[Infrastruktura] Linia kolejowa do Pyrzowic
kr0lik - Czw Kwi 15, 2010 8:56 am
Co do Chorzowa:
Obecny stan to tranzytowa linia kolejowa (pseudo SKM) przez środek miasta, którą nikt z Chorzowa nie jeździ. I teraz (jeśli jakimś cudem powstanie linia do Pyrzowic) mamy 2 rozsądne możliwości:
1) Przesunąć dworzec Chorzów Miasto w stronę Rynku i porządnie go skomunikować z przystankiem autobusowym i estakadą, tory zostawić tak jak są
2) Kolej piaskowa, Chorzów Miasto i Chorzów Stary do likwidacji, z dworca w Batorym zrobić porządny węzeł (ma zadatki)
Innych możliwości nie widzę. Oczywiście to tylko teoria, bo jak wszyscy wiemy- linia do Pyrzowic nie powstanie.
Sytuacja, gdzie wszystko zostaje tak jak jest obecnie (tylko ilość pociągów się zwiększy) jest jeszcze gorsza od kolei piaskowej. Dworzec Chorzów Miasto w obecnym stanie, skomunikowaniu i lokalizacji nie jest w stanie przyciągnąć pasażerów.
Swoją drogą właśnie wymieniają mu blachę falistą na ciemnoszarą Wygląda to hmmm ... źle.
Jastrząb - Czw Kwi 15, 2010 10:47 am
W sumie linia do Pyrzowic nie jest niezbędna dla funkcjonowania stacji Chorzów Miasto. Mówiąc szczerze to połączenie z Katowic do Tarnowskich Gór (bo tam chyba sięgają obecne tory) można uruchomić i bez torów na lotnisko.
Oczywiście teren wokół stacji w Chorzowie trzeba ucywilizować, wywalić niepotrzebne tory i zając się terenami "złomowiska" po drugiej stronie. Wtedy nagle się okaże że i terenów pod inwestycje w centrum jest sporo i są one atrakcyjne, bo są w pobliżu stacji SKM.
Dworzec powinien także pełnić funkcje komunikujące tereny po dwóch stronach torów. Fajnie można by zrealizować połączenie górą ponad peronami. Coś w stylu "kładki" na dworcu w Częstochowie.
marek80 - Sob Kwi 24, 2010 6:37 am
Po pierwsze chciałbym się przywitać na forum Zacząłem obserwować forum poszukując info o budowanej trasie kolejowej na lotnisko. W linku poniżej zamieszczone jest prezentacja i mapka wybranego fragmentu trasy:
http://www.bip.ozarowice.pl/?t=2703&men ... 915&t=2915
Trzymam kciuki za tą inwestycje i mam nadzieje że w 2015r będzie można już jechać pociągiem z Pyrzowic do centrum Katowic
kiwele - Sob Kwi 24, 2010 12:51 pm
Dopiero po zbudowaniu zamierzanej szybkiej kolei podmiejskiej z Katowic do Pyrzowic oraz bezposredniej drogi ekspresowej do lotniska (jako odnoga DK79 w Chorzowie albo jako przedluzenie ulicy Steslickiej) bedzie sie mialo w pelni wrazenie, ze Pyrzowice to katowickie lotnisko, jak Roissy czy Orly sa lotniskami paryskimi.
m966 - Sob Kwi 24, 2010 9:16 pm
Zasadniczo lotnisko w Pyrzowicach ma tyle samo wspólnego z Katowicami, co Huta Katowice, czyli tylko nazwę.
rasgar - Nie Kwi 25, 2010 7:42 am
Po pierwsze chciałbym się przywitać na forum Zacząłem obserwować forum poszukując info o budowanej trasie kolejowej na lotnisko. W linku poniżej zamieszczone jest prezentacja i mapka wybranego fragmentu trasy:
http://www.bip.ozarowice.pl/?t=2703&men ... 915&t=2915
Trzymam kciuki za tą inwestycje i mam nadzieje że w 2015r będzie można już jechać pociągiem z Pyrzowic do centrum Katowic
Witamy!
salutuj - Pią Kwi 30, 2010 11:21 pm
To może ja powiem.
Biorąc pod uwagę, że do lotniska poprowadzone będą dwie trasy szybkiego ruchu i to z Zagłębia i Śląska a także to, iż na terenie Pyrzowic jak grzyby po deszczu powstają parkingi prywatne (tanie parkingi) inwestycja ta, jeśli nie powiąże stacyjkami miejscowości po drodze będzie nie opłacalna.
Wygodniej i taniej (zwłaszcza w kilka osób) jest jechać samochodem z samego domu do Pyrzowic niż tłuc się komunikacją z kilkoma przesiadkami.
Jakie kilka przesiadek? Jedna podróż do miasta i najwyżej autobus.
Ja zazwyczaj na lotniskach, jeżdżę metrem lub koleją jak jest dostępna, albo autobusem.
mark40 - Wto Maj 04, 2010 8:39 pm
Tutaj jeszcze tego nie napisałem (ani nie napisał qlomyoth). Trasa do Pyrzowic zostaje w centrum Chorzowa. Władze miasta nie będą lobbować w sprawie innego przebiegu.
salutuj - Wto Maj 04, 2010 9:07 pm
jakiegoś sukcesu nijak nie da się odtrąbić, ale chyba należy się cieszyć, że choć raz zdrowy rozsądek zwyciężył z oślim uporem i/lub podstołowymi interesami.
kiwele - Wto Maj 04, 2010 10:00 pm
Biorąc pod uwagę, że do lotniska poprowadzone będą dwie trasy szybkiego ruchu i to z Zagłębia i Śląska a także to, iż na terenie Pyrzowic jak grzyby po deszczu powstają parkingi prywatne (tanie parkingi) inwestycja ta, jeśli nie powiąże stacyjkami miejscowości po drodze będzie nie opłacalna.
Wygodniej i taniej (zwłaszcza w kilka osób) jest jechać samochodem z samego domu do Pyrzowic niż tłuc się komunikacją z kilkoma przesiadkami.
1,5 mld (koszty budowy) to jest kupa kasy.
Nie widzę powodu, aby ta kolejka musiała jechać 28min. do Pyrzowic a nie 35min (i zatrzymując się przynajmniej w dwóch miejscach).
Te opinie (i zwlaszcza podkreslony jej fragment), pozostajaca dotad bez komentarza, uwazam za bardzo trafna.
Mieszkancy roznych miejscowosci protestowali przeciw kolei w ich sasiedztwie.
Ci ktorzy pozbyli sie "klopotu", jeszcze beda sobie obgryzac
palce z zalu, jak zobacza , ze ci ktorzy znajda sie blizej takiej kolei podmiejskiej, beda rownoczesnie blizej swiata i to w obu kierunkach.
Za dodatkowe kilka minut na trasie (na pewno mniej niz te powyzsze 7 minut) zawsze sie bedzie oplacalo miec dodatkowe 2-3 przystanki
po drodze, bo rozszerzy sie krag uzytkownikow tej linii podmiejskiej.
Z roznych uroczych pipidowek (bez urazy!) bedzie mozna w niewiele minut znalezc sie w centrum Chorzowa, Bytomia, Gliwic czy Katowic:
do pracy, na zakupy, dla rozrywki.
salutuj - Wto Maj 04, 2010 10:58 pm
dodanie stacji wydłuża podróż o mniej więcej 1,5-2 minut
kiwele - Wto Maj 04, 2010 11:13 pm
dodanie stacji wydłuża podróż o mniej więcej 1,5-2 minut
Tak, bo do postoju prawie minute, dochodzi zwalnianie i przyspieszanie pociagu.
salutuj - Śro Maj 05, 2010 8:05 am
postój to 20-30 sekund
lilan33 - Śro Maj 05, 2010 5:55 pm
W dalszym ciągu nie rozumiecie argumentów ludzi którzy kolei nie chcą u siebie,ale trudno. O przystankach w g. Bobrowniki nie ma co mówić chyba że w środku lasu -hahaha. Tylko osoby które znają te tereny wiedzą w czym rzecz. I nie piszcie mi że będę żałować że nie mam pod nosem stacji kolejowej. Dlaczego nikt z was nie napisze że ta kolej jest tylko i wyłącznie dla mieszkańców od Piekar aż do Katowic. Czy wam się wydaję że przez małe miejscowości kursują autobusy co 10 minut? Dla przykładu Wymysłow jedna linia 700- którą chce zlikwidować Bytom, no i 53 który jedzie rano o 7 i popołudniu około 15 ( dojazd do gimnazjum). Normalnie rozwój pełną gębą. I proszę zrobić na tym terenie stacje kolejową żeby może wieśniaki na rowerach dojeżdżały. Mam dziś podły humor ale wkurza mnie jak ktoś nie wie o czym gada a udaje mądrego.
salutuj - Śro Maj 05, 2010 7:30 pm
Ty chyba myslisz że jestes alfa i omegą i prezentujesz zdanie kazdego mieszkańca.
Jest tu na forum taki mieszkaniec Nikisza, który podobnie uwaza że cały Nikisz mysli jak on, a jak się inny zarejestrował to okazało się że to nieprawda.
Na Twoje szczęście i dobry humor interesy mieszkańców Katowic czy GOP są zbieżne z Twoimi. Ani Tobie ani nam nie zależy na dodatkowych spowalniaczach czasu przejazdu i podrażaczach biletów jakimi sa dodatkowe stacje.
informer - Śro Maj 05, 2010 7:56 pm
lilian33, to ja się może narażę, ale jestem mieszkańcem gminy Bobrowniki, a jednocześnie uważam że jeżeli kolej już musi być, to można z niej mieć jakiś pożytek. Kluczem jest dostępność przystanków dla mieszkańców. Osobiście wręcz marzę o tym żeby na rowerku (w ładną pogodę) lub samochodem podjechać na parking przy stacji, móc zostawić tam pojazd po okazaniu biletu miesięcznego i pomknąć do pracy do miasta nowoczesnym składem. Jeżeli to według Ciebie wieśniactwo, to ja chcę być właśnie takim wieśniakiem . Mało tego, znam ludzi i z gminy Bobrowniki i Ożarowice, którzy myślą podobnie
marek80 - Śro Maj 05, 2010 8:12 pm
Mało tego, znam ludzi i z gminy Bobrowniki i Ożarowice, którzy myślą podobnie
Popieram!! Sam jestem mieszkańcem Pyrzowic. Nawet kolej będzie przebiegać przez moją działkę a bardzo kibicuję tej inwestycji i mam nadzieje że dojdzie do skutku pomimo uporu takich ludzi jak lilian.
kiwele - Śro Maj 05, 2010 9:05 pm
lilian33, to ja się może narażę, ale jestem mieszkańcem gminy Bobrowniki, a jednocześnie uważam że jeżeli kolej już musi być, to można z niej mieć jakiś pożytek. Kluczem jest dostępność przystanków dla mieszkańców. Osobiście wręcz marzę o tym żeby na rowerku (w ładną pogodę) lub samochodem podjechać na parking przy stacji, móc zostawić tam pojazd po okazaniu biletu miesięcznego i pomknąć do pracy do miasta nowoczesnym składem. Jeżeli to według Ciebie wieśniactwo, to ja chcę być właśnie takim wieśniakiem . Mało tego, znam ludzi i z gminy Bobrowniki i Ożarowice, którzy myślą podobnie
Dzwigam sie mozolnie, bo zostalem mocno poturbowany (...ktos nie wie o czym gada, a udaje madrego.) przez zezloszczona, mocna i na pewno piekna kobiete.
Mamrocze przepraszam, a tu taka niespodziewana odsiecz, przyniesiona przez Informera.
Na Nikiszu jest katowiceR, dumny z gonienia obcych turystow, ale jest tez i Belfer, ktory widzi szanse w turystycznym wykorzystaniu Nikiszowca.
Teraz w Bobrownikach mamy symetrycznie: lilan33 i Informera.
To juz lilan 33, niecierpiaca cywilizacji, po zrealizowaniu kolejki podmiejskiej wyniesie sie, jako pustelnica, zamieszkac pod jakims wykrotem w Puszczy Bialowieskiej, by zbierac tam ziola i karmic zubry. Na pewno, by sie jej baly.
W mojej pamieci zostalo jak chodzilem z domu wlasnie na mala stacyjke w lesie, by dojezdzac do szkoly, a potem, by w ogole zobaczyc swiat.
Przywoluje do pamieci rozne sieci kolei podmiejskich wokol roznych metropolii (Moskwa, Warszawa, Nowy Jork, Paryz...) i jakos nie widze, by tam gdzie sa skupiska ludzkie odmowiono zaznaczenia przystanku na trasie.
Przypominam sobie te liczne dziesiatki samochodow, rowerow i innych pojazdow parkujacych w ciagu dnia wokol takich przystankow w Ouest Parisien czy na Opolszczyznie.
heniek - Czw Maj 06, 2010 8:32 am
Dzięki informer - uratowałeś zdanie o mieszkańcach północnych peryferii aglomeracji.
Sam często korzystam z takiego przystanku kolejowego na wiosce, leżącego jakieś 5km od mojej działki, gdyby nie on, nie miałbym szans na przejazd 90km z rowerem i plecakiem podróżnym . Już sam dworzec w Pyrzowicach okolicznym gminom da olbrzymie atuty, nie zdziwiłbym się gdyby ceny ziemi w tamtej okolicy szybko zaczęły rosnąć wszak dla każdego mieszczucha budującego swój domek w pięknej wiosce, nie bez znaczenia jest możliwość łatwego i szybkiego dojazdu do centrum aglomeracji.
lilan33 - Czw Maj 06, 2010 3:40 pm
Do informer jako mieszkańca gminy Bobrowniki może napisz z jakiej miejscowości jesteś bo wątpię osobiście żeby to były tereny Dobieszowic (okolice 27stycznia) lub Wymysłowa. Jasne że zadowoleni są mieszkańcy Pyrzowic szczególnie ci którzy widzą niezły zysk ze sprzedaży działki pod kolej oraz z tego że pojawią się nowe miejsca pracy. Czy ja jestem alfą i omegą? na pewno nie ale moje zdanie podziela wiele osób które kolej będą miały pod nosem jak również mieszkańcy sąsiedniej gminy ożarowice. Pozdrawiam serdecznie mimo wszystko a że jestem mieszkanką Wymysłowa od urodzenia to nie planuje cyt "zamieszkac pod jakims wykrotem w Puszczy Bialowieskiej"
Bartek - Czw Maj 06, 2010 4:05 pm
Do informer jako mieszkańca gminy Bobrowniki może napisz z jakiej miejscowości jesteś bo wątpię osobiście żeby to były tereny Dobieszowic (okolice 27stycznia) lub Wymysłowa. Jasne że zadowoleni są mieszkańcy Pyrzowic szczególnie ci którzy widzą niezły zysk ze sprzedaży działki pod kolej oraz z tego że pojawią się nowe miejsca pracy. Czy ja jestem alfą i omegą? na pewno nie ale moje zdanie podziela wiele osób które kolej będą miały pod nosem jak również mieszkańcy sąsiedniej gminy ożarowice. Pozdrawiam serdecznie mimo wszystko a że jestem mieszkanką Wymysłowa od urodzenia to nie planuje cyt "zamieszkac pod jakims wykrotem w Puszczy Bialowieskiej"
Natomiast ja znam grono ludzi którzy wręcz kibicują powstaniu linii kolejowej, nawet kosztem ich działek. Sęk w tym że oni przyklaskują przeniesieniu pod warunkiem że będą mieszkali w tej samej lub sąsiedniej wiosce, tylko dlatego żeby mieć blisko do przystanku kolejowego.
Myśląc że ktoś kibicuje inwestycji tylko dlatego że chce zarobić na sprzedaży działki tylko się ośmiesza myśląc że PKP czy też Marszałek da tym ludziom zarobić...
informer - Czw Maj 06, 2010 5:57 pm
Do informer jako mieszkańca gminy Bobrowniki może napisz z jakiej miejscowości jesteś bo wątpię osobiście żeby to były tereny Dobieszowic (okolice 27stycznia) lub Wymysłowa. Jasne że zadowoleni są mieszkańcy Pyrzowic szczególnie ci którzy widzą niezły zysk ze sprzedaży działki pod kolej oraz z tego że pojawią się nowe miejsca pracy. Czy ja jestem alfą i omegą? na pewno nie ale moje zdanie podziela wiele osób które kolej będą miały pod nosem jak również mieszkańcy sąsiedniej gminy ożarowice.
Może odpowiem trochę tajniacko ale myślę że to jest sedno pytania:
- kolei nie będę miał pod nosem, natomiast pod nosem mam budowę autostrady, więc rozbudowa infrastruktury dotyka mnie osobiście.
- nie sprzedawałem ziemi pod autostradę, nie będę sprzedawał pod kolej (nie mam ziemi na sprzedaż, nad czym oczywiście boleję ).
lilan33 - Czw Maj 06, 2010 7:38 pm
o sprzedaży działki pisałam do postu -marek80-. Tak dla info. Ja prawie pod nosem mam A1( piękny widok pracującego sprzętu) i prawdopodobnie kolej, domyślam się gdzie możesz mieszkać bo raczej Bobrowniki, Dobieszowice i Wymysłów odpadają, mogę cię pocieszyć że stowarzyszenie z Ożarowic będzie robiło wszystko żeby przytulić kolej do A1 więc możesz być w jakiś sposób zadowolony. Sporo piszecie że ludzie będą szukali działek blisko kolei i tu się grubo mylicie bo jak na razie to ludzie na samą wzmiankę o A1 i planach kolei szukają działek w innych rejonach gminy.
kiwele - Czw Maj 06, 2010 8:13 pm
postój to 20-30 sekund
Ruszylem sie dzisiaj, by to sprawdzic à la source.
Najpierw przejechalem sie linia SNCF z Versailles Rive Droite do Gare Saint Lazare w Paryzu, spacerek po miescie i potem linia RER C (ekspresowa siec regionalna) wrocilem do Versailles Rive Gauche.
Jazda tam to 28'19'', przyspieszona z pominieciem 7 przystankow i z 6 przystankami: 31'', 32'', 32'', 30'', 45'' 35'', srednio 34''.
Jazda z powrotem, inna linia, to 36'12'' z 12 przystankami: 36'', 60'', 30'', 75'', 49'', 34'', 36'', 39'', 36'', 35'', 60'', i 47'', srednia 45''.
Otrzymane liczby raczej typowe jesli wziac pod uwage, ze zachowane byly rozkladowe czasy jazdy.
Jesli wziac pod uwage czas opoznienia i hamowania przy kazdym przystanku, to mozna sie zgodzic, ze kazdy przystanek wydluza czas jazdy o minimum 1,5, a moze nawet i wiecej niz o 2 minuty.
salutuj - Pią Maj 07, 2010 6:34 am
nie no jest różnie.
ja przyjąłem hamowanie i rozpędzanie 1m/s2
a 20-30s to z doswiadczenia po prostu.
czasem pociąg czeka minutę, czasem/częściej na mniejszych stacjach 15s i jedzie.
gregor-2 - Pon Maj 10, 2010 4:35 pm
Witam szanowne grono!
Dawno mnie na forum nie było i trochę straciłem wątek ale niektórzy piszą tak jakby w planie była budowa stacji w każdej wsi. Ja tylko dałem założenie, iż pięknie by było aby powstały przynajmniej 2 stacyjki. Przekaz jest jednak wyraźny oprócz huku (gratis) nie dostaniemy nic. Trzeba się z tym pogodzić, że gmina Bobrowniki będzie jedną z gmin która ma najbardziej rozwiniętą infrastrukturze w Polsce (autostrada, kolej) a wyjechać z niej się nie da.
kiwele - Pon Maj 10, 2010 4:46 pm
Witam szanowne grono!
Dawno mnie na forum nie było i trochę straciłem wątek ale niektórzy piszą tak jakby w planie była budowa stacji w każdej wsi. Ja tylko dałem założenie, iż pięknie by było aby powstały przynajmniej 2 stacyjki. Przekaz jest jednak wyraźny oprócz huku (gratis) nie dostaniemy nic. Trzeba się z tym pogodzić, że gmina Bobrowniki będzie jedną z gmin która ma najbardziej rozwiniętą infrastrukturze w Polsce (autostrada, kolej) a wyjechać z niej się nie da.
By odmienic sytuacje sarkazm nie wystarczy.
salutuj - Pon Maj 10, 2010 4:57 pm
Witam szanowne grono!
Dawno mnie na forum nie było i trochę straciłem wątek ale niektórzy piszą tak jakby w planie była budowa stacji w każdej wsi. Ja tylko dałem założenie, iż pięknie by było aby powstały przynajmniej 2 stacyjki. Przekaz jest jednak wyraźny oprócz huku (gratis) nie dostaniemy nic. Trzeba się z tym pogodzić, że gmina Bobrowniki będzie jedną z gmin która ma najbardziej rozwiniętą infrastrukturze w Polsce (autostrada, kolej) a wyjechać z niej się nie da.
Nie no ja tam akurat żartowałem - ja jestem przekonany, że mieszkańcy Bobrownik chcą mieć stację. Po prostu lilian33 jest dziwna:)
heniek - Pon Maj 10, 2010 5:42 pm
Witam szanowne grono!
Dawno mnie na forum nie było i trochę straciłem wątek ale niektórzy piszą tak jakby w planie była budowa stacji w każdej wsi. Ja tylko dałem założenie, iż pięknie by było aby powstały przynajmniej 2 stacyjki. Przekaz jest jednak wyraźny oprócz huku (gratis) nie dostaniemy nic. Trzeba się z tym pogodzić, że gmina Bobrowniki będzie jedną z gmin która ma najbardziej rozwiniętą infrastrukturze w Polsce (autostrada, kolej) a wyjechać z niej się nie da.
Rozumiem twoje oburzenie, przecież tak wielka gmina (niecałe 3000 ludzi) ma święte prawo domagać się własnego zjazdu z autostrady i stacji kolejowej, w końcu zjazd na Pyrzowice i stacja w Pyrzowicach czy ich odpowiedniki w Bytomiu znajdą się dobre kilka kilometrów od centrum tej pięknej i nowoczesnej gminy. SKANDAL!
lilan33 - Pon Maj 10, 2010 8:15 pm
Witam, pewnie jestem dziwna , powinnam w puszczy mieszkać - już nawet szukać mi się nie chce innych określeń mojej osoby. Wyciągacie wnioski jakie wy chcecie i moim zdaniem nawet nie próbujecie zrozumieć ludzi mieszkających w spokojnym miejscu.Według was jest to tylko i wyłącznie sprzeciw jednej DZIWNEJ baby ze wsi która nie lubi rozwoju. Ok. wam takie rozumowanie pasuje i jest wam dobrze , jednak ja nikogo z was nie obrażam. Czytając wasze wypowiedzi zastanawiam czego wy chcecie? Szybki dojazd od lotniska- bo chyba o tym mowa prawda ? To po co piszecie że mamy załatwiać sobie stację? Przecież każda kolejna stacja to stracony czas czy to minuta czy 5. Ale pytanie teraz jeżeli jest to już 7 minut to czemu nie przez T Góry? G. Bobrowniki będzie dalej zacofana, wy dojedziecie do lotniska a TG chcą tego połączenia. Wszyscy z was tak bardzo chcą szybko dojeżdżać do Kościoła do Piekar ups przepraszam do Centrum Pielgrzymkowego?Czy ktoś z was zastanowił się czemu akurat do opracowania wybrano wariant przez Piekary?
Umknął wam taki mały szczegół że to nie tylko ja -lilan33( a nie lilian) ale cała gmina ( o czym świadczą uchwały z zebrań ) jest przeciwna budowie kolei na terenie g. Bobrowniki. Teraz to już raczej nie jest rozmowa na temat kolei tzn przedstawianie argumentów stron za i przeciw ale czysta nagonka. Pozdrawiam
Maciek B - Pon Maj 10, 2010 8:37 pm
Rozumiem twoje oburzenie, przecież tak wielka gmina (niecałe 3000 ludzi) ma święte prawo domagać się własnego zjazdu z autostrady i stacji kolejowej, w końcu zjazd na Pyrzowice i stacja w Pyrzowicach czy ich odpowiedniki w Bytomiu znajdą się dobre kilka kilometrów od centrum tej pięknej i nowoczesnej gminy. SKANDAL!
Nooo heniek. Nie pierwszy i nie ostatni zapewne raz prezentujesz nam długość słomy, jaka Ci z butów wystaje. Wielkomieszczańskie panisko po prostu!
salutuj - Pon Maj 10, 2010 8:47 pm
Witam, pewnie jestem dziwna , powinnam w puszczy mieszkać - już nawet szukać mi się nie chce innych określeń mojej osoby. Wyciągacie wnioski jakie wy chcecie i moim zdaniem nawet nie próbujecie zrozumieć ludzi mieszkających w spokojnym miejscu.Według was jest to tylko i wyłącznie sprzeciw jednej DZIWNEJ baby ze wsi która nie lubi rozwoju. Ok. wam takie rozumowanie pasuje i jest wam dobrze , jednak ja nikogo z was nie obrażam. Czytając wasze wypowiedzi zastanawiam czego wy chcecie? Szybki dojazd od lotniska- bo chyba o tym mowa prawda ? To po co piszecie że mamy załatwiać sobie stację? Przecież każda kolejna stacja to stracony czas czy to minuta czy 5. Ale pytanie teraz jeżeli jest to już 7 minut to czemu nie przez T Góry? G. Bobrowniki będzie dalej zacofana, wy dojedziecie do lotniska a TG chcą tego połączenia. Wszyscy z was tak bardzo chcą szybko dojeżdżać do Kościoła do Piekar ups przepraszam do Centrum Pielgrzymkowego?Czy ktoś z was zastanowił się czemu akurat do opracowania wybrano wariant przez Piekary?
Umknął wam taki mały szczegół że to nie tylko ja -lilan33( a nie lilian) ale cała gmina ( o czym świadczą uchwały z zebrań ) jest przeciwna budowie kolei na terenie g. Bobrowniki. Teraz to już raczej nie jest rozmowa na temat kolei tzn przedstawianie argumentów stron za i przeciw ale czysta nagonka. Pozdrawiam
Lilian i jej gmina;-)
A może po prostu osoby z innym zdaniem nie mają szans się wypowiedzieć poprzez uchwałę, bo lilian zdominowała gminę, albo rozdaje w niej karty;)
salutuj - Pon Maj 10, 2010 8:49 pm
Pardon, miało być lilan, ale nie mogę edytować postów w tym temacie.
lilan33 - Pon Maj 10, 2010 9:05 pm
HAHAHAHA ubawiłeś mnie tym. Wiesz jestem wójtem panem i plebanem, radnym, sołtysem, radą, każdym mieszkańcem i nie człowiekiem. w sumie podaj mnie do sądu bo pewnie sfałszowałam wszystkie podpisy na listach które zostały wysłane do włodarzy w naszym kraju.I taki będzie mój marny los. Czy to takie dziwne że interesuje się tym co się wokół mnie dzieje?
Maciek B - Pon Maj 10, 2010 9:26 pm
lilan33
Jeszcze się takie nie urodził, co by wszystkim dogodził. Jestem za obniżeniem podatków, gdyż uważam, że poprawiłoby to sytuację setek tysięcy ludzi, a także gospodarki. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że tę zmianę negatywnie oceniłoby szerokie grono "zasiłkobiorców". Podobnie jest z linią kolejową do Pyrzowic. Sprawny system kolei podmiejskiej jest warunkiem sine qua non rozwoju naszej aglomeracji. Zwłaszcza w takim kierunku, jak lotnisko. Bo poza mieszkańcami aglomeracji, korzystać będą z tejże linii także przyjezdni, którzy nie posiadają własnego środka lokomocji. Jednocześnie uznaję argumenty mieszkańców gminy Bobrowniki. Tyle, że znowu wracamy do podatków i zasiłków. Dobro większości czy mniejszości? Tak jak z podatkami, wybieram większość. I na osłodę dla mniejszości, optuję za przystankiem kolejowym dla gminy Bobowniki. Zżymanie się na obecność kolei jest trochę dziwne, bo coś takiego posiada większość rozwiniętych aglomeracji. I takie lnie zarówno ułatwiają życie aktualnym mieszkańcom, jak i zachęcają do osiedlenia się ludzi spoza.
Ale w związku z tym, że nie roszczę sobie miana nieomylnego w tej sprawie, jak co poniektórzy aroganccy forumowicze, nadal czekam na argumenty, które byłyby w stanie przekonać mnie do twojej opinii. Bo w końcu punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Ponadto czekam na twoją opinię w sprawie zatwierdzonego przebiegu trasy linii, odmiennego od tych, które prezentowałaś i krytykowałaś.
salutuj - Pon Maj 10, 2010 9:58 pm
ale lilan chyba wcześniej napisała że dla niej jedyny wariant to taki gdzie kolei w Bobrownikach nie ma :-)
HAHAHAHA ubawiłeś mnie tym. Wiesz jestem wójtem panem i plebanem, radnym, sołtysem, radą, każdym mieszkańcem i nie człowiekiem. w sumie podaj mnie do sądu bo pewnie sfałszowałam wszystkie podpisy na listach które zostały wysłane do włodarzy w naszym kraju.I taki będzie mój marny los. Czy to takie dziwne że interesuje się tym co się wokół mnie dzieje?
Hm no to już Ty dopowiedziałaś sobie;)
No ale coś w tym jest ze ciągle piszesz "ja i gmina i mieszkańcy", a okazuje sie ze są gminni co inaczej twierdzą:) Możliwe że w kwestii uchwaly zostali zakrzyczeni - nawet tu na forum widac ile razy informer pisze a ile Ty;)
W końcu nie bez przyczyny wiadomo, że Strach Wielkie Oczy Ma dobrejnocy
salutuj - Pon Maj 10, 2010 10:01 pm
Nie zapominajmy też o wyborach samorzadowych - w końcu trzeba głośno krzyczeć i konsekwentnie bronić nawet złych decyzji jeśli się chce wygrać:)
kiwele - Wto Maj 11, 2010 12:45 am
Tez mialem zamiar pozartowac sobie kosztem rezolutnej lilan33, ale dobrze, ze Maciek B swoja interwencja wrocil do istoty sprawy chcac ja (sprawe!) wyprowadzic z dryfu.
Niezaleznie od szczegolow, mysle, ze w sprawach komunikacji my wszyscy na Forum dyszymy jednym pragnieniem: by wreszcie w naszym regionie zaczela sie rozwijac sensowna siec transportowa.
Linia kolejowa do Pyrzowic ma byc jednym z jej glownych elementow, bardzo medialnym.
Jesli nawet Pyrzowice sa celem, to nie ulega watpliwosci, ze musi byc obslugiwany na tych samych prawach caly obszar, ktory te linia drenuje, wedlug intensywnosci obecnych i przyszlych stref zaludnienia. Truizmem bedzie powiedziec, ze tak bylo i jest wszedzie na swiecie.
Na pocieszenie, nowoczesna kolej podmiejska jest wiele, wiele razy mniej uciazliwa dla otoczenia niz jakakolwiek droga, nie mowiac juz o autostradzie. Cos wiem na taki temat, bo jestem uzytkownikiem takowej w gesto zaludnionym obszarze.
Jestem szczerze przekonany, ze od momentu gdy zostana uregulowane sprawy wlasnosciowe taka kolej nie bedzie miala wiecej zadnego wroga, poza tymi ktorzy z natury reaguja histerycznie na wszelkie zmiany.
gregor-2 - Wto Maj 11, 2010 9:22 am
Włączyłem się do dyskusji na tym forum bo myślałem, że można tu merytorycznie pogadać ,pożartować a nawet wykazać się odrobiną sarkazmu aby rozbudzić dyskusję. Niestety sa tu tez, heńki którzy myślą jeszcze standardami komunizmu wychodząc z założenia, że jeśli są wzniosłe cele to można niszczyć wszystko w myśl tych ideii (jest taki kraj w Azji gdzie faktycznie sie to sprawdza). Ja uważam jednak, że jak coś się chce od kogoś to trzeba mu coś w zamian dać i nie ważne czy gmina ma 3000 mieszkańców czy 30000. Jeśli nie to będą protesty, odwołania, blokady i nawet heniek z ZOMO nie przyspieszy budowy.
heniek - Wto Maj 11, 2010 2:40 pm
Dobrze że na forum zawsze znajdzie się taka dziewica sarkazmu jaką jest Maciek B. czym byśmy bez niej byli...
gregor powiedz proszę co dostanę w zamian za trzecią drogę szybkiego ruchu w bezpośredniej bliskości mojego osiedla, biegnącą 20m od mojego bloku? Może mam pobierać myto o takich kapitalistów, "cfaniaków" jak Ty?
Co do meritum - ta linia kolejowa, tak jak A1, jest kluczową inwestycją dla naszego województwa jak i aglomeracji mam nadzieję że jak najszybciej powstanie. Proponowane warianty poddane były szerokiej dyskusji tak by dogodzić jak największej liczbie ludzi. Co nie zmienia faktu, że ten kto zaraz przy tej kolei będzie mieszkał, straci na tym najwięcej, tylko że ja raczej uważam, że nie cała gmina straci, tylko dosłownie kilkoro ludzi. I to nie będą wcale wielkie straty...
gregor-2 - Wto Maj 11, 2010 4:58 pm
Miałem nie reagować na takie teksty ale coś muszę napisać.... juz ostatni raz.
Zakładam, ze jesteś z 1000-lecia i ta trasa szybkiego ruchu ma jedynie zjazdy w centrum Katowic i w centrum Chorzowa? Tak z tego wynika. Bo piszesz ze nie masz niej korzyści. To po pierwsze.
Rozwińmy teraz pojęcie ..."gmina nie straci..." Biorąc to stwierdzenie pod uwagę są dwie możliwości
a) zyska
b) zachowa tak zwane status quo
czyli:
a) nic nie zyska bo kolej nie proponuje nawet stacyjki w gminie (to już wyjaśniliśmy)
b) nie zostanie status quo bo kolej przetnie jeszcze raz gminę i razem z autostradą podzieli ją na trzy części i nie będę tu już pisał o utrudnieniach dla ludzi ale i pięknej przyrodzie tej okolicy tez się dostanie (na pewno zwierzętom).
A to państwo w Azji to Chiny.. myślę ze znalazłbyś tam swoje miejsce. Dla tamtejszych władz też poświęcić (skrzywdzić) milion ludzi to tak jak dla ciebie kilku z Bobrownik. Rozwijają się to prawda ale większość ludzi przeklina ten rozwój.
heniek - Wto Maj 11, 2010 5:51 pm
Zakładam, ze jesteś z 1000-lecia i ta trasa szybkiego ruchu ma jedynie zjazdy w centrum Katowic i w centrum Chorzowa? Tak z tego wynika. Bo piszesz ze nie masz niej korzyści. To po pierwsze.
Nie mam z niej korzyści bo korzystam z komunikacji miejskiej czy aglomeracyjnej, a nawet gdybym chciał przemieszczać się samochodem to i tak kierunek który wytycza ta trasa nie jest przeze mnie uczęszczany.
nie zostanie status quo bo kolej przetnie jeszcze raz gminę i razem z autostradą podzieli ją na trzy części i nie będę tu już pisał o utrudnieniach dla ludzi ale i pięknej przyrodzie tej okolicy tez się dostanie (na pewno zwierzętom).
Nie chcę nawet rozpisywać się o przyrodzie chorzowskiego parku, której również się oberwie, ale chciałbym jednak nadmienić że powierzchniowo WPKIW jest większy od gminy Bobrowniki, a biorąc pod uwagę że w większości teren parku jest zalesiony, będzie to większa strata dla przyrody niż linia kolejowa przez bobrownickie pola.
A to państwo w Azji to Chiny.. myślę ze znalazłbyś tam swoje miejsce. Dla tamtejszych władz też poświęcić (skrzywdzić) milion ludzi to tak jak dla ciebie kilku z Bobrownik. Rozwijają się to prawda ale większość ludzi przeklina ten rozwój.
Ja nikogo nie krzywdzę, a tobie polecam przeprowadzkę do Somalii tam cywilizacja na pewno Cię nie dotknie.
Miałem nie reagować na takie teksty ale coś muszę napisać.... juz ostatni raz.
Przy takiej argumentacji mam nadzieję, że to już ostatni raz.
Maciek B - Wto Maj 11, 2010 8:22 pm
Nie mam z niej korzyści bo korzystam z komunikacji miejskiej czy aglomeracyjnej, a nawet gdybym chciał przemieszczać się samochodem to i tak kierunek który wytycza ta trasa nie jest przeze mnie uczęszczany.
Ty nie skorzystasz, ale inni mieszkańcy Tauzena skorzystają. W Bobrownikach nikt.
Nie chcę nawet rozpisywać się o przyrodzie chorzowskiego parku, której również się oberwie, ale chciałbym jednak nadmienić że powierzchniowo WPKIW jest większy od gminy Bobrowniki, a biorąc pod uwagę że w większości teren parku jest zalesiony, będzie to większa strata dla przyrody niż linia kolejowa przez bobrownickie pola.
Taką ciemnotę to możesz wciskać komuś, kto mieszka w Bobrownikach i może nie do końca orientować się którędy obwodnica Chorzowa ma biec.
Nowa droga ma biec szlakiem obecnej ul. Parkowej. Pewnie podczas jej budowy zostanie wyciętych mniej drzew niż w czasie tegorocznych wycinek w parku.
Chyba, że masz na myśli łącznik A4-Stadion Śląski. W takim razie wciskasz jeszcze większą ciemnotę z tym parkiem.
P.S. Nie staraj się tuszować pojęciem "sarkazm" swojego prostactwa. Za dużo twoich postów wszyscy tu zebrani na forum czytaliśmy, żeby dać się nabrać. W jakiejkolwiek dyskusji każdy twój oponent prędzej czy później doświadcza twojego "sarkazmu", pełnego poczucia wyższości. Ale tak to jest, jak się wyżej sra, niż ... ma. Bez odbioru.
heniek - Wto Maj 11, 2010 8:44 pm
Taką ciemnotę to możesz wciskać komuś, kto mieszka w Bobrownikach i może nie do końca orientować się którędy obwodnica Chorzowa ma biec.
Nowa droga ma biec szlakiem obecnej ul. Parkowej. Pewnie podczas jej budowy zostanie wyciętych mniej drzew niż w czasie tegorocznych wycinek w parku.
Chyba, że masz na myśli łącznik A4-Stadion Śląski. W takim razie wciskasz jeszcze większą ciemnotę z tym parkiem.
Ależ Maćku:, zrozum, że obwodnica Chorzowa i łącznik A4 - DTŚ to to samo, z tym że w drugim przypadku piszesz tylko o jednym z odcinków wschodniej obwodnicy Chorzowa - wypada wiedzieć o czym się dyskutuje. Ta droga będzie miała wielki wpływ na florę i faunę w obydwu parkach odciętych od siebie ulicą parkową, w końcu nie bez powodu ulica Parkowa jest wybrukowana, tylko ignorant może porównywać pola rolne do kompleksów leśnych. Poza tym, piszesz nie prawdę, większość mieszkańców Bobrownik zyska, czy to na sprzedaży gruntów czy też na bliskości dworca kolejowego z doskonałym dojazdem do centrum aglomeracji to jest raczej oczywiste dla każdego kto korzysta z jakichś dobroci cywilizacji (polecam zainteresowanie się historiami byłych posiadaczy pól, przez które przechodzi autostradowa obwodnica Wrocławia).
Ale tak to jest, jak się wyżej sra, niż ... ma. Bez odbioru.
W chamstwie na pewno Cię nie przebiję. Chociaż dzięki niemu dostrzegam miałkość Twoich argumentów.
Nie pozdrawiam.
lilan33 - Wto Maj 11, 2010 8:55 pm
do ~Maciek B, takie opinie się fajnie czyta.
Przypomnę na początku że nie jestem przeciwna aby było połączenie kolejowe Katowice- Pyrzowice to po pierwsze. Nie wiem czemu ale nie przekonują mnie argumenty wojewody że wybrano do analizy najlepszy wariant. Dla mnie nie jest on najlepszy. teraz wyjaśnienie czemu pisze w imieniu może większości mieszkańców g.Bobrowniki ano dlatego że władze naszej gminy też nie zgadzają się na ten wariant i myślę że tę sprawę wyjaśniłam. Jeżeli ktoś czegoś chce się doszukać że używam określenia typu ja lub g.Bobrowniki to proszę bardzo.
Teraz MOJA opinia do ostatniej propozycji przebiegu trasy. Wszędzie jest napisane że trasa omija miejscowość Wymysłów- to się akurat zgadza tylko mały szczegół -omija terytorialnie. Omija tereny budowlane nie powoduje likwidacji nowych osiedli ale atrakcyjność tych terenów traci prawie wszystko. Kolejna kwestia często poruszanego tematu typu stacja - w Dobieszowicach( innego miejsca raczej by nie mogło być). I teraz dla osób które na swoich przystankach mają spis dużej ilości autobusów to może to będzie dziwne,ale w tym miejscu gdzie kolej ma przecinać ulicę 27 stycznia kursują tylko 2 linie więc dojazd do ewentualnej stacji zostawia wiele do życzenia. Dodam że raczej nie możemy liczyć na nowe ewentualne linie ponieważ minimum dwa razy do roku poszczególne miasta proponują skreślić te linie. Proszę się więc nie dziwić że ludzie mają serdecznie dość. Proszę też wziąć pod uwagę że my ( ale tu muszę w imieniu ogółu) nie możemy wybrać A1 czy kolej. Tu jest już jedno a drugie się szykuje. Nikt nie zagwarantuje że za rok kolejny ktoś w typie Polaczka nie wpadnie na pomysł i nie puści też kolei towarowej. Już mówi się nie o 2 torach a o 4. dwa tory dla połączenia tylko Katowice-Pyrzowice i drugie dwa dla właśnie Katowice- chorzów bytom piekary pyrzowice. Szkoda że nikt z sąsiedniej gminy Ożarowice nie wypowiada się na tym forum -o przepraszam jest ktoś komu trasa przebiega po jego ziemi o ile mnie pamięć nie myli. Dlaczego nikogo z was nie zastanawia fakt że wystarczyła jedna uchwała ze Świerklańca że nie chcą kolei u siebie? Dodam że nie chodzi mi tu o trasę przez park w Świerklańcu.Miłego wieczoru.A do poczytania fajne pismo z UG Ożarowice. http://www.bip.ozarowice.pl/?t=2703&men ... 968&t=2968
lilan33 - Wto Maj 11, 2010 9:04 pm
Do heniek mylisz się w jednej rzeczy.Trasa kolei biegnie przez tereny Gminy Bobrowniki a konkretnie miejscowość Dobieszowice i okolice blisko Wymysłowa. Tak skorzystają być może ci którzy sprzedadzą działki a co z tymi co zostaną?I znowu ta bliskość do dworca. Weź człowieku wsiądź do auta przyjedz pooglądać jak tu teraz pięknie( ul 27 stycznia - Dobieszowice) zapraszam w ciepły lekko wietrzny dzień tylko weź maskę ze sobą.
heniek - Wto Maj 11, 2010 9:14 pm
Tak skorzystają być może ci którzy sprzedadzą działki a co z tymi co zostaną
Czyli co proponujesz? Rekompensaty finansowe dla mieszkańców Dobieszowic posiadających działki w odległości do 10km od przyszłej linii kolejowej?
lilan33 - Wto Maj 11, 2010 9:28 pm
Człowieku szkoda ci odpisywać. tak każdemu w obrębie 100 km a i od lotniska też chcę żeby płacili ludziom nad którymi samoloty latają.A i chcę słonia i gwiazdkę. Myślisz że chodzi tylko i wyłącznie o pieniądze? Wiesz jeśli przeliczasz wszystkie wartości według kasy to mi cię szkoda bo kiedyś coś fajnego ci umknie.
salutuj - Wto Maj 11, 2010 10:32 pm
Może niech mieszkańcy tych gmin się skrzykna i narysują tę linię tak by szła z Pyrzowic do Piekar pomiędzy Jeziorem Świerklaniec i Nową Wsią oraz nad dwoma malymi jeziorami w Dobieszowicach.
lilan33 - Śro Maj 12, 2010 7:33 pm
Wytłumacz mi czemu musi to iść przez Piekary? Druga rzecz w Dobieszowicach nie ma ani jednego jeziora- Te dwa twoje jeziora to zalewy w Rogoźniku . Tak to jest jak się nie zna okolic i topografii terenu. Gdyby po twojemu wytyczyć tamtędy trasę to szła by przez park w Rogoźniku i robiła by istną sieczkę w tej miejscowości jak i w Bobrownikach. I w tym wypadku czas wydłużył by się o wiele bardziej gdyż ze względu na wzniesienia prędkość musiałaby być ograniczona. Proszę zobacz załącznik numer 4 http://www.bip.ozarowice.pl/?t=2703&men ... 968&t=2968 - tak- czas pewnie dłuższy o około 10 minut- tak mówił Młokosiewicz na zebraniach- ale dobra strona to taka że koszt inwestycji tańszy, lepsze połączenie z innymi miastami w kraju a mieszkańcy śląska mieli by połączenie o jakim marzą . Tylko że omija to Bazylikę w Piekarach i tu jest ten haczyk.
brysiu - Czw Maj 13, 2010 5:24 pm
Widzę, że dyskusja troszeczkę obustronnie jednostronna, a mam tu na myśli, że każdy ma swoją jedną stronę i jej się trzyma. Proponuję obniżyć ton i zacząć mówić rzeczowo, konkretnie, a nie na przypuszczenia.
W nagrodę mała opowiastka, która na pierwszy rzut oka w ogóle nie ma związku ze sprawą:
Dawno, dawno temu, za hałdami, za ściekami i paroma parkami było sobie pewne miasto, które postanowiło sobie wybudować łącznik dwóch głównych dróg wschód-zachód, zwących się DTŚ i A4. Łącznik ten miał kilka wariantów, był wiele razy dyskutowany, ktoś już nawet wbijał łopaty pod niego.
Jednakże stała się rzecz, której nikt w owym mieście nie przewidział - braki w kasie miejskiej. Kolejne/te same władze tej miejscowości obiecywały, że to już w tym roku, a jak będzie poślizg, to w przyszłym, a jak nie, to za dwa lata. Lada dzień minie kolejna rocznica wpisania "uzgodnionego" wariantu wspomnianej drogi do planu zagospodarowania przestrzennego, a władze znowu nabierają wody z pobliskiego stawu w usta.
Tylko jeden mieszkaniec tego miasta, nazwijmy go Brysiu, patrzy z okien swego domu na pole, które ma za płotem, i na blokowisko majaczące za nim w porannej mgle. Wgłębiając się w umysł jego możemy wysupłać jedną myśl, będącą pytaniem retorycznym:
"Kiedy, zamiast śpiewu słowika, kukania kukułki i narzekania żab usłyszę tutaj niemal niecichnący szum samochodów i ryk klaksonów?"...
Morał:
Siedząc, gdzie siedzę, nie widzę żadnych Bobrownik, Tauzenów ani też innych Pyrzowic. Ale siedząc, gdzie siedzę, widzę siebie martwiącego się o to, co będę miał za oknem i jak to wpłynie na mnie jako człowieka i moją skromną chatkę jako miejsce, gdzie zamierzam jednak spędzić resztę swojego życia.
Jednak siedząc, gdzie siedzę wiem też, że droga powstać musi i wariant "ustalony" jest najbardziej sensownym i logicznym rozwiązaniem. No bo przecież władzę stanowią inteligentni i mądrzy ludzie, którzy wiedzą, co robią, no nie?...
EDIT:
PS. Drogi salutuju, toż to pomysł nieziemski i arcyświetny w swej prostocie:-)
...pozostaje małe "ale" - czy obydwie strony będą prowadziły ze sobą dialog, czy rozmowy będą, jak z początku mojego wpisu, obustronnie jednostronne?...
salutuj - Czw Maj 13, 2010 11:02 pm
Wytłumacz mi czemu musi to iść przez Piekary? Druga rzecz w Dobieszowicach nie ma ani jednego jeziora- Te dwa twoje jeziora to zalewy w Rogoźniku . Tak to jest jak się nie zna okolic i topografii terenu. Gdyby po twojemu wytyczyć tamtędy trasę to szła by przez park w Rogoźniku i robiła by istną sieczkę w tej miejscowości jak i w Bobrownikach. I w tym wypadku czas wydłużył by się o wiele bardziej gdyż ze względu na wzniesienia prędkość musiałaby być ograniczona. Proszę zobacz załącznik numer 4 http://www.bip.ozarowice.pl/?t=2703&men ... 968&t=2968 - tak- czas pewnie dłuższy o około 10 minut- tak mówił Młokosiewicz na zebraniach- ale dobra strona to taka że koszt inwestycji tańszy, lepsze połączenie z innymi miastami w kraju a mieszkańcy śląska mieli by połączenie o jakim marzą . Tylko że omija to Bazylikę w Piekarach i tu jest ten haczyk.
Chyba mnie źle zrozumiałaś - wytyczcie trasę z Pyrzowic do Piekar, która przechodzi pomiędzy:
punkt A) dwoma zalewami w Dobieszowicach
oraz
punkt B) jeziorem Świerklaniec.
Z kawałka mapki nie odróżniam niestety czy niebieskie placki w Dobieszowicach to małe jeziora czy zalewy akurat, więc nie a co się czepiac o te nazwy.
Co do załącznika nr 4 - wynika on z niezrozumienia istoty tej kolei.
Jak dla mnie kolej mogłaby biec z Pyrzowic w linii prostej do Katowic. Byłoby najkrócej i najszybciej.
Ale po pierwsze nie można ot tak sobie przeciąć kreską na mapie wszystkiego co na drodze stoi. Po drugie inne miasta też mogą być podłaczone - w ten sposób bedzie ona pełnić nie tylko rolę transportu na lotnisko ale będzie elementem systemu kolei aglomeracyjnej. Po trzecie w jakimś stopniu wykorzysta istniejacą infrastrukturę.
Natomiast chodzi o znalezienie wyjścia optymalnego, pośredniego.
Nie jest nim wyjście "w linii prostej" nastawione na ekstremum czasu i odległości, ignorujące wykorzystanie infrastruktury oraz popytu na komunikacje wśród innych miast, nie jest nim też wyjście "okrężne" przez Tarnowskie Góry nastawione jedynie na ekstremum wykorzystania istniejacych linii.
lilan33 - Czw Maj 20, 2010 3:21 pm
Gdyby ktoś z PKP PLK sa był tak dokładny w swej pracy wziął by pod uwagę że trasa wybrana do dalszej ekspertyzy jest w chwili obecnej totalnie zalana przez rzekę Brynica. dokładnie odcinek między oczyszczalnią ścieków w Piekarach a Bobrownikami i tak jest co roku - może nie w takiej ilości wody jak teraz ale jednak jest.
heniek - Czw Maj 20, 2010 3:24 pm
Gdyby ktoś z PKP PLK sa był tak dokładny w swej pracy wziął by pod uwagę że trasa wybrana do dalszej ekspertyzy jest w chwili obecnej totalnie zalana przez rzekę Brynica. dokładnie odcinek między oczyszczalnią ścieków w Piekarach a Bobrownikami i tak jest co roku - może nie w takiej ilości wody jak teraz ale jednak jest.
Czytasz swoje posty przed wysłaniem?
lilan33 - Czw Maj 20, 2010 3:50 pm
A co ci nie pasuje?
salutuj - Pią Maj 21, 2010 4:19 pm
Gdyby ktoś z PKP PLK sa był tak dokładny w swej pracy wziął by pod uwagę że trasa wybrana do dalszej ekspertyzy jest w chwili obecnej totalnie zalana przez rzekę Brynica. dokładnie odcinek między oczyszczalnią ścieków w Piekarach a Bobrownikami i tak jest co roku - może nie w takiej ilości wody jak teraz ale jednak jest.
No wiesz w Zabrzu ponoć zalało dworzec, kolej Katowice-tychy też podtopiło, w zimie zasypało tory na Warszawę i na Opole.
bywa
ale to nie znaczy że w normalnych warunkach nalezy do Warszawy jeździć przez Berlin;)
lilan33 - Pią Maj 21, 2010 5:13 pm
Czyli warto budować i liczyć się z tym że może czasami coś zostanie zalane? Dobry tok myślenia. wiesz moim zdaniem jak coś chce się zrobić dobrze to ma to być logiczne i odpowiedzialne.Budować cokolwiek na terenach zalewowych to głupota. Wiesz człowiek raczej na śnieg nie ma wpływu - chyba że uważasz inaczej- on pada wszędzie, z wodą jest inaczej.
heniek - Pią Maj 21, 2010 9:28 pm
Budować cokolwiek na terenach zalewowych to głupota. Wiesz człowiek raczej na śnieg nie ma wpływu - chyba że uważasz inaczej- on pada wszędzie, z wodą jest inaczej.
Racja, czym prędzej powinniśmy się zabrać za rozbiórkę wszelkich mostów - każda rzeka może wylać a rwący prąd może zerwać most.
Transport lotniczy dla każdego!
salutuj - Pią Maj 21, 2010 11:47 pm
Czyli warto budować i liczyć się z tym że może czasami coś zostanie zalane? Dobry tok myślenia. wiesz moim zdaniem jak coś chce się zrobić dobrze to ma to być logiczne i odpowiedzialne.Budować cokolwiek na terenach zalewowych to głupota. Wiesz człowiek raczej na śnieg nie ma wpływu - chyba że uważasz inaczej- on pada wszędzie, z wodą jest inaczej.
Z wodą nie jest aż tak inaczej. Z reguły zalewa tam gdzie pada;)
Maciek B - Sob Maj 22, 2010 8:42 am
Z wodą nie jest aż tak inaczej. Z reguły zalewa tam gdzie pada;)
Serio? Zalewa cię ilekroć spadnie deszcz?
P.S. Argument lilan33 dość chybiony, bo podczas budowy linii można takim sytuacjom zapobiec.
salutuj - Sob Maj 22, 2010 8:55 am
Serio? Zalewa cię ilekroć spadnie deszcz?
.
Nie, nie nie, inna zalezność przyczynowo skutkowa - jeszcze nigdy mnie nie zalalo gdy deszczu nie było.
Maciek B - Sob Maj 22, 2010 11:22 am
Regułą jest, że jak pada, to nie zalewa, ale bez deszczu zalać nie może.
Chyba, że nie masz wody w domu, odkręcasz kran, żeby wiedzieć kiedy puszczą znowu, zapominasz go zakręcić przed wyjściem z domu i wracasz do zalanego mieszkania (plus zalane mieszkanie sąsiadów). Moi dziadkowie robili takie numery 30 lat temu hehe.
salutuj - Sob Maj 22, 2010 1:01 pm
Regułą jest, że jak pada, to nie zalewa, ale bez deszczu zalać nie może.
No właśnie, więc tak samo ze śniegiem jest:
Regułą jest, że jak pada, to nie zasypuje do tego stopnia, by infrastruktura nie mogła funkcjonować, ale bez śniegu zasypać nie może.
a lilan33 uważa jakby inaczej;)
lilan33 - Sob Maj 22, 2010 7:15 pm
Przepraszam że się odezwałam do panów wszechwiedzących. Ciekawe czy któryś z was ruszył swoje czcigodne cztery litery i raczył sam sprawdzić tereny na których ma powstać trasa kolei. Bardzo w to wątpię. W którym miejscu napisałam że należy zburzyć wszystkie mosty które są co pare lat zalewane? chyba ktoś nie umie czytać ze zrozumieniem. niech walną te tory po całym zbiorniku retencyjnym i będzie ok. dziś w terenie byli geodeci do wstępnych pomiarów i dupa nie weszli do lasu bo cosik mokro dla nich było.Każdy z was chętnie by coś dla siebie wybudował jeśli by wiedział że dwa razy do roku go zaleje?. Bawcie się dalej pozdrawiam.
heniek - Sob Maj 22, 2010 8:38 pm
Albo ktoś nie potrafi czytać ze zrozumieniem albo zrozumiale pisać, a już totalnie przeprane jest jak ktoś nie potrafi ani jednego ani drugiego.
================
pozwoliłem sobie zmienić jedną literkę, żeby dyskusja miała wymiar jednak bardziej kulturalny:-)
Brysiu
Cuma - Nie Maj 23, 2010 1:00 am
lilan nie czai że istnieje taki wynalazek jak np. nasyp....
gregor-2 - Nie Maj 23, 2010 11:13 am
Obiecałem, że nie będę polemizował już z heńkiem ale na forum pozwolę sobie zabrać głos. Swoją drogą heniek to ciekawy przypadek medyczny- pisze tylko po to, aby kogoś obrazić.
Co do robienia inwestycji w terenach zalewowych to odsyłam do wypowiedzi mieszkańców Kozanowa we Wrocławiu, którzy mówią, że niemcy nigdy nie postawili by tu żadnego domu a polacy wybudowali osiedle. Tam też mieli wały i zabezpieczenia. Nie trzeba obrażać lilan33 bo mogę się założyć ze nikt przy projektowaniu tej lini nie brał nawet pod uwagę sprawe podtopień tak jak w setkach innych polskich inwestycji. Co innego budować coś w miejscu gdzie przez zrządzenie losu może wystąpić powódź a co innego budować w miejscu gdzie zrządzenie losu akurat nie dopuściło do zatopienia.
Co do nasypów to nie żartujmy ze jest to sposób na rwącą falę.
Maciek B - Nie Maj 23, 2010 1:32 pm
@lilan33, gregor-2
Myślę jednak, że technicznie jest to wykonalne, aby woda nie zagrażała linii. Wystarczy puścić ją po odpowiednio wysokim wiadukcie. Tak się w ostatnich dniach złożyło, że przekraczałem samochodem i pociągiem Wisłę, Odrę, Wartę i jeszcze inne mniejsze (zazwyczaj mniejsze) rzeki, które mimo zdecydowanie ponadstandardowych rozmiarów, nie zagrażały drogom i linii kolejowej. A niektóre rozlewiska były szerokości spokojnie kilometrowej. No chyba, że rzeczywiście w miejscu, o którym piszecie jest skrajnie niekorzystnie.
salutuj - Nie Maj 23, 2010 10:10 pm
Przepraszam że się odezwałam do panów wszechwiedzących. Ciekawe czy któryś z was ruszył swoje czcigodne cztery litery i raczył sam sprawdzić tereny na których ma powstać trasa kolei. Bardzo w to wątpię. W którym miejscu napisałam że należy zburzyć wszystkie mosty które są co pare lat zalewane? chyba ktoś nie umie czytać ze zrozumieniem. niech walną te tory po całym zbiorniku retencyjnym i będzie ok. dziś w terenie byli geodeci do wstępnych pomiarów i dupa nie weszli do lasu bo cosik mokro dla nich było.Każdy z was chętnie by coś dla siebie wybudował jeśli by wiedział że dwa razy do roku go zaleje?. Bawcie się dalej pozdrawiam.
Teraz całkiem poważnie;) - gdyby nie Twoja tendencja do hiperbolizacji i jednostronności swych wizji to bym uwierzył;)
Wit - Nie Maj 23, 2010 10:27 pm
Wójt zły na marszałka za szybką kolej do Pyrzowic
Tomasz Głogowski 2010-05-23, ostatnia aktualizacja 2010-05-23 22:17:32.0
Narasta konflikt wokół budowy szybkiej kolej do Pyrzowic. Do komisji rewizyjnej sejmiku trafiła właśnie skarga na marszałka województwa Bogusława Śmigielskiego. - Podobno popieramy przebieg trasy, a to jakaś bzdura. Ta kolej nas zniszczy - denerwuje się Grzegorz Czapla, wójt Ożarowic.
Szybka kolej, która ma połączyć Katowice z lotniskiem w Pyrzowicach, ma przełomowe znacznie dla aglomeracji, ale konflikt wokół tej inwestycji narasta z miesiąca na miesiąc. Protestują już nie tylko mieszkańcy miejscowości, przez które mają przebiegać tory. Sprawa zawędrowała nawet do sejmiku za sprawą wójta Ożarowic, który kilka dni temu złożył oficjalną skargę na działania marszałka województwa. Skargą zajmie się komisja rewizyjna.
Poszło o wybrany przebieg trasy, tzw. zielony. Zakłada on, że linia będzie biegła po istniejących torach kolejowych z Katowic przez stacje Chorzów Batory, Chorzów Stary, Bytom i Piekary. Od Bytomia-Rozbarku wybudowany zostanie nowy, ponad 20-kilometrowy odcinek biegnący przez Dobieszowice, Ossy, Tąpkowice. Tam linia ma przechodzić wiaduktem nad drogą krajową nr 78 w kierunku Ożarowic i stamtąd do lotniska w Pyrzowicach.
Przebieg trasy zatwierdził marszałek, co jeszcze nie wzbudzało kontrowersji, bo taka jest procedura, ale w uzasadnieniu napisał, że wariant zielony jest zgodny z postulatami mieszkańców Ożarowic i Bobrownik. Tego było już za wiele. - Totalna bzdura! Od samego początku alarmowaliśmy, że ten przebieg zniszczy naszą gminę! Kolej przetnie 22 drogi lokalne i spowoduje wyburzenia domów. Nigdy się na to nie zgadzaliśmy, na każdym zebraniu była o tym mowa - mówi wójt Czapla, przywołując wyniki referendum, w którym za wariantem zielonym było zaledwie sześć osób spośród ponad 3 tys. uprawnionych do głosowania.
- Gdzie tu jest wola mieszkańców? - pyta rozgoryczony Czapla, który znalazł sojusznika. To Mirosław Rabsztyn, wójt Bobrownik. - Stwierdzenie, że popieramy wariant zielony, jest kuriozalne. Już teraz z powodu budowy autostrady A1 mamy kłopoty, bo tworzą się rozlewiska, a co będzie, gdy zacznie się budowa kolei? To będzie dramat - mówi Rabsztyn.
Piotr Spyra, członek zarządu województwa śląskiego, mówi, że nie dziwi się emocjom mieszkańców, ale zapewnia, że wariant zielony był najlepszym, jaki przedstawiły PKP Polskie Linie Kolejowe. - Wybraliśmy mniejsze zło, gdzie liczba wyburzeń i ingerencji w infrastrukturę była najmniejsza. To była trudna, ale słuszna decyzja, pozwoliła m.in. ominąć zbiornik retencyjny w Kozłowej Górze - przekonuje Spyra. Przypomina, że oprotestowano nie tylko wariant zielony, ale wszystkie z sześciu wariantów zaproponowanych przez kolej. - Alternatywą mogło być tylko wstrzymanie inwestycji, a na to nie pozwolimy - zapewnia.
Wójtowie Ożarowic i Bobrownik nie zamierzają jednak składać broni. Jeżeli nie pomoże skarga do sejmiku, będą interweniować w Ministerstwie Infrastruktury. - Potem jest jeszcze Strasburg - słyszymy.
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... zowic.html
Rozumiem mieszkańców, ale Pyrzowice potrzebują kolei
Tomasz Głogowski
2010-05-23, ostatnia aktualizacja 2010-05-23 21:36
Trudno dziwić się emocjom ludzi, których domy znalazły się na trasie planowanej kolei do Pyrzowic. Sam nie chciałbym być na ich miejscu i żyć z perspektywą wyprowadzki w inne miejsce. Ale choć zabrzmi to banalnie, czasem takich poświęceń nie da się uniknąć. Jeżeli ktoś mieszka na Rynku w Krakowie, nie może oczekiwać przecież ogłuszającej ciszy lasu. Gdy się mieszka w sąsiedztwie portu lotniczego, trudno liczyć na to, że lotnisko nie będzie się chciało rozwijać. Gdyby tysiące mieszkańców Śląska - w tym nawet wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk - nie wzięło kiedyś odszkodowań i nie zaczęło nowego życia w innym miejscu, nie powstałby ani kilometr nowej autostrady! Kolej do Pyrzowic też musi powstać, bo to ogromna szansa dla naszej aglomeracji. Budowy tej trasy nie mogą sparaliżować protesty mieszkańców, choćby nawet racjonalne i życiowo słuszne. Inna sprawa to styl załatwienia tej sprawy. Rozumiem, że marszałek nie chce być "hamulcowym" tej inwestycji, ale nie może udawać, że wszystkim ludziom kolej się podoba, skoro tak nie jest. Czasy, gdy wszyscy musieli być "za", już dawno minęły.
lilan33 - Pon Maj 24, 2010 8:15 pm
Uważasz że jestem jednostronna i wyolbrzymiam pewne rzeczy-nic, mówię na to trudno, twoja sprawa. Ja uważam że kolej na pyrzowice tak ale nie musi koniecznie przebiegać przez Piekary śl, kosztem gmin które jej u siebie nie chcą. Większość z was twierdzi że to jest super inwestycja ja niestety nie zgadzam się z pewnymi rzeczami o których piszecie.Jeżeli niektóre argumenty mogę zrozumieć to inne mimo szczerych chęci mnie nie przekonają. Zobaczymy co czas pokaże, może coś nam się uda może wam. ponieważ nie wszystkim przypada do gustu moje zdanie więc postaram się być bardziej czytelnikiem niż piszącym na forum . Pozdrawiam.
salutuj - Pon Maj 24, 2010 8:51 pm
Uważasz że jestem jednostronna i wyolbrzymiam pewne rzeczy-nic, mówię na to trudno, twoja sprawa. Ja uważam że kolej na pyrzowice tak ale nie musi koniecznie przebiegać przez Piekary śl, kosztem gmin które jej u siebie nie chcą. Większość z was twierdzi że to jest super inwestycja ja niestety nie zgadzam się z pewnymi rzeczami o których piszecie.Jeżeli niektóre argumenty mogę zrozumieć to inne mimo szczerych chęci mnie nie przekonają. Zobaczymy co czas pokaże, może coś nam się uda może wam. ponieważ nie wszystkim przypada do gustu moje zdanie więc postaram się być bardziej czytelnikiem niż piszącym na forum . Pozdrawiam.
Nie no nie ma co się obrażać, mój odbiór Twojego stanowiska jest całkowicie subiektywny i piszę w swoim imieniu tylko, a nie pozostałych, którzy być może się zgadzają z Tobą.
Dla mnie postawa "poza naszą gminą" jest bardzo jednostronna i niekompromisowa. Kompromis jest wtedy, gdy się w ramach swojej gminy zaproponuje przebiegi takie, by wilk był syty i owca cała.
brysiu - Czw Cze 03, 2010 5:48 pm
Generalnie Forum ma służyć wymianie myśli, dyskusji i poznaniu argumentów drugiej strony; niejednokrotnie ma miejsce przekonywanie się, że jednak "z moim poglądem coś może być nie tak", albo że "Kurczę, nie masz racji, weź sprawdź, poszukaj, zrozum mnie".
Forum jest agorą ludzi o wielu poglądach, a nie zbiorowiskiem klakierów i potakiwaczy - nie ten kraj, nie te czasy:-)
...a tak przy okazji, w połowie dyskusji zacząłem ją odbierać jak dialogi wybrane między posłami pewnej partii, której działacze chodzą w patriotycznych krawatach - te wyzwiska o chorobach, wymykające się tu i ówdzie wyrazy powszechnie uznawane itd. - ech, kultura, mili państwo, Europejska Kultura 2016 wręcz...;-)
Wit - Czw Lip 01, 2010 7:49 am
Szybką kolej rozpędzą miliony
Agata Pustułka, Krzysztof Szendzielorz
Dzisiaj 08:07:03
Jest przełom w sprawie budowy szybkiej kolei z Katowic do lotniska w Pyrzowicach! Wczoraj w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego podpisano umowę dotyczącą wykonania prac przygotowawczych związanych m.in. z określeniem ostatecznej trasy tej linii.
Do tej pory powstało już sześć różnych jej wariantów, zaś wokół przebiegu trasy tli się wiele ostrych, lokalnych konfliktów. Teraz jest wreszcie szansa, by zgodnie doprowadzić tę oczekiwaną inwestycję do końca, bo to skandal, że mieszkańcy 4-milionowego regionu mają, tak jak dziś, utrudniony dostęp do lotniska.
Wartość podpisanej wczoraj umowy opiewa na ponad 63 mln złotych. Aż 44 mln złotych daje Unia, zaś resztę mają zapewnić PKP Polskie Linie Kolejowe. Za te pieniądze przygotowane zostaną m.in. badania geologiczne, raport oddziaływania na środowisko oraz tzw. studium wykonalności. Niestety w tej kwocie nie ujęto środków na wykup gruntów od właścicieli działek, przez które kolej będzie przejeżdżać.
Podpisanie umowy jest jednak gwarancją na przyspieszenie prac, bo w przyszłym roku wszystkie szczegóły związane z przygotowaniem np. raportów środowiskowych czy studiów wykonawczych muszą być zapięte na ostatni guzik. Nie stoi nic na prze-szkodzie, by inwestycja została zrealizowana do 2015 roku.
- Samorządy, które będą uczestniczyć w przedsięwzięciu muszą do nie-go podejść jak do ogromnej szansy i współdziałać. Stało się tak przy budowie odcinka autostrady A1, gdy gminy powołały specjalny zespół sterujący, co niezwykle przyspieszyło działania - zachęca Adam Zdziebło, wiceminister rozwoju regionalnego.
Jeśli nasz region wykorzysta szansę, w 2015 roku
z Katowic do Pyrzowic dojedziemy w 30 minut pędząc pociągiem nawet 160 km na godzinę. Obecnie dojazd na lotnisko to męcząca przygoda. Kto nie ma własnego transportu, a nie stać go na taksówkę, musi tułać się z bagażami mało komfortową komunikacją autobusową.
Przyspieszenie do Pyrzowic
Aż trudno uwierzyć, że plany budowy 38 kilometrów trasy szybkiej kolei z Katowic do Pyrzowic ciągną się od lat. Jest jednak nadzieja, że podpisana wczoraj umowa na wykonanie prac przygotowawczych tej inwestycji spowoduje, iż prace ruszą z kopyta i pozwolą wyjechać pociągom na tory przed 2015 r.
- Projekt zakłada: wykonanie studium wykonalności, map oraz badań geotechnicznych i geologicznych, opracowanie raportu o oddziaływaniu na środowisko i przygotowanie wniosku o uzyskanie decyzji lokalizacyjnej - wylicza Adam Zdziebło, wiceminister rozwoju regionalnego.
- Nie ma dziś na świecie lotniska o takim potencjale jak port Katowice-Pyrzowice, które nie posiadałoby takiego połączenia - twierdzi Cezary Orzech, rzecznik prasowy Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego.
- Budowa szybkiego połączenia wpisuje się w europejskie trendy. Tego typu inwestycje są szczególnie cenione przez Unię Europejską - mówi poseł Jerzy Polaczek, były minister infrastruktury, który wspiera przedsięwzięcie od lat.
Teraz UE daje nam wsparcie w wysokości 44 mln złotych. Mamy się więc z czego cieszyć.
- Trzeba zrobić wszystko, by tym razem doprowadzić sprawę do szybkiego końca - dodaje Polaczek.
Trasa połączenia kolejowego z Katowic do lotniska w Pyrzowicach będzie częściowo przebiegać po istniejących torach. Spór toczy się o odcinek, który trzeba dopiero wyznaczyć, a więc od Bytomia do Pyrzowic.
Planowany przebieg linii kolejowej z Katowic do Pyrzowic nie podoba się mieszkańcom i władzom Bobrownik oraz Ożarowic. W tej pierwszej gminie od początku nie było zgody na żadną z proponowanych przez PKP PLK tras. W Ożarowicach na początku lutego tego roku urząd gminy zapytał mieszkańców, którą trasę popierają. Głosować można było na jeden z pięciu wariantów, oznaczonych różnymi kolorami. Zdecydowanie największe poparcie uzyskała opcja niebieska, którą wskazały 1782 osoby spośród 2283 mieszkańców biorących udział w konsultacjach. Linia ta miałaby biegnąć od portu lotniczego po starych trasach kolei piaskowej, częściowo przez Miasteczko Śląskie, a następnie znów przez gminę Ożarowice po obrzeżach wsi Niezdara, Ossy, a następnie wpadałaby na teren gminy Bobrowniki.
Niebieski wariant przebiegałby też przy zbiorniku Kozłowa Góra. Według zebranych przez ożarowickich urzędników danych, ta opcja nie będzie wiązała się na terenie gminy z jakimikolwiek wyburzeniami. Nie będzie też przebiegała po działkach prywatnych, tylko po należących do Skarbu Państwa. Niebieska trasa wiązałaby się z przecięciem pięciu dróg i z zamknięciem przez tory dwóch.
Część mieszkańców gminy Ożarowice ze Stowarzyszenia Ochrony i Dziedzictwa Gminy Ożarowice "Solidarni Razem" oprotestowała konsultacje twierdząc, że przeprowadzono je niezgodnie z prawem. Wojewoda śląski przyznał im rację. PKP PLK też twierdziła, że na konsultacje przyjdzie czas przy okazji opracowywania raportu oddziaływania na środowisko. Członkowie organizacji twierdzili, że lepsze byłoby poprowadzenie linii kolejowej wzdłuż budowanej trasy A1.
Wybrany pod koniec marca przez PKP PLK wariant zielony nie spodobał się jednak w Ożarowicach nikomu. Wójt Grzegorz Czapla stwierdził, że tzw. zielona trasa będzie wiązała się i z protestami mieszkańców, i z wyburzeniami. Ponadto połączenie podzieli teren gmin Ożarowice i Bobrowniki, a grunty przy trasie stracą na wartości.
- Nie może być zatem mowy o wzroście atrakcyjności inwestycyjnej gminy dzięki takiemu połączeniu. Być może tak się stanie na odcinku od Katowic do Piekar, bo tam będzie pięć stacji, a na ostatnim odcinku liczącym 16 kilometrów, czyli u nas, nie będzie żadnej - mówił Czapla.
Jak uruchomić szybką kolej pokazuje Warszawa, gdzie na Okęcie niebawem będą wozić pasażerów nowe pociągi. Połączenie będzie gotowe przed Euro 2012, kiedy do Polski przylecą tysiące kibiców z całej Europy.
Podobną rolę będzie odgrywać połączenie we Wrocławiu.
W Krakowie z Balic i do Balic kolejką można już teraz dojechać w kilkanaście minut. Lotnisko ma zapewnione środki na modernizację z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, z którego pieniądze na szybką kolej otrzymało też województwo śląskie.
Tory wzdłuż autostrady
Z Grzegorzem Drwalem ze Stowarzyszenia Ochrony i Dziedzictwa Gminy Ożarowice "Solidarni Razem" rozmawia Krzysztof Szendzielorz
Sprawa linii kolejowej do Pyrzowic posuwa się do przodu. Co pan na to?
To jest jeden z etapów toczącej się procedury urzędniczej. Ministerstwo przekazuje unijne pieniądze. Dla nas najważniejszym etapem będzie rozpoczęcie prac nad raportem oddziaływania na środowiska, kiedy to będziemy mogli się wypowiedzieć jako mieszkańcy Ożarowic na temat przebiegu linii kolejowej do Pyrzowic.
Nadal oczekuje pan na kilka wariantów połączenia?
Ja nie oczekuję, ale wiem, że tak musi się stać. Co więcej, na etapie opracowywania raportu będziemy mogli forsować swoje propozycje. W sierpniu bądź we wrześniu powinien rozpocząć się ten proces.
Jak zdaniem waszego stowarzyszenia trasa powinna przebiegać?
My od początku byliśmy za wariantem autostradowym, co zresztą byłoby zgodne z treścią umów i zamówień, jakie podpisało wcześniej PKP PLK. Teraz Urząd Marszałkowski zmienia plan zagospodarowania przestrzennego i wpisuje wariant inny, czyli zielony. W ten sposób marszałek zabezpiecza się na wypadek skierowania przez nas sprawy do sądu
http://katowice.naszemiasto.pl/artykul/ ... egoria=678
Strona 5 z 5 • Wyszukiwarka znalazła 1026 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5