ďťż
 
[Katowice] Dworzec PKP



kickut - Sob Cze 09, 2007 12:31 pm
Taaa... wizualizacje przebudowy muszą powstac - trzeba przemówić prostym obrazem do wyobraźni mas. A pomysł z tymi fotelami i piciem kawy super - niestety przy znanej nieruchawości PKP niewykonalny. Chyba żeby była to akcja całkowicie amatorsko-dywersyjna. Ale to znowuż zmniejszałoby jej powodzenie do minimum.




Tequila - Sob Cze 09, 2007 12:38 pm
Umycie dworca i wysprzątanie jest możliwe - odsmrodzenie - nierealne



macu - Sob Cze 09, 2007 4:07 pm

[Nazwanie kogoś ignorantem to jeszcze nei jest wyzwisko. To stwierdzenie faktu, w tym przypadku, że ktoś zajmuję postawę "wyburzamy, choć nie wiemy co powstanie".
Nie twierdzę, że nie możesz Ty albo Bruno spojrzeć na to inaczej, wręcz dziwi mnie gdybyście się stawiali w jednym szeregu ze zwolennikami bezdyskusyjnego wyburzenia.
Mieszkańcy regionu nie mają wyobraźni co do czystej obecnej hali, a mają wyobraźnię co do tego co ma w tym miejscu powstać? Takie pieklenie się, że dworzec trzeba wyburzyć bez pomysłu na to co ma tam powstać jest dla mnie zdecydowanie przejawem ignorancji. I to niezależnie od tego czy ktoś umie sobie wyobrazić pozostawienie go czystym czy nie.


Salutuj, prosiłem żebyś czytał uważnie. Ja jestem zwolennikiem pozostawienia obecnego dworca, więc naprawdę nie rozumiem dlaczego nazywasz mnie ignorantem (choć w Twoich ustach to, jak mówisz, oczywiście komplement ;-) ) i wmawiasz, że zajmuję postawę "wyburzamy, choć nie wiemy co powstanie". Ja jedynie chcę, żeby w tej dotychczasowej "dyskusji" pojawiły się wizualizacje nowego dworca w starej hali, które przemówią do ludu bardziej niż ochy i achy nawet najbardziej utytułowanych architektów. Tylko tyle - wizualizacje.



salutuj - Sob Cze 09, 2007 4:33 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko




rasgar - Sob Cze 09, 2007 6:09 pm

Cieszy mnie, że Ty i mam nadzieję Bruno, mimo iż prezentujecie jaki jest ich punkt widzenia, to nie jesteście z nim zgodni.

Nie sądze żeby przez Ciebie wyżej wymienieni chcieli na siłę wyburzać dworzec. Raczej wygląda to na małą alergię (zresztą słuszną) na próby podejmowania decyzji za całą resztę - dla ich dobra.

I tu się zgodzę.

To że przeciętny człowiek (w myśl Schopenhauer'owskiej wizji świata, którą w dużej mierze podzielam) nie przejawia znaków wyższej, artystycznej myśli częściej od średnio wykształconego warzywa, nie znaczy że można negować ich praw głosu (czego w momentach chwilowej słabości sam żałuję) - MASY NALEŻY EDUKOWAĆ.
Jeśli argumenty o wartościach artystycznych nie dochodzą (a powiedzmy sobie szczerze - nie dochodzą do większości), należy próbować inaczej: czy prostą do przyjęcia papką w postaci wizualizacji (słowo - klucz, które wszyscy powtarzamy od kilku stron), czy to wręcz małym lobbingiem - gdzie któraś z postaci, którejś ulubionej przez masy telenoweli, z lubością się o katowickim dworcu wypowiada (przejaskrawiony przykład - ale wiecie o co chodzi).
Poglądy przeciętnego człowieka są zmienne jak chorągiewka.



salutuj - Sob Cze 09, 2007 8:50 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



salutuj - Sob Cze 09, 2007 8:56 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



salutuj - Sob Cze 09, 2007 9:00 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Safin - Sob Cze 09, 2007 9:07 pm
Bomba, moznaby na główna wrzuciac te wszytkie artykuły Dobra robota Pawle!

Mozliwosci jet tak wiele, od tak dawna sie o tym pisze i mowi, a ludzie dalej tylko: "Brud! Wyburzyć!"



rasgar - Sob Cze 09, 2007 9:41 pm
No to pojechałeś, Pawle ... nice



salutuj - Sob Cze 09, 2007 9:49 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



absinth - Sob Cze 09, 2007 10:09 pm
imo moze byc w trzech postach ale jesli taka Twoja wola to moge polaczyc

a tu jeszcze dla przypomnienia, ze dworzec jest ladny





rasgar - Sob Cze 09, 2007 10:37 pm
a teraz dla przykładu:

wyobraźcie sobie dworzec bez estakady, tych badziewnych 'bud' na poziomie '0', bez zewnętrznego chodnika na poziomie '1', ze "schowanym" terminalem towarowym - z zewnątrz tylko filary kielichów i dobrej jakości szkło pomiędzy nimi, tworzące zew. ścianę.

Naprawde niewiele trzeba żeby doprowadzić ten budynek z zewnątrz do ładu. Ważniejsza byłaby reorganizacja wnętrza, oraz zupełna przebudowa np. wejscia na pl.Andrzeja.



salutuj - Sob Cze 09, 2007 11:02 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



rasgar - Nie Cze 10, 2007 9:20 am
dokładnie - a przystanki przesiadkowe, nie końcowe.

naprawde dziwie sie że komukolwiek (tutaj: PKP - bo pl.Szewczyka to chyba ich teren) opłaca się utrzymywać w centrum miasta pusty betonowy placyk o takiej powierzchni, i parkować tam czasem autobusy. Najdroższy parking ever.



Tequila - Nie Cze 10, 2007 9:50 am
Niestety - Plac Szewczyka to teren do którego nikt się nie przyznaje - co szczególnie widać po obfitych opadach śniegu kiedy to cały plac dworcowy tonie w mokrej brei.



absinth - Nie Cze 10, 2007 10:27 am
zrobilem na szybko taki kolaz z przystankami ruchu rotacyjnego autobusow bezposrednio przy hali dworca
w miejscu gdzie obecnie jest postoj taksowek





MarcoPolo - Nie Cze 10, 2007 10:30 am
I jeszcze wyobrazmy sobie ze nie ma parterowej wystajacej czesci budynku.
Absinth pojasnij grzybki i wywal estakade.



qlomyoth - Nie Cze 10, 2007 10:34 am
Ja takze zrobilem kolaz

Dla ludzi ktorzy oczekuja czegos super, hiper ( ) po ewentualnym wyburzeniu obecnej hali dworca.



Tequila - Nie Cze 10, 2007 10:35 am
W tamtym miejscu to widziałbym tramwaj wyrzucony z 3 Maja i dalej wrzucony na nasyp aż do Zawodzia.



Bartek - Nie Cze 10, 2007 11:07 am
qlomyoth weź ludzi nie załamuj!



ZbeeGin - Nie Cze 10, 2007 11:23 am

Ja takze zrobilem kolaz
(...)
Dla ludzi ktorzy oczekuja czegos super, hiper ( ) po ewentualnym wyburzeniu obecnej hali dworca.

Dopiero teraz widać, że SCC wybudowali w bardzo złym miejscu.

Co do "dworca autobusowego" na placu Szewczyka to obecne "perony" które stoją prostopadle do hali dworca, można przeobraźić w trzy dłuższe ale ustawione równolegle. Najbliższy dworca miałby z jednej strony pas BUS wydzielony z Dworcowej - dla krótko-postojowych autobusów. Pozostałe dwa obłsugiwałyby resztę komunikacji. Zabieg taki pozwoliłby na wygospodarowanie sporej przestrzeni pomiędzy dworcem autobusowym, a 3 Maja.





kropek - Nie Cze 10, 2007 11:33 am
Wg. mnie te przystanki autobusowe wzdluz dworca PKP sa dobrym rozwiazaniem, ale potrzeba ich troche wiecej. Moznaby zrobic takie cos jak jest kolo dworca PKP w Sosnowcu, gdzie idziemy tunelem, z ktorego wychodzimy na rozne stanowiska. Myśle, ze u nas z dwa/trzy by starczyły.

I wtedy przd samym dworcem pozostaly by taryfy (wejsce z poziomu ulicy), a ludzie, ktorzy chcieliby dojsc od autobusów schodziliby w dół i potem wychodzili na dany peron. Ci co na tamwaje szliby jeszcze dalej i wychodziliby na 3-go Maja.

Całość moglaby sie znalesc pod np. jakims szklanym dachem lub inna gustowna rzecza tego typu.

A z tego tunelu moznaby tez wejsc chociazby do galeri handlowej na Placu Szewczyka.

Troche to zagmatwane, ale mysle ze cos tam zrozumiecie.



ZbeeGin - Nie Cze 10, 2007 11:59 am
Dodam jeszcze, że przy 3 takich "peronach" daje to ~14 miejsc przystankowych. A całość można przykryć ciekawym zadaszeniem (żółte pole) połączonym nawet z nową bryłą dworca PKP.



d-8 - Nie Cze 10, 2007 1:53 pm

Ja takze zrobilem kolaz
Dla ludzi ktorzy oczekuja czegos super, hiper ( ) po ewentualnym wyburzeniu obecnej hali dworca.


bardzo trafny kolazyk :-)
to tak ze specjalna dedykacja dla tych ktorzy grzybkow nie lubia i oczekuja wyburzenia. nie liczcie po wyburzeniu na nic wiecej oprocz tego co zalaczane na obrazku!
brawo qlomyoth!



qlomyoth - Nie Cze 10, 2007 4:27 pm
Heh, dzieki

Zrobilem jeszcze taka wersje:


Wersja w sprawdzonych barwach uzytych w SCC
Istotnym novum jest zastosowanie pionowych pasow.



kropek - Nie Cze 10, 2007 4:53 pm
^^^

Moze by taka fote po "drobnej" przerobe poslac do np. Wyborczej.

Wypadaloby uswiadomic troche ludzi, co tam moze powstac po ewentualnym wyburzeniu obecnego gmachu.

Niech ludzie zobacze skale i rozmach inwestycji, jaka moze nas czekac, gdy czesc spoleczenstwa nie zmieni nastawienia do architektury dworca, a inwestor wykorzystujac ten stan rzeczy zafunduje nam np. takiego wlasnie kwiatka, jak na zdjeciu powyzej.



artursiwy91 - Nie Cze 10, 2007 6:04 pm
Ale jeśli takie zdjęcie ukaże sie w gazecie to ludzie bedą jeszcze bardziej chcieli wybużyć ten istniejący, bo przecietnemu człowiekowi takie żeczy sie podobają, wiem to ponieważ już nieraz słyszałem głosy zachwytu nad SCC



nti_server - Nie Cze 10, 2007 8:11 pm
Zagłosowałem za zachowaniem obecnego kształtu dworca, dlatego że po przeanalizowaniu faktów wywnioskowałem, że nie ma żadnej innej alternatywy w obecnej sytuacji w kraju.

Przekonało mnie dokładnie to:
1. W Rybniku wyburzyli dworzec PKS w zamian stawiając tam... obleśny market - Stonkę a kasy biletowe umieszczone zostały w czymś w stylu kiosku RUCHu.
Oj ktoś wziął niezłą łapówkę, niestety szkoda że nie pierwszą.

2. W liberalnym państwie reformuje się poprzez likwidację.

3. To nie za komuny budowało się tandetę, bo ta "tandeta" stoi do dziś i będzie stała przez dziesięciolecia czego nie można powiedzieć o czerniejących w miesiąc po remoncie ścianach odnawianych przez tandeciarzy czy też papierowych kostek z których sypie się już przed zakończeniem inwestycji. Teraz właśnie "prywaciarze" sypią piasek zamiast cementu a wodę leją zamiast farby. Przekroczono granice ekonomicznego absurdu dla dobra oszczędności.

Marzyła mi się inwestycja, ale w 100% zakończyłaby się niestety kolejnym wyburzeniem i sprzedażą majątku państwowego temu który dał najwięcej w łapę - taką osobę teraz określa się mianem zaradnej i przedsiębiorczej (dawny złodziej).



koniaq - Nie Cze 10, 2007 8:12 pm
Trzeba ten montaz wyslac do gazety.pl i dorzucic jeszcze fotke tylnej sciany galerii krakowskiej ...



Wit - Nie Cze 10, 2007 8:29 pm
qlomyoth....hmmmm można to wykorzystać jako czarny PR



absinth - Nie Cze 10, 2007 9:25 pm

Zagłosowałem za zachowaniem obecnego kształtu dworca, dlatego że po przeanalizowaniu faktów wywnioskowałem, że nie ma żadnej innej alternatywy w obecnej sytuacji w kraju.

Przekonało mnie dokładnie to:
1. W Rybniku wyburzyli dworzec PKS w zamian stawiając tam... obleśny market - Stonkę a kasy biletowe umieszczone zostały w czymś w stylu kiosku RUCHu.
Oj ktoś wziął niezłą łapówkę, niestety szkoda że nie pierwszą.

2. W liberalnym państwie reformuje się poprzez likwidację.

3. To nie za komuny budowało się tandetę, bo ta "tandeta" stoi do dziś i będzie stała przez dziesięciolecia czego nie można powiedzieć o czerniejących w miesiąc po remoncie ścianach odnawianych przez tandeciarzy czy też papierowych kostek z których sypie się już przed zakończeniem inwestycji. Teraz właśnie "prywaciarze" sypią piasek zamiast cementu a wodę leją zamiast farby. Przekroczono granice ekonomicznego absurdu dla dobra oszczędności.

Marzyła mi się inwestycja, ale w 100% zakończyłaby się niestety kolejnym wyburzeniem i sprzedażą majątku państwowego temu który dał najwięcej w łapę - taką osobę teraz określa się mianem zaradnej i przedsiębiorczej (dawny złodziej).


ciesze sie, ze zmieniles zdanie co do katowickiego dworca
natomiast co do "prywaciarzy" to mysle, ze nie ma co uogolniac
wystarczy wskazac Stary Browar. Poki co w Polsce jednak dopiero wchodzimy w ta faze kiedy inwestorom zaczyna zalezec nie tylko na zysku ale takze na czyms takim jak prestiz



qlomyoth - Pon Cze 11, 2007 7:53 am
Hehe:) A co powiecie na taka wizualizacje wnetrz: supermarketowy pasaz, szczesliwi i zadowoleni z zycia ludzie o twarzach Uszoka, Bojaruna, Pietrzykowskiego, Smolorza itp., a pod ich nogami spiace na ziemi i lejace pod siebie menele??
Tylko niech to zrobi jakis zdolniejszy grafik niz ja

A co do Galerii Krakowskiej to zdjecie tuneli prowadzacych na perony tez by sie przydalo, szczegolnie ten ktory laczy galerie z dworcem autobusowym



Taurus - Pon Cze 11, 2007 10:44 am
chopy!
tyle lat tu zyje i nie moge pojac jednego.
dlaczego UM nie potrafi zrobić jednej porzadnej mobilizacji i na dworcu:

- porzadnie posprzatac
- zrobic z niego miejsce, w ktorym nie smierdzi (jw plus żule out)
- dopilnowac porzadku (jak widac w Poznaniu czy Warszawie da sie)

tak malo potrzeba zeby dworzec byl miejscem chociaz znosnym i zeby na dzien dobry nie wital tych, ktorzy do Katowic przyjezdzaja 1. raz w zyciu odruchem wymiotnym.

powtorze - dlaczego nic sie z tym nie robi?



Safin - Pon Cze 11, 2007 10:53 am
UM zasłania sie tym, ze dworzec nie jest ich...
i ze z PKP sie ciezko współdziała, co akurat oba prawda
i ze problemy prawne, bo choc checi sa to własnie prawo zabrania wydawac miejskie pienadze na prywatny[nie miejski] interes

ale ze to tylk sicemy, by absolutnie olac sprawe, to doskonale wszyscy wiemy.

I ze z PKP tez da sie dogadac, dowodzi akcja zrywania banerow GieKSiarzy. Choc był to nielegalnie rozwieszony baner na estakadzie, nalezacej do PKP, to miasto powinno sie tym nie in teresowac. Raz ze nie ich biznes, dwa ze mamy wolnosc slowa. PKP mogloby samo sciagnac baner. Jednak w tej sytuacji i straz miejska i policja zostały postawione w gotowosci bojowej, ratujac honor prezydenta Uszoka. Banery sciagnieto jaoks w 3 godziny, tyle im zajeło uzuskanie pozwolnia.

smutne



salutuj - Pon Cze 11, 2007 10:59 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Taurus - Pon Cze 11, 2007 11:07 am
no tak, tylko ze jak sie dobrze przyjrzec to tlumaczenia um to jakas dywersja - dzisiejszy dworzec pelen lumpow, smrodu i brudu niweluje wszelkie inne proby promowania miasta (nawet gdyby jakies sensowne bylyby przez um robione) z sila 10-krotnie wieksza. A koszt zadbania o niego odwrotnie - wcale nie bylby taki gigantyczny. Aargh, czy zadanie profesjonalizmu i troche wyobrazni od wladz miasta to tak wiele w XXI wieku?

Coz, tak jak piszesz - smutne i tyle.

Nie wiem, co trzebaby zrobic zeby przejrzeli na oczy w um. moze kazac Uszokowi spedzic godzine na dworcu (samemu i w drugiej wersji np. z jakimis goscmi z miast partnerskich). Najadlby sie wstydu, to moze by cos sie wreszcie zadzialo...



Safin - Pon Cze 11, 2007 11:14 am
Przebywanie na dworcu, obowiązek podróży smrodliwymi żółwiami z KZK GOP, nakaz spacerów po mieście, quest powrotu an kostchne po 24:00 czy quiz z zagadkami "dlaczego tutaj tak smutno" to typowe przykłady z forum. Sam rzucałem bardziej absurdalnymi, choćby zbieraniem psich kup i podrzucaniem ich pod UM

Niestety tutaj musza zajsc zmiany w 2 miescach. Wśród wyborców, by zaczeli wreszcze artykółowac swoje potrzeby realnie, roliczac przedstawicieli, uczestniczyc w budowaniu demokracji i samorzadu. A nastepnie w UM, czy sejmie.

Dobry menager moze podciagnac poziom miasta/kraju, moze edukowac społeceństwo poprzez rozwoj. Ale jesli społeczeństwo tego nie wymaga, to po co sie starc

70% kilka procent poparcia, w 3 kadencja na półmetku, budżet około miliard złotych[całe województwo ma podobny], a centrum jak zasyfiałe było, tak jest, i bedzie przynajmnije ponad rok.

I cała kasa jaka poszła w drogi idzie "w gziwdek", bo nie potrafimy sie promowac i zachecac by ktos przy anszych drogach cokowliek budował.



Kris - Pon Cze 11, 2007 7:58 pm
Panowie, zróbcie coś, bo śmierdzi!
Dariusz Kortko
2007-06-11, ostatnia aktualizacja 2007-06-11 18:38

Brak higieny to sprawa delikatna. Jak komuś powiedzieć, że ma w tej dziedzinie braki? Delikatnie porozmawiać o dezodorantach? A może brutalnie, jak w "Shreku": "zainwestuj gościu w tik-taki, bo od ciebie jedzie!". Nie wiadomo, co lepsze. Właśnie staję przed takim dylematem.

Fot. Dawid Chalimoniuk / AG
Katowicki dworzec nie jest wcale wyjątkiem, jeśli chodzi o nieprzyjemne zapachy. Takich przykładów, niestety, jest więcej
Wystarczy wejść na dowolny dworzec kolejowy. Weźmy katowicki, bo ten najlepiej znam. Wąską strużka zapaszku już tam na mnie czeka, delikatnie posuwa się w moim kierunku i nieubłagalnie dotyka nozdrzy. Jest to zapach ostry, zdecydowanie kwaśny, z nutką uryny i starego potu. Gdzieniegdzie daje się wyczuć ślady lizolu, ale mogę się mylić.

Najgorsze, że strużka zmienia się szybko w cały obłok i wgryza w każdy por skóry i każde włókno ubrania. Pół biedy, gdy trzeba tylko przez dworzec przemknąć. Jeśli przyspieszymy, może się uda ubranie wywietrzyć. A gdy trzeba pojechać pociągiem!? Nie ma, po prostu nie ma ratunku.

Przy kasach bezwiednie zaczynam się drapać. Ponieważ kolejka zwykle posuwa się leniwie, mam czas na obserwacje. Widzę niedomytą podłogę, szyby tak brudne, że nie przepuszczają światła, stary, ubity brud w łączeniach szyb i metalu przy okienkach i już widzę te roje bakterii, roztoczy i czego tam jeszcze. Swędzi mnie i już!

Latem fajnie, można zaczekać na pociąg na peronie. Myślę sobie: ławki pozajmowane, oprę się o balustradkę. Ale gdzie tam - balustradki odrapane, pomazane starym ketchupem, przyklepane warstwą brudu.

W pociągu nie lepiej. W przedziale lepiej od razu otworzyć okno, bo czuć. Kanapy pokryte zmechaconym materiałem, który niejedno już widział. I zapewne drobnoustroje toczą tam przebogate życie, od lat przez nikogo nie niepokojone. O toalecie radzę zapomnieć, no chyba że ktoś naprawdę musi. Trzeba to jednak zrobić szybko i na wdechu. Dłuższy pobyt grozi omdleniem. Jednym słowem, po podróży pociągiem człowiek się lepi. Brud to dodatkowy bonus, jakim codziennie raczy nas PKP - dostajemy go w cenie biletu.

Byłbym niesprawiedliwy. Zdarzają się czyste wagony - szczególnie w pociągach InterCity - ale tylko dlatego, że są nowe i nie zdążyły jeszcze obrosnąć brudem.

Polska zmienia się od 18 lat, a Polskie Koleje Państwowe jakoś nie chcą. Brud tej firmie nie przeszkadza. Przyzwyczaiła się do niego, okryła jak płaszczem, schowała jak za zasłonką. Brud stał się jej znakiem firmowym. Tolerują go i hołubią szefowie tego przedsiębiorstwa. Wystarczy spojrzeć na budynek kolei przy katowickim rondzie. Szyby niemyte, elewacja odrapana. Biurowiec wygląda jak slums i szpeci okolicę jak brudny strup. A oni tam pracują i wcale im to nie przeszkadza.

Wiem, wiem. PKP są niedoinwestowane, na nic nie ma pieniędzy. Bieda. Znam te tłumaczenia. Odpowiedziałaby na nie moja babcia, która zawsze powtarzała: może być biednie, ale musi być czysto. I zawsze sprawdzała, czy mam czyste paznokcie.

Brud w PKP to nie kwestia pieniędzy. To raczej problem mentalny. Brud wywołuje dyskomfort, ale tylko na początku. Szybko staramy się pozbyć tego uczucia, tym łatwiej się przyzwyczajamy, znieczulamy. Moment, a już myślimy, że w tym brudzie da się jakoś wytrzymać, że właściwie to tak brudno nie jest i nic złego się nie dzieje. Brud jest bezpieczny, bo w naszym kraju nikt nie zwróci ciarachowi uwagi - przecież nie wypada.

Może właśnie dlatego trzeba pozbyć się dobrych manier i jak w "Shreku" krzyknąć do władz PKP: Panowie, zróbcie coś z tym, bo u was po prostu śmierdzi!

PS Już miałem zakończyć tę krótką rozprawkę o powodach brudu w PKP, gdy wpadła mi w ręce notka o wynikach badań Państwowego Zakładu Higieny. Wynika z nich, że przeciętny polski mężczyzna nie dba o czystość. Co drugi kąpie się raz w tygodniu, rzadko używa kosmetyków, a fryzjera odwiedza z konieczności. Statystyczny Polak zmienia majtki raz na dwa dni, a w skarpetkach potrafi chodzić przez cały tydzień. Tylko co czwarty myje ręce po wyjściu z toalety.

Może więc nie powinienem się dziwić? Może banalna prawda jest taka, że polskimi kolejami rządzą po prostu typowi polscy faceci?

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,4216992.html



kickut - Pon Cze 11, 2007 9:26 pm
Fajny artykuł - dawno takiego nie było w Wyborczej. Co do zdjęcia zamieszczonego do tekstu - tamte rejony mogłyby być dobre do nakrecenia jakiegoś horroru klimatycznego. Ten brud, kratownice pozostałe po kioskach z jedzeniem, oświetlenie, wiszące kable i inne części nie wiadomo do czego, nie działające windy,a idąc dalej również nie działające schody ruchome, leżący ludzie na środku schodów (to zombiee?? - nie, to tylko menelaosy półprzytomne), klawiszująca estakada. O 3 w nocy tam jest horror. I jak taki turysta wysiadający z jakiegoś expressu o tej porze, doznając wrazeń zapachowo-wzrokowych, ma wyjść dalej na miasto. Pierwsze wrażenie liczy sie najbardziej. A jest piorunujące - włosy stają dęba - horror live.

(być moze żadne expressy nie przyjeżdżają o tej porze - nie wiem - nie chce mi sie sprawdzać )



Kris - Pon Cze 11, 2007 9:39 pm
Nie wiem, co trzebaby zrobic zeby przejrzeli na oczy w um. moze kazac Uszokowi spedzic godzine na dworcu (samemu i w drugiej wersji np. z jakimis goscmi z miast partnerskich). Najadlby sie wstydu, to moze by cos sie wreszcie zadzialo...



d-8 - Wto Cze 12, 2007 5:35 am
^^^ haha dokladnie jak wtedy gdy przyjechaly miss-ki! zasloniecie czesci dworca podstawionym nowym skladem i przykrycie stajlowych lawek jakimis sukmano-szmatkami. i sie kreci ! yeah !



absinth - Wto Cze 12, 2007 7:51 am

Fajny artykuł - dawno takiego nie było w Wyborczej. Co do zdjęcia zamieszczonego do tekstu - tamte rejony mogłyby być dobre do nakrecenia jakiegoś horroru klimatycznego. Ten brud, kratownice pozostałe po kioskach z jedzeniem,

a kiosków w tym rejonie jest coraz mniej

wczoraj jak tamtedy szedlem to zlikwidowano juz kolejny



rasgar - Wto Cze 12, 2007 4:28 pm
dziwisz się?

niezbyt fajnie kupuje sie w akompaniamecie bogatego spektrum zapachów mieszanki kurzu, uryny, wymiocin i lizolu :/



Kris - Wto Cze 12, 2007 7:20 pm

Dworzec można doczyścić, ale to kosztuje, (a poza tym nam się nie chce)
Rozmawiał Jacek Madeja
2007-06-12, ostatnia aktualizacja 2007-06-12 19:44

Wyburzyć czy zostawić? A może po prostu posprzątać. O tym, jak wygląda codzienne sprzątanie dworca, rozmawiamy z przedstawicielem firmy czyszczącej podziemia i perony katowickiego dworca oraz sanepidu, który kontroluje jej pracę.
Co mówią sprzątający?

Jacek Madeja: Ile osób sprząta dworzec?

Rafał Sajdak z firmy opolskiej firmy Śmigiel, która sprząta podziemia i perony katowickiego dworca: Takiej informacji nie mogę udzielić. To kwestia umowy pomiędzy nami a PKP.

W jaki sposób i jak często to robicie?

- Tunele są czyszczone maszynowo. Później te miejsca, do których nie potrafią dojść maszyny ludzie poprawiają mopami. Wszystko odbywa się przy użyciu specjalistycznych płynów na bazie chloru i lizolu. Perony zamiatamy. Sprzątamy codziennie przez cały czas, nawet nocą.

Czy to trudny teren do czyszczenia, bo efektów Waszej pracy nie widać?

- Sprzątamy kilka dworców w Polsce i z katowickim jest chyba najgorzej. Tutaj przez cały czas przechodzą ludzie. Podziemia mają wiele zakamarków, w których koczują bezdomni. Tutaj załatwiają swoje potrzeby. W podziemiach jest problem z systemem odwadniającym. Woda, która spływa ze ścian, nie odpływa do studzienek, tylko zatrzymuje się w rynnach pod ścianą. Proszę zauważyć, że nawet w upalne dni są tutaj kałuże. Wyjątkowo oporny na czyszczenie jest też materiał, z którego są wykonane płyty. To bardzo chropowaty piaskowiec, w który bardzo łatwo wżera się brud.

To znaczy, że musi być aż tak brudno?

- To kwestia pieniędzy. Środki, które dostajemy, rzeczywiście wystarczają ledwie na bieżące sprzątanie. W przypadku innych dworców w umowach są przewidziane specjalne środki na gruntowne doczyszczanie okresowe, raz na miesiąc albo kwartał. W Katowicach tego nie ma. Dworzec dałoby się doczyścić, ale to wymaga ogromnych nakładów - sprzętu, ludzi i bardzo drogich preparatów czyszczących. Przykładowo sam koszt usunięcia graffiti to od 50 do 90 zł za m kw. Ale nawet wtedy nie ma co oczekiwać cudu, część płyty nadaje się tylko do wymiany albo generalnego remontu.

Co mówi sanepid?

Jacek Madeja: Jak często sanepid kontroluje czystość na dworcu PKP w Katowicach?

Urszula Pańczyk, kierowniczka działu higieny komunalnej Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach: Średnio raz na kwartał, latem częściej.

I jakie są wyniki?

- Z tym jest różnie. Raz lepiej, raz gorzej, ale ogólnie bardzo źle. Na peronach jeszcze da się wytrzymać, najgorzej jest w przejściach podziemnych. Tam są takie zakamarki, gdzie mocz i odchody są na porządku dziennym, o zwykłych śmieciach nawet nie wspomnę. Efekt jest taki, że każda nasza kontrola kończy się ukaraniem mandatem firm sprzątających. To wszystko, co możemy zrobić.

A nie dałoby się dworca po prostu porządnie posprzątać?

- Katowicki dworzec to także trakt komunikacyjny. Tędy przez cały czas przechodzą tłumy ludzi. Powinien być sprzątany na okrągło, tak jak dba się o czystość w szpitalach. Jedna ekipa kończy, a druga już zaczyna czyścić to samo miejsce.

I wtedy odzyskałby blask?

- Byłoby na pewno lepiej, ale żeby dworzec naprawdę błyszczał czystością, część elementów, np. popękane i uszkodzone płyty na ścianach, trzeba wymienić. Bez tego nie mamy co marzyć, żeby to była wizytówka miasta.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,4220271.html



zasnuty - Wto Cze 12, 2007 7:23 pm
to tłumaczenie że to jest "trakt komunikacyjny" i dlatego nie da się go doczyscic jest idiotyczne - wychodząc z takiego założenia SSC, Stary Browar, Złote Tarasy, Galeria Krakowska itp byłyby wylęgarniami niezliczonych ilości wirusów, bakterii i innych syfów.



babaloo - Wto Cze 12, 2007 7:25 pm

To znaczy, że musi być aż tak brudno?

- To kwestia pieniędzy. Środki, które dostajemy, rzeczywiście wystarczają ledwie na bieżące sprzątanie. W przypadku innych dworców w umowach są przewidziane specjalne środki na gruntowne doczyszczanie okresowe, raz na miesiąc albo kwartał. W Katowicach tego nie ma. Dworzec dałoby się doczyścić, ale to wymaga ogromnych nakładów - sprzętu, ludzi i bardzo drogich preparatów czyszczących. Przykładowo sam koszt usunięcia graffiti to od 50 do 90 zł za m kw. Ale nawet wtedy nie ma co oczekiwać cudu, część płyty nadaje się tylko do wymiany albo generalnego remontu.



PKP chce by dworzec był w takim stanie jak jest, a najlepiej jeszcze gorszym.



Taurus - Wto Cze 12, 2007 9:02 pm
hmm jedyne co cieszy to to, ze wreszcie sie o tym chociaz mowi i pisze - udalo sie przynajmnie wywolac temat..brawa dla GW i zyczenia konsekwencji...szkoda ino ze poki co trudno w nim chociaz o cien dobrej wiadomosci.

tak starajac sie spojrzec nieco z dystansu szczerze nadal trudno mi pojac co jest w tym trudnego, zeby ten dworzec doprowadzic do znosnego stanu...chyba jednak wladze miasta 'nie chca chciec'. smierdzacych lumpow naprawde da sie wywalic z dworca, tak samo jak da sie tam posprzatac i to sprawdzac. tak na marginesie - jesli budynek firmy swiadczacej jakies uslugi jest w takim stanie, normalny wlasciciel zaplacilby megakary dlaczego pkp to nie dotyczy?

wyglada na to ze (lokalne?) szefostwo pkp i niestety Katowic dobralo sie idealnie...



Jastrząb - Wto Cze 12, 2007 9:58 pm
W obecnym stanie dworzec jest dla PKP błogosławieństwem. Po co sprzątać, po co inwestować, niech ludzie omijają to miejsce szerokim łukiem, niech znienawidzą je niech ich straszy po nocach. Im większe obrzydzenie społeczne wywoła ten budynek tym większy będzie poklask dla wyburzenia go, co doskonale wpisuje się w palny naszych kochanych kolei. A do tego oszczędzają spore pieniądze na sprzątaniu i remontach.

A co jest najgorsze, że lud to kupuje i zamiast patrzeć na całokształt budynku dworca to rozpływa się w potępieńczych orgiach nad brudem, smrodem i estakadą (która w planach podobno była tymczasowa). Każdy budynek, nawet tak ukochane przez nasz naród blaszaki, gdy będą zasiedlone menelami i pozbawione środków czyszczących, będą tak samo śmierdzące i odrażające jak obecny dworzec PKP z tym, że wizualnie prezentować się będą znacznie gorzej.

Przepraszam za łopatologię, ja wiem, że większość z was to wszystko wie, ale słuchanie i czytanie argumentów, że dworzec trzeba zburzyć, bo jest brudny doprowadza mnie do stanu, który trzeba by określić słowem uważanym powszechnie za wulgarne.



Safin - Wto Cze 12, 2007 10:21 pm
Dzisiaj spedzłem troche czasu na dworcu.

Ciekawe czy inwestor ktory wybuduje cos w miejscu obecnego, zagwarantuje ze podłoga tez bedzie wyłożona płytkami granitowymi?



Osek - Wto Cze 12, 2007 11:08 pm
jedynym człowiekiem jaki mógłby dopilnować, że prze-budowa dworca da nowczesne rozwiązania komunikacyjne nie tylko dla Katowic, choć pewnie na tym zyskały by najwięcej oraz wizerunek jaki może ze sobą nieść jest dzisiaj P. Uszok. Niestety on już zapowiedział, że nie będzie ingerował, bo za długo to trwa. Nie wróży to dobrze, bo wiadomo jakie kto ma interesy. Ważne, żeby je wyważyć i miasto jaknajbardziej ma prawo ważyć te interesy. Moim zdaniem powinno wręcz conajmniej współfinasować modernizację dworca pod względem tworzenia prawdziwie nowoczesnego wezła komunikacyjnego nie tylko Katowic. Ale o czym ja tu piszę? O P. Uszoku. Dobranoc.



Greg - Czw Cze 14, 2007 9:46 am
Ciąg dalszy tematu o brudzie na dworcu i nie tylko z Wyborczej:

Nikt nie chce sprzątać Katowic
Rozmawiali: Przemysław Jedlecki, Dariusz Kortko2007-06-14, ostatnia aktualizacja 2007-06-14 11:11
Przyznaję, że mamy trudności ze sprzątaniem miasta. Brakuje rąk do pracy, a bezrobotni nie chcą zajmować się zbieraniem śmieci. Może uda mi się namówić do tego bezdomnych. Trzeba pamiętać, że sprzątanie kosztuje. Musimy wymyślić, skąd na to brać pieniądze - mówi Michał Luty, wiceprezydent Katowic.
Przemysław Jedlecki, Dariusz Kortko: Podoba się Panu na katowickim dworcu PKP?

Michał Luty: - Często przez dworzec przechodzę. Gdybym był bardziej wrażliwy, to wcale bym tam nie zaglądał. Nie ma pomysłu, co z tym zrobić.

Można zmusić PKP, by zadbały o czystość.

- Jak!? To jest państwo w państwie.

Miasto z koleją o brudzie nie rozmawia?

- Sześć lat temu, gdy też byłem wiceprezydentem, prowadziliśmy takie rozmowy. PKP były wtedy instytucją oporną na działanie. Teraz to się zmienia. Jestem przekonany, że w ciągu pięciu lat katowicki dworzec zostanie gruntownie przebudowany. Jestem za tym, żeby go zburzyć. Nie padnę na twarz przed lobby, które stara się bronić tego budynku.

Nowy może szybko obrosnąć brudem. Nie boi się Pan tego?

- Nie, bo nowy dworzec stanie się częścią większego kompleksu handlowego. Tam, gdzie jest prywatny kapitał, jest czysto. Czy w Silesia City Center mieszkają bezdomni?

A czym się miasto różni od prywatnego właściciela? Macie nawet większe możliwości.

- Oooo, nie! Weźmy bezdomnych. Przecież miasto nie może się ich tak po prostu pozbyć. Mamy ich wywieźć do lasu, gdzieś pod Żory? Tak się nie robi. Nie jestem dumny z dworca i ubolewam nad tym, co się tam dzieje.

Może warto pomyśleć o zamykaniu dworca na noc? Wtedy można go spokojnie posprzątać.

- Tak się dzieje na stacjach, na których pociągi kończą swoje trasy. W Katowicach ruch jest przez całą dobę. Zamknięcie nocą dworca jest niemożliwe.

To może wprowadzić bilety peronowe?

- A czy to miasto ma podrzucać PKP pomysły? Naprawdę nie mamy wielkiego wpływu na dworzec.

Macie ogromny wpływ. Jest przecież uchwała rady miejskiej o utrzymaniu czystości w Katowicach, możecie nakładać na właścicieli mandaty, kierować sprawy do sądu...

- No tak, ale czy dworzec w Katowicach jest jedyną brudną stacją w Polsce? Nasze miasto nie jest wyjątkiem. Gdy zostanie przebudowany, wszystko się zmieni na lepsze.

Tymczasem dworzec promieniuje brudem na całe Katowice.

- W mieście jest duży bałagan, ale sytuacja się poprawia. Także dzięki temu, że wiele miejsc zarosło zielenią. Przyznaję, że mamy trudności ze sprzątaniem miasta. Brakuje rąk do pracy, a bezrobotni nie chcą zajmować się zbieraniem śmieci. Może uda mi się namówić do tego bezdomnych. Trzeba pamiętać, że sprzątanie kosztuje. Musimy wymyślić, skąd na to brać pieniądze.

Z mandatów?

- Jestem przeciwnikiem mandatów, bo nie są skuteczne. Ludzie ich nie płacą, nie odbierają wezwań do sądu, a gdy w końcu odbędzie się rozprawa, to sąd umarza postępowanie ze względu na niską szkodliwość czynu. To powoduje frustrację strażników miejskich. Wolę działać inaczej. Np. planuję namówić księży, by uczyli dzieci, że śmiecenie to też grzech. Czekam na ustawę, która pozwoli gminom na wprowadzenie podatku śmieciowego, wtedy będzie łatwiej kontrolować wywóz i składowanie śmieci. Pracuję też nad programem "Czyste Miasto".

A z koleją Pan porozmawia?

- Porozmawiam, ale nie wierzę, że coś mi się uda wywalczyć.

* Michał Luty jest wiceprezydentem Katowic, odpowiada m.in. za gospodarkę komunalną

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice

Ten Luty jest jeszcze większym gigantem niż JNP Uszok.
To po prostu powala, lepiej zburzyć i zrobić drugą SCC bo tam jest czysto



jacek_t83 - Czw Cze 14, 2007 9:59 am
haha co za typ:

A czym się miasto różni od prywatnego właściciela? Macie nawet większe możliwości.

- Oooo, nie! Weźmy bezdomnych. Przecież miasto nie może się ich tak po prostu pozbyć. Mamy ich wywieźć do lasu, gdzieś pod Żory? Tak się nie robi. Nie jestem dumny z dworca i ubolewam nad tym, co się tam dzieje.

w Moskowie i Petersburg tak zrobili jak byly jakies obchody wielkie pisal o tym Przekroj kiedys
dworzec w Kijowie czy Lwowie jest panstwowy a nie ma tam bezdomnych i jest czysto.



Jastrząb - Czw Cze 14, 2007 10:20 am

- Nie, bo nowy dworzec stanie się częścią większego kompleksu handlowego. Tam, gdzie jest prywatny kapitał, jest czysto. Czy w Silesia City Center mieszkają bezdomni?

A cóż przeszkadza temu, aby ten prywatny kapitał zamiast stawiać sobie blaszaka wprowadził się do obecnej hali dworcowej, po jej obecnej przebudowie, modernizacji i adaptacji.

A Pan Michał Luty to z tego, co pamiętam zawsze był Sierotą, załatwić nigdy niczego mu się nie udawało, za to zawsze starał się to nadrabiać tupetem.



born_ejty_siks - Czw Cze 14, 2007 10:38 am
no to jesli pan luty ma takie dobre serce to niech sobie wezmie tych bezdomnych do domu! moze pozwolimy im jeszcze brac jedzenie ze straganow i zdzierac z siebie ubranie bo przeciez biedny bezdomny musi jesc i w cos sie ubrac ?? zupelnie nie rozumiem czemu przypadkowy przechodzien ma byc atakowany smrodem i widokiem takich ludzi. Wywiezc ich do miejsca zameldowania i zakazac wychodzenia do czasu kapieli, a jesli takiego nie maja do miejsca gdzie nie beda nikomu przeszkadzac np wyzej przytoczony las. Tylko nie piszcie mi prosze ze jestem bezduszny (choc moze i jestem;D ) ale jest masa domow opieki gdzie mozna wrocic do normalnego zycia, tylko ze tam najczesciej jedynym warunkiem jest zakaz spozywania alkoholu, a oni sie tam po prostu nie kwalfikuja.

wogole caly wywiad bez komentarza



qlomyoth - Czw Cze 14, 2007 12:56 pm
Nie ma bardziej wkur*** rzeczy na tym dworcu jak terroryzm tych meneli przy zakupie biletu i zero reakcji sluzb porzadkowych.
Nie mozna w spokoju biletu kupic, bo zaraz pojawia sie taka smierdzaca menda w wieku produkcyjnym proszac o kase "na jedzenie".
I co robia mundurowi wtedy? Ano nic nie robia



babaloo - Czw Cze 14, 2007 1:31 pm
Jak się wyrzuci bezdomnych z dworca to może pojadą na inny. I o to chodzi



mark40 - Czw Cze 14, 2007 8:11 pm


Wybudujmy dworzec kolejowy w nowym miejscu!

Nowy katowicki dworzec mógłby powstać na 50-hektarowym pustym terenie PKP, kilkaset metrów na zachód od obecnego. Zmieściłyby się tam nie tylko budynek stacji, ale i centrum handlowe, dworce autobusowe, parkingi, biura, hotele.


Na terenach po lewej stronie mógłby powstać nowy dworzec, podobny do tego poniżej...


Edward Tausznik, projektant wielu śląskich linii kolejowych, uważa, że dyskusja wokół dworca zmierza w złym kierunku. - Mówi się tylko o architekturze stacji, a zapomina o technologii ruchu, zapleczu technicznym. Przy obecnej lokalizacji dworzec nie ma szans na rozwój - przekonuje Tausznik. Razem z firmą Koldrex 2 stworzył koncepcję przeniesienia dworca głównego w inne miejsce.

Zdaniem Tausznika w gęstej zabudowie śródmiejskiej nie ma miejsca na nowe perony. Dworzec jest źle skomunikowany z głównymi drogami, a na placu Szewczyka brakuje miejsca na parkingi i dworzec autobusowy. Proponuje, by wybudować nową stację na terenie PKP między ulicami Sądową a Kozielską. - Budowa nowego dworca nie przeszkadzałaby w ruchu kolejowym. Do momentu otwarcia nowej stacji można by korzystać bez przeszkód ze starej - mówi Tausznik.

Na 50 hektarach można stworzyć supernowoczesny dworzec kolejowy, w którym można by zintegrować wszystkie środki transportu. Mógłby przypominać berliński Hauptbahnhof, oddany w zeszłym roku do użytku. To jeden z największych i najnowocześniejszych dworców kolejowych w Europie. Można tam z metra przesiąść się na szybki pociąg albo kolejkę miejską, złapać autobus. W olbrzymim gmachu są sklepy, restauracje, a nawet biura.

- Jeżeli chcemy marzyć o organizacji mistrzostw piłkarskich Euro 2012, musimy poprawić połączenia drogowe z dworcem. W nowym miejscu można wybudować ulicę łączącą stację ze średnicówką i autostradą A4. Gdyby jeszcze udało się uruchomić połączenie kolejowe z lotniskiem w Pyrzowicach, nasz dworzec byłby najlepiej skomunikowany w Polsce! - mówi projektant.

Specjaliści z Koldreksu przygotowali szacunkowy kosztorys budowy. Nowy dworzec wraz z infrastrukturą, biurowcem PKP, parkingami kosztowałby 700 mln zł. Dużą część tej kwoty można pozyskać z funduszy Unii Europejskiej.

Jednak PKP studzi zapały projektantów. - PKP oraz Katowice od roku pracują nad koncepcją funkcjonalną nowego dworca, który powstanie w miejscu obecnego. Pomysłu z przeniesieniem dworca nie rozważano. Dziwię się, że w ogóle się pojawił - mówi Michał Wrzosek, rzecznik prasowy PKP SA. Dodaje, że prace przygotowujące inwestycję są na ukończeniu. Do końca roku władze PKP chcą wyłonić inwestora, który sfinansuje przebudowę obecnego dworca.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice



Safin - Czw Cze 14, 2007 8:24 pm
Dokładnie tak! Miastotwórczo! Nowy wypaśny dworzec, razem z SKMem, Busami lokalnymi, PKS, tramwajem + 10 000 miejsc parkingowych pod ziemia+ duzo zieleni, kilku pasmowy zjazd na grundmana, grundmana połaczyc i przedłużyc -oczywiscie bezkolizyjne skrzyzowanie nad DTŚ. Dot ego kilka biurowców, z 7 drapaczy, park wodny.

PKP sie dziwi, ze ktos wpadl na pomys wykraczajacy pzoa ich mentalne bariery. Zanczy, łapówki poszły, teraz czyny.



salutuj - Czw Cze 14, 2007 8:35 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Kris - Czw Cze 14, 2007 8:56 pm
Pomysłu z przeniesieniem dworca nie rozważano. Dziwię się, że w ogóle się pojawił - mówi Michał Wrzosek, rzecznik prasowy PKP SA. .



salutuj - Czw Cze 14, 2007 9:03 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



tolog - Czw Cze 14, 2007 9:13 pm
W tą wypowiedz rzecznika PKP nie do końca bym wierzył.

Pare dni temu zarzad gospodarki nieruchomościami PKP zdecydował ze zakąłd taboru znajdujący sie na opisanych w artykule terenach ma zostać przeniesiony do Gliwic lub Tarnowskich Gór. Podobno decyzja z centrali PKP.
Tak wiec cos jest an rzeczy. Niby ten teren ma przejac rzad marszałkowski, ktory postanowił mocniej dofinansowac przewozy regionalne.

Swoja droga interesujacy teren, swietny pod iwnestycje.



salutuj - Czw Cze 14, 2007 9:16 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



rasgar - Czw Cze 14, 2007 9:24 pm
Zdecydowanie najlepszy pomysł od długiego czasu.

Dobrze byłoby zmusić UM do jakiejś oficjalnej wypowiedzi w tej sprawie. Tylko bez pieprzenia że oni nie mają nic do gadania bo to tereny PKP a nie ich.

Co do samego PKP najlepiej określił to p.Luty (który może i nieporadny jak reszta UM, ale też ma swoje racje i swoje słuszne spostrzeżenia) "państwo w państwie".
UM to też państwo.
A że te dwa organy spotykają się ze sobą na poziomie ministerstw dopiero chyba, to mnie - jako sponsora (płacącego podatki) - za przeproszeniem, g&$*o obchodzi. To nie jest rozmowa z rządem Chińskiej Republiki Ludowej (chociaż wcale nie mówie że jest prostsza) - dzieje się to wewnątrz jednej organizacji (RP), która zdziera ze mnie co miesiąc całkiem sporo za swoje usługi.

Przestaje już tolerować błędy systemu, nieporadność i zwykłe lenistwo.



Safin - Czw Cze 14, 2007 9:31 pm
Biczów prawnych poganiających PKP jest pełno. Od podatków, po czystość, bezpieczenstwo, wszelkie wymogi. tylko ze nikt sie nie zabeira za realizację. Parafrazujac Alberta, cos jest niemozliwe do czasu gdy p[rzychodzi ktos kto nie wiedział ze dana rzecz była niemozliwa, i ten ktos ja robi.
Dutkiewicz zrobił coś w Wrocławiu.
Teraz[od dawna 4real] czas na PKP w Katowicach. Ktos chetny, moze wojewoda?



bty - Pią Cze 15, 2007 8:11 am
Powstanie nowego dworca nie powinno skutkować likwidacją starego, w tym sensie, że nie będa się tam zatrzymywać żadne pociągi. Moim zdaniem w tym miejscu powinna być stacja kolejki regionalnej - Katowice Centrum. Tak samo Stary Dworzec należałoby reaktywować, jako stację Katowice Stary Dworzec. Na każdym wystarczyłyby dwa perony, miejsca parkingowe nie byłyby specjalnie potrzebne itd. Budynki dworców mogą służyć nowym celom.



Tequila - Pią Cze 15, 2007 10:20 am
Dwa komentarze z Gazety Pl.



Brud wżarł się w budynek dworca

Rozmawiał: Jacek Madeja
2007-06-14, ostatnia aktualizacja 2007-06-14 23:40

Od kilku dni staramy się dowiedzieć, dlaczego na katowickim dworcu kolejowym jest brudno. Zdaniem PKP prawdziwą zmorą są bezdomni. Zdarza się, że sprzątacze muszą z nimi walczyć.

Jacek Madeja: Jak się Pani podoba na katowickim dworcu?

Barbara Piaszczak, zarządcą Rejonu Dworców Kolejowych w Katowicach: - Moje wrażenia na pewno są dalekie od ideału. Z drugiej strony, trzeba pamiętać o tym, że z tego budynku korzysta rocznie ponad 2 mln pasażerów - różnych pasażerów, tych którzy szanują czystość i tych, którzy tego nie robią.

Nie da się dworca po prostu wysprzątać?

- Poczucie brudu i dyskomfortu powoduje m.in. wykończenie dworca, jego kolorystyka i zły stan techniczny. Budynek jest po prostu źle zaprojektowany w stosunku do funkcji, jakie ma pełnić. Dworzec jest sprzątany przez zewnętrzną firmę Zakłady Usługowe "Południe" z Krakowa. Ludzie i maszyny czyszczą na bieżąco przez całą dobę. Oprócz tego raz na kwartał wykonywane są prace związane z doczyszczaniem mechanicznym posadzek oraz zabezpieczanie ich powłoką polimerową. To bardzo trudny teren do sprzątania. Przez cały czas chodzą tam tłumy ludzi. Prawdziwą zmorą są bezdomni. Ich obecność w różnych zakamarkach dworca utrudnia działania firmy sprzątającej, której starania są przez to często niezauważalne.

To znaczy, że z tym brudem i smrodem nic się nie da zrobić?

- Dopóki nie będziemy mieli wypracowanego i skutecznego sposobu postępowania z ludźmi z marginesu społecznego, którzy mieszkają na dworcu, wiele nie zdziałamy. Mamy wynajętą firmę ochroniarską, która usuwa bezdomnych, ale to jest jak walka z wiatrakami. Wyjdą jednym wyjściem, a za chwilę wrócą innym.

A może to firma sprzątająca się nie przykłada?

- Kontrolujemy ich na bieżąco i często rzeczywiście musimy ich karać, bo jest brudno. Z drugiej strony zdajemy sobie sprawę, że zachowanie czystości na dworcu to bardzo trudne zadanie. Zdarza się, że dochodzi do rękoczynów pomiędzy sprzątającymi a bezdomnymi. Firma "Południe", która sprząta kilka dworców, ma nawet problemy, żeby znaleźć pracowników do czyszczenia katowickiej stacji. Dlatego rozważamy czasowe zamykanie dworca. Jest ponad półtora godzinna luka w nocy, kiedy nie jeżdżą żadne pociągi i w tym czasie to jest możliwe. To sprawiłoby, że bezdomni przestaliby traktować dworzec jak bezpieczną przystań, a sprzątacze mogliby wtedy spokojnie wykonać swoją robotę.

I wtedy wszystko będzie na wysoki połysk?

- Nie. Tak będzie dopiero po przebudowie dworca, bo np. płyty stropowe między piętrami są już nieszczelne i przeciekają. Nie lepiej jest z innymi elementami. Po wyczyszczeniu okien na szybach zostały zacieki. Myślałam, że to przez niedbalstwo czyścicieli. Dopiero sama musiałam się przekonać, że brud tak się tam wżarł, że nie da się z tym wiele zrobić.

http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,4226561.html



Tequila - Pią Cze 15, 2007 10:23 am


Miasto skorzysta na przeniesieniu dworca

Tomasz Malkowski
2007-06-14, ostatnia aktualizacja 2007-06-14 21:37

Przeniesienie dworca przyniosłoby miastu kilka wielkich korzyści. Południowa i północna część Katowic, dziś rozdzielone torowiskiem, zostałyby scalone. Uwolniony od autobusów pl. Szewczyka mógłby wreszcie stać się prawdziwym salonem miasta. Obecny dworzec można by oddać w ręce kogoś, kto potrafi docenić wartość jego architektury. Może fundacji Guggenheima, która słynie z najodważniejszych budynków muzealnych na świecie? Wielka przestrzeń hali dworcowej, z betonowymi sklepieniami mogłaby znaleźć się w jednym gronie ze spiralnym muzeum Guggenheima w Nowym Jorku, albo z powykręcaną, metaliczną bryłą muzeum w Bilbao.

Krążąc wśród dzieł sztuki współczesnej moglibyśmy z olbrzymich przeszkleń dawnego dworca spoglądać na plac Szewczyka przemieniony w rynek albo akwen, w którym odbijałyby się żelbetowe kielichy. Na obrzeżach placu, w kamienicach i nowych budynkach mogłyby powstać eleganckie biura, butiki i kawiarnie. Dla katowiczan to chyba bardziej kusząca wizja, niż wielopoziomowe parkingi i gigantyczne centrum handlowe w środku starej zabudowy.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice

http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,4226569.html



plain - Pią Cze 15, 2007 12:03 pm
Myśle, że to jest jeden z lepszych pomysłow w ostatnim czasie czyli przeniesienie obecnego dworca (wybudowanie nowego w innym miejscu) natomiast ten wtkorzystac w inny sposob a przekazanie go fundacji Guggenheima moglo by przyniesc nieoczekiwanie pozytywne efekty.

Panowie z UM powinni sie tym pomyslem bardzo mocno zainteresowac i bardzo gleboko to przemyslec !!!



Safin - Pią Cze 15, 2007 12:36 pm

Dworzec jest sprzątany przez zewnętrzną firmę Zakłady Usługowe "Południe" z Krakowa
To teraz trzeba to tylko skutecznie rozgłosnić. To nie Dworzec w Katowicach jest brudny, to dworzec sprzatany przez Krakusów jest taki paskudny!!!

Ludzie i maszyny czyszczą na bieżąco przez całą dobę. Oprócz tego raz na kwartał wykonywane są prace związane z doczyszczaniem mechanicznym posadzek oraz zabezpieczanie ich powłoką polimerową



nti_server - Pią Cze 15, 2007 12:38 pm
Niewykonalne.
Każdy urzędas w Polsce ma to w dupie. Dlaczego?
Dlatego że siedzi na ciepłej posadce, nikt go z niczego nie rozlicza, robi co zechce a kasa wpływa na konto co miesiąc. Po co ma się starać skoro czy spieprzy czy nie to i tak mu nikt nic nie zrobi a straty pokryjemy my wszyscy. Dopóki nie będzie kar za niedbalstwo pokrywanych z ich kieszeni, dopóki nie będzie nadzoru w ich korytach to nic nigdy się nie zmieni.



kropek - Pią Cze 15, 2007 12:48 pm
Jesetm zdecydowanie za budowa nowego dworca (PKP + komunikacja samochdowa miedzynarodowa) na tych nieuzytkach w okolicach Sądowej.

Miejsca duzo, a poza tym tam taka wielka budowa wlasciwie nikomu by tam nie przeszkadzala; tzn. nie powinno byc zadnych wiekszych utrudnien dla ludzi itp.

Teren doskonale polozony, jak juz wspominano.

Nic, tylko budować.



MARIQ_1985 - Pią Cze 15, 2007 1:45 pm
Witam

Obsewuje wasze forum od ponad roku i postanowiłęm dzis coś napisac otóż wszyscy musimy sie zmotywować i zrobić jakąś obowiązkową pikietę, nie mozemy siedziec w domach przed komuterem i czekać aż sie stanie i potem marudzić bo tak jest łatwo musimy sie jakos zgadać

pozdrawiam cieplutko



MarcoPolo - Pią Cze 15, 2007 4:04 pm
Dobre pomysly w koncu trafiaja.. Tylko zcemu tak pozno?



MARIQ_1985 - Pią Cze 15, 2007 6:38 pm
dokładnie!! Dlatego powiniśmy coś zorganizować jakieś pikiety pod UM i dworcem



Safin - Pią Cze 15, 2007 7:08 pm
jestem za. Pikietujmy. Zawsze przyjemniej sobie pogadamy



born_ejty_siks - Pią Cze 15, 2007 7:20 pm
na ta pikiete czy cokolwiek tez sie przejde najwyzej skonczymy w jakims klubie



MephiR - Sob Cze 16, 2007 3:20 am
Pikietujemy! Za zgłaszam chęć udziału

Wyborcza napisała dziś o ciekawym rozwiązaniu problemu smrodu i brudu na dworcu:

Na dworcu PKP może pachnieć
Dariusz Kortko, Jacek Madeja
2007-06-15, ostatnia aktualizacja 2007-06-15 22:02

Są organizmy, które - w wielkim uproszczeniu - żywią się smrodem i mogą się stać skuteczną bronią w walce z przykrymi zapachami na katowickim dworcu PKP.

Fot. Grzegorz Celejewski / AG
Jarosław Jaglarz ma sposób na smród na katowickim dworcu PKP

Od kilku dni piszemy o brudzie i przykrych zapachach, jakie wydobywają się z katowickiego dworca. W walce ze smrodem od wielu lat nie radzą sobie zarówno władze PKP, jak i miasto. - Dworzec trzeba wyburzyć i postawić nowy. Tylko wtedy będzie czysto - mówią jednym głosem. Już mieliśmy skapitulować wobec tej bezradności, gdy w redakcji zadzwonił telefon. - Jesteśmy sobie w stanie poradzić z każdym odorem. Mamy naprawdę skuteczne metody - usłyszeliśmy.

Ciekawość zwyciężyła. Jarosław Jaglarz, który do nas zadzwonił, jest przedstawicielem Stowarzyszenia Na Rzecz Ochrony Środowiska Naturalnego EMEKO. Spotyka się z urzędnikami, przedstawicielami firm, dziećmi w szkołach i przekonuje do biotechnologii przyjaznych dla przyrody. Gdy zapytaliśmy go o dworzec, miał już gotową odpowiedź: efektywne mikroorganizmy - w skrócie EM.

Na świecie spopularyzował je prof. Teruo Higa z Okinawy, który użyźniał bakteriami wyjałowioną glebę. Teraz żywe kultury bakterii stosowane są w medycynie, produkcji żywności, kosmetyków, ochronie środowiska. Jak się okazuje, radzą sobie także ze smrodem.

Zdaniem Jaglarza na katowickim dworcu świetnie odnalazłaby się kompozycja mikroorganiczna złożona z kultur bakterii kwasu mlekowego, bakterii fototroficznych oraz drożdży. Taka mieszanka jest w stanie skutecznie zamienić proces gnilny w obojętną dla powonienia fermentację. - Gdyby PKP się zgodziło, wysłałbym na dworzec brygadę ekologiczną z opryskiwaczami i już po dwóch godzinach byłby efekt. Do mieszanki bakteryjnej można by dodać środek zapachowy i wtedy dworzec pachniałby cytryną lub miętą - mówi Jaglarz. Bakterie przystępują do pracy od razu. Niwelują zapachy i spulchniają brud, który można łatwiej zmyć. Nie są też drogie. - Żeby zniwelować zapachy z dużej kurzej fermy potrzeba 5-6 litrów płynu z bakteriami. Litr kosztuje 75 zł, ale można z niego wyprodukować aż 20 l cieczy roboczej. Musiałbym policzyć, ile płynu trzeba by zużyć na dworzec, ale nie byłby to koszt nie do udźwignięcia dla kolei - mówi Jaglarz.

Od razu po spotkaniu z Jaglarzem zadzwoniliśmy do PKP. Nie było entuzjazmu. Najpierw usłyszeliśmy, że kolej nie zamierza niczego testować na swoich pasażerach, bo ich zdrowie i bezpieczeństwo jest dla PKP najważniejsze. Dopiero gdy zapewniliśmy, że bakterie są całkowicie nieszkodliwe i można je nawet pić, przedstawiciel kolei przyznał, że może warto spróbować. - Jeżeli mielibyśmy pewność, że preparat jest bezpieczny, a smród zostanie na stałe wyeliminowany, moglibyśmy rozważyć ten pomysł - powiedział nam Marek Sieczkowski z PKP.

Tylko Dorota Wodzisławska-Czapla, kierownik działu nadzoru sanitarnego z katowickiego sanepidu nalega na stosowanie tradycyjnych metod: - Wystarczy solidnie posprzątać, wtedy przykry zapach na pewno zniknie - mówi.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,4229518.html
_______________________________________________________

Oczywiście, gdy PKP trochę zmiękło pod argumentami Wyborczej, to musiała się pojawić jakaś urzędniczka, która stwierdziła, że woli "tradycyjne" metody :/. Tylko, ciekawe, że PKP przy tradycyjnych metodach twierdzi, że robi wszystko, co może...



MarcoPolo - Sob Cze 16, 2007 8:37 am
Mozna pikietowac w gazmaskach.



absinth - Sob Cze 16, 2007 11:26 am
kielichy wracaja w wielkim stylu na dworzec

z tym, ze akurat nie w Katowicach, ale w Stuttgarcie...

















jacek_t83 - Sob Cze 16, 2007 11:28 am
pysznie

a za pikieta jest jak najbardziej za!



d-8 - Sob Cze 16, 2007 11:31 am
DB imponuje.
zawsze imponowala, imponuje i bedzie to robic.
czadersko to wyglada.

zazdrosc bierze jak sie patrzy na to co sie wyprawia z kolejami u naszych sasiadow, nie tylko zachodnich i zalosc bierze jak zestawia sie to z nasza codziennoscia.

a co do pikiet - takie pikietowanie w gaz maskach to calkiem fajny pomysl. pozniej rzeczywiscie jest sie ready do jakiegos dobrego techno-party



MARIQ_1985 - Sob Cze 16, 2007 1:41 pm
ehehe no to kiedy?? dzień godzina miejsce zabieszcie matki zońy kochanki sasiadki, wrogów wszystko co moze zapełnić jakieś wielkie miejsce :D:D:D:D:D:D



Safin - Sob Cze 16, 2007 6:36 pm
w ankiecie dotyczacej dworca odpowiedz "tak" zbliżyła sie bardzo do odpowiedzi "nie". Prawda jest, ze ta ankieta pewnie nic nie zmieni. Prawda jest tez jednak to, ze u nas ludzie dziwnie patrza na demokracje, i biora pod uwage tylko wiekszosc, rzadko kiedy liczac sie z mniejszoscia.

Dlateggo apeluje! Kto jeszce nie głosował, niech wejdzie na www.PKP.pl i wciśnie tak. Zachęccie ostatnich znajomych, jak macie dynamiczne IP to zresetujcie modem i zagłosujcie jeszcze raz, uzywajcie proxy. Nawet tylko dla pozorów warto wygrac ta batalię

brakuje tylko 24 głosów !!!



martin13 - Sob Cze 16, 2007 8:23 pm
^^ Ja mam dynamiczne IP i po kolejnym głosowaniu wynik już jest korzystny dla nas
Tak 39% (2463 głosy)
Nie 39% (2438 głosy)
Nie mam zdania 2% (129 głosy)
Nie znam dworca w Katowicach 20% (1239 głosy)
Całkowita liczba głosów: 6269



Kris - Sob Cze 16, 2007 8:57 pm
Ciekawe jaki będzie w poniedziałek kiedy w pracy będą urzędasy z PKP?
Bo zaczyna mnie zastanawiać ta duża liczba na "NIE"
Może mają przykaz aby klikać na NIE?



Safin - Sob Cze 16, 2007 9:12 pm
Tez tam wchodze, namowielm jzu chyba z 20 osob, musimy zdystansowac "nie", dla zasady



salutuj - Sob Cze 16, 2007 9:59 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Safin - Sob Cze 16, 2007 10:17 pm
dlatego monitorujemy, by wykryc niecne spiski PKP
Państwo mamy teraz takie antyukładowe, moze by i PKP zniszczyli

Tak
40% (2506 głosy)
Nie
39% (2456 głosy)
Nie mam zdania
2% (130 głosy)
Nie znam dworca w Katowicach
20% (1244 głosy)
Całkowita liczba głosów: 6336

17-06-07 godzina 00:17
40% zdobyte!



_PM_ - Nie Cze 17, 2007 7:06 am
...czyli ta ankieta to "pic na wodę".....bo założę się, zę gdyby nie Wasze "sztuczne" podbijanie wyniku, to wynik byłby druzgocący dla dworca. Prawda jest taka, zę ludzie mają głeboko kielichy i wszystkiego co związane jest z tym dworcem i myślę, ze protesty protestami, ankiety ankietami a dworzec....wyburzą....



Tequila - Nie Cze 17, 2007 8:25 am
Pewna pod nie zaliczą kategorię - nie znam dworca w Katowicach



babaloo - Nie Cze 17, 2007 9:26 am

...czyli ta ankieta to "pic na wodę".....bo założę się, zę gdyby nie Wasze "sztuczne" podbijanie wyniku, to wynik byłby druzgocący dla dworca. Prawda jest taka, zę ludzie mają głeboko kielichy i wszystkiego co związane jest z tym dworcem i myślę, ze protesty protestami, ankiety ankietami a dworzec....wyburzą....

Po co cokolwiek robić, nic tylko się powiesić



MARIQ_1985 - Nie Cze 17, 2007 9:38 am
aha teraz mi sie przypomniało ze ktoś tutaj pisał że nie podoba mu sie budowa nowego dworca bo plan nie przewiduje niczego wyższego niż kamieniece, a przecież obecny dworzec takze nie jest wyższy



salutuj - Nie Cze 17, 2007 10:03 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



MARIQ_1985 - Nie Cze 17, 2007 12:41 pm
no faty niech lepiej go zostawią i zbudują nowy w innym miejscu



MarcoPolo - Nie Cze 17, 2007 8:41 pm
Niech miasto wykupi grzybki od PKP i odda je potem bezplatnie np Muzeum Guggenheima- odlotowy pomysl!
A dworzec oczywiscie na Sadowej- Kozielskiej- Grundmanna, w tym za pieniadze od miasta za grzybki!



jacek_t83 - Pon Cze 18, 2007 7:56 pm
LIST OTWARTY DO WŁADZ LOKALNYCH, REGIONALNYCH I PAŃSTWOWYCH ODPOWIEDZIALNYCH ZA DECYZJE W SPRAWIE KATOWICKIEGO DWORCA PKP

Katowice, 8.06.2007 r.

W imieniu środowisk profesjonalnych skupiających architektów i historyków sztuki apelujemy o zachowanie i przywrócenie właściwego stanu hali dworca PKP wznoszonego w Katowicach w latach 1959-1972.
Budynek jest wysokiej klasy dziełem architektury, zaprojektowanym przez najwybitniejszych polskich architektów tamtego czasu, słynnych Tygrysów warszawskich: Wacława Kłyszewskiego, Jerzego Mokrzyńskiego i Eugeniusza Wierzbickiego. Jej konstrukcję opracował cieszący się światowym uznaniem inżynier Wacław Zalewski.
Hala jest częścią kompleksu architektonicznego, który wymaga natychmiastowej modernizacji. Jej unikatowa forma została przystosowana do zagrożonego wstrząsami tektonicznymi obszaru pozostałego po wielowiekowej eksploatacji górniczej. Jej dobry stan techniczny wciąż pozwala na jej dalsze użytkowanie, a wyjątkowa architektura obiektu może być z powodzeniem zaadaptowana do celów komercyjnych.
Unikatowe walory architektoniczne hali zasługują na objęcie ich ochroną konserwatorską, ponieważ budowla ta już dzisiaj uznana jest przez specjalistów za wyjątkowe osiągnięcie myśli inżynierskiej i projektowania funkcjonalistycznego. Dlatego zwracamy się z niniejszym apelem do wszystkich decydentów mających wpływ na dalsze losy dworca PKP w Katowicach, by przyłączyły się do naszych działań i zapewniły hali dworcowej należytą ochronę i modernizację.

Dr hab. Barbara Szczypka Gwiazda
Kierownik Zakładu Historii Sztuki
WNS Uniwersytet Śląski w Katowicach

mgr inż. arch. Tomasz Studniarek
Prezes Stowarzyszenia Architektów Polskich
Oddział w Katowicach

Dr hab. Irma Kozina
Zakład Historii Sztuki
WNS Uniwersytet Śląski w Katowicach

dr Ryszard Nakonieczny
Redaktor Czasopisma „Archivolta”
Wydział Architektury Politechniki Śląskiej
w Gliwicach

(Będziemy zobowiązani za wyrażenie poparcia protestu poprzez wysłanie wiadomości na e-mail: protestkatowice@o2.pl)



Jastrząb - Wto Cze 19, 2007 9:02 am
Tak po odpowiednich przemyśleniach i zapoznaniu się z pewnymi artykułami zaczynam być wielkim zwolennikiem przeniesienia dworca PKP na tereny pomiędzy Sądową, Grundmana i Kozielską. Na wielu polach daje to koncertowe wręcz możliwości popisowe. Obecną Halę dworca można wykorzystać w innych celach, jak już tu niektórzy z was wspominali, jako muzeum. Z Placu Szewczyka można zrobić przyjemny skwer wypoczynkowy. Stary dworzec (ten przedwojenny) jak to również było zasugerowane, pełniłby funkcję stacji Katowice Centralne dla SKM z wyjściem na reprezentacyjny deptak Dworcowej.

Natomiast nowopowstały projekt dworzec w przeciwieństwie do obecnego byłby bardzo dobrze skomunikowany (zakładając, że miasto nie będzie się wycofywać z planów budowy łącznika Grundmana z A4), autobusy nie będę zapychać i obkapcać wąskich uliczek. Nowy teren daje ogromne możliwości. Teraz właściwie są to szczere pola w samym centrum miasta. Wyśmienity teren się marnuje, a mało co mogłoby tam powstać bo nie ma tam ani infrastruktury, ani potencjalnych klientów. Dworzec świetnie by się wpisał w takie miejsce, napędzając ruch i koniunkturę w przyszłości doprowadziłby do całkowitego włączenia tego obszaru do miasta. Ożywiłaby się też część 3-go maja na zachód od dworca, część ulicy Gliwickiej oraz Załęża. Pozostaje tylko problem taki jak w przypadku obecnej lokalizacji: żeby nowy budynek prezentował klasę przynajmniej porównywalną z obecnym dworcem PKP.

Więc jest to nie tylko szansa na dobry dworzec, ale także na uzdrowienie sporej części miasta, co mnie ostatecznie przekonuje. Swoją drogą to jakaś paranoja, że w Katowicach w ciągu ostatnich mniej więcej 100 lat mielibyśmy już trzecią lokalizację dworca głównego. Jak tak dalej pójdzie to około roku 2200 przejeżdżając pociągiem przez Katowice, ludzie będą jechali przez same byłe dworce.



jacek_t83 - Wto Cze 19, 2007 10:13 am
w ankiecie na stronie pkp jest juz wiecej glosow na tak niz na nie



Slimowski - Wto Cze 19, 2007 5:36 pm
Obecną Halę dworca można wykorzystać w innych celach, jak już tu niektórzy z was wspominali, jako muzeum.

Mnie by odpowiadalo, chocby na kilka dni, pole do paitball'a, milo by bylo polatac po peronach i postrzelac troche
Ale to juz taka mala abstrakcja(w naszym miescie moze nawet i wielka)



absinth - Wto Cze 19, 2007 5:42 pm
a mnie by wystaczylo gdyby tam byla tak przyziemna rzecz jak hala targowa z prawdziwego zdarzenia jak w europejskich miastach





Kris - Wto Cze 19, 2007 5:49 pm
jest dobrze, ale ciekawe co pkp pokombinuje?

Czy twoim zdaniem architektura obecnego Dworca Głównego w Katowicach po jego przebudowie powinna zostać zachowana
Twój głos został zapisany
Tak
41% (2979 głosy)
Nie
38% (2748 głosy)
Nie mam zdania
2% (150 głosy)
Nie znam dworca w Katowicach
20% (1443 głosy)
Całkowita liczba głosów: 7320



martin13 - Wto Cze 19, 2007 6:10 pm

a mnie by wystaczylo gdyby tam byla tak przyziemna rzecz jak hala targowa z prawdziwego zdarzenia jak w europejskich miastach

To jest bardzo dobry pomysł, bo po pierwsze handlarze wreszcie znalezliby sobie odpowiednie miejsce, a po drugie hala dworca to świetna lokalizacja dla takiej hali targowej. Jeśli nie dworzec, to taka hala targowa, to najlepsza opcja, bo muzeów, jest już za wiele.



jacek_t83 - Wto Cze 19, 2007 6:15 pm
tylko ze taka hale generuje straszny syf wiec trzeba by to wszystko na bierzaco sprzatac, a z tym nie jest najlepiej na miescie



salutuj - Wto Cze 19, 2007 6:17 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



absinth - Wto Cze 19, 2007 8:00 pm

tylko ze taka hale generuje straszny syf wiec trzeba by to wszystko na bierzaco sprzatac, a z tym nie jest najlepiej na miescie

hehe ale idac tym tokiem dalej moznaby stwierdzic ze najwiekszym problemem Katowic sa inwestorzy, bo jak juz nie daj Boze sie zglosza to trzeba znow cos zalatwiac jakies pozwolenia na budowe wydawac, jakies decyzje o warunkach zabudowy dawac i mieszkancy protestuja



jacek_t83 - Wto Cze 19, 2007 8:14 pm
zadaniem miasta jest profesjonalnie obslugawic inwestora ale tez dbac o porzadek w miescie. nie wiem o co ci absinth chodzi
czy ja gdzies napisalem ze mamy nie inwestowac??



kropek - Wto Cze 19, 2007 8:25 pm


Katowicki dworzec potrzebuje chemii i maszyn

Postanowiliśmy nie poddawać się w walce z brudem na katowickim dworcu. Tym razem o pomoc poprosiliśmy fachowca, który na co dzień zajmuje się sprzątaniem. Przemogliśmy się i wspólnie wyruszyliśmy na krótki spacer po zakamarkach dworca, żeby sprawdzić, co należy jeszcze umyć.

Od tygodnia próbujemy się dowiedzieć, dlaczego na katowickim dworcu PKP jest tak brudno. Kolej rozkłada bezradnie ręce, twierdząc, że lepiej być nie może. Wynajęta firma czyszcząca utrzymuje, że robi wszystko, jak należy. Sanepid tłumaczy, że jedyne co może zrobić, to wlepić mandat.

Nas te tłumaczenia nie przekonały. Zamarzyło się nam, że jednak lepiej być może. Bez lepiących się od brudu ścian i podłóg, bez duszącego smrodu. Postanowiliśmy znaleźć specjalistę. Niech oceni, czy marzenie o czystym, schludnym dworcu to tylko sen wariata czy może jednak da się coś zrobić.

Sprawa okazała się niełatwa. Firm, które zajmują się sprzątaniem, myciem i doczyszczaniem, nie brakuje. Rozmowy przebiegały w miłej atmosferze do czasu. Zwykle kiedy wyjawialiśmy, że chodzi o katowicki dworzec, nie było już tak różowo. Gdy już straciliśmy nadzieję, z pomocą przyszedł nam Jan Papacz, szef katowickiej firmy Dar. Sprawdziliśmy: spółka zajmuje się czyszczeniem hal produkcyjnych, elewacji, nawet dezynsekcją. Jednym słowem specjaliści od brudnej roboty.

Papacz zgodził się z bliska obejrzeć i obwąchać problem katowickiego dworca. Później fachowym okiem miał ocenić, czy da się go jakoś rozwiązać.

Ruszamy od strony placu Andrzeja. Już przed wejściem nasz specjalista kręci z dezaprobatą głową. - Niedobrze. Aluminiowa stolarka. Tego się nie da doczyścić. Można ją wytrawić, ale taniej dać od razu nową. Szyby można domyć, ale są tak stare, że pewnie nie wszystkie zacieki uda się usunąć - ocenia.

Po takim wstępie z niepokojem wchodzimy do środka. Może rzeczywiście wszyscy mieli rację i cały ten brud musi zostać - przemyka przez głowę. Na podłodze poszarzałe, lepiące się od brudu płyty, upstrzone co jakiś kawałek czarnymi plamami. To najpewniej rozdeptane gumy do żucia, które ściągają bakterie i brud niczym silny magnes. Nie lepiej na ścianach: zapaćkany sztuczny marmur, gdzieniegdzie graffiti. Z niepokojem i wyczekiwaniem patrzymy na naszego eksperta.

- Płyty są porowate i spękane. Brud wżarł się tutaj na amen - spogląda na posadzkę. - Ale też wcale nie widać, żeby ktoś robił tu coś więcej poza zamiataniem czy przecieraniem mopem, a to zdecydowanie za mało. Teraz stan czystości na dworcu w skali dziesięciostopniowej oceniam na minus jeden - dodaje.

Według Papacza na dworcu trzeba wytoczyć najcięższą artylerię. Ludzie i miotły nie wystarczą, potrzeba chemii i maszyn. Recepta jest prosta. Najpierw mycie pod ciśnieniem gorącą wodą z preparatem chemicznym. To powinno wygnać brud ze wszystkich porów i nierówności. Potem wszystko doczyszczamy maszyną, a na końcu pokrywamy specjalnym impregnatem, który sprawi, że efekt nie zniknie po kilku dniach. Koszt za metr kwadratowy operacji to około 15 zł. - Na pewno nie będzie tak jak zaraz po wybudowaniu dworca, ale posadzka przejrzy. Potem trzeba całą operację powtarzać co trzy miesiące, może pół roku - mówi Papacz.

Umyć można też brudne ściany, a nawet pokryte liszajami żelbetowe kielichy, które są architektoniczną chlubą dworca. To trochę bardziej skomplikowane, bo trzeba postawić rusztowania. Sposób ten sam co poprzednio: gorąca woda, wysokie ciśnienie i płyny czyszczące. Za metr trzeba zapłacić ok. 30 zł. To nie wszystko. Białe wykwity, które wyskoczyły w niektórych miejscach, trzeba będzie pokryć preparatem grzybobójczym.

- Za gruntowne doczyszczenie dworca ile trzeba by zapłacić? - pytamy w końcu.

- Bez dokładnych pomiarów, to bym tylko strzelał - pada odpowiedź.

W końcu, żeby mieć jako taki pogląd na koszty całej operacji, szacunkowo liczymy cenę generalnego wyczyszczenia niewielkiej hali z kasami od strony pl. Andrzeja. Wychodzi około 12-15 tys. zł.

PKP i tak upierają się, że ich sposób i harmonogram czyszczenia jest wystarczający. Zarządzająca katowickim dworcem Barbara Piaszczak przyznaje, że poprzednio przesadzili w opisach ablucji, którym poddawana jest hala dworca. - Generalne okresowe doczyszczanie rzeczywiście jeszcze się nie zaczęło. Zabierzemy się do tego w najbliższym czasie. Wtedy na pewno będzie widoczna różnica - tłumaczy.

Być może uda się też coś zrobić z przykrym zapachem. Piaszczak z zainteresowaniem przeczytała nasz artykuł o bakteriach, które "żywią się" smrodem. Nie wyklucza, że można by ich użyć na dworcu. - Proszę nam przesłać namiary na producenta. Przyjrzymy się sprawie - obiecała.


Śmierdzi, ale można to zmienić - mówi Jan Papacz, właściciel firmy Dar
Fot. Marcin Tomalka / AG

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice



Kris - Wto Cze 19, 2007 8:34 pm
Piaszczak z zainteresowaniem przeczytała nasz artykuł o bakteriach, które "żywią się" smrodem. Nie wyklucza, że można by ich użyć na dworcu. - Proszę nam przesłać namiary na producenta. Przyjrzymy się sprawie - obiecała.



salutuj - Wto Cze 19, 2007 9:57 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Slimowski - Śro Cze 20, 2007 3:50 pm
Nie mogli, bo nie szukali



martin13 - Śro Cze 20, 2007 5:14 pm

Cały świat broni katowickiego dworca PKP
Tomasz Malkowski 2007-06-20, ostatnia aktualizacja 2007-06-20 18:43

Architekci i historycy sztuki nie wyobrażają sobie, że z mapy Katowic mogłoby zniknąć niezwykłe dzieło sztuki.

Burza wokół dworca kolejowego rozpętała się kilka miesięcy temu, kiedy PKP zapowiedziały, że szukają inwestora, który może nie tylko przebudować obecny budynek, ale nawet go zburzyć. To wywołało falę protestów w środowiskach architektów i historyków sztuki, bo dworzec obok Spodka uchodzi za jedno z najlepszych dzieł powojennego modernizmu. Jedną z osób, która najbardziej zaangażowała się w obronę dworca, jest dr Irma Kozina z Zakładu Historii Sztuki Uniwersytetu Śląskiego. To ona wraz z innymi pasjonatami, np. Tomaszem Studniarkiem, prezesem katowickiego Stowarzyszenia Architektów Polskich, napisała list otwarty w obronie dworca. - List napisaliśmy 8 czerwca, rozesłałam go do kilku osób, te przesłały następnym. Odzew przeszedł najśmielsze oczekiwania. W ciągu dwóch tygodni napłynęło 150 podpisów z całego świata! Wśród nich specjaliści najwyższej klasy, wybitni historycy sztuki - mówi dr Kozina. Praktycznie nie ma polskiego zakładu historii sztuki, instytucji zajmującej się ochroną zabytków, która nie podpisałaby listu. - Pragnę przyłączyć się do apelu o ratowanie budynku dworca PKP w Katowicach. To dzieło wielkiej klasy o wybitnych walorach plastycznych i konstrukcyjnych. - pisze prof. dr hab. Waldemar Baraniewski z Instytutu Historii Sztuk Uniwersytetu Warszawskiego. Krzysztof Chwalibóg, przewodniczący Polskiej Rady Architektury, dodaje: - Dworzec katowicki jest dobrem kultury współczesnej i jedynie barbarzyńca byłby w stanie zdecydować się na jego wyburzenie.

Równie mocnych słów użył dr Stanisław Lose, architekt z Politechniki Wrocławskiej, który porównuje wyburzenie dworca do zniszczenia Muzeum Śląskiego przez hitlerowców w czasie II wojny światowej. - Jest jakimś dramatem historii, że o rozum w naszych głowach muszą się dopominać architekci amerykańscy i ludzie, którzy być może nigdy na Śląsku nie byli - kończy swój list dr Lose.

- Budynki takie jak katowicki dworzec są ważnym spadkiem naszej najnowszej historii i są integralną częścią dziedzictwa kultury. Ich wyburzanie jest jednoznaczne z zaprzeczeniem historii - apeluje dr Christopher Long ze Szkoły Architektury Uniwersytetu Teksańskiego w Austin. - Zburzenie dworca będzie wielką startą, bo nikt już nie będzie w stanie odtworzyć takiej architektury, przepadnie raz na zawsze - zwraca uwagę prof. Deborah Ascher Barnstone, ze Szkoły Architektury Uniwersytetu Pullmana w stanie Waszyngton.

Nie brakuje też głosów wsparcia od naszych południowych sąsiadów, pod listem podpisali się prof. Matus Dulla z politechniki w Bratysławie oraz prof. Vladim~r Ĺ lapeta z politechniki w Pradze.

Michał Wiśniewski, stypendysta Fulbrighta na Columbia University, pisze: - W zeszłym roku w Nowym Jorku przygotowałem prezentację o centrum Katowic w epoce PRL. Byłem zaskoczony żywą reakcją i zainteresowaniem publiczności. Najwięcej emocji budziły Spodek, Superjednostka i dworzec PKP. W Stanach i Europie Zachodniej architektura lat 60. to obecnie najbardziej interesujący historyków temat. Byłoby wielką stratą, gdyby tak jednolity układ urbanistyczny wraz z dworcem został zniszczony.

Do swojego protestu poeta Jerzy Słomczyński dołączył wiersz o konstruktorze dworca, którego miał okazję poznać w młodości przez ojca, przyjaciela ze studiów prof. Zalewskiego: "Budowlami Wacława Hiszpania się chwali / Korea i Wenezuela też nimi się chlubi / W Warszawie Supersam zniszczył tłum wandali / Ale z serc naszych nikt go nie wyrzuci". Wszystkie listy wraz z podpisami mają być przekazane władzom Katowic oraz PKP.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34309,4239683.html



salutuj - Śro Cze 20, 2007 9:25 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Mies - Pią Cze 22, 2007 11:27 am
Gdyby ktoś szukał źródeł do historii dworca, to w książce Tadeusza Baruckiego o "Tygrysach" znalazłem takie:
- Z konkursu na projekt dworca kolejowego w Katowicach "Architektura" 4/60, str. 137-140,
- Mokrzyński Jerzy Katowicki dworzec kolejowy "Przegląd Budowlany" 7/79, str. 517-519.



Kris - Pią Cze 22, 2007 8:17 pm
Katowicki dworzec przestanie śmierdzieć?
Jacek Madeja
2007-06-22, ostatnia aktualizacja 2007-06-22 20:35

Kolejna firma zgłosiła się do nas z pomysłem jak pozbyć się smrodu z katowickiego dworca. PKP mówi, że jest zainteresowane.
W zeszłym tygodniu opisaliśmy jak pozbyć się smrodu za pomocą mikroorganizmów, które w dużym uproszczeniu, żywią się nieprzyjemnym zapachem. Koleje do pomysłu odniosły się z rezerwową. - Czy takie bakterie nie zaszkodzą naszym pasażerom - pytali zarządcy dworca. Obiecali jednak, że sprawie się przyjrzą.

Tymczasem do naszej redakcji zgłosiła się kolejna firma, która twierdzi, że wie jak wygrać z dworcowym smrodem. Ponoć jej sposób doskonale sprawdza się na całym świecie, a środek jest naturalny i nietoksyczny. Chodzi o preparat o obiecującej nazwie "OdorGone" (w wolnym tłumaczeniu "Smród przeminął"). To mieszanka olejków eterycznych z wodą, które wchodzą w reakcję ze smrodem i trwale go neutralizują. Według informacji, które dostaliśmy środek radzi sobie z zapachem wymiocin, uryny, kału, dymu papierosowego i zwierząt domowych. Brzmi dobrze, coś jakby dworzec w pigułce.

Gdy zapytaliśmy o referencje trochę zakręciło nam się w głowie. - Sieć hoteli Hilton, Sheraton, duże linie lotnicze, np. nasz krajowy przewoźnik - wymieniał Jacek Chrząszcz z firmy MP Trade, która jest dystrybutorem preparatu, a my ze smutkiem pomyśleliśmy: "Za wysokie progi na nasze biedne koleje".

Po chwili jednak zeszliśmy na ziemię. Okazuje się, że preparat wykorzystuje jedna z katowickich spółdzielni mieszkaniowych, lecznice dla zwierząt i zwykli ludzie. Można go rozpylać w formie płynnej lub dolewać do środków czyszczących. - Jesteśmy w stanie spotkać się z zarządcami dworca i zademonstrować działanie preparatu - zaoferował Chrząszcz.

Podekscytowani nową możliwością pozbycia się smrodu od razu chwyciliśmy za słuchawkę i zadzwoniliśmy do zarządcy katowickiego dworca. Okazało się, że lepszego momentu nie mogliśmy wybrać. - Właśnie przygotowujemy pismo do naszej firmy sprzątającej w sprawie mikroorganizmów "zjadających" brud. A macie jakiś inny sposób? I ma wszystkie atesty? - dopytywała Barbara Piaszczak, zarządzająca dworcem. - To proszę przysłać nam namiary na firmę. Może to będzie lepsze. Aha i jeszcze jedno, proszę też zadzwonić do Polskich Linii Kolejowych - dodała.

No tak, prawie zapomnieliśmy. Podziemnymi pasażami i peronami zawiaduje inna kolejowa spółka. - Firma która dla nas sprząta używa środków odświeżających i nie ingerujemy w to jakie to są specyfiki - usłyszeliśmy od Włodzimierza Leskiego, rzecznika PKP Polskie Linie Kolejowe.

- To są środki, które tylko maskują zapach, ale go nie neutralizują - nie dajemy za wygraną.

Kiedy mówimy, że na dworcach PKP być może już wkrótce przetestują sposoby walki z brudem obydwu firm, przedstawiciel PLK nie chce być gorszy. - Proszę wysłać moje namiary do obydwu firm. Niech się ze mną skontaktują. Przeanalizujemy ich oferty - obiecuje.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,4246296.html



Taurus - Pią Cze 22, 2007 8:35 pm
dobrze, ze temat dalej sie kreci! trzeba kuc zelazo, poki gorace! smrod i brud w takim miejscu w XXI wieku po prostu nie przystoja. Jak dzialac to na calego - w drugim etapie kilka (wcale nie rewolucyjnych) remontow i wyrzucenie stamtad zuli i bedzie to miejsce do zycia.



martin13 - Wto Cze 26, 2007 7:59 pm
Tak sobie codziennie zaglądam do tej ankiety na stronce PKP i zauważyłem, że w pewnym momencie przewaga głosów na tak wyniosła już 5%, ale od kilku dni przewaga zaczła gwałtownie topnieć i dziś głosy na tak i nie znów się zrównały. Chyba ktoś zaczął robić akcję nabijania głosów, ale zupełnie odwrotną do naszej.



Kris - Wto Cze 26, 2007 8:31 pm
Chyba ktoś zaczął robić akcję nabijania głosów, ale zupełnie odwrotną do naszej.



Safin - Wto Cze 26, 2007 8:39 pm
Rzeczywiscie ;/
Bardzo prosze wszytkuich czytajacych to forum, by dali sobie tutaj, oraz na innych forach na ktorych sie wypowiadaja podpis pod postem podobny do mojego, lub moj !

To moze sie wydawac błahostką, ale jesliby okazało sie jednak ze ta ankieta miała jakies znaczenie, to chyba nikt z nas nie darowałby sobie tego, ze nie namawial wszysktich znajomych.

Opisy mozecie moderowac w zakaldce profil, na samej gorze strony.



martin13 - Wto Cze 26, 2007 8:59 pm
^^ Ok

Myślę, że wynik ankiety mimo starań forumowiczów w nabijaniu na tak, będzie i tak niekorzystny i ustalony z góry przez PKP, co pokazują ostatnie wyniki.



Mies - Śro Cze 27, 2007 7:34 am
Faktycznie przewaga była już duża, a teraz prowadzimy ledwo, ledwo



jacek_t83 - Śro Cze 27, 2007 7:45 am
spoko spoko, jak zapewnil na wczorajszej konferencji Jurkowski dworzec pozostanie tam gdzie ma pozostac i juz odpowiednia w tym rola architektow zeby tak sie stalo. spytal sie Kocurka czy zostalo wydane pozwolenie na rozbiorka lub czy zostal zlozony wniosek o rozbiorke, Kocurek zaprzeczyl.



salutuj - Śro Cze 27, 2007 12:26 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



dudu21 - Śro Cze 27, 2007 10:20 pm
www.pkp.pl
Tak
39% (4202 głosy)
Nie
39% (4196 głosy)



Safin - Śro Cze 27, 2007 10:32 pm
Jesli masz mode IP, np chello, to wyłaczasz i właczasz mode i masz nowe [dynamiczne] IP przyznane. Jednak cała akcja smierdzi. Bo albo jaka inna bardzo poczytna strona nagle sie rzuciła na namawianie na "nie" albo PKP cos majstruje. Bo opjca nie odrobiła kilka procent w przeciagu kilku dni...

EJ. forumowi wyjadacze. Skoro czyta nas czasami nawet 200 osób na raz, to moze jak dacie sobie podisy bo glosowali to cos pomoze? Zawsze, pro forma



salutuj - Śro Cze 27, 2007 11:53 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



skimaniac - Czw Cze 28, 2007 7:57 am
czy to nie hipokryzja? sami kombinujecie ze zmiennymi IP, a jednocześnie węszycie spisek PKP...

tylko żeby nie było, że biorę stronę PKP:)



Marshall7 - Czw Cze 28, 2007 7:57 am
Ten dworzec jest ochydny. Lepiej niech go zburzą i postawią nowy....



jacek_t83 - Czw Cze 28, 2007 8:05 am
może więcej argumentów? ja naprzykład uważam, że wszystkie niewyremontowane i sypiące się kamienice są ohydne! niech je zburzą i postawią nowe! po co remontować!



absinth - Czw Cze 28, 2007 8:07 am

Ten dworzec jest ochydny. Lepiej niech go zburzą i postawią nowy....

no to pieknie sie roznimy w ocenie



Marshall7 - Czw Cze 28, 2007 8:20 am

może więcej argumentów? ja naprzykład uważam, że wszystkie niewyremontowane i sypiące się kamienice są ohydne! niech je zburzą i postawią nowe! po co remontować!

To Twoje zdanie. Z nutką ironii zresztą chyba. Więcej argumentów?? Kształt!! przede wszystkim. Nie ma wg mnie żadnego wyrazu.

Co do kamienic: jeżeli nie są remontowane i nigdy nie będą też powinni je wyburzyć. Nie jestem architektem ani budowlańcem, więc nie opowiem Wam fachowo, ale z pozoru ładna kamienica może być poważnym zagrożeniem - przekonałem się o tym w jednej z "ładnych kamienic na Kościuszki, gdzie nowy właściciel jednego z mieszkań na swój koszt wymieniał (tak wymieniał) podłogę, bo istniało zagrożenie że spadnie razem z nią....

Ale miało być o dworcu. Po prostu nie podoba mi się jak i chyba większości ludzi. Najlepiej porównać do innych dworców. Nawet nie ma co porównać...



jacek_t83 - Czw Cze 28, 2007 8:28 am
w takim razie polecam przeczytać artykuł Tomka Malkowskiego o dworcu umieszczony na naszej stronie głównej. może on przekona do zmiany zdania.



Marshall7 - Czw Cze 28, 2007 8:44 am
Pan Malkowski mnie nie przekona tylko tym że on uważa inaczej. Nie jest dla mnie jakimś autorytetem, a jego porównanie dworca do muzyki wydaje mi się nie na miejscu. Ale skoro już patrzeć w ten sposób na dworzec, to przed wejściem do niego, każdy powinien dostać instrukcję obsługi aby dostrzec w nim jakieś "piękno".

Moim skromnym zdaniem budynek powinien być ładny na piewszy rzut oka, a nie żeby się czegokolwiek dopatrywać. Dopatrywać się można piękna w pięknie a nie w brzydocie. Przykład?? Sosnowiec, Wrocław..... będziemy porównywać?? chyba nie...



jacek_t83 - Czw Cze 28, 2007 8:51 am
tak cos czulem, że przywołasz te "dworkowe" dworce, z jakimis zdobieniami etc coz, jesli ten dworzec doprowadzic do porzadku to moge sie zalozyc o dobre wino ze wygladalby jeszcze lepiej. ale na gusta sie nie ma wplywu, i ani Malkowski ani ja nic na to nie poradzimy, ze ludziom podobaja sie krakowskie kamieniczki na rynku czy sosnowiecki dowrzec



Marshall7 - Czw Cze 28, 2007 8:53 am
A Tobie się nie podobają??

Fakt - jakby nasz dworzec przynajmniej dorównywał czystością... Jak np w Częstochowie - żadna rewelacja ale w miarę czysto - kafle na glebie itp. A my jak zwykle nawet za taką Częstochową jesteśmy....



Marshall7 - Czw Cze 28, 2007 8:54 am
A tak poza tym - co masz na myśli pisząc "jakby ten dworzec przywołać do porządku"??



jacek_t83 - Czw Cze 28, 2007 9:03 am

A Tobie się nie podobają??

Fakt - jakby nasz dworzec przynajmniej dorównywał czystością... Jak np w Częstochowie - żadna rewelacja ale w miarę czysto - kafle na glebie itp. A my jak zwykle nawet za taką Częstochową jesteśmy....

nie zachwycaja mnie. podam taki przyklad, w ostatni weekend bedac w Krakowie na festiwalu przy okazji "opiekowalem" sie znajomym kolegi, dominikan z Niemiec obecnie mieszkajacy na Dominikanie, lat 63 kiedy tak rozmawialismy sobie o Krakowie, moj kolega, Polak, zapytal go "a jak ci sie podoba nasz dworzec?" zrobil to specjalnie wiedzac jakim jestem zacietrzewionym obronca dworca katowickiego. dominikan odpowiedzial "a gdzie wy macie do cholery dworzec? dworzec w katowicach, to jest cos!" i ja tak samo podchodze do tych wszystkich dworcow, jak wlasnie sosnowiec, bielsko biala, wroclaw etc, sa i dobrze ale mnie nie rzucaja na kolana.

co mialem na mysli mowic przywolac do porzadku. przede wszystkim wyczyscic, np wypiaskowac, umyc, wyrzucic wszystkich bezdomnych, wtedy nie bedzie smierdziec, przeorganizowac wnetrze, zeby nie bylo takiego chaosu jak teraz, umyc albo zalozyc nowe szyby w przeszkleniach, zeby nie bylo pozalepiane jakimis pstrokatymi reklamami.

nie mam nic przeciwko przebudowie perownow i zmiana na placu szewczyka bo to trzeba zrobic, ale sama hala glowna jest ciekawym obiektem i to nie jego wina ze PKP o niego nie dba.

jesli jestes brudny to czy popelniasz samobojstwo czy po prostu idziesz sie umyc??;)



Marshall7 - Czw Cze 28, 2007 9:15 am
Idę się umyć:)

Chyba że mycie nie zmieni mojego ułomstwa, wtedy nie ma na to rady:)

No... jak tak sobie pomyślałem i byłby czysty, odremontowany i w jakimś jasnym kolorze to.... w sumie dobre wyjście by było... Bo jak to określiłeś "dworkowego" dworca i tak nie zrobią...
W sumie efekt mógłby być niezły...

Uważam jednak, że postawienie nowego dałoby jeszcze lepszy efekt. Wszystko nowe świeże, nadałoby też może ładniejszy wizerunek Naszemu Miastu...



absinth - Czw Cze 28, 2007 9:29 am
uwazasz ze wszystko co nowe daje lepszy efekt i powoduje ze wizerunek miasta jest ladniejszy?

bo ja np mam co do tego powazne watpliwosci, ze podam przyklad nowej siedziby NIK w Kato np



salutuj - Czw Cze 28, 2007 9:41 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tohuwabohu.xlx.pl



  • Strona 12 z 14 • Wyszukiwarka znalazła 3464 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • resekcja.pev.pl
  •