ďťż
 
[Katowice] "Mały Rynek" - ul. Dworcowa i okolice



bidzis004 - Nie Lut 22, 2009 2:14 am
Zgadzam sie remont nawierzchni oświetlenia i remont paru z wielu sypiących sie kamienic na tej ulicy nic nieda , cała ulica wraz z "Kamienicami" i przebudowa fasad zmieni oblicze tej ulicy , dobrzy inwestorzy którzy będą chcieli zainwestowac na tej ulicy sie znajdą w mgnieniu oka.

Pozatym z tego co mi wiadomo to chyba był plan zagospodarowania tej przestrzeni i ulicy , tak wiec az tak trudno im przy planie o realizacje? , i my tu mówimy o gruntownej przebudowie centrum? , nigdy przy takim mysleniu sie niewydostaniemy z dołka.




absinth - Wto Lut 24, 2009 3:03 pm
Sadze, ze na wiosne na Mariackiej znowu zobaczymy panow w pomaranczowych kamizelkach:









do teg w kilku miejsach wykruszyly (tia... same sie wyktuszyly... ) sie te male kostki i kilka plyt jest juz uszczerbionych na rogach

mistrzowie odsniezania z kolei stwierdzili, ze najlepszym z mozliwych srodowisk dla metalowych lawek jest snieg, dlatego uzyli ich jako stelarza dla usiniete z jezdni i chodnika sniegu, zamiast go po prostu wywiesc.

ktos inny z kolei zaopiekowal sie kula na jednym ze stojakow na rowery...




artursiwy91 - Wto Lut 24, 2009 3:21 pm
Podobnie jest z placykiem na końcu ul.Stawowej. Nowo położone płyty się ruszają a w niektórych miejscach wcale ich już nie ma.



piotrekb - Wto Lut 24, 2009 4:09 pm
Patrze na ten stojak (a'propos: widział ktoś kiedyś rower oparty o niego?) i przed oczami widzę ekran dotykowy, drewniany chodnik itp na tym nowym skwerze.




Tequila - Wto Lut 24, 2009 7:05 pm

Podobnie jest z placykiem na końcu ul.Stawowej. Nowo położone płyty się ruszają a w niektórych miejscach wcale ich już nie ma.

Płyty te załatwiły ekipy sprzątające śnieg w poniedziałek rano - kwadrans przed 6 po Stawowej śmiało śmigała sobie spychokoparka.



salutuj - Wto Lut 24, 2009 7:08 pm

Patrze na ten stojak (a'propos: widział ktoś kiedyś rower oparty o niego?) i przed oczami widzę ekran dotykowy, drewniany chodnik itp na tym nowym skwerze.

nie no tak źle nie jest bankomatów jeszcze nie kradną ;-)



Kris - Wto Lut 24, 2009 8:48 pm

Sadze, ze na wiosne na Mariackiej znowu zobaczymy panow w pomaranczowych kamizelkach:









do teg w kilku miejsach wykruszyly (tia... same sie wyktuszyly... ) sie te male kostki i kilka plyt jest juz uszczerbionych na rogach

mistrzowie odsniezania z kolei stwierdzili, ze najlepszym z mozliwych srodowisk dla metalowych lawek jest snieg, dlatego uzyli ich jako stelarza dla usiniete z jezdni i chodnika sniegu, zamiast go po prostu wywiesc.

ktos inny z kolei zaopiekowal sie kula na jednym ze stojakow na rowery...

To tego trzeba jeszcze dodać połamane niektóre drzewka i podpórki oraz roboty na jednych z pasów drogowych (zle ułożone płyty i uszczerbione)
Jeśli jeszcze śnieg potrzyma, to do wiosny dużo się może jeszcze zmienić na Mariackiej



Kris - Śro Lut 25, 2009 8:22 am
Zdecydowanie bardziej zniszczony jest deptak bliżej kościoła. Wygląda to tragicznie.!!!
Jedną płytę znalazłem nawet pękniętą (pewnie od nacisku samochodu przy zrzucaniu śniegu), nie mówiąc już o uszczerbionych płytach.
Deptak wygląda jakby był ze 30 lat eksploatowany. Szkoda gadać, jeszcze się nie zaczęło, a już się spi.....



bidzis004 - Czw Lut 26, 2009 12:42 am
Tak sie własnie zastanawiam czy u nas w GOPie wszystko musi byc skazywane na nieszczescie? , wydaje mi sie przez ten zastój w GOP przez lata ludzie nie przywykli do nowych rozwiązan etc niema 80% społęczenstwa to dengrangola społeczna pozostała jedynie elita ok 5% który myślą ze jest dobrze , reszta tzn mieszkancy Katowic głównie spędzają czas w duzo lepszych pod kazdym względem Bielsko Białej Pszczynie Rybniku , niema wyremontowanych placów ulice są nieremontowane od lat takie miasta jak Bytom Gliwice Zabrze Chorzów Ruda powinny to zrobic natychmiast pózniej wziąsc sie za kompleksowe opracowanie rewitalizacji kamienic , Gdynia jako miasto ościenne Trójmiasta jest wyremontowana m.in centrum wygląda estetycznie jest duzo małej architektury etc u nas tego niema nawet w Katowicach .

Pozatym myśle ze Pan Prezydent Uszok myśli iz inwestorzy sami przyjdą sami stworza plan co beda budowac etc on tylko bedzie z ekipą zatwierdzał , to jest nie do pomyślenia ale tak niestety jest.

Gdyby tak niebyło to były by opracowania na rewitalizacje kompleksową tego czy owego skrawka centrum tego niema i sie nierobi a robią to zwykle prywatni inwestorzy na wykupionym swoim placu etc podsumowywując Ekipa UM nie nadaje sie na rządzących , pozdrawiam.



Wit - Pią Lut 27, 2009 10:02 pm
Londyn ma menedżera, więc czemu nie Katowice?
Anna Malinowska2009-02-27, ostatnia aktualizacja 2009-02-27 22:00



Arkadiuszowi Godlewskiemu, wiceprezydentowi Katowic, spodobała się inicjatywa radnych w sprawie powołania menedżera, który zająłby się ożywieniem ul. Mariackiej. Ba! Jego zdaniem taki człowiek powinien zająć się całym śródmieściem.
Wbrew marzeniom władz Katowic wyremontowana za grube pieniądze Mariacka wcale nie stała się reprezentacyjnym deptakiem. Ludzie zaglądają tu nawet rzadziej niż kiedyś, bo ulica została zamknięta dla samochodów. Niektórzy radni uznali, że sprawę trzeba oddać w ręce specjalisty od promocji. Taki by już wiedział, jak odmienić Mariacką. Pomysł ma i zwolenników, i przeciwników. Do tych pierwszych dołączył wiceprezydent Godlewski. - Warto go bardzo poważnie rozważyć. Poszedłbym dalej i powołałbym menedżera od śródmieścia, czyli terenu od kościoła Mariackiego aż do kina Imax przy Gliwickiej - mówi nam Godlewski i dodaje, że takie rozwiązanie z powodzeniem sprawdziło się już gdzie indziej. W Londynie swojego menedżera mają poszczególne dzielnice - zajmuje się organizacją życia gospodarczego i dba o mieszkańców.

Ale nie trzeba szukać aż tak daleko, ostatnio takie stanowisko utworzono w Toruniu.

- Mamy bardzo szeroki zakres działania: bierzemy udział w projektach unijnych związanych z rewitalizacją, zajmujemy się bezpieczeństwem. No i, oczywiście, musimy mieć pomysły na przyciąganie ludzi do centrum - opowiada Andrzej Szmak, menedżer toruńskiej starówki. Jak to wygląda w praktyce? Na początek trzeba zrobić porządek z zawieszonymi nielegalnie na zabytkowych kamienicach reklamami. Szmak zamierza też postawić na ulicach parkometry na specjalne żetony. Gdy ktoś zaparkuje swój samochód, a później zje obiad na starówce albo obejrzy wystawę w miejscowej galerii, dostanie taki żeton i parkowanie będzie miał gratis. Taki zabieg ma zachęcić do odwiedzin ludzi ceniących sobie wygodę.

Pomysł powołania menedżera krytykuje Grzegorz Wójkowski, prezes Stowarzyszenia "Bona Fides" z Katowic. - To wyrzucanie pieniędzy w błoto i niepotrzebne mnożenie bytów. Przecież mamy już w mieście różne wydziały, które odpowiadają za ważne sfery życia - twierdzi. Jest przekonany, że na ożywienie Mariackiej wpłynęłyby preferencje dla restauratorów.

Po co nam menedżer? - pyta Wójkowski i przypomina, że Katowice mają kierownika przebudowy strefy Dworcowa-Mariacka-plac Szewczyka i pełnomocnika do przebudowy centrum. Sądząc po obecnym stanie tych miejsc, specjalnie się nie przepracowują.



maciek - Sob Lut 28, 2009 7:46 am
^ A ja uważam, że pomysł jest dobry, ale pewnie wykonanie będzie marne. Nie wiem, jak sprawdzi się firma francuska w WPKiW, ale ta idea jest ok. To samo zrobiłbym i w Katowicach. Urzędnicy to stare ramole i nie chodzi o wiek a o mentalność i chęć zmian. Dlatego pomimo, że uważam firmy konsultingowe za wrzód na dupie wielkich korporacji to chyba tutaj mogliby tylko zrobić coś dobrego. Oczywiście odpowiednio należy zredukować stanowiska urzędnicze tam, gdzie są tylko fikcyjną formą zatrudnienia.



absinth - Sob Lut 28, 2009 12:28 pm

Szmak zamierza też postawić na ulicach parkometry na specjalne żetony. Gdy ktoś zaparkuje swój samochód, a później zje obiad na starówce albo obejrzy wystawę w miejscowej galerii, dostanie taki żeton i parkowanie będzie miał gratis. Taki zabieg ma zachęcić do odwiedzin ludzi ceniących sobie wygodę.

ciekawy pomysl


Po co nam menedżer? - pyta Wójkowski i przypomina, że Katowice mają kierownika przebudowy strefy Dworcowa-Mariacka-plac Szewczyka i pełnomocnika do przebudowy centrum. Sądząc po obecnym stanie tych miejsc, specjalnie się nie przepracowują.

kierownik budowy to jednak nie zarzadca nieruchomosci, jesli przelozyc to na takie porownanie



kiwele - Sob Lut 28, 2009 1:10 pm
Lektura tego watku irytuje mnie coraz bardziej. Wszystko nie tak.

Po frustracjach z przebudowa Rynku i szumnych zapowiedziach w 2003 r. przeniesienie milosci na Korfantego , ktora w 2004 r. byla widziana przez Miasto jako przyszly uniwersalny salon miasta.

Kolejna zdrada, szybka tym razem. Miasto zakochuje sie w kwartale Dworcowej, bo "ma wielki autentyczny potencjal" i organizuje w 2005 r. pospieszny konkurs, ktory, jak dotad, zaowocowal "tylko" wyrugowaniem ruchu samochodowego z Mariackiej i Stanislawa, by polozyc na calej szerokosci tych ulic plyty granitowe, tworzac tam ku ogolnemu i wlasnemu zaskoczeniu nowa pustynie miejska. Dlugo by sie trzeba bylo znecac nad popelnionymi tam bledami w ocenie tego fragmentu miasta w jego obecnym stanie i jego prawdziwym potencjale. Mariacka byla Mariacka, ale gdy byla zapleczem dla pobliskiego Starego Dworca, dawne czasy. Dzis zycie ulecialo gdzie indziej i jak najbardziej pasuje czeskie "to se ne vrati".

Poki co, trwaja manewry, by tego trupa ozywic albo by ugotowac tam zupe z gwozdzia. Wiekszosc Forumowiczow zakochanych w miescie wierzy w ten deptak i niesmialo tylko krytykuje "niedorobki okresu wzrastania" nie smiejac brzydkiej prawdzie spojrzec w twarz, ze popelniono tam bledy stawiajace cale to przedsiewziecie pod wielkim znakiem zapytania.
By ratowac sytuacje posrodku Mariackiej powinien biec 4-metrowy pas asfaltu wylacznie dla ruchu lokalnego, a Mieleckiego powinna byc zachowana jak teraz dla ruchu samochodowego, by nie poglebiac obumierania tej dzielnicy.
Prawdziwym placem przebudowy powinna sie stac Tylna Mariacka.
Proby z "menadzerem ulicy" potwierdzaja, ze Miasto czuje klopotliwosc powstalej sytuacji. Czy bedzie je stac na przyznanie sie i wykonanie minimum manewru wstecznego?

NB. Promocje dla parkowania to zaden nowy ciekawy pomysl.
Na lotniskach np. pierwsze 10-15 minut sa darmowe. W niektorych domach handlowych darmowe sa pierwsze 1-2 godziny, jesli zostaly dokonane zakupy za minimalna sume. Podobnie niektore kina i teatry maja umowy z wielkimi parkingami dla ryczaltu "spektakl".
Gdybysmy uwazniej przygladali sie "jak to robia inni", to z rzadka tylko trzeba by bylo nam odkrywac prosta Ameryke.



d-8 - Sob Lut 28, 2009 1:37 pm
zrobiono mariacką - źle.

nie zrobionoby - też źle.

ja mimo wszystko uważam, że zrobiono krok w dobrą stronę. na razie jeden i dość wolno - ale jednak.

jasne, że wolałbym żeby stary dworzec żył i realizacja przebudowy już trwała. niestety tak sie nie dzieje na razie i to smuci.

to z tego powodu głównie wszystko wygląda tam jak wygląda - tzn jest pusto, cicho i głucho. i nie na Mariackiej tylko - na Staromiejskiej , Dyrekcyjnej, Mielęckiego też.

szkoda.

ale dopóki nie będzie z dworca zrobionej galerii handlowej to nici z rozruszania okolicy.



salutuj - Sob Lut 28, 2009 7:22 pm
Kryzys się zaczął od budowy Silesia City Center.



maciek - Sob Lut 28, 2009 8:02 pm
Trochę nie rozumiem tego płaczu nad Mariacką. No zrobili część planu, ale jednak zrobili. Czego się spodziewać, że rozbłysną tam od razu neony i knajpy? Na to potrzeba czasu, mądrej polityki wynajmującego lokale (miasta) i znowu czasu. Dajcie tej ulicy sprawdzić się w warunkach bojowych - wiosna i lato. To będzie sprawdzian dla jej potencjału. I wcale nie koniecznie zbliżająca się wiosna i lato.



kiwele - Sob Lut 28, 2009 8:16 pm

Trochę nie rozumiem tego płaczu nad Mariacką. No zrobili część planu, ale jednak zrobili. Czego się spodziewać, że rozbłysną tam od razu neony i knajpy? Na to potrzeba czasu, mądrej polityki wynajmującego lokale (miasta) i znowu czasu. Dajcie tej ulicy sprawdzić się w warunkach bojowych - wiosna i lato. To będzie sprawdzian dla jej potencjału. I wcale nie koniecznie zbliżająca się wiosna i lato.

No, Maciek, jeszcze Ty!

Opisalbym z furia swoje zale nad Mariacka na ilus stronach, ale kto ma do tego glowe, by to roztrzasac.
To juz moze na razie raczej napisze grzecznie, ze zamiast zajac sie kompleksowa kuracja starej k... , to zaaplikowano jej szminke i puder, by w tym stanie probowala jeszcze kogos zwabic.
Cenie dobre checi Salutuj i d-8, ale i oni niewiele tu przyglaskaja.

No coz, robmy dalej dobra mine do tej pechowej gry.

W kazdym badz razie, jesli chodzi o mnie, zdecydowanie wystawiam kandydature deptaka na Mariackiej do Betonowej Kostki 2008.



maciek - Sob Lut 28, 2009 8:45 pm
^ To co proponujesz, ale proszę opisz konkrety?



kiwele - Sob Lut 28, 2009 8:56 pm

^ To co proponujesz, ale proszę opisz konkrety?

Mam czas do 15 marca. Przede wszystkim jest mi niezmiernie zal, bo tak niewiele dzialo sie w Katowicach w ubieglym roku i jeszcze brutalnie tratowac to buciarami. A na dodatek ludzie lubia zyc zludzeniami. Hm... I badz tu czlowieku mezczyzna!



maciek - Sob Lut 28, 2009 8:59 pm
To nie są konkrety



kiwele - Sob Lut 28, 2009 9:01 pm
Trzymajcie mnie, bo sie naprawde zezloszcze!



d-8 - Sob Lut 28, 2009 9:06 pm
kiwele - Ty sie chyba nie wysypiasz ostatnio ?

bo marudzisz jak taka ( wymieniona przez Ciebie ) stara pani z Mariackiej. z całym szacunkiem- wyhamuj troche.

albo może depresja przedwiośnia Cie dopadła? głowa do góry! wiosna idzie, uśmiechnij się czasami i pomyśl optymistycznie.

a poza tym - to od zrzędzenia w sieci nic samo jeszcze się nie zmieniło...



kiwele - Sob Lut 28, 2009 9:14 pm
@d-8, wlasciwie to masz racje. Prawie, prawie cala. Ladnie to opisales.
Zagramy w cymbergaja na tym deptaku, nawet jesli plyty beda troszke klawiszowac.

Ps. Ja nie wymienialem zadnej takiej pani z Mariackiej!
Prawda natomiast jest, ze kiedys w listopadzie usiadlem na schodkach z jedna taka, mocno w latach i z uszczerbkami, na schodkach, wlasnie na swiezutkiej Mariackiej i pogwarzylismy sobie dluzej. Wiele ciekawych rzeczy mi poopowiadala. Nawet nic nie chciala ode mnie i na koncu powiedziala mi, ze jestem bardzo inteligentny!
Obydwoje bylismy samotni, a nowa zimna ulica nie dodawala nam usmiechu.
Trzeba wiedziec, ze do ludzi ciezkiej pracy, to ja mam wiele szacunku.



salutuj - Sob Lut 28, 2009 11:05 pm

Trochę nie rozumiem tego płaczu nad Mariacką. No zrobili część planu, ale jednak zrobili. Czego się spodziewać, że rozbłysną tam od razu neony i knajpy? Na to potrzeba czasu, mądrej polityki wynajmującego lokale (miasta) i znowu czasu. Dajcie tej ulicy sprawdzić się w warunkach bojowych - wiosna i lato. To będzie sprawdzian dla jej potencjału. I wcale nie koniecznie zbliżająca się wiosna i lato.

No dokładnie, zgadzam sie w 100% i w zasadzie to samo pisałem wcześniej.
- Wykonano część planu, który w dodatku na etapie wizualizacji budził zachwyt i wcale nie uważam, żeby coś było nie tak.
- Trzeba dac czas cieżko żeby przy minus 20 stopniach i kilkudziesięciu centmetrach śniegu ludzie balowali sobie.

Miejmy nadzieję że następnej wiosny bedzie tak

> Mirosław O.:
> Niestety tym razem nas nie będzie, nie zdążymy wrócić, ale
> mamy nadzieję, że będziecie mieli fantastyczne spotkanie i
> świetną zabawę (i, że spotkania wrócą na piątek ).
>
> Dziewczyny, zgodnie z obietnicą wklejam filmik (z wczoraj):
>
> [youtube]rDaZfRm8mZ4[/youtube]
>
> Ekipa z Mariackiej przesyła Wam gorące pozdrowienia
>
> ps. swoją drogą czemu takich imprez nie ma na Mariackiej?
>
> ps2. zróbcie fotki z jutrzejszego zwiedzania bunkrów jak Was
> Michał będzie oprowadzał Mam nadzieję, że po sukcesie
> pierwszej Michał pójdzie za ciosem i będzie kolejna edycja




Prince - Nie Mar 01, 2009 9:20 am
A ja się obawiam, że nawet jeśli kiedyś powstaną tam parasolki stoliki i ogródki, to miasto znów nie stanie na wysokości zadanie i nie ogarnie tego. Skutkiem czego, będzie ogromny syf na tej ulicy. Ulica jak zwykle będzie nie sprzątana, a kosze na śmieci przepełnione i taka to będzie wizytówka. Ale pożyjemy zobaczymy, obym się mylił...

Mimo wszystko ja jestem za betonową kostką dla Mariackiej...



koniaq - Nie Mar 01, 2009 9:30 am
jestem przeciwn kostce dla mariackiej bo władza odbierze to jako sygnał, ze w ogóle nie ma sensu nic juz robic w tm miescie...



absinth - Nie Mar 01, 2009 9:44 am

Trochę nie rozumiem tego płaczu nad Mariacką. No zrobili część planu, ale jednak zrobili. Czego się spodziewać, że rozbłysną tam od razu neony i knajpy? Na to potrzeba czasu, mądrej polityki wynajmującego lokale (miasta) i znowu czasu. Dajcie tej ulicy sprawdzić się w warunkach bojowych - wiosna i lato. To będzie sprawdzian dla jej potencjału. I wcale nie koniecznie zbliżająca się wiosna i lato.

calkowicie sie zgadzam



d-8 - Nie Mar 01, 2009 11:27 am
dokładnie ^^^

uzasadnione żale odnośnie Mariackiej będzie można mieć za 3-4 lata jeśli do tego czasu tam sie nic nie zmieni.

póki co jest świeżo po przebudowie i nie wiem jakim sposobem ktokolwiek oczekuje tam jakiegoś cudu 4 miesiące po oddaniu ulicy ! kaman ! trzeba mieć chyba nie do końca poukładane pod sufitem, żeby uważać że tam JUŻ powinno być tłoczno jak na bocheńskiego w niedzielne przedpołudnie.



salutuj - Nie Mar 01, 2009 12:15 pm
nie mówiąc już o tym, że sama przebudowa to jedno a zmiana budynków należących do osób prywatnych to drugie.

Proces np renowacji jest długi. Nie można by było czekać z remontem ulicy (zamianą na deptak) aż kamienice wyremontują, bo czasem właśnie remont ulicy jest impulsem do renowacji.



absinth - Pią Mar 06, 2009 4:56 pm
jestem niemal pewny, ze na wiosne na Mariackiej ponownie zobaczymy Men in orange, a przynejmniej powinnismy

oprocz tego;

Sadze, ze na wiosne na Mariackiej znowu zobaczymy panow w pomaranczowych kamizelkach:









do teg w kilku miejsach wykruszyly (tia... same sie wyktuszyly... ) sie te male kostki i kilka plyt jest juz uszczerbionych na rogach

mistrzowie odsniezania z kolei stwierdzili, ze najlepszym z mozliwych srodowisk dla metalowych lawek jest snieg, dlatego uzyli ich jako stelarza dla usiniete z jezdni i chodnika sniegu, zamiast go po prostu wywiesc.

ktos inny z kolei zaopiekowal sie kula na jednym ze stojakow na rowery...


kolejne:






salutuj - Pią Mar 06, 2009 5:51 pm
przy okazji - na rogu Kościuszki i Powstańców ktoś mundry rozwalił słupki.



snow - Pią Mar 06, 2009 6:27 pm
kiedys kopnalem smietnik po pijaku, ale to byl ten pomaranczowy wiec mialem prawo.
co do mariackiej - zawsze mialem wrazenie przebywajac na tej ulicy ze jestem juz "za daleko". w sensie ze od rynku, chociaz to bez sensu bo hipnoza jest duzo dalej od rynku a przesiaduje tam wiecznie.
mariacka moze przysporzyc wiele radosci - tak mysle - tylko miejsca musza powstac szczegolne. jak dekandecja kiedys (jest jeszcze dekadencja?). I takich miejsc musi byc wiele i zroznicowane.



absinth - Pią Mar 06, 2009 6:59 pm

kiedys kopnalem smietnik po pijaku, ale to byl ten pomaranczowy wiec mialem prawo.

ciekawa interpretacja...


co do mariackiej - zawsze mialem wrazenie przebywajac na tej ulicy ze jestem juz "za daleko". w sensie ze od rynku, chociaz to bez sensu bo hipnoza jest duzo dalej od rynku a przesiaduje tam wiecznie.
mariacka moze przysporzyc wiele radosci - tak mysle - tylko miejsca musza powstac szczegolne. jak dekandecja kiedys (jest jeszcze dekadencja?). I takich miejsc musi byc wiele i zroznicowane.


rzeczywiscie, obecnie ulica sprawia wrazenie "o jedna przecznice za daleko", niestety...



kiwele - Pią Mar 06, 2009 7:43 pm

rzeczywiscie, obecnie ulica sprawia wrazenie "o jedna przecznice za daleko", niestety...

To jest dokladnie obiektywny, wyprany z emocji zwrot, ktorego ja powinienem byl uzyc, gdybym sie tak bardzo nie denerwowal caloscia popelnionego glupstwa, ma on znaczenie przenosne, ogolne i doslowne.
Czego sie mozna bylo spodziewac po Mariackiej, jesli po tylu transformacjach zycie na Staromiejskiej i Dyrekcyjnej przedstawia sie wieczorem ciagle tak cieniutko? Ile tam jeszcze trzeba wpompowac lokali? Tak ciezko bylo o wnioski z tych poligonow doswiadczalnych? Gdyby cos zaskoczylo, to te istniejace lokale pekalyby w szwach i bez decyzji administracyjnych generowalyby powstawanie nastepnych.
"Uszczesliwiono" wszystkich nieprzemyslana do konca decyzja administracyjna z podkladka w postaci serwilistycznego konkursu architektonicznego, a my... darowanemu koniowi nie patrzy sie w zeby. Na razie ruch odbywa sie przez Mieleckiego... Zobaczymy potem jak dopelni sie Antarktyda czy Sahara. Nie skojarzono sensu placzu biznesmenow w czasie remontu kanalizacji na Warszawskiej i 1 Maja. W nadchodzacym czasie bedzie sie wiec lowic kolejne fantomatyczne Dekadencje. Cierpliwosci, jak widze, jest nawet na cztery lata.



snow - Pią Mar 06, 2009 10:19 pm
Ja bym tak nie przesadzal z iloscia tych lokali w rejonie Staromiejska-Dyrekcyjna. No bo co - z miejsc w ktorych mozna napic sie piwa, posluchac muzyki i w miare dobrze sie poczuc pozostaje Archibar. Labirynt to bardziej restauracja. Sa jeszcze jakies na dyrekcyjnej po schodach w dol ale to raczej nieporozumienie. No i nocny, ktorego na marginesie wspominam bardzo cieplo ze wzgledu na owacje ktora zgotowali mi i mojej zonie bezdomni i menele, gdy w dniu naszego wesela postanowilismy opuscic lokal w ktorym sie odbywalo i przespacerowac po polnocy troche.
Piszac "wiele miejc" mialem na mysli okolo 20 lokali w obrebie Mariackiej i okolic. Kamienice przerobione na wielopoziomowe puby, tak jak w Krakowie. Dodatkowo w lecie ogrodki, co oczywiste bo miejsce na to jest.
A jak dolaczymy do tego wylaczona z ruchu dworcowa z miejcem na "maly rynek" i potencjalem starego dworca, z przejsciem tunelem do poludniowej czesci miasta z wyremontowanymi ulicami, GCK, Rialtem to okaze sie ze mamy calkiem ciekawa przestrzen w ktorej setki mlodych i starszych ludzi znajdzie swoj wlasny dziewiczy kawalek luksusu... i wtedy sie obudze



Wit - Nie Mar 08, 2009 2:55 pm


Deptak czeka na przebudzenie z zimowego snu
Katowice: Rok z ulicą Mariacką

W marcu mija rok od rozpoczęcia remontu ulicy Mariackiej w Katowicach. Mieszkańcy dostali zapowiadany przez miasto deptak, czas na małe podsumowanie tego, co zdarzyło się w ciągu minionego roku.
Śpiący deptak przed wyzwaniami

12 milionów złotych. Tyle kosztowała zamiana ulicy Mariackiej w deptak. Remont rozpoczął się rok temu, w tym czasie ulica przechodziła kolejne zmiany. Najpierw oddano do użytku odcinek od ulicy Francuskiej do kościoła Mariackiego, następnie sukcesywnie remontowano fragment od Francuskiej do Dworcowej. Pojawiły się kontrowersyjne ławki, stojaki na rowery i kwietniki. Przyszła zima, więc wielkiego pożytku z ulicy nie było. Prawdziwa weryfikacja przydatności nowego deptaka dopiero przed nami. To samo zresztą słyszeliśmy od rzecznika Urzędu Miasta Katowice w październiku 2008 roku. - Mamy świadomość tego, że największe wyzwania dopiero przed nami. Końcówkę roku traktujemy jako okres przejściowy, testowy - wyjaśniał MM Silesii rzecznik katowickiego magistratu, Waldemar Bojarun.

Mariacka szykowała się wtedy do zimowego snu, podczas każdej naszej wizyty ludzi było tam jak na lekarstwo. - Bo tam nie ma co robić, faktycznie. To ubocze centrum, Mariacka nigdzie nie prowadzi. Parę sklepów na krzyż, kilka klubów i kościół. Trudno uczynić z ulicy miejsce tętniące życiem - przyznaje Agnieszka Wójcik, studentka.



- Czy ta wydzielona dla mieszkańców przestrzeń przyniesie profity okaże się w lecie. Może się uda, jeśli pojawią się np. ogródki piwne. Ale dobrze byłoby gdyby też pojawiło się kilka nowych lokali, jakieś ciekawe miejsca, gdzie warto zaglądać, nawet nadrabiając drogi - dodaje Wójcik. Urząd Miasta zapewnia, że wciąż stawia na szeroko rozumianą gastronomię i rozrywkę, nie chcąc tam lokalizować kolejnych siedzib banków, które wyludniają centrum miasta. W tym celu organizuje przetargi ograniczone.

Utrudnienia w ruchu i nie tylko

Tymczasem nad Mariacką pojawiły się również czarne chmury. Po pierwsze, fakt zlikwidowania możliwości wjazdu pojazdów kołowych (poza sporadycznymi przypadkami, o czym informowaliśmy już na łamach MM, w kontekście wprowadzenia regulaminu użytkowania ulicy) utrudnił życie kierowcom dowożącym towary do punktów handlowych, ale także kierowcom, którzy i tak mieli do tej pory nie lada problemy z przebiciem się przez ogarnięte chaosem komunikacyjnym miasto. - A teraz będzie jeszcze gorzej, bo zamkną Mielęckiego. Już widzę te korki - przyznaje Andrzej, kierowca z Chorzowa.

Miasto ma na to odpowiedź, zamierzając udrożnić ulicę Mariacką Tylną, jednak póki co nie wiemy, jak sprawdzi się to w praktyce.



Oprócz komplikacji w ruchu pojawił się również problem utrzymania deptaku. - Boję się, że niektóre zmiany wynikłe z zaniedbań są już teraz bezpowrotne. Martwi mnie wygląd płyt, którymi wyłożony jest deptak. W zaledwie kilka miesięcy po położeniu już są przykryte brudem, pełno na nich plam oleju - mówił w październiku MM Silesii Dominik Tokarski z Stowarzyszenia Moje Miasto.

Sprawdziliśmy kilka dni temu i faktycznie płyty miejscami odstają, tak zdarzyło się m.in. na przejściu dla pieszych przez ulicę Francuską. U zbiegu z ulicą Stanisława popsuto z kolei stojak na rower. Ktoś wyciągnął kulę podtrzymującą konstrukcję, metalowe pręty wygięto. Wcześniej również otrzymywaliśmy sygnały o dewastacji innych elementów przestrzeni publicznej. Powyginane klatki osłaniające drzewka zostały jednak wymienione.



Bezpieczeństwo przede wszystkim

Miało być bezpieczniej, zapewniano o pojawieniu się na ulicy pieszych patroli oraz monitoringu. W końcu na ulicy ciążyła zła sława. Znany architekt, Robert Konieczny podkreślał w rozmowie z MM Silesią w lipcu ubiegłego roku: - Wieczorem boję się tam chodzić, na Mariackiej zawsze był taki mętny klimacik. Boję się, że jak się zrobi ten bruk i latarenki to nie uzdrowi tej części miasta. Uzdrawia konkretna funkcja, przestrzeń gdzie ludzie chcą przychodzić po coś. Zrobienie liftingu nie zmieni tych ludzi, którzy tutaj są. To nie spowoduje, że ludzie będą chcieli tutaj spędzać czas. Po co? Żeby te latarnie obejrzeć czy pochodzić po bruku? Fajnie, że się dzieje, ale to jest działanie fasadowe, a nie zmienia się tego, co jest złe – mówił Konieczny.

- Ja tu jeszcze nie widziałem patrolu, ale faktycznie poprawienie standardu wpłynęło korzystnie na ulicę. Może to wpływ nowego oświetlenia? Tak do końca jednak na pewno nie jest jeszcze bezpiecznie - mówi Wójcik.

A same kamienice przy ulicy Mariackiej? W zeszłym roku miało miejsce parę remontów, kilka, w tym opustoszały były hotel Śląski, wciąż straszy. Miasto jest jednak dobrej myśli.

- Kilka lat temu wprowadzaliśmy uchwałę wspomagająca właścicieli nieruchomości w remontach ich budynków, działającej na takiej zasadzie, że miasto rezygnuje z opłat podatkowych przez pewien okres czasu. Ale najlepsze efekty daje zaangażowanie miasta w remonty ulic i Mariacka jest tego dobrym przykładem - mówi rzecznik Bojarun.

- Właściciele docenili remont ulicy i wzrost jej prestiżu. Angażują się w remonty kamienic. Dotyczy to nawet wspólnot, jak to się ma w przypadku kamienicy na rogu Mariackiej i Francuskiej, wyremontowanej pod koniec ubiegłego roku - dodaje rzecznik.

http://www.mmsilesia.pl/4516/2009/3/3/k ... anged=true



Void - Nie Mar 08, 2009 3:00 pm
Ostatnio pierwszy raz miałem okazje na spokojnie przespacerować się tym deptakiem i mam mieszane uczucia. Pierwsze co się rzuca w oczy to ławki, które w kolorze srebrnym mogą być, ale te pomalowane na m.in. czerwony kolor to moim zdaniem nieporozumienie. Wydaje mi się, by ulica na prawdę robiła wrażenie to remont kamienic konieczny bo cześć z nich wręcz straszy swoim wyglądem. Ale myślę, że to kwestia czasu.



koniaq - Nie Mar 08, 2009 3:24 pm
na mariackiej powstanie sklep cocomore



absinth - Nie Mar 08, 2009 4:57 pm
o, jak milo !

Gdzie dokladnie? W kazdym badz razie fajnie, ze butiki zaczynaja sie tam przenosic



koniaq - Nie Mar 08, 2009 8:19 pm
w tej wyremontowanej kamienic na przeciwko dekadencji prawie, w jednym z lokali



Iluminator - Pon Mar 09, 2009 7:44 am

o, jak milo !

Gdzie dokladnie? W kazdym badz razie fajnie, ze butiki zaczynaja sie tam przenosic


Jedna jaskółka wiosny nie czyni

Ale oby się udało. Gdzieś czytałem, że w związku z wysokim kursem euro butiki mają problemy z płaceniem czynszów w centrach handlowych, gdzie w umowach wynajmu właśnie cena jest określona w tej walucie. Może będzie to jakiś impuls do wynajmowania lokali w centrum miasta, gdzie czynsze są w rodzimej walucie.



maciek - Pon Mar 09, 2009 7:55 am

o, jak milo !

Gdzie dokladnie? W kazdym badz razie fajnie, ze butiki zaczynaja sie tam przenosic


Jedna jaskółka wiosny nie czyni

Ale oby się udało. Gdzieś czytałem, że w związku z wysokim kursem euro butiki mają problemy z płaceniem czynszów w centrach handlowych, gdzie w umowach wynajmu właśnie cena jest określona w tej walucie. Może będzie to jakiś impuls do wynajmowania lokali w centrum miasta, gdzie czynsze są w rodzimej walucie.



absinth - Czw Mar 19, 2009 3:09 pm
powstal pierwszy nowy butik ;P

moze nie do konca o to by nam chodzilo, ale zawsze cos


btw codziennie rano, jak ide do pracy widze panow w odblaskowych kamizelkach, ktorzy sprzataja Mariacka



Kris - Czw Mar 19, 2009 4:30 pm
Wyremontowano pas dla pieszych.

Znowu zauważyłem złamane drzewko (na przeciw sztygarki)
Chyba rzeczywiście przydałby się jakiś gospodarz do tej ulicy



d-8 - Czw Mar 19, 2009 4:51 pm

Wyremontowano pas dla pieszych.

Znowu zauważyłem złamane drzewko (na przeciw sztygarki)
Chyba rzeczywiście przydałby się jakiś gospodarz do tej ulicy


tak, gospodarz Anioł :-)



Kris - Czw Mar 19, 2009 6:41 pm
^Może być Anioł przynajmniej zagoniłby ludzi do porządku na Mariackiej



bidzis004 - Pią Mar 20, 2009 4:17 am
Co do Ławek na Mariackiej to są niespasowane do całości projektu przebudowy i całkowicie tam niepasują , powinno sie zastosowac standardowe , i równie piękne ławki , przykłąd z Wrocławia...

nowoczesnośc nowoczesnością stylistyka etc , ale one tam poprostu niepasują ktoś pewnie pomyśli ze jestem staroświecki , ale takie ławki będą pasowac w ulice bardziej biurową ze tak powiem.

Takie ławki idealnie współgrają sie z stylistyką tej ulicy , kościół i nawierzchnia razem z tymi ławkami efekt byłby taki ze ulica wyglądała by o wiele ciekawiej niz ktoś chciał zastosowac , skoro siedzą tam osoby w urzędzie które nie wiedza gdzie co wsadzic bo tak prosto trzeba powiedziec to jak my chcemy miec przestrzen na poziomie ? bedzie wielka klapa jak niezmieni sie mentalnosc ludzi siedzących w UM.



Iluminator - Pią Mar 20, 2009 7:05 am
Ostatnio przechodziłem ul. Mariacką tak jakby była jaśniejsza i czystsza. Jeden pan z MZGK nawet zbierał kupki z chodnika (ale na ul. Stanisława już były nowe "świeże" ).



absinth - Pią Mar 20, 2009 5:03 pm

Ostatnio przechodziłem ul. Mariacką tak jakby była jaśniejsza i czystsza. Jeden pan z MZGK nawet zbierał kupki z chodnika (ale na ul. Stanisława już były nowe "świeże" ).

Mariacka sprzataja codziennie
Zawsze jak ide do pracy to mijam ekipe sprzatajaca



absinth - Pią Mar 20, 2009 5:20 pm
krotko i na temat:



Mariacka bez parkingów nie będzie deptakiem

Fernando Menis wierzy, że architektura ma moc odmieniania niechcianych miejsc i poprawiania jakości życia ich mieszkańców. W czwartek światowej sławy architekt przyjechał podzielić się tą wiarą ze Ślązakami.

[...]

Mamy już jedną przebudowaną ulicę, która ma być deptakiem. Ludzie nie za bardzo chcą tam chodzić...

- A macie w jej pobliżu porządne parkingi? Nie? No to nie będzie deptaka.
[..]
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,3501 ... akiem.html

w tym momencie pozwole sobie na troche prywaty

Pamietam jak ponad rok temu mowilem to naczelnikowi Wydzialu Rozwoju Miasta, ze bez prkingow (najlepiejpodziemnych ) nie ma co liczyc na ozywienie centrum...



Tequila - Wto Mar 24, 2009 5:59 pm


Kłótnia o ogródki na ulicy Mariackiej


Na ostatnim spotkaniu w urzędzie kupcy skrytykowali pomysł jednakowych ogródków. fot. Lucyna Nenow

Zysk i różnorodność kontra uniformizacja i funkcjonalność, czyli ciąg dalszy sporu o przyszłość ulicy Mariackiej. Kompromisu między handlowcami a władzami Katowic nie ma już od kilku miesięcy. Jedni i drudzy chcieliby, żeby powstał tu deptak z prawdziwego zdarzenia i... tu urywa się nić porozumienia. Władza twierdzi - jest dobrze - i obiecuje: będzie fantastycznie. Kupcy odwrotnie: tak źle jeszcze nie było, a niedługo ulica opustoszeje.

Handlowcom podoba się pomysł na deptak, ale nie jego realizacja. Zarzucają urzędnikom, że przebudowę zaczęli od końca. Ostatnie, dwugodzinne spotkanie stron w ubiegłym tygodniu tylko zaogniło sytuację. Dotychczas konflikt obracał się wokół deficytu miejsc parkingowych, teraz... ogródków piwnych. O co chodzi?

Koncepcje ogródków opracowali architekci z biura AIR Jurkowscy. Na Mariackiej wszystkie ogródki przy pubach i klubach mają być bowiem jednakowe. Gotowe koncepcje wpisują się w plan zagospodarowania przestrzennego ulicy, więc dla urzędników są nie do odrzucenia. Moduły ogródków szerokie na 3,5 metra muszą zmieścić się w pasie przeznaczonym na inwestycję, pomiędzy małą architekturą, czyli ławeczkami i drzewami. Pas o szerokości 2,5 metra od elewacji kamienic w głąb ulicy ma być przeznaczony dla ruchu pieszego i odsłaniać witryny sklepowe. Kolejny szeroki na pięć metrów w środkowej części deptaka zarezerwowany jest dla dopuszczonego ruchu kołowego. W sumie miejsca na Mariackiej starczy na 17 ogródków letnich jednomodułowych, na prostopadłej ul. Stanisława - na cztery, a jeśli będzie taka potrzeba, urzędnicy zgodzą się na czasowy demontaż ławeczek. Proponowany koszt dzierżawy 1 m kw. ogródka to 10 gr dziennie. - To ujednolicona stawka w całym mieście. Średnio wynajem powierzchni pod ogródek na Mariackiej wyniesie więc około 40 zł miesięcznie - liczy Anna Łuczak, naczelnik wydziału działalności gospodarczej UM. Średni koszt jednego ogródkowego modułu w wersji podstawowej to ponad 20 tys. zł. Wersja ekskluzywna - 46 tys. zł.
- Takie ceny są dla nas zabójcze - komentuje Roman Rzepka, właściciel pubu Śruba.

- Takich rozwiązań się nie stosuje nawet na rynku w Krakowie. A w Katowicach? Wystarczy spojrzeć na Staromiejską. Ruch jest tam cały czas, a latem każdy ogródek inny. U nas będą identyczne, a ludzi wcale - ocenili handlowcy. - Ta ulica ma być reprezentacyjna, więc wszystkie elementy muszą odpowiadać pewnym standardom. Nie chodzi o to, żeby chodzić po granicie i patrzeć na reklamę piwa - odpowiadał Wojciech Polko z biura AIR Jurkowscy. Te argumenty nie przekonują kupców, między innymi dlatego, że zakup drogich ogródków muszą sfinansować z własnych kieszeni. Woleliby poprzez współpracę z browarami otrzymać ławy i parasole za darmo. Ale montaż modułów opracowanych przez architektów jest obligatoryjny. Taryfa ulgowa jest tylko na ten rok. Potem wszystkie ogródki mają być już bliźniacze. - Jesteśmy zwolennikami rozwiązania totalitarnego. Chcemy zachować porządek i funkcjonalność - mówi Adam Śleziak, Kierownik Projektu Przebudowy Strefy Dworcowa-Mariacka. Pierwsze ogródki mają stanąć na Święta Wielkanocne, a najpóźniej w długi majowy weekend.
Justyna Przybytek - POLSKA Dziennik Zachodni

http://www.katowice.naszemiasto.pl/wyda ... 77873.html



kiwele - Wto Mar 24, 2009 6:14 pm



Kłótnia o ogródki na ulicy Mariackiej


Na ostatnim spotkaniu w urzędzie kupcy skrytykowali pomysł jednakowych ogródków. fot. Lucyna Nenow

Zysk i różnorodność kontra uniformizacja i funkcjonalność, czyli ciąg dalszy sporu o przyszłość ulicy Mariackiej. Kompromisu między handlowcami a władzami Katowic nie ma już od kilku miesięcy. Jedni i drudzy chcieliby, żeby powstał tu deptak z prawdziwego zdarzenia i... tu urywa się nić porozumienia. Władza twierdzi - jest dobrze - i obiecuje: będzie fantastycznie. Kupcy odwrotnie: tak źle jeszcze nie było, a niedługo ulica opustoszeje.

Handlowcom podoba się pomysł na deptak, ale nie jego realizacja. Zarzucają urzędnikom, że przebudowę zaczęli od końca. Ostatnie, dwugodzinne spotkanie stron w ubiegłym tygodniu tylko zaogniło sytuację. Dotychczas konflikt obracał się wokół deficytu miejsc parkingowych, teraz... ogródków piwnych. O co chodzi?

Koncepcje ogródków opracowali architekci z biura AIR Jurkowscy. Na Mariackiej wszystkie ogródki przy pubach i klubach mają być bowiem jednakowe. Gotowe koncepcje wpisują się w plan zagospodarowania przestrzennego ulicy, więc dla urzędników są nie do odrzucenia. Moduły ogródków szerokie na 3,5 metra muszą zmieścić się w pasie przeznaczonym na inwestycję, pomiędzy małą architekturą, czyli ławeczkami i drzewami. Pas o szerokości 2,5 metra od elewacji kamienic w głąb ulicy ma być przeznaczony dla ruchu pieszego i odsłaniać witryny sklepowe. Kolejny szeroki na pięć metrów w środkowej części deptaka zarezerwowany jest dla dopuszczonego ruchu kołowego. W sumie miejsca na Mariackiej starczy na 17 ogródków letnich jednomodułowych, na prostopadłej ul. Stanisława - na cztery, a jeśli będzie taka potrzeba, urzędnicy zgodzą się na czasowy demontaż ławeczek. Proponowany koszt dzierżawy 1 m kw. ogródka to 10 gr dziennie. - To ujednolicona stawka w całym mieście. Średnio wynajem powierzchni pod ogródek na Mariackiej wyniesie więc około 40 zł miesięcznie - liczy Anna Łuczak, naczelnik wydziału działalności gospodarczej UM. Średni koszt jednego ogródkowego modułu w wersji podstawowej to ponad 20 tys. zł. Wersja ekskluzywna - 46 tys. zł.
- Takie ceny są dla nas zabójcze - komentuje Roman Rzepka, właściciel pubu Śruba.

- Takich rozwiązań się nie stosuje nawet na rynku w Krakowie. A w Katowicach? Wystarczy spojrzeć na Staromiejską. Ruch jest tam cały czas, a latem każdy ogródek inny. U nas będą identyczne, a ludzi wcale - ocenili handlowcy. - Ta ulica ma być reprezentacyjna, więc wszystkie elementy muszą odpowiadać pewnym standardom. Nie chodzi o to, żeby chodzić po granicie i patrzeć na reklamę piwa - odpowiadał Wojciech Polko z biura AIR Jurkowscy. Te argumenty nie przekonują kupców, między innymi dlatego, że zakup drogich ogródków muszą sfinansować z własnych kieszeni. Woleliby poprzez współpracę z browarami otrzymać ławy i parasole za darmo. Ale montaż modułów opracowanych przez architektów jest obligatoryjny. Taryfa ulgowa jest tylko na ten rok. Potem wszystkie ogródki mają być już bliźniacze. - Jesteśmy zwolennikami rozwiązania totalitarnego. Chcemy zachować porządek i funkcjonalność - mówi Adam Śleziak, Kierownik Projektu Przebudowy Strefy Dworcowa-Mariacka. Pierwsze ogródki mają stanąć na Święta Wielkanocne, a najpóźniej w długi majowy weekend.
Justyna Przybytek - POLSKA Dziennik Zachodni

http://www.katowice.naszemiasto.pl/wyda ... 77873.html


...wszystkie ogrodki... maja byc jednakowe.
... gotowe koncepcje... sa nie do odrzucenia.
...montaz modulow opracowanych przez architektow jest obligatoryjny.
...Taryfa ulgowa jest tylko na ten rok.
...Jestesmy zwolennikami rozwiazania totalitarnego.
...Chcemy zachowac porzadek i funkcjonalnosc.

Baaacznosc! Na prawo patrz! Szklanki w gore!

NB. Pas szerokosci 5 metrow, w srodkowej czesci deptak zarezerwowany jest dla dopuszczonego ruchu kolowego.
Czy ja dobrze przeczytalem?



koniaq - Wto Mar 24, 2009 6:27 pm
mysle ze ceny tych modułów sa jak z kosmosu. POwinna byc jakas unifikacja, ale bez przesady...



nrm3 - Wto Mar 24, 2009 7:50 pm
zgłupieli do reszty. wszystko identyczne. rzeczywiście będzie się chciało iść i wybrać 1 z 10 takich samych.



koniaq - Śro Mar 25, 2009 4:22 pm
przechodzie ostatnio czesto mariacką i zauwazylem ze ruch pieszy sie tam bardzo zwiększyl po zamknieciu ulicy dla samochodów. Widać, ze ludzie juz tamtedy chodzą. Mysle, ze nie bedzie problemow z zapelnieniem letnich ogródków...



absinth - Śro Mar 25, 2009 4:51 pm
dzis ok 16 bylo ze mna w sumie moze z 10 osob



koniaq - Śro Mar 25, 2009 4:59 pm
ze mna bylo wiecej



absinth - Śro Mar 25, 2009 5:09 pm
ten "tlum" zrobil na mnie takie wrazenie, ze az fote zrobilem:


na fotce nawwet tych kilku osob nie widac...



kiwele - Śro Mar 25, 2009 5:25 pm

ten "tlum" zrobil na mnie takie wrazenie, ze az fote zrobilem:


na fotce nawwet tych kilku osob nie widac...


Dlugo jeszcze bedzie mi sie lala zolc!



Bartek - Śro Mar 25, 2009 5:51 pm
Pytanie...tylko po co tam ludzie mają chodzić?



Michał Gomoła - Śro Mar 25, 2009 6:13 pm
Może na przekór wszystkiemu i wszystkim, ale wierzę w tę ulicę



d-8 - Śro Mar 25, 2009 6:19 pm

Może na przekór wszystkiemu i wszystkim, ale wierzę w tę ulicę

ja też czuję że będzie dobrze. początki zawsze nie są łatwe a krytycy zawsze znajdują się najszybciej.



kiwele - Śro Mar 25, 2009 6:23 pm

Może na przekór wszystkiemu i wszystkim, ale wierzę w tę ulicę

Strasznie to zenujace i stresujace stac kolo kogos tak nieskazitelnie i bezinteresownie szlachetnego.
Zreszta, ja tez mysle, ze z tego gwozdzia ugotuje sie kiedys jakas zupe.



miglanc - Śro Mar 25, 2009 6:26 pm
A mialo byc tak pieknie:



Ach i czytam zalecenie pokonkursowe gdzie w punkcie pierwszym stoi jak byk:

Należy dopuścić użytkowanie ulicy Mariackiej i Mielęckiego z ograniczonym ruchem samochodów osobowych i dostawczych dla obsługi mieszkańców, użytkowników sklepów i lokali gastronomicznych w zakresie zgodnym z Regulaminem konkursu



d-8 - Śro Mar 25, 2009 6:54 pm
a na tej wizce powyzej wcale nie jest pięknie heh. ruch dostawców, mieszkańców itp jest zawsze dopuszczony - na starówkach, rynkach lub innych traktach reprezentacyjnych - ale jest on na prawdę ograniczony i nie ma wjazdu na zasadzie "bo ja po coś do tego sklepu" jak to miało miejsce na mariackiej już i odbywa się przeważnie w określonych ściśle godzinach ( przeważnie porannych bądź przedpołudniowych TYLKO! )



kiwele - Śro Mar 25, 2009 7:03 pm

A mialo byc tak pieknie:



Miglanc! Popatrz jeszcze raz na ten obrazek!
Ta perspektywa bylaby naprawde piekna, gdyby jednak pozostala tylko na tekturce u Nikifora czy u ktoregos z tworcow janowskich, a nie byla nam zafundowana w realu w zywym sercu Metropolii.

Wyglada na to, ze w rzeczywistosci bedzie wlasnie tak jak na tym smutnym obrazku.
Nie sadze, by to co nam zaserwowano na Mariackiej jako martwy obrazek do ogladania moglo w krotkim czasie wypelnic sie zywa, tlumna wibrujaca trescia.
Popelniono zbyt wiele scisle technicznych bledow, nieraz juz wypunktowywanych.

Cos tam bedzie, ale czy to bedzie adekwatne do rozbudzonych nadziei?

...o jedna przecznice za daleko...
... o dwie fazy za szybko...
... o trzy razy pomysl, zanim cos zrobisz...



miglanc - Śro Mar 25, 2009 7:19 pm
No przeciez wiem czym rozni sie wizualka z konkursu, od projektu wykonawczego. To zdjecie i komentaz bylo ironiczne.

Ja bylem krytyczny wobec tego deptaku i wcale nie z powodu problemow technicznych, ale jego zlego polozenia i problemow z komunikacja - czyli zasadniczej idei.



koniaq - Śro Mar 25, 2009 7:40 pm
marudzicie, skonczcie ! Mariacka to krok w dobrym kierunku



kiwele - Śro Mar 25, 2009 7:42 pm
Nie daruje sobie okazji, nawet jesli kogos tym krzywdze:

Sukces ma wielu ojcow, kleska jest sierota.



kiwele - Śro Mar 25, 2009 7:45 pm

marudzicie, skonczcie ! Mariacka to krok w dobrym kierunku
No, pewnie. Bylismy na skraju przepasci, ale, na szczescie, zrobilismy dobry krok naprzod.

Troszke powazniej:
W moim przekonaniu, dobrym krokiem naprzod byloby wyburzenie ostatnich dwoch oficyn, by uczynic przejezdna cala Mariacka Tylna i zajac sie renowacja calej jej pierzei, bo niektore oficyny usmiechaja sie do podroznych jak ostatnie weteranki Mariackiej do swoich potencjalnych klientow.

A na samej Mariackiej nalezy koniecznie przywrocic normalny ruch kolowy, tym razem juz niestety bez jakiejkolwiek mozliwosci parkowania, na czterometrowym srodkowym pasie, oczywiscie juz asfaltowym. To i tak pozwoli na instalowanie dowolnie (!) zakladanych ogrodkow letnich.
Czemu asfalt?: By samochodowi sie nie zapomnialo i by nie siegal po cudze.
Obecna sytuacja z ukradkowym ruchem samochodowym (pojazdy miejskie!)przyspiesza degradacje Mariackiej zamiast ja chronic.

Gdybym sie mial litowac, to po wielkich prosbach zostawilbym moze cala szerokosc deptaka z plytami kamiennymi ewentualnie tylko w partii miedzy Francuska i Kosciolem Mariackim.

PS. Dlaczego normalny ruch kolowy?
Bo na ulice, gdzie nie mozna zaparkowac i gdzie mozna utknac np. za smieciarka, samochodem dostawczym czy chocby ambulansem nikt sie nie bedzie pchal bez potrzeby. Beda to robic tylko nieliczni wedlug okreslonej przez siebie wyzszej koniecznosci i tak to funkcjonuje w normalnym swiecie.



Jastrząb - Czw Mar 26, 2009 10:03 am
No ale obsługiwać niewewnętrzny ruch samochodowy to powinna chyba Mariacka Tylna a nie deptak.



kiwele - Czw Mar 26, 2009 1:31 pm

No ale obsługiwać niewewnętrzny ruch samochodowy to powinna chyba Mariacka Tylna a nie deptak.

Ta uwaga, sila rzeczy, staje sie teraz calkowicie sluszna - Mariacka juz nigdy wiecej nie bedzie dawna Mariacka (nawet po ponownym wprowadzeniu tam ruchu kolowego jedna cienka nitka), swobodniejszy ruch przelotowy bedzie musial sie odbywac w konsekwencji wlasnie przez Mariacka Tylna.

Niestety, na tym nie koniec. Miasto musi sie wycofac z pomyslu rozszerzania strefy pieszej na Dworcowej i Mieleckiego, by nie zdusic kompletnie zycia w calym kwartale, od Rynku do Francuskiej.
Ten pomysl strefy pieszej bylby nawet ladny, gdyby towarzyszyl mu konsekwentnie realizowany pomysl podziemnych przejazdow tranzytowych i oczywiscie pojemnych parkingow podziemnych, a na to przeciez nie ma zadnych szans - jestesmy za biedni tak do budowy jak i do korzystania z takiego rozwiazania.

Wlasciwie, to Mieleckiego powinna pozostac, jak obecnie, przelotowa w kierunku Szkolnej i Warszawskiej.



salutuj - Czw Mar 26, 2009 2:28 pm

Wlasciwie, to Mieleckiego powinna pozostac, jak obecnie, przelotowa w kierunku Szkolnej i Warszawskiej.

Racja. Tak powinno być przynajmniej do czasu postawienia parkingu pod Dworcową i zobaczenia jak się rozwinie sytuacja. A najlepiej do czasu zarezerwowania realnych środków na budowę jakiegoś jednopasowego tunelu pod nią.



kiwele - Czw Mar 26, 2009 2:51 pm

Wlasciwie, to Mieleckiego powinna pozostac, jak obecnie, przelotowa w kierunku Szkolnej i Warszawskiej.

Racja. Tak powinno być przynajmniej do czasu postawienia parkingu pod Dworcową i zobaczenia jak się rozwinie sytuacja. A najlepiej do czasu zarezerwowania realnych środków na budowę jakiegoś jednopasowego tunelu pod nią.



salutuj - Czw Mar 26, 2009 2:56 pm
Fakt, chodziło mi o tunel pod Mielęckiego a nie Dworcową.

Z innej beczki - uważam że Jana i Mielęckiego obie mogą być udostępnione dla aut, ale pod warunkiem likwidacji miejsc parkingowych wzdłuż. I zabudowaniem "przystankowego Rynku" w końcu.



absinth - Czw Mar 26, 2009 3:54 pm

Może na przekór wszystkiemu i wszystkim, ale wierzę w tę ulicę

alez ja tez w to wierze
uwazam, ze naprawde ocenic bedzie mozna Mariacka po jakis 2 latach

btw pierwsza duza plyta dzis pekla. Tzn wczoraj jeszcze byla cala, a dzis zauwazylem ze pekla..



Piotreq - Czw Mar 26, 2009 9:52 pm
Nie rozumiem dlaczego ogródki mają być po bokach. Ogródki powinny znajdować się na środku pomiędzy kamienicami. Pomiędzy ogródkiem i kamienicą ilość miejsca by swobodnie przechodził tłum ludzi.



kropek - Czw Mar 26, 2009 9:58 pm
^^ tylko, że wtedy pojawi się problem z dojazdem do posesji... :/
samochody mogą poruszać się tylko środkową częścią ulicy Mariackiej.



Bartek - Pią Mar 27, 2009 12:22 pm
Dzisiaj ostro wiercili geodeci przy budynkach starego dworca...



absinth - Pią Mar 27, 2009 5:14 pm




koniaq - Pią Mar 27, 2009 5:14 pm
czyz to nie na wiosne kozmiński mial przedstawic projek przebudowy dworca :]? Panie ściemniaczu vel koźmiński mamy juz wiosnę !



maciek - Pią Mar 27, 2009 8:33 pm
Wczoraj wieczorem łaziłem po warsiawie. Ech, powiem Wam, że robi wrażenie to co zrobili tam pod domkiem prezia wszystkich Polaków i Polek. A zrobili coś podobnego do tego co mamy na Mariackiej tylko, że tam jakoś dziwnie czysto a tutaj jakoś dziwnie brudno.



salutuj - Pią Mar 27, 2009 9:48 pm
ja łaziłem tydzień temu nad ranem

parę fotek - warto zwrócić uwagę na rewelacyjne kioski i przystanki na Krakowskim







snow - Nie Kwi 05, 2009 5:06 pm
A ja lazilem wczoraj wlasnie po Mariackiej - pierwszy raz po transformacji. Wieczor cieply - pomyslalem - godzina 21. Ciekawe jak to bedzie wygladac.
Po tym czego sie tutaj i gdzieindziej naczytalem spodziewalem sie dramatu, ale dramatu nie zauwazylem. Przynajmniej jesli chodzi o wyglad. Calosc wyglada faktycznie jak deptak - lawki srebrne srednie, czerwone (pomaranczowe?) mi sie podobaja, lampy brzydkie. Ale to detale. Ladnie komponuje sie podswietlony Mariacki.
Na calej ulicy bylo 6 par (wliczajac mnie z zona i pare znajomych) + garstka wrogo pokrzykujacej mlodziezy z pollitrowkami w rekach - troche przerazajacy widok.
Skrecilem w Stanislawa - zwiedzilem nowe DaGrasso - niespodzianka, bo ladnie w srodku a w starym bylo paskudnie. Potem okazalo sie ze juz nie ma Dekadencji a jest Budda Bar - sympatycznie miejsce choc klubowy charakter poprzedniego lokalu bardziej mi przypadl do gustu. Poza tym spotkalem jeszcze menela i pana w slipach wychodzacego z jakiegos podziemia (chyba z Tropicany).
Jesli chodzi o frekwencje to nie wyglada ona na razie rozowo, ale nie ma co sie dziwic. Na Mariackiej po prostu nie ma nic. Ale potencjal jest - 30 dobrych knajp i restauracji, 2-3 lata zeby ludzie oswoili sie z nowym charakterem Mariackiej i bedzie dobrze



kiwele - Pon Kwi 06, 2009 9:56 am
Nie wiem czy dotychczas ktos zwrocil uwage, ze na Mariackiej prawie wszedzie sa wysokie partery,
w przeciwienstwie do innych handlowych ulic w Srodmiesciu (3 Maja, Warszawska, Dyrekcyjna, Staromiejska),
gdzie dominuja raczej lokale umieszczone na poziomie chodnika.
Bedzie katowicka nowoscia, jesli ta roznica poziomow okaze sie sprzyjajaca
dla funkcjonowania przewidywanych tak masowo ogrodkow letnich przed tymi lokalami.



Iluminator - Pon Kwi 06, 2009 10:14 am
Ja również jestem optymistą w temacie. Wszystko oczywiście musi troszeczkę potrwać, lokalny biznes musi dostrzec to miejsce.

15 minut temu przechodziłem sobie mariacką i całkiem sporo ludzi. Pomijam fakt, że jeden z okolicznych tubylców, zagadał do mnie i chciał mi okazyjnie sprzedać komórkę za 20 zł

Dwa dni temu widziałem jak jedna osoba zamiast konsumować pizzę w lokalu (chodzi tu o telepizze i w celu się nie dziwie, bo w środku wygląda koszmarnie) rozsiadła się na pobliskiej ławeczce.



nrm3 - Pon Kwi 06, 2009 11:06 am


przed chwilą bo salutuj chciał z fotkę z "pory lunchowej"



kiwele - Pon Kwi 06, 2009 11:51 am
Patrzac sie na uklad Katowic i ich historyczny rozwoj to tak sobie mysle, ze Mariacka odgrywala swoja wazna role do okresu, gdy zaczela sie rozwijac poludniowa czesc srodmiescia Katowic. Potem jej renoma w duzej czesci pozostala inercyjnie podtrzymywana przez wyrobiona tradycje, dzieki bliskosci Dworca.
Wlasnymi oczami pamietam jak intensywny byl rytm zycia tej ulicy (wraz z blizszymi uliczkami: Dyrekcyjna,Wieczorka i Mieleckiego) na przelomie lat 50/60, silniejszy niz obecnie 3 Maja i Stawowej.
Najsilniejszym ciosem dla znaczenia Mariackiej stalo sie jednak przeniesienie Dworca na Mlynska - rola Mariackiej stala sie zupelnie podrzedna, funkcyjna, nawet zycie nocne stracilo tam wszelka klase.
W tym kontekscie, realizujac Konkurs kompletnie okrojony, Miasto sie zmaga z Mariacka jako z gory przegrane.
Nie mozna sie tylko nadziwic, ze publika tak chetnie niechetna Miastu, tym razem mu kibicuje, mimo ze po roku udalo sie z Mariackiej zrobic kompletna pustynie.
Nie tedy droga... ... o jedna przecznice za daleko...

PS. Przedzierajac sie przez wypelnione wszelkiego rodzaju lokalami ciasne gwarne uliczki Quartier Latin w Paryzu czy wokol Grand Place w Brukseli pieszo (a takze samochodem) mysle sobie jakich gwozdzi trzeba by bylo uzyc do ugotowania smacznej dla wszystkich zupy na Mariackiej - gwozdzi, bo naturalnych ingredientow to tam juz od dawna nie ma.



miglanc - Pon Kwi 06, 2009 12:49 pm
Ja jak juz wiele razy pisalem nie widze roli jaka Mariacka mialaby pelnic. Ulice skupiajace zycie nocne zazwyczaj sa na uboczu i w Katowicach bedzie to rejon wokoł Gliwickiej. Ulice handlowe w Katowicach i innych polskich miasta zupełnie zdechły. W tej chwili nie ma sensu jezdzic do miasta na zakupy i nie widze wiekszych szans na zmiane takiego stanu rzeczy. Samochów + parking kolo SCC jest wygodny. Samo SCC oferuje wiele roznych atrakcji, jest czyste, chronione przed deszczem itp.

Moim zdaniem degeneracja centrum Katowic jest procesem nieodwracalnym. Jedynie agresywna polityka - likdwidacja DTŚ i autostrady, moglaby to zmienic. A sa to mrzonki.



kiwele - Pon Kwi 06, 2009 1:02 pm
Miglanc, boje sie, ze nie mamy odwagi byc bardziej szczerymi .
Jak to dobrze, ze mamy te, taka czy owaka, SCC.
Przynajmniej mozemy z niemala obluda sie nia zaslaniac.



snow - Pon Kwi 06, 2009 2:07 pm

Bedzie katowicka nowoscia, jesli ta roznica poziomow okaze sie sprzyjajaca
dla funkcjonowania przewidywanych tak masowo ogrodkow letnich przed tymi lokalami.


Na Wawelskiej to sie chyba udalo. Poza tym w takim ukladzie mozna zagospodarowac wysoka piwnice


Ulice skupiajace zycie nocne zazwyczaj sa na uboczu i w Katowicach bedzie to rejon wokoł Gliwickiej.

Ten argument jest co namniej... dziwny. Jesli przyjac skrzyzowanie 3 Maja ze Stawowa jako "centrum", to Gliwicka jest tak samo na uboczu jak Mariacka.


Nie mozna sie tylko nadziwic, ze publika tak chetnie niechetna Miastu, tym razem mu kibicuje, mimo ze po roku udalo sie z Mariackiej zrobic kompletna pustynie.

A mowia ze z wiekiem (ktory wielokrotnie podkreslales) czlowiek staje sie coraz bardziej cierpliwy. Co bys chcial osiagnac w pol roku?
Poza tym piszesz tak, jakby przed transformacja walily tam tlumy.
No chyba ze piszesz z pozycji czlowieka z doswiaczeniem, ktory juz wiele w zyciu widzial i wie jak bedzie. A po fakcie ze smutnym, pelnym politowania usmiechem powie naiwniakom "a nie mowilem?".



paollino - Pon Kwi 06, 2009 2:14 pm
Snow - w pełni to popieram ) Mieszkam w Katowicach już drugi rok, a jeszcze nie udało mi się dość dobrze poznać Mariackiej z prostego, błahego powodu... braku czasu... Myślę że trzeba ten czas dać wszystkim ludziom, by powoli, powoli odkryli tą ulicę i ewentualne knajpki na niej Słyszałam, że Blueberry jest godna polecenia ;]



snow - Pon Kwi 06, 2009 2:38 pm

Snow - w pełni to popieram ) Mieszkam w Katowicach już drugi rok, a jeszcze nie udało mi się dość dobrze poznać Mariackiej z prostego, błahego powodu... braku czasu... Myślę że trzeba ten czas dać wszystkim ludziom, by powoli, powoli odkryli tą ulicę i ewentualne knajpki na niej Słyszałam, że Blueberry jest godna polecenia ;]
Najpierw niestety trzeba dac restauratorom - Mariacka w obecnym stanie jest do zwiedzenia w pol wieczoru, przyjmujac ze w kazdej knajpie zatrzymujesz sie na mininum jedno piwo.



Michał Gomoła - Pon Kwi 06, 2009 2:40 pm
Słyszałam, że Blueberry jest godna polecenia ;]



miglanc - Pon Kwi 06, 2009 3:01 pm


Ten argument jest co namniej... dziwny. Jesli przyjac skrzyzowanie 3 Maja ze Stawowa jako "centrum", to Gliwicka jest tak samo na uboczu jak Mariacka.
.
Niedokladnie sie wyrazilem. Ulice na uboczu czyli te w mniej eksponowanych miejscach, gdzie sa tanie lokale. Mariacka dzieki deptakowi ma stac sie ulica bardziej wyeksponowana, byc bardziej centralna, z drozszymi czynszami.



paollino - Pon Kwi 06, 2009 3:09 pm
Michał - a co tam jest takiego "nie tak"?:P
Jeszcze mnie tam nie było, tylko ze słuchu znam ;]

snow - ja raczej zatrzymuję się w jednej knajpce na jedno piwo, na cały wieczór ;]



johny90 - Pon Kwi 06, 2009 3:27 pm

a raczej zatrzymuję się w jednej knajpce na jedno piwo, na cały wieczór ;]

Ekonomicznie.

Ja tam wole inaczej, 2-3 kluby, pomiedzy kebab. I czasem before na domowce.



bidzis004 - Pon Kwi 06, 2009 3:33 pm
Gdzie plan renowacji kamienic na Mariackiej? , miała byc przebudowa a jednak jej niewidac poza wymianą nawierzchni oświetlenia ławek i małej architektury.

Najistotniejsze są jednak kamienice i przeróbka fasad boje sie ze cała pierzeja zostanie pokryta styropianem i wiekszosc bedzie zółta , bo patrzac na te kamienice to połowa z nich nie ma specjalnych zdobień etc tak wiec mozemy spodziewac sie najgorszego , najwazniejsze jest to aby zaczeli wkoncu działac i doprowadzac ulice do usługowego i miłej dla mieszkanców powierzchni a tego niewidac .



Michał Gomoła - Pon Kwi 06, 2009 3:41 pm
Michał - a co tam jest takiego "nie tak"?Razz
Jeszcze mnie tam nie było, tylko ze słuchu znam ;]

(...)ja raczej zatrzymuję się w jednej knajpce na jedno piwo, na cały wieczór (...)




paollino - Pon Kwi 06, 2009 3:46 pm
I tym sposobem pewnie już tam nie wpadnę



snow - Pon Kwi 06, 2009 4:18 pm


Ten argument jest co namniej... dziwny. Jesli przyjac skrzyzowanie 3 Maja ze Stawowa jako "centrum", to Gliwicka jest tak samo na uboczu jak Mariacka.
.
Niedokladnie sie wyrazilem. Ulice na uboczu czyli te w mniej eksponowanych miejscach, gdzie sa tanie lokale. Mariacka dzieki deptakowi ma stac sie ulica bardziej wyeksponowana, byc bardziej centralna, z drozszymi czynszami.



miglanc - Pon Kwi 06, 2009 5:35 pm
Tak Mariacka nie ma szans na bycie ulica handlowa. Moglaby stac sie centrum knajpiano - gastrnomicznym gdyby miasto zrealizowalo obietnice utworzenia kampusu USl w okolicach Pawla, Wodnej, Gorniczej.



koniaq - Pon Kwi 06, 2009 5:56 pm
o boze łukasz skoncz przewidywac przyszlosc, bo na wrożke nie wygladasz ! Bedzie co bedzie, zobaczymy za 2 lata !



miglanc - Pon Kwi 06, 2009 7:17 pm
Wlasnie zdolnosc do przwidywania pewnych zachowan jest podstawa dobrego planowania. To ze Mariacka bedzie klapa pisalem ponad rok temu i sie potwierdzilo. Nie widze teraz powodow dla ktorych ta ulica mialby szybko sie zapelnic ludzmi. Na razie ruch pieszy na Mariackiej jest taki sam jak przed powstaniem deptaka - umiarkowany.

Projektowanie przestrzenie miejskiej to nie jest rocket science. Przed Katowicami wiele miast robilo rozne przestrzenne inwestycje i wiele z nich zakonczylo sie sukcesem wiele zas kleska. Gdyby miasto korzystalo z doswiadczen innych nie popelnialoby wielu bledow. A sa to przyklady podrecznikowe.



kiwele - Pon Kwi 06, 2009 7:19 pm

Nie mozna sie tylko nadziwic, ze publika tak chetnie niechetna Miastu, tym razem mu kibicuje, mimo ze po roku udalo sie z Mariackiej zrobic kompletna pustynie.
A mowia ze z wiekiem (ktory wielokrotnie podkreslales) czlowiek staje sie coraz bardziej cierpliwy. Co bys chcial osiagnac w pol roku?
Poza tym piszesz tak, jakby przed transformacja walily tam tlumy.
No chyba ze piszesz z pozycji czlowieka z doswiaczeniem, ktory juz wiele w zyciu widzial i wie jak bedzie. A po fakcie ze smutnym, pelnym politowania usmiechem powie naiwniakom "a nie mowilem?".



marianus - Wto Kwi 07, 2009 12:02 am
Myślę, że ul. Mariacka zdała by egzamin jako miejsce rozrywki, czy uciech gastronomicznych, ale jeśli była by częścią całego systemu w którego skład wchodziłaby i ul. Dworcowa i podziemny parking pod nią i wyremontowana ul. Mielęckiego i ul. Nowowojewódzka(jeśli ktoś o niej jeszcze pamięta) inaczej będzie to tylko odosobniona enklawa pośrodku otaczającej jej byle jakości....

Zresztą jak rozumiem, UM pozostawia wszystko w rękach przedsiębiorców, mówiąc, że remont Mariackiej to " szansa dla właścicieli kamienic i wspólnot którą powinni wykorzystać remontując swe kamienice". Cóż w sumie to prawda, ale biorąc pod uwagę polskie realia zabarwione rzeczywistością katowicką kamienice nie znajdujące się w rękach gminy jeszcze jakiś czas będą prezentować stan, który prezentują obecnie...
Właściwie w iluś tam przypadkach szkoda nawet wydawać na remont, skoro zasiedla je element społeczny, jak np w mej kamienicy czy kamienicy obok przez co np. słownik brzydkich wyrazów nie jest mi w zupełności potrzebny, gdyż codziennie serwowana jest mi powtórka



MarcoPolo - Wto Kwi 07, 2009 9:01 am
Mysle ze Mariacka mogla byc czescia wiekszego planu, nie bede tu serwowal truizmu o calosciowej wizji srodmiescia, ale przynajmniej powiem o wiekszym jego fragmencie.
Gdyby miasto zadbalo o:
1. wygodne i atrakcyjne wyjscie z dworca w strone Mlynskiej
2. Na Mlynskiej powstalby wreszcie wiecznie planowany obiekt handlowo-uslugowy obok UM
3. Mlynska bylaby deptakiem, wiem na razie to niemozliwe
4. rynek bylby deptakiem, wiem..., Dworcowa, Warszawska itd itd
5. na Rynku stanolby budynek handlowo-uslugowy tak jak to projektowal Salutuj a za nim Konior(Konior nie trafil z funkcja) ktory domykalby ulice laczaca Mlynska ze Staromiejska
6. Na Staromiejskiej jakas przeszkadzajka na rogu z Dyrekcyjna, na Mieleckiego bylby deptak a na razie przynajmniej nie byloby tam parkingu i chaosu
7. Mariacka bylaby poprawiona a na rogu z Stanislawa stanelaby jakas przeszkadzajka w stylu: fontanna
8. Na placu wokol Kosciola Mariackiego zrobiono by remont generalny a jakas madra glowa zaprojektowala by tam taki fajerwerk/werki ktory bylby atrakcja sama w sobie przyciagajacym spacerowiczow
9. Gdyby z UŚ wiodlby atrakcyjny i wygodny trakt do tego placu
10. gdyby tam byly akademiki

Wtedy byloby " cin" i to na poczatek- powtalby albowiem azaliz dlugi deptak sklaniajacy do sympatycznych spacerow a nie teraz jakies wyrwane i pszatkowane niewiadomoco



nrm3 - Wto Kwi 07, 2009 10:27 am
teraz lepiej? normalnie tłumy





d-8 - Wto Kwi 07, 2009 2:03 pm

To ze Mariacka bedzie klapa pisalem ponad rok temu i sie potwierdzilo.

no tak - skoro oddaną ją na początku listopada to rzeczywiście w sezonie grudzień-styczneń-luty była szansa na mega ożywienie... kaman! bez jaj!

najwcześniejsze komentarze o ożywianiu i zmianach za 2-3 lata drodzy panowie eksperci i specjaliści.



miglanc - Wto Kwi 07, 2009 6:03 pm
@d-8 Ruch w miesiacach zimowych wcale nie musi byc mniejszy niz latem. Na Stawowej sa tlumy caly rok. Mariacka po prostu nic ciekawego nie oferuje i nie lezy po drodze. Malu ruch i wysokie czynsze zas zniechecaja do otwierania tam lokali, a bez lokali nie ma ruchu i tak kolo sie zamyka.

Slyszalem ze ponoc maja otwierca w Katowicach now klub - na 3 Maja.



Prince - Wto Kwi 07, 2009 8:11 pm
To prawda w sezonie wiosennym, czy letnim większy ruch można zaobserwować w parkach czy skwerach. Na ulicach zaś, ruch zawsze jest podobny. Czy to w zime czy w lato, są ulice zawsze pełne ludzi i takie niemal zawsze puste...



Kris - Śro Kwi 08, 2009 7:06 pm
Niczyja Mariacka

Marta Paluch, 2009-04-08 16:06
A miało być tak pięknie. Zamiast reprezentacyjnego deptaku na ulicy Mariackiej są włamania i porozbijanie witryny. Sklepikarze i restauratorzy załamują ręce, bo nic im po ładnym otoczeniu, kiedy muszą sobie radzić ze szkodami. A wszystko ich zadaniem przez decyzję o zamknięciu ulicy dla ruchu. Bo ruch został zamknięty tak skutecznie, że nawet patrole policyjne na Mariacką nie mogą się dostać. Na całym zamieszaniu korzystają tylko wandale, którzy z upodobaniem rozbijają sklepowe witryny.

Na ulicy Mariackiej sklepikarze resztki rozbitych szyb muszą sprzątać coraz częściej. W sklepie Wieńczysławy Sobesto w ciągu dwóch tygodni zniszczono drzwi wejściowe i witrynę. Jak przyznaje tak źle nie było jeszcze nigdy. Wszystko zaczęło się od remontu ulicy: Jeżeli jest zamknięta droga dla ruchu miejskiego, to złodzieje chodzą jak po własnym folwarku. Nikt ich tu nie złapie, nikt ich tu nie przydyba. Bo ulica Mariacka zamieniona w deptak zamiast przyciągać przechodniów jest magnesem dla złodziei i wandali. Ślady ich działalności widać na wielu sklepach. Nie jest to próba jednego włamania. Tylko jest włamanie i po jakimś czasie była próba drugiego włamania i nikt tu nie reaguje - skarży się Robert Kozub, właściciel sklepu zoologicznego.

Jak zapewnia policja reakcje są stosowne do potrzeb i możliwości. W związku z utrudnionym wjazdem na ul. Mariacką radiowozy zostawiane są na ulicach pobliskich i policjanci patrolują tą ulicę pieszo - wyjaśnia sierż. Adrianna Mazur, KMP w Katowicach. To niezmotoryzowanie, które martwi sklepikarzy, cieszy za to mieszkańców. Nie ma tych aut, szumu nie ma, nie. Jest spokój. Bez przerwy samochody jeździły, w nocy spać się nie dało - stwierdza Marian Bazyluk. I choć na deptaku pojawiają się już pierwsi spacerowicze, nawet ich zdaniem, ambicje projektanta i możliwości Mariackiej zupełnie do siebie nie przystają. Różne panie tutaj są i ta ulica jest troszeczkę z tego znana i może dlatego ludzie nie lubią tutaj przesiadywać - uważa Weronika Piekoszewska, studentka.

Takie podejście nie dziwi Romana Sechmana, którego zakład jubilerski działa nieprzerwanie od 45 roku. Jego zdaniem Mariacka zawsze cieszyła się złą sławą i dlatego o swoje bezpieczeństwo każdy powinien dbać sam: Mam urządzenia, które służą do monitorowania przede wszystkim kto wchodzi. Czuję się w tym momencie bezpieczny I nie potrzebuje do tego miejskich kamer. Jednak zdaniem radnego Michała Jędrzejka, żeby tą sytuację zmienić wcale nie potrzeba wiele: Kilka ciekawych punktów na tej ulicy już przyciągnęłoby ludzi, którzy chcą tu miło spędzić czas. Tu nie ma gdzie iść. Jest miło naokoło, ale nie ma gdzie iść.

Według architekta Roberta Koniecznego te problemy są efektem wąskiego urzędniczego myślenia: Ten konkurs był nieporozumieniem. Miasto zamiast ogłosić konkurs na całość, ogłosiło tylko na wąski fragment miasta. Tak samo było z Korfantego. I stąd tyle nieporozumień i tyle bezsensownych sytuacji w mieście.

Na Mariackiej miasto na razie prezentuje proekologiczną postawę i lepiej niż handlowców chroni... zieleń. Ale niektórym i to nie przeszkadza w korzystaniu z uroków deptaku.
http://www.tvs.pl/informacje/10122/



snow - Śro Kwi 08, 2009 9:33 pm
Pulitzera jej dać! Pulitzera!



Sabino Arana - Czw Kwi 09, 2009 10:15 am
Na amerykańskich filmach policja goni łobuzów zatłoczonymi ulicami Nowego Jorku, na zakrętach radiowozy uderzaja o witryny sklepowe,ale pedza naprzód, po udanym pościgu komisarz zastanawia sie jak policja pokryje wyrzadzone szkody i opieprza policjantow ale nic im nie robi ,policja jest wzgledem obywatela przestepcy bezwzgledna . Kiedy zaś jakis idiota przetnie sobie palec opakowaniem po chipsach,dostaje milionowe odszkodowanie,szczesliwy musi to byc kraj;)
W Polsce jest odwrotnie,jak ci nasypia azbestu do salatki i dostaniesz raka to i tak nie masz szans w sądzie , zaś policja musi grzecznie zaparkowac udając sie na poscig.

Przeciez kurna na skrzyzowaniu z francuska ,na swiatlach mozna zostawic fure i gnac na miejsce zdarzenia, o co kaman? przeciez to krótka ulica??



koniaq - Czw Kwi 09, 2009 10:47 am
Szukaja sensacji za wszelką cene...
A ci "kupcy" by sobie darowali. Gdyby mieli towary i uslugi na poziomie to ludzie by do nich sie pchali drzwiami i oknami.
Pan jubiler z prlu, ramy do obrazów i sklep z futrami hahaha ! Radze sie przebranżowić, albo przeniesc w inne miejsce.



kiwele - Czw Kwi 09, 2009 11:38 am
Miedzy Mieleckiego i Francuska zastapic 4-metrowy pas plyt porzadnym asfaltem, obrzezony slupkami antyparkingowymi, z dojazdami do posesji.
Na Stanislawa podobnie, ale tylko z 2,5 metrowym pasem asfaltu.

Odcinek ulicy od Francuskiej do kosciola pozostawic w stanie obecnym.

Calkowicie wolny przejazd dla wszystkich pojazdow z szybkoscia jak w strefie pieszej, rowniez dla smieciarek miejskich.
Moze zmienic dawny kierunek ruchu, tym razem z Francuskiej do Mieleckiego, z Francuskiej na Warszawska tylko prawoskret.

Uprzywilejowywac renowacje budynkow na Mariackiej wraz z ich rehabilitacja spoleczna z nadzieja na samoistne przeksztalcanie sie ulicy na funkcje bardziej rozrywkowe, bez naciskow administracyjnych.

Patrzec momentu, w ktorym bedzie mozna po cichutku zlikwidowac obecna nieudana mala architekture, te wszystkie trefsztele i druciane przysrubowane niby lawki, nawet lampy, by zastapic to czyms zwyczajnie przyzwoitym na tej XIX-wiecznej ulicy.

Skonczyc konsekwentnie Mariacka Tylna dla swobodnego przejazdu pojazdow przez wyburzenie ostatnich dwoch oficyn stojacych na trasie i rozpaczliwie kontynuowac renowacje jej pierzei zwroconej w strone kolei, nie przejmujac sie, ze jest tam zaglebie kandydatow do Betonowej Kostki.

Podjac wszelkie mozliwe dzialania, by to Staromiejska i Dyrekcyjna staly sie gwarnymi uliczkami pieszymi pelnymi lokali wylewajacych sie na ulice.
Dopiero kompletne nasycenie tych uliczek takimi funkcjami mogloby mobilizowac do rozszerzenia takiej strefy na Mariacka.

W dalszych planach pozostawic konsekwentnie ruch samochodowy na Dworcowej i Mieleckiego, moze tylko troche lepiej zorganizowany oraz rozwazyc raczej budowe jednopoziomowego parkingu pod calym terenem kolei miedzy wiaduktami Rialta i Francuskiej niz wielopoziomowego pod Dworcowa.

Stary Dworzec dla celow kultury i nauki (jakas uczelnia czy instytut), a nie dla handlu, bo i tak nic dobrego z tego by nie wyszlo, zwlaszcza w tej wysokiej czesci biurowej.



snow - Czw Kwi 09, 2009 5:12 pm
To ja tak:

Mariacka jest najdalej wysunietym na wschod miejscem w katowicach w ktore mozna jakies zycie wszczepic. Jesli chcemy miec centrum troche wieksze niz 3 ulice, to Mariacka predzej czy pozniej trzeba bedzie brac pod uwage. Co stoi na przeszkodzie brac predzej?
Przeciez Staromiejska razem z Dyrekcyjna chyba sobie radza jako ulice handlowe - przyznam ze nie wiem bo dawno w centum w dzien nie bylem.
Ulice, zarowno Mieleckiego, jak i Mariacka tylko jako dojazd do posesji, zapatrzenie, sluzby miejskie - zadnego przejazdu. Po co ma byc przejazd? Do Francuskiej mozna sie dostac Jagiellonska albo Powstancow.
Dworcowa to samo - waska dojazdowka a reszta dla ludzi. Najlepiej w formie placu z jakims czyms charakterystycznym i unikalnym (fontanna, pomnik, cokolwiek), zeby obcy, ktory chodzac po Katowicach zagubiony, bo przeciez wszedzie jest tak samo, patrzac na 20 metrowy kilof grajacy hity radia Piekary pomyslal - "wiem gdzie jestem, to Dworcowa Platz. 50 metrow stad jest tetniaca zyciem Mariacka Strasse - ulica o najwiekszym w Polsce zageszczeniu knajp na metr kwadratowy"

Mariacka tylna moglaby jak najbardziej laczyc sie z Francuska i pelnic role parkingu - do niczego innego sie chyba nie nadaje. Tunel wyremontowac i "odwalic", tak zeby ludzie wiedzieli ze wchodza do downtown i zeby sie glupio nie musieli pytac czy to downtown to juz tu.

Dworzec (a przynajmiej jego czesc) widze bardziej w roli kulturalnej - galerie, wystawy, moze cos o Katowicach, informacja turystyczna.
No i parking, rzecz jasna. Pewnie pod ziemia, bo "na" nie ma gdzie.



kiwele - Czw Kwi 09, 2009 6:38 pm
snow proponuje, oczywiscie z jak najlepsza dobra wola. utrzymanie impasu, w ktorym pograza sie Mariacka i okolice z nadzieja, ze zdarzy sie jakis cud marketingowy.
Co do mnie, to po prostu zastanawiam sie jak wyjsc z obecnego impasu nie tracac przy tym praktycznie zadnych piorek.
Niech da do myslenia fakt, ze Dyrekcyjna i Staromiejska juz dawno powinny byly same przetransformowac sie w gwarne tlumne deptaki z lokalami i to bez niedzwiedziej przyslugi jaka jest nieprzeanalizowane chciejstwo administracyjne..

...o jedna przecznice za daleko...



snow - Pią Kwi 10, 2009 7:19 am
kiwele proponuje, oczywiscie ze szczera troska, powrot do starego, z kosmetycznymi - moim zdaniem - zmianami.
Tu nie trzeba zadnego cudu, tylko troche wysilku ze strony miasta w wypromowaniu tego miejsca i stworzeniu dogodnych warunkow ludziom, ktorzy beda chcieli tam cos stworzyc. W tym kontekscie propozycja "gospodarza Anioła" nie wydaje sie byc chybionym pomyslem.
A jak juz cos bedzie, to pojawia sie ludzie - chyba w mieszkancach Slaska juz bezpowrotnie zginela (lub zostala zabita) chec korzystania z kulturalno - rozrywkowych walorow miasta. Wole myslec ze tak nie jest.



kiwele - Pią Kwi 10, 2009 12:58 pm

kiwele proponuje, oczywiscie ze szczera troska, powrot do starego, z kosmetycznymi - moim zdaniem - zmianami.
Tu nie trzeba zadnego cudu, tylko troche wysilku ze strony miasta w wypromowaniu tego miejsca i stworzeniu dogodnych warunkow ludziom, ktorzy beda chcieli tam cos stworzyc. W tym kontekscie propozycja "gospodarza Anioła" nie wydaje sie byc chybionym pomyslem.
A jak juz cos bedzie, to pojawia sie ludzie - chyba w mieszkancach Slaska juz bezpowrotnie zginela (lub zostala zabita) chec korzystania z kulturalno - rozrywkowych walorow miasta. Wole myslec ze tak nie jest.

No ladnie. Po prostu potwierdzasz wszystko co napisalem wczesniej.
Tak na prawde, to ja chcialbym moze jeszcze wiecej niz Ty.



Wit - Nie Kwi 12, 2009 4:59 pm
Ogródki dopiero na majowy weekend?
10.04.2009
Święta spędzimy jeszcze bez ogródków piwnych na ul. Mariackiej. Pracownicy Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów liczą, że wnioski restauratorzy doniosą do końca kwietnia. Na razie do zarządu dróg trafił tylko jeden.

- Zgodę wydajemy bez większych problemów. Wnioskujący musi tylko udowodnić, że ma lokal na deptaku i zagwarantowany dostęp do toalet - tłumaczy Piotr Handwerker, dyrektor MZUM. Władze Katowic chcą, aby ogródki na deptaku były jednakowe. Od przyszłego roku restauratorzy będą musieli zainwestować w moduły. Koszt takiego ogródka to ok. 20 tys. zł. W tym roku ogródki mogą być jeszcze tradycyjne, dostarczane przez browary. Powinny stanąć na ulicy przed weekendem majowym. W sumie na Mariackiej i Stanisława wyznaczono miejsca dla 21 ogródków.

LOTA - POLSKA Dziennik Zachodni

http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/985038.html



salutuj - Nie Kwi 12, 2009 5:06 pm
szkoda że na ten Kongres nie bedą gotowe.



paollino - Nie Kwi 12, 2009 5:08 pm
Ktoś tu się miał uczyć?



absinth - Nie Kwi 12, 2009 5:18 pm
Poki co Mariacka sie sypie. Najgorzej wyglada to na odcinku przy kosciele, wykrusza sie to spoiwo miedzy kosteczkami i w efekcie coraz wiecej z nich sie rusza, jedna plyta jest juz peknieta a kilka uszczrbionych. Na odcinku blizej Dworca tez zaczyna sie:


za to zaobserwowalem jeden pusty lokal, w ktorym chyba przygotowuja sie do jakis prac:








paollino - Nie Kwi 12, 2009 5:19 pm
Czy to kamienica gdzieś przy pl.Wolności? Albo przy ulicy prostopadłej do ul. Matejki, tam jak się idzie na Dworzec...



paollino - Nie Kwi 12, 2009 5:21 pm

Czy to kamienica gdzieś przy pl.Wolności? Albo przy ulicy prostopadłej do ul. Matejki, tam jak się idzie na Dworzec...

OMG nie doczytałam z rozpędu że to o Mariackiej



bidzis004 - Nie Kwi 12, 2009 8:15 pm
Jest w Planie renowacyjnym ta kamienica? bo wygląda na całkiem ciekawą z tym ze jest brudna cegłe niech wyczyszczą a reszte pomalują.



Bruno_Taut - Nie Kwi 12, 2009 8:22 pm

Szukaja sensacji za wszelką cene...
A ci "kupcy" by sobie darowali. Gdyby mieli towary i uslugi na poziomie to ludzie by do nich sie pchali drzwiami i oknami.
Pan jubiler z prlu, ramy do obrazów i sklep z futrami hahaha ! Radze sie przebranżowić, albo przeniesc w inne miejsce.


Tak się składa, że ten od ram to mój przyjaciel z placu, przedszkola i podstawówki. Chciałbyś potrafić tak prowadzić interes jak on. Większość tego typu zakładów dawno wypadła z rynku.
W inne miejsce powinni się przenieść decydenci, którzy zabrali się za robienie "nowej przesztrzeni miejskiej", nie myśląc wcześniej o miejscach parkingowych. Jakieś okolice Ułan Bator, w które nie dotarła motoryzacja, byłyby OK.



Iluminator - Pon Kwi 13, 2009 7:29 am
Chciałbyś potrafić tak prowadzić interes jak on. Większość tego typu zakładów dawno wypadła z rynku.



Safin - Śro Kwi 15, 2009 4:42 pm
Co nie zmienia faktu, że miasto zabrało się od złej strony za poprawę ulicy. I tym samym, może poważnie zaszkodzić własnym mieszkańcom. I to takim, którzy przed okresem wzmożonej pomocy, radzili sobie zupełnie dobrze.

Typowy katowicki Kowalski nie dostał jak na razie porządnej ulicy, a może i stracił dostawcę ram. Ze wszystkimi dalszymi konsekwencjami.



kiwele - Śro Kwi 15, 2009 4:55 pm
W latach 80-tych moja zona zlozyla wieksze zamowienie w tym zakladzie ramiarskim na Mariackiej - mozna bylo wygodnie podjechac pod sam sklep.
Teraz to wypadnie raczej podjechac pod OBI albo Castorame.



koniaq - Śro Kwi 15, 2009 7:33 pm
^^ starszne napisz do greenpeace



macu - Śro Kwi 15, 2009 7:53 pm

W latach 80-tych moja zona zlozyla wieksze zamowienie w tym zakladzie ramiarskim na Mariackiej - mozna bylo wygodnie podjechac pod sam sklep.
Teraz to wypadnie raczej podjechac pod OBI albo Castorame.


Jak każdy robi tam zakupy raz na trzydzieści lat to za wiele ten brak dojazdu nie zepsuł.



kiwele - Śro Kwi 15, 2009 7:55 pm

^^ starszne napisz do greenpeace
Ty masz tez swoje drobiazgi, ktorymi zyjesz nawet ich nie zauwazajac.



nrm3 - Czw Kwi 16, 2009 8:46 am
Kiwele trzeba załatwić dom spokojnej starości z dojazdem pod pokój. Dwupasmowym.



marianus - Czw Kwi 16, 2009 8:57 am
Może trzeba by stworzyć osobny wątek dla tego sklepu z ramami
Ja tylko raz byłem w tym sklepie na Mariackiej, teraz zamawiam w takim zakładzie gdzie też nie ma parkingu przy nim , a więc trzeba dojść do niego i dla mnóstwa klientów nie jest to problem, gdyż po prostu mym zdaniem ważna jest fachowość i jakość wykonanej pracy a nie koniecznie fakt, że da się samochodem podjechać pod samą ladę....



SPUTNIK - Czw Kwi 16, 2009 9:17 am

ja oprawiam w sklepie dla plastyków przy ulicy sokolskiej a duży wybór antyram ma matejko na opolskiej.

a gdzie Wy kupujecie Wasze ramy i jak wyglada dojazd ?



d-8 - Czw Kwi 16, 2009 9:26 am
słuchajcie - ta kwestia z tym dojazdem to jest jakiś marny żarcik albo mega bzdet ?!

przykładowo na takim wrocławskim (fuj!) rynku jest sklep DESA - w sklepie tym można się obkupić m.in. w różnego rodzaju stare szafy, komody, lustra rozmiarów XXL z super ciężkimi ramami itd itd - ogólnie rzeczy duże, ciężkie niedające się spakować do tytki.

i co ? słyszeliście jakieś krzyki, żeby otworzyć dla ruchu rynek wrocławski? takich przykładów ( nie tylko z wrocławia ) jest więcej - i nikt nie marudzi, że mu klient pod same drzwi podjedzie albo i nie podjedzie.

w wielu miastach są sklepy z asortymentem wymagającym spakowania wprost do auta i jakoś radzą sobie wszyscy i o dziwo funkcjonują.

i jeszcze chciałem dodać że w 100% zgadzam się z tym co napisał Ilu - biznes jest biznes - kto sie nie umie odnaleźć i dostosować do zmian - to dziękujemy, ale sentymentów nie będzie.



caterina - Czw Kwi 16, 2009 9:28 am
przez internet ,z dostawa do domu

wygodniej sie nie da

koniec OT ?



Kris - Czw Kwi 16, 2009 9:44 am
Generalnie Mariacka ma być deptakiem dla pieszych.
Te kilka metrów to ramy można przenieść ręcznie lub za pomocą wózeczka.
No chyba, że niektórzy muszą robić zakupy prosto z samochodu


a tutaj przykład z Jeleniej Góry
Robią parking pod arkadami
tekst art.



nrm3 - Czw Kwi 16, 2009 9:56 am
żeby było na temat dodam, że kilka dni temu w smietnikach, tfu, znaczy się w tych grządkach wyrwano jakieś krzewy (co to nie przetrwały) i zasadzono żółte bratki a drzewka wypuściły pierwsze zielone listki ze swoich kikutów



Iluminator - Czw Kwi 16, 2009 10:35 am
A ja jestem ciekaw jak sobie radzili ludzie w Wenecji Już sobie wyobrażam ten transport masywnych mebli kilka wieków temu.

Przecież sklep na mariackiej mógłby mieć specjalny wózeczek dla klientów. Na stolarzu mogłaby być też reklama sklepu Z ikei też kilka metrów trzeba podejść do auta a te paczki często są duże i ciężkie.



nrm3 - Czw Kwi 16, 2009 3:16 pm
Jakaś akcja dzisiaj była, wyskoczyli z 2 stron, shotguny w łapach, wyglądało interesująco Z lewej podjechali, z prawej podbiegli od mielęckiego (trochę ruchu nie zaszkodzi) Zawsze to jakaś rozrywka bo tu nudno





d-8 - Czw Kwi 16, 2009 4:24 pm
miasto wielkich wydarzeń!



SPUTNIK - Czw Kwi 16, 2009 4:24 pm
a kilkadziesiąt minut temu punto grande na rejestracjach SBE zarobiło madat za wjazd na mariacką

szkoda ze takie rzeczy to tylko w trakcie kongresu



paollino - Czw Kwi 16, 2009 8:54 pm
A ja właśnie, wraz z osobą mi towarzyszącą, zrobiliśmy trochę szumu na Mariackej - zatłoczyliśmy ją naszymi dwiema szanownymi osobami :D Stwierdziliśmy że przyda jej się ruch

Chcieliśmy nawet wpaść do nrm3



koniaq - Czw Kwi 16, 2009 9:01 pm
do czego chcieliscie wpasc ?



paollino - Czw Kwi 16, 2009 9:07 pm
do nrm3 - naszego kolegi z forum, który ponoć tam pracuje ...



nrm3 - Czw Kwi 16, 2009 9:49 pm
buhehe nrm3 - new place in town...



paollino - Czw Kwi 16, 2009 9:51 pm
Załóż pub
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tohuwabohu.xlx.pl



  • Strona 10 z 12 • Wyszukiwarka znalazła 3635 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • resekcja.pev.pl
  •