ďťż
 
[Katowice] Kukurydze i Osiedle Tysiąclecia



Tequila - Pią Lip 22, 2005 9:45 pm
Mieszkańcy katowickiego osiedla Tysiąclecia nie zgadzają się na budowę kolejnego wieżowca

Wojciech Zawadzki 22-07-2005 , ostatnia aktualizacja 22-07-2005 19:02

Przy ul. Piastów na osiedlu Tysiąclecia ma powstać 14-piętrowy blok. Mieszkańcy nie ukrywają niezadowolenia.

O zmianach w planie zagospodarowania osiedla Tysiąclecia pisaliśmy dwa lata temu. Na skwerze między blokami spółdzielnia Piast chciała wybudować betonową kukurydzę z 90 mieszkaniami. Mieszkańcy protestowali, sprawa trafiła do katowickiego Urzędu Miejskiego. Dziś już wiadomo, że blok na 90 mieszkań powstanie.

Gdy mieszkańcy Tysiąclecia dowiedzieli się o tym, zirytowali się. Podpisy przeciw budowie bloku zbierają w maleńkiej cukierni przy ul. Piastów. Lista rośnie z dnia na dzień. - Klientka przyniosła pismo, zapytała, czy może je zostawić. Zgodziliśmy się - mówi Jadwiga Grodkowska, sprzedawczyni w cukierni.

Franciszek Łoś wyszedł na spacer z siedmioletnim wnukiem i wstąpił do cukierni. - Tu będzie stał wieżowiec? - pyta z niedowierzaniem. - Kto to widział wyciąć tyle zieleni - denerwuje się.

Edyta Ostrowska i Mirosława Morawa mieszkają na osiedlu od ponad 30 lat. Pamiętają, jak powstawały te budynki: błoto, rozkopany plac, maszyny w ciągłym ruchu. Nie chcą przeżywać tego ponownie. - Protestujemy przeciwko budowie. Nie można zostawić trochę zielonej przestrzeni między blokami? - mówią panie, wpisując się na listę.

Przez budowę zlikwidowane zostaną trzy kioski handlowe i sąsiadujący z nimi stary barak. - Wyrzucają nas na bruk. Zostaniemy bez grosza - narzeka Patrycja Madaj, która wraz z mężem od 12 lat prowadzi na Piastów mały kiosk z warzywami.

Andrzej Mikołajczyk, zastępca dyrektora ds. eksploatacyjno-technicznych w spółdzielni Piast zna sytuację sklepikarzy. Twierdzi, że przedstawił im oferty lokali, z których mogli skorzystać. Nikt nie chciał. A protestów nie rozumie: - Pozwolenie na budowę uzyskaliśmy w grudniu 2004 roku. Projekt przedstawialiśmy grupom członkowskim, mieszkańcy nie zgłaszali uwag.

Mieszkańcy Dolnego Tysiąclecia złożyli zażalenie m.in. w katowickim Urzędzie Miasta. Roman Olszewski, naczelnik wydziału budownictwa w katowickim magistracie, nie ma zastrzeżeń do spółdzielni: - Inwestor spełnia wszelkie warunki. Urzędowi nie pozostało nic innego, jak wydać zezwolenie na budowę.

Mieszkańcy Tysiąclecia wciąż wierzą, że blok nie powstanie. W tym miejscu woleliby parking albo lepszy plac zabaw. A najlepiej, gdyby wszystko pozostało po staremu. Tymczasem budowa bloku ma się rozpocząć jesienią.




Wit - Pią Lip 22, 2005 10:03 pm
14-sto pietrowa Kukurydza chyba będzie ta mniejsza?
Ps...myślałem, ze powstanie nowy biurowiec, hehe
Proponuję zmianę wątku na Kukurydze i przeniesienie na podforum Wieżowce



Iluminator - Śro Lip 27, 2005 7:49 pm
Te niskie kukurydze są jakieś nieproporcjonalne...
P.S Na szczęście na osiedlu Tysiąclecia jest jeszcze troszeczkę miejsca (za pawilonami handlowymi), więc gdy nadejdą lepsze czasy dla budownictwa mieszkaniowego to na pewno coś ciekawego tam powstanie...



tremolo - Nie Sie 07, 2005 1:52 pm
Superkukurydza 40 pięter




Tequila - Czw Sie 18, 2005 3:24 pm
Szczury buszują w kukurydzach

Czwartek, 18 sierpnia 2005r.

Gryzonie grasują w kontenerach na śmieci i zsypach budynków. W nocy bezkarnie spacerują po osiedlu. Mieszkańcy boją się o zdrowie swoich dzieci i... psów. — Pies mojego sąsiada został pogryziony przez szczury! Na moich oczach zagryzły gołębia! — relacjonuje mieszkający na „Tysiącleciu” Tomasz Bobiński.

Mieszkańcy osiedla mówią, że szczury wychodzą na powierzchnię przez dziurę znajdującą się za kontenerami na śmieci przy bloku przy ul. Tysiąclecia 4. Dziura jest systematycznie łatana przez pracowników administracji, ale gryzonie szybko wykopują nowy otwór. Rezultatu nie zdaje też trutka wykładana w piwnicach. Szczury już dawno się na nią uodporniły.
— Ten problem ciągnie się od jakichś czterech lat. Nasilił się jednak od zeszłego roku, zaraz po wybudowaniu hydroforni — mówi Bobiński. — Raz, czy dwa razy w roku nasze osiedle jest odszczurzane. Jak widać, to nie pomaga.
Stanisław Borówka, dyrektor Komunalnego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Katowicach uważa, że plaga szczurów to problem wielu osiedli i wielu miast. Dodaje jednak, że mieszkańcy Tysiąclecia nie informowali go o ostatnich kłopotach z gryzoniami.
— Szesnastego sierpnia wysłaliśmy pismo w tej sprawie do dyrektora Borówki. Oczekujemy, że szczury raz na zawsze zostaną wytępione z naszego osiedla — mówi tymczasem Bobiński.
Ostatnia kontrola sanepidu została przeprowadzona na Tysiącleciu 18 maja. Wtedy nie stwierdzono obecności gryzoni. Dyrektor Borówka zapewnia jednak, że gdy tylko dostanie sygnał od mieszkańców, zleci deratyzację.
Jest jeszcze druga strona medalu. Po części rozszerzającej się szczurzej pladze winni są sami mieszkańcy, którzy wyrzucają przez okna śmieci i resztki jedzenia. — Na to administracja nie ma wpływu. W bloku trudno wyegzekwować od ludzi przestrzegania przepisów — przyznaje Bobiński. — To kwestia kultury osobistej — podkreśla Borówka. — W taki sposób ludzie sami dokarmiają szczury!



Tequila - Pią Wrz 02, 2005 7:02 pm
Jeszcze jeden blok na Tysiącleciu

pj 02-09-2005 , ostatnia aktualizacja 02-09-2005 20:28

Na razie robotnicy przygotowują plac budowy. Dom stanie przy ul. Piastów. Będzie miał 14-kondygnacji i blisko sto mieszkań.

Przeciwko inwestycji protestowali mieszkańcy osiedla. Tłumaczyli, że bloków jest już dużo i wolą zieleń.

Andrzej Mikołajczyk, zastępca dyrektora ds. eksploatacyjno-technicznych spółdzielni Piast, dziwił się protestom. Tłumaczył, że spółdzielnia dostała pozwolenie na budowę już w grudniu 2004 r. - Projekt przedstawialiśmy grupom członkowskim, mieszkańcy nie zgłaszali uwag. To będzie dość efektowny budynek. Wokół niego będzie sporo zieleni. Za każde wycięte drzewo będziemy musieli posadzić co najmniej trzy nowe - dodaje.

Większość mieszkań będzie na wynajem. Dom ma być gotowy w grudniu 2006 r.



Andrzej - Pią Wrz 02, 2005 7:15 pm
wczoraj o tym pisalem ale moj post przeszedl nie zauwazony
wizualizacje tego nowego budynku mozna zobaczyc pod adresem
http://www.smpiast.pl/ofertymieszkania.htm#inwestycja



Tequila - Pią Wrz 02, 2005 7:18 pm
Pozwolisz że wkleje ten obrazek:




Wit - Pią Wrz 02, 2005 7:20 pm
uuuuu....jakoś do kukurydzy nie podobny



Tequila - Pią Wrz 02, 2005 7:22 pm
Powiedzmy ze skoro ma byc na 1000 leciu - to sobie juz tutaj zostanie - nawet jeżeli to nie Kukurydza



Wit - Pią Wrz 02, 2005 7:26 pm
bo to polska kukurydza po 15-stu latach reformy gospodarczej
część dosłoneczna wyrosła nieco wyżej...poza tym ziarna zamiast uformować się w tradycyjną kolbę....powyginały sie na zewnątrz



Andrzej - Pią Wrz 02, 2005 7:28 pm
nie podobny ale ladny



absinth - Pią Wrz 02, 2005 10:29 pm
dol mi sie bardzo podoba
srodek jest ok
natomiast u gory jest pewien zgrzyt... mozliwe ze to tylko tak na renderku wyglada
mianowicie ten skos ni stac ni zowad podczas gdy w calym budynku posluzono sie raczej horyzntalno wertykalnym ukladem przy elewacji



salutuj - Sob Wrz 03, 2005 12:46 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



maciek - Pon Wrz 05, 2005 5:04 pm
Całkiem przyjemny. Dopiero dziś zauważyłem.



d-8 - Wto Wrz 06, 2005 6:35 pm
raczej mi sie nie podoba, a jesli by mial gdzies byc zbudowany ten budynek - to nie na tauzenie. mysle ze lepiej by bylo kolejna kukurydze postawic , taka jak poprzednie mniejsze. ten budynek mi do 1000-lecia nie pasuje.



absinth - Wto Wrz 06, 2005 9:39 pm
no wlasnie burzy troche koncepcje samego osiedla
bo generalizujac sa tam 2 typy budunkow mieszkalnych a ten zupelnie inny



salutuj - Wto Wrz 06, 2005 10:38 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



driver - Wto Wrz 06, 2005 10:40 pm

no wlasnie burzy troche koncepcje samego osiedla
bo generalizujac sa tam 2 typy budunkow mieszkalnych a ten zupelnie inny


Generalizując to są 3 typy - najstarsze 13-piętrowce, bezwindowe 4-piętrowce i kukurydze.
Ale wchodząc w detale to 13-piętrowce nie są jednolite - Tysiąclecia 1 (dawny Inwestprojekt) i Tysiąclecia 41 (tzw. Wypychowiec) istotnie różnią się tak od siebie jak i od pozostałych wysokich bloków na dolnym tałzenie. Do tego jeden blok na Piastów (nie pomnę numeru) ma pięter podajże 18. Na górnym tałzenie takich bloków jest jeszcze więcej.
No i same kukurydze też są w 2 wysokościach.

Ergo, nowy typ zabudowy moim zdaniem nie zaszkodzi.



absinth - Wto Wrz 06, 2005 11:18 pm
dlatego napisalem "generalizujac"
moim zdaniem najladniejsze sa te klasyczne szesciany
doskonal architektura i na dodatek spoldzielnia odnawia je tak jak powinna uwielbiam to osiedle



salutuj - Śro Wrz 07, 2005 6:22 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



absinth - Śro Wrz 07, 2005 8:53 am
zgadzam sie ale po odnowieniu te klasyczne urzekly mnie swoja hiatoria

niesamowicie dobra architektura jak na tego typu zabudowe a renowacja miodzio



Andrzej - Wto Wrz 20, 2005 7:45 pm
gazeta fakt rozpoczela dzisiaj kampanie na rzecz pomalowania blokow na osiedlu 1000 lecia na pastelowe kolory
chcieliby aby czesc balkonow i boki blokow zostaly pomalowane na rozne kolory
na ulicy ulanskiej na groszkowo
na piastow na niebiesko
na chrobrego na zolto
na mieszka na czerwono

byla wizualizacja po prostu koszmar to co proponuja
jak to czytalem to szlag mnie trafial
i jeszcze to stwiedzenie ze teraz te bloki sa brzydkie

na szczescie to tylko brukowiec fakt ktory robi duzo szumu
mam nadzieje ze nic z tego nie wyjdzie
boli mnie tylko ze facet ktory jest architektem popiera takie pomysly



salutuj - Wto Wrz 20, 2005 8:21 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



absinth - Wto Wrz 20, 2005 10:33 pm

gazeta fakt rozpoczela dzisiaj kampanie na rzecz pomalowania blokow na osiedlu 1000 lecia na pastelowe kolory
chcieliby aby czesc balkonow i boki blokow zostaly pomalowane na rozne kolory
na ulicy ulanskiej na groszkowo
na piastow na niebiesko
na chrobrego na zolto
na mieszka na czerwono

byla wizualizacja po prostu koszmar to co proponuja
jak to czytalem to szlag mnie trafial
i jeszcze to stwiedzenie ze teraz te bloki sa brzydkie

na szczescie to tylko brukowiec fakt ktory robi duzo szumu
mam nadzieje ze nic z tego nie wyjdzie
boli mnie tylko ze facet ktory jest architektem popiera takie pomysly


daj link do tego artu albo zeskanuj jesli mozesz

do czegos takiego musze sie odniesc
jezeli ktos sie nie zna na estetyce to niech pisze o Mandarynie czy o czym oni tam pisza w tym fakcie



d-8 - Wto Wrz 20, 2005 10:39 pm
nie wierze ze ktos mogl wpasc na tak debilny pomysl !



Hoover - Śro Wrz 21, 2005 6:13 am

gazeta fakt rozpoczela dzisiaj kampanie na rzecz pomalowania blokow na osiedlu 1000 lecia na pastelowe kolory
chcieliby aby czesc balkonow i boki blokow zostaly pomalowane na rozne kolory
na ulicy ulanskiej na groszkowo
na piastow na niebiesko
na chrobrego na zolto
na mieszka na czerwono

byla wizualizacja po prostu koszmar to co proponuja
jak to czytalem to szlag mnie trafial
i jeszcze to stwiedzenie ze teraz te bloki sa brzydkie

na szczescie to tylko brukowiec fakt ktory robi duzo szumu
mam nadzieje ze nic z tego nie wyjdzie
boli mnie tylko ze facet ktory jest architektem popiera takie pomysly


daj link do tego artu albo zeskanuj jesli mozesz

do czegos takiego musze sie odniesc
jezeli ktos sie nie zna na estetyce to niech pisze o Mandarynie czy o czym oni tam pisza w tym fakcie



Andrzej - Śro Wrz 21, 2005 7:10 am
wieczorem jak wroce do domu to postaram sie przepisac ten artykul

najbardziej kuriolazalne jest to ze pomysl ten popiera architekt ktory jest synem projektanta osiedla 1000 lecia



Bruno_Taut - Śro Wrz 21, 2005 7:53 am
Sam projektant żyje i ma się dobrze.

Rozumiem, że koncentrujecie się na ocenie formy budynków na tauzenie. Dla mnie wazniejsza jest inna sprawa. Otóż to osiedle to moloch, który w przyszłości należy po prostu wyburzyć. Osiedle nie powinno miec więcej niż 5 tysięcy mieszkańców. Według socjologów w takiej grupie możliwe są jeszcze realne, bezpośrednie więzi. Powyżej tej liczby jednostki zaczynają roztapiać się w anonimowej masie. Zauważyłem, że przyjmując rozowiązania urbanistyczne w Polsce nie przeprowadza się konsultacji z socjologami. To poważny błąd.



absinth - Śro Wrz 21, 2005 8:11 am
w tym przypadku mowie stanowcze NIE
wyburzyc mozna Paderewe Kukuczke Witosa etc natomiast Tysiclecie nie
jest za dobre to osiedle
ludzie ktorzy przyjezdzaja z zewnatrz sa bardzo pozytywnie do niego nastawieni to kawal dobrej architektury bez 2 zdan
obecny sposob renowacji jest po prostu idealny
nasi goscie z Wroclawia byli pod wrazeniem i sie nie dziwie



Bruno_Taut - Śro Wrz 21, 2005 8:22 am
Architektura powinna służyć ludziom. I to jest dla mnie podstawowe kryterium jej oceny. W tej kwestii ufam zdecydowanie bardziej socjologom niz architektom, dla których projektowanie osiedli-molochów to gratka (ale który z nich mieszka na takim osiedlu?). Jeżeli w przyszłości ludzie zaczną uciekać z blokowisk nie widzę przeciwskazań, by tauzen podzielił los Pruitt-Igoe.



salutuj - Śro Wrz 21, 2005 8:32 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Hoover - Śro Wrz 21, 2005 8:36 am
Dokładnie te osiedle jest jednym z najładniejszych w Polsce. I napewno nie zgodziłbym sie w przyszłości na jego wyburzenie chyba że zmieni się struktura społeczna i ludzie nie będą chcieli tam mieszkać.
BTW: Oryginalne kolory bez żadnych wątpliwości powinny zostać!



absinth - Śro Wrz 21, 2005 8:38 am
racja
konsultowac ale nie ulegac



Bruno_Taut - Śro Wrz 21, 2005 8:40 am
Nikt mieszkańcom osiedli poniżej 5 tysięcy mieszkańców nie odbiera prawa do anonimowości (czy raczej prywatności), natomiast w osiedlach większych anonimowość jest przymusem.
Przypomnę, że pierwsze miasta miały grubo poniżej 5 tysięcy mieszkańców. Anoninowość nie jest więc istotą miejskości, ale raczej efektem ubocznym postępującej urbanizacji. Efektem, któremu usiłowano zawsze zaradzić, organizując mieszczan w mniejsze wspólnoty (parafie, dzielnice, osiedla itp.).



Bruno_Taut - Śro Wrz 21, 2005 8:42 am

racja
konsultowac ale nie ulegac


Większym niebezpieczenstwem jest uleganie architektom, którzy w żadnym wpadku nie reprezentują interesu społecznego.



salutuj - Śro Wrz 21, 2005 8:47 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Bruno_Taut - Śro Wrz 21, 2005 9:07 am
Zatracenie się w anonimowej masie naturalnym celem? Z tym trudno się zgodzić.
Interes społeczny to oczywiście pojęcie o bardzo płynnych granicach. W tym przypadku jednak jego stosowanie jest uprawnione. Architekt oczekuje atrakcyjnego zlecenia i jego opinia jest opinią zaangażowanej strony. Pomijam już problem arogancji architektów, którzy pretendują często do roli budowniczych nowego społeczeństwa. Socjolog w takim przypadku nie ma z reguły prywatnego interesu. Jeżeli jest to socjolog rzetelny, opiera się na badaniach empirycznych, a więc mówi, co jest dobre dla ludzi w opinii samych ludzi. Oczywiście socjolog mógłby reprezentować np. interes władzy, której celem byłoby skoszarowanie i kontrolowanie społeczeństwa - wtedy podpowiadałby odpowiednie rozwiązania z zakresu inżynierii społecznej (tak niegdyś bywało, ale już, Bogu dzięki, nie jest).



salutuj - Śro Wrz 21, 2005 9:17 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Bruno_Taut - Śro Wrz 21, 2005 9:27 am
Masę może tworzyć wiele małych elementów, o to tu w zasadzie chodzi. A empiryzm w badaniach socjologicznych polega w tym przypadku np. na przeprowadzeniu ankiet, czy tzw. pogłębionych wywiadów. Ludzie sami mówią czego chcą. Socjolog może oczywiście wyciągnąć wnioski - przeciętny czowiek raczej nie zawraca sobie głowy tym, do jakiego pułapu możliwe są więzi bezpośrednie (to wie socjolog na podstawie wcześniejszych badań).
Dopuszczasz się, jak mi się wydaje, pewnego nadużycia. Zakładasz, że mieszkanie w blokowisku to swobodny wybór. Moim zdaniem to ekonomiczny przymus. Nie jest zatem tak, że ludzie robią co chcą, a socjolog wcina im się ze swoimi przemyśleniami.



salutuj - Śro Wrz 21, 2005 9:40 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Bruno_Taut - Śro Wrz 21, 2005 9:49 am
Nie deprecjonuj tak pracy socjologów. Socjologia to naprawdę poważna nauka, choć można ją uprawiać w sposób niepoważny.
Przymus ekonomiczny w jakims zakresie istniał zawsze i będzie istniał nadal - tu zgoda. Ale nie musi on skutkować mieszkaniem w blokach na 40-tysięcznych osiedlach. Takie osiedla uchodzą za kriminogenne i dlatego w Stanach już wlatach 70. dochodziło do ich wyburzeń.



salutuj - Śro Wrz 21, 2005 9:59 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Bruno_Taut - Śro Wrz 21, 2005 10:08 am
Jasne, że jest wiele czynników kryminogennych, ale architektura może być jednym z nich. To było własnie przyczyną wyburzenia Pruitt-Igoe (gdzie mieszkało 12 tysięcy osób).



driver - Śro Wrz 21, 2005 10:37 am
Tak trochę żartem to socjologiczne wywody Bruno przypominają mi odcinek 40-latka, w którym magister Kulesza (grany przez Jana Stanisławskiego) badał wraz z żoną-asystentką odruchy solidarnościowe na klatce schodowej Karwowskich. Całą ich teorię anonimowości dla przypomnienia obaliła wtedy kobieta pracująca czyli Irena Kwiatkowska
A tak na serio:
Ostatnie 7 lat zarówno w Katowicach jak i na zsyłce w Wawie mieszkałem i mieszkam w małym bloku, w którym jednak nie znam nikogo bo wszyscy od rana do wieczora siedzą w pracy a na weekendy jadą na Mazury (Wawa) albo w góry (Katowice). Żadne duże osiedle to nie jest co nie zmienia faktu że masa ludzi jest dla siebie anonimowa.
Dla odmiany moi rodzice mieszkający na 1000-leciu znają większość osób w bloku gdzie są 224 mieszkania czyli lekko licząc 600 osób a na dodatek mają masę znajomych (i to nie tylko w swoim wieku) w okolicznych równie dużych blokach. Fakt, że mieszakjąc na ul. 1000-lecia są anoimowi dla tych z ul.Piastów czy Chrobrego nic tu nie zmienia - ważne, że dobrze znają swe najbliższe otoczenie i to jest ich mikrospołeczność.
Daleki więc byłbym od tak pochopnych i trudnych do obrony tez o konieczności wyburzenia tego czy innego osiedla. Zwłaszcza, że nawet w wypadku cytowanego przez Bruno osiedla Pruitt-Igoe trwają spory o przyczyny fiaska tej inwestycji. Przypomnę, iż sam autor osiedla (Minoru Yamasaki czyli również autor budynku WTC w NY) dostał sporo po uszach za chybione pomysły typu windy "skip-stop" zatrzymujące się tylko na 1,4,7 i 10 piętrze, niemniej późniejsze analizy wskazywały raczej przyczyny społeczno-ekonomiczne jako główne źródło wandalizmu i przestępczości.
A wpadając znów w żartobliiwy ton: blok 1000-lecia 1 ma takie windy typu skip-stop a przestępczość jest tam niska



Bruno_Taut - Śro Wrz 21, 2005 10:50 am
Też mieszkałem na tauzenie i mam nieco inne odczucia. Socjologiczne wywody nie są moje - nawet nie wiedziałbym jak zbadać w jak licznej społeczności możliwe są jeszcze więzi bezpośrednie. Ogólnie jednak odczuwam atomizację społeczenstwa jako jeden z poważniejszych problemów w RP. Esksperymenty społeczno-polityczne zrobiły swoje, a architektura także była im podporządkowana.



absinth - Śro Wrz 21, 2005 12:11 pm
zgadzam sie z tym co pisze driver



Bruno_Taut - Śro Wrz 21, 2005 12:35 pm

zgadzam sie z tym co pisze driver

No cóż, jestem sam przeciw wszystkim. Jak Clint Eastwood. Make my day :;).



miglanc - Śro Wrz 21, 2005 3:22 pm
OFF poniewarz zostalem wywolany do odpowiedzi, wiec, od siebie tylko dodam ze socjologia nie moze nikomu zabronic budowania zamknietych osiedli. Jesli ktos nawet na Kostuchnie ma potrzebe stawiania zamknietego osiedla to juz jego widzi misie. Dla mnie jest to niezrozumiale, nie tyle z socjologicznego punktu widzenia ile z zdroworozsadkowego punktu widzenia. Ja sam mieszkam w takiej dzielnicy domkow jednorodzinnych i nie widze absolutnie zadnego powodu by budowac tu strefy zamkniete. To jest trendi, a nie efekt rzeczywistych potrzeb - taka jest moja prywatna i niesocjologiczna ocena. Mowie to jako mieszkaniec peryferiow (wiec jest to basolutnie nieobiektywne).

Poza tym nie wiem jak mieszkancy Kostuchny - w uogolnieniu to klasa srednia i porzadni ludzie, poczuliby sie gdyby nagle jakis dorobkiewicz z bloku postawilby sobie takie osiedle zamkniete na ich dzielnicy. Dla takiej malej i zintegrowanej spolecznosci to bedzie po prostu policzek i plucie w twarz. Takie dzielnice jak Kostuchna cechuja sie tym ze zamiekszujace je spolecznosci sa bardzo zwarte. Jesli w takiej dzielnicy przyjada blokorze z wielkiego miasta i wybuduja sobie zamkniete osiedle, to automatycznie stana sie marginesem, ludzmi wykluczonymi z zycia takiej dzielnicy i to na wlasne zyczenie. Mieszkancy takiej Kostuchny moga cos takiego odczytac jako wywyzszanie sie. (Nawiasem mowiac ciekawe czy Prezydent Uszok, sam mieszkajcy na Kostuchnie zgodzilby sie na takie osiedle zamkniete w jego okolicy).

Co do socjologicznych badan odnosnie wielkich blokowisk to ich wybniki prezentowala Gazeta Wyborcza. Ja musze stwierdzic ze blokowiska blokowiskom nierowne. Jakkolwiek w Polsce generalnie to kicha ale sa tez chlubne wyjatki jak niektore osiedla w Tychach. I o ile prawda jest ze przyczyna wandalizmu w glownej mierze sa warunki socjo-ekonomiczne (dotyczy to zwlaszcza Polski) o tyle architektura nie pozostaje bez wplywu na to. Uklad korytarzy w takiej Superjednostce to istny labirynt i swietne miejsce schronienia dla przeroznych wandali i kieszonkowcow i oni z tej superjednostki czesto korzystaja uciekajac przed sluzbami porzadkowymi. Ale jeszcze lepiej do tego nadaje sie istny labirynt roznych pasazy i przejsc miedzy podworkami w starej czesci Katowic.

Co do samych ankiet socjologicznych to ja nie chce byc niemily ale sadze ze pare osob mogloby sie niezle zdziwic gdyby musialo zrobic pare takich ankiet na blokowisku. To jest naprawde ciezka charowa. Po jednym dniu takiego ankietowania czlowiek czuje sie starszy o kilka lat(przy czym w ciagu jednego dnia mozna zrobic najwyzej 3-4 ankiety!). Ale dowiedziec mozna sie 1000 razy wiecej niz czytajac ksiazki i gazety.



MarcoPolo - Śro Wrz 21, 2005 4:30 pm
Atomizacja społeczeństwa to cecha miejska, niekoniecznie zwiazana z blokowiskami.
Wymieranie roznych tradycji, strach wynikajacy z anonimowosci, ciągła pogoń i stres i już gotowy kłopot.



miglanc - Śro Wrz 21, 2005 4:37 pm

Atomizacja społeczeństwa to cecha miejska, niekoniecznie zwiazana z blokowiskami.
Wymieranie roznych tradycji, strach wynikajacy z anonimowosci, ciągła pogoń i stres i już gotowy kłopot.
Oj tu sporo osob by polemizowalo. Miasta prawidlowo rozwiniete maja centra, ktore pelnia funkcje integrujaca - to zapobiega atomizacji. Poza tym odpowiednio zaplanowane osiedla rownierz temu zapobiegaja. Ludzie moga sie ze soba kontaktowac.

W rzeczywistosci ja osobiscie postawilbym wrecz teze ze siatka kontaktow spolecznych w miastach jest nawet gestsza niz na wsi. To znaczy jesli wezmieny 300 tysiecy ludzi mieszkajacy na wsiach w jakims obszarze i 300 tys ludzi mieszkajcych na przyklad w Katowicach to nie zdziwilbym sie gdyby w tej drugiej grupie bylo wiecej znajomosci i wszelakich wiezi spolecznych. To jest perspektywa makro

W perspektywie mikro odnosi sie wrazenie ze zna sie wszystkich mieszkancow wioski, a wszystkich mieszkancow wiekszego miasta sie nie zna. Ale to nie jest prawidlowy wskaznik atomizacji spoleczenstwa(co najwyzej atomizacji spolecznosci lokalnej).



MarcoPolo - Śro Wrz 21, 2005 5:02 pm
Wiesz co ljuk daj spokoj!



miglanc - Śro Wrz 21, 2005 5:11 pm
Masz racje za duzo off.



Andrzej - Śro Wrz 21, 2005 6:06 pm
obiecany artykul z faktu

Tu nie musi byc szaro.
Pedzle i farby w dlon.Malujemy bloki na jednym z najwiekszych katowickich osiedli.Bloki stoja tam juz od 40 lat i na pewno nalezy sie im remont.A przynajmniej odswiezenie i troche pastelowych kolorow.Zeby nam sie zylo bardziej kolorowo.

Choc z zalozenia 1000lecie jest jednym wielkim organizmem architektonicznym i powinno byc utrzymane w stonowanych czarno bialych barwach pewne elementy blokow moga byc pomalowane na rozne kolory. W zaleznosci od ulicy fragmenty scian powinny miec inne barwy.Przy ulicy Chrobrego zolte przy Piastow niebieskie na Ulanskiej groszkowe a przy Mieszka ognisto czerwien.

Na wiecej nie chcemy sie zgodzic bo pstrokate budynki nie sa ladne,jesli stoi ich wiele obok siebie.Nie maja spojnej kolorystyki a to nie jest fajne.Zreszta na 1000 leciu to nie kolory sa najwiekszym problemem.
Moim zdaniem estetyke jedynego takiego osiedla na slasku psuja przede wszystkim hipermarkety.Nie pasuja do niczego tlumaczy Piotr Franta prezes Pracowni Projektow Budownictwa Ogolnego w Katowicach architekt ktorego ojciec byl jednym z tworcow osiedla.

Piotr Franta na nasza prosbe zaprojektowal nowy wyglad blokow a reszte zrobil nasz komputer. Prawda ze kolorowe osiedle wyglada lepiej?.Apelujemy do wladz spoldzielni Piast.Tysiaclecie ozywione kolorowymi scianami szczytowymi na pewno wygladaloby ladniej.Nie straszylyby zabrudzone sciany i balkony.

Malgorzata Himmel

i jak wam sie to podoba???
niestety nie mam skanera i nie moglem zeskanowac wizualizacji ale wierzcie mi ze to co na niej jest to koszmar
poza tym artykul jest pelny niescislosci
gdzie ten facet widzi na osiedlu hipermarkety??
moze chodzi o auchan? ale on stoi przy srednicowej
moze carefour? ten z kolei jest przy stadionie slaskim
wiec o jakie hipermarkety chodzi?



absinth - Śro Wrz 21, 2005 6:19 pm
hmmm powiem tak
duzo zalezy od tego co oni konkretnie zaproponwali
bo jezeli chodzi o to w jakim stylu obecnie jest odnawiane tzn koloryastyka szary bialy czarny i jeden mocny kolor np granat czy zolty to to akurat jest bardzo dobrym pomyslem
te obecnie odnowione bloki sa jedna z lepszych renowacji tego typu obiektow w Polsce
dlatego napisz co jest na tym zaproponowanym przez nich renderze/rysunku



Andrzej - Śro Wrz 21, 2005 6:25 pm
na rysunku sa boczne sciany i czesc balkonow (tak mniej wiecej co kilka pieter) pomalowane na zolto

sprobuje jutro w pracy zeskanowac



MarcoPolo - Śro Wrz 21, 2005 6:34 pm
O rety. Niedobrze! Jezeli juz jakies wstawki to z boku i niewielkie. Albo wogole.



Andrzej - Pią Paź 21, 2005 3:29 pm
obok kukurydz postawili nam pieknego lidla fuuuuuj



kickut - Pią Paź 21, 2005 4:46 pm
A obok Lidla postawili budke z kebabami. Mniam



SPUTNIK - Pią Paź 21, 2005 5:11 pm
heh



kropek - Śro Sty 25, 2006 1:46 pm

A obok Lidla postawili budke z kebabami. Mniam

A obok budki z kebabem postawią Wam stacje benzynową.
Żart



absinth - Pią Mar 10, 2006 9:18 am
mam pytanie do Iluminatora

nie orientujesz sie moze jaka wysokosc maja na osiedlu Tysiaclecia te najwyzsze z budynkow nie bedacych kukurydzami?
chodzi mi o te budynki:

imo maja wiecej niz 60 metrow



salutuj - Pią Mar 10, 2006 11:12 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



jacek_t83 - Pią Mar 10, 2006 2:20 pm

hmm 20 pieter powiedzmy 2,2-2,5m na kazde to daje jakies 50 m pytanie czy reszta poza pietrami bedziemiala wiecej niz 10m

dolicz jeszcze nawyzszy maszt antenowy



drzewko - Pią Mar 10, 2006 3:14 pm
2,6m maja lokale + strop 30cm

19p+ parter + maszynownia daje 21 poziomów daje 60,9m (U mnie dochodzi jeszcze nadajnik gsm, wysoki na 2-3m)



Iluminator - Pią Mar 10, 2006 3:52 pm

2,6m maja lokale + strop 30cm

19p+ parter + maszynownia daje 21 poziomów daje 60,9m (U mnie dochodzi jeszcze nadajnik gsm, wysoki na 2-3m)


Myślę że ta wysokość jest bardzo prawdopodobna. Nie mam potwierdzonych danych odnośnie wysokości tych budynków. W sumie to nawet nie wiem ile takich budynków jest

Jak pogoda będzie ładniejsza to wezmę cyfrówkę i pooglądam te budynki z bliska Może mój spis wieżowców na stronie się powiększy



drzewko - Pią Mar 10, 2006 3:57 pm
11 ich jest. 10 na gornym + 1 na dolnym.



Iluminator - Pią Mar 10, 2006 4:03 pm
No to dużo. Może Piast ma informacje o wysokości tych budynków ?



Iluminator - Sob Mar 11, 2006 3:49 pm
W ostatnich dniach na SkyscraperCity próbują stworzyć listę wieżowców ponad 50 metrów. Myślę że dodatkowo można do nich zaliczyć większość budynków z Osiedla Tyciąclecia. Potrzebne są jednak adresy tych budynków... Więcej na http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?p=7629390

Myślę że do wieżowców ponad 60 metrów można zaliczyć 2 budynki mieszkalne obok Mikołowskiej (mają takie piramidki na dachu). Może są jeszcze jakieś 50 metrowe o których nie wiem (możliwe że do nich się zaliczą budynki mieszkalne obok Altusa, te za Spodkiem, nie wiem ile pięter mają budynki na Paderewie).



d-8 - Sob Mar 11, 2006 3:59 pm

Myślę że do wieżowców ponad 60 metrów można zaliczyć 2 budynki mieszkalne obok Mikołowskiej (mają takie piramidki na dachu).

oj chyba nie....
ja mieszkam wlasnie w jednym z tych budynkow, one maja tylko po 12 pieter. Wydaje sie ze sa wysokie bo sa na wzniesieniu i stad moze... ale az 60 metrow to one chyba nie maja...



drzewko - Sob Mar 11, 2006 4:37 pm
Te bloki maja nastepujace adresy:
B. Chrobrego 2
Piastów 9
Tysiąclecia 78
Tysiąclecia 88
Tysiąclecia 90
Tysiąclecia 92
Ułańska 5
Ułańska 7
Ułańska 9
Ułańska 11
Ułańska 16



Iluminator - Nie Mar 12, 2006 9:40 am

Myślę że do wieżowców ponad 60 metrów można zaliczyć 2 budynki mieszkalne obok Mikołowskiej (mają takie piramidki na dachu).

oj chyba nie....
ja mieszkam wlasnie w jednym z tych budynkow, one maja tylko po 12 pieter. Wydaje sie ze sa wysokie bo sa na wzniesieniu i stad moze... ale az 60 metrow to one chyba nie maja...



drzewko - Nie Mar 12, 2006 11:42 am
Nie wiem jak reszta, ale na chrobrego jest pare blokow (tych z asymetrycznym dachem - tj. jeden pion jest wyzszy) ktore maja cos pomiedzy 49 a 51m. jest ich conajmniej 4 (wiecej z okna nie widze).
No i te 2 nowe kukurydze maja ok 55m.

Ciekawe ile metrow bedzie mial ten nowy blok na dolnym...



macu - Pią Gru 29, 2006 12:57 pm
Widok z parku.





depress_wist2 - Czw Sty 25, 2007 3:54 pm
parę moich fotek Kukurydz z 2006




jacek_t83 - Czw Sty 25, 2007 4:55 pm
Kukurydze sa fajne moglbym mieszkac w jednej na samej gorze



kickut - Czw Sty 25, 2007 5:57 pm
Mój kumpel mieszka. Fajne widoki, ale na winde czasem czeka się dłuuugo (tamtejsze windy miewają dziwne zwyczaje nie jechania najpierw na najwyższe piętro). Jak bedzie okazja to kiedyś w lato foty jakieś z jego balkonów postrzelam (na centrum, park itp)



Nazzy - Czw Sty 25, 2007 6:26 pm
Ja mieszkam:) Ja:) w 4. na 21 piętrze. Widok na centrum Katowic (i maybe przyszły, pokaźny skyline). Windy wymienili, wyremontowali i teraz jest ok. Czeka się chwilkę. Jak się dorobie aparatu to moge pstrykać.. teraz mam tylko 1,3mpix w komórce, więc średnio:(.

A taka ciekawostka, że pare razy do roku widać z balkonu Tatry. Z reguły chwilę przed/po burzy.



kickut - Czw Sty 25, 2007 6:46 pm
A mój kumpel mieszka w 10 na 24. Tatry ponoć widać jak jest wysokie ciśnienie i troche wiatru. Co do możności obserwacji gór to z Katowic Podlesia ze zwykłego balkonu domowego też raz do roku się zdarzy zobaczyć Tatry, a częściej Babią Górę.



Nazzy - Śro Lut 14, 2007 10:37 pm
Taka ciekawostka a propos Kukurydz. Mieszkam w I (tzn. przy ul. Zawiszy Czarnego 4), powszechnie uważa się, że 3 kukurydze mają tą samą wysokość jak i tą samą ilość pieter. W rzeczywistości w mojej pięter jest 25, a winda dojeżdża tylko do 24, w budynku przy ul. Zawiszy Czarnego 6 winda dojeżdża do 23 piętra, a pięter mają 24. W 10 rzadko bywam, ale wydaje mi się, że pięter również jest 24. Skąd taka różnica? Nie wiem.

Z innych ciekawostek - dlaczego nowe kukurydze są o tyle niższe i dlaczego nie są w taki sam sposób jak wyższe zwieńczone? Ponoć (zasłyszane od inżyniera, który był jednym z głównych budowlańców wyższych i doradcą przy budowie niższych) materiał, z których powstawały wyższe był specjalną mieszanką żelbetonową, w którą wmieszane były jakieś składniki mineralne, dzięki którym budynki mogły być tak wysokie, jak na technologię z tamtych czasów. Gdy spółdzielnia chciała postawić kolejny wieżowiec (ul. Zawiszy Czarnego 2) wg. tych samych planów okazało się, że jest to niemożliwe, ponieważ rzekomego minerału już nie ma (lub jest trudno dostępny) a technologia już dawno jest niewykorzystywana, dlatego budynki powstały z lanego betonu innej technologii, która nie pozwalała na budowanie 25-cio piętrowych wieżowców.. Zwieńczenie, czyli charakterystyczny 8-kąt na dachu również miałby nie wytrzymać obciążeń (aż tak są duże? dziwne..ale ja się nie znam) dlatego nie mógł powstać. Budynki wyglądają jak nie dokończone, a często słyszy się jak ludzie przyjezdni pytają kiedy skończą je budować:)

Kolejna sprawa to zdjęcie, które jest na Wikipedii i bywało też na GKW. Panoramka Tysiąclecia w zimie nocą. Zdjęcie zostało zrobione na pewno z mojego pionu w okolicach 20 piętra (ja mieszkam na 21). Panorama obejmuje prawie dokładnie zakres widzialności z balkonów (każde mieszkanie ma 2) Jakby był ktoś chętny to mogę udostępnić mój balkon;) Z dobrym zoomem w aparacie można zrobić ładną panoramę wieżowców z Beskidami w tle:)

Następna sprawa - bezpieczeństwo p.poż. Pewnego pięknego dnia, kilkanaście już lat temu na 21 piętrze, na balkonie wybuchł pożar (w moim mieszkaniu:D mały byłem, nie pamiętam). Problem był taki, że pożaru nie dało się ugasić od wewnątrz, bo nikogo nie było w domu, a drzwi były naprawdę antywłamaniowe (i antytoporkowo-strażackie), więc była potrzeba ściągnięcia wozu z drabiną... Okazało się, że Katowicka PSP nie posiada drabiny, która sięgałaby 21 piętra. Znaleziono ją bodajże dopiero w Pszczynie i stamtąd ściągnięto..

Nic mi innego do głowy nie przychodzi już dzisiaj:)



Iluminator - Czw Lut 15, 2007 7:14 am
^^ Bardzo ciekawe informacje

Wysokość na mojej stronie już zmieniona.

Hmm, a z tym balkonem to się odezwę, jak kupię sobie nowy aparcik...



MephiR - Czw Lut 15, 2007 2:53 pm

Następna sprawa - bezpieczeństwo p.poż. Pewnego pięknego dnia, kilkanaście już lat temu na 21 piętrze, na balkonie wybuchł pożar (w moim mieszkaniu:D mały byłem, nie pamiętam). Problem był taki, że pożaru nie dało się ugasić od wewnątrz, bo nikogo nie było w domu, a drzwi były naprawdę antywłamaniowe (i antytoporkowo-strażackie), więc była potrzeba ściągnięcia wozu z drabiną... Okazało się, że Katowicka PSP nie posiada drabiny, która sięgałaby 21 piętra. Znaleziono ją bodajże dopiero w Pszczynie i stamtąd ściągnięto..
A podobno w Chorzowie dysponują takim wozem... Niestety nie wiem czy to prawda i jeśli tak, to od kiedy...



Nazzy - Czw Lut 15, 2007 7:22 pm
To była już kilka ładnych lat temu. Teraz najpewniej nie tylko Chorzów ale i Katowice mają taki wóz. Niestety za mały byłem, żeby pamiętać jak to dokładnie wyglądało.



gregula44 - Pią Lut 23, 2007 5:35 pm
Ja może zamieszczę parę fotek z wikipedii.







Panorama osiedla Tysiąclecia widoczne kukurydze wyższe i niższe



Jastrząb - Pią Lut 23, 2007 6:46 pm

Gdy spółdzielnia chciała postawić kolejny wieżowiec (ul. Zawiszy Czarnego 2) wg. tych samych planów okazało się, że jest to niemożliwe, ponieważ rzekomego minerału już nie ma (lub jest trudno dostępny) a technologia już dawno jest niewykorzystywana

A teraz mamy nową technologię i mnóstwo miejsca na południe od nich, więc proponuję dobudować ze 4 kukurydze 40-sto piętrowe. A te 1,2,3 koniecznie odmalować



d-8 - Pią Lut 23, 2007 6:55 pm

Gdy spółdzielnia chciała postawić kolejny wieżowiec (ul. Zawiszy Czarnego 2) wg. tych samych planów okazało się, że jest to niemożliwe, ponieważ rzekomego minerału już nie ma (lub jest trudno dostępny) a technologia już dawno jest niewykorzystywana

A teraz mamy nową technologię i mnóstwo miejsca na południe od nich, więc proponuję dobudować ze 4 kukurydze 40-sto piętrowe. A te 1,2,3 koniecznie odmalować



Nazzy - Pią Lut 23, 2007 9:20 pm

Całkiem ładnie:) Obawiam się, że jednak SM Piast ma w planach kolejne bloczki, a nie kukurydze.. a szkoda.. miejsca pomiędzy stojącymi już, a Lidlem (bleh) jest naprawdę sporo.



d-8 - Pią Lut 23, 2007 9:30 pm
no miejsca jest sporo i w sumie jest porosniete chwastami.
co do tych kukurydz to nie bylbym taki sceptyczny. skoro kilka lat temu dalo sie takowe postawic to dlaczego mialby sie nie udac ponownie ?



Jastrząb - Sob Lut 24, 2007 7:54 am
Wizualizacja piękna ale troszkę odstaje od mojej koncepcji bo u mnie miały by 40-sto piętrowe Ale zaraz spróbuję to poprawić......



Jastrząb - Sob Lut 24, 2007 8:12 am
Coś tam pomajstrowałem z Twoją wizualką Nazzy (mam nadzieje, że nie była chroniona prawami autorskimi)

http://c.wrzuta.pl/wi302/8f62b5bc00015c ... zTC8s&ft=f

Nie wiem co zorbić żeby obrazek był widoczny na forum (a nie tylko link) Panowie moderatorzy proszę o wsparcie



Tequila - Sob Lut 24, 2007 8:46 am
Załadowany i zedytowany na jpg na photobucket.com





Nazzy - Sob Lut 24, 2007 9:23 am
Ech..to by było.. Mieszkać na 160m z widokiem na wszystko:) Jedyny problem techniczny to przeprojektowanie wnętrz.. 3 windy na w sumie 400 mieszkań by na pewno nie wystarczyły;) (tak właściwie to nigdy nie wystarczały:D)
A może lepiej wszystkie podwyższyć? Te małe byłoby najprościej..



absinth - Sob Lut 24, 2007 9:24 am
hehe
wygladaloby to swietnie przy trzech roznych wysokosciach kukurydz

moze te najwyzsze nieco lepiej by sie komponowaly gdyby byly o 4 pieterka nizsze



kropek - Sob Lut 24, 2007 9:45 am
Jakby tauzen wygladal tak jak na przerobce Tequili to samo Tysiaclecie tworzyloby wspanialy skyline



absinth - Sob Lut 24, 2007 10:11 am
jak dla mnie juz teraz tworzy



Jastrząb - Sob Lut 24, 2007 10:50 am
Może momentami przeholowałem o parę pięter ale widać o co chodzi. A pliku nie przerobiłem na jpg bo jestem w robocie i tu jest pierwsza edycja Windowsa 95 i nie ma takich opcji

Oczywiście pewne zmiany konstrukcyjne trzebaby wprowadzić choćby po to żeby budynki udźwignęły te dodatkowe 20 pięter. Parę unowocześnionych rozwiązań, więcej wind i do tego szybszych, większe parkingi itp. Ale przy zachowaniu niepowtarzalnego wyglądu tych budynków.

A na najwyższych piętrach ofkorz apartamenty



d-8 - Sob Lut 24, 2007 3:00 pm
tauzen bylby wtedy taki singapursko-hongkongski



Iluminator - Nie Lut 25, 2007 10:43 am
Myślę, że wszystko jest do zrobienia.

Hmm, gdyby to była jakaś prywatna firma, to już dawno mielibyśmy jakieś plany nowych inwestycji. No niestety wszystko jest w rękach spółdzielni :/



Andrzej - Nie Lut 25, 2007 3:25 pm

no miejsca jest sporo i w sumie jest porosniete chwastami.
co do tych kukurydz to nie bylbym taki sceptyczny. skoro kilka lat temu dalo sie takowe postawic to dlaczego mialby sie nie udac ponownie ?


niestety ale teren o ktorym piszecie nalezy do miasta a nie do spoldzielni i dlatego wygodniej im budowac takie bloki jak ten nowy przy piastow na swoim terenie
zreszta stoi tam tablica ze ten teren jest do sprzedania



drzewko - Nie Lut 25, 2007 3:32 pm
Z tego co mi wiadomo, to nie do miasta.
Problem z budowa czegokolwiek na tej dzialce polega na tym, ze przebiega tam gazociag i musi byc zachowana odleglosc itp.



Jastrząb - Pon Lut 26, 2007 5:51 am
Jeszcze tak w temacie ich wyglądu.... Przy takiej wysokości mogą wyglądać trochę za chudo, dlatego oprócz podwyższania można by deczko zwiększyć ich średnice. Pomogło by to zachować proporcje, tylko nie wiem jak by wyglądało na tle pozostałych kolb kukurydzianych.



Iluminator - Pon Lut 26, 2007 7:01 pm
Aha i jeszcze odnośnie tych zdjęć, to zdjęcie numer 1 i 2 są mojego autorstwa



Nazzy - Czw Mar 01, 2007 10:14 pm
Inna perspektywa niż zawsze. W tle tragicznie nie pasujący Lidl. Widok na budynek przy ul. Zaw. Czar. 10

Widoki z 21 piętra:


Zupełnie jak Armageddon:



To była piękna ulewa



Jastrząb - Pią Mar 02, 2007 8:17 am
Fajne zdjęcia - szczególnie nr 2 i 4 wymiatają. Tylko oczywiście wszystkie popsute przez Lidla



kickut - Pią Mar 09, 2007 6:49 pm
Dzisiejszy artykuł z gazetki osiedlowej. Myślę, że dość ciekawy:








salutuj - Pią Mar 09, 2007 7:30 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



kropek - Pią Mar 09, 2007 8:10 pm
Niestety nie znam za dobrze Tauzenu, więc czy te tereny sa może widoczne na ktorejś z powyższych fotek (albo w wszystkich w tym temacie)?

Z reszta chyba nawet inwestor wie, ze kit chce zbudowac, bo niby dlaczego nie ujawnia wizualizacji tych budynków.

Druga sprawa, ze nic dziwnego, iz ktos chce tam postawic mieszkaniówke, bo teren jest idealny (uzbrojony, skomunikowan).



Nazzy - Pią Mar 09, 2007 8:20 pm
Teren widać na zdjęciu z artykułu z gazetki osiedlowej. Doładnie na lewo od ronda. Zaznaczony na poniższym zdjęciu:

Na lewo od nowego budynku jest wspomniane rondko.
I mapka z PF:

Czerwony kwadrat to mniej więcej działka ogrodzona kilka miesięcy temu.
Zielony prostokąt to parkingi, o których mowa w artykule (którego swoją drogą jeszcze nie przeczytałem, a leży w domu od rana.. Stąd te ciągłe edytowanie posta).

Te parkingi są tam bardzo potrzebne. Jeśli nie te, to MUSZĄ zbudować coś w zamian, najlepiej pod ziemią i najlepiej kilku piętrowego.. A jakby się wpisywało w architekture, to dopiero byłoby dobrze.

Wszystkie bloki to S.M. Piast włącznie z tym najnowszym, który tak właściwie bardzo dobrze wpisuje się w osiedle. Teraz jakaś tam firma z miasta na K. .. Mam wielkie obawy, że spieprzą całe osiedle, a jest to wielce prawdopodobne, a do tego nie chcą pokazać wizualizacji. Co prawda mieszkańcy są butni i jak się rozrusza ew. akcje to dałoby się w jakiś sposób i wpłynąć na projekt. Piast dba o to, żeby wszystko w miare do siebie pasowało. Piast tak naprawdę robi dużo dobrego i to widać. Teraz wchodzi ktoś z zew. któremu pewnie zależy bardziej na kasie, a nie na wyglądzie osiedla.. obym się mylił.



kropek - Pią Mar 09, 2007 8:23 pm
^^^ Dzieki, dzieki.



salutuj - Pią Mar 09, 2007 9:45 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



absinth - Pią Mar 09, 2007 10:38 pm
hmmm niestety z zapowiedzi wynika ze bedziemy mieli kandydata do betonowej kostki za jakis czas...

z opisu wyglada ze ten developer z Krakowa planuje ostawic jakies postmodernistyczne gó%no



salutuj - Pią Mar 09, 2007 10:53 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Mies - Sob Mar 10, 2007 10:27 am
Jak widać potrzebne są szybkie działania. W tym wypadku pewnie nic się nie da zrobić ale trzeba się zastanowić nad zrobieniem rabanu w prasie na temat objęcia tego typu założeń ochroną konserwatorską (przy okazji zobaczcie tekst jaki wrzucę zaraz do wątku o Warszawie).



bty - Sob Mar 10, 2007 3:36 pm
Skoro jeszcze nie ma pozwolenia na budowę to chyba można coś jeszcze zdziałać.

W Urzędzie Miasta projtekt powinnien być do wglądu przynajmniej dla stron postepowania o wydanie decyzji o budowie, a w więc właścicieli nieruchomości sąsiednich.



Nazzy - Nie Cze 03, 2007 9:21 am
Stety/niestety zaczyna się powoli jakiś ruch na terenie przyszłej budowy. Parking opustoszał, wczoraj zaczęli roboty geodezyjne. Stało kilku ludzi o robili odwierty w ziemii. Mogli by tego nie stawiać, bo mi zasłoni fajny widok z domu:D Ale nie tylko dlatego.. po prostu mam obawy, że postawienie "czegoś" przy głównej drodze w pełni zniszczy ład architektoniczny całego osiedla.

mowa o terenie zaznaczonym na zielono.



salutuj - Nie Cze 03, 2007 10:01 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



rasgar - Nie Cze 03, 2007 2:27 pm
też moge się założyć - tym bardziej że będzie to raczej 'w poprzek' dotychczasowej linii bloków (pn-pd)

z tysiąclecia zrobi się niedługo blokowisko bez ładu i składu :/



skimaniac - Nie Cze 03, 2007 3:23 pm
Witam wszystkich, miło tutaj gościć!

w zeszły poniedziałek (28 maja) w dodatku nieruchomości do Rzepy była reklama tych dwóch nowych bloków, o których piszecie. Była też wizualizacja, ale niestety wyrzuciłem już tę gazetę. na stronie inwestora www.activ.krakow.pl na razie nic nie ma, ale może w najbliższym czasie coś zamieszczą.

i jeszcze parę słów nt. tauzena:
bałem się, że w ciągu niedługiego czasu zrobią się z niego slumsy jakieś, w końcu kto ma możliwość, to się buduje sam albo zmywa się do czegoś nowszego. Zostałoby na osiedlu sami starsi ludzie, którym nie w głowie przeprowadzki, no i margines społeczny. Już teraz pełno tego siedzi na klatkach i chleje i syf robi. Dlatego cieszę się, że budują się nowe bloki, będzie równowaga, poziom nie będzie spadać.

co do starych bloków (tych co wyglądają jak pudełka po zapałkach): co za kretyn wymyślił, że winda zatrzymuje się co dwa piętra? dla starszych ludzi, mam z wózkami to masakra. balkony totalnie niepraktyczne - długie i wąskie. Podobno w pierwotnych wersjach projektów (za gomułki jeszcze) miała być jedna łazienka na 6 mieszkań, całe szczęście nie przeszło...

wojtek



absinth - Nie Cze 03, 2007 3:29 pm

Witam wszystkich, miło tutaj gościć!

w zeszły poniedziałek (28 maja) w dodatku nieruchomości do Rzepy była reklama tych dwóch nowych bloków, o których piszecie. Była też wizualizacja, ale niestety wyrzuciłem już tę gazetę. na stronie inwestora www.activ.krakow.pl na razie nic nie ma, ale może w najbliższym czasie coś zamieszczą.


witamy serdecznie

u nas na forum od kilkunastu minut te wizualki juz sa
ze strony biura arch stabil







Wit - Nie Cze 03, 2007 4:11 pm
brak poziomych pasów balkonów od razu rzuca się w oczy



Nazzy - Nie Cze 03, 2007 4:12 pm
Żeby była jasność mówimy teraz o dwóch różnych projektach, dwóch różnych firm. Wizualki dotyczą inwestycji umiejscowionej przy rondzie H.Sławika (czyli teren zaznaczony pare postów wyżej na czerwono). Dla tych, którzy odwiedzają czasem Tauzen to teren jest od dawna ogrodzony, więc łatwo sobie umiejscowiść inwestycje. Czekamy na wizualizacje tych wzdłuż Chorzowskiej.

Te bloki (bo to wciąż bloki) nawet będą pasować. Powstaną też koło już wybudowanego przy Piastów, więc razem będą się zgrywać, jako coś nowego.. Ale naprawdę boję się tego wzdłuż Chorzowskiej... Tych specjalnie z zewnątrz osiedla widać nie będzie.

Poniżej teren pod inwestycję, o której mówie:

Mniej więcej w środku widać czerwonego pickup'a, który robił odwierty.



salutuj - Nie Cze 03, 2007 6:08 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Kamyk85 - Nie Cze 03, 2007 6:12 pm
Bloki jako takie ładne. Ale na litość, tauzen aż się prosi o zwartą architekturę, żeby bloki się ze sobą komponowały. Ten nowy blok jest strasznie nijaki (i pedalsko otynkowany), nowe projektowane bloki ładne, ale nie pasują jakoś to tauzena
O Lidlu nie wspomnę...



d-8 - Nie Cze 03, 2007 7:23 pm

Czekamy na wizualizacje tych wzdłuż Chorzowskiej.

byly w tym tygodniu w wyborczej w dodatku 'dom'



artursiwy91 - Nie Cze 03, 2007 8:13 pm

Ten nowy blok jest strasznie nijaki (i pedalsko otynkowany)

Co masz na myśli pisząc "pedalsko otynkowany"?



salutuj - Nie Cze 03, 2007 8:15 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Nazzy - Nie Cze 03, 2007 8:20 pm

O Lidlu nie wspomnę...
Lidl ma zniknąć.

Wynika z tego, że w sumie na Tauzenie po Piastów 6 szykują się aż 3 inwestycje..

Myślałem, że te wizualki z GW to te, które pokazał Absinth pare postów wyżej. Możesz chociaż powiedzieć czy były znośne?



skimaniac - Śro Cze 06, 2007 6:53 pm
http://www.activ.krakow.pl/index.php?s= ... IDinwes=20

opis budynku - Katowice, Ul.Piastów - Osiedle Tysiąclecia - Zespół dwóch apartamentowców



Nasza nowa inwestycja położona jest w samym sercu zielonych terenów Górnego Śląska, przy Chorzowskim Parku Kultury i Wypoczynku. Idealna lokalizacja pozwala na szybki dojazd do centrum Katowic, drogowej trasy średnicowej oraz autostrady A4. Proponowane apartamenty mają powierzchnie od 26m do 115m. W wielostanowiskowym garażu podziemnym i naziemnym zapewniamy naszym klientom bezpieczne miejsca postojowe.

------
zapewne chodziło Ci o ten rysunek
Tequila



salutuj - Śro Cze 06, 2007 7:04 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



skimaniac - Pią Cze 15, 2007 1:41 pm

Żeby była jasność mówimy teraz o dwóch różnych projektach, dwóch różnych firm. Wizualki dotyczą inwestycji umiejscowionej przy rondzie H.Sławika (czyli teren zaznaczony pare postów wyżej na czerwono). Dla tych, którzy odwiedzają czasem Tauzen to teren jest od dawna ogrodzony, więc łatwo sobie umiejscowiść inwestycje. Czekamy na wizualizacje tych wzdłuż Chorzowskiej.

Te bloki (bo to wciąż bloki) nawet będą pasować. Powstaną też koło już wybudowanego przy Piastów, więc razem będą się zgrywać, jako coś nowego.. Ale naprawdę boję się tego wzdłuż Chorzowskiej... Tych specjalnie z zewnątrz osiedla widać nie będzie.

Poniżej teren pod inwestycję, o której mówie:

Mniej więcej w środku widać czerwonego pickup'a, który robił odwierty.


oba tereny to ten sam inwestor, z tym że teren parkingów dopiero jest na etapie ustalania planu zagospodarowania.



skimaniac - Pią Cze 15, 2007 1:43 pm
DZIENNIK ZACHODNI:

Mieszkańcy boją się, że kolejne bloki zamienią osiedle w betonową pustynię
dziś
Zamiast drzew, już niedługo pani Wiesława Froch ze swojego balkonu będzie widzieć dwa wysokie bloki.

Spółdzielnia Mieszkaniowa "Piast" sprzedała prywatnemu deweloperowi działki na os. Tysiąclecia. Już niedługo w miejscu zagajnika przy rondzie Sławika staną dwa wieżowce. Powstanie kolejnych planowane jest na terenie pomiędzy ul. Henryka Brodatego i ul. Chorzowską. To jednak nie koniec, bo spółdzielnia zamierza się pozbywać następnych terenów. - Byliśmy chyba najbardziej zielonym osiedlem w Katowicach, ale niedługo będziemy betonową pustynią - narzekają mieszkańcy.

Wiesława Froch od 1970 roku mieszka w boku przy ul. Piastów 3.

Z okien jej mieszkania rozciąga się widok na prawie całe osiedle. - Mnie nie chodzi o to, że nowe wieżowce popsują mi ładny widok. Zdecydowanie ważniejsze jest to, że zniknie kolejny zielony obszar. Przecież tu rośnie bardzo dużo drzew, a wszystko ma zostać wycięte - załamuje ręce pani Wiesława.

Porośnięty drzewami teren został już ogrodzony. Budowa dwóch 14-piętrowych bloków z podziemnymi garażami jest przesądzona. Nowy właściciel terenu, krakowska firma Activ Investment, pod koniec kwietnia dostała pozwolenie na budowę. Ten sam inwestor złożył już także wniosek o wydanie warunków zabudowy na działce pomiędzy ulicami Henryka Brodatego i Chorzowską. Chce tu zbudować cztery 17-piętrowe wieżowce, które wyrastałyby z jednej trzypiętrowej podstawy. W tym przypadku procedura jest w toku, bo dla tego terenu nie został jeszcze uchwalony miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Powstał już jednak jego projekt, który zakłada, że w tym miejscu mogą powstać "budynki mieszkaniowe z usługami, zieleń parkowa oraz parkingi".

Na razie inwestor nie dostał jeszcze zgody na wycinkę drzew na działce przy rondzie Sławika. Jednak pozytywna dla niego decyzja w tej sprawie jest tylko kwestią czasu. - Trwa postępowanie o wydanie pozwolenia na usunięcie zieleni. Inwestor planował wyciąć wszystkie drzewa. Zastanawiamy się jednak, czy to jest konieczne, czy też można część zieleni zaadaptować - wyjaśnia Roman Kupka z wydziału kształtowania środowiska Urzędu Miasta.

Mieszkańcy mają żal do władz SM "Piast", że stawia ich przed faktami dokonanymi. - Dowiedzieliśmy się, że teren został sprzedany i tyle. Nikt nas o nic nie pytał. Widać dla spółdzielni liczy się tylko zysk, a nie komfort mieszkańców, którym zabiera się kolejne zielone tereny - denerwuje się pan Zbigniew z ul. Tysiąclecia.

Mimo uwag lokatorów, władze spółdzielni nie mają sobie nic do zarzucenia. - Spółdzielnia sprzedaje te tereny, które nie są jej potrzebne - mówi Andrzej Mikołajczyk, zastępca prezesa zarządu SM "Piast". - Chodzi o takie grunty, na których nie jesteśmy w stanie stosunkowo tanim kosztem budować mieszkań. Poza tym my mamy tylko prawo użytkowania wieczystego, a w takim wypadku pierwszeństwo kupna ziemi zawsze należy do miasta.

Jest jeszcze drugi powód pozbywania się przez "Piasta" terenów. - Sprzedajemy grunty po to, żeby za otrzymane za nie pieniądze kupować tereny w innych miejscach, w których będziemy mogli budować bez żadnych protestów. Udało nam się kupić ponad trzyhektarową działkę w innym mieście, na której możemy postawić kilkunastopiętrowe budynki - mówi Mikołajczyk. Jak udało nam się dowiedzieć, spółdzielnia kupiła działkę w Mysłowicach.

Jak nieoficjalnie mówią urzędnicy, mieszkańcy sami są sobie winni. - Działać trzeba wtedy, kiedy powstaje plan zagospodarowania przestrzennego. Wtedy można zgłaszać uwagi. Tymczasem na osiedlu Tysiąclecia ludzie zaczynają protestować, kiedy jest już za późno - usłyszeliśmy w UM.

Te uwagi są o tyle istotne, że SM "Piast" planuje sprzedaż kolejnych terenów. - Nie wykluczam, że tak się stanie - mówi Andrzej Mikołajczyk. Jak ustaliliśmy, następną działką, która może zmienić właściciela, jest obszar pomiędzy ul. Chorzowską i ul. Ułańską. Jest już projekt planu zagospodarowania dla tego miejsca. - Plan przewiduje tu usługi sportu, parkingi i zieleń - mówi Teresa Homan-Chanek, p. o. naczelnika biura planowania przestrzennego UM.

Do 9 lipca można obejrzeć projekt planu. Jest on wyłożony w siedzibie firmy "Terplan" przy ul. Wita Stwosza 6 (II piętro, pokój nr 7) w godz. 9-13. Każdy, kto kwestionuje założenia przyjęte w projekcie, może wnieść uwagi. Jest na to czas do 23 lipca.
Grzegorz Żądło - Dziennik Zachodni



Bartek - Pią Cze 15, 2007 9:08 pm
Dwie kolejne działki sprzedaje spółdzielnia "Past" http://www.smpiast.pl/?a=2,2



salutuj - Pią Cze 15, 2007 11:02 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Jastrząb - Śro Cze 27, 2007 10:24 am
Chyba znów dużo krzyku o nic. Zawsze jak powstaje coś nowego ktoś protestuje. Akurat powoływanie się na deficyt zieleni na osiedlu Tysiąclecia jest nieporozumieniem. W końcu o rzut kapciem z osiedla znajduje się największy zielony park miejski w Europie a i na samym osiedlu prawie każdy budynek jest otoczony drzewami. Jestem za tym aby zieleń niezorganizowaną zabudowywać i otaczać zielenią zorganizowaną i będzie tu jak w małym mieście a nie na osiedlu.



Nazzy - Sob Lip 07, 2007 5:08 pm
Z przed 15 minut. Prawdopodobnie blok, choć może tylko śmietniki, ale wygląda niedobrze..:





Dodam, że nie wiedzieć czemu straż przyjechała po ok. 20 minutach



MephiR - Sob Lip 07, 2007 6:12 pm

Dodam, że nie wiedzieć czemu straż przyjechała po ok. 20 minutach
Bo poczekałeś aż ktoś inny zadzwoni



martin13 - Wto Lip 17, 2007 7:57 pm
Katowice: Tauzen będzie jak Manhattan
Tomasz Malkowski 2007-07-17, ostatnia aktualizacja 2007-07-17 21:39
Władze spółdzielni Piast na osiedlu Tysiąclecia w ramach oszczędności sprzedają kolejne grunty. Wokół wieżowców wyrosną nowe bloki. Mieszkańcy boją się, że zielone osiedle przemieni się wkrótce w betonową pustynię
Osiedle Tysiąclecia to jedno z największych skupisk ludzi w całej Polsce - 23 tys. osób mieszka tutaj na niespełna 2 km kw. Jednak jest tu mnóstwo zieleni. Niestety, to się może zmienić. Kilka tygodni temu "Gazeta" pisała, że wkrótce zniknie skwer przy rondzie Sławika, gdzie krakowski deweloper zbuduje dwa wieżowce. Spółdzielnia Piast sprzedała grunt, by nie płacić podatków. Oszczędności mają być wykorzystywane na remonty starych bloków.

Mieszkańców zaniepokoiła najnowsza inwestycja - wzdłuż ul. Chorzowskiej ten sam deweloper chce postawić cztery 14-piętrowe wieżowce. Będą wyrastać z trzykondygnacyjnego cokołu mieszczącego parkingi i usługi. Budynki powstaną na parkingu i pasie zieleni pomiędzy ul. Chorzowską a Henryka Brodatego i odetną skutecznie osiedle od Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku.

Mieszkańcy Tysiąclecia są oburzeni. - Spółdzielnia postawiła nas przed faktem dokonanym. Powstaną nowe bloki i kropka. A że pod oknami setek mieszkańców, to się już nie liczy - mówi zdenerwowany Karol Langer. - Tysiąclecie przemieni się w kamienną pustynię. Będziemy mieli Manhattan jak na osiedlu Odrodzenia. Bez drzew wszystko się bardziej nagrzewa, jest duchota. Lubiłam po pracy odpoczywać na balkonie, teraz już przestanę, bo zamiast parku zobaczę bloki - mówi pani Małgorzata, jego żona. Państwo Langerowie mieszkają w bloku przy ul. Tysiąclecia 6 od samego początku, już 39 lat. Z okien widzieli, jak rosną drzewa w parku. Pan Karol żartuje ponuro: - Teraz to chyba zostało mi kupić lornetkę, będę mógł zamiast przyrody oglądać ładne dziewczyny z bloku naprzeciwko.

Pan Marian straci miejsce parkingowe. - Zniknie parking sprzed mojego bloku. Na dolnym osiedlu jest już olbrzymi problem z parkowaniem, zwłaszcza w weekendy, kiedy przyjeżdżają do parku ludzie z całego regionu i chcąc zaoszczędzić, parkują na osiedlowych uliczkach. Teraz będzie jeszcze gorzej, bo nowe bloki to więcej samochodów - przekonuje. Wszyscy mieszkańcy zgodnie narzekają, że spółdzielnia z nimi niczego nie konsultuje. - Oni myślą, że mamy blisko do parku. To prawda, ale ja jestem starsza i większość ludzi w moim bloku też. Rzadziej wychodzimy z domu, ważna jest dla nas każda ławka w bliskim sąsiedztwie. Czy żeby zobaczyć drzewo będę musiała iść na drugą stronę ul. Chorzowskiej? - pyta zaniepokojona Ingeborga Hoszyk.

Nowym blokom sprzeciwia się też projektant osiedla Tysiąclecia architekt Aleksander Franta. - Gdy projektowaliśmy osiedle, ten parking już istniał, bo powstał dla Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku. Myśmy go zostawili i obsadzili drzewami. Powstała naturalna, zielona bariera chroniąca bloki przed hałasem ruchliwej ul. Chorzowskiej. Teraz chcą tę barierę przekreślić, współczuję mieszkańcom nowych bloków. Pewnie żeby spełnić normy, będą musieli im wybudować takie szpetne ekrany jak przy al. Roździeńskiego - mówi Franta.

Spółdzielnia nie widzi problemu nowych bloków. - Wśród ludzi zawsze znajdą się tacy, którym nie podobają się zmiany. A ten parking jest tylko częściowo używany tam, gdzie jest strzeżony. Pozostała jest zazwyczaj pusta. Wydajemy tylko środki na jego utrzymywanie i opłaty gruntowe. Dlatego postanowiliśmy sprzedać tę działkę. Pieniądze zasilą fundusz remontowy - tłumaczy Andrzej Mikołajczyk, zastępca prezesa zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej "Piast".

Pod tę inwestycję miasto zmienia miejscowy plan, by dopuścić w tym miejscu zabudowę. Jednak wszystkim mieszkańcom osiedla przysługuje prawo złożenia wniosków do planu. Do 23 lipca można je kierować na piśmie do prezydenta Katowic.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,4321706.html



salutuj - Wto Lip 17, 2007 10:04 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Jastrząb - Pią Lip 20, 2007 10:53 am
Chyba jest za wcześnie na to aby przesądzać o dekompozycji. W końcu to że jest ładnie i zielono nie oznacza, że nic innego nie może już tam powstać. Choć faktycznie mieszkaniówka tuż przy ruchliwej chorzowskiej jest chyba pomysłem powiedzmy lekko poronionym. Choć może od frontu jakieś biura czy cuś będą.



salutuj - Pią Lip 20, 2007 1:12 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



DivinaCommedia - Sob Lip 21, 2007 7:58 pm
Tragedia wielka na osiedlu Tysiąclecia...

http://wiadomosci.onet.pl/1576095,11,item.html



BEZETWU - Nie Lip 22, 2007 1:06 pm
To się stało 2 bloki ode mnie. Moja koleżanka znała to dziecko. Było bardzo żywe , energiczne i przyjaźnie nastawione do świata. Pododbno on wszedł na jakiś taboret i przechylił się na nim, po czym wypadł przez balustrade...Szkoda bo to przecież był tylko 7-latek



drzewko - Nie Lip 22, 2007 9:46 pm

To się stało 2 bloki ode mnie...
Czyli w którym?



BEZETWU - Pon Lip 23, 2007 9:58 am
Czyli w Piastów 5



absinth - Czw Wrz 13, 2007 7:48 am
Franta daje rade



Projektant osiedla Tysiąclecia pozwał miasto do sądu

Architekt Aleksander Franta uważa, że gmina Katowice łamie prawo wydając pozwolenia na budowę kolejnych bloków na os. Tysiąclecia. Miasto odpiera zarzuty. Dzisiaj w Sądzie Okręgowym w Katowicach odbędzie się druga rozprawa w tej sprawie.

Projekt osiedla Tysiąclecia stworzyła na przełomie lat 50. i 60. pracownia architektoniczna, w której pracowali m.in. Franta i Henryk Buszko. – W 1956 roku na pytanie Jerzego Ziętka, co można zrobić z terenem pomiędzy Katowicami a Chorzowem, odpowiedzieliśmy, że jest możliwe wprowadzenie tam mieszkaniówki bardzo luźno usytuowanej, ale tak silnie zazielenionej, żeby była integralną częścią pobliskiego parku – mówi Franta.

Systematycznie na osiedlu powstawały kolejne budynki, a jako ostanie zostały zbudowane tzw. kukurydze. – Wtedy w gruncie rzeczy osiedle zostało ustalone i jest utworem architektoniczno-urbanistycznym, czyli obejmującym duży obszar z wieloma obiektami. Do moich osobistych praw należy integralność utworu. Prawo autorskie zakazuje robienia zmian właścicielowi nieruchomości bez zgody twórcy – argumentuje architekt.

Po raz pierwszy zaprotestował, kiedy kilka lat temu Spółdzielnia Mieszkaniowa „Piast” ogłosiła konkurs na projekt budynku w pobliżu Ronda Sławika na dolnym Tysiącleciu. Mimo uwag Franty i Buszki, blok powstał. – Miasto zignorowało nasze ostrzeżenia, że wydanie pozwolenia na budowę będzie nosiło wadę prawną. W ten sposób powstał wspomniany budynek mieszkalny oraz sklepy Leader Price i Lidl – mówi Franta. – Dlatego parę miesięcy temu zwróciłem się do sądu o ochronę praw autorskich. Muszę wykazać, że gmina narusza prawo budowlane, które mówi, że właściciel ma prawo do zabudowy pod warunkiem zgodności z przepisami. Nie mówi z którymi przepisami, a to oznacza, że ze wszystkimi, również z prawem autorskim.

Jak mówi Waldemar Bojarun, rzecznik Urzędu Miasta, gmina jest zdziwiona pozwem Franty. – Stoimy na stanowisku, że ani z prawa budowlanego, ani z ustawy o prawach autorskim i prawach pokrewnych nie wynika obowiązek sprawdzania przez administrację architektoniczno-budowlaną, w tym wypadku miasto, czy projekt nie narusza czyichś praw autorskich.
(greg) - Dziennik Zachodni



babaloo - Czw Wrz 13, 2007 10:32 am
Pozywanie miasta, a nie inwestora jest moim zdaniem ryzykowne. Nawet w tej sprawie w której miasto musiało wiedezieć, że dochodzi do naruszenia praw autorskich twórców osiedla.



salutuj - Czw Wrz 13, 2007 11:15 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Kamyk85 - Czw Wrz 13, 2007 1:03 pm
Wielka szkoda to przede wszystkim to, że buduje się na terenach zielonych, a chaszcze i nieużytki w sercu osiedla jak były, tak są, i nikomu nie zechce się tego terenu zagospodarować
A pod mieszkaniówkę miejsce idealne by było choćby to przy Twisterze i przychodni. I nikt nie miałby żadnego powodu aby protestować



BEZETWU - Czw Wrz 13, 2007 2:27 pm
Dokladnie, jako mieszkaniec osiedla chciałbym widzieć nowe budynki w MIEJSCU gdzie jest na to MIEJSCE. A MIEJSCE jest w bezpośrednim sąsiedztwie Kukurydz, spokojnie zmieściłoby się tam 4-5 bloków podobnej konstrukcji/wyskości i niekomu by to nie przeszkadzało. Szczególnie że wielka dziura i haszcze w samym sercu osiedla od wielu lat już drażnią mieszkańców. A tak buduje się bloki gdzie popadnie, niszcząc zieleń do której tak przyzwyczili się przede wszystkim starsi mieszkańcy osiedla. Mnie osobiście to nie przeszkadza, bo z Katowic co roku ubywa kilka tys. mieszkańców i TRZEBA BUDOWAĆ. Jednak wypadałoby zapytać najpierw mieszkańców o opinię...
2) Po drugie jednakże nowe bloki, choć są ładne, muszą pasować do pozostałych 80 innych, a nie że każdy inwestor buduje sobie co chce i gdzie chce, a potem wygląda to jak konglomerat, czyli tak jak całe Katowice - a to przecież głowny powód dlaczego Katowice nie podbają się nie tylko większości mieszkańców tego miasta ale głównie przyjezdnym.



rasgar - Czw Wrz 13, 2007 8:29 pm
smutne, ale prawda jest taka że inwestor zrobi cokolwiek przyniesie mu zysk. To po stronie miasta jest obowiązek dbania o ład urbanizacyjny.

Niestety widać że u nas jak zwykle żaden urzędnik nie poczuwa sie do odpowiedzialności - tylko tyle za ile mi płacą, nic więcej. Żadnej inicjatywy,

A efekt będzie taki o jakim mówi BEZETWU - że zamiast ładu mamy urbanizacyjny burdel, bez ładu i składu, na hurra, byle było.

Miasto dobudówek.



skimaniac - Czw Wrz 13, 2007 8:57 pm
uważam, że te dwa bloki Activ Invest nie będą się znacznie wyróżniać architektonicznie na tle calego osiedla. Przecież chyba sobie nikt nie wyobraża, że będzie ktokolwiek budowal te szkaradztwa-pudelka po zapalkach, gdzie winda zatrzymuje się co dwa piętra, hasioki są przy frontowym wejściu, balkony są dlugie i wąskie, więc totalnie niepraktyczne itp. Przynajmniej nie ma ślepych kuchni...

zgadzam się jednak, że lepiej by bylo dalszą zabudowę osiedla rozpocząć od tych straszących nieużytków obok Lidla (jakiś czas temu w jednej z gazetek osiedlowych pisali o pomyśle, żeby zburzyć Lidla i postawić chyba 4 bloki, a sam market umieścić w parterze jednego z nich)

i jeszcze co do pytania o opinię mieszkańców - gdyby tak chodzić i pytać, to by byly same glosy przeciwne na zasadzie: nie nie nie bo nie, nie chcemy i koniec. Już teraz tak jest, tyle że post factum, w momencie gdy wchodzą koparki. A projektami mpzp nikt sie interesuje.



Kamyk85 - Czw Wrz 13, 2007 9:36 pm
Przecież chyba sobie nikt nie wyobraża, że będzie ktokolwiek budowal te szkaradztwa-pudelka po zapalkach



absinth - Czw Wrz 13, 2007 9:54 pm

uważam, że te dwa bloki Activ Invest nie będą się znacznie wyróżniać architektonicznie na tle calego osiedla.

oczywiscie masz prawo tak uwazac, dla mnie jednak te budynki beda sie mialy tak jak powiedzmy kwadrat do okregu czyli o tyle sie miedzy soba nie roznia ze sa figurami geometrycznymi. Jesli chodzi o sama bryle to te nowe budynki sa na zdecydowanie nizszym poziomie niz stare budynki


Przecież chyba sobie nikt nie wyobraża, że będzie ktokolwiek budowal te szkaradztwa-pudelka po zapalkach, gdzie winda zatrzymuje się co dwa piętra, hasioki są przy frontowym wejściu, balkony są dlugie i wąskie, więc totalnie niepraktyczne itp. Przynajmniej nie ma ślepych kuchni...

oddzielmy dwie sprawy, to ze wtedy budowalo sie w/g "Normatyw projektowania budynków mieszkalnych" to jedno i tego nie dalo sie przeskoczyc i powstawaly slepie kuchnie, waskie balkony etc, natomiast bryla zewnetrzna budynkow na Tauzenie z tamtych lat to jest co najmniej o poziom wyzej w stosunku do tego co ma teraz powstac nie tylko w mojej opini zreszta.
obecnie zreszta powstaja w wielu miejsach luksusowe apartamentowce ktorych bryla to jak okresluiles "szkaradztwa-pudelka"



Bartek - Pon Wrz 17, 2007 2:14 pm
Spółka zależna Mostostalu Zabrze Holding ma kontrakt wartości 18,5 mln zł

Gliwickie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego (GPBP), spółka zależna Mostostalu Zabrze-Holding, podpisała kontrakt wartości 18,5 mln zł netto.

GPBP ma zbudować dla Activ Investment z Krakowa zespół budynków mieszkalnych z garażem podziemnym w Katowicach przy ulicy Piastów. Termin realizacji kontraktu to 15 lutego 2009 r.

pb.pl

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Czyli mimo protestów inwestycja się rozpoczyna



salutuj - Pon Wrz 17, 2007 2:48 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



absinth - Pon Wrz 17, 2007 3:08 pm


Czyli mimo protestów inwestycja się rozpoczyna


w przypadjku tej inwestycji to az tak sie nie ciesze, gdyby projekt byl inny i nawiazywal do dotychczasowych budynkow bylbym na tak...



d-8 - Pon Wrz 17, 2007 9:51 pm

(...) Przecież chyba sobie nikt nie wyobraża, że będzie ktokolwiek budowal te szkaradztwa-pudelka po zapalkach, gdzie winda zatrzymuje się co dwa piętra, hasioki są przy frontowym wejściu, balkony są dlugie i wąskie, więc totalnie niepraktyczne itp. Przynajmniej nie ma ślepych kuchni...(...)

szkaradztwa pudelka ?

mysle, ze mozna by malo przykladow mieszkaniowki wymienic, powstalej w kato i nie tylko w kato na takim poziomie i w takim stylu.

proponuje przemyslec ten osąd i sprobowac spojrzec jeszcze raz z innej strony na kwestie. moze nastąpic zmiana spostrzezen

jak dla mnie tauzen jest jednym z najladniejszych i najciekawszych osiedli-blokow jakie w zyciu widzialem.



babaloo - Wto Wrz 18, 2007 10:20 am
^^^^ Trzeba jednak przyznać, że od środka to one wygodne nie są



jacek_t83 - Wto Wrz 18, 2007 10:21 am
a jaka mieszkanowka z tego okresu jest wygodna od srodka



babaloo - Wto Wrz 18, 2007 10:25 am
Ale są bloczki bardziej i mniej niewygodne . Te rzeczywiście ładne (z zewnątrz i w kupie) bloczki na tauzenie należą do bardziej niewygodnych.



jacek_t83 - Wto Wrz 18, 2007 10:30 am
zaelzy co kto oczekuje po mieszkaniu
moja eks mieszkala w takim jednym bloku i calkiem spoko miala to mieszkanie.
jak inne - nie wiem, nie widzialem, nie wypowiadam sie
a poza tym nikt tam nikogo na sile nie trzyma



absinth - Wto Wrz 18, 2007 10:30 am

^^^^ Trzeba jednak przyznać, że od środka to one wygodne nie są

tylko, ze to wszystko co do standardow wynikalo z normatywow narzucanych z gory i nie ma to sie nijak do tego ze sama bryla budynku jest znakomitym przykladem architektury poznego modernizmu. I chyba nie ma zadnych przecuiwskazan zeby rozklad i wielkosc pomieszczen byl bardziej komfortowy w nowych budynkach przy jednoczesnym nawiazaniu do bryl juz zastanych blokow

dobrze by nie powiedziec koniecznie by bylo aby nowe budynki bryla nawiazywaly do tych dotychczasowych, poki co im nie dorastaja do piet kiedy sie patrzy na rendery



babaloo - Wto Wrz 18, 2007 10:34 am
Zgadzam się, chciałem tylko nieco sprecyzować tezę Dominika, że

mysle, ze mozna by malo przykladow mieszkaniowki wymienic, powstalej w kato i nie tylko w kato na takim poziomie i w takim stylu.



Kris - Wto Wrz 18, 2007 12:53 pm
Architekt kontra miasto 2007 / 09 / 17

– Dla przeciętnego człowieka Katowice to Tysiąclecie. Widać je z każdej strony miasta. To nie byle co. Dlaczego mają nam teraz tę robotę psuć? – pyta Aleksander Franta, architekt


Osiedle dzisiaj – nowy blok (po lewej) obok „starego” Tysiąclecia. To jeden z obiektów, który powstał bez akceptacji architekta Aleksandra Franty (fot. Joanna Nowicka)
Tam gdzie dzisiaj jest największe katowickie osiedle Tysiąclecia, w latach 50. były łąki i PGR. Miejsce było jednak szczególne, bo nieopodal parku Jerzego Ziętka. Pomysły na jego zagospodarowanie różne, m.in. żeby to był teren ekspozycyjny, ale po 1956 roku Ziętek zapytał, czy nie można by tam postawić mieszkaniówki. W 1958 roku SARP ogłosił konkurs na projekt.
Do konkursu stanęli m.in. architekci z państwowej Pracowni Projektów Budownictwa Ogólnego (PPBO), wcześniej związani z Miastoprojektem Katowice, wśród nich: Aleksander Franta i Henryk Buszko. Franta i Buszko znali się jeszcze z czasów okupacji, razem kończyli technikum melioracyjne na Podhalu, potem studiowali na Politechnice Warszawskiej i Krakowskiej. Konkurs wygrali.
– To miał być potężny grzmot, na blisko 30 tys. ludzi, na bardzo ciasnym normatywie. Wiedzieliśmy, że osiedle nie może być w pestkę zabudowane – wspomina architekt. Do tego teren był pocięty uskokami po eksploatacji górniczej. – Zabudowa musiała być intensywna, punktowa, wysoka, z zielenią – mówi Franta.

Trzy razy osiedle zapaskudzili
Na plackach wolnego terenu architekci zaproponowali bloki na 12 kondygnacji. Na wniosek władz, podnieśli je jeszcze o dwie dodatkowe kondygnacje. Przez lata osiedle się nie zmieniało, ale z czasem Spółdzielnia Piast zaczęła sprzedawać kawałki terenu i – jak mówi Franta – trzykrotnie skandalicznie zapaskudziła osiedle. Na dwóch kawałkach stanęły Lidl i Leader Price, na trzecim blok na wprost słynnej „Żyrafy”. Wtedy Franta po raz pierwszy zaprotestował. – Te deformacje są bardzo groźne, łamią integralność osiedla. Nie mogę milczeć – mówi Franta.
Kiedy wyczerpał drogę urzędową i sądy koleżeńskie, sprawa oparła się o Sąd Okręgowy, Wydział II Cywilny w Katowicach. W czwartek odbyła się druga rozprawa. Franta nie chciał pomocy prawnika, mówił sam, w imieniu swoim i Henryka Buszko. Architekt powołuje się m.in. na wygrany konkurs oraz ustawę o prawie autorskim, z której wynika, że utwory architektoniczno-urbanistyczne, jakim jest osiedle, są chronione. – To taka kompozycja przestrzenna, która się składa z wielu obiektów i przestrzeni między nimi. Tak jak utwór muzyczny powstaje z dźwięków, tak utwór architektoniczno-urbanistyczny z sekwencji wolnych przestrzeni i przegród – mówi Franta.


Tysiąclecie w czasie budowy, początek lat sześćdziesiątych (fot. Biuletyn PPBO)

Prawo autorskie chroni taki utwór pod dwoma warunkami. Po pierwsze, układ musi mieć indywidualny charakter, czyli że się go odróżnia. Mówiąc wprost, że Tysiąclecia nie pomyli się np. z osiedlem Koszutka czy Paderewskiego.
Po drugie, ma określonego autora, który ma prawo dysponowania utworem, a co za tym idzie, na każdą zmianę w utworze musi być jego zgoda.

Katowice to Tysiąclecie
– Dlaczego pan wcześniej nie protestował? – pytamy. – Mnie było wstyd za władze, bo to nie ja powinienem upominać się o to, o co oni powinni dbać z urzędu – odpowiada architekt.
– Gdyby pana zapytali o zgodę, dałby pan?
– Nie! To jest nasza sprawa, my za nią odpowiadamy. Jest pracownia, potrafimy to robić. Po co ja mam dawać zezwolenie innej?
Na Tysiącleciu dawny pawilon Adria został przerobiony na ośrodek kultury. Już szykują się kolejne inwestycje. – Mnie nie chodzi tylko o pieniądze. Chcę przekonać sąd do tego, że jestem współautorem osiedla i że jest ono pod ochroną prawa autorskiego, bo to oczywiste. Domagam się respektowania prawa i stwierdzenia przez sąd, że te pozwolenia, które zostały wydane – mają wadę prawną i powinny być uchylone. Będę o to walczył. Jestem absolutnie przekonany, że mam rację – dodaje.
Tysiąclecie jest dziś zaliczane do najważniejszych obiektów późnomodernistycznych w Katowicach. – Dla przeciętnego człowieka Katowice to Tysiąclecie. Widać je z każdej strony miasta. To nie byle co. Dlaczego mają mi teraz tę robotę psuć? – pyta Franta. Za tydzień, w poniedziałek sąd wyda orzeczenie w tej sprawie.
– Nasze argumenty są jednoznaczne, z żadnych przepisów prawa nie wynika, że miasto, wydając pozwolenie budowlane, miałoby wcześniej sprawdzać, czy nie zostało naruszone prawo autorskie. Jesteśmy spokojni o orzeczenie sądu – mówi Waldemar Bojarun, rzecznik magistratu.

Wioleta Niziołek
http://echomiasta.pl/index.php?option=c ... &Itemid=46



skimaniac - Wto Wrz 18, 2007 1:00 pm
tak patrze z okna i jakoś nie mogę się dopatrzeć czegoś wiekopomnego, wartego zachwytów, no ale de gustibus...

przyznaję jednak, że w porównaniu z innym blokowiskami 1000lecie wypada bardzo dobrze.

@absinth: nie wiedzialem o normatywach, dlatego wrzucilem brylę i standard mieszkania do jednego worka



Luki_SL - Wto Wrz 18, 2007 5:55 pm
Macie może jakiegoś linka gdzie mógłbym znależć więc zdjęć z budowy Os.Tysiąclecia??



heniek - Wto Wrz 18, 2007 6:03 pm
Sprawa pierwsza: nowe bloki moim zdaniem wcale nie są brzydkie, ba wydaje mi się ze będą pasować do pozostałych na moim osiedlu.

Sprawa druga: problemem jest ich rozmieszczeni, nie powinno sie zagęszczać upakowania bloków tam gdzie jest już ich aż nadto, osiedle dolne praktycznie jest już kompletnie zabudowane i dziwie się że ktoś ośmielił się tam w ogóle coś wcisnąć. A jest przecież gdzie budować, teren przy kukurydzach, i ten przy dtś i stawie na dolnym, tam jest baardzo dużo wolnego miejsca.

Sprawa trzecia: pudełka zapałek i ich windy wcale nie są tak źle przemyślane, w moim 18-nasto piętrowym bloku są 4 windy (228 mieszkań) i zatrzymują się co drugie piętro, w kukurydzach dla przykład (200 mieszkań) są 3 windy, a pięter jest 25. Każdy kto troszkę się nad tym zastanowi, zauważy, że my jednak znacznie znacznie krócej czekamy na windę ;]

Sprawa czwarta: nietypowość tysiąclecia nie tyle polega na charakterystycznych wieżowcach, a na tym jak zostały one poustawiane, najdobitniej widać to na górnym dojazdy do bloków i wolna przestrzeń w środku, sprawia że pomimo ogromnej gęstości zaludnienia, nikt na osiedlu nie może narzekać na brak przestrzeni czy terenów rekreacyjnych i to właśnie dzięki temu ludziom tak dobrze się mieszka (oczywiście jest jeszcze dtś, chorzowska, wpkiw, dobre połączenia kzk gop, bliskość a4, carefour, auchan i castorama, no i stadion śląski z pokazami sztucznych ogni raz w miesiącu )

Sprawa piąta: uważam że problemem osiedla są wszelkie płoty poustawiane wewnątrz jego i tak na przykład płot przy liceach artystycznych? Po co on tam? skoro artyści z trawnika i tak nie korzystają? nikt tam nie chodzi, a przecież jest to bardzo duży teren. Jeśli nowe inwestycje miały by być grodzone w taki sposób, to będzie to największy cios w ład osiedla, nie wyobrażam sobie tego, ale martwi mnie że ktoś może na coś takiego wpaść...



marianus - Wto Wrz 18, 2007 7:51 pm
Ja mieszkałem na tym osiedlu ponad 15 lat i nie narzekałem. Wiadomo że to są tylko bloki i super apartamentów się z tych mieszkań nie stworzy(no chyba że będzie się miało możliwość połączenia trzech mieszkań sąsiadujących z sobą w jedno co jest możliwe przy szczęsliwym zbiegu okoliczności, ale mimo wszystko to i tak zawsze będzie tylko blok.).

Dużo zależy też od zaprojektowania wnętrza. Np mój były sąsiad posiadając M 5 zburzył niektóre ściany działowe i stworzył w ten sposób całkiem znośne wnętrzne.

Nieciekawe mieszkania znajdują się w takim charakterystycznym, jedynym takim na osiedlu, bloku znajdującym się na przeciwko żyrafy. Tam ślepe kuchnie, nie wiem czy we wszystkich mieszkaniach, i pokoje wielkości klatek na króliki nie stwarzają raczej poczucia komfortu.



absinth - Śro Wrz 19, 2007 7:02 am

Sprawa pierwsza: nowe bloki moim zdaniem wcale nie są brzydkie, ba wydaje mi się ze będą pasować do pozostałych na moim osiedlu.

z tym sie moge zgodzic

a tak na powaznie, nie twierdze, ze one sa brzydkie same w sobie, uwazam natomiast, ze w porownaniu do swoich starszych kolegow z osiedla wypadaja slabo jesli idzie o sama bryle udynkow, coz lepsze jest wrogem dobrego...


Sprawa druga: problemem jest ich rozmieszczeni, nie powinno sie zagęszczać upakowania bloków tam gdzie jest już ich aż nadto, osiedle dolne praktycznie jest już kompletnie zabudowane i dziwie się że ktoś ośmielił się tam w ogóle coś wcisnąć. A jest przecież gdzie budować, teren przy kukurydzach, i ten przy dtś i stawie na dolnym, tam jest baardzo dużo wolnego miejsca.

Sprawa trzecia: pudełka zapałek i ich windy wcale nie są tak źle przemyślane, w moim 18-nasto piętrowym bloku są 4 windy (228 mieszkań) i zatrzymują się co drugie piętro, w kukurydzach dla przykład (200 mieszkań) są 3 windy, a pięter jest 25. Każdy kto troszkę się nad tym zastanowi, zauważy, że my jednak znacznie znacznie krócej czekamy na windę ;]

Sprawa czwarta: nietypowość tysiąclecia nie tyle polega na charakterystycznych wieżowcach, a na tym jak zostały one poustawiane, najdobitniej widać to na górnym dojazdy do bloków i wolna przestrzeń w środku, sprawia że pomimo ogromnej gęstości zaludnienia, nikt na osiedlu nie może narzekać na brak przestrzeni czy terenów rekreacyjnych i to właśnie dzięki temu ludziom tak dobrze się mieszka (oczywiście jest jeszcze dtś, chorzowska, wpkiw, dobre połączenia kzk gop, bliskość a4, carefour, auchan i castorama, no i stadion śląski z pokazami sztucznych ogni raz w miesiącu )

Sprawa piąta: uważam że problemem osiedla są wszelkie płoty poustawiane wewnątrz jego i tak na przykład płot przy liceach artystycznych? Po co on tam? skoro artyści z trawnika i tak nie korzystają? nikt tam nie chodzi, a przecież jest to bardzo duży teren. Jeśli nowe inwestycje miały by być grodzone w taki sposób, to będzie to największy cios w ład osiedla, nie wyobrażam sobie tego, ale martwi mnie że ktoś może na coś takiego wpaść...


z tym sie absolutnie zgadzam, caly urok tauzena polega na tym, ze tam poszczegolne budynki wpisane sa w okreslony uklad urbanistyczny i nawiazuja jednoczesnie do siebie bryla zewnetrzna, te nowe budynki z uwagi na ksztalt i kompozycje elewacji po prostu srdnio tam pasuja w efekcie z harmonijnego osiedla zacznie nam powstawac jakas rupieciarnia gdzie kazdy bedzie dorzucal co mu pasuje (na czym zarobi)
gdyby te nowe budynki mialy powstac np na Zawodziu to bym nie tylko nie mial nic przeciwko ale i byl zachwycony
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tohuwabohu.xlx.pl



  • Strona 1 z 4 • Wyszukiwarka znalazła 727 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • resekcja.pev.pl
  •