ďťż
 
[Piłka nożna] Piast Gliwice



Wit - Wto Cze 01, 2010 10:36 pm
Piast montuje skład na pierwszą ligę
Maciej Blaut 2010-06-01, ostatnia aktualizacja 2010-06-01 20:31:27.0



Po spadku piastunek z ekstraklasy wydawało się, że natychmiast nastąpi całkowity rozbiór tego zespołu. Na razie do Gliwic dotarła tylko jedna oferta transferu dla piłkarza Piasta.

Oficjalnie chęć pozyskania pomocnika Kamila Wilczka zgłosiło Zagłębie Lubin. Najskuteczniejszy wiosną piłkarz Piasta na pewno opuści Gliwice. Do uzgodnienia pozostaje jeszcze tylko cena. Żadnej oferty nie ma natomiast dla reprezentacyjnego obrońcy Kamila Glika. - Ruch transferowy dopiero się rozpoczął. Przypuszczam, że akurat oferta dla Kamila wcześniej czy później do nas trafi - mówi Józef Drabicki, prezes Piasta.

Wiadomo już, że w Gliwicach na pewno zostaną Mariusz Muszalik i Sławomir Szary, którzy też rzekomo mieli opuścić Piasta. Pierwszy z nich podpisał roczny kontrakt z klubem, a drugi - dwuletni. - Bardzo cenimy tych graczy. Uważam, że w pierwszej lidze będą mocnymi ogniwami naszego zespołu. Mam nadzieję, że zostaną z nami także doświadczeni Paweł Gamla i Jarosław Kaszowski - podkreśla Drabicki.

W Piaście na pewno nie zagra już kilku piłkarzy, którzy zdaniem działaczy po prostu się nie sprawdzili. W "Gazecie" informowaliśmy już, że władze klubu skróciły umowę wypożyczenia Adriana Paluchowskiego z Legii Warszawa. Do odejścia szykuje się bramkarz Maciej Nalepa. - Nikt mnie nie zaprosił na rozmowy w sprawie wygasającego wkrótce kontraktu. Wnioskuję więc, że w Piaście grać już nie będę - mówi. Przypomnijmy, że Nalepa przez większość sezonu rywalizował o miejsce w składzie z Rafałem Kwapiszem, którego wyrzucono z Piasta, zarzucając mu niesportowy tryb życia. - To nie było tak, że Rafał wchodził pijany do bramki podczas naszych meczów. To byłby cyrk, a nie piłka nożna! W jakim świetle stawiałoby to naszych trenerów? - podkreśla Nalepa. Do kadry Piasta powinien za to wrócić wypożyczony do Górnika Zabrze bramkarz Jakub Szmatuła. Pod znakiem zapytania stoi przyszłość jeszcze kilku piłkarzy, którym 30 czerwca kończą się kontrakty, m.in. Sebastiana Olszara. - Drużyna wznawia treningi po urlopach 21 czerwca. Wszyscy zawodnicy będą więc mieli obowiązek stawić się na pierwszych zajęciach. Wtedy też przeprowadzimy z nimi decydujące rozmowy - mówi szef Piasta.

Co z trenerem Ryszardem Wieczorkiem oraz menedżerem Januszem Bodziochem, o których spekulowano, że mogą zostać zdymisjonowani? - Obecnie obsada tych dwóch stanowisk jest taka sama jak do tej pory - ucina temat Drabicki.

Już w przyszłym tygodniu powinna się także rozstrzygnąć sprawa dalszej pracy w klubie wiceprezesa Zbigniewa Koźmińskiego. 9 czerwca, po raz pierwszy po spadku, zbierze się rada nadzorcza klubu. - Nie spodziewam się żadnych zasadniczych zmian. Zarząd pozostanie pewnie w obecnym składzie, bo w takiej konstelacji działa przecież dopiero od pół roku. Podczas posiedzenia rady chciałbym poznać obecne możliwości finansowe klubu. Możliwe, że stowarzyszenie Piast, które reprezentuję w radzie, będzie składać wnioski o zmiany w organizacji klubu - zapowiada Jacek Krzyżanowski, były prezes Piasta.

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... _lige.html

Prezes klubu z Łabęd już nie jest zły na Piasta
ksb2010-06-01, ostatnia aktualizacja 2010-06-01 20:32

W sobotniej "Gazecie" napisaliśmy o możliwym konflikcie dwóch gliwickich klubów. Prezes ŁTS-u Łabędy Andrzej Sypek był zaskoczony, że na czas budowy nowego stadionu przy ul. Okrzei Piast chce rozgrywać swoje mecze na obiekcie w Łabędach.
W sobotniej "Gazecie" napisaliśmy o możliwym konflikcie dwóch gliwickich klubów. Prezes ŁTS-u Łabędy Andrzej Sypek był zaskoczony, że na czas budowy nowego stadionu przy ul. Okrzei Piast chce rozgrywać swoje mecze na obiekcie w Łabędach. - O wszystkim dowiaduję się z internetu! - denerwował się szef IV-ligowca. - Rozmawiałem z prezesem Sypkiem i wszystko sobie wyjaśniliśmy. Prezes ŁTS-u był naprawdę zadowolony, gdy usłyszał jak zyska na jakości stadion w Łabędach, dzięki temu, że będziemy tam grać. Mam nawet pomysł, aby na ten obiekt trafił nie tylko dach z naszego obecnego obiektu, ale także oświetlenie. Wszystko zależy jednak od gminy, która jest jego właścicielem - mówi Drabicki.

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... iasta.html

Piłkarscy weterani będą grać dla Piasta Gliwice
ksb2010-06-03, ostatnia aktualizacja 2010-06-03 19:16

Kontrakty z klubem podpisali Michał Chałbiński i Paweł Gamla.

Obaj zawodnicy mają 34 lata. Chałbiński, który jest napastnikiem, występował ostatnio w Polonii Warszawa. W naszym regionie znany jest z występów m.in. w Odrze Wodzisław i Górniku Zabrze. Z Piastem podpisał roczny kontrakt. O rok umowę z gliwickim klubem przedłużył także Gamla, który występuje w Piaście już od 2003 roku.

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... iwice.html




Wit - Czw Cze 10, 2010 11:03 am
Marcin Brosz przenosi się do Gliwic
feli.2010-06-09, ostatnia aktualizacja 2010-06-09 21:14

Dotychczasowy trener Odry Marcin Brosz dostał wolną rękę w poszukiwaniu pracodawcy. W środę pojawiły się informacje, że jego nowym klubem będzie Piast Gliwice.

Oficjalnie nikt jednak nie chciał tego potwierdzić. - Słyszałem, że już złożył podpis pod kontraktem w Gliwicach, jednak nie mógł tego zrobić, bo ma nadal ważną umowę z nami - mówi prezes Odry Dariusz Kozielski.

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... liwic.html

Piast Gliwice: W sprawie trenera nadal nie ma decyzji
Leszek Jaźwiecki

2010-06-12 00:10:42

Krążąca od kilku dni plotka, że dojdzie do zmiany trenera w Piaście Gliwice, na razie nie znalazła potwierdzenia. Wczoraj doszło do rozmów między prezesem gliwickiego klubu Józefem Drabickim i szkoleniowcem Ryszardem Wieczorkiem, ale po jej zakończeni nie zapadły żadne wiążące decyzje.

- Nie mogły zapaść, bo rozmowa nie została zakończona - wyjaśnia sternik Piasta. - Dyskusja była merytoryczna, poruszyliśmy wiele tematów i umówiliśmy się, że dokończymy ją w najbliższy poniedziałek. Nie chcę teraz mówić o szczegółach, na pewno po zakończeniu tych rozmów wydamy oświadczenie - zapewnił prezes Drabicki.

Według nieoficjalnych informacji obecnego szkoleniowca Piasta miałby zastąpić Marcin Brosz, który uzgodnił już z działaczami Odry Wodzisław, że nie zostanie w tym klubie. Trener Wieczorek nie sprawiał wrażenia zdziwionego.

- Jeśli działacze podejmą taką decyzję trzeba będzie się z tym pogodzić - stwierdził. - Taki jest zawód trenera. Na razie jednak nie chcę komentować tych doniesień - ucina rozmowę na ten temat trener Wieczorek, który podobnie podobnie jak zawodnicy Piasta, przebywa obecnie na urlopie.

Pierwsze treningi zaplanowano 21 czerwca. Kto je poprowadzi? Po degradacji Piasta do I ligi, gliwiccy działacze zapowiadali, że nie dojdzie do żadnych zmian na stanowisku pierwszego trenera. Tymczasem kilka dni temu pojawiła się informacja, że trener Brosz był na rozmowach w gliwickim klubie.

- Wiem o tych rozmowach, dlatego nie próbowałem nawet zatrzymywać u nas trenera Brosza - stwierdził prezes Odry Dariusz Kozielski.

Były już trener Odry, która podobnie jak Piast spadła z ekstraklasy, do Gliwic miałby zabrać także swoich współpracowników Dariusza Dudka i odpowiedzialnego za formę bramkarzy Piotra Czopa. Brosz ma także propozycję z trzech innych klubów: GKS Bełchatów, Pogoni Szczecin i GKS Katowice.

http://gliwice.naszemiasto.pl/artykul/4 ... egoria=679



Wit - Wto Cze 15, 2010 8:05 pm
Piast Gliwice zmienił trenera
ksb2010-06-15, ostatnia aktualizacja 2010-06-15 16:00



Zgodnie z oczekiwaniami Ryszarda Wieczorka zastąpił Marcin Brosz.

Działacze Piasta postanowili nie przedłużać umowy z Wieczorkiem, która wygasła 31 maja. Przypomnijmy, że prowadzony przez niego zespół spadł z ekstraklasy. Wiadomo już, że w nachodzącym sezonie trenerem piastunek będzie Marcin Brosz, który niedawno rozstał się z Odrą Wodzisław. We wtorek ogłoszono także, że przetarg na modernizację stadionu Piasta wygrała firma Polimex-Mostostal SA. Koszt inwestycji to 54.137.254,50 zł.

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... enera.html

1. liga piłkarska. Rozbudowa stadionu Piasta za 54 mln złotych
PAP, tka 2010-06-15, ostatnia aktualizacja 2010-06-15 13:51:30.0

54 137 254 złotych i 50 groszy. będzie kosztowała rozbudowa stadionu Piasta Gliwice. Przetarg na realizację inwestycji wygrała firma Polimex-Mostostal SA. Zakończenie prac planowane jest na lipiec 2011.

Do przetargu na rozbudowę stadionu zgłosiło się 13 konsorcjów. Oferowane ceny wahały się od 54 do 77 mln złotych. Kosztorys przygotowany przez projektanta przewidywał wydatek z kasy miasta 85 mln zł. Stadion po modernizacji będzie miał podgrzewaną murawę i boisko treningowe ze sztuczną murawą. Powstanie też nowy budynek klubowy. Pod zada-szonymi trybunami stadionu znajdzie się ponad 10 tysięcy miejsc siedzących, z możliwością poszerzenia widowni o kolejne 5 tysięcy miejsc.

Piłkarze gliwickiego Piasta pożegnali się w tym sezonie z ekstraklasą, jednak samorząd miejski nie zrezygnował z modernizacji stadionu. Przez dwa lata gry w ekstraklasie drużyna musiała często korzystać z obiektu w Wodzisławiu, ponieważ klub nie miał wymaganej w licencji podgrzewanej murawy.

http://www.sport.pl/pilka/1,92307,80165 ... za_54.html

Sebastian Olszar przenosi się do Ruchu Chorzów

Piłkarz rozwiązał umowę z Piastem Gliwice, by móc rozpocząć już we wtorek treningi z niebieskimi.

(...)

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... orzow.html

Wilczek w Zagłębiu Lubin

Kamil Wilczek został pierwszym nabytkiem Zagłębia Lubin przed nowym sezonem. Jak informuje oficjalna strona klubu, zawodnik dołączy do drużyny z dniem 1 lipca br.

(...)
http://sport.onet.pl/pilka-nozna/ekstra ... omosc.html



Wit - Sob Cze 19, 2010 1:08 pm
Piasta czekają nowości
A. Azyan, M. Polok-Kin

2010-06-15 23:00:19 , Aktualizacja 2010-06-16 11:21:34



Po spadku z ekstraklasy kibice Piasta mają choć jeden powód do radości. W najbliższych tygodniach powinna ruszyć przebudowa i rozbudowa stadionu piłkarskiego. Wzniesie go konsorcjum firm, którego liderem jest Polimex-Mostostal S.A.

Wczoraj rozstrzygnięto przetarg na wykonanie inwestycji przy ul. Okrzei. Zwycięskie konsorcjum zaproponowało najniższą cenę - 54 137 254 zł. To właśnie cena jest - zgodnie z warunkami przetargu - decydującym kryterium wyboru wykonawcy. Teraz trzeba odczekać, z godnie z prawem, dziesięć dni. Oznacza to, że jeśli nie będzie w tym czasie protestów, budowlańcy w lipcu mogą wkroczyć na plac budowy. Przypomnijmy, nowy stadion będzie spełniał wymogi licencyjne PZPN i UEFA. Pod zadaszonymi trybunami będzie ponad 10 tys. miejsc siedzących, a w razie potrzeby będzie możliwość poszerzenia widowni o kolejne 5 tys. Murawa płyty głównej stadionu będzie podgrzewana. Powstanie też 3-kondygnacyjny budynek klubowy i boisko treningowe ze sztuczną nawierzchnią. Przewidziano również budowę 165 miejsc parkingowych.

Wczoraj oficjalnie doszło tak-że w Piaście do zmiany trenera. Nowym szkoleniowcem został Marcin Brosz, który zastąpił w Gliwicach Ryszarda Wieczorka.
- Ustaliliśmy szczegóły kontraktu z trenerem Broszem. Obowiązywać on będzie do końca sezonu 2010/2011. Rozwiązaliśmy umowę z trenerem Wieczorkiem, która obowiązywała do 31 maja 2010 roku. Przewidzieliśmy możliwość przedłużenia kontraktu na dalszy okres, co było uzależnione od ustaleń nowych warunków wynagrodzenia dla trenera Wieczorka. Ponieważ nie doszliśmy do porozumienia w tym zakresie na sezon 2010/11, kontrakt wygasł z dniem 31 maja 2010 roku - powiedział Józef Drabicki, prezes Piasta.

Drugim trenerem Piasta został Dariusz Dudek. Resztę sztabu trener Brosz dokoptuje w najbliższych dniach. Wczoraj podpisano też nowy kontrakt z Bartoszem Iwanem. Będzie obowiązywać do końca czerwca 2011 r. Na razie nie ustalono, czy Jakub Biskup będzie nadal zawodnikiem Piasta. Ma pojawić się w klubie 21 czerwca i wtedy rozpoczną się rozmowy.

http://gliwice.naszemiasto.pl/artykul/4 ... egoria=858




Wit - Wto Cze 22, 2010 9:34 am
Budżet Piasta zmniejszył się o połowę
Maciej Blaut 2010-06-21, ostatnia aktualizacja 2010-06-21 19:51:36.0



Działacze gliwickiego klubu będą w nowym sezonie dysponować kwotą 6 mln zł zamiast dwukrotnie większą, którą jeszcze niedawno mieli w ekstraklasie. Jak na warunki pierwszej ligi, to i tak całkiem przyzwoicie. - Powinien wystarczyć, abyśmy powalczyli o awans - przewiduje prezes Józef Drabicki.

Strata około 6 mln zł wiąże się oczywiście z utratą wpływów z praw za transmisje telewizyjne. Finanse klubu trzeba było więc przystosować do zupełnie nowych realiów. - Trzeba jasno powiedzieć, że głównym źródłem naszych dochodów są pieniądze z miasta. Dotąd płynęły do nas dzięki podnoszeniu kapitału spółki. Teraz rozmawiamy jeszcze o możliwości podpisania umowy o promowaniu miasta przez klub - wyjaśnia Drabicki. Ważnym źródłem dochodów mają być też transfery. Pomocnika Kamila Wilczka już udało się sprzedać do Zagłębia Lubin. Utalentowany pomocnik pojawił się na poniedziałkowym pierwszym treningu Piasta po przerwie urlopowej tylko po to, by pożegnać się z kolegami z zespołu. Jeszcze więcej pieniędzy Piast ma zarobić na Kamilu Gliku (reprezentanta Polski nie było na zajęciach, bo dostał dłuższy urlop). Tyle że na razie do gliwickiego klubu nie dotarła żadna oferta jego kupna. - Czy chciałbym, aby Kamil u nas został? Na pewno bym się ucieszył, choć pieniądze za niego też by nam się przydały - nie ukrywa prezes Piasta.

Drabickiego czeka jeszcze seria rozmów z piłkarzami, którzy nie zgodzili się dotąd na proponowaną obniżkę pensji. - Chcemy, aby piłkarze dostali spore wynagrodzenie, ale dopiero po osiągnięciu celu, który im stawiamy, czyli awansu do ekstraklasy - mówi szef klubu. Przypomnijmy, że w 2008 r., gdy piastunki po raz pierwszy dostały się do najwyżej ligi, zawodnicy dostali do podziału okrągły milion złotych. Teraz będą mogli najpewniej liczyć na podobnie wysoką nagrodę.

Bohaterem pierwszego treningu Piasta był nowy trener zespołu Marcin Brosz. - Nie ma co mówić o poznawaniu tych piłkarzy, bo ja ich świetnie znam. Jeszcze niedawno przecież z nimi rywalizowałem [Brosz był trenerem Odry Wodzisław - przyp. red.]. Tyle że liga już nie ta sama... - mówi trener. W pracy mają mu pomagać: Dariusz Dudek (drugi trener), Marek Matuszek (trener bramkarzy) i Grzegorz Zydek (dietetyk). Menedżerem zespołu pozostał Janusz Bodzioch.

Na treningu pojawiło się kilku testowanych graczy: Słowak Gejza Pulen (bramkarz MFK Koszyce), Wojciech Okińczyc (napastnik Lechii Zielona Góra), Maciej Kowalczyk (napastnik Lechii Gdańsk), Sebastian Białas (pomocnik Arki Gdynia, wychowanek Czarnych-Górala Żywiec), Mateusz Matras (pomocnik Gwarka Ornontowice). Z wypożyczeń wracają też pomocnik Tomasz Podgórski (Zawisza Bydgoszcz) oraz bramkarze: Jakub Szmatuła (Górnik Zabrze) i Robert Pietrek (Wyzwolenie Chorzów). Wkrótce w Gliwicach ma stawić się także Michał Chalbiński, którego do końca miesiąca wiąże jeszcze kontrakt z Polonią Warszawa. W Piaście nie zagrają już: Maciej Nalepa, Maciej Michniewicz i Daniel Chylaszek (koniec kontraktów).

Dodajmy, że Piast ma rozgrywać pierwszoligowe mecze na stadionach w Łabędach i Wodzisławiu. - Koszt dostosowania stadionu w Łabędach do wymogów pierwszej ligi oszacowaliśmy na kilkaset tysięcy złotych. Będziemy rozmawiać z władzami miasta o pomysłach na pokrycie tych kosztów. W Wodzisławiu na pewno zagramy jeszcze pięć razy, ale niekoniecznie musi to być pięć pierwszych meczów - zdradza Drabicki.

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... olowe.html

Piast po wakacjach
Andrzej Azyan

Dzisiaj 04:01:02



Wczoraj na stadionie przy ul. Okrzei w Gliwicach spotkali się na pierwszym treningu piłkarze pierwszoligowego Piasta. Zajęcia prowadził Marcin Brosz, a pomagał mu drugi trener Dariusz Dudek.

Pojawiło się kilku nowych zawodników. Z zespołem trenują: słowacki bramkarz Gejza Pulen (był już na testach w Piaście), Wojciech Okińczyc (Lechia Zielona Góra), Maciej Kowalczyk (Lechia Gdańsk), Dawid Białas (Górnik Żywiec), Mateusz Matras (Gwarek Ornontowice), Robert Pietrek (bramkarz, wraca z wypożyczenia do Wyzwolenia Chorzów).

Nie było napastnika Michała Chałbińskiego, pozyskanego z Polonii Warszawa.

- Michał do 30 czerwca ma kontrakt z Polonią i do tego dnia musi tam być. Wciąż otwarta jest sprawa Kamila Glika. Czekamy na konkretną ofertę - mówił Józef Drabicki, prezes Piasta

http://gliwice.naszemiasto.pl/artykul/4 ... egoria=679

Piast ma licencję na I ligę

Dzisiaj 03:01:04

Piast Gliwice otrzymał licencją na grę w I lidze. Pięć pierwszych meczów rundy jesiennej gliwiczanie zagrają w roli gospodarza w Wodzisławiu, potem mają przenieść się na stadion ŁTS-u Łabędy.

Na posiedzeniu Komisji Licencyjnej 1 lipca, zapadnie decyzja w sprawie Ruchu Radzionków. "Cidry" wypożyczyły wczoraj obrońcę Jagiellonii Białystok Andrzeja Niewulisa

http://gliwice.naszemiasto.pl/artykul/4 ... egoria=861

Marcin Brosz: Sport wymaga wyzwań

Dzisiaj 04:01:02

Z Marcinem Broszem, trenerem Piasta, rozmawia Andrzej Azyan
Panuje opinia, że w nadchodzącym sezonie łatwiej będzie awansować do ekstraklasy bo w I lidze nie ma Widzewa Łódź i Górnika Zabrze.

To bardzo ciekawe stwierdzenie, ale zupełnie pozbawione racji. Czeka nas bardzo trudne zadanie. Wszyscy musimy sobie zdawać z tego sprawę. Trzeba przypomnieć, żeby awansować trzeba było zdobyć ponad 60 punktów. Z kolei 40 punktów nie gwarantowało utrzymania się w pierwszej lidze. Jak widać tabela była bardzo spłaszczona. Przypuszczam, że w nowym sezonie będzie podobnie.

Działacze Piasta postawili przed panem konkretny cel. Jest nim powrót do ekstraklasy. To kolejne wielkie wyzwanie w pańskiej krótkiej karierze trenerskiej.

Sport wymaga wyzwań. Żeby coś w nim osiągnąć trzeba wysoko zawieszać sobie poprzeczkę. Dlatego chętnie podejmuję się trudnych zadań. One mobilizują do pracy.

W Piaście następuje spora rotacja piłkarzy. Wszystko wskazuje na to, że odejdą najlepsi zawodnicy w poszczególnych formacjach.

Zawsze na coś takiego trzeba być przygotowanym. Kończą się rozgrywki w niższych ligach. Rozglądamy się za zawodnikami w drużynach tam grających. Kilku mamy już na uwadze. Myślę, że skompletujemy silną kadrę opartą na doświadczeniu i młodości.

http://gliwice.naszemiasto.pl/artykul/4 ... egoria=861



Wit - Czw Lip 01, 2010 2:54 pm
Piast jedzie na obóz: z Kozikiem, bez Glika
ksb 2010-06-30, ostatnia aktualizacja 2010-06-30 22:30



Krzysztof Kozik znów ma strzec bramki gliwickiej drużyny.

Piastunki wyruszają dzisiaj na dziesięciodniowe zgrupowanie do Dzierżoniowa. Kadra na obóz liczy obecnie 24 piłkarzy. Nie ma w niej Kamila Glika, który prawdopodobnie na początku przyszłego tygodnia pojedzie na testy do włoskiego Palermo. Złapał się do niej natomiast obrońca Mateusz Matras z Gwarka Ornontowice. Z informacji "Gazety" wynika, że do Piasta ma dziś także dołączyć Krzysztof Kozik. Bramkarzowi wygasa właśnie kontrakt z GKS-em Bełchatów i chce wrócić do Gliwic, gdzie trzy lata temu był gwiazdą zespołu.

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... Glika.html

Piast Gliwice ma dwóch nowych piłkarzy
ksb2010-06-28, ostatnia aktualizacja 2010-06-28 18:05

Kontrakty z klubem podpisali Jan Buryan i Bartłomiej Sielewski.
Piłkarz przekonał do siebie trenera Marcina Brosza udanym występem w sobotnim sparingu przeciwko Ruchowi Chorzów. Z kolei linię środkową wzmocni 25-letni Bartłomiej Sielewski z Wisły Płock.

Nie ma natomiast jeszcze decyzji, kto będzie nowym bramkarzem Piasta. Testom poddawany jest 27-letni Ales Korinek (FC Żlin). Możliwe jednak, że działacze z Gliwic sięgną po byłego piłkarza Piasta Krzysztofa Kozika, który ostatnio reprezentował GKS Bełchatów.

- Krzysztof na razie przechodzi rehabilitację i do podpisania kontraktu jest daleka droga. Dodam, że do klubu nie wpłynęła żadna oficjalna propozycja transferu dla Kamila Glika - mówi Józef Drabicki, prezes Piasta.

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... karzy.html

Buryan z Piastem

2010-06-29 00:09:24

Czeski obrońca Jan Buryan dobrze wypadł w sobotnim sparingu Piasta z Ruchem Chorzów i wczoraj podpisał z gliwickim klubem roczny kontrakt. 33-letni Buryan występował ostatnio w MFK Karvina.
Piast pozyskał też defensywnego pomocnika Wisły Płock - Bartłomieja Sielewskiego. 26-letni zawodnik również związał się z "Piastunkami" na rok.
W Gliwicach nadal trenuje czeski bramkarz Ales Korinek. - Jeszcze nie podjęliśmy decyzji, czy z nami zostanie. Nadal mu się przyglądamy - powiedział menedżer Piasta, Janusz Bodzioch

http://gliwice.naszemiasto.pl/artykul/4 ... egoria=861

fragment dotyczący Piasta:
Sparing: Ruch Chorzów - Piast Gliwice 1:0

(...)
Piast rozegrał pierwszy mecz pod wodzą nowego trenera Marcina Brosza. Testowano czeskiego bramkarza Alesa Korinka, obrońcę z Czech Jana Buryana, serbskiego stopera Nenada Jovanovicia i Wojciecha Okińczyca z Lechii Zielona Góra.

- Nic chcę nikogo rozliczać indywidualnie, mogę tylko powiedzieć, że nikt nie zawiódł. Dałem dziś szansę pokazania się młodzieży, każdy ma szansę wyjazdu na zgrupowanie do Dzierżoniowa. Do czwartku wie-le spraw personalnych powinno się wyjaśnić - tłumaczył trener Brosz, który nie mógł skorzystać z kontuzjowanego Bartosza Iwana.

Z trybun mecz oglądał Kamil Glik, przymierzany do klubu Serie A - US Palermo! W tym tygodniu wyjeżdża na testy medyczne do włoskiego klubu.

Czeski bramkarz między słupkami Piasta popisał się świetną interwencją, broniąc strzał z bliska Wojciecha Grzyba. Niezłe wrażenie wywarł też Buryan, którym podobno są zainteresowani gliwiccy działacze.

W sobotę jednak najwięcej mówiło się o Olszarze. Schodząc z boiska zebrał brawa kibiców. Przy szatni gratulował mu kolega z Piasta Roman Maciejak, który usłyszał od starszego kolegi: - Teraz twoja kolej na strzelanie dla Piasta.

http://gliwice.naszemiasto.pl/artykul/4 ... egoria=861



Wit - Czw Lip 08, 2010 7:29 pm
Sycylijczycy zgłosili się po obrońcę Piasta
Maciej Blaut 2010-07-05, ostatnia aktualizacja 2010-07-05 18:33:37.0



Transfer Kamila Glika do US Palermo jest coraz bardziej prawdopodobny. Piąty klub Serie A oficjalnie zgłosił Piastowi chęć kupna utalentowanego obrońcy.

- Potwierdzam, że dostaliśmy ofertę z Palermo. Przed realizacją transferu Kamil ma jeszcze pojechać do Włoch na testy medyczne. Możliwie, że stanie się to już we wtorek - mówi Józef Drabicki, prezes Piasta.

O możliwości przejścia reprezentanta Polski do "różowych" wiadomo od kilku dni. Potwierdzali to sami działacze US Palermo. - Chcemy młodego Polaka, by uzupełnić formację obronną. Glik jest wysoki, szybki, dobrze gra w powietrzu i jest skoczny - mówił dla Mediagol.it Walter Sabatini, dyrektor sportowy klubu z Sycylii.

Przewiduje się, że Glik będzie w Palermo zmiennikiem Rumuna Dorina Goiana oraz Włocha Cesare Bovo. - Na pewno powalczę o podstawowy skład. Wiem, że poziom jest tam o wiele lepszy, ale nie boję się tego wyzwania - mówi Glik, który oczekuje na oficjalne porozumienie między klubami. - Dopiero wtedy będę mógł rozmawiać o moim indywidualnym kontrakcie - dodaje. Obrońca twierdzi, że słyszał o rozmowach Piasta z kilkoma klubami na jego temat. Spekulowano o zainteresowaniu nim ze strony innego włoskiego klubu - Bari. Wcześniej padały też nazwy klubów z Niemiec, Anglii i Grecji. - Oferta z Palermo jest jedyna - zapewnia Drabicki.

Problemem Glika nie powinna być jego obecna dyspozycja, mimo że nie pojechał z Piastem na zgrupowanie do Dzierżoniowa. - Drużyny na Zachodzie jeszcze nie rozpoczęły przygotowań do sezonu. A ja już trenuję indywidualnie - biegam i ćwiczę na siłowni - mówi młody zawodnik. - Znając Kamila i sposób, w jaki podchodzi do planowania swojej kariery, jestem pewien, że sobie poradzi - mówi Drabicki.

Ile Piast zarobi na Gliku? Pół roku temu klub wycenił swojego zawodnika na milion euro. Teraz w spekulacjach pojawiają się kwoty od 800 tys. do nawet 2 mln euro! - Zaproponowana nam kwota przez Palermo jest do przyjęcia. Dokładnej ceny za piłkarza nie zdradzę. To tajemnica - zasłania się Drabicki. Natomiast dyrektor Palermo, pytany, czy Glik będzie kosztował 1,5 mln euro, odparł: - Mniej więcej tak.

Niezależnie od tego, która z tych kwot jest bliższa prawdy, dla Piasta i tak będzie oznaczała potężny zastrzyk gotówki. - To nie jest tak, że teraz wszyscy w klubie dostaną podwyżki. Ludzie często mnie pytają, gdzie się podziały pieniądze za Grzegorza Kasprzika czy Wojciecha Kędziorę. Gdyby wszyscy znali koszty utrzymania klubu, to nie dochodziłoby do takich nieporozumień - mówi prezes Piasta. - Chciałbym, że Piast dostał za mnie jak najwięcej. W ten sposób mógłbym dołożyć małą cegiełkę do... powrotu zespołu do ekstraklasy - uważa Glik.

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... iasta.html

Piast Gliwice skompletował kadrę
ksb2010-07-01, ostatnia aktualizacja 2010-07-01 20:30

Na obóz do Dzierżoniowa trener Marcin Brosz zabrał 26 piłkarzy.

Piastunki rozpoczęły w czwartek 10-dniowe zgrupowanie. Sporą niespodzianką była obecność Adriana Klepczyńskiego w kadrze wyjeżdżającej do Dzierżoniowa. Dotychczasowy obrońca Polonii Bytom związał się Piastem trzyletnim kontraktem. Roczną umowę zawarł natomiast bramkarz Krzysztof Kozik, który wraca do Piasta z GKS-u Bełchatów. Te dwa transfery sprawiają, że kadra Piasta na najbliższy sezon jest już właściwie skompletowana. Dodajmy, że z gliwickim klubem żegna się Lumir Sedlaczek, który ma grać w rodzinnej Opawie. Wypożyczeni do innych klubów mają zostać Tomasz Kasprzik i Daniel Iwan

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... kadre.html

Kamil Glik w US Palermo

Wczoraj 18:49:37 , Aktualizacja wczoraj 18:50:19



Klub włoskiej Serie A US Palermo poinformował w środę o sfinalizowaniu umowy z Kamilem Glikiem, który do tej pory grał w Piaście Gliwice. 22-letni polski piłkarz przybył na Sycylię we wtorek, zapewniając o swej radości z gry w tym klubie.

22-letni Glik wystąpił w 54 spotkaniach polskiej ekstraklasy i zdobył dwa gole. Zanim znalazł się w Piaście Gliwice terminował w młodzieżowych grupach Realu Madryt. W reprezentacji Polski zagrał do tej pory pięciokrotnie.

Z Palermo podpisał pięcioletni kontrakt, o czym klub poinformował w środę po południu. Poprzednim Polakiem, który trafił do włoskiej ekstraklasy z ligi polskiej, był Radosław Matusiak. Na początku 2007 roku w... US Palermo rozegrał trzy spotkania i zdobył jednego gola, po czym przez ligę
holenderską wrócił do ojczyzny.

Nawiązując do niezbyt udanych występów Matusiaka w Palermo Glik powiedział: "Mam nadzieję, że zrobię wielkie rzeczy i nie pójdę w ślady mojego rodaka".

Media informując o nowym polskim zawodniku w Palermo podkreślają, że to znaczne wzmocnienie klubu i bardzo przychylnie wypowiadają się na temat jego możliwości, o czym świadczy, dodają, zainteresowanie nim wielu innych zespołów

http://gliwice.naszemiasto.pl/artykul/4 ... egoria=861

Kozik w Piaście

2010-07-02 00:14:37

Bramkarz GKS-u Bełchatów, Krzysztof Kozik podpisał roczną umowę ze swym byłym klubem - Piastem Gliwice. Z pierwszoligowymi "Piastunkami" na trzy lata związali się obrońcy - Adrian Klepczyński z Polonii Bytom i Mateusz Matras z Gwarka Ornontowice.
Z Piasta odszedł natomiast Czech Lumir Sedlacek, który ma przenieść się do FC Opava.

http://gliwice.naszemiasto.pl/artykul/4 ... egoria=861



Wit - Wto Lip 13, 2010 8:20 pm
Piasta powitania i pożegnania z gliwickim stadionem
Maciej Blaut 2010-07-12, ostatnia aktualizacja 2010-07-12 17:45:00.0



Kibice piastunek już trzykrotnie żegnali się z obiektem przy ul. Okrzei, za każdym razem spodziewając się rychłego rozpoczęcia jego modernizacji. Całkiem możliwe, że wkrótce przyjdzie im się żegnać po raz czwarty.

Jeszcze niedawno wydawało się, że ostatni mecz poprzedniego sezonu, w którym Piast zmierzył się z Cracovią, oznaczał dla klubu nie tylko spadek z ekstraklasy, lecz także pewne rozstanie ze starym stadionem. Władze Gliwic dysponowały już bowiem projektem nowego obiektu i ogłosiły nawet przetarg na jego modernizację. Taki scenariusz potwierdzali zresztą sami działacze, bo we wniosku licencyjnym na występy w pierwszej lidze jako "domowy" zgłosili stadion w Wodzisławiu. PZPN ogłosił jednak, że Piast zwrócił się do niego z prośbą o umożliwienie występów w... Gliwicach.

Skąd taka nagła zmiana stanowiska działaczy? Wszystko przez brak ostatecznego rozstrzygnięcia przetargu. Co prawda władze Gliwic ogłosiły już, że obiekt przy ul. Okrzei ma zmodernizować Polimex-Mostostal SA, ale trzy firmy złożyły odwołania od tej decyzji. Urzędnikom pozostało więc tylko czekać na werdykt Krajowej Izby Odwoławczej. - Początkowo nie zgłosiliśmy naszego stadionu, bo można było liczyć, że tych wszystkich protestów nie będzie i budowa rozpocznie się szybciej. Skoro jednak pojawiła się szansa gry na Okrzei, to głupotą byłoby z tego nie skorzystać - przyznaje Józef Drabicki, prezes Piasta.

Dla zapowiadającego walkę o powrót do ekstraklasy Piasta możliwość gry przy swoich kibicach na pewno byłaby wielkim handicapem. Warto zwrócić uwagę na to, że już na początku sezonu Piast ma zagrać u siebie m.in. z Pogonią Szczecin i GKS-em Katowice.

Przypomnijmy, że Piast żegnał się już ze swoim starym stadionem jesienią 2008 roku, czyli zaraz po awansie do ekstraklasy. W kwietniu następnego roku, po małej modernizacji, obiekt wrócił do użytku. Definitywne pożegnanie miało nastąpić jesienią ubiegłego roku. Wiosną kibice znów mogli jednak oglądać swoich piłkarzy w Gliwicach.

A co, jeśli sprawa przetargu zostanie jednak szybko ostatecznie rozstrzygnięta? Z naszych informacji wynika, że protesty mogą zostać odrzucone już jutro. - Pięć jesiennych meczów na pewno rozegramy w Wodzisławiu. W grę wchodziła koncepcja występów w Łabędach, ale to rozwiązanie ma swoje minusy. Możliwe, że wynajmiemy jakiś obiekt, który już spełnia pierwszoligowe standardy - mówi prezes Piasta.

Dodajmy, że gliwiccy piłkarze wracają dziś do treningów po dwudniowej przerwie. - Dałem zawodnikom wolne, bo było po nich widać, że są zmęczeni pracą, jaką wykonaliśmy na zgrupowaniu w Dzierżoniowie. Przyznam, że trenowali tam dużo i ciężko. Teraz przed nimi kolejny ciężki tydzień, w tym dwa sparingi. W ciągu kilku dni powinno się też ostatecznie rozstrzygnąć, czy nasza kadra na najbliższy sezon jest zamknięta - mówi Marcin Brosz, trener Piasta.

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... ionem.html



Wit - Czw Lip 15, 2010 3:26 pm
Nowy Piast zaprezentował się gliwickim kibicom
ksb 2010-07-14, ostatnia aktualizacja 2010-07-15 11:08:08.0



Kilkuset fanów przyszło na stadion przy ul. Okrzei, by zobaczyć sparingowy pojedynek mocno odmienionej drużyny Piasta z Ruchem Radzionków. Z obecnej formy piastunek zadowoleni być raczej nie mogli.

Piast i Ruch to nowi przedstawiciele pierwszej ligi. Gliwiczanie znaleźli się w niej, bo spadli z ekstraklasy, a "Cidry" dzięki wygraniu drugiej ligi. Choć oba zespoły dzieliły jeszcze niedawno dwie klasy, to na boisku nie było tego wcale widać.

Mecz toczył się w bardzo wolnym tempie i nie mógł zadowolić nawet najmniej wybrednych kibiców. Wpływ na postawę Piasta na pewno miał mocno eksperymentalny skład. Na boisku zabrakło m.in. nowego bramkarza Krzysztofa Kozika, który dostał wolne od trenerów (podobnie jak Jakub Biskup i Szymon Matuszek). - Widać, że nasza drużyna nie jest jeszcze zgrana - oceniał pozyskany z GKS-u Bełchatów Kozik.

- W Piaście na pewno będę walczył o to, żeby być bramkarzem numer jeden. O żadnym komforcie nie ma jednak mowy. Mój były trener Orest Lenczyk mawiał, że "komfort" to są takie kosmetyki, których używa - uśmiechał się Kozik.

Co ciekawe, trener Piasta Marcin Brosz obejrzał zaledwie ostatnie pół godziny meczu. Na stadionie pojawił się, gdy trwała już druga połowa, a uwagę zwracał jego elegancki strój. - Nieobecność zostanie chyba rozgrzeszona, bo zdawałem w Warszawie ostatni egzamin potrzebny do uzyskania licencji UEFA Pro. Poszło mi dobrze - uśmiechał się Brosz.

Dobre humory dopisywały też ekipie z Radzionkowa. W zespole Rafała Góraka testowany był Mateusz Cieluch z Podbeskidzia Bielsko-Biała. Gdyby "Cidry" były odrobinę bardziej skuteczne, to mogłyby wywieźć z Gliwic niespodziewane zwycięstwo. - Ostatnio ciężko trenowaliśmy i czuliśmy to dziś w nogach. W końcówce meczu w naszym zespole pojawiło się na boisku sporo młodzieży i aż przyjemnie było popatrzeć, jak prowadzą grę. Optymistycznie patrzę w naszą przyszłość. Zresztą jakby było inaczej, to już dawno pojechałby na ryby - stwierdził Jacek Wiśniewski, obrońca Ruchu.

Dodajmy, że Krajowa Izba Odwoławcza rozpatrzyła protesty trzech firm skarżących wyniki przetargu na wykonawcę nowego stadionu Piasta. Nieoficjalnie wiadomo, że jeden protest został w całości odrzucony, a dwa zostały uwzględnione. W magistracie nie wiedziano jednak w środę, czy będzie to oznaczało konieczność powtórzenia przetargu. Jeśli tak by się stało, to budowa nowego obiektu przy ul. Okrzei opóźniałby się o kolejne tygodnie.

Piast Gliwice - Ruch Radzionków 1:1

Bramki: 1:0 Chałbiński (24.), 1:1 Suker (62.)

Piast: Szmatuła (65. Pietrek) - Sopel (62. Hałgas), Krzycki (46. Klepczyński), Matras (46. Buryan), Winiarczyk (46. Szary) - Staszewski (46. Podgórski), Gamla (46. Zganiacz), Muszalik (46. Iwan), Pietroń (46. Kaszowski) - Maciejak (46. Sielewski), Chałbiński (46. Smektała).

Ruch: Kiełpin (67. Adamek, 78. Widawski) - Farkas (16. Trzecionka, 75. Żmuda), Wiśniewski (63. Mateusz Mak), Niewulis (72. Szymura), Kowalski (46. Foszmańczyk) - Przybecki (46. Suker), Dziewulski, Mróz (62. Michał Mak), Paweł Giel (46. Cieluch), Gajewski - Piotr Giel (46. Jarka, 80. Przybecki).

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... bicom.html



Wit - Pon Lip 19, 2010 9:41 pm
Piast może zagrać w Gliwicach albo w... Rybniku!
Tomasz Kuczyński

2010-07-17 04:01:03



Zgodnie z informacją na związkowej stronie internetowej Komisja Licencyjna PZPN wyraziła wczoraj zgodę na grę Piasta Gliwice w... Rybniku, choć działacze "Piastunek" oczekiwali głównie na decyzję, czy pierwszoligowi piłkarze tego klubu będą mogli grać u siebie przy ulicy Okrzei.

Ponieważ przedłuża się sprawa przetargu na wykonawcę nowego stadionu, Piast postanowił zgłosić do rozgrywek również własny obiekt, oprócz wcześniej zgłoszonego stadionu w Wodzisławiu. Na dodatek do wniosku licencyjnego podano też stadion w Rybniku!

Wczoraj w Urzędzie Miejskim w Gliwicach oczekiwano na pismo z Krajowej Izby Odwoławczej, która już w środę rozpatrzyła protesty po rozstrzygnięciu przetargu na wykonawcę nowego stadionu przy Okrzei. Z trzech odwołań uwzględniono dwa, ale nie wiadomo w jakim zakresie. - Cały dzień telefonicznie prosiliśmy KIO o przysłanie pisma i nic! Słyszeliśmy
tylko "za godzinę" i tak... co godzinę. Nadal nie znamy szczegółów orzeczenia dotyczącego naszego przetargu - martwi się rzecznik UM, Marek Jarzębowski.

Ponieważ termin rozpoczęcia budowy jest ciągle wielką niewiadomą, pojawiła się realna szansa, aby Piast rozpoczął rundę jesienną na swoich śmieciach. - Grzechem byłoby z tego nie skorzystać - mówi prezes gliwickiego klubu, Józef Drabicki. - Mamy wprawdzie jeszcze umowę ma pięć meczów w Wodzisławiu, ale tam możemy zagrać później, zanim na nasz stadion wjadą buldożery. Był u nas przedstawiciel PZPN i przekazał swój raport do Komisji Licencyjnej.

Tym przedstawicielem Związku był Teodor Wawoczny, czyli członek Komisji ds. Licencji Klubów I ligi. - Na podstawie mojego raportu Piast otrzymał zgodę na grę w Gliwicach, dopóki nie zostaną rozwiązane kwestie związane z budową nowego stadionu - informuje Wawoczny. - W komunikacie na stronie PZPN jest mowa tylko o Rybniku? To jakaś pomyłka, powinno być też napisane o Gliwicach. Gliwiczanie wcześniej uzyskali zgodę na korzystanie ze stadionu w Wodzisławiu i to się nie zmieniło.

Dlaczego Piast zgłosił stadion w Rybniku? - Szukaliśmy zastępczego miejsca, na czas prac budowlanych przy Okrzei. Rybnicki obiekt jest dla nas optymalny i znajduje się bliżej niż ten w Wodzisławiu - dodaje Drabicki.

Ponieważ sytuacja z przetargiem na budowę nowego stadionu w Gliwicach jest dość zagmatwana, PZPN zostawił uchyloną furtkę dla Piasta.

- Nie wiadomo na razie, co z odwołaniami po przetargu. Rozumiemy, że Piast chce grać u siebie, dopóki nie rozpoczną się prace budowlane. Działacze z Gliwic zostali przez nas zobowiązani do tego, aby na tydzień przed rozpoczęciem rozgrywek wskazać stadion, na którym zespół będzie rozgrywał swe mecze - podkreśla Wawoczny.

http://gliwice.naszemiasto.pl/artykul/4 ... egoria=861

SFC Opava - Piast Gliwice 1:0
Tomasz Kuczyński

Dzisiaj 09:08:13

Po spadku Piasta z ekstraklasy Lumir Sedlacek przeniósł się do drużyny, w której zaczynał karierę - Slezky FC Opava Obecnie to spadkowicz z czeskiej II ligi. W sobotę Sedlacek i jego nowi koledzy pokonali gliwicki zespół, w którym testowany był Michał Renusz z Jagiellonii Białystok.
Według nieoficjalnej strony Piasta Gliwice, menedżer klubu, Janusz Bodzioch, zapowiedział tuż po sparingu, że sztab szkoleniowy będzie się jeszcze przyglądał Renuszowi. Wczoraj jednak Bodzioch stwierdził stanowczo: - Temat Renusza już jest zamknięty.

Podczas sparingu szybko został zmieniony Mariusz Muszalik, ale na szczęście nie ma mowy o groźniejszym urazie.

- Dmuchaliśmy na zimne, stąd decyzja o zmianie. Nic wielkiego mu się nie stało, to kwestia naciągnięcia mięśnia. Lepiej jednak w takiej sytuacji nie pogłębiać kontuzji - tłumaczył Bodzioch.

W Opawie drużyna gospodarzy
od pierwszych minut przejęła inicjatywę, a ataki przyniosły gola w 20 minucie. Źle wybitą piłkę przejął Jan Schaffartzik i precyzyjnym strzałem pokonał Krzysztofa Kozika. W 60 minucie ten sam zawodnik mógł podwyższyć na 2:0, w końcówce trafił jeszcze w słupek.

Piłkarze prowadzeni przez Marcina Brosza przygotowują się do meczów I ligi, a działacze czynią starania, aby móc rozpocząć sezon na stadionie w Gliwicach. Jak już informowaliśmy Piast otrzymał zgodę Komisji Licencyjnej PZPN na grę przy Okrzei oraz w Rybniku. Wcześniej Związek zgodził się też na występy Piasta w Wodzisławiu.

Całe zamieszanie wynika z zawieszonej sprawy rozpoczęcia budowy nowego stadionu. Możliwe, że wreszcie dziś Urząd Miejski w Gliwicach otrzyma pismo z Krajowej Izby Odwoławczej, zawierające stanowisko wobec protestów po przetargu na wykonawcę stadionu. Proceduralne opóźnienia powodują, że początek prac się odwleka, dlatego przy Okrzei można nadal grać, bo... nic się jeszcze nie dzieje.

Piast chce rozgrywać mecze u siebie, dopóki nie ruszy budowa. Klub z Gliwic musi jeszcze też wypełnić umowę z Wodzisławiem na pięć meczów. Działacze chcą jednak potem rozgrywania spotkań w Rybniku, choć ten pomysł nie przypadł do gustu kibicom Górnika Zabrze, których w tym mieście nie brakuje.

Na razie wiadomo tylko tyle, że "Piastunki" następny sparing mają rozegrać w środę z GKS-em Bełchatów.

http://gliwice.naszemiasto.pl/artykul/4 ... egoria=861

Piast Gliwice przegrał z czeskim trzecioligowcem
ksb 2010-07-18, ostatnia aktualizacja 2010-07-18 21:52:05.0

Dla piastunek zbyt mocny okazał się zespół z Opawy.

Piast zagrał przeciwko Czechom w niemal najmocniejszym składzie, ale nie był w stanie pokonać SFC Opawa, dla którego ostatni sezon zakończył się spadkiem z drugiej ligi. W naszym zespole testowany był 22-letni pomocnik Jagiellonii Białystok Michał Renusz. Dodajmy, że barwach SFC zagrał Lumir Sedlaczek, który niedawno pożegnał się z gliwickim klubem.

SFC Opawa - Piast Gliwice 1:0 (1:0)

Bramka: 1:0 Schaffartzik (20.)

Piast: Kozik (67. Szmatuła) - Krzycki, Buryan (46. Kaszowski), Klepczyński (46. Sielewski), Szary (46. Winiarczyk) - Podgórski (46. Sopel), Zganiacz (50. Matras), Muszalik (13. Gamla), Smektała (52. Staszewski) - Maciejak (46. Iwan), Chałbiński (46. Renusz).

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... owcem.html



Wit - Pon Lip 26, 2010 11:09 pm
Scenariusz dla Piasta: Najpierw Gliwice, potem Wodzisław
ksb 2010-07-20, ostatnia aktualizacja 2010-07-20 17:26:04.0



Wszystko wskazuje na to, że piastunki rozpoczną występy w pierwszej lidze na własnym stadionie, a następnie przeniosą się na obiekt Odry.

Gliwiczanie swój pierwszy w mecz w roli gospodarzy rozegrają w drugiej kolejce (7-8 sierpnia) przeciwko GKS-owi Katowice. - Spotkanie prawdopodobnie odbędzie się na naszym obiekcie. Wystąpiliśmy już do odpowiednich służb o wydanie opinii pozwalających na zorganizowanie imprezy masowej - mówi Józef Drabicki, prezes Piasta.

Plany działaczy mogłoby zmienić tylko szybkie rozpoczęcie prac modernizacyjnych na stadionie przy ul. Okrzei. Nic jednak nie wskazuje na to, że tak się stanie, bo procedura przetargowa na przebudowę stadionu przedłuża się. - Jesienią mamy zaplanowanych osiem meczów w roli gospodarzy. Wiele wskazuje na to, że trzy pierwsze (z GKS-em, KSZO i Pogonią) zagramy w Gliwicach, a resztę na stadionie Odry Wodzisław - wyjaśnia Drabicki.

Dodajmy, że piastunki rozegrają w środę w Gutowie Małym sparing z GKS-em Bełchatów. Do dyspozycji trenerów powinni być już kontuzjowani ostatnio Mariusz Muszalik i Jakub Biskup. W Piaście nie będzie grał testowany ostatnio Michał Renusz (Jagiellonia Białystok).

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... islaw.html

Piast Gliwice pokonał zespół z ekstraklasy
ksb 2010-07-21, ostatnia aktualizacja 2010-07-21 20:18

W sparingu piastunki okazały się lepsze od GKS-u Bełchatów.
Mecz rozegrano w Gutowie Małym. Dwie bramki dla Piasta zdobył lewy pomocnik Jakub Biskup, który nie grał w poprzednich sparingach z powodu kontuzji. Do zdrowia po urazach wrócili już także Mariusz Muszalik i Szymon Matuszek.

Piast Gliwice - GKS Bełchatów 2:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Biskup (17.), 2:0 Biskup (64.)

Piast: Kozik - Kaszowski (63. Matuszek), Buryan (63. Gamla), Krzycki (75. Klepczyński), Szary - Sopel (46. Podgórski), Zganiacz (55. Muszalik), Iwan (46. Chałbiński), Sielewski (63. Matras), Biskup (64. Winiarczyk) - Smektała (55. Maciejak).

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... klasy.html

Energetyk ROW - Piast Gliwice 2:1
Jacek Sroka

Wczoraj 09:08:30

Spadkowicz z ekstraklasy niespodziewanie przegrał z III-ligowym Energetykiem ROW, ale w składzie Piasta zagrała głównie młodzież.
Gliwiczanie testowali Davida Feinera, 21 letniego bocznego obrońcę z austriackiego klubu SV WĂźrmla. Spotkanie w Rybniku oglądał były stoper Piasta Kamil Glik, który na krótko przyjechał do Polski z włoskiego Palermo.

Energetyk ROW Rybnik - Piast Gliwice 2:1 (1:1)
0:1 Michał Chałbiński (11), 1:1 Grzegorz Dzięgielowski (13), 2:1 Grzegorz Bonk (88)

Piast Szmatuła (46. Pietrek) - Feiner, Gamla (65. Nakonieczny), Matras, Winiarczyk - Podgórski (65. Dryk), Muszalik (65. Kiklaisz), Mucha, Chałbiński (75. Ciasto) - Tomanek (54. Mrożek), Hałgas (67. Tomeczek)

http://gliwice.naszemiasto.pl/artykul/5 ... egoria=861



Wit - Śro Lip 28, 2010 5:30 pm
Piast u siebie na trzech stadionach
Tomasz Kuczyński

Dzisiaj 08:40:41



Kibice Piasta dobrze wiedzą co to znaczy, oglądać mecze "u siebie" w Wodzisławiu. W zbliżającym się sezonie gliwiccy fani będą musieli jeździć za swymi ulubieńcami nie tylko na wodzisławski stadion, ale również do Rybnika. W sumie pierwszoligowy Piast w roli gospodarza rozegra mecze aż na... trzech stadionach!
Ponieważ opóźnia się początek budowy nowego obiektu przy Okrzei, działacze Piasta postanowili, że trzy pierwsze spotkania u siebie podopieczni trenera Marcina Brosza rozegrają w Gliwicach. W drugiej kolejce czekają ich derby z GKS-em Katowice (piątek, 6 sierpnia), a następnie zmierzą się z KSZO Ostrowiec i Pogonią Szczecin. W pozostałych pięciu spotkaniach rundy jesiennej w roli gospodarza Piast zagra już w Wodzisławiu. Natomiast w pierwszej kolejce (w sobotę, 31 lipca), gliwiczanie zagrają przy Bogumińskiej jako goście, w derbach z Odrą.

- Na początku września zagramy jeszcze przy Okrzei z Pogonią. Budowa nowego stadionu powinna rozpocząć się właśnie w tym miesiącu, stąd decyzja o przenosinach do Wodzisławia - tłumaczy prezes klubu, Józef Drabicki. - Nie myślimy już o jakiś dalszych poślizgach w tej inwestycji, więc nie zajmujemy się ewentualnością dłuższego pozostania w Gliwicach. Zresztą mamy do wypełnienia umowę z Wodzisławiem, na podstawie której zostało nam pięć meczów (będą to spotkania z Wartą Poznań, Podbeskidziem, GKP Gorzów Wlkp., Kolejarzem Stróże i LKS-em Nieciecza - red.).

Wiosną gliwiccy piłkarze jako gospodarze mają grać w... Rybniku. - Do PZPN zgłosiliśmy trzy stadiony, czyli nasz stary, wodzisławski i w Rybniku - wylicza prezes Drabicki. - Wszystkie zostały zaakceptowane przez Komisję Licencyjną. Faktycznie, jest bardzo prawdopodobne, że w rundzie wiosennej będziemy rozgrywali nasze mecze w Rybniku. Tam mamy bliżej niż do Wodzisławia, co jest ważne dla naszych kibiców.

Piast ma chyba szansę zaistnieć w Księdze Rekordów Guinnessa, jak zespół grający w profesjonalnej lidze na trzech stadionach w ciągu jednego sezonu! Aby zachęcić fanów, bilety na spotkania w Wodzisławiu, będą kosztowały tylko 5 zł, choć taka promocja w poprzednim sezonie, jeszcze w ekstraklasie, nie rozwiązała problemu słabej frekwencji. Tym razem kibiców mogą przyciągnąć dobre wyniki.

http://gliwice.naszemiasto.pl/artykul/5 ... egoria=861



Wit - Czw Sie 05, 2010 9:48 am
Startuje I liga piłkarska: pięć naszych drużyn!
ksb, feli, pp, tod 2010-07-29, ostatnia aktualizacja 2010-07-29 22:03:13.0



Aż pięć zespołów z naszego regionu startuje do sezonu. Czy ekstraklasa wróci do Katowic i Gliwic? Radzionków też wspomina czasy, gdy gromił mistrza Polski. A może będzie to przełomowy rok dla Podbeskidzia? W Wodzisławiu mówią natomiast głównie o przetrwaniu ciężkiego okresu.

W ligowej stawce oprócz naszej piątki wystąpią także: ŁKS Łódź, Pogoń Szczecin, Górnik Polkowice, Dolcan Ząbki, GKP Gorzów, Flota Świnoujście, Sandecja Nowy Sącz, Kolejarz Stróże, LKS Nieciecza, Górnik Łęczna, KSZO Ostrowiec, Warta Poznań i MKS Kluczbork. Awansują dwa najlepsze zespoły, cztery ostatnie - spadną.

Piast Gliwice

Piast jest jednym z głównych faworytów do awansu. Gliwickim działaczom udało się zmontować bardzo silny skład, który z pewnością będzie siać postrach wśród pierwszoligowych rywali. Władze klubu wreszcie załatały dziurę w bramce, jaka powstała po odejściu rok temu Grzegorza Kasprzika i która mocno przyczyniła się do spadku drużyny z ekstraklasy. Do Piasta wrócił Krzysztof Kozik, dawna gwiazda tej drużyny. Majstersztykiem było też wyciągnięcie z Polonii Adriana Klepczyńskiego, który był filarem bytomskiej defensywy. Ciekawe, czy skutecznością - jak za najlepszych lat - będzie błyszczał Michał Chałbiński. Jego dobra gra w sparingach przekonuje, że to całkiem możliwe.

Gliwiccy fani mogą mieć tylko dwa powody do niepokoju... Nie do końca wiadomo (wyniki gier kontrolnych nie były zachwycające), czy nowemu trenerowi Marcinowi Broszowi udało się już scementować mocno przebudowany zespół. W porównaniu do poprzedniej rundy z Piasta odeszli przecież bramkarz, para stoperów, rozgrywający i środkowy napastnik. Ich następcy są dobrymi piłkarzami, ale dopiero przekonamy się, czy już tworzą monolit na boisku. Do tego dochodzi sprawa stadionu. Piastunki rozegrają najprawdopodobniej tylko trzy mecze w Gliwicach. W związku z remontem obiektu przy ul. Okrzei klub będzie potem zmuszony do wynajęcia innego stadionu. Ciągła gra na wyjeździe, co wiąże się z ograniczoną możliwością dopingu przez własnych kibiców, na pewno nie pomoże piastunkom w osiąganiu sukcesów.

Przyszli: Jan Buryan (MFK Karwina), Michał Chałbiński (Polonia Warszawa), Adrian Klepczyński (Polonia Bytom), Krzysztof Kozik (GKS Bełchatów), Mateusz Matras (Gwarek Ornontowice), Tomasz Podgórski (Zawisza Bydgoszcz), Bartłomiej Sielewski (Wisła Płock), Jakub Szmatuła (Górnik Zabrze), Robert Pietrek (Wyzwolenie Chorzów)

Odeszli: Daniel Chylaszek (?), Kamil Glik (US Palermo), Daniel Iwan (Kolejarz Stróże), Tomasz Kasprzik (Olimpia Elbląg), Mateusz Kowalski (Wisła Kraków), Rafał Kwapisz (?), Maciej Michniewicz (Oderka Opole), Maciej Nalepa (?), Sebastian Olszar (Ruch Chorzów), Adrian Paluchowski (Górnik Łęczna), Lumir Sedlaczek (SFC Opawa), Kamil Wilczek (Zagłębie Lubin)

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... uzyn_.html

Sobota, godzina 16.00: Odra Wodzisław - Piast Gliwice
Leszek Jaźwiecki

2010-07-31 00:03:23 , Aktualizacja 2010-07-31 18:20:38



Lepszej inauguracji ligowego sezonu nie można sobie było wymarzyć. W Wodzisławiu spotkają się Odra i Piast czyli zespoły, który w poprzednim sezonie grały jeszcze w ekstraklasie. Faworytem tego ciekawie zapowiadającego się spotkania są goście.

Gliwiczanie nie ukrywają, że chcą powrócić do elity i będą to chcieli potwierdzić już w pierwszym meczu.

- Od początku walczymy o wszystko, ważny będzie każdy punkt - zapowiada trener gliwickiego zespołu Marcin Brosz, który w sobotę wróci na "stare śmieci". Wiosną Brosz miał w Wodzisławiu misję uratowania Odry przed spadkiem z ekstraklasy. Nie udało się, ale zabrakło bardzo niewiele. - Dlatego z sentymentem wracam na Bogumińską, mam do tego klubu wielki sentyment - mówi.

Na boisku sentymenty nie będą się już liczyły. Nie tylko dla trenera Brosza i jego asystenta Dariusza Dudka, ale także dla byłych piłkarzy Odry, którzy teraz przywdzieli koszulki Piasta Sławomira Szarego, Mariusza Muszalika, Jakuba Biskupa, Michała Chałbińskiego, Bartosza Iwana czy Mariusza Zganiacza.

Trudno powiedzieć na co będzie w tym sezonie stać Odrę. Nowy trener Leszek Ojrzyński musiał zbudować zespół od nowa. Z starego składu zostało niewielu. Liderem i kapitanem odmłodzonej drużyny będzie 36-letni Jan Woś. Przed tym spotkaniem Odra podpisała półroczny kontrakt z pomocnikiem GKP Gorzów Łukaszem Bia-łożytem.

- W sparingach nie prezentowaliśmy się zbyt dobrze, ale nie przywiązywaliśmy wagi do tych spotkań - uważa szkoleniowiec wodzisławskiego zespołu. - Mecze ligowe to co innego. Wierzę, że pokażemy dobrą piłkę.

Transmisję telewizyjną z tego spotkania przeprowadzi stacja TVP Sport.

http://gliwice.naszemiasto.pl/artykul/5 ... egoria=861



Wit - Czw Sie 05, 2010 9:53 am
Odra - Piast: Bueno się spakował, goście strzelali
Leszek Jaźwiecki

2010-08-02 08:56:23



Przeglądając składy obu drużyn przed meczem, można było w ciemno obstawiać, że trzy punkty powinna zgarnąć drużyna z Gliwic. Odra, z której odeszła większość piłkarzy, załatała dziury młodymi, mało doświadczonymi zawodnikami. W Piaście zaszło znacznie mniej zmian i nikogo nie dziwi, że gliwiczanie otwarcie mówią o powrocie do ekstraklasy. Różnica dzieląca obie jedenastki była w sobotnim spotkaniu wyraźnie widoczna .

Przegraliśmy zdecydowanie, zabrakło nam atutów, aby przeciwstawić się Piastowi - tłumaczył po meczu jeden z niewielu doświadczonych graczy wodzisławian Jan Woś. - Piast ma swoje cele, my nie mówimy o powrocie do ekstraklasie, bardziej o przetrwaniu trudnego dla nas okresu.

Przed meczem okazało się, że Odrze problemów wcale nie ubywa, a wprost przeciwnie. Tuż przed spotkaniem Wodzisław opuścił Daniel Bueno. Z Brazylijczykiem kłopoty były już od początku przygotowań. Zdaniem szefów Odry "zawrócił mu w głowie" menedżer i zawodnik, choć ma ważny kontrakt, szuka szczęścia w innych klubach. Interesowała się nim Polonia Warszawa, jednak do rozmów nie doszło. Teraz Bueno wyjechał za granicę.

- Taka sytuacja jest nie do przyjęcia, jak to możliwe, że zawodnik znika kilka godzin przed meczem - irytował się trener Odry Leszek Ojrzyński. - Ma ważny kontrakt, więc powinien być zawieszony. Zdawałem sobie sprawę, że nie mogę liczyć na niego, ale akurat do tego meczu go przygotowałem. Cała taktyka była podporządkowana temu zawodnikowi i nagle wszystko wzięło w łeb.

Jego miejsce zajął 19-letni Dawid Hanzel i było wiadomo, że nie da rady zastąpić Brazylijczyka.

Piast rozpoczął to spotkanie spokojnie, czekał na ruch gospodarzy. Ci jednak rzadko przedzierali się na pole karne rywala. Pierwszy strzał oddali dopiero w 22 minucie. Znacznie więcej sytuacji mieli gliwiczanie i niepewny w bramce Michał Buchalik nie narzekał na nudę. Nie radził sobie ostatni nabytek Odry Łukasz Białożyt. 21-letni piłkarz przegrywał pojedynki ze starszym o 11 lat Jarosławem Kaszowskim.

Goście pierwszy cios zdali jeszcze przed przerwą. Akcję zaczął Jakub Smektała, a zakończył jego imiennik Biskup. Po przerwie kolejne ciosy były dziełem Bartosza Iwana. Były piłkarz Odry najpierw pokonał Buchalika strzałem z bliska, a potem wykorzystał rzut karny. Ta ostatnia bramka kompletnie odebrała ochotę do gry wodzisławianom. Momentami byli bezradni i mieli problemy z przedostaniem się na pole karne Piasta. Nie potrafili nawet oddać celnego strzału z rzutu wolnego z 10 metrów.

- My chyba w ogóle nie oddaliśmy celnego strzału? - pytał po meczu Woś. - Trudno cokolwiek powiedzieć po takim meczu - dorzucił po chwili.

- Gdybym miał takich piłkarzy, jakich trener Brosz trzymał na ławce, to ten mecz wyglądałby inaczej - dodał trener Ojrzyński. W rezerwie Piasta byli m. in. Michał Chałbiński i Mariusz Muszalik.

Bohater meczu

Bartosz Iwan, piłkarz Piasta Gliwice, strzelec dwóch bramek

Taki wynik na inaugurację bardzo cieszy, dodaje pewności. Już po pierwszej bramce wiedzieliśmy, że to spotkanie musimy wygrać. Byliśmy faworytami tego meczu, ale tak na dobrą sprawę, to nie bardzo wiedzieliśmy na co będzie stać Odrę. Okazało się, że byliśmy o klasę lepsi i nasze zwycięstwo jest jak najbardziej zasłużone. Odra ma problemy nie tylko w grze ofensywnej, ale także w defensywie. Nie dotrwałem do końca meczu, łapały mnie skurcze dlatego trener dokonał zmiany.

Zdaniem trenerów

Leszek Ojrzyński, Odra Wodzisław

Takie jest życie, chcieliśmy ugrać coś w tym meczu, skończyło się wysoką porażką. Nie mam pretensji do zawodników, chłopcy starali się jak mogli. Taktykę na to spotkanie ustalaliśmy pod Bueno, Brazylijczyk jednak spakował swoje walizki i po prostu wyjechał. Musieliśmy szybko zmieniać ustawienie, zastąpił go 19-letni Hanzel i nie zagrał źle.

Marcin Brosz, Piast Gliwice

Rozpoczęliśmy jesienną rundę od zwycięstwa i to jest najważniejsze. Teraz spokojnie możemy myśleć już o następnym spotkaniu. Wbrew pozorom nie był to łatwy mecz i nie ukrywam, że trochę się go obawiałem. Ważnym momentem była pierwsza bramka strzelona jeszcze w pierwszej połowie. Takie gole jednemu dodają skrzydeł, drugiemu je podcinają.

Odra Wodzisław - Piast Gliwice 0:3 (0:1) 0:1

Jakub Biskup (41), 0:2 Bartosz Iwan (49), 0:2 Bartosz Iwan (59, karny)

Widzów 2000

Sędziował Tomasz Wajda (Żywiec)

Odra Buchalik - Słodowy, Radler I, Markowski, Pielorz - Woś, Kokoszka (75. M. Figiel), Jary, Białożyt (46. Szalambe-ridze) - Hanzel (59. Odunka), Rybski

Piast Kozik - Kaszowski, Klepczyński, Buryan, SzaryI- Smektała, Sielewski, Iwan (66. Gamla), Zganiacz, Biskup (83. Sopel) - Maciejak (52. Chałbiński)

http://gliwice.naszemiasto.pl/artykul/5 ... egoria=861

Piast: Kto pierwszy, ten lepszy

2010-08-03 09:10:43

Efektowna wygrana 3:0 Piasta z Odrą w Wodzisławiu spowodowała, że gliwiccy kibice z niecierpliwością czekają na piątkowe derby z GKS-em Katowice.
Mecz dwóch ekip, którym marzy się powrót do ekstraklasy, elektryzuje fanów. Ci, którzy nie kupią biletów w przedsprzedaży mogą tylko obejść się smakiem!

- Apelujemy do kibiców, aby nie czekali z zakupem wejściówek do dnia meczu - mówi rzecznik prasowy Piasta, Grzegorz Muzia. - Na naszym stadionie w tym sezonie możemy gościć 3 tysiące widzów, dlatego pewnie nie dla wszystkich chętnych starczy miejsca. GKS zamówił trzysta biletów i tyle dostał.

W kasach stadionu przy Okrzei jest już prowadzona sprzedaż karnetów na rundę jesienną (od godz. 12.00 do 18.00). Bilety na mecz z GieKSą będzie można kupować od środy.

http://gliwice.naszemiasto.pl/artykul/5 ... egoria=861



Wit - Pią Sie 06, 2010 11:03 am
Piast kontra GKS: Derby to, czy nie derby?
ksb 2010-08-05, ostatnia aktualizacja 2010-08-05 20:54:26.0



Piast Gliwice zagra w piątek na własnym boisku z GKS-em Katowice.. Spotkanie określane jest jako pierwszoligowy hit, bo obie drużyny celują w awans do ekstraklasy.

Po pierwszej kolejce piastunki wysoko wygrały w Wodzisławiu z Odrą, podczas gdy GieKSa tylko zremisowała u siebie z Dolcanem Ząbki. Piatkowemu meczowi (początek o godz. 19) towarzyszy sielankowa atmosfera w porównaniu do poprzedniego spotkania tych zespołów sprzed ponad dwóch lat. Przed tamtym meczem ówczesny gracz GKS-u Krzysztof Markowski stwierdził, że "derby gramy tylko z Górnikiem i Ruchem! A Piast może co najwyżej zagrać spotkanie derbowe z Carbo Gliwice albo ŁTS Łabędy". Już po spotkaniu odpowiedział mu trener Piasta Piotr Mandrysz, który publicznie wyjaśniał różnicę między piłkarzem a kopaczem. W zamian usłyszał, co różni trenera od wystawiacza składu...

A przecież i teraz są pewne podteksty. Kluczową postacią gliwickiej drużyny jest Bartosz Iwan, który jeszcze niedawno strzelał bramki dla GKS-u. Z kolei GieKSę poprowadzi Dariusz Fornalak, którego w trakcie poprzedniego sezonu zwolniono z Piasta. Na dodatek wiceprezes gliwickiego klubu Zbigniew Koźmiński zarzucił mu na łamach "Gazety" przyczynienie się do spadku Piasta ze względu na rzekomo "złe skomponowanie drużyny".

- Dla mnie sprawa jest jasna. Na boisku spotkają się dwie śląskie drużyny, więc będą to derby. A jak ktoś mówi inaczej, to świadczy to tylko o jego inteligencji - przekonuje Józef Dankowski, asystent Fornalaka, który poprzednie trzy lata spędził w Piaście.

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... erby_.html



Wit - Wto Sie 10, 2010 12:05 pm
Fantastyczne gole Piasta pogrążyły "Gieksę" w rozpaczy
Maciej Blaut 2010-08-06, ostatnia aktualizacja 2010-08-06 23:40:21.0



Śląskie derby dla Piasta Gliwice! Drużyna Marcina Brosza zapewniła sobie zwycięstwo nad GKS-em Katowice dopiero w doliczonym czasie gry.

Gliwiccy kibice byli pod taki wrażeniem występu swojego zespołu, że jeszcze długo po zakończeniu spotkania bili mu brawo. Z tak dobrą i ambitną grą piastunki stają się murowanym kandydatem do awansu.

Fani w Gliwicach głośno bili brawo jeszcze przed rozpoczęciem spotkania. Adresatem oklasków był Kamil Glik, którego Piast niedawno sprzedał do włoskiego Palermo. Reprezentantowi Polski za grę w gliwickich barwach dziękowali nie tylko działacze Piasta, ale i trener... GKS-u Dariusz Fornalak. To właśnie on, gdy jeszcze pracował w gliwickim klubie, oszlifował talent Glika.

Fani Piasta dość szybko przekonali się, co znaczy dla defensywy ich zespołu strata takiego piłkarza jak Glik. W 25. minucie spotkania najpewniej mieli ochotę poprosić władze klubu, by te udały się z misją na Sycylię w celu oddania zarobionych wcześniej pieniędzy i załatwienia powrotu utalentowanego stopera. Po katastrofalnych błędach zastępców Glika, "Gieksa" strzeliła bowiem bramkę. Katowiczanie rozklepali jak dzieci kryjących ich rywali, a piłkę do bramki Piasta strzałem głową z bliska wepchnął Piotr Piechniak.

Fornalak miał prawo poczuć w tym momencie sporą satysfakcję. W bramkowej akcji uczestniczyło bowiem aż dwóch piłkarzy, których trener - w odróżnieniu od pierwszego meczu sezonu - wystawił w podstawowym składzie. Do zdobycia gola walnie przyczynili się prawy obrońca Paweł Olkowski (zastąpił Mateusza Srokę) oraz napastnik Krzysztof Kaliciak (zagrał zamiast Bartłomieja Chwalibogowskiego).

W przeciwieństwie do Fornalaka, trener piastunek Marin Brosz wystawił ten sam skład, który ostatnio zmiażdżył Odrę Wodzisław. GKS okazał się jednak dużo mocniejszym rywalem i Brosz - chcąc poprawić grę swojego zespołu - był szybko zmuszony do dokonania zmian w składzie. Efekt przyszedł błyskawicznie. Na początku drugiej połowy genialnego gola strzelił Jakub Smektała. Skrzydłowy Piasta potężnie uderzył zza pola karnego, a piłka - zanim wpadła do bramki GKS-u - odbiła się od obu jej słupków.

Zdobyty gol dodał skrzydeł gospodarzom, którzy przejęli inicjatywę na boisku. Bliski zdobycia kolejnej bramki był Adrian Klepczyński, ale po jego uderzeniu głową piłka trafiła w poprzeczkę. "Gieksa" została zepchnięta do defensywy i pod koniec spotkania było już widać, że jeden zdobyty punkt może być jej maksymalnym osiągnięciem.

Nawet tak minimalny dorobek katowiczanie roztrwonili w doliczonym czasie gry. Bohaterem Gliwic został Sławomir Szary, który uderzeniem z rzutu wolnego nie dał szans Jackowi Gorczycy. - Przypadkowy gol? A niech będzie, że i przypadkowy. Co mecz mogę mieć takie przypadki - uśmiechał się Szary. - Trener powiedział nam w przerwie ważne słowa, że ten mecz to będzie dla nas test, czy jesteśmy zespołem i czy będziemy w stanie wygrywać w pierwszej lidze - dodawał gliwicki obrońca.

- Piast był lepszy, wygrał zasłużenie. Ale proszę: nie skreślajcie nas jeszcze - mówił Adrian Napierała, obrońca GKS-u. - Piast chciał dziś wygrać i nie bał się, a my chcieliśmy wygrać, ale się baliśmy - komentował Fornalak. Brosz, niegdyś jego kolega z Polonii/Szombierek Bytom, pocieszał go: - GKS z każdym meczem będzie coraz silniejszy. Uważam, że może osiągnąć cel, który sobie postawił.

Piast Gliwice 2 (0)

GKS Katowice 1 (1)

Bramki: 0:1 Piechniak (25.), 1:1 Smektała (53.), 2:1 Szary (90.+1)

Piast: Kozik - Kaszowski, Klepczyński Ż, Buryan, Szary - Smektała Ż, Sielewski (46. Muszalik), Iwan (87. Gamla), Zganiacz, Biskup - Maciejak Ż (40. Chałbiński).

GKS: Gorczyca - Olkowski Ż (75. Sroka), J. Kowalczyk, Napierała Ż, Niechciał - Goncerz, Hołota, Piechniak Ż (90+5. Sadowski), Plewnia Ż, Pitry (71. Chwalibogowski) - Kaliciak.

Sędziował: Daniel Kruczyński (Żywiec). Widzów: 3500.

Transparent i gaz

W trakcie pierwszej połowy spotkania katowiccy kibice rozwiesili na stadionowym płocie transparent o treści "Popcorn gdzie jesteś? Wszystkiego najlepszego!". Delegat PZPN uznał jednak, że transparent musi zniknąć i zagroził, że jeśli tak się nie stanie, to druga część meczu się nie rozpocznie. Po przerwie piłkarze oczekiwali kilka minut na jego zdjęcie, ale tak się nie stało. Ostatecznie delegat dopuścił do wznowienia gry, ale można się spodziewać, że katowicki klub zostanie ukarany za to zamieszanie. Dodajmy, że w drugiej części meczu gra musiała zostać przerwana na kilka minut. Ochrona, by uspokoić źle zachowujących się "kibiców", użyła gazu. Rozpylono go na tyle dużo, że mocno ucierpiał też m.in. piłkarz Piasta Jan Buryan

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... paczy.html



Wit - Pią Sie 13, 2010 10:32 am
Piłkarz ŁKS-u: W Piaście wbijali mi nóź w plecy
ksb 2010-08-12, ostatnia aktualizacja 2010-08-12 20:58:26.0



Rośnie napięcie przed hitowo zapowiadającym się meczem pierwszej ligi pomiędzy drużynami z Gliwic i Łodzi.

Piast i ŁKS wygrały swoje dwa pierwsze mecze w tym sezonie, a teraz staną naprzeciw siebie (początek dzisiejszego spotkania o godz. 19). - Przed nami bardzo ciężkie spotkanie. Oczywiście będziemy chcieli wygrać w Łodzi i udowodnić, że zasługujemy na pierwsze miejsce w tabeli. Jeśli jednak nie przegramy, to też już będzie coś - mówi Jakub Smektała, skrzydłowy Piasta. W ostatnim spotkaniu tych drużyn, które prawie półtora roku temu oba zespoły rozegrały jeszcze w ekstraklasie, to właśnie Smektała strzelił jedynego gola. - To była ważna bramka, bo pomogła nam wtedy utrzymać się. Nie była jednak tak ładna jak ta, którą ostatnio strzeliłem GKS-owi Katowice - uśmiecha się Smektała.

Dodatkowym smaczkiem tego spotkania będzie występ w barwach ŁKS-u Damiana Seweryna, który jeszcze kilka miesięcy temu był piłkarzem Piasta. Ostatnie miesiące jego pobytu w Gliwicach były jednak wyjątkowo nieudane. Doświadczony pomocnik występował tylko w drużynie Młodej Ekstraklasy. - Moim zdaniem nie była to samodzielna decyzja trenera Dariusza Fornalaka. W klubie brakowało jednak osoby, która uczcicie powiedziałby mi, o co chodzi. Przypominam, że gdy grałem w drużynie, to ta utrzymała się w ekstraklasie. Sytuację, jaka była w Piaście dobrze obrazuje też sprawa byłego prezesa Jacka Krzyżanowskiego. Stracił stanowisko mimo, że odbudował Piasta i gdy szefował klubowi nigdy niczego w nim nie brakowało. Okazało się jednak, że otaczał się ludźmi zakłamanymi. Dodam też, że nie toleruję, gdy ktoś się do mnie uśmiecha, a za plecami wbija nóź w plecy. A w Piaście tak było - mówi Seweryn.

W innych piątkowych meczach pierwszej ligi Odra Wodzisław zagra z Górnikiem Łęczna (g. 19), a GKS Katowice z Wartą Poznań (g. 20.15). W niedzielę Ruch Radzionków podejmuje Sandecję Nowy Sącz (g. 17), a Podbeskidzie Bielsko-Biała zagra w Niecieczy z LKS-em (g. 16).

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... plecy.html

ŁKS Łódź i Piasta Gliwice zmierzą się o godz. 19.00

Dzisiaj 00:08:58

Dzisiejsze starcie dwóch niepokonanych drużyn - ŁKS Łódź i Piasta Gliwice - będzie hitem trzeciej kolejki 1. ligi. Rozpoczynający się o godz. 19 mecz na szczycie miał być rozegrany pierwotnie w sobotę, w tym dniu w Łodzi odbędzie się jednak spotkanie eliminacyjne mistrzostw Europy koszykarzy.
Piast będzie musiał sobie radzić bez Krzysztofa Kozika, który doznał urazu barku (zastąpi go prawdopodobnie Jakub Szmatuła) oraz Marcina Pietronia.
GKS Katowice, Odra Wodzisław i Ruch Radzionków swoje mecze rozegrają na własnych boiskach.

Na Bukowej (początek meczu z Wartą Poznań dziś o 20.15, transmisja w TVP Sport), po dwóch nieudanych meczach, liczą wreszcie na przebudzenie piłkarzy. Odra także dzisiaj o 19.00 zagra z Łęczną, a "Cidry" w niedzielę zmierzą się z Sandecją Nowy Sącz (17.00).

Wyjazdowe spotkanieczeka Podbeskidzie w Niecieczy (niedz. 16.00).

http://gliwice.naszemiasto.pl/artykul/5 ... egoria=679

i tyle jeśli chodzi o zapowiedzi w I lidze na ten weekend



Wit - Pon Sie 16, 2010 12:12 pm
Piast przegrywał 0:2, a potem na boisko wszedł Iwan...
Jerzy Walczyk, Łódź 2010-08-13, ostatnia aktualizacja 2010-08-15 15:17:40.0



Piłkarska I liga. Skuteczny pościg Piasta Gliwice, który zremisował na boisku ŁKS-u Łódź

ŁKS i Piast to jedni z głównych kandydatów do awansu. Od początku meczu to ełkaesiacy chcieli pokazać, że są lepsi. Zaatakowali od pierwszej minuty, a motorem napędowym drużyny było trio z Legii Warszawa - Marcin Smoliński na prawym skrzydle, Jakub Kosecki na lewym i Marcin Mięciel w pierwszej linii. Rozumieli się na boisku znakomicie, chociaż w drużynie z Warszawy właściwie nie mieli okazji razem grać. We znaki gliwiczanom dawał się zwłaszcza Kosecki, który w pierwszym kwadransie przeprowadził trzy groźne akcje - bez bramkowego efektu. Ale gol wkrótce potem padł, chociaż bez większego udziału Koseckiego.

W 22. min w pole karne Piasta dośrodkował Krzysztof Mączyński, a tam Czech Jan Buryan popchnął Mariusza Mowlika. Sędzia zarządził rzut karny, który bez problemu wykorzystał Mięciel. To był jego drugi gol w tym sezonie. Niedługo potem dołożył trzeciego, przy którym asystę zaliczył Kosecki. Po podaniu młodszego kolegi Mięciel wbiegł w pole karne i strzałem w długi róg pokonał Jakuba Szmatułę. 34-letni napastnik grał w ŁKS-ie także 15 lat temu. Wtedy w ekstraklasie zdobył sześć goli dla drużyny z al. Unii, teraz ma na koncie już trzy. Jubileuszowego gola mógł zdobyć jeszcze przed przerwą, ale zabrakło mu precyzji.

Prowadzenie różnicą dwóch goli zadowoliło gospodarzy, bo w końcówce pierwszej połowy oddali inicjatywę rywalom. Najgroźniejszy był strzał Jakuba Biskupa z dystansu, ale piłka przeleciała nad poprzeczką bramki Bogusława Wyparły. Ale piastunki zaaatakowały także po wznowieniu gry. I szybko dopięły swego. W 55. min we własnym polu karnym piłkę ręką zagrał Marcin Adamski i tym razem to piłkarze z Gliwic cieszyli się z rzutu karnego. Cieszyli się tym bardziej, że Bartosz Iwan pokonał Wyparłę i ŁKS prowadził już tylko jednym golem. I goście wcale nie zamierzali na tym poprzestawać - raz po raz atakowali bramkę gospodarzy, którzy cofnęli się na własną połowę. Na połowie rywali na kolegów czekali osamotnieni Kosecki i Mięciel.

W drugiej części ełkaesiacy właściwie tylko trzy razy byli pod bramką rywali, ale najpierw Damian Seweryn, a później Mięciel nie trafili w piłkę, a strzał z dystansu tego pierwszego obronił Szmatuła. Piłkarze Piasta znacznie częściej byli pod bramką rywali, ale nie mieli właściwie klarownych sytuacji. Do czasu... Trzy minuty przed końcem meczu w pole karne dośrodkował Tomasz Podgórski, a najwyżej do piłki wyskoczył Iwan i strzałem głową nie dał szans Wyparle.

- Nie z takich opresji wychodziliśmy - mówił bohater Piasta. - Piłkarze ŁKS-u w końcówce meczu wyraźnie opadli z sił i udało nam się to wykorzystać - dodał.

ŁKS Łódź - Piast Gliwice 2:2 (2:0)

Bramki: Mięciel (22., rzut karny, 34.) - Iwan (55., rzut karny), Iwan (87.)

ŁKS: Wyparło - Klepczarek, Mowlik Ż, Adamski, Woźniczka - Smoliński (58. Seweryn), Kłus Ż, Mączyński, Kujawa (69. Obem), Kosecki (92. Łabędzki) - Mięciel Ż.

Piast: Szmatuła - Kaszowski, Klepczyński, Buryan Ż, Szary - Sopel (28. Chałbiński), Zganiacz Ż, Muszalik (77. Podgórski), Gamla Ż (46. Iwan Ż), Biskup - Smektała.

Sędziował: Mariusz Złotek (Gorzyce). Widzów: 4000.

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... an___.html

ŁKS Łódź - Piast Gliwice 2:2
Tomasz Kuczyński

2010-08-14 09:30:38



Drużyny, które do tej pory wygrały swoje mecze w pierwszej lidze, tym razem podzieliły się punktami. Wydawało się, że goście poczują "Miętowy" smak porażki, bo dwie bramki strzelił im Marcin Mięciel, mający taką ksywkę. Losy meczu odwrócił wprowadzony po przerwie Bartosz Iwan.
Piast przystąpił do spotkania w bramce z Jakubem Szmatułą, ponieważ Krzysztof Kozik ma kontuzję. W podstawowej "11" pojawił się 19-letni wychowanek Bartosz Sopel.

Wprawdzie pierwszy strzał oddał zawodnik gości Jakub Smektała, ale to gospodarze wyszli na prowadzenie po rzucie karnym podyktowanym za faul Jan Buryana na Mariuszu Mowliku. W ocenie gliwiczan zawodnik ŁKS-u, "ewidentnie szukał nogi Czecha", jednak sędzia ukarał jeszcze Buryana żółtą kartką. Do piłki podszedł doświadczony Mięciel i nie dał szans bramkarzowi.

Trener Marcin Brosz szybko zareagował i dokonał zmiany - za Sopela wszedł Michał Chałbiński. Równie szybko zrobiło się 2:0, tym razem "Miętowy" popisał się solową akcją, zakończoną golem.

Nadzieja wróciła do Piasta, gdy wprowadzony na drugą część Bartosz Iwan trafił z karnego (ręką zagrał Marcin Adamski). Cztery minuty później na boisko wszedł były gracz gliwiczan, Damian Seweryn.

Gliwiczanie poczuli szansę i atakowali, aby doprowadzić do wyrównania. Druga połowa należała do Piasta, Efekt przyszedł w 87 min, kiedy Iwan pokonał Bogusława Wyparłę.

http://gliwice.naszemiasto.pl/artykul/5 ... egoria=861

Piast Gliwice: Brosz zrobił błąd
Tomasz Kuczyński

Dzisiaj 10:48:37

Po trzech kolejkach pierwszej ligi na rywali patrzy z góry spadkowicz z ekstraklasy - Piast Gliwice. Podopieczni trenera Marcina Brosza mają tyle samo punków, co ŁKS i Podbeskidzie. W piątek zremisowali w Łodzi 2:2, choć do przerwy przegrywali 0:2.

Bohaterem Gliwic okazał się Bartosz Iwan. "Ajwen" wszedł w drugiej części i strzelił obie bramki - jedną z karnego, a drugą w końcówce, głową. Gole dla ŁKS-u były autorstwa Marcina Mięciela (jedna po rzucie karnym). Po przerwie Piast dominował na boisku i zatarł złe wrażenie z pierwszej części.

- Popełniłem błąd, Iwan powinien grać od pierwszej minuty - stwierdził trener Brosz. - Za słabą grę w pierwszej części odpowiadam tylko i wyłącznie ja.

- Był to drugi mecz z rzędu, w którym jako pierwsi tracimy bramkę i musimy gonić wynik - przypomina Iwan, cytowany przez oficjalną interne-tową stronę Piasta. - Na pewno nie zaczęliśmy tego spotkania tak, jak sobie założyliśmy. Po niezłym nawet początku oddaliśmy inicjatywę gospodarzom i to się zemściło. Trener już przed meczem mówił, że wierzy, że jak wejdę, to rozstrzygnę losy tego spotkania. Nie wygraliśmy, ale remis wywalczony na trudnym terenie w Łodzi to też dobry wynik.

Iwan ma dodatkowe powody do zadowolenia, bo prowadzi w klasyfikacji strzelców pierwszej ligi, mając cztery trafienia.

Piast w najbliższej kolejce zagra w sobotę u siebie z KSZO Ostrowiec.

http://gliwice.naszemiasto.pl/artykul/5 ... egoria=861
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tohuwabohu.xlx.pl



  • Strona 10 z 11 • Wyszukiwarka znalazła 566 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • resekcja.pev.pl
  •