[Katowice] Międzynarodowe Centrum Kongresowe
miglanc - Czw Paź 02, 2008 12:45 pm
1) Pisalem wyraznie, ze nie jestem wyrocznia. To, ze mam ciety jezyk i nie potrafie owijac w bawelne tego, co mysle to coz... to troche inna sprawa. To, ze jestem informatykiem mnie jakos dyskredytuje? Chyba raczej nie, bo widac potrafie zarowno stapac po twardym gruncie wymagan klientow jak po abstrakcyjnej tkance realizacji ow wymagan w warstwie logicznej... moglbym tak dalej ale sobie odpuszcze.to nie jest cos co Cie dyskredytuje, ile raczej nie jest argumentem dla twoich tez.
2)Konstrukcje funkcjonalne... Po pierwsze, nie moga byc ladne, ciekawe i funkcjonalne? Wszelacy funkcjonalisci mieli zawsze to do siebie, ze ich twory nie byly ani piekne ani funkcjonalne. Bo co to z funkcjonalnosc? Ze ludzie beda w tym pozamykani jak krety? Ze bedzie mozna zaoszczedzic 50 m drogi? A pomyslal ktos, ze funkconalnoscia moze byc cieszenie oka nie tylko sama funkcjonalnoscia?Kolego funkcjonalistyczne budynki moga byc laadne i ciekawe oraz miastotworcze. Jesli chcesz moge Cie oprowadzic po miescie i takie rzeczy pokazac.
Poza tym, wiele wybitnych dziel architektury nie jest wcale super skomplikowanymi konstrukcjami.... moga miec np super-skomplikowana ornamentyke;PBudynkow z ciekawa ornamentyka masz w miescie od groma
3)Co jest ciekawsze: fraktal czy prostakat? Ksztalty generowane przez L-systemy czy kolko? Prostakat i kolka wszyscy dobrze znaja, fraktale mozna odkrywac w nieskonczonosc..... Zeby uzyskac fraktal, potrzeba o wiele wiecej pracy niz zeby uzyskac prostokat.Korzysta sie z gotowych wzornikow ot cala tajemnica. Fraktal to naturalny ksztalt i nie jest zadnym osiagnieciem. Ale darujmy sobie te filozoficzna dyspute.
Naklad pracy koncepcyjnej? To tak jak poeta czekajacy na wene? Czy przygotowanie tego, co tez zobaczylismy... bo nie wydaje mi sie, zeby ani jedno ani drugie bylo niewiarygodnie meczace.Wyobraz sobie panie kolego wszechwiedzacy, ze projekty koncepcyjne wielokrotnie sie przerabia zanim dojdzie do formy ostatecznej. Trzeba przy tym brac pod uwage dziesiatki niekonstrukcyjnych czynnikow zanim w ogole sie zabierze do cada.
4) Katedry gotyckie czesto byly swoimi kopiami i musze przyznac, ze wiele z nich mozna wrzucic do jednego worka, ale katedra ww Witta w Pradze? sw Stefana we Wiedniu? Notre-Dame w Rouen? Tu chyba widac roznice? Dla mnie roznica jest o wiele wieksza niz miedzy kretowiskiem w Beauvais a tym, ktore ma powstac w Katowicach.No to slabo patrzysz.
5)Katowice sa piekne i ciekawe? To gdzie te rzesze zadowolonych turystow? Czemu ludzie czesto slyszac o Katowicach mowia "jakie brzydkie miasto"?Bo sa brudne i zaniedbane. Bo nie ma promocji miasta. Ale ja wiele razy od osob z zewnatrz i to wcale nie architektow, ktorymi tak gardzisz, slyszalem, ze w tym miescie jest piekna architektura. Ale to trzeba miec oczy otwarte na to co, wokol a nie na ekran komputera.
6)Co to znaczy znac sie na architekturze? Wytlumacz mi to? Bo jezeli chodzi o projektowanie to wydaje mi sie, ze sie znam. Znasz tylko jeden aspekt projektowania i to akurat nie najwazniejszy.
BoJezeli chodzi o reszte to juz kwestia bardzo sporna... Ty masz swoje autorytety, ja moge miec swoje. Poczytaj sobie historyka sztuki i architekta, ktory pisze najpoczytniejsze ksiazki w tym kraju. Jest wybitnym badaczemn epoki napoleonskiej, wykladowca, podroznikiem itd itd. To juz dla ciebie bedzie autorytet? Czy moze on tez jest za glupi? Ja przeczytalem sporo ksiazek historykow sztuki, paru z nich znam osobiscie i wiele razy z nimi dyskutowalem. Polecam Tobie zrobic to samo. Swiat nie konczy sie na Lysiaku ktory pisze ciekawie, ale jego teorie nie maja logicznego sensu. Trzeba jednak przeczytac dziela wielu innych ludzi i samodzielnie poglowkowac, by to dostrzec.
8) Nie ma w okolicy architektury socrealistycznej? W jakiej okolicy? 50m? Bo tyle ma dzielic to centrum od spodka... Pozatym taki jest charakter wiekszosci Koszuty. Nawiazanie napewno nie bardziej naciagane niz to twoje.Spodek to nie socreal, panie znawco! A Koszutka to dzielnica o zupelnie innym charakterze niz ten rejon, w ktorym powstanie centrum kongresowe i nowe muzeum. (nie myl tworu administracyjnego z dzielnica w sensie urbanistycznym)
biohumus - Czw Paź 02, 2008 12:55 pm
Urbanistyka:
Mieszkam niedaleko i nie wiem, naprawde nie wiem po jaka cholere to przejscie. Do Muzeum Slaskiego? Czesto panowie macie ochote sie akurat tamtedy przejsc? Jezeli tak to po co? I jezeli juz to czy rzeczywiscie super-frajda bedzie wizja tego, ze bedziecie mogli sie przejsc po dachu? Nie bedzie tam drzewek, nie bedzie laweczek, nie bedzie ladnego skweru.... bedzie bezsensowne miejsce bedace kolejnym skladowiskiem na psie kupy - bo tylko z tym moze mi sie skojarzyc duza i gola trawiasta powierzchnia w samym srodku miasta. Przeciez ten rejon bedzie martwy.. calkowicie martwy... dokladnie tak samo jak inne tego typu rejony w zagranicznych miastach. Nie widzicie, ze ludzie wola sie zbierac na Stawowej? Zaklad, ze ludzie beda wolec nowa Mariacka od tego smutnego tworu? Czemu nikt nie zauwaza jak jest na zachodzie? Tam architekci i urbanisci duzo piep..a o "zywej tkance miejskiej", "przeplywie zdarzen miedzyludzkich", "nowych wodopojach".. i co z tego wychodzi? G..no (a w naszym wypadku psie g..no na dachu). Bedziecie miec to co chcieliscie - klimat Czernobyla, a nie miasta milego dla mieszkancow.Tu juz sensowniej piszesz i ja tez podzielam te obawy. Jakbys byl na wczorajszym ogloszeniu wynikow, wiedzialbys, ze podobnie wypowiadali sie architekci. Krytykowano brak koncepcji urbanistycznej dla calej tej okolicy. Drzewka, skwery itp musza powstac, ale musi byc to wczesniej zaplanowane, a nie moze byc wypadkowa projektow. Zwyciezka praca na muzeum umozliwia powstanie ladnego parku obok. Natomiast wazne jest, by na calym tym obszarze powstal zywy plac miejski. To podniesiono wczoraj na debacie. Wyobraz sobie ze architekci o tym wiedza i nie trzeba skonczyc informatyki, by dojsc do tego!
Problemem jest tymczasowosc polityki naszych wladz miejskich i wojewodzkich. Ktos wpasl na pomysl dzielnicy kultury na terenach po KWK Katowice. Wladze to podchwycily, ale jako ze nie bylo czasu na zrobienie konkursu urbanistycznego najpierw, zrobiono odrebne konkursy na poszczególne budynki. Nia wiadomo zaś jak będzie wyglądał plac między nimi! Poza tym nie wiadomo jak będą użytkowane te obiekty, czy będzie tam dużo ciekawych imprez. Czy nie będą ze sobą kolidować np. w poniedziałek będzie kongres, koncert w Spodku i wernisaz w muzeum, a potem przez dwa tygodnie nic sie nie dzieje. O tym nikt nie pomyslal. Prezydent Uszok na moja uwage powiedzial, ze tam powstanie tez jakas prywatna developerka i to zapewni zycie miejskie. No sam ocen, skoro jestes taki wszechwiedzacy, te odpowiedz!
Warunki jakie inwestor postawil architektom, byly delikatnie mowiac kretynskie i to tez wplynelo na to jak wyglada zwyciezka praca. Ale tego juz nie da sie zalatwic inzynieria budowalana! Co do czasu projektowania to gdybys faktycznie sie na tym znal wiedzialbyc ze 2 lata to nie czas na zrobienie projektu, ale caly okres prac administracyjnych, przetargow, konkursow, zalatwiania roznych pozwolen itp.
Projekt moze Ci sie nie podobac. Ale napisz ze to nie twoj gust, ze wolisz socreal. Ja to uszanuje, bo kazdy ma inny gust. Ale nie wychodz tu z argumentami "jaki to ja jestem madry, bo wiem jak sie klika w cadzie", bo tylko sie kompromitujesz. Na tym forum ludzie maja swiadomosc jak sie dzis projektuje rozne rzeczy. Wypowiada sie tu troche inzynierow i informatykow, a niektorzy forumowicze wspoluczestniczyli w roznych projektach.
Ale proces inwestycyjny to dluga droga, a w Katowicach to droga przez meke. Gdybys znal rozne rzeczy opisywane tu na forum wiedzialbys dlaczego cos sie dzieje tak a nie inaczej. Tu jest naprawde duzo roznych spraw i trzeba troche sie dowiedziec a dopiero potem krytykowac. Zachecam zatem do zapoznania sie z historia paru inwestycji np. z nowym gmachem Muzeum Śląskiego.
Pozdrawiam
miglanc - Czw Paź 02, 2008 1:08 pm
Nie znam sie tylko na klikaniu w CADzie. Na moje poglady na temat wspolczesnych architektow i wspolczesna architekture zlozylo sie wiele rzeczy. Po pierwsze gust - taki juz mam, ze nie podoba mi sie wiele rzeczy w tym modernizm (z wyjatkami takimi jak wlasnie Nowa Huta, albo Hala Ludowa we Wroclawiu itp.). Zlozylo sie na to tez to, ze mam na co dzien do czynienia z architektami i wiem, co to sa za ludzie (nie chce tutaj wszystkich sprowadzac pod jeden pierwiastek). Widze jakie maja umiejetnosci i po prostu nie potrafie tego nijak porownac z umiejetnosciami architektow dawniejszych. Juz pisalem o koncepcjach tworzonych w ramach "Silesia Megalopolis" i w ramach dawnego Beaux-Arts. Kolejna skladowa jest to, ze po prostu jestem fanem architektury, szczegolnie architektury historycznej i secesyjnej i po prostu tego typu twory nijak sie maja do tego, co bylo kiedys. Jest to zerwana ciaglosc. Rozwinelo sie budownictwo, ale architektura zuborzala, stracila styl - dzisiejsze "znakomite" budowle sa najczesciej niczym wiecej jak tylko popisem mozliwosci konstrukcyjnych. Kolejna rzecza sa obserwacje rezultatow. Nowoczesne budowle nie tworza zwartych struktur - kazdy budynek tego typu chce byc jedyny w swoim rodzaju pod wzgledem formy, kazdy chce byc sam dla siebie pomnikiem, a Caly uklad traci przez to na funkcjonalnosci i uroku. Ludzie nadal beda woleli jesc na stawowej niz w restauracji MCK. Jest jeszce cos dla mnie "nowoczesne" nie rowna sie "dobre". Nowoczesne MOZE byc dobre, ale tylko MOZE... nic wiecej.
Skoro architekci o tym wiedza (o baku koncepcji urbanistycznej) to czemu nic nie zrobia zeby ta koncepcje tworzyc? Wiele miast sie rozwijalo bez jakichkolwiek koncepcji i powstawaly w ten sposob czesto miejsca zywe i przyjemne do zycia. Gdyby ten budynek mogl czyms zachecic ludzi, czyms wiecej jak skroceniem sobie drogi... rozumiesz o co mi chodzi?
2 lata na projekt.... tak bylo napisane... Mofgli napisac "2 lata na dopiecie wszelakich przygotowan na ostatni guzik", "2 lata na projekt, przetargi i cala reszte"... mogli napisac cokolwiek innego.. ja komentuje tylko to, co napisano.
O polityce w naszym miesie i prezydencie nie bede sie wypowiadal bo to dla mnie smutny temat:P Ale tak jak powiedzialem wczesniej - jezeli wladze nie postepuja madzre, to madrze powinni postepowac przynajmniej architekci.
1. Darujmy juz sobie dyskusje kto sie na czym zna bo to dobre na zabawe w piaskownicy.
2. Co do wspolczesnej architektury to jestem rowniez bardzo krytyczny. I ten projekt ktory omawiamy budzi moje watpliwosci. Podoba mi sie pewna koncepcja i harmonia zalamanych powierzchnii. Do jest kwestia deetali. Natomiast zdaje sobie sprawę że nie jest to projekt miastotworczy. Widze pewne pozytywne rzeczy - to zielone przejscie jest moim zdaniem dobrym pomyslem. Budynek ma szanse być wpisany w okolicę, ale tu wszytsko będzie zależało od tego jak sie rozwiąże całe jego otoczenie.
Co do modernizmu to w pierwszej fazie ten styl tworzyl fajne rzeczy i mysle ze sporo moze sie spodobac. Wezmy taka Gdynie. To jest atrakcja turystyczna na masowa skale i ludziom sie miasto podoba mimo iz jest to tez modernizm!. Podobnie wiele dzieł architektury powojennej jak chociazby nasz Spodek, który ma naprawde sporo fanów.
Owszem zmieniło sie już projektownaie, nie powstaja teraz w zasadzie nowe miasta. Ale to jest temat na wielka debate, która od mniej wiecej lat 60 sie toczy. Ja nie znam odpowiedzi na te pytania i nie osmielam sie tu dawac jakis deklaracji. Wole aby w tym watku sie tematycznie ograniczyc.
Aha i jeszcze jedno - stanowczo przeceniasz umiejetnosci dawnych architektow. Tradycyjna architekturz opierała się na masowym kopiowaniu. Ornamenty byly produkowane seryjnie i po prosku przyklejane do scian! A same koncepcje struktury budynkow nie zawsze były dobrze przemyslane. Wiele starych kamienic jest niekomfortowych i nieergonomicznych. Ornament zreszta to czesto wizualna sztuczka, ktora mozna przykryc brak harmonii budynku lub jakies kiepskie rozwiązanie konstrukcyjne. W nowych budynkach to znacznie latwiej dostrzec.
biohumus - Czw Paź 02, 2008 1:17 pm
1) Pisalem wyraznie, ze nie jestem wyrocznia. To, ze mam ciety jezyk i nie potrafie owijac w bawelne tego, co mysle to coz... to troche inna sprawa. To, ze jestem informatykiem mnie jakos dyskredytuje? Chyba raczej nie, bo widac potrafie zarowno stapac po twardym gruncie wymagan klientow jak po abstrakcyjnej tkance realizacji ow wymagan w warstwie logicznej... moglbym tak dalej ale sobie odpuszcze.to nie jest cos co Cie dyskredytuje, ile raczej nie jest argumentem dla twoich tez.
2)Konstrukcje funkcjonalne... Po pierwsze, nie moga byc ladne, ciekawe i funkcjonalne? Wszelacy funkcjonalisci mieli zawsze to do siebie, ze ich twory nie byly ani piekne ani funkcjonalne. Bo co to z funkcjonalnosc? Ze ludzie beda w tym pozamykani jak krety? Ze bedzie mozna zaoszczedzic 50 m drogi? A pomyslal ktos, ze funkconalnoscia moze byc cieszenie oka nie tylko sama funkcjonalnoscia?Kolego funkcjonalistyczne budynki moga byc laadne i ciekawe oraz miastotworcze. Jesli chcesz moge Cie oprowadzic po miescie i takie rzeczy pokazac.
Poza tym, wiele wybitnych dziel architektury nie jest wcale super skomplikowanymi konstrukcjami.... moga miec np super-skomplikowana ornamentyke;PBudynkow z ciekawa ornamentyka masz w miescie od groma
Korzysta sie z gotowych wzornikow ot cala tajemnica. Fraktal to naturalny ksztalt i nie jest zadnym osiagnieciem. Ale darujmy sobie te filozoficzna dyspute.
Wyobraz sobie panie kolego wszechwiedzacy, ze projekty koncepcyjne wielokrotnie sie przerabia zanim dojdzie do formy ostatecznej. Trzeba przy tym brac pod uwage dziesiatki niekonstrukcyjnych czynnikow zanim w ogole sie zabierze do cada.
No to slabo patrzysz.
Bo sa brudne i zaniedbane. Bo nie ma promocji miasta. Ale ja wiele razy od osob z zewnatrz i to wcale nie architektow, ktorymi tak gardzisz, slyszalem, ze w tym miescie jest piekna architektura. Ale to trzeba miec oczy otwarte na to co, wokol a nie na ekran komputera.
Znasz tylko jeden aspekt projektowania i to akurat nie najwazniejszy.
Ja przeczytalem sporo ksiazek historykow sztuki, paru z nich znam osobiscie i wiele razy z nimi dyskutowalem. Polecam Tobie zrobic to samo. Swiat nie konczy sie na Lysiaku ktory pisze ciekawie, ale jego teorie nie maja logicznego sensu. Trzeba jednak przeczytac dziela wielu innych ludzi i samodzielnie poglowkowac, by to dostrzec.
Spodek to nie socreal, panie znawco! A Koszutka to dzielnica o zupelnie innym charakterze niz ten rejon, w ktorym powstanie centrum kongresowe i nowe muzeum. (nie myl tworu administracyjnego z dzielnica w sensie urbanistycznym)
miglanc - Czw Paź 02, 2008 1:27 pm
Projektowac mozna wszystko tylko trzeba miec co projektowac. co do funkcjonalizmu to jest rozny, a zapewniam cie ze do rpzecietnej kamienicy secesyjnej jeszcze trudniej wniesc tapczan, a do takich budynkow Gaudiego to juz w ogole ciezko cos ustawic. Dobry funkcjonalizm przyciaga ludzi, na kiepska secesja nikt nie wzraca uwagi (tak jest wlasnie w Katowicach).
Nie wiem, czy wzror Mandelbrota jest czyms skomplikowanym. To raczej prosta matematyka, a przy uzyciu odpowiednich programow komputerowych manipulacja tym zbiorem nie jest trudniejsza nisz manipulacja kwadracikami w corelu. Na pewno geometria fraktalna jest bardziej naturalna niz euklidesowa. Ludziom sie to bardziej podoba nic surowe kształty, bo zapewnia odpowiednia dawke entropii, taka do jakiej jestesmy ewolucyjnie przystosowani. To był bład nowoczesnej architektury że zrezygnowano z ornamentu jako takiego. Nie wszyscy jadnak ten blad popelnili. Schayer bardzop chetnie stosowal subtelne detale - tarcze zegarowe, szlachetne kamienie, złobienia, płaskorzeźby. No i jest kwestia barw. Budynki funkcjonalistyczne byly kiedys bajecznie kolorwe dziś to szarzyzna. To wplywa bardzo na odbior dziela, nie doznajesz tych wrazen estetycznych jakie byly pomyslane.
Tak sie sklada ze omawiany projek MCK zawiera calkiem sporo detali. Wizualki tego nie pokazuja, ale mysle ze jesli dobrze szczegoly sie opracuje to bedzie fajnie.
biohumus - Czw Paź 02, 2008 1:43 pm
Nie znam sie tylko na klikaniu w CADzie. Na moje poglady na temat wspolczesnych architektow i wspolczesna architekture zlozylo sie wiele rzeczy. Po pierwsze gust - taki juz mam, ze nie podoba mi sie wiele rzeczy w tym modernizm (z wyjatkami takimi jak wlasnie Nowa Huta, albo Hala Ludowa we Wroclawiu itp.). Zlozylo sie na to tez to, ze mam na co dzien do czynienia z architektami i wiem, co to sa za ludzie (nie chce tutaj wszystkich sprowadzac pod jeden pierwiastek). Widze jakie maja umiejetnosci i po prostu nie potrafie tego nijak porownac z umiejetnosciami architektow dawniejszych. Juz pisalem o koncepcjach tworzonych w ramach "Silesia Megalopolis" i w ramach dawnego Beaux-Arts. Kolejna skladowa jest to, ze po prostu jestem fanem architektury, szczegolnie architektury historycznej i secesyjnej i po prostu tego typu twory nijak sie maja do tego, co bylo kiedys. Jest to zerwana ciaglosc. Rozwinelo sie budownictwo, ale architektura zuborzala, stracila styl - dzisiejsze "znakomite" budowle sa najczesciej niczym wiecej jak tylko popisem mozliwosci konstrukcyjnych. Kolejna rzecza sa obserwacje rezultatow. Nowoczesne budowle nie tworza zwartych struktur - kazdy budynek tego typu chce byc jedyny w swoim rodzaju pod wzgledem formy, kazdy chce byc sam dla siebie pomnikiem, a Caly uklad traci przez to na funkcjonalnosci i uroku. Ludzie nadal beda woleli jesc na stawowej niz w restauracji MCK. Jest jeszce cos dla mnie "nowoczesne" nie rowna sie "dobre". Nowoczesne MOZE byc dobre, ale tylko MOZE... nic wiecej.
Skoro architekci o tym wiedza (o baku koncepcji urbanistycznej) to czemu nic nie zrobia zeby ta koncepcje tworzyc? Wiele miast sie rozwijalo bez jakichkolwiek koncepcji i powstawaly w ten sposob czesto miejsca zywe i przyjemne do zycia. Gdyby ten budynek mogl czyms zachecic ludzi, czyms wiecej jak skroceniem sobie drogi... rozumiesz o co mi chodzi?
2 lata na projekt.... tak bylo napisane... Mofgli napisac "2 lata na dopiecie wszelakich przygotowan na ostatni guzik", "2 lata na projekt, przetargi i cala reszte"... mogli napisac cokolwiek innego.. ja komentuje tylko to, co napisano.
O polityce w naszym miesie i prezydencie nie bede sie wypowiadal bo to dla mnie smutny temat:P Ale tak jak powiedzialem wczesniej - jezeli wladze nie postepuja madzre, to madrze powinni postepowac przynajmniej architekci.
1. Darujmy juz sobie dyskusje kto sie na czym zna bo to dobre na zabawe w piaskownicy.
2. Co do wspolczesnej architektury to jestem rowniez bardzo krytyczny. I ten projekt ktory omawiamy budzi moje watpliwosci. Podoba mi sie pewna koncepcja i harmonia zalamanych powierzchnii. Do jest kwestia deetali. Natomiast zdaje sobie sprawę że nie jest to projekt miastotworczy. Widze pewne pozytywne rzeczy - to zielone przejscie jest moim zdaniem dobrym pomyslem. Budynek ma szanse być wpisany w okolicę, ale tu wszytsko będzie zależało od tego jak sie rozwiąże całe jego otoczenie.
Co do modernizmu to w pierwszej fazie ten styl tworzyl fajne rzeczy i mysle ze sporo moze sie spodobac. Wezmy taka Gdynie. To jest atrakcja turystyczna na masowa skale i ludziom sie miasto podoba mimo iz jest to tez modernizm!. Podobnie wiele dzieł architektury powojennej jak chociazby nasz Spodek, który ma naprawde sporo fanów.
Owszem zmieniło sie już projektownaie, nie powstaja teraz w zasadzie nowe miasta. Ale to jest temat na wielka debate, która od mniej wiecej lat 60 sie toczy. Ja nie znam odpowiedzi na te pytania i nie osmielam sie tu dawac jakis deklaracji. Wole aby w tym watku sie tematycznie ograniczyc.
Aha i jeszcze jedno - stanowczo przeceniasz umiejetnosci dawnych architektow. Tradycyjna architekturz opierała się na masowym kopiowaniu. Ornamenty byly produkowane seryjnie i po prosku przyklejane do scian! A same koncepcje struktury budynkow nie zawsze były dobrze przemyslane. Wiele starych kamienic jest niekomfortowych i nieergonomicznych. Ornament zreszta to czesto wizualna sztuczka, ktora mozna przykryc brak harmonii budynku lub jakies kiepskie rozwiązanie konstrukcyjne. W nowych budynkach to znacznie latwiej dostrzec.
Michał Gomoła - Czw Paź 02, 2008 1:45 pm
Zastanawia mnie wypowiedź Waldka dot. czasu potrzebnego na wykonanie projektu tego cuda. Przepraszam, ale 2 lata!? JSK Arch. ma na przygotowanie projektu Stadionu Narodowego bodajże 9 miesięcy, a Międzynarodowe Centrum Kongresowe będzie przecież budynkiem wiele mniejszym...
miglanc - Czw Paź 02, 2008 2:14 pm
1)Co do dawnych archhitektow. Bardzo dobrze zdaje sobie sprawe z tego, ze wiele starych kamienic to buble z krzywymi podlogami. Podoba mi sie to, co robia z nimi w Paryzu tzn rozwalaja wszystko zostawiac tylko fasade i buduja od nowa. Architektura nowsza tez miala troche bubli... Sa tacy, ktorzy pamietaja jak prostowano superjednostke, albo jak blok przy ulicy chrobrego 37 na Tysiacleciu stal niedokonczony bo bykl krzywy. Buble sie zdarzaja wszedzie, wiec czy kosmetyka w takich wypadkach jest zla? No przeciez kosmetyki uzywaja wszyscy;)
Co do seryjnosci wzorow to bywalo roznie. Nie trzeba byc Sherlokiem, zeby zauwazyc, ze wiekszosc ornamentow rzeczywiscie byla robiona maszynowo, ale po pierwsze... trzeba zrobic matryce;) Po drugie, polecam wybrac sie do Pragi, zeby zobaczyc duzo niepowtarzalnosci - plaskorzezby, rzezby, mozaiki, freski, kowalstwo artystyczne - tak tez sie dalo.To nie jest kwestia bubli wykonwczych ale zle zaprojektowanej formy i sztywnej struktury. Modernizm stowrzyl strukture uniwersalna, z ktorej mozna zrobic wiele i ladnie i brzydko. Kształt prostokata umozliwia Ci to te prawie kazda kanapa ze sklepu do pokoju Ci bedzie pasowac. Gdybys mieszkal w kamienicy Gaudiego musialbys robic kazdy mebel na zamowienie. Seryjnosc to pewien zysk ekonomiczny. Cała sztuka z modernizmem polegała na takim projektowaniu maszynowych brył by były estetyczne. I te sztukę zrobiono dobrze. Później doszły do tego pewne ideologie które spowodowały, że architektura zeszła na złę tory.
2)Projektowac mozna wszystko, ale nie wszystko da sie zaprojektowac i przede wszystkim nie wszystko, co zostalo zaprojektowane, da sie wybudowac.
3)Zeby opisac wzor mandelbrota potrzeba nieskonczenie duzej ilosci rownan ew nierownosci przez co jest nieskoncczenie zlozony i nieskonczenie skomplikowany. To, ze na pierwszy rzut oka wzor, ktory go generuje wydaje sie byc prosty to tylko zludzenie. Potrzeba tak naprawde nieskonczenie wielu iteracji, zeby okreslic czy jakis punkt nalezy do tego zbioru czy tez nie. Obrazki generowane przez komputery sa wiec tylko przyblizeniami, ktore i tak wymagaja niewiarygodnej ilosci obliczen. Co wiecej, geometria fraktalna nie jest bardziej naturalna niz euklidesowa, gdyz opiera sie na nienaturalnych zbiorach jakimi sa liczby zespolone (i zawarte w nich liczby urojone). Ale to tak na marginesie... Badz co badz stworzenie budynku inspirowanego fraktalem mogloby byc czyms... ale gdyby to bylo takie proste to juz by takie istnialy... to nie jest takie proste. No nie do konca zrozumiales. Wzor Mandelbrota i to co sie z nim robi nie jest skomplikowane do pojęcia (w kocnu to ciąg liczbowy, a te w założeniu sie replikuje w nieskonczonosc) ile do realizacji technicznej. Sama zas geometria fraktalna byla wykorzystywana w architekturze - poczawszy od łuku gotyckiego, ktory ejst dobrym przykladem takiego kształtu. Opis matematyczny gotyckiej katedry i wszystkich sił i naprężeń jakie ta konstrukcja generuje jest nieskończenie skomplikowany. A mimo to średniowieczni budowniczowie intuicyjnie potrafili to stowrzyć tak, że stoi.
Dobrze zauwazyles, ze jestesmy przystosowani do duzej entropii. Duza entropie swojej formy maja drzewa, skaly, rzeki - cala natura. Tymczasem nowoczesna architektura jest zbyt uporzadkowana. Ja musze czuc ow entropie... cudownie sie czuje na rynku w Brukseli i w lesie, zle sie czuje w blokowiskach i na pustyniach. Po prostu tak mam i tyle...
markom78 - Czw Paź 02, 2008 2:23 pm
@biohumus
Hm-uporządkujmy troche dyskusję- seceja to też modernizm (była poszukiwaniem nowego wzornictwa w przekorze wobec wszystkich neo- i eklektyzmowi oraz tandentnemu rzemiosłu jakie zalało Europę w XIXw.), art deco to modernizm, funkcjonalizm to modernizm, ekspresjonizm to modernizm i pare innych "stylów" też są modernizmem (w tym ten z lat 50/60tych). Wrzucanie wszystkiego do jednego worka i wyciąganie z niego jednego stylu (secesji) jest dziwne. Co ciekawsze, wiele z tych styli funkcjonowało mniej wiecej w tym samym czasie i przenikały sie. We wczesnej fazie moderznizm "wykorzystywał tradycyjne" style - np. Teatr im. Wyspiańskiego w Katowicach, albo kino Rialto (jak dla mnie krok w stronę art deco- znajdzie się wiecej przykładów- po powstaniu autonomii głównie chodziło o klasycyzm, nadajac mu często ciekawą ornamentyke). Funkcjonalizm w Katowicach tworzy głównie dość zwarte kwartały, wiec pod tym kątem całą twoja argumentacja rozmija sie z prawdą (konsekwencja wrzucania wszystkiego do jednego worka). Co do samej ornamentyki to są przykłady bardzo ciekawej- wystraczy podnieść głowę, jak sie idzie ulicą - dwa przykłady- kamienica secesyjna na Dyrekcyjnej albo neobarokowa (chyba) na 3 Maja. Ta ostatnia zreszta jest też bardzo bogato dekorowana (a wydaje mi sie że to lubisz). Co do tej całej dyskusji o bryłach i kształtach- skomplikwane rozwiazania bywają tak samo denne jak te proste, a te proste bywają tak samo genialne jak te skomplikowane. Co do stylistyki lat 50-60-70tych- trzeba mieć odrobinę dobrej woli, by jednak zauważyć, że istniały projekty typowe dla demoludu, jak i takie, które czerpały ze światowej "mody". Możesz sobie nazywać Spodek, Skrabek, czy Zenit soc-czymś tam, ale nie zmienia to faktu, że są to przykłady stylistyki tamtego okresu panującej na świecie, a nie tylko w Europie Wschodniej.
Co do twoich doswiadzceń z funkcjonalizmem - od razu mi sie przypomina sprawa pewnego modernistycznego budynku w Katowicach, gdzie chcizano na ścianie umeiścić tablicę pamiątkową na cześć pewnego znanego architekta. No i mieszkańcy sie znbuntowali -no bo nei da sie wnosić mebli poschodach, bo cos tam i coś tam, wiec wcale taki wielki on nie był. Jakoś do nikogo nie dotarł oczywisty fakt, ze budynek ten został wewnątrz po owjnie pzrebudowany i podzielony na szereg mieszkań, których nigdy tam nie miało być. No ale za swoje niedogodnosci obwiniali architekta...
A argumet o zaniedbaniu jest na miejscu- estetyka architektury miedzywojennej czesto zależy od bardzo subtelnych detali, które poprostu znikają pod warstwą brudu. Wystarczy spojrzec na Gdynię- jakos nikt nie mówi tam, ze funkcjonalizm jest brzydki. Czyżby był na wyższym poziomie niz u nas? Nie- jest wyremontowany (do tego uczą tam, ze jest to wartosciowa architektura).
Sabino Arana - Czw Paź 02, 2008 2:41 pm
Biohumus wyrazil sluszna obawe w temacie jak to bedzie wygladac zimą
Qba - Czw Paź 02, 2008 3:04 pm
a mnie się podoba drugie wyrożnienie , szkoda że nie powstanie
Wit - Czw Paź 02, 2008 3:12 pm
Spodka nie przyćmi
dziś
Zespół spółki Jems Architekci z Warszawy wygrał konkurs na opracowanie koncepcji urbanistyczno-architektonicznej Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach.
- Zaprojektowanie obiektu, który stanie obok takiej ikony, jaką jest Spodek, było dla nas prawdziwym wyzwaniem - mówił wczoraj Jerzy Szczepanik-Dzikowski z warszawskiej pracowni.
Do konkursu na projekt centrum dopuszczono 68 zespołów z kraju i zagranicy. Zwycięzcy otrzymali 100 tys. zł. Konkurs miał być rozstrzygnięty we wtorek, ale prezydent Katowic Piotr Uszok w ostatniej chwili przeniósł ogłoszenie wyników na środę, bo miał kilka innych spotkań.
Architektów we wtorek wyproszono z gmachu Urzędu Stanu Cywilnego, gdzie konkurs miał być rozstrzygnięty. Zainteresowani mieli otrzymać informację o zmianie terminu drogą mailową. Nie otrzymali. Wczoraj na szczęście obyło się bez przykrych niespodzianek.
Budowa Międzynarodowego Centrum Kongresowego to jeden z elementów Strategii Rozwoju Miasta Katowice i jedno z najbardziej priorytetowych przedsięwzięć. Magistrat chce, by gmach stanął tuż obok Spodka i przyszłej siedziby Muzeum Śląskiego, czyli na dawnym placu drzewnym zlikwidowanej kopalni Katowice. Zamysł budowy narodził się wiosną zeszłego roku.
- Centrum Kongresowego będzie nam zazdrościć cała Europa - przekonywał Jurand Jarecki, przewodniczący sądu konkursowego.
Architekci podkreślali, że chcieli stworzyć obiekt, który nie będzie konkurował ze Spodkiem, ale rozwijał jego możliwości funkcjonalne i stwarzał nowe perspektywy odbioru gmachu.
Centrum ma mieć 36 tys. metrów kw. 10 tys. metrów to powierzchnia samej sali konferencyjnej. Mogłoby się w niej zmieścić nawet 8 tys. osób. W planach jest zapełnienie sali widownią 3-tysięczną. W obiekcie znajdzie się też zespół mniejszych sal, foyer, restauracje, parking. Centrum wybudowane będzie na planie prostokąta. Przez budynek przebiegną dwie drogi, w tym jedna przed dach. Obie wskażą drogę do Bogucic. Przez wnętrze budynku gości prowadzić będzie zielony wąwóz. Budowa Międzynarodowego Centrum Kongresowego to koszt 45 mln euro. Aż 37 mln ma dać na ten cel Unia Europejska. Początek budowy Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach planowany jest na 2010 rok.
Katarzyna Wolnik - POLSKA Dziennik Zachodni
http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/904848.html
absinth - Czw Paź 02, 2008 3:43 pm
Biohumus wyrazil sluszna obawe w temacie jak to bedzie wygladac zimą
Michał Gomoła - Czw Paź 02, 2008 3:45 pm
http://www.bryla.pl/bryla/1,85301,57610 ... esowe.html
Zróbmy MCK dobry PR.
edit: pisać, pisać - ja już z 4 posty wysłałem
19duGens64 - Czw Paź 02, 2008 4:10 pm
Wspaniałe! Trzeba tylko dbać! No ale jeżeli będzie stadion to będą (powinny być - pisze się przy Uszoku) służby od trawnika. Choć w sumie to sawannna w Katowicach jest a służby do zwykłej zieleni miejskiej też są.
Sabino Arana - Czw Paź 02, 2008 5:43 pm
Polozyc tam sztuczna trawe podgrzewana na dodatek ! dziecka bedom na igielicie hulac .
Kolo Colo - Czw Paź 02, 2008 7:16 pm
Dlaczego tak długo? - Cały rok 2009 to będzie etap projektowania, myślę, że potrwa dwa lata, więc najwcześniej budowa będzie się mogła rozpocząć w roku 2011 a potem realizacja - mówi Bojarun.
Rzecznik jedno a koordynator projektu drugie, który twierdzi, że rozpoczęcie I kwartał 2010, zakończenie IV kw. 2011. Zresztą można to usłyszeć tutaj ==> http://www.tvs.pl/informacje/5190/
Podobnie z konkursem na NOSPR - składanie wniosków do listopada br., ogłoszenie wyników w maju 2009(!!!).
Nie wiem czy ja już mam paranoję, a w rzeczywistości to normalne, czy po prostu to patologia i trzeba się liczyć z tym, że niedługo nas Rzeszów prześcignie...
Michał Gomoła - Czw Paź 02, 2008 7:21 pm
Skąd pochodzi to info dot. NOSPR? Z moich informacji wynika, że ogłoszenie i rozstrzygnięcie wyników konkursu miało się odbyć w grudniu bieżącego roku.
Kolo Colo - Czw Paź 02, 2008 7:31 pm
Oczywiście miałem na myśli termin składania projektów, nie wniosków. A o majowym terminie rozstrzygnięcia wiem z Inwestora..
Michał Gomoła - Czw Paź 02, 2008 7:43 pm
Długo więc będą rozstrzygać ten konkurs ( 5 miesięcy ).
kaspric - Czw Paź 02, 2008 7:51 pm
Ja tylko napiszę, że gratuluję projektu . Razem z Muzeum Śląskim to chyba pierwszy od dawna przykład architektury nowatorskiej, z rozmachem - coś, czego od czasów budowy Spodka po prostu nie było.
absinth - Czw Paź 02, 2008 8:14 pm
Oczywiście miałem na myśli termin składania projektów, nie wniosków. A o majowym terminie rozstrzygnięcia wiem z Inwestora..
to niestety musi byc blad w druku.
Na wersji wyslanej jest grudzien heh tzn zapisany po rzymsku ale mimo wszystko V on nie przypomina. Niestety musialo cos po drodze zajasc. Za zamieszanie przepraszam
Hoover - Czw Paź 02, 2008 8:29 pm
jak dla mnie miało wygrać to:
Kolo Colo - Czw Paź 02, 2008 8:38 pm
to niestety musi byc blad w druku.
Na wersji wyslanej jest grudzien heh tzn zapisany po rzymsku ale mimo wszystko V on nie przypomina. Niestety musialo cos po drodze zajasc. Za zamieszanie przepraszam
Oczywiście nic się nie stało:) Po cichu liczyłem, że to zwykła pomyłka. Najważniejsze, aby 15 grudnia ogłoszone zostały wyniki, bez przesuwania i bez gonienia gości mopem
GoldBoy - Czw Paź 02, 2008 8:54 pm
Na stronie katowickiego SARPu są opinie o nagrodzonych i wyróżnionych pracach:
http://sarp.katowice.pl/down/OPINIE%20_DO%20_PRAC%20_KONKURSOWYCH%20_MCK.pdf
min.:
Zalecenia pokonkursowe do pracy nr 004 (zwycięskiej)
Przed podjęciem działań projektowych przeanalizować wspólnie z inwestorem proponowane wielkości programowe w związku z docelowym budżetem realizacji inwestycji przede wszystkim w kontekście stosunku wielkości powierzchni wystawienniczej do magazynowej.
Precyzyjnie przemyśleć różne scenariusze podziału i funkcjonowania sali wielofunkcyjnej i jej powiązania z przestrzenią obsługującą.
Sprecyzować strefy dostępności połaci dachowych dla ruchu pieszego w kontekście rodzaju konstrukcji i jej kosztu oraz rozwiązań materiałowych.
Przeanalizować szerokość powiązań MCK – Spodek dla potoków ruchu pieszego.
Obsługę ruchu dostawczego powiązać z zapleczem Spodka zapewniając odpowiednią ilość doków rozładowczych na potrzeby sali wielofunkcyjnej (minimum 5) i osobną rampę dla dostaw gastronomicznych (2 doki). Zapewnić możliwość bezpośredniego wjazdu taboru samochodowego na płaszczyznę sali wielofunkcyjnej.
Przeanalizować ponownie ilość niezbędnych miejsc postojowych z podziałem na miejsca dla gości, pracowników i VIP-ów.
------
Jest również informacja o wystawieniu prac: "Wystawa pokonkursowa w Konkursie na MCK w Katowicach jest udostępniona w Urzędzie Stanu Cywilnego w Katowicach przy Al.Korfantego od poniedziałku do piątku w godzinach od. 10,00 - 15,00 (wejście od ul.Korfantego). Czas trwania wystawy do 14.10.2008."
Trochę kiepskie godziny. Nie wiem czemu miasto nie porozumiało się np. z ASP by wystawić pracę w Rodzie Sztuki gdzie mogłyby być dostępne w sensowniejszych godzinach, oraz prowokowałyby do odwiedzin ciekawego miejsca.
Ogólnie mam wrażenie że UM ukrywa ten konkurs przed mieszkańcami informując jedynie to o czym musi.
Wit - Czw Paź 02, 2008 9:08 pm
może tylko w USC mają panią z mopem do pilnowania prac konkursowych
Bartek - Czw Paź 02, 2008 9:08 pm
To sobie zobaczyłem prace! Kto w ogóle pracuje w tym UM że takie godziny ustala?
Banda palantów!!!
Michał Gomoła - Czw Paź 02, 2008 9:46 pm
jak dla mnie miało wygrać to:
To wygląda świetnie na wizualizacji, w rzeczywistości tak różowo ( biało ) już by nie było, choć oczywiście sam projekt również ciekawy.
Jastrząb - Czw Paź 02, 2008 9:52 pm
Wybaczcie, ale nie mogłem się powstrzymać od wklejenia tego. Komentarz naszego MCK na Bryla.pl
02.10.08, 19:44
wrocławianin:
ech, zazdroszcze Katowicom. miasto po cichu ale sie rozwija. my we Wrocku ciagle slyszymy jak jest dobrze, szkoda tylko, ze zyje sie coraz gorzej... a projekt - kapitalny!
absinth - Czw Paź 02, 2008 10:02 pm
na samym ogloszeniu, zdobywcy 3 nagrody z Krakowa takze chwalili Kato i mowili, ze zazdroszcza, ze u nas wszystko odbywa sie tak jak powinno a wiec organiziwane sa przez miasto konkursy etc"
19duGens64 - Czw Paź 02, 2008 10:03 pm
Wybaczcie, ale nie mogłem się powstrzymać od wklejenia tego. Komentarz naszego MCK na Bryla.pl
02.10.08, 19:44
wrocławianin:
ech, zazdroszcze Katowicom. miasto po cichu ale sie rozwija. my we Wrocku ciagle slyszymy jak jest dobrze, szkoda tylko, ze zyje sie coraz gorzej... a projekt - kapitalny!
Sezon przeziębień. Grypa, wysoka gorączka, majaki
na samym ogloszeniu, zdobywcy 3 nagrody z Krakowa takze chwalili Kato i mowili, ze zazdroszcza, ze u nas wszystko odbywa sie tak jak powinno a wiec organiziwane sa przez miasto konkursy etc"
jak coś wybudujemy po konkursie to przyznam im rację.
Prince - Pią Paź 03, 2008 4:02 am
to niestety musi byc blad w druku.
Na wersji wyslanej jest grudzien heh tzn zapisany po rzymsku ale mimo wszystko V on nie przypomina. Niestety musialo cos po drodze zajasc. Za zamieszanie przepraszam
Oczywiście nic się nie stało:) Po cichu liczyłem, że to zwykła pomyłka. Najważniejsze, aby 15 grudnia ogłoszone zostały wyniki, bez przesuwania i bez gonienia gości mopem
Wit - Pią Paź 03, 2008 6:30 am
i jeszcze I wyróżnienie, czyli miejsce 4
Archistudio Studniarek plus Pilinkiewicz
absinth - Pią Paź 03, 2008 11:15 am
na chybil trafil inne z prac konkursowych
absinth - Pią Paź 03, 2008 11:37 am
a to juz "oficjalne" zdjecia makiety i render z http://a-ronet.pl/index.php?mod=nagroda&n_id=897.html
Międzynarodowy konkurs na opracowanie koncepcji urbanistyczno-architektonicznej Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach
I Nagroda
* JEMS Architekci
Skład zespołu:
* arch. Olgierd Jagiełło
* arch. Maciej Miłobędzki
* arch. Wojciech Kotecki
* arch. Paweł Majkusiak
* arch. Marcin Sadowski
* arch. Jerzy Szczepanik – Dzikowski
*
* oraz
* Mai Bui Ngoc
* Paweł Gozdyra
* Anna Królikowska
* Michał Ożóg
* Marcin Puchacz
* Maciej Rydz
* Piotr Sołowiej
* Mateusz Świętorzecki
* Piotr Waleszkiewicz
*
* Konsultacje:
* Tadeusz Cisek
* Piotr Pachowski
* Jarosław Kujawa
*
* http://www.jems.pl
Wstęp
Bezpośrednie sąsiedztwo „Spodka” – budynku, który wszedł do panteonu najwybitniejszych dzieł współczesnej architektury polskiej i jest jedną z jego najjaśniejszych ikon – stawia projektowanie centrum konferencyjnego wobec wyzwania, jakim jest zawsze sąsiedztwo architektury jednoznacznej, o wybitnych walorach kompozycyjnych, której wartość nie może zostać zdeprecjonowana w wyniku nowej realizacji. Z drugiej strony, zarówno skala jak i funkcja obiektu będącego przedmiotem konkursu wskazują na jego szczególne znaczenie, które winno przecież znaleźć swe odzwierciedlenie w jego formie.
Stworzenie obiektu o wyrazistej architektonicznej formule w obliczu niezaprzeczalnej dominacji „Spodka” jest podstawowym celem prezentowanej pracy. Jego realizacja jednak nie może abstrahować od funkcjonalnych i utylitarnych wartości, nie może też, ze względu na znaczenie Centrum sprowadzać się jedynie do ich zapewnienia. Forma – przejrzysta i logiczna, jednoznaczna i odzwierciedlająca uwarunkowania otoczenia ma tu zasadnicze znaczenie.
1. Podstawowe założenia projektu
* podkreślenie i wyeksponowanie jako wartości urbanistycznej – śladu dawnej drogi do Bogucic – najstarszej historycznie osady na terenie miasta;
* uzupełnienie kompozycji przestrzennej – Spodek – dominanta przestrzenna (dzieło) – budynek DOKP - dominanta wysokościowa – nowe centrum konferencyjne;
* poszanowanie zastanych wartości – integracja projektowanego centrum z placem przed „Spodkiem” i spodkiem jako formą dominującą kompozycję; traktowanie gmachu Centrum jako „rozbudowy” podium „Spodka”; w szczególności w widokach od strony Ronda Ziętka Centrum zdaje się wychylać spoza skośnych płaszczyzn tworzących obudowę placu i podium;
* stworzenie nowej – charakterystycznej i rozpoznawalnej formy budynku współistniejącego z budynkiem Spodka przy zachowaniu jej współczesnego i ponadczasowego charakteru rozwiązań przestrzennych i architektonicznych
* wkomponowanie nowej kubatury w krajobraz terenów dawnej kopalni – hałdy i terenów zielonych wokół Spodka, przy spełnieniu uwarunkowań dotyczących zachowania relacji widokowych i połączeń przestrzennych – oś kompozycyjna: plac przed spodkiem – Muzeum Śląskie, powiązanie: Salon Katowic (ul. Korfantego) – Plac przed Spodkiem – droga do Bogucic;
* rozwiązanie przestrzenne i funkcjonalne spełniające wymogi współdziałania z Halą Widowiskowo-Sportową „Spodek”;
* wkomponowanie nowej kubatury centrum konferencyjnego w układ istniejącej i projektowanej sieci infrastruktury komunikacyjnej: układu ulic miejskich i linii tramwajowej;
* stworzenie budynku o jednoznacznej, czytelnej organizacji przestrzenie wnętrza;
* zapewnienie niezbędnej elastyczności;
* uwzględnienie wymagań i warunków posadowienia obiektu na terenach szkód górniczych;
* poszukiwania najlepszego sposobu posadowienia obiektu oraz układu konstrukcji uwzględniające występowanie na obszarze objętym konkursem gruntów nośnych na poziomie około 2m względem rzędnej terenu oraz powstawania uskoków i lokalnego osiadania;
Nota: istotnym ograniczeniem dla formowania i wymiarowania budynku były także wielkość i ilość plansz oraz zadana skala prezentacji ale, paradoksalnie, i ono przyczyniło się do stworzenia zwartej i jednoznacznej koncepcji Centrum.
Poniższy opis stanowi uzasadnienie i opisanie tych założeń.
2. Relacje z otoczeniem – powiązania przestrzeni publicznych
Przyjęte w projekcie rozwiązanie zakłada uzupełnienie kompozycji – jaką w dniu dzisiejszym stanowią budynki Spodka i DOKP o prostą w formie i rozwiązaniach przestrzennych – kubaturę centrum konferencyjnego. „Wynurzający” się z pofałdowanego terenu – długi na 240m i szeroki na 90m – „płaskowyż” dachu nad Centrum, przecięty poprowadzoną po śladzie dawnej drogi do Bogucic zieloną doliną – przełęczą, na którą wejście z poziomu placu przybiera formę łagodnego wzniesienia, podkreśla funkcjonalne powiązanie tej historycznej części miasta z placem przed Spodkiem. To publiczne przejście, stanowiące kontynuację posadzki placu może, wraz z placem, funkcjonować jako atrakcyjna przestrzeń publiczna – miejsce wystaw, happeningów czy spektakli wykorzystujących skośne połacie skarp, dachu i schodów jako naturalne trybuny.
Przebiegającemu skośnie przez budynek publicznemu przejściu towarzyszy „równoległy doń hall wejściowy powiązany z foyer Centrum, dostępny od strony placu przez wejście wydrążone w bryle budynku i od strony ulicy Olimpijskiej przez przeszkloną część fasady zlokalizowaną pod szerokim i głębokim podcieniem po posadzce opadającej ku ścianie Centrum. Przejście to, dzięki jego funkcjonalnemu oddzieleniu od foyer sal Centrum (wzdłuż ulicy Olimpijskiej stanowi ono formę antresoli foyer), może być także – w zależności od charakteru imprez organizowanych w danym momencie w Centrum, publicznie dostępne – funkcje usługowe Centrum – restauracja, kawiarnia, kioski i punkty informacyjne – towarzyszą tej przestrzeni.
Publiczne przejście po dachu budynku i przez budynek zdają się wynikać z siebie nawzajem – w ideowym zamierzeniu nie mają granic, które je dzielą.
Przestrzenie wewnętrzna i zewnętrza przenikają się wzajemnie. Budynek zyskał dwie frontowe elewacje – jedną od strony placu wejściowego przed spodkiem – drugą od strony wejścia i podjazdu zaprojektowanego od ulicy Olimpijskiej.
Przyjęta w projekcie zasada zagłębienia kubatury budynku w terenie oraz ukształtowanie posadzki placu przed Spodkiem i skarp prowadzących na „Bogucicką Przełęcz” optycznie zmniejsza jego skalę – od strony placu nie sposób odczytać ogromu i rozległości tego gmachu. To rozwiązanie podporządkowuje Centrum przestrzennej dominacji „Spodka” lecz forma wejścia od strony placu podkreśla istotna funkcję i znaczenie Centrum. Przeciwnie od strony ulicy Olimpijskiej – tu, od strony podjazdu, Centrum dominuje przestrzeń i jawi się jako okazały gmach publiczny.
3. Zagospodarowanie otoczenia, dostępność obiektu, dojazdy i parkingi
Blok Centrum długi na 240m i szeroki na 90m zlokalizowany jest równolegle do ulicy Olimpijskiej. Budynek ma dwie elewacje frontowe – od Placu przed Spodkiem, skąd dostępny jest dla ruchu pieszego w tym dla użytkowników komunikacji publicznej wysiadających na przystankach na Rondzie Ziętka i w jego sąsiedztwie oraz od strony ulicy Olimpijskiej gdzie znajdują się podjazdy dla taksówek oraz samochodów i autokarów parkujących odpowiednio na podziemnym parkingu pod budynkiem oraz na parkingu dla autokarów położonym w północno-zachodniej części działki w sąsiedztwie stref dostaw i zaplecza „Spodka” i projektowanego centrum.
Plac przed Spodkiem zyska nowe ukształtowanie. Jego najniższy poziom równy będzie poziomowi podziemnych przejść pod Rondem Ziętka. Stąd Plac wznosi się łagodnie w kierunku centrum. Po stronie Spodka skośna płaszczyzna Placu flankowana jest schodami terenowymi prowadzącymi na poziom rozrządu ruchu pieszego wokół Spodka. Z wyższego poziomu Placu ruch pieszy może być prowadzony pochylnią terenową na „Bogucicką Przełęcz” (przez dach Centrum), po poziomej płaszczyźnie do wejścia głównego do centrum albo po jego południowej stronie wzdłuż ul. Roździeńskiego, kładką pieszą nad ul. Olimpijską do Muzeum Śląskiego.
Dostęp do Centrum od strony ulicy Olimpijskiej przez łagodnie nachyloną płaszczyznę wejścia łączącą poziom ulicy po jednej i poziom antresoli hallu Centrum po drugiej stronie.
„Zielona przełęcz” o swobodnej, otwartej kompozycji, której charakter nadają rozległe zielone murawy i wyrazista koncepcja oświetlenia, łagodnie przechodzi w tereny trawiaste integrujące centrum konferencyjne z zewnętrzem – tu także murawy rekreacyjne na stokach o różnych kątach nachylenia i różnej ekspozycji na światło słoneczne – uzupełnione będą nawierzchnią utwardzoną placów i amfiteatralnie ukształtowanych schodów.
Zieleń niska będzie kształtowana tak, by umożliwić jej swobodną eksplorację. Istniejące runo parkowe w boskietach drzew zostanie wzbogacone o gatunki odporne na deptanie, zwiększające chłonność użytkową. Przestrzenie trawiaste to przede wszystkim murawy rekreacyjne o składzie gatunkowym odpornym na bezpośrednie użytkowanie. W miejscach szczególnie narażonych na intensywne użytkowanie zastosowane zostaną trawniki wzmocnione. Piąta elewacja budynku zaprojektowana jako ekstensywnie użytkowany „zielony dach” stanie się formą przestrzennego oddechu wśród przestrzeni miejskiej.
Pod całym obiektem jednopoziomowy parking na ok. 680 miejsc. Rezygnacja z parkowania na terenie jest konsekwencją:
* przekonania, że terenowe parkingi w obszarze ścisłego centrum miasta są marnotrawstwem terenu i stanowią o degradacji przestrzeni;
* wyboru sposobu posadowienia obiektu na terenie „szkód górniczych” polegającego na wykorzystaniu bloku garażowego jako sztywnej skrzyni fundamentowej i wynikającej z takiego rozwiązania
* racjonalizacji kosztów budowy, w których rozwiązanie posadowienia obiektu i realizacja garażu stanowią jeden element – odrębna realizacja płyty i parkingu jest relatywnie droższa.
Parking z wjazdem i wyjazdem zaprojektowanym w najniższym punkcie terenu (pod kładką dla pieszych nad ulicą Olimpijską) może być łatwo opróżniony dzięki dodatkowemu wyjazdowi spiralną rampą po stronie północnej. Układ ulic Olimpijskiej, Roździeńskiego i Korfantego wraz z Rondem Ziętka nie wymaga wjazdów i wyjazdów „na lewoskręcie” co zapewni płynność ruchu przy napełnianiu i opróżnianiu Centrum. Główny wjazd i wyjazd po stronie południowej mają relatywnie długie jezdnie, pozwalające na kompensację nierównomiernego ruchu pojazdów.
4. Struktura obiektu
Gmach Centrum złożony jest zasadniczo z dwóch bloków – hali wielofunkcyjnej dzielonej na wiele sal z możliwością wydzielenia sali audytoryjnej oraz zespołu sal konferencyjnych z restauracją i administracją. Oba bloki o prostopadłościennej strukturze sal i pomieszczeń powiązane są przestrzenią hallu i foyer przybierającą zarówno w ukształtowaniu przestrzennym jak i w strukturze konstrukcyjnej formę szwu scalającego obiekt w jedną całość.
Strukturę każdego z prostopadłościennych bloków tworzą sale i zespoły pomieszczeń rozdzielone „szwami instalacyjnymi” połączonymi z zewnętrznymi, podwójnymi ścianami. Między ścianami, pod powierzchnią dachu, znajduje się 8 metrowej wysokości strefa wentylatorni, chillerów i innych elementów instalacyjnego wyposażenia, skąd media sprowadzone są szachtami w dół i dystrybuowane w poziomie do szwów instalacyjnych obsługujących poszczególne przestrzenie budynku. Na poziomie wentylatorni kraty czerpni i wyrzutni powietrza umieszczone za ażurową elewacją. Efektem jest całkowite „uwolnienie” dachu budynku Centrum od urządzeń instalacyjnych i pomieszczeń technicznych.
Przestrzeń wewnętrzna hallu i foyer rysowana jest zasadniczo w poziomie hallu ścianami sal i bloków pomieszczeń powyżej „siatkowymi” ścianami technicznych balkonów sal i zapleczy, tworzących rodzaj „firanki” nisko zawieszonej nad podłogą hallu.
Uzupełnieniem tej przestrzeni jest siatkowa wielopłaszczyznowa powierzchnia sufitu tworzącego wraz ze ścianami jednorodna całość.
5. Rozwiązania funkcjonalne
5.1. Hall główny, foyer
Hall główny – wydzielony szklanymi ścianami – fragment przejścia pieszego, przez budynek po śladzie dawnej drogi do Bogucic ma dwa wejścia – od srony Placu przed „Spodkiem” i od strony ulicy Olimpijskiej via antresola położona nieco niżej niż jezdnia ulicy połączona schodami z hallem.
Z hallu głównego dostępne są foyer przed salami konferencyjnymi, restauracja, kawiarnia, kioski i punkty informacyjne; z poziomu hallu, poprzez „podziemny” korytarz, bezpośrednie połączenie z areną Spodka. W centralnej części hallu – punkt informacyjny z główną recepcję z kasami – w formie wyspy. W jej bezpośrednim sąsiedztwie wyjazd ruchomymi schodami z garażu podziemnego.
Przestrzeń holu głównego pełnić będzie role przekrytego placu wewnętrznego z rozstawionymi w niej stolikami ogródków kawiarnianych, ławkami, ladami recepcji, punktów informacyjnych, kiosków itp. Wrażenie przenikania się poszczególnych przestrzeni podkreślone jest przez kulisowe otwarcia restauracji, kawiarni i halli recepcyjnych do wnętrza hallu głównego.
Foyer hali wielofunkcyjnej dostępne jest bezpośrednio z poziomu hallu. Foyer sal, które mogą by utworzone z wyniku podziału hali wielofunkcyjnej, dostępne są via antresola, skąd prowadzą schody na poziom hallu. Tym sposobem przestrzeń foyer może być podzielona na szereg mniejszych, ułożonych amfiladowo, z których każde za pośrednictwem antresoli jest połączone z funkcjami przynależącymi do hallu. Równocześnie, z poziomu parkingu podziemnego, przewidziano niezależny dostęp do „podzielonych” foyer. Przestrzeń pod antresolą stanowi zaplecze foyer z punktami informacyjnymi, barkami, toaletami i szatniami – odrębnymi dla każdej z potencjalnie wydzielonych części foyer. W ten sposób zapewniono możliwość niezależnego aranżowania poszczególnych części foyer dla potrzeb niezależnych od siebie imprez.
Wewnętrzną komunikację w pomiędzy hallem foyer oraz podziemnym parkingiem zapewnia system ruchomych schodów, wspomaganych przez schody stałe, dźwigi towarowo-osobowe i klatki schodowe. Dostępność wszystkich poziomów dla osób niepełnosprawnych – zapewniona.
5.2. Hala wielofunkcyjna
Hala o powierzchni ok. 10 tysięcy metrów kwadratowych umożliwia podzielenie jej funkcjonalnie na cztery – zbliżone do siebie wielkością sale. Jedna z sal – położona najbliżej hallu może być podzielona dodatkowo na trzy mniejsze, niezależne od siebie. Ostatnia z nich, bezpośrednio sąsiadująca z hallem może , po wyłożeniu podniesionej i ukształtowanej kaskadowo podłogi, pełnić rolę sali audytoryjnej dla 600 osób.
Podział hali poprzez zastosowanie systemu mobilnych elementów ścian parkujących w zaprojektowanych w tym celu wnękach między zdwojonymi podporami dźwigarów głównych konstrukcji. Podział konstrukcji budynku na „sekcje” jest odzwierciedleniem układu sal. Zmiennej aranżacji sal służy także ich jednakowa wysokość – 14,5m mierzona od poziomu posadzki do spodu sufitu.
Wzdłuż dłuższego boku hali wielofunkcyjnej podwójna ściana, tworząca wraz z jej przewiązaniami konstrukcję nośną dla dźwigarów, mieści w sobie ciąg technologiczny: na poziomie sal – korytarz ewakuacyjny zapewniający także powiązanie sal i magazynów (obsługa przy pomocy wózków widłowych; zaprojektowano także wjazd do hali wielofunkcyjnej dla samochodów dostawczych po rampie z przestrzeni rozładowczej); powyżej poziomu dostaw w przestrzeni „ściany technologicznej” strefa dystrybucji mediów a nad nią pomieszczenia central wentylacji i klimatyzacji.
Hala ma własne zaplecze gastronomiczne – korytarz wzdłuż hali pozwala na organizację cateringu w poszczególnych salach, wydzielonych z przestrzeni hali.
5.3. Centrum konferencyjne
Blok centrum konferencyjnego położony po przeciwległej, w stosunku do hali, stronie hallu głównego, składa się z rozmieszczonego na dwóch poziomach zespołu sal konferencyjnych z własnymi foyer i zapleczami szatniowo-sanitarnymi na każdym poziomie i jest zespołem niezależnym od pozostałych funkcji budynku. Główne wejście z hallu wejściowego (z poziomu wejścia do Spodka). Aranżacja sal konferencyjno-bankietowych może być zmieniana a sale łączone i dzielone w zależności od potrzeb i wymaganej funkcji przy pomocy systemów ścian przesuwnych. Sale mogą więc pełnić dowolne funkcje – sal bankietowych, szkoleniowych, konferencyjnych.
Centrum konferencyjne połączone jest funkcjonalnie i przestrzennie z częścią gastronomiczną – salą restauracji, zaprojektowanej wzdłuż południowej elewacji budynku. Podobnie jak w wypadku Hali wielofunkcyjnej wzdłuż jednej ze ścian zaprojektowano ciąg technologiczny umożliwiający montaż i obsługę techniczną urządzeń wentylacyjnych i klimatyzacyjnych przewidzianych w tej części obiektu.
Komunikacja pionowa pomiędzy piętrami możliwa jest dzięki umieszczonej w foyer głównym – klatce schodowej oraz zestawie dźwigó w obsługujących obydwa poziomy sal konferencyjnych. Na kondygnacji niższej pomieszczenia zapleczowe i magazynowe: magazyn mebli, wnęki do „parkowania” ścian przesuwnych itp.
5.4. Gastronomia
Dla prawidłowego działania podstawowej funkcji budynku – centrum konferencyjnego – niezbędna jest realizacja rozbudowanego programu restauracji i kawiarni. W projekcie przewidziano przestrzeń na zlokalizowanie restauracji o powierzchni ~1200m2 z pełnym zapleczem kuchennym. Na poziomie placu wejściowego, wzdłuż południowej elewacji budynku, zaprojektowano salę restauracji, której jedna ze ścian przylega do hallu wejściowego a z przeciwległej strony otwiera się na zewnątrz na placu i dojście do kładki pieszej nad ulicą Olimpijską.
Bezpośrednie sąsiedztwo restauracji z centrum konferencyjnym umożliwia łączenie ich w jeden funkcjonalny organizm. Prowadzenie cateringu podczas konferencji z restauracji i części kuchennej możliwe jest przez połączenie ich galeriami komunikacyjnymi wzdłuż południowo-wschodniej elewacji.
Dla potrzeb imprez organizowanych w hali wielofunkcyjnej, w części zapleczowej budynku, przewidziano pomieszczenie kuchni.
Program gastronomiczny uzupełniono o niewielką kawiarnię, zlokalizowaną w sąsiedztwie wejścia głównego od strony placu, dostępną z hallu głównego i łatwo osiągalną z przejścia do Spodka i z zewnątrz. Stoliki ustawione w przestrzeni hallu (a w lecie także na zewnątrz) ożywią przestrzeń wejścia i nadadzą tej części swoisty klimat zadaszonej, służącej funkcji gastronomicznej części placu.
Pod antresolą – od strony ulicy Olimpijskiej – bary i pomieszczenia mogące służyć jako zaplecze cateringowe bankietów, dostępne dla osób korzystających z Hali wielofunkcyjnej.
5.5. Magazyny, zaplecza, dostawy
Zaplecze magazynowe, pomieszczenia rampy rozładowczej dla dostaw, pomieszczenia kompaktorów na śmieci, pomieszczenia techniczne, trafo itp. zlokalizowane zostały w północno zachodniej części działki, połączone bezpośrednio z halą wielofunkcyjną. Zaplecze magazynowo-gospodarcze, dzięki wykorzystaniu różnicy poziomów naturalnego terenu, zostało „ukryte” w skarpach ziemnych, stanowiących o redukcji skali obiektu od strony placu przed Spodkiem i Spodka. Pomieszczenia te sąsiadują ze strefą dostaw Spodka.
Niezależnie od tego, dostawy o mniejszej skali mogą być realizowane z podziemnego parkingu – dostawy dla gastronomii, centrum konferencyjnego, kiosków itp. dźwigami towarowymi zlokalizowanymi na obrzeżach parkingu (dla kuchni restauracji przewidziano na poziomie parkingów wydzielone zaplecze dostawcze).
5.6. Parkingi
Parking o czytelnym układzie i czytelnej cyrkulacji, wyposażony w instalację sygnalizacji wolnych miejsc, będzie łatwy w użytkowaniu. W rejonie wjazdu do parkingu pomieszczenie dla pracowników obsługi parkingu. Opuszczanie parkingu wyjazdem od strony północnej kontrolowane elektronicznie.
Z parkingu prowadzą wyjścia: schodami ruchomymi do hallu głównego (umieszczone centralnie) oraz za pośrednictwem wind i klatek schodowych do foyer sal powstałych w wyniku podziału hali wielofunkcyjnej.
W sąsiedztwie wjazdu strefa dostaw do kuchni i centrum konferencyjnego. Dodatkowe, sporadyczne dostawy (nie realizowane via dok dostawczy przy części zapleczowo-gospodarczej) windami towarowymi i towarowo-osobowymi rozmieszczonym na obrazu parkingu.
6. Rozwiązania materiałowe
Forma budynku wymaga homogenicznego rozwiązania zarówno elewacji jak i okładzin ścian i sufitów w przestrzeni hallu głównego i foyer. Możliwość występowania na omawianym obszarze niewielkich tąpnięć – bezpiecznych dla budynku jednak mogących powodować spękania wykończeń – wyznaczyły kierunek poszukiwania dla rozwiązań materiałowych. W projekcie przewiduje się jak wykonanie zewnętrznej warstwy wykończenia pełnych części zewnętrznych i wewnętrznych fasad i sufitów podwieszonych z dwóch powłok siatki metalowej. Podwójna powłoka interferujących ze sobą siatek, oprócz wizualnych i oświetleniowych efektów, po umieszczeniu za nią paneli z wełny ceramicznej tworzy pułapki akustyczne, zapewniające wysoki standard akustyczny wnętrz. Całość fasad w kolorystyce ciemnej, grafitowej.
W przestrzeni hallu kolorystyce tej przeciwstawiono „ciepłe” i nastrojowe wnętrza wnęk foyer i stref wejść do sal umieszczonych pod nawisem ścian hallu, wykonane z drewna posadzki, okładziny ścian i drzwi wejściowe, nadające wnętrzom kameralny charakter właściwy miejscom kuluarowych rozmów i spotkań w trakcie imprez.
Uzupełnieniem stałego wystroju wnętrza meble – lady recepcji, barków, kiosków w jaskrawej kolorystyce ułatwiającej orientację w dużych kubaturowo wnętrzach.
Wnętrza sali restauracyjnej podobnie jak wnętrza foyer z dominacją wykończeń w drewnie.
Hala wielofunkcyjna wykończona surowo – ściany stałe w beton gładki z szalunku, widoczna surowa konstrukcja. Strefy wejść pod balkonami technicznymi w drewnie, podobnie jak przestawne ściany sal. Podłogi wylewane, przemysłowe.
Sale konferencyjne wykończone podobnie jak hala wielofunkcyjna, jednak ze względu na ich bardziej kameralny charakter z podłogami drewnianymi.
7. Rozwiązania konstrukcyjne
Budynek składa się z dwóch części o ortogonalnej siatce modularnej rozdzielonych swobodnie ukształtowanym pasażem, o szerokości od 10 do 40m .
Konstrukcję pasażu oddylatowano od pozostałych części, przekrywając kratownicami stalowymi umieszczonymi skośnie do obrysu budynku, w przybliżeniu prostopadle do jednej ze ścian pasażu.
Przekrycie pozostałych, rozdzielonych pasażem części, stalowymi, przestrzennymi kratownicami, wys. 5m, rozmieszczonymi co ok. 24m. Każda z kratownic oparta na dwóch podporach, ukształtowanych jako żelbetowe „żyletki” tworzące blok 4 x 8m. Długości kratownic zmienne, z uwagi na rozcinający budynek pasaż. Każda z nich, zaprojektowana jako belka przewieszona, o rozpiętości przęsła 70-40m, ze wspornikiem 15-25m. Między kratownicami głównymi, co 4m płatwie kratowe, rozpiętości ok. 24m. Pokryciem jest płyta żelbetowa, wylewana na blasze trapezowej, na której zaprojektowano „zielony” dach.
Dolna kondygnacja o konstrukcji żelbetowej, słupowo- płytowej. Siatka słupów 8x8m.
Z uwagi na spodziewane deformacje nieciągłe terenu (kategoria C szkód górniczych), dla zminimalizowania wrażliwości ustroju konstrukcyjnego na nierównomierne osiadania podpór, elementy konstrukcji dachu o dużych rozpiętościach stanowią układy statycznie wyznaczalne, o połączeniach przegubowych.
Z tego samego względu przewidziano zdylatowanie poprzeczne każdego modułu konstrukcyjnego, co ~24m, przez zdwojenie podpór i głównych kratowych dźwigarów dachowych.
Posadowienie bezpośrednie na ruszcie fundamentowym (przy wciągnięciu do współpracy kondygnacji garażowej), minimalizującym wpływ nieciągłych deformacji podłoża (lokalnych tąpnięć) na pracę konstrukcji.
Materiały: beton B37, stal zbrojeniowa Bst500, stal profilowa 18G2.
8. Zagadnienia ochrony przeciwpożarowej
Budynek centrum konferencyjnego – sklasyfikowany – zgodnie z Warunkami Technicznymi jako budynek niski w kategorii ZL I w klasie odporności pożarowej C. Przy zastosowaniu instalacji tryskaczy we wszystkich obszarach centrum: salach konferencyjnych i foyer oraz instalacji oddymiania w przestrzeni holu i foyer cały budynek (z wyłączeniem pomieszczeń technicznych i garażu zaprojektowany będzie jako jedna strefa pożarowa)o powierzchni <30.000m2.
Jednopoziomowy garaż podziemny zaprojektowano jako obiekt o powierzchni nie przekraczającej 20.000m2 wyposażony w system instalacji wentylacji strumieniowej.
Z garażu, z hali wielofunkcyjnej, z sal konferencyjnych, hallu i foyer oraz z pozostałych pomieszczeń zaprojektowano zgodne z przepisami ilości i szerokości wyjść ewakuacyjnych oraz drogi ewakuacyjne o wymaganych długościach i szerokościach.
coraz bardziej mi sie ten projekt podoba!
sensei - Pią Paź 03, 2008 6:37 pm
jak dla mnie zbyt klocowaty, zbyt masywny- bryłą przypominający złamany blaszak. Liczyłem na coś spektakularnego, na powiew świeżości ale kolejny raz się zawiodłem
absinth - Pią Paź 03, 2008 7:07 pm
jak dla mnie zbyt klocowaty, zbyt masywny- bryłą przypominający złamany blaszak. Liczyłem na coś spektakularnego, na powiew świeżości ale kolejny raz się zawiodłem
ja sie nie zawiodlem, imo projekt jest naprawde swietny
19duGens64 - Pią Paź 03, 2008 7:15 pm
jak dla mnie zbyt klocowaty, zbyt masywny- bryłą przypominający złamany blaszak. Liczyłem na coś spektakularnego, na powiew świeżości ale kolejny raz się zawiodłem
sensei - Pią Paź 03, 2008 7:39 pm
^^^ wiesz tylko w Katowicach oprócz paru wyjątków jest mało obiektów przykuwających naprawdę uwagę przyjezdnego. U nas wszystko jest poprawne, przeciętne i coś mi się wydaje że ta okolica oprócz spodka pozostanie także "średnia". Muzeum śląskie będzie pod ziemią czyli z powierzchni ulicy będzie niewidoczne. Centrum kongresowe też jakoś nie zachwyca. Cała moja nadzieja w NOSPR
chodź oczywiście cieszę się że okolica się zmieni bo puki co nie ma tam nic
absinth - Pią Paź 03, 2008 8:06 pm
^^^ wiesz tylko w Katowicach oprócz paru wyjątków jest mało obiektów przykuwających naprawdę uwagę przyjezdnego. U nas wszystko jest poprawne, przeciętne i coś mi się wydaje że ta okolica oprócz spodka pozostanie także "średnia". Muzeum śląskie będzie pod ziemią czyli z powierzchni ulicy będzie niewidoczne. Centrum kongresowe też jakoś nie zachwyca. Cała moja nadzieja w NOSPR
chodź oczywiście cieszę się że okolica się zmieni bo puki co nie ma tam nic
pytanie czy patrzymy na obiekt architektoniczny jako cel sam w sobie czy patrzymy na niego jako jeden z puzzli ukladanki jaka jest miasto...
Ten projekt wyplywa z tego drugiego podejscia.
Obiekt MCK to jest wlasnie oddech w przestrzeni gdzie mamy juz taki ekspresyjny lamdmark jak Spodek. W tak bezposrednim sasiedzwie nie potrzeba krzyczec, mowa jest srebrem ale czasami milczenie jest zlotem, i w tym miejscy potrzeba wlasnie czegos takiego
ten projekt nie tworzy pojedynczego obiektu, ktory swietnie wyglada na renderach czy zdjeciach. Miasto to nie jest pocztowka, z wybranymi ujeciami. Ten projekt stawarza mozliwosc na wykreowanie nowej przestrzeni publicznej w centrum miasta, gdzie bedzie mozna zlapac oddech i popatrzec na miasto z gory. Kto wchodzil na obecnie istniejaca gorke za Spodkiem ten wie jaki stamtad jest widok. Obecnie ciezko tam wejsc, a ten projekt oddaje to miejsce mieszkancom, a nie tylko uczestnikom kongresow, targow czy innych tego typu imprez.
łaczy on z terenami, gdzie w zalozeniu ma powstac ni mniej ni wiecej tylko nowa dzielnica. Oczywiscie mozna mowic, ze to na raie mzonka, ze kiedy to powstanie etc... ale czy nie wlasnie krotkowzorczonosc zarzucamy tak czesto urzednikom z Mlynskiej?
A ten projekt nie jest krotkowzroczny, on "patrzy" dalej niz czubek jego nosa... w przeciwienstwie do spektakularnych budynkow-gadzetow.
Michał Gomoła - Pią Paź 03, 2008 8:44 pm
Jeszcze a propos katowickiego PR. O wynikach konkursu na MSN we Wrocławiu wspomniano w Faktach, gdzie wspomniano o naszym konkursie? Szkoda szansy...
markom78 - Sob Paź 04, 2008 6:33 am
Cóż, przynajmniej możemy sie pocieszyć, że im ten konkurs za bardzo nie wyszedł...
maciek - Sob Paź 04, 2008 9:04 am
A wiadomo już coś na temat materiału jaki będzie użyty na elewacji? Ta powierzchnia jest spora, bryła prosta a tym samym materiał ma tu kluczowe znaczenie.
Przykładowo mnie się Sąd Okręgowy co do bryły podoba, ale już biała cegła gryzie mi się z betonem. To połączenie do mnie nie trafia.
Iluminator - Sob Paź 04, 2008 9:57 am
Na ogłoszeniu wyników była telewizja Polsat, ale chyba nie było relacji w ich wiadomościach.
Oskar - Sob Paź 04, 2008 1:43 pm
Wygrał projekt najlepszy z zaprezentowanych, choć podoba mi się również ten stworzony przez Estudio Lamela (ciekawe jak wyglądałby za dnia i jakie to materiały.
Zieleń na dachu obiektu pracowni JEMS być może przyciągnie w to miejsce więcej osób, będzie też magnesem dla studentów z pobliskich uczelni. Może też zostać ciekawie zagospodarowana podczas organizacji imprez sportowych.
Jastrząb - Nie Paź 05, 2008 9:24 am
Na ogłoszeniu wyników była telewizja Polsat, ale chyba nie było relacji w ich wiadomościach.
Oni mają siedzibę na Korfantego 2. Pewnie w drodze na zdjęcia, schodząc do samochodu, wpadli zainteresowani tym co się dzieje. Może widząc zbiegowisko spodziewali się jakiegoś wypadku
absinth - Nie Paź 05, 2008 9:33 am
a na Korfantego 2 to nie tvn ma przypadkiem?
tzn moze obie te stacje maja, ale tvn na bank
Iluminator - Nie Paź 05, 2008 10:21 am
Obie te stacje mają tam biura.
Nie, nie, byli przygotowani, przyjechali już pół godziny przed czasem, wozem z anteną na dachu
Jastrząb - Nie Paź 05, 2008 10:38 am
Polsat to chyba przedostatnie piętro a TVN 24 gdzieś w okolicach 5
Wit - Pon Paź 13, 2008 5:33 pm
Czy Spodek odejdzie do lamusa?
Tomasz Malkowski2008-10-13, ostatnia aktualizacja 2008-10-13 13:45
Od ponad 30 lat symbolem Katowic jest Spodek. Wyniki konkursu architektonicznego na Międzynarodowe Centrum Kongresowe pozwalają przypuszczać, że będzie ono kolejną ikoną miasta.
Właśnie nadchodzi przełomowy moment w historii architektury Katowic. Oto przy Spodku, najczęściej fotografowanym budynku miasta, który znajduje się w każdym podręczniku architektonicznym nie tylko w kraju, powstanie nowy obiekt. W zeszłym tygodniu ogłoszono wyniki konkursu na Międzynarodowe Centrum Kongresowe. Wpłynęło sporo, jak na polskie realia, projektów. Na 29 prac aż 18 wykonały zagraniczne biura, w tym takich sław jak Odile Decq z Francji.
Wygrał projekt jednej z najlepszych polskich pracowni - JEMS Architekci z Warszawy, znanej choćby z siedziby Agory, w której funkcje biurową pogodzono z otwartą przestrzenią pełną zielonych tarasów i dziedzińców.
W Katowicach projektanci znów postawili na połączenie natury i architektury. Z jednej strony stworzyli obiekt stricte geometryczny, czarny prostopadłościan, będący w całkowitej opozycji do miękkiej bryły Spodka. Ale projektanci złagodzili ten monolit organicznym przepruciem w formie zielonej doliny. Rozcina budynek na pół, wyznaczając ślad historycznej drogi Bogucickiej.
- Gdy przyjechaliśmy do Katowic na rekonesans zachwyciły nas Bogucice. Uważaliśmy, że nowy obiekt nie może być barierą, która jak mur odetnie Spodek i Centrum od tej dzielnicy. Stworzyliśmy więc rozcięcie w budynku, nazwaliśmy je nawet przełęczą bogucicką - opowiada Paweł Majkusiak, współprojektant, partner JEMS Architekci.
Zielona dolina umożliwi przejście spod Spodka i centrum kongresowego na tyły, w kierunku przyszłego Muzeum Śląskiego. Powstanie hol, który przypominać będzie grotę. Hol rozdziela funkcjonalnie budynek na część północną - z dużą wielofunkcyjną salą oraz na część południową - z salami konferencyjnymi. Dzięki temu w obiekcie będą mogły się odbywać równocześnie różne imprezy - wystawy, koncerty, sympozja.
Nowy obiekt połączy ze Spodkiem niewielkie przejście. Cały budynek będzie opleciony stalowymi siatkami, przez co wszystkie jego elewacje zyskają jednorodny wyraz. Surowość czarnej bryły nasuwa skojarzenie z pokładami węgla, czy wręcz pobliską hałdą, która w czasie budowy zostanie całkowicie zniwelowana.
Projekt JEMS jest trochę negatywem projektu Riegler Riewe Architekten dla Muzeum Śląskiego, które powstanie na terenie po kopalni Katowice. Tam budynek będzie pod ziemią, a na powierzchni zamanifestują go tylko eteryczne świetliki. W budynku kongresowym ma być odwrotnie - obiekt stoi na gruncie, jednak wynosi zwały ziemi ponad siebie, trochę jak warszawskie Centrum Nauki Kopernik, które stanie nad Wisłą. Z tą różnicą, że w stolicy na dach trzeba się będzie wdrapać schodami lub pochylniami, a w Katowicach przejdzie się łagodnymi stokami sztucznej doliny.
Kolejny statek kosmiczny
Ciekawie prezentuje się też praca nagrodzona drugim miejscem, autorstwa Marcina Jojko i Bartłomieja Nawrockiego, dwójki młodych, śląskich architektów, którzy w konkursie wystartowali z Dickiem van Gamerenem, uznanym architektem z Holandii. Ten sam zespół w zeszłym roku zdobył trzecią nagrodę za projekt dla Muzeum Śląskiego.
I tym razem postawili na kubiczne, prostokreślne rozwiązanie. Podobnie jak w pracy JEMS Architekci budynek przybrał formę czarnego prostopadłościanu, jednak od strony wieżowca DOKP nie dotyka ziemi. Olbrzymi wspornik dynamicznie zawisł nad placem wejściowym, tworząc ciekawą przestrzeń publiczną, która mogłaby służyć także w czasie niepogody. Z daleka budynek prezentowałby się jak zawieszona w powietrzu ciemna bryła, gdzie pod spodem, w świetle padającym przez atrium, znajduje się prowadząca do niej ścieżka. Dla każdego kinomana to żywcem wycięty obrazek statku kosmicznego w "Bliskich spotkaniach trzeciego stopnia" Stevena Spielberga, do którego też wchodziło się od strony brzucha. Plus dla architektów za kosmiczne i twórcze nawiązanie do Spodka.
Architektura neutralna, czy nijaka
Trzecią nagrodę otrzymali krakowscy architekci - konsorcjum firm: Wizja i Grupa Projektowa Proxima. W ich wydaniu budynek MCK znikł pod zieloną łąką, która wznosi się na placu przed Spodkiem. Skarpa z kompozycją parkową widoczna byłaby z ulicy dzięki jej nachyleniu. Architekci skupili się więc na piątej elewacji, która zazwyczaj jest niewidoczna. Chcieli stworzyć tło dla hali, aby nowe nie konkurowało ze starym. Taka taktyka przy wyrazistym Spodku może i byłaby trafna, jednak neutralność została posunięta zbyt daleko i niebezpiecznie oscyluje wokół nijakości. To jest rafa, którą udało się ominąć projektantom Muzeum Śląskiego. Ci zaproponowali zakopanie budynku, ale przy równoczesnym zaznaczeniu jego obecności w postaci charakterystycznych wież na powierzchni. W pracy krakowskich architektów poprawność polityczna zdusiła budynek centrum kongresowego.
Bloby czy pudełka
Kolejne dwie prace otrzymały wyróżnienia. Ciekawsza jest ta, która otrzymała drugie wyróżnienie. Przypadło ono zespołowi Estudio Lamela z Madrytu i jego warszawskiemu oddziałowi. Zaprezentowali budynek bardzo minimalistyczny, z "kopniętym" prostopadłościanem. Jego pochyłe białe elewacje tworzą coś na kształt bryły lodowca, który osiadł w centrum miasta. Ale to nie nudne pudełko, bo jasne ściany to tak naprawdę rząd smukłych pionowych żaluzji, które z daleka tylko sprawiają wrażenie pełnej płaszczyzny. Z bliska odsłaniają swoją eteryczną naturę. Budynek ma wysokie foyer, które przez przeszklenie otwiera się na plac.
Rozczarowuje nagrodzona pierwszym wyróżnieniem praca pracowni Archistudio Studniarek+Pilinkiewicz z Katowic, która realizuje właśnie Sąd Okręgowy przy Francuskiej. Właściwa sala ma kształt sześcianu, przykrytego świetlikiem w kształcie walca. Z lotu ptaka okrągły dach sali kongresowej mógłby kojarzyć się z sąsiednią halą. Jednak z punktu widzenia przechodnia te powiązania będą niewidoczne. Prostopadłościenny obiekt zmiękczają jednak wystające tarasy, to one nadają nowej części kształt bumerangu, którego łuk wpisuje się w zakole starej hali. Tarasy oparte są na organicznych kolumnach, przypominających kości. Te wszystkie elementy zaczerpnięte z różnych estetyk powodują, że powstał niejednorodny budynek, trochę przegadany.
Co ciekawe, nagrodzone najwyżej w konkursie prace to prostopadłościany, które nie silą się na miękkość i jednoznaczne nawiązanie do Spodka. Jednak wielu architektów właśnie w obłościach szukało powiązań z ikoniczną halą. Taka była praca francuskiej dekonstruktywistki Odile Decq. Zazwyczaj jej budynki tworzą ostre skosy i krawędzie. Tym razem zaproponowała kompleks bezkrawędziowych białych brył, które wyglądały niczym gigantyczne strusie jaja. Taka architektura z pewnością jest wyzwaniem technologicznym i wpisuje się w modne dziś na świecie bloby, amorficzne struktury, jak choćby budynek Kunstahaus w Grazu, czy projekt Biblioteki Narodowej w Pradze autorstwa Future System. Jednak praca Decq rozczarowuje banalnością. Co więcej złym pomysłem było umieszczenie głównej sali kongresowej w dwóch "jajkach", przez co nie tworzy ona jednej przestrzeni.
Ikony bez placów
Oby w czasie przygotowania szczegółowego projektu miasto pomyślało o parkingu dla Centrum Kongresowego i Spodka. Warunkiem w konkursie było przygotowanie tylko 600 miejsc postojowych, co jest kroplą w morzu potrzeb. Spodek do dziś nie doczekał się parkingu z prawdziwego zdarzenia, a przy planowanych przy nim kolejnych, gigantycznych inwestycjach, budowa dużego, wielopoziomowego parkingu będzie konieczna.
Szkoda też, że nie pomyślano o przestrzeniach publicznych, powstaną one sukcesywnie przy każdym nowym obiekcie, najpierw MCK, potem siedzibie Narodowej Orkiestry Symfonicznej, która będzie budowana nieopodal.
Tylko architekci nagrodzeni drugą nagrodą przedstawili swój budynek w szerokim kontekście urbanistycznym i zaproponowali promenadę kulturalną biegnącą od Spodka aż po tereny przyszłego Muzeum Śląskiego.
Wciąż bez odpowiedzi pozostaje pytanie Bartłomieja Nawrockiego, które zadał przedstawicielom miasta w czasie pokonkursowej dyskusji: jaka będzie przestrzeń wokół nowych gmachów przy Spodku? Czy przypadkowa? Czy jednak powstanie dla niej jakiś plan i wizja.
Budowa MCK ma ruszyć już w połowie 2010 roku i skończy się dwa lata później. Miasto zapewnia, że na inwestycję ma odpowiednie środki. Zawarło z Zarządem Województwa Śląskiego preumowę na dofinansowanie projektu ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Śląskiego kwotą 36 mln euro. Cała inwestycja będzie kosztować 46 mln euro.
nizki - Pią Sty 23, 2009 3:37 am
Okiem lajkonika:
Zwycięski projekt sam w sobie ciekawym jest. I świetnie by się obronił, gdyby Muzeum było wyraźną bryłą. A tak, to pojawią się obok siebie dwie nijakie (przez znaczną część roku szarobure) spore przestrzenie, które da się ożywić jedynie podczas festynów i innych spędów. Więc prawa strona Roździeńskiego zupełnie nie będzie przyciągać wzroku przyjezdnych, którzy będą się skupiać na hotelowych klockach po lewej
Dlatego też moim zdaniem drugi projekt jest najciekawszy - genialne jest to dolne podświetlenie sprawiające wrażenie, że bryła unosi się w powietrzu. Połączenie dwóch latających obiektów mogłoby robić niesamowite wrażenie - pod warunkiem że bryła MCK nie zasłaniałaby spodka od "warszawskiej" strony.
Natomiast i tak kluczową rolę odegra w tej przestrzeni budynek DOKP - czy dalej będzie straszył, czy też powstanie jakiś ciekawy projekt jego renowacji. Mi się marzy kolejne odniesienie do sci-fi, czylli nawiązanie do czarnego monolitu z Odysei Kosmicznej.
absinth - Pią Sty 23, 2009 9:12 am
Natomiast i tak kluczową rolę odegra w tej przestrzeni budynek DOKP - czy dalej będzie straszył, czy też powstanie jakiś ciekawy projekt jego renowacji. Mi się marzy kolejne odniesienie do sci-fi, czylli nawiązanie do czarnego monolitu z Odysei Kosmicznej.
Sluzac pomoca :
http://www.forum.gkw.katowice.pl/viewto ... &start=320
nizki - Pią Sty 23, 2009 9:58 am
Sluzac pomoca :
http://www.forum.gkw.katowice.pl/viewto ... &start=320
Dzięki
Czyli jednak nie czarny monolit
I znowu to samo pierwsze wrażenie - sam projekt ciekawy, ale jak to się wpisze w całość? Jestem ciekaw, czy ktoś się pokusi o wykonanie spójnej wizualki całego obszaru z wybranymi do realizacji projektami i obiektami istniejącymi - od Muzeum przez MCK, DOKP z przystawką, Spodkiem i nowym Rondem, żeby zobaczyć, czy to wszystko w kupie trzyma się kupy, czy też jest to jedna wielka córka Kupagi
absinth - Pią Sty 23, 2009 10:10 am
co do samych bryl to takie wizki powstaly przy okazji konkursu na nowy gmach NOSPR w tej okolicy takze
http://www.forum.gkw.katowice.pl/viewto ... &start=100
Wit - Pią Mar 27, 2009 9:11 pm
Katowice dadzą kasę na turystykę biznesową
pj2009-03-27, ostatnia aktualizacja 2009-03-27 20:29
Władze Katowic chcą zachęcić biznesmenów do organizowania spotkań w Międzynarodowym Centrum Kongresowym. Jego budowa jeszcze się nie zaczęła, ale na promocję pójdzie 900 tys. zł.
Dwie trzecie pieniędzy pochodzić będzie z dotacji unijnej, resztę ma dać miasto. Po co?
- Chodzi o pieniądze. Biznesmen, który odwiedza jakieś miasto, zostawia w nim przeciętnie 172 dolary dziennie. Chcemy, żeby zostawiał je w Katowicach i metropolii - wyjaśnia wiceprezydent Arkadiusz Godlewski.
Dzięki dotacji powstanie m.in. specjalna strona internetowa, która będzie zachęcała organizatorów konferencji, kongresów i wystaw do urządzania ich w Katowicach. Znajdzie się na niej np. spis hoteli, sal konferencyjnych, restauracji, ale również miejsc, w których biznesmeni mogą spędzić czas po spotkaniach. - Nie chcemy, by zamykali się w hotelach, mamy czym się pochwalić. Mogą zwiedzać zabytki, pójść do teatru czy pojechać na pole golfowe - dodaje Godlewski. Oprócz strony internetowej powstać ma też katalog w różnych wersjach językowych, a część pieniędzy zostanie przeznaczona na udział urzędników w targach turystyki biznesowej we Frankfurcie i Barcelonie. Za resztę stworzone zostanie biuro, które będzie zajmowało się organizacją konferencji i spotkań w MCK. - Będziemy także współpracować z Expo Silesia w Sosnowcu - uważa Godlewski.
MCK ma zostać wzniesione koło Spodka do 2012 roku, trzy czwarte z 47 mln euro na budowę pochodzić ma z dotacji unijnej.
chuck%norris - Sob Mar 28, 2009 1:27 pm
Wie może ktoś jak wygląda harmonogram prac nad mck , kiedy jest przewidziane rozpoczęcie prac budowlanych???
absinth - Sob Mar 28, 2009 1:37 pm
najwczesniej pewnie za jakies mniej wiecej 12 miesiecy. Z dobry rok od podpisania umowy ze zwyciezca konkursu potrwa zrobienie dokumentacji projektowej, potem przetarg na wykonawstwo... etc
SPUTNIK - Sob Mar 28, 2009 3:47 pm
dobrze gdyby udało się wygrać przetargi na projekty i wykonwstwo firmom z regionu, w ramach poprwaiania konunktury z pieniędzy samorządowych/budżetowych/EU
salutuj - Sob Mar 28, 2009 3:54 pm
Wie może ktoś jak wygląda harmonogram prac nad mck , kiedy jest przewidziane rozpoczęcie prac budowlanych???
No ja wiem.
W chwili obecnej trwa opracowywanie skutecznych materiałów z udziałem mck, nospr, muzeum na przyszłoroczną kampanię wyborczą do samorządów.
absinth - Czw Cze 25, 2009 5:28 pm
Ogłoszenie z dnia 2009-06-19
Katowice: Wykonanie usług pn.: Studium wykonalności dla projektu pn. Międzynarodowe Centrum Kongresowe w Katowicach
Numer ogłoszenia: 200268 - 2009;
II.1.3) Określenie przedmiotu oraz wielkości lub zakresu zamówienia: Wykonanie usług pn.: Studium wykonalności dla projektu pn. Międzynarodowe Centrum Kongresowe w Katowicach
Wykonawca, który będzie wykonywał zamówienie winien opracować:
Studium wykonalności zgodnie z wytycznymi przyjętymi przez Zarząd Województwa Śląskiego do opracowywania Studiów Wykonalności dla działania 6.1. w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2007 - 2013
Analizą kosztów i korzyści zgodną z opracowanym przez Komisję Europejską Przewodnikiem do analizy kosztów i korzyści projektów inwestycyjnych ,
przekazać całość opracowania w formie papierowej i elektronicznej (na nośniku CD) w formacie PDF.
Wartość szacunkowa netto - 360.408,80.
Michał Gomoła - Czw Lip 02, 2009 7:18 pm
Z katowice.eu
"MCK to budynek klasy „Premium”. Obiekt złożony z sali wielofunkcyjnej o powierzchni 10 000 m2 z możliwością jej podziału na 4 niezależne od siebie sale o zbliżonej powierzchnio wielkości. Wszystkie części sali wielofunkcyjnej będą miały jednakową wysokość użytkową: 14,5 m. Sala przeznaczona jest maksymalnie dla 15 000 osób – dla funkcji typu koncert – natomiast maksymalna liczba miejsc w układzie teatralnym wynosi 10 000 – dla funkcji typu kongres. Ponadto Sala bankietowa o powierzchni 1000 m2 z możliwością jej podziału na 4 niezależne funkcjonujące pomieszczenia o powierzchni 250 m2 każde. Wysokość Sali bankietowej: 6 m. Sala bankietowa jest przewidziana maksymalnie dla 800 osób, a w przypadku jej podziału: 4x200 osób. Restauracja o powierzchni 750 m2, kawiarnia. Audytorium z przeznaczeniem na 600 osób ze sceną o powierzchni 100 m2. Centrum konferencyjne, zaprojektowano, jako trzy wydzielone sale, a w każdej z nich możliwość wydzielenia odpowiednio: 14, 9 i 3 mniejszych sal z możliwością dowolnego ich łączenia w większe sale. Dodatkowo: pomieszczenia dla prasy i strefa VIP. Centrum biznesu przeznaczone na obsługę biurową wydarzeń. Parking podziemny dla 120 samochodów osobowych.
Od grudnia 2008 roku realizowany jest w Katowicach projekt pn. "Przeprowadzenie kampanii promocyjnej produktu turystyki biznesowej Katowic". Całkowity koszt Projektu to blisko 200 000,00 EUR. Jego zakończenie przewidziane jest na rok 2011. 4 regionalne Warsztaty promocyjno - integracyjnych dla branży Meetings, Incentive, Congresses, Exibitions, 3 ogólnopolskie Konferencje – Katowice, Poznań, Warszawa promujące produkt MICE Katowic, wydanie katalogu, produkcja płyty CD i filmu reklamowego promujących Katowice, stworzenie branżowej strony internetowej www.convention.katowice.eu, udział w targach turystyki biznesowej w kraju i za granicą to tylko niektóre z działań w ramach tego Projektu.
Projekty „Międzynarodowe Centrum Kongresowe” oraz „Przeprowadzenie kampanii promocyjnej produktu turystyki biznesowej Katowi” współfinansowane są w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2007 – 2013 i z budżetu Miasta Katowice."
Niech mnie ktoś uszczypnie.. to jest gorzej niż żałosne.
macu - Czw Lip 02, 2009 7:36 pm
hehehe to jest taki żart, żebyśmy mieli co sobie opowiadać na domówkach. By żyło się śmieszniej!!! - Piotr Wielki Nieudacznik.
Jeśli dobrze pamiętam w warunkach konkursu było 600 miejsc, o co chodzi?
salutuj - Czw Lip 02, 2009 8:18 pm
może 0 zabrakło :-)
Prince - Czw Lip 02, 2009 10:31 pm
Skoro MCK jest przewidziane na 10 tys. ludzi to rzeczą normalną powinien być fakt, iż parking pomieści 10 tys samochodów. Przecież dzisiaj każdy ma swój samochód i nim chce wszędzie dojechać. Ja przyciągnąć do MCK ludzi, każąc im parkować gdzieś daleko. Dodatkowo w około będzie Spodek Muzeum itd, tam też trzeba będzie dojechać i obok zaparkować.
Przecież to będzie straszny wstyd jeśli okaże się, że do pięknego i nowoczesnego budynku jakim będzie MCK, nie możemy pojechać samochodem, bo nie ma go gdzie zostawić
Moim zdaniem nawet 1200 jest tutaj liczbą dalece za małą, a rzeczone 120 to już kompletne nieporozumienie.
Michał Gomoła - Pią Lip 03, 2009 12:39 am
Parking podziemny na 10.000 aut dość sporo by kosztował 1200 byłoby dobrą pojemnością i jeżeli to zwykłe zniknięcie zera to super, a jeżeli nie to.. nie super
Iluminator - Pią Lip 03, 2009 5:45 am
Już przy ogłoszeniu wyników konkursu na koncepcję MCK padło wiele sceptycznych opinii na temat pojemności tego parkingu. Wystarczy teraz w godzinach szczytu przejechać się w okolice ul. Olimpijskiej aby zrozumieć jak istotny jest tam parking.
No chyba, że wcześniej UM postanowi przeprowadzić ankietę i konsultacje społeczne.
Strona 3 z 4 • Wyszukiwarka znalazła 620 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4