ďťż
 
[Katowice] "Mały Rynek" - ul. Dworcowa i okolice



d-8 - Sob Sie 16, 2008 11:25 am

ale ta ulica to bedzie wypas , w przyszlym roku w wakacje bedziemy chodzic na piwo do ogrodków na mariackiej

dokładnie!
a z nami tysiące turystów spragnienie piwa po wrażeniach zwiedzania zabytków postindustrialu oraz kolejne tysiące mieszkańców miast i miasteczek aglomeracji oraz mniejszych powiatów typu krakówek czy cos tam na litere W...




Wit - Pon Sie 18, 2008 8:39 pm
Banki na ulicy Mariackiej niemile widziane
Przemysław Jedlecki2008-08-18, ostatnia aktualizacja 2008-08-18 21:44



Miejscy urzędnicy zapowiadają, że nie będą wynajmować bankom lokali na odnowionej Mariackiej. - Chcemy, by deptak żył. Banki w tym nie pomogą - tłumaczą

Mariacka po remoncie, który pochłonie 12 mln zł, ma być jedną z wizytówek Katowic. Ulica bez samochodów zamieni się w deptak. Ładna ma być nie tylko sama ulica, po której będzie można spacerować. Miasto po kolei odnawia też kamienice, których jest właścicielem. To jednak nie wystarczy, żeby ulica tętniła życiem. Ludzi mogą przyciągać kawiarnie, restauracje, galerie i kluby. Urzędnicy doskonale o tym wiedzą i już dziś zastanawiają się, jak to załatwić.

- Nie chcemy tu banków - mówi otwarcie Waldemar Bojarun, rzecznik katowickiego magistratu. Wyjaśnia, że banki są zamykane o godz. 17 i po tej godzinie nikt już tu nie zajrzy. Takie problemy mają już inne duże miasta. Warszawski magistrat zastanawia się, co zrobić, by kolejne oddziały banków nie powstawały na ul. Marszałkowskiej.

Z kolei bp Alfons Nossol z Opola uznał, że banki zniszczyły życie na tutejszym rynku. - Niech banki powstają poza ścisłym centrum, na obrzeżach. Centrum powinno tętnić życiem. Być miejscem dialogu. A w Opolu zamiast dialogu mamy monolog i to zanadto kapitalistyczny. Ci, którzy planują miasto, zapomnieli o jego duszy. Wszyscy, którzy interesują się miastem, którym na sercu leży jego dobro, widzą, że centrum Opola pod wieczór umiera. Powinniśmy odzyskać te miejsca - apelował w "Gazecie" bp Nossol. Katowiccy urzędnicy nie chcą na Mariackiej powtórki z opolskiego rynku. Mają też na to sposób. - Przetargi na wynajem lokali w naszych kamienicach w tym miejscu, będą ograniczone do branży gastronomicznej - mówi Bojarun. Wiadomo bowiem, że jeśli przetargi nie będą miały żadnych obostrzeń, to banki podbiją stawki czynszu, do takiej wysokości, na którą tylko one będą mogły sobie pozwolić.

- Wiemy, że bank to łatwiejsza inwestycja, bo nie trzeba troszczyć się np. o zaplecza sanitarne, śmieci, czy wentylacje. Prawda jest jednak taka, że jak na ulicy pojawią się banki, to nikt nie będzie chciał spędzać tu wolnego czasu - tłumaczy Bojarun.

Apeluje też do właścicieli prywatnych kamienic w tym miejscu, by zastanowili się, czy wynajem pomieszczeń dla banków, to najlepsze wyjście. - Im też powinno im zależeć, by ulica żyła. Zresztą nikt mi nie wmówi, że jeden bank musi mieć koło siebie parę oddziałów - dodaje.



Fachura - Wto Sie 19, 2008 4:48 am
Powiem krótko: Słuszna decyzja miasta, co ostatnio jest rzadkością. Tylko czy właściciele prywatnych kamienic posłuchają apelu Bojaruna? Wątpliwe.



salutuj - Wto Sie 19, 2008 6:27 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko




Iluminator - Wto Sie 19, 2008 7:01 am
"bo nie trzeba troszczyć się np. o zaplecza sanitarne, śmieci, czy wentylacje"

Bojarun nie ma pojęcia o otwieraniu placówek banków. Zaplecze musi być w każdym oddziale: toaleta + pomieszczenie socjalne (jadalnia). Dodatkowo dochodzi zaplecze do obsługi sejfu. Śmieci oczywiście też muszą być wywożone, często robi to specjalistyczna firma niszcząca dokumenty. I proszę mi znaleźć oddział gdzie nie ma klimatyzacji.

Ale wracając do meritum, zwolnienie z podatku od nieruchomości nie załatwia sprawy, ponieważ są to groszowe sprawy, w porównaniu do pozostałych kosztów.

Już wcześniej gdzieś o tym pisałem. Apeluję o stworzenie stowarzyszenia ul. Mariackiej. Zebrać wszystkich właścicieli kamienic i razem decydować o charakterze tego miejsca. UM miasta może reklamować to miejsce jako ulica pełna klubów i pubów. Banki przeważnie są jedynie na parterze. Knajpy mogą być zarówno na parterze, piwnicy jak i na piętrze. Jeśli wzrośnie ruch na ulicy, to przyjdą takie sieci jak MC Donalnd's i zapłacą więcej od banków ale trzeba wspólnie stworzyć taki charakter ulicy.



Michał Gomoła - Wto Sie 19, 2008 5:46 pm

resztą nikt mi nie wmówi, że jeden bank musi mieć koło siebie parę oddziałów - dodaje.

Bardzo mi się podoba ta wypowiedź Ja poszedłbym dalej - nikt mi nie wmówi, że to się tym bankom opłaca!

Niemniej nie o tym miałem. Zdaje się, że Stowarzyszenie MM zajmowało się lobbingiem niektórych sieci w sprawie umieszczenia swoich lokali na Mariackiej. Chciałbym zaproponować skontaktowanie się z "Argasińskimi". Zajmują się produkcją i sprzedażą lodów, mają swoje lokale w Krakowie i Nowym Sączu (przed którymi ciężko nie "spotkać" sporej kolejki nawiasem mówiąc). Ich lody są wyśmienite, z pewnością przyciągnęliby spory ruch na Mariacką ( w Nowym Sączu nieraz ludzie czekali w kolejce ok. 30 min. , jak za prl-u ) . Kontakt do nich klik!



bidzis004 - Śro Sie 20, 2008 3:07 am
Jak lody to tylko soprano kto jadł z pewnościa do nich powróci , na rynku w Sosnowcu tez są , a czy są w Kato? ja osobiscie nie widziałem a przydało by sie zrobic z chęcią wybrał bym sie na orginalne soprano , przydał by sie jakis dobre lokum i kebab , na mariackiej a w lato będą tętnic życiem . Gdy tylko pojawią sie Soprano tu fotka jak mogło by to wyglądac


]



absinth - Śro Sie 20, 2008 7:43 am

Jak lody to tylko soprano kto jadł z pewnościa do nich powróci , na rynku w Sosnowcu tez są , a czy są w Kato? ja osobiscie nie widziałem a przydało by sie zrobic z chęcią wybrał bym sie na orginalne soprano , przydał by sie jakis dobre lokum i kebab , na mariackiej a w lato będą tętnic życiem . Gdy tylko pojawią sie Soprano tu fotka jak mogło by to wyglądac


]


kebab juz jest tuz za winklem w kamienicy naroznej Mariacka/Dworcowa (?), ale przydalby sie taki kebab jak sa w Berlinie



Michał Gomoła - Śro Sie 20, 2008 1:15 pm
Miałem przyjemność jeść lody Soprano i możesz mi wierzyć, że do Argasińskich się nie umywają. Bo jak można porównać lody z automatu z lodami robionymi na miejscu ze świeżych składników? Są tak dobre, że za każdym razem wrzucam w siebie jedną trzecią kilograma ( co kosztuje 8zł, więc nie jakoś tragicznie ).

Absinth -> chyba lekko przesadzacie z tym Berlinem, wszystko wg was jest tam lepsze, nawet ludzie jakby bardziej ludzcy W Kato bardzo dobry kebab jest w Aspentosie ( szczególnie w zestawie z serem feta ).



Sabino Arana - Śro Sie 20, 2008 1:30 pm

Bo jak można porównać lody z automatu z lodami robionymi na miejscu .

Sa tam przeciez Panie ktore je robily na miejscu od lat ale wszyscy chca je usunac



SPUTNIK - Śro Sie 20, 2008 2:07 pm


Absinth -> chyba lekko przesadzacie z tym Berlinem, wszystko wg was jest tam lepsze, nawet ludzie jakby bardziej ludzcy


No właśnie tow. Absinth , przesadzacie z tym Berlinem. Radze Wam abyście używali na przyszłość nazw miast z mniej negatywną konotacją. ( Najlepiej z rodowodem piastowskim

btw. czy potwierdzacie wyjazd do Berlina ?



Michał Gomoła - Śro Sie 20, 2008 2:14 pm
Do obecnego Berlina absolutnie nie mam żadnych uprzedzeń, może poza tym, że potwornie drażni mnie język niemiecki ( od dziecka tak mam, nie wiem dlaczego ), gdyby ktoś tutaj raz co raz pisał o cudzie Londynu, to napisałbym dokładnie to samo ( oczywiście o Londynie, nie Berlinie ).



macu - Śro Sie 20, 2008 2:20 pm
Skoro mowa o lodach to ja mam w głębokim poważaniu budki, gdzie można kupić sobie cztery gałki lodów na krzyż. Mi brakuje lodziarni z prawdziwego zdarzenia, gdzie do wyboru mam pełno deserów lodowych z różnościami, coś jak lodziarnia w Galerii Łódzkiej. Rondo zaczęło robić desery, całkiem dobrze zresztą, polecam, ale wybór jest jednak ciągle za mały. I taką lodziarnię chciałbym widzieć na reprezentacyjnej ulicy stolicy bądź co bądź regionu.



Michał Gomoła - Śro Sie 20, 2008 2:33 pm

Skoro mowa o lodach to ja mam w głębokim poważaniu budki, gdzie można kupić sobie cztery gałki lodów na krzyż. Mi brakuje lodziarni z prawdziwego zdarzenia, gdzie do wyboru mam pełno deserów lodowych z różnościami, coś jak lodziarnia w Galerii Łódzkiej. Rondo zaczęło robić desery, całkiem dobrze zresztą, polecam, ale wybór jest jednak ciągle za mały. I taką lodziarnię chciałbym widzieć na reprezentacyjnej ulicy stolicy bądź co bądź regionu.

Dokładnie tak wyglądają Argasińscy. Można sobie wziąć przepyszne lody na wynos, a także kupić wymyślny deser lodowy i skonsumować na miejscu. Sama lodziarnia zajmuje w Nowym Sączu ogromną kamienicę, więc budka to na pewno nie jest Niedowiarków zapraszam do Nowego Sącza*, naprawdę warto przejechać taki szmat drogi żeby skosztować tych cudownych lodów ( w tym roku już byłem, ale jeszcze się wybieram ). Marzę żeby mieć je tutaj na miejscu

* w Krakowie co prawda mają filie ( jedyną poza główną siedzibą w Nowym Sączu ), ale tam jeszcze nie jadłem więc nie mogę zagwarantować tego poziomu.



kiwele - Śro Sie 20, 2008 4:32 pm
Wyglada na to, ze Delicje w Ustroniu i Wisle nie sa znane w Katowicach.
A za lodami Grycan widzialem w SCC dluga kolejke.



Hebel - Śro Sie 20, 2008 4:39 pm
Panowie, nie od dziś wiadomo, że najlepsze lody w Katowicach znajdziemy w lodziarni Aluen na Wawelskiej. Mają także punkt w Silesii...
Jeśli chodzi o Grycana, to raz miałem nieprzyjemność kosztować ich wyrobów w Warszawie i już dziękuję...



Michał Gomoła - Śro Sie 20, 2008 6:25 pm
Ostatnio miałem okazję kosztować lody z Aluenai jakoś specjalnie nie przypadły mi do gustu ( tzn. nie żeby były niedobre, ale bez rewelacji ), o Grycanie nie słyszałem jeszcze - będę musiał wypróbować



kiwele - Śro Sie 20, 2008 7:06 pm
Ja tam reklamy nie robie, ale wiem ze bez Delicji tak Ustron jak i Wisla wiele by stracily.



Hebel - Śro Sie 20, 2008 7:39 pm
Hehe, sprawdza się stara, dobra maksyma: de gustibus est non disputandum...

Zgodzić na pewno możemy się co do faktu, że na polu fajnych kawiarni, lodziarni, zostało w Katowicach jeszcze duże pole manewru.
Mam nadzieję, że w niedługim czasie, nasz reprezentacyjny deptak będzie pełen tego typu schludnych przybytków.



nrm - Pią Sie 22, 2008 11:32 am
zamontowali już te nowe latarnie, ogólnie na początku mariackiej już się nie robi, prace poszły w głąb ulicy.

martwi mnie coś innego: strasznie brudne to wszystko jest sporo plam, będą mieli co czyścić.

a ludzie się nigdy chyba nie zmienią, przed chwilą zwróciłem uwagę pani której piesek obszczywał te granitowe klocki-ławki. Pani też mnie olała... po prostu brak słów...



salutuj - Pią Sie 22, 2008 12:13 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



bidzis004 - Sob Sie 23, 2008 10:16 pm
Wszytko jak narazie szybko sprawnie posuwa sie do przodu , ale co z kamienicami? kiedy będzie oczyszczanie tych brudnych przez laty zakopconych dymem z hut itp?
jak będą malowac to pewnie pobrudza tez te granitową nawierzchnie i inne rzeczy w poblizu tak wiec powinno sie najpierw robic kamienice , jaki zakres remontów przewidział um ? chodzi o same kamienice na dworcowej mariackiej głownie w sródmiesciu na ten rok??



salutuj - Sob Sie 23, 2008 10:19 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



koniaq - Nie Sie 24, 2008 8:05 am
kiedy w koncu pokaza projekt przebudowy dworca !!??



nrm - Wto Sie 26, 2008 8:56 am
Sugeruje patrzeć pod nogi podczas spacerów po Mariackiej :/

Dzisiaj w drodze do biura wykonałem niezły slalom, niczym Alberto Tomba szykujący się na zawody :/ Kupa na kupie, jedna obok drugiej, a przy "ławko-murkach" (już obszczanych) najwięcej.

Jeszcze tego nie oddali do użytku, a już jest syf! I kto to teraz sprzątnie? Tu nie ma żadnych ekip (przynajmniej nie było; teraz jest remont to wiadomo, ale co będzie potem?), trzeba czekać aż warunki atmosferyczne rozłożą to na czynniki pierwsze?

Zaczynam rozumieć znaczenie słowa "DEPTAK"...

Reprezentacyjny "deptak" miasta:







Kamyk85 - Wto Sie 26, 2008 9:07 am
Bo prawda jest taka, że miasto może wyremontować elegancko wszystkie ulice i kamienice, zrobić świetne deptaki i miejskie przestrzenie, ale to wszystko i tak nie będzie miało większego znaczenia, dopóki ludzie będą chamami. A, nie oszukujmy się, Polacy to wyjątkowe chamy i prymitywy. Dopóki w centrum będzie mieszkać taki element, dopóty Mariacka i kolejne będą co najwyżej ładnie zrobionymi chodnikami, ale nie deptakami



absinth - Wto Sie 26, 2008 9:13 am

Bo prawda jest taka, że miasto może wyremontować elegancko wszystkie ulice i kamienice, zrobić świetne deptaki i miejskie przestrzenie, ale to wszystko i tak nie będzie miało większego znaczenia, dopóki ludzie będą chamami. A, nie oszukujmy się, Polacy to wyjątkowe chamy i prymitywy. Dopóki w centrum będzie mieszkać taki element, dopóty Mariacka i kolejne będą co najwyżej ładnie zrobionymi chodnikami, ale nie deptakami

Straz Miejska i Policja powinna bezwzglednie za kazdym razem wlepiac mandat za to ze komus sie nie chce posprzatac czekoladki po jego czworonogu!



nrm - Wto Sie 26, 2008 9:24 am
Kamyk85: zupełnie się z tobą zgadzam, to też moja wypowiedź nie była pretensją w kierunku władz (no może poza pytaniem czy tu ktoś będzie sprzątał?), tylko po prostu "załamką"

absinth: skąd tu straż, nikt nie będzie wypatrywał babć z pieskami. Musimy sami zacząć zwracać uwagę.

Problem wkrótce się nasili, a mentalność ludzi nie zmieni się w kilka tygodni.



Jaimar - Wto Sie 26, 2008 10:10 am
Może ktos lepiej ode mnie poinformowany opisze jak poradzono sobie z problemem w Amsterdamie - zamieszkanym wszak przez pragmatycznych Holendrów. Byłem tam dwa razy w życiu - raz gdzieś w połowie lat 90' - i wtedy śródmieście było zasrane conajmniej na równi z Katowicami. Drugi raz w roku 2006 (chyba) - i żadnej kupy nie uświadczyłem. Może dowalili horrendalne podatki za pieski ???
Tak wogóle zmiana w stanie miasta, jaka zaszła przez te ok. 10 lat była dla mnie nieco szokująca (obejmowała nie tylko psie kupy).
IMHO - Straż Miejska ze swoimi mandatami tu nie pomoże jeżeli nie będzie groźby niuchronnej egzekucji mandatów a w razie braku możliwości np. "konfiskata" pieska umotywowana np. troską o niego - bo jak nie ma na mandat to na pewno nie ma na godziwe utrzymanie pieska
Nie wiadomo tylko co potem z pieskiem zrobić



absinth - Wto Sie 26, 2008 10:14 am

Może ktos lepiej ode mnie poinformowany opisze jak poradzono sobie z problemem w Amsterdamie - zamieszkanym wszak przez pragmatycznych Holendrów. Byłem tam dwa razy w życiu - raz gdzieś w połowie lat 90' - i wtedy śródmieście było zasrane conajmniej na równi z Katowicami. Drugi raz w roku 2006 (chyba) - i żadnej kupy nie uświadczyłem. Może dowalili horrendalne podatki za pieski ???
Tak wogóle zmiana w stanie miasta, jaka zaszła przez te ok. 10 lat była dla mnie nieco szokująca (obejmowała nie tylko psie kupy).
IMHO - Straż Miejska ze swoimi mandatami tu nie pomoże jeżeli nie będzie groźby niuchronnej egzekucji mandatów a w razie braku możliwości np. "konfiskata" pieska umotywowana np. troską o niego - bo jak nie ma na mandat to na pewno nie ma na godziwe utrzymanie pieska
Nie wiadomo tylko co potem z pieskiem zrobić


powinno sie utworzyc China Town w Katowicach po jakims czasie problem psow powinien zniknac

a co do mandatow, nie wiem jak z innymi, ale drogowe, kiedy sie nie zaplaci moga byc potracane przy okazji rozliczen PIT.



maciek - Wto Sie 26, 2008 10:29 am
A ja jestem za zakazem trzymania psów w śródmieściu. Oczywiście to nierealny postulat, ale takie jest moje zdanie. Ci ludzie męczą te psy, bo ani nie mają gdzie z nimi wyjść a do tego nie potrafią zadbać o czystość.



salutuj - Wto Sie 26, 2008 10:41 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Iluminator - Wto Sie 26, 2008 12:58 pm
Tak, mandaty za spożywanie też są potrącane (podobno, osobiście nie miałem takiej "przyjemności").



marianus - Wto Sie 26, 2008 1:33 pm
Moim zdaniem te płyty nie bardzo sie w ogóle nadają w to miejsce. Powinni połozyć może takie płyty jak na ul. Chopina, gdyż są gładsze i nie zbierają tak brudu.

Te na Mariackiej są już bardzo brudne, nawet zagadnięty majster powiedział, iż przed dostawą węgla do kamienicy należy rozłożyć folie na tych płytach, gdyż potem mogą być problemy z oczyszczeniem ich. Ale ile osób się do tego dostosuje to nikt nie wie....

Co do kup to nawet niedawno obserwowałem awanture robotników z panią z bodajże kamienicy przy ul. Mariackiej 12, której pies uwalił kupe na niedawno połozonej płycie......niestety robotnikom pozostało tą kupe przykryć piachem, gdyż słowne argumenty do tej pani nie trafiały a nie postanowili wziąść i wsadzić jej łeb w to gó.... .

Tak więc niestety jedyną metodą byłoby ukaranie mandatem takiego flejtucha, no ale po Mariackiej straż nie chodzi, do obsługi monitoringu nie ma chętnych, zresztą i tak pewnie w konkretnym przypadku kamera będzie skierowana w inną stronę



salutuj - Wto Sie 26, 2008 2:09 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



qlomyoth - Wto Sie 26, 2008 2:29 pm


Co do kup to nawet niedawno obserwowałem awanture robotników z panią z bodajże kamienicy przy ul. Mariackiej 12, której pies uwalił kupe na niedawno połozonej płycie......niestety robotnikom pozostało tą kupe przykryć piachem, gdyż słowne argumenty do tej pani nie trafiały a nie postanowili wziąść i wsadzić jej łeb w to gó.... .:


cos mi sie wydaje, ze to moglby byc jedyny sposob na walkę z tą patologią



artursiwy91 - Wto Sie 26, 2008 3:49 pm
Mnie zastanaia jedna sprawa. A mianowicie, na wcześniej już wyremontowanej części Mariackiej w rynnach na chodniku, co jakiś czas umiesczono kamienne wloty do kanalizacji. Natomiast na tej dopiero remontowanej cześćci, niema ani jednego wlotu by deszczówka z rynien mogła wpłynąć do kanalizacji. Jestem ciekaw, gdzie ta deszczówka z założenia miała spływać, chyba że jest to przeoczenie projektanta, lub zaniedbanie robotników.



nrm - Wto Sie 26, 2008 6:11 pm
@artursiwy91: zauważyłeś to samo o czym dzisiaj sobie rozmawialiśmy podczas przerwy kawowej na balkonie
Ale poczekajmy na koniec prac bo oni non stop rozbierają kawałki kostki, a to wsadzą latarnię, a to wykopują przewody...

--

A ja bym chciał dodać coś jeszcze: TU JEST STRASZNIE BRUDNO!!! To co się stało z tymi płytami w zaledwie kilka tygodni jest niesamowite! Wiem - będą to jeszcze sprzątali na koniec, ktoś przebąkiwał o jakims impregnowaniu ale - obym się mylił - jak to w takim tempie sie brudzi to już w przyszłym roku będzie tu syf, kiła i mogiła... (!!!)

Jest niesamowicie brudno, bez przerwy jeżdżą tu auta, podjeżdząją dostawy do lokali, pocztex, kurierzy, ludzie pod kamienice...

Może za bardzo panikuje ale na prawdę tak szybko zrobiło się brudno, że jestem w szoku...



salutuj - Wto Sie 26, 2008 6:19 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



d-8 - Czw Sie 28, 2008 12:10 pm
dzisiaj po mariackiej a szczególnie dworcowej przechadzała się grupa klasy biznes, ewidentnie interesowali sie budynkiem starego dworca, mieli jakies foldery z nim związane ( nie wpadły mi w ręce takie osobiście, takie jakies duze i ładne )

w każdym razie stali , gestykulowali, machali, robili foty, dyskutowali

a wyglądali tak 'made in west europe' - dobrze i eleganckowato & ładnie

rusza sie coś ???



nrm - Czw Sie 28, 2008 1:51 pm
a wczoraj była tam ekipa geodetów, coś mierzyli, sprawdzali, zapisywali...



kiwele - Czw Sie 28, 2008 2:30 pm
Pisalem juz tu gdzies w zwiazku z neonami o swiezo przebudowanej na deptak glownej ulicy w nadmorskiej Touquet, w Normandii, bardzo bogatej i eleganckiej miejscowosci wczasowej.
Posrodku deptaka z mocnej, jakby emaliowanej, cegly klinkierowej biegnie pas twardego gladkiego asfaltu, szeroki na mniej niz 3 metry. Kohabitacja pieszych i samochodow jest totalna. Co najwyzej lusterko musnie czasem jakas torebke, a stoliki i parasole czesto dochodza do asfaltu. Nie zauwazylem problemu spalin.
Deptak az wibruje od tlumow, a samochody, to prawda, nie wypelniaja calego pasa.



macu - Pon Wrz 01, 2008 9:05 am

Skoro mowa o lodach to ja mam w głębokim poważaniu budki, gdzie można kupić sobie cztery gałki lodów na krzyż. Mi brakuje lodziarni z prawdziwego zdarzenia, gdzie do wyboru mam pełno deserów lodowych z różnościami, coś jak lodziarnia w Galerii Łódzkiej. Rondo zaczęło robić desery, całkiem dobrze zresztą, polecam, ale wybór jest jednak ciągle za mały. I taką lodziarnię chciałbym widzieć na reprezentacyjnej ulicy stolicy bądź co bądź regionu.

Cofam swoje pochwały dla Ronda. Zrezygnowali z "profesjonalnych" deserów i robią bardzo biedne i bardzo srednie w smaku. Nie polecam.



Wit - Pon Wrz 01, 2008 7:52 pm


Dworcowa street
Grzegorz Żądło, 2008-09-01 18:24

Na ulicy Dworcowej w Katowicach w końcu pojawili się robotnicy. Niestety to jeszcze nie początek długo oczekiwanej i zapowiadanej przez władze przebudowy ulicy i zamienienia jej w deptak. Na razie wymienione zostanie to, czego nie widać, czyli wodociąg. Dziś także otworem stanęła hala starego dworca. Ale to także nie oznacza, że rusza remont tego zabytkowego gmachu.

O ile ulicy Mariackiej brakuje już całkiem niewiele, żeby ładnie wygladała nie tylko na zdjęciach, o tyle sąsiadująca z nią Dworcowa w niczym nie przypomina ulicy z wymyślonej przez architektów wizji. Wprawdzie i na Dworcowej pojawili się robotnicy, ale na razie, by wymienić wodociąg. Roman Dembek, dyrektor hotelu Monopol, nie może się już doczekać zmian na Dworcowej, bo jak mówi dla gości istotny jest nie tylko standard pokoi, ale również otoczenie. - Mamy swiadomość, że w trakcie remontu wystąpią różnego rodzaju utrudnienia dla naszego funkcjonowania. To jednak jesteśmy gotowi to przeżyć, przeczekać, licząc na to, że póżniej będzie pięknie.

Na to liczą również mieszkańcy, którzy na hasła: deptak i ograniczenie ruchu samochodów reagują bardzo pozytywnie. - Ja kiedyś do Krakowa jeździłem, trabanta jeszcze miałem, to parkowałem na Szpitalnej, to jest samo centrum, od Rynku jakieś 100 metrów w Krakowie. A dzisiaj tam już nic nie ma. U nas też tak powinno być - powiedział Witold Henzel, mieszkaniec Katowic.

Zmian na Dworcowej nie będzie bez remontu starego dworca. Miał o to zadbać jego nowy właściciel. Tymczasem zamiast robotników, w obiekcie zjawili się handlarze. Na razie aż dwoje. Marek Koźminski, który reprezentuje właściciela, nie chciał wypowiadać się na temat dworca. Zanim jednak nas pożegnał, zdąźył zapewnić, że taki handel na dworcu to rozwiązanie tymczasowe, bo przecież, tu cytat: W okresie przejściowym budynek musi na siebie zarabiać. Jak długo to potrwa, już nie powiedział.

Tego nie wiedzą też urzędnicy. Wyglada jednak na to, że ma coś drgnąć. Na razie pod ziemią. - Nasze zamierzenia idą w tę stronę, zeby do końca tego roku ogłosić przetarg na inwestora, któremu udzielona zostanie koncesja na wybudowanie, a następnie zarządzanie podziemnym parkingiem - powiedział Arkadiusz Godlewski, wiceprezydent Katowic.

http://www.tvs.pl/informacje/4429/



Iluminator - Wto Wrz 02, 2008 9:32 am
W okresie przejściowym budynek musi na siebie zarabiać. Jak długo to potrwa, już nie powiedział.



nrm - Pią Wrz 05, 2008 7:01 pm




taxi - Pią Wrz 05, 2008 7:04 pm
nieźle

na szczeście węgiel zmywa sie wraz z deszczem



Bartek - Pią Wrz 05, 2008 7:37 pm
O ja pierd*****



marianus - Pią Wrz 05, 2008 10:57 pm
Przecież folia była rozłożona i nie ma śladu po węglu na tych kiepskich granitowych płytkach....
Tak swoją drogą informuje, iż ten węgiel jest przeznaczony do mego pieca w mojej kuchni....zbieg okoliczności.....co nie



absinth - Pią Wrz 05, 2008 11:20 pm
mimo wszystko widok dosc kosmiczny jak dla mnie
biorac pod uwage ze to centrum miasta, jego reprezentacyjny w zalozeniu deptak i ze XXI wiek



marianus - Sob Wrz 06, 2008 12:05 am
No cóż.....w naszym mieszkaniu ostał się tylko jeden, resztą ogrzewana jest prądem za którego rachunki są spore...a ten piec jest bardzo użyteczny...zresztą niech się Pan N przygotuje z aparatem bo zaniedługo sąsiadka dostanie węgiel
Poza w XXI w. opalanie węglem to nie jest wcale rzadkość, szczególnie jak ktoś posiada domowe kotłownie....

Swoją drogą ten deptak będzie pewnie pozostanie reprezentacyjny.........ale w założeniu



nrm - Sob Wrz 06, 2008 12:33 am

Przecież folia była rozłożona i nie ma śladu po węglu na tych kiepskich granitowych płytkach...
Ano jest lepiej niż na to fotka wskazuje, aczkolwiek jak się przyjrzeć to nieznacznie w jednym miejscu widać Więcej jest kup, obsikanych murków i plam na całej długości.


zresztą niech się Pan N przygotuje z aparatem bo zaniedługo sąsiadka dostanie węgiel
Spoko, pan N ma zawsze aparat w kieszeni, a hałas wysypywanego wungla z pewnością wywabi go z nory



salutuj - Sob Wrz 06, 2008 7:50 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Maar - Sob Wrz 06, 2008 10:33 am




salutuj - Sob Wrz 06, 2008 10:46 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



salutuj - Sob Wrz 06, 2008 12:28 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Fiorek - Sob Wrz 06, 2008 1:50 pm
Swietna fotka, swietna przerobka Widac photoshop opanowany do perfekcji
Maar jakim aparatem zrobiles fotke?

BTW:Sorry za maly offtop ;P



salutuj - Sob Wrz 06, 2008 2:15 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Tauzen - Sob Wrz 06, 2008 4:27 pm
Co na Mariackiej robią te tandetne pomarańczowe kosze na śmieci ? !



Nanan - Sob Wrz 06, 2008 4:32 pm
Jak to co?
Stoją!




19duGens64 - Sob Wrz 06, 2008 4:50 pm
Straszą? Duchów na zamkach nie mamy...



nrm - Sob Wrz 06, 2008 5:07 pm
easy easy, i tak jest wielki syf więc dobrze, że tymczasowo zostawili kilka koszy. ludzie i tak rzucają śmieci do tych dołów na drzewka i podświetlane ławki, a wy się czepiacie 3 koszy na krzyż na całej ulicy.

ja bym się tam martwił bardziej:

- wszystko jest już obszczane (ławki!), wszędzie są kupy (już rozdeptane )

- płyty są już strasznie brudne, wszędzie jest masa plam (po oleju?)

- spory tu ruch samochodowy, wszyscy podjeżdżają swoimi furami pod bramy. Ruchu tu nie zamkną bo dojazd musi być więc problem będzie się tylko pogłebiał.

NIESAMOWITE jak te płyty szybko się brudzą!!!

Ciekawość mnie zżera jak oni chcą to doczyścić na otwarcie (dalej to nawet nie sięgam)



Maar - Sob Wrz 06, 2008 5:19 pm

Maar jakim aparatem zrobiles fotke?
lustrzanym



Fiorek - Sob Wrz 06, 2008 5:23 pm
Heh, to wiem:) Jaki model i jakie szkielko ??:) Jesli mozna wiedziec ?:)



marianus - Sob Wrz 06, 2008 5:31 pm
Przecież już to czyścili, czyli chodzili ze szlaufem i panowie ze szczotkami to tarli. Było widać, że troche brudu zeszło, ale po kilku dniach jest to samo.....Nawet płyty które dotykają ścian kamienic i po których w związku z tym prawie nikt nie chodzi, są brudne jak pozostałe...

Dlatego kazano na węgiel przygotować płachty bo podobno brud juz by z tych płyt nie zszedł......Po prostu materiał jest do niczego i trzeba by go jakimś chlorem umyć albo jakimś silniejszym środkiem...ale też pytanie jak często idzie to robić...

Co do samochodów to w ciągu dnia całkiem sporo ich stoi na ulicy, olej sobie z nich kapie i luuuuuz...



salutuj - Sob Wrz 06, 2008 5:40 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



nrm - Sob Wrz 06, 2008 6:04 pm

Przecież już to czyścili, czyli chodzili ze szlaufem i panowie ze szczotkami to tarli. Było widać, że troche brudu zeszło, ale po kilku dniach jest to samo.....Nawet płyty które dotykają ścian kamienic i po których w związku z tym prawie nikt nie chodzi, są brudne jak pozostałe...
Co do samochodów to w ciągu dnia całkiem sporo ich stoi na ulicy, olej sobie z nich kapie i luuuuuz...

No właśnie, mieszkasz tam to widzisz to samo co ja. Tak, czyścili to kilka razy ale jak sam zauważyłeś w sumie NIC to nie daje, a już na pewno nie rusza oleju. Strasznie dziwne płyty, nie wiem kto wybrał taki materiał ale jak czegoś nie wymyślą to się niezły skandal szykuje

Ktoś narzekał na kostke na staromiejskiej - cóż, w tym tempie to zaraz będziemy ja wychwalali


Ja przyjeżdżam za 3 tyg a za 3 miesiące na stałe (na dłużej) i mam zamiar porzucać tymi kupami w tych, których psy to zostawiają. Jestem gotów nawet ewentualną grzywnę zamienić na prace społeczne.
Zapraszam na nasz balkon z aparatem, będziesz miał lepszy widok

Już pisałem to wcześniej: może za bardzo panikuje ale po prostu jestem rozwalony stopniem brudzenia się tych płyt Miało być na lata a nie jest nawet na tygodnie Obym się mylił!



MarcoPolo - Sob Wrz 06, 2008 6:29 pm
Tak jak mowilem materialowka to lewizna.



Qba - Nie Wrz 07, 2008 7:42 pm
Dzisiejszy spacerek Po mariackiej









kropek - Nie Wrz 07, 2008 7:52 pm
^kamienicy na drugiej fotce przydalaby sie nadbudowa o jedno pieterko + oczywiscie przerobka parteru na lokale uzytkowe - o czym wielokrotnie juz tu pisalismy



salutuj - Nie Wrz 07, 2008 8:42 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



miglanc - Nie Wrz 07, 2008 9:16 pm
Ten deptak w ogole jest koncepcyjna porazka, bo jak pokazuja doswiadczenia wielu miast deptaki funkcjonuja dobrze tylko na tych ulicach, ktore sa tradycyjnymi szlakami handlowymi i lacza 2 wazne punkty w miescie. Mariacka nie dosc, ze lezy a uboczu, to jeszcze łaczy nic z niczym! Deptakiem w Katowicach powinna byc w pierwszej kolejnosci ul. 3 Maja, bo to od czasow poczatku historii osady Katowice jest centralna ulica, a dopiero pozniej mozna go rozszerzac!!!



absinth - Nie Wrz 07, 2008 9:24 pm

Ten deptak w ogole jest koncepcyjna porazka, bo jak pokazuja doswiadczenia wielu miast deptaki funkcjonuja dobrze tylko na tych ulicach, ktore sa tradycyjnymi szlakami handlowymi i lacza 2 wazne punkty w miescie. Mariacka nie dosc, ze lezy a uboczu, to jeszcze łaczy nic z niczym! Deptakiem w Katowicach powinna byc w pierwszej kolejnosci ul 3 Maja, a dopiero pozniej mozna go rozszerzac!!!

nie zgodze sie, o tyle, ze ilekroc jestem na Mariackiej w tygodniu to chodzi tamtedy naprawde sporo ludzi, jesli wezmie sie pod uwage fakt, ze jeszcze trwa tam remont i poki co na samej mariackiej nie ma specjalnie duzej liczby lokali gastro czy sklepow.

mysle, ze moze byc dobrze



miglanc - Nie Wrz 07, 2008 9:39 pm
Ale przyznasz ze na 3 Maja jest wiecej (jak na moje oko 10 razy wiecej). I o to wlasnie chodzi, ze to ul. 3 Maja najbardziej decyduje o wizerunku miasta, a nie jakies Mariackie, czy inne Chopina.



salutuj - Nie Wrz 07, 2008 9:42 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



miglanc - Nie Wrz 07, 2008 9:44 pm
No wlasnie tramwaje nie przeszkadzaja deptakowi. 3 Maja juz teraz jest wylaczona z ruchu, wiec fakt ze jest tam parking obecnie, uwazam za skandal!



absinth - Nie Wrz 07, 2008 9:48 pm

Ale przyznasz ze na 3 Maja jest wiecej (jak na moje oko 10 razy wiecej). I o to wlasnie chodzi, ze to ul. 3 Maja najbardziej decyduje o wizerunku miasta, a nie jakies Mariackie, czy inne Chopina.

to jest kwestia z tych w stylu, co bylo pierwsze jajo czy kura a w naszym przypadku czy lokale gastronomiczne i sklepy sa tam gdzie sa ludzie czy ludzie sa tam gdzie lokale gastronomiczne i sklepy?

jednoznacznej odpowiedzi nie ma, to jest raczej interakcja, ale sadzac po przykladzie czy to ostrawskiej Stodolni czy w przypadku Katowic okolic Spiza z przyleglosciami na Dabrowki, Opolskiej gdzie po powstaniu lokali gastronomicznych i klubow zaczeli przychodzic ludzie mozna z nadzieja ptrzec takze i na Mariacka



salutuj - Nie Wrz 07, 2008 9:52 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



miglanc - Nie Wrz 07, 2008 9:54 pm
Nie oto chodzi. Ul 3 Maja jest obecnie salonem miasta i de facto deptakiem. I w tej chwili wyglada odrazajaco. A niewielkie, jak na miasto z 200 mln nadwyzki budzetowej, wydatki moglyby znaczaco poprawic wizerunek tego salonu miasta a tym samym calego miasta. To ze na Mariackiej ma powstac rejon rozrywkowy to zupelnie inna kwestia. Na Stodolni zreszta zaczelo sie od tego ze najpierw powtaly tam imprezownie, a ladny deptak powstal tam... no wlasnie nie ma go tam!!! Na Mariackiej zas masz wywalone pieniadze w cos, co o wiele lepiej sprawiloby sie na 3 Maja.

To nie jest kwestia czy jajo czy kura, tylko kwestia tego jak planujemy rozwoj miasta. Czy mamy jakas koncepcje, ktora ulica jaka funkcja ma pelnic. Smiem twierdzic ze wladze Katowic takiej wizji nie maja.



absinth - Nie Wrz 07, 2008 9:59 pm

Na Stodolni zreszta zaczelo sie od tego ze najpierw powtaly tam imprezownie, a ladny deptak powstal tam, no wlansie nie ma go tam!!!

przyznam sczerze, ze nie jestem pewien na 100%, ale zdaje sie, ze jak bylem tam w zeszlym roku z Wiola i Sputnikiem to wlasnie wykladano stodolni granitowymi plytami. Ale zaznaczam pewny nie jestem, tak mi tylko cs swita


Na Mariackeij zas ma wywalone pieniadze w cos, co o wiele lepiej sprawiloby sie na 3 Maja.

a dlaczego wywalono?
przeciez zrobienie Mariackiej nie wyklucza 3-go Maja tak naprawde, przynajmniej ja nie widze zadnej logicznej sprzecznosci



salutuj - Nie Wrz 07, 2008 10:06 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



miglanc - Nie Wrz 07, 2008 10:07 pm
No wiec Mariacka rownie dobrze moglaby pelnic funkcje ulicy ruchu drogowego jak i funkcje deptaku. I to jest kwestia naszego widzi-mi-sie.

Tymczasem dla 3 Maja po prostu nie ma innej opcji jak deptak. Tam masz przymus, to raz. Dwa, zrobienie tej ulicy bedzie mialo wiekszy efekt poprawy wizerunku miasta, niz zrobienie Mariackiej. To kwestia priorytetow, ktore gdzies sie zapodzialy.

@Salutuj z granitem to juz rozne Salomony urbanistyki polskiej eksperymentowaly. Uszok nie musi ich przewyzszac w odwadze. Wystarczy, ze nauczy sie na ich bledach i sukcesach.



absinth - Nie Wrz 07, 2008 10:10 pm

No wiec Mariacka rownie dobrze moglaby pelnic funkcje ulicy ruchu drogowego jak i funkcje deptaku. I to jest kwestia naszego widzi-misie.

Tymczasem dla 3 Maja po prostu nie ma innej opcji jak deptak. Tam masz przymus, to raz. Dwa zrobienie tej ulicy bedzie mialo wiekszy efekt poprawy wizerunku miasta niz zrobienie Mariackiej. To kwestia priorytetow, ktore gdzies sie zapodzialy.


to wszystko prawda, tylko pytanie czy to oznacza, ze na Mariacka "wywalono pieniadze"? W mojej opinii w zadnym wypadku.



miglanc - Nie Wrz 07, 2008 10:11 pm
W moje opini tak = ta ulica poki co nie ma potencjalu. Tam nie ma po co isc.



salutuj - Nie Wrz 07, 2008 10:12 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



miglanc - Nie Wrz 07, 2008 10:15 pm

No właśnie to o czym napisałem i Ty piszesz - priorytety. 3 Maja teoretycznie powinna iść pierwsza do zrobienia jako najważniejsza ulica w mieście, ale spore ryzyko że by schrzanili. Zresztą, nie pamiętam, ale czy teraz przypadkiem nie ma tam baumy, bo ktoś remontował ją jako jedną z pierwszych po 89?
No i wtedy to byl duzy progres w stosunku do tego co bylo. Tylko sie szybko zestarzalo. To raz. Dwa ze naprawde miasto Katowice nie musi silic sie na odkrywanie Ameryki. Przyklady z wielu innych miast sa jak najbardziej adekwatne.

Natomiast co do Mariackiej, to ja uwazam ze deptak tam w ogole jest zbedny. To nie ejst kwestia jarania sie ladna mala architektura. To jest kwestia dobrej urbanistyki.



absinth - Nie Wrz 07, 2008 10:22 pm

W moje opini tak = ta ulica poki co nie ma potencjalu.

No to pieknie sie roznimy

W mojej opinii ulica potencjal jak najbardziej ma


Tam nie ma po co isc.

z tego co mi sie caly czas wydawalo ta przebudowa jest po to, zeby stworzyc miejsce w ktorym beda powstawac lokale/sklepy etc do ktorych sie bedzie wlasnie mialo po co chodzic



miglanc - Nie Wrz 07, 2008 10:24 pm
Ale chodi iw tym o to, by tworzyc to miejsce tam gdzie jest potencjal. 3 Maja ma potencjal, Mariacka nie ma. Nawet jak na Mariackiej powstanie imprezownia to nie bedzie salon miasta.



absinth - Nie Wrz 07, 2008 10:36 pm

Ale chodi iw tym o to, by tworzyc to miejsce tam gdzie jest potencjal. 3 Maja ma potencjal, Mariacka nie ma. Nawet jak na Mariackiej powstanie imprezownia to nie bedzie salon miasta.

Piszesz tak jakbysmy po zrobieniu Mariackiej nieuchroonie i nieodwracalnie stracili szanse na zrobienie 3-go Maja.
Przeciez nic takiego nie ma miejsca



miglanc - Nie Wrz 07, 2008 10:46 pm
Ok przesadzam. Ja tylko zwracam uwage na to ze deptak na Mariackiej byl tylko jednym z elementow pracy Kurylowicza, ktora zwyciezyla w konkurscie na przebudowe calego kwartalu Dworcowa-Staromiejska-Mariacka, ktora to praca wykroczyla poza ten kwartal i objela de facto cale stare srodmiescie Katowic. Deptak na Mariackiej byl pomyslem scisle zwiazanym z ta calosciowa koncepcja i robienie go w oderwaniu od reszty jest bez sensu.



salutuj - Pon Wrz 08, 2008 5:41 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Qba - Pon Wrz 08, 2008 6:17 am
zgadzam się z Salutuj , jakby zrobili Dworcową mielibyśmy bardzo ladny odcinek od dworcowej po mariacką...



nrm - Pon Wrz 08, 2008 7:59 am
Jeżeli ktoś twierdzi, że na Mariackiej nie ma ruchu, nie ma ciągu komunikacyjnego i nie ma po co iść to znaczy, że nigdy tam nie był, tudzież liczy sobie odcinek od francuskiej do kościoła.



Iluminator - Pon Wrz 08, 2008 9:34 am
Na Dworcowej aktualnie jest robiona kanalizacja. Został też ogłoszony przetarg na parking podziemny, więc coś się dzieje. Aha i nowy bazar generuje ruch pieszy w okolicy hehe.



Darkat - Pon Wrz 08, 2008 11:39 am
o ile pamiętam to miasto coś przebąkiwało że 3 maja już jest w planach remontowych. Na przyszły rok jeszcze zdaje się nie załapała było tam jak od pewnego czasu się dzieje pokaźny wykaz ulic w śródmieściu do remontu i prawdopodobnie chcieliby ją wyremontować w następnym roku czyli za 2lata



qlomyoth - Pon Wrz 08, 2008 11:55 am
czyli w roku wyborczym..



salutuj - Śro Wrz 10, 2008 1:44 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



nrm - Śro Wrz 17, 2008 11:09 am
Myślałem, że chodzi o parkowanie i harce samochodowe po mariackiej ale niestety chodziło o coś innego



Oops, coś się rozlało, jaka przykrość... najwyżej Prezydent otworzy ulicę od drugiej strony albo się przykryje czerwonym dywanem





absinth - Śro Wrz 17, 2008 11:31 am

Myślałem, że chodzi o parkowanie i harce samochodowe po mariackiej ale niestety chodziło o coś innego

Oops, coś się rozlało, jaka przykrość... najwyżej Prezydent otworzy ulicę od drugiej strony albo się przykryje czerwonym dywanem



dalem cynk Wyborczej o tym bo to juz przechodzo ludzkie pojecie co sie dzieje na reprezentacyjnym z zalozenia deptaku...

napisze tez do UM



Nazguler - Śro Wrz 17, 2008 1:45 pm
ach ten zaplamiony chodnik , jak to psuje cały efekt



d-8 - Śro Wrz 17, 2008 2:55 pm
po nowej mariackiej auta pomykają sobie w najlepsze ile wlezie.

kto chce i kiedy chce. bez żadnych pozwoleń czy tego typu zbytków.
parkuje sie tak jak ten ford powyzej , tak by sie zmiescilo wiecej aut. chetnych nie brakuje a poki co odnosze wrazenie ze przybywa



MARIQ_1985 - Śro Wrz 17, 2008 3:28 pm
Przechadzałem sie dziśpo Mariackiej i także widziałem ten samochód, aż miałęm ochotę go kluczem, a kilka samochodów wjeżdzało do placów, pewnie to samochody mieszkańców bo mają tam chyba jakieś garaże



Wit - Śro Wrz 17, 2008 7:18 pm
Na Mariackiej w Katowicach zdarzył się cud
Tomasz Malkowski2008-09-17, ostatnia aktualizacja 2008-09-17 20:57



Wystarczył remont chodnika, by ciesząca się złą sławą ulica z dnia na dzień stała się atrakcyjna dla inwestorów. Ceny lokali podskoczyły już dwukrotnie. Kamienicami interesują się deweloperzy, przewidują, że nowy deptak przyciągnie majętnych ludzi

Słynąca przez ostatnie kilkadziesiąt lat tylko z prostytutek ulica Mariacka w centrum Katowic znów jest piękna jak przed wojną. Została zamknięta dla ruchu samochodowego i zamieniona w deptak. Jeszcze trwają ostatnie prace przy układaniu granitowych płyt i ustawianiu stylowych ławeczek, a efekt już widać... w biurach nieruchomości. Ceny mieszkań wzrosły dwukrotnie i wciąż pną się w górę! To samo dzieje się z lokalami pod biura i sklepy. Właściciele kamienic zaczęli odnawiać fasady. A przechodnie, którzy jeszcze niedawno przemykali tędy chybcikiem teraz podziwiają zmiany. Magistrat, do którego też należą niektóre budynki, planuje przetargi na wynajem ustawić tak, by nie mogły tu lokować się banki. - To ma być ulica dla ludzi - podkreśla.

Remontowi Mariackiej towarzyszyło wiele emocji. Niektórzy handlowcy psioczyli, że wraz z zamknięciem jej dla ruchu samochodowego spadną obroty. Mieszkający tu ludzie, często nie najbogatsi, obawiali się z kolei, że kamienice dostaną się w ręce nowych właścicieli, a ci podniosą czynsz. Na razie nie wiadomo jeszcze, jak z tym będzie, za to każdy, kto chce kupić przy Mariackiej mieszkanie musi się liczyć z wydaniem co najmniej 5 tys. zł za metr kwadratowy. - Ulica staje się atrakcyjna i będzie jedną z najdroższych w mieście. Wkrótce wynajem biura będzie tu kosztować 50 złotych za metr - przekonuje Marek Mandys, który w kamienicy przy Mariackiej prowadzi biuro nieruchomości. - Myślę, że za rok większość budynków wokół będzie wyglądać jak nowe. Jest olbrzymie zainteresowanie kupnem lokalu przy Mariackiej. Prywatni właściciele zaczynają inwestować w swoje budynki, bo im się to opłaca. A miasto trzyma swoje kamienice, pewnie czeka, aż ceny podskoczą - dodaje Mandys.

Także inni specjaliści od nieruchomości przewidują kolejne rewolucyjne zmiany na Mariackiej: pojawienie się drogich sklepów z markowymi towarami, które wyprą obecne, oferujące artykuły po niskich cenach, ale niezdolne do płacenia wysokich czynszów.

Zmianom z uwagą przygląda się dr Tomasz Nawrocki, socjolog miasta z Uniwersytetu Śląskiego.

- Jeszcze do niedawna Mariacka była ulicą taniej prostytucji, z nieczynnym hotelem, panami pijącymi alkohol w bramach. Mój przyjaciel, gdy zatrzymał się kiedyś w hotelu Monopol, chciał pospacerować wieczorem po okolicy. Ale doszedł tylko do początku Mariackiej i się wystraszył, tam się kończyło cywilizowane centrum. Odechciało mu się wtedy spacerów. Myślę, że po remoncie spokojnie pójdzie dalej, aż pod sam kościół, bo będzie to jedno z najatrakcyjniejszych miejsc w mieście - przekonuje Nawrocki.

Socjolog uważa, że przed kilku laty otwarcie multipleksu Punkt 44 na Załężu ożywiło duży fragment ulicy Gliwickiej. - Tam się pojawiły kawiarnie, nowe lokale w kamienicach, miejsce stało się uczęszczane. Tym bardziej na Mariackiej leżącej w ścisłym centrum. Katowiczanie bardzo potrzebują miejsca, gdzie mogliby przyjść, posiedzieć ze znajomymi, wypić kawę w ogródku letnim. Sukces jarmarku na Staromiejskiej pokazuje, że mieszkańcy są głodni miejskiego życia - mówi socjolog.

Czy ulica z nowoczesnymi ławkami i elegancką nawierzchnią przyciągnie mieszkańców? - Jeżeli tam pojawią się tylko kolejne kancelarie adwokackie, to raczej nie będzie tam wielkiego życia. Ważne by takie punkty jak stara piekarnia czy kluby pozostały. By pojawiły się nowe miejsca, gdzie można wpaść na kawę. Może miasto pomyśli o hot spotach, by przyciągnąć młodzież. Jeżeli będzie różnorodność, to miejsce będzie kwitło - uważa dr Nawrocki.



nrm - Śro Wrz 17, 2008 9:17 pm
miało być, że jest brudno a tu tekst pochwalny o "eleganckiej nawierzchni". GDZIE?



Wit - Śro Wrz 17, 2008 9:20 pm
to chyba jeszcze nie ten tekst



nrm - Śro Wrz 17, 2008 9:30 pm
Sugerujesz, że po napisaniu dzisiaj o "eleganckiej nawierzchni" jutro dopiszą, że jest "syf, brud i ubóstwo"? Wiarygodność nieco podupadnie, choć z drugiej strony nie wiem czy GW jeszcze cokolwiek owej zostało



Wit - Śro Wrz 17, 2008 9:43 pm
Proste, jeżeli dzisiaj Łukasz zainteresował Gazetę tematem, to raczej nie jest możliwe, że dziś byłby już gotowy zatwierdzony artykuł do druku. To troszeczkę trwa i myślę, ze dzisiejszy tekst był przygotowywany nieco wcześniej.
Ewentualny artykuł o zabrudzonej Mariackiej pewnie pojawi się w odpowiednim momencie



nrm - Śro Wrz 17, 2008 10:00 pm
spoko, trzeba wprowadzić w BBCODE nowe tagi np. sarkazm i ironia aby uniknąć postów jak wyżej pzdr.



zabriskie_point - Czw Wrz 18, 2008 5:01 pm

Myślałem, że chodzi o parkowanie i harce samochodowe po mariackiej ale niestety chodziło o coś innego

Oops, coś się rozlało, jaka przykrość... najwyżej Prezydent otworzy ulicę od drugiej strony albo się przykryje czerwonym dywanem



dalem cynk Wyborczej o tym bo to juz przechodzo ludzkie pojecie co sie dzieje na reprezentacyjnym z zalozenia deptaku...

napisze tez do UM



MarcoPolo - Czw Wrz 18, 2008 5:32 pm
O tym samym myslalem nadajac ostatnio ogloszenie w Wyborczej. Mogliby zaswiecic przykladem- to tylko dzial ogloszeniowy ale miejsce eksponowane.



kiwele - Czw Wrz 18, 2008 5:42 pm

O tym samym myslalem nadajac ostatnio ogloszenie w Wyborczej. Mogliby zaswiecic przykladem- to tylko dzial ogloszeniowy ale miejsce eksponowane.
Niby jak mogloby wygladac to swiecenie?



MarcoPolo - Czw Wrz 18, 2008 6:36 pm
Remont elewacji kamienicy. Cos w tym temacie.



kiwele - Czw Wrz 18, 2008 7:04 pm

Remont elewacji kamienicy. Cos w tym temacie.
Zazartowalem.
Nie uwazam, by nawet tak potezna gazeta miala inne mozliwosci wplywania na otoczenie niz posrednio poprzez swoje publikacje.
Agencja GW kolo Dworca to nic wiecej jak zwykly najemca placacy swoje czynsze, dzis tu, jutro gdzieindziej.



zabriskie_point - Czw Wrz 18, 2008 7:16 pm

Zazartowalem.
Nie uwazam, by nawet tak potezna gazeta miala inne mozliwosci wplywania na otoczenie niz posrednio poprzez swoje publikacje.
Agencja GW kolo Dworca to nic wiecej jak zwykly najemca placacy swoje czynsze, dzis tu, jutro gdzieindziej.


najemca ma dość dużo możliwości wpływania na swoje otoczenie poza płaceniem czynszu, choć nawet to ostatnie jest jakoś mało popularne. Moim zdaniem to żenujące, że - jak to określasz potężna gazeta - nie dbając o własne otoczenie, piętnuje za to samo innych



kiwele - Czw Wrz 18, 2008 7:33 pm

Zazartowalem.
Nie uwazam, by nawet tak potezna gazeta miala inne mozliwosci wplywania na otoczenie niz posrednio poprzez swoje publikacje.
Agencja GW kolo Dworca to nic wiecej jak zwykly najemca placacy swoje czynsze, dzis tu, jutro gdzieindziej.


najemca ma dość dużo możliwości wpływania na swoje otoczenie poza płaceniem czynszu, choć nawet to ostatnie jest jakoś mało popularne. Moim zdaniem to żenujące, że - jak to określasz potężna gazeta - nie dbając o własne otoczenie, piętnuje za to samo innych



maciek - Czw Wrz 18, 2008 8:20 pm
^ To nie cud to całkiem normalne. W UM jednak najpierw czekają na inwestora a potem może łaskawie wyremontują chodnik. Zaścianek, ale może to da im do myślenia, chociaż...



zabriskie_point - Czw Wrz 18, 2008 8:32 pm

Zazartowalem.
Nie uwazam, by nawet tak potezna gazeta miala inne mozliwosci wplywania na otoczenie niz posrednio poprzez swoje publikacje.
Agencja GW kolo Dworca to nic wiecej jak zwykly najemca placacy swoje czynsze, dzis tu, jutro gdzieindziej.


najemca ma dość dużo możliwości wpływania na swoje otoczenie poza płaceniem czynszu, choć nawet to ostatnie jest jakoś mało popularne. Moim zdaniem to żenujące, że - jak to określasz potężna gazeta - nie dbając o własne otoczenie, piętnuje za to samo innych



kiwele - Czw Wrz 18, 2008 8:38 pm
Daj spokoj, to nie ma sensu. Najemca ma na pewno utrzymywac porzadek, ale jego mozliwosci prawie sie na tym koncza. Czasem nie ma prawa wbic gwozdzia do sciany.



absinth - Czw Wrz 18, 2008 8:53 pm

to właśnie typowe; mam wszystko w dupie, bo jestem najemcą

hmm..

Art. 676. Jeżeli najemca ulepszył rzecz najętą, wynajmujący, w braku odmiennej umowy, może według swego wyboru albo zatrzymać ulepszenia za zapłatą sumy odpowiadającej ich wartości w chwili zwrotu, albo żądać przywrócenia stanu poprzedniego



zabriskie_point - Czw Wrz 18, 2008 9:12 pm


hmm..

Art. 676. Jeżeli najemca ulepszył rzecz najętą, wynajmujący, w braku odmiennej umowy, może według swego wyboru albo zatrzymać ulepszenia za zapłatą sumy odpowiadającej ich wartości w chwili zwrotu, albo żądać przywrócenia stanu poprzedniego


no tak, ale przepis stosuje się w braku odmiennej umowy, która może to dowolnie regulować zgodnie z wolą stron. Trzeba też rozróżniać lokal użytkowy od mieszkalnego. Chodzi mi o brak elementarnego przywiązania do miejsca. w którym się mieszka lub pracuje czasami przez kilkadziesiąt lat. Tego typu lokale można przecież wykupić po cenach preferencyjnych jeżeli nie należą do prywatnych właścicieli. Ręce czasami opadają jak się patrzy na "zaangażowanie" większości najemców w centrum...



absinth - Czw Wrz 18, 2008 10:02 pm
zwaz na to co jest przediotem najmu
w tym przypadku dany lokal, nie zas kamienica.

W zadnym wypadku nie twierdze ze tak jak jest jest dobrze, ale chodzi o to, ze sprawa niestety zazwyczaj jest bardziej zlozona, co nie znaczy, ze niemozliwa do rozwiazania. Problem zazyczaj sprowadza sie do kluczowego elementu czyli wspoldzialania roznych podmiotow. Z tym w Polsce jest ogolnie problem...



Jaimar - Pią Wrz 19, 2008 7:53 pm
Ujmę to tak:
Jako najemca lokalu użytkowego (parter), płacący czynsz który jest podstawą utrzymania całej kamienicy (bo mieszkania się nie liczą) i w dodatku solidna firma o jaką obecnie trudno, pewne źródło dochodu, którą każdy przyjmie z otwartymi ramionami, mam prawo wymagać aby kamienica wraz z otoczniem były utrzymane w należytym stanie.
Ja sam jestem najemcą zwykłego mieszkania, ale bardzo szanuję "mojego właściciela" i bardzo mi zależy na tym aby "moja" kamienica wyglądała jak najlepiej bo zamierzam tam jeszcze długo pomieszkać. Z drugiej strony właścicielowi też chyba na mnie zależy bo prawdopodobnie jestem najsolidniejszym lokatorem, który płaci najwięcej i w dodatku inwestuje conieco w mieszkanie. Obie strony na tym korzystają. Ciekawe dlaczego nie może tak być w innych domach



gojik - Pią Wrz 19, 2008 11:32 pm


a tak wyglądała kiedyś

Ps nie wiedziałem gdzie zapytać czy ktoś sie orientuje, która ulica obecnie, była kiedyś ulicą Grundmana? Czy nie czasem 3-go maja? Pytam z ciekawości bo znalazłem w necie przpeiękną (dla mnie) fotkę ulicy i wydaję mi się że to 3-go maja

sorry za OT



salutuj - Pią Wrz 19, 2008 11:33 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



kiwele - Sob Wrz 20, 2008 12:21 pm
Czy jest w Katowicach kamienica z bogatsza elewacja niz ta na rogu 3 Maja i Slowackiego?
Ona musi odzyskac swoj najwiekszy blask.



nrm - Pon Wrz 22, 2008 10:51 am
ZGADYWANKA

1. Policz ILE GÓWIEN znajduje się na poniższym zdjęciu:



2. Znajdź miejsca zrzutu węgla:



3. Zadanie utrudnione: zlicz ilość KUP na deptaku + ilość kup na "murkoławkach" (!)



deptak jak w mordę strzelił...



Bartek - Pon Wrz 22, 2008 10:56 am
Ale syf!



MarcoPolo - Pon Wrz 22, 2008 11:55 am
Prosba do ZOMO- z palami i grzywna na wlascicieli psow, do boju.



kiwele - Pon Wrz 22, 2008 12:13 pm
ZOMO dzisiaj nie nadawaloby sie nawet do zbierania truskawek czy czyszczenia rowow. Straz Miejska moze straszyc poniektorych, ale do powaznej roboty zabiora sie dopiero, gdy otrzymaja wlasciwy sygnal. Gnusne wladze okopaly sie za wzgorkiem, prawdziwym czy rzekomym, braku przyzwolenia spolecznego. My sami tez jestesmy niemrawi.
PAT.



nrm - Pon Wrz 22, 2008 12:37 pm
4. Policz ile pojazdów mechanicznych znajduje się jednocześnie na deptaku





ps. ja wiem, że jestem monotematyczny i to już staje się nudne ale mam nadzieję, że po tych zdjęciach widzicie ten dramatyczny progres, w końcu to dopiero parotygodniowa nawierzchnia, a z fotki na fotkę wygląda coraz czarniej. Poza tym chciałbym stanąć okoniem do pochwalnych artykułów w gazecie



Bartek - Pon Wrz 22, 2008 12:48 pm
Hmm, a tam jest jakiś zakaz wjazdu?



d-8 - Pon Wrz 22, 2008 1:21 pm
całkiem spory ten parking z tej ulicy mariackiej

kupami bym się nie martwił - unicestwią je pojazy mechaniczne

vivat ! vivat ! wszystko vivat !



Iluminator - Pon Wrz 22, 2008 5:57 pm
A miało być tak pięknie...

"Sprawa dla reportera" i czarny PR dla UM.



absinth - Pon Wrz 22, 2008 6:43 pm
w prasie powinno sie cos pokazac na tem temat, ale nie wiem jeszcze kiedy
feedback w kazdym badz razie jest



piotrekb - Pon Wrz 22, 2008 6:51 pm
Przemianować na ul. Piotra Uszoka. I będzie pasować.



mark40 - Pon Wrz 22, 2008 8:45 pm
My w Chorzowie też sobie nie potrafimy poradzic z samochodami na deptaku, ktory istnieje od 13 lat, więc wiem jakie to wkurzające



Iluminator - Śro Wrz 24, 2008 5:03 pm
Ulicę Stanisława również zaczynają obkładać płytami
Przypomnę, że na tej ulicy znajduje się Da Grasso i TelePizza.



SPUTNIK - Śro Wrz 24, 2008 5:25 pm
lokal Da Grasso na Stanisława wygląda świetnie ( jak na pizzerię siecówkę oczywiście i płyty granitowe dobrze sie bedą z nim komponowały



kropek - Śro Wrz 24, 2008 6:01 pm

lokal Da Grasso na Stanisława wygląda świetnie ( jak na pizzerię siecówkę oczywiście i płyty granitowe dobrze sie bedą z nim komponowały

czego o Telepizzy powiedziec nie mozna .. tam wyglada jak w barze mlecznym albo jakies kipeskiej stolowce

boje sie, ze na Stwnislawa bedzie duzy problem z tym, z czym na Mariackiej juz jest cyrk - samochody .. :/ tam mieszka troche ludzi, a ich pojazdy nie za bardzo miesza sie na podworkach ..



zibi - Czw Wrz 25, 2008 6:00 am
Wczoraj byłem luknąć i wygląda całkiem fajnie - w.....ł mnie jeden gość co lał pod sklepem na Mariackiej - trochę go zjechałem ale pojawiło się 2 kompanów lumpa i musiałem się ewakuować. Wstyd aby na całej ulicy o 19 00 nie było ani Policji ani patrolu straży miejskiej. Jak ich nie potrzeba to się znajdą.



Iluminator - Czw Wrz 25, 2008 8:41 am
Też na ul. Stanisława mieści się kilkanaście firm. Trzeba zrobić zakaz ruchu i tyle. Jak ktoś mieszka w ścisłym centrum, to musi się liczyć z ograniczeniami ruchu. To samo dotyczy przedsiębiorców.
Wyremontowana kamienica, gdzie mieści się Deutshe Bank bodajże, ma podziemne miejsca parkingowe (i nawet windę) i dzięki czemu ceny czynszu również są odpowiednie. Jeśli kamienica nie ma takich udogodnień to odzwierciedlone jest to w cenie i tyle.

Na Stanisława lepiej są zagospodarowane partery kamienic, niż na ul. Mariackiej.



U2W2EU - Czw Wrz 25, 2008 10:42 am


czego o Telepizzy powiedziec nie mozna .. tam wyglada jak w barze mlecznym albo jakies kipeskiej stolowce

boje sie, ze na Stwnislawa bedzie duzy problem z tym, z czym na Mariackiej juz jest cyrk - samochody .. :/ tam mieszka troche ludzi, a ich pojazdy nie za bardzo miesza sie na podworkach ..


Na Stanisława jedno z podwórek (znajduje sie tam sklep modelarski) jest wyremontowane, położona została kostka brukowa, obok jest nieco mniejsze i wygląda to tragicznie, dwa światy



Qba - Śro Paź 01, 2008 3:49 pm






Edit Jastrząb: Pozwoliłem sobie powiększyć te zdjęcia.



Wit - Czw Paź 02, 2008 8:14 am
Więcej aukcji na Mariackiej już nie będzie?
Anna Malinowska2008-09-30, ostatnia aktualizacja 2008-09-30 21:59



Władze miasta zdecydowały o wyburzeniu sali, gdzie odbywały się aukcje katowickiej Desy. W tym miejscu powstanie... śmietnik. - Mariacka ma być deptakiem pełnym kafejek i galerii, więc nasze aukcje do takiego wizerunku świetnie by pasowały - nie mogą się nadziwić pracownicy Desy. - Działka nie jest nasza - tłumaczą urzędnicy magistratu.

Przy ul. Mariackiej 10 aukcje organizowane są od 11 lat. - Kolekcjonerzy przyjeżdżają z całej Polski. Nawet z takich miast, jak Warszawa czy Kraków. Mamy ciekawe zbiory i praktycznie jesteśmy jedynym domem aukcyjnym dzieł sztuki na Śląsku - mówią Maria Mitman i Ewa Palmrich, pracowniczki Desy.

Na potwierdzenie pokazują katalogi. Wystarczy przejrzeć ten z ostatniej, sobotniej aukcji: obraz Jerzego Kossaka "Żołnierz i dziewczyna" sprzedano za 10,5 tys. zł, Juliana Fałata "Pod Babią Górą" za 40 tys. zł, Teodora Axentowicza "Starzec i dziewczyna" za 28 tys. zł. W zbiorach pozostały litografie i grafiki takich mistrzów, jak Joan Miro czy Pablo Picasso. - Sprzedaliśmy ponad 50 proc. wystawionych dzieł. Nasze aukcje od zawsze cieszyły się wielkim zainteresowaniem. Można powiedzieć, że jest to nasz wkład w promowanie miasta - zapewniają pracownicy.

Tymczasem okazuje się, że aukcji na Mariackiej już nie będzie. Po wyremontowaniu ulicy władze chcą odnowić swoje kamienice, w tym tę pod nr. 10. - Dostaliśmy już na czas remontu lokal zastępczy, też przy Mariackiej. To małe pomieszczenie, ale jakoś rok w nim wytrzymamy. Kiedy jednak wrócimy na stare śmieci, sali aukcyjnej już nie będzie. W tym miejscu powstanie podwórko ze śmietnikiem - wzdycha Mitman.

Dlaczego miasto chce ją wyburzyć? - Z dwóch powodów. Po pierwsze musimy uporządkować sprawy gruntowe, a sala stoi na działce prywatnej. Poza tym ta kamienica nie ma śmietnika, nie ma gdzie ustawić koszy. Podwórko da taką przestrzeń - tłumaczy Waldemar Bojarun, rzecznik magistratu.

Pracownicy Desy zapewniają, że z aukcji nie chcą rezygnować. - O użyczenie pomieszczeń poprosimy klub Marchołt i Biuro Wystaw Artystycznych. To wymaga trochę zachodu, bo trzeba zorganizować transport, dodatkowe ubezpieczenie dzieł, ale warto organizować aukcje w Katowicach - uważają Mitman i Palmrich.

Zdaniem Bojaruna zburzenie sali aukcyjnej nie będzie dużą stratą. - Już po remoncie kamienicy miasto wygospodaruje dla Desy dodatkowe lokale na piętrze. Jeśli trzeba będzie, zburzymy ściany, tak by powstało duże pomieszczenie na potrzeby domu aukcyjnego - obiecuje rzecznik.



Oskar - Sob Paź 04, 2008 12:14 pm
Zdecydowanie na Mariackiej brakuje mi teraz spójności architektonicznej. Mamy starszą zabudowę i "nowoczesny" trakt. Studzienki, pokrywy i włazy porozrzucane nieregularnie (chyba najgęściej przy skrzyżowaniu ze Stanisława). Ławki i siedziska, które może jako pojedyncze byłyby ciekawe, to zebrane w takim gronie sobie niepodobnych, jak dla mnie są zbyt kontrastowe. Charakter tej niespójności podkreślają okratowane drzewa, ale o tym już się rozpisywano.

Podoba mi się natomiast, że w końcu coś się dzieje, że widać już pierwsze osoby, które korzystają z tego miejsca (wcześniej ciężko było zauważyć zbierające się grono studentów na samej ulicy Mariackiej (nie w pubie ), ale to tylko pokazuje, że takie miejsca są potrzebne. Z niecierpliwością czekam jednak na przebudowę Dworcowej.



Michał Gomoła - Nie Paź 05, 2008 8:44 am
Też nie do końca jestem przekonany do małej architektury na Mariackiej, ale w przyszłości będzie ją można w miarę łatwo usunąć, a fakt iż powstał tam deptak jest nie do przecenienia. Teraz tylko czekać na dokończenie Stanisława oraz rozpoczęciu kwartału Dworcowej



Jastrząb - Nie Paź 05, 2008 9:04 am
Z dworcową tak szybko to nie będzie, bo potrzeba by dla tego wybudować trasę alternatywną od dworca autobusowego na wschód, a do tego zbyt szybko nie dojdzie. Zostanie tylko Mariacka, jako dowód, że obietnice wyborcze są niby realizowane.



Wit - Pon Paź 06, 2008 7:53 pm
Odnowiona ulica Mariacka jest cała w ławkach
Tomasz Malkowski2008-10-06, ostatnia aktualizacja 2008-10-06 21:02



Zbliżająca się do finiszu modernizacja ulicy Mariackiej w Katowicach przynosi nową jakość: współczesne meble miejskie. Ale ich agresywne formy i intensywne kolory nie podobają się mieszkańcom

Ulica Mariacka zmienia się w elegancki deptak. Jest już gotowy odcinek od kościoła do ulicy Francuskiej, z drzewkami i miejskimi meblami: ławkami, koszami na śmieci, a nawet słupem ogłoszeniowym. Na naszym forum internetowym rozgorzała dyskusja, czy mała architektura pasuje do ulicy z zabudową pochodzącą w dużej mierze z końca XIX wieku. - Mam 22 lata i od urodzenia mieszkałem przy Mariackiej. Wolałem jej stary wygląd, bo jak mają się nowoczesne latarnie do zabytkowej zabudowy? I o co chodzi z kilkoma typami ławek, kamiennymi kostkami sterczącymi tu i tam albo przedziwną konstrukcją udająca chyba stojak na rowery? A już szczytem są zielone klatki na drzewa - pisze Mrakodrap.

Projekt przebudowy ulicy opracowała pracownia AIR Jurkowscy z Katowic, która wygrała konkurs architektoniczny na stworzenie deptaka na Mariackiej i Dworcowej. Projekt mebli to dzieło Macieja Jurkowski, dizajnera i architekta z Krakowa.

- Chcieliśmy osiągnąć kontrast nowoczesnych ławek z kamienicami. Mocne kolory: czerwony, pomarańczowy, zielony miały to potęgować. Ale meble są bardzo funkcjonalne, a stalowa siatka, z której są zrobione idealnie nadaje się na ulice, bo jest wandaloodporna i nie będzie korodować - wyjaśnia Jurkowski.

Na Mariackiej znalazło się kilka typów ławek - kamienne, w kształcie prostopadłościanów albo z żebrami, przy których można postawić rowery oraz trzy rodzaje siedzisk ze stalowych siatek. Pewnie zastrzeżenia budzi ilość różnorodnych elementów. Idąc ulicą, trudno oprzeć się wrażeniu, że architekci chcieli zrobić przegląd współczesnych tendencji w dizajnie.

Łukasz Niewiara, współprojektant z AIR Jurkowscy, tłumaczy, że duża ilość ławek wynika z idei stworzenie tutaj salonu miejskiego. - Tu ma być jak w domowym salonie, będzie można usiąść, poczytać gazetę, spotkać się z kimś. Nowoczesna stylistyka ma być symbolem naszych czasów. Pora zerwać z dominującą w Katowicach stylizacją na XIX wiek - przekonuje Niewiara.

Marian Oslislo, rektor Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach, uważa, że połączenie nowego ze starym jest ciekawe.

- Jednorodne wnętrza urbanistyczne, kiedy starej zabudowie towarzyszą meble stylizowane na historyczne, są nudne. W sztuce najciekawszy jest kontrast ultranowoczesnego ze starym. Nie widziałem jeszcze ukończonej Mariackiej, ale już się cieszę, że miasto się odważyło! - mówi prof. Oslislo.

Bogna Świątkowska z fundacji Bęc Zmiana, która w Warszawie jest inicjatorem wprowadzania sztuki współczesnej w przestrzeń publiczną, dodaje: - Każda stylizacja jest fałszywa, wtedy zawsze rodzi się wątpliwość, do jakiej epoki należy nawiązać. Uważam, że jak mamy szansę kształtować przestrzeń, to róbmy to najlepiej jak potrafimy, zaznaczając w niej nasze współczesne upodobania i osiągnięcia - mówi Świątkowska.





d-8 - Wto Paź 07, 2008 9:24 am
świetnie, że są te ławki.

malkontenci znajdą się zawsze i wszędzie.

ogólnie coraz częściej odnosze wrażenie patrząc na ludzi na ulicach, że na temat stylów i gustów nie powinni sie wypowiadać NIGDY.



Michał Gomoła - Wto Paź 07, 2008 3:11 pm
ja jestem umiarkowanym malkontentem jeżeli chodzi mało architekturę na Mariackiej.
Klatki są tragiczne, jeżeli ktoś nazywa ten kicz ( klatki ) sztuką to chyba nie mamy o czym dyskutować. Podobają mi się te ławki w kształcie połamanego prostopadłościanu, za to te żółte w tle nie do końca przypadły mi do gustu, gorsze jest jednak to, że już jest na nich powycierana farba, a przecież minęły około dwa miesiące od ich wystawienia, co będzie za parę lat?

Do nawierzchni nie mogę mieć zastrzeżeń, jest naprawdę najwyższej jakości



kropek - Wto Paź 07, 2008 3:56 pm
wg. mnie ławki są swietne

minusem jest jednak to, że występują w aż tak wielu wersjach kolorystycznych; np. czerwone i fioletowe by wystarczyły.

co to klatek na drzewka - to jest rzeczywiście srednie.

pozostale elementy - oświetlenie, kamienne ławki, kosze na śmieci, stojaki na rowery itp. są bardzo dobre!



absinth - Wto Paź 07, 2008 4:03 pm

Do nawierzchni nie mogę mieć zastrzeżeń, jest naprawdę najwyższej jakości

nawierzchnia tak, gorzej z wykonaniem. Na tej czesci Mariackiej przy kosciele juz wykrusza sie ten cement (?) miedzy kosteczkami i w efekcie zaczynaja sie one tu i owdzie ruszac...

poza klatkami to mala arch jest ok. Moze troche za duzo form i kolorow ale i tak nie jest zle imo



Nanan - Wto Paź 07, 2008 4:40 pm
Ławki fajne, generalnie bardzi mi się podobają.
Ale mam jedno ale
Brakuje tylko drewnianych siedzisk, bo ma kamiennych już teraz można skutecznie ochłodzić sobie cztery lub trzy litery (w zależności jak nazywa się dwupośladkową część ciała) a do metalowych w sprzyjających warunkach atmosferycznych będą mogły te litery skutecznie przymarznąć



gojik - Wto Paź 07, 2008 8:33 pm
mógłby ktoś jakieś fotki wrzucić? bo ta jedna z wybiórczej nic mi nie mówi



johny90 - Wto Paź 07, 2008 8:58 pm
a do tego to jest fotka tego kawalka pod kosciolem, ktory zostal oddany jakies dwa miechy temu :p



nomad_fh - Czw Paź 09, 2008 12:38 am
Zapraszam do mojego "spojrzenia" na Mariacką. Zdjęci zrobione jakiś czas temu - 24 września (niestety ze względów zawodowych brakło czasu na wrzucenie wcześniej).

Tutaj link do całego albumu zdjęć:
http://picasaweb.google.pl/NomaDFH/KatowiceMariacka#
(robiłem dużo zdjęć kontrastów wzdłuż Mariackiej pomiędzy starymi i odnowionymi kamienicami).

A poniżej kilka zdjęć, wybór czysto subiektywny.













Jeśli nie padnę na pysk, to jeszcze dziś wrzuce planowany do wyburzenia (?) rejon Wodnej, remont ul Teatralnej, wymiane kanalizacji na 3 maja i parę innych szczegółów ze spacerku



Iluminator - Czw Paź 09, 2008 7:17 am
Wielkie dzięki za fotki!

Jeśli chodzi o zabudowę, to wiele pozostaje jeszcze do zrobienia.



Maar - Czw Paź 09, 2008 2:23 pm
Wyłożony będzie kostką odcinek łączący obie strony deptaku





johny90 - Czw Paź 09, 2008 3:17 pm
Doszly mnie sluchy ze miasto zyczy sobie od barow 35zl za m2 deptaku pod ogrodki.



Maar - Czw Paź 09, 2008 6:01 pm
salutuj poprosił mnie żebym zamieścił treść jego maila do UM w sprawie tego nieprzemyślanego i nietypowego rozwiązania przecięcia Deptaku przez ul. Francuską. Między innymi dzięki jego zaangażowaniu UM dostrzegł problem i możemy się cieszyć, że sprawa nie została zlekceważona

Poniżej treść:


Powyżej macie efekty



Qba - Czw Paź 09, 2008 9:31 pm
Dobry pomysł no i moje foto



nomad_fh - Czw Paź 09, 2008 11:08 pm
W momencie kiedy robiłem swoje, to brakowało mi takiego ładnego światła i błękitnego nieba w zamian miałem chmury i co chwile mżawkę
Fajnie, ze deptak będzie w całości , teraz tylko czekać na ożywienie się tej ulicy.



artursiwy91 - Pią Paź 10, 2008 8:05 am
Dzisiaj, na części mariackiej przed kościołem, rozstawiano jakąś wystawe, ze starymi zdjęciami.



Maar - Pią Paź 10, 2008 7:20 pm

Dzisiaj, na części mariackiej przed kościołem, rozstawiano jakąś wystawe, ze starymi zdjęciami.
^^


Przed tą wystawą ustawiono też ekran pod projekcję



Kris - Sob Paź 11, 2008 10:21 am
a ja z innej beczki:
zauważyłem, że na tym placu jedno drzewko jest już zlamane



U2W2EU - Sob Paź 11, 2008 4:30 pm

a ja z innej beczki:
zauważyłem, że na tym placu jedno drzewko jest już zlamane


Drzewko to już chyba od połowy września było złamane...



photoman - Sob Paź 11, 2008 6:36 pm
od strony ulicy dworcowej zaczęto montować ławki



marianus - Nie Paź 12, 2008 9:46 am
Co do tych ławek, to myślę że nie do końca została sprawa przemyślana....
Już nie chodzi o samą konstrukcję, bo imo może być, ale na odcinku na którym teraz są montowane tylko dwie ławki są koloru czerwonego z oparciem i stolikiem pośrodku natomiast pozostałe 22 ławki są srebrne, bez oparcia, na których nie dość, że mniej wygodnie się siedzi to ponadto zlewaja sie kolorystycznie z podłożem.....szczególnie nocą w tym "trupim" świetle.

Co do światła latarni to jego barwa jest imo...średnia. Jeśli chodzi o białe światło to lepszy efekt uzyskano na ul. Ligonia gdzie ta biel jest jakby nieco cieplejsza i światło jest mocniejsze, bardziej intensywne...
Na Mariackiej za to, jest takie smętne, rozmyte i nieco mało intensywne. Wynika to pewnie z konstrukcji tych latarni.



nomad_fh - Wto Paź 14, 2008 2:26 am
Z nowości - Jedna nitka deptaku przecinająca Francuską jest już gotowa.
Od strony placu przed kościołem, pojawił się łańcuch ze znakiem zakaz wjazdu. Obecnie samochodów nie ma, ale raczej to zasługa zablokowanej możliwości wjazdu, od strony ul. Francuskiej.

Acha, tunel pod torami o który sie ktoś pytał, wygląda całkiem nieźle, może tylko odrobinę lepsze światło by się tam przydało.

Wczoraj za to siedziały tam jakieś szkolne dresy tak na oko z 13-14 lat.

Kilka zdjęć z wieczornego spaceru:









Księżyc wschodzący nad Mariacką




Mały hdr (sorki, ze powstalo niewielkie halo, nie mialem czasu dokladnie maski wykonac)


I tunel:




Michał Gomoła - Wto Paź 14, 2008 5:17 pm
Taka ciekawostka: "meeting point" od strony ul. Dworcowej to już nie "meeting point", a "punkt spotkań" Nie wiem czy ta różnorodność jest zamierzona, ale cieszy mnie że nie zapomniano o naszym rodzimym języku



kropek - Wto Paź 14, 2008 7:36 pm

Taka ciekawostka: "meeting point" od strony ul. Dworcowej to już nie "meeting point", a "punkt spotkań" Nie wiem czy ta różnorodność jest zamierzona, ale cieszy mnie że nie zapomniano o naszym rodzimym języku

^^ miło:)

kolejna ciekawostka - meeting point-y czy punkty spotkań nadają się do oczyszczenia - całe są oblepione reklamami, plakatami :/



absinth - Wto Paź 14, 2008 7:40 pm

kolejna ciekawostka - meeting point-y czy punkty spotkań nadają się do oczyszczenia - całe są oblepione reklamami, plakatami :/

no, ale chyba po to wlasnie sa



nomad_fh - Wto Paź 14, 2008 7:49 pm
No jak dla mnie to również były punkty reklamowe - przy okazji nazwane "metting point"



kiwele - Wto Paź 14, 2008 7:52 pm


no, ale chyba po to wlasnie sa

Na ten Meeting Point, treffsztele czy tez Punkt Spotkan wydymam wargi z lekcewazeniem. To sie okazuje zwyklym slupem ogloszeniowym, nie wiadomo czemu tak bardzo przeplastikowanym i przechromionym.
Jesli ma, sam w sobie, przyciagac uwage gawiedzi, to moglby przynajmniej byc obrotowy, jak to widuje w swiecie, moze nawet moglby cicho wygrywac melodyjki jak katarynka.



kropek - Wto Paź 14, 2008 7:56 pm


no, ale chyba po to wlasnie sa




ale chyba cos takiego miało być ^^

edit:
jak juz znalazlem to wrzuce tez linki to innych elementow małej architektury:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 9290c.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 52408.html




nomad_fh - Wto Paź 14, 2008 10:20 pm
Patrząc na to:



I na post powyżej, to chyba faktycznie przydałoby się zastrzeżenie, że mogą być rozwieszane wyłącznie plakaty dotyczące treści kulturalnych (premiery filmów, spektakli), sportowych. Tylko, zapewne nie zdałoby to egzaminu przy obecnej "kulturze" rodaków
No i pozostawałoby pytanie - czy faworyzować jakąś konkretną placówkę kulturalną (która by sobie wykupiło miejsce), czy tylko np miejskie... czyli kolejny problem



daroslav - Śro Paź 15, 2008 3:29 pm
Mam pytanie. Czy wiadomo już coś na temat ulicy tzw. Tylnej Mariackiej? Bo chyba od postepu w realizacji tej arterii jest uzalezniony kolejny etap czyli ulica Mielęckiego.



MephiR - Śro Paź 15, 2008 4:24 pm
Patrząc na powyższe zdjęcie dochodzę do wniosku, że lepszym rozwiązaniem byłby tradycyjny betonowy wałek. Odpadające plakaty na tej konstrukcji wyglądają jeszcze bardziej obskurnie, niż na wspominanych wałkach.



kropek - Śro Paź 15, 2008 5:12 pm
Ja uwazam, ze na tych meeting point-ach powinny byc umieszczane reklamy podświetlane - na każdej ze ścian stojaka jedna reklama. A nie to co teraz .. !!! jak to wygląda... !!!

jesli tam ma być miejsce na obskurnie powieszone plakaty czegokolwiek, to ja dziękuję za taka atrakcje na Mariackiej...



nomad_fh - Śro Paź 15, 2008 6:52 pm
Tak jak pisałem - podświetlone plakaty związane z kulturą/sportem i tyle. Obecnie faktycznie wygląda to fatalnie, dopiero po poście prezentującym projekt, jeszcze raz spojrzałem na te słupy, bo myślałem, że to zwykłe słupy ogłoszeniowe.



kiwele - Śro Paź 15, 2008 7:29 pm

Acha, tunel pod torami o który sie ktoś pytał, wygląda całkiem nieźle, może tylko odrobinę lepsze światło by się tam przydało.

Ten tunel - przejazd ulica Francuska pod torami PKP, to obecnie przy okazji maly "publiczny parking podziemny" w Katowicach, na dodatek bezplatny!



kiwele - Śro Paź 15, 2008 7:47 pm
W zestawieniu ze zwyklymi funkcjonalnymi slupami ogloszeniowymi np. w Paryzu do wydarzen kulturalnych (takie wysokie okragle, ciemnozielone, z afiszami rowno wywieszonymi za szklem) ten Meeting Point wydaje mi sie szczytem pretensjonalnosci i braku wyobrazni, prawdziwa wiocha.
Nominowac do Betonowej Kostki!



kiwele - Sob Paź 18, 2008 1:53 pm
Slyszalem, ze Miasto ma zamiar zorganizowania Sylwestra przed Spodkiem.
Jednak, "o ile sie znam na medycynie",to "propozycja nie do odrzucenia" bylaby Mariacka i Stanislawa po przebudowie.
I jesli ktos "poczuje pismo nosem" to tak sie stanie.
To jest okazja dla Miasta, by pochwalic sie swoimi dokonaniami.
Usytuowanie tych ulic ulatwia niezmiernie panowanie nad porzadkiem, stosunkowo latwe sa tez aspekty techniczne i organizacyjne.
Umiescilbym centralna estrade na Mariackiej na wprost Stanislawa, a zabawa na trzy strony.



kiwele - Sob Paź 18, 2008 2:06 pm

W zestawieniu ze zwyklymi funkcjonalnymi slupami ogloszeniowymi np. w Paryzu do wydarzen kulturalnych (takie wysokie okragle, ciemnozielone, z afiszami rowno wywieszonymi za szklem) ten Meeting Point wydaje mi sie szczytem pretensjonalnosci i braku wyobrazni, prawdziwa wiocha.
Nominowac do Betonowej Kostki!

Cudze chwalicie, swego nie znacie.
O dziwo, bardzo przyzwoity, a niedostrzezony "Meeting Point", slup ogloszeniowy, z europejska klasa, stoi w gornym holu Dworca PKP, na lewo przed poczekalnia-restauracja i takie powinny byc nie tylko na Mariackiej, ale w ogole w roznych punktach Srodmiescia.
Skad on tam przywedrowal?



U2W2EU - Sob Paź 18, 2008 4:54 pm

Acha, tunel pod torami o który sie ktoś pytał, wygląda całkiem nieźle, może tylko odrobinę lepsze światło by się tam przydało.

Ten tunel - przejazd ulica Francuska pod torami PKP, to obecnie przy okazji maly "publiczny parking podziemny" w Katowicach, na dodatek bezplatny!



artursiwy91 - Sob Paź 18, 2008 5:04 pm

Ten tunel - przejazd ulica Francuska pod torami PKP, to obecnie przy okazji maly "publiczny parking podziemny" w Katowicach, na dodatek bezplatny!
Tak samo jest na Damrota



Maar - Nie Paź 19, 2008 11:04 am
Odpowiedź UM na uwagi salutuj'a:

[scribd=6517397]key-9yic0umuyxz5ja1xkvj[/scribd]



Bula - Nie Paź 19, 2008 11:59 am
Tak jakoś nie po naszemu pozytywna odpowiedź .

Fajnie, że słupki są w planie.



nrm - Pon Paź 27, 2008 1:02 pm
W tej chwili na mariackiej jakiś młody człowiek gra na gitarze i śpiewa jakieś szlagiery ;P i zbiera sobie do futerału po gitarze Nie powiem, dodaje to uroku tej ulicy



Iluminator - Pon Paź 27, 2008 4:04 pm
A robotnicy powoli przenoszą się na ul. Stanisława. Dzisiaj były kładzione jakieś przewody i płyty chodnikowe.



d-8 - Pon Paź 27, 2008 4:55 pm
a w ogóle to chyba zostal juz zrobiony wstępny 'odbiór' mariackiej przez UM.



Silesian - Pon Paź 27, 2008 7:02 pm
Dziś przechodzac przez Mariacką zauważyłem w nowo oddanej częsci ulicy, klatki chroniące drzewka.Tym razem zdecydowano sie na montaz srebrnych ,zaokrąglonych,mniej masywnie wyglądajacych klatek...



absinth - Pon Paź 27, 2008 8:20 pm
do ktorych latwiej bedzie wrzucac smieci, bo swoim wygladem az do tego zachecaja



Silesian - Pon Paź 27, 2008 10:40 pm
Przyznaje szczerze,że nie wpadłem na taką ewentualnosc.Ach jestem niedoswiadczonym "analitykiem" oddawanych do użytku inwestycji,a biorąc pod uwagę "kreatywnośc" niepoprawna wielu ludzi ,jest to bardzo realne tym bardziej,że małymi krokami zbliżają się Święta .Wymarzona okazja do "dekoracji "drzewek:)



Fachura - Śro Paź 29, 2008 6:56 am
Wczoraj przechadzałem się po Mariackiej. Niestety w koszach z drzewkami już pojawiły się śmieci. Kolorowe stoliki przy ławeczkach już są nieco odarte z farby gdyż wiele osób siedząc na ławce opiera nogi na stoliku. Deptak jest już gotowy co cieszy, bo sporo ludzi tam spaceruje.Martwię się jednak tym że nawierzchnia jest niesamowicie brudna. Mnóstwo tam plam, zacieków, resztek cementu i innego badziewia. Sprawia to niestety przygnębiające wrażenie. Na plus trzeba dodać przeniesienie "punktu spotkań".



daroslav - Śro Paź 29, 2008 10:52 am
A kiedy ma powstać tzw. Tylna Mariacka? Bo chyba od jej powstania uzależniona jest przebudowa Mielęckiego?



Kris - Śro Paź 29, 2008 3:00 pm
Szkoda, że nie wymieniono tego uszkodzonego drzewka. (przy wystawie IPN) Zresztą zobaczymy na wiosnę ile drzewek na Mariackiej się przyjmie?
Poza tym przy ksero obok kościoła zauważyłem zniszczoną kratkę. Efekt wandalizmu lub koła samochodowego?



Kris - Pią Paź 31, 2008 8:32 am


Czy Francuska to deptak, czy raczej zwykła ulica?
dziś


Ostatnie porządki na deptaku przy Mariackiej. Fot. Dorota Niećko

We wtorek nastąpiło oficjalne przekazanie deptaka przy Mariackiej Miejskiemu Zarządowi Ulic i Mostów. Wciąż trwają prace na ul. Stanisława i Mielęckiego. Plan zakłada ich ukończenie do końca przyszłego roku. Urzędnicy twierdzą jednak, że możliwe jest oddanie do użytku ulicy Stanisława już w grudniu, zależy to od pogody.

Przy przebudowie ul. Mariackiej zamieniając ją w deptak przyjęto jednak dziwne rozwiązanie. Mimo że przecina ją ruchliwa ul. Francuska, miejsce zetknięcia obu ulic nie jest zaznaczone krawężnikiem. Co więcej, asfalt Francuskiej został w tym miejscu zastąpiony kostką brukową. Wygląda to tak, jakby ciąg pieszy prowadził na drugą stronę.

Urząd Miasta twierdzi, że bezpieczeństwo pieszym zapewni sygnalizacja. Naczelnik wydziału inwestycji, Adam Kochański, spytany, czy brak innych zabezpieczeń nie spowoduje wzrostu liczby wypadków, odpowiada, że nie. - Kostka a będzie sygnałem dla kierowców, że należy zwolnić i zachować ostrożność - twierdzi.

- Obawiam się, że wzrost popularności deptaka może doprowadzić do większej ilości potrąceń - uważa z kolei nadkom. Robert Piwowarczyk z wydziału ruchu drogowego KWP. Według niego najlepszym wyjściem byłoby zastosowanie progu zwalniającego. Problem w tym, że tego typu zabezpieczenie na Francuskiej jest niemożliwe. Zakazuje tego rozporządzenie ministra infrastruktury z 2003 r. Mówi ono, że progi zwalniające nie mogą znajdować się na ulicach, przez które przebiegają linie komunikacji miejskiej - przez Francuską przebiega ich dziewięć. Piwowarczyk podkreśla też, że na skrzyżowaniu, w poprzek Mariackiej powinny zostać ustawione specjalne słupki - zapora byłaby sygnałem, że piesi mogą przechodzić tylko po pasach. Urzędnicy twierdzą, że inwestycja jest praktycznie zakończona i takie rozwiązanie nie pojawi się. - Szkoda, że nikt nie zgłosił takiego pomysłu - mówi Kochański.

W wydziale komunikacji UM poinformowano nas, że jeśli pojawi się taka konieczność, jedynym wyjściem będzie zastosowanie progów wyspowych (kilka krótkich progów ustawionych w linii obok siebie). Przejedzie między nimi bez problemu autobus, ale nie auto osobowe.
RAD - POLSKA Dziennik Zachodni
http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/916502.html



absinth - Pią Paź 31, 2008 9:10 am

Przy przebudowie ul. Mariackiej zamieniając ją w deptak przyjęto jednak dziwne rozwiązanie. Mimo że przecina ją ruchliwa ul. Francuska, miejsce zetknięcia obu ulic nie jest zaznaczone krawężnikiem.

krawezniki mialyby ostrzegac spacerujacych deptakiem. hmm...



Iluminator - Pią Paź 31, 2008 10:12 am


krawezniki mialyby ostrzegac spacerujacych deptakiem. hmm...


Może dla np niewidomych? Ostatnio był ten przypadek w warszawskim metrze, gdzie peron był źle zabezpieczony.



absinth - Pią Paź 31, 2008 10:27 am
ostatnio wlasnie widzialem, jak niewidomy prawie wyrznął orla, dzieki jakiemus kraweznikowi w centrum Kato
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tohuwabohu.xlx.pl



  • Strona 8 z 12 • Wyszukiwarka znalazła 3337 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • resekcja.pev.pl
  •