[Piłka nożna] GKS Katowice
Wit - Wto Cze 09, 2009 1:07 pm
Adam Nawałka nie spał po sukcesie "Gieksy"
Rozmawiał Maciej Blaut 2009-06-08, ostatnia aktualizacja 2009-06-08 20:31:18.0
Szkoleniowiec GKS-u Katowice nie świętował hucznie utrzymania w pierwszej lidze. Adam Nawałka poświęcił dwie noce na sporządzenie raportu o wiosennych występach swojego zespołu oraz planach jego wzmocnienia.
Maciej Blaut: Po sukcesie, jakim było utrzymanie w I lidze, dostał Pan już od działaczy GKS-u Katowice propozycję podpisania nowego kontraktu i podwyżki?
Adam Nawałka, trener GKS-u Katowice: Mój kontrakt z klubem wygasa dopiero w grudniu. Nie ukrywam jednak, że zawarłem dżentelmeńską umowę z prezesem Janem Furtokiem. Ustaliśmy, że po zakończeniu sezonu spotkamy się i porozmawiamy na temat mojej przyszłości w GKS-ie. Do takiego spotkania ma dojść we wtorek.
Co musi się zmienić w GKS-ie, aby chciał Pan w nim zostać na następny sezon?
- Przez ostatnie pół roku starałem się skupić uwagę graczy wyłącznie na sprawach sportowych. W tym czasie działacze mieli możliwość przygotowania programu naprawczego klubu. Wiem, że prezes Furtok z poświęceniem walczył o GKS. Myślę więc, że czasu nie zmarnowano. Nie wyobrażam sobie, aby wróciły takie problemy, jakie mieliśmy w styczniu. Od prezesa chciałbym przed wszystkim usłyszeć, jakie klub ma ambicje.
Jeśli usłyszy Pan złe wieści, to odejdzie?
- Z tego, co prezes mówił mi zaraz po meczu z GKS-em Jastrzębie, to przyszłość ma wyglądać optymistycznie. Dlatego jestem bardzo pozytywnie nastawiony przed tym spotkaniem. Dodam, że ja się do tej rozmowy przygotowałem bardzo dobrze. Nie przespałem dwóch nocy po ostatnim spotkaniu, bo sporządzałem 20-stronicowy raport na temat naszych wiosennych występów. Przedstawię w nim też prezesowi pomysły, co zrobić, aby było jeszcze lepiej.
Co musi się stać, aby GKS był w przyszłym sezonie silniejszy?
- Na pewno chciałbym uniknąć euforii, która znów sprawiłaby, że oczekiwania przerosłyby możliwości. Żeby myśleć o walce o czołowe lokaty, potrzeba czasu i wzmocnień. Sporządziłem listę pięciu piłkarzy, których widziałbym w GKS-ie. Mogliby trafić do nas za darmo. Dwóch z nich byłoby gotowych do gry w pierwszym składzie, a trzej to perspektywiczni piłkarze, którzy uzupełniliby kadrę. Ich przyjście podniosłoby poziom drużyny. Ekstraklasa? Grę o awans mogłyby zagwarantować tylko transfery graczy z najwyższej półki, ale wiem, że to niemożliwe. Wciąż musimy bazować przede wszystkim na ciężkiej pracy. To mnie akurat nie przeraża.
Zawodnicy GKS-u udali się już na urlopy?
- Wynik meczu w Jastrzębiu dodał nam mnóstwo energii, więc na razie pracujemy na najwyższych obrotach. Sezon zakończymy dopiero w środę wewnętrzną grą.
Wit - Wto Cze 09, 2009 9:27 pm
Koniec kłopotów "Gieksy" Wchodzi Centrozap
Maciej Blaut2009-06-09, ostatnia aktualizacja 2009-06-09 20:11
- W naszej firmie zapadła już pozytywna decyzja, co do zainwestowania w GKS Katowice - twierdzi Ireneusz Król, prezes Centrozapu i prawdopodobnie przyszły szef Rady Nadzorczej GKS-u.
O zainteresowaniu katowickiej firmy "Gieksą" wiadomo było od pół roku. Działacze liczyli, że Centrozap zainwestuje w GKS już w styczniu. Wtedy się nie udało. W przekonywanie władz holdingu, by pomóc GKS-owi włączył się katowicki magistrat. Swoje zrobili sami piłkarze, którzy w wielkim stylu utrzymali się w I lidze. - Jasiu Furtok dobrze wszystkim pokierował, trener Adam Nawałka zrobił dobrą robotę i jesteśmy wszyscy w euforii - chwali Król, który nigdy nie ukrywał swojej sympatii dla GKS-u.
Jak ustaliła "Gazeta", jest już właściwie przesądzone, że Centrozap zostanie wkrótce właścicielem GKS-u. - Pozytywna decyzja w tej sprawie już zapadła w naszej firmie. Teraz jestem w Danii, ale jak wrócę do kraju, to czekają mnie poważne rozmowy. Chciałbym spotkać się z prezydentem Katowic Piotrem Uszokiem i ustalić sprawę dzierżawy stadionu. Potem muszę się dogadać ze stowarzyszeniem - zapowiada Król.
Przypomnijmy, że GKS-em zarządza obecnie Stowarzyszenie Sympatyków Klubu GKS Katowice "Gieksa". Powołano je w 2005 roku po tym, jak zbankrutował klub prowadzony przez Piotra Dziurowicza. Nowy GKS gładko awansował z IV do II ligi, pół roku temu popadł jednak w finansowe tarapaty. Dzięki dotacjom z Urzędu Miasta GKS-owi prawdopodobnie uda się w całości spłacić stare długi, także wobec ZUS-u i Urzędu Skarbowego. - Wiem, że do 10 czerwca klub musi złożyć dokumenty licencyjne. Jeśli będzie trzeba udzielenia gwarancji finansowych, to my je zapewnimy - podkreśla Król.
GKS będzie musiał przekształcić się w spółkę akcyjną. - Jeśli wchodzimy, to tylko na 100-procentową własność. Prezesem powinien pozostać Furtok. Będę też przekonywał do pozostania trenera Nawałkę i dyrektora Piotra Piekarczyka. Dla siebie widziałbym miejsce w Radzie Nadzorczej - zapowiada Król.
Część działaczy nie ukrywa zaskoczenia. - Od początku istnienia SSK zwracaliśmy się o pomoc do Centrozapu. Nastawieni byli do nas pozytywnie, ale zawsze wyjaśniali, że jeszcze mają na to za mało pieniędzy - zdradza jeden z działaczy.
SSK na pewno nie przestanie istnieć. Być może będzie starało się przejąć kilkuprocentowy pakiet akcji klubu. Inna propozycja zakłada skupienie się na szkoleniu młodzieży. Stowarzyszenie kibiców na pewno użyczy, ale nie odda, spółce prawa do nazwy klubu i jego herbu.
Stabilizację finansową zapewni "Gieksie" budżet na poziomie pierwszoligowej średniej. - Górnik Zabrze będzie miał od nas trochę więcej kasy, ale fajnie byłoby powalczyć z nimi o ekstraklasę - mówi Król.
To nie koniec dobrych wiadomości dla kibiców GKS-u. Z informacji "Gazety" wynika, że niedługo zostanie także odnowiona umowa reklamowa klubu z Katowickim Holdingiem Węglowym. Wkrótce mają się także rozpocząć negocjacje w sprawie przedłużenia podobnej umowy z Południowym Koncernem Energetycznym. - Wszystkie firmy pomagające dotąd GKS-owi zachęcamy do pozostania. My wcale nie musimy mieć swojego miejsca akurat na koszulkach piłkarzy - zachęca Król.
Dodajmy, że we wtorek doszło do zapowiadanego spotkania Furtoka z Nawałką. - Przedstawiłem mój raport. Prezes poprosił o czas na zapoznanie się z nim. Z tego, co mówił przed klubem rysuje się optymistyczna przyszłość - przekonuje Nawałka.
Katowiccy piłkarze zakończą w środę sezon gierką wewnętrzną, podczas której ma pojawić się kilku testowanych graczy. - To wyróżniający się zawodnicy z niższych lig. Ich nazwisk nie ma na przedstawionej przeze mnie prezesowi liście pięciu piłkarzy, których widziałbym w GKS-ie - zastrzega Nawałka. Dodajmy, że trener "Gieksy" chciałby, aby w klubie pozostali wypożyczeni dotąd Grzegorz Goncerz z Ruchu Chorzów i Gabriel Nowak z Energetyka ROW Rybnik. W przyszłym sezonie w kadrze zabraknie prawdopodobnie napastnika Szymona Pasko i bramkarza Macieja Budki, którzy mają zostać wypożyczeni do innych klubów.
..............
19duGens64 - Wto Cze 09, 2009 10:01 pm
Piękny miesiąc. Z GieKSą to jednak nie można się nudzić!
Że tak powiem, teraz pozostało tylko dograć sprawę rozegrania szpilu z Górnikiem Zabrze na Śląskim Nawałka zostanie jak wejdzie Centrozap, a i na jakieś wzmocnienia można będzie liczyć, jakby KHW i PKE podpisały jakieś rozsądne umowy, to i nowi sponsorzy się znajdą, bo do tym co się wiedzie lgną inni!
YES YES YES, jak to miał w zwyczaju mawiać nasz były premier.
AVE GieKSa!
johny90 - Śro Cze 10, 2009 10:07 am
Ja dalej nie wierze w to co czytam. Cos pieknego. Moze w koncu od kilku lat bedzie spokoj finansowy w GieKSie. I jeszcze dodam cos od siebie, jakby Wam bylo malo.
Nawałka zostaje na Bukowej
Nakreślając w rozmowie z Janem Furtokiem plan przygotowań do nowego sezonu, trener Adam Nawałka potwierdził chęć pozostania w klubie. W planach są obozy w Dzierżoniowie i Kamieniu.
Dzisiaj przy Bukowej doszło do zapowiadanego spotkania między Janem Furtokiem a Adamem Nawałką. - Szkoleniowiec nie tylko przedłożył sprawozdanie ze swojej dotychczasowej pracy, ale także zaproponował nazwiska pięciu graczy, których widziałby w zespole w przyszłych rozgrywkach - informuje Piotr Hyla, rzecznik prasowy klubu. Wspomniana lista życzeń to wyraźny sygnał, że Nawałka - mimo spekulacji o swoim odejściu - nie ma zamiaru opuszczać Katowic.
- Nie mam wątpliwości, że tak właśnie będzie. Zresztą trenera wiąże przecież z klubem jeszcze półroczny kontrakt - przypomina Furtok i dodaje, że zarząd zaakceptuje plan przygotowań, jaki dziś przedstawił opiekun zespołu. - Formę przed sezonem będziemy szlifować w Dzierżoniowie i Kamieniu koło Rybnika - zdradza prezes. Nie wiadomo na razie, których piłkarzy z obecnej kadry w zespole już wówczas nie będzie. Nawałka zadecyduje o tym w najbliższym czasie.
http://www.sportslaski.pl/Prezes-GKS-u- ... ,info.html
Kris - Śro Cze 10, 2009 10:56 am
Szkoda tylko, że Centrozap przegrał w sądzie, bo można by je korzystniej spożytkować (np. stadion)
http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/1009152.html
Dobrze, że przedsiębiorstwa w regionie zauważają śląskie kluby. Oby więcej
taxi - Czw Cze 11, 2009 11:26 am
do tego wróbelki ćwierkają, że Oszuk i Srojarun chcą rozmawiać o stadionie i sprawa dalej otwarta.
na dzień dzisiejszy jest super
ethan - Pią Cze 12, 2009 10:57 am
a ja sobie poczekam aż wszystko się wyjaśni i wtedy byda mógł w spokoju wypić piwko za zdrowie GieKSy
Wit - Pon Cze 15, 2009 10:08 pm
PIŁKA NOŻNA GKS Katowice - 11. miejsce w tabeli to spełnienie marzeń
dziś
Katowiczanie przetrwali jeden z najtrudniejszych sezonów w swojej historii. Nieszczęścia spadały na nich niczym plagi egipskie - zarówno sportowe, jak i pozaboiskowe.
Wystarczy przypomnieć sobie poszukiwania nowego trenera, gdy kandydaci znikali jeden po drugim, czasami, jak Dariusz Fornalak, już po osiągnięciu porozumienia, serie ligowych porażek, awanturę w czasie meczu z GKS Jastrzębie, w wyniku której GieKSa została ukarana walkowerem, a na domiar złego pierwsze wiosenne mecze musiała rozgrywać przy pustych trybunach i prezes Jan Furtok rozważał dymisję.
Warto także wspomnieć przymusową - ze względu na remont Bukowej - przeprowadzkę do Jaworzna, gdzie frekwencja nijak nie przypomina tej z Katowic, realną groźbę wycofania się z rozgrywek podczas zimowej przerwy ze względu na brak pieniędzy, odejście z tego powodu kilku podstawowych graczy...
::: Reklama :::
Wbrew tym wydarzeniom klub, który ubiegły rok zakończył na ostatnim miejscu w tabeli, utrzymał się w I lidze, co trzeba traktować niemal w kategoriach sportowego cudu. Olbrzymia w tym zasługa trenera Adama Nawałki, który przejął drużynę po dziesięciu kolejkach z rąk Jana Żurka. Szkoleniowiec Katowic podczas przerwy w rozgrywkach potrafił z tej zdziesiątkowanej i opartej na młodych zawodnikach grupy stworzyć ekipę groźną dla poten-tantów: to właśnie katowiczanie nie pozwolili przedwcześnie świętować awansu (pomijamy późniejsze sądowe decyzje) Widzewowi Łódź i w znacznej mierze przesądzili, że trzecie miejsce nie padło jednak łupem Podbeskidzia.
Straty, częściowo odrobione przy zielonym stoliku, gdy zadecydowano o walkowerze za mecz z Odrą Opole i potwierdzono wycofanie z rozgrywek Kmity Zabierzów, były tak duże, że pomimo znakomitych wiosennych występów losy Katowic ważyły się do ostatniej kolejki spotkań, gdy stojąc pod ścianą pokonali w Jastrzębiu gospodarzy, spychając ich do baraży. Oby kolejny sezon był już spokojniejszy...
Zdaniem trenera
Adam Nawałka
Przede wszystkim czuję dumę z postawy chłopaków. To dla nas wszystkich był bardzo trudny sezon, ale ci, którzy zdecydowali się zostać w klubie na rundę wiosenną dokonali wspaniałej rzeczy, utrzymali ten zasłużony klub w pierwszej lidze. Kluczem do sukcesu była ciężka praca, myślę, że jeszcze nigdy ci zawodnicy tak ostro nie harowali. Ale było warto, w dodatku te doświadczenie zaowocują im w przyszłości.
Statystyki
Mecze
33 - Krzysztof Kaliciak
30 - Jacek Gorczyca
29 - Damian Mielnik
Piotr Plewnia
26 - Grażvydas Mikulenas
23 - Łukasz Wija
22 - Bartosz Iwan
21 - Gabriel Nowak
18 - Marcin Krysiński
Adrian Napierała
17 - Krzysztof Markowski
16 - Grzegorz Bonk
Tomasz Hołota
Szymon Kapias
15 - Grzegorz Domżalski
14 - Grzegorz Goncerz
Tomasz Prasnal
13 - Kamil Cholerzyński
Mateusz Kamiński
12 - Grzegorz Górski
Mateusz Sroka
11 - Łukasz Janoszka
Paweł Sobczak
Daniel Treściński
9 - Paweł Kubies
6 - Daniel Onyekachi
5 - Maciej Budka
4 - Łukasz Mieszczak
Damian Sadowski
2 - Arkadiusz Kowalczyk
1 - Szymon Pasko
Bramki
8 - Iwan
7 - Mikulenas
4 - Janoszka
3 - Kaliciak
Sobczak
2 - Bonk, Markowski,
Plewnia, Sroka
1 - Goncerz, Hołota, Kapias
Rafał Musioł - POLSKA Dziennik Zachodni
http://katowice.naszemiasto.pl/sport/1012258.html
PIŁKA NOŻNA GKS: bez kropki nad i
dziś
Trener GKS Katowice, Adam Nawałka, ponownie spotkał się z prezesem Janem Furtokiem w sprawie swojej przyszłości w klubie z Bukowej.
- Porozmawialiśmy, ale na kropkę nad i musimy jeszcze poczekać. Sądzę, że wszystko definitywnie rozstrzygnie się do końca tygodnia. Generalnie chodzi o gwarancje, że sytuacja, także finansowa, pójdzie w dobrym kierunku- oświadczył szkoleniowiec.
Nawałka przedłożył już swój projekt przygotowań do nowego sezonu i wzmocnień drużyny.
- Od strony sportowej wywiązałem się ze swoich obowiązków, teraz czas na działaczy - dodaje trener GieKSy.
Na razie Nawałkę spotkała jedna przykra niespodzianka: jego sztab opuszcza Piotr Stach, który dostał propozycję samodzielnej pracy w Pelikanie Łowicz. W dodatku opiekun drużyny Katowic dowiedział się o tym okrężną drogą, a nie od swojego współpracownika.
- Rozmawiam już z dwoma specjalistami od przygotowania fizycznego, sądzę, że także te negocjacje zakończą się do piątku - mówi szkoleniowiec.
W klubie oczekiwana jest także definitywna decyzja Grażvydasa Mikulenasa.
- Rozłąka z rodziną na Litwie dała mu się we znaki. Pewnie więc o tym, czy jeszcze z nami zostanie, zadecyduje żona - przypuszcza Nawałka.
RM - POLSKA Dziennik Zachodni
http://katowice.naszemiasto.pl/sport/1012709.html
..............
Ikona Wisły Kraków może trafić do "Gieksy"
ksb2009-06-15, ostatnia aktualizacja 2009-06-15 18:22
Były kapitan "Białej Gwiazdy" Bogdan Zając jest kandydatem na nowego asystenta trenera Adama Nawałki.
Wiadomo już na pewno, że w sztabie trenerskim GKS-u Katowice dojdzie wkrótce do zmian. Z klubu odchodzi specjalista do przygotowania fizycznego piłkarzy Piotr Stach, który ma rozpocząć samodzielną pracę w Pelikanie Łowicz. Głównym kandydatem na jego następcę jest Bogdan Zając, który przez większość swojej kariery piłkarskiej był związany - podobnie jak Nawałka - z Wisłą Kraków. Jeszcze półtora roku temu Zając był kandydatem do gry w GKS-ie. Ostatnio były kapitan Wisły szkolił młodzież w Skawinc e Skawina.
Dodajmy, że wciąż nie jest przesądzona przyszłość skrzydłowego GKS-u Grzegorza Goncerza, któremu 30 czerwca kończy się wypożyczenie z Ruchu Chorzów. - Jeśli w Ruchu dostałbym szansę na występy w ekstraklasie, to wrócę do Chorzowa. W innym przypadku wolę pozostać w Katowicach. O ile trenerem GKS-u pozostanie Adam Nawałka - mówi Goncerz.
Z informacji "Gazety" wynika, że klub jeszcze w tym tygodniu ma otrzymać zaproszenie do współpracy z firmą Centrozap. Przypomnijmy, że katowicki holding jest zainteresowany przejęciem 100 procent udziałów w "Gieksie".
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,3502 ... eksy_.html
Wit - Wto Cze 16, 2009 4:38 pm
Centrozap stawia Gieksie warunki
ksb2009-06-16, ostatnia aktualizacja 2009-06-16 18:20
Katowicki holding wystosował list intencyjny do działaczy "Gieksy" w sprawie przejęcia klubu. Jego treść może budzić kontrowersje.
Potwierdziły się informacje "Gazety", że Centrozap planuje przejęcie pierwszoligowego klubu z Katowic. We wtorek doszło do spotkania prezesa firmy Ireneusza Króla z Janem Furtokiem, podczas którego szefowi GKS-u wręczono list intencyjny w tej sprawie. Kopia tego listu trafiła także do prezydenta Katowic Piotra Uszoka.
Jak dowiedzieliśmy się, już w środę zbierze się zarząd, komisja rewizyjna oraz członkowie zarządzającego klubem Stowarzyszenia Sympatyków Klubu GKS Katowice "Gieksa", by sporządzić odpowiedź na list Centrozapu. Nieoficjalnie wiadomo, że katowicka firma domaga się nie tylko zagwarantowania sobie dzierżawy stadionu na 10 lat oraz przejęcia w 100 procentach klubu (włącznie z drużynami młodzieżowymi), ale także chce zakupić prawo do nazwy i herbu "Gieksy". Warunkiem przejęcia klubu ma być także... zaprzestanie działalności SSK!
...........
PIŁKA NOŻNA Centrozap zainteresowany GieKSą
dziś
Jedno z największych katowickich przedsiębiorstw – spółka Centrozap, wyraziło zainteresowanie inwestowaniem w GKS Katowice.
Do siedziby klubu wpłynął wczoraj list intencyjny od firmy Centrozap, w którym jej prezes Ireneusz Król przedstawił wstępne propozycje dotyczące przejęcia klubu GKS Katowice. Kopię listu otrzymał również Prezydent Miasta Katowice Piotr Uszok.
Dziś dojdzie do spotkania członków SSK GKS Katowice w celu wypracowania stanowiska wobec otrzymanego listu i przedstawienia stosownej odpowiedzi
CENTROZAP SA jest holdingiem produkcyjno-handlowo-inwestycyjnym prowadzącym aktywność gospodarczą na rynkach odlewniczym, stalowym, chemicznym, maszynowym, hutniczym, energetycznym i surowcowym. Jej prezes, Ireneusz Król to postać przed laty związana z GieKSą. W latach 1996-97 był prezesem GKS Katowice.
zal/gieksa.pl - NaszeMiasto.pl
http://katowice.naszemiasto.pl/sport/1013095.html
.................
hehe...to już przejeli
Sabino Arana - Wto Cze 16, 2009 5:07 pm
Ja sie tak wlasnie dziwilem dlaczego Centrozap sie w to pakuje . Nie miec prawa do herbu i nazwy i ladowac kase...cos czuje ze to blef i Centrozap w to nie wejdzie .Stowarzyszenie sie na pewno nie zgodzi a inwestowanie w klub bez prawa do marki narażałoby firme na szantaż...
19duGens64 - Śro Cze 17, 2009 11:52 am
Piłkarze GKS Katowice rzutem na taśmę zapewnili sobie utrzymanie w I lidze, dzięki pokonaniu w ostatniej kolejce, i to na wyjeździe, swoich imienników z Jastrzębia. Nie był to łatwy sezon dla klubu, który od dawna boryka się z kłopotami finansowymi i organizacyjnymi, jednak wiele wskazuje na to, że wkrótce problemy mogą zniknąć(...)
(...)Chcemy wyciągnąć do GKS Katowice pomocną dłoń, gdyż od dawna boryka się on z pewnymi problemami, a my chcielibyśmy pewne rzeczy w uporządkować. Nadal będzie obowiązywała nazwa GKS Katowice, co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Potwierdzam, że chcemy stać się posiadaczem praw do nazwy i herbu, jednak mamy jak najlepsze intencje - dodał rzecznik katowickiego holdingu.
http://futbolnet.pl/wiadomosci/nadchodz ... s-katowice
Tequila - Śro Cze 17, 2009 6:19 pm
Gdzie odbędzie się Śląski Klasyk?
17:30, 2009-06-17
Źródło: gieksa.pl/SportSlaski.pl
W przyszłym sezonie nie będziemy świadkami Wielkich Derbów Śląska. Natomiast ich miejsce, po spadku z ekstraklasy Górnika Zabrze, zajmie Śląski Klasyk.
Wszyscy doskonale pamiętamy widowisko, jakie we wrześniu stworzyli piłkarze i kibice, w ramach pojedynku w II rundzie pucharu Polski. Mimo niesprzyjającego terminu (wtorkowe popołudnie) na trybunach przy Bukowej zasiadło ok. 9000 kibiców, a zawodnicy zgotowali im sporo emocji i bramek - zwycięstwo 4-3 w dogrywce zapewnił Górnikowi Piotr Madejski.
W zbliżającym się wielkimi krokami kolejnym sezonie GKS zmierzy się z zabrzanami już na szczeblu ligowym. - Organizacja meczu na Śląskim to dla nas szansa, ale i duże wyzwanie, dlatego staramy się rzetelnie do niego przygotować - wyjaśnia rzecznik prasowy GKS-u Piotr Hyla. - Odbyły się wstępne rozmowy z dyrektorem Stadionu Śląskiego Markiem Szczerbowskim, który wyraził zainteresowanie organizacją imprezy w „Kotle Czarownic” oraz zadeklarował pomoc w realizacji tego projektu. Przychylnie nastawieni do tego pomysłu są także kibice GieKSy i Górnika. Chcemy również spotkać się z przedstawicielami władz Katowic, Zabrza i Chorzowa. Niezbędna jest również zgoda Komendy Wojewódzkiej Policji na organizację imprezy na Stadionie Śląskim.
Jak zaznacza rzecznik GieKSy, pozostaje jeszcze jedna niewiadoma. - Wciąż nie znany terminarza rozgrywek, co jest podstawowym problemem. Za kilka miesięcy rozpocznie się przecież remont chorzowskiego stadionu. Czekamy więc na komunikat piłkarskiej centrali.
Wit - Śro Cze 17, 2009 8:28 pm
GKS Katowice chce negocjować z Centrozapem
ksb2009-06-17, ostatnia aktualizacja 2009-06-17 21:53
Działacze "Gieksy" odpowiedzieli na list intencyjny katowickiej firmy, która jest zainteresowana przejęciem klubu.
Członkowie GKS-u zebrali się w środę na dwugodzinnej naradzie, by przygotować odpowiedź na list Centrozapu. Przypomnijmy, że firma zgłosiła chęć przejęcia stu procent akcji mającej wkrótce zostać powołanej spółki GKS.
Prezes Jan Furtok ma osobiście dostarczyć dziś pismo szefowi firmy Ireneuszowi Królowi. Najważniejsza informacja zawarta w odpowiedzi, to zgoda działaczy na przekazanie klubu Centrozapowi. Z naszych informacji wynika jednak, że zgoda nie jest bezwarunkowa. Działacze chcą jak najszybciej doprowadzić do negocjacji, w których ustaliliby z katowickim holdingiem budzące kontrowersje sprawy własności nazwy i herbu GKS-u oraz dalszej działalności stowarzyszenia zarządzającego obecnie "Gieksą".
- Nie zmienimy nazwy GKS-u Katowice. Nie chcemy powtórki z Dospelu - zapewnia Jarosław Latacz, rzecznik Centrozapu.
Wit - Czw Cze 18, 2009 6:59 pm
"Gieksa" nie chce sprzedać swojego herbu
Maciej Blaut2009-06-18, ostatnia aktualizacja 2009-06-18 19:50
Znamy już stanowisko działaczy GKS-u Katowice wobec listu intencyjnego Centrozapu, w którym katowicka firma wyraziła chęć powołania spółki akcyjnej GKS i objęcia w niej wszystkich udziałów.
Przypomnijmy, że Centrozap chce m.in. zakupić herb "Gieksy" oraz domaga się zaprzestania dalszej działalności Stowarzyszenia Sympatyków Klubu zarządzającego obecnie GKS-em.
Działacze przystali na rozpoczęcie negocjacji z katowicką firmą. Nie zgodzili się jednak na sprzedaż herbu, a jedynie na jego wieloletnie użyczenie. SSK nie przewiduje także wygaszenia swojej działalności. Co więcej, SSK proponuje, że zajmie się szkoleniem katowickiej młodzieży, a do spółki przekaże tylko pierwszą drużynę i rezerwy. Jednocześnie stowarzyszenie chce mieć prawo pierwokupu klubu, gdyby Centrozap zdecydował się w przyszłości na jego sprzedaż.
Dodajmy, że planowany przez Centrozap budżet GKS SA na następny sezon ma wynosić 3,5 mln zł. Firma dopuszcza możliwy udział w spółce katowickiego Urzędu Miasta.
.....................
PIŁKA NOŻNA Centrozap oraz GKS listy piszą
dziś
W poniedziałek dojdzie do kluczowych rozmów pomiędzy szefami GKS Katowice i potencjalnym właścicielem klubu, firmą Centrozap.
Podstawą negocjacji jest list intencyjny przysłany na Bukową, a zawierający punkty, które nie przypadły do gustu części działaczy Katowic. Najwięcej kontrowersji budzi zaprzestanie działalności przez Stowarzyszenie Sympatyków Klubu i sprzedanie sponsorowi praw do nazwy i herbu klubu, budzące skojarzenia z czasami Dospelu.
- Zawiozłem do Centrozapu list z odpowiedzią, w poniedziałek poszukamy kompromisu. Mnie najbardziej zależy, żeby wszystko poszło gładko, bo to wielka szansa na stabilizację klubu - mówi prezes Jan Furtok, który ma zachować swoją funkcję niezależnie od wyników rozmów.
RM - POLSKA Dziennik Zachodni
http://katowice.naszemiasto.pl/sport/1014036.html
19duGens64 - Pią Cze 19, 2009 6:50 pm
"Musisz uwierzyć, że jesteś najlepszy..."
Pierwsza edycja Ligi Piłkarskiej przeszła do historii. Wczoraj w siedzibie Katolickiej Fundacji Dzieciom spotkali się uczestnicy projektu, aby podsumować rozgrywki i odebrać nagrody.
Zwycięzcy Ligi United Szopienice, otrzymali efektowną paterę, na której wyryte zostały słowa legendy Liverpoolu; Billa Shankly'ego: "Musisz uwierzyć, że jesteś najlepszy, a potem udowodnić, że tak właśnie jest"; Patera zwycięzców Ligi to trofeum przechodnie i będzie ona nagrodą także podczas kolejnych edycji. Zwycięzcy otrzymali również pamiątkowe zdjęcie oraz upominki....
Więcej:
http://gieksa.pl/news.php?id_news=4447&nid=gl
i
http://gieksa.pl/index2.php?nid=272&p1=272&p2=x
Wit - Pon Cze 22, 2009 8:05 pm
Centrozap stawia ultimatum GKS-owi Katowice
ksb 2009-06-22, ostatnia aktualizacja 2009-06-22 20:32:49.0
Jeśli do 30 czerwca działacze "Gieksy" nie zgodzą się na warunki przejęcia klubu postawione przez katowicką firmę, to Centrozap wycofa się z negocjacji.
Rozmowy w sprawie przejęcia przez Centrozap akcji GKS-u utkwiły w martwym punkcie. Przypomnijmy, że firma warunkowała przejęcie klubu m.in. od wygaszenia dalszej działalności Stowarzyszenia Sympatyków Klubu oraz sprzedania jej prawa do klubowego herbu i nazwy.
Z naszych informacji wynika, że działacze GKS-u usiłowali znaleźć kompromis, deklarując m.in. oddanie herbu w wieloletnią dzierżawę oraz obietnicę zaprzestania działalności sportowej przez SSK. Centrozap podtrzymał jednak wczoraj wszystkie swoje postulaty i dał czas GKS-owi do 30 czerwca na ich spełnienie. W innym przypadku ma wycofać się z propozycji przejęcia klubu.
- Możliwe, że z tych negocjacji nic nie wyjdzie - wypalił w poniedziałek sensacyjnie Piotr Hyla, rzecznik klubu.
Działacze GKS-u zapowiadają bowiem, że nie zgodzą się na oddanie nazwy i herbu. Jednocześnie zapowiadają jednak, że rozpoczną "społeczne konsultacje" w tej sprawie.
Centrozap nie komentuje przebiegu negocjacji.
Wit - Wto Cze 23, 2009 2:36 pm
Problemy GKS Katowice. Furtok rezygnuje
PAP,qm 2009-06-23, ostatnia aktualizacja 2009-06-23 13:33:02.0
Prezes pierwszoligowego GKS Katowice Jan Furtok podał się do dymisji. Samorząd Katowic więcej klubowi piłkarskiemu finansowo nie pomoże, a rozmowy z potencjalnym inwestorem - firmą Centrozap - trwają.
Prezydent Katowic Piotr Uszok na konferencji prasowej przedstawił realizację zobowiązań, jakie podjął zimą dla ratowania zadłużonego "po uszy" klubu (wobec ZUS było to 371 tysięcy, wobec fiskusa - 248 tysięcy złotych). W sumie od lutego GKS dostał z gminnej kasy 705 tysięcy, a MPGK Katowice w zamian za reklamę przekazało 1 mln 282 tysiące. To pozwoliło spłacać długi i opłacać piłkarzy.
Klub miał przedstawić program naprawczy i prowadzić kampanię informacyjną dla kibiców (głównie chodziło o ochronę przed graffiti). "Z przykrością stwierdzam, że zobowiązania klubu nie zostały wykonane. Ja swoje zrobiłem. W tym roku nie przewiduję żadnych dodatkowych środków dla klubu z budżetu miasta, ani przekazywanych przez spółki komunalne" - oświadczył Uszok.
Niedawno wolę utworzenia spółki akcyjnej i przejęcia drużyny wyraziła katowicka firma Centrozap, której prezes Ireneusz Król był przed laty szefem GKS.
- Dziękuję za pomoc okazaną przez miasto w tym trudnym dla nas czasie. Bez niej nie utrzymalibyśmy się w lidze. Piłkarze dostawali pensje, premie i mogli normalnie grać. Dalej jednak jesteśmy zadłużeni i pozyskanie sponsora strategicznego jest konieczne. Chętna firma jest. Ja przez minione cztery lata biegałem i błagałem o pieniądze. Mam dość i rezygnuję. Nie widzę przyszłości dla stowarzyszenia we współczesnym futbolu. Chciałbym natomiast pracować w spółce. Mamy szansę wyjścia z długów i musimy ją wykorzystać. Piłkarzom kończą się kontrakty i jeśli sytuacja się nie poprawi - nie będziemy mieli drużyny - powiedział Furtok, przed laty świetny piłkarz GKS i reprezentacji Polski.
Po upadku klubu prowadzonego przez Piotra Dziurowicza stanął na czele stowarzyszenia kibiców, które przejęło drużynę w ówczesnej czwartej lidze.
Jesienią katowiccy piłkarze wrócą na swój przebudowywany stadion (wiosną grali w Jaworznie), mający podgrzewaną murawę i nowe oświetlenie. Kibicom nie podoba się jednak koncepcja dalszej modernizacji zakładająca budowę widowni na 15 tysięcy miejsc. Delegacja kibiców obecna na konferencji wyszła w jej trakcie, uważając, że prezydent nie chce przyjąć jej argumentów.
Kolo Colo - Wto Cze 23, 2009 6:06 pm
Kontrowersje wokół potencjalnego sponsora...
23. czerwiec 2009 - 15:10 - Michal
Wypowiedź Piotra Uszoka dotyczyła pomocy finansowej UM dla GieKSy. Oświadczył, że w tym roku nie przewiduje żadnych dodatkowych środków dla Klubu z budżetu Miasta. Stwierdził, iż klub nie wywiązał się z zobowiązań (m.in. usuwanie napisów z elewacji budynków).
Po chwili przedstawiciel Stowarzyszenia Kibiców SK 1964 zadał konkretne pytania w sprawie stadionu. Prezydent odpowiedział: "To jest konferencja prasowa a nie dyskusja". Po tych słowach kibice wyszli z sali konferencyjnej argumentując tym, że "miało być to spotkanie robocze". Warto wspomnieć, że prezydent o sprawach które początkowo były traktowane jako tymczasowe, mówił jak o swoich wielkich osiągnięciach i sukcesach. Prezentacja dotycząca stadionu ograniczyła się do 3 slajdów zawierających zdjęcia projektów. Dziennikarze dostali płytę CD, zawartością płyty były właśnie te zdjęcia.
Następnie wypowiedział się prezes klubu Jan Furtok:
"Przede wszystkim chciałbym podziękować prezydentowi za pomoc, którą okazał. Jednym z postulatów Urzędu Miasta było to, że mieliśmy załatwić sponsora strategicznego. Załatwiliśmy sponsora strategicznego. Teraz wszystko leży w rękach Stowarzyszenia. Sponsor strategiczny jest, chce wejść tylko że są jakieś problemy. W związku z tym od dzisiaj rezygnuję z funkcji prezesa i członka zarządu. Jestem pewny, że Stowarzyszenie nie da sobie rady bez sponsora. Do póki nie wejdzie sponsor, ja rezygnuję z funkcji członka zarządu. Nie widzę przyszłości dla Stowarzyszenia. Zadłużenia jeszcze są wobec piłkarzy, pracowników. Już cztery lata biegam, szukam, błagam wręcz a efektów nie widać. Nie mamy wyjścia."
W odpowiedzi na pytania dziennikarzy dotyczące sprzedania nazwy i herbu Jan Furtok dodał:
"Chciałbym aby Katowice miały dobrą drużynę. Wiadomo, że nie tylko kibice czy zarząd stworzył ten znak. Trzeba zapytać zawodników, którzy grali w tym klubie przez 40 lat czy budowali wizerunek GKS-u Katowice."
Po konferencji w rozmowach z przedstawicielami kibiców oraz SSK można było usłyszeć, że padły konkretne propozycje dla Centrozapu:
- dzierżawa na 50 lat za 1zł.
- oddanie nazwy i herbu Urzędowi Miasta (jako wiarygodny partner w interesie)
- sprzedanie znaku z zapisem, że jeśli przeniesie klub do innego miasta - znak wróci do Stowarzyszenia. SSK chciało tylko działać na płaszczyźnie charytatywnej, nie czerpałoby zysków ze sprzedaży gadżetów itd.
Członek Komisji Rewizyjnej obecny na miejscu zdecydowanie stwierdził, że SSK nie ma zamiaru sprzedać nazwy i herbu: "Na razie SSK nie odpowiedziało, będziemy nad tym dyskutować. Nam tylko zależy na tym, żeby było jak najlepiej dla klubu. My możemy się rozwiązać, nie ma problemu. Tylko niech nam ktoś zagwarantuje to, że nic się z tym nie stanie: nie przeniesie klubu do innego miasta, nie zmieni nazwy. Tylko o to chodzi. Urząd Miasta chce przejąć znak - nie ma sprawy, jest on dla nas wiarygodny. Centrozap nie przedstawia żadnych argumentów, mówi wszystko albo nic."
Podobno jest podwójne dno tej sprawy. Mówi się, że działania panów Ireneusza Króla, Piotra Uszoka oraz Jana Furtoka są skierowane przeciw kibicom. Zależy im tylko na tym, aby kibice nie mieli żadnej możliwości wpływania na decyzje, aby skutecznie odsunąć kibiców, którzy obecnie działają w SSK.
http://www.gieksiarze.pl/news/1027
---------
Kto by pomyślał, że takie kredki z tego będą...
johny90 - Wto Cze 23, 2009 6:50 pm
Jest gwarancja, że GKS Katowice nie zmieni nazwy i miasta?
20:20, 2009-06-23
Firma Centrozap jest potencjalnym inwestorem, który może zostać właścicielem GKS-u Katowice. Najpierw musi jednak dojść do porozumienia ze stowarzyszeniem, które odbudowało klub z ruiny.
Obecny podmiot, zarządzający GKS-em, został powołany do życia przez kibiców. - I należy się im szacunek, że zaczęli działać, kiedy istniało ryzyko, że ten klub zniknie z piłkarskiej mapy. Niemniej teraz trzeba nowego bodźca, aby się rozwijać - argumentuje Jan Furtok, który od czterech lat firmował swoim nazwiskiem i... majątkiem Stowarzyszenie Sympatyków Klubu GKS-u Katowice. Dzisiaj złożył pisemną rezygnację, gdyż jego poglądy w temacie oddania klubu firmie Centrozap są rozbieżne z tymi, które mają pozostali członkowie zarządu.
Kibice nie chcą na dobre oddać praw do herbu i nazwy. Boją się, że nowy właściciel postąpi podobnie jak Antoni Ptak, czy Zbigniew Drzymała, którzy sprzedali kluby do innych miast. Jan Furtok przekonuje, że Ireneusz Król, prezes firmy Centrozap i były... szef GKS-u, czegoś takiego nie uczyni. - To katowiczanin, który w naszym mieście chce zbudować silną drużynę piłkarską. Ambicje sięgają nawet mistrzostwa. Trzeba trochę zaufania. A zresztą jest temat, aby złożyć gwarancje finansowe dotyczące herbu i nazwy - podkreśla Furtok.
Ponoć kwota takiej gwarancji miałaby oscylować wokół 5 milionów złotych, a nad bezpieczeństwem klubu czuwałoby miasto.
http://sportslaski.pl/Jest-gwarancja-ze ... ,info.html
Wit - Wto Cze 23, 2009 8:32 pm
"Gieksa" bez Jana Furtoka i pomocy od Katowic
Maciej Blaut 2009-06-23, ostatnia aktualizacja 2009-06-23 21:38:24.0
Szef klubu Jan Furtok zniechęcony przebiegiem negocjacji GKS-u z Centrozapem w sprawie przejęcia akcji "Gieksy" ogłosił, że rezygnuje ze swojego stanowiska. - Jeśli nie będzie inwestora, nie przystąpimy do rozgrywek ligowych - ostrzegał.
Furtok ogłosił swoją decyzję podczas konferencji, na której prezydent Katowic opowiedział o pomocy, jakiej miasto udzieliło klubowi w ostatnich miesiącach. Uszok ujawnił, że jeszcze w lutym GKS miał 2 mln zł długu i żadnych pieniędzy na bieżącą działalność. Dotacja z budżetu miasta oraz pomoc Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej pozwoliły zredukować zadłużenie niemal do zera. - W klubie nie jest jeszcze idealnie, ale na pewno nastąpiła poprawa - podkreślił prezydent Katowic, ale oświadczył też, że z końcem czerwca miasto przestanie go dofinansowywać.
Wypomniał władzom GKS-u, że nie wywiązały się ze swoich zobowiązań wobec miasta. Chodzi o zawinione przez kibiców graffiti na ścianach. Miały być usuwane na koszt klubu. - Staraliśmy się apelować do kibiców, ale nie do wszystkich to docierało - próbował usprawiedliwiać się Furtok.
Nerwowo zrobiło się jednak dopiero za sprawą przedstawionej podczas konferencji wizualizacji modernizowanego stadionu przy ul. Bukowej. Urzędnicy z planów modernizacji są bardzo zadowoleni, bo po zakończeniu prac obiekt będzie spełniać surowe kryteria PZPN-u, ale wielu kibiców kręci nosem. Narzekają, że na trybunach będzie miejsce tylko dla 15 tys. ludzi, a ich zdaniem to za mało. - Wiem, że najlepszy byłby stadion za 200 mln zł, ale w Katowicach mamy także inne inwestycje. Jestem jednak otwarty na rozmowy o projekcie - skomentował te pretensje Uszok. Kibiców, którzy przyszli na konferencję, słowa prezydenta tylko rozjuszyły. Zarzucili mu, że nie pytał ich o zdanie przy przygotowywaniu prac, i wściekli wyszli z sali.
Sytuację miał uspokoić poproszony o głos Furtok, ale jego oświadczenie wszystkich wprawiło w osłupienie. - Znalazłem sponsora strategicznego, ale okazuje się, że pojawiły się jakieś problemy w rozmowach. Dlatego rezygnuję z funkcji prezesa i członka zarządu SSK GKS. Stowarzyszenie nie da sobie rady bez sponsora, nie widzę dla niego przyszłości w obecnym kształcie. Nie mam już siły, żeby żebrać o parę złotych na witaminy dla piłkarzy - wyjaśniał. - Nosiłem się z tym zamiarem od pewnego czasu. To nie była łatwa decyzja. Ostrzegam, że jeśli w klubie nie będzie inwestora, to istnieje zagrożenie, że nie przystąpimy do rozgrywek - dodał Furtok.
Chodzi o sprawę przejęcia akcji GKS-u przez Centrozap. Obie strony nie mogą się dogadać. Spór dotyczy ewentualnej sprzedaży firmie praw do herbu i nazwy klubu. Zwolennikiem takiego rozwiązania jest Furtok, opór stawiają jednak pozostali członkowie zarządu "Gieksy" i kibice. Obawiają się, że w przyszłości Centrozap mógłby wyprowadzić GKS poza Katowice. Podobne przypadki zdarzały się już w polskim futbolu.
Dymisja Furtoka była wczoraj tematem numer jeden w Katowicach.
- Ja na miejscu prezesa zrobiłbym to samo - skomentował jako pierwszy Uszok.
Zaskoczony decyzją prezesa był trener Adam Nawałka, który zawsze podkreślał, że dobrze mu się z nim współpracuje.
- Przypominam, że kilka miesięcy temu GKS-owi groziła zagłada. Stowarzyszenie musi wziąć na siebie odpowiedzialność i odpowiedzieć sobie, czy chce w Katowicach futbolu amatorskiego, czy takiego, jakiego oczekują kibice. Jeśli stowarzyszenie chce trwać, to musi zaprezentować jakiś pomysł na przyszłość GKS-u - stwierdził szkoleniowiec.
Czy dymisja Furtoka oznacza koniec rozmów z Centrozapem? - My wciąż jesteśmy gotowi przejąć GKS. Nasze warunki pozostają bez zmian - stwierdził Jarosław Latacz, rzecznik spółki.
Nieoficjalnie wiadomo, że klub szykuje ostateczną ofertę kompromisu z Centrozapem. Być może w negocjacjach pomoże miasto. W urzędzie podobno rozważa się przejęcie "złotej akcji" spółki GKS, która uniemożliwiałaby bez zgody jej właściciela wyprowadzenie klubu z Katowic lub zmianę jego nazwy.
Czas zejść na ziemię
Józef Krzyk 2009-06-23, ostatnia aktualizacja 2009-06-23 21:38:42.0
Rozumiem przywiązanie kibiców Gieksy do herbu i nazwy klubu. Ale ich strach, że inwestor wyprowadzi GKS poza Katowice może wyrządzić teraz temu klubowi więcej szkody, niż pożytku. Chyba, że kibice wyłożą z własnych kieszeni to, co mógł dać nowy właściciel. Mam nadzieję, że dymisja prezesa Furtoka - trudno mu chyba zarzucić, że jest obojętny na los - wreszcie otrzeźwi największych fantastów. Trzeba mierzyć siły na zamiary i nie wybrzydzać na prezydenta, że skąpi trochę na nowy stadion, a na inwestora, że stawia warunki. Czas zejść na ziemię, żeby nie spełnił się czarny scenariusz: finansowa klapa i wycofanie z rozgrywek. Kibice nie mogą rządzić klubem, bo to źle się skończy.
....................
Dzieje się wiele i chyba trzeba sie za czymś opowiedzić....i jestem za Jasiem, obecna GieKSa to ślepy zaułek. Powierzyłbym stery Królowi nawet za taka cenę...
Wit - Wto Cze 23, 2009 8:57 pm
Co z tą Gieksą?
Grzegorz Żądło, 2009-06-23 15:58
GKS bez pomocy z miasta i prawdopodobnie bez prezesa. Prezes GKS-u Katowice Jan Furtok podał się dziś do dymisji. Jednocześnie samorząd Katowic zapowiedział, że przestaje pomagać klubowi. Jedyna nadzieja w sponsorze. Trwają rozmowy z Centrozapem. Ten chce na własność przejąc herb i nazwę klubu, na co nie zgadza się jego zarząd.
Trudno się dziwić emocjom kibiców, skoro w ich GKS-ie, delikatnie mówiąc, nie dzieje się najlepiej. A może być jeszcze gorzej, bo z tonącego okrętu postanowił zejść jego kapitan. - Od dzisiaj rezygnuję z funkcji prezesa i członka zarządu, bo moje odczucie, a raczej pewność jest taka, że stowarzyszenie nie da sobie rady - przyznaje Jan Furtok, prezes GKS-u Katowice.
Mowa o stowarzyszeniu sympatyków klubu GKS Katowice, które od czterech lat rządzi Gieksą. O ile na niższe ligi zarząd wywodzący się głównie z kibiców wystarczał, o tyle profesjonalny futbol to dla niego już za wysokie progi. Dlatego gdyby nie pomoc miasta, GKS-u mogłoby już nie być.
GKS miał ponad dwumilionowe zadłużenie, w tym wobec ZUS-u 371 tysięcy i wobec urzędu skarbowego 248 tysięcy zł. Te długi udało się spłacić. Ale problemy finansowe nie zniknęły. - Stowarzyszenie ma ogromne zadłużenie, jeżeli chodzi o inne podmioty, które z nim współpracują, np. zaległe wynagrodzenia dla pracowników, to są zaległe wynagrodzenia na rzecz firm współpracujących, kooperujących z Gieksą - wyjaśnia Kazimierz Romanowski, przedstawiciel miasta w zarządzie GKS Katowice. Na te długi pieniądze już się nie znajdą. Tym bardziej, że prezydent Katowic zapowiedział, iż w tym roku nie przewiduje żadnych dodatkowych środków z budżetu miasta. A to oznacza, że ratunkiem dla Gieksy może być tylko sponsor strategiczny, którego pozyskanie dotąd się nie udawało.
Teraz pojawiła się jednak nadzieja, bo zainteresowanie przejęciem GKS-u wyraził katowicki Centrozap. Tyle, że na wejście firmy do klubu na razie nie zgadza się rządzące nim stowarzyszenie. Nikt z Centrozapu nie chciał się dzisiaj wypowiedzieć przed kamerą. Na nasze pytania pisemnie odpowiedział rzecznik spółki. W przesłanym przez niego oświadczeniu czytamy: "Spornymi punktami są na razie nasze żądania rozwiązania SSK GKS Katowice oraz przejęcia praw do znaku towarowego. Głównym powodem żądania likwidacji Stowarzyszenia jest jego zadłużenie oraz groźba działań egzekucyjnych. Nie chcemy również brać odpowiedzialności podatkowej za zobowiązania publiczno-prawne stowarzyszenia."
Na takie warunki nie chce jednak przystać stowarzyszenie. Stoją za nim kibice, którzy podkreślają, że każdy z nich chce oddać klub tylko na zdrowych zasadach, żeby nie oddać wszystkiego co zostało wypracowane przez ostatnie cztery lata, czyli GKS Katowice za 3,5 mln zł. Najbardziej szkoda im herbu oraz nazwy. Kibice boją się też zmiany nazwy bądź przenoszenia klubu do innego miasta.
Centrozap ma odpowiedź również i na to, a w oświadczeniu rzecznika spółki czytamy, że: "Firma Centrozap gwarantuje natomiast utrzymanie dotychczasowej nazwy klubu. W przypadku zmiany nazwy zobowiązujemy się zapłacić karę w wysokości 5 milionów złotych z przeznaczeniem na rozwój bazy sportowej i sport dzieci i młodzieży w Katowicach."
Właśnie ta baza, a konkretnie stadion przy Bukowej, to oprócz sytuacji finansowej klubu, kolejny powód do zmartwień dla kibiców. Zarzucają miastu, że obiekt będzie miał tylko 15 tys. miejsc, a jego przebudowa nie jest z nimi konsultowana. Prezydent z tymi zarzutami się jednak nie zgadza. - Moim absolutnym priorytetem jest bezpieczeństwo, więc pełen monitoring, ogrodzenia, ewidencja kibiców, być może modernizacja istniejącej trybuny. Projekt będzie gotowy w tym roku, ale zakres prac budowlanych jest do uzgodnienia - podkreśla Piotr Uszok, prezydent Katowic.
Podobnie, jak do uzgodnienia są warunki współpracy GKS-u z Centrozapem, bo bez tego na katowickim stadionie może nie mieć kto grać. - Tak naprawdę to najważniejszy jest sponsor strategiczny, a ze znakiem stowarzyszenie czy GKS Katowice nie chcę brać udziału, bo po prostu jestem w głupiej sytuacji - stwierdza Furtok. Rzeczywiście sytuacja byłaby głupia, gdyby być albo nie być klubu miała zależeć od klubowego znaku.
http://www.tvs.pl/informacje/12179/
19duGens64 - Wto Cze 23, 2009 9:39 pm
Dzieje się wiele i chyba trzeba sie za czymś opowiedzić....i jestem za Jasiem, obecna GieKSa to ślepy zaułek. Powierzyłbym stery Królowi nawet za taka cenę...
Jakim znowu Jasiem? Zostawiając sprawę tego, co powinno wybrać stowarzyszenie, to Furtok pojechał po bandzie.
Taka cena sprawką Furtoka i Uszoka. Uszok zapowiedział już 6 miesięcy temu, że nie będzie finansował klubu od czerwca. A teraz twierdzi, ze to klub się nie wywiązał z umowy. Przecież Worach musiał się wycofać 6 miesięcy temu, żeby Uszok miał nad tym kontrolę (żeby nie "mogło dojść do sytuacji, w której na sposób wydawania praktycznie jedynych środków jakie obecnie Klub ma na swoją działalność; a są to także pieniądze publiczne, za które odpowiadam – decydujący wpływ uzyskaliby Członkowie Zarządu"*), nad zarządem, wprowadził swoją reprezentację! A jeżeli to nie Uszok, który zapewnił sobie nad tym kontrolę, to Furtok jako prezes chyba powinien odpowiadać, jego poplecznik! Tymczasem Uszok rozumie Furtoka, nie ma do niego pretensji o nic, a ma do GKS-u, przez co prawdopodobnie rozumie tych Członków Zarządu, których pozbawił decyzyjności
Uszok decydował, jego poplecznik jest prezesem. Nie neguje kwestii tego, że Uszok powiedział, że nie będzie sponsorował klubu więcej. Ale on razem z tym twoim Jasiem terozki grają w jakąś własną brudną grę. Klub oczywiście nie wywiązuje się z umów (tak jak napisałem powyżej). Furtok za to tak - jeszcze związany umową ze Stowarzyszeniem, ale chyba o tym nie pamięta. Chociażby o tym, o czym wielokrotnie wcześniej mówiono, chyba on sam, że sytuacja klubu jest do wiadomości klubu, bo inaczej to utrudnia negocjacje ze sponsorami.
*
http://www.esil.pl/List_Prezydenta_Mias ... 13185.html
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
A co do Furtoka to nie powinno być dla niego miejsca już w GKS-ie i chyba kibice dadzą temu wyraz kiedykolwiek się pojawi na stadionie. On dopóki jest prezesem to wykonywać powinien robotę dla Stowarzyszenia, a nie siedzieć po przeciwnej stronie barykady
Niektórzy zarzucają SSK, iż przyspawali się do stołków, co jest kuriozalne przy tym, iż zgodzili się podobno rozwiązać pod warunkiem, iż miasto będzie gwarantem pozostawienia w spokoju nazwy i herbu, i miejsca (pomijając szczegóły złotej akcji, pierwokupu whatever), a to, że poplecznik Uszoka jako chyba jedyny wyjątek ma dostać stołek, to wg nich kolejna cnota Furtoka
Centrozap nie wejdzie do Gksu bo SSK nie da sobie w kasze pluć i nie mieć żadnego wpływu na działalność klubu..
ethan - Śro Cze 24, 2009 7:58 am
poczekamy do 30 czerwca i zobaczymy co się stanie ot tyle
katowiceR - Śro Cze 24, 2009 9:27 am
Centrozap nie wejdzie do Gksu bo SSK nie da sobie w kasze pluć i nie mieć żadnego wpływu na działalność klubu. Ot tyle.
Tequila - Śro Cze 24, 2009 5:31 pm
Jasne wykopcie każdego sponsora za drzwi i zaczynajcie od jesieni w "B" klasie.
Kolo Colo - Śro Cze 24, 2009 7:59 pm
Tequila, Centrozap nie chce być sponsorem tylko właścicielem. Właścicielem, który nie chce dać kompletnie żadnych gwarancji prawnie skutecznych, że nie sprzeda GieKSy byle komu lub nie przeniesie do innego miasta. To chyba może budzić kontrowersje? Dodatkowo, szelmostwa Piotra U., który - o zgrozo - przestał być przewidywalny i wydaje się bardziej przebiegły niż można było przypuszczać.
--------
I jeszcze spojrzenie kibiców, bo widać, że dziennikarze nie dają sobie rady.
Znowu USZO… wróć… OSZUKANI
Wczoraj w Urzędzie Miasta odbyła się konferencja prasowa Prezydenta Piotra Uszoka w sprawie stadionu GieKSy. Jak większości doskonale wiadomo, miała ona dość burzliwy przebieg. Ale po kolei.
26 maja 2009 roku przedstawiciele Stowarzyszenia Kibiców GKSu Katowice “SK 1964″ złożyli w Kancelarii Urzędu Miasta petycję dotyczącą projektu stadionu, skierowaną do Prezydenta. Odpowiedzi żadnej naturalnie nie otrzymaliśmy, bo i po co - któż by poważnie traktował wypociny kibiców?
Po wielu próbach kontaktu i umówienia spotkania, które było przez Urząd Miasta kilkukrotnie przekładane, na wtorek, na godzinę 11.00, zostaliśmy przez rzecznika prasowego Urzędu Miasta, pana Waldemara Bojaruna, zaproszeni do Magistratu, na robocze spotkanie w kwestii projektu stadionu. Mieliśmy nadzieję, iż zaproszono nas do dyskusji o przyszłym wyglądzie obiektu przy Bukowej, o to przecież od dawna prosiliśmy.
Dzień przed spotkaniem, do którego przygotowywaliśmy się od kilku już tygodni, zostaliśmy poinformowani, że zamiast kameralnego, roboczego spotkania z nami, Prezydent postanowił zorganizować konferencję prasową, na której pochwali się dotychczasowymi pracami na obiekcie przy Bukowej.
Mocno zaskoczeni takim obrotem sprawy, udaliśmy się do Magistratu, łudząc się jeszcze naiwnie, iż w trakcie konferencji dowiemy się czegoś konkretnego. Nic takiego jednak nie nastąpiło, Prezydent - w asyście Prezesa Furtoka - kwieciście opowiadał o walce z graffiti, z której klub sie nie wywiązuje i jego wielkim rozczarowaniu tą sytuacją. Nie omieszkał przedstawić również projektu Stadionu, a raczej jego nędznej wizualizacji - żadnych szczegółów, choćby dotyczących kosztu budowy takiego obiektu, nie poznaliśmy.
Kiedy więc nadeszła pora pytań, postanowiliśmy dowiedzieć się, dlaczego w miejsce naszego spotkania roboczego została zorganizowana konferencja prasowa i czy w związku z tym poznamy prezydenckie stanowisko w interesujących nas kwestiach. Prezydent był łaskaw zapewnić, że w dalszej części jego wystąpienia pojawią się tematy związane z naszymi zastrzeżeniami do projektu. Części tej jednak nikt się nie doczekał.
Kolejne nasze pytanie dotyczyło konkursu na projekt stadionu, a ściślej rzecz ujmując jego braku. Wszak Katowice nie bez powodu nazywane są kąśliwie Miastem Konkursów. Pan Uszok wyjaśnił, iż konkursy takowe ogłaszane są jedynie na nowe obiekty, on zaś nie zamierza budować GieKaeSowi nowego stadionu, a jedynie wyremontować obecny. W dalszej wymianie zdań, dotyczącej kwestii udziału kibiców w kształtowaniu przyszłego wyglądu stadionu i uwzględnienia naszych postalatów, wyraźnie się zagubił, pojawiło się zniecierpliwienie - zakłócaliśmy przecież moment chwały, wszak na Bukowej postawione zostały nowe jupitery! I nawet murawa podgrzewana jest! Można było odnieść wrażenie, iż w Katowicach stało się coś niespotykanego w innych częściach Polski, a nasz Prezydent dokonał rzeczy niemożliwej.
Dowiedzieliśmy się również, że Miasta nie stać na większy wydatek, niż deklarowane wcześniej 108 milionów złotych - w Katowicach równolegle realizowanych jest wiele - równie ważnych, jeśli nie ważniejszych - inwestycji. Cóż.. w innych częściach Polski pewnie tylko stadiony budują i innych wydatków nie mają.
Próba zadania następnego pytania zakończyła się informacją coraz bardziej poirytowanego Prezydenta, że to jest konferencja prasowa, a nie jakieś spotkanie, żebyśmy sobie mogli zadawać pytania.. W związku z tym podziękowaliśmy uprzejmie za takie traktowanie nas i ważnej dla nas sprawy i opuściliśmy konferencję, rozdając obecnym na sali dziennikarzom przygotowane przez nas materiały informacyjne (dostępne w załączniku na dole).
Teraz jedyne, czego oczekujemy od Pana Uszoka, to żeby przez najbliższy rok nie zepsuł niczego więcej i nie podjął decyzji, których jego następca nie będzie w stanie naprawić.
Kibicom życzymy zaś, by nie dali się zwieść złotoustemu Prezydentowi, który przed kolejnymi wyborami prezydenckimi będzie gotów obiecać nam dosłownie wszystko, dumnie paradując w żółtej koszulce po Trybunie Honorowej naszego stadionu. Udało się nas oszukać wtedy, warto spróbować także i tym razem.
Po naszym wyjściu z sali, do dymisji podał się Prezes Jan Furtok. W międzyczasie zdążył się jeszcze ostatecznie pogrążyć i jasno pokazać, co tak naprawdę się dla niego liczy.
Na zadane przez jednego z dziennikarzy pytanie: “Co będzie, jeśli za pół roku, nowy właściciel postanowi przenieść drużynę np. do Szczecina?”, Prezes miał odpowiedź tyleż prostą, co przerażającą: “Drużyna będzie tam, gdzie będą pieniądze”.
Po takich słowach, kiedyś - było nie było - legendy naszego klubu, trudno żałować rozstania. Ciekawi tylko, na jak długo Prezes rozstaje się ze swoim stanowiskiem? Wiadomo przecież, że zasiądzie ponownie na tym fotelu, jeśli pozytywnie zakończą się negocjacje klubu z Centrozapem, w efekcie czego powstanie Sportowa Spółka Akcyjna.
Prawda jest taka, iż działacze naszego klubu stoją praktycznie pod ścianą i są zmuszeni zrobić praktycznie wszystko, by Centrozap do klubu przyciągnąć. Sytuacja finansowa, którą w dużym stopniu zawdzięczamy nieudolnym działaniom Prezesa, powoduje, że ta katowicka firma przez postronnych obserwatorów jest postrzegana niczym wybawiciel i jedyna nadzieja. A Pan Furtok i tak ciepłą posadkę dla siebie zaklepał na przyszłość..
Zastanawia, jak będziemy się czuli my, kibice GKSu, mając za włodarza klubu osobę, której obce są nasze wartości, przywiązanie do klubu? Kogoś, kto gotów jest sprzedać nasz klub, gdy tylko pojawi się ciekawsza oferta??
Prezydent Uszok pokazał dziś, że ma nas za nic - nie zdziwi go pewnie zatem, że teraz my zaczniemy na całego walczyć przeciwko niemu.
Zaś Prezes Furtok, skrywając sie przez całą konferencję w cieniu Prezydenta, zdezerterował jak ostatni tchórz. Świetny piłkarz - nieudolny działacz. Od bohatera do zera.
A mówią, że kapitan opuszcza tonący okręt.. zaraz, zaraz.. jak to było, drogi Panie Janku - ostatni, czy pierwszy?
P.S. I jeszcze jedna mała podpowiedź dla dzielnego rzecznika UM, Pana Bojaruna:
“Stowarzyszenie Sympatyków Klubu GKS Katowice”, to jednak nie to samo co “Stowarzyszenie Kibiców GKSu Katowice SK 1964″. Pierwsze to klub, drugie to kibice. Prezesem SSK jest, a raczej był Jan Furtok, zaś Prezesem SK.. no właśnie. Proszę jeszcze raz spojrzeć do naszej petycji. Różnica jest naprawdę spora.
Serdecznie pozdrawiamy. Choć nam również jest przykro, jak nas potraktowaliście.
Materiały przygotowane na spotkanie w Urzędzie Miasta w sprawie Stadionu, rozdane w trakcie konferencji prasowej dziennikarzom (plik .pdf): http://bukowa1.pl/stadion.pdf
http://bukowa1.pl/2009/06/24/znowu-uszo-wroc-oszukani/
19duGens64 - Śro Cze 24, 2009 8:11 pm
Jasne wykopcie każdego sponsora za drzwi i zaczynajcie od jesieni w "B" klasie.
Obecnie podali, że z GieKSą w następnym sezonie będzie KHW.
"Ponadto informujemy, że z końcem ubiegłego tygodnia podpisana została nowa umowa reklamowa pomiędzy SSK GKS Katowice a Katowickim Holdingiem Węglowym. Tym samym na kolejny sezon przedłużona została współpraca klubu z holdingiem".
http://gieksa.pl/news.php?id_news=4454&nid=gl
Działacze liczą chyba też na PKE, ale nie pisano nic, żeby ich ofertę odtrącili. Były plotki, że KHW i PKE mają nas sponsorować. Innych plotek o sponsorach nie odnotowano, więc o jakich sponsorach piszesz?
macu - Śro Cze 24, 2009 10:24 pm
Tylko, że KHW i PKE nie są wystarczającymi sponsorami. A sponsor główny jest niezbyt pożądany, jak widzę. Ktoś tu ma jeszcze jakieś karty pod blef choćby?
19duGens64 - Czw Cze 25, 2009 7:32 am
Tylko, że KHW i PKE nie są wystarczającymi sponsorami.
Ile dają, że nie są wystarczającymi sponsorami? Odpowiedz, a nie że nie czytasz tematu Jak się znam to nie wiesz. Nie no tak to ja nie mam po co sobie dyskutować, bo można tak bez końca ciepać wydumanymi frazami
Pod względem wielkości jeżeli PKE nie jest wystarczającym sponsorem.
Dane z Money.pl - Centrozap
Przychody netto ze sprzedaży produktów, towarów i materiałów: 37 859 000 zł
Dane skonsolidowane
Przychody netto ze sprzedaży produktów, towarów i materiałów 31 824 000 zł
Zysk netto 2 200 000
Dane skonsolidowane:
Strata netto -6 463 000 (strata)
PKE
Przychody 3 568 657 559
Zysk netto 46 273 854
W sumie to porównywać tu możemy dane o przychodach ze sprzedaży towarów i usług jedynie, bo co kształtowało stratę w grupie Centrozapu to można zakładać, że inwestycje. Ale, czy nie prawdopodobne jest, że nic nie będą dawać na GieKSę w takiej sytuacji. 3,5 mln-y budżet to nawet działacze z SSK mieli mieć 2 lata temu chyba.
Jeżeli się nie walem to PKE jest jakieś 112 razy większą spółką pod względem przychodów...
Źródła danych
http://www.money.pl/gielda/spolki_gpw/c ... nanse.html
http://www.bip.pke.pl/dp/cms/content_bi ... =&mi=mid19
Teraz poproszę, źródło twojej wiedzy (tzn. skąd wiesz ile daje KHW).
Z PKE jeszcze nie ma wiadomości, co i jak.
Kris - Czw Cze 25, 2009 10:14 am
Legendy "Gieksy" radzą: herb trzeba oddać
not. Maciej Blaut
2009-06-24, ostatnia aktualizacja 2009-06-25 10:34
Kibice GKS-u Katowice nie chcą się zgodzić na sprzedaż Centrozapowi praw do nazwy i herbu klubu. Firma ostrzega, że jeśli nie dojdzie do tej transakcji, nie zainwestuje w "Gieksę". - Czasem trzeba dać sobie obciąć rękę, żeby uratować życie - radzą dawne gwiazdy GKS-u.
Negocjacje w sprawie przejęcia akcji klubu przez Centrozap utknęły w martwym punkcie. GKS, kierowany przez stowarzyszenie kibiców, zgadza się co najwyżej wydzierżawić swój herb i nazwę. Zirytowany stanowiskiem fanów prezes Jan Furtok podał się z tego powodu do dymisji. - W sprawie herbu trzeba zapytać tych, którzy przez ostatnich 40 lat pracowali na rzecz klubu, a nie tylko kibiców - mówi. Poszliśmy tym tropem i zapytaliśmy dawne gwiazdy GKS-u, czy należy sprzedać prywatnemu inwestorowi prawo do herbu i nazwy, by klub mógł przetrwać.
Kazimierz Węgrzyn, obrońca GKS-u w latach 1993-97: - Z mojego punktu widzenia oczekiwania inwestora są logiczne. Pamiętam prezesa Ireneusza Króla (obecny szef Centrozapu - przyp. red.) z okresu mojego pobytu w Katowicach. Wydawał się być związany emocjonalnie z "Gieksą". Dlatego na miejscu działaczy sprzedałbym prawa do nazwy i herbu. Jestem przekonany, że związek klubu z Centrozapem nie będzie przelotną znajomością.
Dariusz Wolny, napastnik GKS-u w latach 1991-95: - Nie można podejmować pochopnych decyzji, trzeba wszystko dokładnie przemyśleć. W piłce nie ma skrupułów - rządzą pieniądze. Dlatego radziłbym zawrzeć kompromis z inwestorem. Pamiętam, jak kiedyś nazwę klubu zmieniono na Dospel i to było nieporozumienie. Nie można jednak teraz dopuścić do sytuacji, że z GKS-u zostanie tylko herb i nic więcej.
Franciszek Sput, bramkarz GKS-u w latach 1965-86: - Słyszałem, że Centrozap to ostatnia deska ratunku dla GKS-u. Jeśli przyszłoby mi podejmować decyzję w tej sprawie, chyba oddałbym herb. Co by mi po nim przyszło, gdyby GKS wylądował w A-klasie? Żona podpowiada mi motto, które chyba pasuje do tej sytuacji: "czasem trzeba dać sobie obciąć rękę, żeby uratować życie".
Marian Janoszka, napastnik GKS-u w latach 1992-95: - Działacze GKS-u znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. Sam nie wiem, co tu można doradzić... Chyba bym jednak zaryzykował. Trudno, trzeba oddać herb.
Gerard Rother, napastnik GKS-u w latach 1965-72 i 1975: - Sponsor w klubie jest bardzo potrzebny, bez niego nie można się rozwijać. Najlepszy jest jednak taki, jak Allianz w Górniku Zabrze - nie zmienił nazwy klubu, tylko reklamuje się na koszulkach piłkarzy. Chciałbym, żeby podobnie było w Katowicach. GKS to marka znana w całej Europie. Nie wyobrażam sobie, że klub mógłby się nazywać np. Centrozap Katowice. Sponsor musi uszanować historyczną nazwę.
Jerzy Kapias, obrońca GKS-u w latach 1982-90: - W sporcie liczą się głównie pieniądze. Nie da się bez nich normalnie działać. Nie ma też takich frajerów, którzy dawaliby kasę na klub i o niczym nie mogli decydować. W sprawie herbu trzeba pójść na ustępstwa, bo za chwilę może się okazać, że ten znak przejdzie już tylko do historii.
Marek Biegun, pomocnik GKS-u w latach 1982-89: - Klub trzeba ratować. Herb i nazwę można oddać sponsorowi, ale tylko wtedy, jeśli wyraźnie obieca, że nigdy nic w nich nie zmieni. Tradycja musi być dochowana.
Marek Koniarek, napastnik GKS-u w latach 1984-88 i 1998: - Rozmawiałem z Jankiem Furtokiem. Mówił mi, że sytuacja GKS-u była bardzo trudna. Gdyby miasto pół roku temu nie pomogło klubowi, na pewno spadliby z ligi. Byłoby szkoda, gdyby wszystko miało się teraz rozlecieć. Jeżeli nie ma innego wyjścia, to trzeba się dogadać z inwestorem. Tylko żeby jakiegoś Sokoła Pniewy z GKS-u nie zrobili.
Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,3501 ... oddac.html
Michał Gomoła - Czw Cze 25, 2009 11:00 am
Ile dają, że nie są wystarczającymi sponsorami? Odpowiedz, a nie że nie czytasz tematu Jak się znam to nie wiesz. Nie no tak to ja nie mam po co sobie dyskutować, bo można tak bez końca ciepać wydumanymi frazami
Pod względem wielkości jeżeli PKE nie jest wystarczającym sponsorem.
Dane z Money.pl - Centrozap
Przychody netto ze sprzedaży produktów, towarów i materiałów: 37 859 000 zł
Dane skonsolidowane
Przychody netto ze sprzedaży produktów, towarów i materiałów 31 824 000 zł
Zysk netto 2 200 000
Dane skonsolidowane:
Strata netto -6 463 000 (strata)
PKE
Przychody 3 568 657 559
Zysk netto 46 273 854
W sumie to porównywać tu możemy dane o przychodach ze sprzedaży towarów i usług jedynie, bo co kształtowało stratę w grupie Centrozapu to można zakładać, że inwestycje. Ale, czy nie prawdopodobne jest, że nic nie będą dawać na GieKSę w takiej sytuacji. 3,5 mln-y budżet to nawet działacze z SSK mieli mieć 2 lata temu chyba.
Jeżeli się nie walem to PKE jest jakieś 112 razy większą spółką pod względem przychodów...
Źródła danych
http://www.money.pl/gielda/spolki_gpw/c ... nanse.html
http://www.bip.pke.pl/dp/cms/content_bi ... =&mi=mid19
Teraz poproszę, źródło twojej wiedzy (tzn. skąd wiesz ile daje KHW).
Z PKE jeszcze nie ma wiadomości, co i jak.
Zrozum, że PKE nie chce być strategicznym sponsorem GieKSy. Co ma wielkość firmy do tego czy będą wystarczającym sponsorem czy nie, skoro firma większa deklaruje się np. dać rocznie 500 tys. zł, a większa ponad 3 mln zł? Myślisz, że jak PKE ma 46 mln zł zysku netto to nie marzą o niczym innym jak o wydaniu tej kasy na GieKSę? Przypomnę Ci, że owych 'plotek' o sponsorach było już wiele, a strategicznego jak nie było tak nie ma.
ethan - Czw Cze 25, 2009 11:50 am
a czy będzie teraz to się okaże poczekamy do piątku, a potem poniedziałku
19duGens64 - Czw Cze 25, 2009 11:55 am
Zrozum, że PKE nie chce być strategicznym sponsorem GieKSy. Co ma wielkość firmy do tego czy będą wystarczającym sponsorem czy nie, skoro firma większa deklaruje się np. dać rocznie 500 tys. zł, a większa ponad 3 mln zł? (zagiołeś mnie ) Myślisz, że jak PKE ma 46 mln zł zysku netto to nie marzą o niczym innym jak o wydaniu tej kasy na GieKSę? Przypomnę Ci, że owych 'plotek' o sponsorach było już wiele, a strategicznego jak nie było tak nie ma.
No więc polecasz Centrozap, który skąd ma wsiąść te 500 tys., jak musi załatać 6 mln straty (już wcześniej napisałem, co sądzę o tej stracie)? Nie chcę obniżać poziomu dyskusji, ale przeczytaj co ty napisałeś. hasło "myślisz, że jak...to nie marzą o niczym innym jak o wydaniu tej kasy na GieKSę" - merytorycznie to na poziomie morza. Tak jakbym ja coś takiego napisał, co za idiota musiałbym być żebym pomyślał, że PKE wyda cały zysk na GieKSę, choćby połowę, czy 1/4, czy 1/8? Kto daje takie argumenty?
Ja nie wiem nawet, czy PKE chce być sponsorem, a ty piszesz, że nie chce być strategicznym Chociaż zgadzam się co do opinii, ale to nie oznacza, że nawet po przejęciu spółki przez Centrozap nie będzie on dawać mniej niż PKE przed przejęciem.
Michał Gomoła - Czw Cze 25, 2009 12:33 pm
Miałem na myśli to, że nie liczy się ile firma ma zysku, ale to ile chce wydać na klub piłkarski. Pan Król czuje do GieKSy sentyment, więc prawdopodobnie będzie chciał wydać na GKS większą część zysku niż PKE czy KHW. Sytuacja finansowa klubu jest fatalna, a Stowarzyszenie jeszcze wybrzydza, że musi oddać herb i nazwę ( co w dzisiejszym futbolu jest normą). Za kulisami się mówi, że Furtok zrezygnował właśnie dlatego, że Stowarzyszenie nie chce przystać na warunki Centrozapu, więc do wyjaśnienia się tej sytuacji nie krytykowałbym go, to przecież on sam najlepiej wie jakie są szanse na innych sponsorów i jak trudno jest ich pozyskać.
Co do kondycji Centrozapu:
Chodzi przede wszystkim o nasze inwestycje w Republice Komi, gdzie spółka dostała w dzierżawę lasy o wartości około 7 miliardów złotych i realizuje tam budowę zakładu przerobu drewna za 300 milionów złotych.
19duGens64 - Czw Cze 25, 2009 4:40 pm
W sumie to porównywać tu możemy dane o przychodach ze sprzedaży towarów i usług jedynie, bo co kształtowało stratę w grupie Centrozapu to można zakładać, że inwestycje. Al
Być może ujemny na 6 mln bilans jest spowodowany tym, że właśnie realizują wiele inwestycji, w tym tę powyższą?
Miałem na myśli to, że nie liczy się ile firma ma zysku, ale to ile chce wydać na klub piłkarski. Pan Król czuje do GieKSy sentyment, więc prawdopodobnie będzie chciał wydać na GKS większą część zysku niż PKE czy KHW.
Spółki zależne Centrozapu będą realizować inwestycję wartości 300 mln, takie inwestycje zwracają się latami. Mając niewiele danych możemy się tylko zastanawiać. Jeżeli Centrozap z 30 mln przychodu, 2 mln zysku, z którego będzie musiał m.in. utrzymywać spółki zależne, to to co gadasz to się nazywa HEREZJA. Przepraszam ale wciskasz mi ciemnotę. Mówią, że kibice to ciemna masa. Postanowiłeś to wykorzystać? Pożyczą pewnie ogromną kasę, co będzie się spłacać latami, albo kilkanaście lat patrząc na ich przychody i zyski to jakie widzisz nadzieję na dawanie czegokolwiek na GieKSę, choćby Król był szefem młyna na Bukowej? Co to w ogóle za argument, że on jest kibicem GieKSy, pewnie był prezesem dziesiątek spółek, a jutro może być prezesem następnej. Równie dobry argument to taki, ze za miesiąc prezesem Centrozapu będzie fan Legii,nienawidzący GKS-u. To jest biznes, giełda (nie będzie dawać więcej z zysku na GieKSę, bo nie może, kto będzie kupował ich akcje, co z właścicielami Centrozapu, to jelenie jakieś?) i pieniądze, a nie piaskownica.
Udziałowcy powyżej 5%:
NFOŚiGW 10108453 5,79 10108453 5,79 2009-05-13 2009-06-16
CMS SA 9175362 5,25 9175362 5,25 2009-05-13 2009-06-16
Stalexport Autostrady SA 9043117 5,18 9043117 5,18 2009-05-13 2009-06-16
To też kibice GieKSy? Ja mam 27 lat, nie 7. Trochę szkół już obszedłem.
Michał Gomoła - Czw Cze 25, 2009 5:55 pm
No dobrze, ale piszesz jakby dziesiątki sponsorów biły się o Gieksę, a Furtok nalegał żeby akurat wybrano Centrozap. Doskonale widzisz w jakim stanie finansowym znajduje się klub, jak duże pieniądze przekazało miasto za 'niby reklamę' żeby uregulować narastające długi. Ja nie neguję tego, że np. Tauron czy KHW to lepsi potencjalni sponsorzy, ale oni nie są tym zainteresowani. Równie dobrze można napisać, że AIG byłoby lepszym sponsorem.
Możemy sobie tutaj dywagować nad tym dlaczego Centrozap ma straty i ile lat zwracają się takie inwestycje, ale skoro uznali, że stać ich na finansowanie klubu to najwyraźniej tak jest, przecież to nie są dzieci. Oczywiście Król nie jest właścicielem Centrozapu, ale jako prezes ma sporo do powiedzenia, a ludzie siedzący w zarządzie to jego dobrzy znajomi, a nie wrogowie, dlatego mógł przecież przeprowadzić pewnego rodzaju lobby w firmie.
19duGens64 - Czw Cze 25, 2009 6:43 pm
No dobrze, ale piszesz jakby dziesiątki sponsorów biły się o Gieksę, a Furtok nalegał żeby akurat wybrano Centrozap. Doskonale widzisz w jakim stanie finansowym znajduje się klub, jak duże pieniądze przekazało miasto za 'niby reklamę' żeby uregulować narastające długi. Ja nie neguję tego, że np. Tauron czy KHW to lepsi potencjalni sponsorzy, ale oni nie są tym zainteresowani. Równie dobrze można napisać, że AIG byłoby lepszym sponsorem.
Nadal z tym Centrozapem-sponsorem wyskakujesz. Centrozap miałby być właścicielem, nie sponsorem. Właściciel może być bez pieniędzy lub z pieniędzmi. Nasz miałby być bez pieniędzy. Nawet wykazywanie dużego zysku może oznaczać, że nie ma pieniędzy, a tutaj zysku niet. CENTROZAP NIE JEST ZAINTERESOWANY BYCIEM POTENCJALNYM SPONSOREM, a nawet gdyby był to z czego? Każdy sponsor przyda się GKS-owi, ale sponsor bez kasy (Centrozap będzie oczywiście właścicielem, ale ogólnie) to taka wielka atrakcja, żeby oddać mu wszystko? W Lechii nowy WIĘKSZOŚCIOWY UDZIAŁOWIEC (51%) udziałów wkłada miliony, ale z tego co piszą pismaki herb, nazwę i miejsce zabezpieczano!!!!!!!!!!!!
Jeżeli podpisanie umowy reklamowej, sponsorowanie klubu uznajesz za NIEZAINTERESOWANIE ze strony KHW byciem potencjalnym (!) sponsorem TO CHYLĘ CZOŁA! Jeżeli możesz, bo ta wiedza może być tajna, to wyjaw, jak wysokie/niskie są to środki.
Michał Gomoła - Czw Cze 25, 2009 6:50 pm
CENTROZAP NIE JEST ZAINTERESOWANY BYCIEM POTENCJALNYM SPONSOREM, a nawet gdyby był to z czego?
19duGens64 - Czw Cze 25, 2009 6:53 pm
Furtok razem z Uszokiem po jednaj wodzie są.
Tzn. po co wg Ciebie Centrozap chce przejąć GieKSę? Chyba nie po to żeby ją drożej sprzedać..
A skąd ja mam wiedzieć po co, pieniędzy nie mają. Ja nie dysponuje wiedzą, co i jak w przeciwieństwie do Ciebie. Mogę próbować analizować liczby i fakty. Jeżeli Furtok opowiada publicznie, że licencji nie będzie (JUŻ ZMIENIŁ PIERWSZĄ WERSJĘ ZE LICENCJI NIE BĘDZIE, NA TAKĄ ZE BĘDZIE ) i kaput (A NUŻ JUTRO JESZCZE ZMIENI WERSJĘ) w trakcie negocjacji to wybacz - jest pracownikiem klubu (fakt). Furtok to ziom Uszoka (fakt). Prezes, nawet gdyby nie odpowiadał za kształt drużyny, to i tak ponosi największą odpowiedzialność za długi (fakt). USZOK SPŁACIŁ TE DŁUGI, ZA KTÓRE FURTOK MÓGŁBY ODPOWIADAĆ - ZUS i US. Reszta została (fakt). Uszok opowiada, że zawiesił sponsoring, bo GKS nie wywiązywał się z umowy. GKS, którego prezesem był Furtok, a decyzyjność w zarządzie załatwił dla siebie Uszok (gdyby chciał to GKS by się z umowy wywiązywał, Uszok by go sponsorował i sytuacji podbramkowej by nie było). Furtok rozumie się z Uszokiem (fakty). Furtok nie chce chodzić za pieniędzmi ("ma już dość takiego życia"), ale chętnie zostanie prezesem nowej spółki. Uszok rozwiązuje finansowanie i być może jest tak, ze GieKSy nie będzie albo będzie spółka. Furtok ani nie będzie musiał chodzić za pieniedzmi juz, moze zostanie prezesem spółki. Uszoka nie interesowałoby rozwiązanie SSK, bo oni to tylko w wyborach startują (oczywiście tego nie wiem, jest opcja, że Uszok to miły i uczynny człowiek ) Nie ma możliwości oddziaływania na Króla stadionem na przykład i sponsoringiem późniejszym (ma i nie powiesz, że w polityce coś robi się ot tak, nie wykorzystuje się tego, że ktoś od ciebie zależy w grze politycznej). Nic nie wiem o Królu, bo pierwszy raz o nim słyszę.
Michał Gomoła - Czw Cze 25, 2009 7:13 pm
Więc co Ty byś zrobił na miejscu SSK? Odrzucił ofertę Centrozapu? I co dalej? Z resztą nieważne, jeżeli ofertę odrzucą to niedługo się dowiemy
19duGens64 - Czw Cze 25, 2009 7:22 pm
Odrzucił ofertę Centrozapu?
Nie wiem, nie jestem w SSK. Na pewno nie przyjąłbym oferty bez zapezpieczenia miejsca, herbu i nazwy. 50 lat dzierżawy za 1 PLN Centrozapowi, rozwiązuje się SSK i ceduje herb i nazwę na miasto taka była oferta podobno.
I co dalej?
Nie wiem nie jestem w SSK. Nie znam sytuacji w GKS-ie. Z tym, że Furtokowi nie wierzę za grosz, nie mówię, ze nie zaufał Uszokowi po prostu, bo ma dość i nie mówię, że działa z premedytacją. Ale z drugiej strony wiemy, co władza MOŻE (nie musi) zrobić z człowiekiem. Jak jest nie wim, ale czuł bym się źle z Furtokiem jako prezesem, po tym wszystkim. Nie mam dobrych przeczuć, co do sytuacji finansowej obecnej, ale...
niedługo się dowiemy
Exactly! Będziemy wiedzieć co i jak.
GoldBoy - Czw Cze 25, 2009 8:10 pm
Mam mieszane uczucia. Tak jak jest nie może zostać, bo plątanie po drugiej lidze do niczego nie prowadzi. Z drugiej strony Centrozap bardzo mocno obstaje przy swoich warunkach, a przecież to nie ma biznesowego znaczenia czy kibice będą mogli zawetować przeniesienie klubu do innego miasta czy nie. W dodatku firma rzeczywiście nie wiadomo na ile będzie w stanie wykładać pieniądze na profesjonalny klub piłkarski. Jeżeli się dogadają i budżet będzie w okolicach 3,5 mln planowanych to Nawałka nawet z młodzieżą, która teraz jest w klubie będzie mógł zamieszać w najbliższym sezonie w czołówce.
Inna sprawa, że przy potencjale ekonomicznym Katowic, z takimi firmami jak PKE, KHW itd. GieKSa mogłaby być w Polsce numer 1.
katowiceR - Pią Cze 26, 2009 7:52 am
Nie tylko gks jest w Katowicach ! Naprzód, HKS Szopienice, Podlesianka, MK i wiele wiele innych. Więc firmy mają w co inwestować, pamiętajmy też o tych maluczkich bo oni przędą bardzo cienko a nie raz dają reprezentantów Polski w dyscyplinach olimpijskich.
ethan - Pią Cze 26, 2009 12:58 pm
koleżko jak już to GKS a nie gks trochę szacunku
katowiceR - Pią Cze 26, 2009 1:33 pm
Nie mam szacunku do tego komunistycznego klubu. Wolno mi.
Michał Gomoła - Pią Cze 26, 2009 4:15 pm
Szanujmy się przynajmniej na tym forum, to tylko ( i aż ) sport, nie dajcie sobie wbić do głowy wielkich ideologii stojących za różnymi klubami, w których trenują podobni sportowcy, mających podobne cele, a kibicują im tak naprawdę podobni kibice..
gojik - Pią Cze 26, 2009 4:21 pm
Nie tylko gks jest w Katowicach ! Naprzód, HKS Szopienice, Podlesianka, MK i wiele wiele innych. Więc firmy mają w co inwestować, pamiętajmy też o tych maluczkich bo oni przędą bardzo cienko a nie raz dają reprezentantów Polski w dyscyplinach olimpijskich.
Ale to GKS jest najbardziej kojarzoną marką z Katowicami... Żaden inny klub w Katowicach nie miał takich sukcesów i żaden inny klub nie zrobił takiej reklamy Katowicom jak GKS. Podobnie jak w innych miastach, są kluby i klubiki, ale tylko te największe i najpopularniejsze są z reguły najbardziej dofinansowywane przez miasta, bo nie jako z nich jest największa korzyść.
P.S. Poza tym nazwy własne piszemy wielką literą....
gojik - Pią Cze 26, 2009 4:23 pm
Nie mam szacunku do tego komunistycznego klubu. Wolno mi.
komunistycznego?
Michał Gomoła - Pią Cze 26, 2009 5:33 pm
"Na boisko przy Bukowej po raz pierwszy od czasu ukończenia remontu wjechała dziś kosiarka. Od kilku tygodni trawa pokrywa już płytę główną i z dnia na dzień coraz bardziej się zazielenia."
ethan - Pią Cze 26, 2009 5:38 pm
no nie powiem wygląda to nieźle . W końcu już nie będzie dziury w narożniku przy blaszoku przy trybunie D
johny90 - Pią Cze 26, 2009 6:37 pm
Ale soczysta.
Wit - Pią Cze 26, 2009 7:39 pm
Gieksa będzie miała nowego właściciela
Maciej Blaut2009-06-26, ostatnia aktualizacja 2009-06-26 20:45
Negocjacje działaczy GKS-u Katowice z Centrozapem w sprawie przejęcia akcji klubu zmierzają do szczęśliwego zakończenia.
Finalizacja rozmów nastąpi w przyszłym tygodniu. - Negocjacje idą w dobrą stronę - potwierdza Piotr Hyla, rzecznik GKS-u. W osiągnięciu kompromisu pomógł wicewojewoda śląski Adam Matusiewicz. Podobno blisko jest już porozumienia w sprawie budzących wcześniej kontrowersje dalszej działalności SSK GKS-u oraz praw do nazwy i herbu klubu. - Pojawiło nawet się kilka satysfakcjonujących rozwiązań. Nad szczegółami pracują prawnicy obu stron - dodaje Hyla. We wtorek zbiera się Walne Zebranie członków SSK GKS-u, które ma zatwierdzić umowę z Centrozapem. Podczas zebrania nastąpi też wybór nowego prezesa klubu, który zastąpi Jana Furtoka.
Stowarzyszenie Sympatyków Klubu przynajmniej jeszcze przez pół roku będzie oficjalnie zajmowało się prowadzeniem pierwszoligowej drużyny. Jej przekazanie do należącego do Centrozapu GKS-u SA nastąpi najpewniej w przerwie zimowej. Nie ma bowiem większych szans na załatwienie przed rozpoczęciem sezonu wszystkich formalności związanych z powołaniem nowego podmiotu.
W kręgu zainteresowań klubu znaleźli się gracze II-ligowego Górnika Wieliczka: 22-letni obrońca Damian Szymonik oraz 20-letni napastnik Maciej Kisiel. Wciąż nie wiadomo, czy w przyszłym sezonie zagra 35-letni Grażvydas Mikulenas, któremu kończy się kontrakt. - Muszę zapytać trenera i działaczy, czy jeszcze widzą mnie w składzie. Jeśli nie, to wracam na Litwę i zakończę karierę w barwach mojego pierwszego klubu, czyli Żalgirisu - mówi gracz.
ethan - Pią Cze 26, 2009 8:15 pm
będę się powtarzać ale napiszę jeszcze raz. Nie pozostało nic innego jak czekać do przyszłego tygodnia oby wszystko się dobrze skończyło
ethan - Pon Cze 29, 2009 6:31 pm
Chyba w końcu można powiedzieć, że się udało
Coraz bliżej porozumienia z Centrozapem
29-06-2009 19:29
Dziś po południu miało miejsce drugie oficjalne spotkanie przedstawicieli holdingu Centrozap S.A. i członków Stowarzyszenia Sympatyków Klubu GKS Katowice.
Kolejny etap rozmów przyniósł jeszcze większe zbliżenie stanowisk, choć pozostaje kilka kwestii wymagających końcowych uzgodnień. Dlatego też na jutro zaplanowano rozmowy robocze, służące doprecyzowaniu pozostałych kwestii, a wypracowany w ten sposób projekt porozumienia zostanie przedstawiony na Walnym Zebraniu Członków SSK GKS Katowice, które odbędzie się jutro o 18:00.
Stowarzyszenie musi zaakceptować przedstawiony projekt, co będzie kolejnym krokiem do podjęcia współpracy z firmą Centrozap S.A.
http://www.gieksa.pl/news.php?id_news=4461&nid=gl
Wit - Pon Cze 29, 2009 8:28 pm
Centrozap dostanie "Gieksę"
Maciej Blaut 2009-06-29, ostatnia aktualizacja 2009-06-29 22:12:18.0
Centrozap jednak przejmie akcje GKS-u Katowice! Dotychczasowy prezes Jan Furtok podtrzymuje rezygnację, ale nadal będzie... prezesem. Zatrudni go nowy właściciel. Przeżywająca wieczne kłopoty finansowe "Gieksa" wreszcie ma wrócić do krajowej czołówki.
Kibice od kilkunastu dni emocjonują się sprawą zmiany właściciela GKS-u. "Gazeta" jako pierwsza ujawniła, że katowicka firma Centrozap jest zainteresowana przejęciem pierwszoligowej drużyny od Stowarzyszenia Sympatyków Klubu. Początkowa euforia fanów zmieniła się jednak w konsternację, gdy okazało się, że strony nie mogą dojść do porozumienia w sprawie warunków przekazania klubu. Konflikt dotyczył dalszego funkcjonowania SSK oraz praw do nazwy i herbu GKS-u. Kibice bali się, że nowy właściciel może w przyszłości przenieść klub do innego miasta albo zmienić nazwę. Zirytowany ich postawą prezes Jan Furtok podał się nawet do dymisji.
W poniedziałek osiągnięto jednak kompromis. - Przedstawiliśmy projekt umowy, który ma zatwierdzić wtorkowe Walne Zabranie członków SSK. Nie widzę większych zagrożeń dla tego porozumienia - mówi Jarosław Latacz, rzecznik Centrozapu.
- Do uzgodnienia pozostały nam detale. Wygląda na to, że porozumienie to już formalność - potwierdza Artur Łój, członek zarządu SSK GKS-u.
Jak dowiedziała się "Gazeta", na mocy porozumienia SSK przestanie jednak istnieć. Przypomnijmy, że stowarzyszenie powołali cztery lata temu fani "Gieksy" po tym, jak zbankrutował klub prowadzony przez Piotra Dziurowicza. - SSK udało się uratować byt GKS-u. Zespół awansował z czwartej do drugiej ligi. Przy GKS-ie funkcjonuje teraz aż 13 drużyn młodzieżowych, ale klub prowadzony przez stowarzyszenie nie miał szans awansować do ekstraklasy - mówi Piotr Hyla, rzecznik SSK GKS-u.
Rozwiązano także spór dotyczący herbu i nazwy. - Jeśli komuś wpadłby do głowy pomysł jakichś zmian, to Centrozap będzie musiał zapłacić 5 mln zł Urzędowi Miasta Katowice na rozwój sportu. To zaporowa kwota i zapewniam, że nie będzie nigdy musiała być uruchomiona. Dodatkowo SSK będzie miał także prawo reaktywować się i przejęć prawo do herbu - wyjaśnia Latacz.
Z drugiej strony Centrozapowi udało się przeforsować ważny zapis. - Jeśli kibice będą wywoływali burdy na stadionie, to będziemy mieli prawo wycofać się z inwestowania w GKS - dodaje rzecznik spółki.
Wtorkowemu Walnemu Zebraniu członków SSK, które odbędzie się w katowickim magistracie, na pewno będą towarzyszyły spore emocje. Najpierw swoją rezygnację ma potwierdzić Furtok. - Nie wycofam jej - zapowiedział w poniedziałek prezes "Gieksy". Nie wiadomo, kto będzie następcą Furtoka. Chętnych na stanowisko ostatniego prezesa SSK nie ma.
W tej sprawie dojdzie zresztą do małego paradoksu. Furtok, który formalnie przestanie być szefem klubu, nie wyprowadzi się z gabinetu prezesa. - Chyba że ktoś mnie wyrzuci - śmieje się najlepszy piłkarz w historii GKS-u. Dlaczego nie czeka go eksmisja? - Dostałem od Centrozapu ofertę pracy w roli prezesa GKS-u SA - przyznaje.
Jego zastępcą w nowym klubie będzie Tomasz Karczewski. - To pracownik Centrozapu. Poradził sobie już z kilkoma ważnymi dla nas projektami, a teraz pomoże w przeniesieniu know-how spółki giełdowej do klubu piłkarskiego - mówi Latacz. Dodajmy, że prezes Centrozapu Ireneusz Król wejdzie do Rady Nadzorczej nowej "Gieksy".
Spodziewane jest odejście z zarządu komendanta straży miejskiej Kazimierza Romanowskiego, który strzegł pieniędzy przekazywanych GKS-owi przez miasto.
Potem członkowie stowarzyszenia muszą przegłosować porozumienie z Centrozapem zakładające rozwiązanie dotychczasowego klubu. Prawdopodobieństwo buntu przeciwko takiemu rozwiązaniu jest jednak znikome. SSK przestanie istnieć dopiero za kilka miesięcy. Tyle czasu potrzeba bowiem na zarejestrowanie nowej spółki akcyjnej, w której wszystkie udziały będzie miał Centrozap.
Tymczasem we wtorek rano treningi wznawiają piłkarze GKS-u. - Prezes Furtok przekazał mi optymistyczne wieści. Wszystko wskazuje na to, że dalej będę pracował w GKS-ie - mówi uwielbiany przez kibiców trener Adam Nawałka. Na zajęciach ma się pojawić kilku testowanych graczy. Nowym asystentem Nawałki będzie Bogdan Zając, były piłkarz Wisły Kraków.
martin13 - Pon Cze 29, 2009 9:18 pm
Negocjacje powoli zmierzają do szczęśliwego zakończenia, więc mam nadzieję, że Gieksa się w końcu poważnie wzmocni i powalczy o awans
No i liczę oczywiście na Ślaski Klasyk na stadionie Śląskim w najbliższym sezonie
ethan - Wto Cze 30, 2009 10:42 am
Martin jeśli by to wypaliło i na meczu by było te 35-40 tyś ludzi to by było coś myślę, że rekord pierwszej ligi baaa a i myślę, że w przeciągu najbliższego roku żaden mecz ligowy nie zgromadziłby tylu ludzi
Strona 19 z 29 • Wyszukiwarka znalazła 3170 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29