ďťż
 
[Katowice] Dworzec PKP (cz.2) - projekt firmy Neinver



Barchinson - Sob Wrz 04, 2010 7:34 pm
Swoją drogą dziwie się bardzo pani Klajmon że puściła sprawę dworca i nie rozumiem jej motywów. Z profesjonalnego punktu widzenia to wstyd że muszą do niej pisma wysyłać SARP i ICOMOS..

Dodam jeszcze że jakiś rok temu zajrzałem do biura wojewódzkiego konserwatora zabytków żeby zapytać co oni tak naprawdę planują, nie dane mi było rozmawiać z szefową jedynie z jakąś jej podopieczną. Z początku próbowała mnie przekonywać że zdania są podzielone wśród architektów itede.. ale nie dałem się zbyć, haha, i dowiedziałem się że na razie budynku nie wpiszą bo prowadzą negocjacje z Neinverem a po wpisaniu hali do rejestru stracą jedyny argument jaki mają czyli straszenie inwestora możliwością wpisania do rejestru heh..
Moim zdaniem głupie myślenie doprowadziło ich do obecnej porażki. Niekompetentni?




kiwele - Sob Wrz 04, 2010 8:18 pm
Piszcie, piszcie, niech nie zabraknie kiedys swiadectwa w jakim stanie ducha bylismy dzisiaj.
Przy okazji pozostana tez odciski temperamentu wszystkich tu piszacych.



katowiceR - Sob Wrz 04, 2010 8:25 pm

Piszcie, piszcie, niech nie zabraknie kiedys swiadectwa w jakim stanie ducha bylismy dzisiaj.
Przy okazji pozostana tez odciski temperamentu wszystkich tu piszacych.

W stanie dezaprobaty dla obecnego stanu. Czym prędzej zbuży się tego "brutala" tym lepiej. Chce mieć normalny dworzec, w normalnym mieście.



kiwele - Sob Wrz 04, 2010 8:47 pm

Piszcie, piszcie, niech nie zabraknie kiedys swiadectwa w jakim stanie ducha bylismy dzisiaj.
Przy okazji pozostana tez odciski temperamentu wszystkich tu piszacych.

W stanie dezaprobaty dla obecnego stanu. Czym prędzej zbuży się tego "brutala" tym lepiej. Chce mieć normalny dworzec, w normalnym mieście.




salutuj - Sob Wrz 04, 2010 8:49 pm
KatowiceR
I co myślisz że wybudują Ci jakis gmach 19wieczny?
dostaniesz jakies blaszane nijakie pudło na miarę tesco.
Przeraza mnie Twój brak ambicji i chęć równania w dół do nijakości, "byle normalnie byle się nie wyróżniać".



Bartek - Sob Wrz 04, 2010 8:56 pm

Nienver miał zachowac kielichy, ale po naradzie z Klajmon, Uszokiem i PKP ustalono pewnie, że ludzie kupią burzenie i odtworzenie, a właściwie sa tak zdesperowani, ze gówno w ładnym sreberku zjedzą, jak PM czy heniek :-)
PKP dostanie kasę do kieszeni za milczącą zgodę. Uszok wygra wybory dzięki "przemianom", a Klajmon powie "ojej, obiecali no, ale uszokali".


Jaki Ty mądry jesteś i wszystko wiesz, normalnie respect człowieku



salutuj - Sob Wrz 04, 2010 9:13 pm

Nienver miał zachowac kielichy, ale po naradzie z Klajmon, Uszokiem i PKP ustalono pewnie, że ludzie kupią burzenie i odtworzenie, a właściwie sa tak zdesperowani, ze gówno w ładnym sreberku zjedzą, jak PM czy heniek :-)
PKP dostanie kasę do kieszeni za milczącą zgodę. Uszok wygra wybory dzięki "przemianom", a Klajmon powie "ojej, obiecali no, ale uszokali".


Jaki Ty mądry jesteś i wszystko wiesz, normalnie respect człowieku



Bartek - Sob Wrz 04, 2010 10:04 pm

Nienver miał zachowac kielichy, ale po naradzie z Klajmon, Uszokiem i PKP ustalono pewnie, że ludzie kupią burzenie i odtworzenie, a właściwie sa tak zdesperowani, ze gówno w ładnym sreberku zjedzą, jak PM czy heniek :-)
PKP dostanie kasę do kieszeni za milczącą zgodę. Uszok wygra wybory dzięki "przemianom", a Klajmon powie "ojej, obiecali no, ale uszokali".


Jaki Ty mądry jesteś i wszystko wiesz, normalnie respect człowieku



Void - Sob Wrz 04, 2010 10:07 pm
Panowie, więcej rozwagi bo znowu zaczyna się piaskownica



katowiceR - Nie Wrz 05, 2010 8:53 am
Na tym forum myślę, że jest po równo zwolenników co i przeciwników dworca w nowej wersji. Dlatego nie kłóćmy się bo i tak każdy ma swoje racje.
W społeczności Katowic myślę, że jest tak 80% za inwestycją wg Neinvera, 10 % przeciw burzeniu a reszta ma ten temat gdzieś. Uważam te wyliczenia adekwatne do rzeczywistości. Wystarczy ludiz popytać.
A co do wypowiedzi salutuj to nie tyle chcę równać w dół, tylko po latach obiecanek chce wreszcie zmian i bynajmniej nie uważam iż projekt Neinvera jest byle jaki. Mnie się podoba. A co się komu podoba to kwestia gustu. A z gustami się nie dyskutuje.



Barchinson - Nie Wrz 05, 2010 11:44 am
80% myslisz? skad to? przysnilo ci sie?
Żeby otrzymać ponadprzeciętny budynek trzeba wywalić kupe kasy a tego ani miasto ani Neinver nie ma zamiaru zrobić..


Takiego czegoś nie będzie napewno!

Więc, jak wiadomo, dostaniemy średniego, byle jakiego blaszaka mimo że wizualizacje może i są ładne.

^ W tym się specjalizuje Neinver - przykład z Madrytu
Bo z czwartej ligi do ekstraklasy się nie awansuje nagle więc nie licz na fajerwerki.

A tutaj masz budynek wybitny którym jarają się goście z zagniacy którzy troche w życiu już zobaczyli, i masz okazję go odnowić żeby nie wyglądał obrzydliwie - jest to tańsze i mądrzejsze. Po dobrej renowacji i odpowiedniej iluminacji gwarantuje że by ci zmiękła rura bo niczym by nie ustępował powyższemu Calatravie z Lizbony.

Co to prawda objawiona że z gustami się nie dyskutuje? tylko się je wyśmiewa po kryjomu. Lepiej chyba dyskutować..



katowiceR - Nie Wrz 05, 2010 12:14 pm
Nie przyśniło lecz np. u mnie w pracy na 10 osób zapytanych o tą kwestię 8 podziela moja opinie a dwóch to nie interesuje. Te 10 % zostawiam dla naszych wielkich architektów i takie tam.
Już nawet nie jestem za samym zburzeniem tych kieliszków tylko chodzi o odnowienie,zbudowanie nowego dworca.
A jeśli odnowić nikt nie chce i jedyną opcją jest na tą chwilę Neinver, to burzyć te kielichy w cholere !



Barchinson - Nie Wrz 05, 2010 12:45 pm
Łatwo ci powiedzieć że burzyć, przecież nie kiwniesz palcem przy tej inwestycji, nie zapłacisz za burzenie tak jak nie zapłaciłeś za wybudowanie dworca. Ja zresztą też, ale denerwuje mnie marnotrawstwo i brak poszanowania tego co już jest.
Neinver jest chciwy więc wobec braku kontroli i wytycznych zrobi co zechce. A urząd miasta też lekką ręką marnotrawi zasoby - ważniejsza dla niego jest promocja że niby coś się dzieje, niż racjonalne zarządzanie infrasturkturą.

Co do tych 80% to powiem że mnie to nie dziwi.. A to dlatego że trudno jest dostrzec wartość dworca od razu, wiec bez zastanowienia, pewnej wiedzy i użycia wyobraźni nie docenimy go. Większość ludzi nie ma na to czasu ani ochoty więc widzi tylko stan obecny - przyznaje że nieciekawy. Sam kiedyś uważałem dworzec za brzydactwo, a teraz prowadzę krucjate na blogu hehe.. Po prostu kiedy mnie olśniło oczyma wyobraźni dostrzgłem jakie cudo można z tego betonu wykrzesać.



katowiceR - Nie Wrz 05, 2010 12:51 pm
Cała ekipa obrońców musi zrozumieć, że albo będzie Neinver i w miare normalnie ( mnie odpowiada tak w większej połowie ) albo znów na długie lata wielkie G. Nie widzicie tego ?
Jak zrobią wszystko jak na wizkach to ja się pod tym podpisuje. Jeśli nie , trudno. Lepszy rydz niż nic.



heniek - Nie Wrz 05, 2010 12:56 pm
Zgadzam się z Tobą katowiceR z tym że ta grupa "obrońców kielichów" to nawet nie jest 10% myślę że może ich być co najwyżej 1% (czyli 10 promili).



Barchinson - Nie Wrz 05, 2010 12:57 pm
Nie stary nieprawda!
Niech se Neinver zbuduje ta galerię na pl.Szewczyka ale niech nie burzy hali.
Godzisz się na byle gówno bo do tego przyzwyczaiła cie gówniana administracja.
Może być inaczej - zobacz przykład Wrocławia o którym pisałem.



katowiceR - Nie Wrz 05, 2010 1:06 pm
Dobra. Neinver wskutek protestów rezygnuje. I co dalej ? A więc dalej kwitnie handel obnośny(obleśny) na Szewczyka. Miasto z PKP zatrudniają Koniora czy kogotamkolwiek, projekt przebudowy/odnowy jest gotowy w 2011 roku. Projekt przebudowy zostaje oprotestowany, i znowu kolejny projekt - mamy rok 2012. Uzyskanie pozwolen na budowe , wszystkich dokumentów 2 lata - 2014. Wybór wykonawcy wygrywa firma X- reszta firm a co oczywiście protest.Sprawy ciągną się 3 lata. Mamy 2017. Wtedy projekt się już nie podoba innej ekipie rządzącej miastem i wracamy do rozpiski konkursu na projekt przebudowy.
Chcecie takiego scenariusza? Jeśli nie to se kupcie na spółe po kielichu i stwórzcie se Muzeum Kielicha Katowickiego.
Dziękuje dobranoc.



Barchinson - Nie Wrz 05, 2010 1:18 pm
Ty w ogole nie rozumiesz co do ciebie pisze.
NIECH NEINVER ZREZYGNUJE ZE ZBURZENIA HALI - niech zbuduje swoją galerię, i wyremontuje kielichy, mało mu metrów kwadratowych? Zresztą jak rozumiem taki byl plan na początku, jak to jest że nagle kielichy są w złym stanie a Neinver z tyłka ma gotowy projekt z wariantem zburzenia kielichów?

Gdyby odpowiednio wcześniej wpisać halę na listę zabytków dałoby się wyciągnąć kase z Unii na jakiś porządny remont. No ale dobra to jest gdybanie...

Skoro Neinver mówił że chce kielichy zachować powinien dysponowac projektem który to respektuje (prezcież kur* to jest na wszystkich wizualizacjach!!!!) - nie ma tu mowy o wielkich opóźnieniach..

Dziwne masz godziny zasypiania, ja to się czesto budze o tej porze..



katowiceR - Nie Wrz 05, 2010 1:46 pm
Dałem tylko przykład jak to może wyglądać kiedy Neinver się zirytuje i odpuści. Nie mam nic do kielichów jeśli by nie utrudniły inwestycji i przemian. A właśnie to robią. To właśnie Neinver wygrał przetarg dawno temu i teraz może robić jak mu się podoba.



Barchinson - Nie Wrz 05, 2010 2:04 pm
Nie uważam że może robić co mu się podoba, a już szczególnie kłamać i manipulować na temat inwestycji. Wykorzystuje on nieudolność i niewydolnośc urzedników żeby jak najwięcej chapsnąć. Nie ma żadnych wystycznych co do inwestycji ze strony miasta, gdzie na świecie tak sie robi? Może mu jeszcze gałe sztrzelicie żeby przypadkiem nie zrezygnował..



katowiceR - Nie Wrz 05, 2010 2:07 pm
Bij do miasta i tam zgłoś pretensje, że miasto nic nie zrobiło. Rownież jestem zaniepokojony nieróbstwem UM ale to inny temat.

PS. Byłem dzisiaj w IKEA i zaskoczyła mnie ilość par z małymi dziećmi oraz młodych kobiet w ciąży. Jestem zszokowany. Oczywiście pozytywnie. Jak tak dalej pójdzie to Katowice będzie trzeba powiększyć o okoliczne miasta Oczywiście żartuje.
Z racji wykonywanej pracy widzę różnice pomiędzy miejscem pracy a zamieszkania. Ludzie pracują w Katowicach a mieszkają w Mikołowie,Siemianowicach,Jaworznie czy innych Jaworzach.



Barchinson - Nie Wrz 05, 2010 2:21 pm
Ta inwestycja to zbyt lakomy kasek żeby N sie zirytowal i odpucsil. Uwazam ze jest mozliwosc negocjacji oraz wywierania nacisku zeby inwestor zmienil nieco plany (powrocil do wersji z kielichami - zreszta te kielichy to najciekawsza czesc projektu).
No miasto zawalilo to fakt, ale nie znaczy to ze trzeba przyjmowac byle ochlap żeby cos ruszyło. W taki sposob mozna wiecej zepsuc niz stworzyc..



Michał Gomoła - Nie Wrz 05, 2010 4:11 pm

Nienver miał zachowac kielichy, ale po naradzie z Klajmon, Uszokiem i PKP ustalono pewnie, że ludzie kupią burzenie i odtworzenie, a właściwie sa tak zdesperowani, ze gówno w ładnym sreberku zjedzą, jak PM czy heniek :-)
PKP dostanie kasę do kieszeni za milczącą zgodę. Uszok wygra wybory dzięki "przemianom", a Klajmon powie "ojej, obiecali no, ale uszokali".

Ide o zakład, że tak było.


Różne teorie można tworzyć. Skoro chcesz iść o zakład to do pierwszego "buka", stawiaj 1000zł i czekamy na skan kuponu



maciek - Nie Wrz 05, 2010 5:59 pm
Tylko, że panowie ta cała wasza dyskusja jest trochę jak gadanie o dupie marynie. Dlaczego? Chodzi o to, że tutaj jest dyskusja o wyburzeniu, który jest wynikiem jakiś analiz, czy może bezpieczniej napiszę czyjejś decyzji. Decyzję podejmuje się w oparciu o jakieś przesłanki, czy nazwizjmy to obiektywne czynniki, dla których ktoś zdefiniował jakieś kryteria. No i teraz tak, ja zakładam, że tam jednak pracują inteligentni ludzie, chociaż 10 lat pracy każe mi myśleć inaczej ogólnie o ludziach. No w każdym razie zakładam, że analizowano dwa warianty:
- z wyburzeniem
- bez wyburzenia
Dla tych wariantów określono jednakową listę czynników i kryteriów i porównano to ze sobą. Wyszło, z wyburzeniem. Problem dla mnie jest tu:
- brak konkretnej wiedzy co dokładnie brano pod uwagę (czynniki)
- jakich kryteriów użyto do wykonania porównania.
Te czynniki to poza tymi czysto kontrukcyjnymi, zakładam, że zawierają kwestie związane z ergonomią użytkowania, kwestiami dotyczącymi układu komunikacyjnego, kwestii bezpieczeństwa, itd. itd. Musiało się okazać, że trzeba burzyć, bo i tak suma korzyści przewyższy sumę kosztów dodatkowych. Może należy poprosić o tę listę i nad nią debatować równie zażarcie, co?

P.S. Zakładam, że Neinver odbuduje kielichy 1:1.



lemurek - Nie Wrz 05, 2010 6:22 pm
Ja napiszę tylko jedno...
Dopóki toczyła się tutaj rzeczowa dyskusja czytałem to forum z ogromną chęcią, ale odkąd jedyną kwestią są kielichy wątek stał się "śmietniskiem".
Swoją drogą to dziwię się, że moderatorzy na to pozwalają, bo nijak ma się to do merytorycznej dyskusji - zrobiła się autentyczna pyskówka. Jednocześnie mam wątpliwości czy ludzie tacy jak Wy (nie odnoszę tego do wszystkich osób udzielających się w tym wątku, a jedynie do tych którzy zrobili tu "syf") są czymś dobrym dla Katowic. Działając w dobrej wierze (mam taką głęboką nadzieję!), stwarzacie niepotrzebną otoczkę wokół tematu na co tylko czekają media pokroju GW...
Czasami przypominacie mi ludzi z Greenpeacu - przypinają się do drzew, oczywiście nie za darmo, działając w interesie "grubych" ryb. Mam nadzieję, że w tej sytuacji nie jest podobnie.
Pozdrawiam
Michał



heniek - Nie Wrz 05, 2010 7:08 pm

Ja napiszę tylko jedno...
Dopóki toczyła się tutaj rzeczowa dyskusja czytałem to forum z ogromną chęcią, ale odkąd jedyną kwestią są kielichy wątek stał się "śmietniskiem".
Swoją drogą to dziwię się, że moderatorzy na to pozwalają, bo nijak ma się to do merytorycznej dyskusji - zrobiła się autentyczna pyskówka. Jednocześnie mam wątpliwości czy ludzie tacy jak Wy (nie odnoszę tego do wszystkich osób udzielających się w tym wątku, a jedynie do tych którzy zrobili tu "syf") są czymś dobrym dla Katowic. Działając w dobrej wierze (mam taką głęboką nadzieję!), stwarzacie niepotrzebną otoczkę wokół tematu na co tylko czekają media pokroju GW...
Czasami przypominacie mi ludzi z Greenpeacu - przypinają się do drzew, oczywiście nie za darmo, działając w interesie "grubych" ryb. Mam nadzieję, że w tej sytuacji nie jest podobnie.
Pozdrawiam
Michał

Brawo.



salutuj - Nie Wrz 05, 2010 7:19 pm

Ja napiszę tylko jedno...
Dopóki toczyła się tutaj rzeczowa dyskusja czytałem to forum z ogromną chęcią, ale odkąd jedyną kwestią są kielichy wątek stał się "śmietniskiem".
Swoją drogą to dziwię się, że moderatorzy na to pozwalają, bo nijak ma się to do merytorycznej dyskusji - zrobiła się autentyczna pyskówka. Jednocześnie mam wątpliwości czy ludzie tacy jak Wy (nie odnoszę tego do wszystkich osób udzielających się w tym wątku, a jedynie do tych którzy zrobili tu "syf") są czymś dobrym dla Katowic. Działając w dobrej wierze (mam taką głęboką nadzieję!), stwarzacie niepotrzebną otoczkę wokół tematu na co tylko czekają media pokroju GW...
Czasami przypominacie mi ludzi z Greenpeacu - przypinają się do drzew, oczywiście nie za darmo, działając w interesie "grubych" ryb. Mam nadzieję, że w tej sytuacji nie jest podobnie.
Pozdrawiam
Michał

Hej, ja działam za darmo i od serca. Za polecony, priorytetowy list do Głównego Inspektora Zabytków nawet sam z własnej kieszeni zapłaciłem, jak trzeba będzie to wydam jeszcze trochę w rozsadnym zakresie.
Paweł.



salutuj - Nie Wrz 05, 2010 7:21 pm

Nienver miał zachowac kielichy, ale po naradzie z Klajmon, Uszokiem i PKP ustalono pewnie, że ludzie kupią burzenie i odtworzenie, a właściwie sa tak zdesperowani, ze gówno w ładnym sreberku zjedzą, jak PM czy heniek :-)
PKP dostanie kasę do kieszeni za milczącą zgodę. Uszok wygra wybory dzięki "przemianom", a Klajmon powie "ojej, obiecali no, ale uszokali".

Ide o zakład, że tak było.


Różne teorie można tworzyć. Skoro chcesz iść o zakład to do pierwszego "buka", stawiaj 1000zł i czekamy na skan kuponu



maciek - Nie Wrz 05, 2010 7:24 pm

Ja napiszę tylko jedno...
Dopóki toczyła się tutaj rzeczowa dyskusja czytałem to forum z ogromną chęcią, ale odkąd jedyną kwestią są kielichy wątek stał się "śmietniskiem".
Swoją drogą to dziwię się, że moderatorzy na to pozwalają, bo nijak ma się to do merytorycznej dyskusji - zrobiła się autentyczna pyskówka. Jednocześnie mam wątpliwości czy ludzie tacy jak Wy (nie odnoszę tego do wszystkich osób udzielających się w tym wątku, a jedynie do tych którzy zrobili tu "syf") są czymś dobrym dla Katowic. Działając w dobrej wierze (mam taką głęboką nadzieję!), stwarzacie niepotrzebną otoczkę wokół tematu na co tylko czekają media pokroju GW...
Czasami przypominacie mi ludzi z Greenpeacu - przypinają się do drzew, oczywiście nie za darmo, działając w interesie "grubych" ryb. Mam nadzieję, że w tej sytuacji nie jest podobnie.
Pozdrawiam
Michał


Media pokroju GW? Wybiórczą należy potrafić czytać, jak każdą inną prasę. "Wybiórcza" jest również każda inna gazeta, jak i każda stacja TV. Jednak Wybiórcza w Katowicach wnosi to, czego nie udaje się wnieść wielu innym gazetom - stosunkowo szybka reakcja na zdarzenia, brak układu z rządzącym Piotrem U., poruszanie wielu tematów lokalnych. Widzę, że pan Lemur, również należy do grona, ludzi, którzy wszędzie wietrzą spisek. Myślę, że koledzy zaangażowani w obronę nie są opłacani ani przez Mosad, ani przez Moskwę ani przez SLD, czy nawet PO. Kieruje nimi dobro miasta.
Proszę zwrócić uwagę - ja nie należę do grupy broniących kielichów za wszelką cenę. Ja natomiast zakładam, dlatego się nie oburzam, że zostaną odtworzone. Jeśli nie, wówczas zacznę rzucać kamieniami nie tylko w przenośni.



Cuma - Nie Wrz 05, 2010 7:43 pm
A jak by skontaktowac się z jakąś firmą czyszczacą elewacje i budynki, aby wyczyściła jeden z kielichów aby zobaczyć jak by to mogło wygladać? Myślę że w zamian za sporą reklamę zrobili by to nawet za darmo! Tylko o zgode PKP było by ciężko napewno.

Wtedy mozna by pokazac ludziom co naprawdę chcą wyburzyć. Stawiam flaszke że spore grono zmieniło by zdanie



kiwele - Nie Wrz 05, 2010 8:23 pm
Jakos nie chce mi sie brac aktywnego udzialu w obecnej milej rozrobie w saloonie, choc fakt ze do niej podzegalem.
Chlepczac piwko z boku jednak sobie cos wyobrazam.
Cos mi sie wydaje, ze cieniutko bedzie z wiernym odtworzeniem tych kielichow, jak to sie obiecuje.
Nie bede sie bawil w rozwazania zbyt inzynierskie, bo i tak nie bylyby bardziej przekonywujace.
Te kielichy przede wszystkim powinny zachowac jakas stabilnosc po ich rekonstrukcji.
Nie bardzo widze zostawic je na jakiejs tacy, a pod spodem, jak slysze, umiescic dworzec autobusowy i jeszcze nizej dwie nastepne kondygnacje.
To nie sztuczka kabaretowego ekwilibrysty.
By kielichy byly kielichami jak dzis, taca musi sie znalezc na samym spodzie, a by wyborne wino czy raczej brutalistyczna faktura tych kielichow pozostala na obecnym poziomie, to trzeba te nozki-filary wykonac duzo dluzsze i co najmniej autobusy beda musialy slalomowac miedzy nozkami tych kielichow, porozmieszczanych oczywiscie w obecnej sztywnej siatce 18x18 metrow.
Zakladam, ze bedzie mozna sobie z tym poradzic, ale na pewno nie za byle jaka cene i na pewno z wyraznym ograniczeniem funkcjonalnosci tego rzeczonego dworca autobusowego.
W tym ukladzie ponowna odbudowa kielichow wydaje mi sie zbyt klopotliwym gestem ze strony inwestora, by udobruchac histeryczne Katowice warczace w obronie swoich zabytkowych (nadal zabytkowych?) kielichow, uwazanych za betonowa poezje.
W nowej sytuacji beda to atrapy i to dosc szczegolnego rodzaju.
Jesli dojdzie do wyburzenia Hali Dworcowej (czego ja absolutnie nie chce z powodow, ktore juz wyluszczalem!) to na pewno nie bedzie madra rzecza stawianie potem jej atrapy.
Juz o wiele madrzej bedzie postawienie calkiem nowego budynku, nie ograniczonego sztucznymi skrepowaniami.

Fakt, ze to nie wszystko, co mysle o calej tej sprawie.



Barchinson - Nie Wrz 05, 2010 10:21 pm
Dobra heńki, widze że uparte z was chłopaki. Sami skazujecie swoje miasto na zapomnienie. Nie bede sie z koniem kopal..
NIECH NEINVER ZREZYGNUJE ZE ZBURZENIA HALI - niech zbuduje swoją galerię, i wyremontuje kielichy, mało mu metrów kwadratowych? Zresztą jak rozumiem taki byl plan na początku, jak to jest że nagle kielichy są w złym stanie a Neinver z tyłka ma gotowy projekt z wariantem zburzenia kielichów?
................
Skoro Neinver mówił że chce kielichy zachować powinien dysponowac projektem który to respektuje (prezcież kur* to jest na wszystkich wizualizacjach!!!!) - nie ma tu mowy o wielkich opóźnieniach..

Fakty sa takie że N nie chce zachowania kielichów, nie odbuduje ich i postawi bele co zamiast wartościowego budynku.
Bawcie sie dobrze, nara!

Jednocześnie mam wątpliwości czy ludzie tacy jak Wy (nie odnoszę tego do wszystkich osób udzielających się w tym wątku, a jedynie do tych którzy zrobili tu "syf") są czymś dobrym dla Katowic.



kiwele - Nie Wrz 05, 2010 10:44 pm
Co warte beda hipotetyczne kielichy-atrapy po obudowaniu ich przez Vagine?
Na zewnatrz obecny budynek robi doskonale wrazenie, bo kielichy z trzech stron wystaja na zewnatrz i calosc jest lekka, jakby wszystko zrywalo sie do lotu.
Obiecany widok dwu kielichow-atrap z przedluzonej Stawowej to nie to.



maciek - Pon Wrz 06, 2010 6:27 am
^ Kiwele, Twoja argumentacja jest jedyną rzeczową w tym wątku. Sprawa ma się tak, że projekt budowlany już jest. Wobec tego, można zobaczyć, jak mają zamiar odtworzyć kielichy czy jak piszesz wybudować marne atrapy. To jest punkt zaczepienia do dyskusji z inwestorem, czy wymuszeniu na nim pokazania tego - w prasie, urzędach, architektom, itd. Czemu tego nikt nie robi tylko bije pjane na zasadzie "gówno w sreberku", "nie bo nie", itd.?



salutuj - Pon Wrz 06, 2010 7:41 am
Ponieważ spór toczy sie o zachowanie oryginału głównie.



katowiceR - Pon Wrz 06, 2010 8:30 am
A więc spór można zakończyć bo jak wiadomo od dawna kielichy zostaną zburzone łacznie z całą halą.



pepe - Pon Wrz 06, 2010 10:10 am

Być może bardziej naiwni są Ci, którzy wierzą w szlachetność pobudek SARP-u. Pora, w jakiej zabrali się do działań mówi bardzo wiele. To nic, że jest za późno - przecież staraliśmy się, ale ten wredny inwestor postawił na swoim.

Wyjąłeś mi to z ust. SARP interesuje się dworcem tylko dlatego żeby im nikt później nie zarzucił że nic nie zrobili w tej sprawie.



Kris - Pon Wrz 06, 2010 11:07 am
Szkoda, że inwestor nic nie mówi. gdyby nie obecne działania SARPu i obrońców kielichów, to bym pomyślał, że żadnych 'inwestycji dworcowych' nie będzie.
Pani Monika też z tego forum znikła, a szkoda, bo mogłaby wiele informacji zdementować.

Na ten czas informacje typu, że w galerii będzie Stokrotka czy Super-Pharm mnie osobiście nie interesują.

Bardziej daje do myślenia informacja, że powstała nowa strona http://projektkatowice.pl/ która jest kalką strony http://dworzec-katowice.pl/



rasgar - Pon Wrz 06, 2010 11:45 am

Szkoda, że inwestor nic nie mówi. gdyby nie obecne działania SARPu i obrońców kielichów, to bym pomyślał, że żadnych 'inwestycji dworcowych' nie będzie.
Pani Monika też z tego forum znikła, a szkoda, bo mogłaby wiele informacji zdementować.

Na ten czas informacje typu, że w galerii będzie Stokrotka czy Super-Pharm mnie osobiście nie interesują.

Bardziej daje do myślenia informacja, że powstała nowa strona http://projektkatowice.pl/ która jest kalką strony http://dworzec-katowice.pl/


W razie pytań do działu PR inwestora - jeśli dobrze pamiętam można uderzać osobiście na mail'a. Nie dziwię się - też bym nie miał ochoty publicznie świecić oczami za sprawy o których nie zawsze wolno mówić, albo które są nieco... niewygodne.
Tak, można przynajmniej pogadać 1 vs 1 via email.

Zmiana adresu - na korzyść, od dawna wiemy, że sprawa dworca jest tu najwyraźniej tylko dodatkiem do budowanej pow. biurowej i handlowej (za co inwestora nie można ganić).



kiwele - Pon Wrz 06, 2010 1:43 pm

Ponieważ spór toczy sie o zachowanie oryginału głównie.

Jak najbardziej chodzi o zachowanie obecnej oryginalnej Hali Dworcowej, sila rzeczy z jej kielichami.

Starania moga nawet byc zogniskowane na walke o zachowanie tych pechowych liszajowatych kielichow, bo to brzmi ladniej, taka walka o rzeczy ducha, takie zademonstrowanie nie byle jakiego nowoczesnego gustu, ale tak naprawde to chodziloby o to, by nie budowac po raz drugi tego, co mozna przez proste zadbanie i odnowienie, duzo tanszym kosztem, z satysfakcja zostawic swojemu normalnemu przeznaczeniu.
Moznaby przypuszczac, ze przy takim ujeciu sprawy duza czesc obecnych zwolennikow burzenia kielichow zmienilaby swoje zdanie.

Pozatem uwazam, ze wchloniecie dworca przez galerie handlowa zle sie przysluzy sprawom podroznych - te funkcje powinny byc rozdzielone.

Jak juz pisalem, na Placu Szewczyka widzialbym:
- hotele zaslaniajace oficyny,
- duza galerie handlowa z pierzejami na 3 Maja i przedluzona Stawowa,
- zadaszony prosty zespol przystankow (nie dworzec!) komunikacji miejskiej,
- nad nim skwer rozciagajacy sie miedzy gornym holem obecnej Hali Dworcowej oraz nowozbudowanymi hotelami i galeria handlowa, skomunikowany w kilku miejscach schodami (takze ruchomymi) z poziomem terenu.
- w podziemiu kilkupoziomowy parking podziemny (rowniez, ewentualnie, nad zadaszonymi peronami).

Komunikacje przelotowa widze, jak obecnie, rownlegle z ruchem autobusowym na Placu Szewczyka, choc ewentualnie moznaby rozpatrzec opcje przeprowadzenia jej pod Hala Dworcowa (jednak bez naruszenia kielichow!) albo rowniez gora, miedzy Hala Dworcowa i peronem 1 (do dyspozycji szerokosc ponad 16 metrow).

Juz dawniej, w sytuacji opuszczenia, z niemala rezygnacja godzilem sie, ze Neinver zrealizuje ten kontrowersyjny projekt, bo przeciez chce rozwijajacych sie Katowic, chocby meandrami, ale jesli teraz na nowo odzywaja rozne obiekcje co do tego projektu w wersji z burzeniem Hali Dworcowej to uwazam ze i ja musze sie przylaczyc do tego ruchu w imie zwyklej uczciwosci osobistej.

PS. Nadzieje Rasgara na porozumienie sam na sam z piekna pania Monika wydaja mi sie troche przesadne.
Co do mnie, to w ogole mnie nie zauwazyla.
Mozna sadzic, ze trzeba przyjsc tylko z czyms, co nie przeszkadza, co jest po mysli Neinvera.



salutuj - Pon Wrz 06, 2010 4:56 pm

A więc spór można zakończyć bo jak wiadomo od dawna kielichy zostaną zburzone łacznie z całą halą.
Przeciez hala to kielichy. Spór nie jest zakończony póki kielichy stoją.



Michał Gomoła - Pon Wrz 06, 2010 5:02 pm
Fakty sa takie że N nie chce zachowania kielichów, nie odbuduje ich i postawi bele co zamiast wartościowego budynku.



Barchinson - Pon Wrz 06, 2010 6:53 pm
A. Nie chce odbudowania:

1. Interes inwestora - im więcej metrów powierzchni komercyjnej upchnie tym więcej zarobi (zburzenie hali i postawienie obiektu o np. wiekszej ilosci kondygnacji zapewnia wiecej metrow kwadratowych). Przy braku warunków/wystycznych ze strony miasta i PKP oraz braku ochrony hali przez konserwatora może to zrobić i byłby nienormalny gdyby nie skorzystał z tej możliwości.
Teraz Nvr zajmuje się kielichami jedynie aby złagodzić negatywną promocję spowodowaną protestami.

2. Pierwsze wizualizacje wiele mówią o zamiarach inwestora:

To połączenie jest bez sensu. Ucięty nagle budynek galerii połączany jakąś idiotyczną falą - na wizualizacji można wymodelować wszystko ale w realu to nie ma racji bytu.

3. Zmanipulowane wyniki badań technicznych. Nvr opublikował je zanim naukowcy je skończyli, podał do wiadomości '(..)najgorszy wynik, jaki osiągnęliśmy w laboratorium dla najgorszych zakładanych warunków' - prof. A.Zybura. Naukowcy w ramach protestu opublikowali swoje badania, które mówią o bardzo dobrym stanie technicznym dworca, można je znaleźć w prasie fachowej - "Inżynieria & budownictwo" - numer marcowy (stan konstrukcji) i majowy (badania korozji zbrojenia). Mówią o tym że dworzec przy standardowej konserwacji będzie stał setki lat. Skany dostępne tu: http://www.filedropper.com/skanyartykuwzinynieriiibudownictwaodnoniekielich
Neinver wobec tego zamówił kolejne badania u nikomu nieznanej firmy Fort, te badania w żadnym naukowym czasopiśmie nie mają szans na publikacje.

4. Dobudowanie pod halą kilku kondygnacji nie naruszając jej jest praktycznie niemożliwe lub bardzo, bardzo ale to cholernie bardzo drogie, więc przy tego rodzaju inwestycji nie ma takiej opcji.

B. Nie zrobi tego:

1. Powłok żelbetowych nie konstruuję się od kilkudziesięciu lat tak jak mostów łączonych nitami. Uczeni którzy zajmowali się ich projektowaniem albo nie żyją albo są bardzo starzy i odpoczywają na zasłużonej emeryturze. Nie wszytsko da się załatwić za pomocą komputera, trzeba wiedzieć jak go użyć. W tym momencie N mówi już że odtworzone kielichy muszą być grubsze niż oryginał - niby z powodów bezpieczeństwa, ale g prawda.
Link do tego gdzie tak mówi: http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,95394,8286643,Kielichy_beda_slynne__Neinver_bedzie_je_promowal.html

2. Powłoki żelbetowe to wyższa szkoła jazdy. Aby zbudować katowicką halę stworzono multum modeli testowych, przeprowadzono wiele lat badan aby dojść do ostatecznego efektu. Powodem do dumy jest to że na przekór PRLowi w katowicach tworzono takie wybitne obiekty pod względem konstrukcyjnym jak spodek czy dworzec.
Aby się w to bawić trzeba mieć kasę, czas i odpowiednich ludzi a tego iwestor nie ma. Pozatym wybitne budynki powstają dla innych funkcji niż hipermarket.

3. Do tego dochodzi kwestia wykonawstwa. Ślady deskowania na powłoce wygiętej w 2ch krzywiznach mamy dzięki innowacyjnemu pomyslowi i precyzyjnej pracy mistrzów ciesielskich, podobno budowniczych okrętów. Nie wiem jaka firma budowlana by się tego podjęła i czy jest w stanie ktoś dzisiaj wykonać taki szalunek.. +cena ofkoz

4. Wobec marnej wartości historycznej i kulturowej odtworzonej hali bardzo łatwo będzie zmienić inwestorowi front i powiedzieć że "zamiast odtwarzać jakieś betonowe bzdety zróbmy coś nowoczenego ze stali, szkła i kolorowego bakelitu". Bardzo łatwo jest przewidzieć efekt - tanio i pseudoefektownie ale bez gustu i badziewnie.

5. Ludzie pewnie nawet się z tego ucieszą bo hala w obecnym obrzydliwym stanie wszystkich odstrasza.

C. Bele co:

1. Neinver specjalizuje się w budowaniu biurowców i centrów handlowych, czyli budynków które z założenia podlegają surowym regułom 'ekonomiczności' - na nich się zarabia a nie daje bezinteresownie coś ponad standard. Taki deweloper nagle z tyłka nie zacznie tworzyc ikon architektury.

2. Wartość odtworzonej hali będzie niska. Pierwszy który powie że nie chce reprodukcji-atrapy zostanie najlepszym przyjacielem Neinvera.

3. Wartość obecnej hali jest bardzo wysoka. Nie wszyscy to dostrzegają ale np. architekci z zagranicy którzy naooglądali się w życiu wiele budynków i mają sporą wiedzę to akurat widzą. Dworzec ma szanse być obiektem ściągającym turystów na poziomie a nie lanserów, amatorów hamburgerów i galerianki.

4. Widać po projekcie że architektura jest taka sobie i szybko się zestarzeję - stanie się niemodna. Będzie przez chwile czysto ale nijako. Projekt wygląda jak wyciągnięty z szuflady z napisem 'archiwum - niewygrane konkursy' i trochę przerobiony pod tutejszą działkę - mogłby powstać w każdym miejscu bo w ogóle nie zwraca uwagi na otoczenie.



kickut - Pon Wrz 06, 2010 7:26 pm
Fajnie i przekonująco napisane. Mnie zmęczonego dniem i półśpiącego jest to w stanie przeciągnąć dzisiaj na stronę "przeciw" i "nie oddamy kielicha!"



Void - Pon Wrz 06, 2010 7:31 pm
zgadzam się z powyższym w dużej mierze. szkoda, że większość tej dyskusji ma całkiem inny kształt, w którym górują emocje a nie rozsądek



Cuma - Pon Wrz 06, 2010 7:48 pm
Powtarzam się: może by tak sprubować przekonać jakąś firmę czyszczacą elewacje, aby wyczyściła jeden kielich i pokazała jak by to mogło wygladać jak by było czyste. Do tego może troche przestrzeni w okówł tego kielicha. w zamian firma ta miała by rozgłos i reklamę w prasie, może zaproponować powieszenie dużego baneru na dworcu. Jak komuś się pomysł podoba to działać, ja za dużo pracuję...



kiwele - Pon Wrz 06, 2010 7:56 pm

Powtarzam się: może by tak sprubować przekonać jakąś firmę czyszczacą elewacje, aby wyczyściła jeden kielich i pokazała jak by to mogło wygladać jak by było czyste. Do tego może troche przestrzeni w okówł tego kielicha. w zamian firma ta miała by rozgłos i reklamę w prasie, może zaproponować powieszenie dużego baneru na dworcu. Jak komuś się pomysł podoba to działać, ja za dużo pracuję...
Widze, ze powoli sie budzimy.
Calkiem rozsadna, prosta propozycja.
Puk, puk.
Czyta nas ktos?



Void - Pon Wrz 06, 2010 8:04 pm
pomysł warty próby, tylko czy pkp nie będzie utrudniało go wykonać? w każdym razie jest to dobra mysl



Barchinson - Pon Wrz 06, 2010 8:15 pm
Dzieki chłopaki! starałem sie jak moglem
Jeśli ktoś jest uparty to chyba już nie napisze tego tak żeby go przekonać, wiec zamykam temat. Ewentualnie jesli ktoś chce się powadzić to chętnie pospieram się ale na zasadzie konkretnego i rzetelnego obalania tego co napisałem.

Chciałbym wobec tego przejść do wiele trudniejszej kwestii czyli jak to zorganizować żeby 'było dobrze'. Mianowicie jak nie stracić czegoś wartościowego ale nie skazać dworca i otoczenia na dalszą degradację. Czy Neinver to jedyna opcja? A jeżeli tak to jak tą inwestycje ucywilizować? I jak nie skazać mieszkańców na kolejne lata dziadostwa? Nie wiem kurde, jestem w kropce.. chwilowo

Cuma, to bardzo dobry pomysł, nie ma co się rozwodzić trzeba działać!



katowiceR - Pon Wrz 06, 2010 9:15 pm
A dworzec i okolica ma być dla architektów czy zwykłych ludzi ? Jeśli architektów to proponuje dworzec zamknąć bo nie wygeneruje odpowiedniego ruchu.



kiwele - Pon Wrz 06, 2010 9:21 pm

A dworzec i okolica ma być dla architektów czy zwykłych ludzi ? Jeśli architektów to proponuje dworzec zamknąć bo nie wygeneruje odpowiedniego ruchu.
Naszego rezolutnego kolege znowuz dosiega slabszy dzien.



Void - Pon Wrz 06, 2010 9:38 pm
konkretne argumenty
Ale wracając do pomysłu oczyszczenia kielicha - czy ktoś na powaznie miałby jak zorganizować taką akcję?



Kris - Pon Wrz 06, 2010 9:41 pm
PS. Nadzieje Rasgara na porozumienie sam na sam z piekna pania Monika wydaja mi sie troche przesadne.
Co do mnie, to w ogole mnie nie zauwazyla.
Mozna sadzic, ze trzeba przyjsc tylko z czyms, co nie przeszkadza, co jest po mysli Neinvera.



kiwele - Pon Wrz 06, 2010 9:46 pm

konkretne argumenty
Ale wracając do pomysłu oczyszczenia kielicha - czy ktoś na powaznie miałby jak zorganizować taką akcję?

Na powaznie, to widze ze dwoch-trzech kolegow z naszego dyskutujacego grona i z GKW probowaloby w pierwszym podejsciu zasiegnac jezyka w kierownictwie firmy, ktora zajmuje sie czwartym peronem.
W zanadrzu moglaby byc proba wsparcia medialnego w GW, a merytorycznego w SARP.



Michał Gomoła - Pon Wrz 06, 2010 9:53 pm
Barchinson, doceniam to że tyle wypisałeś, ale ja tu dalej widzę jedynie poszlaki i domysły, żadnych faktów...

Osobiście nie raz podkreślałem, że walor architektoniczny jest marny, natomiast próbując blokować tę inwestycję skazujemy miasto na kolejne lata tragedii czyli dworca w obecnym stanie z "reprezentacyjnym" Placem Szewczyka jako pierwszą rzeczą, którą podróżny widzi po przyjeździe. To jest wizerunkowa masakra, która w dużej mierze składa się na obecnie bardzo negatywny obraz Katowic. Trzeba z tym skończyć, nawet takim kosztem (a nie jest to koszt ogromny, bo Dworzec PKP, jakkolwiek ciekawy, Wawelem nie jest...), po prostu wyważmy dobra i spróbujmy z obecnego projektu wycisnąć jak najwięcej się da, przez co rozumiem np. współpracę na "gruncie" neonów, która wiem że jest prowadzona czy postawienie zabytkowej lokomotywy na "Nowym Placu Szewczyka".


PS. Nadzieje Rasgara na porozumienie sam na sam z piekna pania Monika wydaja mi sie troche przesadne.
Co do mnie, to w ogole mnie nie zauwazyla.
Mozna sadzic, ze trzeba przyjsc tylko z czyms, co nie przeszkadza, co jest po mysli Neinvera.


^zgadzam się.
Myślę, że połowa maili jest nieczytana lub traktowana jako spam



salutuj - Pon Wrz 06, 2010 10:00 pm

Barchinson, doceniam to że tyle wypisałeś, ale ja tu dalej widzę jedynie poszlaki i domysły, żadnych faktów...

Osobiście nie raz podkreślałem, że walor architektoniczny jest marny, natomiast próbując blokować tę inwestycję skazujemy miasto na kolejne lata tragedii czyli dworca w obecnym stanie z "reprezentacyjnym" Placem Szewczyka jako pierwszą rzeczą, którą podróżny zobaczy po przyjeździe. To jest wizerunkowa masakra, która w dużej mierze składa się na obecnie bardzo negatywny obraz Katowic. Trzeba z tym skończyć, nawet takim kosztem (a nie jest to koszt ogromny, bo Dworzec PKP, jakkolwiek ciekawy, Wawelem nie jest...), po prostu wyważmy dobra i spróbujmy z obecnego projektu wycisnąć jak najwięcej się da, przez co rozumiem np. współpracę na "gruncie" neonów, która wiem że jest prowadzona czy postawienie zabytkowej lokomotywy na "Nowym Placu Szewczyka".

A jakie są fakty w drugą stronę, że kielichy zostaną odbudowane? Póki co fakt jest taki, że miały nie być burzone, a jednak mają być. to jest pierwsze kłamstwo



Michał Gomoła - Pon Wrz 06, 2010 10:08 pm
Myślę, że projekt budowlany może być takim faktem. Osobiście nie szukam teorii spiskowych, dowodów 100% na odbudowę kielichów nie mam, ale też nie twierdzę że mam nie mając ich (j/w). Na zdrowy rozsądek inwestycja ta się ze wszech miar inwestorowi opłaca, ma doskonałe warunki, powierzchnia już teraz się komercjalizuje, jestem więc spokojny i nie przewiduję, że pozostanie nam kolejny KCB w centrum.



kiwele - Pon Wrz 06, 2010 10:23 pm

...spróbujmy z obecnego projektu wycisnąć jak najwięcej się da, przez co rozumiem np. współpracę na "gruncie" neonów, która wiem że jest prowadzona czy postawienie zabytkowej lokomotywy na "Nowym Placu Szewczyka".
Pani Rzecznik w ogole sie nie ustosunkowala do grzecznej propozycji jaka niedawno zlozylem w tym watku w sprawie neonow co do ewentualnego ich uwzglednienia w projekcie Neinvera.

A co do lokomotywy, oczywiscie zabytkowej, a jakze, na nowym Placu Szewczyka, to krew mi naplynela do twarzy.
Takowaz, parowa, zdezelowana, mialem przed swoimi biurami na specjalnie zaaranzowanym klombie, bo nie bylo lepszego pomyslu na jakies tanie urzadzenie otoczenia.
Ten, najbanalniejszy z pomyslow jest powielany nieraz, co prawda nie tylko w Afryce, ale z reguly w podrzednych lokalizacjach wszedzie na swiecie, bo to najprostszy pomysl zagospodarowania zlomu.
Trzebaby nie wiem jak wielkiej idei artystycznej towarzyszacej takiej ekspozycji, by zdusic dominujace wrazenie banalu.



rasgar - Wto Wrz 07, 2010 7:56 am

PS. Nadzieje Rasgara na porozumienie sam na sam z piekna pania Monika wydaja mi sie troche przesadne.
Co do mnie, to w ogole mnie nie zauwazyla.
Mozna sadzic, ze trzeba przyjsc tylko z czyms, co nie przeszkadza, co jest po mysli Neinvera.


hehe

Źle się trochę wyraziłem - miałem na myśli właściwie jedynie tyle, że jeśli ktoś za panią Moniką tęskni - może jej napisać maila - zostawiła swój adres.
Nie powiedziałem, że tym sposobem można coś przepchnąć, albo chociaż zostać wysłuchanym.

Ot, takie spostrzeżenie co do "zniknięcia" reprezentantki inwestora z forum.

Mimo jej dobrych chęci, jej "misja" tu była z góry skazana na porażkę. Żadnej "tajemnej" wiedzy i tak nie można jej wyjawiać na publicznym forum (prywatnie też zresztą), a jej praca polega na tym, żeby informacje które ma do przekazania szły do wszystkich odbiorców. Ergo - może równie dobrze kontaktować się od razu z dziennikarzami GW, DZ i TVS.
Co do "przepychania" odpowiednich pomysłów - efekt do koncertu życzeń na forum, w jaki wątek na jakiś czas się przeistoczył, będzie podobny gdyby wysłać maila prywatnie, albo od razu do /dev/null



salutuj - Wto Wrz 07, 2010 10:50 am
Komentarz brutala :

"Trochę mnie krew zalała słuchając słów rzecznika PKP - Łukasza Kurpiewskiego. Powiedział, że jak nie dopuścimy do realizacji inwestycji firmy Neinver - to zostaniemy na wiele lat z brudnym Brutalem, bo nie ma pieniędzy na moją renowację! Czy ten Pan jest może też rzecznikiem tego dewelopera? To szantaż - czyli albo galeria handlowa albo obecny bałagan. Pan Kurpiewski ujawnił bolesną prawdę o PKP - że PKP nie interesuje w ogóle dworzec, ale tylko inwestycja Neinvera, czyli kasa."

I dalej:

"Kolejny rzecznik - tym razem katowickiego magistratu Waldemar Bojarun - mówi rzecz kuriozalną: "Gdzie byli Ci wszyscy obrońcy dworca niespełna 40 lat temu, kiedy pod budowę dworca wyburzano przepiękny kwartał naszego miasta?"

Ale idiotyczna wypowiedź Bojaruna - przeszedł samego siebie




heniek - Wto Wrz 07, 2010 11:06 am

Komentarz brutala :

"Trochę mnie krew zalała słuchając słów rzecznika PKP - Łukasza Kurpiewskiego. Powiedział, że jak nie dopuścimy do realizacji inwestycji firmy Neinver - to zostaniemy na wiele lat z brudnym Brutalem, bo nie ma pieniędzy na moją renowację! Czy ten Pan jest może też rzecznikiem tego dewelopera? To szantaż - czyli albo galeria handlowa albo obecny bałagan. Pan Kurpiewski ujawnił bolesną prawdę o PKP - że PKP nie interesuje w ogóle dworzec, ale tylko inwestycja Neinvera, czyli kasa."


Pan Krupiewski ujawnił bolesną ale i oczywistą prawdę, PKP ledwo zipie i za swoje na pewno palcem nie kiwnie w sprawie dworca i jego otoczenia, a gdyby nie kasa Neinver-a nie mielibyśmy nawet remontu peronów.


"Kolejny rzecznik - tym razem katowickiego magistratu Waldemar Bojarun - mówi rzecz kuriozalną: "Gdzie byli Ci wszyscy obrońcy dworca niespełna 40 lat temu, kiedy pod budowę dworca wyburzano przepiękny kwartał naszego miasta?"

Ale idiotyczna wypowiedź Bojaruna - przeszedł samego siebie


Nie dziwie się zadanego powyżej pytania ponieważ sam kilka stron wcześniej je zadawałem, połowicznie chyba znam na nie odpowiedź - ci wszyscy obrońcy dworca (mam na myśli ludzi pokroju Buszko) podpisywali się pod tymi wyburzeniami obiema rękoma! To taka mentalność Kalego, jak oni wyburzali by stawiać swoje potworki, to było ok, jak teraz ktoś chce te ich potworki jakoś "ubrać" to robi się "wielkie halo"...



rasgar - Wto Wrz 07, 2010 11:29 am

Nie dziwie się zadanego powyżej pytania ponieważ sam kilka stron wcześniej je zadawałem, połowicznie chyba znam na nie odpowiedź - ci wszyscy obrońcy dworca (mam na myśli ludzi pokroju Buszko) podpisywali się pod tymi wyburzeniami obiema rękoma! To taka mentalność Kalego, jak oni wyburzali by stawiać swoje potworki, to było ok, jak teraz ktoś chce te ich potworki jakoś "ubrać" to robi się "wielkie halo"...


Dziwne, że zadajesz pytanie a nie czytasz już na nie odpowiedzi... Ciężko się z taką osobą prowadzi dyskusje.

Poszukaj sobie odpowiedzi kiwele na ten temat - jako naoczny świadek (tak budowy dworca, jak i tego co było tam wcześniej), wyraźnie, w odpowiedzi na Twój post, opisał jak wyglądał ten "przepiękny kwartał miasta". Jeśli brak Ci wiary w jego słowa, lub wyobraźni - wystarczy przeglądnąć wątek ze zdjęciami - walało się tam zdjęcie tych śmierdzących bud które tam stały.
Tam nie było wartościowych kamienic.

Pan Bojarun po raz kolejny pokazał klasę i rozeznanie w temacie



heniek - Wto Wrz 07, 2010 11:38 am

śmierdzących bud które tam stały.

Faktycznie nigdzie nie doczytałem by na 3-maja stały "śmierdzące budy".



rasgar - Wto Wrz 07, 2010 11:39 am
PS - batalia o ten dworzec zaczyna przypominać batalię o krzyż niestety. Po raz wtóry powtórzę się i powiem, że sprawa (zachowania i odnowienia hali) - mimo tego że słuszna, jest już dawno przegrana. Całe zamieszanie teraz nakręcane jest "pod publiczkę".
Był czas żeby reagować - teraz można tylko z szyderczym uśmiechem przywitać nową "halę" - galerię handlową, w jakości projektu (patrz dot. dokonania projektanta) przypominającej 'biedronkę' i w polocie równającej do małomiasteczkowego ratusza.

PKP ma temat w ... poważaniu, inwestor przyjechał zrobić kasę (taka jego rola), ale to miasto miało mnóstwo czasu na to żeby przejąć dworzec od PKP (jak wiele innych miast) i zorganizować projekt / przebudowę na swoich warunkach - t.j. na drodze otwartego konkursu.
A że ekipę mamy dupowatą, to i teraz będzie wiejska buda.



rasgar - Wto Wrz 07, 2010 11:43 am

śmierdzących bud które tam stały.

Faktycznie nigdzie nie doczytałem by na 3-maja stały "śmierdzące budy".



salutuj - Wto Wrz 07, 2010 12:04 pm
Ciekawy komentarze:

"Szkoda, że te najlepsze i najciekawsze przykłady architektury PRL powoli znikają z krajobrazu miast...niedługo zostanie tylko jej najgorszy przejaw czyli wielka płyta...bo akurat tej pewnie nikt prędko jeszcze w naszym biednym kraju nie ruszy."



salutuj - Wto Wrz 07, 2010 12:05 pm
"Mnie też część wypowiedzi z audycji zdenerwowała. Nie dlatego, ze nie były po mojej mysli a dlatego, że były niemerytoryczne ( ...gdzie byli 40 lat temu:)), Pan z firmy NEVER ( specjalnie przekręcam), który tak mydlił o ekspertyzach, ze w zasadzie wyszło ze burza bo chcą."



_PM_ - Wto Wrz 07, 2010 12:36 pm
Trudno się nie zgodzić z Rasgarem. Teraz to jest awantura o ratowanie "twarzy" SARP i im podobnych ("no przecież walczyliśny") - rozstrzygnięcia zapadły. Trzeba było myśleć wczesniej... a jeżeli inwestor się wycofa (w co raczej nie wierzę bo moze na tym wiele zarobić) to liczę, zę panowie architekci i grono ich wznawców chwycą za szmaty, mopy i wysprzataję ten bałaganik, zeby przez następne 30 lat miało co obrastać brudem...



salutuj - Wto Wrz 07, 2010 12:53 pm
Oczywiste jest że inwestor się nie wycofa. Nawet gdyby miał mieć ograniczoną galerię i biurowce do pl Szewczyka (czyli o kilka sklepów mniej)
PKP zainkasowało sumę, a teraz rżnie głupa.



Cuma - Wto Wrz 07, 2010 1:50 pm

Powtarzam się: może by tak sprubować przekonać jakąś firmę czyszczacą elewacje, aby wyczyściła jeden kielich i pokazała jak by to mogło wygladać jak by było czyste. Do tego może troche przestrzeni w okówł tego kielicha. w zamian firma ta miała by rozgłos i reklamę w prasie, może zaproponować powieszenie dużego baneru na dworcu. Jak komuś się pomysł podoba to działać, ja za dużo pracuję...
Widziałem że paru osobom pomysł się spodobał. Tu jednak jest bajzel troche i sie to traci. Może zrobić osobny temat na to czy coś. Sam mogę przy tym pomóc ale tylko powiedzmy organizacyjnie, czyli kto chciałby się tym zająć to piszcie mi na PW lub mail (chyba że zrobi się osobny temat na to), ja bedę "nasyłał" chetnych na siebie

Jeśli pomysł miałby wypalić to szkoda to zmarnowac. Tak więc proszę kogoś o zadziałanie w tej sprawie albo przynajmniej o zgłaszanie się. Jak pisałem, za dużo pracuję więc mogę pomóc tylko tyle.



Barchinson - Wto Wrz 07, 2010 1:59 pm
Co do SARPu i innych protestersów to wydaje mi sie że mowicie krzywdzące rzeczy.
No bo kiedy niby mieli protestowac? Jak Neinver pokazywał projekt z odnowionymi kielichami? Jak Neinver mówił że kielichy są w złym stanie technicznym powołując się na autorytety profesorów? (co pożniej dopiero okzało się kłamstwem ze strony Nvra) czy jak pani Klajmon kręciła że nie wiadomo czy wpisze bo negocjuje z inwestorem?
Zaczeli protestować dopiero jak wszystkie standardowe procedury zawiodły. W koncu protest to ostatecznosc a nie pierwsza rzecz ktora sie robi na dzien dobry.


Barchinson, doceniam to że tyle wypisałeś, ale ja tu dalej widzę jedynie poszlaki i domysły, żadnych faktów...

No dobra, fakty: Neinver to deweloper który chce zarobić, dorwał świetną działkę w centrum, ma zbyt wielkie pole manewru nieregulowane przez miasto, Neinver oszukał ludzi w sprawie badań technicznych dworca, Neinver chce zbudować dworzec pks pod hala dworca, obecna hala jest wybitna, rekonstrukcja bedzie niewiele warta, Neinver buduje budynki z nijakiej ligi.
Weź któryś z nich i udowodnij że to nieprawda.



rasgar - Wto Wrz 07, 2010 2:16 pm

Co do SARPu i innych protestersów to wydaje mi sie że mowicie krzywdzące rzeczy.
No bo kiedy niby mieli protestowac? Jak Neinver pokazywał projekt z odnowionymi kielichami? Jak Neinver mówił że kielichy są w złym stanie technicznym powołując się na autorytety profesorów? (co pożniej dopiero okzało się kłamstwem ze strony Nvra) czy jak pani Klajmon kręciła że nie wiadomo czy wpisze bo negocjuje z inwestorem?
Zaczeli protestować dopiero jak wszystkie standardowe procedury zawiodły. W koncu protest to ostatecznosc a nie pierwsza rzecz ktora sie robi na dzien dobry.


Nie mam większych zarzutów do SARP'u, poza tym że w pełni świadomi robią teraz zasłonę dymną, mimo tego że prawdopodobnie wiedza że nic nie ugrają.

Moje zarzuty kieruję do UM, które doprowadziło do tej sytuacji na własne życzenie, stawiając się w zupełnie biernej pozycji przez cały czas. Wszyscy mówią o tym jak "kluczowa dla miasta" to inwestycja, a nikt zawczasu nie zadał sobie trudu żeby zorganizować przebudowę jak należy. Zamiast tego, zgodziliśmy się na pozostanie z boku, w procesie w którym przez cały właściwie czas inwestor dostawał "wolną rękę" i gdzie zrobił to co robi najlepiej - maksymalizował zyski.

Bez trzeciej strony, reprezentującej interes mieszkańców, nie było najmniejszych szans na jakąkolwiek "światową architekturę" i "przyjazną mieszkańcom przestrzen".
Nie lubię mówić "a nie mówiłem", ale mnie - mimo że mam wciąż skromne doświadczenie w zarządzaniu projektami - śmierdziała od początku. Mogę tylko sam mieć do siebie pretensję, że nie starczyło mi czasu i determinacji żeby już wtedy przykuć się do jakiegoś kielicha, albo do drzwi UM.



heniek - Wto Wrz 07, 2010 3:53 pm

śmierdzących bud które tam stały.

Faktycznie nigdzie nie doczytałem by na 3-maja stały "śmierdzące budy".



kiwele - Wto Wrz 07, 2010 4:28 pm

Komentarz brutala :

1. "Trochę mnie krew zalała słuchając słów rzecznika PKP - Łukasza Kurpiewskiego. Powiedział, że jak nie dopuścimy do realizacji inwestycji firmy Neinver - to zostaniemy na wiele lat z brudnym Brutalem, bo nie ma pieniędzy na moją renowację! Czy ten Pan jest może też rzecznikiem tego dewelopera? To szantaż - czyli albo galeria handlowa albo obecny bałagan. Pan Kurpiewski ujawnił bolesną prawdę o PKP - że PKP nie interesuje w ogóle dworzec, ale tylko inwestycja Neinvera, czyli kasa."

I dalej:

2. "Kolejny rzecznik - tym razem katowickiego magistratu Waldemar Bojarun - mówi rzecz kuriozalną: "Gdzie byli Ci wszyscy obrońcy dworca niespełna 40 lat temu, kiedy pod budowę dworca wyburzano przepiękny kwartał naszego miasta?"

Ale idiotyczna wypowiedź Bojaruna - przeszedł samego siebie

Ad 1. Ten temat byl traktowany zbyt marginalnie nie tylko na naszym Forum.
Kolej w ostatnich dziesiatkach lat ciagle upada, przede wszystkim z powodu rozwoju transportu samochodowego, osobowego i towarowego, i niestety nie umie sie przystosowac do nowej sytuacji. Brak pieniedzy na wszystko, na eksploatacje i rozwoj. Sam transport kolejowy jest coraz gorszy, a w uslugach sie juz kompletnie pogubila mnozac coraz mniej efektywne spolki kolejowe i nie-kolejowe wszelkiego rodzaju.
Dworce, najbardziej widoczny element kolei, z braku konserwacji podupadaja oferujac coraz wezszy zakres uslug na coraz nizszym poziomie.
Brak pomyslu na cos wiecej niz wydzierzawianie powierzchni dla drobnego bazarowego handlu, by w taki tylko sposob poprawic swoje wyniki finansowe.
W efekcie latwo przypisac kolei dzialania po najmniejszej linii oporu.
Moralnosc zawodu, tak indywidualna jak i na poziomie zarzadzania, spada.
To jest tlo, gdy przychodzi do wiekszych przedsiewziec, czego przykladem jest powierzenie przebudowy katowickiego dworca firmie, ktora istnieje by zarabiac tylko na budowie wielkiego handlu.
W tym ukladzie kolej nie jest mocna strona, a nigdy nie wyjdziemy ze zdziwienia dlaczego Miasto nie pojawilo sie tam jako partner i to co najmniej rownorzedny.

Ad 2. Na razie odsylam do mojego wlasnego postu z 13.08.10, cytowanego juz zreszta przez Rasgara.
Znalem co nieco osobiscie teren na ktorym wybudowano obecny Dworzec i Plac Szewczyka.
Jest grubym naduzyciem, ze ten teren byl przepiekny. Mowiac najkrocej, tam bylo zasyfione byle co.
Jakos prezentowalo sie tylko co najwyzej kilka kamienic, klasy jak na Pawla-Wodnej, na skrzyzowaniu Mlynskiej i Stawowej.
Ogolna wzmianka w Wikipedii jest mocno na wyrost.

Mamy tyle starych pocztowek z Katowic. Niech ktos sprobuje odnalezc te, ilustrujace tamte tereny.
Nieprzypadkowo okaze sie, ze zadanie jest zbyt trudne.

Co do przemieszczenia Dworca, to, jak sobie przypominam, nikt nigdy nie protestowal.
To byla wtedy bardzo dobra decyzja, jak najbardziej sluszna i uzasadniona, na dobrym szlaku rozwoju Katowic.



rasgar - Wto Wrz 07, 2010 6:13 pm

Ja wykonam za Ciebie Twoją robotę i przytoczę wikipedię.

Hmm widzę że zeznania naocznych świadków do Ciebie nie przemawiają i sięgasz do naprawdę obiektywnego źródła informacji.
Ja, dla odmiany ślepo wierzę w prawdy objawione w strip'ach dilberta:



Tak na poważnie, heńkowi łatwo wybaczyć ślepe powtarzanie zasłyszanych frazesów. Od p.Bojaruna spodziewałbym się jednak nieco więcej wiedzy o mieście, które reprezentuje, ew. o oszczędzeniu sobie wypowiedzi na tematy o których nie ma pojęcia (pomijam już sam komizm pytania "gdzie byliście 40 lat temu" ).

Kiedyś też, jak kilku z moich przedmówców, oczyma wyobrażni widziałem piękne secesyjne kamienice (jak ta z rogu Słowackiego i 3Maja), w miejscu których wrzucono dzisiejszy dworzec. Pamiętam też dobrze jak trafiłem kiedyś przypadkiem (może to były archiwa fotograficzne TVP3? - nie pamiętam) na zdjęcia tego ósmego cudu świata.
Lokalizacji zdjęcia mogę nie pamiętać, pamiętam natomiast rozczarowanie.

W imię zdrowia nas wszystkich, w imię jakości tego wątku i tego forum, proszę: nie propagujcie zwykłych plotek w i tak już wystarczająco zamazanym emocjami wątku.



Bartek - Wto Wrz 07, 2010 6:48 pm
Trzy fotki z dnia dzisiejszego, godz ~16:00 Swoją drogą 5min na estakadzie i 5 żuli proszących o kasę





Uploaded with ImageShack.us



Barchinson - Wto Wrz 07, 2010 6:52 pm
Żeby was troche zdenerwować wrzucam foty dworca tymczasowego we Wrocławiu:





ze strony pkp http://www.pkp.pl/wroclawglowny

'Przebudowa dworca' to troche szumna nazwa jak na inwestycję Neinvera w Kato..



Maciek B - Wto Wrz 07, 2010 7:14 pm

Brak pieniedzy na wszystko, na eksploatacje i rozwoj. Sam transport kolejowy jest coraz gorszy, a w uslugach sie juz kompletnie pogubila mnozac coraz mniej efektywne spolki kolejowe i nie-kolejowe wszelkiego rodzaju.
Dworce, najbardziej widoczny element kolei, z braku konserwacji podupadaja oferujac coraz wezszy zakres uslug na coraz nizszym poziomie.

Nie mam zamiaru pisać, że jest różowo, ale powielasz wytarte już frazesy na temat kolei. Odnośnie "coraz gorszego transportu kolejowego" (wystarczy porównać czasy przejazdu parę lat temu do dzisiejszych), "coraz mniej efektywnych, rozmnożonych spółek" (warto zapoznać się chociażby z wynikami finansowymi) i sytuacji dworców (opłata dworcowa plus klasyfikacja dworców/stacji kolejowych).



artursiwy91 - Wto Wrz 07, 2010 7:27 pm
Heniek, wikipedia akurat nie jest żadnym wiarygodnym źródłem. Takim już prędzej jest analiza archiwalnych zdjęć, z których wynika, że pod budowę dworca PKP wyburzono jedynie dwie wartościowe kamienice narożne z wieżyczkami/kopułami, oraz dwie niewielkie kamienice gabarytowo podobne do tej gdzie znajduje się CCC. Pozostała część zabudowy to były magazyny oraz budynki kolejowe.



kiwele - Wto Wrz 07, 2010 7:47 pm

Brak pieniedzy na wszystko, na eksploatacje i rozwoj. Sam transport kolejowy jest coraz gorszy, a w uslugach sie juz kompletnie pogubila mnozac coraz mniej efektywne spolki kolejowe i nie-kolejowe wszelkiego rodzaju.
Dworce, najbardziej widoczny element kolei, z braku konserwacji podupadaja oferujac coraz wezszy zakres uslug na coraz nizszym poziomie.

Nie mam zamiaru pisać, że jest różowo, ale powielasz wytarte już frazesy na temat kolei. Odnośnie "coraz gorszego transportu kolejowego" (wystarczy porównać czasy przejazdu parę lat temu do dzisiejszych), "coraz mniej efektywnych, rozmnożonych spółek" (warto zapoznać się chociażby z wynikami finansowymi) i sytuacji dworców (opłata dworcowa plus klasyfikacja dworców/stacji kolejowych).



katowiceR - Wto Wrz 07, 2010 8:26 pm
Również dzisiaj byłem na Szewczyka. Fakt, szybko na gwałt zwijają z okolicy wszystkie reklamy itp. W listopadzie estakady już nie będzie ! Huraaaa !



Bartek - Wto Wrz 07, 2010 8:38 pm
Cóż nie dziwi tempo prac...

Nie ma ratunku dla kielichów na katowickim dworcu

Złe wiadomości dla obrońców betonowych kielichów katowickiego dworca PKP. Firma Neinver będzie je mogła zburzyć. "Gazeta" dowiedziała się, że główny inspektor budowlany nie cofnie pozwolenia na budowę, a wojewoda nie wpisze hali do rejestru zabytków. Architekci Neinvera nie chcą też słyszeć o zmianie projektu
Jocelyn Fillard i Nicolas Rogues z francuskiej pracowni SUD Architectes spotkają się dzisiaj ze swoimi kolegami po fachu z Katowic. Temat rozmowy może być tylko jeden: dworzec PKP. Katowiccy architekci chcą zmian w projekcie przebudowy dworca. Chodzi o to, żeby nie trzeba było wyburzać charakterystycznych betonowych kielichów.

- Znajdziemy wspólny język. Nie jesteśmy jakimiś tyranami architektury - mówi Fillard. To właśnie on jest autorem projektu przebudowy dworca i ogromnej galerii handlowej, która ma stanąć na placu Szewczyka.

Projekt za niecałe 250 mln euro ma zrealizować firma Neinver. Prace budowlane mają się rozpocząć jeszcze w tym roku. Fillard i Rogues przekonują, że ich projekt ma walory, które przekraczają granice Polski. - Nie można mówić, że to tylko galeria czy kolejny sklep. To będzie wielofunkcyjny obiekt, w którym znajdzie się jeszcze miejsce na: dworzec autobusowy, dwupoziomowy parking, plac miejski, dworzec autobusowy i wreszcie biura. Wszystko to przy użyciu nowoczesnych rozwiązań i z dobrą architekturą - przekonuje Rogues. - Chcemy stworzyć nową jakość w centrum Katowic, oddać tę przestrzeń pieszym - wtóruje mu Fillard.

Planom Neinvera i przebudowie dworca towarzyszą jednak ogromne emocje. Wielu architektów, historycy sztuki i urbaniści oraz media zwracają uwagę na niepewny los betonowych kielichów, które są znakiem rozpoznawczym dworca i unikatową konstrukcją. Jeszcze dwa lata temu przedstawiciele PKP mówili, że kielichy zostaną zachowane. Gdy kolej podpisała z Neinverem umowę w sprawie przemiany tego miejsca, przedstawiciele spółki i autorzy modernizacji powtarzali, że betonowa konstrukcja robi na nich ogromne wrażenie i że na pewno zostaną zachowane. Obrońcy dworca już sobie gratulowali, gdy nagle, niemal równo rok temu, Neinver wylał na ich głowy wiadro zimnej wody. Spółka ogłosiła, że szesnaście żelbetowych kielichów trzeba zburzyć. Powoływano się przy tym na względy bezpieczeństwa, współczesne wymogi budowlane i fachowe obliczenia wytrzymałości konstrukcji. - Nie spełnia ona norm - mówi Rogues. Na pocieszenie inwestor obiecuje, że odtworzy kielichy.

Obrońców dworca takie zapewnienia nie satysfakcjonują. Przedstawiciele SARP-u napisali do głównego inspektora nadzoru budowlanego pismo, w którym domagają się uchylenia pozwolenia na budowę dla Neinvera. Żądają też wpisania hali do rejestru zabytków. Ich główny argument to opinia naukowców z Politechniki Śląskiej, którzy uznali, że hala jest w dobrym stanie i wymaga co najwyżej konserwacji.

"Gazeta" dowiedziała się, że lada dzień SARP dostanie odpowiedź. Wynika z niej, że pozwolenie na budowę nie zostanie uchylone. Nie powiedzie się też plan wpisania dworca do rejestru zabytków. - Nasze stanowisko jest w tej sprawie niezmienne. Jeżeli kielichy mają być odtworzone, to nie wpiszemy budynku do rejestru - mówi Adam Matusiewicz, wicewojewoda śląski.

W tej sytuacji jedyną nadzieją dla śląskich architektów jest zgoda Neinvera na przeprojektowanie galerii. SARP jest gotowy zrobić to za darmo. Tylko że ta propozycja również jest nie do przyjęcia dla Neinvera i autorów przebudowy. - Zaskoczyła nas ta propozycja. To nie fair, że architekci zgłaszają się do naszego klienta, by poprawić nasze dzieło. Zabrali głos, nie widząc całości naszego projektu. Dziś zaprezentujemy im go, spróbujemy wszystko wytłumaczyć. Nie mamy nic do ukrycia, liczymy na zrozumienie. To duża inwestycja, w grę wchodzą określone terminy i pieniądze. Zdaję sobie sprawę, że nigdy nie zadowolimy wszystkich, ale z każdym jesteśmy gotowi rozmawiać - mówi Rogues.

Robert Konieczny, architekt i jeden z obrońców dworca, zdania też nie zmienia. - Widzieliśmy projekt, wierzę ekspertom z Politechniki - mówi. Trudno mu także obwiniać firmę Neinver, która liczy na zyski z tej inwestycji. - Mam świadomość, że nie będziemy w stanie dojść do porozumienia. Najważniejsze jednak jest to, że udało nam się pokazać, jak nie powinno się dbać o dobro publiczne. Nikt nie pilnował tego, co ma się stać z dworcem, zawiodło przede wszystkim miasto i jego prezydent - ocenia Konieczny.

Nie wierzy też w zapewnienia Neinvera, który chce odbudować kielichy. - Ile przetrwają te nowe? Dziesięć lat? - pyta. Jego zdaniem to wciąż nie koniec walki o dworzec. - W projekcie są błędy widoczne gołym okiem. Zawsze pozostanie nam droga sądowa i tego nie wykluczam - mówi.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... worcu.html



monika_neinver - Wto Wrz 07, 2010 8:47 pm
Witam Państwa - po przerwie.

Włączam się, żeby zapewnić, że czytam, śledzę i służę odpowiedziami - jeśli ktoś nie otrzymał ode mnie odpowiedzi - przykro mi, proszę przesłać raz jeszcze - staram się czytać uważnie.

Chciałabym odpowiadać na pytania związane z inwestycją - i jestem gotowa to robić.

Jeśli chodzi o sprawy związane z konstrukcją dworca - nie jestem architektem, więc trudno mi prowadzić merytoryczną dyskusję, a jeszcze trudniej ideologiczną - więc przepraszam, ale na pytania o faktyczny stan kielichów - odpowiadać nie będę. Również dlatego, że wiem, jak powstają materiały prasowe, audycje radiowe, etc. Niewątpliwie - jest sensacja. Nie wolno mi się do tego odnosić z racji wykonywanego zawodu, a moje prywatne poglądy nie mają tu nic do rzeczy.

Dlatego moja prośba - nie organizujmy sobie prywatnych wycieczek, ja jestem do Państwa dyspozycji pod mailem - na forum pisać nie będę.

Może znajdę jakiś sposób na bardziej bezpośredni kontakt z Państwem.

Pozdrawiam

Monika - Neinver (czyt. neinwer :-))
molejnik@neinver.com



katowiceR - Wto Wrz 07, 2010 8:48 pm
Wg informacji z drugiej ręki dworzec będzie zburzony już w styczniu/lutym. W końcu ! I już nie ma zmiłuj. Wreszcie skończą się płaczki na tym forum. I będzie normalnie.



monika_neinver - Wto Wrz 07, 2010 8:51 pm

Wg informacji z drugiej ręki dworzec będzie zburzony już w styczniu/lutym. W końcu ! I już nie ma zmiłuj. Wreszcie skończą się płaczki na tym forum. I będzie normalnie.

Jednak coś napiszę: chciałabym, żeby ta druga ręka przyniosła mi w takim razie ten harmonogram, bo muszę zmienić cały plan informowania Państwa o postępach inwestycji.



katowiceR - Wto Wrz 07, 2010 8:59 pm

Wg informacji z drugiej ręki dworzec będzie zburzony już w styczniu/lutym. W końcu ! I już nie ma zmiłuj. Wreszcie skończą się płaczki na tym forum. I będzie normalnie.

Jednak coś napiszę: chciałabym, żeby ta druga ręka przyniosła mi w takim razie ten harmonogram, bo muszę zmienić cały plan informowania Państwa o postępach inwestycji.



Bartek - Wto Wrz 07, 2010 9:01 pm

Wg informacji z drugiej ręki dworzec będzie zburzony już w styczniu/lutym. W końcu ! I już nie ma zmiłuj. Wreszcie skończą się płaczki na tym forum. I będzie normalnie.

Jednak coś napiszę: chciałabym, żeby ta druga ręka przyniosła mi w takim razie ten harmonogram, bo muszę zmienić cały plan informowania Państwa o postępach inwestycji.



kiwele - Wto Wrz 07, 2010 9:24 pm
Bardzo przykra sprawa, ta dzisiejsza wiadomosc. W zyciu rozsadek i logika nie za czesto biora gore.
To tylko spadniety z nieba wybor zlej opcji, wkomponowany zawsze jako mozliwy epizod w zyciu miasta, do sledzenia teraz przez duza czesc sposrod nas jako praktycznie niezaangazowanych widzow.
Jak komputer mi liczy, moje 175 postow (mozliwe to?) w tym watku przybiera wartosc kompostowania.

Fakt, ze zdarzylo mi sie w realnym zyciu uczestniczyc w duzo gorszej sytuacji, z prawie bezposrednim zaangazowaniem osobistym, a przy tym z totalnym poczuciem bezsilnosci. Przeszlo, z bliznami.
W naturze ludzkiej jest zdolnosc do kompensacji. Zawsze znajda sie inne sprawy do ich wartosciowania.



Barchinson - Wto Wrz 07, 2010 9:35 pm
Najważniejsze jednak jest to, że udało nam się pokazać, jak nie powinno się dbać o dobro publiczne. Nikt nie pilnował tego, co ma się stać z dworcem, zawiodło przede wszystkim miasto i jego prezydent - ocenia Konieczny.



heniek - Śro Wrz 08, 2010 6:08 am
Najważniejsze jednak jest to, że udało nam się pokazać, jak nie powinno się dbać o dobro publiczne. Nikt nie pilnował tego, co ma się stać z dworcem, zawiodło przede wszystkim miasto i jego prezydent - ocenia Konieczny.



salutuj - Śro Wrz 08, 2010 10:07 am

Wg informacji z drugiej ręki dworzec będzie zburzony już w styczniu/lutym. W końcu ! I już nie ma zmiłuj. Wreszcie skończą się płaczki na tym forum. I będzie normalnie.

Jednak coś napiszę: chciałabym, żeby ta druga ręka przyniosła mi w takim razie ten harmonogram, bo muszę zmienić cały plan informowania Państwa o postępach inwestycji.



Bartek - Śro Wrz 08, 2010 11:01 am
Pewnie Ci co tak najbardziej krzyczą przeciw budowie GK i tak będą tam kupować i latać na promocje



salutuj - Śro Wrz 08, 2010 11:07 am

Pewnie Ci co tak najbardziej krzyczą przeciw budowie GK i tak będą tam kupować i latać na promocje
Za innych nie odpowiadam, ale jak byłem przeciwnikiem SCC tak nim pozostałem. A byłem tam może 4 razy w życiu i raz nawet kupiłem coś;)



heniek - Śro Wrz 08, 2010 11:08 am
Tak się składa ze ludzie wolą siedzieć w maku niż w tym znakomitym przykładzie architektury brutalizmu. Widać to zwłaszcza na tempie w jakim podróżni opuszczają nasz dworzec.



Bartek - Śro Wrz 08, 2010 11:09 am

Pewnie Ci co tak najbardziej krzyczą przeciw budowie GK i tak będą tam kupować i latać na promocje
Za innych nie odpowiadam, ale jak byłem przeciwnikiem SCC tak nim pozostałem. A byłem tam może 4 razy w życiu i raz nawet kupiłem coś;)



salutuj - Śro Wrz 08, 2010 11:12 am


Tak się składa ze ludzie wolą siedzieć w maku niż w tym znakomitym przykładzie architektury brutalizmu. Widać to zwłaszcza na tempie w jakim podróżni opuszczają nasz dworzec.

Przecież dworzec to nie sala kinowa, ani jadłodajnia, by siedzieć i się gapić, albo żreć
Ogólnie to ludzie siedza w hali jak mają gdzie, choć nie wątpię - Ty to pewnie opuszczasz dworzec szybciej nim Twój zug przyjedzie



_PM_ - Śro Wrz 08, 2010 11:15 am
Idąc tym tropem - dworzec to też nie muzeum architaktury... a mozę w ogóle rozwalmy wszystko, zostawmy same tory. Pociąg przyjedzie, prosto z gleby wsiąść do środka i wioooo, jechać w siną dal...



heniek - Śro Wrz 08, 2010 11:44 am

Jesteście siebie warci
Salutuj daj spokój, radnemu nie przystoi Poza tym sprowadziliście ten wątek do rynsztoka, już dawno nie było tutaj nic merytorycznego.

Salutuj czyżby PO miało Cię wystawić? Mogę wiedzieć pod jakim nazwiskiem ?



salutuj - Śro Wrz 08, 2010 11:45 am

Jesteście siebie warci
Salutuj daj spokój, radnemu nie przystoi Poza tym sprowadziliście ten wątek do rynsztoka, już dawno nie było tutaj nic merytorycznego.

Salutuj czyżby PO miało Cię wystawić? Mogę wiedzieć pod jakim nazwiskiem ?



katowiceR - Śro Wrz 08, 2010 11:47 am

Jesteście siebie warci
Salutuj daj spokój, radnemu nie przystoi Poza tym sprowadziliście ten wątek do rynsztoka, już dawno nie było tutaj nic merytorycznego.

Salutuj czyżby PO miało Cię wystawić? Mogę wiedzieć pod jakim nazwiskiem ?



salutuj - Śro Wrz 08, 2010 12:00 pm
Nie wstydze się nazwiska:-)
Nazywam się Paweł Niewiadomski, bedę 1 w centrum z listy RAŚ.
O elektorat negatywny jestem spokojny, każdy ma taki. Nie da się wszystkim dogodzić:-)



katowiceR - Śro Wrz 08, 2010 12:06 pm
ras.biuro@gmail.com
Powyżej adres email, na który można pisać w sprawie Pana Pawła ( salutuj ). Można tam wyrazić swoją negatywną opinię o traktowaniu ludzi przez tego Pana, braku obiektywizmu. Zwykły użytkownik może wiecej, niż kandydat na radnego.
Ja nie omieszkam również się przejść i osobiście sprawę nagłośnić.



Bartek - Śro Wrz 08, 2010 12:17 pm
Salutuj, przecież nie ma kryzysu w branży IT żebyś ciepłej posady szukał



salutuj - Śro Wrz 08, 2010 12:24 pm

Salutuj, przecież nie ma kryzysu w branży IT żebyś ciepłej posady szukał

No więc właśnie, z pracy nie rezygnuję, bo jakby nie patrzeć finansowo nie ma co porównywać do diety radnego - taką, przy założeniu uzyskania mandatu, mogę przeznaczyć na działania związane z celami swoimi na rzecz Katowic i celami RAŚ.

Na radnego startuję, bo Katowice leżą mi na sercu. Mam nadzieję że niezależnie z jakiej listy będą startować d-8 absinth i sputnik dostaną się, bo wierzę, że z taką drużyną współpracując uda się zmienić w końcu Katowice na czyste eleganckie, przyjazne rowerzystom.



nrm3 - Śro Wrz 08, 2010 12:37 pm
katowiceR: pomijając sympatie i antypatie to mimo wszystko BARDZO DOBRZE, że tym razem wystartuje tylu mlodych ludzi. sa jakies zmiany. gorzej, że ze wszystkich znanych mi osob tylko garstka może głosować w kato ot, takie napływowe miasto, u nas w biurze nikt nie jest z kato



Darkat - Śro Wrz 08, 2010 12:38 pm

Nie wstydze się nazwiska:-)
Nazywam się Paweł Niewiadomski, bedę 1 w centrum z listy RAŚ.
O elektorat negatywny jestem spokojny, każdy ma taki. Nie da się wszystkim dogodzić:-)


oj dzisiaj mi strasznie podpadłeś Jeszcze kilka takich wybryków i nie wiem czy w ogole ktoś z forum na ciebie zagłosuje
Dobrze że jesteś z 1 bo bym na ciebie zagłosował nawet ale że nie jestem z śródmieścia to nie będzie mi dane



comodore64 - Śro Wrz 08, 2010 12:39 pm
Ale wojna jak w przedszkolu az miło poczytać...
I po co się tak chopy wzajemnie besztać?
Przecież to wojna o nic bo i tak NEVER zrobi swoje. Budowa rusza a nie ma nawet porządnej wizualizacji nie mówiąc o planie prac. W sieci krąży kilka filmików od miesięcy to te same filmy na których nic nie widać tylko stoiska ala Silesia Shitu Center. Dzieci neo będą mialy gdzie wagary spędzać i sponsorów szukac. A te "klimatyczne" kawiarenki będą zapełniać panowie co mają większą kosmetyczke niz moja osobista narzeczona. A zentrum będzie tak samo puste jak do tej pory. Naród woli łazić po marketach całymi rodzinami, ot narodowy sposób spędzania wolnego czasu



Darkat - Śro Wrz 08, 2010 12:42 pm

ras.biuro@gmail.com
Powyżej adres email, na który można pisać w sprawie Pana Pawła ( salutuj ). Można tam wyrazić swoją negatywną opinię o traktowaniu ludzi przez tego Pana, braku obiektywizmu. Zwykły użytkownik może wiecej, niż kandydat na radnego.
Ja nie omieszkam również się przejść i osobiście sprawę nagłośnić.


a ja wolę już takiego nieokrzesanego radnego ale zaangażowanego w sprawy miasta niż radnego który jakąś tam pozycję uzyskał i dostał się tylko że jest zasłużony dla partii



katowiceR - Śro Wrz 08, 2010 12:42 pm

katowiceR: pomijając sympatie i antypatie to mimo wszystko BARDZO DOBRZE, że tym razem wystartuje tylu mlodych ludzi. sa jakies zmiany. gorzej, że ze wszystkich znanych mi osob tylko garstka może głosować w kato ot, takie napływowe miasto, u nas w biurze nikt nie jest z kato
No to mamy coś wspólnego. Również się cieszę, że młodzi startują. I również u mnie w biurze nie ma nikogo z Katowic;)
Ale osobiste wycieczki użytkownika salutuj nie przysparzają mu poparcia.
Ktoś z RAŚ będzie startował z mojego okręgu ?



Darkat - Śro Wrz 08, 2010 12:44 pm
a można wiedzieć czy ktoś jeszcze startuje z forum



katowiceR - Śro Wrz 08, 2010 12:47 pm
Ja wystartuje dla przeciwwagi



nrm3 - Śro Wrz 08, 2010 12:49 pm

a można wiedzieć czy ktoś jeszcze startuje z forum

D-8, Absinth, Sputnik, MMP, Salutuj



nrm3 - Śro Wrz 08, 2010 12:50 pm

Ale osobiste wycieczki użytkownika salutuj nie przysparzają mu poparcia.

ano nie ale to już jego problem i kreowanego przez niego wizerunku Tyle, że w wyborach bierze "trochę" więcej osob niz garstka z tego forum



Darkat - Śro Wrz 08, 2010 1:17 pm

a można wiedzieć czy ktoś jeszcze startuje z forum

D-8, Absinth, Sputnik, MMP, Salutuj



Barchinson - Śro Wrz 08, 2010 1:43 pm

...Dzieci neo będą mialy gdzie wagary spędzać i sponsorów szukac. A te "klimatyczne" kawiarenki będą zapełniać panowie co mają większą kosmetyczke niz moja osobista narzeczona. A zentrum będzie tak samo puste jak do tej pory. Naród woli łazić po marketach całymi rodzinami, ot narodowy sposób spędzania wolnego czasu

No zwolennicy inwestycji to macie powód do dumy - przyczyniacie się, troche biernie ale jednak, do zmiany stylu życia miejskiego!



maciek - Śro Wrz 08, 2010 2:07 pm

...Dzieci neo będą mialy gdzie wagary spędzać i sponsorów szukac. A te "klimatyczne" kawiarenki będą zapełniać panowie co mają większą kosmetyczke niz moja osobista narzeczona. A zentrum będzie tak samo puste jak do tej pory. Naród woli łazić po marketach całymi rodzinami, ot narodowy sposób spędzania wolnego czasu

No zwolennicy inwestycji to macie powód do dumy - przyczyniacie się, troche biernie ale jednak, do zmiany stylu życia miejskiego!



Barchinson - Śro Wrz 08, 2010 3:16 pm
ja nie wiem? wyjaśnij mi myslicielu!



_PM_ - Śro Wrz 08, 2010 3:20 pm
Skoro chcesz aby Ci wyjaśniał, to chyba jednak nie wiesz



Barchinson - Śro Wrz 08, 2010 4:06 pm
No dobra wiem, ale przesadzam trochę:
Skoro zamieniacie potencjalne place i uliczki z knajpkami na zadaszone blachą pasaże handlowe - zamieniacie centrum miasta na tereny podmiejskie (bo tam jest miejsce galerii handlowych), stawiacie na trasie rysującego się głównego traktu pieszo-rekreacyjnego biurowiec jak przeszkodę (dworcowa można by połączyć dwa deptaki), to nie narzekajcie że ludzie spędzają wolny czas w galeriach handlowych.. Sami - w sensie ręcami prywatnego zagranicznego dewelopera z kasiorą przy zgodzie nieudolnego prezydenta i urzędu miasta których sami wybraliście i dla których nie stworzyliście żadnej alternatywy przez wiele lat.

W sumie nie muszę tego pisać ale sfrustrowany jestem tymi wyburzeniami... :/
wiem że łatwo mi mówić itd, ale taka jest przykra prawda, tez sie zle z tym czuje



_PM_ - Śro Wrz 08, 2010 4:41 pm
...ale centrum Katowic nic już nie jest w stanie zaszkodzić, a ta Galeria właśnie może przyciągnać tam ludzi, którzy przy ładnej pogodzie (i odpowiednim "zrobieniu" okolicy - kłania się 3-o Maja) obsiądą tamtejsze knajpki...

I mimo wszystko wierzę, że to nie będzie "zwykły blaszak"...



Bartek - Śro Wrz 08, 2010 5:22 pm
Wybrano firmę która wyremontuje peron I jest nią firma Przedsiębiorstwo Budownictwa Specjalistycznego "TRANSKOL" Sp. z o.o. w Kielcach za trochę ponad 11mln zł brutto

http://www.przetargi.plk-sa.pl/viewatta ... 57b19b96df



salutuj - Śro Wrz 08, 2010 5:33 pm
Jeśli chodzi o mnie to jak już napisałem kiedyś:
- jestem na TAK dla samej Galerii,
- na TAK dla jej urbanistyki,
- na NIE dla jej formy architektonicznej
- na zdecydowanie NIE dla wyburzenia kielichów i wchodzenia Galerii w teren Dworca.



jorg1 - Śro Wrz 08, 2010 5:42 pm

Witam Państwa - po przerwie.

Włączam się, żeby zapewnić, że czytam, śledzę i służę odpowiedziami - jeśli ktoś nie otrzymał ode mnie odpowiedzi - przykro mi, proszę przesłać raz jeszcze - staram się czytać uważnie.

Chciałabym odpowiadać na pytania związane z inwestycją - i jestem gotowa to robić.

Jeśli chodzi o sprawy związane z konstrukcją dworca - nie jestem architektem, więc trudno mi prowadzić merytoryczną dyskusję, a jeszcze trudniej ideologiczną - więc przepraszam, ale na pytania o faktyczny stan kielichów - odpowiadać nie będę. Również dlatego, że wiem, jak powstają materiały prasowe, audycje radiowe, etc. Niewątpliwie - jest sensacja. Nie wolno mi się do tego odnosić z racji wykonywanego zawodu, a moje prywatne poglądy nie mają tu nic do rzeczy.

Dlatego moja prośba - nie organizujmy sobie prywatnych wycieczek, ja jestem do Państwa dyspozycji pod mailem - na forum pisać nie będę.

Może znajdę jakiś sposób na bardziej bezpośredni kontakt z Państwem.

Pozdrawiam

Monika - Neinver (czyt. neinwer :-))
molejnik@neinver.com


Yea, PR rules (tak jak przewidywałem).

Wizyty przemiłej (jak się wydawało) Pani Moniki na tym forum były więc jak najbardziej wyrachowaną PR-owską taktyką wygaszania ognisk zapalnych ewentualnego protestu przeciw zamiarom inwestora. Z całym arsenałem przynależnych tejże taktyce środków (kojarzę różne asocjacyjne gesty - jak np. szczególnie wzruszający post o urodzie i wyjątkowym klimacie Mariackiej w letni wieczór i zapewnieniach o wielkim zapale do spotkania z entuzjastami Katowickich Wieżowców).

Ale.. okazało się że punkt zapalny konfliktu jest już zupełnie gdzie indziej... albo i już nie ma go wcale...
W końcu zezwolenie już mamy.
No i sorry gregory, ale biznes is biznes i nie ma tu czasu na zawracanie sobie d.py pisaniem po próżnicy na jakichś głupich forach (przepraszam, przecież MOŻE znajdzie się jednak jakiś bardziej bezpośredni sposób kontaktu).

Interes nie zna sentymentów.
Ta stara prawda zapewne jeszcze nie raz da o sobie znać w trakcie realizacji tej inwestycji.



Bartek - Śro Wrz 08, 2010 5:52 pm

Witam Państwa - po przerwie.

Włączam się, żeby zapewnić, że czytam, śledzę i służę odpowiedziami - jeśli ktoś nie otrzymał ode mnie odpowiedzi - przykro mi, proszę przesłać raz jeszcze - staram się czytać uważnie.

Chciałabym odpowiadać na pytania związane z inwestycją - i jestem gotowa to robić.

Jeśli chodzi o sprawy związane z konstrukcją dworca - nie jestem architektem, więc trudno mi prowadzić merytoryczną dyskusję, a jeszcze trudniej ideologiczną - więc przepraszam, ale na pytania o faktyczny stan kielichów - odpowiadać nie będę. Również dlatego, że wiem, jak powstają materiały prasowe, audycje radiowe, etc. Niewątpliwie - jest sensacja. Nie wolno mi się do tego odnosić z racji wykonywanego zawodu, a moje prywatne poglądy nie mają tu nic do rzeczy.

Dlatego moja prośba - nie organizujmy sobie prywatnych wycieczek, ja jestem do Państwa dyspozycji pod mailem - na forum pisać nie będę.

Może znajdę jakiś sposób na bardziej bezpośredni kontakt z Państwem.

Pozdrawiam

Monika - Neinver (czyt. neinwer :-))
molejnik@neinver.com


Yea, PR rules (tak jak przewidywałem).

Wizyty przemiłej (jak się wydawało) Pani Moniki na tym forum były więc jak najbardziej wyrachowaną PR-owską taktyką wygaszania ognisk zapalnych ewentualnego protestu przeciw zamiarom inwestora. Z całym arsenałem przynależnych tejże taktyce środków (kojarzę różne asocjacyjne gesty - jak np. szczególnie wzruszający post o urodzie i wyjątkowym klimacie Mariackiej w letni wieczór i zapewnieniach o wielkim zapale do spotkania z entuzjastami Katowickich Wieżowców).

Ale.. okazało się że punkt zapalny konfliktu jest już zupełnie gdzie indziej... albo i już nie ma go wcale...
W końcu zezwolenie już mamy.
No i sorry gregory, ale biznes is biznes i nie ma tu czasu na zawracanie sobie d.py pisaniem po próżnicy na jakichś głupich forach (przepraszam, przecież MOŻE znajdzie się jednak jakiś bardziej bezpośredni sposób kontaktu).

Interes nie zna sentymentów.
Ta stara prawda zapewne jeszcze nie raz da o sobie znać w trakcie realizacji tej inwestycji.



jorg1 - Śro Wrz 08, 2010 6:00 pm

Witam Państwa - po przerwie.

Włączam się, żeby zapewnić, że czytam, śledzę i służę odpowiedziami - jeśli ktoś nie otrzymał ode mnie odpowiedzi - przykro mi, proszę przesłać raz jeszcze - staram się czytać uważnie.

Chciałabym odpowiadać na pytania związane z inwestycją - i jestem gotowa to robić.

Jeśli chodzi o sprawy związane z konstrukcją dworca - nie jestem architektem, więc trudno mi prowadzić merytoryczną dyskusję, a jeszcze trudniej ideologiczną - więc przepraszam, ale na pytania o faktyczny stan kielichów - odpowiadać nie będę. Również dlatego, że wiem, jak powstają materiały prasowe, audycje radiowe, etc. Niewątpliwie - jest sensacja. Nie wolno mi się do tego odnosić z racji wykonywanego zawodu, a moje prywatne poglądy nie mają tu nic do rzeczy.

Dlatego moja prośba - nie organizujmy sobie prywatnych wycieczek, ja jestem do Państwa dyspozycji pod mailem - na forum pisać nie będę.

Może znajdę jakiś sposób na bardziej bezpośredni kontakt z Państwem.

Pozdrawiam

Monika - Neinver (czyt. neinwer :-))
molejnik@neinver.com


Yea, PR rules (tak jak przewidywałem).

Wizyty przemiłej (jak się wydawało) Pani Moniki na tym forum były więc jak najbardziej wyrachowaną PR-owską taktyką wygaszania ognisk zapalnych ewentualnego protestu przeciw zamiarom inwestora. Z całym arsenałem przynależnych tejże taktyce środków (kojarzę różne asocjacyjne gesty - jak np. szczególnie wzruszający post o urodzie i wyjątkowym klimacie Mariackiej w letni wieczór i zapewnieniach o wielkim zapale do spotkania z entuzjastami Katowickich Wieżowców).

Ale.. okazało się że punkt zapalny konfliktu jest już zupełnie gdzie indziej... albo i już nie ma go wcale...
W końcu zezwolenie już mamy.
No i sorry gregory, ale biznes is biznes i nie ma tu czasu na zawracanie sobie d.py pisaniem po próżnicy na jakichś głupich forach (przepraszam, przecież MOŻE znajdzie się jednak jakiś bardziej bezpośredni sposób kontaktu).

Interes nie zna sentymentów.
Ta stara prawda zapewne jeszcze nie raz da o sobie znać w trakcie realizacji tej inwestycji.



Darkat - Śro Wrz 08, 2010 6:14 pm
otóż to Bartek. Zamiast jakichś informacji z pierwszej ręki od pani Moniki będziemy mieć nieświeże informacje od forumowiczów.
Może by trzeba było wyodrębnić jakiś nowy temat w którym tylko pani Monika by pisała. Ewentualnie forumowicze mogli by zadawać tylko pytanie prtzez moderatorów
A ten wątek niech zostanie dla niepokornych



Bartek - Śro Wrz 08, 2010 6:34 pm

1. Jeśli nie zrozumiałeś co chciałem przekazać - przykro mi. Spróbuj przeczytać jeszcze raz, a może i dwa. Nie obraź się, ale jeśli piszesz o "moich żalach" - to nasuwa mi się tylko to co napisałem powyżej.
2. Nie brakuje mi żadnych oficjalnych informacji na temat inwestycji i bez wątpienia jestem jednak bardziej dojrzały niż Ci się wydaje (także i na tym forum - poprzednio jorg).


Nie chcę, a nawet nie muszę czytać po raz kolejny twojej wypowiedzi bo w pierwszym zdaniu podkreśliłeś złe zamiary p. Moniki. Nie będę analizował jej wypowiedzi jak Ty np. o Mariackiej (chyba każdy ma prawo coś dobrego napisać, nawet jak jest z ciemnej strony mocy

Cóż zdrówko internetowi bojówkarze.



jorg1 - Śro Wrz 08, 2010 6:46 pm

1. Jeśli nie zrozumiałeś co chciałem przekazać - przykro mi. Spróbuj przeczytać jeszcze raz, a może i dwa. Nie obraź się, ale jeśli piszesz o "moich żalach" - to nasuwa mi się tylko to co napisałem powyżej.
2. Nie brakuje mi żadnych oficjalnych informacji na temat inwestycji i bez wątpienia jestem jednak bardziej dojrzały niż Ci się wydaje (także i na tym forum - poprzednio jorg).


Nie chcę, a nawet nie muszę czytać po raz kolejny twojej wypowiedzi bo w pierwszym zdaniu podkreśliłeś złe zamiary p. Moniki. Nie będę analizował jej wypowiedzi jak Ty np. o Mariackiej (chyba każdy ma prawo coś dobrego napisać, nawet jak jest z ciemnej strony mocy

Cóż zdrówko internetowi bojówkarze.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tohuwabohu.xlx.pl



  • Strona 25 z 30 • Wyszukiwarka znalazła 6180 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • resekcja.pev.pl
  •