ďťż
 
[Wrocław] Ten "okropny" Wroclaw... :wink:



Pieczar - Pią Lip 06, 2007 11:05 am
Radni PiS nie poprą swojego wojewody

www.biznespolska.pl

Klub wrocławskich radnych Prawa i Sprawiedliwości zagłosuje w czwartek przeciwko wnioskowi wojewody Krzysztofa Grzelczyka (PiS), który domaga się unieważnienia uchwały o przejęciu przez miasto piłkarskiego Śląska. Lokalni działacze partii mają żal, że wojewoda nie konsultował z nimi swojej. Grzelczyk uznał, że kwietniowa uchwała rady miasta o przejęciu Śląska jest niezgodna z prawem. Chce, by unieważnił ją sąd administracyjny. Wszystko wskazuje na to, że wniosek wojewody odrzuci cała rada miasta. Przeciw wojewodzie są także PO oraz LiD. Decyzji władz Wrocławia o przejęciu Śląska będzie bronić dziś wiceprezydent Adam Grehl, który odpowie na zarzuty wojewody.




Pieczar - Pią Lip 06, 2007 11:08 am
Zoo będzie przebudowane

www.biznespolska.pl

Słynne wrocławskie zoo za cztery lata będzie nie do poznania. Z wybiegów znikną kraty i siatki. Pospolite zwierzęta zastąpią gatunki zagrożone wyginięciem. A największą atrakcją ma być podziemne oceanarium pełne rekinów, pływających hipopotamów i uchatek. Po pół roku urzędowania dyrektor Radosław Ratajszczak przedstawił w środę plan modernizacji wrocławskiego ogrodu zoologicznego. Dzikich zwierząt nie będziemy już oglądać przez kraty, ale w otoczeniu jak najwierniej przypominającym ich naturalne środowisko. Nie będzie siatek. Zamiast nich będą ogrodzenia elektryczne, szyby i fosy. Gatunki rozmieszczone będą według krajów występowania. Do tego nawiązywać będzie też styl zabudowań. Stare, grożące zawaleniem budynki będą rozebrane. Jak zapewnia Rafał Guzowski, dyrektor miejskiego departamentu infrastruktury i gospodarki, na modernizację zoo miasto nie będzie musiało wydać dodatkowych środków. Rocznie z kasy miejskiej ogród dostaje 5-6 mln zł i tak pozostanie. Tyle wystarczy na modernizację.
Źródło: Gazeta Wyborcza 2007-07-05



brysiu - Pią Lip 06, 2007 4:35 pm
tak gwoli ciekawosci - skoro miasto daje ZOO 6 mln rocznie (czyli od dluzszego juz czasu), to czemu o tak wielkim przedsiewzieciu pomyslano dopiero teraz? na co Gucwinscy wydawali tak ogromna kase?

poza tym podziemne akwaria, rekiny i inne cuda-niewidy - tak malo kasy jedynie w cztery lata? i to bez dodatkowych srodkow?

sorry, ale albo Wybiorcza przesadza, albo ceny materialow nagle spadna i polscy robotnicy beda chcieli pracowac za bezcen; no i jeszcze to wszystko w cztery lata...

zazdroszcze koncepcji i w ogole - nasze ZOO przymierza sie dopiero do sprzedazy gadzecikow i obnizki cen biletow, a tutaj buduje sie praktycznie calkiem nowe ZOO...

brawo Wrocek!!;-)
trzymam kciuki za wszystkie inwestycje, a juz najbardziej za EXPO'12...;-)

...a tak dalej z ciekawosci - ile dostaje dotacji Slaskie ZOO i jaka jej czesc jest wydawana na jedzonko&utrzymanie zyjatek?



mark40 - Pon Lip 09, 2007 8:56 pm
Nie wiem czy chorzowskie Zoo dostaje jakiekolwiek dotacje. Żadne miasto z pewnoscią nie dotuje Zoo. Roczne koszty zoo to 6,5 mln, wpływy z biletów ok 2 mln, jest tam paru sponsorów, no a troche kasy idzie z wpływów z wesołego maisteczka. Ale i tak nasze zoo jest chyba na minusie




martin13 - Wto Lip 10, 2007 6:52 pm
Estakady znikną z pl. Społecznego
Maciej Nowaczyk 2007-07-09, ostatnia aktualizacja 2007-07-09 21:15
Kanał pod Odrą, miasteczko uniwersyteckie, dwupoziomowy układ ulic i wyburzenie estakad - taką wizję pl. Społecznego zaprezentowało paryskie biuro architektoniczne Gottesman-Szmelcman Architecture SARL, zwycięzca konkursu urbanistyczno-architektonicznego na przebudowę tego miejsca
- Musimy przywrócić życie na pl. Społecznym. Zostanie stworzona tam nowa zabudowa, która niczym kręgosłup połączy pl. Grunwaldzki z centrum miasta - mówił w poniedziałek, ogłaszając zwycięzcę konkursu, Grzegorz Roman, dyrektor departamentu architektury i rozwoju urzędu miejskiego.

Rafał Dutkiewicz, prezydent miasta: - To najbardziej niewykorzystane miejsce we Wrocławiu, które leży kilka minut od centrum miasta. Bardzo się cieszę, że jakość nadesłanych prac była ponadprzeciętna.

Placem Społecznym nazywany jest teren między urzędami wojewódzkim i marszałkowskim, Pocztą Główną i kamienicami przy ulicy Traugutta. Zabudowany jest krętymi estakadami, ulicami i przejściami podziemnymi. Przecinają się na nim najważniejsze drogi. W kwietniu miasto ogłosiło konkurs na przebudowę tego miejsca. Urzędnicy z ratusza nie postawili przed pracowniami żadnych ograniczeń.

Zgłosiło się aż 27 ekip, w tym kilka spoza Polski. Zwyciężyło renomowane biuro architektoniczne Gottesman-Szmelcman Architecture SARL z Paryża, które we Wrocławiu projektuje już m.in. pięciogwiazdkowy hotel Hilton [stanie przy Poczcie Głównej, w miejscu bezpłatnego parkingu] i wieżowce na dawnym terenie zakładów WPO Alba przy ul. Traugutta.

Zwycięski zespół, podobnie jak wszystkie inne biorące udział w konkursie, zaproponował wyburzenie estakad. Przy moście Grunwaldzkim ma powstać tunel drogowy pod Odrą, a przy zjeździe z mostu ogromne rondo. Trasa W-Z straciłaby na znaczeniu. Główną arterią łączącą miasto ze wschodu na zachód ma zostać poszerzona trasa wzdłuż ul. Kościuszki i Piłsudskiego, za to pl. Społeczny ma przeciąć kręty, zielony bulwar dla pieszych i rowerzystów. Przy Odrze z otwarciem na rzekę powstanie miasteczko uniwersyteckie. Wewnątrz placu gęsta zabudowa mieszkaniowa i przestrzeń publiczna, m.in. muzeum architektury. Wizja nie zakłada budowy wieżowców. Za zwycięstwo architekci otrzymali 30 tys. zł.

Drugie miejsce przyznano Pracowni Architektonicznej Maćków [nagroda 25 tys. zł]. Wrocławianie zaproponowali stworzenie nowej zabudowy wzdłuż alei prowadzonej od mostu Grunwaldzkiego. Wiele budynków postawionych nad Odrą miałoby zostać zwróconych ku rzece. Wizja zakłada budowę m.in. sali kongresowej, centrum rozrywki i muzeum sztuki współczesnej przy urzędzie marszałkowskim. Na Odrze ma powstać letnia scena operowa. Część ulic miałaby zostać poprowadzona pod ziemią. Zdobywca III miejsca - 071 Grupa Projektowa zaproponowała budowę kilku wieżowców.

Dokładnie nie wiadomo, jak pl. Społeczny będzie wyglądał za kilka, kilkanaście lat. Teraz pracownicy ratusza na podstawie zwycięskich prac stworzą jedną, wspólną koncepcję architektoniczną. Tomasz Ossowicz, dyrektor Biura Rozwoju Miasta: - Zajmie nam to od dwóch do trzech miesięcy. W oparciu o nią przystąpimy do tworzenia planu zagospodarowania przestrzennego tego placu.

Ma on być gotowy za rok. Równocześnie miasto będzie poszukiwać inwestora strategicznego i firm, które postawią tam mieszkania, hotele czy miejsca rozrywki.

Cały teren zajmuje 43 hektary, dziesięciokrotnie więcej niż Centrum Południowe. Dlatego pl. Społeczny raczej nie będzie sprzedawany w całości. Kiedy? - To zbyt ważny kwartał miasta, aby się spieszyć - mówi Adam Grehl, wiceprezydent Wrocławia.

- Na Centrum Południowym miasto zarobiło 370 mln zł, za pl. Społeczny może dostać nawet miliard. Wszystko zależy od koniunktury na rynku nieruchomości i tego, co będzie tam można wybudować - ocenia Jacek Wróblewski, prezes biura Jot-Be Nieruchomości.

Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,4302114.html



Kris - Wto Lip 10, 2007 7:49 pm
a ja bym chciał żeby zniknęła estakada z Chorzowa i z Pl. Szewczyka w Katowicach



martin13 - Wto Lip 10, 2007 7:57 pm

a ja bym chciał żeby zniknęła estakada z Chorzowa i z Pl. Szewczyka w Katowicach

A kto by nie chciał. W chorzowie są plany, a z Pl. Szewczyka, to chyba nikt do końca nie wie, co tam wykombinują



maciek - Nie Lip 15, 2007 2:56 pm
A na TVN 24 Wrocław się promuje:
- spacer po rynku
- wycieczka po Odrze stateczkiem, kajaczkiem
- Era Nowe Horyzonty

W zasadzie to na mnie to wrażenia nie robi. My dziś mamy dużo więcej atrakcji, tylko że my mamy dupowatego prezydenta Uszoka Piotra, naszego sołtysa.

P.S. Wczoraj bylem w Cieszynie. Był finał następny Ery Nowe Horyzonty, było wiejsko Nie wytrzymałem nawet do rozdania nagród.

Pozdrawiam,
Maciek Leks



Wit - Nie Lip 15, 2007 9:27 pm
popływałem sobie w sobotę kajakiem po Odrze...super sprawa popływać w centrum miasta....a nie jakieś parki czy jeziorka



brysiu - Pon Lip 16, 2007 10:16 am

Wrocław na fali
Poniedziałek, 16 lipca (07:59)

Gdyby 10 lat temu ktoś powiedział nam, że po powodzi będziemy najprężniej rozwijającym się miastem w Polsce, że to u nas zainwestuje LG i być może Google, że będziemy najlepsi w pozyskiwaniu unijnych funduszy - pewnie postukalibyśmy się w głowę. Ale to właśnie kataklizm tysiąclecia sprawił, że Wrocław jest na fali.

Ponieśliśmy wielkie straty, ale szybko okazało się, że zyskaliśmy więcej, niż straciliśmy. Po powodzi do kasy miasta wpłynęły ogromne pieniądze, dzięki którym inwestycje we Wrocławiu nabrały rozmachu.

Dziś potrafimy najlepiej w kraju wykorzystać środki z Unii. Kraków czy Warszawa mogą nam tylko tego pozazdrościć. Będziemy współorganizatorem Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej Euro 2012, a w zasięgu ręki jest też organizacja międzynarodowej wystawy Expo.
czytaj dalej

Koszmar minął z powodzią

Tadeusz Hordejuk od ponad 25 lat dzierży stery turystycznego statku pływającego po Odrze. - Teraz to mamy ruch - cieszy się kapitan Hordejuk, odbierając co rusz telefon od chętnych na rejs. - Przed powodzią nie było tylu amatorów wycieczek po Odrze. Widok ze statku nie zachęcał tak jak dziś. Pozarastane, dzikie wały, brak ścieżek spacerowych wzdłuż rzeki i przestarzałe śluzy tylko odstraszały pasażerów - wymienia. Kapitan wspomina jak w połowie lat 90. woził turystów na jaz Szczytnicki. - To był koszmar. Na śluzowanie czekało się piętnaście minut. Wpływało się między wysokie, betonowe ściany, czekając aż podniesie się poziom wody. Panowała tam piekielna temperatura, dochodziła nawet do 40 stopni! Po czymś takim pasażerowie odradzali sobie rejsy - opowiada Hordejuk. Teraz śluza napełnia się w pięć minut. - I dziś to jest prawdziwa atrakcja turystyczna. Ludzie się nie męczą - cieszy się. Dodatkowo kapitan, właśnie z tego miejsca uczynił jedną z atrakcji rejsu. Na ścianie śluzy znajduje się tabliczka z informacją dokąd sięgała woda podczas powodzi. To robi wrażenie, bo tabliczka wisi na wysokości 5 metrów od dna. - Ludzie zadzierają głowy i kiwają z niedowierzaniem - opowiada.

Na fali do Unii

Powódź wymusiła na ówczesnych władzach miasta działania i decyzje, które procentują do dziś. Po pierwsze, dostaliśmy preferencyjne kredyty. Niemal z dnia na dzień w naszym budżecie pojawiło się 300 milionów złotych. To były ogromne pieniądze. Wówczas było to trzy razy tyle, ile miasto rocznie przeznaczało na wszystkie inwestycje. Dzięki nim wyremontowano ulice, skwery, instytucje.

Do tego, Bank Gospodarstwa Krajowego dorzucił ponad 40 milionów pożyczki. Za nie odrestaurowano kilkadziesiąt komunalnych kamienic. Gdyby nie powódź, wiele z tych budynków do dziś byłoby w opłakanym stanie.

- Dostawaliśmy pomoc z międzynarodowych instytucji finansowych - wspomina Maciej Bluj, obecnie wiceprezydent, przedtem wieloletni skarbnik miasta. Zaraz po powodzi był odpowiedzialny za likwidację skutków kataklizmu. - Aby pozyskać te fundusze, musieliśmy stworzyć odpowiednie procedury, nauczyć się, jak przygotowywać projekty, wypełniać aplikacje. To się opłaciło. Gdy pojawiły się pieniądze z Unii mieliśmy gotowe struktury. Dzięki temu staliśmy się numerem 1. pod względem wykorzystywania unijnych dotacji - dodaje.

Kopią tak do dziś

Pieniądze z preferencyjnych kredytów nauczyły urzędników sprawniejszej pracy. - Musieliśmy zabrać się do wielu inwestycji naraz, wcześniej tego nie robiliśmy. Wydawało nam się, że nie można rozkopać Wrocławia w kilku miejscach równocześnie. Że się nie da, bo jak to zorganizować, by nie sparaliżować miasta - śmieje się Bluj. Szybko okazało się, że wszystko się da, bo jak nie, to gotówka przepadnie. Instytucje, które pożyczały nam pieniądze wymagały bezwzględnej dyscypliny. Prace musiały być wykonane w wyznaczonych terminach. Ten stan trwa do dziś. Miasto ciągle jest rozkopane i to w kilkunastu miejscach. Teraz też musimy się trzymać terminów, bo większość inwestycji współfinansuje Unia, a ta jest bezwzględną biurokratką. - Powódź sprawiła, że wrocławianie dzielnie to znoszą. Ówczesne inwestycje zaprawiły nas w bojach remontowych - chwali mieszkańców Bluj.

Miejskie, czyli nasze

- Ta katastrofa stała się przełomem w historii miasta. To, że mieszkańcom udało się obronić Wrocław przed zniszczeniem sprawiło, że poczuli się tu wreszcie jak u siebie - mówi Barbara Zdrojewska, dziś szefowa rady miasta, wtedy żona dwunastego prezydenta Bogdana Zdrojewskiego. - To, co było traktowane jako miejskie, czyli niczyje, okazało się być miejskie, czyli nasze. Wrocławianie zmienili podejście do chuligaństwa, dewastacji. Zaczęli identyfikować się z miastem. Dziś są optymistami, pewnymi swej wartości, którzy nie boją się wyzwań. Skoro poradziliśmy sobie z powodzią, to damy sobie radę ze wszystkim - myślą. Entuzjastycznie podchodzą do nowych projektów, zwłaszcza tych promujących miasto w świecie. Stąd wiara w to, że Wrocław da sobie radę.

Agnieszka Korzeniowska

agnieszka.korzeniowska@echomiasta.pl

------------------------------
wiec tak:
na powodz nie mamy szans, trzesienie ziemi tez odpada, kleska nieurodzaju - to nie u nas, prawdopodobienstwo uderzenia meteorytu jest nikle, po 2012 - wg Majow - nie bedzie o co prosic...
...co wiec musi sie stac, zeby dostac taka kase i wszystko porzadnie - od ulic do wizerunku - w Kato i okolicach tak szybko pozmieniac?

EDIT: a co do pl. Spolecznego - wg mnie wygral projekt najmniej "udziwniony", najprostszy i - przede wszystkim - niski (wysokosciowo)...
byly lepsze projekty, byly gorsze - wygral "zloty srodek", czyli zageszczenie w minimalna ingerencje w juz istniejaca zabudowe...

wyniki konkursu mozna szczegolowo obadac na stronie ponizej:
http://a-ronet.pl/!konkursy/konkursy.php?k_id=25



salutuj - Pon Lip 16, 2007 11:23 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



miglanc - Pon Lip 16, 2007 4:16 pm
Ten artykul to bzdura. Ludzie we Wroclawiu mieli poczucie wspolnoty i identyfikowali sie z miastem juz na dlugo przed powodzia. Tam po 45 roku trafily grupy ludnosci z calej Polski, ktore zamieszkaly w zrujnowanym miescie i byly skazane tylko na siebie. Centrala przez 20 lat po wojnie nic nie inwestowala w tym miescie, bo granica na Odrze i Nysie nie byla uznana miedzynarodowo i bylo ryzyko ze Wroclaw wroci do Niemiec.. Ludzie zyli w ekstremalnych warunkach jeszcze dlugo po wojnie - odgruzowywanie miasta zakonczylo sie w 1963. I w tych warunkach udalo sie odbudowac to miasto. To dlatego wroclawianie maja poczucie ze sa "u siebie". W 1997 roku ludzie bronili tego miasta, bo juz wczesniej mieli poczucie ze jest ich.

A reformy w urzedzie miasta Zdrojewski zaczal kilka lat przed powodzia(w 1997 roku konczyl druga kadencje uzedowania). Wymienil caly aparat urzedniczy, zatrudnil specjalistow i hojnie im placil. Zmiana wizerunku Wroclawia odwywala sie od polowy lat '90 tak ze juz w 97 roku tuz przed powodzia oddany do uzytku byl wyremontownay rynek i Stare Miasta. To dzieki tym dzialnia przed powodzia Wroclaw tak sprawnie pozyskal kredyty na usuniecie szkod.

A my mamy soltysa, ktory juz 3 kadencje nie potrafi nawet wyczyscic centrum!!! W takiej sytuacji o remoncie chodnikwo i placow centrum to nie ma co marzyc, a wizje przebudowy to chyba jakies objawy zamrocznia alkoholowego w przypakdu tej ekipy.



absinth - Pon Lip 16, 2007 4:29 pm
a Ty Łukaszu zamiast dzis powiedziec to prost w oczy "soltysowi" na konferencji w DOKP napisales to na forum



wroclawczyk - Sob Lip 21, 2007 8:02 am
no to muszę się znów pochwalić
Rozstrzygnięto konkurs na nowy gmach Akademii Sztuk Pięknych













absinth - Sob Lip 21, 2007 11:38 am
ladny budynek, aczkolwiek przypomina mi jakis projekt ktory widzialem kiedys na europaconcorsi, ale i tak swietny



Tequila - Sob Sie 11, 2007 5:15 pm


Poltegor został Półtegorem

patm
2007-08-10, ostatnia aktualizacja 2007-08-10 21:10

Zapewne już w październiku resztki Poltegoru znikną z powierzchni ziemi. Rozbiórka przebiega szybciej, niż planowano. Z najwyższego budynku Wrocławia została tylko połowa



Poltegor wraz z terenami przyległymi kupiła firma Leszka Czarneckiego LC Corp, aby w jego miejscu wybudować najwyższy wieżowiec w Polsce - Sky Tower. Artur Wiza, rzecznik prasowy LC Corp, przyznaje, że tempo rozbiórki jest imponujące: - Prace idą bardzo sprawnie. Wygląda na to, że idziemy znacznie szybciej niż planowaliśmy.

Marcin Miazga, szef firmy rozbiórkowej, wyznaczył ostateczny termin rozbiórki na 29 grudnia. - Sama bryła budynku zniknie o wiele wcześniej. Nawet pod koniec października - mówi. - Co innego fundamenty. One zostaną wyburzone trochę później, dlatego dla pewności podtrzymujemy grudniowy termin rozbiórki całości obiektu.

Prace rozbiórkowe prowadzone są przy użyciu młotów i szczęk hydraulicznych. Kruszą one stropy od góry do dołu. Robotnicy natomiast za pomocą palników acetylenowych ścinają stalową oś konstrukcji. Większe elementy zdejmuje potężny żuraw.

Marcin Miazga: - Jest to pierwsza rozbiórka tak dużego obiektu po II wojnie światowej. Nigdzie w literaturze fachowej nie ma jednoznacznych wskazówek, jak tego typu obiekty demontować. Nasza metoda jest w pewnym sensie pionierska. Okazało się również, że szybka.

Robotnikom sprzyjała także dobra pogoda. - Z czasem nabraliśmy też praktyki - mówi Marcin Miazga. - I tak posuwamy się coraz szybciej do fundamentów.

Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław
http://dom.gazeta.pl/nieruchomosci/1,73503,4381789.html

Inna foto relacja:
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/5,35767,4264609.html



Bartek - Sob Sie 11, 2007 6:10 pm
Mam nadzieje że tak samo wkrótce znikać będzie biurowiec PKP koło spodka



salutuj - Sob Sie 11, 2007 8:19 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



brysiu - Sob Sie 11, 2007 10:15 pm
Czarneckiego to moze i nie, ale Likusow to i owszem...;-)
...paru innych tez by sie znalazlo...



salutuj - Sob Sie 11, 2007 10:27 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



wroclawczyk - Wto Sie 14, 2007 4:31 pm
najnowsza wizualka Sky Tower



10 sierpnia budynek dostał pozwolenie na budowę jednak musza minąć dwa tygodnie aby sie ono uprawomocniło. Wtedy nastąpi prezentacja budynku. Do lutego maja wybrac wykonawce i w marcu ruiszy budowa, która zakonczy sie w listopadzie 2010 roku.



qlomyoth - Wto Sie 14, 2007 7:40 pm
/\ fallus z cala reszta



Bartek - Wto Sie 14, 2007 8:10 pm
Ładny co już napisałem na forum SSC

Niecierpliwie czekam na lepsze wizualizacje i informacje LC Corp na temat inwestycji w Katowicach



brysiu - Wto Sie 14, 2007 8:19 pm
no rzeczywiscie - podobienstwo do ch... pe... ... no niech bedzie ten fallus, no...;-P
chociaz jakby sie tak przyjrzec, to wyglada jak taka nadrozwinieta wieza koscielna (z drugiej strony wieze budowli sakralnych pierwotnie wlasnie ten organ symbolizowaly - "dzwony" przyszly pozniej;-) )...

sama wieza bedzie wygladac nieco samotnie i niepasujaco do otoczenia - dzieki swym oblym ("zylastym" - trzymajac sie retoryki) ksztaltom bedzie sie radykalnie wyrozniac, a i dzieki planowi zagospodarowania, ktory przyjelo miasto Wroclaw (czyli rozmemlane pojedyncze wieze po calym miescie) niepredko sie to zmieni...
...wiec mimo, ze jestem zwolennikiem oblosci (tych pozytywnych;-P), to tutaj jenak pasowaloby cos bardziej kanciastego...



Iluminator - Śro Sie 15, 2007 8:16 am
Budynek świetny (jak na tej wizualizacji) ale to otoczenie okropne :/



Adasmos - Czw Sie 23, 2007 8:41 am
Hmm, nie wiem co myśleć o tym budynku. Jestem raczej na nie. Ja bym tamtą okolicę zagęścił i uporządkował (coś jak pl.Społeczny), przywracając jej charakter, jaki miała przed wojną (nie mówię tu bynajmniej o rekonstrukcjach). Mam wrażenie, że ten i inne planowane wieżowce wzmogą tylko chaos przestrzenny w mieście.



wroclawczyk - Nie Sie 26, 2007 5:31 pm
jeśli do zeszłego piątku nikt nie złożył protestów to pozwolenie na budowę Sky Tower to pozwolenie na jego budowe jest ju zprawomocne a co za tym idzie niedługo nastąpi oficjalna prezentacja projektu. Do tego czasu musi nam wystarczyć moja fota z wieży kościoła Elzbiety i wizualka przygotowana przez kolegę Berserkera z forum Skyscrapercity.





wroclawczyk - Pon Sie 27, 2007 6:45 pm
plus inwestycja hiszpańskiej Grupo Prasa





wroclawczyk - Sob Wrz 15, 2007 4:58 pm
Pierwsza inwestycja na nadbrzezu przy ulicy Sikorskiego-za Niemców był tam port a potem-teraz różne magazyny, baraki, skupy złomu. Jednak to się zmienia, ruszyła juz pierwsza inwestycja apartamenty riverview-w 2 etapie powstanie wieża, byc może nawet 130 metrowa. Zaraz obok ruszy niebawem budowa 120 metrowej Odra Tower.







reklama prasowa











Odra Tower





salutuj - Sob Wrz 15, 2007 6:23 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Emenefix - Sob Wrz 15, 2007 7:30 pm




Pod koniec listopada okaże się, czy Wrocław zdobędzie prawa do organizacji Międzynarodowej Wystawy EXPO 2012. Zwycięstwo w ostatecznym głosowaniu może stać się krokiem do powstania nowego symbolu miasta - budowli w kształcie góry autorstwa hiszpańskiego architekta Vincenta Guallarta.



Świat nowych mediów i komunikacji obrazkowej uzależnił nas od znaków graficznych, szeroko rozpoznawalnych symboli, które mogłyby na pierwszy rzut oka kojarzyć się ze sprzedawanym produktem. W dzisiejszym świecie miasto, aby osiągnąć sukces również musi być dobrze sprzedane. Specjaliści od reklamy mogą stworzyć logo, ale potrzebują charakterystycznego elementu, na którym mogą oprzeć swoją pracę. Dziedziną, z której chętnie czerpią jest architektura.

Symbole Wrocławia

W swojej historii Wrocław doczekał się kilku budynków, które mogłyby stać się ogólnie rozpoznawalnym symbolem miasta. Obecnie najczęściej wykorzystywanym jest Ratusz obecny na niezliczonych ulotkach, stronach internetowych oraz w oficjalnym logo miasta. Innym charakterystycznym obiektem docenianym przez mieszkańców jest Hala Stulecia (dawna Hala Ludowa). Budowla z początku ubiegłego wieku posiadała największą w swoim czasie na świecie żelazobetonową kopułę i stała się dumą ówczesnych wrocławian.

Niewykluczone, że w najbliższych latach stolica Dolnego Śląska doczeka się nowej spektakularnej budowli.


Rok 2012

W dotychczasowym wyścigu o zorganizowanie Międzynarodowej Wystawy EXPO 2012 Wrocław radził sobie wyjątkowo dobrze. Profesjonalne prezentacje zrobiły pozytywne wrażenie na członkach Zgromadzenia Generalnego Biura Wystaw Międzynarodowych. Choć ostatnio miasta konkurujące z Wrocławiem jak marokański Tanger i południowokoreańskie Josu przyspieszyły kroku, a zawirowania na naszej scenie politycznej nie ułatwiają walki, nadzieja na EXPO ciągle istnieje. Jeżeli 27 listopada w ostatecznym głosowaniu bezwzględna większość poprze polskiego kandydata, w ciągu kilku lat krajobraz miasta wzbogaci się o oryginalną dominantę.

Spotkanie na szczycie


Jak donosi dziennik "Rzeczpospolita" 26 lipca doszło do spotkania prezydenta miasta Rafała Dutkiewicza oraz dyrektora Biura Rozwoju Wrocławia Tomasza Ossowicza z barcelońskim architektem Vincentem Guallartem. Hiszpan jest autorem jednej z koncepcji zagospodarowania terenów wystawowych wyróżnionej w ubiegłorocznym konkursie zorganizowanym przez miasto. Zadecydowano o wykorzystaniu jego projektu w promocji EXPO 2012 we Wrocławiu. Ponad stumetrowej wysokości góra z betonu, stali i szkła może stać się centralnym punktem obszaru wystawy.

Historyczne inspiracje

Autor przyznaje na swojej stronie internetowej, że inspiracje czerpał z dwóch wyjątkowych budowli XX wieku - wspomnianej już wcześniej wrocławskiej Hali Stulecia oraz warszawskiego Pałacu Kultury i Nauki. Historia powstania obu budynków jest ilustracją szczególnych relacji łączących Polskę z sąsiednimi krajami. Hala wybudowana w latach 1911 - 1913 z okazji Wystawy Stulecia, kiedy Wrocław był jeszcze miastem niemieckim stała się również po wojnie ważnym ośrodkiem wystawienniczym oraz kulturalnym. Podobnie Pałac, który mimo radzieckiego rodowodu i licznej rzeszy przeciwników wrósł w krajobraz stolicy i pełni w niej od lat ważną funkcję.



Kultura czasu wolnego

Pod względem kubatury Góra Guallarta lokować się ma pomiędzy wrocławską Halą Stulecia a Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie. Budynek powinien łączyć funkcje wystawiennicze z biurami oraz salami konferencyjnymi. Jego kształt przypominający górę ma być wykorzystany przy projektowaniu przestrzeni służącej do wypoczynku. Nawiązano tu do hasła wrocławskiej wystawy, które brzmi: "Kultura czasu wolnego w gospodarkach świata". Zwiedzający będą mogli obserwować panoramę miasta i terenów targowych z wysoko położonych zewnętrznych tarasów oraz wagoników wiszącej kolejki łączącej dach budynku z otaczającym go parkiem.

Nie zapomniano również o aspektach ekologicznych. Południowe "zbocze" góry, będzie ustawione pod kątem, który umożliwi maksymalne wykorzystanie energii słonecznej poprzez umieszczone tam fotowoltaiczne ogniwa.

Znaki szczególne

Międzynarodowe Wystawy stanowią teren spotkania najrozmaitszych ludzi i kultur. Ich cechą jest różnorodność, potrzebują więc symbolu, który będzie na tyle charakterystyczny, żeby na zawsze skojarzył się z określonym miejscem. Udało się to z pewnością twórcom Kryształowego Pałacu w Londynie, paryskiej Wieży Eiffla czy też Atomium w Brukseli. Posiadanie nowoczesnego symbolu miasta to marzenie jego władz jednak to nie urzędnicy decydują czy i co nim zostanie.



wroclawczyk - Sob Wrz 15, 2007 8:28 pm

jakies fotki Rafis wrzucaj z postępów w budowie

trwa kotwienie dołu larsenów więc już niedługo powinien sie pojawic pierwszy beton, fotka z zeszłego tygodnia:



natomiast na Odrze Tower złomiarze rozbierają stojące baraczki

a tak przy okazji zaczyna sie budowa także budynku stojącego nieopodal Odra House :







wroclawczyk - Pon Wrz 24, 2007 5:57 pm
pojawiła się nowa wizualka Sky Tower





Tequila - Wto Wrz 25, 2007 6:20 pm


Wrocław: potężna inwestycja za miliard złotych

(PAP, pb/25.09.2007, godz. 17:06)

Blisko 1 mld zł zainwestuje we Wrocławiu grupa Star Enterprise i spółka Wings Development w kompleks zabudowy, w skład którego wejdą m.in. apartamentowce, biura i parkingi podziemne. Prace budowlane mają ruszyć w październiku.

Inwestycja o nazwie "Angel Wings" będzie zlokalizowana w okolicach ulicy Walońskiej i Traugutta, częściowo na brzegu rzeki Oława. Teren znajduje się około 1,5 km od wrocławskiego Rynku. O szczegółach przedsięwzięcia, przedstawiciele inwestorów poinformowali na wtorkowej konferencji prasowej.

Przewidywany koszt "Angel Wings" to ponad 1 mld zł. Na 9 kondygnacjach powstanie około 1200 mieszkań o powierzchni od 26 m kw do 151 m kw, biura i sklepy oraz 1700 miejsc na wielopoziomowym parkingu podziemnym. Do dyspozycji mieszkańców będzie basen, salony SPA i fitness. Ceny powierzchni będą wahać się od 8,5 do 21 tys. zł brutto za m kw.

Fasady budynków od ulicy Traugutta wykończone zostaną tradycyjne, na co wpłynęło sąsiedztwo zabytkowych XIX-wiecznych kamienic. Natomiast od ul. Walońskiej fasady będą nowoczesne. Zgodnie z projektem, kompleks zabudowań, będzie obniżał się kaskadowo w kierunku nabrzeża. Wzdłuż samego nabrzeża Oławy powstanie ogólnodostępna 200-metrowa promenada z bezpośrednim zejściem nad rzekę i pasaż handlowy.

Jak powiedział we wtorek prezes Wings Development, Ron Ben Sahar, prowadzona jest już przedsprzedaż mieszkań; nabywców znalazło około 40 apartamentów, natomiast prace budowlane mają się rozpocząć za około 3 tygodnie. Termin realizacji I etapu prac, obejmującego budowę 3 skrzydeł budynków mieszkalnych i promenady, wyznaczono na IV kwartał 2009 roku.

Wings Development planuje ponadto we Wrocławiu renowację XVI- wiecznego spichlerza, w którym ma powstać luksusowy hotel, a także budowę hotelu Hilton.

http://biznes.onet.pl/0,1612027,wiadomosci.html



drzewko - Śro Wrz 26, 2007 4:54 pm


Ta inwestycja wygląda jak dębowe tarasy



wroclawczyk - Śro Wrz 26, 2007 5:31 pm
wizualka Sky Tower z najnowszego numeru Polityki



widok od drugiej strony



martin13 - Śro Wrz 26, 2007 8:32 pm
Poltegor już niemal znikł, a wizualek Sky Tower, jest mnóstwo, więc może jest planowana jakaś data ogłoszenia oficjalnego projektu ?



wroclawczyk - Śro Wrz 26, 2007 9:41 pm
wizualki nowej wersji sa dwie, a pokaz ma się odbyc pod koniec listopada.



d-8 - Sob Wrz 29, 2007 8:29 am
no coz, nowe wiualki sky tower sa znaczaco lepsze od tego co prezentowano poprzednio



salutuj - Sob Wrz 29, 2007 8:36 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



wroclawczyk - Sob Wrz 29, 2007 11:53 am

odnoszę wrażenie że z każdą wizualką się zmniejsza całość
ale nie liczyłem pięter ani niczego


powierzchniowo pozostaje taka sama czyli około 290 tys m2 powierzchni użytkowej wraz z garażami. Natomiast po ostatniej zmianie zrobiły się 4 wieże i jeszcze dodatkowo urosły, najwyższa podobno 225 m do dachu i 258m z masztem, dwie niższe około 30 kondygnacji i najniższa około 20 kondygnacji. Przyziemie to galeria handlowa-wysokosc 25 metrów. Tu wyraźniejsze wizualki:

najwyższa wieża plus trzecia co do wielkosci



druga co do wysokosci plus najniższa









wroclawczyk - Sob Paź 20, 2007 4:03 pm
wybrano projekt stadionu na Euro 2012, wygrali jsk architekci:





Bartek - Sob Paź 20, 2007 4:42 pm
Nie powala.

Mnie jednak bardziej interesuje jakie cudo powstanie w Warszawie



marianus - Nie Lis 11, 2007 12:51 pm
Chcą wydać miliony na parkingi

EchoMiasta_Wrocław

Plan jest taki: w ścisłym centrum Wrocławia żadnych aut. W ciągu najbliższych pięciu lat - sieć piętrowych parkingów wokół Rynku. Większość ulic wokół centrum tylko dla pieszych - tak wygląda wizja urzędników z magistratu.

Pierwszy krok do realizacji ma być zrobiony jeszcze w tym roku. Gmina rozpisze przetarg na projekt i budowę parkingu podziemnego pod placem Nowy Targ. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to już pod koniec 2009 roku na trzech podziemnych piętrach będzie można zostawić 800 aut. Szacunkowy koszt prac waha się od 70 do 100 mln zł.

- O tym, jak będzie wyglądał plac Nowy Targ, zadecyduje projektant, opierając się na wytycznych architekta miejskiego - tłumaczy Elżbieta Kulpa, która we wrocławskim magistracie koordynuje budowę tych parkingów.

Nowy Targ to tylko jeden z czterech nowych parkingów, które planują zbudować władze miasta. Ich sieć ma wg urzędników pozwolić na usunięcie aut ze ścisłego centrum. Żeby w końcu uliczki przestały być parkingami, a stały się dostępne dla pieszych. Budowa parkingu pod placem Wolności już się rozpoczęła. Następny będzie w obrębie ulic Janickiego, Bernardyńskiej i Purkyniego, za budynkiem Telekomunikacji.

- Departament nieruchomości prowadzi negocjacje, żeby przejąć ten teren - potwierdza Elżbieta Kulpa. Jeśli się uda, powstanie budynek z pięcioma piętrami nad ziemią i dwoma pod ziemią.

Oprócz miejsc dla aut ma się tu także znaleźć część biurowo-usługowa. Na tej powierzchni mogłoby jednocześnie stać 450 aut. Chyba że zamiast tradycyjnego parkingu gmina zdecydowałaby się postawić automatyczny. - Tego typu rozwiązania stosowane są np. w Monachium. Kierowca zostawia auto przy bramie, a ono na specjalnej platformie zjeżdża pod ziemię - tłumaczy Kulpa. To droższe rozwiązanie, ale pozwalające na znaczną oszczędność miejsca. W przypadku obiektu przy Janickiego trudno jednak powiedzieć coś więcej na temat terminów oddania do użytku. Wiadomo, że na projektowanie potrzebny jest rok, a na budowę dwa lata. Więc jeśli wszystko pójdzie dobrze, moglibyśmy parkować tam za 3, 4 lata.

Przy Ruskiej też zostawisz

Podobnie wygląda sprawa z dwoma pozostałymi miejscami pod parkingi. Gmina od dłuższego czasu rozmawia z Urzędem Marszałkowskim o przejęciu terenu dawnego kina Pokój na rogu św. Mikołaja i Kazimierza Wielkiego. Rozmowy trwają, więc budowany parking może mieć więcej niż 220 miejsc, o których piszemy w ramce. W przypadku parkingu między ulicami Ruską a Mikołaja, po obu stronach ul. Grabarskiej, najpierw potrzebna jest zmiana miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Prace już trwają. Kiedy oba parkingi będą gotowe? Najszybciej w 2011 roku. Na pewno, podobnie jak na ul. Janickiego, będą miały także część naziemną z usługami.

Bartłomiej Knapik

________________
a u nas w tym temacie jak zwykle średniowiecze.

Włodkowica: dwa oblicza jednej ulicy
Jeśli gdzieś we Wrocławiu jest miejsce zbliżone klimatem do krakowskiego Kazimierza, to jest to ul. Włodkowica. Urzędnicy obiecują, że wkrótce ulica zostanie porządnie wyremontowana

Urzędnicy zapowiadają, że najbardziej zrujnowana część Włodkowica zostanie wkrótce wyremontowana
Włodkowica jest pełna kontrastów. Z jednej strony pięknie odremontowane centrum prawnicze u zbiegu z ulicą Krupniczą, a vis-a-vis remontowany ostatnio prawdopodobnie w zamierzchłych czasach, budynek Gwardii.
Modne kluby: Mleczarnia, Warka, imponująca wystrojem restauracja Kardamon czy Czekoladeria, nieziemski klimat podwórka przy synagodze i sklep z ubraniami szytymi na miarę, to jedno jej oblicze.
Drugie, to stare odrapane bramy, do których strach wejść, paskudne chodniki i okropne podwórka. Generalnie im dalej od ul. Kuźniczej, tym gorzej.
Mimo to, a może właśnie dlatego, ulica ta, jest dziś jednym z najmodniejszych miejsc w mieście.

Kraków jest tu
– Wytworzył się tu taki krakowski klimat. Z lokalami dla ludzi, którzy nie chcą iść na techno czy disco, ale raczej posiedzieć przy winie i porozmawiać, i to nie tylko rzeczach błahych – twierdzi Grzegorz Gorgoń, menedżer nowego pubu „Włodkowica 21”, który zostanie otwarty za kilka tygodni. Lokal będzie się w ten klimat wpisywał: secesyjne sofy, krzesła, stoły, do tego scena, na której występować mają kabarety czy zespoły studenckie.
– To miejsce magiczne – mówią cudzoziemcy, którzy nie mogą się nachwalić niebywałej atmosfery tego miejsca, dobrze czują się tutaj zarówno studenci, jak i artyści, czy biznesmeni.

Zmieni się promenada
Zdaniem bywalców tamtejszych lokali, to właśnie dobre pomysły na restauracje i sklepy, w delikatnie mówiąc kiepskim otoczeniu sprawiły, że Włodkowica stała się modna. Teraz to otoczenie ma się zmienić. Do przetargu na zabytkową kamienicę przy ul. Włodkowica 13, ogłoszonym przez gminę, stanęły dwie firmy. Pod młotek pójdzie wkrótce także pusty plac po drugiej stronie ulicy, gdzie ma stanąć hotel.
– Zagęszczenie zabudowy to pierwszy krok. Będziemy także remontować elewacje budynków, w całości należących do gminy i wspierać wszystkie inicjatywy mieszkańców – zapewnia Adam Grehl, wiceprezydent Wrocławia. – Zieleń miejska będzie zmieniać promenadę wzdłuż fosy, a my ze swej strony wymienimy chodniki. Wszystko po to, żeby Włodkowica była w takim stanie jak Kiełbaśnicza, z zachowaniem obecnego klimatu – obiecuje Grehl.

Bartłomiej Knapik
_________________________
Ciekawe, którą ulicę pierwszą wyremontują tą we Wrocławiu czy naszą Mariacką



salutuj - Nie Lis 11, 2007 1:08 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Kris - Wto Lis 13, 2007 10:35 am
Art. z PB 6.11.2007
We Wrocławiu budują na potęgę

W słynnym z rozwoju gospodarczego mieście deweloperzy liczą na popyt ze strony nowych pracowników (s.22-23)





wroclawczyk - Pon Lis 26, 2007 10:08 pm
Żeby nie było, że się tylko chwalę to musze podac ten komunikat:

Przegrana w walce o Expo 2012, 13 głosów (poprzednio chyba 3). Zwycięstwo Josu z Południowej Korei.



Bartek - Pon Lis 26, 2007 10:22 pm
Miało być podobno pewnych 30, a było 13 to też raczej nie jest sukces, a klęska jak to ładnie powiedzieli w RMF FM.

Moim zdaniem o EXPO2017 powinno startować Zakopane



wroclawczyk - Pon Lis 26, 2007 10:55 pm

Miało być podobno pewnych 30, a było 13 to też raczej nie jest sukces, a klęska jak to ładnie powiedzieli w RMF FM.

Moim zdaniem o EXPO2017 powinno startować Zakopane


a jak by było 30 to był by sukces?



Safin - Pon Lis 26, 2007 11:22 pm
Też nie. Szkoda że się wam/nam nie udało. Ale zawsze macie Euro. No i promocja poszła w świat. Ogólnie: gratuluję.



wroclawczyk - Wto Lis 27, 2007 7:23 pm
spoko



d-8 - Wto Gru 11, 2007 7:36 pm
Jak się kusi inwestora? Metoda wrocławska

Białystok dopiero rozpocznie starania o utworzenie podstrefy w ramach Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Tymczasem Wrocław od lat korzysta ze wszystkich dobrodziejstw, obowiązujących w strefie wałbrzyskiej i dzięki ulgom podatkowym przyciąga znane światowe koncerny.

Jednym z nich jest amerykańska firma 3M, słynna głównie z tego powodu, że ma najwięcej na świecie patentów. We Wrocławiu wytwarza folie do ekranów LCD. Inne koncerny to FagorMastercook, który wykupił Wrozamet - producenta sprzętu AGD, Toyota, LG, Henkel, General Electric. W sumie kilkanaście dużych firm.

Władze Wrocławia nie mają kłopotów z kolejnym rządami i ministrami gospodarki. Nie przejmują się tym, że niektórzy inwestorzy chcą coś budować poza strefą. Potrafią załatwić, że traktowani są jak w strefie. Teraz w ten sposób powstaje ogromny biurowiec w samym centrum miasta - przy placu Grunwaldzkim.

Rozmowa z prezydentem Wrocławia

Jan Kwasowski: Podobno narzeka pan, że zgłasza się zbyt wielu chętnych do inwestowania we Wrocławiu?

Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia: Nie jest jeszcze tak dobrze, żebym narzekał. Pięć lat temu, kiedy obejmowałem urząd, było wysokie bezrobocie, a teraz spadło poniżej sześciu procent. Więc mniej nam już zależy na tworzeniu nowych miejsc pracy, a bardziej na pozyskiwaniu wysokich technologii.

To może odstąpi pan niektórych inwestorów Białemustokowi?

- Tak się nie da (śmiech). Po pierwsze oni chcą być we Wrocławiu, a ja nie mogę im powiedzieć: idźcie gdzie indziej. Jeśli już, to mogą wybrać jakieś miejsce na Dolnym Śląsku. Ale Ministerstwo Gospodarki i Państwowa Agencja Inwestycji Zagranicznych powinny kierować inwestycje tam, gdzie ich najbardziej brakuje i premiować taki wybór. Po drugie - niebezpiecznie rozwija się mit Polski A i B, a ja wcale nie mam poczucia, że Białystok czy Lublin są gorsze, a Wrocław lepszy. Białystok na pewno się rozwinie, czego szczerze wam życzę.

Słyszałem, że podstrefa wrocławska nie ma wyznaczonych granic, a każdy inwestor, który się miastu spodoba, może korzystać z ulg jak w strefie?

- Niezupełnie. Podstrefa ma granice i limity hektarowe, ale ponieważ nie są wykorzystane, czasem jakąś powierzchnię przyznaje się inwestorowi, a ze strefy wykreśla się tyle samo.

Za każdym razem musicie uzyskać zgodę ministra gospodarki?

- Stosowne decyzje podejmuje rada miasta. Przy czym strefa we Wrocławiu to nie jest coś dużego, raptem dwa czy trzy obszary, w sumie 150 hektarów [w Białymstoku strefa obejmie 29 ha - red.].

Specjalne strefy ekonomiczne tworzono by pomóc obszarom najbiedniejszym, zdegradowanym jak Wałbrzych. Jak wam się udało dołączyć do nich bogaty Wrocław?

- Całe województwo było biedne, a Wrocław też niezamożny. Do 1990 roku pozostawał najbardziej niedoinwestowanym dużym miastem w Polsce.

To, że teraz jest bogaty, zawdzięcza strefie?

- Strefa to nie jest wielki miód, tylko przynęta. Wielu inwestorów nie jest nimi zainteresowanych. Gdyby znalazł się ktoś na świecie, kto by je zlikwidował, byłbym za tym.

Może w sytuacji Wrocławia. Białystok ma potężne kłopoty z przyciągnięciem jakichkolwiek inwestorów.

- Przyjdzie czas i na Białystok, pewnie już niedługo. A kluczem nie są strefy, tylko możliwość dostania się jak najszybciej z jednego miejsca w drugie. Jeśli nie będzie autostrad, dróg ekspresowych i szybkiej kolei, nic się nie da zrobić.

Co by pan poradził władzom Białegostoku, które są na początku drogi?

- Nie znam waszej sytuacji, więc trudno coś radzić. Poza jednym: trzeba dbać o firmy, które już są. Bo jeśli Bosch chce inwestować we Wrocławiu, to najpierw idzie do Volvo zapytać, jak się tutaj robi interesy.

Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok



d-8 - Pią Gru 14, 2007 9:34 am
Expo po raz trzeci? Miasto sonduje nastroje

Prawie 80 proc. wrocławian nie ma nic przeciwko, żeby miasto po raz trzeci ubiegało się o Expo. Po drugim przegranym wyścigu o wystawę władze Wrocławia postanowiły zbadać nastroje mieszkańców i zleciły sondaż Pentorowi.

Pełne wyniki badań oficjalnie przedstawione zostaną w poniedziałek. Z naszych informacji wynika jednak, że ich wynik jest zaskakujący. Prawie 80 proc. mieszkańców pytanych o możliwość ubiegania się o Expo po raz trzeci odpowiedziała pozytywnie.
- Miasto zleciło Pentorowi sondaż, aby wysondować grunt. Sprawdzić, czy wrocławianie mimo dwóch porażek nadal chcą walczyć o dużą międzynarodową wystawę - mówi nam osoba z urzędu miasta pracująca przy poprzednim Expo.

Jarosław Obremski, wiceprezydent Wrocławia: - Wynik mnie zaskoczył, oczywiście bardzo pozytywnie. Na pewno daje do myślenia. Choć z drugiej strony - odzwierciedla aspiracje mieszkańców Wrocławia. Wiedzą, że jeśli chcemy awansować do euroligi, musimy starać się o organizację dużej międzynarodowej imprezy. Poza tym widać, że wrocławianie marzą, aby uczestniczyć w wielkim wydarzeniu.

Kolejna wystawa odbędzie się w 2017 roku. Obremski zaznacza, że z sondażu nie należy wyciągać zbyt dalekich wniosków. - Po ostatniej porażce poważnie zaczęliśmy zastanawiać się nad tym, by spróbować zorganizować wystawę, ale już nie pod egidą Międzynarodowego Biura Wystaw. Jeśli miałoby być inaczej, to nad Expo należy zastanawiać się tylko wtedy, gdy dostaniemy gwarancję pomocy i realne wsparcie rządu - mówi wiceprezydent.

Za tym, by ubiegać się trzeci raz o Expo, jest Bogdan Zdrojewski, minister kultury, który objął szefostwo w komitecie organizacyjnym Expo 2012 w ostatnich dniach walki o wystawę. - Szanghaj o wystawę starał się trzykrotnie, aż wreszcie wygrał. Paryż, który zorganizował pierwszą, o kolejną walczył czterokrotnie. Powinniśmy zabiegać o wystawę po raz kolejny. Już teraz jednak widać, że wiele trzeba zmienić, aby skutecznie starać się o Expo. Następnym razem musi to być projekt rządowy i narodowy.

Sondażem nie jest zaskoczony wrocławski eurodeputowany PiS Konrad Szymański: - Miasto powinno walczyć po raz kolejny. Ale sprawa wymaga kompleksowej reformy i stworzenia od podstaw nowej strategii promocji kraju, która na razie jest totalnie rozsypana. Liczba agencji i organizacji zajmujących się w naszym kraju promocją jest zatrważająca. Lepiej stworzyć jeden lub dwa silne ośrodki, które, dysponując odpowiednimi sumami, mogłyby z sukcesami walczyć na arenie międzynarodowej o duże imprezy dla Wrocławia i Polski.

Jerzy Szmajdziński, wicemarszałek Sejmu z LiD: - Wrocławianie kolejny raz pokazują, że nie tak łatwo ich złamać. Gdybym brał udział w sondażu, odpowiedziałbym tak samo jak zdecydowana większość wrocławian. Po prostu warto starać się o kolejne Expo. Uważam, że jeszcze przyjdzie dzień, w którym wygramy jego organizację.

Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław

------------------------------------------------------------------------------------------------

no coz - trzeba przyznac, ze wroclawskie towarzystwo ma zaciecie i dosc uparci sa. ciekaw jestem jak ostatecznie sprawa sie bedzie miala.
na teraz jestem tak pol na pol jesli by mnie ktos spytal czy warto po raz kolejny sie bawic w taki casting...



Safin - Pią Gru 14, 2007 5:06 pm
Ile miasto straciło na walce o to ekspo. Tzn, wiem ze tego nie da sie tak jednoznacznie okreslic, bo np promocja stacjach poszla, ale juz sporzadzanie planow, czy analiz to moznaby uznac za inwestycje, ktora sie nie spełni.
Wiec, ile poszło?



Bartek - Pią Gru 14, 2007 5:36 pm

Ile miasto straciło na walce o to ekspo. Tzn, wiem ze tego nie da sie tak jednoznacznie okreslic, bo np promocja stacjach poszla, ale juz sporzadzanie planow, czy analiz to moznaby uznac za inwestycje, ktora sie nie spełni.
Wiec, ile poszło?


Wydanej kasy nie można traktować jako straty, a wręcz przeciwnie. Popatrzcie ile o Wrocławiu dowiedziało się ludzi z całego Świata, były reklamy płatne jak i darmowe gdy mówiono o Wrocławiu jako mieście które chce organizować EXPO2012. Same wyjazdy prezydenta Wrocławia i spotkania z ludźmi z innych państw + pewnie z ludźmi biznesu również sprawiło że inwestorzy wybierając Wrocław jako miasto inwestycji skusili się dzięki temu że Wrocław to pro rozwojowe miasto i chce im się działać.

Przewodniczący GZM mógłby rzucić taki plan żeby cała przyszła aglomeracja wystartowała o organizacje EXPOxxxx.



d-8 - Wto Gru 18, 2007 10:08 am
Hutmen idzie na wygnanie

Wrocławski Hutmen ma być przeniesiony na Górny Śląsk. Na terenach po nim mają stanąć mieszkania. 700 ludziom grozi utrata pracy. Prezydent Dutkiewicz próbuje pomóc firmie.

Impexmetal, główny akcjonariusz Hutmenu, po przeniesieniu zakładu zamierza sprzedać deweloperowi 20 ha terenów przy Grabiszyńskiej. Impexmetal należy do Romana Karkosika, jednego z największych rekinów warszawskiej giełdy. Na elitarnej liście najbogatszych ludzi świata amerykańskiego wydania miesięcznika "Forbes" był trzecim z Polaków po Michale Sołowowie i Leszku Czarneckim.

W listopadzie władze Hutmenu postanowiły przenieść zakład do Czechowic-Dziedzic na Górnym Śląsku. Produkcja we Wrocławiu przestała być rentowna. Grunt przedsiębiorstwa jest bardzo atrakcyjny, bo leży zaledwie 15 minut drogi od ścisłego centrum miasta. Analitycy rynku nieruchomości twierdzą, że teren wart jest nawet ponad pół miliarda złotych. Ale jest jeden kłopot. Marek Kończak, analityk: - Miasto musi zgodzić się przekwalifikować działkę z przemysłowej na usługową.

Takie rozwiązanie pozbawia pracy 709 pracowników Hutmenu, bo trudno sobie wyobrazić sytuację, że ci ludzie dojeżdżaliby codziennie do pracy na Górnym Śląsku.

Józef Symonowicz, szef hutmenowskich związkowców z "Solidarności": - To koszmar. Większość naszych ludzi przekroczyła już pięćdziesiątkę. Wielu brakuje tylko paru lat do emerytury. W takim wieku niezwykle trudno się przekwalifikować. Sam oddałem fabryce prawie 40 lat życia.

Pracownicy burzą się. Zawiązali już Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjny.

Władze Hutmenu przeniesienie huty tłumaczą względami środowiskowymi i ekonomicznymi. Mieczysław Wicherski, kierownik biura zarządu Hutmenu: - Unia Europejska nakłada na nas coraz bardziej rygorystyczne normy ochrony środowiska, a nasz zakład mieści się praktycznie w centrum miasta. W przyszłości będzie jeszcze gorzej. Na spełnienie norm niezbędne będą ogromne nakłady finansowe. Jeszcze pięć lat temu byliśmy na liście największych trucicieli w Polsce.

Kierownictwo spółki obiecuje pracownikom wysokie odprawy i pomoc w znalezieniu nowego zatrudnienia. Zapewnia też etaty w Czechowicach-Dziedzicach.

Hutmenowi próbuje pomóc Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia. Tydzień temu spotkał się ze związkowcami, a w ostatni piątek za zamkniętymi drzwiami rozmawiał z Arkadiuszem Krężelem, przewodniczącym rady nadzorczej Impexmetalu.

Dutkiewicz: - Na razie na terenach Hutmenu nie stanie żaden blok mieszkalny. Miasto na pewno nie zmieni uchwalonego rok temu studium, według którego te tereny mogą być wykorzystywane tylko pod cele przemysłowe.

Dutkiewicz chce zaproponować Impexmetalowi alternatywne działki pod zakład we Wrocławiu i pomoc w objęciu ich specjalną strefą ekonomiczną. Prezydent zapewnił załogę Hutmenu, że zrobi wszystko, aby uchronić zakład przed przeniesieniem.

Ale Wicherski mówi: - Sprawa jest praktycznie przesądzona. Zakład zostanie przeniesiony na Górny Śląsk. Dodaje jednak: - Chyba że władze Impexmetalu po ostatnich rozmowach z prezydentem zmienią decyzję i przeniosą go bliżej Wrocławia.

Z naszych informacji wynika, że jeśli Karkosik zostawi Hutmen we Wrocławiu bądź jego bliskiej okolicy, to miasto przyśpieszy przekwalifikowanie działki przy Grabiszyńskiej z przemysłowej na mieszkaniową.

Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław

-------------------------------------------------------------------------------------------------

no prosze. cos z wrocka na gorny slask ciagnie. dotychczas tendencja byla odwrotna. zastanawiajace



absinth - Wto Gru 18, 2007 10:23 am
dla mnie najciekawsza jest jednak postawa Dutkiewicza



salutuj - Wto Gru 18, 2007 10:41 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



SPUTNIK - Wto Gru 18, 2007 12:19 pm
i az się prosi o kontrę ze strony czechowic.... eh.:|



wroclawczyk - Wto Gru 18, 2007 10:24 pm
O Hutmen jestem spokojny bo nikt się nie zgodzi na zmiane MPZP tych terenów, jeśli produkcja ta czy tez inna nie zostanie umiejscowiona w obrębie aglomeracji wrocławskiej.



wroclawczyk - Śro Sty 09, 2008 8:53 pm
ruszyła strone www.skytower.pl ale ceny podadza dopiero 14 stycznia, kilka wizualek:

Wycięte przez Mihę i Mazz Wro wizualki z prezentacji Sky Tower:

































absinth - Śro Sty 09, 2008 9:05 pm
hmm... ladne to to nie jest, ale przynajmniej duze



kaspric - Śro Sty 09, 2008 10:20 pm
^^ bryła głównej wieży na tyle klasyczna, że fajna, ale cały kompleks to porażka.



d-8 - Czw Sty 10, 2008 10:08 am
mieszkancy galeriowcow beda mieli w sumie ciekawy widok.

poza tym na niejednym wjezdzajacym do wroclawia gosciu taki widok zrobi zapewne wrazenie...
w ogole to nie wiem czy bez tych dodatkow sama wieza nie wygladala by lepiej?



d-8 - Czw Sty 17, 2008 5:50 pm
dzisiaj w zakładce 'zycie i styl' na głównej stronie gazeta.pl jest artykuł z wizualką sky tower we wrocku
http://dom.gazeta.pl/nieruchomosci/1,73497,4838389.html
mielismy i my swego czasu taki artykuł, ma i wrocek



Kris - Pon Sty 21, 2008 2:55 pm
Diabelski plan
2008.01.21
No i proszę! Udało nam się dowiedzieć, że jutro (wtorek) nasi urzędnicy zdecydują, czy we Wrocławiu stanie największy w Polsce diabelski młyn. Ma być tak wielki jak ten w Paryżu i stać cały rok


Na tym wynalazku można się przejechać w Paryżu przez cały rok (fot. Internet)

We wtorek urzędnicy z biura sportu i rekreacji oraz wydziału architektury spotkają się w tej sprawie z prezydentem Rafałem Dutkiewiczem. To on podejmie ostateczną decyzję. Na razie wiadomo tylko tyle, że diabelski młyn miałby stanąć gdzieś w centrum miasta. Mówi się o ul. Borowskiej (w okolicy aquaparku) i przy placu Społecznym (przy budynku poczty). Urzędnicy nie chcą zdradzać zbyt wielu szczegółów diabelskiego planu.
- O konkretnej lokalizacji wolałbym jeszcze nie mówić. Znalezienie miejsca dla tego typu obiektu nie jest łatwe, bo powinien się on znaleźć w centrum miasta. Jeśli miałoby to być ścisłe centrum, musimy pamiętać, że obiekt nie może kłócić się z zabytkowym charakterem otoczenia - tłumaczy Rajmund Papiernik, zastępca dyrektora biura ds. turystyki i rekreacji naszego magistratu.
Nie wiadomo jeszcze, jak wielkie miałoby być wrocławskie koło. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że prezydent chciałby, by nie ustępowało temu z Paryża z placu Concorde. Jego wielkość uzależniona jest jednak od lokalizacji. Z pewnością nie pobijemy światowych rekordów. Najwyższe w Europie jest London Eye ze stolicy Wielkiej Brytanii, które ma 135 metrów. Światowy rekord pobili jednak w 2006 roku Chińczycy, którzy w Nanchang postawili 160-metrowe koło The Star of Nanchang.

http://echomiasta.pl/index.php?option=c ... Itemid=46#



d-8 - Pon Sty 21, 2008 3:18 pm
^^^ kolejny dobry marketingowy pomysl tego "okropnego" miasta...

ciekawe czy uda sie go zrealizowac ? chociaz mysle, ze gdzies nad Odra byloby idealnie bo kolo aquaparku to tak srednio wg mnie troche - za daleko od scislego centrum jednak



absinth - Pon Sty 21, 2008 5:06 pm
"Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że prezydent chciałby, by nie ustępowało temu z Paryża z placu Concorde"

symptomatyczne, nasz prezydent by powiedzial "nie mam ambicji konkurowac z Wroclawiem czy Krakowem"

Dutkiewicz jak widac ma jak widac duzo wiecej ambicji



Wit - Wto Sty 29, 2008 10:37 pm
Zielone światło dla wieżowca Odra Tower
Maciej Nowaczyk2008-01-29, ostatnia aktualizacja 2008-01-29 17:06



Władze miasta wydały pozwolenie na budowę kolejnego ekskluzywnego wysokościowca. Odra Tower ma mieć 140 metrów wysokości i stanie zaledwie 500 metrów od Rynku. To drugi, po Sky Tower, taki budynek we Wrocławiu.

Prace budowlane przy moście Sikorskiego, obok którego stanie Odra Tower, mają rozpocząć się późną wiosną. Wspólnie wybuduje go spółka RE Investment i wrocławski DOM Developer. Inwestor właśnie dostał od miasta pozwolenie na budowę.

35 kondygnacyjny wieżowiec będzie miał około 140 metrów wysokości. Na najniższych piętrach będą biura, kawiarnie, restauracje, a na wyższych około 170 apartamentów - maksymalnie sześć na jednym piętrze. Najmniejsze mieszkania będą miały 40 metrów kwadratowych, największe - 250.

- Jeśli jednak nasi klienci zapragną mieszkać w jeszcze większych apartamentach, specjalnie dla nich będziemy je łączyć w pionie i poziomie - zapewnia Dorota Beltrani z RE Investment.

Cena metra kwadratowego nie jest jeszcze znana. Biuro sprzedaży apartamentów ma ruszyć na przełomie marca i kwietnia.

- Ogromną zaletą Odra Tower jest jej lokalizacja - zapewniają przedstawiciele firmy RE Investment. - Nad Odrą, zaledwie 500 metrów od wrocławskiego Rynku, niedaleko Ostrowa Tumskiego, w bliskim sąsiedztwie Kępy Mieszczańskiej oraz rewitalizowanej obecnie dzielnicy czterech wyznań. Dzięki ogromnym tarasom na najwyższych kondygnacjach i przeszklonym ścianom w salonach na niższych piętrach panorama historycznej części miasta będzie widoczna jak na dłoni.

Wnętrza budynku, hol i lobby na poszczególnych piętrach zostaną wykończone kamieniem, szkłem, stalą i drewnem. Każdy z apartamentów będzie można kupić w standardzie deweloperskim bądź już w pełni wykończony i umeblowany.

Pod wieżowcem zostanie zbudowany czterokondygnacyjny podziemny parking dla 250 samochodów.

Odra Tower ma być wybudowana do 2010 r.





d-8 - Śro Sty 30, 2008 8:25 am
^^^ czyli wyzszy od altusa bedzie...
ech, ten okropny wroclaw



d-8 - Czw Sty 31, 2008 2:51 pm
Powstanie fabryka Mercedesa w Polsce?

Niemiecki producent samochodów Daimler rozważa budowę nowej fabryki w Europie Wschodniej - informuje na swoich stronach "Financial Times". Z Polską konkuruje Rumunia.

W nowej fabryce koncern miałby produkować Mercedesy, zatrudnienie znalazłoby tam tysiące pracowników. Według dziennika Daimler zawężył listę do dwóch lokalizacji: w okolicach Wrocławia, blisko niemieckiej granicy oraz niedaleko miejscowości Cluj w północno-zachodniej Rumunii.

Firma odmawia komentarza i stwierdza, że żadna decyzja nie zapadła. Mercedes jest wciąż ostrożny w inwestowaniu na wschodzie - ma tylko niewielką fabrykę w Turcji.

Z rywalizacji o lokalizacje odpadły już Węgry, Słowacja, Czechy. Rumuni argumentują, że to u nich są niższe koszty pracy (4 euro) w porównaniu do Polski (7,50 euro). Jednak przy płacy niemieckich robotników - około 30 euro za godzinę, ta różnica nie może przesądzić - pisze "Financial Times".

źródło: gw wrocław



Michał Gomoła - Pią Lut 01, 2008 12:54 pm
Nowy wrocławski tabor:



Bardzo mi się podoba pomysł z herbem miasta umieszczonym na "dziobie".

ps nie wiem czy te Skody były już tu pokazywane, nie chciało mi się przekopywać wątku Graffiti widoczne na tramwaju jest zrobione "pozaplanowo" tzn. przez amatora sztuki miejskiej, niestety zostanie zamalowane



qlomyoth - Pią Lut 01, 2008 1:33 pm
Te skody to sa masakrycznie brzydkie, z przodu przypominaja mi jakas rybe akwariowa..pielegnice albo cos w ten desen



mark40 - Nie Lut 03, 2008 12:05 pm

^^^ czyli wyzszy od altusa bedzie...
ech, ten okropny wroclaw


No i wyższy od Silesii Tower (125 m) i tego planowanego w miejscu Michalika (135 m)



kaspric - Nie Lut 03, 2008 2:29 pm
Te skody wyglądają jak nieudana przeróbka jakichś starych tramwajów. Mam nadzieję, że Solaris ze swoim tramwajem opanuje rynek tramwajów w Pl tak jak to zrobił z busami



SPUTNIK - Nie Lut 03, 2008 2:35 pm
skody są ok i na zewnątrz i w środku. dla zainteresowanych do przetestowania w ostrawie



d-8 - Pon Lut 04, 2008 11:37 am
mnie sie te skody nawet podobają.
na początku byłem bardzo na 'nie' ale później gdy zobaczyłem je w pradze w czerwonym malowaniu to zmieniłem zdanie. są ok no i pojemniejsze od karlików są



Emenefix - Nie Lut 10, 2008 8:12 pm


Kampania promocyjna „Teraz Wrocław” rozszerza swoją ofertę na kolejne wschodnioeuropejskie państwa. 29 stycznia 9 wrocławskich uczelni podpisało umowę o współpracy w promowaniu dolnośląskiego szkolnictwa wyższego.

Wrocław, jako pierwsze polskie miasto, rozpoczął w 2006 roku kampanię promocyjną na Ukrainie w celu przyciągnięcia ukraińskich studentów i inwestorów. Po sukcesach kampanii w latach 2006 i 2007, w tym roku 9 wrocławskich uczelni podpisało umowę o współpracy w ramach projektu „Teraz Wrocław". Szkoły będą wspólnie kontynuowały promocję miasta na Ukrainie oraz rozszerzą ją na teren Białorusi, Mołdawii i Kazachstanu.

Umowę podpisały: Uniwersytet Wrocławski, Politechnika Wrocławska, Akademia Ekonomiczna, Uniwersytet Przyrodniczy, Dolnośląska Szkoła Wyższa, Dolnośląska Wyższa Szkoła Służb Publicznych "ASESOR", Wyższa Szkoła Bankowa, Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej oraz Wyższa Szkoła Zarządzania "Edukacja".

„Teraz Wrocław" to pierwszy projekt, który skoncentrował się na promocji miasta za granicą wschodnią. W jego skład wchodzą billboardy, artykuły, relacje w telewizji i radiu. W 2006 roku kampania znalazła się wśród finalistów konkursu Złote Formaty dla najlepszych projektów realizowanych przez polskie miasta.



Michał Gomoła - Nie Lut 10, 2008 8:24 pm
Świetna inicjatywa, szkoda, że nasz "Wrocław to nie nasza liga" samorząd nie pali się do promowania miasta ( oh, zapomniałbym o akcji promocyjnej "Markowe Uczelnie" ).

Nasza profesjonalna kampania: http://www.studiujwkatowicach.pl/. Wybaczcie słowotok, ale to jest po prostu żal, ból, wstyd, zgrzytanie zębów i nie wiem co jeszcze Przecież ja bym taką stronę zrobił, a profesjonalistą nie jestem! To była/jest totalna kompromitacja! Nie trzeba było sobie przypominać tego cholerstwa Żenada...



absinth - Nie Lut 10, 2008 10:15 pm
a co na to rektor Janeczek ? i prezydenci miast GOP?

pewnie to co zwykle...



kaspric - Nie Lut 10, 2008 11:00 pm
Lol. Dopiero teraz wszedłem na tę stronę... interesująco brzmi napis "Katowice - miasto markowych uczelni" a pod spodem zdjęcie CEKu polibudy w Gliwicach



Michał Gomoła - Nie Lut 10, 2008 11:12 pm

Pełnienie swojej misji opiera na takich fundamentalnych wartościach jak, prawda i wiedza.

To zdanie podsumowuje poziom katowickiej kampanii ( zachowana oryginalna interpunkcja ). To wycinek z opisu UŚ, padłem na ziemię =/



absinth - Nie Lut 10, 2008 11:51 pm
o kurde, ale cheap talk



salutuj - Pon Lut 18, 2008 5:27 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Safin - Pon Lut 18, 2008 8:55 pm
Ha ha chlip. A nasi się zasłaniają, że z PKP się nie da gadać....



absinth - Pon Lut 18, 2008 9:09 pm


Kolej skalkulowała, że na skromną modernizację dworców we Wrocławiu, Krakowie i Warszawie potrzebuje 100 mln euro i liczyła, że przynajmniej w połowie ten wydatek uda się pokryć z programu operacyjnego "Infrastruktura i Środowisko".
gdzie kato, zabrze, chorzów?


zabrze i chorzow mialy byc zdaje sie z tych funduszy unijnych wiec na tym etapie przepadly, zas Katowice maja byc "robione" przez prywatnego inwestora...



SPUTNIK - Czw Lut 21, 2008 9:35 pm

Wyprowadzka Groclinu???

Czy drużyna Dyskoboli opuści Grodzisk? Wszystko na to wskazuje - jak dowiedziało się Radio Merkury w przyszłym tygodniu zaplanowano podpisanie listu intencyjnego o współpracy z prezydentem Wrocławia Rafałem Dudkiewiczem. Oznaczać to może, że dni pierwszoligowej piłki nożnej w Grodzisku są policzone. Gdyby tak się stało, Lech Poznań byłby jedynym wielkopolskim klubem, który reprezentowałby nasz region w rozgrywkach Orange Ekstraklasy.

Obie strony nabrały wody w usta. Informacji o planach podpisania listu, nie potwierdza ani rzecznik Zbigniewa Drzymały, ani rzecznik prasowy prezydenta Wrocławia. Nikt też jednak nie zaprzecza. Bardzo bliski współpracownik milionera z Grodziska zapewnia, że decyzja już zapadła. Nie jest jedynie ustalone, gdzie miałoby dojść do spotkania obu panów. Nie jest też pewne, co znajdzie się w deklaracji o współpracy. O tym, że Drzymale marzą się pełne trybuny i europejski sukces, mówi się od dawna. Spodziewać się można, że właściciel "Dyskobolii" myśli o zainwestowaniu w Śląsk Wrocław, który puka do drzwi Orange Ekstraklasy.

"Jestem bardzo zaszokowany tą informacją. Byłaby to z pewnością dużą strata dla miasta. Przede wszystkim jeśli chodzi o promocję, którą robi nam klub Groclin Dyskobolia" - uważa Henryk Szymański, burmistrz Grodziska. Z kolei Stefan Antkowiak - szef wielkopolskiego związku piłki nożnej informacji o prawdopodobnej przeprowadzce Zbigniewa Drzymały do Wrocławia, nie chce w ogóle komentować. Radiu Merkury powiedział tylko że wierzy, iż Zbigniew Drzymała w Grodzisku jednak zostanie.

Radio Merkury.


czy istnieją jeszcze jakieś aktywności których by Dutkiewicz nie wykazywał ?



Safin - Pią Lut 22, 2008 2:52 pm
hahaha, jesli Rafał ukradnie Groclin Lechowi, to pękne ze śmiechu. W tym tempie to za 20 lat bedziemy mieli blizej do stolicy, naszego Prawoodrzańskiego Kraju



wroclawczyk - Pią Lut 22, 2008 5:50 pm

hahaha, jesli Rafał ukradnie Groclin Lechowi, to pękne ze śmiechu. W tym tempie to za 20 lat bedziemy mieli blizej do stolicy, naszego Prawoodrzańskiego Kraju

Lechowi?

przeciez Lech połączył sie juz jakiś czas temu z Amicą

P.S. W sumie najsmieszniejsze ejst to, że wrocłwski stadion na EURO 2012 budowany jest przy ulicy Drzymały, tj dziadka właściciela Groclinu



salutuj - Pią Lut 22, 2008 9:36 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



absinth - Pią Lut 29, 2008 11:10 am
konkurs na opracowanie projektu koncepcyjnego urbanistyczno-architektkonicznego Kompleksu Edukacyjno-Badawczego Geo-Centrum Politechniki Wrocławskiej

w skladzie zespolu projektowage mozna znalezc m.in. Kube Snpoka znanego przez niektorych jako kotbehemot z SSC

Widok na Geo-centrum od strony południowo wschodniej. Są tą budynki 3 fakultetów. Najmniejszy z nich (na zachodzie założenia) zawiera w sobie także kawiarnie oraz bibliotekę/czytelnie. Tam też znajduje się placyk. Zdecydowaliśmy się stworzyć najbardziej "żywą" część budynków od strony placyku i Odry.


Tak wygląda Geo-centrum od strony południowej. To widok z kładki (która prowadzi na Traugutta) w kierunku północnym (tam będzie dalsza część Campusu i po skosie kładka na tereny "starej" PWr)


To samo miejsce widziane od strony północnej czyli od strony ulicy Na Grobli


Tutaj moja "ulubiona" część czyli placyk pomiędzy budynkami i widok na budynek kawiarni/biblioteki.


Tutaj jeszcze raz plac


A na koniec biblioteka widziana od wewnątrz.




Safin - Pon Mar 03, 2008 11:29 pm
Prezydent Dutkiewicz: LOT podcina nam skrzydła
Maciej Nowaczyk
2008-03-03, ostatnia aktualizacja 2008-03-03 19:35

Wrocław od kwietnia najpewniej straci renomowane połączenie lotnicze z Brukselą. - Decyzja LOT-u jest skandaliczna i mocno uderza w nasze starania o EIT - ocenia Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia. I zapowiada walkę o przywrócenie lotów.

Na początku kwietnia zacznie obowiązywać nowy rozkład lotów. Nie ma w nim połączeń z Wrocławia do Brukseli. Teraz samoloty kursują na tej trasie siedem dni w tygodniu. Decyzja o zawieszeniu połączenia z Wrocławia do Brukseli była jedną z ostatnich, które podjął Piotr Siennicki, odwołany w czwartek prezes zarządu LOT-u.

Wojciech Kądziołka, rzecznik prasowy PLL LOT tłumaczy: - Połączenie przynosiło straty. Nic nie zapowiadało, że to się w najbliższej przyszłości zmieni.

Ta decyzja wywołała ostre reakcje we Wrocławiu.

Rafał Dutkiewicz, prezydent miasta, które jest głównym akcjonariuszem wrocławskiego Portu Lotniczego im. Mikołaja Kopernika: - Nikt z władz LOT-u nie rozmawiał z miastem na ten temat. Zapewniano nas, że połączenie nie jest zagrożone przynajmniej do końca lata. To była dla nas wiążąca deklaracja.

Dariusz Kuś, prezes wrocławskiego lotniska: - Czujemy się oszukani. LOT zachował się niezwykle nieprofesjonalnie nie informując nas o zawieszeniu lotów. Żaden inny przewoźnik nigdy wcześniej nie zachował się podobnie.

Kuś przypomina, że połączenie uruchomiono w listopadzie ubiegłego roku, a każde nowe, przynajmniej przez pierwsze pół roku, nie przynosi zysków.

Dutkiewicz twierdzi, że zawieszenie połączenia z Brukselą osłabia szanse Wrocławia w staraniach o Europejski Instytut Technologiczny. - Jeśli Wrocław chce się liczyć w grze o EIT, musi mieć bezpośrednie połączenie lotnicze z Brukselą. Nasi konkurenci w walce o główną siedzibę instytutu już podchwycili tę informację. Na forum Unii Europejskiej pytają, jak miasto może aspirować do bycia siedzibą jednej z głównych instytucji Unii, jeśli nie ma połączenia z Brukselą.

Jeszcze w tym tygodniu prezydent Wrocławia ma spotkać się z Dariuszem Nowakiem, pełniącym obowiązki prezesa LOT-u.

Chce namawiać go do zmiany decyzji.

Dutkiewicz: - Wspólnie z samorządem województwa chcemy podjąć działania marketingowe, by wypromować to połączenie.

Władze miasta rozważają też możliwość zakupu biletów lotniczych do Brukseli za 100 tys. zł. To poprawiłoby statystki połączeń. Bilety trafiłyby do dzieci z wrocławskich szkół podstawowych i liceów.

Wrocław o główną siedzibę EIT walczy z Wiedniem i Budapesztem. Oba miasta mają bezpośrednie połączenie z Brukselą.

Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław

------------------
BTW: kiedy nasze władze ostatnio wykazały się jakąs większa ambicją [...ETI...? "My nie mamy ambicji konkurować z Wrocławiem czy Krakowem"-Piotr Uszok, 2007], niż tylko ta zorientowaną na ich własny stołek[-nie narażać się, nie zamęczyć się-]

a dwa- kiedy ostatnio słyszeliśmy, by nasze władze zareagowały natychmiast? bo mnie przychodzi na myśl tylko zrywanie fan [Uszokałeś!] GieKSiarzy. Tak poza tym, termin tygodniowy to u nas nawet jak dla wysłania listu, za mało.



Wit - Pon Mar 03, 2008 11:36 pm
cóż...Dutkiewicz wczoraj sprowadził Orange Ekstraklasę do Wrocławia, dziś będzie przekonywał LOT do zmiany decyzji...jutro pewnie dowiemy się, że Wrocław zorganizuję nagrody muzyczne MTV albo coś innego...

A u nas cisza...nudy...nic się nie dzieje...prezydent wsiąkł...może szuka zagubionego studium aero



Bartek - Pon Mar 10, 2008 7:13 pm
Hewlett Packard zajmie niemal połowę biurowca Globis we Wrocławiu.
wnp.pl (Marek F. Klimek) 10.03.2008 16:32

Budynek zostanie oddany do użytku do końca marca br.

Globe Trade Centre S.A. (GTC) podpisało umowę najmu ze wiodącą globalną firmą w zakresie rozwiązań informatycznych i komputerowych – firmą Hewlett Packard. Koncern rozwija swoją działalność w mieście i wynajmie w tym celu 6 500 mkw. powierzchni biurowej w GLOBIS Wrocław wznoszonym w centrum miasta.

GLOBIS Wrocław zostanie oddany do użytku do końca marca br. Aktualnie prowadzone są w nim prace wykończeniowe. Inwestycja realizowana jest w centrum Wrocławia, przy skrzyżowaniu ulic Powstańców Śląskich i Swobodnej, naprzeciwko Arkad Wrocławskich, w pobliżu Dworca Głównego PKP i PKS, w otoczeniu licznych obiektów komercyjnych i mieszkaniowych.
W budynku znajduje się 850 mkw. powierzchni handlowo-usługowej zlokalizowanej na parterze oraz jedenaście pięter o średniej powierzchni 1 200 mkw. przeznaczonych na biura. Łącznie w budynku dostępnych będzie 14 500 mkw. nowoczesnej powierzchni biurowej

Poza Hewlett Packard, który zajmie powierzchnię na czterech piętrach, swoje biura w GLOBIS Wrocław otworzą m.in. Raiffeisen Bank (1 200 mkw.), Medicover (1 300 mkw.), HDF (475 mkw.) i kancelaria notarialna Tarkowski (400 mkw.). Pierwsi najemcy wprowadzą się do budynku w połowie maja br.

GLOBIS Wrocław powstał na podstawie projektu architektonicznego Studia EL - wrocławskiej pracowni architektonicznej prowadzonej przez Edwarda Lacha.

Ta sama pracownia zaprojektowała budynki biurowe drugiej inwestycji GTC we Wrocławiu – Centrum Biurowego Karkonoska, którego budowa rozpocznie się jeszcze w tym roku.



Kolo Colo - Pią Mar 14, 2008 6:56 pm


Projekt Hiltona doceniony na targach w Cannes
2008-03-14 07:26:36

Na międzynarodowych targach nieruchomości w Cannes projekt wrocławskiego hotelu Hilton został w czwartek uznany za najlepszy w kategorii "Retail and Leisure".

Tradycyjnie podczas targów jury konkursowe wybrało w kilku kategoriach najlepsze inwestycje - te, które już powstały i te, które na razie istnieją jedynie na projektach, bądź są budowane.

W tym roku na najlepszą inwestycję przyszłości w kategorii "Retail and Leisure" (obiekt komercyjno-wypoczynkowy) zwyciężył projekt hotelu Hilton, który stanie we Wrocławiu tuż przy Poczcie Głównej autorstwa renomowanej pracowni architektonicznej Gottesman- Szmelcman Architecture SARL z Paryża.

- To ogromny prestiż dla hotelu, jego twórców, ale także i dla miasta, w którym stanie. Bo to znak, że jedna z najbardziej przyszłościowych i niezwykłych inwestycji na świecie powstanie właśnie we Wrocławiu - cieszy się w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" Adam Grehl, wiceprezydent Wrocławia.

Wiceprezydent twierdzi, że za najbardziej atrakcyjną została uznana 7,5-hektarowa działka przy ul. Legnickiej, a także parcele wystawione przez miasto pod budowę hoteli, m.in. przy ul. Włodkowica, Piłsudskiego, na rogu Łaziennej i Rzeźniczej, a także przy ul. św. Antoniego. Na wrocławskim stoisku pojawili się także inwestorzy, którzy zainteresowani byli budową we Wrocławiu podziemnych parkingów wielopoziomowych, głównie tego pod Nowym Targiem - pisze gazeta.

Hotel Hilton ma zostać zbudowany do 2010 roku, praktycznie w samym centrum Wrocławia.

Źródło: urbanity.pl

------------------------
Tego właśnie brakuje mi w wizjach naszych miejskich inwestycji - spektakularnego projektu, który zostałby zauważony "na zewnątrz". No cóż, może LC Corp się postara...?



absinth - Śro Mar 26, 2008 9:54 am


Wrocław poczeka na większe lotnisko
Agnieszka Stefańska 26-03-2008, ostatnia aktualizacja 26-03-2008 05:47

Wrocławskie lotnisko może mieć problemy z rozbudową. O grunty upomnieli się byli właściciele



Dawni właściciele gruntów mogli się o nie ubiegać, bo planowana rozbudowa lotniska nie rozpoczęła się w ciągu siedmiu lat od wywłaszczenia. Obecnie wykup tych samych gruntów kosztowałby miasto dodatkowe 15 – 18 mln zł.

– Miasto, jeden z udziałowców wrocławskiego portu, stwierdziło, że tereny, na których port miał się rozbudowywać, należą do niego i przekaże je na potrzeby lotniska – mówi Zbigniew Salek, były wiceprezes portu wrocławskiego. – Jednak kiedy w lipcu zeszłego roku wystąpiliśmy o pozwolenie na budowę, okazało się, że sprawy własności gruntu nie są uregulowane, bo upomnieli się o niego byli właściciele.

Projekt budowlany jest, gdyby nie problemy z gruntami, władze portu do rozbudowy przystąpiłyby w ciągu najbliższych trzech miesięcy. Pieniądze na inwestycje zarezerwowano: ok. 80 mln zł w budżetach miasta i regionu oraz ok. 50 mln euro w ramach dotacji unijnych. Budowa miała potrwać mniej więcej dwa lata.

Teraz niewykluczone, że całą procedurę wywłaszczeniową trzeba będzie powtarzać. Może to potrwać nawet trzy lata, czyli rozbudowa lotniska zakończyłaby się z końcem 2012 roku – po ME w piłce nożnej.

Port może również odkupić nieruchomość lub zamienić się z jej właścicielem, co mogłoby przyspieszyć formalności. –Na wykupienie nieruchomości lotnisk nie stać – mówi Tomasz Klosowski, wiceprezes portu gdańskiego. – Poza tym za grunty wywłaszczone płaci gmina, a koszty wykupu ponoszą spółki zarządzające portami.

By przyspieszyć pozyskanie niezbędnych nieruchomości, niektóre porty wymieniają się gruntami. Tak zrobiły Gdańsk oraz Szczecin. Lotnisko w Gdańsku wejdzie w posiadanie wszystkich niezbędnych do rozpoczęcia rozbudowy gruntów za trzy miesiące. Port Szczeciński natomiast już dwa lata temu wymienił się gruntami z Lasami Państwowymi.

Opinia: Adrian Furgalski, ekspert ds. transportu

Niezbędne jest uchwalenie specjalnej ustawy, na podstawie której porty lotnicze będą mogły szybciej pozyskiwać nieruchomości pod swoje inwestycje, tak jak mogą robić drogowcy czy kolejarze. Ważne jest też, by wywłaszczenie mogło być przeprowadzone również pod inwestycje okołolotniskowe, takie jak hotele czy parkingi – to sposób, zwłaszcza dla mniejszych lotnisk, na pozyskanie inwestora. Wywłaszczenie odbywa się na konkretny, ustalony przez gminę cel, nie byłoby więc niebezpieczeństwa, że zamiast hotelu na danym grucie powstanie np. pole golfowe.

Źródło : Rzeczpospolita

===================================

abstrahujac od samego artu, strasznie brzydki ten terminal...



d-8 - Śro Mar 26, 2008 10:09 am
nie wiedzialem ze terminal we wro jest taki brzyski i 'wroclawski' . ale pasztet



kropek - Śro Mar 26, 2008 2:14 pm
Rzeczywiscie, terminal maja w deche

Zdecydowanie wole nasz A.



diligent - Śro Mar 26, 2008 3:51 pm
W sobotę otwierają w Wrocławiu nowy terminal o powierzchni 2tyś mkw coś jak nasz terminal A wybudowany 2 lata temu.

Co do architektury to nowy nadrabia, ale i tak nie jest niczym specjalnym.



Bartek - Nie Mar 30, 2008 1:26 pm
Na budowie Sky Tower wyrósł wczoraj pierwszy żuraw



fotka z ssc



wroclawczyk - Wto Kwi 01, 2008 9:57 pm
Wings Development pokazało bardziej szczegółowe wizki swoich dwóch wież jakie maja powstać w budowanym kompleksie apartamentowym Angel Wings nad rzeką Oława we Wrocławiu.
Pierwsza, niższa z wież, powstanie już w 2 etapie, który rozpocznie się na przełomie 2008/2009 roku. Ma mieć 160 metrów wysokości. Druga być może będzie miała nawet 200 metrów(ale to dalsza przyszłość i zapewne wszystko zależy od wyników sprzedaży). Oto wizka:





P.S. W piątek wmurowanie kamienia węgielnego pod Sky Towera



wroclawczyk - Śro Kwi 02, 2008 5:55 pm
świetna wiadomość, firma Skanska odstąpiła od protestu w sprawie przetargu na most w ciągu Autostradowej Obwodnicy Wrocławia. Dzięki temu GDDKiA będzie mogła podpisać umowę z Mostostalem Warszawa i pewnie w czerwcu zacznie powstawać ten gigantyczny(jak na polskie warunki) obiekt. Razem z estakadami most będzie miał około 1,5 km długości a wysokość pylonu to 120 metrów. Koszt 576 mln zł.









mark40 - Śro Kwi 02, 2008 6:08 pm
Fajne te dwie wieże. Tylko szkoda, ze wszystkie wieżowce we Wrocku będą porozrzucane po całym mieście, miasto zatraci harmonię jak będą takie kikuty wystawać wśród kamienic.



absinth - Czw Kwi 03, 2008 9:08 am
Technologiczna ofensywa Wrocławia
Anna Słojewska 03-04-2008, ostatnia aktualizacja 03-04-2008 03:36

Wrocław coraz bliżej wygranej o Europejski Instytut Innowacji i Technologii. Najpoważniejsi konkurenci stolicy Dolnego Śląska to Budapeszt i Wiedeń

Wrocław przygotowuje się do ostatecznej rozgrywki o siedzibę Europejskiego Instytutu Innowacji i Technologii. Liczy, że dzięki temu stworzy tysiące miejsc pracy dla wykwalifikowanych pracowników.

– Dużo się teraz mówi o lobbystach. Ale takiego lobbingu, jaki prowadził Wrocław, już dawno nie doświadczyłem – żartował wczoraj Jorgo Chatimarkakis, niemiecki eurodeputowany. On sam wprost popiera kandydaturę Strasburga. Ale Wrocław ma szanse, jeśli powiedzie się akcja promocyjna prezydenta Rafała Dutkiewicza i zabiegi dyplomatyczne polskiego rządu. Wczoraj lobbowali oni na rzecz Wrocławia w Parlamencie Europejskim w Brukseli.

– Jeszcze w tym miesiącu będę rozmawiać o polskiej kandydaturze w Londynie, Sofii, Pradze i Bratysławie – mówi Maria Orłowska, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego. Nieoficjalnie wiadomo, że Wrocław ma poparcie Szwecji, Danii i krajów bałtyckich. Wiadomo już, że najpoważniejsi konkurenci to Budapeszt oraz Wiedeń. Ten ostatni zwiększył swoje szanse, decydując w tym tygodniu o stworzeniu aliansu z Bratysławą.

Stawka jest duża. Zdaniem Dutkiewicza korzyści gospodarcze mogą być gigantyczne. Zostaną one ujawnione za kilka dni, podczas prezentacji raportu Deloitte. Prezydent Wrocławia liczy, że renoma EIT przyciągnie do miasta nowych inwestorów, którzy stworzą tysiące miejsc pracy dla wykwalifikowanego personelu. – Rozmawiałem właśnie z firmą amerykańską, która myśli o lokowaniu u nas produkcji, jeśli powstanie EIT – mówił Dutkiewicz. Konkretnych nazw i liczb nie chciał jednak podać.

O siedzibie głównej zadecydują politycy, stąd tak ważna akcja promocyjna i rozmowy w stolicach państw członkowskich. Decyzja w tej sprawie może zapaść już w czerwcu. Potem Rada Zarządzająca wybierze w drodze konkursu oferty na tzw. KIC (wyspecjalizowane ośrodki badawcze). Inicjatywa ma kosztować 2 – 3 mld euro. Pieniądze będą pochodzić z budżetu UE, poszczególnych państw i od biznesu.

Ważniejsze niż siedziba EIT może się okazać przyznanie Polsce jednego z ośrodków KIC.



Bartek - Czw Kwi 03, 2008 11:13 am
Ja bardzo trzymam kciuki żeby im się udało!

Ostatnio byłem parę razy w Wrocławiu i dosłownie widać jak Wrocław przegonił Katowice i oddala się... Jest sporo do zrobienia, ale wszystko idzie ku lepszemu i myślę że za parę lat będzie ok!

Kto wie może jak się zdecyduje i dostałbym fajne warunki płacowe (żebym mógł kupic/wynająć tam mieszkanie ) to bym bez wahania się do Wrocka przeprowadził. Poczekam aż otworzą się wszystkie firmy IT w tym mieście to poszukam czegoś fajnego



maciek - Czw Kwi 03, 2008 2:21 pm
Wyobrażacie sobie Pana Bojaruna i Pana Uszoka lobbujących?

To pytanie retoryczne oczywiście. Chociaż nie, przypominam sobie Pana Uszoka jak lobbował na rzecz swojej kandydatury otwierając nie do końca przygotowany plac zabaw dla dzieci przed kościołem św. Józefa na Józefowcu w trakcie swojej ostatniej kampanii



Bartek - Czw Kwi 03, 2008 2:51 pm
Prezydent Wrocławia biegle mówi po angielsku, a Uszok?

Ehh :/
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tohuwabohu.xlx.pl



  • Strona 7 z 10 • Wyszukiwarka znalazła 1630 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • resekcja.pev.pl
  •