ďťż
 
[Jaworzno] Plany, inwestycje, etc...



Wit - Śro Kwi 16, 2008 5:40 pm
Nowe technologie zawitają do Jaworzna
Tomasz Malkowski2008-04-16, ostatnia aktualizacja 2008-04-16 19:22



Olbrzymi park technologiczny powstanie w ciągu czterech lat w okolicach Jaworzna. Firma CTP Invest wybuduje blisko 62 tysiące metrów kwadratowych hal i biur. Pracę znajdzie tam nawet tysiąc osób.

W okolicach Brna i Ostrawy działają duże parki technologiczne, magazyny, centra logistyczne sąsiadują tam z halami produkcyjnymi i biurami. Działają głównie dla przemysłu nowych technologii. Obok nich można budować nawet mieszkania, bo otoczone są zielenią. Jedynym utrudnieniem jest spory ruch samochodowy.

Teraz podobny park powstanie w Polsce. Wybuduje go firma CTP Inwest - firma deweloperska z Holandii, która wybudowała już 36 podobnych kompleksów w Czechach, Słowacji i Rumunii.

Na miejsce pierwszej inwestycji w Polsce firma wybrała Jaworzno. Przy autostradzie A-4 w pobliżu węzła Jeleń miasto utworzyło Gminną Strefę Aktywności Gospodarczej. CTP Invest została jej największym użytkownikiem. Wykupiła od gminy 17,5 hektarów - tu zbuduje CTPark Jaworzno.

Powstaną w nim budynki biurowe z niewielką powierzchnią magazynową i handlową, hale magazynowo-produkcyjne i indywidualnie zaprojektowane budynki pod konkretnych najemców. Wokół nich wybudowane zostaną drogi.

Realizacja inwestycji zajmie cztery lata i pochłonie 50 mln euro. Pracę będzie tu mogło znaleźć do tysiąca osób.

CTP zapowiada, że już na początku 2009 r. w parku pojawią się pierwsi najemcy. - Jest duże zainteresowanie głównie firm zajmujących się elektroniką oraz tych współpracujących z przemysłem motoryzacyjnym - tłumaczy Jiri Horcica, rzecznik prasowy CTP.

Firma planuje budowę jeszcze co najmniej trzech podobnych parków w kraju. - Polska jest na drugim miejscu w Europie pod względem planowanych inwestycji i zajmuje siódmą pozycję w przygotowanym przez firmę Ernst&Young rankingu 10 krajów świata o największej atrakcyjności inwestycyjnej. Dodatkowo Śląsk jest najlepiej skomunikowanym regionem. Stąd nasz wybór - tłumaczy Remon L. Vos, dyrektor zarządzający CTP Invest.
............................................
by Jawcio



Rozmieszczenie przyszłych budynków w parku






Wit - Śro Kwi 16, 2008 7:42 pm


Nie będzie kupców w centrum miasta
11.04.2008
Już wkrótce z ulicy Sienkiewicza znikną handlarze. Takich zmian chcą władze miasta i jak wynika z ankiet, również sami mieszkańcy Jaworzna. Kupcy poważnych zmian się obawiają, ale wszystko wskazuje na to, że uniknąć się ich nie uda. Uwolnienie ulicy Sienkiewicza od handlarzy, to jedna z najczęściej wskazywanych zmian, jakich oczekują jaworznianie, którzy wypełnili ankietę rozprowadzaną w ramach projektu modernizacji Rynku.

Obecnie każdego dnia na jednej z głównych uliczek Jaworzna ustawia się przynajmniej kilkudziesięciu handlarzy. Swoimi straganami blokują niemal całą drogę. Trudno tamtędy przejść, a przejazd samochodem często jest niemożliwy, bo jest zbyt ciasno. I chociaż kupić na nielegalnym targowisku można niemal wszystko, to jednak żaden ze sprzedawców nie ma stosownego pozwolenia na działalność w tym miejscu.

- Handel na ulicy Sienkiewicza kwitnie, ale żadna z osób rozstawiających stragany na jezdni nie posiada zgody na zajęcie pasa drogowego, czyli wszyscy robią to z naruszeniem prawa - przyznaje Sebastian Kuś, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Jaworznie.

Mimo to w planach drastycznych rozwiązań nie ma. O karach czy mandatach nikt nie chce mówić. Przynajmniej na razie. Zgodnie z obietnicami władz miasta, kupcy otrzymają po prostu propozycje przeniesienia się w inne miejsca. W magistracie wszyscy wierzą, że handlarze z tych propozycji skorzystają, bo w związku z planowanymi zmianami już wkrótce ulica Sienkiewicza przestanie być dla handlarzy aż tak atrakcyjna, jak teraz.

Władze miasta podejrzewają, że kiedy ulica Grunwaldzka stanie się dwukierunkowa, w ścisłym sąsiedztwie Rynku ruch samochodów zostanie zamknięty, a w sąsiedztwie szybu Kościuszki wybudowane zostaną ważne węzłowe przystanki, to kupcy z Sienkiewicza sami zaczęliby szukać dla siebie innego miejsca.

Sami zainteresowani obawiają się zmian i twierdzą, że o planach jeszcze nikt ich nie poinformował. Nie chcą też wierzyć w wyniki ankiety, w której mieszkańcy opowiedzieli się za likwidacją dzikiego targowiska.

- Nic nie wiemy na ten temat. Dla nas ważne jest to, że właśnie tutaj jest nasze miejsce pracy, tutaj przychodzą nasi klienci, więc chyba trudno powiedzieć, że przeszkadzamy. W końcu to przecież mieszkańcy Jaworzna robią u nas zakupy. Jeśli trzeba będzie zmienić miejsce, to pewnie to zrobimy, ale żałujemy, że władze miasta nie wzięły pod uwagę tego, że od lat pracujemy na to, żeby zachęcić ludzi do kupowania właśnie tutaj, a teraz całą tę pracę trzeba będzie zacząć od nowa - mówi Krzysztof Szary, jeden z handlarzy.

Mieszkańcy Jaworzna są jednak zdania, że wizerunek jednej z głównych uliczek miasta należałoby zmienić. Mówią to nawet ci, którzy na nielegalnym targowisku codziennie robią zakupy.

- Mimo wszystko to główna ulica miasta. Kiedy Rynek stanie się miejscem spacerów, to ta uliczka powinna wpisywać się w taki swoisty niedzielny klimat. Kupców trzeba więc przenieść. Mam nadzieję, że władze miasta pomyślą o jakimś nowym, równie atrakcyjnym miejscu, gdzie handlarze będą mogli rozstawić swoje stragany - mówi Zbigniew Krupa, mieszkaniec Jaworzna.

Kupcy na targowisko

Miejsc na nową lokalizację dla handlarzy z Sienkiewicza ma być kilka. Pierwsza, to plac targowy przy ulicy Grunwaldzkiej o powierzchni 1000 m2, w sąsiedztwie Banku PKO (będzie gotowy na przyjęcie kupców jesienią).

- Na placu będzie jedenaście stałych miejsc pod kioski. Będzie tam dostęp do wody i energii elektrycznej. Będzie też dwanaście dwustanowiskowych i zadaszonych miejsc, przeznaczonych do prowadzenia handlu. Plac będzie miał oświetlenie, będzie tam też budynek socjalny z toaletą - zapowiada Janusz Łach, prezes Jaworznickiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego.

Pozostali kupcy prawdopodobnie będą mogli zająć plac, jaki powstanie po planowanym na maj wyburzeniu budynków przy ulicy Rynek 7.

- Na te prace już ogłoszony został przetarg. Budynek ze względu na zły stan techniczny nie nadawał się do dalszej eksploatacji - wyjaśnia .Agnieszka Zymonik z Miejskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych.

Po wyburzeniu pomiędzy Rynkiem i ulicą Sienkiewicza powstanie łącznik, który prawdopodobnie będą mogli zająć kupcy.

Grażyna Krawczyk - POLSKA Dziennik Zachodni



Wit - Czw Kwi 24, 2008 5:51 pm
ECHO MIASTA

Indianie w Jaworznie 2008.04.24

Od poniedziałku w Jaworznie można zwiedzać wioskę indiańską. Dziesięć autentycznych tipi Indian Wielkich Równin stanęło w ośrodku hippicznym w Ciężkowicach.

Marek Ptasiński Indianami interesuje się od dziecka. Najpierw były zabawy ze scenami batalistycznymi w wieku przedszkolnym, potem westerny w telewizji, a teraz to jego całe życie. Pisze nawet pracę magisterską na temat kontynuacji kultury Indian Wielkich Równin. Ma kontakt z Indianami z Montany, z rezerwatu Browning Czarnych Stóp i od lat prowadzi własną grupę, prezentując kulturę Indian w całej Polsce, ostatnio w Jaworznie. Od poniedziałku w ośrodku hippicznym w Ciężkowicach stoi wioska indiańska. Przy jej budowie Marek Ptasiński wykorzystał całą swoją wiedzę.
- Eksponaty gromadzę od wielu lat. Niektóre z tych rzeczy trzeba wykonywać pół roku, żeby wyglądały autentycznie - mówi Ptasiński.

Tipi - najlepszy dom
Pomysł wioski powstał pięć lat temu. Od tego czasu Ptasiński z grupą znajomych, tak jak on zafascynowanych kulturą Indian, pomieszkuje w tipi. Spędzili w nich nawet sylwestra.
- To doskonały dom, antropolodzy uważają nawet, że najlepszy, jeśli chodzi o konstrukcję. Ja sam lepiej się czuję w okrągłym domu - zapewnia Ptasiński. - Można w nim swobodnie stanąć, rozpalić ogień, umeblować go. Powierzchnia tipi jest większa niż niejednego pokoju w bloku - dodaje.
Wioska w Jaworznie też jest zamieszkana. Składa się z dziesięciu autentycznych namiotów Indian Wielkich Równin. W części z nich znajdują się eksponaty, wierne repliki przedmiotów, wykorzystywanych przez Indian z regionu Wielkich Równin i wykonane z tych samych materiałów co oryginały: z drewna, piór, kości, koralików, kolców igłozwierza, skóry, włosów i barwników naturalnych.
To głównie pióropusze, koszule wojenne, broń, rzeczy codziennego użytku, odzież bogato zdobiona szklanymi koralikami czy oryginalny bizon (medalion).

Rzuty włócznią
Program obejmuje m.in. zwiedzanie wioski z przewodnikiem, strzelanie z łuku, rzuty włócznią, naukę indiańskich tańców, słuchanie pieśni i legend z towarzyszeniem indiańskiego fletu. Dzieci będą się mogły sprawdzić w grach, które przygotowywały indiańską młodzież do dorosłego życia.
Wioskę można zwiedzać codziennie w godzinach od 8 do 16, w tygodniu w grupach zorganizowanych, w weekendy - indywidualnie. Bilety: 12 zł - normalny, 15 zł - opcja ze strzelaniem z broni pneumatycznej Winchester. Projekt został objęty honorowym patronatem prezydenta miasta Jaworzna.

Wioleta Niziołek



Wit - Nie Kwi 27, 2008 5:18 pm


Rynek z fontanną i ławeczkami
25.04.2008
Mieszkańcy Jaworzna chcą, żeby na odnowionym Rynku stanęła podświetlana fontanna. To najczęściej wskazywany przez jaworznian w ankietach element. W sumie na temat tego, jak powinien wyglądać Rynek wypowiedziały się 243 osoby.

Większość chce, by centrum miasta stało się miejscem wypoczynku. Respondenci sugerują, że w tym celu należałoby przede wszystkim ograniczyć ruch samochodów, postawić ławeczki i posadzić drzewa. W sąsiedztwie Rynku działać powinny też kawiarnie, restauracje i ogródki gastronomiczne.

- Najciekawsze propozycje i pomysły zmian już zostały przedstawione projektantowi i istnieje szansa, że mogą zostać wykorzystane przy powstającej właśnie koncepcji przebudowy rynku - mówi Marcin Marzyński, kierownik Referatu Informacji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Jaworznie.

Mieszkańcy, którzy wypełnili ankietę, chcą, żeby przy modernizacji Rynku zachować jego niepowtarzalny trójkątny kształt. Podkreślają jednak, że warto byłoby zmienić nawierzchnię, tak żeby płytę Rynku pokryć kostką brukową.

Jako wzór, z którego warto skorzystać tworząc projektowe koncepcje, jaworznianie wskazywali najczęściej odnowiony niedawno rynek w Chrzanowie. Tutaj podkreślali dobre zagospodarowanie i estetykę. Inni sugerowali, że jaworznicki Rynek powinien być podobny do tego z Krakowa, Wrocławia, Pszczyny czy Rybnika.

(gk) - POLSKA Dziennik Zachodni




mariwa1986 - Śro Kwi 30, 2008 11:02 am
Jaworznianin.pl: Nowy rynek w Jaworznie

W audytorium miejskiej biblioteki odbyła się premierowa prezentacja wizualizacji jaworznickiego rynku, którą przygotowało biuro projektowe P.A. Nowa S.A. z Gliwic. Ciekawy, oryginalny i nowoczesny rynek ma być gotowy w 2010 roku. Śmiała wizja zachwyca. Spotkanie jednak zdominowała dyskusja i wątpliwości właścicieli kamienic przy rynku z władzami miasta.

W spotkaniu uczestniczył prezydent miasta wraz ze swoim zastępcą, sekretarz miasta oraz cały kilkunastoosobowy Zespół ds. Przebudowy Rynku, który w zeszłym roku powołał do życia Paweł Silbert. Nie zabrakło również projektanta - Stanisława Lessaera, który szczegółowo omówił założenia projektu. - To jest tylko nasza koncepcja. Rynek wcale nie musi tak wyglądać. Jeśli będą inne propozycje, uwagi, brak akceptacji naszego pomysłu, to możemy go modyfikować, zmieniać - tłumaczył Lessaer. Dużo światła, zieleni, przestrzeni, wody - to elementy, które mają charakteryzować nowy rynek. Jednym z jego symboli ma być związany z miastem jawor. - Ze względów technicznych będzie potrzebny, by zamknąć perspektywę ulic - tłumaczył projektant.

- Droga Krajowa nr 79 rujnuje rynek. Przez lata zmiany na rynku były niemożliwe właśnie przez tą drogę - tłumaczył Teobald Jałyński, naczelnik Wydziału Urbanistyki i Architektury, architekt miasta. W nieodległej przyszłości ruch na rynku zostanie wstrzymany i poprowadzony ulicą Grunwaldzką. Docelowo rynek zostanie całkowicie wyłączony z ruchu samochodowego. To właśnie ta kwestia wzbudziła najwięcej wątpliwości licznie zgromadzonych właścicieli posesji przy rynku. - Dlaczego nie będę mógł podjechać samochodem pod własny dom? - pytał jeden z mieszkańców. - Będzie Pan mógł, od drugiej strony - ripostowali przedstawiciele władz.

- Rynek wygląda jak wygląda. My tego nie robimy dla siebie - mówił prezydent Silbert. - Odnowa rynku to przede wszystkim szansa dla mieszkańców i dla właścicieli kamienic. Jeśli rynek będzie godnie reprezentował miasto, to i zwiększą się zyski właścicieli. Jeżeli teraz nic nie zrobimy, to to miejsce dalej będzie podupadać i za kilka lat rynek przeniesie na tereny po byłym szybie Kościuszko. My tego wcale nie musimy robić tutaj - dodawał. - Czy pan prezydent nas szantażuje? - pytali z sali zdenerwowani mieszkańcy.

- Rozumiemy funkcje rekreacyjne rynku ale ta sprawa będzie dla prezydenta przegrana, jeżeli nie zrozumie, że dla nas, właścicieli posesji przy rynku liczy się głównie funkcja handlowa, usługowa - mówił jeden z przybyłych na spotkanie właścicieli przyległych do rynku kamienic.

W czasie spotkania można było odnieść wrażenie, że w dyskusji za dużo było emocji, a za mało konkretów. Efektowna wizualizacja rynku została przesłonięta wątpliwościami właścicieli kamienic, które nie zostały rozwiane. Kolejne publiczne spotkanie władz miasta z mieszkańcami rynku już pod koniec maja. Pozostaje mieć nadzieję, że przyniesie więcej efektów.

Jaworznianin.pl



Wit - Śro Kwi 30, 2008 5:53 pm
wizualizacje:











Sympatycznie...ten ciek wodny to coś stworzonego sztucznie, czy płynie tam naturalnie?



Wit - Wto Cze 17, 2008 7:27 pm
Jaworznicki rynek czeka całkowita odnowa
Tomasz Malkowski2008-06-17, ostatnia aktualizacja 2008-06-17 20:40



Rynek w Jaworznie ma stać się wizytówką miasta. Znikną z niego samochody, a pojawią się ławki, ogródki letnie, a także galeria miejska. Miasto przygotowało też program, który ma ułatwić kamienicznikom remonty ich budynków

Dziś to miejsce rozjeżdżane jest codziennie przez tysiące aut, a mieszkańcy narzekają, że nie ma mowy, żeby w spokoju napić się kawy. Plan modernizacji, nad którym pracują urzędnicy przewiduje, że po wybudowaniu obwodnicy już w przyszłym roku uda się wyprowadzić stąd ruch tranzytowy. Zamiast Pocztową auta będą też jeździć Grunwaldzką, która stanie się ulicą dwukierunkową

Miasto chce też zachęcić właścicieli stojących w tej okolicy domów do remontów, a nawet przebudowy. - Wymienimy za darmo wszystkim budynkom przyłącza wodociągowe oraz wykonamy przyłącza do miejskiej sieci ciepłowniczej - zapewnia Małgorzata Nowacka-Wysogląd, przewodnicząca zespołu ds. przebudowy w UM. Miasto wraz z bankami przygotowało nawet ofertę preferencyjnych kredytów na modernizacje budynków.

Miasto ma już wstępne koncepcje przebudowy płyty Rynku. Opracowali je architekci z pracowni P.A. Nova z Gliwic, autorzy kilku podobnych modernizacji, w tym w Rynku w Bielsku Białej . - Uwolnienie rynku z ruchu kołowego zmieni jego oblicze, pieszy nie będzie już intruzem, partery kamieniczek odzyskają swoje przedpola, znajdzie się miejsce na założenie wodne, aneksy zielone, miejsca przyjazne dla dzieci i dorosłych. Kamienice z czasem zaczną zmieniać swój wygląd i funkcje, gdyż w tak ważnym miejscu takie działania po prostu się opłacają ich właścicielom - przekonuje Stanisław Lessaer, współautor koncepcji.

Architekci chcą wykorzystać topografię terenu, bo jaworznicki Rynek opada w kierunku południowym. Na długości całej pierzei różnica dochodzi nawet do wysokości jednej kondygnacji. Od strony kościoła proponują wypoziomować posadzkę, od strony rynku powstałaby więc zawieszona platforma. Pod nią za szklanymi ścianami znalazłaby się galeria miejska z widokiem na starówkę. Na dachu galerii byłyby ogródki kawiarniane. W innej koncepcji architekci wzdłuż dawnego ciągu ulicy Pocztowej proponują poprowadzić strumyk! Ostateczny projekt powstanie w wyniku przetargu.

Urzędnicy obiecują, że nowy Rynek to kwestia 3 lat. Inwestycję miasto chce zrealizować z własnych środków, ale będzie też starać się o dofinansowanie.



Wit - Wto Lip 08, 2008 6:40 pm


Zamkną Sławkowską
wczoraj
Dziś zostanie zamknięta dla ruchu ulica Sławkowska, która prowadzi z jaworznickiego Rynku m.in. do Szpitala Wielospecjalistycznego.

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji rozpoczyna w tym rejonie przebudowę sieci. Sławkowską jeździć będą mogły wyłącznie auta służb ratowniczych oraz właściciele przyległych do ulicy posesji. Przebudowa Sławkowskiej jest częścią przebudowy Rynku.

Zmotoryzowani mieszkańcy Jaworzna na czas prowadzenia prac remontowych będą musieli korzystać z objazdów.

Będzie można przejechać przez ulicę Krótką. Od Rynku do ulicy Obrońców Poczty Gdańskiej będzie można dojechać również ulicą św. Wojciecha. Co ważne, na czas prac ulica Krótka stanie się drogą jednokierunkową i będzie tam obowiązywał zakaz zatrzymywania się. Te zmiany są konieczne, bo tamtędy wyznaczony został objazd dla autobusów PKM. Ulica Krótka jest jedyną w tym rejonie, gdzie zakręt jest na tyle łagodny, że autobusy będą mogły się zmieścić.

- Zakres prac obejmuje nie tylko przebudowę istniejącej sieci wodociągowej, ale również modernizację przyłączy. Całkowity koszt tej inwestycji to 1 mln 200 tys. zł brutto - wyjaśnia Paweł Silbert, prezydent Jaworzna.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to prace powinny zakończyć się 31 sierpnia. Nie znaczy to jednak, że właśnie wtedy na Sławkowskiej znów pojawią się samochody. Od początku września Miejski Zarząd Dróg i Mostów zajmie się przebudową chodników i nawierzchni ulicy Sławkowskiej.

- Prace konsultowaliśmy z wojewódzkim konserwatorem zabytków, bo cegła klinkierowa, którą teraz wyłożona jest ulica, ma pewną wartość historyczną. W części drogi będziemy się starali ją odtworzyć - informuje Sebastian Kuś, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Jaworznie.

Prace powinny zakończyć się do listopada. Do tego czasu kierowcy będą skazani na utrudnienia.

- Ponieważ wymiana sieci wymaga wykonania wykopów oraz użycia specjalistycznego sprzętu apelujemy o zachowanie zwiększonej ostrożności - mówi Sławomir Grucel, rzecznik prasowy MPWiK.

Grażyna Krawczyk - POLSKA Dziennik Zachodni



Wit - Pon Lip 14, 2008 6:49 pm


Stutysięczne miasto nie ma kina - to wstyd
11.07.2008
W mieście, liczącym blisko sto tysięcy mieszkańców nie ma kina. Nowości filmowe można oglądać w sąsiednim Sosnowcu, albo w Katowicach. Jaworznianie nie kryją, że taka sytuacja to powód do wstydu.

To dziwne, że w Jaworznie kino się nie utrzymało. Mieszkańców jest tutaj sporo i na pewno wielu chętnie wybrałoby się na seans. Moi znajomi, żeby obejrzeć coś w kinie, teraz jeżdżą do Katowic, więc tym bardziej, wybraliby się na seans do Jaworzna - zapewnia Katarzyna Strzelczyk, mieszkanka Jaworzna.

Brak kina doskwiera przede wszystkim młodym ludziom. Narzekają na to, że teraz wyprawę do kina muszą planować ze sporym wyprzedzeniem. Kłopot stanowi dojazd, bo po godzinie 22, kiedy kończą się wieczorne seanse, z Sosnowca czy Katowic trudno się wydostać.

- Komunikacja miejska pozostawia wiele do życzenia. Szczególnie wieczorami. Autobusy jeżdżą wtedy bardzo rzadko, a nie każdy przecież ma samochód. Zdarzały się już takie sytuacje, że musiałam przełożyć wizytę w kinie, bo nie miałabym czym wrócić do domu. To naprawdę smutne, bo przecież mieszkam w dużym mieście - mówi Agnieszka Domagała z dzielnicy Podwale.

Mieszkańcy podkreślają, że mieszkanie w Jaworznie wiąże się ze wszystkimi uciążliwościami życia w dużym mieście. Nie ma natomiast korzyści, jakie zwykle z tego wynikają.

- Ruch na ulicach jest ogromny, korki tworzą się wszędzie, nie ma gdzie zaparkować. Te uciążliwości to codzienność. Jeśli zaś mowa o korzyściach, to trudno je znaleźć. Nie mamy nie tylko kina, ale również teatru. Nie ma w Jaworznie muzeum, które można by zwiedzać. Pod względem życia kulturalnego jesteśmy pustynią - podkreśla Dominik Korcz, mieszkaniec Jaworzna.

Na reaktywację kina Sasanka szanse są na razie niewielkie. Firma Silesia-Film, która była właścicielem kina ogłosiła zawieszenie działalności w październiku 2003 roku. Powodem były kłopoty finansowe. Kino odwiedzało za mało mieszkańców, a więc dochody ze sprzedaży biletów były bardzo mizerne. W konsekwencji działalność okazała się nieopłacalna.

Powodów tej sytuacji było kilka. Repertuar kina był skąpy, a standard usług, w porównaniu z nowoczesnymi multipleksami, które zaczęły się wtedy pojawiać, bardzo słaby. Nie pomogło nawet finansowe wsparcie ze strony miasta, które by podreperować kinowy budżet kupiło bilety na seanse dla dzieci i młodzieży na kwotę 4 tysięcy złotych.

Dziś mieszkańcy mają do dyspozycji jedynie ekran rozstawiany na schodach Miejskiego Centrum Kultury i Sportu. Kino pod chmurką działa jednak tylko przez miesiąc i nie zawsze się sprawdza. Wystarczy deszcz, żeby skutecznie pokrzyżować plany kinomanów.

W tej sytuacji miłośnicy filmów zgodnie podkreślają, że brak kina w tak dużym mieście to po prostu wstyd, a namiastki w postaci letniego kina pod chmurką, czy klubu filmowego, który działa przy Miejskiej Bibliotece Publicznej, są absolutnie niewystarczające.

- Kino ma to do siebie, że emituje najnowsze filmy, a u nas zobaczyć można jedynie te sprzed kilku lat, które od dawna są dostępne na CD - mówi Dominik Korcz.

Grażyna Krawczyk - POLSKA Dziennik Zachodni



Wit - Czw Lip 31, 2008 11:35 am
Miasto musi znaleźć miliony złotych na rozbudowę sieci
25.07.2008
Dostęp do sieci kanalizacyjnej ma w Jaworznie tylko 70 procent mieszkańców, a zgodnie w unijnymi wymogami do 2013 roku skanalizowane musi być przynajmniej 98 proc. miasta. Dla porównania Dąbrowa Górnicza, która terytorialnie jest nieco większa od Jaworzna ma skanalizowane 78 procent miasta. To spory problem, bo czasu jest niewiele, a inwestycje mogą pochłonąć miliony złotych, których miasto oczywiście nie ma.

Szacunkowa cena wykonania tego zadania to 250 mln. zł. Z miejskiego budżetu można wyłożyć najwyżej 20 milionów. Resztę pieniędzy będziemy się starali zdobyć ze środków zewnętrznych. Już przygotowujemy się do startu w konkursach o pieniądze z Unii Europejskiej - mówi Paweł Silbert, prezydent Jaworzna.

Inwestycje to oczywiście koszty. W pierwszej kolejności zapłacić będzie musiało Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, ale podwyżki z pewnością nie ominą też odbiorców wody i wszystkich, którzy mają podłączenie do miejskiej sieci kanalizacyjnej. Władze miasta jednak przekonują, że jeśli inwestycje nie zostaną wykonane, to płacić i tak trzeba będzie więcej niż dotąd.

- Opłaty za kanalizację będą rosnąć. Podobnie będzie z cenami za usługę opróżniania szamba. Nie mamy wyboru. Zawieszono nam kary za zanieczyszczanie Kozibrodu, bo rozpoczęliśmy budowę zlewni w Szczakowej, ale jeśli się nie pospieszymy, to kary zostaną odwieszone, a nawet będą jeszcze bardziej dotkliwe. Wiadomo, że jeśli płacić je będzie musiało MPWiK, to wiadomo, że odczują to też mieszkańcy - przyznaje Paweł Silbert.

Władze miasta przekonują, że robią wszystko co mogą, aby unijnych terminów dotrzymać. Kilka tygodni temu ruszyły prace budowy kolektora tłocznego ścieków. To jedna z największych inwestycji dotyczących kanalizacji w mieście.

- Za ponad 9 mln zł w dzielnicach Szczakowa, Długoszyn, Niedzieliska ma zostać rozwiązany problem odprowadzania ścieków do pobliskich rzek. Inwestycja oprócz ekologicznych rozwiązań, umożliwić ma w przyszłości mieszkańcom podłączenie się do kanalizacji sanitarnej, poprawić system dostarczania wody, a co najważniejsze wpływać pozytywnie na stan środowiska naturalnego i wód powierzchniowych - mówi Sławomir Grucel, rzecznik prasowy Miejskiego Zakładu kanalizacji i Gospodarki Wodnej w Jaworznie.

Kanał tłoczny od ul. Batorego przebiegać będzie drogą w stronę wiaduktu. Przechodząc stopniowo w ul. Dąbrowskiego poprowadzony zostanie wzdłuż torów kolejowych w kierunku Długoszyna. Następnie prowadzony skrajem zabudowań Niedzielisk i Chropaczówki, w kierunku ul. Szczakowskiej. W rejonie ul. Wiejskiej nastąpi jego włączenie do obecnie istniejącego kanału ogólnospławnego. Dzięki tak wytyczonej trasie nieczystości płynne transportowane będą wprost do oczyszczalni. Zyskają szansę oczyszczenia i powrócą w czystszej formie do środowiska. Planowana długość rurociągu tłocznego to ponad 6 kilometrów.

Rozbudowa sieci kanalizacyjnej prowadzona jest równocześnie w kilku miejscach Jaworzna. Trwają prace przy ulicy Chełmońskiego, Lipinka i Koniówki. W ubiegłym tygodniu nowa sieć kanalizacyjna została podłączona do kolektora ściekowego, biegnącego wzdłuż ulicy Sulińskiego.

- To był bardzo ważny etap prac. Zadanie udało się przeprowadzić metodą bezwykopową. Kiedy zadanie zostanie zakończone, to sieć kanalizacyjna w mieście wydłuży się o dodatkowe tysiąc metrów - zapowiada Sławomir Grucel.

Grażyna Krawczyk - POLSKA Dziennik Zachodni

http://jaworzno.naszemiasto.pl/wydarzenia/878470.html



Wit - Śro Sie 13, 2008 8:32 pm
Znikną ostatnie pozostałości po jedynym w mieście kinie
08.08.2008
W budynku przy ulicy Pocztowej, gdzie kiedyś mieściło się kino Sasanka, rozpoczął się gruntowny remont. Robotnicy wyburzają ściany. Po kinie nie ma już śladu, ale los budynku i jego przeznaczenie wciąż interesuje mieszkańców. Wiadomo już tymczasem, że będzie tu supermarket.

- To doskonała lokalizacja, ścisłe centrum miasta. Można by tutaj zorganizować coś dla mieszkańców, jakąś kawiarnię, czy świetlicę dla dzieci. Chyba jednak najlepiej, gdyby w tym miejscu znów działało kino - mówi Klaudia Tańczyk, mieszkanka Jaworzna.

Zmian będzie sporo. Niestety, przebudowa budynku przy Pocztowej nie oznacza powrotu kina do miasta.

- Ten budynek, podobnie jak teren, na którym stoi, należy do prywatnych właścicieli. Miasto nie decyduje więc o tym, co tam powstanie. Swego czasu interesowaliśmy się nim, bo to miejsce, które warto wykorzystać w programie śródmiejskim. Ma dobrą lokalizację, ale szybko zniechęciły nas koszty utrzymania tego obiektu - mówi Teobald Jałyński, naczelnik wydziału urbanistyki i architektury w jaworznickim magistracie.

Wiadomo jednak, że z budynku po Sasance nie zostanie zbyt wiele. Zgodnie z projektem wyburzona zostanie część ścian, a od strony południowej będzie powiększony o przybudówkę.

Po remoncie na parterze działał będzie niewielki supermarket, apteki i kilka drobnych sklepów. Na pierwszym piętrze powstanie klub, gdzie przy dobrej muzyce będzie można napić się kawy.

Grażyna Krawczyk - POLSKA Dziennik Zachodni

http://jaworzno.naszemiasto.pl/wydarzenia/883658.html





Hebel - Wto Sie 19, 2008 6:08 pm
Ja mam wiadomość trochę innego kalibru
Dla tych, którzy nurkują (mam nadzieję, że nie jestesm jedyny) uprzejmię donoszę, że w Jaworznie znajduje się jedno z najciekawszych miejsc nurkowych w Polsce Południowej - tzw. Koparki

za www.rafy.pl, autor: Maciej Tomaszewski

Zalany Kamieniołom Jaworzno

Jest rok 1997, tonące w długach Zakłady Dolomitowe "Szczakowa" nie są w stanie płacić za energię elektryczną. Rachunki opiewają na ówczesne miliardy starych złotych. Górnośląski Zakład Energetyczny w Gliwicach walczy z bankrutem, by choć w części pokrył należności. Kamieniołom zostaje postawiony w stan likwidacji. W końcu jest decyzja - energetycy odcinają dopływ prądu. Stają pompy. W ciągu kilkudziesięciu godzin zostaje zalana głęboka na 18 m niecka. Przez opieszałość pracowników praktycznie niczego nie udało się uratować. Pod lustrem wody pozostały dwie potężne koparki, łyżki, domek strzałowego, część stacji trafo. Ludzie nie mieli dokąd wracać. Zakład w końcu zlikwidowano. Dość ponura okolica byłaby pewnie nią dalej, gdyby nie paradoks. Okazało się, iż jest to praktycznie jedyny w okolicy akwen nurkowy. Początkowo przyjeżdżali tu śląscy nurkowie. Było to zwyczajne dzikie "nurkowisko". Po roku znalazł się tam człowiek z pomysłem na utworzenie czegoś w rodzaju bazy nurkowej. Był nim Mirek Kierepka - właściciel Centrum Nurkowego "Orka" z Bielska-Białej.
Prowizoryczna początkowo baza zaczęła przyjmować coraz większe zastępy nurkowe. Fama poszła po całym kraju. Wszyscy zaczęli jeździć na tzw. "koparki". Tłumy na parkingu, tłumy pod wodą. Poprawiała się infrastruktura. Pojawiła się sprężarka, wiaty, sklep nurkowy, barek, kilka przyczep kempingowych. Zaczęto pobierać opłaty za wjazd. I tak koparki stały się drugim po Hańczy kultowym miejscem nurkowym w Polsce.
Maksymalna głębokość zbiornika często się waha pomiędzy 16m - 18 m. Przejrzystość wody jest zależna od pory roku oraz liczby nurkujących. Często przekracza 10 m, ale zdarza się iż spada poniżej 3 i woda staje się mleczna. Najgorzej bywa w weekendy. Wtedy jest tu naprawdę ciasno. Jeśli poszukujemy ciszy i spokoju należy stronić od nurkowań w dni wolne od pracy. Po nurkowaniu możliwe jest napełnienie butli powietrzem w kompresorowni.













[youtube]BFMC6XliebI[/youtube]

Info o tyle cenne, że w każdy weekend do Jaworzna ściągają ludzie z całej Polski, a także Czech i Słowacji...



Wit - Wto Sie 26, 2008 8:43 pm


Dworce kolejowe w naszym mieście
22.08.2008
Dworzec w Szczakowej na pierwszy rzut oka wygląda doskonale. Budynek został wyremontowany w ubiegłym roku, kiedy stacja obchodziła 160-lecie istnienia. Wtedy udało się pomalować budynek, odnowić hol dworcowy oraz chodnik przed budynkiem.

Przed tym remontem dworzec był w opłakanym stanie. Prace były po prostu konieczne. Przekonanie kolei do uczestniczenia w kosztach prac zajęło nam kilka lat. Na szczęście w końcu się udało i na rocznicę pierwszego przejazdu pociągu przez stację w Szczakowej prace zostały przeprowadzone - wspomina Tadeusz Kaczmarek ze szczakowskiego koła Towarzystwa Przyjaciół Jaworzna.

Mieszkańcy Szczakowej nie ukrywają, że efekty remontu dworca bardzo im się podobają. W odnowienie obiektu pracy włożono sporo. Nie wszystko jednak udało się zrobić od razu. Malowania wymaga jeszcze dworcowy budynek od strony peronów. Poza tym mieszkańcy mają wielki żal o to, jak pracuje PKP. Dworcowe kasy w okresie wakacyjnym są zamykane kilka minut po godzinie 14.

- To skandal, żeby na tak dużym dworcu i to w czasie wakacji kasy były czynne tylko do 14. To bardzo komplikuje podróżowanie, bo z walizkami trzeba przeciskać się przez zatłoczony pociąg, żeby znaleźć konduktora i kupić bilet. O jakichś informacjach po godzinie 14 też można raczej zapomnieć. Tymczasem przecież ludzie normalnie pracują i o takiej godzinie trudno im się zjawić na dworcu - mówi Katarzyna Machowska z Jaworzna.

Kolej tłumaczy, że w związku z sezonem urlopowym inne rozwiązanie jest po prostu niemożliwe. Brakuje pracowników. Kasa biletowa jest więc czynna od poniedziałku do piątku od godziny 6.30 do 14.10.

- Ubolewamy nad tym rozwiązaniem bardzo, ale tak naprawdę nic w tej sprawie nie możemy zrobić - przyznaje Tadeusz Kaczmarek.

Są jednak i dobre wiadomości. W najbliższych dniach ma zapaść decyzja dotycząca malowania budynku dworca od strony peronów. Trwają ostatnie rozmowy dotyczące technicznych rozwiązań.

Liczymy na to, że prace zakończą się jeszcze w tym roku. Już teraz budynek wygląda bardzo ładnie, ale kiedy zostanie pomalowany będzie naprawdę piękny i warty obejrzenia również ze względu na swoją historię - zapowiada Tadeusz Kaczmarek.

Dworzec w Szczakowej został wybudowany już w 1847 roku. 13 października 1847 roku nastąpiło otwarcie nowej linii kolei żelaznych z Krakowa do Mysłowic. Rok później uruchomiono połączenie Szczakowej z Maczkami i dzięki temu można było koleją dostać się z Krakowa do Warszawy. Ruch pasażerski był duży. Dziennie przewożono tędy od 150 do 200 osób. Znaczenie szczakowskiego dworca było ogromne. Dzięki temu rozbudowane zostało miasto - Szczakowa. W sąsiedztwie powstały nowe zakłady pracy, a te przyciągnęły nowych mieszkańców.

W Ciężkowicach też jest niszczejący budynek dworcowy

W Jaworznie poza dworcem w Szczakowej jest również stacja w Ciężkowicach. Ruch jest tam znacznie mniejszy, a budynek dworcowy od dawna jest zamknięty na głucho. Zdaniem historyków warto się zainteresować tym budynkiem.

- To budynek z tego samego okresu, co dworzec szczakowski. Jest zabytkowy i naprawdę bardzo ciekawy architektonicznie. Obiekt nie miał szczęścia. Ma zamurowane okna, a na ścianach niechlujne graffiti. Ten budynek wciąż czeka na swój renesans, a naprawdę na niego zasługuje. Szansą dla niego byłby jakiś ciekawy pomysł na działalność, mógłby to być na przykład jakiś klub - przekonuje Przemysław Dudzik, historyk z Jaworzna.

Dworzec na pocztówkach

W jaworznickim muzeum można zobaczyć, jak szczakowski dworzec wyglądał kiedyś. W muzealnych zbiorach są współczesne pocztówki, na których znalazły się zdjęcia dworca wykonane wiele lat temu.

- To cenne pamiątki. Warto spojrzeć na pocztówkę, a potem z tej samej perspektywy, z jakiej zrobiono fotografię, spojrzeć na dworzec. Dzięki temu można ocenić czy od czasu, kiedy wybudowano dworzec zmieniło się wiele - zachęca Bartłomiej Cieszyński z jaworznickiego muzeum.

Grażyna Krawczyk - POLSKA Dziennik Zachodni

http://jaworzno.naszemiasto.pl/wydarzenia/887892.html



Wit - Wto Sie 26, 2008 9:12 pm


Przebudowa rynku w Jaworznie
Anna Mańkowska, 2008-08-26 16:41

Urzędnicy z Jaworzna chcą przebudować rynek. W rezultacie ma zostać wstrzymany tam ruch samochodów. Właściciele pobliskich sklepów obawiają się, że będzie to skutkowało brakiem klientów. Pomysł przebudowy nie podoba się również mieszkańcom Jaworzna.

Strumyk, w którym będzie można pomoczyć nogi, dużo zieleni i miejsca do wypoczynku. Prawdziwa oaza. Oaza stworzona jednak z rynku.

Już niedługo takie spojrzenia mogą być jedynie wspomnieniem. Wspomnieniem, bo nie będzie na co patrzeć. Nowa koncepcja jaworznickiego rynku zakłada, że ma być on oazą otoczoną zakazami wjazdu. Marian Żuromski od lat prowadzi w centrum miasta sklep spożywczy. Dla niego proponowana przez urzędników przebudowa rynku to koniec interesu.

Ten sklep jak obliczył jego właściciel miesięcznie odwiedza około 40 tysięcy klientów. Budowa oazy w centrum, tę popularność znacznie ograniczy. - Jak klienci nie dojadą, jak nie będa mogli zaparkować w rejonie, to przyjdą, tylko nie będzie to działalność, która umożliwi jakieś wyniki ekonomiczne na poziomie gwarantującym normalne funkcjonowanie firmy - uważa Marian Żuromski, prezes PSP Społem.

Podobnego zdania jest 24 innych właścicieli kamienic przy Rynku. Wspólnie chcą się bronić przed zmianą charakteru centrum miasta. Według nich urzędnicza wizja jest utopią. Koncepcja zakłada, że rynek będzie wyłącznie miejscem wypoczynku. - Nikt nie przyjdzie mieszkając na dzielnicy, gdzie ma spokój, trawę, taki ktoś nie potrzebuje, żeby przyjechać tu wypocząć, on wypoczywa u siebie, a tu przyjeżdża robić zakupy - mówi Jacek Jakubiak.

Władze Jaworzna nie potrafią zrozumieć całego zamieszania, bo jak mówią przebudowa była konsultowana z mieszkańcami, a sprawa nie jest jeszcze przesadzona. - W tej chwili mamy opracowana koncepcję, tego jak rynek mógłby wyglądać, natomiast żadna dokumentacja techniczna nie została jeszcze w tej chwili zlecona. Trudno wyobrazić sobie taką sytuację, aby rozpoczynać konsultacje bez jakiejkolwiek koncepcji, którą mieszkańcom można przedstawić - mówi Jacek Nowak, zastępca prezydenta.

Problem w tym, że koncepcja była tylko jedna, a konsultacje nie miały nic wspólnego z dialogiem. Na 100 tysięcy mieszkańców tylko 16 wypełniło ankiety. - Ktoś układa jakiś misterny plan, ma koncepcję, a potem do tego próbuje się dostosować wolę mieszkańców, a niestety powinno być przecież na odwrót - uważa Paweł Kaczmarczyk, radny.

Zgodne z wolą mieszkańców, czy też nie, zmiany charakteru centrum zdaniem ekonomisty Tomasza Teluka mogą temu miejscu zaszkodzić. - Jeśli były to sklepy z dobrą lokalizacją, które miały bardzo dobry dojazd, to jest rzeczą naturalna, że po wyłączeniu ulic dojazdowych ich atrakcyjność spadnie - stwierdza Tomasz Teluk, Instytut Globalizacji.

Dlatego trudno się dziwić, że zlikwidowanie miejsca, które od lat kojarzone jest z zakupami nie wszystkim się podoba. - Tu jest masa sklepów, które za jednym zamachem można obejść, dokonać wielu zakupów w każdej praktycznie branży i to jest bardzo dobre w naszym mieście - uważa Anna Bułat.

Tego dobra zamierzają bronić handlowcy i właściciele kamienic w centrum. Wspólnie postanowili bronić swoich interesów. Mają szanse dopóki proponowana przez urzędników zmiana rynku nie wyjdzie poza fazę projektu.



http://www.tvs.pl/informacje/4268/
...........................................

Rozebrali oficyny
dziś
Zakończyły się prace przy rozbiórce oficyn sąsiadujących z Rynkiem. To pierwsze zadanie, jakie zrealizowano w ramach modernizacji ścisłego centrum miasta, czyli projektu "Rynek Od.Nowa".

Dzięki wyburzeniu starych kamienic powstał nowy łącznik od ulicy Sienkiewicza do Rynku. To właśnie tam przenieść będą mogli się kupcy, którzy utrzymują się z handlu na Kociej.

- Rozbiórka rozpoczęła się na początku czerwca. Oficyny były pustostanami, które nie nadawały się już do remontu i zagrażały bezpieczeństwu mieszkańców - wyjaśnia Tomasz Jewuła, dyrektor Miejskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych.

MZNK zlecił także przygotowanie projektu wyburzenia budynku przy ul. Rynek 7 i budowy w tym miejscu nowej kamienicy. Wybrano już wstępny projekt nowego obiektu.

- Wyburzenie starej i budowę nowej kamienicy planujemy w 2009 roku - dodaje Tomasz Jewuła.

Jaworznicki Rynek ma się stać miejscem spacerów i odpoczynku mieszkańców. Na razie przebiega przez niego ruchliwa droga krajowa więc trudno tu o spokój.

Grażyna Krawczyk - POLSKA Dziennik Zachodni

http://slask.naszemiasto.pl/wydarzenia/890991.html



Wit - Sob Sie 30, 2008 12:21 pm


Wszystko dla inwestorów
dziś
Rozpoczyna się pierwszy etap prac na obszarze byłego szybu "Kościuszko" w ścisłym centrum miasta w ramach Gospodarczej Bramy Śląska. To program, który ma zwiększyć atrakcyjność tego regionu dla potencjalnych inwestorów.

Kilka dni temu ogłoszono przetarg na uzbrojenie około 200 ha terenów inwestycyjnych w różnych częściach miasta.

To tylko jeden z elementów gospodarczej bramy. Obejmie on m.in. obszary hałdy Piłsudski, byłej cementowni w dzielnicy Pieczyska oraz zachodnie dzielnice miasta sąsiadujące z Sosnowcem. Pierwsze prace będą polegać na wykonaniu układu drogowego o łącznej długości blisko pół kilometra wraz z rondem i kanalizacją. Wszystko po to, aby skomunikować nowy teren inwestycyjny "Kościuszko" z pozostałą częścią miasta. Wartość tych prac to około 5 - 6 mln zł. Potrwają do listopada przyszłego roku.

Całkowita wartość projektu to ponad 47 mln euro, z czego do Jaworzna w formie dotacji trafi 13,67 mln euro. Projekt realizowany jest w partnerstwie z Będzinem, Sosnowcem, Czeladzią. Liderem jest Jaworzno.

GK - POLSKA Dziennik Zachodni

http://jaworzno.naszemiasto.pl/wydarzenia/891935.html
...............................................

Modernizują śródmiejską wizytówkę
wczoraj
Do połowy września potrwają prace w Parku Miejskim przy ulicy Pocztowej w Śródmieściu. Pracownicy Miejskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych odnawiają tam fontannę.

- Stara fontanna jest mocno zdewastowana. Obiekt chcemy też uzupełnić o dodatkowe elementy estetyczne - wyjaśnia Agnieszka Zymonik, rzecznik prasowy Miejskiego Zakładu Nieruchomości Komunalnych w Jaworznie.

W parku trwają prace związane z podłączeniem fontanny do pompy wodnej i oświetleniem obiektu. Jak zapewniają autorzy tego projektu podświetlona fontanna będzie pięknie wyglądała. Całe zadanie będzie kosztowało 30 tys. zł.

Mieszkańcy nie kryją zadowolenia z tego, że park odzyskuje blask. Tym bardziej, że prace postępują szybko, a ich efekty są widoczne.

- Ten park jest jednym z ładniejszych miejsc w centrum Jaworzna. To właśnie tutaj można usiąść na ławce, czekając na autobus, albo odpocząć chwilkę. Naprawdę dobrze się stało, że wreszcie ktoś się tym miejscem zainteresował. Ten park zasługuje na modernizację i swój renesans - mówi Krystyna Pawłowska z Jaworzna.

(gk) - POLSKA Dziennik Zachodni

http://jaworzno.naszemiasto.pl/wydarzenia/890903.html



Wit - Pon Wrz 01, 2008 7:47 pm
poniedziałek, 01 września 2008 godz. 16:04
Monitoring wjazdów do miasta

Władze Jaworzna mają zainstalować do końca listopada kamery wysokiej rozdzielczości na wszystkich drogach prowadzących do tego miasta. Kamery pozwolą na identyfikację numerów rejestracyjnych wjeżdżających i wyjeżdżających z miasta samochodów oraz dokładne zarejestrowanie twarzy podróżujących nimi osób.

"Już za trzy miesiące wszystkie wjazdy do Jaworzna będą monitorowane. W ośmiu punktach miasta pojawią się 32 nowe kamery - po dwie na każdy z pasów ruchu w obu kierunkach. Kamery będą rejestrowały zarówno twarze osób przebywających w pojazdach, jak i tablice rejestracyjne" - poinformował Marcin Marzyński z jaworznickiego magistratu.

Jak przekonują przedstawiciele miejscowego samorządu, rozwiązanie uzupełniające dotychczas działający system monitoringu wizyjnego zwiększy poziom bezpieczeństwa w Jaworznie. "Monitoring wjazdów ma pomóc w ściganiu złodziei samochodów oraz poszukiwanych przestępców" - podkreślił Marzyński.

Wyjaśnił, że gdy służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo dostaną informację o popełnionym przestępstwie lub kradzieży samochodu, będą mogły szybko sprawdzić czy poszukiwany pojazd wjechał do miasta, przebywa na jego terenie czy też je opuścił.

Władze miasta twierdzą, że nie obawiają się zarzutów o nadmierną kontrolę. "Takie projekty zawsze mogą wzbudzać niezadowolenie pewnej części mieszkańców. Ci jednak wiedzą o istniejącej już sieci 39 kamer oraz ich skuteczności jako narzędzia wykrywania przestępstw - zwłaszcza walki ze szczególnie dokuczliwą drobną przestępczością" - wskazał Marzyński.

Możliwości, wartej 550 tys. zł instalacji, pozwolą m.in. na wyszukiwanie pojazdów, które brały udział w przestępstwach, nawet w tych przypadkach, w których świadkowie zapamiętali tylko fragment numeru rejestracyjnego lub markę samochodu. Powstanie systemu jest już pewne - po rozstrzygniętym przetargu miasto wyłoniło już wykonawcę.

Kolejnym etapem ewentualnej jego rozbudowy może być w przyszłości wzbogacenie go o funkcję fotoradaru rejestrującego przekroczenie prędkości lub wagi zapisującej i identyfikującej ciężarówki o nadmiernej masie. Będzie to możliwe po zainstalowaniu dodatkowego oprogramowania i zamontowaniu czujników.

Według lokalnych władz, od stycznia do czerwca tego roku, przy pomocy istniejącego już systemu miejskich kamer, w momencie popełniania wykroczenia lub przestępstwa wykryto ponad 100 spraw, a 78 razy zapisany obraz został udostępniony policji jako materiał dowodowy lub pomocny w śledztwie.

(PAP)

tvpkatowice

http://ww6.tvp.pl/6605,20080901782625.strona



Wit - Pią Wrz 05, 2008 7:00 pm


Remontują siedzibę muzeum
dziś
Prace związane z adaptacją budynku po bibliotece na siedzibę dla jaworznickiego muzeum nabierają tempa. Na 9 września zaplanowano przetarg na przebudowę i rozbudowę budynku przy ulicy Pocztowej. Inwestycja będzie kosztowała 3 mln zł.

Siedziba muzeum została zamknięta w marcu 2006 roku po decyzji Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Stan techniczny budynku był na tyle zły, że groził katastrofą budowlaną. Siedziba muzeum została więc przeniesiona z ul. Pocztowej 5 na ul. Jaworznickią 27a. Zgodnie z zapewnieniami władz miasta, miało to być rozwiązanie tymczasowe, bo lokal przy Jaworznickiej jest za mały, aby muzeum mogło przygotowywać wystawy, czy prezentować eksponaty.

- Rozważaliśmy różne możliwości lokalizacji muzeum. Jedną z nich był budynek byłej transformatorowni Szybu Leopold. Minusem była odległość od Rynku i długotrwała procedura pozyskania terenu. Inną propozycją braną pod uwagę był remont budynku po Miejskiej Bibliotece Publicznej przy ul. Pocztowej. Plusem jest lokalizacja w centrum miasta i możliwość szybkiej adaptacji budynku, który należy do gminy. Planujemy zmianę układu przestrzennego byłej biblioteki, dostosowanie obiektu do nowego użytkownika i dobudowę sali wystawienniczej - wylicza Marcin Marzyński, kierownik Biura Promocji Urzędu Miejskiego w Jaworznie.

Prace mają się zakończyć w czerwcu 2010 roku.

(gk) - POLSKA Dziennik Zachodni
......................................................

Gospodarcza Brama Śląska już otwarta
dziś
W jaworznickim magistracie ogłoszony został przetarg na realizację pierwszego zadania w ramach przedsięwzięcia pod nazwą Gospodarcza Bramy Śląska. Projekt zakłada uzbrojenie około 200 hektarów terenów inwestycyjnych w różnych częściach miasta.

Już wkrótce rozpoczną się prace na obszarze byłego szybu "Kościuszko" w ścisłym centrum miasta. Pierwsze prace obejmą budowę ulicy Noworzemieślniczej. Potem obszary hałdy Piłsudski, byłej cementowni w dzielnicy Pieczyska oraz zachodnie dzielnice miasta sąsiadujące z Sosnowcem.

Pierwsze zadanie w ramach Gospodarczej Bramy Śląska to budowa półkilometrowego odcinka drogi wraz z rondem oraz kanalizacją deszczową, sanitarną, siecią wodociągową i oświetleniem. Wszystko po to, żeby skomunikować nowy teren inwestycyjny "Kościuszko" z pozostałą częścią miasta. Planowana jest również rozbiórka budynku przy ulicy Kolejowej 7. Wartość tych prac to około 6 mln zł. Termin zakończenia planowany jest na 30 listopada 2009 r.

Mieszkańcy Jaworzna już nie mogą się doczekać, kiedy teren po dawnym szybie zostanie uporządkowany i sensownie zagospodarowany. Teraz wielką działkę w centrum miasta porasta trawa, która w niektórych miejscach sięga do wysokości półtora metra.

- Wieczorem strach tędy przechodzić, chociaż to dobry skrót. Mimo to po zmroku nikt rozsądny się w te okolice raczej nie zapuszcza. Można tutaj spotkać tylko osoby, które siedzą i piją tanie wino. Przechodniów chyba nie zaczepiają, ale pewnie lepiej nie wchodzić im w drogę. Szkoda, że teren jest niewykorzystany. Na dużych osiedlach problemem jest ciasnota, a tutaj w centrum jest wielka działka porośnięta trawą - mówi Daria Dąbek, mieszkanka Jaworzna.

Władze miasta przekonują, że wkrótce dawny szyb przestanie straszyć, a stanie się miejscem często odwiedzanym przez mieszkańców i przede wszystkim przyjaznym. Na razie nie ma jeszcze konkretów jeśli chodzi o zagospodarowanie. Mówi się o bankach lub innych instytucjach, których prestiż jest na tyle duży, że mogłyby mieć siedzibę w centrum miasta. Podobnie będzie z innymi niezagospodarowanymi dziś działkami w mieście. Projekt pod nazwą Gospodarcza Brama Śląska ma w tym pomóc.

- W 2006 roku Jaworzno zostało liderem projektu pod nazwą "Gospodarcza Brama Śląska". To kluczowe przedsięwzięcie dla województwa śląskiego. Celem projektu jest podniesienie atrakcyjności inwestycyjnej regionu śląskiego przez stworzenie infrastruktury, która będzie sprzyjała powstawaniu nowych przedsiębiorstw i usług. Dzięki temu można będzie liczyć na wzrost gospodarczy i zwiększenie zatrudnienia, a także rozwój technologiczny i innowacyjny, zagospodarowanie terenów o różnorodnym pochodzeniu i charakterze - przypomina Anna Mocała-Kalina, naczelnik Wydziału Rozwoju i Polityki Gospodarczej Urzędu Miejskiego w Jaworznie.

Całkowita wartość projektu to ponad 47 mln euro, z czego 40 mln euro to dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Projekt realizowany jest w partnerstwie z Będzinem, Sosnowcem i Czeladzią. Liderem projektu jest Jaworzno.

Grażyna Krawczyk - POLSKA Dziennik Zachodni

http://jaworzno.naszemiasto.pl/wydarzenia/893488.html



Wit - Śro Wrz 10, 2008 1:58 pm


Deptak czy przelotówka?
dziś
Władze miasta chcą przebudować rynek. Według projektu, ma tu powstać deptak z fontanną i ławeczkami. Rynek ma być wyłączony z ruchu samochodowego. Sprzeciwia się temu około dwudziestoosobowa grupa kupców i właścicieli kamienic w centrum.

Ich zdaniem wyłączenie rynku z ruchu będzie dla nich równoznaczne z utratą zysków. Właściciele kamienic sąsiadujących z rynkiem powołali Zgromadzenie Właścicieli Nieruchomości i reprezentowanie swoich interesów przekazali kancelarii adwokackiej z Krakowa.

- Prezydent ma jedną słuszną koncepcję przebudowy rynku, na którą nie możemy się zgodzić. Projekt zakłada całkowite zamknięcie ruchu w okolicach rynku, a to uniemożliwi wykorzystywanie naszych nieruchomości zgodnie z ich przeznaczeniem, bo są to przecież obiekty usługowo-handlowe. Takie działanie jest nie tylko wbrew naszym interesom, ale godzi też w mieszkańców, którzy korzystają z zakładów w tym miejscu - tłumaczy Wiesław Pieczonka, przewodniczący Zgromadzenia Właścicieli Nieruchomości.

Przygotowanie koncepcji kosztowało miejski budżet 130 tys. zł. Zgodnie z przygotowanym projektem rynek po przebudowie miałby być miejscem wypoczynku i spacerów. Pojawią się tu ławeczki, fontanna i więcej drzew. Właśnie tak wyobrażało sobie rynek 95 procent mieszkańców, którzy kilka miesięcy temu wypełnili ankiety przygotowane przez Urząd Miejski.

- Rynek powinien być piękny i warto w niego zainwestować. Nie może być tak, że dwadzieścia czy trzydzieści osób zadecyduje o tym, jak ma wyglądać rynek w mieście, które liczy 95 tysięcy mieszkańców. Tutaj musi decydować interes większości, a większość chce miejsca do wypoczynku - podkreśla Marcin Porczek z Jaworzna.

Urzędnicy chcą uniknąć konfliktu.

- Kiedy rynek stanie się miejscem rekreacji, to będą tam organizowane różne imprezy. Te uroczystości będą przyciągać mieszkańców, a oni przy tej okazji zawsze mogą coś kupić. Zamknięcie ruchu i zmiana funkcji rynku wcale nie znaczy, że handel w tym miejscu upadnie - przekonuje Marcin Marzyński, kierownik Biura Informacji i Komunikacji Społecznej UM w Jaworznie.

Handlowcy obawiają się jeszcze jednego, że na terenie po byłym szybie Kościuszko powstanie hipermarket, co, po zamknięciu ruchu w centrum, doprowadziłoby do upadku ich firm. Ten teren jest oddalony od rynku o około 200 metrów.

Pod koniec maja Rada Miejska przyjęła bowiem plan zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu. Według ogólnych założeń ma to być teren pod działalność komercyjną. Przedstawiciele władz miasta twierdzą jednak, że hipermarket nie powstanie w tym miejscu.

- Jest w planie wyraźny zapis, że na działce po szybie nie może powstać budynek parterowy i blaszany. Te warunki wykluczają hipermarket. Być może powstanie tam na przekład jakaś galeria handlowa, podobna do sosnowieckiej Plazy, ale tego nie możemy wiedzieć. Przetarg na sprzedaż działek odbędzie się na przełomie roku - wyjaśnia Marcin Marzyński.

Te zapewnienia właścicieli nieruchomości położonych w sąsiedztwie rynku jednak nie satysfakcjonują. Żądają unieważnienia uchwały przekonując, że została podjęta z pogwałceniem prawa, bo ich zdaniem zabrakło konsultacji społecznych. Nikt nie zapytał ich o zdanie.

Tymczasem władze miasta odpierają te zarzuty. Podkreślają, że w październiku 2007 roku ogłoszenie o przystąpieniu do przygotowania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu po szybie Kościuszko ukazało się w Biuletynie Informacji Publicznej, lokalnych mediach, i na tablicach ogłoszeń w mieście.

W kwietniu jaworznianie mogli wypowiedzieć się na temat planu, bo w sali obrad Urzędu Miejskiego mieszkańcy spotkali się z władzami miasta podczas dyskusji publicznej na temat przyszłości terenu po szybie Kościuszko.

Bez ruchu

Zamknięte dla ruchu rynki są coraz bardziej modne. Na takie rozwiązanie decydowało się wiele miast, które w ostatnich latach odnowiły swoje centra.

Bytom
Tutaj rynek jest niedostępny dla kierowców, a mimo to właśnie rynek i ulica Dworcowa są największym w mieście skupiskiem handlu. Na wiosnę 2010 roku o sześćdziesiąt metrów od rynku - na skwerze pomiędzy placem Kościuszki i ulicami Jainty, Piekarską, Dzieci Lwowskich planowane jest otwarcie galerii handlowo-rozrywkowej Agora.

Katowice
Dziś o katowickim rynku mówi się, że to jedna wielka zajezdnia, ale już pojawiły się plany, żeby przy przebudowie Śródmieścia zamknąć ruch w tym rejonie.

Czeladź
Tutaj modernizacja rynku zakończyła się w grudniu ubiegłego roku. W sąsiedztwie rynku ruch nie został całkowicie zamknięty, a jedynie ograniczony. Bezpośrednio do rynku nie jeżdżą już autobusy.

Kraków
Zakaz wjazdu w bezpośrednie sąsiedztwo rynku od lat jest oczywisty. Auta dojeżdżają tylko do płyty rynku uliczkami. Jednak właśnie Kraków jest sztandarowym przykładem na to, że mimo zamknięcia serca miasta dla ruchu samochodów, handel w takiej okolicy może przetrwać, a co więcej przynosić olbrzymie zyski.


Tak obecnie wygląda jaworznicki rynek. Ruchliwa droga przecina go na dwie części.



Grażyna Krawczyk - POLSKA Dziennik Zachodni

http://slask.naszemiasto.pl/wydarzenia/895750.html
.....................................................................

Rynek dla handlarzy czy restauratorów?
Tomasz Malkowski2008-09-10, ostatnia aktualizacja 2008-09-10 19:26



Jaworznicki rynek zostanie przebudowany. Miasto chce, by stał się miejscem wypoczynku, z kawiarniami i restauracjami. - Chcą nas wykurzyć z rynku! - mówią zdenerwowani właściciele sklepów. Uważają, że plac powinien dalej służyć handlowi
Jaworznicki rynek jest unikatem ze względu na swój trójkątny kształt. I tutaj kończy się jego wyjątkowość. Przecięty drogą krajową 79, z parkingami, nierównym brukiem i zaniedbanymi kamienicami nie zachęca do przesiadywania na ławkach. Miasto chce to zmienić - wyrzucić samochody z rynku, a ruch tranzytowy miałaby przejąć budowana obwodnica.

Zamknięcie rynku dla samochodów nie podoba się jednak właścicielom kamienic i sklepów. Powołali nawet stowarzyszenie i wynajęli adwokata. Bedą walczyć z magistratem. - Jestem za odnowieniem rynku, a nie budowaniem go od nowa. Zamknięcie wszystkich dróg dojazdowych spowoduje, że to będzie martwy plac - mówi Wiesław Pieczonka, właściciel kamienicy przy rynku i pełnomocnik stowarzyszenia. - U nas restauracji jest nadto. Nie widzę sensu tworzenia nowych w miejsce dobrze prosperujących sklepów - dodaje.

Problem dotyczy także dużego domu handlowego Górnik, gdzie jest parking na kilkanaście samochodów. - Górnik ma miesięcznie 40 tys. klientów. Jak zamkną rynek, to wiele osób zrezygnuje z kupowania u nas. Miasto mami nas pięknymi obrazkami, jak to będzie wyglądało za parę lat, a nie przedstawiło nam żadnego alternatywnego parkingu - mówi Marian Żuromski, prezes PSS "Społem".

Nawet wśród jaworznickich radnych nie ma jednomyślności. - Prezydent za wszelką cenę chce zniszczyć nasz rynek. Pomysły zrobienia na placu strumyka oraz podniesienia płyty pod budowę tarasu widokowego uważam za sprzeczne z charakterem tego miejsca. Rynek nie potrzebuje rewolucji. Trzeba pomóc kamienicznikom w remontach, a nie odcinać im źródło utrzymania. Rynek bez dojazdów to jak serce bez krwiobiegu - przekonuje radny Wacław Chudzikiewicz.

Handlowcy podejrzewają, dlaczego władze chcą usunąć handel z rynku. - Miasto zmieniło plan zagospodarowania dla terenów pokopalnianych po szybie Kościuszko. Jest tam kilkanaście hektarów, na których może stanąć supermarket. Szkoda, że miasto woli przyciągnąć jakąś zachodnią sieć, a nam utrudnić życie - mówi Pieczonka.

- Dziwi mnie postawa kamieniczników, bo miasto przedstawiło im pakiet pomocowy przy remontach. Od początku roku prowadzimy konsultacje społeczne, najpierw grupowe, teraz indywidualne, i obiecujemy, że każda posesja będzie miała zapewniony dojazd - mówi Marcin Marzyński, rzecznik Urzędu Miasta w Jaworznie.

Magistrat nie podjął jeszcze żadnych decyzji w sprawie rynku. - Ale chcemy jak najszybciej znaleźć kompromis, bo planujemy pod koniec roku ogłosić przetarg na projekt wykonawczy - mówi Małgorzata Nowacka-Wysogląd, przewodnicząca zespołu ds. przebudowy rynku w jaworznickim magistracie. Przyznaje jednak, że miasto wciąż nie ma planów przebudowy komunikacji i budowy nowych parkingów.

Obawy właścicieli kamienic i sklepów Marzyński kwituje krótko: - Jak budowaliśmy nową bibliotekę przy rynku, też się bali. A dziś to najlepsza biblioteka w regionie. Tak samo będzie z odnowionym rynkiem.

I uspokaja, że na terenie po kopalni Jaworzno nie powstanie żaden hipermarket. - Plan miejscowy jest tak zapisany, że wyklucza budowę parterowego blaszaka. Owszem, może tam stanąć elegancka galeria handlowa. Ale dużą część terenu zarezerwowaliśmy pod publiczne cele.



Wit - Pią Wrz 12, 2008 10:01 pm


Mieszkańcy bronią koncepcji rynku dla spacerowiczów
dziś
Wciąż nie ma porozumienia pomiędzy władzami miasta, a kupcami, którzy w ścisłym centrum prowadzą działalność gospodarczą. Handlowcy nie chcą się zgodzić na koncepcję przebudowy rynku, jaką forsują władze miasta. Kupcy przekonują, że jeśli samochody nie będą mogły wjeżdżać w okolice rynku, to ich sklepy upadną, bo jaworznianie przestaną robić tam zakupy. Władze miasta przekonują, że konsekwencje będą zupełnie odwrotne.

- Po przebudowie rynek stanie się miejscem spacerów i wypoczynku. Mieszkańcy będą tam przyjeżdżać, żeby odpocząć. W okolicach rynku również organizowane będą miejskie imprezy i uroczystości, które zazwyczaj ściągają całe rzecze zainteresowanych. Na pewno wielu zdecyduje się na to, żeby przy tej okazji wypić kawę, czy zjeść loda. Zmiana wizerunku rynku właśnie kupcom opłaci się więc najbardziej, bo w to miejsce chcemy przyciągnąć jak najwięcej jaworznian - przekonuje Marcin Marzyński, kierownik Referatu Informacji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Jaworznie.

Tego samego zdania są mieszkańcy, którzy przekonują, że rynek powinien stać się miejscem wypoczynku.

- Rynek jest dobrem wspólnym wszystkich jaworznian i nie może być tak, że garstka handlarzy zadecyduje o jego przyszłym kształcie i przeznaczeniu. Większość chce tu wypoczywać. Tego właśnie dowiodły ankiety - podkreśla Kamil Moskwa z Jaworzna.

Grażyna Krawczyk - POLSKA Dziennik Zachodni

http://jaworzno.naszemiasto.pl/wydarzenia/896134.html
...................................
Hehe...się wadzą o ten rynek




kiwele - Sob Wrz 13, 2008 10:10 am
Nikomu w Jaworznie nie wpada mysl, ze pod rynkiem moze byc parking podziemny?
To jest miasto 100-tysieczne.



Wit - Nie Wrz 14, 2008 7:27 pm
Jaworzno sprzeda tereny w centrum miasta
purz, pap2008-09-14, ostatnia aktualizacja 2008-09-14 20:59



Władze Jaworzna wystawią pod koniec roku na sprzedaż ośmiohektarowy poprzemysłowy teren w ścisłym centrum miasta. Pac po dawnym kopalnianym szybie ma dzięki temu stać się w przyszłości miejscem, które ożywi miasto.
Jaworzno to jedno z wielu miast aglomeracji, których część przestrzeni miejskiej w centrum wypełniają zdewastowane pozostałości po zakładach przemysłowych. Dotąd tylko niektóre z tych obszarów zostały przywrócone do życia, np. tereny byłych zakładów materiałów ogniotrwałych w Gliwicach i byłej kopalni Kleofas w Katowicach, na których powstały centra handlowe.

Jaworzno otrzymało w spadku po górnictwie m.in. 13-hektarowy teren położony w samym centrum miasta. Jak poinformowali przedstawiciele miasta, gotowy jest już plan zagospodarowania przestrzennego i z końcem roku gmina planuje wystawić na sprzedaż dwie działki o powierzchni 6 ha i 1,8 ha.

Zgodnie z założeniami urzędników, obie działki powinny spełniać funkcje usługowe, mieszkaniowe, biurowe i handlowe. Potencjalny inwestor będzie mógł zdecydować o formie, kształcie i funkcjach przyszłych obiektów. Ograniczenia dotyczą m.in. wielkości budynków - nie będzie tam można postawić np. parterowego blaszanego pawilonu handlowego.

Plan zagospodarowania przestrzennego terenu po szybie Kościuszko przewiduje także parkingi oraz pozostawienie wolnej przestrzeni na funkcje publiczne - place, skwery czy tereny zielone. - Jeżeli odzew inwestorów będzie duży, mamy szansę na wybór wartościowego rozwiązania - ocenia Paweł Silbert, prezydent Jaworzna.

Pokopalniane tereny w Jaworznie Kompania Węglowa przekazała Skarbowi Państwa w zamian za redukcję swoich zobowiązań w 2004 r. Dwa lata później wojewoda śląski w trybie bezprzetargowym sprzedał za ok. 285 tys. zł teren gminie. W sierpniu tego roku samorząd ogłosił przetarg na budowę kanalizacji i połączenia z układem komunikacyjnym Jaworzna.



nomad_fh - Czw Wrz 18, 2008 9:19 pm

Jaworzno otrzymało w spadku po górnictwie m.in. 13-hektarowy teren położony w samym centrum miasta. Jak poinformowali przedstawiciele miasta, gotowy jest już plan zagospodarowania przestrzennego i z końcem roku gmina planuje wystawić na sprzedaż dwie działki o powierzchni 6 ha i 1,8 ha.

Witam wszystkich
Jako uzupełnienie, wrzucam zdjęcia tego terenu.





Więcej zdjęć:
[url]http://picasaweb.google.com/NomaDFH/JaworznoTerenyInwestycyjne#"]http://picasaweb.google.com/NomaDFH/JaworznoTerenyInwestycyjne#[/url]

Jako, że jestem z Jaworzna postaram się uzupełniać informacje z tego miasta . Równie często jestem w Katowicach, więc i z tamtych rejonów postaram się coś wrzucać (ale tu też głównie zdjęcia).



absinth - Czw Wrz 18, 2008 10:03 pm
Witamy na forum



nomad_fh - Pią Wrz 19, 2008 3:15 am
Absinth: dzięki Zaglądam tu często od długiego czasu, ale jakoś tak wyszło, że tylko czytałem


- Prezydent ma jedną słuszną koncepcję przebudowy rynku, na którą nie możemy się zgodzić. Projekt zakłada całkowite zamknięcie ruchu w okolicach rynku, a to uniemożliwi wykorzystywanie naszych nieruchomości zgodnie z ich przeznaczeniem, bo są to przecież obiekty usługowo-handlowe. [...] - tłumaczy Wiesław Pieczonka, przewodniczący Zgromadzenia Właścicieli Nieruchomości.

[...]
Jaworznicki rynek zostanie przebudowany. Miasto chce, by stał się miejscem wypoczynku, z kawiarniami i restauracjami. - Chcą nas wykurzyć z rynku! - mówią zdenerwowani właściciele sklepów. Uważają, że plac powinien dalej służyć handlowi
Jaworznicki rynek jest unikatem ze względu na swój trójkątny kształt. I tutaj kończy się jego wyjątkowość. Przecięty drogą krajową 79, z parkingami, nierównym brukiem i zaniedbanymi kamienicami nie zachęca do przesiadywania na ławkach. Miasto chce to zmienić - wyrzucić samochody z rynku, a ruch tranzytowy miałaby przejąć budowana obwodnica.

Zamknięcie rynku dla samochodów nie podoba się jednak właścicielom kamienic i sklepów. Powołali nawet stowarzyszenie i wynajęli adwokata. Bedą walczyć z magistratem. - Jestem za odnowieniem rynku, a nie budowaniem go od nowa. Zamknięcie wszystkich dróg dojazdowych spowoduje, że to będzie martwy plac - mówi Wiesław Pieczonka, właściciel kamienicy przy rynku i pełnomocnik stowarzyszenia. - U nas restauracji jest nadto. Nie widzę sensu tworzenia nowych w miejsce dobrze prosperujących sklepów - dodaje.


Skróty artykułów odemnie, chciałem specjalnie zostawić kilka wypowiedzi, aby skonfrontować je ze zdjęciami.
Tutaj tylko kilka - dziś zrobione (no właściwie wczoraj), "reprezentacyjny rynek" :


http://picasaweb.google.com/lh/photo/Za559iYOFVCfenhgfuOL9w


http://picasaweb.google.com/lh/photo/K7uFwHv14yi2da0eHfCtKg


http://picasaweb.google.com/NomaDFH/JaworznoRynekFspanialeKamienice#5247552616837678786

Jedyna (!!) kawiarnia na rynku (w środku zaledwie kilka stolików):



http://picasaweb.google.com/lh/photo/JBx4u8vokqzhzTx0J4saRw


http://picasaweb.google.com/lh/photo/VSAjbVAJucI_oEsW2vAzVA


http://picasaweb.google.com/lh/photo/tuwY7DIgWEKO8kUow-XDUQ

W tle jedyny naprawdę świetny budynek na rynku - nowa bublioteka.


Więcej zdjęć tutaj:
http://picasaweb.google.com/NomaDFH/Jaw ... Kamienice#

Oczywiście są też budynki, które "jakoś" wyglądają, są jednak w mniejszości, reszte najlepiej zaoraći wybudować na nowo.
A wg mnie sklepy/firmy, które nie są w stanie prosperować na rynku (powiedzmy, naliczyłem 4-5 które faktycznie moga mieć problemy przy zablokowanej możliwości dojazdu klientów) - to powinny dostać ładne pieniądze ze sprzedaży kamienic w tym miejscu. Do tego jak już ktoś napisał, można zrobić parkingi podziemne, bo miejsc parkingowych w centrum faktycznie jest koszmarnie mało.



Wit - Pon Wrz 22, 2008 6:29 pm
środa, 17 września 2008 godz. 16:34

W Jaworznie powstanie Park edukacji geologicznej

GeoPark - miejsce wypoczynku i edukacji geologicznej - ma wkrótce powstać w nieczynnym już kamieniołomie Sodowa Góra w Jaworznie.
Pomysłodawcą powstania GeoParku jest geolog powiatowy Agnieszka Bartyzel, która zainteresowała tym unikatowym miejscem Państwowy Instytut Geologiczny. „Każdy kamieniołom jest fascynujący dla geologa. W tym widoczne jest jednak sfałdowanie dna morskiego po tsunami lub trzęsieniu ziemi, które miało tu miejsce w triasie, czyli ok. 200 mln lat temu. To na pewno rzecz unikatowa w naszym regionie, a prawdopodobnie również w Polsce” - powiedziała Bartyzel.

Wstępne rozpoznanie terenu kamieniołomu Sodowa Góra (znanego też jako Sadowa Góra) wykazało, że zarówno walory przyrodnicze, jak i lokalizacja, stwarzają warunki do planowania większej inwestycji. Dlatego rozpoczęto prace nad utworzeniem ośrodka edukacyjno-rekreacyjnego pod patronatem Górnośląskiego oddziału Państwowego Instytutu Geologicznego.

Władze Jaworzna planują w tym miejscu 3-hektarowy zagospodarowany park edukacyjny z pawilonem dydaktycznym i prezentacjami multimedialnymi, amfiteatrem, placem zabaw dla dzieci i salami konferencyjnymi dla instytucji i firm. Dla dzieci zostanie wybudowany plac zabaw z modelami dinozaurów oraz kopalnej fauny i flory charakterystycznej dla rejonu, dla poszukiwaczy - piaskownica z ukrytymi odlewami skamieniałości, a także tematyczny tor przeszkód. „Dorośli będą mogli oglądać skamieniałości, skały i minerały na wystawach czasowych i stałych. Elementem edukacyjnym będzie również stacja meteorologiczna, a także sala sensoryczna dla niewidomych, z przestrzennymi mapami i modelami” - dodała Agnieszka Bartyzel.
Park ma powstać w ciągu najbliższych pięciu lat, ale ścieżka edukacyjna prawdopodobnie już w przyszłym roku. W przyszłym roku powstanie też koncepcja projektowa z kosztorysem. Na powstanie GeoParku urzędnicy chcą także pozyskać środki pochodzące ze źródeł zewnętrznych. (PAP)

tvpkatowice

http://ww6.tvp.pl/View?Cat=6605&id=792818



Wit - Czw Wrz 25, 2008 8:37 pm
Jaworzno za rok będzie rajem dla rowerzystów
Milena Nykiel2008-09-25, ostatnia aktualizacja 2008-09-25 21:25



Władze Jaworzna chcą wybudować w 2009 roku ponad 100 km tras rowerowych. Mają one połączyć wszystkie dzielnice miasta.

Dla porównania - w Dąbrowie Górniczej szczycą się wybudowaniem cztery razy krótszych szlaków wokół Pogorii, a w Sosnowcu władzom udało się oddać do użytku w tym roku tylko półtorakilometrowy odcinek w parku Środula.

Realizacja projektu w Jaworznie sprawi, że rowerem można będzie dotrzeć w mieście właściwie wszędzie. Najwięcej tras powstanie w północno-wschodniej części, bo tereny te są najbardziej atrakcyjne turystycznie. Na prace przeznaczono 722 tys. zł, w większości z dotacji z Unii Europejskiej. - Budując trasy na terenach zielonych, wzdłuż lasów i łąk, do jazdy na rowerze przekonać można tych, którym wcześniej ten rodzaj komunikacji się nie podobał - mówi Marcin Tosza z magistratu w Jaworznie.

Pierwsze propozycje tras rowerowych zaprezentowano mieszkańcom dwa dni temu w jaworznickim magistracie. Można było zgłaszać swoje uwagi i życzenia. Dzięki tym konsultacjom trasa, która miała biec ul. Chodkiewicza, zostanie wytyczona równoległą do niej i mniej zatłoczoną ul. Drozdową. Fani dwóch kółek są wniebowzięci. - Jeżeli patrzymy na rower z punktu widzenia sposobu na poprawę zdrowia i kondycji, trasy muszą przebiegać tam, gdzie dostępu nie mają samochody albo gdzie ruch jest najmniejszy - mówi Adrian, student z Jaworzna.

Oprócz wybudowania nowych i wyremontowania starych tras plan przewiduje też wybudowanie dla rowerzystów punktów widokowych. Pomyślano nawet o specjalnym oznakowaniu niebezpiecznych miejsc.

Planów rozwoju turystyki rowerowej zazdrości sąsiadom Rafał Siciński z Sosnowca, sekretarz w Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego. Żeby zwrócić uwagę władz swojego miasta na ten problem, poprowadzi rowerzystów przez ulice miasta. Rajd wyruszy jutro o godz. 14 spod dworca głównego w Sosnowcu.



Wit - Nie Wrz 28, 2008 8:56 pm


Geopark ma być nie tylko miejscem edukacji, ale także rekreacji
26.09.2008
Trzyhektarowy geopark powstanie w zachodniej części kamieniołomu Sadowa Góra.

To ma być miejsce, w którym nauki o ziemi: geologia czy geografia będą podane w przystępny sposób - mówi Agnieszka Bartyzel, geolog powiatowy, która swoim pomysłem zainteresowała Państwowy Instytut Geologiczny.

Na terenie geoparku ma się znaleźć pawilon dydaktyczny z prezentacjami multimedialnymi, amfiteatr, a nawet place zabaw dla dzieci i sale konferencyjne dla firm.

Już w przyszłym roku zakończy się pierwszy etap prac, w ramach którego oddana zostanie tzw.ścieżka dydaktyczna. Powstanie tam rowerowy tor z przeszkodami, tablice informacyjne, miejsca do grillowania, a nawet piaskownice, w których dzieci będą odkopywać odlewy geologiczne. Dla najmłodszych przewidziano także plac zabaw z modelami dinozaurów, fauny i flory.

Kamieniołom w Sadowej Górze to miejsce unikatowe. Widać w nim sfałdowanie dna morskiego spowodowane najprawdopodobniej przez trzęsienie ziemi lub tsunami, które miało miejsce około 200 milionów lat temu - tłumaczy Bartyzel.

Dorośli będą mogli zwiedzać ekspozycje czasowe i stałe- skamieniałości, minerały, sale tematyczne z historią górnictwa, geologią regionu oraz naukami pokrewnymi. Dodatkową atrakcją ma być stacja meteorologiczna.

Z kolei dla dzieci niewidomych powstanie sala sensoryczna z przestrzennymi mapami i modelami. Miłośnicy geologii będą mogli uczestniczyć w wykładach. W dalszej perspektywie przewiduje się rozbudowanie części usługowej.Mogły by tu powstać kawiarnie i restauracje Pomysłodawcy chcą by geopark stał się miejscem spotkań i wypoczynku nie tylko Jaworznian, ale odwiedzających z całego regionu, a może nawet i kraju. Dodatkowym atutem parku będzie jego bliskie położenie do zalewu Sosiny.

Tego typu parki naukowe robią się coraz bardziej popularne.Szacuje się, że kielecki geopark odwiedza co roku nawet 100 tysięcy osób.Cieszy się zainteresowaniem ludzi w każdym wieku - mówi Andrzej Płonka z kieleckiego geoparku. - Jesteśmy nakierowani na młodzież szkolną, ale także współpracujemy ze studentami uczelni wyższych i z uniwersytetem trzeciego wieku. W tym roku przewidujemy kolejne inwestycje za prawie pół miliona zł, czyli budowę ścieżek pieszych, budowę punktów widokowych i tablic informacyjnych - zapowiada Płonka.

Są też plany by w najbliższym czasie udostępnić zwiedzającym jaskinie znajdujące się na terenie parku, trwają prace nad projektem Galerii Ziemi w rezerwacie "Wietrznia". Płonka nie ukrywa, że w finansowaniu pomaga wynajmowanie na imprezy komercyjne jednej z największych atrakcji geoparku, amfiteatru Kadzielnia.

Agnieszka Bartyzel deklaruje, że dzięki geoparkowi polepszy się infrastruktura w mieście.Dojazd do parku ma ułatwić min.droga łącząca Jaworzno z Bukową.

Całość prac ma zostać zakończona w ciągu pięciu lat. Na przyszły rok jest zaplanowany projekt i kosztorys. Urzędnicy mają nadzieje pozyskać środki ze źródeł zewnętrznych.

Aleksandra Łogusz - POLSKA Dziennik Zachodni



http://jaworzno.naszemiasto.pl/wydarzenia/901162.html
................

Czy to ten sam kamieniołom z zatopioną koparką i centrum nurkowym?



Wit - Czw Paź 09, 2008 11:39 am


Biblioteka ma najlepszą przestrzeń
dziś
Wczoraj jurorzy konkursu na najlepszą przestrzeń publiczną województwa śląskiego ogłosili, że miejsce pierwsze zajął budynek Miejskiej Biblioteki Publicznej w Jaworznie.

Książnica wygrała też w głosowaniu internautów, zdobywając aż 4045 punktów. Konkurs na Najlepszą Przestrzeń Publiczną organizowany jest przez marszałka województwa śląskiego już po raz dziewiąty. Ma promować najlepsze pomysły architektoniczne i nagradzać te gminy i projektantów, którzy dbają o wysoki poziom architektury i przestrzeni publicznych.

Do tegorocznej edycji konkursu zgłoszono 27 różnych obiektów między innymi z Katowic, Gliwic, Częstochowy, Sosnowca, Czeladzi i Chorzowa. O nagrodę walczyła na przykład marklowicka "Tropikalna Wyspa" oraz "Nautica" - Ośrodek Turystyki Kwalifikowanej w Gorzycach.

W tym roku Miejska Biblioteka Publiczna w Jaworznie zajęła także pierwsze miejsce w rankingu bibliotek publicznych, prowadzonym przez Bibliotekę Śląską. Tym samym została najlepszą biblioteką samorządową wśród powiatów grodzkich woj. śląskiego. Biblioteka rozpoczęła działalność w nowym budynku w 2007 r. Całkowity koszt budowy to prawie 20 mln zł.

Budynek jaworznickiej książnicy spodobał się jurorom. Fot. Olgierd Górny

Grażyna Krawczyk - POLSKA Dziennik Zachodni

http://slask.naszemiasto.pl/wydarzenia/907491.html



nomad_fh - Czw Paź 09, 2008 12:24 pm



Geopark ma być nie tylko miejscem edukacji, ale także rekreacji
26.09.2008
Trzyhektarowy geopark powstanie w zachodniej części kamieniołomu Sadowa Góra.



http://jaworzno.naszemiasto.pl/wydarzenia/901162.html
................

Czy to ten sam kamieniołom z zatopioną koparką i centrum nurkowym?


No właśnie zastanowiło mnie to zdjęcie. Bo wg mnie chodziło raczej o kamieniołom, który jest pomiędzy centrum Jaworzna, a Górą Piachu. A zdjęcie dano z kamieniołomu, na którym znajduje się centrum nurkowe "Orka". gdzie nie widzę, za bardzo możliwości powstania czegoś takiego (owszem we wschodniej części tego centrum jest trochę terenu z płytszą wodą, ale nadal wg mnie za mało).

Wg mnie to to miejsce (za chwile postaram się wkleić zdjęcia, musze tylko odnależć na płytce)

http://www.zumi.pl/namapie.html?&loc=jaworzno&Submit=Szukaj&long=19.2771692&lat=50.22805&type=3&scale=2

A tutaj miejsce do załączonego w artykule zdjęcia:
http://www.zumi.pl/namapie.html?&loc=jaworzno&Submit=Szukaj&long=19.3127222&lat=50.2280992&type=3&scale=2

Edit: potwierdzone w wydziale promocji UM, chodzi o ten kamieniołom obok Sodowej góry, czyli całkowicie błędne zdjęcie zamieszczone w Dzienniku Zachodnim.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tohuwabohu.xlx.pl



  • Strona 2 z 4 • Wyszukiwarka znalazła 197 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • resekcja.pev.pl
  •