21 dla autokarów (w tym kryty, dwupoziomowy parking na 263 samochody).
Naszym zdaniem: Podium imponuje rozmachem. Hala ma szansę zyskać status najlepszej w kraju. Główną wadą może być wysoka cena. Gliwicom brak też na razie doświadczeń w organizacji wielkich imprez sportowych. Niektórzy twierdzą też, że Podium w ogóle jest niepotrzebne, ze względu na istnienie Spodka.
Wit - Pią Lut 27, 2009 8:43 pm
wycinka drzew
m966 - Pią Mar 06, 2009 8:23 pm
Jeszcze do niedzieli można zadawać pytania Januszowi Moszyńskiemu, pełnomocnikowi ds. Podium:
http://www.itv.gliwice.pl/artykul.php?id=1369
Wit - Śro Mar 25, 2009 10:45 pm
Spółka dobra dla Podium?
20.03.2009
Gliwiccy radni przyjęli uchwałę w sprawie utworzenia spółki "Podium Gliwice", która ma zarządzać i administrować obiektem hali widowisko-sportowej Podium.
Spółka ma również zająć się sprawami finansowymi przedsięwzięcia i organizacją imprez sportowych, wystawienniczo - handlowych i kulturalnych. Nie wiadomo jeszcze, kto zasiądzie we władzach spółki. Nieoficjalnie mówi się, że może to być Janusz Moszyński, pełnomocnik prezydenta Gliwic ds. budowy hali Podium.
Na razie jednak były marszałek województwa śląskiego nie chce tej sprawy komentować. Odsłonił jednak w środę nie tyle zawodowe, co polityczne plany.
Wiadomo już, że będzie liderem listy PSL na Śląsku w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Moszyński propozycję kandydowania otrzymał w lutym i z zadowoleniem ją przyjął.
- Bardzo mnie ucieszyła, zwłaszcza, że w Parlamencie Europejskim europoseł PSL zasiada we frakcji Europejskiej Partii Ludowej, z którą jestem związany jeszcze od połowy lat 90. - mówi Janusz Moszyński.
Podkreśla, że jest bezpartyjny, a w PE potrzebni są eurodeputowani, którzy będą mieli pomysły, jak załatwiać sprawy Polski z korzyścią dla Śląska i przy aprobacie europosłów z innych krajów Unii Europejskiej.
Tymczasem roboty przygotowawcze pod budowę hali widowisko-sportowej Podium, która powstanie w miejscu nieczynnego stadionu XX-lecia PRL, już ruszyły. Firma BIL-POL z Chorzowa rozpoczęła wycinkę ponad tysiąca drzew i krzewów pod tę kluczową dla miasta inwestycję.
Natomiast sama spółka "Podium Gliwice" powstanie dopiero w chwili podpisania umowy na budowę hali. A to, zdaniem gliwickich urzędników, nastąpi najwcześniej w ostatnim kwartale tego roku. W czasie realizacji inwestycji przy ul. Akademickiej spółka skupi się m.in. na rozliczaniu procesu inwestycyjnego. Kapitał zakładowy spółki "Podium Gliwice" - jak zapisano w uchwale - wyniesie 100 tys. zł. Środki na ten cel zostały już zabezpieczone w tegorocznym budżecie.
Szkoda tylko, że miasto nie zaoszczędzi blisko 50 mln zł i nie będzie mogło skorzystać z korzystniejszego kursu euro. Zarząd województwa śląskiego nie zgodził się bowiem na przesunięcie daty złożenia przez Gliwice wniosku o unijną dotację z końca lutego do końca kwietnia.
Maria Olecha - POLSKA Dziennik Zachodni
http://slask.naszemiasto.pl/wydarzenia/976244.html
Wit - Pią Maj 08, 2009 3:38 am
Czy poczekać z halą Podium na lepsze czasy?
Jacek Madeja 2009-05-07, ostatnia aktualizacja 2009-05-07 22:32:35.0
Opozycyjni gliwiccy radni chcą poczekać z budową hali Podium, aż skończy się kryzys. - Z niczego nie będziemy się wycofywać - odpowiadają władze miasta.
Hala Podium to flagowa inwestycja miasta. Ma być jedną z najnowocześniejszych aren na południu Polski, która maksymalnie pomieści 15 tys. widzów. Inwestycja od początku imponowała nie tylko rozmachem, ale i ceną. Ma być co prawda dofinansowana kwotą 41,6 mln euro z funduszy unijnych, ale ostatnio miasto policzyło, że budowa będzie kosztowała 350 mln zł. - Ta kwota powinna się nieco zmienić na naszą korzyść, bo ceny usług budowlanych spadają. Ale ostateczną sumę poznamy dopiero po przetargu - mówi Janusz Moszyński, pełnomocnik prezydenta Gliwic ds. budowy hali.
Już teraz wiadomo, że miasto będzie musiało wziąć kredyt na realizację inwestycji. Na razie Gliwice badają możliwości zaciągnięcia pożyczki w Europejskim Banku Inwestycyjnym lub Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju. Na jaką kwotę i okres - tego jeszcze nie wiadomo.
Kredytowe plany ratusza niepokoją opozycyjnych samorządowców. Radni z Prawa i Sprawiedliwości podkreślają, że od początku opowiadali się za pomysłem budowy gliwickiej hali. - Ale zmieniła się rzeczywistość gospodarcza. Miasto podejmowało decyzję w tej sprawie w czasach koniunktury, teraz mamy kryzys. Właśnie dlatego nie poparliśmy tegorocznego budżetu, bo nadmiernie obciążają go wydatki na Podium - mówi Marek Kopała, szef klubu PiS w samorządzie. - Ucierpią na tym pozostałe inwestycje w mieście, takie jak rozwój komunikacji. Zaciągnięte kredyty sprawią, że w przyszłości władze będą miały związane ręce, bo trzeba będzie je spłacić. Dlatego opowiadamy się za wstrzymaniem budowy do czasu poprawienia sytuacji gospodarczej - dodaje Kopała.
Radny Michał Jaśniok z Forum Mieszkańców Gliwic, który jest doktorem nauk ekonomicznych i wykładowcą w Akademii Ekonomicznej w Katowicach, również zwraca uwagę na fakt, że w ciągu kilku najbliższych lat możliwości rozpoczęcia w mieście nowych inwestycji w związku z budową Podium będą mocno ograniczone. - Nie przygotowano biznesplanu dla tej inwestycji, więc towarzyszy jej bardzo wysokie ryzyko podjęcia błędnych decyzji - podkreśla Jaśniok.
Radny zaproponował, by zbadać, jaki obiekt stanowić będzie najsilniejszą konkurencję dla Podium (Spodek, a może Allianz Arena, hale sportowe w Czechach czy na Słowacji). - Chodzi o to, żeby Gliwice mogły się wyróżnić i zaproponować coś więcej. Na razie analizy marketingowe nie zostały przeprowadzone. Uznano, że najpierw powstanie Podium, a potem jakoś to będzie, np. uda się zorganizować mistrzostwa w piłce siatkowej. Przedsiębiorstwa nie mogą sobie pozwolić na tak beztroską postawę, bo szybko zostałyby zmiecione z rynku. Każdą ważną inwestycję poprzedzają badaniami rynku - mówi Jaśniok i dodaje, że jego wnioski o przygotowanie profesjonalnego biznesplanu przed rozpoczęciem inwestycji pozostały bez echa.
Gliwiccy urzędnicy tłumaczą, że wstępne analizy dotyczące przyszłego funkcjonowania Podium zostały opracowane w tzw. studium wykonalności. Nikt też budowy hali nie zamierza wstrzymywać.
- To ogromna inwestycja, która będzie służyła naszym dzieciom i wnukom. Ale o żadnym nadmiernym obciążeniu finansów Gliwic na przyszłe lata nie ma mowy. Budżety może będą trochę bardziej napięte, ale na inne inwestycje też powinno starczyć - mówi Marek Jarzębowski, rzecznik prezydenta Gliwic.
kaspric - Pią Maj 08, 2009 12:32 pm
Ot, masz odpowiedź Mark a propos "do wyborów"
absinth - Pią Maj 08, 2009 3:02 pm
Podium moze jeszcze miec inne problemy
kaspric - Pią Maj 08, 2009 4:16 pm
^^ nie przeczę, że nie, ale szlag mnie trafia, gdy populistycznie wykorzystuje się kryzys. Właśnie kryzys jest najlepszym momentem dla takiej inwestycji, bo koszty będą dużo mniejsze, niż w czasach prosperity.
Wit - Śro Maj 13, 2009 5:12 pm
"Podium" dla Śląska
Urząd Miasta Gliwice, 2009-05-04 12:43
Członkowie Górnośląskiego Związku Metropolitalnego uznali halę widowiskowo-sportową „Podium” za jedno z najważniejszych przedsięwzięć realizowanych w naszym regionie
. Obiekt ma stanąć w Gliwicach – w miejscu niszczejącego obecnie stadionu XX-lecia. Zakończenie budowy zaplanowano na jesień 2012 roku.
Jak postępuje realizacja przedsięwzięcia? – Zgodnie z planem – zapewnia Janusz Moszyński, pełnomocnik prezydenta Gliwic ds. budowy „Podium”.
W ubiegłym roku został wykonany projekt obiektu, uzyskano też pozwolenie na budowę (wydane przez Urząd Miejski w Zabrzu). Na razie nie wiadomo, kto zajmie się budową hali. Ogłoszenie przetargu, w wyniku którego powinien zostać wybrany wykonawca inwestycji, zaplanowano na trzeci kwartał br. Ogłoszono już natomiast przetarg na inżyniera
kontraktu.
Czym zajmie się inżynier kontraktu? – Trzeba po prostu wyłonić firmę, która będzie pełniła rolę inspektora nadzoru podczas całego przedsięwzięcia. Przy tak dużym i kosztownym zadaniu konieczne jest szczególnie dokładne kontrolowanie realizacji zarówno pod względem wykonania obiektu, jak i rozliczeń finansowych.
W związku z planowanym przyjęciem wsparcia finansowego z Unii Europejskiej niezbędne będzie dodatkowo restrykcyjne przestrzeganie obowiązujących procedur i trzymanie się założonych terminów – tłumaczy Janusz Moszyński.
Władze miejskie ubiegają się o pozyskanie środków finansowych z UE w wysokości około 140 mln zł. Koszt całej inwestycji oszacowano na 365 mln zł (resztę musi wyłożyć gliwicki samorząd – około 60 mln zł z VAT będzie mógł odzyskać).
– Choć starania o unijne pieniądze
rozpoczęto w 2006 roku, to formalności są skomplikowane i nadal trwają. Ostatecznej decyzji spodziewamy się w najbliższych miesiącach – mówi pełnomocnik prezydenta miasta. Obecnie gliwicki wniosek (złożony w lutym tego roku) jest oceniany w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Śląskiego, potem czeka go jeszcze weryfikacja w Komisji Europejskiej.
Tymczasem przy stadionie – w miejscu, gdzie ma stanąć „Podium” – przeprowadzono pierwsze prace porządkowe, przygotowujące teren pod przyszłą inwestycję. W wyniku przetargu – ogłoszonego w styczniu br. – wyłoniono firmę, która podjęła się usunięcia drzew i krzewów kolidujących z planowaną budową.
W lutym Rada Miejska podjęła natomiast uchwałę intencyjną w sprawie utworzenia spółki z o.o. „Podium Gliwice”, która powinna zająć się m.in. profesjonalnym zarządzaniem i administrowaniem halą oraz rozliczeniem procesu inwestycyjnego.
Więcej informacji na temat tej inwestycji można znaleźć w tygodniku „Miejski Serwis Informacyjny” (nr 17/2009 z 30 kwietnia – dostępny w wersji elektronicznej na stronie internetowej www.um.gliwice.pl)
Cuma - Śro Maj 13, 2009 5:57 pm
A skąd kasa na podium? Z likwidowanych w Gliwicach tramwajów oczywiście, Franek zaradny przeciez jest...
absinth - Śro Maj 13, 2009 9:21 pm
"Podium" dla Śląska
Urząd Miasta Gliwice, 2009-05-04 12:43
Członkowie Górnośląskiego Związku Metropolitalnego uznali halę widowiskowo-sportową „Podium” za jedno z najważniejszych przedsięwzięć realizowanych w naszym regionie
. Obiekt ma stanąć w Gliwicach – w miejscu niszczejącego obecnie stadionu XX-lecia. Zakończenie budowy zaplanowano na jesień 2012 roku.
Jak postępuje realizacja przedsięwzięcia? – Zgodnie z planem – zapewnia Janusz Moszyński, pełnomocnik prezydenta Gliwic ds. budowy „Podium”.
W ubiegłym roku został wykonany projekt obiektu, uzyskano też pozwolenie na budowę (wydane przez Urząd Miejski w Zabrzu). Na razie nie wiadomo, kto zajmie się budową hali. Ogłoszenie przetargu, w wyniku którego powinien zostać wybrany wykonawca inwestycji, zaplanowano na trzeci kwartał br. Ogłoszono już natomiast przetarg na inżyniera
kontraktu.
Czym zajmie się inżynier kontraktu? – Trzeba po prostu wyłonić firmę, która będzie pełniła rolę inspektora nadzoru podczas całego przedsięwzięcia. Przy tak dużym i kosztownym zadaniu konieczne jest szczególnie dokładne kontrolowanie realizacji zarówno pod względem wykonania obiektu, jak i rozliczeń finansowych.
W związku z planowanym przyjęciem wsparcia finansowego z Unii Europejskiej niezbędne będzie dodatkowo restrykcyjne przestrzeganie obowiązujących procedur i trzymanie się założonych terminów – tłumaczy Janusz Moszyński.
Władze miejskie ubiegają się o pozyskanie środków finansowych z UE w wysokości około 140 mln zł. Koszt całej inwestycji oszacowano na 365 mln zł (resztę musi wyłożyć gliwicki samorząd – około 60 mln zł z VAT będzie mógł odzyskać).
– Choć starania o unijne pieniądze
rozpoczęto w 2006 roku, to formalności są skomplikowane i nadal trwają. Ostatecznej decyzji spodziewamy się w najbliższych miesiącach – mówi pełnomocnik prezydenta miasta. Obecnie gliwicki wniosek (złożony w lutym tego roku) jest oceniany w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Śląskiego, potem czeka go jeszcze weryfikacja w Komisji Europejskiej.
Tymczasem przy stadionie – w miejscu, gdzie ma stanąć „Podium” – przeprowadzono pierwsze prace porządkowe, przygotowujące teren pod przyszłą inwestycję. W wyniku przetargu – ogłoszonego w styczniu br. – wyłoniono firmę, która podjęła się usunięcia drzew i krzewów kolidujących z planowaną budową.
W lutym Rada Miejska podjęła natomiast uchwałę intencyjną w sprawie utworzenia spółki z o.o. „Podium Gliwice”, która powinna zająć się m.in. profesjonalnym zarządzaniem i administrowaniem halą oraz rozliczeniem procesu inwestycyjnego.
Więcej informacji na temat tej inwestycji można znaleźć w tygodniku „Miejski Serwis Informacyjny” (nr 17/2009 z 30 kwietnia – dostępny w wersji elektronicznej na stronie internetowej www.um.gliwice.pl)
warto zwrocic uwage na podkreslone fragmenty
mark40 - Śro Maj 13, 2009 9:31 pm
W ubiegłym roku został wykonany projekt obiektu, uzyskano też pozwolenie na budowę (wydane przez Urząd Miejski w Zabrzu).
Cuma - Czw Maj 14, 2009 9:10 am
W Zabrzu?No, dla inwestycji miejskich pozwolenia wydają urzędy sąsiednich miast/gmin.
Wit - Czw Maj 14, 2009 8:45 pm
Gliwice: Cały naród buduje Podium
Jacek Madeja2009-05-14, ostatnia aktualizacja 2009-05-14 18:41
Skoro budżet jest napięty, to jeden z gliwickich samorządowców proponuje rozwiązanie rodem z minionej epoki. Chce, by miasto sprzedawało cegiełki na budowę hali Podium.
Żart? Wcale nie. Radny Marek Berezowski z Prawa i Sprawiedliwości pomysł traktuje całkiem poważnie. - Taka akcja rzeczywiście może kojarzyć się z czasami komunistycznymi, ale co z tego? Cel przecież jest dobry - argumentuje radny.
Gliwicka hala Podium będzie jedną z najnowocześniejszych aren w regionie. Jej widownia ma pomieścić 15 tys. osób, które będą mogły oglądać koncerty, mecze siatkówki i koszykówki, a nawet zawody lekkoatletyczne. Problemem jest cena. Miasto może co prawda liczyć na 41,6 mln euro unijnego dofinansowania, ale koszt całej budowy szacuje się na około 350 mln zł. Już teraz wiadomo, że na część kwoty Gliwice będą musiały wziąć kredyt
- To ogromne obciążenie dla budżetu, a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze można by przeznaczyć na inne cele. Chociażby tramwaje, które prezydent chce zlikwidować, bo są nierentowne - uważa Berezowski i przekonuje, że ładnie wykonane kolorowe cegiełki powinny się cieszyć popularnością wśród mieszkańców. - Jeśli będą kosztowały kilkadziesiąt złotych, ludzie będą je traktować jako ładną pamiątkę. Można by też sprzedawać przyklejane serduszka z wizerunkiem Podium, coś podobnego do akcji Owsiaka. Nigdy nie byłem zwolennikiem budowy Podium, ale skoro decyzja już zapadła, to cegiełki mogą być dobrym sposobem na podreperowanie budżetu - dodaje.
- To absurdalny pomysł. Mieszkańcy chyba by się wściekli, gdybyśmy próbowali wyciągnąć od nich w ten sposób pieniądze. Przecież na bieżąco ponoszą koszty budowy hali, płacąc podatki - podkreśla rzecznik prezydenta Gliwic Marek Jarzębowski. Dodaje, że budżet miasta nie jest w złej sytuacji, a miasto bez problemu poradzi sobie ze spłatom kredytów, bo obecnie nie ma żadnych zobowiązań. - Tu chodzi o setki milionów złotych i nie ma mowy, żeby nawet ułamek tych pieniędzy udało się zebrać w publicznej zbiórce. Jeśli radnemu tak zależy, niech sam zorganizuje społeczną akcję - radzi rzecznik.
Prof. Zygmunt Woźniczka, historyk z Uniwersytetu Śląskiego, przypomina, że zbiórki społeczne były bardzo popularne w okresie peerelu. - Ale nie tylko. Przed wojną władze zbierały pieniądze na sprzęt wojskowy. Takie akcje miały też dodatkowy cel. Były sprawdzianem, w jakim stopniu ludzie popierają władze. Nie przekreślałbym szans takiej zbiórki w dzisiejszych czasach. Jeśli tylko cel byłby dobry, a akcja umiejętnie rozpropagowana, to mogłoby przynieść efekt - przekonuje Woźniczka.
kaspric - Czw Maj 14, 2009 10:11 pm
Dodaje, że budżet miasta nie jest w złej sytuacji, a miasto bez problemu poradzi sobie ze spłatom kredytów, bo obecnie nie ma żadnych zobowiązań.
Safin - Czw Cze 11, 2009 7:59 am
Dokładną poznamy dopiero po rozstrzygnięciu przetargu na budowę i liczę, że będzie ona lepsza, czyli niższa - przekonuje Janusz Moszyński, pełnomocnik prezydenta Gliwic do spraw budowy Podium.
Czy to ten sam Janusz, który nam marszałkował?
Michał Gomoła - Czw Cze 11, 2009 8:05 am
Nieprawdopodobny jest upór Gliwic w sprawie tej hali. Tramwaje out, 'starówka' wygląda jak wygląda, pieniędzy na przykrycie DTŚ też zbytnio nie ma, nie mówiąc już o drobniejszych potrzebach miasta.. jednak wszystko można poświęcić dla Podium.. wyjdą na tym jak Zabłocki na mydle, bo nie sądzę aby w przyszłości generowała jakiekolwiek zyski.
m20 - Czw Cze 11, 2009 8:18 am
Czy to ten sam Janusz, który nam marszałkował?
tak
absinth - Czw Cze 11, 2009 8:36 am
teraz Pan Janusz Moszynski zostal prezesem spółki "Podium Gliwice"
Tequila - Czw Cze 11, 2009 8:43 am
Nieprawdopodobny jest upór Gliwic w sprawie tej hali. Tramwaje out, 'starówka' wygląda jak wygląda, pieniędzy na przykrycie DTŚ też zbytnio nie ma, nie mówiąc już o drobniejszych potrzebach miasta.. jednak wszystko można poświęcić dla Podium.. wyjdą na tym jak Zabłocki na mydle, bo nie sądzę aby w przyszłości generowała jakiekolwiek zyski.
Nawet nie wiadomo kiedy ta DTŚ będzie w Gliwicach - za to mania pokonania Stolycy (czytaj coś większego niż mają Katowice) robi się wręcz chorobliwa.
kaspric - Czw Cze 11, 2009 11:57 am
'starówka' wygląda jak wygląda,Ale pieniądze na trawjącą rewitalizację są i nikt ich nie zabrał, więc o co cho?;)
pieniędzy na przykrycie DTŚ też zbytnio nie ma,a kiedy był w ogóle taki oficjalny pomysł, żeby mówić, że nie ma na to kast?:| (btw, kto finansował tunel w Kato - nie wiem, po prostu pytam)
nie mówiąc już o drobniejszych potrzebach miasta.. jednak wszystko można poświęcić dla Podium.. Cóż, niech pomyslę. Tak na szybko patrząc tylko na rekreację; rewitalizacja radiostacji (bodajże 7mln), budowa stadionu praktycznie z dnia na dzień (50mln), dobiegająca końca budowa 50m basenu... no nie powiem, zaciskanie pasa jak diabli. Swoją drogą polecam zapoznanie się z budżetem miasta http://um.gliwice.pl/pub/pliki/budzet_2009.pdf
nie mówię, że ta kasa nie mogłaby być inaczej wykorzystana, ale łączenie kwestii tramwaju, straówki etc. z Podium jest po prostu bzdurą.
btw podobno jest szansa na partnerstwo publiczno-prywatne w związku z budową hali.
Tequila - Czw Cze 11, 2009 12:05 pm
Lepiej niech Franek likwidator banek znajdzie pomysł i kasę na przebudowę wiaduktu na torami w ciągu Pszczyńskiej bo za pół roku będzie to co najmniej wąskie gardło na mapie komunikacyjnej Gliwic.
kaspric - Czw Cze 11, 2009 12:11 pm
^^ a może niech lepiej zmusi do tego Helical? Naprawdę zastanawia mnie, co jest złego w tym, że miasto wyciąga od takich inwestorów jak Arena czy Auchan jeszcze więcej na rozbudowę infry drogowej (patrz węzeł przy Arenie czy węzeł przy przyszłym Auchan).
Tequila - Czw Cze 11, 2009 12:21 pm
Zanim Helical zacznie budować to kierowców weźmie cholera. I nie mam nic przeciwko Gliwicom (muszę tam -stety lub nie przebywać praktycznie cały tydzień.). Pytanie brzmi czy w Polsce a w szczególności odległości kilkunastu km od siebie są potrzebne dwie tak duże hale.
Centrum targowe powstaje w Sosnowcu, imprez światowych czy nawet rangi ME mamy tyle ze aż nie wiem którą wybrać. Oczywiście w planach są MŚ 2014 (siatkówka) ale czy dla jednej imprezy raz na kilka lat warto rzucać się na głęboką wodę?
Michał Gomoła - Czw Cze 11, 2009 12:29 pm
Ale pieniądze na trawjącą rewitalizację są i nikt ich nie zabrał, więc o co cho?
kaspric - Czw Cze 11, 2009 12:51 pm
^^ zobaczymy. Jak tłumaczyłem kiedyś D8, śnił mi się jubileuszowy ASOT w Podium, dla tego warto . Natomiast jeśli faktycznie jest zainteresowanie firm odnośnie partnerstwa publiczno-prywatnego, to raczej obaliłoby to teorię o nieopłacalności inwestycji.
A co do tych imprez - IMO warto (patrząc z punktu widzenia gliwiczanina). Gdy podejmowali decyzję o Podium, praktycznie nie było na horyzoncie żadnych planów imprez. Baa, że ktoś właśnie na GKW pisał coś w stylu, że mamy teraz mistrzostwa w koszykówce, ma być LŚ i na pewno tyakich imprez na długie lata nie dostaniemy. Wszyscy zaczęli inwestować w piłkę nożną (a raczej mówić o inwestycjach, bo paradoksalnie to tylko w Gliwicach z wiadomej potrzeby kwestia stadionu szybko idzie do przodu - porównuję tutaj do miast, które miały gościć drużyny jako zaplecze, choćby Rybnik czy Bielsko), w Gl postawili na Podium. W międzyczasie dostaliśmy MŚ w siatkówce, bardzo możliwe, że dostaniemy MŚ w piłce ręcznej. Co więcej, istnieje prawdopodobieństwo, że na te imprezy ze swoimi halami nie wyrobią się Warszawa i Kraków, co oznaczałoby, że Podium byłoby na ten moment największe (a na co daje to szansę, nie muszę mówić).
Zatem na dzisiaj po prostu uważam, że warto, tym bardziej, że promocji płynącej z samego faktu posiadania takiej hali nie da się ocenić. A swoją drogą jeżeli nie Podium, Gliwice i tak musiałyby wybudować halę widowiskowo-sportową, bo nie posiadają takiego obiektu, czyli można mówić o wydatku co najmniej 50mln na obiekt, który oprócz tego, że by był, nie dawałby żadnych profitów (w postaci fajnych imprez, promocji), nie mówiąc o tym, że nie możnaby tu mówić o dofinansowaniu czy ewentualnym partnerstwie publiczno-prywatnym (o ile wypali, bo to są tylko wstępne plotki).
Zresztą podobna burza wśród oszołomskich środowisk jest teraz z planami budowy nowego Urzedu Miejskiego. Budowa nowego gmachu będzie porównywalna kosztami z rozbudową starego gmachu, dlatego miasto planuje budowę nowej "dzielnicy" za pl. Piłsudskiego (UM + inna administracja w tym państwowa, może US), zaś stary budynek możliwe, że wróci do dawnej funkcji hotelu. Tylko patrząc na całą sprawę nie znając całej tej otoczki, łatwo narzekać, że "UM buduje sobie pałac za nasze pieniądze", kiedy to najzwyczajniej w świecie się opłaca (nie mówiąc o tym, że miasto dzięki tej inwestycji po prostu atrakcyjnie rozszerzy swoje centrum).
Mam wrażenie, że po tramwaju pojawiła się jakaś taka zbiorowa histeria i negowanie wszystkiego, co się w mieście dzieje na zasadzie "a na tramwaj go nie stać".
A co do tego wiaduktu - osobiście uważam, że nie będzie przez najbliższy czas wielkim problemem, a w infrastrukturze miasto ma większe potrzeby w innych rejonach. Za rok czy 2 Pszczyńska będzie pełniła tylko rolę wjazdu do miasta (A1 da Gliwicom praktycznie pełen ring dla tranzytu), za jakieś 5 dojdzie DTŚ, tak więc i wjazd do miasta się rozszerzy. A na samej Pszczyńskiej całkiem niedaleko są kolejne wąskie gardła. Jeśli na ten wiadukt mielibyśmy czekać choćby 5 lat, ale miałby być sfinansowany poza budżetem miasta, to po prostu warto
kaspric - Czw Cze 11, 2009 12:58 pm
O to, że gdyby było ich więcej to nie było by potrzeby rozpisywać jej na tak długi okres, jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem to zanim starówka odzyska jakikolwiek blask to będę miał żonę i dzieci To raczej chora polityka UM, a nie brak kasy. Zresztą podobnie, jak w Katowicach - przecież nie zwalisz tego, że mało co się w kwestii rewaloryzacji centrum dzieje, na sam brak kasy? U nas tłumaczą się tym, że na starówce są "problemy techniczne" (archeologiczne etc.), spokojnie mogliby ofkoz przyspieszyć, ale po prostu nie mieszałbym tego z Podium i tyle (równie dobrze tę kasę możnaby znaleźć na budowie basenu w Sośnicy)
Niekoniecznie. Budżet Gliwic nie jest bez dna, aby zapewnić finansowanie jednej inwestycji z innej trzeba zrezygnować albo rozbić parę na dłuższy okres, to się nazywa koszt alternatywny. Nie jest bez dna, ale nie jest z nim tak źle, jak się niektórym wydaje, by Podium paraliżowało inne inwestycje.
Podobno ING był zainteresowany budową Stadionu Śląskiego od zera Oczywiście zobaczymy, co z tego wyniknie (nie wiem w ogóle, czy w sytuacji dofinansowania z UE takie partnerstwo jest dopuszczalne), aczkolwiek to jest informacja, o której mówił prezydent, a nie zwykła plotka na mieście.
Michał Gomoła - Czw Cze 11, 2009 1:34 pm
Nie będę kruszył kopii, natomiast pozwolę sobie jeszcze na jedną uwagę. Prawda jest taka, że Podium będzie konkurencyjne tylko w stosunku do Spodka i to tylko poprzez swoją pojemność. Hala w Krakowie ( o ile powstanie, bo tak jak w przypadku Podium nic nie jest przesądzone ) nie dość, że docelowo od Podium minimalnie większa to w założeniach dalece ciekawsza ( przede wszystkim architektonicznie ).. jakkolwiek zawsze irytowały mnie teksty 'nie mamy ambicji konkurować z..' to tym razem trzeba obiektywnie przyznać, że z Krakowem Gliwice szanse mają niewielkie..
kaspric - Czw Cze 11, 2009 2:59 pm
^^i tu też się nie zgodzę, primo tak naprawdę nie wiadomo dokładnie, ile ta hala w Krakowie będzie miała, póki co jest dużo dalej do jej powstania (nie ma nawet budowlanego), a, jeżeli będzie większa, to niewiele (mniej, niż 1000). Za to w porównaniu do Gdańska i Łodzi Podium będzie większe o +2000 (jeśli teraz dobrze pamiętam), a to już jest dość sporo. Poza tym za nami (tj Silesią) stoi nieco więcej ludzi i Silesia jest lepiej skomunikowana ze światem, niż Kraków, co też jest argumentem na + dla "wielkich wydarzeń". Wszystko będzie zależeć od menagera, taka prawda.
A co do architektury niestety masz rację, wkurza mnie, że Frankiewicz zraził się do konkursów (po konkursie na otoczenie radiostacji) z drugiej strony tragedii nie będzie (IMO póki co Podium prezentuje się porównywalnie z halą Gdańską, a na pewno lepiej, niż Łódzka), a projekt jest finansowo realniejszy (tak naprawdę nie wiadomo, jakiego rzędu kasę na halę będzie musiał wyłożyć Kraków - może się okazać, że to będzie jakieś 500mln i hala się opóźni o kilka lat, albo odchudzi). Z tego, co pamiętam, Kraków zrezygnował z poprzedniego projektu (nota bene nieciekawego) po tym, jak jego cena spuchła do 400mln, szczerze mówiąc, nie wydaje mi się, by obecny był od poprzedniego tańszy, znając przewidywane koszty Podium (które może po przetargu i z okazji kryzysu okażą się nieco mniejsze).
kaspric - Śro Wrz 09, 2009 6:18 pm
http://nowiny.gliwice.pl/nowa/index.php?dzial=11
Bravo, bravo marszałku! To jest metropolia, dojebujmy sobie nawzajem, a daleko zajdziemy. Fajnie, że jeśli to, co jest napisane na głównej stronie, spełni się, Silesia straci halę na ME w siatkówce (kto wie, może finał) i możliwe ME w piłce ręcznej.
Nie ma to, jak dokopać w momencie, gdy wszystko jest już załatwione, i PB, i inżynier kontraktu. Teraz się Śmigielski obudził? Wcześniej nie dało się sprawdzić? Tym bardziej, że wcale nie musi tego robić.
PS Absinth, to jest ta "niespodzianka", o której mówiłeś w Archi?
Michał Gomoła - Śro Wrz 09, 2009 8:58 pm
Nie tak dawno napisałem:
Zapędy Frankiewicza do "liderowania" Silesii są godne pożałowania, niestety na takiej polityce Gliwice mogą dużo stracić.
Bruno_Taut - Śro Wrz 09, 2009 9:16 pm
Sprawa jest dość oczywista. Frankiewicz znajduje się na celowniku wojewódzkiej PO i sabotowanie projektu "Podium" przez zarząd to czysta złośliwość ze strony władz partyjnych.
kaspric - Śro Wrz 09, 2009 9:36 pm
Nie tak dawno napisałem:
Nie chcę się bawić we wróżenie z fusów, bo tak naprawdę nie wiem co stało za kulisami tej sprawy, napiszę tylko, że Frankiewicz politykiem ( podkreślam politykiem, nie wypowiadam się na temat bycia gospodarzem miasta jako tako ) najlepszym z pewnością nie jest.
trudno tu mówić o politykowaniu, skoro (jak napisał już Bruno) to są zwykle porachunki partyjne. Franek to obóz, który został z PO przez Tomczykiewicza z hukiem usunięty.
Tylko niech mi jakiś pisarczyna w GW jeszcze napisze, że Moszyński cośtam sabotował. Teraz za to władze mamy cool.
SPUTNIK - Śro Wrz 09, 2009 9:42 pm
ja sądzę że chodzi tu raczej o kwestie merytoryczne i już wkrótce wszystko się wyjaśni a porachunki nie mają tu za wiele do rzeczy
kaspric - Śro Wrz 09, 2009 10:03 pm
^^ w kwestiach merytorycznych Sputnik to marszałek nie ma obowiązku sprawdzać zasadności wniosku w KE na tym etapie, a jeżeli się upiera, to miał na to rok czasu (czy tam ile nie ma już Moszyńskiego). Po co czekał do momentu, gdy miasto ma przygotowane wszystkie możliwe dokumenty do ogłoszenia przetargu na budowę?
SPUTNIK - Czw Wrz 10, 2009 12:14 pm
może na coś czekał i się nie doczekał ?
heniek - Pią Wrz 11, 2009 8:51 am
A ja nie rozumiem dlaczego Franek tak stara się skłócić z metropolią? Po co robił antyreklamę spodkowi? Dlaczego Moszyński podkopywał projekty centrum konferencyjnego w Katowicach? Wydaje mi się że na dłuższą metę, oczywiste jest że w takich rozrachunkach Katowice mają poparcie sporej części aglomeracji, a Gliwice chyba mogą liczyć tylko na siebie.
Strona 3 z 4 • Wyszukiwarka znalazła 551 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4