ďťż
 
[Katowice] Planowanie i budowa nowych dróg



Balcer - Pon Sty 04, 2010 2:13 am
Od kilku lat dojeżdżając do centrum Katowic od południa miałem w głowie pomysł usunięcia "wąskiego gardła" na Brynowie na trasie DK81 - chodzi o utratę jednego pasa w w jedną stronę między OBI a połączeniem Mikołowskiej z Ligocką. Nikt nie powiedział, że pasy osie jezdni muszą być obok siebie. Dojazd do bloków lub ul. Kościuszki od strony centrum - ruzbudowane skrzyżowanie, lub coś w rodzaju tego co istnieje między Brynowską a Mikołowską. Miejsca jest tam wystarczająco dużo na przeniesienei jednej osi na ulicę Woźniczki, a zwiększenie przepustowności tego odcinka na pewno zmniejszyło by korki zaczynające się przed pętlą Brynowską. Czekam na dalsze propozycje.






krochmal - Pon Sty 04, 2010 8:22 am
Już bardzo bardzo dawno temu były takie plany ale protesty ludzi mieszkający w tamtych blokach jak widać były skuteczne.



kiwele - Pon Sty 04, 2010 10:53 am

Od kilku lat dojeżdżając do centrum Katowic od południa miałem w głowie pomysł usunięcia "wąskiego gardła" na Brynowie na trasie DK81 - chodzi o utratę jednego pasa w w jedną stronę między OBI a połączeniem Mikołowskiej z Ligocką. Nikt nie powiedział, że pasy osie jezdni muszą być obok siebie. Dojazd do bloków lub ul. Kościuszki od strony centrum - ruzbudowane skrzyżowanie, lub coś w rodzaju tego co istnieje między Brynowską a Mikołowską. Miejsca jest tam wystarczająco dużo na przeniesienei jednej osi na ulicę Woźniczki, a zwiększenie przepustowności tego odcinka na pewno zmniejszyło by korki zaczynające się przed pętlą Brynowską. Czekam na dalsze propozycje.



O dokladnie tym rozwiazaniu juz wielokrotnie pisalem na tym Forum.
Nie sadze, by to protesty mieszkancow byly powodem nierealizowania tego rozwiazania.
Po prostu Miasto nie potrafi realizowac w miescie wiecej niz drobny ulamek potrzebnych prac.
Gdzies mi przemknelo, ze plany robot w tamtym rejonie sa przewidziane na okolo 2020 rok.

Jest nawet gorzej, bo na planach z Miasta widzimy, ze obydwie nitki drogi, tam i z powrotem,
sa narysowane akurat na Wozniczki, podczas gdy ruch w strone miasta przez Brynowska,
a z miasta przez Wozniczki, jest o wiele bardziej racjonalny i w calosci uspokoilby tam ruch ogolny.

Nie sadze, by to pogorszylo warunki zycia na tak utworzonej "wyspie" w stosunku do sytuacji obecnej z zatloczona Brynowska.

Trzeba rowniez dodac ze to rozwiazanie powinno by bylo byc uzupelnione przez kompletna przebudowe skrzyzowania
Kosciuszki-Rolna-Wozniczki-Brynowska.
Wielokrotnie juz powtarzano, ze tam powinno byc wielkie rondo z dodatkowym przejazdem
na osi Kosciuszki - Brynowska/Wozniczki pod jego spodem.



krochmal - Pon Sty 04, 2010 11:39 am
To ja może napiszę tak dawno dawno dawno temu, bo w połowie lat 80 był taki plan .W tych blokach mieszkał mój znajomy i wiem, że mieszkańcy byli bardzo oburzeni i właśnie określali to tak, że na takiej wyspie mieszkać nie będą. Wtedy Woźniczki była ślepa albo w najlepszym razie od połowy w standardzie drogi polnej. Ponadto blok mieszkalny, który jest przy stacji benzynowej koło OBI też już dwa razy miał być wyburzony. Był nawet wysiedlony i ponownie dwa razy zasiedlony w tym stanie trwa do dziś.




Balcer - Pon Sty 04, 2010 12:58 pm
Jak wszyscy, mam nadzieję, że na jesień wszystko się zmieni.



Maciek2207 - Pon Sty 04, 2010 1:08 pm

Od kilku lat dojeżdżając do centrum Katowic od południa miałem w głowie pomysł usunięcia "wąskiego gardła" na Brynowie na trasie DK81 - chodzi o utratę jednego pasa w w jedną stronę między OBI a połączeniem Mikołowskiej z Ligocką. Nikt nie powiedział, że pasy osie jezdni muszą być obok siebie. Dojazd do bloków lub ul. Kościuszki od strony centrum - ruzbudowane skrzyżowanie, lub coś w rodzaju tego co istnieje między Brynowską a Mikołowską. Miejsca jest tam wystarczająco dużo na przeniesienei jednej osi na ulicę Woźniczki, a zwiększenie przepustowności tego odcinka na pewno zmniejszyło by korki zaczynające się przed pętlą Brynowską. Czekam na dalsze propozycje.


Ależ bezproblemowo zmieściłoby się tam 2x2 na tej Woźniczki. Ekrany ustawić jak są na Roździeńskiego koło gwiazd i mieszkańcy mają spokój. Estakadę nad skrzyżowaniem z OBI i Ligocką.



Tequila - Wto Sty 05, 2010 7:37 pm
TVS:

KONCEPCJA NOWEGO UKŁADU KOMUNIKACYJNEGO W CENTRUM KATOWIC

Grzegorz Żądło, 2010-01-05 18:26
Pół roku spotkań, konsultacji, ustaleń i w końcu jest - porozumienie miasta i inwestora. Na razie wprawdzie jedynie na papierze, ale od tego podobno już tylko krok do konkretnych działań. Jako pierwsi prezentujemy Państwu koncepcję nowego układu komunikacyjnego, jaki za kilka lat ma funkcjonować w centrum Katowic. Najważniejsze zmiany to tunel pod ulicą Dworcową i przeniesienie dworca autobusowego z pl. Szewczyka na teren przy ul. Sądowej. To wszystko przy okazji przebudowy dworca PKP.

Wygląda na to, że mieszkańcy Katowic nogami zagłosowali za tym, jak powinna w przyszłości wyglądać ulica Dworcowa. Na razie spacery po ulicy są jeszcze nielegalne, ale za trzy lata to się zmieni. - Naturalnym dla ruchu pieszych jest to, że powinien się odbywać się w poziomie terenu - zaznacza Antoni Pomorski, menedżer projektu przebudowy dworca PKP w Katowicach. I właśnie dlatego projektanci nowego układu komunikacyjnego wokół katowickiego dworca chcą samochody schować pod ziemię.

- Jest to koncepcja, nad którą jeszcze w szczegółach pracujemy. Generalnie, jeśli chodzi o samą geometrię układu drogowego, to w tym zakresie uważamy, że jest to koncepcja zamknięta - tłumaczy Pomorski. A ta koncepcja oznacza dla kierowców spore zmiany. Najważniejsza z nich to prawie 300-metrowy tunel pod obecną ulicą Dworcową, który będzie się zaczynał przy skrzyżowaniu ulic Słowackiego i Dworcowej, a kończył na wysokości ul. Pocztowej, którą po przebudowie dworca będzie można jechać odwrotnie niż teraz, czyli z południa na północ. Ruch w tunelu będzie się odbywał w obydwie strony, a swoim własnym pasem pojadą autobusy, busy i taksówki.

- Pomogło by to, może nie byłoby tyle korków, jak się wyjeżdża na Mikołowską - uważa Zygfryd Gołąb, kierowca busa.

Również zdaniem specjalistów od transportu tunel to dobre rozwiązanie, które poza jedną wadą, jaką są wysokie koszty jego budowy, ma właściwie same zalety. - Poprawia on jakość ruchu w mieście, jak również zwiększa bezpieczeństwo w mieście, ponieważ wzrasta w tym momencie powierzchnia dla pieszych - stwierdza dr Grzegorz Sierpiński z Wydziału Transportu Politechniki Śląskiej. Którzy na razie przy dworcu są raczej persona non grata.

Ale już wkrótce niepożądane przy dworcu będą właśnie autobusy. - Reprezentacyjne miejsce w mieście nie powinno pełnić takiej roli. To nie jest miejsce, gdzie autobusy powinny oczekiwać 15-20 minut na wyrównanie czasu przejazdu - podkreśla Pomorski. Bo zdaniem inwestora ten czas mogą wyrównać gdzie indziej. To właśnie na tzw. dworcu międzynarodowym przy ul. Sądowej znajdzie się postój autobusów komunikacji miejskiej. Żeby zabrać pasażerów ze ścisłego centrum, będą tylko na chwilę podjeżdżać pod dworzec kolejowy, gdzie pod ziemią powstaną specjalne przystanki.

Dla władz miasta te wszystkie rozwiązania to trudny kompromis pomiędzy oczekiwaniami urzędników i inwestora, a przede wszystkim pieszych i kierowców. - Po tych wielu dyskusjach i naradach mogę stwierdzić, że żaden układ nie będzie spełniał wszystkich naszych oczekiwań. Trzeba szukać rozwiązań najbardziej optymalnych - przyznaje Piotr Uszok, prezydent Katowic. Które spowodują nie tylko rozładowanie korków w centrum, ale i znacznie łatwiejszy dostęp do dworca.

Czy tak się stanie, okaże się w połowie 2012 roku. Ale zanim to nastąpi kierowców czeka znacznie trudniejsza przeprawa niż ta, którą dziś na ulicy Dworcowej mają piesi.

http://www.tvs.pl/informacje/20042/



kiwele - Wto Sty 05, 2010 8:35 pm
Nie podoba mi sie ta koncepcja, a zwlaszcza usuniecie autobusow z Placu Szewczyka.
Ubocznym skutkiem bedzie pustynnienie 3 Maja i Stawowej.
Nawet nie chce mi sie wiecej pisac na ten temat.

PS. A na koniec tych robot bedziemy czekac nawet wiecej niz dziesiec lat.



krochmal - Wto Sty 05, 2010 9:16 pm
Przecież autobusu będą tam mieć swoje przystanki jak wynika z tekstu. Nie będą tam tylko stały niepotrzebnie blokując miejsce. O pasażerów niema się co martwić najwyżej parę minut dłużej pokręcą się po sklepach zamiast siedzieć w autobusie czekając na jego planowy odjazd. Mnie się podoba.



salutuj - Śro Sty 06, 2010 8:46 am
Dokładnie - nic dodac nic ująć do tego co napisał krochmal.



kiwele - Śro Sty 06, 2010 11:46 am

Przecież autobusu będą tam mieć swoje przystanki jak wynika z tekstu. Nie będą tam tylko stały niepotrzebnie blokując miejsce. O pasażerów niema się co martwić najwyżej parę minut dłużej pokręcą się po sklepach zamiast siedzieć w autobusie czekając na jego planowy odjazd. Mnie się podoba.

Tak to jest jak pozwala sie zlosci rosnac przedwczesnie.
Nie doczytalem uwaznie artykulu do konca.
Oczywiscie, ze traktowanie placu Szewczyka jako zwyklego przystanku jest optymalnym rozwiazaniem: i wilk syty i owca cala.

Jednak jesli chodzi o zrobienie z Dworcowej tunelu to mialbym inne rozwiazanie, ktore jak przypuszczam nie byloby drozsze,
a na pewno mniej uciazliwe w wykonaniu:
- zrobic drogowe poszerzenie kolejowego wiaduktu Mikolowska dla ruchu miedzy Sadowa i Pl. Szewczyka nad ulica Matejki,
- Wykonac przejazd pod torami kolejowymi miedzy Sadowa i wolnym placem kolo Kozielskiej w osi ul. Wilimowskiego,
-ul. Mikolowska zrobic jednokierunkowa od Wezla Mikolowska do Centrum, a ul. Kozielska i Adamskiego tez jednokierunkowa
od Centrum do Wezla Mikolowska.



a_z - Śro Sty 06, 2010 6:53 pm
Tyle tylko, że z Adamskiego nie wyjedziesz na węzeł Mikołowska, ale od razu na autostradę w stronę Wrocławia.



kiwele - Czw Sty 07, 2010 11:25 am

Tyle tylko, że z Adamskiego nie wyjedziesz na węzeł Mikołowska, ale od razu na autostradę w stronę Wrocławia.

O tym rozwiazaniu pisalem juz kilka razy.
W miedzyczasie kilkukrotnie sprawdzilem na miejscu, na gluchawym wylocie ul. bpa Adamskiego, jakie sa mozliwosci praktyczne jego realizacji.
Kosztem naprawde drobnych robot adaptacyjnych mozna zapewnic normalne wlaczenie sie do Wezla Mikolowska na kierunku w strone poludniowej Mikolowskiej (i oczywiscie na A4 w kierunku na Krakow) zachowujac jak najbardziej naturalnie wyjazd na A4 w kierunku na Gliwice.
Jeden rzut oka na Zumi.pl rozwieje wszelkie watpliwosci.

Skadinad jest oczywiste, ze puszczenie wiekszego ruchu Kozielska-Adamskiego na pewno nie uszczesliwi tamtejszych mieszkancow.



Jastrząb - Sob Sty 09, 2010 11:22 am
Ten dokument:
http://d.polskatimes.pl/k/r/7/82/70/4b4730b8cd412_z.pdf
dotyczy chyba omawaianych tu zmian. Moim zdaniem na obu końcach Dworcowej powinny być ronda. przeraża mnie też ilość nowych pasów ruchu. To nie tylko przerost formy nad treścią, ale tam po prostu nie ma tyle miejsca. Chyba, że możemy liczyć na przebudowę nasypu kolejowego i budowę murów oporowych.



piotrekb - Sob Sty 09, 2010 12:12 pm

Ten dokument:
http://d.polskatimes.pl/k/r/7/82/70/4b4730b8cd412_z.pdf
dotyczy chyba omawaianych tu zmian. Moim zdaniem na obu końcach Dworcowej powinny być ronda. przeraża mnie też ilość nowych pasów ruchu. To nie tylko przerost formy nad treścią, ale tam po prostu nie ma tyle miejsca. Chyba, że możemy liczyć na przebudowę nasypu kolejowego i budowę murów oporowych.


Na rysunkach wyraźnie widać, że jeśli chodzi o skrzyżowane Sądowa, Mikołowska, Matejki, to nasypów nie ruszają, tylko likwidują chodnik spod wiaduktu w kierunku dworca i wyburzają część budek koło dawnego kina. A szkoda bo zrobienie tych murów oporowych byłoby lepszym rozwiązaniem.

Przy okazji na zumi widać:



że i ten cały wiadukt można zmniejszyć o kilka metrów plus nieużywany jeden tor. Biorąc pod uwagę,że jakieś dwa lata temu coś z niego odpadło i była mowa, że potrzebny jest mu gruntowny remont, to byłaby świetna okazja.



GoldBoy - Sob Sty 09, 2010 3:58 pm
Dość mocno zmieni się ruch w tym obszarze, nie dość że dojdą klienci galerii to jeszcze autobusy przemieszczające się z dworca przy Sądowej na przystanek pod PKP. Na Sądowej (od Pl. Wolności) jeden pas ruchu, brak możliwości skrętu w Matejki, czy w Słowackiego przed dworcem (jadąc od Mikołowskiej),.....

Przy okazji się zastanawiam czy te bus pasy nie będą zapchane w godzinach szczytu, no i KZK GOP będzie mieć niezły orzech jak poukładać rozkład.



rasgar - Sob Sty 09, 2010 5:49 pm
Jest tam codziennie korek i będzie dalej, jakkolwiek przepustowe to skrzyżowanie nie będzie - korki tworzą się po prostu dalej na Mikołowskiej, Kościuszki, Curie-Skłodowskiej, Poniatowskiego...

Bez kompleksowego rozwiązania w postaci przedłużenia Grundmanna do A4 (idealnie do węzła Mikołowska) sytuacja się nie zmieni.
A jeśli brać by pod uwagę przedłużenie Grundmanna, to skrzyżowanie będzie IMHO wystarczające.

Jedyny, jeszcze brakujący, element - ścieżki rowerowe.

PS - jeśli myślicie sobie o armageddonie, to przypominam że w tym samym czasie mamy jeszcze kompleksowy remont kościużki, wraz z torowiskiem <szaleńczy śmiech>



salutuj - Nie Sty 10, 2010 10:56 pm
Brak chodników przy torach i ścieżek rowerowych to porażka.

A poszerzenie pasów ruchu spowoduje że niezły korek się tam zrobi. Z pustego salomon nie naleje i jezeli z dwóch pasów trzeba wjechać w jeden to zawsze bedzie korek.



Jastrząb - Nie Sty 10, 2010 11:46 pm
W ogóle likwidacja chodników w mieście jest poronionym pomysłem. Ostatnio nie mogłem uwierzyć jak przy okazji przebudowy zlikwidowali chodnik na Sławka na rzecz parkingu prostopadłego (mimo iż miejsca jest jeszcze na dwa chodniki standardowej szerokości). O ile na osiedlu likwidacja chodnika już jest głupotą, o tyle w ścisłym centrum miasta jest głupotą piramidalną. Przypominam, że miasto w pierwszej kolejności powinno być dla ludzi.



Maciek2207 - Sob Sty 16, 2010 10:47 pm
Ostatnio zająłem się projektowaniem drogi Stęślickiego - Korfantego. Zaplanowałem ją jako GP 2x2 bezkolizyjną. Oto plany:
1. Stęślickiego - M. Olblatów

2. Stęślickiego - Słoneczna

3. Stęślickiego - Reinhold Center

4. Stęślickiego - Korfantego

LEGENDA:
Czerwone - trasa
Różowe - drogi poboczne i do wybudowania razem z trasą
Pomarańczowe - drogi projektowane poza projektem trasy
Żółte - możliwe wyburzenia



koniaq - Nie Sty 17, 2010 11:59 am
te wiadukty sa zupelnie niepotrzebne.



Maciek2207 - Nie Sty 17, 2010 1:33 pm

te wiadukty sa zupelnie niepotrzebne.
Dlaczego?
Jeśli ma to być droga bezkolizyjna to powinny być mosty lub wiadukty aby nie było skrzyżowań ze światłami...



koniaq - Nie Sty 17, 2010 4:00 pm
a kto powiedzial, ze taka ma byc ? Jakos Stęślickiego/Grundmana jest kolizyjna. Bezkolizyjne rozwiązania w takich miejscach to zbrodnia na miescie.



artursiwy91 - Nie Sty 17, 2010 7:10 pm
Oby jak najmniej bezkolizyjnych dróg powstawało. Wszelkie wiadukty i estakady to domena urbanistyki lat 70, i obyśmy do tego więcej nie wracali. Niestety niedawno zbudowano DTŚ-kę, jak dla mnie największa porażka Katowic ostatnich lat. Mam nadzieję, że jeszcze za mojego życia zlikwidują DTŚ-kę, i zrobią z niej normalną ulicę. To nie powinna być droga tranzytowa. Tiry itp powinny jeździć po obwodnicach.
Zdjęcia przedstawiają ulicę w Amsterdamie, gdzie jeszcze parę lat temu była autostrada podobna do katowickiej DTŚ. Postanowiono ją zlikwidować i stworzyć normalną miejską ulicę, wyburzono estakady, tunele, przejścia podziemne, i zwężono jezdnie. Właśnie tak powinna wyglądać Chorzowska, a nie jak autostrada.







rasgar - Nie Sty 17, 2010 7:28 pm
Nie mylmy ulic z wylotówkami. Argument o powrocie DTŚ do "kolizyjności" jest trochę zabawny a trochę straszny. Zbyt dużo życia straciłem stojąc w korkach na Chorzowskiej, żeby tak szybko i bezboleśnie zapomnieć o tym co tam się działo.
Takie rozmowy o tym jak to rani przestrzeń miejską można sobie prowadzić dyskutując o tym pomyśle na przedłużenie Stęślickiego, ale DTŚ zostawcie w spokoju!

Szczególnie spodobał mi się argument o tym, że Stęślickiego/Grundmanna jest kolizyjna.
A jakże! Zwłaszcza na skrzyżowaniu z Chorzowską, co widać po regularnych dostawach tłuczonego szkła i plastiku na poboczach.



koniaq - Nie Sty 17, 2010 7:40 pm

Oby jak najmniej bezkolizyjnych dróg powstawało. Wszelkie wiadukty i estakady to domena urbanistyki lat 70, i obyśmy do tego więcej nie wracali. Niestety niedawno zbudowano DTŚ-kę, jak dla mnie największa porażka Katowic ostatnich lat. Mam nadzieję, że jeszcze za mojego życia zlikwidują DTŚ-kę, i zrobią z niej normalną ulicę. To nie powinna być droga tranzytowa. Tiry itp powinny jeździć po obwodnicach.
Zdjęcia przedstawiają ulicę w Amsterdamie, gdzie jeszcze parę lat temu była autostrada podobna do katowickiej DTŚ. Postanowiono ją zlikwidować i stworzyć normalną miejską ulicę, wyburzono estakady, tunele, przejścia podziemne, i zwężono jezdnie. Właśnie tak powinna wyglądać Chorzowska, a nie jak autostrada.





moze doczekamy sie czasow gdy Chorzowska tak bedzie wygladac , a tunell bedzie przedłuzony i cały tranzyt bedzie szedł dołem



d-8 - Nie Sty 17, 2010 7:56 pm

Oby jak najmniej bezkolizyjnych dróg powstawało. Wszelkie wiadukty i estakady to domena urbanistyki lat 70, i obyśmy do tego więcej nie wracali. Niestety niedawno zbudowano DTŚ-kę, jak dla mnie największa porażka Katowic ostatnich lat. Mam nadzieję, że jeszcze za mojego życia zlikwidują DTŚ-kę, i zrobią z niej normalną ulicę. To nie powinna być droga tranzytowa. Tiry itp powinny jeździć po obwodnicach.
Zdjęcia przedstawiają ulicę w Amsterdamie, gdzie jeszcze parę lat temu była autostrada podobna do katowickiej DTŚ. Postanowiono ją zlikwidować i stworzyć normalną miejską ulicę, wyburzono estakady, tunele, przejścia podziemne, i zwężono jezdnie. Właśnie tak powinna wyglądać Chorzowska, a nie jak autostrada.





calkiem przyjemnie to wyglada.

mysle, ze za jakies 15-20 lat rozpocznie sie proces o ktorym piszesz. a swoja droga to rzeczywiscie szkoda, ze tunelu nie zbudowano dluzszego pare lat temu, w sumie nic nie stalo na przeszkodzie



katowiceR - Nie Sty 17, 2010 8:25 pm
Na przeszkodzie stały koszty, których Katowice by nie udźwigneły.
Wytłumaczcie mi łopatologicznie czym się różni wiadukt od mostu ? Przepraszam za banały ale jakoś nawet po googlach dalej nie jestem pewien.



artursiwy91 - Nie Sty 17, 2010 8:28 pm

Zbyt dużo życia straciłem stojąc w korkach na Chorzowskiej, żeby tak szybko i bezboleśnie zapomnieć o tym co tam się działo.


Receptą na korki jest raczej inwestowanie w komunikację miejską i w ścieżki rowerowe, a nie budowanie autostrady przecinającej centrum miasta.



Tequila - Nie Sty 17, 2010 8:29 pm

Na przeszkodzie stały koszty, których Katowice by nie udźwigneły.
Wytłumaczcie mi łopatologicznie czym się różni wiadukt od mostu ? Przepraszam za banały ale jakoś nawet po googlach dalej nie jestem pewien.


Wiadukt – przeprawa pozwalająca na pokonanie każdej przeszkody typu: dolina, wąwóz, inna droga kołowa, tory kolejowe, z wyłączeniem przeszkód wodnych (do ich pokonania służą mosty, jeśli jednak na dnie wąwozu lub doliny znajduje się rzeka lub potok, to używa się nazwy wiadukt) poprzez przejechanie nad nią. Pierwotnie tym terminem była określana droga rzymska przeprowadzona nad wąwozem, na konstrukcji opartej na arkadach. Wiadukty budowane są podobnie jak mosty, z wykorzystaniem podobnych rozwiązań konstrukcyjnych i materiałowych.

Most – budowla inżynierska, konstrukcja pozwalająca na pokonanie przeszkody wodnej (rzeki, jeziora, zatoki, morskiej cieśniny itp.)



Maciek2207 - Nie Sty 17, 2010 8:38 pm
Pierdoły gadacie - jakoś Paryż wielkie miasto ma "miejską" bezkolizyjną obwodnicę, która znajduje się bardzo blisko centrum - 7km.




Darkat - Nie Sty 17, 2010 8:42 pm
widzę że tu starły się dwa obozy. A prawda jest taka że budowany kolejny odcinek Grundmanna będzie kolizyjny i nie bynajmniej z powodu Amsterdamu a większej kasy jaką by trzeba przeznaczyć na rozwiązania bezkolizyjne. A DTŚ pozostanie tym czym jest. I na pewno jest lepiej od tego co było wcześniej. Ta droga od kilkudziesięciu lat to jest arteria drogowa i jeśli jest zapotrzebowanie na nią to niech tak pozostanie. Jeszcze strach pomyśleć co tam ma wzdłuż niej wyrosnąć
Jeśli mamy cokolwiek likwidować to najpierw trzeba zapewnić alternatywę a ta się nie szykuje w najbliższym czasie



rasgar - Pon Sty 18, 2010 7:34 am

Zbyt dużo życia straciłem stojąc w korkach na Chorzowskiej, żeby tak szybko i bezboleśnie zapomnieć o tym co tam się działo.


Receptą na korki jest raczej inwestowanie w komunikację miejską i w ścieżki rowerowe, a nie budowanie autostrady przecinającej centrum miasta.



Cuma - Pon Sty 18, 2010 10:01 am
Ja ostatnio mam podobne myśli jak artursiwy91. Może lepiej było te miliardy złotych wydać na miejską aleję z szybkim tramwajem wzdłuż niej, z odpowiednimi wezłami przesiadkowymi w miejscach krzyżowania z dotychczasową KM, oraz odpowiednio rozwiazanymi centrami przesiadkowymi P&R.

DTŚ-ka w tej postaci przez lata bedzie nieuchronnie powodowała zwiększenie natężenia na ulicach jej poprzecznyh - dojazdowych do niej. Tymbardziej, że przy niej beda się prawdopodobnie skupiały inwestycje biurowe, do których praktycznie "ciężko" będzie się dojeżdżąć KM :/



macu - Pon Sty 18, 2010 10:10 am
Przypominam, że kasa na szybki ekhemekhem tramwaj wzdłuż niej już raz poszła.



Darkat - Pon Sty 18, 2010 10:20 am

Ja ostatnio mam podobne myśli jak artursiwy91. Może lepiej było te miliardy złotych wydać na miejską aleję z szybkim tramwajem wzdłuż niej, z odpowiednimi wezłami przesiadkowymi w miejscach krzyżowania z dotychczasową KM, oraz odpowiednio rozwiazanymi centrami przesiadkowymi P&R.

DTŚ-ka w tej postaci przez lata bedzie nieuchronnie powodowała zwiększenie natężenia na ulicach jej poprzecznyh - dojazdowych do niej. Tymbardziej, że przy niej beda się prawdopodobnie skupiały inwestycje biurowe, do których praktycznie "ciężko" będzie się dojeżdżąć KM :/


przepraszam a skąd weżniesz kasę na to. Na DTŚ już wydano i większości były to pieniądze państwowe. Miasto ma w tej chwili ważniejsze potrzeby a linia tramwajowa wzdłuż DTŚ jest . Trzeba po prostu uznać że są też drogi w mieście o charakterze bardziej drogowym.
O takim układzie drogowym jakie ma nasze miasto większość miast w Polsce może pomarzyć. Do szczęścia brakuje przedłużenia dyskutowanej Grundmanna na Południe



brendpit - Pon Sty 18, 2010 2:10 pm
.Ja bym zostawił tak jak jest ,ze względu na szanse że ten rejon stanie się dzielnicą biurową miasta,więc dojazd dobrej jakości jest wymagany.Lepiej tą kasę zainwestować w południowej części śródmieścia i tam przenieść ciężar całego życia kulturalnego (deptaki ,rynki itp)Korfantego i i DTŚ bardziej jako biura galerie handlowe .Zrobienie na powrót z tych rejonów ulic o małym natężeniu ruchu wymagało by jakiś kosmicznych pieniędzy żeby przenieść ruch innymi drogami (czyt nowo wybudowanymi).nie widzę tego w perspektywie 20-30 lat ,tym bardziej ,że tunel powstał nie tak dawno,żeby teraz myśleć o czym innym



Maciek2207 - Pon Sty 18, 2010 5:04 pm
Poczytajcie sobie jak to jest w Barcelonie: http://www.skyscrapercity.com/showthrea ... 32&page=20
Tam przez centrum przebiega droga 2x4, która w 80% jest schowana pod ziemią...



d-8 - Pon Sty 18, 2010 6:11 pm

.Ja bym zostawił tak jak jest ,ze względu na szanse że ten rejon stanie się dzielnicą biurową miasta,więc dojazd dobrej jakości jest wymagany.Lepiej tą kasę zainwestować w południowej części śródmieścia i tam przenieść ciężar całego życia kulturalnego (deptaki ,rynki itp)Korfantego i i DTŚ bardziej jako biura galerie handlowe .Zrobienie na powrót z tych rejonów ulic o małym natężeniu ruchu wymagało by jakiś kosmicznych pieniędzy żeby przenieść ruch innymi drogami (czyt nowo wybudowanymi).nie widzę tego w perspektywie 20-30 lat ,tym bardziej ,że tunel powstał nie tak dawno,żeby teraz myśleć o czym innym

rejonu DTS nikt nie bedzie robil 'na powrot uliczkami o malym natezeniu' bo takich nigdy tam nie bylo i male szanse ze kiedykolwiek beda



Cuma - Pon Sty 18, 2010 9:29 pm

Ja ostatnio mam podobne myśli jak artursiwy91. Może lepiej było te miliardy złotych wydać na miejską aleję z szybkim tramwajem wzdłuż niej, z odpowiednimi wezłami przesiadkowymi w miejscach krzyżowania z dotychczasową KM, oraz odpowiednio rozwiazanymi centrami przesiadkowymi P&R.

DTŚ-ka w tej postaci przez lata bedzie nieuchronnie powodowała zwiększenie natężenia na ulicach jej poprzecznyh - dojazdowych do niej. Tymbardziej, że przy niej beda się prawdopodobnie skupiały inwestycje biurowe, do których praktycznie "ciężko" będzie się dojeżdżąć KM :/


przepraszam a skąd weżniesz kasę na to. Na DTŚ już wydano i większości były to pieniądze państwowe. Miasto ma w tej chwili ważniejsze potrzeby a linia tramwajowa wzdłuż DTŚ jest . Trzeba po prostu uznać że są też drogi w mieście o charakterze bardziej drogowym.
O takim układzie drogowym jakie ma nasze miasto większość miast w Polsce może pomarzyć. Do szczęścia brakuje przedłużenia dyskutowanej Grundmanna na Południe



heniek - Pon Sty 18, 2010 10:38 pm
@Cuma: ale po co?



Cuma - Wto Sty 19, 2010 8:38 am
Po to żeby ta trasa nie powodowała zwiększenia natężenia ruchu o kilkanascie tysiecy samochodów oraz istniała tylko i wyłącznie dla zmotoryzowanych.



heniek - Wto Sty 19, 2010 8:50 am
Drogi głównie istnieją dla zmotoryzowanych, bez różnicy czy są kolizyjne czy bezkolizyjne. Jak dla mnie dzięki dtś w Chorzowie zmniejszyło się natężenie ruchu na większości ulic w centrum, podobnie zresztą w Katowicach. W Rudzie rondo w Chebdziu nareszcie zostało zwrócone ruchowi lokalnemu, rowerzystom i tramwajom, a w Zabrzu zostanie zwrócona ulica Wolności, wszystko dzięki dtś.



Cuma - Wto Sty 19, 2010 3:15 pm
Nie neguje sensu DTŚ, piszę tylko że mogła być zrealizowana w innej formie. Poczytaj dokładnie o co mi chodzi. Aleja miejska także zmiejszyła by natężenie ruchu na równoległych ulicach.



heniek - Wto Sty 19, 2010 6:12 pm
Pewnie by zmniejszyła, ale nie w takim stopniu jak dtś.



Cuma - Śro Sty 20, 2010 9:07 am
Ale jednocześnie nie zwiekszyła by ogólnego natężenia w takim stopniu jak DTŚ



rasgar - Śro Sty 20, 2010 9:28 am
Fajnie sobie pogdybać, ale nikt nie był jeszcze w stanie odpowiedzieć na moje pytanie: "Jeśli nie DTŚ to co?"

@Cuma - sugerujesz że ogólne natężenie w tej okolicy wygenerowane zostało przez DTŚ? Że potoki ruchu, które wymieniłem kilka postów temu nie istniałyby gdyby nie DTŚ? Rozbudowa dębu i ok. gliwickiej (biorąc do jednego worka SCC i inne inwestycje powstające wokół) nie przyczyni się do ilości samochodów przejeżdzającej tamtędy?
Wybacz - nie kupuję tego.



Cuma - Śro Sty 20, 2010 11:04 am
Bo myslisz że tylko budynki powodują wzrost natężenia ruchu. A prawda jest taka że sama droga je zwieksza. A droga bez jakiejkolwiek alternatywy w KM tym bardziej.



rasgar - Śro Sty 20, 2010 11:11 am
Nie rozumiemy się jeszcze.

Wymieniłem (kilka postów temu) kierunki ruchu, który trzeba przeprowadzić przez miasto (niekoniecznie przez centrum). Chodzi o bardzo znaczące ilości pojazdów przemieszczające się z punktu A do punktu B niezależnie od tego czy DTŚ jest czy by jej nie było.
Obecnie każdy z tych potoków przepływa przez DTŚ z braku alternatyw

Moje pytanie dotyczy właśnie pomysłów na to, jak te problemy powinny zostać rozwiązane, skoro DTŚ jest taka "niefajna".



Cuma - Śro Sty 20, 2010 1:07 pm
Czyli dla nas zawsze jedynym rozwiązaniem komunikacyjnym bedą bezkolizyjne arterie?
Rozwiązaniem powinien być kompromis - drogi owszem, ale także niech sie rozbuduje i upgradeuje KM.



rasgar - Śro Sty 20, 2010 1:37 pm
Ależ oczywiście - idealnie by było prowadzić arterie obrzeżami, ruch w centrum zostawić komunikacji miejskiej (i magicznemu - najwyraźniej - na naszym forum skrótowi P&R).

Jesteśmy lata świetlne od takiej komunikacji - brakuje i rozsądnych rozwiązań drogowych (obwodnice, bezkolizyjne arterie wylotowe w niektórych kierunkach) i sprawnej komunikacji miejskiej.

Dopóki te problemy nie zostaną rozwiązane, utyskiwanie na DTŚ jest bezcelowe.
Sama DTŚ zostanie też już na miejscu i lepiej się do tego przyzwyczaić.



kiwele - Śro Sty 20, 2010 2:22 pm

Czyli dla nas zawsze jedynym rozwiązaniem komunikacyjnym bedą bezkolizyjne arterie?
Rozwiązaniem powinien być kompromis - drogi owszem, ale także niech sie rozbuduje i upgradeuje KM.


Wlasciwie to piszesz juz rozsadniej, ale wczesniejsze posty wskazuja, ze jestes troche z tymi priorytetami komunikacyjnymi pogubiony.
To oczywiste, ze trzeba myc i nogi i szyje.
W tym ukladzie DTS to jedna z najmadrzejszych rzeczy jakie sie nam przytrafily.

Najlepiej odniesc ja do sytuacji w regionie paryskim.
Boulevard PĂŠriphĂŠrique otaczajacy owalem Paryz w granicach administracyjnych ma wymiary 9x11 km i dlugosc laczna jakies 34 km, drugi wieniec, autostrada A86/N86, ma wymiary 20x24 km, a trzeci wieniec, budowany konsekwentnie od wielu lat, autostrada A104/N104, la Franciliennne, ma srednice prawie 50 km.
Sa one oczywiscie bezkolizyjne, a w ich srodku, przez cala tkanke miejska i miedzymiejska przebiegaja inne polaczenia komunikacyjne wszelakiego rodzaju.

Nasza DTS jest dokladnie odpowiednikiem okreznej podparyskiej A86, a w Katowicach ewentualnie, wycinkowo, odpowiednikiem Boulevard PĂŠriphĂŠrique - w podobny sposob wiaze sie z roznymi miejscowosciami i terenami zabudowanymi.
Bezkolizyjnosc to ich oczywista wspolna cecha.
I rasgar wlasnie cierpliwie to tlumaczy.



Jastrząb - Czw Sty 21, 2010 10:06 pm

Pierdoły gadacie - jakoś Paryż wielkie miasto ma "miejską" bezkolizyjną obwodnicę, która znajduje się bardzo blisko centrum - 7km.

A DTŚ jest dokładnie w centrum. Ewentualnie można powiedzieć, że 500 metrów, jeśli za odniesienie przyjmiemy "katowicki rynek"
A4 - około 1,5km od centrum
Bocheńskiego - ok 2,5 km od centrum
73 Pułku Piechoty - ok 3,5 km od centrum
7 km od centrum droga mogłaby iść przez Chorzów Batory, lub przez centrum Mysłowic.

(żadne tam fachowe obliczenia, po prostu lookałem na zumi )

Jeszcze dodam od siebie, że w dłuższej perspektywie, takie "autostrady miejskie" się nie sprawdzają. Po pewnym czasie ruch jest na tyle duży że odbywa się on z zaniżoną prędkością. W tej materii, faktycznie lepiej wybudować miejską aleję. Docelowo prędkość i tak będzie podobna, a aleja jest lepsza urbanistycznie.
Ale nie ma co gdybać. Cieszmy się z tego co mamy



Cuma - Pią Sty 22, 2010 10:19 am


A DTŚ jest dokładnie w centrum. Ewentualnie można powiedzieć, że 500 metrów, jeśli za odniesienie przyjmiemy "katowicki rynek"
A4 - około 1,5km od centrum
Bocheńskiego - ok 2,5 km od centrum
73 Pułku Piechoty - ok 3,5 km od centrum
7 km od centrum droga mogłaby iść przez Chorzów Batory, lub przez centrum Mysłowic.

(żadne tam fachowe obliczenia, po prostu lookałem na zumi )

Jeszcze dodam od siebie, że w dłuższej perspektywie, takie "autostrady miejskie" się nie sprawdzają. Po pewnym czasie ruch jest na tyle duży że odbywa się on z zaniżoną prędkością. W tej materii, faktycznie lepiej wybudować miejską aleję. Docelowo prędkość i tak będzie podobna, a aleja jest lepsza urbanistycznie.
Ale nie ma co gdybać. Cieszmy się z tego co mamy
Ja bym widział tą aleje dodatkowo z tramwajem, aby nie było sytuacji że do inwestyyji przy niej można dojechac TYLKO samochodem.

Oczywiscie w pewnym mieście pewnie i tak była by przesiadka do Żółtych Cudów Komunikacji Miejskiej pewnego PKM-u



informer - Pią Sty 22, 2010 10:35 am


Jeszcze dodam od siebie, że w dłuższej perspektywie, takie "autostrady miejskie" się nie sprawdzają. Po pewnym czasie ruch jest na tyle duży że odbywa się on z zaniżoną prędkością. W tej materii, faktycznie lepiej wybudować miejską aleję. Docelowo prędkość i tak będzie podobna, a aleja jest lepsza urbanistycznie.
Ale nie ma co gdybać. Cieszmy się z tego co mamy


Prędkość maksymalna będzie podobna, ale srednia będzie dużo większa przy skrzyżowaniach bezkolizyjnych. Nie popadajmy w przesadę.



Cuma - Pią Sty 22, 2010 12:13 pm
Ale kto popada w przesade? Ten co woli miec normalne drogi uzupełnione KM? Czy ci, którzy by chcieli wszedzie jechać ze średnią prędkością 120?



kiwele - Pią Sty 22, 2010 12:39 pm

Ale kto popada w przesade? Ten co woli miec normalne drogi uzupełnione KM? Czy ci, którzy by chcieli wszedzie jechać ze średnią prędkością 120?

Cuma, cos ty! Zastanow sie!
Ty bys chcial zebym te 18 kilometrow do centrum Paryza przedzieral sie zawsze przez minimum ponad godzine, niby nawet prosto glownymi ulicami kolejno Viroflay, Chavilly, Sevres, Boulogne zamiast zwykle obrac kurs na A13, Boulevard PĂŠriphĂŠrique, av. Foch, by po 15, maksimum 25 minut znalezc sie na Champs ElysĂŠes?

Trasy jak DTS musza byc priorytetowe dla miast slasko-dabrowskich,
nieodzowne dla ogolnego postepu cywilizacyjnego.



rasgar - Pią Sty 22, 2010 1:01 pm
Taki literacki przykład:

W trylogii kryminalnej Stiega Larssona, główny bohater ("zeroósemka", czyli sztokholmczyk) przyznaje się w którymś z dialogów, że od lat nie jeździł samochodem, bo mieszka, pracuje i bawi się w Sztokholmie, i nie czuje potrzeby posiadania samochodu, bo wszędzie ma blisko, ew. jest w stanie wygodnie dojechać komunikacją miejską.

Dajcie mi taką komunikację miejską, to z przyjemnością przesiądę się z samochodu (a mieszkam w centrum Katowic).

Mieszkając w Kopenhadze też nie czułem potrzeby posiadania samochodu, tam wystarcza KM i rower. Różnica polega na tym, że nikt nikogo nie zmusza do wysiadki z samochodu, w swoim urbanistycznym pędzie.
Tam po prostu jest to wygodne.

Pomartwcie się najpierw o rozsądną komunikację publiczną, a potem krzyczcie o przerabianiu DTŚ w "miejską uliczkę".



Cuma - Pią Sty 22, 2010 4:09 pm


Cuma, cos ty! Zastanow sie!
Ty bys chcial zebym te 18 kilometrow do centrum Paryza przedzieral sie zawsze przez minimum ponad godzine, niby nawet prosto glownymi ulicami kolejno Viroflay, Chavilly, Sevres, Boulogne zamiast zwykle obrac kurs na A13, Boulevard PĂŠriphĂŠrique, av. Foch, by po 15, maksimum 25 minut znalezc sie na Champs ElysĂŠes?

Trasy jak DTS musza byc priorytetowe dla miast slasko-dabrowskich,
nieodzowne dla ogolnego postepu cywilizacyjnego.
To Paryż nie ma rozbudowanego systemu metra+kolej podmiejska? Od kiedy?


Pomartwcie się najpierw o rozsądną komunikację publiczną, a potem krzyczcie o przerabianiu DTŚ w "miejską uliczkę".Właśnie o to mi chodzi aby inwestować w końcu w porzadna KM, a nie tylko 6-cio (i kto wie ile w przyszłosci) pamsowe arterie przecinajace centra wzdłóż i wszerz.



salutuj - Pią Sty 22, 2010 4:12 pm
u nas z rowerem nie jest tak strasznie - jeździłem od kwietnia do końca października na rowerze z centrum pod Ikeę i było ok, a i więcej doznań wzrokowych dla kobiet po takim regularnym jeżdżeniu;)

jesli idzie o komunikację miejską to jeżdżę z Ligoty z przesiadką i podejściem w centrum. zajmuje mi to 40 minut: 8.10 mam autobus 912 który jest 8.25 w centrum (dojazd z Ligoty z okolic targu na dworzec trwa więc 15 minut) potem ide 5 minut Stawową pod empik i jade stamtąd 12 minut autobusem na Sosnowiec i wysiadam przy carrefourze i tam podchodzę 7 minut. więc 40 minut to nie jest źle. choć autem jest 20 a skuterem 30

w Nottingham komunikacją miejską było bardzo podobnie pod tym względem (choć bez przesiadki, ale 40min do centrum - tak jakbym od nas z kostuchny jechał)

Auto to po prostu kwestia wożenia ... i mentalności jak to określił ktoś: "kto wto widział jeździć busem/rowerem jak się ma auto".



rasgar - Pią Sty 22, 2010 4:50 pm


Cuma, cos ty! Zastanow sie!
Ty bys chcial zebym te 18 kilometrow do centrum Paryza przedzieral sie zawsze przez minimum ponad godzine, niby nawet prosto glownymi ulicami kolejno Viroflay, Chavilly, Sevres, Boulogne zamiast zwykle obrac kurs na A13, Boulevard PĂŠriphĂŠrique, av. Foch, by po 15, maksimum 25 minut znalezc sie na Champs ElysĂŠes?

Trasy jak DTS musza byc priorytetowe dla miast slasko-dabrowskich,
nieodzowne dla ogolnego postepu cywilizacyjnego.
To Paryż nie ma rozbudowanego systemu metra+kolej podmiejska? Od kiedy?




bobtrebor - Pią Sty 22, 2010 8:59 pm

dojazd z Ligoty z okolic targu na dworzec trwa więc 15 minut

chyba nocą albo w wakacje



kiwele - Pią Sty 22, 2010 11:17 pm

To Paryż nie ma rozbudowanego systemu metra+kolej podmiejska? Od kiedy?

Tu tez nie jest lekko.
Ostatni autobus z Wersalu do Chesnay odchodzi przed 21.
Czesto zostawiam woz przed ktoryms z trzech dworcow wersalskich, bo mozna wrocic z Paryza nawet o 1 w nocy. Ale to nie wystarczy.
Np. ubieglej soboty padal deszcz, a byl bal inzynierow i medykow w Instytucie Wegierskim kolo S. Sulpice. Madame sobie zazyczyla, by dostala sie tam sucha stopa, co jest oczywiste. Parking pod S. Sulpice kosztowal mnie tylko troche ponad 20 euro.



Cuma - Sob Sty 23, 2010 8:54 am

Źle mnie rozumiesz, jeśli chodzi o KM ja się z Tobą w pełni zgadzam!
Jest też troche tak, że chcielibyśmy mieć super KM tylko nikomu nie chce się za to płacić. Mogę się mylić jeśli chodzi o szczegóły, ale warszawska KM kosztuje rocznie coś koło 700PLN / mieszkańca, w KZKGOP koło 60PLN / mieszkańca.
W tej naszej wielogłowej hydrze, jaką jest - pożal się boże - GZM, jest mnóstwo krzykaczy, tylko jakoś nikt nie chce się wysunąć przed szereg z żądaniem podniesienia stawek i doinwestowania.

Inną niestety kwestią, która nas będzie różnić, jest jednak Twoja niezłamana wiara w to, że przyzwyczajenia ludzkie można zmienić od tak, w przeciągu roku.
Niestety, wiele lat minie, zanim ludzie przesiądą się na KM, po tym jak jej zorganizujemy ją wreszcie w jakiś rozsądny sposób.
Wiele lat minie zanim ludzie przesiądą się na rowery (masowo), po tym jak kiedyś (może) zbudujemy odpowiednią sieć ścieżek miejskich.
Ależ ja doskonale o tym wiem. Ale dzisiaj tylko dbamy o przyzwyzajenie do wożenia ... w aucie! Wiem że zmiana nawyków trwa ale trzeba kiedyś zacząć aby osiagnąć cel. A nie że "to bydzie trwało latami to lepiej drogi budwać".



rasgar - Sob Sty 23, 2010 7:19 pm

Źle mnie rozumiesz, jeśli chodzi o KM ja się z Tobą w pełni zgadzam!
Jest też troche tak, że chcielibyśmy mieć super KM tylko nikomu nie chce się za to płacić. Mogę się mylić jeśli chodzi o szczegóły, ale warszawska KM kosztuje rocznie coś koło 700PLN / mieszkańca, w KZKGOP koło 60PLN / mieszkańca.
W tej naszej wielogłowej hydrze, jaką jest - pożal się boże - GZM, jest mnóstwo krzykaczy, tylko jakoś nikt nie chce się wysunąć przed szereg z żądaniem podniesienia stawek i doinwestowania.

Inną niestety kwestią, która nas będzie różnić, jest jednak Twoja niezłamana wiara w to, że przyzwyczajenia ludzkie można zmienić od tak, w przeciągu roku.
Niestety, wiele lat minie, zanim ludzie przesiądą się na KM, po tym jak jej zorganizujemy ją wreszcie w jakiś rozsądny sposób.
Wiele lat minie zanim ludzie przesiądą się na rowery (masowo), po tym jak kiedyś (może) zbudujemy odpowiednią sieć ścieżek miejskich.
Ależ ja doskonale o tym wiem. Ale dzisiaj tylko dbamy o przyzwyzajenie do wożenia ... w aucie! Wiem że zmiana nawyków trwa ale trzeba kiedyś zacząć aby osiagnąć cel. A nie że "to bydzie trwało latami to lepiej drogi budwać".



salutuj - Nie Sty 24, 2010 10:52 pm


chyba nocą albo w wakacje


Teraz to się popisałeś swoją kompletną niewiedzą (co do której wcześniej mogłem mieć uzasadnione przypuszczenia choć przypuszczenia tylko).

Jeżdżę tym autobusem od końca października.
Teraz w zimie jeżdżę nim codziennie. Zawsze o stałej porze o 8.10.
I doskonale wiem jak to wygląda, bo jeżdżę nim, realnie wsiadam do niego, a nie wygłaszam jakieś androny będąc przmądrzałym kierowcą jak Ty.

Więc radzę Ci po przyjacielsku - wsadź swoje teorie wyssane z D spowrotem w D.



informer - Pon Sty 25, 2010 7:36 am

Ale kto popada w przesade? Ten co woli miec normalne drogi uzupełnione KM? Czy ci, którzy by chcieli wszedzie jechać ze średnią prędkością 120?

Nie wszedzie, ale z jednego miasta do drugiego.


Chyba że chodzi Ci o to, żeby nie inwestować w infrastrukturę drogową i zmusić ludzi do KM z braku innej alternatywy - takim pomysłom będę jednak ukręcał łeb w zarodku, bo jest to toksyczne.

No wlasnie - popularyzowaniu poprzez obrzydzanie mowimy NIE



potok77 - Pon Sty 25, 2010 7:45 am


chyba nocą albo w wakacje


Teraz to się popisałeś swoją kompletną niewiedzą (co do której wcześniej mogłem mieć uzasadnione przypuszczenia choć przypuszczenia tylko).

Jeżdżę tym autobusem od końca października.
Teraz w zimie jeżdżę nim codziennie. Zawsze o stałej porze o 8.10.
I doskonale wiem jak to wygląda, bo jeżdżę nim, realnie wsiadam do niego, a nie wygłaszam jakieś androny będąc przmądrzałym kierowcą jak Ty.

Więc radzę Ci po przyjacielsku - wsadź swoje teorie wyssane z D spowrotem w D.



BART - Pon Sty 25, 2010 10:02 am
http://www.katowice.eu/artykuly/2061,26 ... -dk-81.htm



salutuj - Pon Sty 25, 2010 10:21 am
Słyszałem plotkę dot długofalowej strategii.

Podobno miasto przymierza się do budowy przedłużenia Kolejowej wzdłuż torów aż do Bocheńskiego.
Nie da się ukryć że będzie to ogromne i wieloletnie wyzwanie inzynierskie.

Na razie cięzko mi komentowac bo muszę zwizualizować to sobie i korzyści i niekorzyści zwiazane z tym.



Maciek B - Pon Sty 25, 2010 10:43 am

Słyszałem plotkę dot długofalowej strategii.

Podobno miasto przymierza się do budowy przedłużenia Kolejowej wzdłuż torów aż do Bocheńskiego.
Nie da się ukryć że będzie to ogromne i wieloletnie wyzwanie inzynierskie.

Na razie cięzko mi komentowac bo muszę zwizualizować to sobie i korzyści i niekorzyści zwiazane z tym.


To nie plotka - to fakt. Powstał projekt studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania. Tu mapa: http://bip.um.katowice.pl/dokumenty/201 ... 609357.jpg

Ale uwaga! Ta mapa to "totalne szaleństwo"!



salutuj - Pon Sty 25, 2010 10:51 am
Witam,

chciałbym zgłosić póki co dwie uwagi w sprawie przebudowy.
Pierwsza to brak bezkolizyjnego przedłużenia Kościuszki na północ przy węźle Kolejowa (zamiast tego jest Rondo)
Druga to brak słowa o ścieżkach rowerowych, tymczasem wzdłuż Kościuszki potrzebna jest solidna, wydzielona od chodnika, ale tez od ulicy, ASFALTOWA, droga rowerowa prowadząca do centrum dla dojeżdżających do pracy i innych miejsc.



Cuma - Pon Sty 25, 2010 12:14 pm

No wlasnie - popularyzowaniu poprzez obrzydzanie mowimy NIE To powiedzcie najpierw popularyzowaniu samochodów poprzez obrzydzanie KM nie!!



Maciek2207 - Pon Sty 25, 2010 1:25 pm

Witam,

chciałbym zgłosić póki co dwie uwagi w sprawie przebudowy.
Pierwsza to brak bezkolizyjnego przedłużenia Kościuszki na północ przy węźle Kolejowa (zamiast tego jest Rondo)
Druga to brak słowa o ścieżkach rowerowych, tymczasem wzdłuż Kościuszki potrzebna jest solidna, wydzielona od chodnika, ale tez od ulicy, ASFALTOWA, droga rowerowa prowadząca do centrum dla dojeżdżających do pracy i innych miejsc.

No właśnie- skrzyżowanie Kościuszki - Kolejowa jest źle zaprojektowane - nie powinno być tam rondo.

A wiecie może jak tam sprawa budowy centrum przesiadkowego na Zawodziu?



informer - Pon Sty 25, 2010 7:10 pm

No wlasnie - popularyzowaniu poprzez obrzydzanie mowimy NIE To powiedzcie najpierw popularyzowaniu samochodów poprzez obrzydzanie KM nie!!



Bartek - Śro Sty 27, 2010 6:16 pm
Wykonanie robót budowlanych pn: „Przedłużenie ul. Stęślickiego w kierunku północnym - etap I Konduktorska”

http://bip.um.katowice.pl/index.php?s=24&id=1264490903



Maciek2207 - Czw Sty 28, 2010 6:23 pm

Wykonanie robót budowlanych pn: „Przedłużenie ul. Stęślickiego w kierunku północnym - etap I Konduktorska”

http://bip.um.katowice.pl/index.php?s=24&id=1264490903

Tak będzie ta droga wyglądała- nic ciekawego... http://www.uploader.pl/pl/file/226187/p ... y-rar.html



kiwele - Czw Sty 28, 2010 8:24 pm

Tak będzie ta droga wyglądała- nic ciekawego... http://www.uploader.pl/pl/file/226187/p ... y-rar.html

Skomplikowane to i na koncu nie chce sie otworzyc.



BART - Czw Sty 28, 2010 11:55 pm
W 2011 r. ulice zakorkują ciężarówki, to cena za budowę "strefy kultury"

Polska Dziennik Zachodni Justyna Przybytek

Czy Katowice mogą być jeszcze mniej przyjazne dla kierowców niż dziś? Owszem. Za rok Śródmieście czeka najazd wywrotek i ciężkiego sprzętu! Ruszy przebudowa al. Korfantego i Rynku, w trakcie będzie budowa nowego dworca PKP. A to jeszcze nie koniec.

W plac budowy zamieni się teren po kopalni Katowice, gdzie ma powstać katowicka "strefa kultury".

Jeszcze w tym roku marszałek województwa śląskiego ma ambicje rozpocząć wykopy pod budowę nowej siedziby Muzeum Śląskiego. Z kolei miasto będzie tu budowało dwa obiekty, siedzibę Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia i Międzynarodowe Centrum Kongresowe, jednak pierwsze roboty mają ruszyć dopiero w 2011 r. W międzyczasie powstanie tu układ komunikacyjny, projektowany właśnie przez Mosty Katowice. Inżynierem kontraktu dla tej inwestycji, czyli jej koordynatorem, jest powracająca na "stare śmieci" spółka Drogowa Trasa Średnicowa.

Wczoraj projektanci MCK i NOSPR pokazali, na jakim etapie są ich prace. A prezydent Katowic Piotr Uszok już tradycyjnie, podobnie jak w sprawie przebudowy rynku, polecił cierpliwość.

- Rozumiemy zniecierpliwienie wszystkich i chciałoby się szybciej, ale z wielu przyczyn nie zawsze się da - przekonywał.

Szybko na pewno nie będzie w przypadku "strefy kultury". Bo choć projektanci zapewniają, że ze swoją robotą uwiną się do połowy roku, to dobre nastroje psują urzędnicy, już na starcie prognozując możliwe problemy z przetargami na roboty.

Mosty Katowice deklarują, że układ drogowy zaprojektują do końca kwietnia 2010. Obszar "strefy kultury" ma rozciągać się pomiędzy al. Korfantego, al. Roździeńskiego oraz ul. Katowicką, wschodnia część strefy sięgnie Bogucic. Przedłużona zostanie ul. Dudy-Gracza w kierunku północnym. Olimpijska będzie przesunięta tak, że po jej zachodniej stronie zmieści się i Spodek, i nowy budynek MCK, a po wschodniej NOSPR i dalej MŚ. Przedłużone zostaną także ul. Nadgórników (połączona z ul. Olimpijską) i Mieroszewskiego aż do ul. Ordona. Dodatkowo nad Olimpijską i Dudy-Gracza powstaną kładki dla pieszych.

W czerwcu br. projekt wykonawczy MCK planują oddać władzom miasta architekci z biura JEMS Architekci. W tym samym czasie gotowy będzie też projekt NOSPR przygotowywany przez Konior Studio. Przetargi na roboty będzie można jednak ogłaszać dopiero pod koniec wakacji, wcześniej projekty muszą być zatwierdzone przez Komisję Europejską, gdyż inwestycje są dofinansowane z unijnej kasy.

I tak katowickie centrum kultury zobaczymy nie wcześniej niż za trzy lata. W 2013 r. do użytku mają być oddane NOSPR i MCK. MŚ wcześniej, bo jeszcze w 2012 r.

- MCK ma być tłem dla ikony Katowic, Spodka - mówi Jacek Mroczkowski z JEMS Architekci. Obiekt będzie o tyle niezwykły, że dach w obniżonej części zamieni się w zieloną ścieżkę, po której z placu przed Spodkiem przejdziemy na ul. Olimpijską.

Co z siedzibą Orkiestry?

- Inspirował nas Nikiszowiec - zapewnia Tomasz Konior. I tak prosta bryła gmachu będzie zbudowana z cegły i szkła, wokół powstanie m.in. ogród sztuk.

Siedziba MŚ to z kolei nowoczesny gmach i zabytkowe pokopalniane obiekty wokół (m.in. dwa szyby wyciągowe - "Warszawa II" oraz "Bartosz").

Budowa MŚ (240 mln zł), NOSPR (259 mln zł) i MCK (ok. 300 mln zł) oraz układu drogowego ma kosztować w sumie ok. 1 mld zł. Ponad połowa tych pieniędzy będzie pochodziła z Unii Europejskiej. Katowice swoje inwestycje (MCK i NOSPR) dofinansują dodatkowo z kredytu zaciągniętego w Europejskim Banku Inwestycyjnym (opiewa na 500 mln zł).

1 mld zł
ma kosztować budowa "strefy kultury" na terenie po kopalni Katowice
http://www.katowice.naszemiasto.pl/arty ... ,id,t.html



kiwele - Pią Mar 19, 2010 1:09 pm
Przy okazji konkursu na nowe zagospodarowanie Starego Dworca, ulicy Dworcowej i Mariackiej oraz ulic przyleglych wiele mowiono o koncepcji ulicy Nowowojewodzkiej, ktora miala biegnac po poludniowej stronie torow od ul. Kosciuszki do Francuskiej, a moze nawet do Damrota.

Z tego co niedawno pisano na naszym Forum wynika, ze Poczta Polska wynosi sie do Zabrza ze swojej bazy od strony ul. Konopnickiej.
Wynika z tego, ze stojacy kolo peronu 4 hangar dla bezposredniej ekspedycji wagonow pocztowych nie bedzie mial juz kiedykolwiek szans, by funkcjonowac.

Ten fakt otwiera calkiem nowa idee: przyszla ulica Nowowojewodzka moglaby byc polaczona z istniejaca ulica Kordeckiego.
W rozwiazaniu finalnym ta niezbyt szeroka ulica, moglaby biec wzdluz calego Srodmiescia w sposob ciagly, tuz po poludniowej stronie torow, od ulicy Kozielskiej, z terenu po wyburzonej rzezni miejskiej po poszerzonym troche wiadukcie nad Mikolowska do ul.Kordeckiego i dalej kolo przebudowanego Dworca ul. Nowowojewodzka az do ul. Damrota, a kto wie, gdyby glebiej przeanalizowac sprawe, to moze za ul. Graniczna az do polaczenia z istniejaca ul. Rownolegla.
Oczywiscie ta usytuowana obok torow ulica bylaby przeznaczona glownie dla ruchu samochodowego, prawie bez udzialu ruchu pieszego, moze za wyjatkiem sciezki rowerowej.
Widze te ulice, o lacznej dlugosci 2,3 km, potraktowana tak kompleksowo, skomunikowana z ulicami poprzecznymi o kierunku NS, jako szanse dla rozwiazania kluczowych problemow komunikacyjnych w Srodmiesciu Katowic.
Jej realizacja moglaby byc dokonywana wieloetapowo.

Jestem ciekaw czy ktos z Kolegow znalazlby troche czasu, by zastanowic sie nad uzytecznoscia tej propozycji i jej konsekwencjami dla ruchu.
Wiem, ze jest wielu na ktorych rozsadek mozna liczyc, ale oczywiscie nikogo nie mozna wywolywac do tablicy.

NB. W moim pojeciu ta ulica Kordeckiego-Nowowojewodzka-Rownolegla jeszcze wyzsze walory by uzyskala, gdyby z terenu po rzezni zrobiono pod torami PKP podziemny przejazd do ul. Sadowej. A juz zrobienie trasy, rownoleglej do Mikolowskiej, przez Kozielska,Raciborska, Adamskiego do wezla Mikolowska rozsuplaloby caly komunikacyjny wezel gordyjski Centrum Katowic.



kiwele - Pią Mar 19, 2010 2:34 pm
@Barchinson: Wlasnie tego sie obawialem. Twoja reakcja jest najczesciej spotykana, klasyczna, wrecz podrecznikowa.

Przez dziesiatki lat pracowalem w projektowaniu i w zarzadzaniu przemyslowym.
Z doswiadczenia wiem, ze kazda nowa idea prawie nieuchronnie jest wystawiona na ryzyko bycia zwekslowana na boczny tor. Rzadko sie zdarza, by ktos najpierw podazal sciezka pomyslodawcy i probowal ja eksplorowac glebiej. U wiekszosci osob uruchamia sie chec do zobaczenia sprawy z innej strony, mowiac obrazowo do zaspiewania calkiem, calkiem innej piosenki. To takie w naturze ludzkiej.

Przedstawione Twoje zdjecia nie maja nic, absolutnie nic wspolnego z tym co napisalem w moim poscie.
W przypadku tej tranzytowej ulicy przy torach nie moze pojawic sie pojecie nasypu, bo tam na nic takowego nie ma miejsca - ona moze byc tylko dokladnie na poziomie torow.
Ta ulica, o calkowitej szerokosci okolo 10 metrow, niewiele mialaby wspolnego z pieszymi i w tym otoczeniu mowa o knajpkach jest tez zupelnie nie na miejscu, a tym bardziej o knajpkach w nasypie. Co najwyzej moglbys sie upomniec o lokale przy Kordeckiego, ale to marginalna sprawa.
Glowna funkcja tej ulicy moze byc tylko tranzyt: spokojne omijanie bokiem, prosta trasa, zatloczonych ulic poludniowego srodmiescia.
Dla tych co jezdza czesto samochodem po miescie widze m.inn. ulatwienie komunikacji miedzy Centrum i Paderewa, ale jej funkcje beda siegac duzo dalej.

Przy okazji jej funkcja moze tez byc regulacja estetyczna obecnej chaotycznej zabudowy obrzeza kolejowego widzianego z okien pociagow.
Ja osobiscie te ulice juz znam i nieraz nia jezdze w Paryzu, gdy przedostaje sie z rejonu polnocnego Boulevard PĂŠriphĂŠrique w strone Gare de l'Est.

Prosba do moderatorow:
Ewentualnie przerzucic ostatnie cztery posty bardziej adekwatnie do ktoregos z katowickich watkow drogowych.



rasgar - Pią Mar 19, 2010 3:24 pm
@Barchinson - podobne zagospodarowanie pod wiaduktem można znaleźc na Warszawskim powiślu (w kilku miejscach) czy teżÂ np. w Londynie (w wielu miejscach).
Problem polega na tym, że tam wiadukty kolejowe jużÂ były, a jedynie zajmowano niewykorzystane miejsce pod nimi. U nas, byłoby to niestety kombinowanie "od tyłu".



salutuj - Pią Mar 19, 2010 3:35 pm
z drugiej strony jeśli tunel i tak jest pieśnią przyszłości to dlaczego tak nie zrobić?



kiwele - Pią Mar 19, 2010 3:40 pm

@Barchinson - podobne zagospodarowanie pod wiaduktem można znaleźc na Warszawskim powiślu (w kilku miejscach) czy teżÂ np. w Londynie (w wielu miejscach).
Problem polega na tym, że tam wiadukty kolejowe jużÂ były, a jedynie zajmowano niewykorzystane miejsce pod nimi. U nas, byłoby to niestety kombinowanie "od tyłu".


W Katowicach jedynym naturalnym miejscem do takiego zagospodarowania terenu PKP bylaby jedynie Tylna Mariacka, ale po zaszlosciach to i tam byloby to kombinowanie "od tylu".

Te rozwazania-dygresje skutecznie odwracaja nas od podniesionego meritum sprawy.



Barchinson - Pią Mar 19, 2010 5:48 pm
Ok, wracając do twojej propozycji: jaki ruch taka ulica miałaby przejąć? nie jestem przekonany co do konieczności ruchu W-Z na niezbyt długim odcinku w tym miejscu, i to jeszcze jak rozumiem o dość dużym obciążeniu. Czy to naprawdę coś pomoże? Kto, skąd i dokąd tamtędy pojedzie? Bo może się okazać że wprowadzony dodatkowy niepotrzebny ruch do centrum obniżając jego atrakcyjność.

Moja reakcja nie wynika z chęci zaproponowania mojego, nowego, lepszego pomysłu, tylko z alergicznego podejścia do multiplikowania ruchu, poszerzania ulic itd w centrum które moim zdaniem powinno być tylko dla ludzi, i otoczone mocarnym pierścieniem obwodnic

P.s. przeniesienie dyskusji jest dobrym pomyslem, pozdrawiam



Barchinson - Pią Mar 19, 2010 5:53 pm
nasyp z knajpami jest szybką propozycją. Chciałbym przede wszystkim żeby nasyp został uporządkowany, żeby nie był jakimś nieprzyjemnym klepichem w centrum. Ze starych zdjęć i pocztówek wynika że tory były kiedyś na równym poziomie z ulicą ale do tego raczej nie ma sensu wracać. Myślę nad jakąś adekwatną opcją..



Barchinson - Pią Mar 19, 2010 6:02 pm
sory, nie były, pospieszylem sie, koncze ten spam..



Jastrząb - Pią Mar 19, 2010 10:21 pm
Nikt tego nie przerzuca. Ja też nie, bo się boje, że forum się posypie. Zamiast tego też trochę pospamuję.

@kiwele, od dawna czytam Twoje posty co do nowych dróg i sam bym mógł wiele o nich napisać, ale mówiąc szczerze, nie chce mi się bo i tak to do niczego nie doprowadzi. Ale skoro tak jawnie prowokujesz to coś jednak napiszę

Chyba wszędzie wzdłuż torów kolejowych powinniśmy poprowadzić drogi. Są to elementy które jak najbardziej cywilizują krajobraz oficyn i kamienic "wypiętych tyłkami na kolej". Między innymi dlatego bardzo bliski memu sercu jest pomysł połączenia Kozielskiej, Kordeckiego, aż do Granicznej. Nieskromnie powiem, że sam też o tym myślałem. Jednak najbardziej problematyczny wydaje mi się wspomniany budynek poczty polskiej, jak i pozostałe będące na linii Konopnickiej-Kordeckiego. Zastawiam się jak ktoś mógł to w ten sposób zabudować. To wygląda dokładnie jakby zbudowano dom na środku ulicy.

Jednak jestem przeciwnikiem tworzenia gdziekolwiek w mieście ulic tylko dla samochodów. Uważam, że miasto jest naturalnym środowiskiem pieszego i powinno się mu możliwość (jeśli tylko zechce) dotarcie wszędzie na własnych nogach. To właśnie pieszy ma szansę ucywilizować przestrzeń wokół torów kolejowych. Jeśli puścimy tam same auta efekt rewitalizacji może nie odbiegać znacząco od tego co widzimy obecnie.

Jak już wspominałem, pieszy powinien odgrywać dominującą rolę w mieście, ale do tego miasto musi mieć obwodnice jak i drogi w samym centrum, gdyż ruchu samochodowego nie da się (i nie powinno się) całkowicie wygonić z miasta. Jeśli chodzi komunikacyjne bolączki południa śródmieścia uważam, że największą gehenną jest przejazd na linii wschód - zachód. Wystarczy spróbować dostać się np. z Krasińskiego Konopnicką czy z Wita Stwosza na pobliską Jordana. Wszędzie konieczne jest zygzakowanie i potężne nadkładanie drogi. Dlatego moim zdaniem powinniśmy dążyć do stworzenia na południe od torów kolejowych arterii wschód-zachód. Omawiana droga przy torach kolejowych nie byłaby moim zdaniem wystarczającym rozwiązaniem. Znacznie poważniej myślę tutaj o innej, bardziej miejskiej lokalizacji. Otóż idealnym cięgiem komunikacyjnym byłyby ulice Sikorskiego-Jagiellońska-Kopernika-Kozielska a w przyszłości dalej na zachód, przez tory i Bocheńskiego do Ossowskiego i Rataja na Osiedlu Witosa. Nie myślę tutaj o arterii na miarę obwodnicy, ale o zwykłym ciągu miejskim, który w linii w miarę prostej, bez zbędnego kluczenia może połączyć dowolne punkty przy tej trasie.

Jak to sobie dokładnie wyobrażam?
Ze względu na szerokość jest możliwe zrealizowanie większości takiej drogi jako 2+2 pasy ruchu. Jednak wolałbym tego uniknąć, tak aby znalazło się miejsce na ścieżki rowerowe, zieleń, obszerne chodniki i jakieś miejsca parkingowe.
Ulicę Sikorskiego łączymy z Jagiellońską. Leżą mniej więcej w tej samej osi. Droga idzie na północ od "Bunkra" przez jeden z placów manewrowych. Przy okazji dzieli działkę Placu Rady Europy na część która powinna zostać placem i część, która powinna zostać zabudowana.
Następny odcinek jest najwęższy. Biegnie pomiędzy szpitalem a cmentarzem. Tutaj może się okazać, że jest miejsce tylko na pojedyncze pasy w każdą stronę.
Plac miarki zawsze bardzo się korkuje, dlatego pod nim widziałbym underpass'a, czyli powiedzmy wiadukt/tunel. Obiekt byłby dość mały, i nie mógłby zakłócać przestrzeni miejskiej. myślę tutaj o 1 pasie ruchu w każdą stronę i po jednym pasie dla wjeżdżających na obwód placu. Oprócz tego możliwość wjazdu w ten "tunel" od dołu, czyli od strony Kościuszki. Dobre do realizacji, bo dzięki ukształtowaniu terenu, ta pochylnia będzie stosunkowo krótka. Oprócz omawianej przeze mnie arterii wschód-zachód taki wiadukt pomoże uporządkować Plac Miarki i ruch wokół niego.
Dalej na Kopernika jest miejsce na poszerzenie jezdni (może nie być konieczne).
Skrzyżowanie z Mikołowską można by trochę inaczej wyprofilować, ewentualnie troszkę poszerzyć kosztem trawnika, lub działki od strony Aresztu Śledczego.
Sama Kozielska i tereny bardziej na wschód to już melodia przyszłości, uzależniona od rozwoju Katowic w tamtą stronę. Można to zrealizować przy budowie przedłużenia Grundmanna, jako połączenie z miastem stymulujące rozwój tamtych terenów.

Jeśli komukolwiek chciało się to czytać i wyraża zainteresowanie, to mogę to nabazgrać na mapce.



kiwele - Sob Mar 20, 2010 1:08 am
Do ulicy przy torach wroce pozniej.
Odniose sie tylko pokrotce do perspektywy ciagu ulic Kozielska-Kopernika-Jagiellonska-Sikorskiego.

Na pewno byloby bardzo uzyteczne miec taki jednolity ciag ulic. Spelnialyby one na kierunku WZ jeszcze wieksza role niz ma Kosciuszki na kierunku prostopadlym.
Sa jednak problemy. Przedluzenie Jagiellonskiej do Sikorskiego w okresie budowy Paderewy w latach 70. bylo nie tylko dyskutowane ale i obiecane. Jednak nikt za to sie nie zabral do dzis.
Nie dziwie sie: ta ulica musialaby biec po wewnetrznej drodze dojazdowej szpitala. Jest tylko okolo 10 metrow miedzy murami budynkow szpitala i plotem cmentarnym do ktorego bezposrednio dolegaja groby.
Nie widze, by ktos w tak wrazliwym miejscu powzial ostateczna decyzje budowy skromniutkiej uliczki przelotowej.
W tej sytuacji nie warto sie zabierac za latwy do wykonania odcinek od Sikorskiego do Damrota.
Z kolei bezposrednie polaczenie Jagiellonskiej i Kopernika to nierozwiazalny moim zdaniem problem Pl. Miarki. Watpie, by ktokolwiek zgodzil sie na jego znaczne uszczuplenie przez poprowadzenie jezdni bezposrednio po nim. Ten plac ma zbyt wiele tradycji.
Przejazd podziemny teoretycznie bylby mozliwy gdyby wloty-wyloty tunelu byly umieszczone calkowicie w ulicach Jagiellonskiej i Kopernika, ale z tym byloby ciasno, ciasniutenko i na pewno nie byloby tam przejazdu dla autobusow. Obecna filozofia przebudowy Jagiellonskiej (a i Kopernika) poszlaby w drzazgi i byloby wiele roznych narzekan i protestow z powodu uszczuplen na tych ulicach.
Gdyby np. Koniaq stanal okoniem w sprawie tego tunelu, jak to zrobil w przypadku Rynku, to nie widze bym mogl przed nim obronic te sprawe, bo ten plac, jakby nie bylo, mozna po prostu objezdzac wokolo.

W konkluzji, wydaje mi sie, ze lepiej zeby obydwu tych spraw nie ruszac i, jak juz mi sie myslalo, kompensacji szukac gdzieindziej. Moze wlasnie przez te niekolizyjna przelotowa ulice przy torach, polepszajaca przy okazji urbanistyczny obraz miasta.



Jastrząb - Sob Mar 20, 2010 11:10 am
10 Metrów między szpitalem a cmentarzem to rozmiar w sam raz na drogę: 2x3,5m na pasy jezdni i zostaje po 1,5m z każdej strony na chodnik. Najlepszym rozwiązaniem byłaby droga dwukierunkowa, ale od biedy mógłby być tam przejazd tylko w stronę Jagiellońskiej. Rozumiem, że największy opór materii mógłby być w kwestiach społecznych.

Przy placu Miarki o żadnym uszczupleniu placu nie może być mowy. Rampy na wschodzie i zachodzie całkowicie musiałby być w ciągu ulic Kopernika i Jagiellońskiej. Nawet oddaliłbym je od samego skrzyżowania tak, aby móc wyprofilować łagodniejsze łuki. Co do skrętów autobusów, problem jadących w stronę Paderewy odpada, bo z Kościuszki wjeżdżałyby w tunel.
Plac Miarki, mimo iż bardzo fajny urbanistycznie jest nieodpowiednim rozwiązaniem komunikacyjnym a jazda wokół niego pogarsza również jego atrakcyjność dla pieszych.



kiwele - Sob Mar 20, 2010 2:28 pm
Faktem jest, ze jednolity ciag ulic od Sikorskiego po Kozielska bylby bardzo korzystny dla poludniowego Srodmiescia i nadalby wyzsza skale calemu miastu.
Z takich powodow Katowice byly grosse Kleinstadt, podczas gdy Wroclaw byl kleine Grossestadt.
Boje sie jednak, ze czas odpowiedni dla wiekszych transformacji w tym rejonie juz minal.

Nb . Chcialbym zwrocic uwage na fantastyczne przeklamania na Zumi.pl:
ulicy Jagiellonskiej prawie nie widac, bo wzdluz niej jest linia podzialu zdjec. Poludniowa pierzeja jest pochylona na polnoc, a polnocna jest pochylona na poludnie.



salutuj - Sob Mar 20, 2010 4:33 pm
myślę że przedłużenie Jagielońskiej do Damrota można rozpatrywać jedynie jako ścieżka rowerowa + mini deptak/skewer, co byłoby idealne w tym miejscu.



kiwele - Sob Mar 20, 2010 4:55 pm

myślę że przedłużenie Jagielońskiej do Damrota można rozpatrywać jedynie jako ścieżka rowerowa + mini deptak/skewer, co byłoby idealne w tym miejscu.

Pojdz z tym na Francuska.
Powiedza Ci grzecznie, ze pomyliles oddzial.



salutuj - Sob Mar 20, 2010 7:30 pm


Pojdz z tym na Francuska.
Powiedza Ci grzecznie, ze pomyliles oddzial.


widzę róznicę pomiędzy sugerowaną ulicą a ścieżką rowerową (1-1,5m) i mini deptakiem z ławkami (np 6m)



kiwele - Sob Mar 20, 2010 7:44 pm


Pojdz z tym na Francuska.
Powiedza Ci grzecznie, ze pomyliles oddzial.


widzę róznicę pomiędzy sugerowaną ulicą a ścieżką rowerową (1-1,5m) i mini deptakiem z ławkami (np 6m)



Jastrząb - Sob Mar 20, 2010 9:01 pm
@ Salutuj, ale właśnie mi chodzi o arterię dla ruchu samochodowego. Chodząc po mieście nie widać tak bardzo tego przymusowego zygzakowania. Dopiero jak człowiek wsiądzie w auto i odbija się od ulic jednokierunkowych widzi, że coś tam jest nie tak.

Tak właściwie to omawiany łącznik nie jest niczym skomplikowanym w realizacji. Trzeba tylko dostrzec problem i chcieć go ruszyć.

Też na zumi się załamałem nad tą Jagiellońską. Polecam obejrzeć to na PKT - tam jest wszystko czytelne.



kiwele - Sob Mar 20, 2010 10:14 pm
Od strony Damrota nie ma nawet 8,5 metra od muru wielkiego budynku szpitalnego do rzedu nagrobkow.



Jastrząb - Sob Mar 20, 2010 11:14 pm
Jeśli to faktycznie 8,5 metra to przyznaję, że może być wąsko, ale nadal jest to wykonalne: 7 metrów jezdni i 1,5 metra chodnika.
Chodzi mi po głowie jeszcze jeden "szatański" pomysł. Przenieść najbliższe nagrobki od strony szpitala...
Może na początek wystarczy zamrozić tamten teren na kilka lat i wpisać drogę do planu zagospodarowania przestrzennego. Do tematu wrócić, gdy część nieopłaconych grobów i tak będzie do "przekopania. Wtedy resztę można próbować bezboleśnie przenieść.



Barchinson - Pon Mar 22, 2010 10:49 pm
Chciałbym poznać opinie na temat takiego systemu komunikacji we śródmieściu:



Oparty jest na systemie pierścieni, który już gdzieś był, i trochę rozbudowany.
Od Pn DTS, od Pd A4 + spinka Wsch i Zach (drogi G); dalej quasi-obwodnica wewnętrzna (ciemnoniebieski - droga Z, 2 pasy w obie strony); oraz drogi jednokierunkowe (jasnoniebieski, 2 pasy w jedną stronę)



kiwele - Wto Mar 23, 2010 9:45 pm

Chciałbym poznać opinie na temat takiego systemu komunikacji we śródmieściu:



Oparty jest na systemie pierścieni, który już gdzieś był, i trochę rozbudowany.
Od Pn DTS, od Pd A4 + spinka Wsch i Zach (drogi G); dalej quasi-obwodnica wewnętrzna (ciemnoniebieski - droga Z, 2 pasy w obie strony); oraz drogi jednokierunkowe (jasnoniebieski, 2 pasy w jedną stronę)


Prosisz o ocene tego co narysowales.
Moze najpierw pare slow ogolnych.

Uwazam, ze opracowanie poprawnego ukladu komunikacyjnego dla Katowic to sprawa wiecej niz trudna z powodu zaszlosci historycznych.
Katowice stosunkowo szybko wzrastaly przeksztalcajac sie z wsi w male miasteczko, nastepnie w miasto, duze miasto i wreszcie aspirujac do metropolii regionalnej. Majac inne miejscowosci w sasiedztwie nie rosly regularnie koncentrycznie, ale rozpelzaly asymetrycznie wzdluz dawnych szlakow komunikacyjnych do nich prowadzacych.
Za tym rozwojem nie nadazaly jednak konsekwentne zmiany komunikacyjne i w efekcie zostaly bardzo utrudnione mozliwosci poprawnego usytuowania obwodnic-drog okreznych jak i przelotowych zwlaszcza w rejonie scislego srodmiescia z powodu dokonanej juz zabudowy.

Sytuacja zostala w znacznym stopniu opanowana dzieki ulokowaniu na obrzezach powiekszonego Srodmiescia autostrady A4 wraz z jej miejskimi drogami zbiorczymi, Drogowej Trasy Srednicowej oraz Trasy Murckowskiej, ktore wraz z niekonsekwentnie przebudowanymi Bracka/Bochenskiego tworza obecna faktyczna obwodnice katowicka.
Wewnatrz tak utworzonej obwodnicy, a takze na zewnatrz, uklad ulic i drog przedstawia sie jednak bardzo chaotycznie, a na dodatek w samym sercu miasta Rynek zostal wyeliminowany z ruchu drogowego bez utworzenia jakiejkolwiek regularnej trasy okreznej.
Ulice w Katowicach sa stosunkowo waskie, nie ma szerokich przelotowych arterii czy wielkich placow z ruchem okreznym jak np. we Wroclawiu. Wszystkie wieksze ulice: Korfantego, Warszawska, 3 Maja, Kosciuszki sa sciesnione torowiskami tramwajowymi.

Wewnatrz wspomnianej obwodnicy katowickiej jedyna w miare konsekwentna arteria miedzydzielnicowa, najbardziej obciazona w miescie, jest ciag ulic: Brynowska-Mikolowska-Matejki-Sokolska. Jest jeszcze Korfantego, arteria wylotowa na polnoc.
Pozostale ulice: Kosciuszki, Francuska, Damrota, Graniczna drenuja ruch niekonsekwentnie na krotszych odcinkach.
W poludniowym srodmiesciu nie ma zadnej ulicy przelotowej na kierunku WZ.
Na polnoc od torow wylotowe Gliwicka i Warszawska przez dawno wyeliminowana z ruchu 3 Maja i Rynek sa bardzo zle skomunikowane bez szans na polepszenie.

W takiej sytuacji dekretowanie arterii miedzydzielnicowych i dzielnicowych kilku kreskami na mapie jest bardzo trudne, bo prawdziwy ruch po miescie musi sie odbywac rownolegle wieloma sciezkami. W praktyce musimy przedzierac sie przez miasto czesto bardzo podrzednymi ulicami i dam jeden drobny przyklad : mala ulica Batorego w istocie jest kluczowa dla poludniowego Srodmiescia.

I teraz rysunek:
1. Przedluzenie Grundmanna do Wezla Mikolowska to wspaniala rzecz, ale nie na dzis ani na jutro. Miasto zreszta najwyrazniej od tego odstepuje, bo jest oglaszana ewentualnosc jakiejs trasy prowadzacej w bok do Bochenskiego. Nie mozna wiec na razie przewidywac w tej formie lacznicy Grundmanna-Matejki, bo ja zreszta dobrze zastepuje istniejaca juz Marii Goeppert-Meyer.
Role tej trasy musi jeszcze dlugo pelnic konsekwentnie dosc odlegla ul. Bochenskiego/Bracka.
Ja osobiscie jako bardziej wykonalne rozwiazanie niz Trasa Grundmanna widzialbym wykonanie przejazdu pod torami kolejowymi z ul. M.Goeppert-Meyer do Kozielskiej i nastepnie zdublowanie ul. Mikolowskiej przez uzycie ulic Kozielskiej i Adamskiego do Wezla Mikolowska.
2. Ulica P. Skargi wydaje mi sie chybiona jako fragment malej obwodnicy Srodmiescia, jej funkcje lepiej spelnia obecna ul. Mickiewicza. Te sama funkcje lepiej pelni ul. Szkolna niz narysowana Bankowa, ktora zreszta jest trasa pomocnicza, bo ul. Moniuszki miedzy ulicami Szkolna i Bankowa jest bardzo podrzedna.
3. Rola ul. Tylnej Mariackiej jest watpliwa wobec majacej sie zaczac budowy Dworca. Nie do przezalowania jest strata ul. Mariackiej dla lokalnego przejazdu samochodow.
4. Dziwne, nie ma zadnego przejazdu pod wiaduktem kolo Rialta ani na Kosciuszki kolo Pl. Miarki, a te odcinki spelniaja dzis wazna role w polaczeniach komunikacyjnych.
5. Z kolei dziwny tez jest zaznaczony nieistniejacy juz od dawna przejazd przez ul. Ligonia przed GCK.
6. Tajemniczy jest przejazd pod torami na zachod od ul. Francuskiej z Ul. Tylna Mariacka do ul. Wojewodzkiej w gestej zabudowie. O co tu chodzi?
7. Ul. Kosciuszki jako arteria dochodzi tylko do A4 z ktora nie ma zadnego skomunikowania zamiast podazac dalej na poludnie, jak to jest zaznaczone w przypadku ul. Francuskiej.



Barchinson - Śro Mar 24, 2010 7:06 pm
System komunikacyjny oparty na 2ch pierścieniach (wewnętrznym - Słowackiego, Dworcowa, Mariacka tylna -przebicie- Wojewódzka, Kościuszki, Andrzeja, Mikołowska; i zewnętrzym - Mikołowska, Kopernika, Miarki, Jagiellońska, Francuska, Warszawska, Szkolna Moniuszki, Mickiewicza(w oryginale Skargi), Sokolska, Matejki) pochodzi z projektu Archideii, którego jedyną zrealizowaną częścią jest deptak na Mariackiej. Zakładał zmianę organizacji ruchu na okrężny zamiast przelotowy, koncentryczny i uwalniał centrum. Wiem że było to już na GKW ale chciałbym wrócić do tematu, bo dyskusja chyba się rozmyła na pretensjach czy cos...




Opieram się na tamtym schemacie + i dokładam parę rzeczy (natomiast filozofia pozostaje ta sama - ruch pierścieniowy, dojazdowy do konkretnych rejonów śródmieścia, absolutnie bez żadnych tranzytowych) spoglądam na rejon-> śródmieście ograniczony A4, DTS spinka wschodnia i zachodnia (duza obwodnica zwana dalej D.O.)



Ad 1. Bardzo ważna jest tutaj połączenie Grundmanna z węzłem Mikołowska gdyż uwalnia ono ulicę Mikołowską w śródmieściu z ruchu tranzytowego Pn-Pd (bo wielu moim zdanie chce się dostać do DTŚ i dalej..) - w tym przypadku możemy dostać się do dworca dojazdem właśnie od 'spinki zachodniej'. M.Goeppert-Meyer nigdy nie zastąpi tej spinki bo zawsze będzie obciążać Mikołowską i przejazd pod torami. Niechciałbym też aby Kozielska i Adamskiego pełniły większą rolę niż tylko dojazd do rejonów południowo-zachodniego śródmieścia.

Ad 2. W oryginale jest Skargi, ale możliwe że Mickiewicza nadałaby się lepiej (chociaż w pewnym sensie odcinała by plac Synagogi od Stawowej). Natomiast reszta to mój bład w rysowaniu na prędce.

Ad 3. Nie widze związku tylnej Mariackiej z budową dworca. Cieszę się z wyłączenia z ruchu Mariackiej ale jest to błąd przy obecnej organizacji ruchu. Bajdełej Mariacka-Dworcowa-Stawowa to potencjalnie git deptak.

Ad 4. Nie ma bo wynika to założeń ruchu pierścieniowego, tam widze jedynie linie tramwajową, trakt pieszy, jakieś taryfy.. - ulica niskiej rangi.

Ad 5. To też mój błąd - poprawiam się

Ad 6. Tam nie ma zabudowy.

Ad 7. Poprawione, widziałbym na południu linie tramwajową - pętla Kościuszki-Brynów-Piotrowice-Ligota-uwolniona Mikołowska.

Dodatkowo niezbędne są parkingi - tak przy D.O. jak i przy pętlach wewnętrznych. Wydaje mi się że taki system sprawdzałby się - mieszkańcy dotrą do swoich domostw, jak któś się uprze to dojedzie do Rialta, czy Straego Dworca ale wskazane będzie i wygodniejsze zaparkować np przy Goeppert-Meyer, Supersamie czy nawet gdzieś w rejonie Francuskiej i przejść się atrakcyjnym centrumem

Licze na jakieś sugestie typu - dużo ludzi jeździ stąd dotąd a obecne rozwiązanie nie wystarczy (oczywiście po wyrzuceniu ruchu ponadśródmieściowego na D.O.), czy czegoś, o czym nie wiem, nie uwzględniłem..



Barchinson - Śro Mar 24, 2010 8:11 pm
jeszcze wrzucam schemat "pola rażenia" - czyli obszarów jakie obsługują - z jakich zgarniają ludzi poszczególne drogi. Jasnoniebieskie- jednokierunkowe, brązowe-zbiorcze, fioletowe główne/zbiorcze 2x2.





kiwele - Czw Mar 25, 2010 1:44 am
Te korekty to na pewno duzy krok naprzod, daleko jednak temu do spojnosci, bo na tym samym planie na rownych prawach pomieszane sa rozwiazania istniejace, proponowane rozwiazania projektowe i te z czystych marzen, nie majacych zadnego umocowania w rzeczywistosci, co nie jest zarzutem bo na tym Forum mamy wiecej praw niz gdzieindziej.

Mysle, ze dobrze by bylo przedstawic te plany alternatywnie w zaleznosci od postawionych hipotez, by konkretny rysunek byl wewnetrznie spojny.

Najpierw jednak, dla ulatwienia sobie zadania, mialbym taka propozycje, by odtworzyc jaki jest obecny faktyczny uklad miejskich ciagow komunikacyjnych na przedstawionym juz obszarze w sposob dokladnie taki jak juz zostal zaproponowany, a dopiero potem na nastepnych osobnych rysunkach przedstawic jego ulepszenia alternatywnie, przyjmujac w jednym z nich np idee tych ringow wewnetrznych.
Z tego rodzaju planem Katowic mysle, ze jeszcze sie nie spotkalem. To mogloby byc ciekawe.

Bazujac na obecnym planie (w ktorym np. nalezy skorygowac m.inn. strzalki ruchu) uwzglednilbym jeszcze takie ciagi ulic jak:
- Mickiewicza-Dabrowki,
- Goeppert Meyer-Sadowa,
- Jana-Mlynska-Pl. Szewczyka-Slowackiego,
- Dworcowa-Mieleckiego,
- Olimpijska-Uniwersytecka,
- wyjazd z Uniwersyteckiej na DTS,
- Bogucicka,
- Raciborska-Adamskiego,
- Curie Sklodowskiej(?),
- Jagiellonska-Pl. Miarki-Batorego-Andrzeja,
- Ceglana/Szeligiewicza-Wita Stwosza-Kochanowskiego,
- Nowo-Damrota,
czyli wszystkie te ulice z ktorych korzystamy obecnie dla przemieszczen miedzydzielnicowych.
Zawsze pozniej bedzie jeszcze mozliwe dokonanie ewentualnych korekt i uzupelnien.

Mysle, ze taki aktualny plan eksponujacy glowne ciagi komunikacyjne bylby doskonala podstawa do tworzenia roznych hipotez perfekcjonujacych drogowy uklad komunikacyjny w srodmiesciu Katowic okreslonych przez A4, DTS, Trase Murckowska i fakultatywnie przez ulice Bochenskiego/Brackiej albo hipotetyczna jeszcze Trase Grundmanna.



Barchinson - Pią Kwi 02, 2010 3:32 pm
trafiłem na mapy prędkości i wynika z nich że najbardziej obciążona w śródmieściu jest mikołowska-sokolska czyli łącznik zachodni A4 z DTŚ. Wydaje mi się że wybudowanie 'spinki zachodniej' jest nieuniknione. Nawiasem - ciekawe jak wpłynęłoby to na obciążenie reszty układu komunikacyjnego

http://www.naviexpert.pl/fileadmin/templates/gfx/ml/maps/katowice_mapa_predkosci_godz_800.png

http://www.naviexpert.pl/fileadmin/templates/gfx/ml/maps/katowice_mapa_predkosci_godz_1600.png



kiwele - Pią Kwi 02, 2010 10:21 pm

trafiłem na mapy prędkości i wynika z nich że najbardziej obciążona w śródmieściu jest mikołowska-sokolska czyli łącznik zachodni A4 z DTŚ. Wydaje mi się że wybudowanie 'spinki zachodniej' jest nieuniknione. Nawiasem - ciekawe jak wpłynęłoby to na obciążenie reszty układu komunikacyjnego

http://www.naviexpert.pl/fileadmin/templates/gfx/ml/maps/katowice_mapa_predkosci_godz_800.png

http://www.naviexpert.pl/fileadmin/templates/gfx/ml/maps/katowice_mapa_predkosci_godz_1600.png


Podpuszczalem Cie grzecznie do naskrobania kilku kreskami aktualnego ukladu komunikacyjnego w Srodmiesciu, a Ty tymczasem blysnales takimi ladnymi kolorowymi planami komunikacji w calym miescie na dodatek jeszcze z obciazeniem glownych drog.
Potwierdzaja one to co czujemy wszyscy, ze "najgoretszym" miejscem w Srodmiesciu jest wlasnie Mikolowska i ze w ogole to cale Srodmiescie jest niewydolne komunikacyjne.

Nie wiem dlaczego nazywasz ciag Mikolowska-Sokolska lacznikiem zachodnim obwodnicy katowickiej.
Mimo swoich niedoskonalosci ciag ulic Bochenska-Bracka jest lepiej predestynowany do tej nazwy.
Ciag Mikolowska-Sokolska w skali Katowic jest arteria miedzydzielnicowa centralna, a zachodnia tylko w skali scislego Srodmiescia.

W obecnej fazie zaawansowania urbanistycznego Katowic trudno sobie wyobrazic radykalne uzdrowienie ukladu komunikacyjnego miasta przez wytrasowanie poprzez nie klasycznego ukladu koncentryczno-radialnego. Za pozno.
Trzeba poprzestac na kolejnych korektach i uzupelnieniach lokalnych.

Trasa Grundmanna, prowadzaca do Wezla Mikolowska, bylaby na pewno najbardziej rzucajacym sie w oczy ulatwieniem komunikacyjnym. Szkoda, ze Miasto mysli o niej obecnie w formie szczatkowej probujac ja orientowac w strone ul. Bochenskiego (?!) z niejasnymi perspektywami na pozniej.

Jak juz pisalem dawniej, Trasa Grundmanna powinna stanowic jednolita estakade ciagnaca sie od ul. Steslickigo ponad DTS, obecna Grundmanna (ktora tez zostalaby zachowana) i Gliwicka (jedyny sposob, by zmiescic sie obok cmentarza), dalej przechodzaca bardzo lagodnym lukiem ponad caloscia terenow kolejowych i policyjnych oraz nad Wezlem Mikolowska (tak!), by ladowac lagodnie w osi poludniowej Mikolowskiej na wysokosci ul. W. Pola. Cala dlugosc trasy na estakadzie wynioslaby 2,6 km.

Miedzy cmentarzem i terenami kolejowymi powinna ona byc skomunikowana z ul. M. Goeppert-Meyer.
Natomiast przy Wezle Mikolowska powinien z niej byc wyprowadzony komplet lacznic z autostrada A4 i z polnocna Mikolowska.
Wlasnie te nieodzowne przyszle lacznice, wymagajace przy tym korekty obecnych lacznic, stanowia, ze to bylaby gigantyczna inwestycja.
Narysowalem odreczny szkic tej inwestycji, ale mysle, ze jak przyjdzie czas, to zostanie to rozrysowane profesjonalnie.

Poki co, mysle, ze te potrzeby z niezlym skutkiem moznaby rozwiazac calkiem inaczej z duzo, duzo mniejszym finansowaniem.
Mianowicie moznaby utworzyc nastepujaca trase:
obecna Grundmanna-M. Goeppert Meyer-wykopany nowy przejazd pod torami dlugosci okolo 100 metrow w kierunku Kozielskiej, ulokowany w osi Wilimowskiego-Kozielska-Adamskiego-drobna adaptacja do Wezla Mikolowska.
Ta trasa moglaby byc dwukierunkowa, dublujaca ul. Mikolowska albo jednokierunkowa prowadzaca w strone Wezla Mikolowska, podczas gdy ul. Mikolowska stalaby sie tez jednokierunkowa od W. Mikolowska w strone Srodmiescia.

Nalezy zauwazyc ,ze taka trasa niezmiernie ulatwilaby funkcjonowanie Dworca Autobusowego na Sadowej, tak dla ruchu miejskiego, jak i dla ruchu dalekobieznego, miedzynarodowego.
Bez tej quasi-rownoleglej trasy obecna Mikolowska ryzykuje byc kompletnie sparalizowana.

To nie wszystko.
Powyzsze rozwiazanie byloby rowniez bardzo korzystne dla calego poludniowego Srodmiescia, ktore ma bardzo trudna, niekonsekwentna siatke ulic.
Mianowicie bardzo logicznie moznaby utworzyc nowy niezalezny ciag uliczny wzdluz calego Srodmiescia po poludniowej stronie torow poczawszy od wiaduktu Sadowa-Kozielska az do ul. Floriana.

O tym ciagu byla mowa na Forum kilka dni temu.
Zaczynalby sie on obok wyjazdu spod nowego wiaduktu i bieglby obok torow nad poszerzonym wiaduktem Mikolowska do ul. Kordeckiego. Nastepnie ul. Kordeckiego laczylaby sie z ul. Nowowojewodzka w przypadku wyburzenia nieczynnego hangaru pocztowego miedzy ul. Konopnicka i peronem 4. Dalej ul. Nowowojewodzka przekroczylaby Kosciuszki kolo Rialta, Francuska, Damrota i Graniczna dla polaczenia sie z ul. Rownolegla az do ul. Floriana.

Nowy ciag uliczny mialby polaczenia w strone poludniowa z ulicami Kosciuszki, Damrota i Graniczna. Ta ulica bylaby stosunkowo waska, okolo 10 metrow, prawie ekskluzywnie dla pojazdow. Dalsze analizy powinny wykazac czy byloby korzystniej ja miec jedno- czy tez dwukierunkowa.



Barchinson - Sob Kwi 03, 2010 12:21 am
Faktycznie węzeł 2,5 dróg (5 kierunków) może być problematyczny. Ale gdyby Mikołowską na wysokości Pola przesunąć na zachód i płynnie puścić nad A4 i torami budując nowy węzeł, a dalszą część mikołowskiej podpiąć do tego łącznika poprzez np. Raciborską, mogłoby się udać.

Zdublowanie Mikołowskiej może pomóc ale to takie doraźne rozwiązanie. Układ musi być czytelny, teraz wszyscy czują chyba że przedzieranie się przez miasto tranzytem (Mikołowska) jest sztuczne - jakby objazd czy co... Poza tym rozwala to trochę życie dzielnicy i szatkuje arteriami zwarte zespoły zabudowy.

Cały czas postuluje odejście od systemu siatki łączącej pkty A B C D... na rzecz arterii (najlepiej na zewnątrz) od której odchodzą łączniki do punktów A,B,C,D..
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tohuwabohu.xlx.pl



  • Strona 3 z 4 • Wyszukiwarka znalazła 955 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • resekcja.pev.pl
  •