[Wrocław] Ten "okropny" Wroclaw... :wink:
Bartek - Pon Sty 11, 2010 2:54 pm
Wrocław - miasto spotkań
http://www.se.pl/wydarzenia/ciekawostki ... 25924.html
maciek - Czw Mar 18, 2010 8:02 pm
ME-2012: stadion we Wrocławiu najbardziej zagrożony.
Oby sie zesrali. Amen.
onto - Wto Mar 23, 2010 8:16 am
Inwestorzy wycofują się z budowania wieżowców we Wrocławiu
Choć jeszcze dwa lata temu Wrocław miał być naszpikowany wieżowcami, to teraz inwestorzy wycofują się ze swoich planów. Okazuje się, że kryzys gospodarczy, który wybuchł pod koniec 2008 roku, zweryfikował plany budowlane. Inwestorów nie było stać na stawianie tak wysokich i co za tym idzie drogich budynków
Najpierw poległa firma RE Investment. Planowała wybudować ok. 140-metrowy wieżowiec Odra Tower przy ul. Sikorskiego. Na planach się jednak skończyło. Przedsiębiorstwo jedynie wyrównało działkę. A ostatnio sprzedało prawa do Odry Tower innej firmie: deweloperowi Gant.
I ten podjął decyzję, że budynek powstanie, ale będzie o wiele niższy, niż planowano pierwotnie. Mówi się o 55 m. Taką wysokość ma biurowiec Grunwaldzki Center przy rondzie Reagana.
W ślady Ganta idzie też Wings Development, który buduje osiedle Angel Wings przy ul. Traugutta. Tam miały powstać dwa wieżowce: jeden 160-metrowy, a drugi nieco niższy, bo 140-metrowy. - Teraz rozważamy, czy nie zmniejszyć wysokości jednej z wież - mówi Łukasz Czyszczoń, menadżer projektu.
- Będzie miała 55 metrów. Dlaczego? Bo takie są obecnie potrzeby rynku.
Drugi budynek nadal miałby wznosić się na 160 metrów. Budowa rozpoczęłaby się w 2012 roku. Niższy obiekt wystartuje za rok.
Tymczasem jedynym wieżowcem, który jak na razie jest we Wrocławiu budowany, to Sky Tower (207 metrów). - Myślę, że jeden wieżowiec we Wrocławiu wystarczy - uważa Przemysław Filar, prezes Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia.
- Wcale nie jest bowiem tak, że drapacz chmur oznacza prestiż. W Republice Południowej Afryki też powstał piękny kolos, a później zrobiło się w nim getto.
http://wroclaw.naszemiasto.pl/artykul/3 ... egoria=645
bidzis004 - Pią Kwi 23, 2010 10:07 am
Warszawa Dziś
Wrocław przed najazdem czerwonych...
Mówcie co chcecie dla mnie ma to znaczenie i jest to z pewnością kradzież tak jak Bytomski Lew który został znaleziony w W-wie i gdyby nie działania RAS oraz władz Bytomia to pewnie nigdy byśmy Lwa nie odzyskali a teraz stoi na rynku i cieszy nasze oczy... nasz własny nie kradziony.
Jak widać jest to trochę zmieniona kula ale jest to ta sama co we Wro i skąd niby ona miała by się znależć w biednej gierkowskiej Warszawce , na budynku na którym nigdy nie stawiano czegoś takiego , i akurat w tym samym kształcie jedynie bez szklanych elementów które usunięto albo się strzaskały w czasie transportu , oj ten nasz rozkradany Śląsk....
bidzis004 - Pią Kwi 23, 2010 7:58 pm
Śmieszny ten Wrocław , i Ci piastowie dopełnieniem tego jest śmieszny herb "polskiego wrocławia" na budynku sprzed wojny , zapewne przed znajdował się tam herb Śląski , albo orzeł niemiecki ludziom zza buga nie za bardzo wyszło to jakże Polskie arcydzieło , zresztą zobaczcie sami...
http://i42.tinypic.com/16lmln8.jpg
A tak już całkiem ot , to podobna kamienica również z orłem w Zabrzu , wrzucam tutaj bo rzadko kiedy na budynkach są tak wielkie zdobienia , w postaci herbów miast , orłów czy innych arcydzieł architektonicznych , http://i43.tinypic.com/pa82b.jpg
Jeszcze jedna sprawa , ciekaw jestem gdzie "zapodziały" się te wieże z naszych miast , tu jak widać w Zabrzu też bez wieży , a powinna być , czyżby we wszystkie strzelił piorun?
absinth - Sob Kwi 24, 2010 8:53 am
tak, w Zabrzu z pewnoscia tez byl glob i go ukradli czewrwoni i zamontowali w Warszawie. W ogole wszystkie helmy i sterczyny z gornoslaskich kamienic wywieziono do Warszawy i sa skladowane w podziemiach laczacych Palac Kultury z Domem Partii.
Kris - Śro Lip 21, 2010 9:55 am
Wrocław: Kuria bez pozwolenia wyburzyła zabytkową kamienicę
Z XIX-wiecznej kamienicy zostały jedynie resztki (© Fot. Polskapresse)
Gazeta Wrocławska Anna Szejda
2010-07-20 08:31:32, aktualizacja: 2010-07-20 21:48:48
Nawet nakazem odbudowy zabytkowej kamienicy przy ul. Kanoniej 9 na Ostrowie Tumskim może zakończyć się samowola, jakiej dopuściła się Kuria Metropolitalna we Wrocławiu. Budynek został wyburzony, mimo że Kościół nie miał na to pozwolenia.
Zgodę powinien wydać urząd miejski, tymczasem kuria nawet nie zgłosiła się po stosowny dokument. Poinformowała jedynie powiatowy inspektorat nadzoru budowlanego, że przystępuje do rozbiórki, uzasadniając, że obiekt grozi zawaleniem. - Kuria otrzymała od nas pismo zwrotne, że musi mieć zezwolenie na rozbiórkę - mówi Marek Adamowicz, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.
Natomiast Katarzyna Hawrylak-Brzezowska, miejski konserwator zabytków, dodaje, że nawet po tym pouczeniu Kościół nie wystąpił o zgodę.
Informacja o nielegalnym wyburzaniu kamienicy zakończyła się nakazem wstrzymania prac, choć - jak się okazało - po zabytkowym obiekcie nie było już prawie śladu.
- Kiedy przyjechaliśmy na kontrolę, zastaliśmy tylko fundamenty piwnic i fragment półpiętra - twierdzi Marek Adamowicz.
Kamienica została wybudowana w XIX wieku, kiedyś była tam siedziba Arcybiskupiego Urzędu Budowlanego. W ostatnich latach stała pusta i niszczała.
Przyjęty przez radnych miejskich plan zagospodarowania przestrzennego obszaru Ostrów Tumski - Wyspy - Ogród Botaniczny zakładał, że budynek przy ul. Kanonia 9 zostanie wyremontowany zgodnie z wytycznymi konserwatorów. Mógł w nim powstać pensjonat czy nawet ekskluzywne apartamenty, pod warunkiem że zachowany zostanie zewnętrzny charakter zabytkowej budowli, dostosowany do sakralnego otoczenia Ostrowa Tumskiego. Teraz w sprawie będzie musiał wypowiedzieć się miejski konserwator zabytków. Jeśli nie będzie miał zastrzeżeń, kuria dokończy wyburzanie. W przeciwnym razie może mieć jedynie kilkanaście miesięcy na odtworzenie zabytku.
- Dopóki trwa postępowanie, nie chcę komentować tej sprawy, ale w tym miejscu ma pozostać taka architektura, jak była - mówi nam Katarzyna Hawrylak-Brzezowska.
Wczoraj nie udało nam się dowiedzieć, jakie jest stanowisko kurii. Rzecznik i dyrektor wydziału finansowo-gospodarczego są na urlopach.
http://www.dziennikzachodni.pl/fakty24/ ... ,id,t.html
onto - Czw Lip 29, 2010 9:08 am
Skończy z miastem monocentrycznym
Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia, ma ciekawą wizję. Kluczem do jej realizacji są... inwestycje komunikacyjne.
Jednym z największych problemów Wrocławia jest to, że jest on miastem monocentrycznym - uważa Rafał Dutkiewicz. Prezydent już wie, gdzie mogłyby powstać dwa kolejne centra. To obszary wokół Hali Stulecia oraz stadionu budowanego na Euro 2012.
Przy Hali Stulecia powstaje Centrum Kongresowe, którego otwarcie zaplanowano na wrzesień. Rewitalizowany będzie tam również Park Szczytnicki i rozbudowywane wrocławskie ZOO, gdzie ma powstać oceanarium.
- Strefa przy Hali Stulecia będzie centrum wolnego czas i rekreacji - mówi Rafał Dutkiewicz.
Kolejnym kluczowym punktem stolicy Dolnego Śląska stanie się obszar wokół stadionu budowanego na Euro 2012 na Maślicach.
- Tu sytuacja jest dość prosta. Centrum będzie obejmowało stadion i centrum handlowe, które przy nim powstanie, ale również budynki Wrocławskiego Centrum Badań oraz projekt o charakterze użytkowo-wystawienniczym, który powstanie po 2012 r. naprzeciwko stadionu - mówił Dutkiewicz.
Kluczem do realizacji tego planu są inwestycje komunikacyjne.
- Najważniejsze jest otwarcie Autostradowej Obwodnicy Wrocławia, która powinna być przejezdna w połowie przyszłego roku, powstający na niej most oraz budowa mostu na Wielką Wyspę - mówi Rafał Dutkiewicz.
We
Wrocławiu mają powstać również m.in. dwie nowe linie tramwajowe - jedna na osiedle Kozanów, druga na Gaj. W 2011 r. miasto zamierza ruszyć także z projektem kolejowym. Wrocław chciałby w porozumieniu z gminami w pierwszej kolejności uruchomić połączenie
między Długołęką a Siechnicami.
- Będziemy chcieli sprząc sieć torów kolejowych i tramwajowych. Są prowadzone prace koncepcyjne nad taborem, który będzie mógł się poruszać zarówno po torach kolejowych, jak i tramwajowych - tłumaczył prezydent.
http://samorzady.pb.pl/2180128,76173,sk ... m?ref=col2
Bartek - Czw Sie 26, 2010 8:11 pm
Pewnie pamiętacie jak przy każdej dyskusji na temat Katowic, z ust mieszkańców Wrocławia padają argumenty takie jak np. to że DTŚ rozdzieliła miasto na pół etc... takie bzdury które nie mają przełożenia na rzeczywistość. To patrzcie co będą mieć w Wrocławiu
Wrocław: Wiosną rozpocznie się budowa śródmiejskiej trasy południowej
Jeszcze we wrześniu rozpisany zostanie przetarg na przebudowę ulicy Pułaskiego. Prace mają rozpocząć się wiosną 2011, a potrwają ponad rok.
Droga będzie szersza, a tramwaje prawdopodobnie będą przeniesione na pusty teren, przylegający dziś do jezdni. To pierwszy etap budowy tzw. śródmiejskiej trasy południowej, która w przyszłości połączy tzw. plac Społeczny z pl. Strzegomskim i będzie obwodnicą Starego Miasta.
- Nie jesteśmy w stanie wybudować całej trasy "za jednym zamachem". Dlatego inwestycję przeprowadzimy
etapami - zastrzega Paweł Czuma, rzecznik prasowy urzędu miejskiego. Teraz urząd pracuje nad dokładnym rozplanowaniem całej inwestycji. W ciągu najbliższych dwóch miesięcy poznamy jej dokładną koncepcję, łącznie z docelową organizacją ruchu na skrzyżowaniach.
Przebieg samej trasy znany jest od dawna. Jezdnia rozpocznie się na pl. Społecznym, gdzie powstanie rozwidlający się tunel, w kształcie litery "Y". Będzie odchodził od mostów Pokoju i Grunwaldzkiego. Kierowcy dojadą nim do ul. Pułaskiego. Ale żeby rozpocząć prace nad tunelem, trzeba wyburzyć estakady. Stanie się to nie prędzej niż w 2014 roku.
Z Pułaskiego trasa poprowadzi przez ulicę Dyrekcyjną. To właśnie ta jezdnia powinna być przebudowana po zakończeniu remontu ulicy Pułaskiego. Ona również zostanie poszerzona. W magistracie nie wykluczają, że w przyszłym roku rozpoczną się prace projektowe, a następnie rozpisany zostanie przetarg na samą przebudowę.
Kolejny odcinek trasy to tunel, którym kierowcy z ul. Dyrekcyjnej dojadą do ul. Powstańców Śląskich. To najtrudniejsza, a zarazem najbardziej kosztowna część inwestycji. W tym przypadku w ratuszu ostrożnie mówią o datach. Pojawia się rok 2015, może nawet 2017. Tunel będzie też bardzo kosztowny. - Bardzo trudno oszacować, jak bardzo - komentuje Bogdan Rytwiński, szef firmy Skanska, która przebudowuje ul. Strzegomską, buduje obwodnicę śródmiejską i wschodnią obwodnicę Wrocławia. - Teren jest trudny. Są tam bloki, mnóstwo podziemnych instalacji. W grę wchodzić będzie na pewno kilkaset milionów złotych.
Tańsze będą dalsze etapy trasy, prowadzące przez ulice Szczęśliwą, Zaporoską i Szpitalną. One mają być przebudowane w 2014 roku. Ostatnią częścią trasy będą estakady nad terenami kolei przy Dworcu Świebodzkim. Nimi kierowcy zjadą na pl. Strzegomski z ul. Szpitalnej. Najwcześniejszy możliwy termin rozpoczęcia prac to 2015 rok.
Całą trasą pojedziemy więc najwcześniej ok. 2017 roku. Pochłonie ona gigantyczne pieniądze - być może nawet ponad miliard zł. Do tej pory żadna miejska inwestycja drogowa nie była tak droga. Dla przykładu: budowana obwodnica śródmiejska to wydatek ponad 250 mln zł, a planowana al. Stabłowicka wraz z obwodnicą Leśnicy - 400 mln zł.
Będzie skrót
W listopadzie tego roku gotowy będzie projekt drogi, która połączy ul. Tęczową z ul. Góralską i Robotniczą. Ma to być tymczasowa szosa, z której kierowcy skorzystają zanim powstaną estakady z ul. Szpitalnej do pl. Strzegomskiego.
Droga prowadzić będzie przez tereny kolejowe, koło Dworca Świebodzkiego. Nie będzie długa (550 metrów), ale ułatwi jazdę w tej części Wrocławia. Aby z ul. Grabiszyńskiej dostać się na ul. Legnicką (lub na odwrót), nie trzeba już będzie jechać przez pl. Orląt Lwowskich i pl. Jana Pawła II. Urzędnicy twierdzą, że jest szansa na rozpoczęcie budowy już wiosną przyszłego roku. Jezdnia będzie miała po jednym pasie w jedną stronę.
źródło: http://www.gazetawroclawska.pl/fakty24/ ... ,id,t.html
salutuj - Czw Sie 26, 2010 8:17 pm
ale mają dokładnie ściezki rowerowe rozplanowane i gesto. na kazdej wizce chyba są
Bartek - Czw Sie 26, 2010 8:18 pm
ale mają dokładnie ściezki rowerowe rozplanowane i gesto. na kazdej wizce chyba są
Chyba jedyny pozytyw tej inwestycji.
salutuj - Czw Sie 26, 2010 8:26 pm
no jeszcze jeden taki że będzie to wielkomiejska arteria zwłaszcza tam gdzie nie ma tunelu tylko sa nawet pasy, Wrocław chyba nie ma takiej trasy, ale nie wiem gdzie będzie ona biec
Bartek - Czw Sie 26, 2010 8:41 pm
no jeszcze jeden taki że będzie to wielkomiejska arteria zwłaszcza tam gdzie nie ma tunelu tylko sa nawet pasy, Wrocław chyba nie ma takiej trasy, ale nie wiem gdzie będzie ona biec
Tutaj jest mapa http://www.gazetawroclawska.pl/fakty24/ ... l#material
qlomyoth - Pią Sie 27, 2010 6:47 am
http://www.gazetawroclawska.pl/aktualno ... ,id,t.html
bidzis004 - Sob Wrz 04, 2010 5:20 am
Wrocław ahh ten Wrocek tradycji tam za wiele się nie ostało.. to o pokserować skądś trzeba tym razem padło na Kraków -po staropolsku
i Bielsko-po dziecińsku
ot co
To nie krk to wrocek po staropolsku zdjecia za pośrednictwem sky'scapercity
ciekawe czy oscypki też opychają na rynku czy nie>? jak myślicie? w każdym badz razie pewnie i tam zagoszczą i górale zzabuga teżsię znajdą tzn przebiorą po świdnickiej też pewnie pomyka to i wielkie copy mają do sprzątania
i wrocek po dziecińsku bawi się w Bielsko-zBiałą , choć tu należy się plus mały ale jednak ; za to że potrafią wykorzystać Bolka jako niby swój symbol czy kolejna atrakcje dla miasta i ściągnąć ludzi na ulice w
Bielsku chyba jeszcze o tym nie pomyślano
No a teraz wiecie co z tym zrobić wiecie..
wyśmiać
Cuma - Nie Wrz 05, 2010 9:03 pm
No a teraz wiecie co z tym zrobić wiecie..
wyśmiać
Chyba Ciebie....
Nie zauważyłeś że Bolek i Lolek to nie pomysł miasta?
bidzis004 - Czw Wrz 09, 2010 6:37 am
Zauważyłem i wiem o tym że to raczej nie inicjatywa miasta , ale to jednak nie zmienia faktu że Bolek z Lolkiem ani nie są w niczym związani z Wrocławiem ani nie mają z nim nic wspólnego te postacie dlatego dla mnie to po części kopia kabaret i co tam jeszcze a Ty człowieku od razu musisz się czepiać szczegółów nie masz co innego do roboty niż tylko dogadywać innym? z całym szacunkiem.
Cuma - Czw Wrz 09, 2010 8:15 am
Zauważyłem i wiem o tym że to raczej nie inicjatywa miasta , ale to jednak nie zmienia faktu że Bolek z Lolkiem ani nie są w niczym związani z Wrocławiem ani nie mają z nim nic wspólnego te postacie dlatego dla mnie to po części kopia kabaret i co tam jeszcze a Ty człowieku od razu musisz się czepiać szczegółów nie masz co innego do roboty niż tylko dogadywać innym? z całym szacunkiem.
Kto tu sie czepia szczegółów?
Zresztą.... over and out!
Bartek - Śro Wrz 29, 2010 8:18 pm
Dzisiaj było oficjalne otwarcie centrum rozwoju oprogramowania firmy Microsoft w Wrocławiu. Zatrudniają 70 osób, w 2011 chcą zatrudnić drugie 70 osób. Pracują m.in nad rozwojem wyszukiwarki Bing i powiązania jej z Ciao...
absinth - Czw Wrz 30, 2010 4:00 pm
Nie będzie szyn do wrocławskiego lotniska
ais 30-09-2010, ostatnia aktualizacja 30-09-2010 14:17
Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe nie chce realizować inwestycji, mimo, że marszałek dolnośląski zarezerwował na nią 47 mln zł dotacji unijnych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego
Jednym z powodów rezygnacji z wykonania zaplanowanych prac jest fakt, iż przyznanych środków jest za mało. Cena uwzględniona w programie unijnym został oszacowana w 2007 roku przez władze województwa. W zeszłym roku PKP PLK zrobiła własną wycenę, zgodnie z którą kolejowe połączenie lotniska z miastem ma kosztować 140,6 mln zł. Jak mówi Mirosław Siemieniec z PKP PLK, spółka nie może złożyć wniosku na taką kwotę bez zapewnienia pełnego sfinansowania inwestycji. â Kwota we wniosku nie może przekroczyć wcześniej deklarowanej o więcej niż 15 proc., tymczasem wartość rzeczywista jest większa aż o 153 proc. â wyjaśnia Siemieniec.
Wzrost kosztów jest związany m.in. z tym, że pierwsza wycena nie uwzględniała budowy wiaduktu, ronda oraz wydłużenia linii do Nowego Portu Lotniczego wraz z budową przystanku podziemnego.
Przeszkodą w rozpoczęciu inwestycji jest też stan prawny gruntów, na których miałyby być realizowane prace. Zgodnie z prawem nie może ich wykupić PKP PLK. To zadanie należy do władz samorządowych.
PLK zapewnia, że środki przeznaczone na transport kolejowy w RPO województwa dolnośląskiego nie przepadną. Można je przeznaczyć m.in. na rozszerzenie zakresu projektów rewitalizacji linii kolejowych: Kłodzko Miasto â Kudowa Zdrój oraz Jelenia Góra â Szklarska Poręba, które ujęte są w programie regionalnym jedynie częściowo.
miglanc - Wto Paź 19, 2010 1:29 pm
Ernst & Young otworzy we Wrocławiu swoje centrum
Lucyna Róg
2010-10-19, ostatnia aktualizacja 2010-10-18 15:00
Według naszych informacji międzynarodowy koncern konsultingowy jest bliski zlokalizowania we Wrocławiu swojego Centrum Usług Wspólnych. Prace może tam znaleźć co najmniej 200 osób.
ZOBACZ TAKŻE
Comarch szuka nowych pracowników we Wrocławiu
IBM oficjalnie otworzył swoje centrum we Wrocławiu
SERWISY
Biznes Wrocław
Centra usług wspólnych to wydzielone jednostki firm zajmujące się usługami księgowymi i finansowymi dla pozostałych jednostek firmy. Obsługują m.in. rachunkowość, należności i zobowiązania koncernu. Rzadko mają bezpośredni kontakt z klientami przedsiębiorstwa.
Według naszych informacji Ernst&Young, która ma już we Wrocławiu swoje biuro, zamierza tu także otworzyć swoje centrum. Firma jest już bliska podjęcia takiej decyzji. Wrocław do wyścigu o centrum stanął m.in. z Pragą i Bukaresztem.
O sprawie nie chce na razie mówić Agencja Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej, która odpowiada za sprowadzanie inwestorów do naszego miasta. - Prowadzimy rozmowy, ale w żaden sposób nie mogę ich komentować - ucina tylko Tomasz Gondek z ARAW. Rzecznik prasowy Ernst&Young Barbara Górska także nie komentuje naszych informacji.
Według naszego źródła inwestycja amerykańskiego koncernu oznacza co najmniej 200 miejsc pracy. Szansę na zatrudnienie będą miały przede wszystkim osoby o wykształceniu i doświadczeniu związanym z finansami.
Ernst&Young to międzynarodowy koncern, światowy lider w zakresie audytu, doradztwa podatkowego, biznesowego i transakcyjnego. Należy do tzw. wielkiej czwórki, obok PricewaterhouseCoopers, Deloitte i KPMG. Zatrudnia ponad 140 tys. osób na całym świecie, w tym około tysiąca w Polsce. Świadczy usługi dla branży motoryzacyjnej, energetycznej, chemicznej, telekomunikacyjnej, rynków finansowych, rynku nieruchomości oraz sektora publicznego. W Polsce Ernst&Young jest największą firmą audytorsko-doradczą. Zajmuje się tu głównie audytem, doradztwem biznesowym, księgowością, doradztwem podatkowym i transakcyjnym oraz ulgami i dotacjami inwestycyjnymi, doradztwem na rynku nieruchomości i szkoleniami.
--------
A u nas cisza i spokój. Dzięki przytomności naszego prezydenta miasta mieszkańcy Ptasiego Osiedla nie są niepokojeni klimatyzatorami z biurowca Siemensa.
Hebel - Śro Paź 20, 2010 6:09 pm
^ Ostatnio miałem przyjemność spotkać się właśnie z Tomaszem Gondkiem z Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej. W zestawieniu z "proaktywnością i polotem" prezentowanym przez nasz UM ogarnia trwoga.
W oczy uderza przede wszystkim, że właściwie każde działanie podejmowane przez to miasto jest wpisane w spójną, długoterminową strategię probiznesową. Do tego dochodzi osągnięty już efekt kuli śniegowej, dzięki któremu Wrocław będzie zagarniać jeszcze więcej i jeszcze szybciej.
Wiem, że marudzę bezkonstruktywnie, ale coraz częściej doświadczam, że straciliśmy już całkowicie naszą polską konkurencję z pola widzenia. Łudzę się nadal, że nie bezpowrotnie.
onto - Pon Lis 29, 2010 4:08 pm
Wrocław ma jarmark bożonarodzeniowy
Takiej imprezy nie powstydziliby się i Niemcy. Od dziś w stolicy Dolnego Śląska można się obkupić na święta.
Dziś po południu rusza Wrocławski Jarmark Bożonarodzeniowy, który potrwa do 23 grudnia.
- Nie możemy pochwalić się taką tradycją, jak miasta w Niemczech, gdzie jarmarki organizuje się od kilkuset lat, ale przybywa uczestników, w tym zagranicznych turystów i wystawców. Takiego jarmarku nie powstydziliby się nawet Niemcy â mówi Katarzyna Piątkowska z urzędu miasta Wrocław.
W tym roku pojawi się 80 wystawców z Polski, Austrii, Niemiec, Litwy, Węgier, Belgii, Holandii i Ukrainy. Będą sprzedawać specjały, ale także bombki, biżuterię, zabawki drewniane itp. Miasto szacuje, że w ciągu dnia jarmark odwiedzi do 30 tys. osób, a podczas wydarzeń specjalnych (koncerty, pochody szczudlarzy itp.) nawet 50 tys.
Imprezę po raz trzeci organizuje wrocławska Agencja Artystyczna Pianoforte, która nie ujawnia danych o tegorocznym budżecie
.
- W ramach promocji po raz pierwszy w Polsce będziemy sprzedawać podczas jarmarku kasztany na gorąco â zapowiada Mariusz Gurgul z Pianoforte.
Przetarg na organizację jarmarków w najbliższych trzech latach zostanie wkrótce rozstrzygnięty.
http://samorzady.pb.pl/2282404,98911,wr ... rodzeniowy
maciek - Pon Lis 29, 2010 4:36 pm
^ Ostatnio miałem przyjemność spotkać się właśnie z Tomaszem Gondkiem z Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej. W zestawieniu z "proaktywnością i polotem" prezentowanym przez nasz UM ogarnia trwoga.
W oczy uderza przede wszystkim, że właściwie każde działanie podejmowane przez to miasto jest wpisane w spójną, długoterminową strategię probiznesową. Do tego dochodzi osągnięty już efekt kuli śniegowej, dzięki któremu Wrocław będzie zagarniać jeszcze więcej i jeszcze szybciej.
Wiem, że marudzę bezkonstruktywnie, ale coraz częściej doświadczam, że straciliśmy już całkowicie naszą polską konkurencję z pola widzenia. Łudzę się nadal, że nie bezpowrotnie.
Łudzisz się. Uszok w kampanii dał do zrozumienia, że ten obszar prac nad poprawą miasta nie jest głównym tematem - teraz jest kultura i wielkie wydarzenia sportowe. Dodatkowo dał wyraźnie do zrozumienia, że w UM Katowice jest komórka do tych tematów i nie widzi potrzeby zmian. Według mnie jedyne rozwiązanie to outsourcing procesów ściągania inwestycji, bo prezydenta i jego "wybitnych" ludzi przez najbliższe 4 lata raczej nie zmienimy.
kiwele - Pon Lis 29, 2010 9:14 pm
Wrocław ma jarmark bożonarodzeniowy
........Dziś po południu rusza Wrocławski Jarmark Bożonarodzeniowy, który potrwa do 23 grudnia.
W ramach promocji po raz pierwszy w Polsce będziemy sprzedawać podczas jarmarku kasztany na gorąco â zapowiada Mariusz Gurgul z Pianoforte.......
Wczoraj obojętnym wzrokiem zauważyłem w katowickiej Alma wystawione opakowania z marrons, to jest z kasztanami jadalnymi w cenie wyraznie delikatesowej.
Gdyby nawet nie tak wiele osób skusiło się na nie jeden jedyny i ostatni raz tylko z czystej ciekawości, nie mówiąc o snobizmie, to byłby z tego już niezły rynek handlowy.
Łatwo o snobizm, choćby jednorazowy, gdy się wie, że to coś z daleka, to polepsza zainteresowanie.
Przywiozłem je raz dawno temu, wzbudziły jakiś chwilowy błysk zainteresowania w rodzinie, ale do ich jedzenia to entuzjazmu było już wyraznie mniej.
Dla mnie kasztany na gorąco, to coś daleko w tyle za np. pop cornem, precelkami czy jakimiś innymi naszymi doraznymi przekąskami ulicznymi, może coś na poziomie nasion słonecznika w papierowych rożkach.
W Paryżu je widzę, że są sprzedawane przez biednych (najczęściej przez Pakistańczyków) i nabywane, jeśli są nabywane, też przez biednych. Najwyrazniej to jest bardzo trudny handel, prawie jak przykrywka żebraniny.
Nie byłoby o czym pisać, gdyby nie to pompatyczne: "W ramach promocji po raz pierwszy w Polsce".
Bez zbędnych asocjacji , ale kasztanami, co prawda takimi zwykłymi, to karmiono doraznie u nas prosiaki.
Oczywiście, jeśli ktoś się będzie włóczył zimnym wieczorem po ulicach bardziej ludowego Paryża, to może spróbować takiego specjału, czemu nie?
Strona 10 z 10 • Wyszukiwarka znalazła 1850 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10